2010.11.21 - KOMENTARZ WEEKENDOWY

Transkrypt

2010.11.21 - KOMENTARZ WEEKENDOWY
2010.11.21 - KOMENTARZ WEEKENDOWY
Jakie sygnały niesie za sobą bieżący spadek?
Witam.
Wykres tygodniowy indeksu WIG20 i wydarzenia ostatniego tygodnia – Miniony tydzień
giełdowy zakończył się spadkiem indeksu WIG20 o 3,05% do 2655,84 punktów (wykres 1). Na
wykresie powstała świeczka z czarnym korpusem o długości 78 punktów. Dolny cień wyniósł 19
punktów, a górny 6 punktów. Tygodniowa rozpiętość wahań to 103 punkty. Tydzień ten rozpoczęliśmy
po zeszłotygodniowej w piątek obronie rynku polegającej na rajdzie w górę po bardzo niskim
otwarciu. Już wtedy mogło się wydawać, że trochę przesadziliśmy w tym podnoszeniu rynku,
przynajmniej w stosunku do innych giełd europejskich. Wyrównanie przyszło w poniedziałek, kiedy to
tamte rynki kontynuowały podejście w górę, a my przez słabą końcówkę dnia zanotowaliśmy mały
spadek. Wtorek był na światowych rynkach najsłabszym dniem tygodnia. Doszło wówczas do dużych
spadków wywołanych eskalacją problemu Irlandii oraz tak zwanych peryferyjnych państw
europejskich oraz obawami o konieczność tłumienia inflacji przez Chiny. Przykładowo indeks chiński
spadł w ten dzień o 6%, a europejskie o blisko 2%. Od środy sytuacja ulegała już delikatnemu
uspokojeniu. Przede wszystkim przyniosła ona już zatrzymanie spadków, a w niektórych przypadkach
małe odbicie w górę. Nasz rynek po raz pierwszy pokazał w środę swoją słabość i uratował się przed
pogłębieniem spadku przez wzrostowy końcowy fixing. W Stanach sesja również zakończyła się
neutralnie, ale trzeba tu dodać, że pojawiły się nowe negatywne informacje. Fed stwierdził, że banki
przed wypłatą większych dywidend lub skupem własnych akcji będą musiały przejść nowe stress
testy. Ponadto, jedna z amerykańskich instytucji nadzoru prowadzi postępowanie przeciwko sporej
liczbie głównych osób z amerykańskich banków. Piszę to dlatego, że nie wiadomo, czy sprawa nie
będzie jeszcze rozwijać się w kolejnych tygodniach. W minionym wpłynęła jedynie na słabsze
zachowanie sektora bankowego, a nie na cały rynek. W czwartek sprawa Irlandii już praktycznie
przycichła, a dodatkowo do notowań wracał po wielu miesiącach przerwy General Motors. Te dwie
przyczyny przełożyły się na duże wzrosty indeksów w sporej części negujące wtorkowe spadki. W ten
dzień już w bardzo mocny sposób zaakcentowaliśmy słabość bo rynek znowu tylko dzięki końcowemu
fixingowi zanotował symboliczny wzrost. Mogło wydawać się, że w piątek, gdy faktem stały się duże
zewnętrzne wzrosty nasz rynek poprawi swoje zachowanie, ale ponownie nic z tego nie wyszło. Byle
jaki pretekst doprowadzający w Europie do przejścia na minusy ( podwyżka stopy rezerw
obowiązkowych w Chinach ), a przypominam, że po dużych czwartkowych wzrostach, doprowadził u
nas do przebicia najbliższych poziomów wsparcia i pogłębienia spadków. W efekcie końcowym indeks
niemiecki DAX zakończył tydzień na plusie i z nowymi tegorocznymi rekordami, amerykańskie indeksy
neutralnie, podobnie jak wiele innych indeksów, a nasz WIG20 spadł o ponad 3%. Takiego braku
korelacji do innych rynków nie było już bardzo dawno. Potrafimy co prawda przez jakiś czas
wykazywać niezależność, ale zawsze po jakimś czasie wszystko wracało do normy i nadrabialiśmy
tego typu zaległości. Wszystko jedno, czy odbywa się to poprzez wzrost rynku, czy przez brak
spadków, gdy inne rynki zniżkują. Zapewne tak samo będzie i tym razem, ale niewiadomą jest kiedy
to nastąpi. Jeśli chodzi o przyczyny tej naszej słabości to różne koncepcje podawałem w codziennych
komentarzach. Według mnie najważniejszym była sprzedaż pakietu akcji PZU przez Eureko. Oferta ta
odessała kapitał z rynku, a poza tym zmusiła instytucje finansowe do zebrania funduszy w celu
zapłaty za zakupione akcje PZU. Jeśli tak było, to nasz okres słabości nie powinien trwać zbyt długo.
Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że w głowach inwestorów, czy też w systemach transakcyjnych
te obecne spadki na pewno wywarły nieco trwalszy efekt i da to o sobie znać w dłuższym horyzoncie.
Aktualnie możemy ten spadek rozpatrywać w dwóch wariantach. Pierwszym jest taki, że następuje
odwrócenie trendu i mamy początek takiego procesu. Drugi natomiast mówi, że mamy do czynienia
jedynie z analogiczną korektą jak w miesiącu sierpniu, a w skrajnym przypadku taką jak po
kwietniowym szczycie. Wtedy po jej zakończeniu rynek wróciłby do kreślenia nowych szczytów, a
początek tego impulsu byłby dosyć silny. Pierwszy wariant zresztą, również zakłada w pewnym
momencie wzrost rynku choćby po to, aby ukształtować wierzchołek poniżej poprzedniego. Można
jedynie zastanawiać się z jakiego punktu pójdzie to odbicie w górę. Tak czy inaczej należy
przygotować się na to, że wcześniej, czy później pójdzie ruch w górę i dopiero po jego sile i zasięgu
wyjaśni się z jakim spadkiem mieliśmy do czynienia. Oczywiście w przypadku odwracania trendu to
odbicie może nastąpić z poziomu sporo niższego niż dzisiejszy poziom indeksu, ale w tym musiałyby
już raczej pomóc światowe indeksy zmieniając swój kierunek w bardziej przejrzysty sposób na
spadkowy. Patrząc na kalendarium i historyczne zachowanie rynków w tym okresie roku można
pokusić się o jakieś przewidzenie jak będzie wyglądała bieżąca końcówka roku. Otóż nadchodzący
tydzień będzie dla rynku amerykańskiego skróconym tygodniem ponieważ w czwartek jest Święto
Dziękczynienia, a piątek jest tak zwanym Czarnym Piątkiem. Od tego dnia zaczyna się tak zwana
sprzedaż świąteczna i okres największego szturmu klientów na markety. Jest to dla tych drugich okres
żniw. Wszystkie ekonomiczne informacje będą rozpoczynać się od tego, jak kolejny weekend wypadł
pod względem sprzedaży w porównaniu do poprzednich lat i pod względem oczekiwań. Z tego też
tytułu pojawiło się na giełdach akcji pojęcie rajdu Świętego Mikołaja. Można więc wnioskować, że
bieżący skrócony tydzień będzie spokojny i nastąpi wyczekiwanie na weekendowe informacje. Potem
będą one korzystne, przynajmniej tak będą odbierane przez kilka dni, i nastąpi ruch w górę. Przed
Świętami może nastąpić kontynuacja tego ruchu o ile nie pojawią się nowe „straszaki”, takie jak w
minionym tygodniu, albo wprost przeciwnie, gdy takie będą miały miejsce. Ostatnie dwa tygodnie
grudnia indeksy będą już czekały na koniec roku, a wszystko od nowa zacznie się w styczniu. Te
ostatnie spadki mogą powodować, że nawet przy względnie dobrej końcówce roku w styczniu
inwestorzy popatrzą nieco szerzej i widząc niezbyt jasną perspektywę następnego roku doprowadzą
do właściwej większej korekty spadkowej. Reasumując nie wydaje mi się, abyśmy mieli w jakiś
znaczny sposób pogłębić dołki z poprzedniego tygodnia, a bardziej prawdopodobna wydaje mi się
próba odrabiania strat. Prawdziwe rozstrzygnięcie sytuacji na rynku nastąpi wraz z siłą tego
odrabiania strat, a w bardziej zdecydowany sposób będzie to miało miejsce na początku stycznia. Taki
przebieg wydarzeń podpowiada mi wyczucie giełdowe, a zobaczmy co mówi na ten temat analiza
techniczna.
Otóż w minionym tygodniu pojawiła się na wykresie świeczka z czarnym korpusem, który
przykrywa analogiczny korpus tyle, że biały sprzed dwóch tygodni (wykres 2). .Jest to niekorzystny
układ. Podobny mieliśmy jednak zarówno w maju, jak i w sierpniu. To objęcie bessy będzie kiedyś
skutkowało odwróceniem trendu wzrostowego i przy każdym kolejnym takim przypadku
prawdopodobieństwo tego rośnie. Aktualny spadek jest o tyle groźny, że w piątek nastąpiło
naruszenie najbliższej linii wzrostowej biegnącej po dołkach ustanowionych od połowy września. Na
wykresie kontraktów jest to jeszcze bardziej widoczne. Zarówno w maju, jak i sierpniu po dużym
czarnym korpusie nastąpiły jeszcze dwa czarne korpusy, ale już o bardzo małym zasięgu. Górne cienie
świeczek występujących bezpośrednio po tych dużych czarnych pokazują, że jakiś mały ruch w górę
też miał miejsce. Ten niby mały ruch w górę sięgnął w obydwóch przypadkach przynajmniej połowy
wcześniejszego tygodniowego czarnego korpusu. W obecnym przypadku oporem tym byłby poziom
2694 punkty. Można więc założyć, że prawdopodobny byłby ruch w kierunku okrągłego poziomu 2700
punktów i tam rozstrzygnęłoby się, czy rynek przedłuży spadek, czy też popyt postara się dobrze
zakończyć rok. Ostatnie miesiące pokazują, że byki najlepiej prezentują się w tygodniach będących
przełomem miesięcy. Z tego płynie wniosek, że nie najbliższy, a następny tydzień powinien być dla
nich dobry. Łączyłoby się to z jakąś formą rajdu Świętego Mikołaja i informacjami związanymi z dobrą
sprzedażą weekendową w Stanach. Taki bieg wydarzeń uniemożliwiłby powstanie dwóch kolejnych
czarnych korpusów tygodniowych. Wtedy dopiero okazałoby się, czy na wykresie powstanie szczyt
poniżej tego z pierwszej połowy listopada. Pod względem obowiązujących oporów i wsparć nic się nie
zmieniło. Oporem jest linia biegnąca po szczytach, która zatrzymała ostatni impuls wzrostowy, a
wsparciem dwie kolejne linie wzrostowe. Ta wychodząca z lipcowego minimum jest aktualnie na
wysokości około 2546 punktów, a ta łącząca minima od września 2009 roku na 2320 punktów. Do
poziomów wsparć można jeszcze dołączyć minima z czterech kolejnych tygodni konsolidacji mającej
miejsce w październiku ukształtowanych na wysokości 2592 punkty. Pokrywa się to mniej więcej z
poziomem kwietniowego szczytu. Wydaje się nawet, że dopóki nie spadniemy poniżej tego ostatniego
to szanse popytu na kontynuowanie wzrostu wcale nie będą takie małe. Uznaję więc, że otrzymaliśmy
sygnał w postaci przebicia najbliższej linii wzrostowej dołków, który wprowadza spore zaniepokojenie,
ale potwierdzeniem tego, że perspektywy rynku zaczynają być negatywne i wzrośnie zagrożenie
zmianą trendu dopiero po spadku pod kwietniowy szczyt, a dokładnie pod poziom maksymalnego
zakończenia tygodnia w kwietniu. Jest to poziom 2594 punkty.
W poprzednich komentarzach weekendowych bardzo mocno uwypuklałem zachowanie
wskaźników, przede wszystkim RSI (wykres 3). Wskaźnik ten dotarł do dolnej granicy strefy
wykupienia i była szansa poprzez amerykański program luzowania ilościowego oraz amerykańskich
starań o wzrost inflacji, aby wszedł on do tej strefy. Napisałem w nich, że teki sygnał łączył się w
poprzednich takich sytuacjach ze znacznym przyspieszeniem wzrostu, a dokładnie z hossą mającą
miejsce raz na kilka lat. Statystycznie jednak częściej następuje odbicie w dół od granicy strefy
wykupienia, czego przykład mamy przez drugą połowę 2009 roku i cały obecny rok. Bieżące cofnięcie
się wskaźnika wydaje się, że rozstrzyga już o tym, że pożądanego przez byki sygnału już nie będzie.
Tak to prawda i jest on mniej prawdopodobny jak dwa tygodnie temu, ale też pragnę zwrócić uwagę
na pewien szczegół. Otóż w trzech przypadkach z ostatniego dziesięciolecia, kiedy to wskaźnik
wchodził do strefy wykupienia też były takie cofnięcia. Dokładnie było to w styczniu 2000 roku, w lipcu
2003 roku i w sierpniu 2005 roku. Różnica polega jedynie na tym, że wszystkie te cofnięcia
następowały już po naruszeniu granicy strefy wykupienia. Należy więc bezpiecznie założyć, że rynek
pozostanie w analogicznym zachowaniu jak przez ostatnie półtora roku, a dopiero ewentualne wejście
w strefę wykupienia zmieniłoby ten scenariusz. Skoro ma on pozostać w swoim zachowaniu to
zobaczmy jak to wyglądało. Drugie półrocze 2009 roku upłynęło wskaźnikowi na drobnych wahaniach
tuż pod strefą wykupienia, a bieżący rok ukształtował poziomą linię wsparcia. Niewiele to nam
pomaga, gdyż albo rynek będzie falował w dosyć drobnych ruchach w obydwie strony, albo wykona
większą korektę jak w lutym lub w maju, kiedy dotarł do tejże linii wsparcia. W związku z końcówką
roku mniej prawdopodobnym scenariuszem jest ten mocniej spadkowy, a przynajmniej jako do
wykonania w tym momencie. Wskaźnik MACD dotarł w okolice wcześniejszych szczytów i tutaj
zatrzymał wzrost. Może więc dojść do przebicia od góry linii sygnalnej co byłoby zapowiedzią
większego spadku. Można jednak dodać, że te wymienione trzy cofnięcia z ostatniego dziesięciolecia w
ramach silnej hossy miały miejsce właśnie w sytuacji dojścia przez wskaźnik MACD do poziomów
wcześniejszych szczytów, czyli tak jak obecnie. Nie pozostaje nic innego jak obserwowanie dalszego
zachowania rynku i dopiero wtedy bardziej wyjaśni się co rynek chciał powiedzieć przez bieżący
spadek. Tak jak napisałem już wielokrotnie najważniejsza będzie siła próby odbicia w górę i dokąd ona
zaprowadzi. Kolejny chimeryczny wzrost doprowadzi w końcu do większego spadku więc tylko
rzeczywisty szturm popytu, który jak widać w dalszym ciągu jest możliwy, aczkolwiek mniej
prawdopodobny niż dwa tygodnie temu, może przywrócić scenariusz silnej hossy.
Dzisiaj w porównaniach zachowania naszego rynku w stosunku do innych światowych indeksów
przedstawiam tylko jedno wskazujące na słabość indeksu WIG20 trwającą od 30 września. W tym
okresie nasz WIG20 wzrósł o 1,53% i jest lepszy jedynie od węgierskiego indeksu BUX.
_BUX
-3.21
_ALL_ORD
1.74
_BOVESPA
2.11
_EOE
3.05
_FT-SE100
3.32
_DJIA
3.85
_CAC40
3.90
_SMI
4.68
_TSE-300
4.75
_SP500
5.13
_HANGSENG
5.58
_NASDAQ
6.31
_NIKKEI
6.97
_RUSSEL
7.13
_MEXICIPC
9.81
_DAX
9.87
_B-SHARES
12.37
_BUENOS
23.36
Pozostałe indeksy notowane na GPW (uwzględnione są spółki o największym udziale w indeksach)
WIG - BANKI ( -4,99% ) - indeks bankowy po prawie nieprzerwanym wzroście od końca sierpnia w
końcu uległ korekcie. Była to bardzo mocna korekta i indeks oddał wzrost z czterech ostatnich
tygodni. Takie objęcie poprzednich świeczek tygodniowych jest dosyć groźne, ale przecież
trend nie odwraca się tak od razu. Jest to jeszcze poziom wyraźnie wyższy od szczytu z
kwietnia. Wykres znajduje się także trochę powyżej średniej 15 tygodniowej. Wszystkie z
przedstawianych banków zniżkowały, a najsilniej na indeks wpłynęło PKOBP. PKOBP -6,51%,
PEOSA -3,70%, BZWBK -2,04%, BRE -7,97%, GETIN -4,59 HANDLOWY -4,19%, INGBSK
-6,07%.
WIG - BUDOW ( -2,48% ) - indeks budowlany już wcześniej wykazywał oznaki słabości i niby
mniejszy spadek tygodniowy nie jest żadną pociechą. Indeks osiągnął najniższy poziom od
połowy lipca i jest to nie tak daleko od letnich minimów. W czasie obecnego wzrostu indeksowi
nie udało się pokonać kwietniowego szczytu. W tej chwili wykres przebywa pod średnią 15 i 34
tygodniową oraz tuż nad średnią 55 tygodniową. Tutaj również wszystkie prezentowane spółki
spadły, a najwięcej ELBUDOWA, HBPOLSKA i MOSTALZAB. PBG -0,90%, POLIMEXMS -3,04%,
BUDIMEX -3,01%, ELBUDOWA -7,19%, MOSTALWAR -0,93%, TRAKCJA -1,68%, HBPOLSKA
-7,83%, MOSTALZAB -7,31%.
WIG - CHEMIA ( -3,37% ) - indeks chemiczny po ostatnim wzmocnieniu dalej prezentuje się całkiem
dobrze pomimo sporego spadku. Bieżąca świeczka przykryła jedynie tą poprzednią. Wykres
znajduje się sporo powyżej szczytu z marca oraz nad średnimi. Ze spółek wzrósł CIECH, a
najwięcej spadły PUŁAWY. SYNTHOS -2,76%, PUŁAWY -8,14%, CIECH +1,24%, AZOTYTAR
-3,61%, POLICE -4,55%.
WIG - DEWEL ( -3,65% ) - indeks deweloperów mogło się wydawać, że próbuje wybić się w górę po
bardzo długim okresie wąskiej stabilizacji. Obecny spadek bardzo to utrudnił. Nastąpił powrót
w poprzedni zakres wahań, który wcale nie jest mocno odległy od tegorocznych minimów.
Wykres cały czas przebywa pod szczytem z kwietnia, a teraz znalazł się na wysokości średniej
15, 34 i 55 tygodniowej. Ze spółek wzrósł tylko DOMDEV, ale on silnie spadł tydzień temu.
Pozostałe spółki spadły w granicach 3 do 5 procent. GTC -4,43%, ECHO -3,56%, PLAZACNTR
-4,08%, POLNORD -3,85%, LCCORP -3,03%, JWCONSTR -5,06%, GANT -4,67%, DOMDEV
+1,85%.
WIG - ENERGIA ( -2,45% ) - indeks energii podjął akcję pokonania poprzedniego szczytu, który był i
tak powyżej wcześniejszych z tego roku. Niestety nie udało się to i dalej balansuje on nie tak
daleko od ich poziomów. Wykres znajduje się wyraźnie nad średnią 15 tygodniową. Wszystkie
spółki spadły, a najwięcej TAURON. PGE -1,36%, TAURON -4,38%, CEZ -1,65%, ENEA
-2,26%.
WIG - INFO ( -0,69% ) - w poprzednich tygodniach dało się zauważyć na indeksie informatycznym
małą poprawę, chociaż i tak pozostawał on jednym z najsłabszych indeksów. Następowała ona
z poziomu tegorocznych dołków. Nie udał się więc powrót przynajmniej do poziomu
wcześniejszej stabilizacji, nie wspominając o tegorocznych szczytach. Wykres znajduje się
obecnie pod średnimi 15, 34 i 55 tygodniową. Tutaj mamy „aż” dwie spółki, które wzrosły, a
najwięcej spadł ATM, ale on dużo wzrósł tydzień temu. ASSECOPOL +0,09%, COMARCH
+2,35%, ASSECOSLO -4,64%, ATM -7,26%, COMP -3,23%, SYGNITY -4,76%.
WIG - MEDIA ( +1,36% ) - indeks medialny pełza w górę z częstymi korektami i właściwie nic tu się
nie zmieniło. Nastąpił mały ruch w górę, który pozwolił pozostać nad szczytem z kwietnia.
Jednocześnie wybroniła się średnia 15 tygodniowa. Cała zasługa bieżącego wzrostu to dobre
zachowanie CYFRPLSAT. Wzrosła delikatnie także AGORA. Najsilniejszą spółką dalej pozostaje
CITYINTER. TVN -0,39%, CYFRPLSAT +7,80%, AGORA +1,21%, CCIINT -0,09%, ATMGRUPA
-3,23%, CITYINTER -4,92%.
WIG - PALIWA ( -2,73% ) - indeks paliwowy utrzymywał z mozolną wspinaczkę w górę aż dwa
tygodnie temu wzrósł aż o 6,8%. Było to także mocniejsze oddalenie się od kwietniowego
szczytu. Niestety indeks już drugi tydzień koryguje się i oddał sporą część tego wzrostu.
Wydaje się, że to przyspieszenie wzrostu musi wrócić do ustalonego wcześniej mozolnego
tempa wzrostu. Wykres utrzymuje się oczywiście sporo powyżej średniej 15 tygodniowej. Ze
spółek wzrósł NEWWORLDR. PKNORLEN -2,93%, PGNIG -3,58%, BOGDANKA -0,84%, LOTOS
-2,16%, NEWWORLDR +0,88%.
WIG - SPOZYW ( -4,56% ) - indeks spożywczy już wcześniej wydawało się, że wybija się w dół z
trwającej od kwietnia wąskiej konsolidacji, ale po wzroście tydzień temu była szansa na powrót
do takiego zachowania. Teraz mamy zanegowanie tego wzrostu i znowu wygląda to jak próba
wybicia w dół. Wykres przebywa pod średnią 15 tygodniową i dokładnie na średniej 34
tygodniowej. Wśród spółek wzrosła tylko KOFOLA, a bardzo duży spadek zaliczył ELSTAROIL.
KERNEL -6,25%, KOFOLA +1,70%, ASTARTA -3,97%, DUDA -3,16%, WAWEL -1,88%,
JUTRZENKA -5,22%, ELSTAROIL -13,47%.
WIG - TELEKOM ( -3,67% ) - indeks telekomunikacyjny od ośmiu tygodni przebywa w konsolidacji po
wcześniejszym dużym wzroście. Teraz spadł on od górnej do dolnej jej granicy. Jednocześnie
wykres znalazł się na wysokości średniej 15 tygodniowej. Jest to cały czas poziom powyżej
tegorocznych i ubiegłorocznych szczytów. Wszystkie przedstawione spółki wzrosły, a
najbardziej negatywnie na indeks wpłynęła TPSA z racji jej udziału w indeksie. TPSA -4,01%,
NETIA -1,86%, MMPPL -1,49%, MNI -9,14%, HAWE -0,47%.
mWIG40 ( -3,20% ) - indeks średnich spółek również rósł mozolnie to znaczy powoli, ale
systematycznie. Trwało to praktycznie od początku lipca z sierpniowym postojem. Teraz
pojawiła się większa korekta oddająca wzrost odbyty od połowy października. Wykres
pozostaje jednak sporo powyżej szczytu z kwietnia oraz nad średnią 15 tygodniową. Z 12
spółek wzrosły tylko EUROCASH i LPP, a najwięcej spadły KERNEL, INGBSK, TAURON i
HANDLOWY. TAURON -4,38%, BOGDANKA -0,84%, HANDLOWY -4,19%, INGBSK -6,07%,
KERNEL -6,25%, NETIA -1,86%, MILLENNIUM -1,54%, ENEA -2,26%, EUROCASH +3,14%,
LPP +1,27%, SYNTHOS -2,76%, EMPERIA -1,82%.
sWIG80 ( -3,25% ) - indeks małych spółek wcale za bardzo nie rósł, a jak przyszło do korekty to
spadł równie mocno jak inne indeksy. Jest to objaw słabości indeksu. Obecnie spadł on do
poziomu notowań z końca sierpnia. Do tegorocznych dołków i szczytów dzieli go spora
przestrzeń. Wykres spadł pod średnią 15 i 34 tygodniową. „Trzęsienie ziemi” przeszedł BOMI,
wzrósł tylko PGF i KOFOLA. CCIINT -0,09%, INTERCARS -1,20%, FARMACOL -5,53%, BOMI
-42,18%, KOFOLA +1,70%, KREDYTB -2,26%, PUŁAWY -8,14%, APATOR -2,09%, ASTARTA
-3,97%, RAFAKO 0,00%, MENNICA -2,64%, PGF +9,59%.
WIG20 ( -3,05% ) - indeks największych spółek również się skorygował i oddał wzrost sprzed dwóch
tygodni. Dotarł on do swojej stabilizacji z drugiej połowy października i jest to już niewiele
powyżej szczytu z kwietnia. Wykres indeksu pozostaje wyraźnie powyżej średniej 15
tygodniowej, ale przy takich zmianach jak bieżąca może to się szybko zmienić. Wszystkie
główne spółki spadły włącznie z PGE, a najwięcej PKOBP, TPSA, a następnie PEOSA. PKOBP
-6,51%, PEOSA -3,70%, KGHM -0,94%, PZU -1,27%, PKNORLEN -2,93%, TPSA -4,01%.
WIG20EUR ( -3,06% )
WIG20USD ( -2,66% )
Tygodniowe zestawienie 30 największych wzrostów i spadków ( mogą być nieuwzględnione wszystkie
nowe emisje i dywidendy ).
IRENA
86.41
BOMI
-42.18
DREWEX
56.50
PETROLINV
-25.30
AMPLI
15.38
GRAAL
-25.10
LENA
14.29
ABMSOLID
-18.69
K2INTERNT
13.91
PERMEDIA
-17.40
ENERGOINS
12.85
REINHOLD
-17.02
BEEFSAN
11.54
FASING
-16.67
TESGAS
10.22
SFINKS
-15.97
HERMAN
9.62
MUZA
-15.65
PGF
9.59
DROP
-15.07
OPTIMUS
8.89
PROCAD
-13.54
NOVITUS
8.77
ELSTAROIL
-13.47
IMPEL
8.27
IDMSA
-13.15
GINOROSSI
8.17
NORTCOAST
-12.64
CYFRPLSAT
7.80
RELPOL
-11.29
LUBAWA
6.73
SANWIL
-11.00
SOBIESKI
6.62
B3SYSTEM
-10.64
ARCUS
6.57
ONE2ONE
-10.63
ERBUD
6.54
BIOTON
-10.53
INTEGERPL
5.83
ACE
-10.52
WARIMPEX
5.78
BARLINEK
-10.22
PCGUARD
5.05
MOJ
-9.86
MOL
4.98
STALPROD
-9.83
FOTA
4.48
BBICAPNFI
-9.66
TECHMEX
4.44
BORYSZEW
-9.29
SKYLINE
4.26
ANTI
-9.29
QUMAKSEK
4.07
GRAJEWO
-9.25
SONEL
3.70
EUROFAKTR
-9.18
COGNOR
3.52
MNI
-9.14
ORZEL
3.45
ADVADIS
-9.09
Ubiegły tydzień giełdowy był bardzo nieudany dla rynku akcji. Tylko jeden indeks wzrósł WIG –
MEDIA i dzięki tylko jednej spółce CYFRPLSAT. Najwięcej straciły natomiast indeksy WIG – BANKI i
WIG – SPOŻYWCZY. Spadków o 3 procent było już kilka. Najlepiej oddaje sytuację z minionego
tygodnia to, że przy opisywaniu indeksów prezentowane spółki, które wzrosły należały do rzadkości.
Można powiedzieć, że były to wyjątki. Jednocześnie spadki te wyraźnie pogorszyły bieżącą sytuację
techniczną, a przedłużenie spadku może doprowadzić do tego, że indeksy mogą masowo zacząć
powracać pod szczyty z kwietnia. Dużą przewagę podaży widać również w zestawieniu największych
spadków i wzrostów.
W nadchodzącym tygodniu nie będzie zbyt wiele danych makro, chociaż pokażą się takie, które
mogą wpłynąć na notowania. Poprzedni tydzień pokazał, że inwestorzy żyją głównie innymi rzeczami
niż dane makro, ale dobrze wiedzieć co się dzieje pod względem fundamentalnym i znać kalendarium.
Specyficzny będzie tydzień w Stanach ze Świętem Dziękczynienia i z Czarnym Piątkiem. A oto te
wydarzenia nadchodzącego tygodnia:
- poniedziałek nasza inflacja CPI,
- wtorek – nasza sprzedaż detaliczna i stopa bezrobocia, decyzja RPP w sprawie stóp procentowych,
ze Stanów PKB za III kwartał z PCE i Deflatorem, indeks Fed z Richmond, sprzedaż domów na rynku
wtórnym,
- środa – niemiecki indeks IFO nastrojów w biznesie, z Eurolandu nowe zamówienia w przemyśle, ze
Stanów zamówienia na dobra trwałego użytku, dochody i wydatki Amerykanów, sprzedaż nowych
domów, indeks cen nieruchomości, publikacja ostatniego protokołu z posiedzenia FOMC,
- czwartek – w Stanach Święto Dziękczynienia,
- piątek – w Stanach Czarny Piątek ( zyski w księgach zapisywane na czarno ).
Pozdrawiam,
Andrzej Klempka
Niniejszy materiał został sporządzony przez analityka współpracującego z BDM S.A. i reprezentuje
wyłącznie stanowisko jego autora. Niniejszy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu
rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących
rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców a zamieszczone w nim
informacje, komentarze i opinie nie stanowią porad inwestycyjnych, rekomendacji lub ofert zakupu lub
sprzedaży instrumentów finansowych a także nie są analizami inwestycyjnymi lub analizami finansowymi, o
których mowa w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi.
Niniejszy materiał został sporządzony w oparciu o wiedzę i poglądy autora i jest wynikiem subiektywnej
interpretacji uznanych przez autora za wiarygodne informacji i danych. Autor przy sporządzaniu
niniejszego materiału zachował najwyższą zawodową staranność i rzetelność jednakże ani autor, ani BDM
S.A. nie mogą zagwarantować kompletności i wiarygodności dokumentów użytych do sporządzenia
niniejszego materiału.
Materiał przygotowano za pomocą programu ISPAG PRO i/lub IntraTerm.
Informujemy, iż analiza techniczna stanowi wyłącznie jedną z licznych metod prognozowania tendencji w
zmianie kursów instrumentów finansowych i nie uwzględnia wszystkich czynników i zdarzeń, które mogą
mieć wpływ na ceny instrumentów finansowych.
Autor niniejszego opracowania ani BDM S.A. oraz jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za
decyzje inwestycyjne podjęte w oparciu o niniejszy materiał w całości lub w jakiekolwiek jego części oraz za
skutki tych decyzji.
Wykres 1 - Wykres tygodniowy indeksu WIG20: (powrót)
Wykres 2 - Wykres tygodniowy indeksu WIG20 z wskaźnikami: (powrót)
Wykres 3 - Wykres tygodniowy indeksu WIG20 z wskaźnikami: (powrót)