2010.11.21 - KOMENTARZ WEEKENDOWY
Transkrypt
2010.11.21 - KOMENTARZ WEEKENDOWY
2010.11.21 - KOMENTARZ WEEKENDOWY Jakie sygnały niesie za sobą bieżący spadek? Witam. Wykres tygodniowy indeksu WIG20 i wydarzenia ostatniego tygodnia – Miniony tydzień giełdowy zakończył się spadkiem indeksu WIG20 o 3,05% do 2655,84 punktów (wykres 1). Na wykresie powstała świeczka z czarnym korpusem o długości 78 punktów. Dolny cień wyniósł 19 punktów, a górny 6 punktów. Tygodniowa rozpiętość wahań to 103 punkty. Tydzień ten rozpoczęliśmy po zeszłotygodniowej w piątek obronie rynku polegającej na rajdzie w górę po bardzo niskim otwarciu. Już wtedy mogło się wydawać, że trochę przesadziliśmy w tym podnoszeniu rynku, przynajmniej w stosunku do innych giełd europejskich. Wyrównanie przyszło w poniedziałek, kiedy to tamte rynki kontynuowały podejście w górę, a my przez słabą końcówkę dnia zanotowaliśmy mały spadek. Wtorek był na światowych rynkach najsłabszym dniem tygodnia. Doszło wówczas do dużych spadków wywołanych eskalacją problemu Irlandii oraz tak zwanych peryferyjnych państw europejskich oraz obawami o konieczność tłumienia inflacji przez Chiny. Przykładowo indeks chiński spadł w ten dzień o 6%, a europejskie o blisko 2%. Od środy sytuacja ulegała już delikatnemu uspokojeniu. Przede wszystkim przyniosła ona już zatrzymanie spadków, a w niektórych przypadkach małe odbicie w górę. Nasz rynek po raz pierwszy pokazał w środę swoją słabość i uratował się przed pogłębieniem spadku przez wzrostowy końcowy fixing. W Stanach sesja również zakończyła się neutralnie, ale trzeba tu dodać, że pojawiły się nowe negatywne informacje. Fed stwierdził, że banki przed wypłatą większych dywidend lub skupem własnych akcji będą musiały przejść nowe stress testy. Ponadto, jedna z amerykańskich instytucji nadzoru prowadzi postępowanie przeciwko sporej liczbie głównych osób z amerykańskich banków. Piszę to dlatego, że nie wiadomo, czy sprawa nie będzie jeszcze rozwijać się w kolejnych tygodniach. W minionym wpłynęła jedynie na słabsze zachowanie sektora bankowego, a nie na cały rynek. W czwartek sprawa Irlandii już praktycznie przycichła, a dodatkowo do notowań wracał po wielu miesiącach przerwy General Motors. Te dwie przyczyny przełożyły się na duże wzrosty indeksów w sporej części negujące wtorkowe spadki. W ten dzień już w bardzo mocny sposób zaakcentowaliśmy słabość bo rynek znowu tylko dzięki końcowemu fixingowi zanotował symboliczny wzrost. Mogło wydawać się, że w piątek, gdy faktem stały się duże zewnętrzne wzrosty nasz rynek poprawi swoje zachowanie, ale ponownie nic z tego nie wyszło. Byle jaki pretekst doprowadzający w Europie do przejścia na minusy ( podwyżka stopy rezerw obowiązkowych w Chinach ), a przypominam, że po dużych czwartkowych wzrostach, doprowadził u nas do przebicia najbliższych poziomów wsparcia i pogłębienia spadków. W efekcie końcowym indeks niemiecki DAX zakończył tydzień na plusie i z nowymi tegorocznymi rekordami, amerykańskie indeksy neutralnie, podobnie jak wiele innych indeksów, a nasz WIG20 spadł o ponad 3%. Takiego braku korelacji do innych rynków nie było już bardzo dawno. Potrafimy co prawda przez jakiś czas wykazywać niezależność, ale zawsze po jakimś czasie wszystko wracało do normy i nadrabialiśmy tego typu zaległości. Wszystko jedno, czy odbywa się to poprzez wzrost rynku, czy przez brak spadków, gdy inne rynki zniżkują. Zapewne tak samo będzie i tym razem, ale niewiadomą jest kiedy to nastąpi. Jeśli chodzi o przyczyny tej naszej słabości to różne koncepcje podawałem w codziennych komentarzach. Według mnie najważniejszym była sprzedaż pakietu akcji PZU przez Eureko. Oferta ta odessała kapitał z rynku, a poza tym zmusiła instytucje finansowe do zebrania funduszy w celu zapłaty za zakupione akcje PZU. Jeśli tak było, to nasz okres słabości nie powinien trwać zbyt długo. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że w głowach inwestorów, czy też w systemach transakcyjnych te obecne spadki na pewno wywarły nieco trwalszy efekt i da to o sobie znać w dłuższym horyzoncie. Aktualnie możemy ten spadek rozpatrywać w dwóch wariantach. Pierwszym jest taki, że następuje odwrócenie trendu i mamy początek takiego procesu. Drugi natomiast mówi, że mamy do czynienia jedynie z analogiczną korektą jak w miesiącu sierpniu, a w skrajnym przypadku taką jak po kwietniowym szczycie. Wtedy po jej zakończeniu rynek wróciłby do kreślenia nowych szczytów, a początek tego impulsu byłby dosyć silny. Pierwszy wariant zresztą, również zakłada w pewnym momencie wzrost rynku choćby po to, aby ukształtować wierzchołek poniżej poprzedniego. Można jedynie zastanawiać się z jakiego punktu pójdzie to odbicie w górę. Tak czy inaczej należy przygotować się na to, że wcześniej, czy później pójdzie ruch w górę i dopiero po jego sile i zasięgu wyjaśni się z jakim spadkiem mieliśmy do czynienia. Oczywiście w przypadku odwracania trendu to odbicie może nastąpić z poziomu sporo niższego niż dzisiejszy poziom indeksu, ale w tym musiałyby już raczej pomóc światowe indeksy zmieniając swój kierunek w bardziej przejrzysty sposób na spadkowy. Patrząc na kalendarium i historyczne zachowanie rynków w tym okresie roku można pokusić się o jakieś przewidzenie jak będzie wyglądała bieżąca końcówka roku. Otóż nadchodzący tydzień będzie dla rynku amerykańskiego skróconym tygodniem ponieważ w czwartek jest Święto Dziękczynienia, a piątek jest tak zwanym Czarnym Piątkiem. Od tego dnia zaczyna się tak zwana sprzedaż świąteczna i okres największego szturmu klientów na markety. Jest to dla tych drugich okres żniw. Wszystkie ekonomiczne informacje będą rozpoczynać się od tego, jak kolejny weekend wypadł pod względem sprzedaży w porównaniu do poprzednich lat i pod względem oczekiwań. Z tego też tytułu pojawiło się na giełdach akcji pojęcie rajdu Świętego Mikołaja. Można więc wnioskować, że bieżący skrócony tydzień będzie spokojny i nastąpi wyczekiwanie na weekendowe informacje. Potem będą one korzystne, przynajmniej tak będą odbierane przez kilka dni, i nastąpi ruch w górę. Przed Świętami może nastąpić kontynuacja tego ruchu o ile nie pojawią się nowe „straszaki”, takie jak w minionym tygodniu, albo wprost przeciwnie, gdy takie będą miały miejsce. Ostatnie dwa tygodnie grudnia indeksy będą już czekały na koniec roku, a wszystko od nowa zacznie się w styczniu. Te ostatnie spadki mogą powodować, że nawet przy względnie dobrej końcówce roku w styczniu inwestorzy popatrzą nieco szerzej i widząc niezbyt jasną perspektywę następnego roku doprowadzą do właściwej większej korekty spadkowej. Reasumując nie wydaje mi się, abyśmy mieli w jakiś znaczny sposób pogłębić dołki z poprzedniego tygodnia, a bardziej prawdopodobna wydaje mi się próba odrabiania strat. Prawdziwe rozstrzygnięcie sytuacji na rynku nastąpi wraz z siłą tego odrabiania strat, a w bardziej zdecydowany sposób będzie to miało miejsce na początku stycznia. Taki przebieg wydarzeń podpowiada mi wyczucie giełdowe, a zobaczmy co mówi na ten temat analiza techniczna. Otóż w minionym tygodniu pojawiła się na wykresie świeczka z czarnym korpusem, który przykrywa analogiczny korpus tyle, że biały sprzed dwóch tygodni (wykres 2). .Jest to niekorzystny układ. Podobny mieliśmy jednak zarówno w maju, jak i w sierpniu. To objęcie bessy będzie kiedyś skutkowało odwróceniem trendu wzrostowego i przy każdym kolejnym takim przypadku prawdopodobieństwo tego rośnie. Aktualny spadek jest o tyle groźny, że w piątek nastąpiło naruszenie najbliższej linii wzrostowej biegnącej po dołkach ustanowionych od połowy września. Na wykresie kontraktów jest to jeszcze bardziej widoczne. Zarówno w maju, jak i sierpniu po dużym czarnym korpusie nastąpiły jeszcze dwa czarne korpusy, ale już o bardzo małym zasięgu. Górne cienie świeczek występujących bezpośrednio po tych dużych czarnych pokazują, że jakiś mały ruch w górę też miał miejsce. Ten niby mały ruch w górę sięgnął w obydwóch przypadkach przynajmniej połowy wcześniejszego tygodniowego czarnego korpusu. W obecnym przypadku oporem tym byłby poziom 2694 punkty. Można więc założyć, że prawdopodobny byłby ruch w kierunku okrągłego poziomu 2700 punktów i tam rozstrzygnęłoby się, czy rynek przedłuży spadek, czy też popyt postara się dobrze zakończyć rok. Ostatnie miesiące pokazują, że byki najlepiej prezentują się w tygodniach będących przełomem miesięcy. Z tego płynie wniosek, że nie najbliższy, a następny tydzień powinien być dla nich dobry. Łączyłoby się to z jakąś formą rajdu Świętego Mikołaja i informacjami związanymi z dobrą sprzedażą weekendową w Stanach. Taki bieg wydarzeń uniemożliwiłby powstanie dwóch kolejnych czarnych korpusów tygodniowych. Wtedy dopiero okazałoby się, czy na wykresie powstanie szczyt poniżej tego z pierwszej połowy listopada. Pod względem obowiązujących oporów i wsparć nic się nie zmieniło. Oporem jest linia biegnąca po szczytach, która zatrzymała ostatni impuls wzrostowy, a wsparciem dwie kolejne linie wzrostowe. Ta wychodząca z lipcowego minimum jest aktualnie na wysokości około 2546 punktów, a ta łącząca minima od września 2009 roku na 2320 punktów. Do poziomów wsparć można jeszcze dołączyć minima z czterech kolejnych tygodni konsolidacji mającej miejsce w październiku ukształtowanych na wysokości 2592 punkty. Pokrywa się to mniej więcej z poziomem kwietniowego szczytu. Wydaje się nawet, że dopóki nie spadniemy poniżej tego ostatniego to szanse popytu na kontynuowanie wzrostu wcale nie będą takie małe. Uznaję więc, że otrzymaliśmy sygnał w postaci przebicia najbliższej linii wzrostowej dołków, który wprowadza spore zaniepokojenie, ale potwierdzeniem tego, że perspektywy rynku zaczynają być negatywne i wzrośnie zagrożenie zmianą trendu dopiero po spadku pod kwietniowy szczyt, a dokładnie pod poziom maksymalnego zakończenia tygodnia w kwietniu. Jest to poziom 2594 punkty. W poprzednich komentarzach weekendowych bardzo mocno uwypuklałem zachowanie wskaźników, przede wszystkim RSI (wykres 3). Wskaźnik ten dotarł do dolnej granicy strefy wykupienia i była szansa poprzez amerykański program luzowania ilościowego oraz amerykańskich starań o wzrost inflacji, aby wszedł on do tej strefy. Napisałem w nich, że teki sygnał łączył się w poprzednich takich sytuacjach ze znacznym przyspieszeniem wzrostu, a dokładnie z hossą mającą miejsce raz na kilka lat. Statystycznie jednak częściej następuje odbicie w dół od granicy strefy wykupienia, czego przykład mamy przez drugą połowę 2009 roku i cały obecny rok. Bieżące cofnięcie się wskaźnika wydaje się, że rozstrzyga już o tym, że pożądanego przez byki sygnału już nie będzie. Tak to prawda i jest on mniej prawdopodobny jak dwa tygodnie temu, ale też pragnę zwrócić uwagę na pewien szczegół. Otóż w trzech przypadkach z ostatniego dziesięciolecia, kiedy to wskaźnik wchodził do strefy wykupienia też były takie cofnięcia. Dokładnie było to w styczniu 2000 roku, w lipcu 2003 roku i w sierpniu 2005 roku. Różnica polega jedynie na tym, że wszystkie te cofnięcia następowały już po naruszeniu granicy strefy wykupienia. Należy więc bezpiecznie założyć, że rynek pozostanie w analogicznym zachowaniu jak przez ostatnie półtora roku, a dopiero ewentualne wejście w strefę wykupienia zmieniłoby ten scenariusz. Skoro ma on pozostać w swoim zachowaniu to zobaczmy jak to wyglądało. Drugie półrocze 2009 roku upłynęło wskaźnikowi na drobnych wahaniach tuż pod strefą wykupienia, a bieżący rok ukształtował poziomą linię wsparcia. Niewiele to nam pomaga, gdyż albo rynek będzie falował w dosyć drobnych ruchach w obydwie strony, albo wykona większą korektę jak w lutym lub w maju, kiedy dotarł do tejże linii wsparcia. W związku z końcówką roku mniej prawdopodobnym scenariuszem jest ten mocniej spadkowy, a przynajmniej jako do wykonania w tym momencie. Wskaźnik MACD dotarł w okolice wcześniejszych szczytów i tutaj zatrzymał wzrost. Może więc dojść do przebicia od góry linii sygnalnej co byłoby zapowiedzią większego spadku. Można jednak dodać, że te wymienione trzy cofnięcia z ostatniego dziesięciolecia w ramach silnej hossy miały miejsce właśnie w sytuacji dojścia przez wskaźnik MACD do poziomów wcześniejszych szczytów, czyli tak jak obecnie. Nie pozostaje nic innego jak obserwowanie dalszego zachowania rynku i dopiero wtedy bardziej wyjaśni się co rynek chciał powiedzieć przez bieżący spadek. Tak jak napisałem już wielokrotnie najważniejsza będzie siła próby odbicia w górę i dokąd ona zaprowadzi. Kolejny chimeryczny wzrost doprowadzi w końcu do większego spadku więc tylko rzeczywisty szturm popytu, który jak widać w dalszym ciągu jest możliwy, aczkolwiek mniej prawdopodobny niż dwa tygodnie temu, może przywrócić scenariusz silnej hossy. Dzisiaj w porównaniach zachowania naszego rynku w stosunku do innych światowych indeksów przedstawiam tylko jedno wskazujące na słabość indeksu WIG20 trwającą od 30 września. W tym okresie nasz WIG20 wzrósł o 1,53% i jest lepszy jedynie od węgierskiego indeksu BUX. _BUX -3.21 _ALL_ORD 1.74 _BOVESPA 2.11 _EOE 3.05 _FT-SE100 3.32 _DJIA 3.85 _CAC40 3.90 _SMI 4.68 _TSE-300 4.75 _SP500 5.13 _HANGSENG 5.58 _NASDAQ 6.31 _NIKKEI 6.97 _RUSSEL 7.13 _MEXICIPC 9.81 _DAX 9.87 _B-SHARES 12.37 _BUENOS 23.36 Pozostałe indeksy notowane na GPW (uwzględnione są spółki o największym udziale w indeksach) WIG - BANKI ( -4,99% ) - indeks bankowy po prawie nieprzerwanym wzroście od końca sierpnia w końcu uległ korekcie. Była to bardzo mocna korekta i indeks oddał wzrost z czterech ostatnich tygodni. Takie objęcie poprzednich świeczek tygodniowych jest dosyć groźne, ale przecież trend nie odwraca się tak od razu. Jest to jeszcze poziom wyraźnie wyższy od szczytu z kwietnia. Wykres znajduje się także trochę powyżej średniej 15 tygodniowej. Wszystkie z przedstawianych banków zniżkowały, a najsilniej na indeks wpłynęło PKOBP. PKOBP -6,51%, PEOSA -3,70%, BZWBK -2,04%, BRE -7,97%, GETIN -4,59 HANDLOWY -4,19%, INGBSK -6,07%. WIG - BUDOW ( -2,48% ) - indeks budowlany już wcześniej wykazywał oznaki słabości i niby mniejszy spadek tygodniowy nie jest żadną pociechą. Indeks osiągnął najniższy poziom od połowy lipca i jest to nie tak daleko od letnich minimów. W czasie obecnego wzrostu indeksowi nie udało się pokonać kwietniowego szczytu. W tej chwili wykres przebywa pod średnią 15 i 34 tygodniową oraz tuż nad średnią 55 tygodniową. Tutaj również wszystkie prezentowane spółki spadły, a najwięcej ELBUDOWA, HBPOLSKA i MOSTALZAB. PBG -0,90%, POLIMEXMS -3,04%, BUDIMEX -3,01%, ELBUDOWA -7,19%, MOSTALWAR -0,93%, TRAKCJA -1,68%, HBPOLSKA -7,83%, MOSTALZAB -7,31%. WIG - CHEMIA ( -3,37% ) - indeks chemiczny po ostatnim wzmocnieniu dalej prezentuje się całkiem dobrze pomimo sporego spadku. Bieżąca świeczka przykryła jedynie tą poprzednią. Wykres znajduje się sporo powyżej szczytu z marca oraz nad średnimi. Ze spółek wzrósł CIECH, a najwięcej spadły PUŁAWY. SYNTHOS -2,76%, PUŁAWY -8,14%, CIECH +1,24%, AZOTYTAR -3,61%, POLICE -4,55%. WIG - DEWEL ( -3,65% ) - indeks deweloperów mogło się wydawać, że próbuje wybić się w górę po bardzo długim okresie wąskiej stabilizacji. Obecny spadek bardzo to utrudnił. Nastąpił powrót w poprzedni zakres wahań, który wcale nie jest mocno odległy od tegorocznych minimów. Wykres cały czas przebywa pod szczytem z kwietnia, a teraz znalazł się na wysokości średniej 15, 34 i 55 tygodniowej. Ze spółek wzrósł tylko DOMDEV, ale on silnie spadł tydzień temu. Pozostałe spółki spadły w granicach 3 do 5 procent. GTC -4,43%, ECHO -3,56%, PLAZACNTR -4,08%, POLNORD -3,85%, LCCORP -3,03%, JWCONSTR -5,06%, GANT -4,67%, DOMDEV +1,85%. WIG - ENERGIA ( -2,45% ) - indeks energii podjął akcję pokonania poprzedniego szczytu, który był i tak powyżej wcześniejszych z tego roku. Niestety nie udało się to i dalej balansuje on nie tak daleko od ich poziomów. Wykres znajduje się wyraźnie nad średnią 15 tygodniową. Wszystkie spółki spadły, a najwięcej TAURON. PGE -1,36%, TAURON -4,38%, CEZ -1,65%, ENEA -2,26%. WIG - INFO ( -0,69% ) - w poprzednich tygodniach dało się zauważyć na indeksie informatycznym małą poprawę, chociaż i tak pozostawał on jednym z najsłabszych indeksów. Następowała ona z poziomu tegorocznych dołków. Nie udał się więc powrót przynajmniej do poziomu wcześniejszej stabilizacji, nie wspominając o tegorocznych szczytach. Wykres znajduje się obecnie pod średnimi 15, 34 i 55 tygodniową. Tutaj mamy „aż” dwie spółki, które wzrosły, a najwięcej spadł ATM, ale on dużo wzrósł tydzień temu. ASSECOPOL +0,09%, COMARCH +2,35%, ASSECOSLO -4,64%, ATM -7,26%, COMP -3,23%, SYGNITY -4,76%. WIG - MEDIA ( +1,36% ) - indeks medialny pełza w górę z częstymi korektami i właściwie nic tu się nie zmieniło. Nastąpił mały ruch w górę, który pozwolił pozostać nad szczytem z kwietnia. Jednocześnie wybroniła się średnia 15 tygodniowa. Cała zasługa bieżącego wzrostu to dobre zachowanie CYFRPLSAT. Wzrosła delikatnie także AGORA. Najsilniejszą spółką dalej pozostaje CITYINTER. TVN -0,39%, CYFRPLSAT +7,80%, AGORA +1,21%, CCIINT -0,09%, ATMGRUPA -3,23%, CITYINTER -4,92%. WIG - PALIWA ( -2,73% ) - indeks paliwowy utrzymywał z mozolną wspinaczkę w górę aż dwa tygodnie temu wzrósł aż o 6,8%. Było to także mocniejsze oddalenie się od kwietniowego szczytu. Niestety indeks już drugi tydzień koryguje się i oddał sporą część tego wzrostu. Wydaje się, że to przyspieszenie wzrostu musi wrócić do ustalonego wcześniej mozolnego tempa wzrostu. Wykres utrzymuje się oczywiście sporo powyżej średniej 15 tygodniowej. Ze spółek wzrósł NEWWORLDR. PKNORLEN -2,93%, PGNIG -3,58%, BOGDANKA -0,84%, LOTOS -2,16%, NEWWORLDR +0,88%. WIG - SPOZYW ( -4,56% ) - indeks spożywczy już wcześniej wydawało się, że wybija się w dół z trwającej od kwietnia wąskiej konsolidacji, ale po wzroście tydzień temu była szansa na powrót do takiego zachowania. Teraz mamy zanegowanie tego wzrostu i znowu wygląda to jak próba wybicia w dół. Wykres przebywa pod średnią 15 tygodniową i dokładnie na średniej 34 tygodniowej. Wśród spółek wzrosła tylko KOFOLA, a bardzo duży spadek zaliczył ELSTAROIL. KERNEL -6,25%, KOFOLA +1,70%, ASTARTA -3,97%, DUDA -3,16%, WAWEL -1,88%, JUTRZENKA -5,22%, ELSTAROIL -13,47%. WIG - TELEKOM ( -3,67% ) - indeks telekomunikacyjny od ośmiu tygodni przebywa w konsolidacji po wcześniejszym dużym wzroście. Teraz spadł on od górnej do dolnej jej granicy. Jednocześnie wykres znalazł się na wysokości średniej 15 tygodniowej. Jest to cały czas poziom powyżej tegorocznych i ubiegłorocznych szczytów. Wszystkie przedstawione spółki wzrosły, a najbardziej negatywnie na indeks wpłynęła TPSA z racji jej udziału w indeksie. TPSA -4,01%, NETIA -1,86%, MMPPL -1,49%, MNI -9,14%, HAWE -0,47%. mWIG40 ( -3,20% ) - indeks średnich spółek również rósł mozolnie to znaczy powoli, ale systematycznie. Trwało to praktycznie od początku lipca z sierpniowym postojem. Teraz pojawiła się większa korekta oddająca wzrost odbyty od połowy października. Wykres pozostaje jednak sporo powyżej szczytu z kwietnia oraz nad średnią 15 tygodniową. Z 12 spółek wzrosły tylko EUROCASH i LPP, a najwięcej spadły KERNEL, INGBSK, TAURON i HANDLOWY. TAURON -4,38%, BOGDANKA -0,84%, HANDLOWY -4,19%, INGBSK -6,07%, KERNEL -6,25%, NETIA -1,86%, MILLENNIUM -1,54%, ENEA -2,26%, EUROCASH +3,14%, LPP +1,27%, SYNTHOS -2,76%, EMPERIA -1,82%. sWIG80 ( -3,25% ) - indeks małych spółek wcale za bardzo nie rósł, a jak przyszło do korekty to spadł równie mocno jak inne indeksy. Jest to objaw słabości indeksu. Obecnie spadł on do poziomu notowań z końca sierpnia. Do tegorocznych dołków i szczytów dzieli go spora przestrzeń. Wykres spadł pod średnią 15 i 34 tygodniową. „Trzęsienie ziemi” przeszedł BOMI, wzrósł tylko PGF i KOFOLA. CCIINT -0,09%, INTERCARS -1,20%, FARMACOL -5,53%, BOMI -42,18%, KOFOLA +1,70%, KREDYTB -2,26%, PUŁAWY -8,14%, APATOR -2,09%, ASTARTA -3,97%, RAFAKO 0,00%, MENNICA -2,64%, PGF +9,59%. WIG20 ( -3,05% ) - indeks największych spółek również się skorygował i oddał wzrost sprzed dwóch tygodni. Dotarł on do swojej stabilizacji z drugiej połowy października i jest to już niewiele powyżej szczytu z kwietnia. Wykres indeksu pozostaje wyraźnie powyżej średniej 15 tygodniowej, ale przy takich zmianach jak bieżąca może to się szybko zmienić. Wszystkie główne spółki spadły włącznie z PGE, a najwięcej PKOBP, TPSA, a następnie PEOSA. PKOBP -6,51%, PEOSA -3,70%, KGHM -0,94%, PZU -1,27%, PKNORLEN -2,93%, TPSA -4,01%. WIG20EUR ( -3,06% ) WIG20USD ( -2,66% ) Tygodniowe zestawienie 30 największych wzrostów i spadków ( mogą być nieuwzględnione wszystkie nowe emisje i dywidendy ). IRENA 86.41 BOMI -42.18 DREWEX 56.50 PETROLINV -25.30 AMPLI 15.38 GRAAL -25.10 LENA 14.29 ABMSOLID -18.69 K2INTERNT 13.91 PERMEDIA -17.40 ENERGOINS 12.85 REINHOLD -17.02 BEEFSAN 11.54 FASING -16.67 TESGAS 10.22 SFINKS -15.97 HERMAN 9.62 MUZA -15.65 PGF 9.59 DROP -15.07 OPTIMUS 8.89 PROCAD -13.54 NOVITUS 8.77 ELSTAROIL -13.47 IMPEL 8.27 IDMSA -13.15 GINOROSSI 8.17 NORTCOAST -12.64 CYFRPLSAT 7.80 RELPOL -11.29 LUBAWA 6.73 SANWIL -11.00 SOBIESKI 6.62 B3SYSTEM -10.64 ARCUS 6.57 ONE2ONE -10.63 ERBUD 6.54 BIOTON -10.53 INTEGERPL 5.83 ACE -10.52 WARIMPEX 5.78 BARLINEK -10.22 PCGUARD 5.05 MOJ -9.86 MOL 4.98 STALPROD -9.83 FOTA 4.48 BBICAPNFI -9.66 TECHMEX 4.44 BORYSZEW -9.29 SKYLINE 4.26 ANTI -9.29 QUMAKSEK 4.07 GRAJEWO -9.25 SONEL 3.70 EUROFAKTR -9.18 COGNOR 3.52 MNI -9.14 ORZEL 3.45 ADVADIS -9.09 Ubiegły tydzień giełdowy był bardzo nieudany dla rynku akcji. Tylko jeden indeks wzrósł WIG – MEDIA i dzięki tylko jednej spółce CYFRPLSAT. Najwięcej straciły natomiast indeksy WIG – BANKI i WIG – SPOŻYWCZY. Spadków o 3 procent było już kilka. Najlepiej oddaje sytuację z minionego tygodnia to, że przy opisywaniu indeksów prezentowane spółki, które wzrosły należały do rzadkości. Można powiedzieć, że były to wyjątki. Jednocześnie spadki te wyraźnie pogorszyły bieżącą sytuację techniczną, a przedłużenie spadku może doprowadzić do tego, że indeksy mogą masowo zacząć powracać pod szczyty z kwietnia. Dużą przewagę podaży widać również w zestawieniu największych spadków i wzrostów. W nadchodzącym tygodniu nie będzie zbyt wiele danych makro, chociaż pokażą się takie, które mogą wpłynąć na notowania. Poprzedni tydzień pokazał, że inwestorzy żyją głównie innymi rzeczami niż dane makro, ale dobrze wiedzieć co się dzieje pod względem fundamentalnym i znać kalendarium. Specyficzny będzie tydzień w Stanach ze Świętem Dziękczynienia i z Czarnym Piątkiem. A oto te wydarzenia nadchodzącego tygodnia: - poniedziałek nasza inflacja CPI, - wtorek – nasza sprzedaż detaliczna i stopa bezrobocia, decyzja RPP w sprawie stóp procentowych, ze Stanów PKB za III kwartał z PCE i Deflatorem, indeks Fed z Richmond, sprzedaż domów na rynku wtórnym, - środa – niemiecki indeks IFO nastrojów w biznesie, z Eurolandu nowe zamówienia w przemyśle, ze Stanów zamówienia na dobra trwałego użytku, dochody i wydatki Amerykanów, sprzedaż nowych domów, indeks cen nieruchomości, publikacja ostatniego protokołu z posiedzenia FOMC, - czwartek – w Stanach Święto Dziękczynienia, - piątek – w Stanach Czarny Piątek ( zyski w księgach zapisywane na czarno ). Pozdrawiam, Andrzej Klempka Niniejszy materiał został sporządzony przez analityka współpracującego z BDM S.A. i reprezentuje wyłącznie stanowisko jego autora. Niniejszy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców a zamieszczone w nim informacje, komentarze i opinie nie stanowią porad inwestycyjnych, rekomendacji lub ofert zakupu lub sprzedaży instrumentów finansowych a także nie są analizami inwestycyjnymi lub analizami finansowymi, o których mowa w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Niniejszy materiał został sporządzony w oparciu o wiedzę i poglądy autora i jest wynikiem subiektywnej interpretacji uznanych przez autora za wiarygodne informacji i danych. Autor przy sporządzaniu niniejszego materiału zachował najwyższą zawodową staranność i rzetelność jednakże ani autor, ani BDM S.A. nie mogą zagwarantować kompletności i wiarygodności dokumentów użytych do sporządzenia niniejszego materiału. Materiał przygotowano za pomocą programu ISPAG PRO i/lub IntraTerm. Informujemy, iż analiza techniczna stanowi wyłącznie jedną z licznych metod prognozowania tendencji w zmianie kursów instrumentów finansowych i nie uwzględnia wszystkich czynników i zdarzeń, które mogą mieć wpływ na ceny instrumentów finansowych. Autor niniejszego opracowania ani BDM S.A. oraz jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte w oparciu o niniejszy materiał w całości lub w jakiekolwiek jego części oraz za skutki tych decyzji. Wykres 1 - Wykres tygodniowy indeksu WIG20: (powrót) Wykres 2 - Wykres tygodniowy indeksu WIG20 z wskaźnikami: (powrót) Wykres 3 - Wykres tygodniowy indeksu WIG20 z wskaźnikami: (powrót)