Opowiadanie Cd…
Transkrypt
Opowiadanie Cd…
Opowiadanie Cd… Za chwile przychodzi sms...Dlaczego sie nie odzywasz??? Byłam zdziwiona, bo myślałam ze ta nasza znajomość skończyła sie Wraz z obozem Odpisałam...mu żeby odpisał do mnie na gg Nasza rozmowa na gg różniła sie od tych na obozie...Wszystko do siebie pasowało Uzupełniliśmy sie potem on musiał iść. Odzywał sie jeszcze parę razy, aż w końcu dostałam sms-a "To ty mnie kochasz”? Odpisałam, że tak, ale czy on mnie kocha? Napisał, że tak.. Uwierzyłam Od tamtej pory chodzimy ze sobą...Tylko ja zaczęłam sie zastanawiać Czy to uczucie jest prawdziwe... Moje koleżanki mówiły, ze on sie mną bawi... Zaczęły pojawiać się sie myśli, ze to może być wszystko prawda... Gdy miał urodziny wysłałam mu życzenia, ale nie doczekałam sie odpowiedzi 2 może 3 tygodnie po urodzinach odezwał się... A ja byłam wściekła i uznałam ze to KONIEC On powiedział, ze nie miał kasy na koncie a potem zapomniał… Uwierzyłam... Po tek rozmowie znowu byłam cała w skowronkach... Potem zaczęłam gadać z koleżankami... ·One powiedziały mi żebym to wszystko zakończyła... Teraz czekam na odpowiedni moment, żeby zadąć mu to pytanie "czy on naprawdę coś do mnie czuje" "czy to jest tylko gra, zabawa, czy naprawdę cos dla niego znaczę, czy jestem zabawka z jego rekach, Jeśli teraz czytasz to wiedz, ze ja naprawdę Cię Kocham znaczysz dla mnie dużo, ale ja juz tak dalej nie mogę... Musze być pewna swoich uczuć To wszystko chciałam Ci powiedzieć, ale nie miałam odwagi. A być tchórzem to wstyd. A ja nie chce sie wstydzić... Dlatego przy najbliższej okazji zadam Ci to pytanie sądzę, że odpowiesz ze jestem zabawka, że to była tylko gra... Ale... Nie będę sie tym dołować... Bo mam przyjaciół... Na których mogę zawsze polegać… Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia: - Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi: - Dawaj pieniądze!! - Dlaczego? - pytam groźnie. - Prima Aprilis!! To ja mu naplułam w oko i mówię: - Śmigus Dyngus!! Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi: - Popielec!! No więc ja go przydusiłem i mówię: - Zaduszki!! Miś, zajączek, wilk i lis grają w karty. Lis oszukuje. Po pewnym czasie niedźwiedź wstaje i mówi: - Ktoś tu oszukuje! Nie będę pokazywał palcem, ale jak strzelę w ten rudy pysk... Jeździ bogaty zając po jeziorze motorówką, wszyscy patrzą się na niego. Nagle przychodzi pijany niedźwiedź i mówi: - A skąd masz?? Zając odpowiada: - A jak się nie pije to się ma! Na następny dzieo zając jeździ porsche po ulicy wszyscy się patrzą. Nagle znowu przyłazi pijany niedźwiedź i pyta: - A skąd masz? Zając odpowiada: - A jak się nie pije to się ma! Potem zając lata po niebie helikopterem. Nagle niedźwiedź przelatuje koło niego odrzutowcem. Zając pyta: - A skąd masz? A niedźwiedź: - A jak się zda butelki to się ma! Jedzie zajączek z niedźwiedziem na jeden bilet i przychodzi kanar. To niedźwiedź schował zajączka do kieszeni w marynarce i pokazuje bilet. Kanar się pyta: - A co pan tam trzyma w kieszeni marynarki? Niedźwiedź uderza się w pierś i mówi: - Zdjęcie kolegi. Misiu z zajączkiem siedzą w jednej celi. Misiu siedzi w kącie, a zajączek cały czas biega. - Misiu uciekajmy stąd, oni nas zabiją! - Zajączku usiądź sobie, jesteś ze mną, nic ci nie zrobią. Zajączek jednak po chwili wstaje i znów chodzi. - Misiu uciekajmy oni nas zabiją! - Zajączku uspokój się i siadaj. Zajączek siada. Otwierają się drzwi i do celi wchodzi wielbłąd. A zajączek: - Misiu uciekajmy, zobacz, co oni zrobili z tym koniem! Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy? - Bo jestem romantyczny. - Nie rozumiem. - Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika. Tak się zasłuchałem, ze nie usłyszałem kosiarki...