O zwierzętach 5

Transkrypt

O zwierzętach 5
O zwierzętach 5
Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnóstwo zwierząt: niedźwiedzie, lisy wilki, jeże itp... Przez kolejkę
przepycha się zając. Rozpycha inne zwierzęta łokciami, wreszcie jest na początku kolejki! W tym
momencie łapie go niedźwiedź i mówi: "Ty zając, gdzie się wpychasz?! Na koniec!" I mach! rzuca go na
koniec kolejki. Zając znowu się przepycha, ale znowu łapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec. Zając
powtarza swoj wyczyn jeszcze kilka razy, ale za każdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec.
Wreszcie obolały Zając otrzepuje się z kurzu i mówi do siebie: "Nie to nie. Nie otwieram dzisiaj sklepu!"
var uri = 'http://imppl.tradedoubler.com/imp?type(iframe)g(16418006)a(1228689)' + new String
(Math.random()).substring (2, 11);
document.write('');
Zajączek spotyka wilka i mówi:
- Cześć wilku..
- Spier*.*
Historia powtórzyła się kilka razy, ale zajączek umówił się z wilkiem, ze jak będzie szedł z dziewczyna to
wilk mu odpowie..
Idzie zajączek z dziewczyna i spotkali wilka, wilk mówi:
- Cześć zajączku..
- Spier*.*
var uri = 'http://imppl.tradedoubler.com/imp?type(iframe)g(16555270)a(1228689)' + new String
(Math.random()).substring (2, 11);
document.write('');
Zajączek miał ochotę na seks. idzie przez las i szuka partnerki.
Spotyka zwiniętego w kłębek jeża. Obchodzi go dookoła i zupełnie nie może się zorientować się, gdzie
jest przód, a gdzie tył.
Wreszcie mówi:
- Ty, jeż mógłbyś chociaż puścić bąka, to miałbym jakiś punkt odniesienia!
Idzie niedźwiedź przez łączkę i widzi zajączka.
- Te, zając, skocz po papierosy!
- Odp*.* ty ch*.* taki owaki! Ty *.* *.* *.*!
Niedźwiedź przestraszył się i poleciał szybko do domu.
- Stara! Włącz radio, chyba znowu rewolucja!
Zwierzęta dostały powołanie do wojska. Pierwszy na komisje poszedł niedźwiedź.
- I co? I co?! - pyta się go zając gdy wyszedł.
- A mam przydział do kampanii budowlanej.
- Oj, to nie jest źle, powiedz jak to zrobiłeś, to pójdziemy tam razem.
- Pokazali mi karabin, spytali co to jest, ja odparłem, ze nie wiem. Pokazali granat, powiedziałem, ze nie
wiem. Pokazali cegle, powiedziałem - cegła - i mnie przydzielili.
Wszedł zając na komisje.
- Co to jest? - pytają, pokazując karabin.
- Nie wiem!
- A co to jest? - pytają pokazując granat.
- Nie wiem!
W tym momencie pytający schylił się pod stół po cegle i zanim ja podniósł zając wrzasnął:
- Cegła!
- Do kontrwywiadu!
http://humor.urbanski.org - Humor i rozrywka
Powered by Mambo
Generated: 3 March, 2017, 17:09
Wpada zajączek do lisiej nory i pyta:
- Jest ojciec?
- nie ma..
- Jest matka?
- nie ma..
- A chcecie w te rude ryje?!
Słoń i mrówka wloką się przez pustynie. Skwar, żar i ani kropli wody.
- Już nie mogę - jęczy słoń - Umrę z pragnienia!
- Weź się w garść, słoniku! - pociesza go mrówka. - Na najbliższym postoju dam ci łyk wody z mojej
manierki...
Idzie zajączek przez las i zobaczył maleńką dziurkę w ziemi. Podchodzi i wola:
- uuuuuuhuuuuu
Cos mu odpisnęło "uuuuuhuuuuu" i wyskoczyła myszka.
Zajączek idzie dalej i zobaczył większą dziurkę, podchodzi i wola:
- uuuuhuuuu
Cos mu odpowiedziało "uuuuhuuuu" i wyskoczył króliczek.
Zajączek idzie dalej i zobaczył jeszcze większą dziurę, podchodzi i wola:
- uuuuuhuuuu
Cos mu odpowiedziało "uuuuhuuuu" i wyskoczył lis, wiec zajączek dal nogę.
idzie dalej a tam jeszcze większa dziura, podchodzi i wola:
- uuuuhuuuu
Cos mu odpowiedziało "uuuuuuhuuuu" i wyskoczył niedźwiedź.
Zajączek idzie dalej i widzi ogromna dziurę w ziemi. Podchodzi i wola:
- uuuuuuuuuhuuuuuu
Cos mu odpowiedziało "uuuuuuuhuuuuuuuu" i przejechał go pociąg.
Jada dwie mrówki na motorze. Nagle jedna mówi:
- Chyba mucha do oka mi wpadła!
Idzie stary byku po lace z młodym byczkiem. W pewnym momencie młody wola do starego na widok
stadka jałówek:
- Chodź podbiegniemy szybciutko i przelecimy parę.
Na co stary:
- Po pierwsze nie podbiegniemy, tylko podejdziemy, po drugie nie szybciutko, tylko po woli, a po trzecie
nie parę tylko wszystkie.
Przychodzi zajączek do burdelu i pyta:
- Niedźwiedzica jest?
- Nie ma.
- A wilczyca jest?
- Nie ma.
- To może chociaż lisica jest?
- Nie ma.
- A która jest?
- Jest pytonica.
- No dobra, może być.
Poszedł zając na gore, ale gdy tylko wszedł do pokoju pytonica go połknęła. Ale zaczyna się zastanawiać:
- Zaraz... śniadanie jadłam, obiad tez już był, a do kolacji jeszcze 3 godziny, wiec to pewnie klient...
I wypluła zająca. Na to zając, doprowadzając futerko do ładu:
http://humor.urbanski.org - Humor i rozrywka
Powered by Mambo
Generated: 3 March, 2017, 17:09
- Jak bierzesz do buzi, to mogłabyś uważać!
Siedzi zajączek i cos pisze. Podchodzi wilk:
- Zajączku, co piszesz?
- Doktorat o wyższości zajączków nad wilkami!
- Ja ci zaraz!
I za zającem w krzaki. Zakotłowało się i wychodzi potargany wilk. Za nim niedźwiedź:
- Trzeba się było zapytać, kto jest promotorem!
Przychodzi zajączek do lisicy.
- Lisico chcesz zarobić 100$?
- Chce.
- To daj mi całusa.
Lisica myśli "lisa nie ma w domu a 100$ piechota nie chodzi". Dala wiec zającowi całusa.
A zając:
- Chcesz zarobić jeszcze 100$?
- Chce.
- To się rozbierz.
Lisica się rozebrała. A zając:
- A jeszcze 100$ to chcesz?
- Chce.
- No to chodź wykręcimy numerek!
No i wykręcili taki numer ze aż zając się spocił. Gdy skończyli zając się ubrał i poszedł do domu. Po
jakimś czasie do domu lisicy wpada jej mąż i pyta:
- Był zając?
- No bybybybył - mówi lisica przerażona.
- A oddal 300$??
Wpada koń do baru, siada na jednym z wysokich stołków i mówi:
- Barman!!! Małe jasne proszę!!
Barman podał mu piwo, koń wypił, zapłacił i poszedł.
Podchmielony facet ze stołka obok zbliża głowę do barmana i mówi półszeptem :
- Dziwne, nie...?
A barman:
- Dziwne... zawsze pil duże jasne...
Do kibla w barze wchodzi zając, po kilku minutach wylatuje z trzaskiem przez okno. Podbiegają do niego
kumple:
"Ty, co się stało"
"Eeee, nic takiego..."
"No powiedz!"
"No, wchodzę sobie do kibla, siadam, obok mnie siedzi niedźwiedź. Jak niedźwiedź się załatwił to mnie
wziął, podtarł się mnie i wyrzucił mnie przez okno."
Następnego dnia sytuacja powtarza się. Zając wylatuje przez okno, ale tym razem niedźwiedź siedział
przy barze i sączył piwo. Kumple Zająca są ciekawi co się wydarzyło.
"Włażę do kibla, siadam żeby się załatwić. Niedźwiedzia nie ma, ale za to obok mnie siedzi jeż. No i jak
się załatwiłem to wziąłem jeża i się nim podtarłem."
http://humor.urbanski.org - Humor i rozrywka
Powered by Mambo
Generated: 3 March, 2017, 17:09
Na gałęzi wiszą sobie 3 nietoperze i rozmawiają ze sobą.
W pewnej chwili jeden z nich zaniemówił i jak sprężyna stanął głowa do góry.
Ci dwaj pozostali popatrzyli na siebie i jeden z nich:
"Kurcze, znowu zemdlał".
Leci sobie nietoperz, leci, leci, leci i nagle sruuu... przypierdzielił w drzewo. Osunął się na dół po
konarach, otrzepał swoje skrzydełka i wyciągając z uszu słuchawki mówi:
"Wypie*.*lam tego Walkman'a".
Zajączek mieszka w pobliżu misia w lesie, ale odgradza ich rzeka. W pewnym momencie mis krzyczy:
- Zajączku chodź szybko! Biegiem. Cos się stało. Zajączku!!!
Zajączek przestraszony biegnie kilometr do mostu i z powrotem kilometr, zmachany przybiega do misia i
się pyta:
- Co się stało?
Mis: - Umiesz tak? Bzbzbzbzbz
Zajączek wnerwiony wraca i na drugi dzień krzyczy:
- Misiu szybko. Ratunku!!! Na POMOC!!!
Mis przestraszony biegnie 2 kilometry do zajączka i się pyta:
- Co się stało?
Zajączek: - Już umiem: BZBZBZBZBZ.
Idą dwa zajączki przez sawannę i widza pasącą się żyrafę.
- Wiesz - mówi jeden - chętnie bym ja pociupcial...
- Dobrze - mówi drugi - bierz się do roboty. Ja poczekam.
Zajączek dobrał się do żyrafy, ale ze to trwało dość długo, drugi nudzi się i zaczyna rzucać w głowę
żyrafy kamieniami.
Żyrafa wzdycha:
- Taki mały, a ciupcia, ze aż w głowie huczy...
W przydrożnym rowie siedzi jeż i je śniadanie. Przykicał zajączek.
- Co jesz?
- Co zając?
Wpada zajączek do sklepu i mówi poproszę pól kilo szynki.
Sprzedawca zwarzył, zapakował i dal zajączkowi.
Zajączek na to wyjmuje pistolet i strzela "pif, paf"
Sprzedawca poda zabity a zajączek na to " TO ZA PROSIACZKA!!!!!"
Idzie zajączek do lisicy pożyczyć patelnię i gada sobie pod nosem:
- lisica pożyczy mi patelnie,
- zrobię sobie jajecznice,
- lisica jest fajna, pożyczy mi...
- zaraz zaraz.
- lisica jest chytra.
- a to lisica
- pewnie nie pożyczy mi tej patelni.
- tak! ta wstrętna lisica na pewno nie pożyczy mi patelni.
- nie mam mowy. to straszne skąpiradło, nie mam na co liczyć!
http://humor.urbanski.org - Humor i rozrywka
Powered by Mambo
Generated: 3 March, 2017, 17:09
Puka do lisicy, ona otwiera a zajączek prosto z mostu.
- A wypchaj się ta swoja patelnia!
Idzie zajączek lasem i widzi jak krowa włazi na drzewo.
Pyta się: - "Ty krowa po co włazisz na drzewo?"
A krowa : - "Śliwek chce trochę pojeść!"
Pomyślał zajączek głupia krowa i poszedł dalej.
Po chwili myśli sobie " zaraz, zaraz przecież to była sosna"
Wraca do krowy i mówi: - "Ty krowa ale to jest sosna "
A krowa mu na to : - " Spoko spoko śliwki mam w torbie!!"
Śpi sobie zapity do nieprzytomności zajączek z lesie na polance, a tu nagle zza drzewa wychodzi wilk.
Wilk myśli sobie : Klawo, wreszcie jakieś żarcie.
Nagle zza innego drzewa wychodzi drugi wilk i mówi do tego pierwszego:
- Spadaj, byłem pierwszy
Od słowa do słowa zaczynają się kłócić a w końcu walczyć. Tak się złożyło, ze obydwa wilki pozabijały się
wzajemnie. Zajączek budzi się rano na kacu. Patrzy a tu dookoła pobojowisko, powyrywane drzewa i w
ogóle burdel, a na dodatek na polanie leża dwa martwe wilki.
Zajączek myśli sobie :
- K...a, musze przestać pić, bo po pijaku robię straszne rzeczy...
Wpada zajączek do lisiej nory i wola do bachorów:
- zerżnę wam matkę!!!
na to lisie bachory w ryk. przylatuje matka i zauważa zajączka, wiec z kopyta za nim.
a zajączek w NOGI!!!!!
a lisica za nim!!!!!
zajączek przebiegł pod zwalona kłodą, a lisica za nim!!!
Wtem... TRAHHHHHH!!! Lisica zaklinowała się pod kłodą.
Wtedy zajączek zaszedł ja od tylu i mówi:
- ładna to ty nie jesteś!
- nawet mi się nie podobasz!!
- ale obiecałem twoim bachorom...
http://humor.urbanski.org - Humor i rozrywka
Powered by Mambo
Generated: 3 March, 2017, 17:09