JEST TAKA WYSPA… Są takie miejsca w Europie jak powiat

Transkrypt

JEST TAKA WYSPA… Są takie miejsca w Europie jak powiat
JEST TAKA WYSPA…
Są takie miejsca w Europie jak powiat Güssing w Austrii czy wyspa Samsø w Danii,
gdzie produkcja energii w oparciu o źródła odnawialne stanowi podstawowy kierunek
rozwoju regionalnego.
W ramach współpracy Warmińsko – Mazurskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego
w Olsztynie i Warmińsko – Mazurskiej Agencji Energetycznej Sp. z o.o. w pierwszych
dniach grudnia br. grupa samorządowców oraz przedstawicieli branży rolniczej i naukowej
z regionu Warmii i Mazur gościła w
Osiągnięcia
mieszkańców
tej
wyspy
w
Akademii Energii na wyspie Samsø.
zakresie
produkcji
energii
elektrycznej
i cieplnej w oparciu o lokalne odnawialne zasoby energetyczne zasługują na bardzo duże
uznanie, a ich pomysł niewątpliwie warty jest naśladowania.
Wyspa Samsø leży w odległości 15 km od wybrzeży Półwyspu Jutlandzkiego, na
Cieśninie Kattagat. Powierzchnia wyspy wynosi 114,26 km2, a liczba jej mieszkańców to
niewiele ponad 4000 osób (wielkość powierzchni wyspy jest porównywalna z wielkością
powierzchni Gminy Iłowo – Osada).
W 1997 r. wyspa Samsø wygrała konkurs, polegający na tym, aby w ciągu 10 lat
przestawić system energetyczny wyspy na energię odnawialną.
Obecnie zapotrzebowanie na energię cieplną na wyspie pokrywane jest przez
ciepłownie
wykorzystujące
energię
odnawialną
opartą
na
słomie
pochodzącej
z lokalnych upraw i na zrębkach drzewnych oraz przez kolektory wykorzystujące energię
słońca.
Produkcja energii elektrycznej oparta jest na farmach wiatrowych. Na lądzie
funkcjonuje 11 siłowni wiatrowych o łącznej mocy zainstalowanej 11 MW, a na morzu
u wybrzeży wyspy - 10 turbin o łącznej mocy 23 MW. Energia elektryczna produkowana
przez siłownie wiatrowe zlokalizowane na lądzie zaspokaja zapotrzebowanie elektryczne
wszystkich mieszkańców Samsø. Natomiast farma wiatrowa usytuowana na morzu wytwarza
tyle energii elektrycznej, że kompensuje w 100% zapotrzebowanie na energię zużywaną na
cele transportowe.
Dziś wyspa jest samowystarczalna pod względem energetycznym, a ponadto
częściowo zasila system energetyczny Danii na kontynencie.
Nie mniej istotnym jest sposób realizacji planu przestawienia systemu energetycznego
wyspy na energię odnawialną, a w szczególności
fakt, że właścicielami i zarządcami
wszystkich inwestycji (zarówno farm wiatrowych, jak i ciepłowni) są specjalnie utworzone
spółdzielnie. Członkami tych spółdzielni są mieszkańcy wyspy i lokalne firmy. Mieli oni
możliwość ubiegania się o kredyty na budowę każdej z instalacji, a zabezpieczeniem
kredytów były powstające inwestycje.
Koszt realizacji całego planu to ok. 60 mln €. Wszystkie inwestycje powstały bez
udziału kapitału zewnętrznego. Zyski generowane dzięki wykorzystywaniu siłowni
wiatrowych i ciepłowni do produkcji energii pozostają na wyspie wzbogacając lokalną
społeczność.
Dla przykładu, menadżer Akademii Energii, będący mieszkańcem Samsø, posiada
kilka udziałów w jednym wiatraku morskim. Spłata zaciągniętego przez niego kredytu
nastąpiła w ciągu 6 lat. Od siódmego roku, on jako członek spółdzielni, uzyskuje dywidendy.
Jakże logiczne i gospodarne podejście do kwestii inwestowania w instalacje do
produkcji energii w oparciu o lokalne zasoby. Wykorzystanie nadwyżki słomy do produkcji
ciepła to dodatkowy dochód dla sektora rolnego. Udziały w zysku lokalnych inwestorów to
również rozwój innych dziedzin życia społeczności.
Jak zaadaptować „spółdzielczy system Samsø” do rozwoju produkcji energii
z lokalnych odnawialnych zasobów energetycznych w naszym regionie? Jak przekonać
lokalnych potencjalnych inwestorów do tworzenia spółdzielni lub innych podmiotów, do
wspólnego systemu finansowania i eksploatacji urządzeń? Jak przekonać podmioty
udzielające kredytów do udzielania ich na instalacje OZE (w formie obciążenia hipotecznego
danej instalacji)? Czy jest to realne w naszym kraju, regionie, gminie? Dużo pytań, dużo
wątpliwości. Ale czy nie warto spróbować wdrożyć pomysłu mieszkańców Samsø, nawet na
zasadzie pilotażu?
Rozwój lokalny polega przecież nie tylko na zaangażowaniu bogatego inwestora
z zewnątrz, ale może także na wypracowaniu sposobu na zorganizowanie grupy lokalnych
inwestorów z regionu. W ten sposób wygenerowane zyski wzbogacą miejscową społeczność.
Mam nadzieję, że przedstawiony model zastosowany na wyspie Samsø zainspiruje
dyskusję na temat wspólnego inwestowania w odnawialne źródła energii.
Andrzej Koniecko
Prezes Zarządu
Warmińsko – Mazurskiej Agencji
Energetycznej Sp. z o.o.