TesTamenTy hieRaRchóW unicKich W XVii–XViii WieKu
Transkrypt
TesTamenTy hieRaRchóW unicKich W XVii–XViii WieKu
Kościół unicki w Rzeczypospolitej red. W. Walczak, Białystok 2010 Dorota Wereda (Siedlce) Testamenty hierarchów unickich w XVII–XVIII wieku W ażnym źródłem do poznania epoki staropolskiej są testamenty. Informacje w nich zawarte pozwalają odtworzyć realia życia codziennego, relacje panujące w ówczesnym społeczeństwie, a także mentalność jednostek i grup społecznych, stan majątkowy testatorów, ich sytuację rodzinną, postawę wobec śmierci i cechy ich osobowości. Prowadzone od wielu lat badania nad testamentami epoki staropolskiej1 wobec ogromu materiału źródłowego nie wyczerpały wielu aspektów tej tematyki i nie podejmowały zagadnienia testamentów osób ze środowiska duchowieństwa Cerkwi unickiej w Rzeczypospolitej. PoM. Borkowska, Dekret ferowany w niebieskim parlamencie. Wybór testamentów z XVII–XVIII wieku, Kraków 1984; A. Karpiński, Zapisy „pobożne” i postawy religijne mieszczek polskich w świetle testamentów z drugiej połowy XVI i XVII w., [w:] Triumfy i porażki. Studia z dziejów kultury polskiej XVI–XVIII w., red. M. Bogucka, Warszawa 1989, s. 203–234; U. Augustyniak, Testamenty ewangelików reformowanych w Wielkim Księstwie Litewskim, Warszawa 1992; M. Aleksandrowicz-Szmulikowska, Radziwiłłówny w świetle swoich testamentów. Przyczynek do badań mentalności magnackiej XVI–XVIII wieku, Warszawa 1995; Testamenty szlachty krakowskiej XVII–XVIII w. Wybór tekstów źródłowych z lat 1650–1799, oprac. A. Falniowska-Gradowska, Kraków 1997; D. Główka, Podstawy prawne testamentów i inwentarzy pośmiertnych duchowieństwa katolickiego w Polsce w epoce potrydenckiej, „Archeologia Historica Polonia” 1977, t. 5, s. 20–210; H. Suchojad, Rozstanie ze światem doczesnym księdza Jakuba Grometiusa (1572–1651), plebana w Gnojnie (w świetle testamentu i towarzyszących mu dokumentów), [w:] Wesela, chrzciny i pogrzeby w XVI–XVIII wieku. Kultura życia i śmierci, red. H. Suchojad, Warszawa 2001, s. 315–322; Cui contingit nasci, restat mori. Wybór testamentów staropolskich z województwa sandomierskiego, oprac. M. Lubczyński, J. Pielas, H. Suchojad, Warszawa 2005; B. Žuromskaite, Sapiehowie w obliczu śmierci. Akty ostatniej woli sporządzone przez magnatów, [w:] Sapiehowie epoki Kodnia i Krasiczyna, red. K. Stępnik, Lublin 2007, s. 91–100; Testamenty Jana, Tomasza i Jana „Sobiepana” Zamoyskich, oprac. W. Kaczorowski, Opole 2007; B. Popiołek, Woli mojej ostatniej testament ten. Testamenty staropolskie jako źródło do historii mentalności XVII i XVIII wieku, Kraków 2009. 1 221 Dorota Wereda dobnie jak wielu przedstawicieli staropolskiego społeczeństwa w XVII i XVIII wieku akty ostatniej woli sporządzali również hierarchowie Cerkwi unickiej. Podstawę do niniejszych rozważań stanowiły informacje o treści testamentów sporządzonych przez 9 hierarchów unickich, spośród których w momencie pisania testamentu 6 pełniło funkcję metropolity (Antoni Sielawa, Cyprian Żochowski, Rafał Korsak, Józef Welamin Rutski, Leon Kiszka, Teodozy Rostocki), a 3 – biskupów diecezjalnych: diecezji chełmskiej ( Jakub Susza, Porfiriusz Skarbek Ważyński) i łuckiej (Cyryl Terlecki). Testamenty najczęściej były pisane w języku polskim. Wyjątkowo testament R. Korsaka został sporządzany w językach łacińskim i włoskim. Odstępstwo to zapewne było podyktowane miejscem sporządzenia ostatniej woli hierarchy przebywającego wówczas w Rzymie w celu dopełnienia obowiązku złożenia obediencji papieżowi i wizytacji liminum. Ponadto miał on z polecenia króla starać się o zgodę na zwołanie zjazdu unitów z dyzunitami oraz o przyśpieszenie beatyfikacji Jozafata Kuncewicza2. J.W. Rutski sporządził testament w języku ruskim. Na potrzeby druku tekst został przetłumaczony na język łaciński3. Dokument ten odbiegał od schematu typowego aktu ostatniej woli. Intencją jego autora było, aby zyskał charakter publiczny, wpisywał się w burzliwą polemikę zwolenników i przeciwników unii i wpłynął na politykę wyznaniową. Wybór języka łacińskiego z myślą o publikacji miał nadać testamentowi charakter oficjalnego pisma i wprowadzić dokument w kręgi elit politycznych. Na podstawie dostępnych źródeł można stwierdzić, że wybór przez większość unickich hierarchów języka polskiego do napisania testamentu świadczy o tym, że był on eparchom najbliższy – właśnie w tym języku najłatwiej im było sformułować myśli, mimo że wielu z nich doskonale władało łaciną i językiem włoskim. Język polski był również językiem procesów sądowych, a omawiane dokumenty w wielu przypadkach stanowiły podstawę do prowadzenia postępowań procesowych, funkcjonowały przecież na co dzień w staropolskim systemie prawnym. Testamentów sformułowanych w języku polskim oczekiwali zapewne też spadkobiercy. Przy sporządzaniu ostatniej woli ważną rolę odgrywały motywy religijne i chęć uporządkowania spraw majątkowych. Decyzje o napisaniu testamentu traktowano jako zalecany przez podręczniki „dobrego umierania” etap przygotowania się do śmierci, etap ars moriendi4. Pewną prawidłowością jest, że hierarchowie w starszym wieku, najczęściej w nie najlepszej kondycji fizycznej i zdrowotnej, sporządzali testament kilka lat przed śmiercią. C. Terlecki napisał testament 9 lat przed śmiercią (5 VIII 1598), C. Żochowski – 6 lat (9 VII 1687), natomiast A. Sielawa – 4 lata przed śmiercią (1 V 1651). J. Susza (7 I 1687) i T. Rostocki (1804) sporządzili akty ostatniej woli kilka miesięcy przed śmiercią. Spisanie testamentu przez R. Korsaka 18 VIII 1640 r., zaledwie 10 dni przed datą śmierci, było 2 L. Bieńkowski, T. Wasilewski, Korsak Rafał, [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. 14, Wrocław-Warszawa 1968–1969, s. 112. 3 Biblioteka Kórnicka (dalej: B. Kórn.), sygn. 1950, Testamentum sive Protestatio Servi Dei Josephi Velamin Rutski metropolitae kiioviensis, halicensis..., Kraków 1637. 4 Ph. Ariés, Człowiek i śmierć, przeł. E. Bąkowska, Warszawa 1992, s. 188–197. 222 Testamenty hierarchów unickich w XVII–XVIII wieku podyktowane nagłą chorobą. J.W. Rutski, pomimo dotkliwych schorzeń (od roku 1623 miał porażony lewy bok i cierpiał na kamienie żółciowe), zredagował testament dopiero 28 I 1637 r., zaledwie kilka dni przed śmiercią w klasztorze w Dermaniu (5 II 1637)5. Na wstępie eparchowie przedstawiali okoliczności powstania dokumentu. Uwarunkowania i motywy, którymi się kierowali, są typowe dla testamentów epoki. Najczęściej były to podeszły wiek i niemoc fizyczna. Testatorzy nie precyzowali rodzaju choroby. W. Rutski spisał swą ostatnią wolę w 63 roku życia w obliczu bliskiej śmierci i nieuchronności sądu Bożego, jednocześnie wierząc w miłosierdzie, które nie odrzuci grzesznika6. A. Sielawę skłoniła do tego trwająca już cztery lata choroba, prowadząca do wielkiego osłabienia wszystkich członków i rozumu7. Jakub Susza zaś sporządził swój testament, czując się w słabości zdrowia mego, ale na umyśle będąc wcale zdrowym8. Chaotyczność treści, brak porządku tematycznego w testamencie biskupa Suszy, znanego przecież z osobistego wkładu w rozwój kultury intelektualnej, mogą świadczyć o jego podeszłym wieku oraz niedyspozycji fizycznej i umysłowej. Poczucie zbliżającej się śmierci skłoniło do napisania testamentu również pozostającego pod wpływem rozważań św. Augustyna C. Żochowskiego, niechcącego zaliczać się do grona tych, którzy obawiają się utracić to, co teraźniejsze, nie myślą o wieczności i dlatego ją tracą9. Prawdopodobnie powodem skłaniającym do sporządzenia testamentu przez biskupa C. Terleckiego był konflikt rodzinny, chociaż testator zamieścił popularną i często cytowaną przy okazji pisania testamentów sentencję przypominającą, że w życiu nie ma nic bardziej pewnego niż śmierć, więc chce uporządkować sprawy majątkowe, aby jego własność nie stała się powodem sporów. Z treści testamentu wynika, że celem ostatniej woli było wydziedziczenie córki Hanny i zięcia Iwana Teodorowicza Welatyckich oraz ich potomstwa. Do podjęcia tej decyzji skłonił hierarchę atak zięcia (strzelał do niego z rusznicy, na skutek czego biskup został ranny) oraz wielokrotne rabunki majątku, w wyniku których duchowny stracił zboże i 12 koni. Autor testamentu zapewniał, że w chwili jego redagowania cieszył się dobrym zdrowiem i nie uległ żadnym naciskom10. Zupełnie innymi motywami kierował się Ważyński, ogłaszając 30 IV 1791 r. akt ostatniej woli przed konsystorzem generalnym w Chełmie, zanim wyjechał czasowo do diecezji połockiej, M. Szegda, Rutski Józef, [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. 33, Wrocław-Warszawa 1991, s. 260. W świetle informacji podanej przez I. Stebelskiego Welamin Rutski sporządził akt ostatniej woli 10 lat przed śmiercią (20 III 1627), a umarł na skutek nagłej choroby podczas kongregacji zakonu bazyliańskiego w Wilnie w 1637 r. (I. Stebelski, Chronologia albo porządne według lat zebranie znaczniejszych w Koronie Polskiej y Wiel. Xięstwie. Litew., a mianowicie na Białej Rusi w Połocku dziejów rewolucyi, zwłaszcza tych, które się tyczą tak starodawnego Monastyru S. Spasa za Połockiem, niegdyś przez SS. Panny y Matki Eufrozynę i Parascewię Hegumenie rządzonego, iako teraz teraźnieyszego klasztoru na zamku Połockim założonego. Przez W.X. Ignacego Stebelskiego, Wilno 1782, s. 227–228). 6 B. Kórn., dz. cyt., s. 2. 7 Описаніе Документовъ архива Западноруских уніатських митрополитовъ, т. 1, Санкт Петерсбургъ 1897 (dalej: ODAM), s. 293. 8 S.L. Głódź, Testament biskupa Jakuba Suszy, „Analecta OSBM” 1979, nr 10 (16), s. 214. 9 ODAM, s. 380. 10 Археoгрaфическій Сборник Документов, относящихся к истории Северо-Западной Руси, t. 1, Wilno 1867, s. 217–218. 5 223 Dorota Wereda której części znajdującej się w granicach Rzeczypospolitej został administratorem. Wydał dyspozycje, wracając myśl swoją na ułomność życia ludzkiego11. Ważyński jako zaangażowany w działalność polityczną, prawdopodobnie mający świadomość realiów ówczesnej sytuacji, obawiał się niebezpieczeństwa ze strony Rosji. Trudno wymiernie ocenić realne zagrożenie, ale obawy biskupa stanowią dowód na wrogą wobec unii politykę Rosji już od pierwszych lat jego panowania na ziemiach Rzeczypospolitej. Hierarchowie – osoby znaczące w życiu publicznym – sporządzenie testamentu traktowali jako okazję do manifestacji postawy religijnej. Charakterystyczną częścią tych dokumentów redagowanych w XVII wieku, a więc w czasie wzmożonej rywalizacji prawosławia i unii o wpływy, było zapewnienie ich autorów o wierności Stolicy Apostolskiej i wyraźna deklaracja o akceptacji idei unii. J.W. Rutski wyznał publicznie wiarę i zadeklarował posłuszeństwo do chwili śmierci wobec papieża Urbana VIII i jego następców12. Metropolita A. Sielawa zapewniał o wierności wierze katolickiej od pierwszego przebłysku rozumu do ostatniego kroku oraz całkowite posłuszeństwo papieżowi (Innocentemu X)13. J. Susza przekonywał, że już 62 lata trwa niezmiennie w jedności ze Stolicą Apostolską, i zaręczał o jej zachowaniu aż do śmierci14. Na dość niekonwencjonalną formę okazania swojej postawy zdecydował się unicki metropolita Cyprian Żochowski, który swój testament, zapieczętowany kilkoma pieczęciami, złożył w grobie bł. Jozafata w Połocku. Dokument ten, umieszczony u nóg męczennika w 1687 r., pozostawiony do śmierci testatora w 1693 r.15, był elementem tworzenia kultu. Wykorzystanie Jozafata Kuncewicza jako gwaranta wypełnienia ostatniej woli miało zapewne dodać powagi aktowi sporządzenia testamentu oraz jego wystawcy. Teksty testamentów były okazją do przywołania pamięci o poprzednikach na urzędach cerkiewnych. Na przykład R. Korsak pierwsze wiersze ostatniej woli poświęcił swojemu poprzednikowi J.W. Rutskiemu. Szczegółowo wymienił jego zasługi na wszystkich etapach swego życia: opiekę w latach młodości, wpływ na podjęcie decyzji o wstąpieniu do zakonu bazylianów, pomoc podczas studiów w kolegium papieskim w Braniewie i Pradze, a następnie w objęciu metropolii16. Testamenty dawały też możliwość wydania dyspozycji dla następców. Ich autorzy byli świadomi, że stworzone przez nich dokumenty będą odczytywane w szerszym gronie i wykorzystywali je do przekazania wskazówek do realizacji idei unii. J.W. Rutski prosił swojego następcę R. Korsaka, aby kontynuował jego drogę duchową. Zobowiązał go równocześnie do niezwłocznego zapewnienia króla o swej wierności i upraszał o poparcie dla unii i ochronę beneficjów. Zwrócił się też do pozostałych biskupów z życzeniem, aby pozostawali w jedno11 12 13 14 15 16 Archiwum Państwowe w Lublinie, Chełmski Konsystorz Greckokatolicki (dalej APL ChKGK), sygn. 4, s. 185–187. B. Kórn., dz. cyt., s. 3. ODAM, s. 293. S.L. Głódź, dz. cyt., s. 214. A. Сапунoвъ, Aрхивъ Пoлoцкoй Духoвнoй Кoнсистoрiи, Мoсквa 1898, s. 64–65. ODAM, s. 260. 224 Testamenty hierarchów unickich w XVII–XVIII wieku ści i miłości z metropolitą, otaczali troską i opieką duchowieństwo zakonne i diecezjalne. Zastrzegał jednak dostęp do episkopatu tylko zakonnikom. Wizytującym diecezje komisarzom metropolitalnym zalecał wykonywanie obowiązków w duchu miłości i łagodności, surowo zakazywał im przyjmowania i gromadzenia podarunków, a zobowiązywał do przekazywania w jasny sposób prawd wiary17. R. Korsak swemu następcy powierzał dokończenie organizacji kapituły wileńskiej i seminarium w Mińsku, któremu po pożarze mogło grozić niebezpieczeństwo zmiany w „szkołę schizmatycką”18. A. Sielawa wszystkich biskupów i całe duchowieństwo prosił o wierność unii, życzył długiego życia i zdrowia oraz upraszał o pamięć w modlitwach19. J. Susza swojemu następcy polecał opiekę nad zgromadzeniami bazylianów i bazylianek, kapitułą oraz wspieranie działalności placówek oświatowych20. Podskarbiemu nadwornemu koronnemu, prawdopodobnie Michałowi Florianowi Rzewuskiemu21, Susza zalecił, aby podejmował starania i promował inicjatywę zatwierdzenia praw zakonników i zakonnic z chełmskich placówek klasztornych najpierw na sejmiku (należy przypuszczać, że ziemi chełmskiej), a następnie na forum sejmu22. Ważną kwestią podejmowaną w testamentach było miejsce złożenia ciała i sposób organizacji ceremonii pogrzebowej. Metropolici z powodu braku centrum administracyjnego konsolidującego hierarchów i społeczność wiernych prawdopodobnie kierowali się przy wyborze miejsca pochówku powiązaniami wynikającymi z obowiązków duszpasterskich i relacjami osobistymi. Należy podkreślić, że świadczące o przyjęciu zwyczajów zakonnych zalecenia skromności przy organizacji pogrzebu stały w sprzeczności z obowiązującą wówczas wśród szlachty i magnaterii modą na wystawne i kosztowne ceremonie pogrzebowe. C. Terlecki, biskup diecezji łuckiej, wyraził wolę pochówku w cerkwi katedralnej w Łucku przy grobach biskupów łuckich. Jako biskup unicki nie widział przeszkód dla pochówku obok biskupów prawosławnych. Z bliżej nieznanego powodu nie spełniono jednak tej dyspozycji. Prawdopodobnie został on pochowany w kaplicy w majątku rodzinnym w Pirkowiczach na Polesiu (woj. brzesko-litewskie)23. Bez przeszkód wypełniono natomiast wolę R. Korsaka i złożono jego ciało w Rzymie w kościele św. Sergiusza i Bachusa24, który dzięki jego staraniom został przekazany na potrzeby kolegium dla „nacji ruskiej”25. A. Sielawa zalecał, aby pogrzebano go bez nadmiernych wydatków w Mińsku, w cerkwi Świętego Ducha26. Wybór miejsca wynikał z faktu, że metropolita ufundował w 1650 r. cerkiew 17 B. Kórn., dz. cyt., s. 3–6; ODAM, s. 249. ODAM, s. 260. 19 Tamże, s. 298. 20 S.L. Głódź, dz. cyt., s. 218. 21 Michał Florian Rzewuski pełnił urzędy podskarbiego nadwornego koronnego (od 1674 r.) i starosty chełmskiego (od 1684 r.). Brał udział w wielu bitwach w czasach Jana Kazimierza, przyczynił się do zwycięstwa pod Chocimiem, odznaczył się w wojnach tureckich prowadzonych przez Jana Sobieskiego. 22 S.L. Głódź, dz. cyt., s. 219. 23 R. Aftanazy, Dzieje rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej, t. 2, Wrocław-Warszawa 1992, s. 118. 24 I. Stebelski, dz. cyt., s. 238; ODAM I, s. 260. 25 I. Stebelski, dz. cyt., s. 238; L. Bieńkowski, T. Wasilewski, dz. cyt., s. 112. 26 ODAM, s. 293. 18 225 Dorota Wereda oraz usytuowany przy rynku w Mińsku monasteru bazylianek, fundację traktował więc jak osobiste mauzoleum. Wobec rozbieżnych informacji trudno rozstrzygnąć, czy wola testatora została spełniona. Zmarł on w Tykocinie, gdzie schronił się w 1655 r., uciekając przed Szwedami. Jego szczątki zostały później przeniesione bez uroczystego pogrzebu do bazyliańskiego monasteru w Supraślu27. Z relacji osiemnastowiecznego historyka Cerkwi unickiej, bazylianina Ignacego Stebelskiego (1748?–1805), wynika, że po czasowym złożeniu ciała w Supraślu, dzięki staraniom podjętym przez mnichów i mniszki z klasztorów w Mińsku na dowód wdzięczności dla fundatora, ciało A. Sielawy sprowadzono do Mińska do grobu przygotowanego jeszcze za życia metropolity w kaplicy panieńskiej. Według świadectwa Stebelskiego doczesne szczątki A. Sielawy pozostawały do czasów mu współczesnych w niespróchniałych kościach28. C. Żochowski polecał, aby pogrzebano go przy katedrze w Wilnie lub Połocku, bez szat liturgicznych i jakichkolwiek rzeczy29. Także Jakub Susza wydał szczegółowe zalecenia, zgodnie z którymi jego ciało miało zostać pochowane w katedrze w Chełmie pod samym ołtarzem, w którym umieszczona była słynąca cudami ikona NMP, lub pod głównym ołtarzem, ale w ten sposób, aby trumna została złożona pod ołtarzem z tą ikoną. Ciało moie grzeszne tylko w zakonnym habicie, w starej sutannie w starym kłobuku położyć w starej czapie30. Zalecenia skromnego ubioru raczej nie wynikały ze złej sytuacji materialnej, ale stanowiły czytelny w odbiorze publicznym gest przyjęcia cieszącej się uznaniem w epoce baroku idei przemijania i przekonania o marności życia. Trudno rozstrzygnąć, czy polecenia testatorów zostały wypełnione. Inny duchowny, L. Kiszka wyraził wolę, aby jego ciało zostało pogrzebane w katedrze we Włodzimierzu31, z którą był związany jako biskup diecezji włodzimierskobrzeskiej. Diecezji tej nie opuścił po nominacji na metropolitę. Pogrzeb eparchy w rezydencji biskupów włodzimierskich w Kupieczowie wynikał prawdopodobnie z będącego skutkiem pożaru złego stanu budynku katedry we Włodzimierzu. Niewypełnienie ostatniej woli w kwestii miejsca pochówku wynikało zatem z niesprzyjających okoliczności. Należy przypuszczać, że po odbudowie świątyni ciało metropolity zostało przeniesione do włodzimierskiej katedry, co poświadcza relacja wspomnianego historyka, Ignacego Stebelskiego32. Testamenty zawierały również zalecenia w sprawie organizacji ceremonii pogrzebowej i pokrycia jej kosztów. C. Terlecki wyraził życzenie, aby pogrzeb był zorganizowany przez jego brata Jarosza Semenowicza Terleckiego, przyjaciół i służbę33. A. Sielawa na organiza27 28 29 30 31 32 33 B. Kumor, Sielawa Antoni, [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. 34, Warszawa-Kraków 1996, s. 588. I. Stebelski, dz. cyt., s. 348. ODAM, s. 380. S.L. Głódź, dz. cyt., s. 215, 218. BU KUL, Kolekcja B. Ussasa, sygn. rkps 757, s. 2. I. Stebelski, dz. cyt., s. 434. Археoгрaфическій Сборник…, s. 217. 226 Testamenty hierarchów unickich w XVII–XVIII wieku cję ceremonii przeznaczył 2 tys. zł, nie pozostawiając innych dyspozycji34. J. Susza zalecał pogrzeb według przeznaczenia i według słuszności stanu mego, żadnego wielkiego nie czyniąc kosztu. Wydatki na organizację ceremonii pogrzebowej miały zostać pokryte z dochodów folwarku biskupiego oraz zysku ze sprzedaży przeznaczonego na ten cel złotego krzyżyka z relikwiami Krzyża świętego35. Testatorzy pozostawiali również dyspozycje w kwestii nabożeństw za nich po ich śmierci. Z dostępnych tekstów wynika, że najwięcej środków na zamówione modlitwy w klasztorach wyznaczył na mocy testamentu A. Sielawa. Największą sumę (2 tys. zł) darował cerkwi męskiego i żeńskiego klasztoru bazylianów w Mińsku, jednocześnie zobowiązując zakonników do odprawiania modlitw w dzień śmierci, a następnie do sprawowania w każdą sobotę służby z panichidą. Sielawa przeznaczył również 250 zł dla bazylianów z klasztoru w Wilnie – jak napisał – aby Pana Boga za duszę moją błagali. Pozostawił również pieniądze (po 100 zł) na realizację dyspozycji modlitw (zazwyczaj 40 mszy) i dzwonienie jeden raz w ciągu tygodnia w klasztorach Mińska (bernardynów, dominikanów), Wilna (bernardynów, dominikanów, franciszkanów, jezuitów, karmelitów bosych, karmelitów trzewiczkowych)36. Postanowienia te świadczą o rozległych powiązaniach metropolity i braku barier spowodowanych różnicą obrządków. Czuł się on częścią społeczności zarówno obrządku greckiego, jak i łacińskiego. Dzwonienie w wielu świątyniach miało charakter informacyjny, ale pozwalało również na rozsławienie osoby metropolity unickiego w przestrzeni publicznej i dawało mu nadzieję na pozostanie w pamięci mieszkańców Mińska i Wilna Biskup J. Susza w swoich dyspozycjach krąg zobowiązanych do modlitewnej pamięci ograniczył do diecezji. Prosił swojego następcę (Augustyna Łodziatę), aby do parafii diecezji chełmsko-bełzkiej oraz łuckiej (którą administrował) wysłał uniwersały polecające wszystkim duchownym odprawienie trzech mszy za duszę zmarłego37. Żadnych wskazówek dotyczących spraw pochówku i modlitw nie zawierał natomiast testament J.W. Rutskiego. Ważnym aspektem aktów ostatniej woli była chęć uporządkowania spraw majątkowych. Obowiązujące od początku XVI wieku prawodawstwo zakazywało rozporządzania w testamencie nieruchomościami. Dozwolone natomiast było przekazywanie na jego mocy ruchomości lub sum pieniężnych38. Testamenty hierarchów cerkiewnych najobszerniej opisywały podział ruchomości i gotówki. Ważnym przedmiotem zapisów były księgozbiory. Brak jest informacji o wielkości i rodzaju zasobów bibliotek. Wiadomo natomiast, że A. Sielawa przekazał swój księgozbiór w języku łacińskim do mińskiego monasteru Świętego Ducha, aby służył tamtejszym kaznodziejom39. J. Susza oddał zbiory własne i odziedzi34 35 36 37 38 39 ODAM, s. 294. S.L. Głódź, dz. cyt., s. 215. ODAM, s. 293-295. S.L. Głódź, dz. cyt., s. 216, 219. Testamenty Jana, Tomasza…, s. 7–9. ODAM, s. 297. 227 Dorota Wereda czone po biskupie Terleckim do chełmskiego klasztoru bazylianów, natomiast starą Biblię słowiańską i Testament słowiański zalecił przekazać do Rzymu na potrzeby Kolegium Rozkrzewiania Wiary40. P.S. Ważyński wszystkie książki ze swojej prywatnej biblioteki polecił ofiarować litewskiej prowincji bazylianów. Decyzję o dalszym podziale, kierując się potrzebami poszczególnych placówek, miał podjąć generał zakonu, uwzględniając jednak życzenie darczyńcy, aby księgozbiór teologiczny trafił do klasztoru w Borunach41. Również T. Rostocki swoją bibliotekę przekazał na rzecz litewskiej prowincji bazylianów42. Decyzje te przyczyniały się do wzmocnienia potencjału intelektualnego zakonu bazylianów w Cerkwi unickiej i świadczą o wierności kręgom intelektualnym tego zgromadzenia. Przedmiotem zapisów testamentowych były też precjoza. Dostępne teksty pozwalają stwierdzić, że szczególnie zasobny był w nie A. Sielawa. Rozdysponował je w sposób następujący: część srebrnych naczyń (m.in. komplet srebrnych talerzy, 8 dużych półmisków, wielka czara, srebra stołowe, 2 pary lichtarzy stołowych ze szczypcami, 2 tuziny łyżek, konewka, misa, puchar) polecił przerobić na 2 pokaźnej wielkości srebrne lichtarze, które następnie miały zostać przekazane do unickiego sanktuarium w Żyrowicach i umieszczone przed słynącą cudami ikoną Matki Bożej. Pozostałe klejnoty – złoty krzyż na łańcuchu i krzyż na jedwabnym sznurze –metropolita przeznaczył na wykonanie złotej tablicy do umieszczenia przy ikonie Matki Bożej Żyrowickiej. Testator drobiazgowo opisał wygląd złotej tablicy z repusowanym wizerunkiem Bogurodzicy z Młodzieńcem na rękach i osobą metropolity z wychodzącymi z ust jego słowami do Matki Bożej Miseratrix miserere. Na odwrocie miał zostać zamieszczony napis: Ante omnia saecula Dei domini facti preelectae Matri in plenitudine temporis semper ante partum et post partum Virgini Mariae, de radice Jesse caelum et teram recreanti pulcherimo flori, perpetua suae in vita et in morte Adjutrici Antoniusz Sielawa, metropolita kiioviensis, Hanc auream tabellam ex monili suo episcopali, quo in pectore divus gesserat cusam, post obitum suum gratitudinis ergo ad taumaturgam imagiem suam Zyroviensem appendix iussit. Za wykonanie tych poleceń testator uczynił odpowiedzialnymi swego szwagra Emanuela Kantakuzena (wywodzącego się z rodziny spokrewnionej z cesarzami bizantyjskimi, marszałka dworu biskupa Jozafata Kuncewicza)43 i archimandrytę połockiego Mikołaja Korsaka. Zalecił im również zamówienie lichtarzy u najlepszych rzemieślników w Wilnie i następnie dozór, aby robota była pełna wdzięku. Pozostałe srebra metropolita przekazał rodzinie: szwagrowi Emanuelowi Kantakuzenowi – 2 posrebrzane czarki z herbem metropolity; siostrze Mariannie, żonie Kantakuzena – posrebrzaną ryneczekę i 3 pozłacane kubki; bratu Tomie Sielawie – 2 inne czarki z herbem metropolity oraz srebrne, duże, kwartowe, białe kubki44. Pozłacaną srebrną czarkę J. Susza podarował na potrzeby żeńskiego za40 41 42 43 44 S.L. Głódź, dz. cyt., s. 217. APL ChKGK, sygn. 4, s. 188–189. Tamże, sygn. 683, s. 95. I. Stebelski, dz. cyt., s. 240. ODAM, s. 296. 228 Testamenty hierarchów unickich w XVII–XVIII wieku konu bazylianek45. Biskup uwzględnił w testamencie również dwa zegary: większy przekazany został do męskiego klasztoru bazylianów, a mniejszy – do żeńskiego klasztoru bazylianek w Chełmie. L. Kiszka srebra zapisał swojemu następcy na stolicy metropolitalnej. Naczynia i księgi liturgiczne oraz kadzielnicę przekazał na rzecz klasztorów bazyliańskich na terenie diecezji metropolitalnej i włodzimiersko-brzeskiej. Przy podziale zalecał uwzględnienie tych, które nie mają ozdoby46. Ważną część spuścizny materialnej hierarchów stanowiły stroje – zarówno liturgiczne, jak i prywatne. Stroje liturgiczne były przekazywane zazwyczaj następcom. A. Sielawa szaty wybrane prawdopodobnie według kryterium bogactwa tkanin i ozdób przekazał do sanktuarium w Żyrowicach. Były to: sakkos na tabinie, bogato wyszywany czerwonym złotem, z listwą usypaną perłami, i biały atłasowy omforion47. A. Sielawa przeznaczył również trzy obficie zdobione sakkosy dla arcybiskupstwa połockiego: pierwszy haftowany złotem, biały, atłasowy z tabionowym48 omforionem, ozdobionym złotymi kwiatami i obszytym listwą zdobioną perłami; drugi „fiołkowy”, haftowany złotem, z drobnymi kwiatkami; trzeci wykonany z siwego złotogłowiu w duże kwiaty. Również arcybiskupstwu połockiemu A. Sielawa podarował dwie wykonane ze złotogłowiu ryzy: szarą i czerwoną49. Należy podkreślić, że sprowadzany najczęściej z Turcji złotogłów w pierwszej połowie XVII wieku był tkaniną drogą. J. Susza szaty liturgiczne przeznaczył dla cerkwi katedralnej w Chełmie do użytku biskupów chełmskich i bazylianów z chełmskiego klasztoru, natomiast następcy darował mantję, futro, rękawice i sobolową czapkę oraz jedwabny kłobuk. Część garderoby – sobolową czapkę i szatę podszytą lisim futrem – zapisał dla monasteru żeńskiego z przeznaczeniem na sprzedaż50. T. Rostocki szaty metropolitalne przekazał na potrzeby katedry w Wilnie, a pozostałą garderobę –pełniącemu wówczas funkcję biskupa łuckiego Stefanowi Lewińskiemu51. Testatorzy wydawali ponadto dyspozycje dotyczące tkanin do wyposażenia i wystroju wnętrz. A. Sielawa do cerkwi Świętego Ducha w Mińsku darował 4 dywany aszprachtowe i 2 perskie z różami na czerwonym polu, natomiast do cerkwi w Połocku przeznaczył 8 dywanów perskich oraz 2 większe na obicie ścian i grobu bł. Jozafata. Obicia z indyjskiego adamaszku darował jako ozdobę obrazu Matki Bożej w cerkwi w Żyrowicach. J. Susza kobierce i kilimy oraz pościel darował klasztorom bazylianów i bazylianek w Chełmie52. Najczęściej i najobszerniej opisywaną częścią spadku była gotówka. Trudno wymiernie ocenić realną wartość pozostawionych pieniędzy, interesujący jest natomiast krąg obdarowanych. Najczęściej spadek pieniężny otrzymywali członkowie rodziny – rodzeństwo 45 46 47 48 49 50 51 52 S.L. Głódź, dz. cyt., s. 218. BU KUL, Kolekcja B. Ussasa, sygn. rkps 757, s. 4. ODAM, s. 296. Tabin – gatunek kitajki jedwabnej. – Z. Gloger, Encyklopedia staropolska, t. 3, Warszawa 1958, s. 350. Tamże, s. 297. S.L. Głódź, dz. cyt., s. 218. APL CHKGK, sygn. 683, s. 96. S.L. Głódź, dz. cyt., s. 218. 229 Dorota Wereda i jego potomstwo: synowie, córki oraz wnuki. A. Sielawa uwzględnił w testamencie jako spadkobierców synów swego rodzonego brata Tomy: Teodora, Daniłę i Iwana (po 1 tys. zł); córkę „Halzusię”; przebywającą w klasztorze przy cerkwi św. Zofii w Połocku siostrzenicę Teresę Dubienecką (po 2 tys. zł); brata Aleksandra wraz z małżonką, córką Bohdana Korsaka (400 zł) oraz krewną, wdowę, Katarzynę Dubienecką (1 tys. zł) i jej wnuki (1 tys. zł). Sumy zapisane w spadku przez metropolitę były zróżnicowane i nie zależały od stopnia pokrewieństwa. L. Kiszka przekazał pieniądze siostrzeńcowi, Aleksandrowi Hulewiczowi53. Z kolei Rostocki w testamencie uwzględnił Ambrożego i Medarda Rostockich54. R. Korsak w swej ostatniej woli wspomina jako posiadających prawo do spadku: protektora Cerkwi unickiej, skarbnika litewskiego Mikołaja Tryznę, i swego brata, wojewodę mścisławskiego (1639–1643), Józefa Korsaka. Należy przypuszczać, że byli oni przewidziani do otrzymania spadku pieniężnego, ponieważ wszystkie res mobiles zostały przeznaczone dla biskupa Jerzego Tyszkiewicza55, prawdopodobnie przebywającego w czasie ogłoszenia testamentu w Rzymie, być może z myślą o przewiezieniu ich do kraju56. Nie wszyscy redagujący ostatnią wolę czynili zapisy na rzecz członków rodziny. Rozporządzeń tego rodzaju nie zawierały testamenty J.W. Rutskiego, C. Żochowskiego, J. Suszy, P.S. Ważyńskiego. Przyczyną tego były prawdopodobnie osobiste relacje z rodziną, otoczeniem i zgromadzeniem bazylianów. Dość powszechną praktyką było natomiast wyznaczanie gotówki dla służby. A. Sielawa spośród obdarowanej służby wyróżnił chłopca pokojowego Bazylego Chocka, którego nagrodził za wierną posługę, szczególnie w czasie choroby. Można jednak przypuszczać, że nie spodziewał się przywiązania i wierności swoich służących, ponieważ zalecił wypłatę gotówki nie wcześniej niż po pogrzebie57. R. Korsak czterem służącym zapisał po 500 florenów58. T. Rostocki przewidywał dla służących – Tarasa, Łukasza i Mateusza – wypłatę po 1200 rubli59. P.S. Ważyński dla lokaja Michała Szejnowicza przeznaczył 500 zł60. R. Korsak do kręgu spadkobierców zaliczył również adwokata Lwa Odachowskiego i notariusza słuckiego Jana Korsaka61. Spisując swą ostatnią wolę, hierarchowie uniccy pamiętali także o wsparciu finansowym placówek zakonnych. A Sielawa zapisał 20 tys. zł dla żeńskiego monasteru Świętego Ducha w Wilnie. Sumy tej nie przekazywał w gotówce, ale w postaci zobowiązań finansowych wileńskiego żyda, faktora królewskiego, Łazara Mojszowicza. Wymienio53 BU KUL, Kolekcja B. Ussasa, sygn. rkps 757, s. 2. APL ChKGK, sygn. 683, s. 97–103. 55 ODAM, s. 260. 56 Jerzy Tyszkiewicz – biskup żmudzki (od 1638 r.) i wileński (od 1649 r.). Uczestniczył w działalności dyplomatycznej Władysława IV. Asystent tronu papieskiego. Przewodniczył spotkaniu katolików i protestantów w Toruniu w 1644 r. 57 ODAM, s. 295. 58 Tamże, s. 260. 59 APL ChKGK, sygn. 683, s. 97–103. 60 Tamże, sygn. 4, s. 188–189. 61 ODAM, s. 260. 54 230 Testamenty hierarchów unickich w XVII–XVIII wieku na w rozporządzeniu kwota miała być przekazana żydowskiej szkole w Wilnie, a żydzi powinni płacić po 2 tys. rocznie wiecznego czynszu62. O szczególnej dbałości o rozwój Cerkwi unickiej, ale i gospodarności metropolity L. Kiszki świadczą dyspozycje przekazania gotówki na spłatę długów klasztoru we Włodzimierzu, dokończenie budowy tamtejszego klasztoru, odbudowę zniszczonej na skutek pożaru katedry we Włodzimierzu, klasztor bazylianów w Brześciu i pokrycie wydatków związanych z koronacją wizerunku Matki Boskiej w Żyrowicach63. Z analizowanych tekstów wynika, że tylko A. Sielawa przeznaczył część majątku na cele dobroczynne: ubogim, chromym na ulicach Wilna i Mińska (100 zł) i dla szpitali w Wilnie (bonifratrów – 40 zł, za Ostrą Bramą św. Nikodema – 30 zł, Świętej Trójcy przy kościele obrządku rzymskiego – 30 zł, przy cerkwi Świętej Trójcy – 30 zł, przy cerkwi Świętej Przeczystej Spaskiej – 30 zł; przy cerkwi św. Piotra w Wilnie – 15 zł, przy cerkwi Roskiej – 15 zł, przy cerkwi w Mińsku – 15 zł)64. Wykaz uwzględnionych w testamencie placówek świadczy o doskonałej orientacji metropolity w realiach Wilna i Mińska. Lektura testamentów ukazuje skomplikowane prawa ekonomii staropolskiej. Spadkobiercy mieli niewielką szansę otrzymać gotówkę. Zazwyczaj pieniądze unickich hierarchów funkcjonowały w skomplikowanym systemie pożyczek, obligacji, zastawów, arend, a nawet rozliczeń w produktach rolnych. Na przykład J. Susza do rozrachunków ekonomicznych wykorzystywał pszenicę, owies, jęczmień. Również C. Żochowski spłatę długu polecił rozliczyć z dochodu ze sprzedaży 150 beczek żyta65. Dla unickich hierarchów nie stanowiło przeszkody prowadzenie interesów finansowych z żydami ( J. Susza, A. Sielawa). Tylko L. Kiszka fundusze przeznaczone dla spadkobierców przechowywał w kufrze. Zostawiona przez niego realna gotówka stała się powodem długotrwałych sporów pomiędzy jego następcami: Kornelem Stołpowickim-Lebeckim, na biskupstwie włodzimiersko-brzeskim i archimandrii w Supraślu, i Atanazym Szeptyckim, który przejął po Kiszce godność metropolity. W sprawie podziału spadku interweniował nawet nuncjusz Stolicy Apostolskiej w Warszawie, Camillo Paolucci66. Akty ostatniej woli były również okazją do przedstawienia długów zaciąganych u hierarchów. Analiza powiązań finansowych nie tylko dostarcza informacji ekonomicznych, ale także pozwala na odtworzenie środowiska społecznego, w którym wyżsi duchowni prowadzili interesy. A. Sielawa sumę 50 tys. zł pochodzącą ze sprzedaży dóbr metropolitarnych, zdeponowaną przez J.W. Rutskiego u wojewody wileńskiego Krzysztofa Chodkiewicza, przekazał swojemu następcy w formie pożyczki udzielonej podskarbiemu nadwornemu 62 Tamże, s. 294. BU KUL, Kolekcja B. Ussasa, sygn. rkps 757, s. 2–3. 64 ODAM, s. 295. 65 Tamże, s. 380–381. 66 Biblioteka Narodowa w Warszawie, Dział Rękopisów, Biblioteka Ordynacji Zamoyskich, sygn. 930, Dziennik czynności i kopiariusz Jerzego Bułhaka, sekretarza osobistego Kornelego Stołopowickiego Lebieckiego, archimandryty klasztoru supraskiego, biskupa włodzimiersko-brzeskiego, k. 53–72. 63 231 Dorota Wereda Bogusławowi Jerzemu Słuszce na czas jednego roku wraz z 10% zyskiem67. Wobec C. Żochowskiego długi posiadał natomiast biskup wileński obrządku łacińskiego68. Metropolita ten również zabiegał bezskutecznie o zwrot gotówki u wojewody wileńskiego Kazimierza Sapiehy, wojewody połockiego Dominika Michała Słuszki i hetmana polnego litewskiego Józefa Bogusława Słuszki69. Udzielane pożyczki świadczą o dobrej kondycji finansowej hierarchy. Warto nadmienić, że dłużnicy reprezentowali różne orientacje polityczne, np. Józef Bogusław Słuszka zwalczał frakcję Sapiehów70. Okazuje się, że duchowni nie tylko udzielali pożyczek, ale też sami mieli do uregulowania pewne kwestie finansowe. Metropolita Sielawa był zadłużony u kupców w Rydze i u arcybiskupa połockiego Marcjana Białłozora, który miał być sprawcą jego wydatków w Rzymie71. Hierarcha ten również przewidywał przypadki roszczeń finansowych ze strony poddanych i aby niczego nie pozostało na jego pamięci, nakazał wykonawcom testamentu zwrócić dług z sum, które będą odnalezione w metropolitalnej szkatule72. Wyjątkowo dużo zobowiązań finansowych posiadał biskup Ważyński. Były one spowodowane niskimi dochodami biskupstwa chełmskiego. Na opłaty tzw. stempla do przywileju na biskupstwo chełmskie, koszty związane z objęciem diecezji i remontem biskupiej siedziby hierarcha ten zadłużył się u metropolity T. Rostockiego i w klasztorze bazyliańskim w Brześciu. Również od ówczesnego biskupa łuckiego Stefana Lewińskiego pożyczył pieniądze, które przeznaczył na planowaną podróż do diecezji połockiej. Na wypadek swojej śmierci Ważyński przedstawił pomysłowy sposób na zwrot długów. Zaproponował swoim wierzycielom sprzedaż ruchomości z rezydencji w Chełmie, koni i powozów oraz przejęcie z drukarni w Wilnie książek swojego autorstwa („Żywoty świętych” w 13 tomach), zorganizowanie ich dystrybucji, a następnie uzyskanie dochodów ze sprzedaży. Pozostałe dłużki i opłaty Ważyński polecił spłacić generałowi bazylianów z dochodów ze sprzedaży ksiąg drukowanych w Wilnie, Łucku, Poczajowie i Lublinie73. Testamenty potwierdzają solidarność hierarchów w grupie – pokazują, że poszukiwali oni wierzycieli we własnym gronie. Analizowane źródła wskazują ponadto na troskę duchownych o rozwój budujących tożsamość Cerkwi unickiej ośrodków kultu w Połocku przy grobie Jozafata Kuncewicza oraz w sanktuariach w Żyrowicach i w Borunach, gdzie szczególną czcią otaczano ikony Matki Bożej. Ideę budowy kultu Jozafata Kuncewicza odzwierciedlają testamenty hierarchów z XVII wieku. A. Sielawa zapisał ze swojego majątku 10 perskich dywanów, którymi 67 ODAM, s. 297. Suma ta pomimo wyroku wydanego w Trybunale Głównym Litewskim nie została zwrócona. – A. Rachuba, Słuszka Bogusław, Polski Słownik Biograficzny, t. 34, Warszawa-Kraków 1999, s. 128. 68 Trudno dokładnie stwierdzić, który z biskupów zaciągnął pożyczkę. Mogli to być następujący biskupi wileńscy obrządku łacińskiego: Jerzy Białłozor (21 XI 1661–17 V 1665), Aleksander Kazimierz Sapieha (18 VII 1667–22 V 1871), Aleksander Kotowicz (9 IV 1685–30 XI 1686). 69 ODAM, s. 380–381. 70 U. Augustyniak, Historia Polski 1572–1795, Warszawa 2008, s. 740. 71 ODAM, s. 380. 72 Tamże, s. 297. 73 APL ChKGK, sygn. 4, k. 185–187. 232 Testamenty hierarchów unickich w XVII–XVIII wieku według planów donatora miały zostać udekorowane ściany w katedrze w Połocku i grób męczennika74. C. Żochowski przeznaczył dla cerkwi katedralnej w Połocku gotówkę na chwałę Matki Bożej i św. Jozafata. Zobowiązał też swojego dłużnika, wojewodę połockiego Dominika Michała Słuszkę, do wpłaty 4 500 zł z przeznaczeniem na kaplicę wówczas bł. Jozafata75. A. Sielawa przewidział ponadto środki finansowe na utrzymanie czterech duchownych (zaznaczył, że powinni być dobrze wykształceni) w cerkwi katedralnej św. Zofii w Połocku, wyznaczając im jednocześnie zakres obowiązków, wśród których znalazło się odprawienie każdego dnia przy grobie męczennika mszy za duszę biskupa, co drugi dzień śpiew „molebenu” ku czci Matki Bożej i bł. Jozafata oraz w każdą sobotę śpiew „akafistów”. Testator nawet sprecyzował tematykę zalecanych śpiewów: kult Matki Bożej, rozprzestrzenianie wiary i jedności, w intencji Kościoła i Cerkwi powszechnej, ochrona Rzeczypospolitej od konfliktów wewnętrznych i najazdów, nawrócenie heretyków i schizmatyków, wykorzenienie ich przeklętej wiary, modlitwy o odpuszczenie grzechów wszystkim prawowiernym katolikom i krewnym testatora76. Różne były w aktach ostatniej woli stopnie sprecyzowania warunków dotyczących rozdysponowania ruchomości i gotówki. Do najbardziej skrupulatnych należą testamenty A. Sielawy i J. Suszy, natomiast najogólniejsze informacje o woli przekazania ruchomości i gotówki pozostawił C. Terlecki. Jak zaznaczył, niewiele posiadał po wojnach i najazdach, ale bliżej niesprecyzowane przedmioty wykonane ze złota i srebra, szaty, kobierce i gotówkę oraz płody rolne zgromadzone w spichlerzach i konie przekazywał bratu, Jaroszowi Terleckiemu, i jego potomkom77. Nieprecyzyjność w opisie majątku wynikała prawdopodobnie z braku możliwości przewidzenia stanu posiadania w bliżej niespodziewanym w czasie pisania testamentu momencie rozstania się ze światem doczesnym. Dotychczasowe doświadczenia najazdów i zniszczeń jeszcze bardziej uświadomiły biskupowi niemożność określenia dokładnej masy spadkowej. Testamenty stanowią źródło do poznania cech indywidualnych hierarchów. Skrupulatny opis podziału inwentarza z folwarków biskupich poczyniony przez Suszę daje podstawę do stwierdzenia, że był on nie tylko dobrym gospodarzem, ale również rolnikiempasjonatem. W testamencie uwzględnił konie oraz owce, krowy, a nawet pszczoły, które – jak napisał – wszystkie za moim staraniem y sumptem rozpłodziłem. Pozostawił również dyspozycje w sprawie sprzedaży pszenicy, jeśliby nie zdążyłby zająć się nią osobiście78. Z kolei wnikliwy opis precjozów przez Sielawę dowodzi jego znawstwa w tej materii. Spisujący testamenty duchowni żegnali się w nich ze światem doczesnym, a analiza kręgu osób wspomnianych przy tej okazji rzuca pewne światło na ich relacje z otoczeniem. Pożegnania metropolitów dotyczą ogółu wiernych. Sielawa prosił o wybaczenie wszyst74 75 76 77 78 Tamże, s. 297. Tamże, s. 380–381. ODAM, s. 294. Археoгрaфическій Сборник…, s. 217. S.L. Głódź, dz. cyt., s. 218–220. 233 Dorota Wereda kich, których skrzywdził słowem lub czynem79. C. Żochowski prosi, do nóg upadłszy o wybaczenie wszystkich krzywd, kierując się miłością Tego, który na krzyżu życie swoje darował ludziom i zapewnia, że sam wszelkie doznane krzywdy przebaczył80. J. Susza zamieścił w testamencie jedynie przeprosiny skierowane do metropolity, biskupów, przełożonego i członków zakonu bazylianów, jeżelim którego z nich lub pisaniem, lub słowem, lub też jakim innym sposobem uraził81. J.W. Rutski w formule pożegnalnej pozdrawiał zbiorowo, bez indywidualnego wyszczególnienia, przyjaciół i wrogów. Zapisy te pozwalają wskazać grono osób, którymi otaczali się poszczególni testatorzy. Autorzy testamentów starali się uwierzytelnić swe akty ostatniej woli, chociaż charakter aktu prawnego dokumenty zyskiwały od chwili ich oblatowania, czyli rejestracji w księgach sądowych i grodzkich, ziemskich lub miejskich w pobliżu miejsca zamieszkania testatora. Wpis stanowił podstawę do roszczeń prawnych spadkobierców82. Na tym etapie badań można potwierdzić wpis testamentu C. Żochowskiego do ksiąg grodzkich województwa nowogródzkiego (1687 r.)83 i L. Kiszki do ksiąg grodzkich województwa włodzimierskiego (1728 r.)84. Testatorzy celem uwiarygodnienia swojej ostatniej woli powoływali się na obecność świadków. Terlecki na przykład zaświadczył, że przy spisywaniu jego testamentu obecni byli wezwani na tę okoliczność jego przyjaciele: biskup pińsko-turowski Jonasz Hohol, sędzia Jan Gubin Furs, książę Michał Dolski, urzędnicy powiatu pińskiego oraz Teodor Godebski, stolnik królewski powiatu pińskiego, którzy na życzenie eparchy przystawili pieczęcie i własnoręcznie się podpisali. Na prośbę biskupa podpis złożył też Andrzej Czacki, dziekan włocławski, kantor poznański, kanonik gnieźnieński85. Także spisany w Rzymie testament R. Korsaka zawierał pod tekstem podpisy wielu świadków86. Testatorzy wskazywali wreszcie osoby odpowiedzialne za realizację zapisów testamentowych. Najczęściej wybierali je spośród najbliższego kręgu rodziny i ze środowiska duchowieństwa. A. Sielawa do realizacji swych rozporządzeń wyznaczył arcybiskupa smoleńskiego i czernichowskiego Andrzeja Kwasznickiego Złotego, archimandrytę berezweckiego Gawryłę Kolendę, archimandrytę mścisławskiego Warłama Kozińskiego, archimandrytę połockiego Mikołaja Korsaka, podwojewodzica połockiego Hieronima Korsaka, szwagra – Emanuela Kantakuzena i rodzonego brata – Tomę Sielawę87. J. Susza na egzekutora testamentu wybrał biskupa włodzimiersko-brzeskiego Leona Załęskiego jako w pobliżu zostającego, prosząc go, aby braterski życzliwy chciał wyświadczyć fawor88. C. Żochowski do 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 ODAM, s. 298. Tamże, s. 380–381. S.L. Głódź, dz. cyt., s. 216. B. Popiołek, dz. cyt., s. 17. ODAM, s. 380–381. BU KUL, Kolekcja B. Ussasa, sygn. rkps 757, s. 1. Археoгрaфическій Сборник…, s. 218–219. ODAM, s. 260. Tamże, s. 298. S.L. Głódź, dz. cyt., s. 219. 234 Testamenty hierarchów unickich w XVII–XVIII wieku wykonania testamentu wyznaczył protoarchimandrytę bazylianów (w latach 1686–1690 funkcję tę pełnił Józef Pietkiewicz)89 i ihumena klasztoru bazyliańskiego w Połocku. W świetle dostępnych źródeł trudno jest rozstrzygnąć, czy egzekutorzy testamentów zdołali doprowadzić do realizacji warunków w nich zawartych. Sami autorzy świadomi byli trudności wiążących się z wypełnieniem ich ostatniej woli w obliczu obowiązujących norm prawnych, dlatego zamieszczali dosyć popularną wówczas formułę grożącą wezwaniem na spotkanie w zaświatach. Terlecki zastrzegał, że jeśli ktokolwiek naruszyłby treść postanowień jego testamentu, będzie wezwany na straszny sąd Boży90. C. Żochowski zobowiązał rodzinę do przestrzegania testamentu pod groźbą wezwania na sąd wieczny91. Wypełnienie warunków testamentów mogło przedłużać się przez wiele lat. Testament T. Rostockiego sporządzony w 1804 r., następnie koleją prawa w sądzie głównym 2 Departamentu Guberni Grodzieńskiej w 1820 r. wyrokowany, a przez Rządzący senat do egzekucji podany w związku z odwołaniem Medarda Rostockiego w kwestii podziału majątku jeszcze w 1825 r. nie był zrealizowany92. W analizowanych aktach ostatniej woli można znaleźć decyzje o zmianach warunków wcześniej sporządzonego testamentu. A. Sielawa zaznaczył, że jego ostatnia wola nie podlega zmianom93. C. Żochowski zamieścił klauzulę, że jeśli od daty sporządzenia jego testamentu minie więcej niż rok i metropolita pozostanie wśród żywych, ma prawo sporządzić nowy dokument, który unieważnia treść pierwszego. Pomimo tego zastrzeżenia Żochowski nie sporządził nowego testamentu94. Na podstawie fragmentarycznego materiału źródłowego trudno jest wykazać prawidłowości, ale wydaje się, że do sporządzenia testamentów w większym stopniu przywiązywano wagę w XVII wieku. Zmarły w 1788 r. metropolita Jason Smogorzewski, pomimo podeszłego wieku i licznych dolegliwości, o których często wspominał, nie zostawił testamentu ani innych dyspozycji95. Nie skłoniły go do tego również własne doświadczenie i obserwacje wydarzeń, których był świadkiem po śmierci biskupa diecezji łuckiej Sylwestra Rudnickiego w 1778 r., kiedy o spadek po zmarłym, stwarzając chaos organizacyjny w diecezji, spory prowadzili jego krewni, metropolita Felicjan Wołodkowicz i kapituła96. Przejęcie majątku zmarłego metropolity Smogorzewskiego przez jego następcę T. Ros89 I. Stebelski napisał, że był to „mąż uczony i sprawiedliwy […], ozdobił zakon przewybornemi cnotami i uczonemi Pismami […]”. – I. Stebelski, dz. cyt., s. 364; M.M. Wojnar, De protoarchimandrite Basilianorum (1617–1804), Romae 1958, s. 297. 90 Археoгрaфическій Сборник…, s. 218. 91 ODAM, s. 380–381. 92 APL ChKGK, sygn. 683, s. 97–103. 93 ODAM, s. 298. 94 Tamże, s. 380–381. 95 Центральний державний історичний архів України у Львові, Fond 684, op. 1, sygn. 1764, k. 23–24. 96 B. Kórn., sygn. rkps 11083, „Liber hierarchicus quem ex notatis [...] Jasonis Smogorzewski archiepiscopi Polocensis, Antonini Młodowslo episcopi Brestensis coadjutoris episcopatus Vlodimiriensis pro tuenda Ruthenorum cum S. Romana Ecclesia unione adversus [...] Georgium Koniski episcopum Albae Russiae non unitis strenue laborantium scriptum Varsaviae anno domini 1775. Addidi quaedam posteriori tempore occurentis qua aut negotia cleri publica aut mes ipsius singularia concernunt negotia aut lectori meo evadent curiosa”, s. 185–186. 235 Dorota Wereda tockiego spotkało się z protestem jego rodziny i bazylianów roszczących sobie pretensje do pałacu metropolity w Warszawie przy ul. Miodowej. Obie sprawy stały się powodem długotrwałych i obciążających finansowo procesów sądowych, przedłużających się co najmniej do 1792 r.97 Analiza treści testamentów eparchów unickich pokazuje, że nie odbiegały one zasadniczo od schematów obowiązujących w kulturze staropolskiej. Nawet fragmentaryczne dane pozwalają zauważyć ogromne dysproporcje w sytuacji materialnej pomiędzy hierarchami XVII i XVIII stulecia; stanowią one ilustrację procesów ubożenia materialnego Cerkwi unickiej na ogromną skalę. Przyczyn tego stanu należy upatrywać w rabunkach i zniszczeniach wojennych, do których w znacznym stopniu przyczyniły się m.in. wojska rosyjskie. Powodów pogorszenia się kondycji materialnej hierarchów unickich można szukać również w ich pochodzeniu z rodzin o coraz niższym statusie materialnym i społecznym, które powodowało, że obracali się w zupełnie innych kręgach towarzyskich. Hierarchowie siedemnastowieczni byli częścią elit społecznych i finansowych, natomiast ci żyjący w następnym stuleciu nie cieszyli się już tak wysoką pozycją. Postanowienia testatorów potwierdzają ścisły związek hierarchii Cerkwi unickiej ze zgromadzeniem bazylianów. W aktach ostatniej woli z XVIII wieku zauważalna jest tendencja do umniejszania znaczenia ceremonii pogrzebowych i wyboru miejsca pochówku, co ukazuje wpływ idei oświeceniowych na mentalność ludzi żyjących w tym stuleciu. Śmierć zajmowała coraz mniej miejsca w kulturze materialnej i mentalnej. W XVII wieku testamenty były traktowane przez hierarchów jako okazja do manifestacji wierności idei unii. W XVIII wieku nabrały wymiaru dokumentu prawnego regulującego kwestie majątkowe. Potwierdza to kierunki zachodzących wówczas zmian obyczajowych i cywilizacyjnych98. 97 98 A. Winiarz, Rostocki Tadeusz Teodozy, [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. 32, Wrocław-Warszawa 1989, s. 171. Ph. Ariés, dz. cyt., s. 459–461. 236 Testamenty hierarchów unickich w XVII–XVIII wieku Dorota Wereda The Wills of Eastern Catholic hierarchs in the 17th and 18th century Summary Testaments are an important source of knowledge about the Old Polish period. During that time, last wills and testaments were written by various members of society, including members of the higher orders of the Eastern Catholic clergy. Information based on the contents of last wills written in 17th and 18th centuries by nine Eastern Catholic hierarchs were the basis for this article. By the time these testaments were made, six of the nine mentioned hierarchs were metropolitans (Antoni Sielawa, Cyprian Żochowski, Rafał Korsak, Józef Welamin Rutski, Leon Kiszka, Teodozy Rostoki), and three of them bishops of dioceses in Chełm ( Jakub Susza, Porfiriusz Ważyński) and Lutsk (Cyryl Terlecki). Religious issues and the urge to put finances in good order played an important role in writing a will. Hierarchs, as people of high status in society, treated their last will as a religious manifesto. One of distinctive parts of testaments made in the 17th century, the time of increased rivalry between the Orthodox and the Eastern Catholics, was assurance about fidelity to the apostolic See and a clear declaration of acceptance towards the idea of union. When writing these documents, the eparches had an opportunity to summon the memory of their predecessors and give orders to their successors. The place and the orchestration of burial ceremonies was an important issue. Because of the lack of an administration centre that would consolidate the hierarchs and the faithful, metropolitans had to choose the location of interment by following their duties of priesthood and personal relations. The most prevalent descriptions concerned the division of money and property. Book collections were also mentioned in testimonial records. All donors willed them to the Order of St. Basil. Jewelry, clothing, liturgical and private tapestries were also a significant part of legacies. Money was the most often and most widely described part of the heritage. Financial inheritance was usually given to the family; however, servants were also included. Testaments are a reliable source for learning individual features of each hierarch. The statements mentioned in these testaments indicate the concern of the hierarchs about the development of centers of worship that formed an Eastern Catholic identity. 237 Dorota Wereda Places like the grave of Jozaphat Kuncewicz in Polotsk and the sanctuaries in Żyrowice and Boruny, where adoration of the Virgin Mary’s icons occurred, were extraordinary. An analysis of the last wills of the Eastern Catholic eparches shows that their form did not drift far from the outlines of Old Polish culture. Even small fragments of data display an enormous disproportion between hierarchs of the 17th and 18th century, illustrating the impoverishment of the Eastern Catholic Church on a vast scale. The statements made by the authors confirm the close relationship of the Eastern Catholic Church with the Congregation of St. Basil. In testaments written in the 17th century there was a tendency to lessen the importance of burial ceremonies and selecting a place of interment. This confirms the influence of Enlightenment thought. Death was becoming less and less important in culture and mentality. Wills drawn up in 17th century were an occasion to show fidelity to Eastern Catholicism. In the 18th century they became more of a legal document, regulating the state of property, which confirmed changes in social and moral views. Translated by Author 238