Nr 5 - Stanley
Transkrypt
Nr 5 - Stanley
STYCZEŃ 2013 OPTIMalnie WAŻNE TEMATY Miesięcznik Społecznego Gimnazjum OPTIMUM G A Z E T K A Szkoła N R 5 S T Y C Z E Ń 2 0 1 3 SZKOLNY RAP Pasje Muzyka Sport Kultura Płeś Nowa rzecz w gazetce się zdarzyła, otóż redakcja rap szkolny stworzyła. Opowiadał on będzie o tym, co się działo, a w tym miesiącu działo się niemało... Malwina ostatnio balladę zapisuje, SPIS TREŚCI Szkolny rap 1 W stolicy 2 Triki, sztuczki piłkarskie (Nie) ciekawe transfery Piłkarskie podsumowanie roku Disco polo 3 i z Elizą wciąż żartuje i żartuje. Andrzej Tadeusz powieść zapisuje, która nas wszystkich za serce ujmuje. Kuba w świetlicy sam w scrabble pogrywa i zawsze wtedy ze sobą wygrywa. Wszyscy w szkole jakoś żyjemy 5 6 i na śniadania codziennie pączki jemy. Testy radośnie (czasem) piszemy, ale - błagamy - więcej ich już nie chcemy. 7 mężczyznay Podaj dalej Jula P. w klasie trzeciej przesiaduje 4 Okiem kobiety, okiem myśląc o J. usilnie tak pracuje. MSz 8 ST RONA 2 W stolicy Od zawsze lubiłam Jerzego Stuhra. Kiedy zobaczyłam pierwszy film z nim w głównej roli, a była to „Seksmisja”, zaczęłam się tym aktorem bardziej interesować. Oglądnęłam inne filmy, w których grał, np. „Duże zwierzę”, „Deja Vu” czy „Amatora”, ale to wciąż było za mało. Chciałam zobaczyć go na żywo i niedawno taka okazja mi się przytrafiła. Po długiej chorobie na specjalne zamówienie Krystyny Jandy Jerzy Stuhr postanowił zagrać znaną sztukę pt. „Kontrabasista”. Spektakl miał się odbyć w Warszawie w teatrze Krystyny Jandy – „Polonia”. Postanowiłam, że muszę tam być. We wtorek rano wyruszyłam z rodzicami do stolicy. Kiedy przyszłam do teatru, byłam zaskoczona liczbą spektakli, w których Stuhr gra, ponieważ zawsze znałam go tylko jako aktora filmowego. Jak zawsze – grał doskonale. Sztuka opowiadała o mężczyźnie, który miał zniszczone życie. Jego jedynym przyjacielem i jednocześnie wrogiem był kontrabas, dzięki któremu zarabiał na życie. Cały spektakl jest o tym, jak bohater przy- gotowuje się do wy- stępu w filharmonii i opo- wiada o swoim losie, o przeżyciach i o kontra- basie. Chociaż treść przedstawienia ważna, jest po- to widownia i tak co jakiś czas wybu- chała głośnym chem, co było spowodowa- ne Stuhra, którą wszyscy do- brze znaliśmy z jego ról w komediach Machul- skiego. głównie śmiemimiką Z sali wyszłam pełna wrażeń i nowych doświadczeń. Wiem, że Stuhr będzie grał ten spektakl również w lutym, dlatego zachęcam wszystkich do zobaczenia go. Dianonie OPT IMA LNIE MIESIĘCZNIK SPOŁECZNEGO GA ZETK A NR 5 ST RONA Triki, sztuczki piłkarskie Obrót o 360 stopni przy prowadzeniu piłki To zagranie jest jednym z trudniejszych do opanowania i wymaga dużo czasu, by wyćwiczyć je do perfekcji. Jest również skuteczne, gdyż dzięki niemu możemy nie tylko zmylić przeciwnika, ale też okiwać go w sprytny sposób, nie dopuszczając do zabrania piłki. 360-tki są robione prawie że idealnie przez znanego wszystkim piłkarza - Cristiana Ronalda. Aby wykonać to zagranie, należy najpierw dość dobrze prowadzić piłkę i mieć ją pod pełną kontrolą. Gdy już to wyczujemy i będziemy tego pewni, możemy zabrać się do ćwiczeń. Podczas biegu z piłką przygotowujemy się do obrotu ciałem, tak byśmy przez cały ten czas jej dotykali. Nie pochylamy ciała, sylwetka powinna być wyprostowana, robimy to z lekkością, nienaprężeni. Nogą, obojętnie którą, wprawiamy piłkę w mocniejsze i skuteczniejsze turlanie, dotykając ją od góry i popychając. Później tę samą nogę kładziemy u boku piłki na ziemi, obracając się o 180 stopni, a drugą kontynuujemy ten sam ruch (tyłem w kierunku biegu z piłką), odrywając ją od ziemi i turlając znów piłkę od góry, przy tym obracając się o kolejne 180 stopni, aż będziemy znów mogli prowadzić piłkę naprzód. Przez najlepszych piłkarzy całe to zagranie jest wykonywane bez żadnej pomyłki w ciągu zaledwie dwóch sekund. Polecam obejrzeć filmiki na YT przedstawiające ten trik (oczywiście najlepiej w wykonaniu CR7) i przyjrzeć się dokładnie poszczególnym ruchom lub… zwrócić się do mnie! Crs7 3 ST RONA 4 (NIE) CIEKAWE TRANSFERY Każdego roku dwa razy otwierają się tzw. okienka transferowe. Pierwsze na początku stycznia (trwa zaledwie miesiąc), drugie dłuższe - w czerwcu. Jest to czas, kiedy piłkarze zmieniają kluby. W nie tak dalekiej przeszłości (głównie w latach 2004-2010) zdarzało się, że właściciele najbogatszych klubów wydawali na nowych zawodników niebotyczne sumy pieniędzy (kwoty takich transferów liczyło się w dziesiątkach milionów euro). W tej chwili kluby nie ,szastają” tak pieniędzmi. Najbardziej oszczędne grają w Bundeslidze (wyjątek: Bayern Monachium) - najczęściej więcej zarabiają, niż wydają, utrzymując wysoki poziom piłkarski. Z tego wynika mała atrakcyjność transferów w porównaniu z poprzednimi sezonami (np. 2 lata temu Chelsea potrafiła wydać 60 mln na Torresa, który strzela mało goli, a Real ściągnął Crisa Ronalda za rekordową sumkę 93 mln €). Obecnie transfery są dla ludzi mniej ciekawe, bo nawet najlepsze marki sprowadzają do siebie coraz częściej zawodników anonimowych, co nie zawsze znaczy: dużo gorszych niż gwiazdy. Moim zdaniem świetne jest to, że wielkie kluby coraz częściej wprowadzają do swych składów młodych, utalentowanych piłkarzy z własnych szkółek lub „wypatrzonych” przez skautów klubowych. nia często wyższy poziom i lepsze wyniki. Pomimo mniejszej aktywności bogaczy futbolu na rynku transferowym w ubiegłym roku było kilka ciekawych przejść z jednego klubu do drugiego. Najważniejsze transfery w 2012 roku to 1. Robin van Persie (z Arsenalu Londyn do Manchesteru United) - najbardziej udany transfer na świecie w ubiegłym roku, ponieważ piłkarz ten zdobywa ponad połowę goli dla swojego klubu. Statystycy obliczyli, że bez jego bramek Czerwone Diabły znajdowałyby się w drugiej połowie tabeli Premier League, a nie na pierwszym miejscu. 2. Michu (z Rayo do Swansea) – na pewno najciekawszy transfer, wielkie odkrycie roku. Piłkarz ten coraz śmielej puka do drzwi reprezentacji Hiszpanii, udowadniając klasę na boiskach ligi angielskiej. 3. Rodrigo Palacio (z Genoi do Interu Mediolan), Freddy Guarin (z FC Porto do Interu) liderzy nowego zespołu. 4. Lima (z Bragi do Benfiki Lizbona) - superstrzelec ligi portugalskiej. 5. Zlatan Ibrahimović (z Milanu do Paryż Saint–Germain) – największa gwiazda ligi francuKibice na pewno woleliby widzieć skiej. w składach swoich ulubionych zespołów same 6. Mario Mandżukić (z Wolfsburga do Bayernu wielkie gwiazdy i chętniej kupowaliby koszulki Monachium) – prowadzi monachijczyków do z „wielkimi nazwiskami”, ale nie tylko na tym mistrzostwa kraju. ten biznes polega. Bardzo ciekawa jest możli7. Steven Fletcher (z Wolverhampton do Sunwość wypożyczania piłkarzy w danym momencie derlandu) – uratuje Czarne Koty przed spadmniej przydatnych klubowi do innego zespołu. kiem z Premier League. Zawodnicy (przede wszystkim ci młodzi) mają tam możliwość „ogrania się”. Jest to pewnego 8. Kwadro Asamoah (z Udinese do Juventusu) rodzaju „odkładanie piłkarzy na później”, gdy - „ulepszył” grę mistrza Włoch w pomocy. będą bardziej potrzebni swojemu klubowi maObecnie transfery powoli przestają cierzystemu. Gdy słabszy klub wypożyczy od być aż tak spektakularne jak przed kilkoma lepszej drużyny jakiegoś dobrego piłkarza, to laty, a ich kwoty nie są już takie zawrotne. często jest to dla niego ratunek, gdyż nie musi Czyżby właściciele klubów zmądrzeli w czapłacić za tego zawodnika, a piłkarz ten zapew- sach kryzysu… OPT IMA LNIE GA ZETK A NR 5 ST RONA PIŁKARSKIE PODSUMOWANIE ROKU W minionym roku w piłce działo się naprawdę dużo. Mało kto podejrzewał na przykład, że Atletico Madryt pokona w meczu o Superpuchar Europy wielką londyńską Chelsea (w takim meczu mierzą się triumfator Ligi Mistrzów ze zwycięzcą Ligi Europy, z czego ten pierwszy ma zwykle większe szanse, ale powyższy przykład tego nie potwierdza). A wszystko dzięki Radamelowi Falcão - jednej z największych gwiazd ubiegłego roku, który strzelił w tym meczu hat-tricka (3 gole). Wśród piłkarzy, którzy byli motorami napędowymi swoich drużyn, chciałbym wyróżnić w szczególności następujących: Leo Messi – najlepszy piłkarz na świecie (w pełni zasłużona Złota Piłka), wielka gwiazda Barcelony; Robin van Persie – nowy idol fanów Manchesteru United, wcześniej król strzelców ligi angielskiej w barwach Arsenalu. Najlepiej zaaklimatyzował się w nowym klubie, stając się taka samą gwiazdą jak w poprzednim; Radamel Falcão – król mniej sławnej części Madrytu (w tym mieście większym klubem od Atletico jest zdecydowanie Real); Cristiano Ronaldo – prawie legenda, ale druga część roku nie była dla niego aż tak udana jak pierwsza; Gareth Bale – nie tyle mózg co właśnie motor Tottenhamu. Ma atomowy strzał w lewej nodze (bramkarze w Premier League coś o tym wiedzą…); Andres Iniesta – bez niego nie byłoby połowy goli Messiego… Mistrz Europy z Hiszpanią; Michu – (zdziwieni?) Napastnik ten był najpierw liderem słabego Rayo Vallecano, ale potrafił strzelać gole w meczach z wielkimi. Po przejściu do Swansea grającego w angielskiej Premier League osiągnął apogeum formy i szybko przystosował się do klimatu nowej ligi. Nieźle jak na gościa, który zaczynał jako pomocnik w trzeciej lidze hiszpańskiej; Iker Casilas - ,,wybronił” Realowi mistrzostwo Hiszpanii i swojej reprezentacji mistrzostwo Europy. Mógłbym wymienić jeszcze kilku piłkarzy, którzy tyle znaczą dla swych klubów, jak np. Santi Cazorla – mózg Arsenalu. Tworząc tę krótką listę, wziąłem pod uwagę nie tylko umiejętności piłkarskie tych zawodników (gdyby tak było, zamiast Michu, na siódmym miejscu byłby pewnie Falcao, a Van Persie byłby tuż za podium). Chodziło mi jedynie o to, aby pokazać, ile ci piłkarze znaczą dla swoich drużyn - bez ich bramek i asyst kluby nie zaszłyby tak wysoko. Wśród trenerów prym wiedzie Vicente del Bosque, który z reprezentacją Hiszpanii wygrywa wszystko, co się da, mając do dyspozycji najlepszych rozgrywających Barcy i Realu. Należy też docenić Sir Alexa Fergusona za pracę w ManU (tytuł szlachecki do czegoś zobowiązuje) czy choćby Jose Mourinho z Realu pomimo jego kontrowersyjnych zachowań. Mnie najbardziej imponuje Manuel Pellegrino (wyrzucony nie tak dawno z Realu Madryt z niecodziennych powodów) - coach Malagi, która będąc na skraju bankructwa, wygrzebała się z kłopotów, wygrywając większość meczów w Primera Division, co jest niemałym osiągnięciem, biorąc pod uwagę to, że większość składu stanowią bardzo młodzi, utalentowani zawodnicy, na których postawił ten trener. Ciekawe, że ten zespół potrafił nawet wyjść z grupy Champions League, pokonując np. Milan! Na koniec najlepsze drużyny 2012 roku: Reprezentacje: Hiszpanii, Włoch i Portugalii – pokazały wielką klasę na EURO; Kluby: Real Madryt (mistrz Hiszpanii, pokonał Barcę) Manchester City (mistrz Anglii, ale zawiódł w LM) Barcelona (w II części roku przegoniła Real) Manchester United Borussia Dortmund Juventus Turyn Bayern Monachium Atletico Madryt. 5 ST RONA 6 Disco polo, czyli popularna muzyka, której nikt nie słucha Czas około sylwestra spędziłem w miejscowości Kazimierz Dolny. Czasem popołudniami oglądałem telewizję, a był tam tylko jeden kanał (tak naprawdę było ich więcej, ale jakoś muszę usprawiedliwić to, że oglądałem discopolowy kanał) Polo TV. Słyszałem tam parę hitów, które są teraz bardzo popularne (np. zespołu Weekend „Ona tańczy dla mnie”). To skłoniło mnie do refleksji. Dlaczego tak jest? Skąd bierze się popularność takiej muzyki, skoro gdy ktoś się do niej otwarcie przyznaje, słychać śmiech? Ostatnio na historii mówiliśmy o przełomie XIX i XX wieku. Były to czasy, kiedy wprowadzono obowiązkowe szkolnictwo i przez to narodziła się kultura masowa. Kultura wysoka straciła nieco na znaczeniu, by każdy mógł ją zrozumieć. Mam wrażenie, że to zjawisko zachodzi również teraz i dzięki niemu łatwo można wytłumaczyć popularność ba- nalnych ki z prostym, wpadającym w ucho rytmem. Ludzie wolą słuchać popu i disco polo niż muzyki Mozarta i Bacha. Innym wytłumaczeniem filmów akcji i muzy- zainteresowania piosenkami tego typu są komiczne teksty (np. piosenka „Cztery osiemnastki”). Wielu młodych słucha tych utworów tylko po to, żeby się po- śmiać. Przyznam, że mi rów- nież zdarza się włączyć tę muzykę, gdy coś robię na komputerze. Wolę ją od innych, „skomplikowanych” utworów, ponieważ kiedy jej słucham, mogę robić jednocześnie coś innego, bo w ogóle nie muszę się na niej koncentrować. Ktoś powiedział kiedyś, że disco polo jest jak pieniądze leżące na ulicy. Bardzo prosty zarobek – wystarczy podnieść. Wiele amatorskich zespołów z tego korzysta i gra na weselach czy małych imprezach. Są też „większe” zespoły, które często grają w klubach. Ciekawe jest też to, że ten gatunek jest popularny nie tylko w Polsce. Na portalu internetowym youtube.com filmem, który ma najwięcej obejrzeń (powyżej miliarda), jest piosenka „Gangnam style” zespołu Psy. Myślę, że można ją nazwać koreańskim disco polo. Na razie taka muzyka jest coraz popularniejsza i coraz więcej ludzi jej słucha. Myślę, że może to potrwać jeszcze kilka lat, a potem jakiś inny rodzaj muzyki będzie modny, np. dubstep (oby nie). W każdym razie, jak to się potoczy – zobaczymy, a na razie musimy być cierpliwi i … tańczyć. Szacher Macher OPT IMA LNIE GA ZETK A NR 5 ST RONA Okiem kobiety, okiem mężczyzny Mam problem. Otóż jest teraz zimno na dworze, a ja nie noszę rękawiczek (uważam, że zimno jest dla frajerów) i potem moje dłonie są jak papier ścierny. Do tego oprócz dłoni moje łokcie też robią się szorstkie, mimo że ich nie odsłaniam. Co robić? Marznący Nie rozumiem Twojego problemu. Jesteś mężczyzną, masz być szorstki i twardy. Właśnie to imponuje kobietom! Powinieneś bez problemu znosić syberyjskie mrozy, lecz skoro temperatura jest dla Ciebie uciążliwa – kup rękawiczki. Ale pamiętaj, że jedyne akceptowane przez niewiasty rękawiczki to wykonane ze skóry (inne rodzaje naprawdę są dla frajerów), w stylu Jamesa Bonda. Spraw sobie takie, a zapewniam Cię, że wszystkie kobiety będą Twoje i pozbędziesz się problemu suchych dłoni. Adia Po pierwsze: radziłbym kupić rękawiczki. To, że odczuwasz zimno, nie znaczy, że jesteś gorszy. Nie wstydź się tego. Druga moja rada to dokładne wycieranie rąk. Powinieneś też zaopatrzyć się w krem do rąk, smarować nim dłonie (i łokcie) kilka razy dziennie. Po około 3 dniach będziesz gładziutki jak niemowlę. Jeśli jednak nie masz możliwości kupienia kremu, wykorzystaj swoje ręce! Nie będziesz potrzebował już więcej papieru ściernego. Co robić? Zdecyduj sam, ale pamiętaj, że to OPTIMalnie Ci pomogło! Michios 7 Redakcja: -Diana Derzhko Witamy na łamach gazetki szkolnej OPTIMalnie! W naszej szkole tradycją są czwartkowe spotkania koła redakcyjnego pod czujnym okiem polonist- -Michał Szachniewicz -Mateusz Synek Synowiec -Eliza Zabielska ki, pani Marzeny Feli. Znajdziecie tu artykuły, ciekawostki, newsy, humor i wiele więcej. Zachęcamy do lektury! -Anastazja Urbanik -Krystian Ramzi -Piotr Niżyński ki cz lote p , y Plot Podaj dalej! 1. Pół gimnazjum dobrze bawiło się na półseansie. 2. M.S.! Powodzenia! Będzie nam bez ciebie smutno. 3. Redakcja radzi: zamiast pierścionka zaręczynowego, garść długopisów! 4. Uczestnicy konkursu Michała Sz. zacięcie rywalizują o względy organizatora. 5. Józef smakuje ziemią. 6. On pożyczył jej swoją kurtkę. 7. Ubierajcie się ciepło, bo na dworze śnieżno! 8. Trzecioklasiści! Korzystając z ferii, porządnie odpocznijcie i nie zapomnijcie o 400 sprawdzianach, które czekają na was po powrocie. Pozdrawiamy, nauczyciele. 9. „Hi-tech to są takie miejsca, które są umiejscowione w pewnych miejscach”, czyli witamy na geografii w 3g. 10. Synek – przeurocze profilowe : ) 11. Wszyscy jesteśmy Polakami. Wszyscy jesteśmy wsiowi. Oprócz Łukasza. On nie jest. 12. Takie temperatury, jakie mamy teraz, z pewnością nie sprzyjają nauce. 13. Glymrend to doskonałość, a Blumine to kwiat. 14. Redakcja życzy wszystkim radosnych, spokojnych ferii. Wróćcie wypoczęci i nieuszkodzeni. 15. Krystian wie, że Piotr jest jego przyjacielem. 16. Piotrek prosi o nienazywanie go „Piotrze”.