Nr 3 - Stanley

Transkrypt

Nr 3 - Stanley
OPTIMalnie
WAŻNE
Miesięcznik Społecznego Gimnazjum OPTIMUM
TEMATY
Edukacja
filmowa
Andrzejki
Piłka nożna
Sztuka
Snowboard
SPIS TREŚCI
„1000 razy
silniejsza”
Królestwo
sucharów
Czy wiesz,
że...
1
2
2
Ze snowboardem za
3
pan brat
Widziane
z trybun
Jak
„załatwić”
4
5
rywala...
Telewizyjne
wróżby
Kij
w mrowisku
6
7
G A Z E T K A
N R
3
„1000 razy silniejsza”
To tytuł jednego z tych filmów, na które razem chodzimy do
kina w ramach edukacji filmowej
i które po wysłuchaniu krótkiej
prelekcji oglądamy.
W tym miesiącu obejrzeliśmy film pt. „1000 razy silniejsza”. Jest to historia pewnej klasy, do której przychodzi nowa
uczennica i od razu zauważa, że
nie wszystko jest tak, jak powinno być. Mianowicie chłopcy nie
mają szacunku do dziewczyn, nie
liczą się z ich zdaniem i wydaje
się, że nie wiedzą, kto to jest kobieta. Niestety dziewczyny też
uważają, że wszystko jest w porządku i nie chcą tego zmieniać,
lecz Saga – nowa uczennica – jest
pewna, że musi coś zrobić. Po rozmowie z wychowawcą od razu zaczyna działać, ale nikt – włącznie
z nauczycielami i wychowawcą –
nie chce zmian i wkrótce Saga
ucieka ze szkoły. Jednak jej
działania nie poszły na marne, bo
niektórzy uwierzyli w
siebie
i zrozumieli, czego chciała dokonać.
Film był ciekawy, wciągający i myślę, że jest wart obejrzenia. Ma dość wartką fabułę,
która pokazuje, jaka może być
klasa, w której dominują chłopcy
i do jakich relacji może to doprowadzić. Gra aktorska niezbyt
mi się podobała, ale to sprawa
gustu. Myślę, że ten film warto
oglądnąć zarówno dla rozrywki,
jak i dla nauki.
Dianonie
ST RONA
2
Królestwo sucharów
– Co się stanie, jeśli położymy spaghetti na stół?
– Będzie trzeba go umyć.
– Kto zjadł kanapkę?
– Ty.
– Co się stanie jeśli przemalujemy naszą szkołę na zielono?
– Będziemy mieli zieloną szkołę.
– Jak się nazywa wiedźma bez nosa?
– Voldemort!
– Co?
– Oko.
Czy wiesz, że
Ludwig van
Beethoven…
Urodził się w Bonn
 Dokładna data jego urodzin nie jest znana.
W źródłach spotyka się trzy wersje: 15, 16 i 17
grudnia 1770.
 Około 25 roku życia zaczął tracić słuch.

Źródło: Wikipedia
OPT IMA LNIE
GA ZETK A
NR
3
ST RONA
Ze snowboardem za pan brat
Jak powszechnie wiadomo, sport to zdrowie. Daje przy tym dużo radości, poprawia sprawność fizyczną
i samopoczucie. Ponieważ takie to ważne, postanowiłem poruszyć ten temat. Chciałem w tym numerze napisać o skateboardingu, ale skoro idzie zima, to najwyższa pora zająć się snowboardingiem, który ma wiele
wspólnego z deskorolką. W tym celu przeprowadziłem wywiad z Łukaszem – najbardziej znanym
w naszej szkole snowboardzistą, który zna się na tym i najważniejsze, że jeździ na pełnej „zajawie”! Zobaczymy, co ma nam do powiedzenia!
Krystal
Krystal: Kiedy zacząłeś jeździć na snowboardzie? Kiedy dostałeś pierwszą deskę i od kogo?
Łukasz: Wszystko zaczęło się od Szklarskiej Poręby, gdzie pierwszy raz „dotknąłem” deski. Było to jakieś 6
lat temu. Mama zakupiła mi „boarda” i wynajęła trenera. Jazda bardzo mi się spodobała i wtedy postanowiłem kontynuować dalszą naukę.
K: Opowiedz nam, jak przebiegała Twoja historia ze snowboardingiem. Łatwo Ci przychodziło czy też
było trudno?
Ł: Po trzech dniach solidnych ćwiczeń dawałem sobie radę już całkiem nieźle. Sprawiało mi to dużo frajdy,
szczególnie szybka i niebezpieczna jazda! Później duża „zajawa” przyszła, kiedy po niedługim czasie nauczyłem się pierwszego skoku na „snowie”.
K: Widzę, że miło to wspominasz. Słyszałem, że jeździsz na obozy – podoba Ci się na nich? Masz
tam kolegów?
Ł: Zawsze z wielką chęcią powracam pamięcią do wyjazdów związanych ze snowboardingiem. Na obozy jeżdżę co roku podczas ferii, zazwyczaj na okres jednego tygodnia. Atmosfera na nich jest świetna, mam tam
wielu kolegów i cieszę się, że oprócz tego, że mogę się na wyjazdach czegoś nauczyć, to mam też możliwość
spotkać się z przyjaciółmi, pogadać i wspólnie z nimi poszaleć.
K: Nie chciałbym Ci tego przypomiswój największy wypadek na snow-
nać, ale w ubiegłym roku przeżyłeś
boardzie…
Ł: Tak, zgadza się. Najpoważniejszym
w Czechach, a dokładniej – w Jańprędkością z góry, kiedy zobaczyłem
na nie nie wpaść. Za mocno nacisnąłem
mnie do przodu, a że niepotrzebnie
złamałem. Nigdy nie zapomnę tego
lu. Zabrano mnie do szpitala w Czegips i leżałem tam 3 dni.
moim wypadkiem było złamanie ręki
skich Łaźniach. Zjeżdżałem z dużą
jakieś dziecko i musiałem hamować, by
na przednią krawędź deski i wyrzuciło
wystawiłem prawą rękę, to po prostu ją
strasznie silnego, przeszywającego bóchach, gdzie miałem operację, założono
K: Gdyby ktoś chciał zacząć jeździć
mógłbyś doradzić na początek?
na snowboardzie, to jaki sprzęt
Ł: Myślę, że najlepiej wypożyczyć sprzęt, później jeśli się to komuś spodoba – kupić sobie coś taniego – nie
od razu Quicksilvera czy Burtona, bo to nie ma sensu od razu szpanować wyposażeniem, skoro się nie umie
jeździć. Oczywiście lepiej załatwić sobie kask (jeżeli chcecie uniknąć nieszczęścia), okulary, kombinezon
i specjalne buty. Wydaje mi się, że tyle na początek wystarczy.
K: Łukaszu, dziękuję za wywiad. Fajnie było poznać twoją przygodę ze snowboardingiem. Życzę Ci
dalszych postępów, oczywiście bez wypadków! Chcesz kogoś pozdrowić?
Ł: Dzięki! Pozdrawiam moich kolegów, trenerkę i mamę, bez której nic by z tego nie wyszło!
3
ST RONA
4
WIDZIANE Z TRYBUN
Czym są ligi piłki nożnej?
Możliwe, że znacie największe gwiazdy futbolu, takie jak Leo Messi, Cristiano
Ronaldo, Iker Casillas, Robin van Persie, Iniesta czy Wayne Rooney, i wiecie, w jakich
klubach grają (Manchester United, Real Madryt czy FC Barcelona). Każdy z tych piłkarzy osiągnął szczyt swoich umiejętności przede wszystkim dzięki rozgrywkom ligowym.
Jak powszechnie wiadomo, każde państwo ma swoją ligę, w której rywalizują
kluby z różnych miast. Na przykład AC Milan i Inter to dwa kluby z Mediolanu. Ich
celem jest mistrzostwo kraju.
W niektórych ligach, np. w hiszpańskiej, tylko dwa kluby liczą się w walce
o główne trofeum (Real i Barca). Pozostałe kluby najczęściej borykają się z problemami finansowymi (są zadłużone) i walczą albo o miejsca w czołówce, albo o to, żeby nie
wypaść z ligi.
W rozgrywkach ligowych każdy zespół gra z każdym dwa razy w sezonie, dlatego w silnych ligach, np. we włoskiej, 20 zespołów gra w sumie 38 meczów w sezonie.
Zważywszy, że jeden mecz trwa 90 minut, decydującą rolę w rozegraniu sezonu ligowego odgrywa przygotowanie kondycyjne piłkarzy. Jeśli zawodnicy mają zbyt duże
obciążenia, mogą im się przytrafić kontuzje, które wykluczą ich z gry przez dłuższy
czas. Ważne jest więc, żeby w drużynie było wielu piłkarzy, którzy w razie czego będą
mogli zastąpić kontuzjowanego gracza. Problem zaczyna się wtedy, gdy klubu nie stać
na sprowadzenie, a przede wszystkim na płacenie dużej liczbie dobrych zawodników
ogromnych pensji. Jeśli klub ma bogatego właściciela (PSG, Manchester City, Real Madryt) i sponsorów (Barcelona), to zwykle nie ma większych kłopotów ze spłatą wszystkich długów w terminie (najwięcej pieniędzy jest przeznaczanych na transfery).
W następnym numerze przeczytacie więcej o poszczególnych klubach i ich właścicielach.
Jeśli chodzi o ligi piłkarskie, to najlepsze z nich to: angielska, hiszpańska, niemiecka, włoska i francuska. W rankingach ligowych polska Ekstraklasa wypada bardzo
słabo, plasując się w okolicach 20 miejsca (wyprzedza ją np. liga grecka czy holenderska). Jest to konsekwencją regularnej gry w pucharach (Liga Mistrzów, Liga Europy –
dawniej Puchar UEFA) klubów z innych lig. Nie zawsze jest to sprawiedliwe, ponieważ
przykład ligi greckiej pokazuje, że tylko 2 kluby regularnie grające w pucharach zapewniają tej lidze wyższe miejsca w rankingach. W Polsce od dawna żaden klub nie
może się zakwalifikować do Ligi Mistrzów, a w Lidze Europy odpadamy zwykle w okolicach rozgrywek grupowych.
PAPERCUTer
OPT IMA LNIE
GA ZETK A
NR
3
ST RONA
Jak „załatwić” rywala, czyli triki z piłką
przy nodze
W tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę na to, że każdy, nawet najsłabiej wypadający na
boisku piłkarskim młody zawodnik (dotyczy to zarówno chłopaków, jak i dziewczyn), ma szanse
opanować podstawowe zasady futbolu. Wystarczy tylko chcieć i poświęcić temu popularnemu
sportowi trochę czasu wolnego. Należy to traktować jako dobrą rozrywkę, nie przejmować się,
że na początku kompletnie NIC nie będzie nam wychodziło.
Przede wszystkim
powinniśmy wiedzieć,
że
podając
piłkę
do
kolegi
z
drużyny,
nie kopie się ,,z czuba” tylko dokładnie wewnętrzną stroną buta. Jeśli chcemy oddać celny strzał
z daleka na bramkę, musimy dobrze wycelować, a potem kopnąć piłkę zewnętrzną częścią stopy,
pamiętając żeby odpowiednio się ustawić przed oddaniem strzału. Jeśli chcemy skierować piłkę
pod poprzeczkę bramki, musimy zrobić rozbieg i kopnąć piłkę, podbiegając do niej z boku (osoba
prawonożna ,,nachodzi” na strzał od lewej strony, dzięki czemu uda się jej podkręcić piłkę, co
dodatkowo powinno zmylić bramkarza). Natomiast przy strzałach z bliższej odległości najczęściej uderzamy piłkę wewnętrzną częścią stopy, czyli tak, jak przy podaniach. Jeśli jednak nasz
przeciwnik nie jest łatwy do pokonania, należy zastosować odpowiedni trik, co powinno go zdezorientować.
Pierwszym trikiem, który opiszę w następnym numerze, będzie
tzw. KRZYŻAK.
PAPERCUTer
5
ST RONA
6
Telewizyjne wróżby – czyli jak
zarobić dużo pieniędzy
Ostatnio w piątkowy wieczór oglądałem telewizję i, przełączając kanały,
trafiłem na dziwną audycję. Na ekranie zobaczyłem jakiegoś mężczyznę z kartami
tarota, który telefonicznie przepowiadał ludziom przyszłość. Ponieważ zbliżają się
andrzejki, postanowiłem nie przełączać na inny kanał, tylko posłuchać przez chwilę.
Po kilku minutach przeanalizowałem cały ten „rytuał” wróżenia. Najpierw wróżbita
odbierał telefon i pytał, czego chce się dowiedzieć telefonujący (do wyboru były
zdrowie, miłość, pieniądze i kilka innych), następnie rozkładał karty i mówił, co widzi. Zawsze zaczynał od ogółów. Na przykład, gdy ludzie pytali o zdrowie, twierdził,
że widzi jakieś leki, lekarzy, a gdy telewidz to potwierdzał, wspominał o kolejkach
w
przychodniach i przedłużającym się leczeniu (jakby to nie było regułą!).
Cała przepowiednia kończyła się dobrze lub niepewnie. Słuchacze najczęściej słyszeli słowa: „Na pewno pani wyzdrowieje” lub „Może się jeszcze zdarzyć coś złego,
więc musi pan/pani uważać”.
Następnego dnia zauważyłem tego samego wróżbitę na znanym kanale telewizyjnym. Potem przypomniałem sobie również, że ten pan był raz gościem w programie „Szymon Majewski Show”. Te liczne występy skłoniły mnie do refleksji. Zacząłem
się
zastanawiać,
dlaczego
wróżbita
jest
tak
popularny
i co sprawia, że ludzie do niego dzwonią. Mamy XXI wiek, a tu okazuje się, że tajemniczy mężczyzna przepowiadający przyszłość podbija całą Polskę. Żeby znaleźć
odpowiedzi na te pytania, postanowiłem jeszcze dokładniej przyjrzeć się programowi wróżbity.
Moją uwagę zwróciło wtedy kilka nowych, ciekawych faktów: prowadzący
zawsze jest schludnie ubrany i bardzo miły (ciągle się uśmiecha i sprawia wrażenie
zmartwionego problemami dzwoniących), telefonujący prawie zawsze mają jakiś
problem i jeszcze nigdy nie zauważyłem kogoś, kto by dzwonił tylko po to, by upewnić się, czy nadal będzie mu się dobrze powodzić. Najciekawsze było jednak to, że
wróżbita tak naprawdę nie przepowiadał przyszłości, tylko podsumowywał obecną
sytuację widza. To znaczy, że kiedy dzwoniący pytał na przykład o pieniądze, to
prowadzący odpowiadał, że widzi problemy z pieniędzmi i długi (bo kto w dzisiejszych czasach nie ma jakiegoś kredytu czy pożyczki?). Jedynie ostatnie zdanie dotyczyło przyszłości i mówił, że wszystko się ułoży.
Żeby sprawdzić, jak zachowanie wróżbity „odpowiada” na moje pytania, sięgnąłem po książkę Roberta B. Cialdiniego pod tytułem „Wywieranie wpływu na ludzi –
teoria i praktyka”. Przeczytałem tam o kilku mechanizmach psychologicznych dotyczących zaufania i sympatii. Otóż był tam opisany bardzo ciekawy eksperyment.
Polegał on na tym, że prowadzący doświadczenie najpierw ubrali pewnego człowieka
OPT IMA LNIE
GA ZETK A
NR
3
ST RONA
w niezbyt elegancki strój i kazali mu stanąć przy murze w pozycji, którą przyjmują ludzie, gdy bardzo boli
ich brzuch. Następnie ten sam człowiek został ubrany w garnitur i miał zrobić to samo. Okazało się, że
przechodnie pytali mężczyznę o zdrowie tylko wtedy, gdy miał na sobie garnitur. To doświadczenie pokazuje, że o wiele łatwiej zaufać osobie atrakcyjniejszej pod względem wyglądu i ubioru. Inną cechą, za którą lubimy naszego wróżbitę, może być jego podobieństwo do nas. Zwłaszcza gdy prowadzący zapyta, o kogo dokładnie chodzi, to czujemy, że on nas rozumie i o nas dba – a to nie musi być prawda.
Tak naprawdę wydaje mi się, że sekretem sukcesu wróżbity jest dobra znajomość psychologii
i reklama. Tym, którzy chcą dowiedzieć się więcej o mechanizmach wywierania wpływu na ludzi, polecam
wspomnianą książkę.
Szacher Macher
Kij w mrowisku
W naszej szkole ktoś postanowił „włożyć kij w mrowisko” i opowiedzieć nam o tajemnicach
obrazu Diega Velazqueza pt. „Las Meninas”. Więc kto to mógł być? To Pani Irenka zadbała, aby
nasza wiedza o sztuce poszerzyła się o kilka nowych informacji. Każdego dnia po siedmiominutowej prezentacji dowiadywaliśmy się czegoś nowego, lecz zawsze z pewnym znakiem zapytania na
końcu. Nigdy nie znaliśmy odpowiedzi na najważniejsze pytanie. I dlatego musieliśmy szukać jej
sami.
A to nie było łatwe, bo żeby ją znaleźć, musieliśmy rozwiązać krzyżówki, rebusy, szukać
po szkole kopert z odpowiedziami, a potem iść
np. do sekretariatu, gdzie znajdował się cel
naszych poszukiwań.
Każda klasa starała się jak najlepiej wykonać
zadanie i wykazać się wiedzą na temat obrazu.
Bardzo mi się spodobały zajęcia, a najbardziej
sposób, w jaki dowiadywaliśmy się o obrazie.
Mam nadzieję, że to nie był ostatni „kij
w mrowisku” i będziemy mogli jeszcze nieraz
wprowadzić trochę zamieszania w szkole i pobiegać, szukając kopert i informacji o tajemnicach kolejnego dzieła sztuki.
Dianonie
7
Witamy na łamach gazetki szkolnej OPTIMalnie!
W naszej szkole tradycją są czwartkowe spotka-
Redakcja:
nia koła redakcyjnego pod czujnym okiem polo-
-Diana Derzhko
nistki, pani Marzeny Feli.
-Michał Szachniewicz
Znajdziecie tu artykuły, ciekawostki, newsy, hu-
-Mateusz Synek Synowiec
mor i wiele więcej.
Zachęcamy do lektury!
-Eliza Zabielska
-Anastazja Urbanik
-Krystian Ramzi
-Piotr Niżyński
-Jakub Krężel
Plot
y, p
lote
czki
Podaj dalej!
1.Antonio,
gratulujemy
Ciebie! Zdradza tajemni-
11.
cza wielbicielka…
o
lakonicznych odpowiedzi.
6. Jędrzej Kombaj odna-
podczas swoich spacerów.
2. Eliza prosi Kasię i Ja-
lazł swoją Courtney Love,
12. W klasie 3 powstała no-
godę o oprowadzenie jej
gratulujemy!
wa partia, zwana LSD, chro-
po Barcelonie!
7. Oskarze, prosimy o na-
niąca prawa homoseksual-
3. Drodzy wycieczkowi-
miary na Dariusza.
nych reniferów.
cze, „jak macie ADHD
8. Syp..., proszę mówić gło-
13. Anastazja dziękuje za
w łapach, to kupcie sobie
śniej!
włączenie ogrzewania.
gniotka, bo autokar kosz-
9. Ostrzegamy przed gnie-
14. Krystian nie wie, czy
tuje
wem Kuby K.
Piotrze jest jego przyjacie-
a gniotek 15 zł”.
10. Pierwsza klasa proszo-
lem…
4. Eliza, idź przełykać śli-
na jest o nieodizolowywa-
15. Ostrzegamy przed Alą
nę.
nie się od reszty gimna-
i jej niespodziewanymi rzu-
5. Syp..., brakuje mi
zjum.
tami na dżudo.
wspaniałego
udzielania
kilka
milionów,
Oskar
proszony jest
niestraszenie
Malwiny