i tak już zostanie

Transkrypt

i tak już zostanie
DLA CIEKAWYCH ŚWIATA
Miłość
jest dźwiękiem naszych ust
psalmem naszych rąk
gorejącym piaskiem
i krzewem
szlakiem nieznanym
na mapie marzeń
konstelacją gwiazd
łzą
i poezją
Foto : Deviantart
Dlaczego mam tyle pytań do świata?
Dlaczego nigdy motyl „tęczonos”
nie złapie słońca na swoje skrzydła?
Dlaczego dzieci nie mogą policzyć
słonecznych promyków
i usnąć w obłokach z cukrowej piany?
Dlaczego nie mogę spotkać
prawdziwej królowej Wiosny
w pachnącej kwiatami sukience?
Dlaczego nie słyszę, jak dzwoni
bąk do pszczoły
na łodydze liliowego dzwonka?
I tak mogę pytać
- bez końca.
Tajemnic tak wiele
- od wschodu ...
... do zachodu radosnego słońca.
46
echo życia
I TAK
JUŻ
ZOSTANIE
„Lubię nade wszystko przyrodę, jej odcienie zieleni, lubię spacerować po lesie, tam szukam czułej samotności, która koi, uspokaja. Nade wszystko lubię wrzosowiska, delikatne kołysanie się brzozy na wietrze i zapach mięty. A góry były i ciągle są moim umiłowaniem, a wiosną liliowe, majowe krokusy wykąpane w słońcu na tatrzańskich stokach. I jeszcze uwielbiam tęczę, która rozświetla duszę człowieka.” – tak mówi o sobie Zofia Olek-Redlarska, adiunkt
na Wydziale Pedagogiki i Psychologii w Białymstoku. Poza pracą
i życiem codziennym jest także poetką. Jej poezję cechuje lirycznorefleksyjny charakter. Autorka takich tomików, jak „Dlaczego mam
tyle pytań do świata”, „I tak już zostanie”, „Portrety imion dziecięcych”, uważana jest za osobę niezwykle otwartą taką, która nigdy nie przejdzie obok człowieka obojętnie. Swoją pomoc ofiarowuje podczas różnych imprez charytatywnych. Swoich studentów zabiera do różnych ośrodków w Polsce, które zajmują się wspieraniem
dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. Zabierając ich tam, uświadamia im przy tym różny wymiar człowieczeństwa.
Pierwsze wiersze Pani Zofii ukazały się już w roku 1979, a drukowane były w „Świerszczyku”. Od tamtej pory pisanie wierszy stało się dla autorki silną potrzebą ukazania swojego spojrzenia na otaczającą rzeczywistość. Poezja niezwykle osobista, mówiąca o osobach związanych z życiem poetki,
o miejscach w których była. Są to
słowa otwierające duszę artysty.
Pozbawiona jakiejkolwiek wulgarności, obfituje w bogatą metaforykę i zaskakujące porównania. Pozwala nam odbyć podróż
do krainy dziecka, odradza nas
na nowo, a swoim subtelnym gestem wydobywa przestrzeń dawno zapomnianą, niemal mityczną. W przestrzeni, w której jak za
pociągnięciem pędzla rodzą się
przed naszymi oczyma obrazy
przyjazne człowiekowi. Najpierw
się z nią oswajamy, później zaczyna nas ona otaczać, by w efek-
echo życia
DLA CIEKAWYCH ŚWIATA
cie końcowym zafascynować nas swoim
urokiem. Przenosimy się zatem w góry,
nad wodę, zadajemy pytania do świata.
Dlaczego smutek do szyby puka? Kto się
Pierwiosnki w Twoich oczach
przygląda księżycowi z bliska? Jaki jest
zakwitły łzą
uśmiech rosy? Autorka dostrzega wszystzawilec skulił się
kie odcienie rzeczywistości. Nie unika pygdy spadł deszcz
tań trudnych, nie omija żadnych tematów.
Wszystko, czego doświadcza opisuje słoDzień wyfrunął z gniazda
wem. Krajobrazy i ludzie, którzy zapadalecz Ciebie ogarnął cień
ją w pamięci autorki zostają uwiecznieni
odtąd nazywasz dłońmi
na karcie papieru. I stąd właśnie rodzą się
wszystko
osobliwe portrety ludzkie. Samotni, kasnując nimi marzenia
lecy, starzy, nad którymi autorka pochypatrząc
la się z wielką świadomością. Czas, istnieprosto w oczy...
nie, miłość stają się głównymi wyznacznikami tej liryki.
Staram się dostrzegać świat przez odczucia – mówi pani Zofia. Pisanie wierszy wynika z potrzeby ducha. Moje
wiersze są jak obrazy, ukazują słowem malowniczość świata. Ukazują go
w różnych odcieniach, przede wszystkim jednak w odcieniach radości.
Są to poetyki nasączone optymizmem, gdyż wierzę, iż świat ma nam naprawdę dużo do zaoferowania. My jedynie musimy się nauczyć z jego
piękna czerpać dla siebie korzyści. Docenić to wszystko, co się wokół nas
znajduje i przede wszystkim odnaleźć spokój w sobie. Bez niego nie jesteśmy w stanie wsłuchać się w to, co nas otacza.
Dlaczego warto sięgnąć po lekturę tej poezji? Dlatego, że w czasach
współczesnych, którymi rządzą media, czasach zaniku wartości, zasługuje na uwagę. Jest ukazaniem metafizycznej strony naszego życia, o której
pod natłokiem spraw codziennych po prostu zapominamy.
Niewidomej dziewczynce
z Lasek
Izabela Staranowicz
Ścieżki lata
Zapach traw
unosił słońce
w stronę pagórków
szliśmy pomiędzy zbożem
muskały mnie kłosy
jak Twoje pocałunki
na żółtej ścieżce
tuż przed lasem
zobaczyłam
połyskliwego chrabąszcza
jestem pewna
że śmiał się
z nas
Dokąd się spieszysz?
Popatrz jak tańczy
wiatr na jezdni
z białym papierkiem,
który wturlał się
między krawężnik,
a buty przechodniów.
Papierek rozgadany
jak list z życzeniami.
Biegnie pośpiesznie,
by zdążyć do wszystkich
na czas powitań.
Papierek wodzi rej
między butami
i walizami podróżnych,
których radość stała się
nowym, wesołym listem.
A może i Ty zobaczysz
uśmiechnięty papierek
na szarej jezdni?
To na pewno ten sam
z moich podróży na dworzec.
***
Zdaje się, że pamiętał swoje imię
uśmiechał się do wszystkich
do Ciebie też
na stopach miał miękkie kapcie
nosił koszulę w kratę,
w której było mu do twarzy
nie słyszał dźwięków
w dzień roznosił chorym zupę
gdy jedli, cieszył się
lubił bawić się na strychu
otwierał tajemnicze kufry i skrzynie
huśtał się na koniu na biegunach
wkrótce zginął
za pajęczyną życia
z tęsknoty
47