TYDZIEŃ NA RYNKACH FINANSOWYCH Sezon na misia

Transkrypt

TYDZIEŃ NA RYNKACH FINANSOWYCH Sezon na misia
TYDZIEŃ NA RYNKACH FINANSOWYCH
6 lipca 2009 r.
Sezon na misia
W najbliższą środę, 8 lipca, w Stanach Zjednoczonych nastąpi oficjalne otwarcie
sezonu publikacji wyników spółek za II kwartał bieżącego roku. Zainauguruje go
jeden z największych producentów aluminium na świecie, czyli koncern Alcoa,
wchodzący w skład amerykańskiego indeksu Dow Jones Industrial Average. Zarówno
prognozy analityków, jak i zdrowy rozsądek, wyraźnie podpowiadają, że z wynikami
w okresie kwiecień-czerwiec było lepiej niż w I kwartale, jednak nadal niewesoło.
Mamy zatem do czynienia z typowym sezonem może już nie na niedźwiedzia, ale
nadal na misia. Średnia oczekiwań analityków ankietowanych przez agencję Reuters
wskazuje, że w II kwartale Alcoa poniosła trzecią już z rzędu kwartalną stratę, tym
razem w wysokości 32 centów na akcję wobec 60 centów na akcję w I kwartale.
Z kolei według szacunków S&P i agencji Bloomberg zysk wszystkich spółek
wchodzących w skład indeksu S&P 500 spadł w ujęciu rocznym w II kwartale o 34%
wobec 60% zniżki w pierwszym kwartale. W sumie zapowiada się spory progres, ale
należy jednak pamiętać także o tym, że na rynkach finansowych żadnych pewników
nigdy nie ma, a analizy, w podobieństwie do prognoz pogody, sprawdzają się nad
wyraz rzadko. I tak dla przykładu. Wyniki 67% spółek z indeksu S&P 500 za I kwartał
(także dane Bloomberg) okazały się być lepsze od tych bardzo pesymistycznych
spodziewanych przez analityków i miały duży wpływ na najlepsze zachowanie się
tego wskaźnika od 11 lat (+15% w II kwartale). Pytanie tylko, czy tym razem
sytuacja nie skończy się zupełnie inaczej, choćby np. tylko z racji zbytniego
optymizmu analityków?
Ostatni tydzień na świecie
Minionych pięć dni handlu na światowych rynkach finansowych zakończyło się
spadkiem cen zarówno akcji, jak i towarów, jednak przyniosło również wzrost
wartości dolara oraz amerykańskich i niemieckich obligacji skarbowych. Inwestorzy
zmniejszyli swoje zaangażowanie w bardziej ryzykowne aktywa, a zwiększyli swój
udział w te charakteryzujące się dużym bezpieczeństwem, zakładając, że światowej
gospodarce wyjście na prostą zajmie zapewne o wiele więcej czasu niż dotychczas
sądzono i wyceniano na rynkach. W tym przekonaniu utwierdziły ich przede
wszystkim czwartkowe, gorsze od oczekiwań, dane z amerykańskiego rynku pracy.
W czerwcu liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym spadła o 467 tys.,
czyli mocniej niż oczekiwano na rynku (prognozowano zniżkę od 363 tys. do 365
tys.). Informacja o tym, że stopa bezrobocia wzrosła w tym samym miesiącu do
9,5% z 9,4% w maju, a nie tak jak się tego spodziewano do 9,6%, już niczego nie
zmieniła, bo i tak znalazła się na najwyższym poziomie od sierpnia 1983 r. Dla
rynków ważne były także słowa szefa ECB, który po czwartkowej, zgodnej
z oczekiwaniami, decyzji o utrzymaniu stóp procentowych w strefie euro na
niezmienionym poziomie, podkreślił, że w porównaniu do I kwartału sytuacja jest
nieco lepsza, ale gospodarka Eurolandu jak na razie pozostanie słaba (faza
stabilizacji), a odradzać się zacznie dopiero w połowie 2010 r.
Globalny indeks akcyjny MSCI AC World zakończył ostatni tydzień spadkiem o 1,48%,
przy czym parkiety w gospodarkach rozwiniętych poszły w dół o 1,76% (MSCI
World), a te w gospodarkach wschodzących zanotowały wzrost o 0,58%. W ujęciu
regionalnym w Azji i Pacyfiku doszło do 0,83% zniżki (MSCI Asia Pacific), a w Europie
i Stanach Zjednoczonych minus ten wyniósł odpowiednio 0,19% (DJ Stoxx 600) oraz
2,45% (S&P 500).
Na rynku surowców sierpniowe kontrakty terminowe na lekką słodką ropę notowane
na Nymexie straciły na wartości w ujęciu tygodniowym 3,51%, spadając do 66,73
USD/bar. (dane na koniec czwartkowej sesji, bo w piątek rynki w USA z racji
sobotniego święta – Dzień Niepodległości - nie pracowały), choć trzeba tu nadmienić,
że jeszcze we wtorek 30 czerwca, na fali (jak się wydaje) końcowej fazy „window
dressingu”, ustaliły swój najwyższy poziom od 8 miesięcy tj. 73,38 USD/bar.
Wyraźnie lepiej zachowały się natomiast wrześniowe futuresy na miedź handlowane
na Comexie, gdyż ich tygodniowa przecena (dane też do czwartku) wyniosła jedynie
0,15%. Także złoto może zaliczyć ostatni tydzień do nieudanych. Kurs XAU/USD
zniżkował o 0,86% do 932,00 USD/uncję.
Jeśli chodzi o światowy forex, to w trakcie ostatnich pięciu sesji, wartość „zielonego”
wzrosła w stosunku do wszystkich głównych walut (euro, funt, jen, frank), a także
względem całego koszyka. Pomiędzy 29 czerwca a 3 lipca kurs EUR/USD zniżkował
o 0,52% do 1,3981, a indeks dolarowy wzrósł o 0,63% do 80,382.
MSCI AC World
MSCI World
MSCI Emerging Markets
MSCI Asia Pacific
DJ Stoxx 600
S&P500
26.06.09
244,87
963,77
761,92
103,66
204,47
918,90
Źródło danych: stooq.com, www.bloomberg.com
03.07.09
241,24
946,80
766,32
102,80
204,08
896,42
Zmiana
-1,48%
-1,76%
0,58%
-0,83%
-0,19%
-2,45%
EUR/USD
Indeks dolarowy spot
Kontrakty ropa US
Kontrakty miedź US
Złoto spot - XAU/USD
LIBOR 3M USD
26.06.09
1,4054
79,878
69,16
2,3090
940,05
0,5975%
03.07.09
1,3981
80,382
66,73
2,3055
932,00
0,55875%
Zmiana
-0,52%
0,63%
-3,51%
-0,15%
-0,86%
-0,03875
NIKKEI 225
DAX
S&P500
EUR/USD
ROPA fut. US
XAU/USD
Źródło: stooq.com
Ostatni tydzień w Polsce
Słaba atmosfera na globalnych rynkach zaszkodziła też warszawskiemu parkietowi.
W minionym tygodniu najszerszy wskaźnik GPW, czyli WIG, spadł o 0,52%, na fali
słabego zachowania się największych i najbardziej płynnych spółek – indeks WIG20
zniżkował o 1,61% do 1828,27. Obroty na całym rynku były słabe. W poniedziałek
i wtorek, czyli w trakcie dwóch ostatnich dni czerwca, wyniosły one odpowiednio
760,58 i 1251,44 miliona złotych. Oznaczało to, że sumaryczne obroty na akcjach na
GPW średnio wyniosły w 123 sesjach I półrocza 2009 r. 1,223 miliarda złotych i były
nieco mniejsze od tych w całym 2008 r. (1,320 mld PLN) i oczywiście znacznie niższe
niż w rekordowym pod wieloma względami całym 2007 r. (1,926 mld PLN). Pierwsze
trzy dni nowego miesiąca średnią tę jeszcze zaniżyły, bo w okresie 1-3 lipca obroty
na akcjach wyniosły średnio 949,06 miliona złotych.
Pomimo słabego zachowania się rynków giełdowych, notowania naszej waluty
wzrosły i to mocno. W ujęciu tygodniowym kurs EUR/PLN spadł o 3,40% do 4,3470,
a kurs USD/PLN zniżkował o 2,62% do 3,1094. Złoty zyskiwał jednak tylko
i wyłącznie w pierwszej fazie tygodnia, wtedy gdy jeszcze na globalnych rynkach
akcji i towarów „dobrze się działo”, a apetyt na ryzyko ze strony inwestorów był
spory. Najmocniejszy ruch wzrostowy na naszej walucie nastąpił 1 lipca, więc można
też domniemywać, że jedne z pierwszych skrzypiec zagrała tu też sprawa braku
pojawienia się do końca czerwca negatywnego efektu feralnych opcji walutowych, co
może oznaczać, że w ogromnej mierze ten problem jest już za nami.
Z krajowego rynku napłynęło kilka informacji, ale ich wpływ zarówno na nasze akcje,
jak i na złotego był mocno ograniczony. W środę okazało się, że sporządzany dla
Polski indeks PMI poszedł w czerwcu w górę do 43,0 z 42,5 w maju, a Ministerstwo
Finansów oszacowało roczną inflację za czerwiec na poziomie 3,4% r/r. Z kolei
w czwartek szef resortu finansów (Jacek Rostowski) oraz szef doradców premiera
(Michał Boni) poinformowali, że rządowi udało się znaleźć 3 miliardy złotych
oszczędności koniecznych do spięcia nowelizowanego budżetu na bieżący rok.
Niewielkie cięcia zostały poczynione w ministerstwach, ale większość środków
pochodzi z rezerw celowych (Fundusz Alimentacyjny oraz Rezerwa Solidarności
Społecznej).
WIG
WIG20
MWIG40
SWIG80
26.06.09
30262,52
1858,24
1753,46
9258,73
03.07.09 Zmiana
30105,10 -0,52% EUR/PLN
1828,27 -1,61% USD/PLN
1781,81
1,62% CHF/PLN
9304,21
0,49% WIBOR 3M
26.06.09
4,5002
3,1929
2,9528
4,47%
03.07.09 Zmiana
4,3470
-3,40%
3,1094
-2,62%
2,8626
-3,05%
4,38%
-0,09
Źródło danych: stooq.com, www.bankier.pl
WIG
WIG20
WIG20 fut.
EUR/PLN
USD/PLN
CHF/PLN
Źródło: stooq.com
Otwarcie nowego tygodnia
Początek nowego tygodnia handlu przyniósł kontynuację zarysowanych w końcówce
ostatnich pięciu dni handlu (głównie w czwartek, 2 lipca) tendencji. W pierwszej
części poniedziałkowej sesji, w dniu 6 lipca, mocno w dół poszły ceny akcji
i surowców, a dolar zyskał na wartości w stosunku do wszystkich głównych walut, za
wyłączeniem jena (waluta Japonii ogólnie rosła z racji zamykania transakcji typu
carry-trade). Główny powód odejścia inwestorów od bardziej ryzykownych aktywów
był ten sam co pod koniec ubiegłego tygodnia, czyli obawy o to, że światowa
gospodarka zamiast rosnąć i wychodzić szybko z fazy recesji, co dyskontowano do
niedawna na rynkach, popadła w fazę stabilizacji.
Dziś na globalnym rynku akcji, w regionie Azji i Pacyfiku, benchmarkowy indeks MSCI
spadł o 0,9%, o godz. 12:50 paneuropejski indeks DJ Stoxx 600 zniżkował aż
o 1,75%, a w tym samym czasie kontrakty terminowe na amerykański indeks S&P
500 szły w dół o 0,99%. Z kolei również wtedy na rynku surowców, licząc od
czwartkowego zamknięcia, sierpniowe futuresy na ropę i takie same, ale wrześniowe
instrumenty pochodne na miedź były przeceniane odpowiednio o 4,30% do 63,86
USD/bar. i 4,01% do 2,2130 USD/funt. Także na rynku walutowym o godz. 12:50
kurs EUR/USD spadał o 0,59% do 1,3898, a indeks dolarowy rósł o 0,40%, do 80,78.
Negatywna atmosfera na świecie bardzo szybko przeniosła się także na polski rynek.
W poniedziałek na GPW o godz. 12:50 indeks WIG spadł o 1,04%, a indeks WIG20
szedł w dół o 1,14% do 1807,47 pkt. W tym samym czasie złoty tracił 0,95% do
euro (kurs EUR/PLN wzrósł do 4,3881) oraz 1,55% do dolara (kurs USD/PLN
zwyżkował do 3,1577).
Doniesienia z rynku
Ubezpieczenia od utraty pracy
W ciągu ostatnich tygodni toczyły się prace nad ustaleniem zasad współpracy
w zakresie ubezpieczeń na życie, które Money Expert planuje wprowadzić we
współpracy z TU Benefia. Obecnie Towarzystwo Ubezpieczeniowe kalkuluje stawki
ubezpieczeń w oparciu o dane dostarczone przez Money Expert.
Celem wprowadzenia do ofert ubezpieczeń jest podniesienie konkurencyjności oferty,
która będzie dostępna zarówno dla klientów obecnie zaciągających kredyt
mieszkaniowy lub gotówkowy i pragnących jednocześnie zabezpieczyć swoją
płynność finansową na wypadek utarty stałego źródła dochodu, jak i tych, którzy już
dawno uruchomili swój kredyt, ale dostrzegają potrzebę ubezpieczenia się na
wypadek utraty pracy. Oczywiście rozwój oferty podyktowany jest również potrzebą
rynku. Dostrzegamy bowiem, że w obecnych czasach klienci poszukują rozwiązań,
które zwiększą poczucie bezpieczeństwa finansowego.
Naszym zamiarem jest uatrakcyjnienie także samej oferty ubezpieczeń od utraty
pracy, w związku z czym planujemy opracowanie kilku pakietów, w ramach których
klienci nabywając jedno ubezpieczenie, zyskają kilka wariantów ochrony łącznie tj.
zabezpieczenie płynności oraz hospitalizacja lub zabezpieczenie płynności
i ubezpieczenie na życie.
Komentarz sporządzili:
Marek Nienałtowski – główny analityk Money Expert S.A.
Arkadiusz Rembowski – dyrektor ds. rozwoju produktów finansowych Money
Expert S.A. – część komentarza „Doniesienia z rynku”
***
Bliższe informacje:
Marek Nienałtowski
Główny Analityk Money Expert SA
Tel.: 22/ 495 80 00
Tel. kom.: 519 340 930
Email: [email protected]
Biuro Prasowe Money Expert SA
Irmina Dzyr, e-mail: [email protected], tel.: 22/ 569 69 21, fax: 22/ 834 83 23
***
Komentarz ten przygotowany został tylko i wyłącznie w celach informacyjnych, a jego treść jest jedynie wyrazem osobistych
poglądów autora, nie stanowiąc tym samym żadnej „rekomendacji” do podejmowania jakichkolwiek decyzji inwestycyjnych
przez jego czytelnika. Zgodnie z powyższym zarówno Money Expert SA, jak i autor komentarza nie ponoszą odpowiedzialności
za działania będące skutkiem lektury tego opracowania.
***
Money Expert SA jest profesjonalną i niezależną firmą doradztwa finansowego, specjalizującą się w usługach kredytowych
i inwestycyjnych. Współpracuje z wieloma instytucjami finansowymi, w tym z największymi polskimi bankami, dzięki czemu
zapewnia swoim klientom najkorzystniejszą ofertę kredytową. Firma powstała w lutym 2005 roku, a cztery miesiące później
rozpoczęła działalność operacyjną. Prezesem Zarządu Money Expert SA jest Piotr Junak, finansista z wieloletnim
doświadczeniem. Obecnie Money Expert SA w Polsce posiada 12 oddziałów: w Lublinie, Łodzi, Katowicach, Krakowie, Poznaniu,
Szczecinie, Warszawie, we Wrocławiu oraz w Gdańsku. Wkrótce otwarte zostaną kolejne placówki w Warszawie, we Wrocławiu
oraz w Trójmieście. Usługi doradztwa finansowego Money Expert SA promuje również poza granicami kraju – w Irlandii, gdzie w
Dublinie od listopada 2007 roku funkcjonuje jego placówka.
***