Show publication content!
Transkrypt
Show publication content!
zyli „prawa
ajP. swych
są
Persji
hinach
~
nic
nictwo per
skich, mie
riedniem al
ednakowoż
'ci narodokażrlego od
ibyśmy
za
eksterytor-
s top prawem
czy że np.
e, i obywa
WYCHODZI w HARBINIE
tCHINY) CO NIEDZIELA.
ą
w niech owa-
albo
o)
sądow-
inie dn. 8.
a
jarońska
9'7,08. cent.
gi:ryńskicb,
, albo 11 ,87
.. złot. ( pol
. j€n. Doael 1,64.80=
won. 11,45.
11.25 Rue srebro ro
a jenę. ·Zło
·en zal zoza 1 gram
Przekaz na
. 19~6. r.)
szawie
dn.
lar ameryk.
yli za st O·
ameryk.
C J I.
obecnie w
zakiwaniu no
llicą i w kra
poczta eurokilka i wię
niejszycb fa
łał żywe
ysłowych
w
kwestjach
ych, a szcze
tu towarów
ód. W miarę
ię na te pynimy to kojest to rzerodki Redake, a większość
o gruntoosimy przeto
ierpliwość.
r
ochowski.
NY)
z dodatkiem handlowo -
też
orzemysło~ym :
@®®®®®®®®®®®®®® JEDYNE
CZ~SOPISMO
„D A L EKI WSCH ó D".
1
POLSKIE W AZJI. @®®®®®®®®®®®®@@
AD.t\..t.S REDAKAKCJI I ADMINISTRACJI; Polish Jo11rnal ~.TYGODNIK POLSKI'' 106. Grand Prosp~kt Street. @
China. Cena oddzielnego N -ru ~O cent. meksyk., albo 10 cent ameryk., Warunki prenumeraty: W Chinach: Rocznie 6. dol·
meksyk, polroczn., 3 dol. meks., kwartalnie 1,óO dol. meks., miesieczn. o.i cent. meks. W Japonji, Koreji wyspie Formozie i Sachali~ nie. Rocznie e jen, polroczn. 3 jeny, k'wart. 1,50 jeny. miesiec.zn. óD sen W Polsce: Rocznie 10 złotych, polr. 5 zlot., kwartaln., 2 zl.,
50 groszy. W Anglji, Australji i Indj<lch Ang. Rocznie 10 shilingow polr., 0 s!li!., We Francji i Indjach Franc.: Rocznie 40 frankow, gi
polroczn„ 20 frank. W Indjach Holenderskich: Rocznie 10 guldenow. polr. 5 guld. Na Wyspach Filipinshich, AmPryce i Jnnych krajach @
Rocznie 4 dolary ameryk. polr. ~ dol. am. kwart. 1 dol. am. Prcnumerate mozna przysylac przez bank, albo poczt., w listach pieniezn· ,o,
@
lub rekomend. pod adresem: R. P ALEKSANDER EYSYMONT. (R. Cath. Church). Harbin. China.
~
@
@ Harbin.
!
i
I
®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®®~®®®®®®®®~@®®~®®®®®®®®®®@®®®®®
SFRAWA
WOŁAJĄCA
O P()MSTĘ DO BOGA.
KRYZYS ~ZKOŁY POWSZECHNEJ 1:\1. S \f.. WI:N'CESTEHO A' PAULO 'V HARBINIE.
Wiadomo
wszy~tkim
Poiakom w
Harbin e, ~e przy g1111nazj11m im. H.
Sienkiewicza, isrnieje Szkoła Poe z:~ tkowa im. św. Wincelltegc1 a 'Paulo, m a
jąca program ::;zkół pows z e c h n y c h p o l s k i c h; że mło
dsze rodzeństwo uez:1cej się młodzieży
gimnazjalnej uezęszct.a do tej szkoły
i po Jej ukończeuin w:-;tępuje do g im
nazjum, lecz jeszcze więcej jest dziat
wy, która poprzestaj11c na paru latach nauki, dalej si1,• uczyć uie bi;dzie;
lub t,,ż wyjedzie do Pol:-;ki (szczegól
uie w czasach ostatnfrh llHllllY całv
szereg takich przykładów) i ta{u w:stą
pi do oJpowietlnej klasy: t;zkoły powszechnej,
Dziś nast:ipiia chwila kryzysu tej
::;zkoły. ~a nstatni~m posiedzeniu okresowem wyja:foiło siQ: że 5 osób <.
ner:::;onalu llUlll!ZvcielskieO'o
od lJoc zuJ::'
•
o
•
tku roku szkolneg•> t.J. od września du
lutego m3 otrzymało aui gro~za za wy
kłady w tej :-;z kole. Czy ja to wina t
Egoizm rodziców, L)lerność ~połe
czelistwa polskiego i brak zrozumienia
czem jest dobra -,zkuła polska poe.zą.t
kowa, na obczyźnie!
Niektórym osobom, co stoją niby
bliżej tej ::lprawy, przyszła myśl .ruto
wać sytuację w .tell spo::;ób: Usunąć
per'.\onal pedagogiczny, wkładaj~c.Y w
tę sprawę całą. duszę, oddany tej pra
cy z zapałem, a pozostawić ·.u.uczttuie
i wychowani•.! dziatwy m1 >dszym jednobtkom pedagogicznym, dopiero wdra
żaj ącym się do tej praf'y.
.;zkoła tym usoborn p1 z~ili-,tawia
się jakim~ dodatkiem do gimnn.zj11m,
jak~ś tam
:3ZkółlG} prz!·8"otowawcz:h
która fabrykuje pewien ruaterjał <lo
~redniej szkoły.
~iepo1·ozumi~lJil• vilega na tem,
że :3zkoła pocztJtkowa u1c Je.st przybu
dÓ\Yką przy gim1.azjum. ~o.le
gimnazJUlll eałe z 11jt:J otrzymało swe ciało '
duszę; ona jest matką kgo gimnazjum.
Ludziom, ht6rty ~ą. ty.1ko parę
lat w Harbinie ~prawa ta wydaje się
całkieru nit,zrozunuał:t.
\V r. 191~. za!ozouo ;;zkołę polsk<~ 1.r-wa ~w. \ri rw. a P1rnl0 przy kościele. Za wdzię<·zn,JfJC wytężonej, n\e-
zmordowanej JH'<tey, krok za krokiem
zwyeiężyla llHJ•Vl\'k.:-ze rrudnoHci ma·
ją.c wytknit"ty jc.ld:lY :·el : ,-:,łużba Bogu
1 Ojczyr
1 roz--z1 ~„:a
swe śc1a11y
dla coraz llClll l•~.i~.lt·. 1 ...1a -.;y uzieei, a:i.;
wreszr!re p 1zbyw..;ty si\ kr~pnj<!Cyt;h,
p owrozów {)pieki ~zkoluit'twa rosyjskiego, \\r roku .,:;7,koltiym 191t), 17 przy
j<,>ła vrogram g11n11u1:jma polskiego i
miartu im. H. Sieukie,:rll.'ZU. Pd te~o
ez~ i prv a r1nwiJil 'd .:się szy::iszem
tern ·,ern, gdyż nazwu „!!1muaY-jum" dla
j11rl.10::-tek przc:c•ir;l:,ydJ byb więcej p1>
el<};.,a.i~;.ca ni i 7. \\) c;;;:;j ua .. t-izkoła pols
kst"i c11ętl1iej dn ;1ie;i oddawano dzieci, które l u:::iylikuwaiy EJ<;, dotychczas •
w o bcych 1wze,~iHe] 1 • Al~ jądro tej
::;zkoły, miodszt· jt·.i kla~y w:::>tępne po
zostały zawsze ,:Szkołą po~zątkową. im.
św. Wiue. a'Paulo", nie tylko przez
pamięć dla bistorji tej szkoły, jak wła
śnie dlatego, że ma ona swoje zadanie:
Dać pełny calokształt wieizy elementarnej dla dziatwy, która musiałaby
poprzestać na kilku latach nauki, a
więc musi obudzić spiącą duszę polską. n:.rnczy~ kocnać Boga i swoją Wia
rę Sw. - i tę Ojczyznę, tak <lalek:}. i
blbką. zarazem .,co w polskiej mieści
:::;ię ruowie ''. Dlatego w szkole pot:ząt.
obok przedmiotów ogóluokształcący.;h
s<~ wykład<rnc bistorja i geografja Pol
ski - te t<..k ważne przedmioty w szko
le pol::;kiej.
Ogron111a liczba utzni przeszła już
od pot: Z<! t ku je,J istnienia przez szko1ę. a jaki odbetek tych dzieci dokoń
i·iył ca{<~ ~::r.l~ołQ polską, a tembardziej
giurnazjm11'7 \V1~kszość poprzestała na
ISZ1rn1e pocz<J1 kowe,j: jeden poszedł do
r;,emiosła. iuny do szkoły rosyjcikiej
inny ZJJÓ\\° cl\.1 służby. 'Vielu z byłych
uczui są już uje:1mi i ruatkami i już
lJr~Jko pi·zyjJz:e dt• szkoły drugie po
koleniL'. a ::;hkob nie przerywa łą<'zno
$ei ze $'i\'Yllll dawuymi wychowankami.
I dzii c1~r.1.ymuje :;zereg listów z Pol
ski oa "wycli \Ydzięcznych uczui, któ
re ~\viad•;·1 :,t, że i:-kra ro~dmuel1ana w
dziccrnnyd1 -;erau:-szka.<:11, ro:tpaliła się
.ia~nym 1 o;;t,} ~tym ptumieniem.
Oti'ż :-t:niy nauczycide tej ~zko-
ły
bęcląe
µ:ituuaZ,jlHll,
-.p~·n wy
tej
ró\\nież
i1w
,,zkoły
nauczycielan1i
mogą
uważne
za mniej
waż-
N-r. 203.
Str.
fYGODNIK
:i
o D E z w
POLSKI
A
SEMINARJUM DUCHOW.NEGO, DO KOL01'"Jl '\\. HARBINIE
I NA PROWIXCJI.
Jak doniosłą. i żywotrn} kwesryą dla życia katolickieg·o s~ seminarja,
dowod,-;i fakt, że tak Ojciec Bwięty jak .i ru;<lzący poszczególnemi kościoła
mi biskupi, starają sję wszelkiemi siłami el'ygowani<: ie li. otaczając je ojcowską opieką.. I sluszuie, gdyż vne to urabiaj:! ;.;el'ję przyszfycL ;,.apłanów, pa
sterzy, od których zależy 7.ycie i rozkwit kościoła katoJkkiego
Po wojnie Wt'zechświatowej okazała ::ii(;' wif-!lka potrzeba utworzenia se
minarjum dla 8yberji i to z tego pokolenia, którt: tu 11u Dalekim Wschodzie
wzrosło, zaaklimatyzowało się, więcej wyczuwa. potrzehy tutejsze, zna obycza
je i zwyczaje ludu. Zwrócili 11a to u\\agt; dwaj wieky n~ężowie kośdoła, któ
rych sobie dobrze kolouja nai:-za jeszc:ze przyporuiua. f>i(:rwszym i uich był
J . E. Biskup de Gueb1·iant, wizytator Apostolski Syberji w miel:'jącu czerwcu 1921 r. Po uko:óczeniu częściowej wizytacji powołał do ;1,y\.'.ia ruałe serui
narjum we Władywostoku z O. ~laurem Kluge, rektorem na czele. Ciężkie
ono przechodziło kolejt z powodu upadku H.epubliki Dalekiego Ws~hodu. Kan
dydaci musieli wracać do tlomu. W roku l92H ·w miesiącu październiku p1·zy
był do Harbina J. E. Delegat .Apostobki. Cel~u:5 Costantim i po wyśw1ęce
niu X. Karola Sliwowskiego na hiskupa, zało%ył seminarJUm powtórni.:. Tym
czasowo ulokowało 8ię ono w gma~hu gimnazjalnym im. H. Siekiewicza, a
alumni jego uczęszczali razc!ll z rnnymi twzuiami Jo giwnaz.jum na nauk~.
Tak lokal, jak i inne warunk;, okazały się wkrótce nieodpowiednemi.
Po utworzeniu wikal'jatu cy ber.i i i przyjeździe d<1 Harbina O. Gernrda Piotrowskiego, Admini~trator.'.1 Ąµostob:kiego, sewinarju111 ma ,iuż służyć.
nie tylko dyecezji władywo3tockiej, ale i ;vikarjatowi -:;~·beryj:skiemu. Tenże
otrzymał zlecenie oJ Delegata na zakuvnu domu nowego i odpowiedniejszego.
Znaleść dom było łatwo, ale brnkowalu pienit;dzy lJU ternu. Po dmższycll za
chodach udało się zaci<iguą6 pożyezkę pieni9żm> w jedne.i 'I· ruisyj. Teraz <>ią,
ży na nim obowh~zck zwrotu długów, eo zrcali;,owa<~ :-·i'i! tla jedyme przy wy
tężonej pomocy· dobroczy:óców, którym dolll·n kat Jlików leży na sercu.
Mając kapitał, kupiło się dom w iiii,:knem położeuin w .:\lodiagou, przed
mieściu Harbina, na Ohcn·watowskim Pro::'pekcic .M 18.
Dnia 31 grudnia ;;. r. przeuio8ło si~ ~eminar.JUW wl'az z ~rndzibą. O.
Admini:stratora do nowego gmachu. \V tym CZCl'He P· znedwł i o. Paulin Wil
czy:óski z prowincji Braci Mniej8~ych zwanych O. O. Be nadyuami. Dowrndziawszy się o tern Delugat Apo~t. w Pekiuie, niezwłocinie dał rozkaz O. Ad
ministratorowi dnia 8 stycinia, by rozpoi:zętu uczyr! alumnów 1.d<l:delnie od
gimna~jum, co też wes:tło w życie z dniem 1 lutego b. r.
Chłopców mamy niewielu bo 8 tylko, uulcż1,tl'yd1 do kla"y III i V-ej
gimn. Liczba to mała i dlatego (idzywaruy si<; pnblh.:zuie do serc w:szystkich
ro•ziców w Harbinie i na prowincji~ by pomm na ~yberJę , go.:óe tyle zost'a
ło znajomych i krewnych, na Syberję, g<lzie cy Je łez,
uiedol i i tułactwa w
tę ziemię wsiąkło, a wjdząc w swych dz1eeinsh powołanie do stanu duchownego, odawali je do tutejszego scmrnarjum Posiadamy .ieszeze kilka wolnych miejsc. Ktoby z rodzic~w pragn:1l oddać ~we dziecko ua wychowame, po
bliższe ..,zczegóły powinien udać się do O. Hektora, Maura Kluge. Prosimy prze
dewsiystkiem w.szystkich Czytelników o ruoJlitwę w naszej iut(mcjł, by z po
mocą Bożą w tyc!l ci~żkich czasach, zaczęło się rozWlJUĆ to mał1.: semi-unrjum
na chwałę Bożą, dusz zbawienie i pożytek ;:;połeczeł1&twa.
1
ną.
donios.łą,
pozostają
jak sprawa gimna- i O. P. o zaliczeme kilkunastoletnj ej
ZJUm;
pomimo jeJ upośle służby dla Ojczyzny w najtrudniejdzenia wytrwale na swew ~tanowisku 8Zt;>t·h warunkach bytowania, nie znaj
i nie złożą broni do walki z indyfente de} w 'Varszawie posłuchu; że zimą
ryzmem społeczeństwa, aż ono s1ę oc mieści się tak często w wilgotnem
i ;/,le opalvnem mieszkaniu; a latem za
knie z wy~tępnej ')bojętnośc'
Bo czyż nie zgrozą ,ie:-;t, oy 8ta- miast wypoczynku wakacyjnego (gdyż
ry nauczyciel tej szkoły, dla kt.órego w ci1~gu wakacyj, n i e m a z w ynauczanie i wychowanie dziatwy pol- c /, a .l u ,Jłacić pensji uauczycielom
skiej nie jest dyletanctwem, tylko lecz tej =izkoły) musi ,podtrzymywać · swą
treścią żyćia, zamiast wypoczynku po egzystencję prywatnewi ;ekcjarui; że
pracy nie ma czasu na
ciężkiej pracy dlr.iennej, musiał uganiać po całej tej
się wieczorami za prywatnemi lekcja ualSZt' kształcenie się w literaturze pe
mi, gdyż wie, że w razie jakiegoś me dagogic.1,nej i na skrupulatne przygotowatlle :Się po swych wykładów szkol
szczęścia z nim samym lub z którym
z członków jego rodziny. nikt rnu uie nych. Zyje tu na obczyźnie z tą perprzyjdzie z pomoc;,t; ŻH mu zuproponu .:;pektywą, że starga swe siły na bory
j<J. płacić za nuukę swych dzieci, ucz<i · kanie f:ię ~ losem, a po powrocie do
cych 8ię w tym samym iakładzie, gdzie Ojczyzny o każe >::>it; tam niepotrzebjest nauczycielem; że :jego • niejtdno- nym1 bo bQllzio za stary i za zacofakrotne nawoływania <.Io Minist. W. R ny.
i
:21.
N
lutego. 1920. r.
Otóż widząc to wszystk o, Rada
Pedagogiczna szko}y początkowej św.
Wincentego a 'Paulo na ostatniej sesji w dniu 2 l utego br. poi:;tanowiła
sama zebrać ~:;ię do u regulowania spra
wy finansowej tej azkoły i dziś nawołuje do rodziców i społeczeństwa
polt;kiego, by raczyli uiścić się z dłu
gów wobec nauczycieli tej szkoły, nie
og;lądając .się .!la to, że kiedyś tam Ko ·
.łnitet Redzicjelski zwolnił od płaty 1'8
naukę ich trzecie dziecko, uczące się
w szkole początkowej, a niech płaci
to, co mu obowiązek i sumienie każe.
Niech nie wykręcają się ci, co ,
mog<.! płacić, udając wielką nędzę, a
nic odmawiając sobie w żadnych przy
jernuo~ciach. przcdewszystkieru w zabawach, kartach i napojach, zagłns1,a
j:;c :5We sumienie argumentem: „to
:szkoła księdza, dzieci mog<J, darmo się
uczyć", albv „Ks. Ostrowski pojechał
do Ameryki, to mech przysyła pienią
dze na utrzymanie szkoły", lub nmoje dzieci są tak zdolne, że uauczycie
le mału z niemi mają p:r: acy, więc mo
g<! płacić mniej niż inni", albo
też „iun<:. dzreci płacą; co to szkodzi
nauczycielom ie moje dziecko przy
nich będzie się uczyć bezpłatnie" itp.
wykręty.
Wiemy i rozumiemy, ie wiele
jest prawdziwej i szczerej biedy i tę
dziatwę ga1·niemy jaknajliczniej, ale
czyż niemogliby niektórzy nusi patrjo
ci. prawdziwi, co nie słowem, ale czy
nem kochaj;.i. Polskę, wziąść na siebie
opłatę za naukę tego lub owego biednego dziecka '? Prawda ks. o~trow
ski co~ wyiebrze w Ameryce na cele
szkoły, a1e nie tylko szkoły, lecz i ko
ścioła,
który jui już dogorywa, te
niech z tej ciężkiej jałmużny korzystają prawdziw1 nędzarze, lec:l uie ej
co sobie w niczem nie potrafi<~ odmó
wie.
„Nim słońce zejdzie, roE-a oczy
wyje''. - W oczekiwaniu tej pomocy z
Ameryki, nie jeden ostatnie ::;iły wydobywa, kto wie czy nie przyjdzie
una :Gapóźno. Tymczasem zastępca ks.
Ootrowskiego, ks. Aleksander Eyrymont zostaje wobec strasznego deficy
tu w na,icięższem położeniu i jako ju
rydyczuy właściciel tej Silkoly je:st
odpowiedzialny za cał<J spruwę.
\'.Jhcąc Mu pr::.yjsć w teru z porno
CC/, personal nauczycielski bierze całą
sprawę teJ szkoły w swe ręce i obrawszy z pośród siebie ka~jereru p. J ó
zefa 'Wyszyńskiego, prosi ws~ystkich
rodziców w sprawie opłaty za naukę,
zgłaszać się do Kancel~rji Parafjalne,j, gdzi~ urzęduje stale w dnie powszedne od 9 do 12-ej a w niedziele
i święta po sumie. W sprawie zwalniuma od ople.ty za naukę z u p eł n i e b i e d u y c h dzieci można zwra
cać się do Ks. Aleksandra Eysymonta, codiiennie od godz. 9 do 10-ej ra.
nu albo też do kiProwniczki l'zkoły p.
Józefy Brudzewskiej,. w przerwach po
mirdzy lekcjami.
B.
ZA
Dnia
Ogólna, ci
słu cukrownicz
zwała się nie
w Polsce ale
d zie. U s~hyłk
rządzenia Zarz
mkmięta cukro
takiej jednos
Aszyche budzi
sowanie i stot
domysły przy
macji, dlatego
torja zgasłego
siębiorstwa da
może troszkę p
szłośś.
Aszychejs
ną została
w
swoje powstan
do roku też 1
w~m
czysto
polską. placow
dząc w francu
stało być plac
ponieważ cały
niejszy a więc
ski i francusk
raziła się tylk
akcji i admini
che dla nas P
specjalne jako
siębiorczości
fakt, że proje
krowni na Dal
skutki pokazał
wy i może n
nakże fakt t~g
skich kapitałó
ne podkreśleni
świadcz~cy o z
ostatecznie op
bie - przewidy
woju jak :M:an
i Przymorskie
wotnej kon!!ep
rji cukrowni,
wiednie teren
wie zniewelow
ki wywołane
pejskie,j, które
Aszyche od ko
skiego ale otw
możliwości dla
wicznie rosnąc)
zdołała nie ty H
lecz j gorzelnię
czasu daremnie
melas.
Ukres woj1
ny domowej
1914 - 192~ rok
czaj sprzyjając
deszcz, który w
całej
.i\landżur
tych wojennQ
sił i Aszyche.
2
myślność
złote
poniekł,td
i prz:
ki. Ziaślepienif
przewidzii
wało
o:stanowiła
wania spra
dziś nałeczeństwa
się z dłu
szkoły, nie
tam Ko ·
płaty ia
czące się
·ech płaci
·enie każe.
się ci, co
d
• nędzę, a
uych przy
iem w za' zagłt&sta
ntem: „to
darmo się
i
pojechał
'Yła pienią.
lub ,:mouauczycie
, więc mo
i'', albo
o szkodzi
cko przy
tnie" itp.
ie wiele
biedy i tę
czniej, ale
a.::ii patrjo
, ale czy
· na siebie
ego bie. 0:-.trowce na cele
, lecz i ko
orywa, te
y !::orzycz nie ci
afi<J odmó
rm•a oczy
pomocy z
siły wyprzyjdzie
stępca ks.
tH'
Eyryego deficy
i jako ju
,k~ły jest
w~.
mi porno
ierze cał~
ce i obraem p. Jó
siystkich
za
POLSKI.
. 21. lutego.
1926. r.
------------------liiiiiilmiiiiiiiimiioiioi...iiiiiliiiiiliiiiilliiiiiiiiillii.....__....________________~~----------------------------"""""'------~
Z A1zyche.
istko, Rada
tkowej św.
tatniej se-
yś
TYGODNIK
If-I. 203. Str. 3.
20. r.
naukę,
Parafjaldnie poniedziele
ie zwalz up eł o~ma Y..wra
Eysymon10-ej ra
szkoly p.
erwach po
Dnia 15. lutego 1926., roku.
Ogólna, cięi:ka sytuacja przemysłu cukrowniczego (buraczanego) ode
zwała się nie tylko na cukrowniach
w Polsce ale i na Dalekim W scho·
dzie. U s~hyłku zeszłego roku z rozpo
rządzenia Zarządu, czasowo została za
mbięta cukrownia „Aszyche ''. Smierć
takiej jednostki przemysłowej jak
Aszyche budzi zawsze ogólne zaintere
sowanie i stotysięczne, najbłędniejsze
domysły przy słabej orjentac.ii i infor
macji, dlatego kilka uwag i krótka his
torja zgasłego tak przedcześnie przed
siębiorstwa da sądzę kilka świateł i
może troszkę praktycznej nauki na przy
szłośś.
Aszychejska cukrownia zbudowaw 1909 roku i zawdzięcza
swoje powstanie inicjatywie polskiej,
do roku też 1923 była przedsiębio l'Stw~m czysto polskiem i
wyłącznie
polską. placowką. W 1923. r. przecho
dząc w francuskie posiadanie nie prze
ną została
stało być placówką
Jednakże
polską,
ponieważ cały personel pozostał dawniejszy a więc prawie wyłącznie po1ski i francuskość przedsiębiorstwa wy
raziła się tylko w zmianie posiadaczy
ślnych. I istotnie jui r .1k 1922 z rap
townem zamarciem ruchu i handlu w
Mandżurji a głównie zamknięcie granic Rosji dla importu 11a tyle zmienił
sytuację, że jedynie monop. rafinadowy
dawał możność pracować z pewną ko
rzyścią.. Tymczasem konkurent tak g.ro
źny jak importowany
cukier jawski
zawdzięczając swój koszt własny niski, uprzewilejowanym warunkom klimatycznym - tanio8ci surowca i wresz
cie szalonym zarobkom w czasie wojennym, co pozwoliło prżeroy:5ł cukro
wniczy na Jawie i Kubie zreorganizo
wać i podnieść do niezrównanej votę
gi, t;aczął coraz potężniejszy uapor wy
wierać na miejscowym rynku. Monopol rafinadowy pozustał i racji ograniczenia spożycia rafinady, pozycją
bardzo skromną - i dla Aszyche nastał
okres chudych łat - tak dmdycll i 0ię
żkich, ie dalsza walka ~ potentatem
błogosławionych wysp stała się wprost
niemożliwą.. Tego raptown(,)gO przejścia z trjumfu do klęski nie ruoże zro
zumieć szerszy ogół, uie obeznany z
tematem. Zapewne, że wielk<! i uie
odżałowaną. szkodą jest tamknięcie
cukrowni Aszyche, ale zaważyły tu
przyczyny nie dające się od·w cócić i
niezałeżne od umiejętności ludzkiej trudno bvwieru zabronić trzcinie eukro
wej dawać o 40 proc. cmkro więceJ
jak wstanie go jest wfprodukować L.:
rak - pomijaJfłC zupełme fakt stałego
odrastania z pnia trzuiny cukroweJ albo ~mienić na ty!e~.skł.a<l buraka by poiostałość po \ryługowaniu cukru z buraka stała się takimże wybornym materjałcm opało~ yru, jak wy
tłoczyny trzciny cukrowe;j. PocieszaJą
cą okolicznością je.:5t dla nas atoli - że
Aszyche pod względem doskorrałośei
fabrykatu pozostało nie pokonane - to
co było w ludzkiej mocy - zrobiono i nie tylko konsumenci lecz i konku·
renci tę wyższość te,:hniczną w uznaniu dobroci pro<luktu, przyznają.
,
Taką jest przyczyna bezpośrednja;
pośrednią zaś
przyezync} jest prm10:
błąd tworzenia przemysłu poza grani
cami kraju - prawda, że błąd ten popełniono dzięki ówcze:snym zgoła od·
miennym konfiguracjom politycznym,
błąd ten powstał- żt> tak powiem- do
dopiero z czasem automatycznie. - .Prze
mysi krajowy bowiem zaw.szc mo.żna
od podobnych ewentualao~cl .1,abezyie
czyć odnośuemi <:.tarni protek(;yjnemi, przemysł poza grauicami ;iest wydany
na pastwę wypudków.-Secuudo: P1·0-
akcji i administratora Francuza. Aszy
che dla nas Polaków miało znaczenie
specjalne jako dowód polskiej przedsiębiorczości i rzutności, pomijając
fakt, ~e projekt budowy właśnie cukrowni na Dalekim Wschodzie, jak
skutki pokazały, troszkę nieszczęśli
wy i może najgorzej wybrany, jednakże fakt t~go wysiłku i rzutu polskich kapitałów zasługuje :u.a ... pecjalne podkreślenie. Był to żywy czyn świadcz~cy o zdolności ekspansji, czyn
ostatecznie oparty na rozumnej rachu
bie - przewidywanego rozkwitu i rozwo,ju jak MandżurJi tak i Amurskiego
i Przymorskiego kraju. Pomyłka pier
wotnej kon~epcji budowy w Mandżu
rji cukrowni, ze względu na nieodpo
wiednie tereny plantacyjne, szczęśli
wie zniewelowaną. została. przez warun
ki wywołane wybuchem wojny europejskiej, które nie tylko, że uwolniły
Asiyche od konkurencji cukru rosy,jskiego ale otworzyły tak znakomite
możliwości dla cukrowni - że z błyska
wicznie rosn"-cych zysków, cukrownia
zdołała nie tylko dobudować rafinerję
lecz j gorzelnię, utylizuj<g~ą do tego
czasu daremnie do rzeki wypuszczany
melas.
jektując organizację prztd~Jęhiorstwu
Ukres wojny europejskiej i woj- p . zemysłowego nale.ty wszechstronnie
ny domowej rosyjskie.i - a więc od zbadać wszelkie warunk1 w pierwsze.)
1914 - 192~ roku, był okresem nadzwy linji klimatyczne, ;jeżeli rnamy do czy
cza.i sprzyjaj11cym dla fabryki - złoty nienia :t przemysłem organ!cL.nym.
deszcz, któ1·y w tym okresie padał dla Gdyby po dokła.dniejszem ~badaniu
całej l\landżurji i krajów nie obję tą. sam;.L ilość środków, energji, wietych wojenu:j zawieruchą.. obficie zro- dzy 1 pracy poświęcono nie burakuwi
sił i Aszychc. Lecz ta łatwość i po- a naprzykład bobom.11ie stalibyśmy <lziś
myślność złotego okresu była może wobec fuktu niemożności c!al~ze;f pral'oślin w nowych
poniekąd i przyczyną późoiejs?Jej klęs cy. Kultywowanie
ki. L'.aślepienie pomyślności<! nie da- warunkach, w dodatku prz!:;!dtem nje
wało przewidzieć czasów mniej pomy zbadanych, jest zaw~ze sprawą ryzy.
kowną,
natomiast przemyślana i dobrze zorganizowana eksloatacja bogactw istniejących już czy to organicznych czy mineralnych, z góry jest
zabezpieczona na pomyślne prosperowanie. Reasumując więc ustalamy
dwa pewniki, o .Których nigdy zap0minać nie należy - : Nie tworzyć prze
mysłu poza granicami i badać zawsze
wszechstronnie warunki bytu jak fizyczne tak i ekonomiczne.
Cho<.': fakt zamknięcia Aszyche,
powtarzam, smutny, lecz ,,nil desperandum", 17 lat pracy polskiej na
placówce w Cbiuacb, marnie bez korzyści dla na.:) nie zaginie. Minie kie
dyś kryzys - uregulują się wreszcie
stosunki w kraju - chaos tworzenia się
ustanie i znów twórcza i zdobywcza
myśl j dążenia, zapragną ekspansji 1
wyjdą poza granice kraju, zdobywać
nowe d::c:ie<lziny 1·ozwo,JU handlu i prze
mysłu i nwże JJrzyjdą tu na W schód
Daleki ~ chocia:i,by już tylko ~o to, by
7.a()patrzeć kraj w herbatę z 'polskich
rąk. W ów~zas kadrami odpowiednich
pracowników będt} ci, którzy w okresi~ 17 lat istnienia As~yche pracowali w dalekiej Azji, obeznani z warun
kami pracy, z żyeiem, z ludności(l. i
nie dadz~ popełniać już rćiz uczynionych pomyłek i z swojem doświadcze
niem zdobytem wśród pracy, łatwiej
i prędzej dojdą do pomyślny ~h rezul
tatów. Jeżeli wi~e ·kiedyś choć mała
cząstka dzisiejszych exulów powróci
tu do owocnej pracy dla polskiej spra
wy i polskiej sprawie oddadzą.dziś zdo
byte doświadczenie - satis erit.
----mllD N
Gry i .
c:~ **
s;:z;a11 wm:zma
Wynagrodzenie
pracowników w Polsce i zagranic~ .
Ostatuin poczta wa1·szawska przy
niosła naru ciekawe wfadomości o wa
nmkach . obliczania wynagrodzenia z
pracow11ikami bCJ.dź to prywatnymi,
bądź to rządowymi, w 1'azie uwolnienia ich ZP służby, lub też w razie likwidacji danego przedsiQbiorstwa:
„Wszystkie .firmy handlowe, przed
slębiorstwa pr,.emy:-;łowe, u nawet in~tytucjt·
rz:~dowe w Pol~ce, są zobowiązane du wymawiania służby praco
wnikom na trzy mie8iQce miprzód, lub
też do trzymjesięcznej zapłaty. Praeo
wnik kt6remu wymawiaJą. na trzy mie
t'lqce naprzód korzysta z p1awa. co
drugi dzień 9od(izas zajęć, 7.walniać
się na pói
dnia, a nawet więcej, w
<.•eJu wyszukania sobie nowt:>,i posady
Co .~i ę tyc:;1,y urlopów, to każdy
pracowuik, po rocznej pracy, korzysta
z ,jednomiesięcznego płatnego urlopu;
a o i~e dobrowolnie nie zrC'bce zeń ko
rzj'Shtć: to musi otrzymać jedtK1miesię
.c
mu··rgz
lł-r.
203,
TYGODNIK
Str. -4.
POLSKI.
21. lutego.
1926.
r.
na studja do Polski, gdzie jeszcze nigdy ku miesiącami, jednego z wielkich dzia
łaczy społecznych w mieście Lublinie
w życiu ni'! była,
1
S.A.MOBOJS'l WO Polaka. Dn . 6. ażeby dopomógł naszemu wydawnic~
lutego br. popełnił samobójstwo przez twu w tej sprawie i otworzył dla ,,rr.
powieszenie się, w hotelu na Przysta P.'' - konto w Polskiej Poczt. Kasie
pi p. Hipolit Kotowicz, który przed O:::;zcz., ale niestety nie otrzynrnliśwy
'
kilku tygodniami przyjechał do Harbi żadnej odpowt~dzi.
Tow.
„M
e
r
c
a
t
o
r".
Łódź~
na, z Ila koda te w J aponji. Przy zmar
łym znnlcziouo znaczną sumę pienię Piotrkowska. 84. Jednorazowe ogłosze
dzy. Sw. p. Zmarły był bardzo porzą nia w „Tyg. Pol". ko::;ztują: Cała
dnym człowiekiem, dobrym Polakiem strona 4 dol. amer .. pół strony 2 dol.
i wielkim patryotą, a do samobójstwa ćwierć strony 1 dol. Osrua częśe stro
popchnęła go tragedja rodzinna i żal ny - pół dol.
W. P. Wanda G r o d z k a .
za dwojgiem dzieci, których b. żona.
Warszawa.
List 7. d. lt:. styezn. otrzy
odwiozła do Czyty i tam wychowuje
many.
Serdeczne
dzięki za pamięć.
w obcej wierze i w obcej nurodowoW
.
P.
Zofja
B u d r. - Listy z d.
ścL Oj ciec czynił wszelkie możliwe
14
i
:30
8tycz.,
otrzymane.
Odpowiedi
starania, ażebJ dzied swe odzyskać ,
ale wobec oporu eks - żouy dostał ata na dniach.
DR. LEBLA. Chodel. Pięć złotych
ku nerwowego i popełnił samobójstwo.
otrzymane.
Dziękujemy.
Wszyscy znający ś. p. Zmarłego, wyW.
P,
UJEJ.
S Kiredaktor „Wiad.
rażają żal wskutek tej katastrofy, wy
Urz."
Poznań. Plac Nowomiej::;ki 8.
wołanej nieszczgściem rodzinnem.
Pism humorystycznych w Harbinie
~OWA kolej japońska w prowin
cji Girińskiej. In7ynierowic japońscy niema. „Tyg. Pol." wysyłamy.
DOM Handlowy St. Mat ław przystąpili do robót przygotowawczych
ski.
S - ka Warszawa. Monius~ki. :2.
DELEG.AT parnfji harbińskiej oko!o budowy nowej linji kolejowej z „Tyg. Pol." wysyłamy. Prenumerata
ks. Proboszcz Ostrowoki nadesłał do Girina do Duchwa. Kolej ta ma - w liście poleconym, albo przez bank.
Harbina listy, datowane z Chicago dn. przejść przez ~. owe olbrzymie tereny,
.Mr. John W i er e c. 1009. Aspokryte Jzfowiczym lasem, które zo21 stycznia 1926 roku.
b.land
Ave .Chicago Ill. - Poszukiwania
niezwłocznie
ekspl0atowane.
ZARZĄD Związku ::Młodzieży Pol staną
Pańskiego brata rozpoczęliśmy. Na
$kiej podaje do wiadomości, iż od po Wskutek tego możliwą jest na ryn- koszta prciszę przysłać 1 dolar.
niedziałka dn. 15 lutego br. zostały ku mandżurskim i japońskim zniW. P. Marta Ł 0 si o w a. Luuruchomione kursy polonistY.ki. Co żka cen na drzewo budowlane i prze blin. Hotel Victoria. ,:Tyg. Pol.'' wy
czwartki w Gospodzie Polskiej odby- myslowe.
syłaruy. Dwa dolary otrzymane. Za
ROBO'rY przygJtowawcze koło
wają sie zebra11ia graj ą cych w szachy
poparcie zasyfomy jak naj żywi: ze oło
budowy now'eJ ,;r 1eJ1 z Ha.r'hi11ł> prt~z
członków związku.
wa podzękowania.
ZWIĄZEK Młodzieży Polskiej. Chulaucbe, do .ergena ~ dalej do Ta
KOMITET Polski w Shanghaju i
hejho
(vis
a'
vl~
Błagowieszczańska)
Dn. 14 w niedzielę odbyła się herbat
Pan Osial, wyspa Formoza. Kalendaka, ur:.„ądzona przez Związek młodzie już się rozpoczę y. D. 15 lutego wyje rze ścienne wysłane d. 7. stycznia. Ce
chała tamże z IJarb ina nowa partja
ży Polskiej. Pan G. Emeryk, Prezes
na 1 egz. 2::. rentów meks., albo 25
„Gospody Polskiej'' wygłosił bardzo robotników. (Szcztgóły budowy-patrz: sen jap.
Dod. haudlowo - przemysłowy „Daleki
L i s t wysłany z Krakowa a. 15
zaj ..nujący referat na temat „Finanse
Polski". Miła i serdeczna atmosfera Wschód" ~2 17).
stycznia b. r. do p . Józefa Marc.zyka
TEMPERATURA w Harbjnie cl.
pa 10wała wśród zebranych. Zabawy
w Harbinie znajduje się w Redakcji
17.
lutego
1926. roku: 7 godz. rano:- „Tygodnika Polskh.go". Jeżeli adreprzeciągnęły się do godz. 12 w nocy.
KINO. W teatrze, ,,Weś }Iir" (ko 26,7 .st. C.;1519 g. w ...pd. - 11,6 st. C. ; 9 sat uie zgłosi się po niego w przecią
gu dwóch tygodni, to list zostanie ode
ło Soboru) odbędzie się dn. 23 lutego br. g. wiecz. - ,... st. c .
słany nadawczyni pani Marji Sobieraj
przedstawienie kinowe pod tyt. : ,,Co sil
niejsze od śmierci~" Dramat bardzo pię
KURS giełdy w Harbinie - z po- skiej w Krakowie. Zakątek :M 5.
kny. Przedstawienie zasługuje na popar wodu Swięta Nowego Roku Chińskie
KALENDARZYK KOSCIEL~Y.
cie tembardziej, że częf.ć czv::itego docho go - niebył do d. le. lutego, w gaze
du ·:dzie na cele oświatowe. Początek se tach llotowanyru. Przekupnie uliczni 21 N. 1 Postu
anisów o godz. 4-ej. po poł.
przyjmowali dolar meksyk. za 1 jenę 22 P. Katarzyny ś. P .
LOTERJA fantowa. Za parę ty- i 3 sen japoński ch.
23 W. Fulgentego
godni odbędiie siQ loterja fantowa na
KURS „złotego" w Warszawie 24 S . Suche dni
korzyść nwzamożuycll dzieci - wycho25 C. Anastazji p.
wanków Burs.)' PA lskiej. Konferencja du. 26. stycznia 1926. roku wynosił 26 P. Suche dni
7,30 zł. za 1 <lol. ameryk. czyli za sto 27 s.
Pali zwraca f'. .=
) wszyF' ' ich dobro,._,,
czynnych ORób " uprzejim! l.~ ... ośbą, by złotych dawano 13,69 dol. ameryk.
WALNE Zebranie Dobr. T·wa
raczyły ofiarow~ 6 na ten cel fanty,
1
Pań
:Konf. św. Wincentego a 'Paulo
które należy okładać nn. ręce kieroODPOWIEDZI REDAKf JI.
odbędzie
się :!3. lutego, we wtorek, o
wniczki Bursy lModiagou. Ul. RozD-r.
Wł. 11 a r t i n i e c. Koma godz. 5-ej po południu. Tegoż dnia bę
dielna ~~ :~3'\.
ODJ A ~D. U r zennica V kl. Gimna rów, via Zamość. W oj. Lubels.l(. „ Tyg. dą. zmie:;:iane Tajemnice Różańca Swię
zjem im. 11. Siell ~.lewicza, panna Anna Polsk''. wysyłamy. Pieniądze można tego. Najuprzejmiej proszę zebrać się
jaknajliczniej.
R osłanówl a, wyjechała dn. 14 lutego przysłać w liście poleconvm.
Ks
.
J.
K
r
a
j
e
w
s
k
i.
Łódź.
Prezesowi! B. Załogowa.
b:r, do Au:. :alji. P. Rosłanówna urodziła
Ul.
Ks.
Skorupki.
14.
„Tyg.
Pol."
wy
RBEEBMHHi ***'*** !!t>-~HE~C-<G
się i uczęi:; ... czała do szkoły pocz~tkowej
Naklrd 1200 egzemplnriy.
w Detroit (Ameryka); niższe klasy giro :;yławy. Z prze syfaą pieniędzy mamy
nazjum iskoi1czyła w polskiem gimnaz- wiele kłopotu, gdyż z Chi.a trudno
TLOCZNIA „TYGODl'fIL\ POLSKIEGO"
jum w Hnrbinie; wyższe klasy ma ukoń jest nam urz~cizić swoje konto w P.
H .\RBIN ( CHINl7)
czyr w .A.ustralji poczem wybiera się K. O. w Polsce. Prosiliśmy przf>d kil
•
czną więeej,
za miesiąc urlopowy.
Likwidacja przedsiębiorstwa nie
daje prawa niewypłacania należno ści
pracownikom. nawet w razie bankructwa przedsiębiorstwa, kiedy jest na
znaczona opieka i to pra,'!ownicy st9ją na pierwszem miejscu, a potem wie
rzyciele. Pracowmkom wypłacają to
co im sią oo.leży, nie licząc sję zupeł
nie z wierzycielami. Jest to prawem
obowiązującem wszystkich, nie tylko
w Polace, lecz w całej Europie.
Kasy Przezorności, emerytalne itd.
nie mają nic wspólnego z wypfaceniem
trzymiesięc·znej peusji. We wszystkich
bankach i innych poważnych instytucjach w W ar.szawie, pracownicy ma.i ~!
kasy emerytalne lub kasy oszczędno
ści, niezależnie od tego ~ co im się od
firmy należy według prawa".
r
.,.,.~.............................................................-)........................„
R e d a k t o r
Inż. Kazimierz Grochowski.
.......................................
„,„...„„.
W Y D A W C A KS. W. OSTROWS.U.
@®®<&@@@
@
~
Harbin. China.
@ meksyk, polrocz
@ nie. Rocznie e
@ óO groszy. W
@. polroczn., 20 fr
@ Rocznie 4 dolar
.@
®®®@®@
List
"Przez sze
jedyne na Dal
polskie, śwjad
szej kultury.
Polska mało s
o los Waszeg
nie mogłoby b
Wierzaj
ze w Ojczyźni
uwagą śledzą,
dzierżyć sztan
· I przyzn
na Was nadzi
tu.
Za i.rud
Wam cześć!
Oby Ojcz
kość Waszej
cia' się siebie
Błogosła
Szcz
i
+ff!&A!'fi
p
na Dale
Krakow
ma" zamiesz
łem, następu
W dniu