Show publication content!

Transkrypt

Show publication content!
R OKIV
Nr 47 (1086) r
1U TB O W N U M E R Z E
c zy
mmmm
je s t
NAZWĄ ROSYJSKĄ?
Wydanie
AB
Kraków, wtorek 17 lutego 1848 r.
Przekroczyliśmy p o zio m
przedwojenny
uż zostały o p r a c o w a n i is ta te c z n e
cyfry obrotów polsk p > h a n d lu
^ g ra n ic z n e g o w r. 1047 i
>dane do
w iadom ości publicznej p r
w icem i­
n is tra d r L udw ika G ross* la. C y fry
te p o k ry w ają się na ogóalm p rz e w i­
dyw anym i liczbam i o b ro b ii? h a n d lu
zagranicznego w ciągu uv Litego r o k u Ogólna sum a przywsyfc z a m y k a
się kw otą 285 milionów m -larow a
wywozu — 230 mili onov,rw d o la ró w .
Bilans obrotów handlu zć!c,"an.iczneao był więc bierny, na co żzło ży ł się
cały szereg przyczyn. N a jb a rd z ie j je ­
dnak radosnym faktem jezft s tw ie r­
dzenie oficjalne, że cyfroy b w d o la ­
rach obroty handlow e Polsiki w ro k u
194', podw oiły się w stosuyiku do r o ­
ku 1946 i przew yższyły n a w e t o b ro ty
przedw ojenne z 1938 roku;.
T ak t ten zasługuje n ie w ą tp liw ie
n a podkreślenie. W trzeć, n i ro k u po
w ojnie pjolsłci h a n ­
del
z a g ra n ic z n y
zdołał juiż p rz e k ro ­
czyć pozijom p rz e d ­
w ojenny. N a szcze­
gólne p o d k re ś le n ie
zasługuje^ też d r u ­
gie
stw ie rd z e n ie
w icem in. G ró ssfe lda, że m ożem y u w ażać ojsiągnięcia
nasze z a ’ za d o w a ­
lające, I zw ła sz ­
cza, że \ w y k o n u ­
ją c p rz y ję te zo­
Sy». Jota
b o w iązan ia l ro z­
szerzając
w ach­
la rz eksportow ych to w a ró w 'sta liśm y
Się w roku 1947 p a rtn e re rr1 tr a k to ­
w anym bardzo pow ażnie p<rzez z a ­
granicę.
T rzeba poczytać to za du::3 zasłu ­
gę rządu, że prow adząc kor-sek w e n tn ie sw oją politykę handlów'^ zdołał
doprow adzić w ta k k ró tk im .czasie d o
dw u ta k w ażnych dla k r a 11? 1 .
p restiżu Polski sukcesów , Rlz n ie
ty lk o ekonom icznych, lecz i w y ty c z ­
nych. W zw ierciedle h an d lr za.«r a "
nicznego o d b ija się now iem j a j o w a
g ospodarka i w edle b ilan su *~r»tow
h a n d lu zagranicznego osą123 S1?
zw ykle pow odzenie po lity k i g °sp o d arczej p ań stw a.
W icem in. G rossfeld p od ał ów n ież
do w iadom ości cy fry obrotói to w a ­
ro w y ch P olski z poszczególnj1?1 k o n ­
tra h e n ta m i zagranicznym i. NłPo w a *
żniejszym odbiorcą polskich to w a ­
ró w jest Z w iązek R adziecki
zakupił u n as to w aró w za
nów dolarów , im p o rt n w a r w , r a ~
dzieckich do P olski w y n ió sł;as 80
m ilionów dolarów . P o lsk a iiP orto3vała ze Z w iązku R adzieckie0 “ a "
w ełnę, p ro d u k ty n a fto w e i
ze *
lazne. Ze S tan ó w Z je d n o y n y c“
P o lsk a im p o rto w ała tow aró v .za 40
m ilionów d o laró w , g łó w n ie ijy n °ś.
1 ch em ik alia, nie e k sp o rtu ją c a za ~
m ia n za to n iem al nic. Zjm gU i
sp ro w ad ziła P o lsk a za 27 m P p ^ w
d o laró w w ełnę, cyn.*, chem iU 13 1
m aszyny, w yw ożąc zaś to w a r^ 23
12 m ilionów do laró w Z c y n ty cn
w y n ik a, że n ajk o rzy stn ie jsz y p b i­
la n s obrotów h andlow ych ze p i s ­
k ie m R adzieckim , n a im n ie j z! k o ­
rz y s tn y — ze S tan am i Z jednoi>ny~
m i Z c y fr podanych do w a d f 0^®
w y n ik a rów nież, że w brew p l u ­
ją c y m u n as jeszcze przesądonjStosu n k i h a n d lo w e połsko-radzieoF s3
dla k r a ju b a rd z o korzystne.
N a d w y ż k a p rzyw ozu n ad w y # em
p o w sta ła w sk u te k tego, że f s k a
m ogła zak u p ić żyw ność za p o łda_
n e za g ran icą złoto i dew izy .F az
w y k o rz y sta ć p ew n e k re d y ty i ;ląn se u m ow ne T rzeb a rów n ież uyił'Sd n ić fak t. że P olska w y płaciła’?1"*
dzo pow ażne zaliczki n a sp rz a 'n "
w e sty c y jn y . k tó ry będzie dostazo*
n y dop iero w ro k u 1949, a m ożh3*
w e t i później.
j
Pom im o w szy stk ich trudność ®
k tó ry c h b y ła m ow a w yżej, tf k i
h an d el zag ran iczn y zdołał uzyac
w ub roku p o w ażn ą sum ę o\Sti,w
w kw ocie 515 m ilionów d o la ró ' " a *
m ierzen ia h a n d lu zagranicznej0^ 3
rok 1948 idą dużo dalej D reli11'0 *
w ana g lo ^ a’na kw ota obrotów 33
w ynieś* około 900 niłio n ó w doMtW
w z-o io ie w ier w y d atn ie tak że 'im c
rek o rd o w eso sok -esu 7. 1947 r f s'sk a n ’e przez P olsk? w oku o 1 ,
cym oełn°i sam o w y starczaln o ść1. ,
?.vn zbędnym
prow zaryC nei mc
uczvn'
port żywności 7 w v ią tk > m t lis
ncri I
czów ■ m leka
W zrośnie w;ec w ‘vm -oku !rr.pot]
surow ców j urządzeń orzem yVooz
w ych Potrzebnych do dalszego
w o ju polskiego p rzem y słu z je<n ej
S tro n y , z d ru g iej zaś — e k sp o r
t m
9
Ce na 3 zł.
E c h a O lim piady
i'inmrtnr»i«n— — mm■
— m
3 5 5 0 * 1
J
ŚW IE C IE
n
S tany Z jednoczone zaw arły nieda­
w no z W iocham i „ tra k ta t przyjaźni
h andlu i żeglugi" zaw ierający ch arak ­
tery sty cz n ą
„klauzulę najw iększego
u p rzyw ilejow ania". Praso am ery k ań ­
sk a n ad ała tem u zdarzeniu duży roz­
głos stw ierdzając, że je s t to pierw szy
tego ty p u u k ład zaw arty z narodem
europejskim . P raw dopodobnie w zwią­
zku z ow ą klauzulą eskadry w o jen n e ,
Sianów Zjedn. bazu ją w portach w ło­
skich a ostatnie doniesienia z W łoch
m ów ią o całkow itym opanow ania
przem ysłu opałow ego przez 'eksporte­
rów am erykańskich. S przedają oni
W łochom w ęgiel po 22 do lary za tonę
i zm uszają je do zw iększenia im portu
pro duktów naftow ych. Produkty to
W łochy m uszą opłacać w dolarach.
W łosi m ogą się pocieszyć, że „klau­
zula uprzyw ilejow ania" pozw ala im w
teo rii w ysłać sw ą flotę do N ow ego
Jo rk u czy zmusić S tany do kupow ania
np. m akaronu. Je s t jed n ak pew na róż­
n ica m iędzy teorią j praktyką...
Keystone przez Foto SAP
S k o ń c zy ła słę O lim piada I St. M o rftz pow róciło f u i do sw eg o n o rm alnego w yglądu. J e d y n ie sp o rto w cy ca­
łe g o św iata p rzeży w a ją je szc ze w rażenia, k r y ty k u ją łu b w y c h w a la ją org a nizację i zaw odników . — N a zd ję­
ciu szereg fra g m en tó w z d n i olim pijskich. — U g ó ry od le w e j śliczn a K anadyjka, zd o b yw czyn i złotego
m edalu w je źd zie sztu c zn ej na lodzie, Barbara A n n a S co tt w e fe k to w n e j figurze; d alej przedstaw iciel naj­
le p szy c h p ó łn o cn yc h sk o c zk ó w N o r w e g ó w — T horlef S chjelderup w c za sie sk o k u oraz zw ycięzca zaw odów
sk e łe /o n a w y c h W ło ch B W a n a trasie. (J dołu M artin Lundstrom k o ń c z y zw ycięską szta fetę 4><10 km . —
Z ko le i e łe k to w n y m o m en t p o d b ra m ką K anady w d ra m a tyczn ym m e c z u Kanada— C zechosłow acja oraz zw y ­
cięzca narciarskiego m aratonu o lim p ijsk ie g o na 50 km N ils Karlsson na m ecie. W środku w idoczek z St. M o­
ritz: T łu m y w id zó w posilają sie na w o ln ym pow ietrzu — w o czekiw a n iu na p ierw szych za w o d n ikó w
p r . “P e l l e t i e r
»
Faszyzm w Austrii
(O d s p e c ja ln e g o k o r e s p o n d e n ta f>T h tien n ik a P o lsk ieg o * * )
W iedeń, lu ty .
odczas O lim p ia d y Z im o w ej w
ist. M o ritz w y d a rz y ł się n ie ­
p rz y je m n y
in c y d e n t:
dw aj
P
pzło n k o w ie e k ip y a u stria c k ie j
o k a z a li
się
g estap o w cam i.
Z d e m a sk o w a li ich członkow ie
d e le g a c ji n o rw e sk ie j i ju g o sło w ia ń ­
sk ie j. D e le g a c ja p o lsk a p rz y łą c zy ła
się do p ro te s tu k o leg ó w n o rw e sk ic h
i ju g o sło w ia ń sk ic h .
P ie rw s z y m o d ru c h e m czy te ln ik a,
po p rz e c z y ta n iu te j w iadom ości, b ę ­
d zie n ie w ą tp liw ie zd u m ien ie: ja k to,
w trz y la ta po w o jn ie d e n a z ifik a c ja
m e zo sta ła jeszcze u k o ń czo n a? A le
z d u m ie n ie szy b ko u stą p i m iejsca
słu sz n e m u o b u rz en iu : w trz y la ta
po zw y cięstw ie, faszyzm sta ł się ta k
siln y i ta k b ezw sty d n y , że p o tra fi
p rz em y c ić
sw y ch w y zn aw có w w
szereg i d e le g a c ji m ięd zy n aro d o w y ch .
D la tego, k tó ry ż y je w A u strii,
s p ra w a ta n ie je s t niczym zd um ie­
w a ją c y m . D e n a z ifik ac ja w A u strii
ftie p rz y b ra ła nigdy n ależ y ty c h ro z­
m ia ró w N aziści w ied zie li z resztą od
p o cz ą tk u n a co m ogą liczyć, gdyż
tłu m n ie , p ra w ie b ez w y ją tk u , o p u ­
szczali ra d z iec k ą s tre fę o k u p a c y jn ą ,
a b y sc h ro n ić się w zach od n iej A u ­
strii. o k u p o w a n ej przez A ngiosasów
i F ra n c u zó w , sp o d ziew ając się, zre­
sztą n ie bez racji, znalezien ia ta m
w ięk szej w y ro zu m iało ści : łag o d n o ­
ści Już n ajb liższa przyszłość p o k a­
zała że sie nie zaw iedli D en azifi­
k a c ja
w A u strii
p rze p ro w a d zo n a
została czysto fo rm a ln ie i n ikogo z
n ich n ie sk rz y w d z iła
To p ra w d a
re w v k o n an o
k ilk a
p om niejszych
z a rz ą d z e ń ale liczba ich nie d ochotz! n aw e l do pięćd ziesięciu W iel­
kie ry b y n azisto w sk ie znalazły spo­
soby na orześH zm ęc e sie ooprzez
sk ą d in ą d zre sz tą
b ard zo szerokie,
iczfea w sieci sp raw ied liw o ści a u ­
stria c k ie j N a jw a ż n ie jsi z n azistó w
(prow adzili b e z tro sk ie życie w z o r1 anim ow anym p rz e z A m e ry k a n ó w
„obozie k o n c e n tra c y jn y m " w G lassen b ach , gdzie in te rn o w a n i m ie li
p ra w o do p rz e p u ste k ,
o trz y m y ­
w a li to sam o po ży w ien ie co żo łn ie­
rz e a m e ry k a ń sc y i gdzie, je d z ą c p o ­
m arań c ze , c h ru p ią c czek o lad ę i p a ­
ląc cam ele, sp ęd zali d n i n a d y sp u ­
ta c h o p rzy szło ści T rzeciej R zeszy.
N ied aw n o obóz p o s ta ł ro z w ią z an y a
„ in te rn o w a n i" w y p u szczen i n a w o l­
ność, gdzie, ja k sły szałem n a w ła ­
sne u szy od w ie lu zw oln io n y ch , ż a ­
łu ją p ię k n y c h d n i sp ęd zo n y ch w o bozie.
R ząd a u s tria c k i n ie b y ł n ig d y sp e­
c ja ln ie su ro w y d la n azistó w . W y­
sta rc z y
p rzy p o m n ie ć
n a g łą
dy­
m isję a u stria c k ie g o m in is tra h a n ­
d lu M. F le isc h a c k e ra , d o p iero w te ­
dy, g d y ogół spo łeczeń stw a d ow ie­
dział się, iż b y ł on
czło n k iem
N SK K , a w ięc o rzeczy, o k tó re j je ­
go k o led zy z g a b in e tu n ie m ogli n ie
w iedzieć. G d y p o m y śli się, że p re ­
z y d e n t re p u b lik i K . R e n n e r, s ta ry
s o c ja l-d e m o k ra ta w ita ł A n sch lu ss
arty k u łe m ,
w
k tó ry m
zach ęcał
sw y ch koleg ó w do g ło so w an ia „ ta k “
podczas p le b iscy tu ; gdy p rz y p o m n i­
m y sobie, że p rzed faszyzm em h i­
tle ro w sk im A u stria zn ała faszyzm
a u stria c k i, k tó re g o p rz e d sta w ic ie le
z n a jd u ją się o b ecn ie w ło n ie rz ą d u
— nie m ożna się d 2 iw ić, m ożna się
o b u rza ć
K ilka w y p ad k ó w z o k re su o s ta t­
nich m iesięcy w y starc za , ab y d o ­
k ła d n ie o k reślić
k lim a t p o lity czn y
o b ecnej A u strii Je d n e g o dnia. po a •ak ach trw a ją c y c h przez długie m ie­
siące rząd b y ł zm uszony do *>oświęcen ia w ojew ody S a lzb u rg a członka
iu d o w ej p a rtii k ato lick iej, k tó ry u żyw ał ; n ad u ż y w a ł sw ojego w p łv w u
w celu n a d a w a n ia n iem ieck ;m nazi
o b y w a te lstw a a u stria c k ie g o T rzeb a
oyło ró w n ież pośw ięcić in nego w o ­
jew o d ę z K a ry n tii. k tó r y zan im sta ł
się p a trio tą a u stria c k im , b y ł n a z i­
stą.
M ożna w y m ie n ić jeszcze k o ­
m isa rz a policji, sędziego, p rzew o d n i­
czącego są d u grodzkiego. D alej le­
p iej n ie „czyścić", gdyż jeślib y
chciało się zastosow ać p raw o , w
W iedniu n ie było by w cale le k arzy ,
bo w ich liczbie n ie m a n a w e t 10
p ro c e n t ta k ic h , k tó rz y by n ie n a le ­
żeli dó N SD A P.
M in iste r s p ra w w e w n ę trz n y c h ob u rz a się n a a ta k i p ra s y obcej i
p ra s y lew icy a u s tria c k ie j: ogłasza
k o m u n ik a t za k o m u n ik a te m . To
w szy stk o tr w a do d n ia , w k tó ry m
s ta ry b u rm is trz W iednia, uw ięziony
ja k o n azista, a w y p ro w a d z a n y co­
d zien n ie do m ia sta , u m y k a p rz y po­
m ocy fu n k c jo n a riu sz y policji, tej
's a m e j policji, k tó re j m in is te r sp ra w
w e w n ętrzn y ch u dzielił p o ch w ały Aż
do d n ia, w k tó ry m ten sam m in i­
s te r je s t
zm uszony
areszto w ać
d w óch sw oich fu n k cjo n ariu szy , k tó ­
rzy u k ry w a li k a rto te k i z n a z w isk a ­
m i n a jb a rd z ie j sk o m p ro m ito w an y ch
nazistów . Aż do d n ia, w k tó ry m w
„oczyszczonej" A u strii zo staje od­
k r y ta szero k a sieć n azistow ska, m a ­
ją c a sw e odgałęzien ia aż w B aw arii.
C hociaż nazizm źle obchodził się
z faszyzm em au stria c k im , ten o s ta t­
ni, pow róciw szy do w ładzy, n ie m a
za m iaru się m ścić. T w iadom o dla
ja k ie j przyczyny. L u d o w a p a rtia k a ­
tolicka p o trz e b u je głosów n az!sfów
i d lateg o s ta je się ich o b ro ń cą i
zw olenniczką am nestii.
M ożna zap y tać: czy A u stria nie
zn a jd u je się pod o k u p a c ją 7 Czy nie
m a poczw órnych czynników , k tó re
by ją k o n tro lo w a ły i n a d zo ro w a'y ?
Ja k to je s t m ożliw e, że nazizm
podnosi głow ę w obecności a lia n ­
tów ?
M acie ra cję. N ie b y ło b y to m ożl.w e. gdyby
n iek tó rzy
spom iędzy
nich nie p o p ierali m n iej lu b b a r ­
dziej o tw a rc ie nazizm u, k tó ry , jak
tw ie rd z ą , z w a lczali p rz e z d łu g ie
lata.
P olski drób i ce­
bula stanow i w eks­
po rtow ych ładun­
ka ch drobnicy po­
w ażną
pozycję,
szczególnie
jeśli
chodzi o A nglię.
O statnio angielski
sta te k „Batavia“ za­
brał do W. B ryta­
nii o k. 500 ton cebuli, oraz dużą bo
przekraczającą 1000 ton ilość beko,
nów, gęsi, in d ykó w , łososia — oraz
dodatkow o porcelany.
N a jw id o czn iej pom oc a m erykańska
nie jest w stanie (j ak zw y k le zresztą)
zaspokoić g łodnych angielskich żołąd­
ków .
N o tu jem y — z przyjem nością —
znaczną obniżkę cen- lekarstw . I- iim j
p odlega już kilkadziesiąt pozycyj
w o statn ich dniach cibazol i sulfatia­
zol spadły w cenie z 27 na 18 zł. N a
połow ę m arca przew idziana je st dal­
sza częściow a obniżka cennika aptek.
N ie należy w praw dzie nikom u ży­
czyć, by m usiał korzystać z lek arstw
dostępnych n aw et po najniższych ce­
nach, niem niej spadek cen w tej dzie­
dzinie no tu jem y jak o jeszcze jed en
dodatni przejaw w odbudow ie naszego
życia gospodarczego.
Ż ubry są w naszej ep o ce w y ją tk o ­
wo rzadkim okazem zw ierzyny. N a
całym św iecie żyje ich w tej chw ili
zaledw ie kilkadziesiąt sztuk. Polska
m oże się poszczycić posiadaniem zna­
cznej części św iatow ego „żubrostanu".
Przed w ojną nasz rezerw at białow ie­
sk i chronił kilk an aście żubrów , któ­
ry c h część w ystrzelali N iem cy. Obe­
cn ie oprócz Białow ieży marny re zer­
w a t śląski położony w lasach pszczyń­
skich. Ż yje tam pod specjalną o c h ro
ną, w całkow itym spokoju j zupełnym
oderw aniu od spraw tego św iata —
ogółem 18 żubrów .
P ierw szy polskiej
produkcji
wagon
tram w ajow y
zo­
stał
w y k o ń czo n y
w
cho rzo w skiej
w ytw ó rn i
wago­
n ów i m ostów .
W
najbliższym
czasie odbędzie się
uroczyste przeka­
zanie
pierwszego
oolskiego w agonu
kom isji w agonow ej Z w iązku Przedsię­
biorstw K o m u n ika cyjn ych w Polsce.
Bevin m ontuje blok zachodni, k tó ­
rego Intencje są oczyw iste, a m a sa
anglosaska, uzależniona w sw ej ®nrom nej w iększości od w ielkiego k a­
pitału, prow adzi o tw a rtą n ag o n k ę
przeciw ko państw om słow iańskim w
ogóle a Z w iązkow i R adzieckiem u w
szczególności. N ie bez pew nego zaże­
now ania zam ieściły w ięc pism a anoielskie w zm iankę o statk ach radzieckich
przyw ożących głodnej A nglii p ierw ­
szy tran sp o rt zboża.
Zboże radzieckie zapew nia Anglii
przetrw anie tak ciężkiego dla niej" okresu przednów ka. M iejm y nadzieję,
że fak t fen będzie dla o b y w atela b ry ­
ty jsk ieg o w ym ow niejszym -rg u m eń .
tern niż n a p astliw e fan tazje angielskie]
p ra sy .
$
Ś w i a t politiącxnię
W poszukiwaniu nowego
G ibraltaru
y p a d k i znów w y su n ę ły n a w id o ­
w n ię p ó łn o c n o -a fry k a ń sk ie m ia ­
sta : B enghazi i T ripolis. B enghazi
leży n a a fry k a ń sk im w y b rz e ż u M o­
rz a Śródziem nego n a p o łu d n ie od
G recji. T rip o iit je st ja k ie ś 450 m il
b a rd ziej w y s* * :ę ty k u zachodow i n a
p o łu d n ie od Sycylii.
Cóż to za sp ra w y , k tó re zdolne b y ­
ły w sk rzesić doniosłość ty ch d w u
p o rtó w d a w n y c h kolon ii w łoskich?
J a k ie je s t ich znaczenie strate g ic z n e ?
O dpow iedź d a się w y ra z ić w trzech
słow ach: G recja, P a le s ty n a , E gipt.
B ry ty jsc y i am ery k a ń sc y im p e ria ­
liści są m ocno zatro sk a n i s y tu a c ji
w G recji. D alsze sukcesy gen. M a r­
k o sa ozn aczają d la A nglosasów s tr a ­
tę o statn ieg o p u n k tu o p arcia n a B ał­
kan ach .
S y tu a c ja s ta je się jeszcze b a rd z iej
p o n u ra n a sk u tek ro zw o ju sp ra w p a ­
lesty ń sk ich , poniew aż ro la P a le s ty ­
ny, ja k o m ilita rn e j odskoczni d la W.
B ry ta n ii m a się ju ż k u końcow i.
W ciąg u p a ru m iesięcy w szy stk ie
b ry ty jsk ie w o jsk a zostn n ą z Z iem i
Ś w iętej w ycofane.
D okąd m ogą być p o w o łan e te o d ­
d ziały teraz, ab y u trz y m a ć w p ły w
angielski n a d M orzem Ś ró d ziem n y m ?
R óżne ru c h y n acjo n a listy cz n e n a
Ś rodkow ym W schodzie spow odow ały
znaczny sp ad ek zn aczen ia b ry ty jsk ie ­
go w b asen ie śró d ziem n o m o rsk im
zaró w n o w ilościow ym asp ek cie ja k
1 m o ralnym . A lek san d ria ju ż n ie b ę ­
dzie służyć w ięcej ja k o baza d la b ry ­
ty jsk ich o k rętó w i an g ie lsk a s tr a te ­
gia m orska, k tó ra d aw n iej o p ie ra ła
się na G ib ra lta rz e , M alcie i A lek san ­
d rii — m usi szukać in n y ch dróg.
W p o szu k iw an iu w scho d n ieg o G i­
b ra lta ru . w y b ó r nie je s t b ogaty. W
rzeczyw istości jed y n ie IYipolis, B en ­
ghazi i T o b ru k m ogą być b ra n e pod
uw agę. S iab ą stro n ą T o b ru k u je s t to,
że jego lo tn is k a są najczęściej n ie
do użytku, z p ow odu p iaszczystych
b u rz z P u s ty n i L ib ijsk iej i gęstej
m gły.
W zw iązku z ty m in te re su ją c ą rz e ­
czą je s t p o d k reślen ie , że n a w e t G i­
b r a lta r posiada p ew n e n ie d o g o d n o ­
ści jak o baza lotnicza. P odczas o sta ­
tn ie j w o jn y tylko m a łe lo tn isk o o
długości 200 ja rd ó w b y ło d o stęp n e
do ląd o w an ia.
-W p rzeciw ień stw ie do T o b ru k u ,
B enghazi p rz e d sta w ia p e w n e w alo ry .
M ussólini o k reślał je ja k o „b ąstio n
faszyzm u".
P rzed staw iciele b ry ty jsc y ..
dżili B enghazi. I co znaleźli? Po
w iększej części — m iny.
U rząd zan ia o b ro n ie p o rtu są strz a ­
skane. b asen y zaw alono rd z e w ie ją ­
cym i w ra k a m i pięciu o k rę tó w w ło ­
skich. T rzeb a la t p racv , a b y sk o n ­
stru o w ać tu now oczesny p o rt i b a ­
zę dla lo tn ictw a m orskiego. T rzeba
około 40 m il. fu n tó w szterlin g ó w i
czterech la t pracy.
A tym czasem w alk a w G recji to­
czy się dalej...
Lecz jeżeli B rytyjczy cy b y li w
B enghazi, to w T rypolisie codziennie
m ożna w idzieć A m eryk an ó w . J e s t to
p o rt. z k tó reg o w y sta rto w a ła w ię k ­
szość alian tó w bio rący ch u d ział w
tnw ązjt na W łochy. J e s t to p o rt sto ­
sunkow o m ato zniszczony.
W c o c k ta il-b a ra ę h now oczesnych
hoteli T ripolisu, A m ery k an ie o m a ­
w iają sw oje o sta tn ie posunięcia. S t
Z jednoczone szuka ią p u n k tu o p arcia
w b asen ie M orza Śródziem nego J e ­
żeli T ripolis m a się stać m ocnym
p u n k tem dla A m erykanów , a Ben
ghazi drugim G ib ra lta re m b ry ty j­
skim w tedy te dw a b liźniacze ba
stiony a n g lo -a m e ry k a ń sk ie zo stan ą
w yniesione na m iejsce A leksandrii,
D latego w łaśn ie p an o w ie B evin 1
M arshall zabiegają o u zy sk an ie k o n ­
tro li byłych kolonii w łoskich.
Z w m u w zględów B enghazi I T ripolis stanow ią p o n ętn y k ąsek d la im ­
p erialistycznych dążeń,
(I. M.
W
K a f n l a c h r a t! in i r y c h
* W LLbonie ogłoszono te k st uktadu między Portugalia a USA, któ­
ra oddaje USA używ ane dotąd przez
Brytyjczyków bazy lotnicze na Azo­
rach.
* Sesja plenarna UNESCO w p aż.
dziernlltn br odbędzie się w stolicy
Llhanti Rpjruci#*
* Rząd szw edzki zw róci! się do
sojuszniczej ra d y k o n tro li w B e rli­
nie o zezw olenie na w y stan ie szw e­
dzkiej m isji w ojskow ej do B e rlin a
Szw ecja m otyw uje sw ą p rośbę tym ,
że obecnie m isje w ojskow e sp e łn ia ­
ją ro lę p rzrd staw icie li d y p lo m a ty ­
cznych.
* R ządow a rozgłośnia rad io w a w
C hinach pod ała w iadom ość, ie w o j­
sk a ludow e d o ta rły do przedm ieść!
M ukdcnu. rozpoczynając b itw ę o
o p an o w an ie m iasta.
* O byw atele b ry ty jsc y j
m ia ­
stach n ó łn o rn rrh Ć hln z a sta li w esw ani do ew ak u acji d ro g a lotniczą.
D o k u m e n t y r a d z i e c k i e o r o l i A n g in i F r a n c ą i
Jak doszło do radziecko-nicmie^kieifo
paktu o nieagresji
Moskwa, 16 lutego (A PI) Radzieckie Biuro Informacyjne publi­
kuje dalsze dokumenty przedstaw iające rolę W. Brytanii, Francji
i Stanów Zjednoczonych w rozw oju agresji niemieckiej.
Po zajęciu C zechosłow acji — głosi I się w m arcu 1939 r. i trw ały około 4
m. Łn, k o m unikat — H itler zaprzestał ' m iesiące. Przebieg tych rokow ań
w skazyw ał, że F ran cja i A nglia p ra ­
mów ić o pokojow ości sw y ch zam ia­
gną n arzucić ZSRR zobow iązania, n a
rów. Z achęcany p rzez F ran cję i A n­
podstaw ia k tó ry ch Zw iązek R adziec­
glię, dozb rajał się h a oczach całego
ki m iałby w ziąć na sie b ie c a ły c ię ­
św iata. A nglia i F rancja, popieranie
żar odparcia ew en tu aln ej ag resji n ie­
przez S tany Zjednoczone k o n ty n u o ­
m ieckiej, podczas g d y A nglia i F ran ­
w ały p o lity k ę p ro w okacyjnego pod­
c ja n ie zw iązałyby się żadnym i zo­
burzania N iem iec hitlero w sk ich p rze­
bow iązaniam i w obec ZSRR.
ciw ko ZSRR. Prow adząc rokow ania
Zw iązek Radziecki dom agał się za­
za Związkim Radzieckim A nglia i
w arcia efektyw nego porozum ienia:
F ran c ją n ie w ah ały się rokow ać jed ­
uozieleinia gw aran cji państw om środ­
nocześnie z hitlerow skim i Niem cam i,
kow ej i w schodniej Europy, z aw ar­
przy tym p rzy k ład ały one Większą
c ia u k ład u w ojskow ego m iędzy A n­
w agę do rozm ów z N iem cam i, ńiż do
glią, F ran cją i ZSRR, na m ocy k tó re ­
p ertra k ta c ji z ZSRR.
go każde zagrożone p ań stw o o trz y ­
Było to zupełnie jasn e dla całego
m ałoby n a w y p ad ek ag resji n a ty c h ­
ńw iata, rów nież dla kierow niczych
m iastow ą pomoc. Rząd radziecki n a ­
kó ł hitlerow skich. O to co Stw ierdza
legał, a b y zw ołać k o n feren cję n a j­
na tera teiń st niem iecki am basador
bard ziej zain tereso w an y ch pań stw dla
w Londynie, D irksen, w Swym ra p o r­
cie do niem ieckiego m inisterstw a
smraw zagranicznych x dnia 3 sie rp ­
n ia 1939 r.:
„P anuje tu pow szechna opinia,
ie rozm owy, ja k ie A nglia p ro w a­
dziła z innym i k rajam i w ciągu
o statn ich tyilku m iesięcy są Je­
d y n ie środkam i rezerw y d la oslągnlęcia praw dziw ej zgody z
N iem cam i, oraz t e rozm ow y te
zostaną przeiw an e z chw ilą o sią­
gnięcia głów nego celu, którym
Jest u kład z N iem cam i '.
Rokow ania m iędzy A nglią i F rancją
Związkiem R adzieckim rozpoczęły
b ezpieczeństw a
I ro zpatrzenia spraw y
zbiorow ego,
.
.
Rząd b ry ty jsk i uw ażał jednak, ze
p ropozycja ta je s t przedw czesna. Po­
staw ił on n ato m iast w niosę*. ab y
A nglia, Francja, Polska i ZSRR ..na­
radziły sią w zajem nie co do kroków ,
jakie należatb by podjąć w w y p ad k u
ag resji". W ręczając ten p ro je k t rządow i radzieckiem u, am b asad o r b ry ­
ty jsk i w M oskw ie po d k reślił, że „de­
k la ra c ja została ta k sform ułow ana, ze
nie n ak ład a żadn y ch zobow iązań na
sy g n atariu szy ".
Było całkow icie Jasne, i e d e k la ra ­
cja taka n ie m ogła służyć dla zw al­
czenia groźby agresji ze stro n y h it­
lerow skich N iem iec. N aw et ta d e k la ­
racja jed n ak została w kw ietn iu 1939
r. w ycofana przez am basadora b ry ­
ty jsk ieg o w M oskw ie i zastąp io n a
now ą propozycją, dom ag ającą s:ę,
aby rząd radziecki „udzielił pom ocy na
w y padek ag resji jakiem ukolw iek eu ­
ropejskiem u p aństw u, sąsiad u jącem u
Jak u ru ęd u le p r e m ie r K op t?
Dba, by obszarnikom nie zrobiono krzywdy
Berlin, 16 lu teg o (API). P arlam ent
Dolnej Saksonii uch w alił głosam i
chrześcijańskich dem okratów , lib era­
łów, centrow ców o raz praw icow ej
„D eutsche P artei" u staw ę o reform ie
rolnej, k tó ra p rzew id u je pozostaw ie­
nie w ręk ach obszarników m ajątk ó w
do 150 ha. W n io sek socjal-dem okra-
Winston Churchill jest zazdrosny
o beylnowskl plan „unii1
SM
Londyn, 16 lutego (API). W in sto n
C hurchill w ygłosił w sobotę radiow e
przem ów ienie do n arodń b ry ty jsk ie ­
go, będące jego n ajb ard ziej cyniczną
w ypow iedzią od chw ili sły n n ej m ow y
zuryskiej z w rześnia 1946.
..Churchill stw ierd ził,. i e zarów no
rż tu f ja k i opozycja łączą ślę w anty-kdm tm iżinle i zgadzają się co do w y ­
tycznych b ry ty jsk ie j p o lity k i zag ra­
nicznej. „Cieszę się bardzo — p ow ie­
dział C hurchill — że m n is te r Bevin
kroczy tym i drogam i, do k tó rej n a ­
kłaniałem go przed dw om a laty"...
Przyw ódca k o n serw aty stó w podkrez radością coraz ściślejszy zw iąrniędzy W , B rytanią i St. Z jedno­
czonymi. Jed y n e co m a on do zarzu­
cenia b ry ty jsk ie j P artii Pracy, to chęć
zachow ania m onopolu na utw orzenie
unii eu ro p ejsk iej. C hurchill uw aża,
iż p a rtia jego zostałaby pokrzyw dzo­
n a w te n sposób i przypom ina, że to
on p ierw szy rzucił hasło S tan y Z jed ­
noczone Europy, jeszcze w 1946 r.
Trzej generałowie nie chcą dyskutować
o demiiitaryzacji Niemiec
Berlin, 16 lutego (PAP). N a o sta t­
nim posiedzeniu sojuszniczej rad y
kontroli, om ów iono spraw y zw iązane
z d em ilitary zacją i d em o k raty zacją
N iem iec. Przedm iotem d y sk u sji było
m em orandum radzieckie, zajm u jące
się w ykonaniem decyzji ratły m ini­
strów sp raw zag ranicznych o dem ilitary zacii N iem iec, pow ziętej w k w ie t­
niu 1947 roku w M oskwie.
N ie będąc w stan ie zaprzeczyć p o ­
danym przez radziecką d eleg acją fak -
Ofensywa gen. Markosa rozwija się
Obszar w&fnej Grecji stale się powiększa
Jłzym, 16 lutego (PAP). K om unikat
agencji „E lefteń Ellada" donosi o
pom yślnym p rzebiegu operacji ofen­
sy w n y ch greck iej arm ii d em o k raty ­
cznej.
O ddziały generała M arkosa szcze­
gólna aktyw ność w y k azu ją w RtaneUi i M acedonii środkow ej, gdzie o6latn io zaatak o w ały szereg w ażnych
węzłów kom u n ik acy jn y ch i punktów
oporu w ojsk ateńskich.
W Rumelii je d n o stk i arm ii dem o­
k ratycznej w yzw oliły m iejscow ości:
K atoyotre, S idara i inna. W w alk ach
o m iejscow ość A j V laji, odebranej
z rąk przeciw nika, zm uszono do ueieczki 4 kom panie w ojsk n ie p rzy ja ­
cielskich. N a odcinku T rig o aia w o j­
ska rządow e zostały zaatak o w an e w
w ioskach Agia, D ev tera i Pednakorfo.
P ow stańcy g reccy w zięli znaczną
zdobycz w ojenną, m. in 3 ciężkie
tów 1 kom unistów , d o m ag ający się
by nie po d leg ały w yw łaszczeniu ty l­
ko m ajatk i do 100 ha, zo sta ł przez
pozostaie p a rtie odrzucony.
N a sp ecjaln e p o d k reślen ie zasłu g u ­
je stanow isko, z a ję te w tej sp raw ie
przez eocjal-dem okratycznego p rem ie,
ra D olnej Saksonii, u rzęd u jąceg o do­
tychczas zbrodniarza h itlerow skiego
Kopfa, k tó ry w brew w nioskow i w y ­
su niętem u przez w łasn a p artię, ap e­
low ał do w szystkich posłów , aby nie
odrzucali u staw y z pow odu sto su n k o ­
w o tak drobnej różnicy w poglądach.
„W ielkoduszność" p rem iera K opfa
w sto su n k u do ju n k ró w oznaczą
zm niejszenie obszaru ziem i przezna­
czonej w D olnej S aksonii n a cele re­
form y rolnej o 27.000 ha.
m iotacze m in i 2 radiostacje.
N a odcinku P arnasida oddział a r­
mii dem okratycznej zdem ontow ał 70
km kabla telegraficznego i z a a ta k o .
w al p o zy cje rządow e w m iejscow o­
ści A no Sńrm ene. A rty le ria p o w stań ­
cza o strzeliw ała po zy cje w ojsk m o .
n archo-faszystow skich w o k o licy M ikrovkisi.
tom, g en erało w ie C iay, R obertson i
K oenig uchylili się od rozpatrzenia
k o n k retn y ch w niosków radzieckich w
spraw ie dem iiitary zacji o raz n aleg ali
na przerw an ie dy sk u sji na ten tem at.
M arsz. Sokołow ski stw ierdził w takim
stan ie rzeczy, że stanow isko p rzed­
staw icieli m ocarstw zachodnich do­
w odzi w yraźnie neg aty w n eg o sto su n ­
ku do realizow ania decyzji m oskie­
w skiej o d em iiitaryzacji N iem iec.
M arszałek Sokołow ski p oruszył je ­
szcze sp raw ę p rześladow ania dem o­
kraty czn eg o ruchu k ongresu n aro d u
niem ieckiego w zachodnich 6trefach
ok upacyjnych. D eleg acja radziecka
złożyła w niosek o udzielenie zezw o­
lenia kom itetom tego k o n g resu nti
rozszerzenie ich działalności n a całym
tery to riu m N iem iec, D elegaci an g lo ­
sascy postanow ili jednak pozostać
przy dotychczasow ej polityce, o p iera­
jącej się na zakazach i prześladow a­
niu niem ieckich o rganizacji dem okra­
tycznych i k u ltu raln y ch , co uniem oż­
liw ia ak cję odbudow y życia p o lity cz­
nego w N iem czech n a zas; 'a c h d e­
m okratycznych.
Referendum ludowe na Korei
zadecyduje o ustroju
Seul, 16 lu te g o (SA P).
o n g -Y an g (stolica stre fy
K orei) donosi, że ok. 15
będ zie się re fe re n d u m
stre fie ra d z ie ck ie j, k tó re
R ad io P y ra d zie c k iej
m a rc a od­
lu d o w e w
zad ec y d u je
Biskupi prawosławni w Ameryce
stasią przed sądem cerkiewnym
M oskwą, 16 lu teg o (PAP). P a tria r- I nej w A m eryce. U siłu ją one m ia n o ,
cha m oskiew ski A leksy od dłuższego
w icie w m ów ić opinii p raw osław nej
czasu czynił staran ia o połączenie
W A m eryce, że przyczyna procesu
cerkw i praw o sław n ej w A m eryce ?
je st odm ow a zd ek laro w an ia przez
cerkw ią m acierzystą w Związku Ra­
m etropolitę Teofila lo jalności w obec
dzieckim. W zw iązku z odrzuceniem
Związku Radzieckiego. W istocie rze­
tych starań przez m etropolitę am e­
czy nigdy nie by ło m ow y o tak ich
rykańskiego Teofila p atriarch a A le­
żądaniach ze stro n y w yśłańców p a ­
ksy ogłosił w prasie am erykańskiej
triarc h y m oskiew skiego, a p rzew inie­
ust pasierski. w którym kom unikuje
nie m etro p o lity j biskupów a m ery ­
o decyzji synodu praw osław nego po­
kańskich nosi w yłącznie relig ijn y
staw ienia przed sąd cerkiew ny m e­
charakter.
tropolity Teofila i jego biskupów.
Sąd nad w inow ajcam i będzie w y ­
O m aw iając reak cje szerequ dzien­
łącznie sadem cerkiew nym , w skład
ników na Ust pasterski, rzecznik p a ­
którego w ejdzie 20 biskupów . Pa­
triarchatu ośw iadczy! p rzed staw icie,
triarcha A leksy w krótce prześle do
łowi agencji TASS, że jest ona w y­
A m eryki now e pismo, szczegółowo
nikiem dezorientacji, szerzonej przez
w y jaśn iające om aw ianą spraw ą.
kierow nicze kola cerkw i praw osław ­
o p rz y ję c iu k o n sty tu c ji, w p ro w a d z a ­
ją c e j lu d o w a re p u b lik ę d e m o k ra ty ­
czną w K orei.
R adio P y o n g -Y a n g p o d ało ró w ­
nież, że d e fila d a o d działów k o re a ń ­
sk iej a rm ii lu d o w ej, ja k a o d b y ła się
8 bm . b y ła sy m b o lem o ficjaln eg o u zn a n ia te j arm ii. Z o k a z ji te j d e fi­
la d y gen. K im ilay ag , p rzew o d n iczący
L udow ego K o m ite tu K o re i o ś w ia d ­
czył, że po r a z p ie rw sz y w h is to rii
K o reań czy cy m ogą ja s n o S tw ierdzić
p rz e d św iatem , i a p o sia d a ją w re s z ­
cie sw ą w ła sn ą a rm ię n aro d o w ą.
Z d a n ie m o b se rw a to ró w , a rm ia
ta
liczy 260.000 ludzL
10
l
ak
z ZSRR, |dn5Ii państw o tó teg o zażą­
da".
.
P ro p o z r;u a ta oznaczała w p ra k ty ­
c e że
y p ad k u a 9 re3ii ze stro n y
” j ‘się p. n a Łotwę,
NiWieco
’
/«'uSa
Evst0la:e lub
Finla- n<i noć^RR byłby zobow iązany
udzieze z Otom’? c y ,bsz żad n y ch pono.
się** w
hnyclFotd5*
7,“iązań
łl au ze stro n y Anglii,
W t f i f jo w to”b ZSR
ZSRR b y łb y w m iesza.
n y w l ó f e 1* z N iem cam i całkow icie
sam. , iin
„ y p a ik a c y jn a p o lity k a Francji
,\v J1. p rag n ący ch skierow ać
jj jj v1ł° ira w schód, p rzy jed n o cz ę
sn v „,d zach o w an iu n eu traln o ści,
.
tezy w ista dla w szy stk ich la.
fem a
L loyd G eorge o św iad .
„ „ I J o p e ł n i a niedw uznacznie, ie
,C h d lb e rla in ' H allfax i Simon
n ie ż. a sobie żadnego układu
ze Z w ^ k ie m R adzieckim ".
Londyński ..Tim es" stw ierd ził jedt.
n o cześaie.żc p rzy czy n y p rz e w le k a ją ,
cy ch się r^ o w a ń ze Zw. Radzieckim
d oszukiw ą si<? n ależ y w fakcie, iż
szybki i . y so ju sz z R osją prze­
szkodziłby ‘nnym rokow aniom ...
T e „ in 8 ro k o w a n ia " p row adził
w łaśn ie t y s i a k i
m in is te r handlu
zagranicz^S0 H u d so n z d o ra d c ą go­
spodarczy! H itle ra H elm utem . Do­
ty czy ły ca “d zielen ia p o w ażn ej po­
życzki d i.h ^ H ro w sk ich N iem iec. J e ­
dnocześni. P row adzono rów nież w
D uesseldc*6 ro k o w an ia w spraw ie
zaw arcia tero k ieg o tra k ta tu h an d lo ­
w ego z Nm cam i.
Wojsko® rozm ow y m ięd zy A n­
glią, F rar4 i ZSRR b y ły tak sam o
bezplodn Jak rozm ow y p o lityczne, I
M isja w<fk.°w a ZSRR, k tó ra w y - I
chodziła z a *°żenia, że m oże udzie­
lić pom ć A nglii, F ran cji i P olsce
ty lk o poŻa ru n kiem udzielenia przez
pąństwo!°.'ski® zgody n a p rzejście
w o jsk rfleck ich przez tery to riu m
Polski, fik ała się z odm ow nym
stanow is® 1 ów czesnego rządu pol­
skiego.
Pi °m aw fan lu
liczebności
woj: k tó re m iały b y b yć uży te
do i e!enia pom ocy, A nglicy o .
fiartJi 5 dyw izji p iech o ty i je d n ąd y w izję
zm otoryzow aną,
pod* Gdy ZSRR w y raził g o to .
w o ^ y sla n ia 136 d y w izji p ie .
chof tys. dział ciężkiego 1 śr e .
dnif k alib ru , do 10 ty s. ł an
kó\»az 5 lVs- sam olotów .
P r a w e j c e ‘em p o lity k i aglofra n cu si j .° d an ie do zro zu m ie,
nia H itlfl. że m oże on bez żad n e ,
go ryz} zaatak o w ać ZSRR, a nie
ńapotkć °P ó r ze stro n y A nglii i
F rancji.
..
Fałsz m eto m — stw ierdza na
za!#ińc k o m u n ik at R adzieckiego
Bitłra o w a c y jn e g o —• p r a g n ę lib y
o b ecj.tfy ć te fak ty . G oy Żw. R a­
dzi e c ;o b o w a t. n a próżno zaw rzeć
ukta( P ew m a ją c y bezpieczeństw o
zbiou oraz. o d y A n g lik i F ran cja
sto s u P°htY kę u stę p s.w w obec
ag r e 7 ch N iem iec, ZSRR n je p o .
zost a nic m nego, j'ak pod p isać u .
k ła ą j r n?cam b. c° d ało m u m ożno^!a
* sto do p ó ż n ie j.
szev,;aw y- O drzucić n iem ieckie
pro- e .w sp ra w ie zaw arcia ukta
du,)vy ,0 ^ ^ d la Zw. R adzieckiego
n a ź 4 . n a . bezPośr edmi atak
c h aJJb a rdziej dla sieb ie n ie w y .
9
h isto rii" nie podoba
*'ł)k 3C;e' 20 Zw - R adziecki w ykoj ten czas dla dozbrojenia
s^ki.-, *,e zdoła* P rzesunąć sw e
gt aiek o na zachód, u tru d n ia .
Ń ro;°m działania w ojenne.
si°5ipć>^raea USA
^ gen. Franco
rejlS lutego (PAP). Dzienm k
bfW* ‘ donosi, iż p rzed kilk;t * Charge d ‘affatres USA w
\irc p u lb e rtso n , złoży] hisapańs6 n im stro w i epraw
zagrani£ rtajo notę, w kt(?ra 4 depairt:i, ta? u inform uje rząd gen.
Bob E tany Zjedn. po stan o w iły
łysk* n:n?. P rzyjazną w spólprac.ofrrzenic n a stro je am tyfrank Z ro ZP ow szech nion e w ®,-po­
le ie j j p w y ż j ś s t i m . N ota w y.
jin1„Ki f p a7
n Q mDZ«
d °bj ęta planem M arshak’a,
Ua publiczna w USA negnS fo s u n Jc o w u je się do reitorn
ge ■
alki w Kolumbii
,iEkipy Muss&iiniego'*
■a. 16 lu te g o (SA P). W edł,.*
Przytoczonych nrzez
g
i
Rzym, 16 lu teg o (PAP). N a pr,-zy- vą w Kolumbii, w rozruchach
stan k u autobusow ym w centrum R.zy.
mu podrzucono g ran at, k tó ry nie w .
D onoszą - w3 ?anjlych
bucht. Zam ach ten w iąże się % fc il. i....osób.
„ . -------—
daw nym
w ybuchem bom by w
do d O walk m ięd zy nnIi„.
fe ib ie stow arzyszenia p a r t y z a n ^ ’ 'm * * P° hcM *
w tosklch. Policja znalazła tam Ł -.rz—ty pocztow e, na k tó ry ch były
f n e w o d n ic z a c „
d rukow ane słow a: „Ekip* M us**? ’ o p u ścił SeuL
Z w
n ie g o -.
^
^
S ucees.
“ d a ją c sią do
„7.
*z
! *
i*
i
I-i
1sk
VI
■di
i.
2
!k
ni
o
47
.
[o
ff
„DZIENNIK POLSICT*
aporty szpiegowskie na użytek
Znamfenne spotkanie
Londynu
f}als!EO 'ZG^EiatmiaL © s & s i r j e e i a e g y © Kasxmcy
Jai)j.rszawa, 16 lu teg o (P
^ y * | J^łfjftścią b a n d N S Z p o w y zw o len iu ,
■tym d n iu ro zp raw y
.eciw
T w ie rd z i, że n a p a d ó w i m o rd ó w d o ­
Pfakty.com o rg an izacji O P i NSZ! gfók o n y w a ł N S Z , n a le ż ą c y d o S tro n n i­
! s trony3skarżony K aszniea cdpow ia d a l
c tw a N aro d o w eg o .
*a i« lubtszyin ciąg u n a p y ta n ia pi ■okuP r o k u r a to rz y w n o szą o o d c z y ta n ie
Wł^ a a yiw.
r a p o r tó w o rg a n ó w
b ezp ie c z e ń stw a ,
1 pQQn
|
z k tó r y c h w y n ik a , że p o n a d 490 n a ­
Anglii'AKCJA S Z P IE G O W S K A
p a d ó w , w ty m w ięk szo ść te r ro ry s ty ­
® -esza.nośnie do sw ej d ziałaln o ści
c zn y ch , d o k o n a n y c h zo stało przez
k°Wi<;#g0WSkiej w y jaśn ił, że K a m iń sk i
b a n d y „O g n ia ", „ W o ły n ia k a", „Z ę­
nienia sztabu głów nego w L o n ba^ , „ M ścicie la", ,,L isa", „ T a rz a n a "
Francjig zobowiązał go do w y sy ła n ia
p o d le g ły c h , in s p e k to ro m
^erovvatr tów miesięcznych, k tó re m ia ły
N S Z — O stro m ę c k ie m u i P obosze.
t!noc2e.czyć stosunków P o lsk i ze Z w ią zO s tro rn e c k i za ś i P o b o c h a b y li w
a?n °fct) Radzieckim, w ład z bezp ie c z e ń ty m o k re s ie p o d k o m e n d n y m i K asz­
n icy.
klch li. [ adm inistracji, w o jsk a , ży cia
iśw iił, ycznego w Polsce, ży cia p o d zie­
N a p y ta n ie p ro k u r a to ra , d o ty czące
m ie, i6g0 i stosunków g o sp odarczy ch .
w y d a n e g o p rz e z K a szn ic ę ro z k a z u u b ro n i p rz e z o d d z ia ły le śn e w
tifł?okurator: Czy o sk a rż o n y w ie - kCryh ocdiazieży
— o sk a rż o n y w y ja śn ia , że
ukwdiiy ie nasze tajem n ice p a ń stw o w e
p o le c ił b ro ń sch o w ać.
; służyły obcym m o carstw o m ?
P ro k u r a to r :
W ja k im c e lu b ro ń
‘ł jeó'4 carżony: Tak jest.
m ia ła b y ć p rz e c h o w y w a n a ?
lek ają.0|J . ę zy oskarżony w ied z ia ł, iż
O sk a rż o n y : L iczy łem , że b ęd z ie
ueckiiniriaj ten będzie w y k o rz y sta n y n a
trz e c ia w o jn a i w te d y b ro ń b y ła b y
e . ihrzyść Polski?
p o trz e b n a .
1 P rz e 'k .: W iedziałem.
j ..śk.:
Czy była
to działaln o ść
^ n ° ‘ >k.: A więc tego ro d z a ju d zia Do- ść oskarżonego m ia ła c h a ra k te r
P °’ 3y narodowej?
Je, k.: Form alnie b io rąc, ta k .
Jież _w,
w iporty w yw iadow cze -w ysyłane
Praw ie prze?, specjaln y ch k u rie ró w ,
tandb..ty w racając przyw ozili d alsze in ccje i pieniądze. J e d n y m z ta k ic h
v Au.
był S iem iątk o w sk i, p se u ^sam om .M azur" o raz łą c z n ik — C z a r•Y f^e.śki P iotr. Ł ącznik „W ojciech"
a wy- .WOJił w iadom ości i d o la ry od
udzie, irrziowicza. G łów nym i in fo rm a Po*sc8 mi Kasznicy za g ran icą byli: K oi przez ewki, N ow icki i K am iń sk i. N a
zejście n iek raju in fo rm ato ram i K aszn itorium ayi m. in. w spółoskarżeni P a sz wnym yic; i N eym an. W ykorzysty w ał
i poi. da in fo rm ac ji szpiegow skien
je stosunki p ry w a tn e z poszczemości yni ludźm i.
użyte i?’tan y o osobę Z ofii M artin i,
cy o. : "ca w yjaśnił, że słyszał, iż ow a
i j e. I iini O P przeb y w ała później n a
vaną, a? Zw iązku R adzieckiego, p ra joto. c na rzecz obcego w yw iad u ,
pie. iznica zeznaje poza tym , że w yśre. re przez niego ra p o rty szpiegow lan.
niały być zużytkow ane przez
bgłów ny w L ondynie, oraz przez
mów O P, przeb y w ający ch za
imie. lćą dla celów oszczerczej p ro p a tone. Ł-, d y sk re d y tu ją c e j P o lsk ę lu a nie %
Jlii i
M A RK I I DOLARY
, ns
nego
Lijby
*Ra.
7
1CJ3
bec
po.
u.
oż.
ej.
kie
(a-
w
r-
'.prawie o trzy m y w an y ch z z a g ra ­
Pieniędzy oskarżony
ośw iad że w ciągu roku o trzy m a ł on
c 60 tys m a rek niem ieckich. 3
doiarów w złocie i 25 tys. d o la | papierowych P ieniąd ze te m ia yć zasadniczo uży te n a rzecz
j alności O P i k om endy głów nej
jednakże oskarżony m a duże
a ości z w yliczeniem się z tych
7. pieniędzy tych pow ażne su wvcłacano rć wnież na p o trz ;o v
ratne K a sz n c y . Paszkiew icza,
sk lej,' Jastrzęn sk ieg o i innycn
np firm a „Zorza", założona
z K asznicę i Jastrzębskiego, u I low ana by ła z pieniędzy o rg an .jn ych
vchodzą ró w n ież n a jaw fak ty
' eów na tle pieniężnym pom ię„działaczam i" w y w iad u K asznlk rv Wał d o lary p rzed K am ińskim ,
n z kolei u k ry w a ł p rzed nim dood W aw rzkow icza
NA R O ZK A Z LONDYNU
ytany o ooecne m iejsce pobvtu
k tv w n iejszy ch członków O P, ozony p o d aje że 'ego zdaniem >■ .ńsk i W aw rzkow icz zn ajd u ją
o becnie w Belgii. T otleben j“ st
>wn:kiem obozu w stre fie an g ieli okup o w an y ch N iem iec, a J a ilarcin k o w sk l i B ron ew ski we
szech, (łłak ow icz i K ozłow ski są
teg ensburgu a K am iń sk i p ra w Jóebnie w L o ndynie
zeznań K asznicy w ynika dalej.
Cammski byt na p o czątk u 1946 r.
'd o ra w ie u B o ra-K o m o ro w sk ieg o
'zvwiózł stam hid polecenie ..że­
lo w an ia" szeregu asob
m in.
irała R óm m la oraz red S tru m p h tkiew w za za jego k siążk ę o S';kim K am iński p rzek azał Kaszten rozkaz do w y k o n an ia
śledztw ie K aszniea zeznał
że
w vtrrenionvm : n azw iskam i K a­
sk przyw iózł rów nież ogóiną dyvw e
londyńska
'ik w id o w an ia
d staw icieli w ładz bezpieczeń -ZYŁEM NA TRZEC IĄ W O JN Ę"
:k K aszniea, odpow iadając na
nia P ro k u ra to ró w nie przy z n a je
o zw iązk u z terro ry sty c z n ą d zia-
D R O G A P R Z E Z B E R L IN
N a stę p n e
w y ja śn ie n ia K a szn ic y
d o ty czą o rg a n iz a c y jn y c h p u n k tó w
p rz e rz u tu za g ra n icę .
W z w ią z k u z ty m , że d ro g a p rz e ­
rz u to w a o rg a n iz a c ji p rz e z C zecho­
sło w a cję s ta w a ła się c o ra z tr u d n ie j­
sza — K a sz n ie a o trz y m a ł w ia d o ­
m ość, że w y b itn y d ziałacz O P K a ­
z im ierz G łu z iń sk i d o sta ł się d ro g ą
o rg a n iz a c y jn ą
do
B e rlin a ,
gdzie
p rz e d s ta w ia ją c się p e w n e j z a g ra n i­
cznej p la c ó w c e w o jsk o w e j, zo sta ł
p rzez n ią s k ie ro w a n y n a zachód.
W zw ią z k u z ty m K asz n ie a , w p o ro ­
z u m ie n iu z K a m iń sk im , p ró b o w a ł
stw o rzy ć d ro g ę p rz e rz u to w ą p rz e z
B erlin.
P rz ew o d n ic zą c y : C zy K a m iń s k i s u ­
g ero w ał o s k a rż o n e m u w y k o rz y sta n ie
lu d n ości n ie m ie c k ie j B e rlin a d la ce ­
lów w aszej 'o rg a n iz a c ji?
W o d p o w ied zi o sk a rż o n y n ie c h ę ­
tn ie tłu m a c z y , że o trz y m a ł^ o d K a m iń sk ieg o k a rtk ę , w k tó re j K a m iń ­
ski d o m a g a ł się p rz e k a z a n ia p u n k ­
tów p rz e r z u tu z a g ra n ic z n e g o z ty m ,
że po o d b ió r lu d z i i p o czty b ę d ą się
zgłaszali N iem cy.
P rz ew .: J e d n y m słow em c h c ie liś­
cie k o rz y s ta ć z pom ó.iy n iem ieck iej.
W S P Ó Ł P R A C O W A L I Z N IE M C A M I
P y ta n ia o b ro ń c y co do w s p ó łp ra ­
cy O P i N S Z z N iem ca m i u s iłu ją w y ­
k azać sąd o w i, że K aszn iea n ie b ra ł
osobistego u d z ia łu w p e rtra k ta c ja c h
z N iem cam i i że b y ł n a sta w io n y n ie ­
p rz y c h y ln ie w sto su n k u do N iem ców .
O b ro ń ca: C zy o sk a rż o n y m oże
w sk azać p e rso n a ln ie , k tó ry z człon­
k ów O P i N S Z zw ią z ał się z N iem ­
cam i?
O sk arżo n y : J a k ju ż w y ja śn ia łe m ,
z N iem cam i w sp ó łd z ia ła li, lu b do­
b rze w ied zie li o p ro w a d z o n e j z n i ­
m i w sp ó łp rac y : W aw rzk o w icz, „ H u -
b e rt" , k tó re g o n a z w isk a n ie p a ­
m ię ta m , D ą b ro w sk i-„ B o h u n “, M a r­
cin k o w sk i-,, J a x a “. Do c z a rn e j r o ­
b o ty i b e z p o śred n ieg o sty k a n ia się
z N iem ca m i słu ży ł Tom .
O b ro n a: N a czy m p olegało w sp ó ł- ;
d z ia ła n ie z N iem ca m i?
O sk.: S p ra w a K ra h e ls k ie j 1 H a n - i
d e lsm a n a , B ry g a d a Ś w ię to k rz y sk a i j
je j sw o b o d n e p o ru sz a n ie się, łączn ie
z p o b y te m w C zechosłow acji — to
ja w n e p rz y k ła d y w sp ó łd z iała n ia .
N a stę p n e p y ta m a o b ro n y d ą ż ą do
u m n ie js z e n ia ro li o sk arżo n eg o K a­
szn icy n a sta n o w isk u k o m e n d a n ta
g łó w n eg o N SZ. W o d p o w ied ziach osk a rż o n y , tw ie rd z ą c , że ja k o k o m e n ­
d a n to w i g łó w n em u N SZ, p o d leg ały
m u in s p e k to ra ty N SZ P o m o rze, P o ­
łu d n ie i W schód, w y p ie ra się je d n o ­
cześnie p ro w a d z e n ia p rz e z b a n d y
N SZ a k c ji te rro ry sty c z n y c h .
P o p y ta n ia c h o b ro n y , są d p rz e r­
w a ł ro z p ra w ę do p o n ie d z iałk u , dn.
16 bm .
M m S s & iM S ic ą g ąw f
^ r o ż if
przemyśle
strajkiem ijeneraSmym
W o b aw ie p rz e d ro zsze rz a n ie m się | grożono zw o ln ien iem z po sad w r a ­
a k c ji stra jk o w e j rz ą d zap o w ied ział
zie p rz y s tą p ie n ia do s tra jk u .
re p re s je , do k a r y w ię z ie n ia w łączn ie
R ząd w y ra z ił skłonność do p rz y ­
d la ty ch , k tó rz y n ie p o d e jm ą p ra c y
z n an ia p re m ii za w y d ajn o ść, czego
w p o n ie d zia łe k w g azo w n iach i e le­
d o m ag ali się rob o tn icy . W o dpow ie­
k tro w n ia c h . P ra c o w n ik o m p a ń stw o ­
dzi n a to p rzed sięb io rcy zażąd ali
w y m , p o d o b n ie ja k pocztow com , za ­
p o d n iesien ia ta r y fy o p ła t za gaz i
G ó rn ic y 221 p k t. — w łó k n ia rz e 193 p k t.
Ostateczne wyniki współzawodnictwa
Ł ódź, 16 lu te g o (PA P). W M in.
P rz e m y słu i H a n d lu w W arszaw ie
od b y ło się w d n iu 13 bm . posiedze­
n ie k o m ite tu głów n eg o w sp ó łzaw o d ­
n ic tw a p rz e m y słu w ęglow ego i w łó kien iczeg o p o d p rz e w o d n ic tw em w icem in. S z y ra i przew o d n icząceg o
K C Z Z ob. W itaszew skiego.
U stalono, że oba p rz e m y sły u zy ­
sk a ły za o k re s p ra c y od w rze śn ia do
g ru d n ia ub. ro k u d o sk o n ałe w y n ik i
zaró w n o n a polu p ro d u k c y jn y m ja k
o rg a n ia z c y jn y m o ra z w d z ied z in ie d y ­
scy p lin y p racy . W o g ólnym w y n ik u
zw y cięstw o u z y sk a li ro b o tn ic y p rz e ­
m y słu w ęglow ego z d o b y w a ją c 196
p u n k tó w . W łó k n iarze, k tó rz y ro z p o ­
częli w sp ó łzaw o d n ictw o w tru d n y c h
w a ru n k a c h , p o d n ieśli znacznie sw ą
p ro d u k c ję , u z y sk u ją c 163 p u n k tó w .
styczniowego
mineralnym
W arszaw a, 16 lu teg o (PAP) W aru n - j tys.; przem ysł baConików żarów kokd a.m osfer. teg o ro czn ej zim y. któ ra j wydh, w obec w ielkiego zap o trzeb o pozwolita na prace w szystkich branż
w anta na ten arty k u ł, uczynił w ielki
przem ysłu
m ineralnego,
spraw iły,
w ysiłek, w y tw arzając 1.900 tys. sztu k
bailoniików zam iast planow anych t.450
że plam C entr. Zarz. Przem ysłu Mi­
tys. sz tu k ; w 6zkle zbrojonym któ ­
neralnego zo stał w m iesiącu sty c z ­
niu w ysoko przekroczony.
re jest sp ecjaln ie p otrzebne do bu­
dow y now oczesnych
domów oraz
Poszczególne działy przem ysłu m i­
zakładów fabrycznych, osiągnęliśm y
neralnego w y k o n ały p ro d u k cję w
w sty czn iu p ro d u k cję 46 tys. m kw.
sposób n astę p u jąc y w apno pa.orie —
zam iast plan o w an ej 25 tys. m kw.;
osiągnięto p o n ad 100 proc. p rzekro­
w pro d u k cji p apy pian został rów ­
czenia p lanu w y k o n u jąc 21 tys. ton
nież przekroczony, d ając 1.122 tys.
zam iast
p lan o w an y ch 10 tys. ton;
m kw. zam iast nlanow anych 970 tys
produkcja
k lin k eru cem entow ego
m kw .; w p rodukcji szkła w ytw o­
dała w styczndiu 93.200 tom zam iast
rzono 865 tys m kw. zam iast p la ­
planow anych 73.600 ton' cegielnie,
now anych 842 tys. m kw.
zw ykle nieczynne w sty czn iu , bądź
też czynne w m inim alnym p ro cen ­
Produkcja um ożliw iła pokrycie po­
trzeb trw ająceg o w styczniu sezonu
cie, w yprodukow ały 9.900 tys. szituk
budow lanego.
cegły, zam iast p lan o w an y ch 6.600
Waszyngton nie clsce dopuścić
do omowy belgijsko-radzieckEef
B ruksela, 16 lu teg o (WR). N iem iec­
ka t :en cja Inform acyjna donosi, >ż
w pływ ow e czynniki zagraniczne sta ­
ra ją się przeszkodzić zaw arciu układu
handlow ego m iędzy Z w iązkiem Ra­
dzieckim a Bolgią.
Ja k
w iadom o. Związek Radziecki
w yrazi! g o to w o ść dostarczen ia 400
ty sięcy ton p szen icy Belgii w zam ian
za w ytw ory przeeivsłow e. W edług
doniesienia
N ew Y ork T im es" w
W aszyngtonie p odjęto kroki celem
przeszkodzenie d o jścia do sk u tk u u-
fr u lts e li
B ru k s e la 16 lutego (SAP). R o k o w a n ia m ię d z y r o b o tn ik a m i gazow n l i e le k t r o w n i a rz ą d e m b e lg ij s k im z o s ta ły p r z e r w a n e , D elegad
ro b o tn ik ó w , w y c h o d z ą c o d p r e m i e r a S p a a k a z a p o w ie d z ie li na po­
n ie d z ia łe k r o z p o c z ę c ie s t r a j k u g e n e r a l n e g o .
Wysokie przekroczenie planu
w
Foto SAF
Granica J ra n c u sko -h ijzp a ń tk a została po 23 m iesiącach otw arta. Ten takt.
to ju z nie
ja k dotąd — p rzym yka n ie oczu na fa szysto w ski rząd „fuhrero1'
tr a n c o i m ilczące uznanie jego działalności sprzeciw iającej się eiem eny ? J Z ? J : aZad0.m P f o y o f ^ d n o ś c j - ale całkiem jaw ne naw iązanie dobrosąsiedzkich sto su n kó w . 1 chociaż z w oli obecnego rządu francuskiego
p ierw szy pociąg przejechał granicę, naród p rotestuje przeciw ko o w e j de
cyz//. W przeddzień otw arcia granicy na francuskiej kom orze celnej (na
zdjęciu) spotkali się dygnitarze p o licji obu państw . To spotkanie jest
bardzo znam ienne.
kładiu handlow ego belgij&ko-radzieckiego.
Na mocy tego układu ZSRR m iał otrzym ać od Belgii 5.000 ton cy n y z
Konga b elgijskiego W W aszyngtonie
ośw iadczono, iż Belgia pow inna w ie­
dzieć, że cyna b elgijska potrzebna
jest do gospodarczej odbudow y Euro­
py w ram ach planu M arshalla. Ame­
rykańskim kołom politycznym zależy
na tym. aby n ie dopuścić do zaw ar­
cia ukłarb, Handlowego m iędzy Bel­
g ią a ZSRR.
W p ierw szy ch trz e c h m iesiącach
lepsze w y n ik i o siągnęli górnicy, n a ­
to m ia st w g ru d n iu ub. ro k u w łó k n ia­
rz e w y p rzed zili g ó rników . W m y śl
re g u la m in u , zw ycięska s tro n a uzy ­
sk ać w in n a dod atk o w o 50 p u n k tó w .
K o m itet głów ny p rz y ch y lił się je ­
d n a k do w n io sk u przew odniczącego
Zw. Z aw . G ó rn ik ó w ob. S zcz ę śn ia k a
by u z n a ją c osiąg n ięcia i w y n ik i p ra c
p rze m y słu w łókienniczego, n ie o b jęte
przez u k ła d o w spółzaw odnictw ie,
p o dzielić p rz y p a d a ją c e d la p rzem ysłu
w ęglow ego z ty tu łu zw ycięstw a 50
p u n k tó w — po 25 p u n k tó w d la obu
przem ysłów . O stateczn a w ięc p u n k ­
ta c ja w y k a z u je za cały ok res w sp ó ł­
zaw o d n ictw a 221 p u n k tó w zdobytych
przez g órników i 193 p u n k ty d la w łó ­
k n ia rzy . K o m itet głów ny w spółza­
w o d n ictw a p o d k reślił, że ta k n iezn a­
czną p rz e g ra n ą w łó k n iarzy u w ażać
należy za w ielki sukces.
P o d kreślono, że w łó k n iarze w w a ru n k a c n w sp ó łzaw o d n ictw a zobow ią­
zali się w y ró w n y w ać zaległości, po­
w sta łe w p ro d u k cji pierw szego pół­
rocza, w ów czas, k ied y górn icy p rzez
cały czas p o przedni p la n sw ój w y­
k o n y w ali z n ad w y żk ą. N ak ład ało to
n a p rzem y sł w łó k ien n iczy znacznie
w iększe zobow iązania niż na g ó rn i­
ków . k tó rzy o trzy m y w ali p u n k ty do­
d a tn ie za e fe k ty w n e przek ro czen ie
100 proc. p lan u , podczas gdy w łók­
n ia rz e o trzy m y w ali je dopiesro po
prz e k ro czen iu 102 5 proc. p lan u p ro ­
dukcyjnego. W ten sposób w zro st
w y d ajności u w łó k n iarzy w e w szyst­
k ich m iesiącach w sto su n k u do
czerw ca ub. ro k u b y ł w iększy niż
g órników .
O gólny w zrost p ro d u k cji m iędzy
w rześn iem a g ru d n iem ub. ro k u w y ­
niósł w p rzem y śle w łókienniczym —
21 proc., a w p rzem y śle w ęglow ym
8.6 proc. W in n y ch dziedzinach ob­
jęty ch w spółzaw odnictw em , a m ia ­
now icie: w dziedzinie p odniesienia
d y scy p lin y p racy , zw iększenia bez­
p ieczeństw a p racy itp. zw ycięstw o
odnieśli górnicy.
W
w y n ik u
w spółzaw o d n ictw a
p rzy zn an o obu przem ysłom p re m ię
w łącz n ej su m ie 300 m ilionów zł po­
dzielona p ro p o rc jo n a ln ie do ilości
zdo b ytych p u n k tó w G órnicy zdobyli
z tego 160 m il zł, a w łó k n iarze 140
m il zł Sposób p o działu tych su m oraz ich przezn aczen ie u sta lo n e zosta­
n ą przez sp e c ja ln e kom isje.
PIERWSZY FILM JU GO SŁO W IA N .
SKI W WARSZAWIE. W tych dniach
ukaże się na ekranach w arszaw skich
pierw szy po w ojnie film produkcji
jugosłow iańskiej „Sław ica" Film ten
przedstaw ia ty c ie \ w alkę organizacyi podziem nych z niem ieckim oku­
p an tem Ju g o sła w ii
I elek try czn o ść, co spowodowałoby o
g ólną zw
w yy nn ik
ik aa ją
ją cc ee stąd
stą<
. .yżkę
. cen i w
k o m p lik acje gospodarcze.
L iczb a s tra jk u ją c y c h w B rukseli
doszła do 140 tysięcy.
S tr a jk pocztow ców b ru k selsk ich
rozpoczęty został przez listonoszy,
z k tó ry m i so lid ary zo w ali się wszy­
scy p raco w n icy poczty. S tr a jk pocz­
to w có w o b ją ł c a łą stolicę Belgii.
P o czty sobotniej n ie rozniesiono
P ik ie ty otoczyły g m ach g łów nej p o ­
czty. P ocztow cy o św iadczają, że
s tr a jk te n je s t w y razem so lid a rn o ­
ści z p ra c o w n ik a m i gazow ni i e le k ­
tro w n i i w y razem p ro te stu p rzeciw
zarząd zen io m rząd o w y m zm obilizo­
w a n ia w szy stk ich s tra jk u ją c y c h p ra ­
co w n ik ó w
zak ła d ó w użyteczności
pu blicznej.
S e k re ta rz g e n e ra ln y Zw. Z aw . p o ­
cztow ców A rm an d Fazzi ośw iad ­
czył, że s tr a jk został ogłoszony bez
u p rzed n ieg o p o ro zu m ien ia ze zw ią­
zkiem .
Z
k r a ju
BUDŻET W ROCŁAW IA - 4,284.000.000
ZŁ. M iejska Rada N arodow a W rocła­
w ia uchw aliła budżet n a r. 1948, k tó ­
ry zam yka 6ię su m ą 4,284 m ilionów
złotych. A by pow iększyć dochody
Rada M iejska w prow adziła 10-proc.
p o d atek od przedm iotów' luksusow ych,
od spimediaży sam ochodów i o d w ód
gazow ych.
KARA ŚMIERCI DLA CZŁONKA
W iN . W ojskow y Sąd R ejonow y na se­
sji w yjazdow ej w Szczecinie skazał
Leona Suchockiego na k a rę śm ierci,
H enryka N ow ackiego na dożyw otnie
w ięzienie a Edw arda Salonow icza na
8 lat w ięzienia. W szyscy trzej byli.
oskarżeni o przynależność do niele­
galnej organizacji W iN oraz szereg
napadów .
SPECJALISTKA Z DANII OBEJ­
MUJE KIEROW NICTW O OŚROD­
KÓW PRZECIWGRUŹLICZYCH. —
Przed kilku dniam i przybyła do W ar­
szaw y znana lekarka duńska, spe­
cjalistka chorób płucnych p. A nder­
sen, k tó ra obejm uje kierow nictw o
duńskich
ośrodków
przeciw gruźli­
czych w Polsce. W chwili obecnej
D uńczycy po siad ają ośrodki prze­
ciw gruźlicze w Poznaniu, G dańsku,
Łodzi i W arszaw ie.
OŚRODEK AKADEMICKI W SZCZE­
CINIE. Celem zorganizow ania życia
m łodzieży studenckiej w Szczecinie,
w yznaczono 11 bloków m ieszkanio­
w ych przy ul. Ku Słońcu na ośrodek
akadem icki. W blokach tych, po
przeprow adzonej częściowej przebu­
dowie, znajdzie pom ieszczenie około
3.000 studentów . Tam też będą u rzą­
dzone św ietlice, biblioteki,, stołów ki,
boiska, k o rty i p lace do gier sp o rto ­
w ych.
26.000 D Z IE C I SZ K O L N Y C H W Y ­
B R ZEŻA ZA G R O ŻO N Y C H G R U ­
Ź L IC Ą P o b y t e k ip y d u ń sk ieg o C zer­
w onego K rzyża do w alk i z g ru źlicą
dobiega n a W ybrzeżu końca. W cią­
gu n iem al 4 m iesięcy p ra c y le k a rz e
d u ń scy d o k o n ali b a d a n ia 41 000 dzie­
ci szkoln m eto d ą szczepień S tw ie r­
dzono, że 26 000 dzieci szkolnych n a
W ybrzeżu zetk n ęło się już z z a ra z ­
kiem gru źlicy i w in n o z n ajd o w ać się
pod opieką le k a rsk a i w o b serw acji.
T y lk o 15 000 dzieci tzn. ok. 40®/« je s t
w o ln y ch od gruźlicy.
Nt
JPZTENNIK POŁSKT
NAUKA I W IEDZA
Ż!
fi
„Wf
KAZIMIERZ KOWALSKI
juoi
ped‘
bam
,pr«
W dnnach 2 i 3 bm. odjjyŁ, tei
K rak o w ie II zebranie Kon\ii
dań F izjograficznych Wydzijj nov>
matyczno-Przyrodiniczeg-o P0is » t a '
k a d e m ii U m iejętności. Komit^ *yt<
P oolska,
lsk a, m a ia
rzeważn
aźnet
yz ty c h zlodow
---aceń
— i sięgnęło
-__« w n a ­
_
. u. .'n
______
- no; v./^
4, 1ż* w sstert
ją c a n a pDrzew
ej r-rnczę­
sta ł utw o rzo n y z wiosną 194, ko
a s d aw
bo ju
ie d ©mdzi
e m d z ie ­
znaczna.
P
o
m
im
o
je
d
n
a
k
,
że
is
tn
ia
ły
ści sw ej po w ierzch n i nizinny, p ozba­
m iejsce roaw iązanej po WQju odb
sią ty c h la ta c h X IX w ie k u . O d teg o
szym k ra ju p ra w ie po K a rp a ty , n a ­
ju
ż
w
ów
czas
całe
w
io
sk
i
złożone
z
w io n y obnażeń sk a ln y ch k ra jo b ra z ,
w noj Koroisjii Fizjograficznej
czasu aż do p ie rw sz e j w o jn y ś w ia to ­
stęp n e, słabsze, doszło do W arszaw y,
ziem ianek, sp o ty k a się i w ja s k i­
n ie stan o w i sp ecja ln ie dogodnego te ­
miii U m lejętnoścd. Komisja 1
w ej p ra c e Z aw iszy, O sso w sk ieg o i
o sta tn ie w reszcie zatrzy m ało się n a
n
iac
h
liczne
z
a
b
y
tk
i
z
tego
o
k
resu
.
re n u d la tw o rz e n ia się ja sk iń . T oteż
liczna, n a js ta rs z a i najlśczniei
C zarn o w sk ieg o d o p ro w a d z iły do zb a ­
lin ii P o m o rza i P ru s. W olne od lo ­
Z azw yczaj z n a jd u ją się one n ie d a ­
sp o ty k am y je ty lk o w p o łu d n io w y ch
K om isji A kadem ii, miała zaJ
d a n ia w ie lu ja s k iń i n a g ro m a d z e n ia
dów połacie k ra ju p o k ry w ała ro ś lin ­
leko
od
p
o
w
ierzch
n
i
n
a
m
u
lisk
a
i
oo kolicach k ra ju , n a W yżynie M ało­
p ra c ę n ad fizjografią kraju j v
ność zbliżona do tu n d ry , a św ia t
szeregu cen n y c h o k azó w w n a szy ch
b e jm u ją śla d y ognisk, kości zw ierząt
p olskiej i w g ó ra ch — w T a tra c h ,
je j wehodiziilii pesaczególpj 1
zw ierzęcy sk ła d a ł się z fo rm bądź
m uzeach. N ie ste ty je d n a k n a s i b a d a ­
d
zikich
i
dom
ow
ych,
n
a
rzę
d
zia
k
a
­
B esk id ach i S u d etach . Ł ączn a ilość
z a jm u ją c y s>ię przyrodą ojcz
w y m a rły c h dziś, ja k m am u t czy n o ­
cze, p o d o b n ie z re s z tą ja k i in n i z om ie n n e i szczątk i ceram ik i. Z n ale­
n aszy ch ja s k iń w yn o si k ilk a se t, a
w szy stk ich je j dEiiedziinaaii,
sorożec w łoch aty , bądź ży jący ch je ­
w ych czasów n ie u w z g lę d n ia li w
zisko
p
rzep
alo
n
y
ch
z
iarn
zboża
z
J
a
­
w ięc bez p o ró w n a n ia m n iej niż w
geolodzy, m ineralodzy, bota.,,
szcze n a d alek iej północy lu b w gó­
sw ych b a d a n ia c h dość ściśle s tr a ty ­
skini
G
ó
rn
ej
w
O
g
ro
jcu
pozw
oliło
u
ta k ie j n a p rz y k ła d Ju g o sław ii, gdzie
o iodzy i in. K om isja ta, ISozą™
rach . M iędzy zlodow aceniam i k lim a t
g ra fii sw y ch znalezisk. T rz e b a b o ­
stalić, że lu d n o ść ta zn ała u p ra w ę
liczą się one n a ty siące. P o n ad to n a ­
statuach la tach przed wojną
był łagodniejszy, a m iejsce tu n d ry
w iem p a m ię ta ć , że to co n a m d a ją
k
ilk
u
o
d
m
ian
pszenicy
i
żyta.
S
p
o
ty
sze ja sk in ie są p rzew ażn ie m ały ch
z ajm o w a ł step lu b las.
osób, by ła jed n ak ż e etatem
m oże n ajc e n n ie jsz e g o n a m u lis k a ja ­
ro zm iaró w , k ilk a d z ie s ią t zaledw ie z
n ie n a d a ją c y m się do nozwtąz,
skiniow e, to je s t k o le jn e zale g an ia
W ty m to p rzełom ow ym d la dzie­
n ic h osiąga p a rę s e t m e tró w długości,
w y ch zad ań , ja k ie stanęły p
n a d sobą co raz to m ło d szy ch w a rs tw
jó w ziem i o k resie z ja w ił się w E u ro ­
a n a jw ięk sze n a w e t n ie dochodzą do
zjo g rafią k ra ju i dlatego zge
p ie człow iek. W n aszy m k ra ju p ie rw ­
z z a b y tk a m i, k tó re p o z w a la n a m o k ilo m e tra . M im o to je d n a k jask in ie
ją n o w ą orgainiizacją opartą I
znaczyć k o le jn e n a stę p stw o k u ltu r.
sze jego ślad y sp o ty k am y w Ja sk in i
n asze stan o w ią sk a rb n icę bezcennych
p ełnie o d m ien n y ch zasadach. W
M
a
te
ria
ły
z
e
b
ra
n
e
oez
d
o
k
ład
n
eg
o
C
iem
nej
w
O
jcow
ie.
P
ochodzą
one
ze
w p ro st d la n a u k i zab y tk ó w n a jd a w ­
K om itetu B adań Fizjograficzny
sch y łk u p rzed o statn ieg o zlodow ace­
w
y
ró
żn
ien
ia
k
o
le
jn
y
c
h
w
a
rs
tw
,
choć­
n iejszy ch d ziejów człow ieka, z a b y t­
w chodzą poszczególni badacze
nia, a sk ła d a ją się n.a n ie p ie rw o tn e
b y n ajciek aw sze, n ie m a ją ju ż d la u •
k ów , z k tó ry c h d o tą d bardzo nielicz­
delegaci ró żn y ch instytucji
n arzęd zia k rzem ien n e, k tó ry m to w a ­
czonego
p
e
łn
e
j
w
a
rto
śc
i.
Z
w
s
z
y
s
t­
n e ty lk o w ydobyła n a św iatło dzien­
w ych, z a jm u jący ch
się ba
rzyszą iiczne kości zw ierzęce. Z n ale­
k ic h n aszy ch d aw n ie jsz y c h b a d a ń ,
n e ło p ata badacza.
k ra ju , ja k P olskiej Akademii
ziska z czasów o statn iego o k resu
ty lk o p o sz u k iw a n ia K ru k o w sk ieg o ,
N a w stęp ie k ró tk ie g o p rzeg ląd u
jętn o ści i T ow arzystw Naul
m iędzylodow cow ego i w reszcie o k tó re n ie s te ty o b ję ły ty lk o m a łą c z ą ­
dotychczasow ych naszy ch osiągnięć
dalej in s ty tu c ji państwowjch
statn ieg o zlodow acenia — n ależące,
stk ę J a s k in i C iem n ej i k ilk a in n y ch
w dziedzinie b a d a ń jask in io w y ch
cych za zadanrie badamia pi
ja k i p o p rzed n ie, do o k resu — ja k
m n iejszy ch ja sk iń , p o z w a la ją d o k ła ­
trz e b a zaznaczyć, że n azy w an ie n a j­
cze ja k P aństw . Instytutu C<
m ów ią p re h isto ry c y — paleo lity czn e­
d nie u sta lić z ale g an ie p o n a d osbą
p ierw o tn iejszeg o człow ieka człow ie­
nego, P aństw . R ady Ochrom,
go, czyli k a m ien ia łu p an eg o s ta ją się
k o le jn y c h w a rs tw k u ltu ro w y c h .
k ie m jask in io w y m , p o k u tu ją c e jesz­
d y, P a ń stw M u zeu m Przyro
ju ż liczniejsze. Z n am y je np. z J a s k i­
P
rzez
c
a
ły
o
k
res
m
ięd
z
y
w
o
je
n
n
y
cze do dziś d nia w n ie k tó ry ch p o p u ­
In s ty tu tu B adaw czego Leśnic
ni O kiennik, M am utow ej, M aszycklej
dziw nie m ało n a u k a n a sz a z a jm o w a ­
la rn y c h k siążk ach o p re h isto rii, je s t
legaci
W y d z ia łó w
M atei
i in n y ch , a tak że spoza jask iń . P rócz
ła się ja s k in ia m i, ta k że żad n y ch
zu pełnie n ieuzasad n io n e. Człow iek
P rzyro d n iczych w szystkich
k rzem ien i sp o ty k a się n arzęd zia koś­
w ięk szy ch b a d a ń w ty m o k re s ie nie
zam ieszk iw ał ja sk in ie — ta m gdzie
tetów j w zebraniach Komit
ciane, czasem p ię k n ie zdobione. Z n a­
było.
je w obfitości zn ajd o w a ł — w e w szy st­
poza tym u d ział przedstawi
lezione kości p o zw alają o d tw o rzy ć
D opiero w o sta tn ic h la ta c h z in i­
k ich o k resach sw ych dziejów , a w w ie­
n is te rs tw O św ia ty, Odbudcn
„ m en u “ naszych p rzo d k ó w sp rzed
c ja ty w y P a ń stw o w e g o M uzeum A r­
lu k ra ja c h zam ieszk u je je dziś. N igdy
tysięcy lat. Czaszki niedźw iedzi ja ­
tralnego U rzędu Planowania
cheologicznego w W arszaw ie ro zp o ­
je d n a k n ie b y ła to je d y n a fo rm a
skin io w y ch z p iety zm em ch o w an e w
Z ad an iem K om itetu jest
częto p ra c e n a d sy ste m a ty c z n y m
o sad n ictw a, a sta n o w isk aip rz ed h isto obudow ie k a m ie n n e j zn alezione w
w a n ie badań lizjograiicznyc.
ry czn e sp o ty k am y w e w szy stk ich ez
b
ad
an
iem
ja
s
k
iń
polskich.
W
stęp
em
ja sk in ia c h D olnego Ś lą sk a m ów ią
Uistafa/ni e ich b udżetu i só
p o k ach zarów no w ja sk in ia c h ja k i
do n ich m a by ć p rz e p ro w a d z o n a V/
n am o k u lcie tego zw ierzęcia, k tó re
o fundusze na ich realżaow
poza nim i. Je ś li ta n azw a je d n a k po­
te
re
n
ie
in
w
e
n
ta
ry
z
a
c
ja
ja
s
k
iń
,
k
tó
ra
było g łów ną zw ierzy n ą ło w n ą n ie ­
N a odlbytym obecn ie zeł
w sta ła to dlatego, że z ab y tk i ludzkie
pozw oli z o rien to w ać się ile i ja k ie
k tórych, szczepów paleolity czn y ch .
m itetu, w k tó ry m w zięło 1
z n ajd aw n ie jszy ch , o ty siące i dzie­
m a m y w n aszy m k r a ju i k tó re z n ic h
W e F ra n c ji i w H iszp an ii znaleziono
d eleg ató w pod przewodiniel
sią tk i tysięcy la t odległych o k resów
p rz e d e w szy stk im z a słu g u ją n a zb a­
z tego czasu pochodzące w sp an iało
W ł. Szaiera, dok o n an o prze
h isto rii człow ieka b y ły n a o tw a rty c h
dan ie. U m ożliw i on a też ro zto czen ie
ry s u n k i i m alo w id ła zw ie rz ą t n a
kim p rzeg ląd u b ad ań w y k
s ta n o w !skach n a raż o n e n a ty le m o ­
n a d ja s k in ia m i o ch ro n y , zab ezp ie­
ścian ach ja sk iń , sto jące n a w ysokim
roku ubiegłym p rz y pom
żliw ości zniszczenia, zm ycia przez
czającej p rzed częstym n ie s te ty opoziom ie arty sty c z n y m , a m ając e
so w ej K om itetu.
Pomoc
Prolil
nam
uliska
Jaskini
C
iem
nej.
w odę, czy p rz y k ry c ia g ru b y m i w a r­
becnie
ich
niszczeniem
.
P
ra
c
e
in
­
p raw d o p o d o b n ie znaczenie m agiczne.
skrom na, w y rażała się bow
stw am i now ych u tw o ró w , że dziś
r; F*
I—'10 — w a rstw y nam uliska, I— V III
w
e
n
ta
ry
z
a
c
y
jn
e
p
ro
w
a
d
z
o
n
e
od
W ieki m ija ją . L odów ce w ycofały
— w a rstw y kulturow e. Skala 1:100
rz a d k o ty lk o je zn a jd u je m y . W ja ­
d w óch la t d o p ro w ad ziły ju ż do od­ i iości k w otą ^auu.uuu zł., peiu
się n a północ, k ra j n asz p o k ry w a ją
głów nie z s iliw e n c ji A kadenii*
wg. S. K rukow skiego.
sk in iach n a to m ia st, gdzie przez całe
k ry c ia w ie lu n ie zn a n y c h d o tą d ja ­
ogrom ne puszcze i m o k ra d ła , tu i
jętności. K w oty te roedzieloinc
ty siąclecia w a ru n k i pozo staw ały p r a ­
skiń. W bieżącym ro k u rozpoczęto
ów
dzie
ty
lk
o
,
n
a
p
o
łu
d
n
iu
zw
łaszcza,
m iędzy 90 osób, sk u p io n y ch w
k a n e n ie k ie d y p rz ę ślik i g lin ia n e d o ­
w ie n iezm ien n e gro m ad ziły się one
też p ierw sze p ra c e w y k o p alisk o w e.
p rz e ry w a n e p o łaciam i b ezleśnych
w odzą znajom ości tk a c tw a . N ajlicz­
n y ch o śro d k ach b ad ań * fizijog
n ien aru szo n e, w a rstw a po w arstw ie,
Z b a d a n o b ow iem — n a ra z ie ty lk o
stepów
.
M
iejsce
d
aw
n
y
ch
lu
d
ó
w
m
y
­
nych, tj. w K rakow ie, Lublini
n iej re p re z e n to w a n a je s t t. zw. k u l­
ja k k a rty sta ro ży tn e j, lecz dla u m ie­
częściow
o
—
pod
k
ie
ru
n
k
ie
m
d
y
r.
L.
śliw skich za jm u ją inne, ży jące g łó w ­
dzi, P oznaniu,
T o ru n iu ,. Wars
tu r a cera m ik i w stęg o w ej, k tó rą w ią ­
jącego ją odczytać p ełn ej treści
S
aw
ickiego
c
ie
k
a
w
ą
ja
s
k
in
ię
J
a
s
n
ą
nie z p a ste rstw a i ro ln ic tw a . N ie
żem y z lu d a m i in d o eu ro p ejsk im i.
księgi.
W rocław iu, K ielcach i Gdyni,
kolo
S
trzeg
o
w
y
pow
.
O
lkusz.
P
ra
c
e
,
zn ają one jeszcze u ży tk u m etali, a!e
czym w y so k o ść zasiłk ó w waha
Z m łodszych o k resó w p re h isto rii,
jeszcze n ie ukończone, w y k a z a ły ju ż
N a jd aw n iejsze dzieje człow ieka w
u m ieją ju ż gładzić k am ień , sp o rzą­
od 3.500 zł. do 25.000 zł. Zasi
a w ięc z o k resu b rą z u i żelaza m am y
E u ro p ie ro zg ry w a ły się w czasach
je
d
n
a
k
,
że
n
a
m
u
lisk
o
ja
s
k
in
i
m
a
cie­
d zając z niego zach w y cające n ie k ie ­
dzielame b y ły na p ro jek to w an e
ró w n ież z a b y tk i jask in io w e, choć
k ied y ta część św iata w ra z z całą
kaw y . z w ielu w a rs tw złożony p ro fil
dy sta ra n n o śc ią w y k o n a n ia n a rz ę ­
rz a d k o sp o ty k an e. J a s k in ie słu żyły
poszczególnych b ad aczy i zgh
północną półkulą, p rzeży w ała w ielki
że z a w ie ra liczne kości z w ierząt,
dzia, ja k m łoty, siek iery lu b m otyki
do K om itetu b ad an ia indywid
zap ew n e ju ż ty lk o ja k o ch w ilo w e
k a ta k F z m geologiczny. W ok resie
m iędzy in n y m i m a m u ta 1 nosorożca
S tą d o kres ten zw iem y neolitem albo
lub
na bad an ia zespołow e, prosi
sch
ro
n
ien
ie,
zw
łaszcza
w
o
k
re
sach
ty m zw anym przez geologów p leiw ło ch ateg o o ra z w y ro b y lu d zk ie z oo k resem k a m ie n ia gładzonego. Z a­
ne przez 6tarsz e g o fizjografa
w ojen i zam ieszek, a n ie b y ły stale
stocenem , z niezup ełn ie jeszcze w y ­
k
re
s
u
p
a
le
o
litu
i
n
eo
litu
.
T
oteż
n
a
­
b y tk i n eo lity czn e są znacznie licz­
w spółudziale m łodszych pracow i
zam ieszkiw ane. Z re sz tą ‘ w n a jn o w ­
jaśn io n y ch przyczyn n asu n ę ły się z
leży się spodziew ać, że p race, k tó r e
niejsze od d aw n y ch p aleo lity czn y ch
albo dla grup p raco w n ik ó w z r»i
szych, czasach, w ciąg u o sta tn ie j w o j­
północy k ilk a k ro tn ie m asy lodow ców
będ
ą
w
p
rzy
szły
m
ro
k
u
p
ro
w
ad
zo
n
e
Szczególnie n a W yżynie M ałopol­
dziedzin, o p raco w u jący ch
wr]
n y i o k u p acji lu d n o ść okoliczna n ie ■ w te j i w in n y ch ja s k in ia c h d ad za
p o k ry w a ją c północną n-zęść E u ropy
skiej, gdzie istn iały łatw e do u p r a ­
pew ne obszary.
je d n o k ro tn ie c h ro n iła sw e życie i d o ­
I
1 zm u szając
w
szystko
co
żvw
e
do
u
ciek
a
w
e
w
y
n
ik
i
i
rzu
cą
now
e
św
ia
tło
w
y, słabo zalesione p rz
e strz en ie g ęę■•
, :
—
-•
"w,
rzestrzen
b y te k w głębi jask iń .
Zasiłki udzielone w ystarczyły
n a n ajd a w n ie jsz e , o ty siące la t o d le­
cieczki k u południow i. N ajw ięk sze | stość za lu d n ien ia m u siała być w cale
B a d a n ia jask in io w e ro zpoczęły się
w n ieliczn y ch w y p ad k ach na p
głe dzieje ludzkości.
c ie w szystkich k osztó w .związat
badaniam i. Z ak res b ad ań obeji
zagadnienia z geografii, geolog,
nerałogii, bo ta n iki i zoologii, k
n*a je st m onografia W isły. T am tą w y­
c ą rąk niemi eckidh (system kanałów ,
niesposób om aw iać tu ezczegi
dał Poznań — tę w inna w ydać bez
osuszanie bagien, kolonizacja zdoby­
Podnieść je d n a k należy, że b<
w ątpienta — W arszaw a.
tych terenów ), to te dw a m om enty
te dorzuciły sp o ro n ow ych fakt
Jesizcze przed końcem 1947 r. u k a­
m ają sw o ją w ym ow ę. W k ład w regu­
poizmamiiia p rz y ro d y o jczy stej, za
zała się na półkach księgarskich ksią­
lację tej rzeki, w zm ocnienie sieci je j
™_ o bszarach poprzed n io już i
żka o frapującym ty tu le: O d r a
Prace naukow e na tem aty aktualne
dopływ ów kanałam i łączących ją ze
dmie zbadanych, ja k też i na
razu dać grumitowoydh wynfków.
r
z
e
k
a
p
o
k
o
j
u
prof.
dr
Ka­
dla naszego państw a i naszych gra­
Sprew ą i H aw elą — oznacza w zm oc­
Zwraca uw agę ciekaw e studium o/ioznan y ch (L ubelszczyzna, rejon
zimierza
Piwarskiego.
Je
st
to
szereg
nic zachodnich postępują w tak nie­
nienie „osi" p ań stw a pruskiego. W
m astyczpe (nazw w szystkich dopły­
to k rzy sk i)
lub
nowopnzyłącz*
a rty k u łó w ,' k tó re od 1945 r. ukazały
zw ykłym tempie, jakby stara,no się
niektórych latach postęp w ielkich ro­
wów O dry i jezior w jej dorzeczu)
(S u d e ty , P om orze Zachodnie, Ma
s.ę
w
prasie
na
tem
at
nlebeepieczeńnimi odrobić zaniedbania naszej na­
bot techM oznych w iąże eię w p ro st z
pióra prof. M. Rudnickiego z Pozna­
. Program b ad ań
us-talony nJ
stw a niem ieckiego w Europie, w szcze­
uki dziesiątki’ lat wstecz. P rzodu|e w
ek sp an sją kołonizacyjną i polityczną
nia. Są one pochodzenia słow iańskie­
bieżący o b ejm u je przede wszy!
gólności dla św iata słow iańskiego, w
tym tem pie i n s t y t u t Z a c h o ­
p ruską (czasy fryderycjańsikłe). O ś ta
go lub z późniiefszyoh odm ian dialek­
kontynuow ani,e rńie dokończoiry!
historycznym rozw oju zagadnienia’ 0d
d n i w
P o z n a n i u .
O statni
przedłużana ku południow i, przecina
tycznych (waseerdeiuitsoh). A rty k u ł na
szcze prac i poza tym szereg no
marcihiii A skańczyków poprzez pań­
m tesląc 1947 r. przyniósł kilka now ych
pew no nie pozostanie bez eciba
a
państw
o
czeskie
i
dąży
poprzez
daw
­
zw łaszcza na
Ziem iach Zachoi
stw o p ru s k e F ry d ery k a W ielkiego,
w ydaw nictw , w tym w spaniały ..D o l­
może wywoła ciekaw ą polem ikę (jak
ną m onarchię austriacko-w ęgierską i
K oszt ich obiKcznoy je s t na dwa
Bismarcka, W ilhelm ów aż po drasfejn y S I ą s k ' t. I, dzieje Niemiec
niedaw na o Nisę—N y sę łużycką, k tó ­
k
raje
^łow
ian
Południow
ych
w
prost
mili,-ona. na 00 nrg powtomo
sze czasy. „M otyw O d ry - — jeśLi
" średniow ieczu i w czasach noworą w Poznaniu stałe w druku zamiedo w ybrzeży A driatyku, p rzecinając
k n ąć pokrycia, w obec w ielkiej
tak
rzec m ożna — przew ija się w
7 ‘nvch i now y
podw ójny num er
Europę na dw ie części.
ezezają jako Nisa, głów nie w w yniku
b ad ań p rzy ro d y o jczy stej niie
miclh n« każdym kroku, w y stęp uje
. 9 reglądu Zachodniego' pośw ięcony
studiów prof. Rudnickiego).
Bardzo dobrze się stało, i e artv k u dla czy stej naiuJęi, ade i dla wisize
przy zgłębianiu każdego z poszcze­
zagadnieniom
aktualnym czeskim i
Z ajrzyjm y do źródeł i literatu ry
y Prof. P iw arskiego na tem aty akgólnych etapów w zm acniania się po­
zagadnień gospodarczego planov
netncoznaw czym . Najw-'ększym jed­
Każdy z autorów przytacza bardzo
tuam e
zostały zebrane w książce.
tęgi niem ieck:ej w Europie na gru­
nak zbiorowym studium ieśt ..M ow y czerpujący spis dzieł — przew aż­
J e s t ona m eodzow nym
rep erto riu m
zach Zachodniej S ło w ia ń szczyzn y
a
n o g r a f i a
O d r y " 11948 r.)
nie niem ieckich, k tó ry jest spraw dzia­
dla akadem ików
przygotow ujących
zagrażającej — przede w szystkim
Zastosowanie witamin
pod
redakcją A. Gródka. M. Kieł.
nem, jak gruntow nie
przygotow ano
się do egzam inów (i to nie tylko z
Poisce. O dra,
która stan o w iła
w
crew sk:ei-7aleskiej j Ą. Zierhoffern
historii),
w
inna
eię
znaleźć
w
biblio
m
onografię
O
dry.
Zużytkow
ano
w
W ita m in a Bi je s t sto so w an a
sw ych bagnach i rozlew iskach m ocną
wynofMcżo^a w sypypg ciekaw ych
tece cazdego p u b licy sty „ w rrs 7 oie'
niej wielo tnie obserw acje całego szta­
m ery c e n a w ie lk ą s k a lę jak o \
(ra ów czesne czasy) granice Polski
mao dołączonych do 15 obszernych
m e sce ie] iest w k ażd ej p o b k ie i
bu pracow ników technicznych t przy
tek do śro d kó w sp o żyw czych
pierw szych P iastów i , trzvm ała" w
na
to™ tv oreeważniie
rodników po raz pierw szy na nasz
szk o le me tylko na Ziembach O dzy­
szcza do m ąk i. P o ra z pierwszy
p r z y r o d n r z e . c;p0 o - ,lf ! ^ n p
łączności kom pleks Stecka, 7 :emi Lu­
polsk’
użytek,
oraz
w
zestaw
ieniu
z
ta rn in ę tę o.trzym ano n a d ro d ze
kresu technik ,
reo„iaovi* £ h
buskiej — Pomorza Z achodniego / — skan y ch . Ja k słusznie p o dkreśla au­
naszymi opracow aniam i o terenie po
tor. św iadom ość słuszności ustanow ią
oznej w r. 1936 i w yprodukoj
w C ią g u w e tó w dokonyw anych. Sto­
w m iarę w zrostu zaborów
niem ierm
iędzy
W
isłą
a
O
drą.
K
siążka
o
nia po II w oinfe św iatow ei kresu p t ,
p ierw sze 3 k ilo g ram y . W ro k u
sunkow o n av h ,h oj w n a ilł dział ty
cich przekształcała ©ie na oś państw a
O drze w ypełnia w naszej literaturze
nansjj' niemieckiej na rfrece Odrze — p ro d u k c ja te j w ita m in y w yniósł
sto w czn y
(handel odrrańekń
co'
H
ohenzollernów
.
Znaczenie
iei
iako
nie tylko lukę ale zupełna pustkę
iest «ilnvra podtrzym aniem dla
w skazuie i P w tym 7*k-esi„
p o n ad (5.000 kg, sk u tk ie m czego
gran-cy państw a Pteetów to nie ty),
w tym zakresie. I niestety, przyznać
eo osadnika, z k t ó r y k o l w i e k
sp a d ła z 10 d o la ró w do 16 ces
ko
dr»i«łei«za
koncencia
h
istoryków
nT J ? 7Z F
nad orzetrzeba że tego typu książki nie p o ­
sztotcte 7 ’ent Odyr-skanwch i ich ntń
on
Do tego liz e b a by d e J
W arto dodać, że je d e n g ra m n at
ugruntow
ana
na
źródłach.
„Ie
charaksiadam y dotychczas naw et o W isie
szych
prac
tego tv/ou a ha „a ■ w ną a -te -ą — Odra. Tego braku w
n ej w ita m in y Bi k o sz tu je 300
t e rv©t zezna w ypow iedź średnlow ieczl vmc7.a«em literatura do W isły o jej
ezezeaółowyPh.
Po-s-tnL
w
,
literaturze
historyrynei tak szybko
n v rh k ro m k a m r niem ieckich, którzy
row , a w ięc p rzeszło 1000 razy:
dorzecza w zakresie
historycznym !
bardzie i popularna, skiróco-,,- .
v
od rob ć sie n;p da Doskonale w pro­
n« swńf enosńh oceniali iet ó w c 7e s n a
cej od p ro d u k tu sziucznego.
stenna
(oraz
tańsza)
g
j*
f
S
!
v
a
V
B
,'
technicznym
jest
już
w adzenie w zaoadnienin pobtycz.nogo
m le. Je4H teraz weźmiemy pod uwa
bczna. I |eśli w trzecim roku
Z a sy n tezę po w y ższej w itam ir
*
fak
nnfosizensizym
^
w
z
g
t
^
,
tnflczpryji O d ry W mann w ek ó w
gę w yniki sy n tezy hm to rw zn ef orzed.
odrnskanm zi.-m ntw W ™ ,M d<h ^
danych historycznych
otrzym a f Robert R. W illiam s \
p ro f 7
f io n - s f r / r r n ' -n*? w ft!o
J
Ą
n«
taką
«tać
w artykułach pnof Phear
nas inż po dwu wyż.
1947 m ed al P erki na, przyzna)
' o O
n ,d,ze
y ” 1nbv'1
™ w ic * " nri T
tłem (io badań, które oie
od
sw eo,,
z WTrdkaml n r7ekszłaV a
c«,
_ lym* *ba,ltla,;eJ
1 nmówt o n y rh
opm oow aniarłi
pr«w
A m e r y k a ń sk ie Staw arzys
ma koryta O dry w ciągu ©hileoj pr*
K p m i t e t Ba(j
Jaskinie polskie i ich badania
Fi/z jog raf iczn
Rzeka O dra w najnowszych
opraco waniacli
i
K P.
ssjr
h
Nr. 47
„DZTENNTK POLSKI"
Żurawica - największy punkt przeładunkowy
na drodze lądowej
B ły tk aw iem * tem po rozbudow y i
trw a jące dniem i nocą prace przeła­
dunkow e w Żuraw icy, n a b ie ia ją p eł­
n ego znaczenia na tle ostatnich umów
han d low ych polsko-radzieckich. Od
spraw ności tej jedynej czynnej w
tej chw ili drogi lądow ej zależeć
będzie
w dużej
m ierze
term i­
now e w ykonanie m iliardow ych o o staw za Związku R adzieckiego na uły te k w ew nętrzny naszego k raju ja ­
ko też rozw ój tranzytu dla zagranicy,
odbyw ającego się na tej lm ii.
h am u je p rac p rzy rozbudow ie.
W r. 1948 m ają być w yk on an e
zbiorniki na białe pro d u k ty , bocznice
kolejow e, szero k o - j w ąskotorow e dla
przeładunku, in sta la cja rurociągow e
i pom pow nia, in stalacje siłow ni i ośw ietlenia, urządzenia do p rzetacza­
n ia cy stern , poza tym m ają pow stać
bu d y n k i biurow e, betonow e drogi do­
jazdow e od drogi gm innej do bazy i
drogi rozjazdow e na teren ie bazy do
ram p i m agazynów ,
W tej chwili baza po siad a ju t p e­
w ną zdolność przeladow czą i w n a j-
ZDOLNOŚĆ PRZEŁADUNKOWA
D yrekcja firmy H artw ig udziela in­
formacji co do zdolności przełaću n kowei Żuraw icy.
Przy dobrej obsłudze m ożem y prze­
ładować na dobę 4.000 ton. 2 firm y:
Hartwig i „Społem " o rg an izu ją w szy­
stkie prace przeładunkow e. P.K.P. o d ­
pow iedzialne 6ą za term inow e dopro­
w adzenie pociągów n a przeładow nie.
Każdy pociąg' m usi być rozładow any
w przeciągu 6 godzin, inaczej płaci
się tzw. postojow e za każd ą godzi­
nę, Od listopada jed y n ie firm a H a rt­
wig przeładow ała 150 tys. ton róż­
nych m ateriałów jak zboże, ru d y że ­
lazne, m anqanow e. chrom ow e, a n tra ­
cyt do w yrobu ak um ulatorów , k ao lin
do wyrobu porcelany, oraz p ó łfab ry ­
katy: alum inium w sztabach, w ełnę i
bawełnę w belach itp. Przez Ż uraw icę
idzie też zboż0 i ruda dla C zechosło, wacji.
Praca na przeladow ni trw a dzień 1
noc na 3 zm iany. Przy dużym ruchu
zatrudnionych jest około 700 rob o tn i­
ków. W łaśnie rozładow uje się p o ­
ciąg z rudą, naczelnik stacji ob. Ślip­
ko pozwala przyjrzeć się pracom .
Na sp ecjaln ej ram pie długości 600
m stoją na różnych poziom ach dw a
pociągi. R obotnicy za pom ocą sp e c jal­
nych urządzeń zw anych „fartucham i"
zsuwają rudę z w agonów szero k o to ­
rowych do norm alnotorow ych .
— Jakże się w am pracuje? — p y ­
tam jednego z robotników .
— Ano. dobrze... J a p racu ję już
dzisiaj 8 godzin, jak dobrze pójdzie
to jeszcze ze dw ie godzinki... i zarobi
człowiek sw oje „półtora kaw ałk a" na
dzień, — mówi z uśm iechem mój roz­
mówca.
Robotnicy dojeżdżają s odległych
miejscowości: z Jarosław ia, Ł ańcuta
Ud.
Na druqim torze przeładow uje się
zboże dla Czechosłowacji. O lbrzym i­
mi lejami płynie zboże z w agonu do
waqonu. Specjalne płachty płócienne
rozścielone wzdłuż całego pociągu,
zabezpieczają ziarno przed ro zsypy­
waniem i zniszczeniem.
BUDOWA „BAZY N AFTOW EJ"
Z dniem 1 bm. przystąpiono do or­
ganizacji i budowy bazy zao p atrze­
niowej dla paliw płynnych w Ż ura­
wicy. Dyrektorem bazy został m iano­
wany pełnomocnik Zarz. Gł. C. P. N.
Zdzisław Tarczyński. Czas budow y
przewidziany jest na dwa lata, k re ­
dyty Inw estycyjne w w ysokości 200
mil. zł zostały otw arte w Banku Gosp.
K raj. Z sum y tej na rok bieżący p rze­
widziano 95 mil. W myśl planów roz­
poczęto budowę kolektorów , ram p k o ­
lejow ych i zbiornika na m ateriały p ę­
dne. Dzięki doskonałej organizacji,
przyjm ow anie dostaw bieżących nie
Walne zebranie TUR
W niedzielę odbyło się p rz y ul.
G a rb arsk iej w aln e zeb ran ie człon­
ków
M iejskiego
Z a rz ą d u
TUR.
P o referacie prof. K. D obrow olskie­
go złożono sp raw o zd an ie z d ziałal­
ności oddziału, o raz spraw o zd an ie
K om isji R ew izyjnej.
W w y n ik u w yborów , do now ego
zarząd u w eszli: jak o prezes — prof.
S. W achholz, w iceprezesi, m g r T ę ­
czow a i Z. R udzik, se k re ta rz d y r.
W ładyka, sk a rb n ik m g r W rona. W
sk ład zarząd u w eszli p onad to : S.
Zieniew iez, I, B ratm an , M. P reiss,
Z. K ru p iń sk a, M P aw łow sk i, m g r
P lro żyński, J . Je d y n a k , J. C zek aj,
Bezdek i E. Szlachta, (ez)
W N IE D Z IE L Ę w g ad zin a c h w ie ­
czornych zan o to w an o w K ra k o w ie
te m p e ra tu rę 8 sto p n i pon iżej 0.
ZALICZKA N A PODATEK GRUN­
TOWY. U kazało się zarządzenie p re ­
zydenta m iasta, w ydane na podstaw ie
odnośnego d ek retu o podatk ach ko­
m unalnych, a w zyw ające podatników
poda ku qruntow eqo do uiszczenia w
głównej kasie Z. M. w R atuszu pl.
W w . Św iętych 3/4 do 1 m arca br. z a ­
liczki na podatek qruntow y na rok
1948 Zaliczka w ynosi połow ę p o d at­
ku qruntow ego w ym ierzonego na r.
1947, Potrącona ona zostanie z na­
leżności ustalonej wymiarem podat­
ku gruntow ego na r. >948 NU zapła­
cone w tym termin!* kwoty zaliczki
zostaną ściągnięte w d r o d z e przymu­
sow ej z doliczeniem dodatku zą zw ło­
kę i kosztów egzekucyjnych.
bliższym czasie o czekiw any je st w ię­
kszy tran sp o rt benzyny.
Przy przeładunku n a tym odcinku
p ra c u je 60 robotników . W ładze cen­
traln e C.P.N. o tacz ają sw ych p raco ­
w ników sp ecjaln ą opieką, zw iększa­
ją c dia nich racje żyw nościow e, przy­
działy odzieży ochronnej, butów g u ­
m ow ych itp.
W najbliższych dniach przew idzia­
ne jest o tw arcie stołów ki, gdzie w szy­
scy pracow nicy otrzym yw ać będą
p łatn e obiady.
ZOFIA KIPPOW A
K ro n ik a k ra k o w sk a
Otwarcie odremontowanego
gm achu szkolnego
W tro sc e o u m o żliw ien ie dzieciom
n a u k i w o d p o w ied n ich w a ru n k a c h
Z a rz ą d M iejsk i o d rem o n to w a ł ju ż
w K ra k o w ie k ilk a d z ie s ią t gm ach ó w
szkolnych, zniszczonych p rz e z o k u ­
p a n ta . P ra c e p rz y o d n o w ien iu k il­
k u jaszcze g m ach ó w szk o ln y ch p ro ­
w ad zo n e są w d alszy m cią g u a otw a rc ie każd eg o z n ic h w ita n e je s t
z n a le ż y ty m u zn an ie m .
W ciężkiej i tru d n e j p ra c y Z a rz ą ­
d u M iejskiego p rz y zn ale zien iu o d ­
p o w ied n ich sum n a p rz e p ro w a d z e ­
n ie ty c h n a d zw y czaj k o szto w n y ch
re m o n tó w p rzy szło z pom ocą społe­
czeń stw o k ra k o w sk ie , k tó re posp ie­
szyło z w p ła ta m i n a d a n in ę szkolną.
R ów nież i k o m ite ty ro d zicielskie w
poszczególnych szkołach p rz y czy n ia­
ją się w d u ży m sto p n iu do p om yśl­
n ego zak o ń czen ia p rac.
Z o k azji o d d a n ia do u ż y tk u o d re­
m o n to w an eg o g m ach u szkoły żeń ­
sk ie j n r 27 p rz y ul. D ietla, re s o rto -
w y w ic e p rez y d en t m , inż Eug. T or,
złożył spo łeczeń stw u k ra k o w sk ie m u
i k o m iteto w i ro d zicielsk iem u szkoły
w y ra z y u z n an ia za pom oc p rz y u r u ­
ch o m ien iu tego now ego p rz y b y tk u
w iedzy. K iero w n iczk a szkoły M otalo w a podziękow ała Z arząd o w i M iej­
sk iem u i w icep rezy d en to w i m iasta
inż. Eug. T orow i
za um ożliw ienie
k o rz y sta n ia z n a u k i w Szkole 500
dziew czynkom . W im ien iu k o m itetu
rodzicielskiego w ręczono n a stę p n ie
w icep rezy d en to w i inż. T orow i d y ­
plom hono ro w eg o p rezesa k o m ite tu
rodzicielskiego te j szkoły. In s p e k to r
szkolny m ie jsk i d r G m łń s k i z aap e­
lo w ał do m łodzieży, a b y uczy ła się
n a poży tek P o lsk i d e m o k raty czn ej i
d b a ła o czystość w gm ach u .
W części a rty sty c z n e j ch ó r dziew ­
czy n ek w y k o n a ł
k ilk a pieśn i, po
czym n a stą p iły re c y ta c je i in scen i­
zacje.
Odkrycie fragmentów dawnych
fortyfikacji Krakowa
Jeszcze p rz ed w o jn ą Z a rz ąd M iej­
sk i ro zp o czął p o sz u k iw a n ia szcząt­
ków daw nych
m u ró w o b ro n n y ch
m ia sta n a te re n ie p la n t w p o b liżu u licy S ien n e j. S y stem a ty c z n e b a d a n ia
w ty m k ie r u n k u p rz e p ro w a d ził w
ciąg u d w óch la t u b ieg ły ch inż. arch.
St. S w iszczow skl, k tó ry n a z e b ra ­
n iu n a u k o w y m
T ow . M iłośników
H isto rii i Z a b y tk ó w K ra k o w a p rz e d ­
sta w ił w y n ik i sw y ch o dkryć. B a d a ­
n ia p rz e p ro w a d zo n e zo stały w m a ­
ra c h k la s z to ru SS. D o m im k an ek n a
G ró d k u , k tó r y p o w sta ł w p ierw szej
p o ło w ie X V II w ie k u n a m iejscu
śred n io w ieczn eg o zam eczk u w ó jtó w
k ra k o w sk ic h , sied zib y b u n to w n icze­
go w ó jta A lb e rta , p o sk ro m io n eg o
p rze z Ł o k ie tk a w ro k u 1312.
W w y n ik u ż m u d n y c h p o sz u k iw a ń
u stalo n o , że< w y stę p w fo rm ie w ie ­
ży od stro n y p la n t je s t częścią b r a ­
m y m ie jsk ie j z X III w iek u , zam y ­
k a ją c e j n ie g d y ś u lic ę M ik o łajsk ą,
k tó r a b ie g ła w ów czas p ro sto od
R y n k u b ez obecnego w ygięcia. B ra ­
m a ta p o p rzed zo n a b y ła z ze w n ą trz
w a ro w n ą szy ją, u ję tą m u ra m i z
b ro n ą i m o ste m zw odzonym . W y­
stę p w m u ra c h k la s z to ru je s t w ła ­
śnie czołow ą częścią o w ej szyi, w
k tó re j o d sło n ięto całk o w icie k a ­
m ien n e o b ra m ie n ie g o ty ck ie b ram y .
B a d an ia w p iw n ic a c h i fu n d a m e n ­
tac h k la sz to ru dozw o liły poza ty m
o d tw o rzy ć p e łn y o b ra z te i ciek a w ej
fo rty fik a c ji m ie jsk ie j. P ó ź n iej b u -
K o in u n lk a ły
DYŻUR LEKARZA.POŁOŻNIKA UBEZPIECZALNI SPOŁ.: dnia 16 lutego: dr Adam
Helbićh, ul. Kopernika 23, teł. 648-30 i 597-39
W nagłych rache rżeniach w nocy należy
wezwać lekarza dyżurnego z Ubezpieczalni,
»e!efon 576-70.
DYŻURY APTEK: Rynek Głftwny 22, Sicze,
pefteka 1, Karmelicka 23, Rakowicka 12, Dłu­
ga 66, Kościuszki 18, Krakowska 19, Kazi­
mierza Wielkiego 78, Rynek Podgórekl 15,
Borek Fałęcki, Główna 344.
PAŃSTW. SZKOŁA UMUZYKALNIAJĄCA
W KRAKOWIE urządza we wtorek 17 bm.
o godz. 19 w ealH Państw. WyŻ3zej Szkoły
Muzycznej, ul. Basztowa 8, — IX Audycją
Umuzykalniającą.
,,.BeeUioven".
Omawia
prof. dr Stefania Łobaczewska. Wstęp wolny.
„KOBIETA WIDZIANA OCZYMA SĘDZIĘ.
GO" — odczyt na powyższy temat wygłosi
mgr Szpakową dnia 17 bm. godz. 18, w loka­
lu Ltgl Kobet, ul. Karmelicka 51, Wstąp
wolny.
CYKŁ ODCZYTÓW W INSTYTUCIE FRAN­
CUSKIM. W każdy wtorek, począwszy od
dnia 17 bm. o godz. 19, odbywać aią bądą
odczyty o aktualnych wydarzeniach literac­
kich we Francji (ostatnie publikacje głoś­
nych autorów, bądź utwory młodych pisarzy)
uzupełnione lekturą. Pierwszą serią odczytów
poprowadzi J. Bourrilly, profesor Instytutu
Francuskiego, dyr, odda. krokowskiego.
KALENDARZYK IMPREZ
aa ponledsiatek II hstagei
M iejski In. i . Sław arklefe godz 14.30: . Stiaazny Dwór" (dis młodzieży
szkolnej): godz. 19: „Dożywocie', e udziałem
YRATRY.
d ow ie G ró d k a o b jęte zo stały od p ó ł­
nocy w y g ię ty m lu k ie m u licy M iko­
ła jsk ie j, zakończonej p rzed fa sa d ą
k ościoła n o w ą b ra m ą M ikołajską,
b ro n io n ą ongiś przez cech rz e ź n ików . P o łączo n a ona b y ła n a Ze­
w n ą trz z pięciobocznym b astio n em
t są siad o w a ła z pom ieszczonym w
m ięd zy m u rzu c e le sta te m czyli p ie r­
w o tn ą sied zib ą B ra c tw a K u rk o w e ­
go.
W to k u dalszych b a d a ń
o kazało
się, że n a p la n ta c h w zd łu ż ul. św.
G e rtru d y zachow ały się d w ie d łu ­
gie p a rtie głów nego m u ru m ie jsk ie ­
go, ocalałe d zięki tem u , że do m u ­
ró w ty c h d o b u d o w an e zostały w
X V II w ie k u z a b u d o w an ia dw óch
k laszto ró w żeńskich SS. B e rn a rd y ­
n e k 1 SS. F ran ciszk a n e k . O kazało
się taicie p rz y tym , że część k la sz ­
to ru p rz y kościele św. Jó z efa p o ­
w sta ła z p ierw o tn e g o d w o ru z X V I
w ieku , k tó ry d o trw a ł ’ d o tą d z p ię k ­
n y m i g ale riam i p ó źn o ren esan so w y m i. Z a b y te k te n je d n a k ja k o z n a j­
d u ją c y się za k la u z u rą , n ie je s t zn a­
n y szerszem u ogółowi. M u ry ze­
w n ę trz n e ty ch k la sz to ró w z asłu g u ją
n a o dsłonięcie i odnow ienie, co u ja w n ić m oże n ie je d en jeszcze Inte­
re s u ją c y szczegół zabytkow y.
C iek aw e te p ra c e b ad aw cze 1 od­
n o w icielsk ie p rze p ro w ad zo n e zo sta­
ły dzięki d o tacjo m przezn aczo n y m
n a te n cel p rzez Z arząd M iejsk i I
W oj. U rz ą d K o n serw ato rsk i.
Ludwika Solskiego i J. Leszczyńskiego,. —
Miejski Siary Teatr — Duża aata, godz. 19:
,.Powrót syna marnotrawnego"; Mała sala,
godz. 19.15: ,,Pan inspektor przyszedł". —
Teatr Powszechny TUR — godz. 19: „Klub
kawalerów". — Teatr RTPD Wesoła Gro­
madka — godz,. 12: „Placówka" (dla szkól
powszechnych).
WYSTAWY. Wystawa sztuki ludowej w
Polsce — malarstwo, rzeźba, grafika — w
Pałacu Sztuki godz. 10—16. — Wystawa fo­
tografii górskiej — zdjęcia nagrodzone, wy­
różnione oraa wybrane przez sąd konkuTsowy Polskiego Tow. Tatrzańskiego — w Mu­
zeum Przemysłowym, ud. Smoleńsk 9, w godz.
0_12 i 15—13.
ODCZYTY. Prof. dr St. Cleslelska-Borkowska; „Egzystencjalizro" — filozofia czy lite­
ratura (Próby orientacji) — w Coli. Nowo­
dworskiego (ul. św. Anay 12) godz. 18.
KINA. Swi« I Uciecha: ..Wieczna Ewa",
Apollo: „Niepotrzebni mogą odejść", Sztuka:
„Symfonia pastoralna". Wanda: „ęospoda
świąteczna". Warszawa: „Kulisy Wielkiej Re­
wii* % Wolność: „Skarb Tarzana" i Gdańsk:
„Czarodziejski kwiat". Początek seansów w
kinie Sztukagodz. 15.30, 19.45 ł 20» w War.
szawłe: godz. 15 30, 18 i 20;
wŚwicie: godz.
15.30, 17.30 | 19.30; we wszystkich innych
kinach o godz. 18. 18 i 20.
D2WIĘKOW1 KINO OŚWIATOWI (Garn­
carska 1): 1. Państwowa Fabryka Wagonów,
2. Ziemie Zachodnie. 3. Targi Gdańskie. 4.
Motyle. 5. Komedyjka. — Początek sean­
sów codziennie o godz 16, 17.30 l 19; w nie­
dziele i święta poranki o godz. 11.30.
KINO OBJAZDOWE TOW. PRZYJĄZNI POL.
BKO-RADZIBCKIBJ (Batorego 14) oodslonnie «
godz. 19.30: ..Człowiek z karabinem "' f|l»
radziecki ora* kiontka filmowa; w niedzielą
& święte seause e godza 14a 17 i 19.30,
MŁYŃSKIE maszyny, przybo­
ry wszelkiego rodzaju do­
starcza firma Kanarek, Kra­
ków Mazowiecka 35.
12383-10
‘J eatty - J.mpxe%y axiy%ląt%we
OPERA KRAKOWSKA
OKAZJAI Tapczan nowo­
czesny, dwuosobowy, 6 ma­
teracy wiósiennych, otoma­
ną, nowe _ sprzedam. Kra­
ków, Krakowska 46/5.
12679-19
Dnia 17, we wtorek, o g. 19 w Teatrze im. Słowackiego
..TAJEMNICA ZUZANNY"
opera
w Jednym
akcie Wolli-Ferrariego. pod dyrekcją
W. Bierdiajewa.
„PAJACE"
R Leoncaval!a. opera w 2 aktach z prologiem, pod
dyrekcją A. Kopycmskiego. — Bilety do nabycia w
kasie Teatru im. Słowackiego.
3711k-l
Tli
G o ścin n e w y s tę p y
L u d w ik a S o ls k ie g o
i J e r z e g o L e s z c z y ń s k ie g o
D ziś „D OŻYW O CIE-
PIANINA FORTEPIANY
sprzedaje _ kupuje. Świątek
Kraków, Starowiślna 12.
12716-5
MASZYNY do szycia po ce­
nie przystąpnej sprzeda firm*
Stój Anna, Kraków, Starowi­
ślna 62,
3887k-3
Teatr M. im. J. Słowackiego gra dzisiaj 0 godz. 19
komedię Fred’y „Dożywocie'' w obsadzie premierowej,
z udziałem Mistrza Soisk:ego w roli Łatki I Jerzego
Leszczyńskiego w roli Birbanckiego. Artyzm sceu.czny
tych dwu znakomitych aktorów stanowi osobny rozdział
w dziejach szdiki teatralnej w Polsce. Kraków daje wy­
jątkową sposobność swoim mieszkańcom poznania tych
świetnych kreacyj, które nie długo będą bawiły wi­
downią ze względu na konieczność realizacji dalszych
planów repertuarowych.
Następne przedstawienie „Dożywocia" dopiero w so­
botą 21 bm.
39252
PIANINO Seilera sprzedam
©kazyjma, Kraków, Sebastia­
na 15/9.
12886
SZCZĘŚLIWE obrączki złote,
siebrna 1 double w dużym
wyborze i najtaniej poleca
Gajewski. _ Kraków, Staro­
wiślna 26.
12629-2
APARAT radiowy okazyjni*
sprzedam. Wiadomość Kra­
ków, Długa 28, Sklep Komi­
sowy.
13018-5
O sta tn ie d w a r a z y
„REMBRANDT"
z J a n u sz e m W arn eck im
Sprzedaż
nieruchomości
Dziś i jutro o godz. 19-tej na dużej sali Miejski Sia­
ry Teatr wystawia ostalnie dwa razy znakomitą sztuką
Romana Brandstaettera o Rembrandcie, którego postać
odtwarza niezrównany Janusz Wanieęki. Dekoracje i
kostiumy: Prot Karol Frycz. Muzyka: K. Meverho!d
3914k
WYBÓR kamienic, wili, do­
mów jednorodzinnych, parcel
"osiada TRZOPEK. Kraków.
Wielopole 8,
12576-i
„PAN INSPEK TO R PRZYSZEDŁ"
Na małej sali dziś I jutro o godz. 19.15 grana jest
sztuka J. B. Friesłley a pt „Pan Inspektor przyszedł"
w reżyserii Wł. Ziembińskiego, w obsadzie premierowej.
Dekoracje: Stanisław Tenerowicz.
I915k
ZAKOPANE. Wilią 7-pokojo.
wą okazyjnie sprzeda „LO.
KATA", Zakopane, Keściuszki 6,
12841-5
• Nt
T e a tr P o w s z e c h n y TUR (daw n. S c a la )
DOM piętrowy 18 ub., parce­
lą 100 sążni (przy Dworcu To.
warowymi sprzeda KULCZYK
Karol, Kraków, Basztowa 10/1
tel. 593-01.
12816-5
Dziś i dni następne komedia muzyczna „KLUB KńWA­
LERÓW1' M. Bałuckiego
3840k
PIANINO kuplę zaraz, może
być przyniszczene (handlarze KAMIENICE komfortowe z*
wykluczeni) Dziennik Polski sklepami, domy, wilie (woln*
INŻYNIER, roboty ziemne, Kraków „Nr. 12848".
parcele uzbrojo­
12848-3 mieszkania),
polrzeboy poza Warszawą.
ne we wszystkich dzielni­
Warunki dobre, mieszkanie
cach sprzeda biuro „WA­
zapewniona kawalerowi. OWEL", Kraków, ul. GRODZ.
Sprzedał
lerty: Warszawa „Ziemne"
KA 60,
3918k-3
„Impel" Sikorskiego 42.
3927k-l PIÓRA wieczne złote, mar- PARCELĘ narożnik 258 sążni
kowe, szkolne — wybór — wydzieloną, (Osiedle Oficer,
POTRZEBNY dobry, samo­ ceny niskie — Ziembicki, skie), sprzeda — KULCZYK
dzielny czeladnik krawiecki Kraków, pl. Mariacki 2,
Karol. Kraków, Basztowa 10/1
na duże sztuki. Marchewka,
3525k-10 tel. 593-01.
12814-8
Floriańska 19.
12604-2
MOTOCYKL NSU 200 iprzeDRYKIERA młodego przyjmie dam. Dębniki, Zielna 5/2 od DOM murowany, 7 ubikacji,
stodołą, 1 mórg pola (Borek
lTIRLECKI, Kraków, CHO- 12—14.
12578-2 Falęcki), sprzeda KULCZYK
C1MSKA 35.
3704k-6
Karol, Kraków, Basztowa 10/1
12815-8
DZIEWCZYNĘ uczciwą — do MUZYCZNE oraz RYBACKIE tel. 593-01,
wszystkiego przyjmą. Gar­ przybory poleca ..Lira", Kra­
barska 12, m. 8.
12897 ków, Krakowską 14. Zamiej­ KAMIENICĘ nową, pelnoscowi za zaliczeniem.
komfortową, 32 ub., sklep —
3705k-14 (przy Starowiślnej) sprzed*
KUCHARKA dobrze gotująca,
miodsza, energiczna, czysta,
KULCZYK Karol, Kraków,
potrzebna, do ) Zakładu Dzie- ESENCJE ł paaty do wyrobu Basztowa 10/1, tel. 593-01.
cęcego w Rabce. Zgłoszenia lemoniad wysyła za zalicze­
12817-8
Dziennik Polski „Nr. 13024". niem
,Maitra‘‘,
Przemysł
Cbem.-Spoż. Kraków Zwie­
Lokale
rzyniecka 35.
3735H-I0
Kupno
Wolna
posady
WĘDKARSKI sprzęt, żyłki, KAMIENIE, maszyny, arty­
muszki kupuję. „Filatelisty­ kuły MŁYŃSKIE dostarcza
ka i Sport ', Kraków, Floriań- Biuro Techniczno Handlowe,
ska 53.
3883k-2 Kraków. Karmelicka 46.
12140-10
KUPIMY maszyny do liczania pisania. Sklep maszyn
„Roto", Kraków, św Jana WIBCZNE PtORA — wielki
Kloc
212671-10 wybór, niskie ceny.
i Grotowicz. Kraków, Kra­
FILMY zużyte, odpadki celu- kowska 29.
11142-10
loidowe każdą ilość zakupi
„Samar", Kraków, Stradom
7 tel. 551-56.
3920k-2 TAPCZANY, otomany, ma­
terace włósienne sprzedaje
LOKOMOBILA parowa 6—8 Zaktad taipicerski, Kraków,
Grodzka
59.
12279-10
atm. 25—30 KM, stan dobry,
potrzebna pilnie — Oferty:
Państwowy Instytut Geolo­ PIANINA markowe sprzedaje
giczny, Oddział Techniczny, — kupuje Rajkowski. Kra­
Kraków, ul. J. Lea 15.
ków, Rynek Kleparski 2,
13014-2
12363-10
POSZUKUJĘ pokoju z kuch­
nią lub dwóch. Koszty zwró­
cę. Zgłoszenia Krakowska 39.
tn. 41.
*
J2825
Nauka
i wychowanie
STENOGRAFII
zawodowej
wyucza szybko, dokładni*,
wszechstronnie Marczewski,
Rynek 9.
12600-5
WPISY — na latwlerdzon*
przez Kuratorium kursy kro­
ju, szycia 1 modelowania —
„Strój" przyjmuj* się: Kr*,
ków, Konarskiego 32.
3741R
„P Y R O T E R A“
m ata wyśeińlfcowa da odlewania H all powyżel 1 7 0 0 '
„ T E R M A“
do odlew, m etali a tem peratune n lłt ł 1200° C
ZASTĘPSTWO
na woj. krakowskie, katowickie, kieleck ie I rzeszowskie
BIURO PRZEMYSŁOW O - HANDLOW E!
K ra k ó w , ul. św . K rzyża 1, m . 8
POKOJU umeblowanego, utrzymaniem — kulturalnemu
poszukujemy. Zboczenia bez­
płatne. Kraków, Jagielloń­
ska 10. SZACHOWSKA.
12346-3
f
KORESPONDENCYJNE KUR­
SY KSIĘGOWOŚCI. Informa.
cje Lublin skr. poczt. 105.
3852k-28
PROFESOROWIE
udzielaj*
lekcji zakresu pierwszej —
drugiej gimnazjalnej. Sienkie.
wicza 12/6.
12545
Z A W IA D O M IE N IE
F irm a B ębenek pro si u p rzejm ie
S zanow ną K lientelę, a b y w e w łasnym
in tere sie o d b ierała odczyszczoną g ar­
dero b ę w term inie, gdyż n a dłuższe
m ag azy n o w an ie nie m a m iejsca.
392 lk
CEMENTOWNIA „PIRLEY" w 60RCE k. Trzebini ogłasza
PRZETARG NIEOGRANICZONY
na b u d ow ę 1 d om u m ie sz k a ln e g o
Podkładki kosztorysowe po cenie 150.— zl. szt. otaz wszel­
kie młormacje można otrzymać w Dziale Bud. Cementowni.
Oferty w zalakowanych kopertach należy składać tamże io
dnia 6 marca br. do godz. 10-tej.
Zastrzega sie wolny wybór oferenta, unieważnienie częścio­
we lub całkowite przeiargu bez podania przyczyny i prawa
roszczenia do jakichkolwiek pretensyj i odszkodowań
P.3894k-2
Różne
MASZYNY biurowa aolidnia,
fachowo naprawia Kraków,
Dietla 91, róg Starowiślnej.
12531-3
NAPRAWY zegarków, budzi­
ków, biżuterii złotej wyko­
nuje najtaniej Gajewski —
Kiaków, ul. Starowiślna 26.
12377-7
Zguby — kradzieia
ZGUBIONO kartę iczpw i
wczą na n a i^ a k o Mar?
Władysław, zamieszkały V
ęzyce Wielkie, Krótka 4, po
Pińczów.
i 3(
ZGUBIONO
zaświadczenia
RKU Kraików, które uniewa­
żniam Heuryk Swidziński.
12867
Zarząd Miejski w Krakowie, Wydział Budowlany — Oddział
Budowli Miejskich
ogłasza przetarg nieograniczony na
UNIEWAŻNIAM
z'gub‘
.on%
wykonanie robót:
a) posadzki debowaj, kam ieniarskich. Husarskich I stolar- legitymację Zw. Zaw. Trans­
sklch w Muzeum Historycznym M. Krakowa przy ul. portowców Nr. 40703 Szew­
czyk Stanisław.
13011
św. Jana l . 12 — oraz
WZMIANKA O PRZETARGU
M na podbicie fundamentów I remont sklepień w realności
przy ul. Krzywel L. 9.
Szczegóły o niniejszym przetargu ogłoszona na tablicy urzędowej w sieni *1 Ratusz* oj WW Świętych L 4 oraz
ne 2 p. w Oddziale Budowli Mmlskicb.
p gągnk
X A I .E tX O A Ć Z A O O t.O X 7 .E X l A X A l .tif.Y
W P tA C A Ć X A K O X T O
PK O X r l.V -llt
Za terminowe ta
mieszczenie ogto
s*eń wydawnic­
two nie cdpo
włada
ZIENNIK SPORTOWY
Rok III
P r e n u m e r a ta
Nr 14 (84)
Wtorek 17 lutego 1948
17 lutego 1948 r.
„T ygodnik Pow szechny", N r. 7, z
15 bm. zam ieszcza na str. 12 a r ty ­
k uł. podpisany „jas“, w k tó ry m p o ­
w ta rz a za „G łosem A nglii" w iad o ­
mość, że angielski m in iste r w y ży ­
w ien ia S trach ey zapow iedział, iż
ek ip a olim pijska b ry ty jsk a nie otrz y jn a żadnych dodatkow y ch p rzy działów żyw nościow ych gdyż by ło ­
by to krzyw dzące d la kobiet i dzie­
ci. oraz dla pracow ników p rzem y ­
słow ych, zm uszonych od d aw n a do
znacznych ograniczeń. B ry ty jsk ie
w ładze olim pijskie zgodziły się n a
to. Od siebie dodaje „jas": „B ardzo
pouczające. A w ięc n ie wszędzie j e ­
d n a k niczym nie uspraw ied liw io n y
p rzy w ilej uchodzi za n ajlep szą m e ­
to d ę w ychow aw czą. W A nglii sp re ­
p aro w an o ja k ą ś specjaln ą odżyw kę.
K ażdy członek zespołu o lim p ijsk ie­
go do staje po obiedzie p ełn ą łyżkę
tego specjału. A no, a no — niechby
to w pew nym in n y m k ra ju p ró b o ­
w ano tra k to w a ć sp o rto w e p rim a donny m ik stu rą, ty m jed n y m tylk o
w y ró żn iając je od rzesz p o sp o li­
ty ch".
T y le „jas". W y n ik a ło b y z tego, że
w Polsce sportow cy pędzą błogi i
sy ty żyw ot i d o sta ją jak ie ś sp e c ja l­
n e przydziały żyw nościow e. Co n a
to pow ie V erey, zm uszony do in d y j­
s k ie j ascezy w przeddzień re g a t o
m istrzostw o św iatow e łub n asza ek ip a olim pijska w S zw ajcarii, zm u ­
szoną do w szelkich w yrzeczeń z p o ­
w odu n a jd a le j p osuniętych oszczę­
dności. Ob. J a s zapom n iał dodać,
ja k w łaśn ie A nglicy cenią sp o rt, w
k tó ry m w idzą najdzielniejszy ś ro ­
dek
w ychow aw czy
m łodzieży.
W szakże W ellington pow iedział, że
„W aterloo zostało w y g ran e n a b o i­
sk ach do g ier w E ton". W szakże to
w A nglii, gdy z pow odu b ra k u w ę­
g la m iano zam knąć hale g im n asty ­
czne, padło w Izbie G m in c h a ra k te ­
ry sty czn e pow iedzenie: — „D la A n ­
g lik a je s t sp o rt ró w n ie p o trzeb n y
ja k chleb codzienny". Społeczeństw o
an gielskie, w ychow ane n a g ra c h i
sp orcie je s t w ysoce uspołecznione,
czego dow odem choćby to, że k o le­
dzy zaw odników olim pijsk ich do b ro ­
w olnie o d stąp ili im część sw ych
p rzydziałów żyw nościow ych, by u m ożliw ić im zw ycięstw o.
Stanow isko „T ygodnika P o w sze­
chnego" w obec w ych ow an ia fizycz­
n ego i sp o rtu je s t c h a ra k te ry sty c z ­
ne. P ozostaje on niem y i głuchy,
ilek ro ć chodzi o w ychow anie fizycz­
n e i sport, n ato m iast z upodobaniem
szu k a okazji, by je złośliw ie k r y ­
ty k o w ać lub w bić szpilkę. P ism o to
n ie zdaje sobie w idocznie sp raw y ,
że sp o rt dzisiaj, to nie bezm yślna
zab aw k a. S tanow isko o rg an u k a ­
tolickiego w ydaje się n am tym
dziw niejsze, że w łaśnie W aty ka n i
p ra s a katolicka całego św iata widzi
w sporcie w alnego sprzy m ierzeń ca
w w alce z zepsuciem pow ojennym ,
alkoholizm em i rozpustą. W tym że
n u m erze „Tyg. P o w sz ", pośw ięco­
ny m w alce z alkoholizm em , pięciu
au to ró w zab iera glos, ale żaden z
nich nie w spom ina o w ychow aniu
fizycznym , k tó re ludzie te j m iary,
co prof. d r Jo rd an . C iechanow ski,
K ostanecki. Piasecki. G odlew ski uw ażali za najdzielniejszy środek w
w alce z tą plagą. K lasyczny je s t tu ­
ta j przykład Szw ecji. Przed pół w ie­
kiem był to k ra j pijacki i pogrążo­
n y w upadku fizycznym. W spaniały
sy stem
w ychow ania
fizycznego,
w sp a rty sportem , p o tra fił w ciągu
n iew ielu pokoleń uzdrow ić sp o łe­
czeństw o i ugruntow ać m ccno jego
zd row ie cielesne i duchow e.
O dbudow ujem y dziś z tru d em k a ­
żdą dziedzinę życia w Polsce. D źw i­
g am y także z ciężkim tru d em sp o rt
z upadku w jakim pogrążył go n a ­
jeźdźca. N iem cy w iedzieli dobrze
czym je st sp o rt dla naro d u D 'atego
atakow ali go szczególnie zaciekle
tępili, zab ie rając boiska, a ze szkoły
u su w ając ćw iczenia ruchow e. K rew
sportow ców te j m !a ry co Br. Czech
B edn arski K usociński i tylu innych
je s t dow odem w artości ideow ej
sp o rtu polskiego. Z dajem y sobie
sp raw ę, że jest w nim jeszcze w ie­
le niew łaściw bści. że niektórzy s p o r­
tow cy sprzeniew ierzają się jego
szczytnym hasłom Ale w sw ym z a ­
sadniczym zrębie praca idzie wszerz
i wzwyż. Z nadużyciam i w alczym y
Optnra i prasa musi nam pomć„ a ’e
z życzliwością i _ co n ajw ażn iej­
sze - ze zrozum ieniem Walczyć je ­
d nak z w ychow aniem fizycznym i .
sportem , iako tek u n lub ignorow ać S
go zupełnie, jest dziś an ach ro n iz­
m em . godnym ciem noty czasów sa
skich.
f) I
m ie się c z n a
Nareszcie
Pogoda n ie sprzyfala
p rzy go Iowoniom naszej ekipy
o lim p ijskiej. Minął
grudzień
j sty.
czeń.
Olimpiada
skończona i nare­
szcie zima, ta pra­
w d ziw a ze śnie­
giem i mrozem, a
n ie kalendarzowa
p rzy b y ła do nas
na dobre.
Góry
p o k r y ły się białym
kobiercem . Zaroiiy się sia k i gór­
sk ie od zw olenni­
k ó w białego spor­
tu. — N a zdjęciu
urocze
narciarki
SN P TT Zakopane:
M. H iłdiów na i E.
B ujaków na.
St. Marusarz ustępuje tylko
Norwegom
W k o n k u rsie skoków o tw a rty c h o
m istrzostw o C zechosłow acji w S pind!erovym M łynie pierw sze m iejsce
z a ją ł B irg er R uud, skoki 67,5, 67,
73,5 m, 2) H uel (N) 70, 68, 74, 3) T h a -
ra lse n (N) 66 5, 67, 68, 4) E iklłd
(N) 60, 66, 67, 5) S t. M a ru sarz 64, 64,
71. D opiero n a 6 m iejscu zn ala zł się
p ierw szy Czech Zd. Rem za. Z P o la ­
ków T a jn e r z a ją ł 11, a D an iel
K rzep to w sk i 13 m iejsce.
AZS Kraków wygrywa Silesiadę
K arp acz (obsł. wł.). P rz y p ięk n ej
słonecznej pogodzie ro zeg ran e zo sta­
ły dw ie o sta tn ie k o n k u ren c je a k a d e ­
m ickiej n a rc ia rsk ie j S tlesiady: sko­
k i do k o m b in acji i w
k o n k u re n c ji
o tw a rte j.
N a p o d staw ie skoków
do k om b in acji k lasy cz­
nej pierw sze m iejsce w
kom binacji zdobył T. K a czinarczyk (AZS K raków ), u zy sk ał
31,4 pkt., 2) M. G ąsien ica-S am ek
(Polit. K raków ) 53,50, 3) St. S zostak
(AZS K raków ) 84,24, 4) R zegociński
(AZS P oznań) 107,8, 5) S iu p k a (AZS
K raków ) 113,03, 6) B orgosz (AZS
K raków ) 124,94, 7) B oroń (AZS K ra ­
ków 126 09, 8) W. M akow ski (AZS
L ublin) 126.35, 9) W. Podeszw a (AZS
Poznań) 131,32, 10) M achnow ski (AZS
Poznań) 143.85, 11) P a tec z k a (AZS
Poznań) 149,11, 12) E. W ilk (AZS P o ­
znań) 154.64.
W sk o k ach o tw arty ch , k tó re o d b y ­
ły się n a dużej skoczni w K arp aczu
zw yciężył dzięki stylow i T. K ozak
(U J K raków ) skoki 44 i 47 m , n o ta
207,9, 2) G ąsien ica-S am ek (Pol. K ra ­
ków ) 44 i 48 m. n o ta 198,5, 3) T. K a­
czm arczyk (AZS K raków ) 43,5 43,5 m
194,8, 4) P odeszw a (AZS P oznań) 42
i 43 m 189,4, 5) R zegociński (AZS
Poznań) 40 i 41 m 177,4, 6) S zostak
(AZS K raków ) 35 i 41 m 170,3.
W ogólnej k lasy fik a c ji w e w szyst­
kich k o n k u ren c ja ch S ilesiad y n a j­
w iększą ilość p u n k tó w u zy sk ał AZS
K raków . 695 pk t., 2) AZS W arsza-
w a 187 p k t., 3) A ZS P o z n a ń 108, 4)
W rocław AZS 103, 5) C ieszyn A ZS
100, 6) AZS Szczecin 61, 7) A ZS L u ­
blin 44. 8) AZS Łódź 1 pkt.
N ależy pod k reślić stosunkow o do­
b rą pozycję n a rc ia rz y L u b lin a o ra z
Szczecina, k tó rzy n ie m ieli żad n y ch
w a ru n k ó w do u p ra w ia n ia n a rc ia r­
stw a górskiego.
N ad całością zaw odów czuw ał ja ­
k o k iero w n ik dyr. A lb erty , d zielnie
pom agali m u A. K aczm arczyk, P a ­
w łow ski, Szczerba o raz W aw ro, ja ­
k o In ten d en t. P oszczególne tra s y
w y ty czali d y r. U stu p sk i, m g r Z u b ek
i D ziew ickl. W o rg an izacji popisów
n arc ia rsk ic h ak ad em ik ó w ru c h liw ą
pom oc okazali tak ż e działacze sek ­
cji n a rc ia rsk ie j D olno-śląskiego To­
w a rz y stw a S p ortow ego z rtm T aczak iem n a czele.
W ieczorem o godz. 20 odbyło się
w dom u zd ro jo w y m w K arp aczu
u ro czy ste zam knięcie obozu o raz za ­
w odów n a rc ia rsk ic h , połączone z
ro zd an iem n ag ró d , w k tó ry m w zięli
u d ział w szyscy u czestn icy obozu ora z ja k o goście gen. K uszko, s ta ro ­
sta jelen io g ó rsk i T ab a k a , p rzew o d ­
niczący P E N w K arp ac z u N egrey,
d y re k to r u zdrow isk dolno śląsk ich
L enga, b u rm istrz K a rp a cz a S tęp n ie ­
w ski.
W K arp a c zu p ad a śnieg, k tó ry
Stw arza coraz to lepsze w a ru n k i do
u p ra w ia n ia n a rc ia rstw a , to te ż m i­
strzo stw a P o lsk i zap o w iad ają się
doskonale.
A. T,
Praga wygrywa z Warszawę
O mistrz, kl, A. KOZPR
£
Po b ardzo zaciętej w alce sp o tk a­
nie w piłce siatk o w ej p a ń zakoń­
czyło się zw ycięstw em P ra g i 3:2
(15:7, 15:7, 8:15, 6:15, 15:10).
ŁKS wygrywa w Gdańsku
R ozegrane *w G d ań sk u sp o tk an ie
b o kserskie o d ru ży n o w e m istrzo ­
stw o P olski m iędzy zespołam i ŁK S
(Łódź) i MKS (G dańsk) zakończyło
s:ę zw ycięstw em Ł K S 12 4.
W yniki techniczne:
W. m usza: K am iń sk i (Ł) p rzeg rał
z S ow ińskim , w. kogucia: S ta sia k
(I.) w y g rał z Signalem , w. p iórkow a:
M arcinkow ski (Ł) poko n ał G d y ń ­
skiego. w. lek k a: A n tkiew icz p rze­
su n ięty o k ateg o rię w yżej pokonał
P onikow skiego (Ł), w. pó’śred n ia:
O lejnik (Ł) w y g ra ł zdecydow anie ze
S kierką, w. śred n ia: S zym ankiew icz
uległ nieznacznie na p u n k ty w I I I r.
P isarsk iem u (Ł)
po
dw óch r u n ­
dach rem isow ych, w. półciężka: Z yiis w y g rał n a p k t. z L ickiem , w.
ciężka: N iew adził zn o k au to w ał w I I
rundzie M eszyńskiego.
W erla finalistą
Z pow odu niep rzy b y cia d ru ży n y
G rochow a n a w yznaczony m ecz z
W artą, d ru ży n a W arty o trzy m ała v.
o. i w chodzi do dalszych rozgryw ek.
N astęp n y m ecz ro zeg ra z k rak o w sk ą
„W isłą" w P oznaniu.
L ublin. Tow. sp o tk an ie b o kserskie
L u b lin —Rzeszów w y g ra ł
L u b lin
9:7
w k o sz y k ó w c e
W sobotę w rozgrywkach o mistrz, krok.
kl A w piłce koszykowej panów PM.S.
pokonał niespodziewanie
Cracovię
42:41
(20:15), a Olsza Krowodrzę 52:46 (28:22).
W niedzielę padły nast. wyniki: OHsza—
AZS 50:34 (26:22), Krowodrza—P. M. S. 55:47
(32:16), Cracovia—Wisła 72:32 (43:14).
W niedzielę rozpoczęły się mistrzostwa
pań, w których udział biorą- Cracovia,
AZS, Wis a i Suchard. W pierwszym me­
czu CracovU pokonała Suchard 44:21 (20:18).
*
W spotkaniu towarzyskim w sriatfkówfcę —
Społem (Kraków) pokonał w Wieliczce Wieliczankę 3:1.
M istrzo stw a p ły w ack ie K ra k o w a
W niedzielę na pływalni Polskiej YMCA
rozpoczęty się zimowe mistrzostwa Krakowa
przy udziale ok. 50 zawodników z klubów:
Cra-oovii, Wisły, AZS, HKS i YMCA. Z osiągniętych wynków wymienić należy sztaf.
Cracov-ii (Kita, Boba, Jakubowski), która na
dyst. 3X100 m uzyskała 4,02,1, co jest no­
wym rekordem okr krak. Podkreślić również
naieży, że na starcie zjarwiła się duża ilość
nowych za/wodniJców. Po pierwszym dniu
mistrzostw w ogólnej
punktacji prowadzi
Wisła 403 pkt., przed Craoovią 350, AZS 142,
YMCA 13 i HKS 5. Dalszy ciąg mistrzostw
w najbliższą niedzielę.
(St.)
POLONIA — SKS 10:0 (4:0). Polonia zwy.
ciężyła wysoko A klasowy SKS mimo bra­
ku Swicarza, Brzozowskiego oraz zawieszonych
Szczepan aka i Gierwatcwskiego.
H u m o r c sc sfe i
Agencja ,,Dd A do Z"
Fot. Węgiowsikł
14 klubów
w
ekstraklasie
W sobotę i niedzielę toczyły się w
W arszaw ie obrady PZPN, k tó ry roz­
strzy g n ął szereg problem ów , oczeikiw an ych przez św iat p iłk arsk i w Pol­
sce.
W pierw szym diniu pow zięto decy­
z ję nietw oraenia drugiej ligi p iłk ar­
sk iej oraz dokonano w yborów uzupeł­
niaj ących. M. in. k apitanem sporto­
w y PZPN został Alfus ze Śląska.
W niedzielę n a w niosek del. rze­
szow skiego pow zięto decyzję, że w
bieżącym roku w lidze grać będzie 14
zespołów. O bok Polonii bytom skiej
w alczyć będ ą jeszcze ZZK (Poznań)
U biegła runda rozgryw ek ligow ych
o m istrzostw o Polski w koszyków ce
stała pod znakiem sukcesów zespo­
łów poznańskich. Szczególnie zw y­
cięstw o W arty nad poznańskim AZS
ma dużą w agę D rużyny krak o w sk ie
AZS i W isła poniosły znow u p oraż­
ki, co gorsze, całkiem zasłużone.
K raków . ZZK (Poznań) — AZS K ra­
ków 59:35 (29:15). K olejarze poznań­
scy rozegrali w niedzielę drugie sp o t­
kanie, w y gryw ając zdecydow anie.
G órow ali oni tak ty k ą g ry oraz strz a ­
łami nad akadem ikam i, którzy grali
b. nerw ow o i chaotycznie. Pkt dla
ZZK zdobyli: K olaśniew ski 24, Grze-
Śląsk - Poznań 10:6 w boksie
W niedzielę rozegrany zo stał w
K atow icach m iędcy okręgow y mecz
bokserski Poznań _ Śląsk. Poznań
w ystąpił do tego meczu w -ezerw ow ym składzie. Śląsk, w alczący w
6wym najsilniejszym składzie wycrrał
10:6.
M
W drużynie śląskie) wyróżniła 6ię
Grzywocz i Radem,acher, któ rzy w y­
grali sw e wailki przez k. o.
B udow lani (W a r sza w a )
zw y cięża ją w z a p a sa ch
Mecz zapaśniczy między Milicyjnym Kin.
bem Sportowym z Łodzj a drużyną „Budów.
lanych ' 1 wzmocnionych zawodnikami innych
klubów stołecznych, zakończył się zwycię­
stwem warszawian 4:3.
Wyniki techniczne- w. kogucia Rokita (W)
wygra! z Łazarskim, w. piórkowa: Ignaszew.
ski (Łódź) pokonał na pkt. Pa,prota, w lekka:
Kawa (Ł) wygrał na pkt. z Skolimowskim,
w. pólśrednia: Maliszewski (W) zwyciężył na
pkt. MMsłsiaka, w. średnia: Reda (W) wy.
gra! na pkt. z Lenardem, w. półciężka: Książ"
kiewicz (W) w 7 m nucie położył na łopatki
Miśkiewicza, w. ciężka- Jalkiewlcz (Ł) zwy.
ciężył nieznacznie na pkt. Bonieckiego.
Piłka nożna w Krakowie
W sobotę rozegrano w Kraikowie rewan.
żowe zawody tow., w których Wisła po­
kona a RKU (Sosnowiec) 10:6 w boksie.
Wyn ki walk były następujące (na t miejscu
bokserzy Wisły): w muszej Wojtysiak zre­
misował z Rosmanem, w koguciej I Giergiel
przegrał z Ligenzą przsz k. o. w II rundz'e,
w II Kurnik zremisował z Kanirkira, w piór­
kowej Gromala wypunktował Grzesika, a w
lekkiej Dudzik Ruszczyńskiego. W półśredniej Piątkowski pokonał Me'tę, w średnej
Maluła Gajdzi.ka i w ciężkiej Żb;k przegrał
z Kaczmarkiem. Sędziował w ringu Pamuła,
punkty Miko ajczyk.
|S '|.
W niedzielę krakowskie zespoły ligowe
rozegrały towarzyskie' spotkania, wygrywa,
jąc bez wysiłku.
Wisła - Podgórze #-2 15:1). Bramki dla
W isy uzyskali: Kohut 5 i Kapusta, dla Pod.
górza Zaporowski i Jędrygas. Sędzia Szczepański.
Garbarnia _ Dębski 8 :1 (3 : 1 ). Bramki zdo.
by.-i- Tgnaczaik 4. Foryszewsk: 1 Lasiewicz,
dla pokonanych Gracz. Sędziował Noga
Creirov*a _ Wieczysta 8:0 (3 :0). Bramki
zdobył: Waja 2. Gędłek 2 (obie z karaego)
Radoń, Szeliga, Bobula i Poświat. Sędziował Rutkowski jun.
(St.)
Rozegrany, w
‘nań—
1Warszawa
arszawa
lan—W
Sport peSski na Zarlziu
HHRRR
Poznaniu mecz pływacki Pozakończy)
zakończył się
się zwycięstwem
-nania 92:65. Usta’.ono nowe reko-dy okr.
a ,0: Cirhoński na (00 m klas
w -,
Taedlto9 na 200 m dow 2,34,2.
piłce wodnej wygrał Poznań 6 :1 (4 :1 )
W yja zd i pow rót d ru żyn y
olim pijskiej
I W idzew (Łódź), k tó ry w w alkach
m istrzów kl. A w g ru p ie finałow ej za­
ją ł 4 m. Tym sam ym w aln e zebrani*
PZPN rozw iązało spór: Polonia (By­
tom) czy ZZK Poznań k u zadow ole­
n iu obu stron.
Ponadto 2Jwiększono k a ry dla za­
w odników niespoirtowo zachow ują­
cych się na boisku, o raz uchw alono
p o b ieran ie 10 proc. od zaw odów ligo­
w ych i m iędzy okręg o w y ch n a raecs
PZPN. Prelim inarz b u dżetow y uchw a­
lono na 15.286.000 zł.
Spraw ę zaw ieszenia S ichera ora*
działaczy p o znańskich odroczono.
Porażki drużyn krakowskich
w lidze koszykowej
Wisła-RKSJ 10:6 w beks?e
Poznań 7wvtfeża Warrzawę
w ireczu p’ ywac!(iin
piłkarskiej
Karwina.
Polonia rKarwina),
mana ze
swych występów w Polsce, roz~grata pierwszg w tyra sezonie spotkanie piłka-sk e z ST<
Ostrava uzyskując wynik remisowy 4 4 (2 : 1 ).
Czesi wypadli lep ej pod wzg ędem gry
ze^no-łowej.
Ostrawa. Png-pongiści Stow Mtodz Pol­
skiej (Darków) wygrali z ZK Budoucnost 5:4
chow iak 15, Jairczyńslki
10, Ka­
sp rzak 6 i Śm igielski 4 i dJa pokona­
nych: Paszkow ski 10, B abr 6, Ciup ry k 5, Nagór&ki i M izia po 4, Koad ró j,/ Roispendowski i O buchow icz
po 2. Sędziow ali R usucki (O lsztyn) i
T olióski (Kr).
(W oj).
W arszaw a. W a r t a - -AZS W arszaw a
49:40 (25:21). N iespodziew ane lecz
całkiem zasłużone zw y cięstw o po­
znaniaków .
W a rta JL Znicz 80:1
>:-* ^
li ■
Łódź. TUR (Łódż)-—YMC a (G dańsk)
51:26 (18:12).
YMCA (Łódź) — YMCA (Gdańsk)
86:40 (34:13).
I
KOLEGIUM SĘDZIÓW KOZPN urządza w
drugiej po owie lutego kursy dla kandydatów
na sędziów piłki nożnej. Zgłoszenia do dnia
13 bm. przyjmuje sekretariat KOZPW Kra.
ków, Basztowa 6.
P r u te ts
s z p a r ą
„Tuszowanie*1
czy prysznic?
R ozm aite są m e to d y utrzym ankr tę ż y z n y i spra.
w ności
fizy c zn e j,
by
m óc godnie reprezento *
wać b a rw y kra ju w najza s zc zy tm e jszy c h sp o tka liach o lim pijskich. C ięż*
!ta jest to praca nad so­
bą, pełna w y rze c ze ń i b y
w ytrw a ć w n iej, zaw od­
n icy składają ślubow anie
olim pijskie.
P ra ktyka w yka za ła , iż n iejed n o kro t­
nie przysięgi o b o w ią zyw a ły jednak do
granic... nie m ożliw ości... ale... kra ju .
W rócili ho keiści i dopiero teraz
je st potrzebna praw dziw a kuracja,
tym razem do podtrzym ania form y*,
b yłyc h olim p ijczykó w . Jedni są zw o­
lennikam i „tuszow ania", inni zaś pryt0 ń m nego. W idocznie na'
et f z t i L ma zam iar u czyn ić to z srr
d yzm em , bo p rzy ją w szy „hiobow e
w .esci
kiero w n ictw a w y p ra w y j to
zgodne o n iektó rych „asach" czeka
jeszcze tyd zień , b y pryszn ic p rzy na­
rastającym m rozie... b y ł zim niejszy.
A m o z e ... b y jeszcze bardziej zctnębić
m oralnie — w in n ych w y b ry k o m —
niepew nością ..będzie c zy nie będzie
d yskw alifikacja".
Din zdrowia absolutnie jest len sry
zim ny prysznic bo tu iuż ..tusz" nic
nic pom oże. Kuracja hedzie
i
pam-ec zos'„r,!e na lata. a przynnjm riei... cIn
W Jcł77rfvn7 yn-yff, rtnq; rporp7'>
^nfpnrf
na C m n i a d e cto Lo«<fvr?’i nnwrfn
noH ^Jnw rr/ mn^7r-rn
Nic
to ’< nie d c m o ra ’i7.uip iak p r? y z w y' 70lr n te ..n -zc k r o c z a o m " n - jn ic a tych
d rogą lą d o w ą je si ba rd zo d " ż c .
SCEPTYK
bez o d n o s z e n ia z) 7 5 _
^ęm em
Redaktor Naczelny STANISłAW WITOID ^ a h c k T
ń« W lelon i
Adres W ydaw nictw a i Rertskcjl,
s e c u r p Klak
Kraków
Naczelny p n y jm u ). w poniedziałki tr o d , i B
^
zł 1 0 0 . - , p r z e ,
POC2te *
35 ,
^
Spółdz W v J
„C zytelnik
r*
61 ^
Adr-
•» * r t R e d a k c ji cn d z
IW tw ow .
A ria lu
Redakcji w W a rn a w ie:
Dział prenum eraty PKO IV 1632 Dz,a ł o qt,« zeń p KO , y , , ,
D ałryńakiego
W ydaw ca: S p ń łd u eln ia W ydaw nicze
14. I p. Telefon 879 3?. 651 48. —.
..CZYTELŃ UC*
M— 19352