Fodinae Tarnovicenses - Montes Tarnovicensis
Transkrypt
										Fodinae Tarnovicenses - Montes Tarnovicensis
                                        
                                        
                                Montes Tarnovicensis - Tarnowskie Góry Fodinae Tarnovicenses O tarnogórskich pieczęciach i nazwie miasta W Archiwum Państwowym w Katowicach znajduje się 8 szczególnie starannie wykonanych dokumentów pergaminowych wystawionych w XVII wieku przez władze Tarnowskich Gór. Akta te są cennym źródłem poznania nie tylko historii miasta, ale także jego heraldyki, a nawet sztuki kaligrafii. Jeszcze w 1871 roku pergaminy te znajdowały się w Tarnowskich Górach i zostały skatalogowane przez nauczyciela i historyka Karla Winklera. W tym czasie Archiwum Prowincji Śląskiej we Wrocławiu rozpoczęło prace zabezpieczania najcenniejszych regionalnych dokumentów i przenoszenia ich do wrocławskiej siedziby, gdzie były dostępne szerszej grupie historyków. Akcję tę w Tarnowskich Górach prowadził Colmar Grünhagen. Przekazane z Tarnowskich Gór historyczne pamiątki, wraz z innymi, które już wcześniej znajdowały się we Wrocławiu, wpisano do ewidencji Archiwum Prowincji Śląskiej, jako repozytura Nr 132a. W stolicy Śląska dokumenty pozostały do roku 1944, kiedy to zostały przewiezione w obawie przed możliwością zniszczenia przez działania wojenne, do kopalni soli w Grasleben (koło Magdeburga). Archiwalia rewindykowano do Wrocławia dopiero w roku 1980, a 20 lat później przekazano je do Archiwum Państwowego w Katowicach. Przypomnę, że pergamin, na którym zostały wykonane, to materiał piśmienny wytwarzany ze skór zwierzęcych. Był on znacznie droższy, ale i jakościowo lepszy niż papier, wyjątkowo trwały i elastyczny, o nieznacznie przezroczystej konsystencji. Dolne krawędzie dokumentów są dodatkowo złożone – by wzmocnić miejsce przywieszenia pieczęci. W pięciu starszych dokumentach pieczęć przywieszona jest na pasku pergaminowym, a w trzech późniejszych na jedwabnym sznurku. Godna podziwu jest dbałość o szczegóły. Sznurek skręcono (w dwóch wypadkach) w kolorach miasta: biało-czarno-żółtym. Pieczęć umieszczano w drewnianym toczonym i rzeźbionym pudełeczku z zamknięciem (zamknięcia nie zachowały się). Dzięki takiemu zabezpieczeniu, pieczęcie wyglądają dziś tak jak blisko cztery wieki temu. Do odciśnięcia pieczęci wspomnianych dokumentów służyły dwa tłoki. Na akcie z 1654 roku użyto tłoku z herbem miasta i napisem w otoku: SIGILLVM CIVITATIS MONTIVM TARNOVICEN*. (dosłownie: Pieczęć Miasta Gór Tarnowickich). W pozostałych siedmiu przypadkach użyto tłoku z herbem miasta udostojnionym przez labry i hełm z klejnotem. Herb umieszczono na pieczęci nie centralnie, lecz przesunięty w dół, tak że przecina on otok z napisem: SIGILLVM MAIVS CIVITATIS FODINARVM TARNOVICENSIVM (dosłownie: Pieczęć Wielka Miasta Kopalni Tarnowickich). Dlaczego Fodinarum, a nie Montium? Według słownikowych definicji, łacina tak jak współczesny język polski, posiada dwa różne wyrazy na oznaczenie pojęć: góra, wzniesienie – mons i kopalnia – fodina. Jednakże, w dokumentach dotyczących górnictwa na Śląsku i w Małopolsce od XIV wieku, obok wyrazu fodina również wyraz mons – określa kopalnie. Wręcz identyfikuje się oba wyrazy, pisząc: fodina seu mons (seu – albo). Natomiast w języku polskim, jeszcze w XVII nie używano wyrazu kopalnia - używając w jego miejsce wyrazu gora. Przykładowo, Thesaurus Polonolatinograecus seu Promptuarium linguae Latinae et Graecae Grzegorza Knapskiego z roku 1621 podaje dwa znaczenia wyrazu gory: 1. Gory, gorzyste miejsce - Montana; 2. Gory abo gruby, lochy, gdzie kruszce, sól, kamienie kopią – Fodinae. W tymże słowniku nie odnajdziemy wyrazu kopalnia. Pozostałościami dawnego znaczenia wyrazu gora są obecnie używane wyrazy: górnik i górnictwo. Podobnie było i jest w języku niemieckim, gdzie wyraz berg (góra) jest elementem wyrazów odnoszących się do górnictwa: bergwerk (kopalnia), bergmann (górnik), bergbau (górnictwo) czy bergstadt (miasto górnicze). Nazwa naszego miasta oczywiście pochodzi od gór-kopalni. W dokumencie Jana Opolskiego i Jerzego Brandenburskiego o kunsztach wodnych z 13 czerwca 1526 roku po raz pierwszy czytamy o Kopalniach Tarnowskich pod Bytomiem (w oryginale: berckwercken Tarnowski bei Beuten). Podobnego terminu użyto dwa lata później w Ordunku Gornym, gdzie artykuł 63 wspomina Kopalnie pod Tarnowicami (w oryginalnie: berckwerck zu Tarnowitz). Nie sposób dziś jednoznacznie powiedzieć, czy rok później, w http://www.montes.pl/montes Kreator PDF Utworzono 7 March, 2017, 00:12 Montes Tarnovicensis - Tarnowskie Góry 1529, Jan Opolski pisząc: gwerkowe a horniczy Hor Tarnowskych, miał na myśli: kopalnie tarnowskie, czy nazwę własną osady: Góry Tarnowskie. Pewne jest, że wkrótce to pospolite określenie miejsca stało się nazwą własną miasta: Góry Tarnowskie – Hory Tarnowskie – Bergstadt Tarnowitz. Odpowiednią nazwą łacińską byłyby więc: Fodinae Tarnowicenses jak na wspomnianej pieczęci, lecz wielowiekowa tradycja nakazuje używać nazwy Montes Tarnowicenses. Na koniec przytoczę, jak na opisanych pergaminach sami tarnogórzanie się nazywali. Po polsku (na dwóch dokumentach): Burgmistrz, Rada Swobodnego Miasta Gor Tarnowskich; analogicznie po czesku (na czterech dokumentach): Burgmistr a Radda Swobodneho Mésta Hour Tarnowskych i po niemiecku (na dwóch dokumentach): Burgermaister ... Rathmanne der Freÿen Bergstadt Tarnowitz. Niepotrzebne i błędne jest więc używane od kilkudziesięciu lat tłumaczenie z języka niemieckiego: Wolne Miasto Górnicze Tarnowskie Góry – gdzie występuje tautologia: górnicze góry. Powinniśmy, jak dawniej mówić: Swobodne Miasto Góry Tarnowskie – bez wyrazu Górnicze. Rozumie się samo przez się, że kopalnie (Góry) są górnicze. Pamiętajmy również, że Swobodne znaczy tu coś zupełnie innego niż mogłoby się dziś wydawać, ale to już zupełnie inny temat... * Uwaga: w dawnej łacinie nie rozróżniano liter V i UMarek Wojcik http://www.montes.pl/montes Kreator PDF Utworzono 7 March, 2017, 00:12