DRUHNY I DRUHOWIE! W sto trzecim roku istnienia har

Transkrypt

DRUHNY I DRUHOWIE! W sto trzecim roku istnienia har
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
Marz o rzeczach wielkich, to ci pozwoli zrobiæ kilka ma³ych.
HM. MA£GORZATA SINICA
NACZELNIK ZHP
Jules Renard
DRUHNY I DRUHOWIE!
W sto trzecim roku istnienia harcerstwa przychodzi nam dzisiaj
podsumowaæ ostatnie cztery lata
pracy Zwi¹zku Harcerstwa Polskiego. Z tej bliskiej perspektywy
spogl¹damy na dzia³ania i rezultaty dzia³añ podejmowanych
przeze mnie i moj¹ G³ówn¹ Kwaterê od chwili wyboru na XXXVI
ZjeŸdzie ZHP w grudniu 2009 r.
do dzisiaj.
Jakie by³y te cztery lata? Jakie
cele sobie postawiliœmy? Które
uda³o siê zrealizowaæ? Jakie harcerstwo zostawiamy?
Kiedy w 2010 roku na Rynku
G³ównym w Krakowie prawie
10000 zuchów, harcerzy i instruktorów wspólnie uczestniczy³o
w otwarciu Jubileuszowego Zlotu
Stulecia Harcerstwa, a premier
rz¹du RP zadawa³ pytanie, na
które my – instruktorzy doskonale znamy odpowiedŸ: „O ile piêkniejszy by³by œwiat, gdybyœmy
wszyscy byli harcerzami?” – by³am dumna z tego, ¿e jestem naczelnikiem tej organizacji. Tych
momentów, kiedy wszyscy byliœmy dumni z przynale¿noœci do
ZHP, by³o wiele. W znamiennym
roku 2010 ca³a harcerska Polska
w ¿ycie wciela³a s³owa Przyrzeczenia – s³u¿yliœmy Bogu, naszemu krajowi i bliŸnim – zarówno
8
CZUWAJ 11/2013
w trakcie wiosennych powodzi,
jak i w dniach po katastrofie smoleñskiej. Pokazaliœmy, ¿e nie tylko czuwamy, ale te¿ gotowi jesteœmy pe³niæ s³u¿bê. W tych
miesi¹cach budowaliœmy wielki
kapita³ zaufania spo³ecznego, który dzisiaj zaczyna procentowaæ.
Na krakowskich B³oniach œwiêtowaliœmy stulecie harcerstwa.
Wtedy w³aœnie w G³ównej Kwaterze ZHP mogliœmy postawiæ sobie cele, o których wczeœniej d³ugo rozmawialiœmy. Chcieliœmy,
aby ZHP mia³ stabiln¹ sytuacjê finansow¹. Chcieliœmy, by organizacja rozwija³a siê liczebnie, by
jak najwiêcej m³odych ludzi mog³o prze¿yæ harcersk¹ przygodê
i wspólnie ze swoimi rówieœnikami tworzyæ lepszy œwiat. Chcieliœmy dobrego programu i sta³ej
pracy z kadr¹.
Przez minione cztery lata budowaliœmy stabilizacjê finansow¹
i gospodarcz¹ szczebla centralnego ZHP, regulowaliœmy zobowi¹zania, uk³adaliœmy siê z naszymi
wierzycielami, ustalaliœmy status
prawny maj¹tku i nieruchomoœci
ZHP, rozdzielaliœmy dzia³alnoœæ
wychowawcz¹ od gospodarczej.
Opracowanie i wdro¿enie planu
naprawczego finansów szczebla
centralnego ZHP pozwoli³o rozpocz¹æ d³ugoterminowy proces
wychodzenia z zapaœci ekono-
micznej. Dziêki wprowadzeniu
surowej dyscypliny bud¿etowej
Zwi¹zek przesta³ siê zad³u¿aæ,
a my mogliœmy wiêcej energii
w³o¿yæ w „robienie harcerstwa”.
Za ka¿dym razem, kiedy musieliœmy decydowaæ o tym, czy z trudem pozyskane œrodki przeznaczyæ na sp³atê zad³u¿enia, czy na
szersz¹ dzia³alnoœæ programow¹
i kszta³ceniow¹ – nie by³y to
³atwe wybory.
W roku 2012 do wszystkich dru¿ynowych wys³aliœmy nowo opracowane podrêczniki metodyczne
dla ka¿dej metodyki. W taki sposób rozumiem wype³nianie postanowieñ Strategii ZHP na lata
2012-2017, która postawi³a dru¿ynowego w centrum dzia³añ organizacji. Takiego wsparcia
chcia³abym dawaæ jeszcze wiêcej… Temu zadaniu s³u¿y te¿
nowo powo³any Wydzia³ Inspiracji i Poradnictwa.
Silnie akcentuj¹c potrzebê podnoszenia jakoœci programu i pracy z kadr¹, nie baliœmy siê marzyæ i czerpaæ inspiracji ze
skautingu. Maj¹c na uwadze, ¿e
naszej organizacji potrzeba celu,
który zjednoczy wszystkie œrodowiska i harcerskie komendy oraz
rozpali wyobraŸniê do dzia³ania,
wspólnie z przewodnicz¹cym
ZHP druhem hm. Adamem Massalskim w obecnoœci Pierwszej
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
Damy RP Pani Anny Komorowskiej w sierpniu 2011 r. w Szwecji zadeklarowaliœmy, ¿e Zwi¹zek
Harcerstwa Polskiego ubiega siê
o organizacjê w Polsce 25. Œwiatowego Jamboree Skautowego
w 2023 r. Wiele energii w drugiej
po³owie up³ywaj¹cej kadencji
w³o¿yliœmy w to, by „iskra polskiego jamboree” zap³onê³a
w sercach zarówno harcerzy i instruktorów, jak i naszych sojuszników ze sfery administracji pañstwowej, samorz¹dowej
i biznesu.
Koñcz¹c tê kadencjê Naczelnika
i G³ównej Kwatery ZHP, pozostawiamy Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego z ustabilizowan¹ – ale nadal trudn¹ – sytuacj¹ finansow¹,
u progu wielkiego wyzwania, jakim jest „polskie jamboree”. Pozostawiamy Zwi¹zek Harcerstwa
Polskiego w pe³ni praw i korzyœci
wynikaj¹cych z aktywnego cz³onkostwa w œwiatowej rodzinie
skautowej, z ugruntowan¹ i siln¹
pozycj¹ w sektorze organizacji
pozarz¹dowych.
Przez poprzednie cztery lata
wspólnie z cz³onkami i instruktorami G³ównej Kwatery ZHP przejechaliœmy tysi¹ce kilometrów,
podró¿uj¹c po Polsce i spotykaj¹c siê z Wami przy ró¿nych okazjach. Tym spotkaniom zawsze
towarzyszy³y rozmowy o harcerstwie. O tym, jakie jest ono dzisiaj, jakie zmiany nale¿y wprowadziæ w ZHP, by lepiej wspieraæ
dru¿ynowego, by lepiej wspieraæ
m³odego cz³owieka we wszechstronnym rozwoju. Na wcielenie
w ¿ycie niektórych z tych pomys³ów nie wystarczy³o nam jednak
czasu i energii.
mie VISA oraz… systematycznym sp³acaniem zaleg³oœci sk³adkowych wobec WOSM
i WAGGGS.
Na kolejnych stronach tego sprawozdania ujêliœmy najwa¿niejsze,
choæ nie wszystkie dzia³ania podejmowane przez G³ówn¹ Kwaterê ZHP – bardzo czêsto we
wspó³pracy z chor¹gwiami, hufcami czy wrêcz poszczególnymi
œrodowiskami harcerskimi. Bardzo serdecznie Wam za tê wspó³pracê dziêkujê.
Druhny i Druhowie!
Bardzo serdecznie dziêkujê równie¿ moim wspó³pracownikom –
cz³onkom G³ównej Kwatery
ZHP: Krzysztofowi, Lucjanowi,
Emilii, Monice, Paulinie, Rafa³owi oraz Grzegorzowi; a tak¿e instruktorom GK ZHP, którzy
wspierali nas w wyzwaniach dnia
powszedniego. Bez Was nie by³oby tych czterech lat.
Zamykaj¹c ten rozdzia³ w ksiêdze
historii harcerstwa pisanej kadencjami w³adz naczelnych, nie
mogê nie wspomnieæ o tym, ¿e
uda³o nam siê pozytywnie zadziwiæ europejskie organizacje skautowe naszym zaanga¿owaniem
w budowê systemu pracy z kadr¹
w Gruzji i Azerbejd¿anie, wydaniem poradników metodycznych
dla dru¿ynowych, corocznymi
propozycjami programowymi,
wdro¿eniem elektronicznej ewidencji cz³onkowskiej oraz kart
cz³onkowskich opartych na syste-
¯eby ten wstêp do sprawozdania
nie zakoñczy³ siê sprawami finansowymi, chcia³abym siê podzieliæ
z Wami osobist¹ refleksj¹.
W 2009 roku, kiedy obejmowa³am funkcjê Naczelnika ZHP –
wybrana przez XXXVI Zjazd
ZHP po 26 miesi¹cach „dokañczania” kadencji przerwanej
Zjazdem Nadzwyczajnym w Bydgoszczy – Zwi¹zek Harcerstwa
Polskiego sta³ u progu uroczystych obchodów stulecia harcerstwa. W ich trakcie mieliœmy odpowiedzieæ sobie na pytanie,
jakie jest dzisiejsze harcerstwo
i jak dotrzeæ do wspó³czesnych
m³odych ludzi. Dzisiaj wydaje
siê, ¿e o tym, co jest celem dzia³ania naszej organizacji, powiedzieliœmy wszystko. ZHP wychowuje! Powiedzmy to g³oœno,
dobitnie i niech to has³o bêdzie
z nami przez ca³y rozpoczynaj¹cy
siê XXXVIII Zjazd ZHP. Miejmy
tê œwiadomoœæ, ¿e jesteœmy po to,
by wspieraæ dru¿ynowego w wychowywaniu m³odych ludzi.
Temu musz¹ s³u¿yæ wszystkie nasze decyzje i funkcjonowanie organizacji na ka¿dym jej szczeblu.
Czuwaj!
NACZELNIK ZHP
HM. MA£GORZATA SINICA
Sprawozdanie Naczelnika i G³ównej Kwatery Zwi¹zku Harcerstwa Polskiego
za okres od grudnia 2009 r. do grudnia 2013 r.
mo¿na znaleŸæ na stronie zjazd.zhp.pl.
CZUWAJ 11/2013
9
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
Poradniki,
propozycje,
problemy
i wspaniali ludzie!
Otworzy³am dzisiaj mój zeszyt do harcerstwa sprzed
czterech lat i popatrzy³am na to, co tam napisane… Co
siê uda³o? Co nie? Czy komuœ moja praca przynios³a
jak¹œ wymiern¹ korzyœæ?
To, na czym najbardziej mi zale¿a³o, to zapewnienie
dru¿ynowym wsparcia w budowaniu programu – na
tyle, na ile siê da to zrobiæ na odleg³oœæ. A na dodatek
jeszcze takiego programu, który realizowa³by misjê
ZHP, a wiêc wspiera³ na wszystkich p³aszczyznach
rozwoju oraz wspomaga³ kszta³towanie cech, które
zgodnie z Podstawami wychowawczymi ZHP chcemy
wykszta³ciæ u naszych podopiecznych. I nie jest najgorzej! Praca przynios³a wymierne efekty.
Uda³o siê wydaæ drukiem poradniki dla dru¿ynowych
wszystkich grup metodycznych, co by³o nie lada wyzwaniem i wymaga³o wiele czasu i wytrwa³oœci. Uda³o siê ka¿dego roku wydaæ jedn¹ drukowan¹ propozycjê programow¹ oraz opracowaæ co najmniej kilka
internetowych publikacji, zarówno jednorocznych
i okazyjnych, jak i uniwersalnych, które przez lata s³u¿yæ bêd¹ dru¿ynowym. Realizacjê propozycji wspiera³y prowadzone przez ca³y rok konkursy online, dodatkowe materia³y w Internecie itp. Opracowuj¹c
materia³y, staraliœmy siê uwzglêdniaæ zró¿nicowane
oczekiwania dru¿ynowych – dlatego propozycje czy
te¿ materia³y bêd¹ce propozycjami dzia³añ, zawarte
w poradnikach, maj¹ ró¿norodn¹ formê: inspiracji ideowych, scenariuszy zbiórek, banków zadañ, „worków
z tworzywem”, materia³ów zawieraj¹cych rozwi¹zania
metodyczne, a s¹ to nawet szczegó³owe przyk³ady pokazuj¹ce, jak w³¹czyæ treœci propozycji do prób na stopieñ czy sprawnoœci.
Sk³ama³abym, gdybym napisa³a, ¿e samo wydanie sprawi³o mi radoœæ, choæ poniek¹d te¿. Najwiêksz¹ radoœæ
10
CZUWAJ 11/2013
HM. EMILIA
KULCZYK-PRUS
CZ£ONKINI GK ZHP
sprawi³o to, ¿e instruktorzy z opracowanych materia³ów korzystali i wci¹¿ korzystaj¹ – widaæ to po liczbie
osób bior¹cych udzia³ w konkursach, a tak¿e po liczbie zapytañ i próœb o przes³anie materia³ów oraz raportów nadsy³anych do GK (na przyk³ad kart do kroniki na 100-lecie wp³ynê³o ponad 1000!).
Ostatnie dwa lata to tak¿e analiza metodyk. Uda³o siê
zorganizowaæ konferencje „Metoda na metodê”, podczas których dokonaliœmy przegl¹du i oceny dzia³ania
wielu elementów i instrumentów metodycznych oraz
zwróciliœmy uwagê na kszta³cenie dru¿ynowych. Ju¿
dziœ w ¿ycie wcielamy wnioski, które z konferencji wyp³ynê³y.
No i wreszcie szkolenia i konferencje dla kadry wspieraj¹cej dru¿ynowych w hufcu oraz seminaria szczepowych. Kilka weekendów, w trakcie których pokazywaliœmy, jak wspieraæ dru¿ynowego zarówno
w programowaniu, prowadzeniu i ewaluacji programu
pracy, jak i w pozyskiwaniu œrodków finansowych na
pracê dru¿yn.
A co jest dzisiaj najwiêksz¹ bol¹czk¹ programow¹, co
wymaga zdecydowanego dzia³ania? Na pewno specjalnoœci w ZHP. Podczas jednej z konferencji metodycznych uda³o nam siê zdiagnozowaæ problemy i podj¹æ
próbê dokonania zmian, jednak to wci¹¿ za ma³o. Potrzebna jest szersza oferta dla osób, które chc¹ „spróbowaæ” specjalnoœci, wiêksza ró¿norodnoœæ szkoleñ
specjalnoœciowych i pe³niejsze wsparcie przez kadrê
instruktorsk¹.
A w tym wszystkim byli jeszcze ludzie, którzy nie boj¹c siê wyzwañ, podejmowali siê ró¿norodnych zadañ.
Dziêkujê wszystkim, którzy podwinêli rêkawy i zabrali siê do pracy – szefom wydzia³ów i zespo³ów,
cz³onkom poprzednio wymienionych komórek i tym,
którzy nie nosz¹ skórzanego sznura, a kiedy trzeba
– zabieraj¹ siê do pracy.
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
SYLWETKI:
HM. DARIUSZ
SUPE£
KANDYDAT NA FUNKCJÊ PRZEWODNICZ¥CEGO ZHP
Zjazd ZHP to najlepsze miejsce do zastanowienia siê nad tym, co powoduje, ¿e nasz ruch funkcjonuje ju¿ tyle lat i jakie ma szanse w nastêpnych latach, a trudna sytuacja finansowa i widoczne s³aboœci organizacji ka¿¹ nam zastanowiæ siê, jakie s¹ jej priorytety i wyzwania na
najbli¿sze lata. To czas na szczer¹ rozmowê, bez tematów tabu – po to,
¿eby powiedzieæ sobie, jaki kszta³t ma przybraæ nasz Zwi¹zek. To rozmowa PO PROSTU O HARCERSTWIE. Dopiero potem warto szukaæ dobrych
pomys³ów na nowo przemyœlan¹ strukturê, na zapisy Statutu i regulaminów, skuteczne zarz¹dzanie.
Jaka jest rola przewodnicz¹cego ZHP?
Jesteœmy bardzo przyzwyczajeni
do wizji przewodnicz¹cego ZHP
przez pryzmat takich postaci, jak
dh Stefan Mirowski, pierwszy
przewodnicz¹cy od roku 1990 po
przywróceniu tej funkcji, dh. prof.
Maria Hrabowska, dh prof. Wojciech Katner, dh Andrzej Borodzik
czy koñcz¹cy swoj¹ kadencje dh
prof. Adam Massalski. Postaci czêsto jeszcze z szaroszeregow¹ przesz³oœci¹, z harcerskim i naukowym
dorobkiem, bardzo dla organizacji
zas³u¿onych. Postaci uwiarygodniaj¹cych nasz Zwi¹zek, wzmacniaj¹cych jego zewnêtrzny wizerunek.
Mia³em ten zaszczyt wspó³dzia³aæ
z nimi na wielu polach s³u¿by.
Dzisiaj wydaje siê, ¿e organizacja potrzebuje rozmowy o pryncypiach – metodzie, programie, zuchach i harcerzach, dru¿ynowych,
instruktorach, o wspólnocie i to¿samoœci organizacji, o s³u¿bie, o pomyœle na Zwi¹zek. To wymaga pochylenia siê wspólnie z Rad¹
Naczeln¹ nad problemami metody
harcerskiej, systemu pracy z kadr¹,
systemu kszta³cenia, sprawami instruktorskimi czy te¿ takim przemodelowaniem struktury, aby by³a
przyjazna dru¿ynowym. To wymaga zaanga¿owania w poszukiwanie
rozwi¹zañ, które wzmocni¹ od wewn¹trz nasz¹ organizacjê. Dlatego
zdecydowa³em siê kandydowaæ na
funkcjê przewodnicz¹cego ZHP.
Przez pe³nienie wielu ró¿norodnych funkcji w organizacji –
w dru¿ynie, w hufcu, chor¹gwi na
szczeblu centralnym, w programie,
kszta³ceniu i pracy z kadr¹, ale tak¿e w zarz¹dzaniu zespo³ami i struktur¹, pozyskiwaniu œrodków na
dzia³alnoœæ czy te¿ w dzia³alnoœci
gospodarczej, mogê patrzeæ na
nasz¹ organizacjê z ka¿dej perspektywy, poszukuj¹c najskuteczniejszych rozwi¹zañ.
Przewodnicz¹cy ZHP to nie
w³adza wykonawcza, nie zarz¹dzanie na co dzieñ organizacj¹. To inspiracja, przewodnictwo, autorytet,
s³u¿ba, poprzez siebie, swoich
wspó³pracowników i Radê Naczeln¹, któr¹ kieruje.
W mojej wizji, bazuj¹cej tak¿e
na doœwiadczeniach wspó³pracy ze
wszystkimi wymienionymi wczeœniej przewodnicz¹cymi i na dzisiejszych potrzebach Zwi¹zku,
przewodnicz¹cy ZHP to przede
wszystkim stra¿nik wzmacniania
ideowego organizacji, wspieraj¹cy
kreowanie harcerskiej to¿samoœci,
dbaj¹cy o to, co harcerskie w metodzie, programie, zarz¹dzaniu,
a przede wszystkim we wspólnocie
harcerskiej i instruktorskiej – po to,
by w ZHP by³o wiêcej ruchu ni¿
organizacji. To ³¹cznik pomiêdzy
tradycj¹ a nowoczesnoœci¹ – dbaj¹cy o historiê, idea³y, harcerskie
obyczaje, ale te¿ otwarty na nowe
rozwi¹zania. Inaczej – otwarty
umys³ zakochany w harcerskiej tradycji. Dla wspólnoty harcerskiej –
mentor, mediator, punkt odniesienia, wzmacniaj¹cy jednoœæ organizacji, nie ponad, a wewn¹trz
wspólnoty. Rola przewodnicz¹cego
to tak¿e inicjowanie rozmów wewn¹trz organizacji, rozwi¹zuj¹cych
jej bie¿¹ce problemy, wyjaœniaj¹cych podejmowane decyzje czy te¿
inicjuj¹cych dyskusje o przysz³oœci.
Prowadzenie polityki zewnêtrznej, reprezentowanie Zwi¹zku to
przede wszystkim zadanie naczelnika ZHP. Rola przewodnicz¹cego
ZHP to wspieranie wprowadzania
w ¿ycie podejmowanych wewn¹trz
i na zewn¹trz dzia³añ organizacji.
To obecnoœæ wszêdzie tam, gdzie
jest to wa¿ne dla dobra Zwi¹zku
czy te¿ dla dobrej wspó³pracy z organami pañstwa, z innymi organizacjami harcerskimi i w gronie organizacji pozarz¹dowych.
Reprezentowanie ZHP na zewn¹trz
to uczestnictwo w wa¿nych dla organizacji i polskiego pañstwa wy-
CZUWAJ 11/2013
11
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
darzeniach i mo¿liwoœæ zabierania
g³osu w istotnych sprawach dla organizacji.
Przewodnicz¹cy kieruje pracami
Rady Naczelnej. To bardzo istotna
rola. Rada Naczelna decyduje zarówno w kwestiach metodycznych,
instruktorskich, jak i finansowych
i organizacyjnych, zabiera g³os
w spo³ecznie wa¿nych sprawach.
To zbiorowa m¹droœæ, która jest
w stanie podejmowaæ wa¿ne dla
organizacji decyzje w poczuciu troski o ca³y Zwi¹zek, a nie tylko
o w³asne œrodowisko.
Rada to tak¿e wa¿ny kana³ dwustronnej komunikacji z cz³onkami
ZHP w œrodowiskach, gdzie cz³onkowie RN dbaj¹ o sprawn¹ realizacjê podejmowanych przez radê
dzia³añ. Jak widaæ, to zaszczyt, ale
tak¿e odpowiedzialnoœæ i zobowi¹zanie. Od dobrej organizacji pracy
rady, dobrze zdefiniowanych zadañ, od wyzwalania w jej cz³onkach wszystkiego, co najlepsze,
bardzo du¿o zale¿y. Warto wzmacniaæ autorytet jej i jej cz³onków.
I ostatnie, z pozoru ³atwe zadanie, czyli nadawanie odznaczeñ i tytu³ów honorowych Zwi¹zku. Ale
warto spojrzeæ na nie z szerszej perspektywy, czyli czuwania nad systemem motywowania i nagradzania
cz³onków ZHP, wspierania dobrym
s³owem i pochwa³¹ zaanga¿owania
naszej kadry, szukania nowych cie-
¯yciorys
kawych form dostrzegania tych,
którzy na co dzieñ buduj¹ pozytywne oblicze ZHP.
Mam œwiadomoœæ, ¿e tak aktywnoœæ naszej organizacji, jak
i zmieniaj¹ca siê rzeczywistoœæ bêdzie dopisywaæ do tej listy nowe
obowi¹zki
O czym dziœ powinniœmy rozmawiaæ?
Jak¹ organizacj¹ jesteœmy
i chcemy byæ – wychowawcz¹,
przygotowuj¹c¹ do doros³ego
¿ycia, wychowuj¹c¹ dobrych obywateli i kreatorów otaczaj¹cej rzeczywistoœci czy dostarczaj¹c¹ m³odzie¿y atrakcyjnych i ró¿norodnych
form spêdzania czasu wolnego?
A mo¿e organizacj¹ patriotycznohistoryczn¹ lub socjaln¹, charytatywn¹, antykryzysow¹? Analizuj¹c
dzia³ania, które dziœ podejmuje
ZHP, mo¿emy powiedzieæ, ¿e
w wielu przypadkach nasze stowarzyszenie w pewnym stopniu pe³ni
ka¿d¹ z wymienionych funkcji.
A tak nie powinno byæ, czas przywróciæ harcerstwu jego podstawow¹ rolê, tak aby by³o atrakcyjne
w swym dzia³aniu, by by³o m¹dre
i silne wychowawczo, by jego dzia³anie mia³o sens.
Zastanówmy siê, jaki jest nasz
program wychowawczy: Kogo
chcemy wychowaæ, jakie cechy,
postawy i umiejêtnoœci kszta³to-
Swoj¹ przygodê w harcerstwie zacz¹³em w 1967 r. od gromady zuchowej, a od 36 lat jestem instruktorem. By³em dru¿ynowym zuchowym, namiestnikiem zuchowym, zastêpc¹ komendanta hufca ds. programowych, szefem ZKK hufca,
komendy Chor¹gwi £ódzkiej oraz zastêpc¹ komendanta CSI
w Za³êczu Wielkim i w Warszawie, cz³onkiem Rady Programowej CSIZ w Oleœnicy, wieloletnim szefem Zimowej Akcji
Szkoleniowej Chor¹gwi £ódzkiej, kierownikiem Wydzia³u Pracy z Kadr¹ GK, kierownikiem Dzia³u Programowo-Metodycznego GK. By³em delegatem na zjazdy ZHP, cz³onkiem Rady
Naczelnej ZHP. By³em w kadrze zlotów ZHP, zlotów dru¿ynowych i zlotów kadry, PZHS, Wêdrowniczej Watry.
Jestem wspó³twórc¹ kilku propozycji programowych ZHP,
systemu stopni harcerskich i instruktorskich, znaków s³u¿b,
12
CZUWAJ 11/2013
waæ? Czy nie wyrêczamy dzisiaj
harcerzy, podaj¹c im wszystko na
tacy? Harcerze s¹ czêœciej widzami
ni¿ kreatorami tego, co dzieje siê
w ich dru¿ynie. A przecie¿ podstaw¹ harcerskiej metody jest aktywnoœæ, wspó³tworzenie programu
dru¿yny przez ka¿dego zucha, harcerza czy wêdrownika, programu,
który ma wymagaæ, byæ przygod¹
i wyczynem. Czyj¹ organizacj¹ jest
ZHP – zuchów i harcerzy czy dzia³aczy i instruktorów? Jak uproœciæ
nasz Zwi¹zek, aby „rozgryzanie”
zasad jego organizacji nie zajmowa³o wiêcej czasu ni¿ praktyczne
dzia³anie? Dlaczego m³odzi ludzie
do niego wstêpuj¹, dlaczego w nim
zostaj¹, a tak¿e... dlaczego z niego
odchodz¹?
Co pozosta³o aktualne, a co
trzeba zmieniæ w obszarze metody
harcerskiej i kultury naszej organizacji? Nie wszystko, co powsta³o
u zarania ruchu i Zwi¹zku, jest nadal aktualne. Trzeba siê zastanowiæ, co dziœ jest tradycj¹, któr¹
warto pielêgnowaæ i wzmacniaæ,
bo stanowi o naszej sile, a z czego
mo¿na lub nale¿y zrezygnowaæ. Na
ile aktualna jest metoda harcerska,
jakie instrumenty metodyczne s¹
jeszcze atrakcyjne, a które wymagaj¹ zmiany i udoskonalenia? Co
jest dzisiaj wyznacznikiem istnienia i dzia³ania dru¿yny? Te rozwa¿ania siê ju¿ rozpoczê³y i jak trud-
sprawnoœci zuchowych i harcerskich,
wspó³twórc¹ systemu pracy z kadr¹. By³em redaktorem naczelnym miesiêcznika
„Na Tropie".
Pracowa³em m.in. w Sk³adnicy Harcerskiej
4 ¯ywio³y jako prezes zarz¹du i dyrektor,
by³em dyrektorem Harcerskiego Biura Wydawniczego „Horyzonty”. Od siedmiu lat
pracujê w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, zajmujê siê organizacj¹ edukacji
zewnêtrznej, szkoleniami, zarz¹dzaniem
projektami. Moje doœwiadczenie wzbogacane by³o wieloma kursami, np. zarz¹dzania projektami, w tym unijnymi, wspó³pra-
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
na, skomplikowana i czasoch³onna
to praca, widaæ po dzia³aniach Zespo³u metodycznego, powo³anego
na podstawie uchwa³y Rady Naczelnej ZHP.
Na czym dziœ polega s³u¿ba –
która wynika z potrzeby serca,
z gotowoœci pomocy ka¿demu, kto
tego potrzebuje? Czym siê przejawia? Jak kreowaæ otwartoœæ na
innych i hartowanie siê przez podejmowanie czêsto trudnych ¿yciowych problemów?
Kapita³ spo³eczny, jaki mamy, to
kadra, wœród niej wielu najwy¿szej
próby fachowców – profesorów,
doktorów, menad¿erów. Zastanówmy siê, jak mo¿na wykorzystaæ tê
kadrê dla polepszenia funkcjonowania organizacji, do stworzenia
potrzebnych rozwi¹zañ w ró¿nych
obszarach naszego dzia³ania.
Zamiast ruchu, czyli tego, co
jest dla nas najistotniejsze, dominuje organizacja i biurokracja.
Mamy przepisy i regulaminy, ale
nie mamy czasopism metodycznych. Mamy struktury i komisje,
a czêsto nie mamy wspólnoty, czyli
zespo³u, który razem wspó³tworzy,
a nie tylko organizuje i realizuje;
mamy komendantów, zarz¹dy, menad¿erów, a niejednokrotnie nie
mamy liderów, metodyków, kszta³ceniowców czy programowców.
Jak zmieniaæ organizacjê, aby
wspiera³a dzia³alnoœæ metodyczn¹
i programow¹? Jak rozbudowywaæ
wspólnotê instruktorsk¹, decyduj¹c¹ przecie¿ o sile i sprawnoœci
kadry? Co zrobiæ, aby instruktorzy
prowadzili dru¿yny jak najd³u¿ej,
aby nie odchodzili ze Zwi¹zku, jak
ich zatrzymaæ? Jak wzmacniaæ
i budowaæ autorytet i presti¿ dru¿ynowego? Jak wykorzystaæ rzesze
instruktorów do wspierania i opieki
nad dru¿ynowymi i ich dru¿ynami?
Dziœ wiemy ju¿, ¿e struktura naszej organizacji i jej zadania nie
odpowiadaj¹ na wspó³czesne potrzeby, jest pozosta³oœci¹ z czasów,
kiedy byliœmy organizacj¹ trzysta-,
czterysta-, piêæsettysiêczn¹. Co
zrobiæ, aby zarz¹dzanie ZHP przebiega³o sprawniej, bez zbêdnych
kosztów i utrudnieñ w komunikacji
na poszczególnych szczeblach?
Czy jesteœmy partnerem dla rodziców, spo³ecznoœci lokalnej,
w³adz pañstwowych, samorz¹dowych? Czy jesteœmy tylko petentem, który siê dopomina, próbuje
uzyskaæ jak¹œ pomoc? Czy czêsto
mo¿emy powiedzieæ: „Mamy dla
was propozycjê, skorzystajcie
z niej, bo to bêdzie po¿yteczne dla
wszystkich, dla naszej spo³ecznoœci
lokalnej i dla kraju. Mamy metodê,
pomys³ i ludzi, którzy potrafi¹ to
zrealizowaæ”.
Jak finansowaæ dzia³alnoœæ
ZHP? Czêsto siê zdarza (i to jest
bol¹czka wszystkich organizacji
cy organizacji pozarz¹dowych z biznesem, zarz¹dzania finansami w organizacjach pozarz¹dowych, kierowania i finansowania organizacji pozarz¹dowych, twórczego rozwi¹zywanie problemów.
Od szeœciu lat jestem wiceprezesem zarz¹du Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarz¹dowych i przewodnicz¹cym Rady Nadzorczej Spó³dzielni Organizacji
Pozarz¹dowych „Kooperatywa”. By³em tak¿e wiceprzewodnicz¹cym zarz¹du Fundacji „Ius et Lex”, cz³onkiem komitetu monitoruj¹cego wydatkowanie funduszy
unijnych, wiceprzewodnicz¹cym Forum Lokalnych Organizacji Pozarz¹dowych
(FLOP) w £odzi, sekretarzem Konwentu Organizacji Pozarz¹dowych w £odzi.
Mam ¿onê i dwoje dzieci, te¿ s¹ harcerzami. Uwielbiam chodziæ po górach, spêdzaæ wakacje i czas wolny na wycieczkach, podró¿ach, sp³ywach kajakowych.
Lubiê kino, teatr, balet (najchêtniej nowoczesny) oraz muzykê na ¿ywo (bardzo
ró¿n¹). Piszê fraszki, w tym sporo na tematy harcerskie.
pozarz¹dowych w naszym kraju),
¿e przestajemy myœleæ o swoich
dzia³aniach statutowych i zaczynamy robiæ to, na co mo¿na zdobyæ
pieni¹dze, na co og³oszono akurat
w danym momencie konkurs. Takie
postêpowanie jest rezultatem przyjêtego w naszym kraju modelu finansowania dzia³añ organizacji
pozarz¹dowych. Ta sytuacja powoduje, ¿e zatracamy swoj¹ to¿samoœæ, porzucamy misjê i realizujemy okazjonalne zadania. Jak
wykorzystaæ maj¹tek rozproszony
w ró¿nych œrodowiskach, aby pracowa³ dla ca³ej organizacji? Jak zarz¹dzaæ nim profesjonalnie, aby
przynosi³ dochód i s³u¿y³ harcerzom? Jak przekonaæ innych, ¿e
warto wspieraæ to, co robimy na co
dzieñ – w gromadach i dru¿ynach,
gdzie tysi¹com m³odych ludzi pomagamy stawaæ siê lepszymi.
Zapraszam do rozmowy i odwiedzania mojej strony www.poprostuharcerstwo.pl.
Myœlê, ¿e dyskusja, jak¹ bêdziemy prowadziæ podczas Zjazdu,
mo¿e daæ odpowiedŸ na to, jak
ZHP powinien wygl¹daæ dziœ
i w przysz³oœci. W tej dyskusji trzeba okreœliæ, jaki jest nasz ruch, nasza organizacja – powiedzieæ sobie
prawdê, nawet je¿eli jest ona gorzka. Trzeba okreœliæ, co jest dla nas
wa¿ne, jakie miejsce chcemy zaj¹æ.
Musimy oczyœciæ siê z udziwnieñ,
niechcianych dzia³añ i niepotrzebnych rzeczy – po to, ¿eby przez nastêpne sto lat Zwi¹zek Harcerstwa
Polskiego by³ wspania³¹, siln¹
i atrakcyjn¹ organizacj¹.
Mam œwiadomoœæ, ¿e funkcja
przewodnicz¹cego ZHP to olbrzymia odpowiedzialnoœæ i wyzwanie,
ale przecie¿ nie bêdê sam. Zwi¹zek
Harcerstwa Polskiego najwiêkszy
potencja³ ma w Was, Druhny i Druhowie, Instruktorach. Wierzê, ¿e razem mo¿emy podj¹æ to wyzwanie.
HM. DARIUSZ
SUPE£
CZUWAJ 11/2013
13
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
SYLWETKI:
HM.
ZBIGNIEW STANDAR
KANDYDAT NA FUNKCJÊ PRZEWODNICZ¥CEGO ZHP
Ka¿de wybory s¹ podstawowym elementem demokracji. Nasze harcerskie wybory na ka¿dym szczeblu zarz¹dzania oczywiœcie tak¿e.
Dobrze wiêc, ¿e od wielu lat
mamy autentyczn¹ kampaniê wyborcz¹, w której zmagaj¹ siê kandydaci na ró¿ne funkcje harcerskie. Nie spodziewa³em siê
jednak, ¿e i ja stanê kiedyœ przed
dylematem, czy poddaæ siê równie¿ pewnego rodzaju weryfikacji
instruktorskiej i stan¹æ do wyborów i to jeszcze na tak wysok¹
funkcjê, jak przewodnicz¹cy
ZHP.
Bardzo d³ugo nie mog³em siê na
kandydowanie zdecydowaæ.
¯yciorys
Przede wszystkim dlatego, ¿e aby
spe³niæ zadanie stoj¹ce z woli statutu ZHP przed przewodnicz¹cym, nale¿y przede wszystkim
odpowiedzieæ sobie na podstawowe pytanie: czy moja aktualna
pozycja ¿yciowa, a wiêc nie tylko
w harcerstwie, ale mo¿e przede
wszystkim spo³eczno-zawodowa
pozwala przyj¹æ, ¿e mogê byæ dla
Zwi¹zku po¿yteczny. Nie tylko
wiêc godnie go reprezentowaæ,
ale tak¿e, co tu ukrywaæ, materialnie coœ po¿ytecznego dla ZHP
zrobiæ.
Do Zwi¹zku Harcerstwa Polskiego
nale¿ê od 1957 r. Pocz¹tkowo
by³em harcerzem 5 Hufca ZHP im.
ks. Józefa Poniatowskiego w Poznaniu. Potem przeszed³em
w³aœciwie wszystkie szczeble
harcerskiej struktury – by³em
zastêpowym, przybocznym,
dru¿ynowym oraz wiele lat komendantem Oœrodka ZHP w Pa³acu
Kultury w Poznaniu.
Jestem pomys³odawc¹ i za³o¿ycielem Harcerskiego Zespo³u Artystycznego „Chruptaki”. By³em te¿
cz³onkiem komendy hufca, Rady
Chor¹gwi Wielkopolskiej oraz
G³ównej Kwatery ZHP. Prowadzi³em jako komendant wiele obozów
i zimowisk, zarówno w kraju, jak
14
CZUWAJ 11/2013
Trudno oczywiœcie samemu odpowiedzieæ na to pytanie chocia¿by z tego powodu, ¿e nie znam
wszystkich mo¿liwoœci innych
kandydatów na funkcjê przewodnicz¹cego ZHP.
Prze³omowym momentem rozstrzygaj¹cym mój dylemat by³a
jednoznaczna propozycja prof.
hm. Adama Massalskiego, który
zadeklarowa³ zarekomendowanie
mnie, i to w sposób jak najbardziej formalny, na swego nastêpcê. Przyznam, ¿e nigdy przez
wieloletni okres harcerskiej s³u¿by nie dozna³em takiego osobistego wyró¿nienia.
i za granic¹. Przez wiele lat dzia³a³em w Centralnej
Komisji Rewizyjnej ZHP. Przez ostatnie dwa lata by³em
jej przewodnicz¹cym.
Jestem z wykszta³cenia magistrem prawna. Ukoñczy³em Wydzia³ Prawa Uniwersytetu Adama Mickiewicza
w Poznaniu. Równolegle z nauk¹ w szkole podstawowej, liceum ogólnokszta³c¹cym i na uniwersytecie
uczy³em siê w Szkole Muzycznej muzyki w klasie
fortepianu.
Bezpoœrednio po ukoñczeniu studiów zosta³em
przyjêty na aplikacjê sêdziowsk¹. Po odbyciu aplikacji
uzyska³em uprawnienia sêdziego, a nastêpnie – po
aplikacji adwokackiej – uprawnienia adwokata i radcy
prawnego.
Od kilku lat prowadzê indywidualn¹ kancelariê adwokack¹ w Poznaniu. Jestem te¿ wyk³adowc¹ – szkolê
radców prawnych w zakresie aplikacji radcowskiej.
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
Skoro taki autorytet, i to nie tylko
harcerski, jak druh Przewodnicz¹cy uwa¿a, ¿e by³bym Jego godnym nastêpc¹, to takiej propozycji odrzuciæ nie mo¿na.
Przesta³em wiêc mieæ dylemat
i do wyborów stajê.
Teraz ten problem bêdzie mia³
zjazd w ustaleniu, który z nas,
tzn. kandydatów na przewodnicz¹cego, bior¹c pod uwagê istotne interesy Zwi¹zku, bêdzie lepszy.
Przyjmuj¹c z pokor¹ status kandydata, zastanawia³em siê tak¿e,
czy jakiekolwiek inne wybory,
np. pañstwowe i samorz¹dowe,
winny siê ró¿niæ od harcerskich.
Doszed³em do wniosku, ¿e co do
zasady to oczywiœcie nie, ale co
do idei przeprowadzenia wyborów – tak.
Oœwiadczam wiêc, ¿e wspó³kandydaci dalej s¹ i bêd¹ moimi
braæmi w harcerstwie. W ¿adnym
zakresie nie traktujê ich, bo tak
jest czêsto w innych wyborach, za
wrogów, a nawet konkurentów.
Myœlê, ¿e zg³oszenie ka¿dego
z nas Zjazd ZHP powinien potraktowaæ jak ofertê z³o¿on¹
Zwi¹zkowi i ¿e wyborowi powinno przyœwiecaæ tylko jedno –
a mianowicie i wy³¹cznie: dobro
harcerstwa.
Akurat na wybór na tê, jak napisa³em na wstêpie, najwy¿sz¹ a zarazem bardzo specyficzn¹ funkcjê, nie powinno mieæ wp³ywu
ani osobiste koneksje, ani sympatie, bo stawk¹ w tym wyborze s¹
nie tylko najbli¿sze losy, a tak¿e
istotne interesy ZHP.
Kieruj¹c siê w³aœnie t¹ zasad¹,
nie zachêca³em i nie bêdê zachêca³ do czasu zjazdu nikogo do
g³osowania na mnie. Uwa¿am bowiem, ¿e je¿eli jakikolwiek mój
przyjaciel, który jest tak¿e wœród
delegatów na zjazd, doszed³by do
Jako dziennikarz, cz³onek Stowarzyszenia Dziennikarzy
Polskich zajmujê siê publicystyk¹ prawnicz¹. W latach
1985-1992 by³em autorem cyklu ogólnopolskich,
a tak¿e regionalnych telewizyjnych programów
edukacyjnych „Bli¿ej prawa”, zrealizowa³em kilkaset
audycji popularyzuj¹cych prawo i do tej pory wystêpujê na antenie Oœrodka TVP w Poznaniu, przekazuj¹c
telewidzom wiedzê prawnicz¹.
Aktualnie jestem cz³onkiem Rady Programowej tego
oœrodka TVP. W latach 1992-2007 wspó³pracowa³em
z redakcj¹ „G³osu Wielkopolskiego”, publikuj¹c raz
w tygodniu artyku³y o tematyce prawniczej. Jestem te¿
autorem ksi¹¿ek z dziedziny prawa.
W latach 1995-1997 by³em doradc¹ Marsza³ka Sejmu
RP, wchodzi³em w sk³ad pierwszej w historii Polski
Rady S³u¿by Cywilnej. Zosta³em te¿ powo³any przez
Ministra Skarbu do rady nadzorczej Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
wniosku, ¿e inny kandydat by³by
bardziej dla ZHP po¿yteczny, to
powinien, kieruj¹c siê interesem
Zwi¹zku, na niego a nie na mnie
g³osowaæ.
Jest jeszcze jedno kryterium wyboru na funkcjê przewodnicz¹cego ZHP, które powinno ³¹czyæ,
a nie dzieliæ. Chodzi o sta³e czuwanie nad stworzeniem sprzyjaj¹cej atmosfery dla dzia³alnoœci
wszystkich a szczególnie naczelnych w³adz ZHP. Poprzednia kadencja da³a temu bardzo dobry
pocz¹tek. Zaowocowa³o to chocia¿by zdecydowanie lepsz¹ sytuacj¹ finansow¹ Zwi¹zku.
Wierzê, ¿e Zjazd dokona, bior¹c
przede wszystkim pod uwagê te
doœæ oczywiste kryteria, w³aœciwego wyboru, zapewniaj¹c nie
tylko w³adzom nale¿yt¹ atmosferê, ale ca³emu ZHP satysfakcjonuj¹cy rozwój.
HM. ZBIGNIEW
STANDAR
Obecnie jestem sta³ym doradc¹
Komisji Odpowiedzialnoœci
Konstytucyjnej Sejmu RP.
Mam dwoje doros³ych dzieci. Syn
Jêdrzej ukoñczy³ studia w Akademii
Rolniczej w Poznaniu i Uniwersytet
w USA w zakresie ekonomii
rolnictwa. Córka Joanna ukoñczy³a
poznañsk¹ Akademiê Wychowania
Fizycznego i jest rehabilitantk¹.
Od redakcji:
Informujemy, ¿e ka¿dy z kandydatów
na funkcjê Przewodnicz¹cego ZHP
otrzyma³ jednakow¹ mo¿liwoœæ
prezentacji na ³amach przedzjazdowego
numeru „Czuwaj”.
CZUWAJ 11/2013
15
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
SPYCHACZE I MAGNESY,
CZYLI CO PRZESZKADZA W PRACY Z KADR¥?
¯eby rozwi¹zaæ jakiœ problem, trzeba go najpierw sprecyzowaæ.
Nastêpnie trzeba solidnie zebraæ dane i poznaæ jego przyczyny. Dopiero wtedy mo¿na proponowaæ rozwi¹zania, które bêd¹ skoncentrowane na eliminowaniu przyczyn, a nie na doraŸnych objawach. Takie
metodyczne podejœcie pozwala na podejmowanie decyzji na podstawie faktów, a nie tylko naszej intuicji czy cz¹stkowych przes³anek.
W³aœnie w taki sposób staraliœmy siê podejœæ do zadania, które
Naczelniczka ZHP postawi³a przed powo³anym w marcu Zespo³em
ds. pracy z kadr¹. Jednym z kluczowych kierunków Strategii ZHP
2012-2017 jest motywowanie i promowanie kadry ZHP. Naszym
zadaniem by³o zdiagnozowanie kluczowych problemów w tym obszarze, wypracowanie propozycji rozwi¹zañ w formie projektów
uchwa³ na 38. Zjazd ZHP oraz rekomendacji dzia³añ do podjêcia
w najbli¿szych latach. W sk³ad zespo³u weszli harcmistrzowie od
lat zaanga¿owani w kszta³cenie i pracê z kadr¹: Inga Rusin, Anna
Fr¹ckowiak i Wojciech Janiak (Chor¹giew Wielkopolska), Joanna
Marcinkowska (Chor¹giew £ódzka), Sylwia Krause (Chor¹giew Œl¹ska), Tomasz Micha³owski (Chor¹giew Gdañska), Diana Cichocka
(Chor¹giew Zachodniopomorska) i Jakub Cichocki (komendant CSI),
Rafa³ Klepacz (CWM), Emilia Kulczyk, Rafa³ Bednarczyk (GK
ZHP). Mia³em zaszczyt kierowaæ prac¹ tego zespo³u.
W pierwszym etapie zastosowaliœmy metodê analizy danych statystycznych oraz mapowania procesu pracy z kadr¹. Dodatkowo
wykorzystaliœmy wyniki zewnêtrznych badañ Bilans Kapita³u Ludzkiego 2012, które opisywa³y trendy spo³eczne i sytuacjê m³odych
ludzi na rynku pracy. Naszym celem by³o zidentyfikowanie kluczowych problemów, których symptomy ujawniaj¹ siê w analizie iloœciowej oraz wp³ywaj¹ na trendy obserwowane w grupie kadry ZHP.
Zidentyfikowane problemy podzieliliœmy na dwie kategorie:
· MAGNESY – to czynniki zewnêtrzne, które wp³ywaj¹ negatywnie na podejmowanie przez kadrê funkcji dru¿ynowych, „wyci¹gaj¹” kadrê z organizacji.
· SPYCHACZE – to czynniki wewnêtrzne umiejscowione w procesie pracy z kadr¹ i rozwi¹zaniach organizacyjnych ZHP, które „wypychaj¹” kadrê z pracy wychowawczej, utrudniaj¹c pe³nienie funkcji.
Cztery problemy okaza³y siê kluczowe.
Spychacz nr 1 – Mamy obecnie tylko jedno Ÿród³o pozyskiwania kadry, daj¹ce bardzo m³odych i niedoœwiadczonych dru¿ynowych.
Tu statystyka jest bezlitosna. Aktualnie tylko jedna trzecia czynnych instruktorów ZHP pe³ni funkcjê dru¿ynowych. 40 % dru¿yno-
16
CZUWAJ 11/2013
wych jest bez stopnia instruktorskiego. Dodatkowo 20% dru¿ynowych to osoby niepe³noletnie. Ci entuzjastyczni i dzielni m³odzi
ludzie, którzy podejmuj¹ funkcjê dru¿ynowych, czêsto zostaj¹ sami z wszystkimi problemami zwi¹zanymi z tym zobowi¹zaniem.
Z powodu wieku i niewielkiego doœwiadczenia nie mog¹ byæ pe³noprawnymi partnerami w relacjach z rodzicami, szko³¹, w³adzami
samorz¹dowymi i instytucjami zewnêtrznymi.
Czêsto nie maj¹ nale¿ytego wsparcia ze strony hufca. Musz¹ pogodziæ bycie dru¿ynowym
z w³asn¹ szko³¹, przygotowaniem do matury
i studiami, co czêsto oznacza wyjazd z rodzinnej miejscowoœci do oœrodka akademickiego.
Szybko okazuje siê to dla nich ciê¿arem ponad miarê. Œrednia d³ugoœæ pe³nienia funkcji
przez takiego dru¿ynowego wynosi zaledwie
1 rok i 7 miesiêcy! Szczególnie dotkliwy odp³yw dru¿ynowych nastêpuje w wieku 25 lat,
kiedy m³odzi ludzie rozpoczynaj¹ ¿ycie zawodowe i zak³adaj¹ rodziny. Bez sukcesora
ich dru¿yna przestaje istnieæ.
Brakuje nam wœród dru¿ynowych osób
doros³ych, poniewa¿ obecnie w ZHP wykorzystujemy tylko jedno Ÿród³o pozyskiwania
kadry. Jest to rekrutacja wewnêtrzna spoœród
harcerzy starszych i wêdrowników. Statystyka pokazuje jednak, ¿e do s³u¿by w ZHP wracaj¹ instruktorzy w wieku pomiêdzy 35 a 40
rokiem ¿ycia oraz po ukoñczeniu szeœædziesiêciu lat.
Dlatego jedna z naszych rekomendacji
wskazuje, ¿e kluczowym elementem dzia³añ
na rzecz pozyskania kandydatów do pe³nienia funkcji dru¿ynowych jest zachêcanie
osób doros³ych do podejmowania pracy wolontariackiej w ZHP. Chcielibyœmy tak¹ propozycjê adresowaæ do rodziców zuchów
i harcerzy, do osób doros³ych, które kiedyœ
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
by³y w harcerstwie, ale równie¿ do osób
wczeœniej niezrzeszonych w ZHP. Dla harcerstwa te grupy doros³ych stanowi¹ ogromny niewykorzystany potencja³ osób posiadaj¹cych wiedzê ¿yciow¹ i zawodow¹.
W ma³ych miejscowoœciach, w najwiêkszym stopniu nara¿onych na odp³yw m³odych
ludzi, grup¹, która mo¿e skutecznie wspieraæ
harcerstwo, s¹ osoby w wieku 60+. W Polsce
zaledwie 2% osób w tym przedziale wiekowym jest zaanga¿owanych w dzia³alnoœæ
wolontariack¹! Od lat programy pozyskiwania osób doros³ych do wolontariatu s¹ z powodzeniem realizowane w innych organizacjach skautowych. Warto skorzystaæ tu choæby
z doœwiadczeñ skautingu brytyjskiego.
Na podstawie tych wniosków nasz zespó³
przygotowa³ projekt Uchwa³y 38. Zjazdu ZHP
w sprawie programu pozyskiwania kadry
wœród osób doros³ych 35+. Zobowi¹zuje on
G³ówn¹ Kwaterê i Radê Naczeln¹ do opracowania i wdro¿enia programu pozyskiwania do
pe³nienia funkcji wychowawczych w ramach
wolontariatu w ZHP osób doros³ych w grupie wiekowej 35+. W wypracowywaniu szczegó³owych rozwi¹zañ nale¿y skorzystaæ z doœwiadczeñ innych organizacji skautowych.
Postulujemy, ¿eby projekt takiego programu
zosta³ przedstawiony Radzie Naczelnej ZHP
na pocz¹tku 2015 r., nastêpnie zosta³ wdro¿ony we wszystkich hufcach w roku harcerskim 2015/2016. Proponujemy, aby oceny
efektów realizacji programu dokonaæ na ZjeŸdzie ZHP w 2017 roku.
Spychacz nr 2 – Hufce czêsto nie zapewniaj¹ dru¿ynowym nale¿ytego wsparcia w ich pracy wychowawczej.
Jakoœæ harcerskiego wychowania zale¿y
od umiejêtnoœci dru¿ynowych. Ci najm³od-
si i najmniej doœwiadczeni mog¹ pe³niæ swoj¹ funkcjê tylko pod
nadzorem osób doros³ych i tylko wtedy, gdy uzyskaj¹ wszechstronne wsparcie ze strony hufca. Brak wsparcia jest jedn¹ z g³ównych
przyczyn odchodzenia kadry i porzucania funkcji dru¿ynowego. Jeœli wczytacie siê w § 33 pkt. 2 Statutu ZHP, to szeœæ na osiem punktów opisuj¹cych zadania hufca dotyczy wspierania dzia³alnoœci programowo-metodycznej dru¿yn, pozyskiwania, wychowywania
i motywowania kadry, kszta³cenia i rozwoju instruktorów, budowania wspólnoty instruktorskiej, koordynacji, nadzoru i oceny podleg³ych jednostek. Tylko dwa ostatnie punkty dotycz¹ wspó³pracy
z w³adzami lokalnymi oraz pozyskiwania œrodków finansowych
i materialnych. A jaka jest rzeczywistoϾ?
Hufce realizuj¹ wiele zadañ o charakterze administracyjnym i zarz¹dczym: rozliczenia finansowe i podatkowe, zarz¹dzanie maj¹tkiem,
pozyskiwanie œrodków, sprawozdawczoœæ. To s¹ bardzo potrzebne
zadania. Nie jesteœmy naiwni, ¿eby zak³adaæ, ¿e bez nale¿ytych warunków finansowych i materialnych harcerstwo bêdzie dzia³aæ i siê
rozwijaæ. Jeœli jednak hufiec koncentruje siê na administrowaniu i pozyskiwaniu œrodków, ale jednoczeœnie nie zapewnia dru¿ynowym nale¿ytego wsparcia w ich pracy wychowawczej, to nie realizuje swoich podstawowych zadañ statutowych!
Hufce czêsto nie dzia³aj¹ jako wspólnota i zespó³ instruktorski
zapewniaj¹cy rozwój, nadzór i nale¿yte wsparcie m³odym dru¿ynowym oraz stanowi¹cy dla nich zaplecze. Tu trzeba zadaæ sobie proste pytania i wymagaæ prostych odpowiedzi. W ilu hufcach dzia³aj¹
namiestnictwa zuchowe, harcerskie, starszoharcerskie? O wêdrownicze nawet nie bêdê pyta³! W ilu hufcach dzia³aj¹ zespo³y kadry
kszta³c¹cej? Ilu dru¿ynowych w ci¹gu ostatniego roku pozyska³ twój
hufiec, drogi czytelniku, podejmuj¹c celowo dzia³ania, ¿eby rekrutowaæ kadrê? Ile kursów dru¿ynowych przeprowadzi³ dla takich
osób? I jeszcze jedno pytanie – ilu dru¿ynowych straciliœmy w naszym hufcu w ostatnim roku?
Skoro hufce s¹ przeci¹¿one zadaniami administracyjno-zarz¹dczymi, to pojawia siê te¿ pytanie o rolê chor¹gwi. Zadania w hufcu,
które nie wspieraj¹ bezpoœrednio pracy dru¿yn i dru¿ynowych, powinny zostaæ ograniczone do minimum. Dziêki temu komendy hufców mog³yby skoncentrowaæ siê na pozyskiwaniu i wspieraniu kadry, programie i budowaniu zespo³u instruktorskiego w hufcu.
Zadania niezbêdne do obs³ugi obowi¹zuj¹cych w ZHP systemów
i procedur o charakterze administracyjno-zarz¹dczym i rozliczeniowym byæ mo¿e mog³yby byæ skutecznie realizowane przez chor¹gwie. Tu jest potrzebna zmiana, bo obecna struktura ZHP jest dostosowana do warunków milionowej organizacji, w jakich
dzia³aliœmy w latach 70-tych. Czasy siê zmieni³y i potrzeby te¿!
Kierunek Strategii ZHP 2012-17 Przyjazna Struktura zobowi¹zuje organizacjê do przeprowadzenia analizy zadañ przypisanych
do poszczególnych szczebli w obecnej strukturze ZHP. W wyniku
tej analizy powinniœmy zaprojektowaæ i wdro¿yæ takie rozwi¹zania,
które w aktualnych uwarunkowaniach prawnych, ekonomicznych
i spo³ecznych pozwol¹ skutecznie realizowaæ proces harcerskiego
wychowania, zapewniaj¹c kompetentn¹ kadrê, wsparcie programowe i metodyczne, ale równie¿ konieczne warunki materialne i finansowe.
CZUWAJ 11/2013
17
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
To s¹ powa¿ne decyzje, których nie mo¿emy podejmowaæ pochopnie. Dlatego analiza tej sytuacji sk³oni³a nas do opracowania
projektu „Uchwa³y 38. Zjazdu ZHP w sprawie realizacji kierunku
Strategii 2012-2017 Przyjazna Struktura w zakresie podjêcia prac
nad ocen¹ funkcjonowania obecnej struktury organizacyjnej ZHP
oraz opracowania i wdro¿enia zmian usprawniaj¹cych jej funkcjonowanie”.
Nasza propozycja zmierza do tego, aby Zjazd zobowi¹za³ G³ówn¹
Kwaterê i Radê Naczeln¹ do podjêcia nastêpuj¹cych dzia³añ:
· w 2014 r. – powo³anie przez G³ówn¹ Kwaterê zespo³u eksperckiego, który przeprowadzi ocenê obecnego modelu funkcjonowania struktury ZHP obejmuj¹c¹ analizê faktycznej realizacji
zadañ statutowych przez poszczególne szczeble organizacji, opracowanie alternatywnych projektów struktury, procesów i systemów wewnêtrznych wraz ze studium ich wykonalnoœci, przedstawienie takiego raportu i rekomendacji Radzie Naczelnej;
· w 2015 r. – rozpoczêcie pilota¿owego wdro¿enia projektowanych zmian w wybranych chor¹gwiach;
· w 2016 r. – przeprowadzenie przez Radê Naczeln¹ oceny wdro¿enia pilota¿owego oraz podjêcie decyzji o niezbêdnych zmianach w przepisach wewnêtrznych i Statucie ZHP;
· w 2017 i 2018 r. wdro¿enie nowych rozwi¹zañ we wszystkich
chor¹gwiach;
· w 2019 r. – przeprowadzenie oceny efektywnoœci nowego modelu struktury organizacyjnej.
Magnes nr 1 – Infantylny wizerunek harcerstwa w odbiorze
spo³ecznym zniechêca m³odych ludzi i osoby doros³e do podejmowania funkcji dru¿ynowych.
Bez kadry nie ma harcerskiego wychowania. Skoro dzisiaj jedynym Ÿród³em kadry s¹ 16-17-latkowie podejmuj¹cy funkcjê dru¿ynowych, to przyjrzyjmy siê, z jakim odbiorem wizerunku harcerstwa musz¹ oni sobie poradziæ w swoim otoczeniu.
W moim szczepie, dzia³aj¹cym w podwarszawskiej miejscowoœci, dru¿ynowym gromady zuchowej jest 16-letni Filip. Jest uczniem
liceum i zgodnie ze statystyk¹ jest jedynym harcerzem na 100 uczniów,
czyli na mniej wiêcej trzy klasy. Jego kolega z s¹siedniej ³awki raz
w roku w styczniu przez dwie godziny chodzi po ulicy z puszk¹ WOŒP.
W zwi¹zku z tym jest postrzegany jako wolontariusz! Uczestniczy
w wielkim, po¿ytecznym spo³ecznym dzia³aniu, które s³u¿y s³usznej
i wa¿nej sprawie. Bycie dru¿ynowym wymaga od Filipa, ¿eby co tydzieñ przygotowa³ siê do zbiórki, zatwierdzi³ w hufcu plan pracy,
spe³ni³ wiele wymogów formalnych, ukoñczy³ kurs dru¿ynowych
i zdoby³ stopieñ przewodnika, poœwiêci³ miesi¹c wakacji na obóz
dru¿yny a czêœæ weekendów na rajdy i dodatkowe zbiórki. Bierze
na siebie odpowiedzialnoœæ za zdrowie i bezpieczeñstwo dzieci. Musi
czasem u¿eraæ siê z rodzicami zuchów, którym ZHP pomyli³ siê
z przechowalni¹ baga¿u, do której mog¹ podrzuciæ swoje dziecko.
Musi te¿ poradziæ sobie na zbiórce z dzieckiem, które ma ADHD
i wobec którego bezradni s¹ jego rodzice. To ju¿ sporo jak na szesnastolatka! W nagrodê w odbiorze spo³ecznym jest postrzegany jako
ciê¿ki frajer, bo „jeszcze siê bawi w harcerstwo”. Pe³nienie funkcji
dru¿ynowego nie jest traktowane jako wolontariat.
18
CZUWAJ 11/2013
Oczywiœcie w ró¿nych œrodowiskach
wygl¹da to ró¿nie, jednak harcerstwo czêsto
jest postrzegane z jednej strony jako synonim infantylizmu, z drugiej jako ¿yj¹ca przesz³oœci¹ organizacja paramilitarna. Te stereotypy przeszkadzaj¹ w pozyskiwaniu nowej
kadry. S¹ te¿ jednym z powodów odchodzenia m³odej kadry w wieku 16-18 lat, poniewa¿ jest to grupa wiekowa szczególnie wra¿liwa na wp³ywy ich otoczenia spo³ecznego.
W trakcie naszej analizy spisaliœmy umiejêtnoœci, których wymaga i które kszta³tuje
prowadzenie dru¿yny. Na naszej liœcie umieœciliœmy miêdzy innymi: pracê zespo³ow¹,
komunikacjê interpersonaln¹, odpowiedzialnoœæ, kierowanie ludŸmi i motywowanie,
planowanie i zarz¹dzanie, podejmowanie
decyzji, dzia³anie w stresie, kreatywnoœæ,
szybkie uczenie siê nowych umiejêtnoœci,
aktywnoœæ w œrodowisku spo³ecznym. Gdy
siêgnêliœmy do danych z raportu badania Bilans Kapita³u Ludzkiego 2012, okaza³o siê,
¿e lista umiejêtnoœci zwanych „kompetencjami XXI wieku”, które s¹ obecnie najbardziej po¿¹dane przez pracodawców u kandydatów do pracy, obejmuje: umiejêtnoœæ
pracy w zespole, udzia³ w projektach wymagaj¹cych pracy zespo³owej, przywództwo,
umiejêtnoœci interpersonalne, komunikatywnoœæ, nawi¹zywanie i utrzymywanie kontaktu z ludŸmi, samodzielnoœæ, samoorganizacjê, pilnoœæ i rzetelnoœæ w realizacji zadañ,
podejmowanie inicjatyw, kreatywnoϾ,
umiejêtnoœci szybkiego myœlenia i uczenia
siê, formu³owanie wniosków. Czy widzicie
jakieœ analogie? Kompetencje te wrêcz pokrywaj¹ siê z umiejêtnoœciami i doœwiadczeniem, które daje prowadzenie dru¿yny.
Wed³ug raportu z tego badania aktualnie
na rynku pracy zaledwie 8% miejsc jest dedykowanych przez pracodawców m³odym
ludziom bez wczeœniejszego doœwiadczenia
zawodowego. To oznacza, ¿e harcerki i harcerze oraz m³odzi instruktorzy wchodz¹cy na
rynek pracy uczestnicz¹ w bardzo ostrej konkurencji. Harcerstwo daje im niezbêdne we
wspó³czesnym œwiecie kompetencje spo³eczne, które bêd¹ stanowiæ ich potencja³ na ca³e
¿ycie.
Dlatego opracowaliœmy projekt „Uchwa³y
38. Zjazdu ZHP w sprawie kszta³towania
wizerunku harcerstwa i funkcji dru¿ynowego w odbiorze spo³ecznym”.
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
Uznajemy w niej, ¿e w najbli¿szych
latach wa¿nym zadaniem bêdzie kszta³towanie w zewnêtrznym odbiorze spo³ecznym pozytywnego wizerunku harcerstwa. Natomiast istotnym dzia³aniem dla
pozyskiwania kadry oraz utrzymania zaanga¿owania instruktorów w ZHP bêdzie
podniesienie w naszej organizacji presti¿u dru¿ynowych jako najwa¿niejszej grupy harcerskich wychowawców.
Uchwa³a zobowi¹zuje G³ówn¹ Kwaterê ZHP do opracowania koncepcji
i wdro¿enia w latach 2014-2016 dwóch
kampanii spo³ecznych.
· Celem kampanii zewnêtrznej ma byæ
budowanie wizerunku harcerstwa jako
nowoczesnej, wolontariackiej organizacji, skutecznie przygotowuj¹cej m³odych ludzi do doros³ego ¿ycia, rozwijaj¹cej kompetencje niezbêdne dzisiaj
do konkurowania na rynku pracy; organizacji, w której nowoczeœnie rozumiana jest s³u¿ba i zaanga¿owanie ludzi, dla których wa¿ne s¹ harcerskie
wartoœci.
· Celem kampanii wewnêtrznej ma byæ
budowanie w ZHP presti¿u dru¿ynowych jako najwa¿niejszej grupy instruktorów, od których zale¿y realizacja misji ZHP.
Chcemy zobowi¹zaæ Radê Naczeln¹
ZHP do oceny skutecznoœci obu kampanii w 2017 r. i do zbadania wizerunku
harcerstwa w odbiorze spo³ecznym po zakoñczeniu obu kampanii.
Najbli¿szy zjazd ZHP bêdzie okazj¹ do
dyskusji i podejmowania decyzji w kluczowych dla harcerstwa sprawach. Warto œledziæ, jak przebiega dyskusja przedzjazdowa, spotykaæ siê z delegatami
i pytaæ, jakie s¹ ich opinie o projektach
uchwa³, które bêd¹ podejmowane na zjeŸdzie. Ka¿da idea ma swoje konsekwencje. Uchwa³y, których projekty obecnie
dyskutujemy, oznaczaj¹ konkretne zmiany wewn¹trz ZHP. Prêdzej czy póŸniej te
zmiany bêd¹ dotyczyæ ka¿dego instruktora. Warto wiêc siê tym zainteresowaæ!
HM. JACEK
··
SMURA
Rozpoczynaj¹c prace nad uchwa³¹ programow¹, zadaliœmy sobie pytanie o to, co dziœ harcerstwo powinno proponowaæ m³odemu cz³owiekowi i jak powinna wygl¹daæ praca gromad i dru¿yn. Im d³u¿ej
dyskutowaliœmy, tym jaœniejsze siê stawa³o, ¿e odpowiedŸ jest prostsza i bardziej zaskakuj¹ca ni¿ pocz¹tkowo myœleliœmy. Nawet wnioski
z powa¿nych raportów* jej nie skomplikowa³y.
Po prostu…
HARCERSTWO
Ponadczasowoœæ prostych za³o¿eñ harcerstwa sprawia, ¿e nie wymagaj¹ one uaktualniania. Nie ma potrzeby rewolucji programowej, zmian Podstaw wychowawczych ZHP czy wprowadzania do
programu innowacyjnych rozwi¹zañ. Innowacja rozumiana jako nieszablonowe odpowiadanie na potrzeby cz³onków organizacji jest
na sta³e wpisana w fundament harcerskiego programu i metody.
Zbli¿aj¹ce siê 100-lecie ZHP jest doskona³¹ okazj¹, by to ponownie
odkryæ i wzmocniæ dzia³alnoœæ programow¹ gromad i dru¿yn. Tego
w³aœnie dotyczy projekt tzw. uchwa³y programowej wnoszony pod
obrady 38. Zjazdu ZHP przez G³ówn¹ Kwaterê.
Po pierwsze: zamiast rewolucji programowej – konsekwencja
programowa.
Osi¹ganie sukcesów wychowawczych w naszych czasach nie wymaga zmiany myœlenia o programie. Niezbêdne jest jednak ci¹g³e
rozpoznawanie aktualnych potrzeb naszych wychowanków, co czyni program potrzebnym, atrakcyjnym i skutecznym. Jak nigdy potrzebna jest konsekwencja na wszystkich etapach dzia³ania. Program
mo¿emy nazwaæ harcerskim tylko wtedy, gdy dotyczy wszystkich
sfer wychowania m³odego cz³owieka.
Po drugie: kierunki programowe – pomost pomiêdzy programem
dru¿yny a Podstawami Wychowawczymi ZHP.
Aby u³atwiæ dru¿ynowym kompleksowe podejœcie do programu,
pamiêtanie o wszystkim i w konsekwencji realizowanie Podstaw
wychowawczych ZHP, proponujemy og³oszenie kilku kierunków
programowych, które powinny (bez wyj¹tku) byæ obecne w programach dru¿yn. S¹ nimi:
– HARCERSTWO W RUCHU – przede wszystkim zdrowa aktywnoœæ na œwie¿ym powietrzu, na ³onie przyrody,
– AKTYWNOŒÆ SPO£ECZNA – zespo³owe podejmowanie dzia³añ na rzecz spo³ecznoœci lokalnej,
– CIEKAWOŒÆ ŒWIATA – ciekawoœæ po to, by poznaæ; poznaæ
po to, by dzia³aæ,
– SPRAWNOŒCI NA CA£E ¯YCIE – rozbudzanie zainteresowañ,
praktyczna nauka umiejêtnoœci przydatnych w ¿yciu, techniki harcerskie wype³niane aktualnymi treœciami i specjalnoœci,
CZUWAJ 11/2013
19
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
– BRATERSTWO – przyjaŸñ, dialog i szacunek mimo ró¿nic, nawi¹zywanie i utrzymywanie kontaktów z ludŸmi, sprzeciwianie
siê przemocy,
– RADOSNY PATRIOTYZM – promowanie Polski w œwiecie,
optymizm i wiara we w³asne mo¿liwoœci, postawa obywatelska,
radosne prze¿ywanie œwi¹t pañstwowych.
Dodatkowo praca gromad i dru¿yn powinna bezwarunkowo zawieraæ:
– NIEUSTANNE POWIERZANIE ODPOWIEDZIALNOŒCI,
FUNKCJI, ZADAÑ – samodzielnie i w ma³ej grupie,
– STAWIANIE WYZWAÑ (zuchowa dzielnoœæ, harcerskie i starszoharcerskie harce oraz wêdrownicze wyczyny – samodzielnie
i w ma³ych grupach);
– DZIA£ANIE NA WSZYSTKICH P£ASZCZYZNACH – realizuj¹c zadania w ka¿dym z wyznaczonych kierunków, nale¿y pamiêtaæ o tym, by rozwija³y pod ka¿dym wzglêdem – duchowym,
emocjonalnym, fizycznym, intelektualnym i spo³ecznym zgodnie z systemem wartoœci zawartym w Prawie i Przyrzeczeniu Harcerskim. ¯adna p³aszczyzna wychowania nie mo¿e byæ w harcerstwie celem sama w sobie.
Po trzecie: harcerstwo spo³ecznie u¿yteczne.
Zwracamy uwagê równie¿ na to, ¿e harcerski program nie mo¿e zamykaæ siê do wewn¹trz. Powinien rozwi¹zywaæ problemy i reagowaæ na zjawiska w ¿yciu spo³ecznym naszego otoczenia:
– gromady/dru¿yny – przez dobre stawianie celów i ich realizowanie,
– szerszego œrodowiska (miasta, regionu, kraju) – temu powinny
s³u¿yæ propozycje programowe realizowane w hufcu, chor¹gwi
lub ca³ej organizacji.
Harcerskie jednostki powinny podejmowaæ s³u¿bê na rzecz œrodowiska lokalnego, regionu, kraju.
Po czwarte: stale doskonalony program.
Ostatnia kwestia, któr¹ podnosimy, to koniecznoœæ rozwijania i doskonalenia programu w kolejnych latach pracy gromady i dru¿yny.
Tylko wtedy bêdzie on skuteczny. Osi¹gn¹æ to mo¿na dziêki planowaniu wykraczaj¹cemu poza ramy jednego roku harcerskiego, wykorzystuj¹cemu wszystkie instrumenty metodyczne (przede wszystkim stopnie harcerskie i gwiazdki zuchowe) oraz wspartemu okresow¹
ewaluacj¹ z udzia³em kadry gromady/dru¿yny.
Co ma zostaæ w g³owie dru¿ynowego po przeczytaniu uchwa³y?
Pamiêtaj, ¿e zasady harcerskiej gry s¹ proste. Ws³uchuj siê w g³osy
powierzonych ci ch³opców i dziewcz¹t, odpowiadaj na ich potrzeby
i wszystko planuj dwa kroki do przodu. Projekt uchwa³y zakoñczony jest list¹ zobowi¹zañ dla harcerskich komend, która ma zagwarantowaæ nale¿yte wdro¿enie pracy z kierunkami programowymi oraz
wskazówkami do planowania.
HM. WIES£AW
··
LASKOWSKI
* Zespó³ opracowuj¹cy projekt uchwa³y posi³kowa³ siê wnioskami z raportów: M³odzi
2011, Polska 2030 i Analizy funkcjonowania systemu metodycznego ZHP.
20
CZUWAJ 11/2013
Ju¿ od kilku lat teksty Przyrzeczenia i Prawa
Harcerskiego balansuj¹ miêdzy ca³kowit¹
stagnacj¹ a doraŸn¹ przeróbk¹. Podjêcie jakiejkolwiek decyzji w sprawie zmian przez
delegatów na grudniowy Zjazd ZHP jest trudne, poniewa¿ zamiast gruntownej wiedzy
o historii i obowi¹zuj¹cej obecnie redakcji
mamy przeœwiadczenie o tym, ¿e wszystko
zosta³o ju¿ powiedziane.
PRAWO I PRZYRZECZENIE (NIE)ZNANE
Opiniê o wyczerpaniu tematu dobrze ilustruje stwierdzenie, które pad³o podczas listopadowego spotkania delegatów: „Nie dyskutujemy o Prawie Harcerskim zredagowanym
przez Andrzeja Ma³kowskiego, bo wszystko
zosta³o ju¿ powiedziane”. Na pewno?
Oczywiœcie obowi¹zuj¹ca redakcja (pochodz¹ca z lat trzydziestych XX wieku) nawi¹zywa³a do tej z 1911 r. autorstwa Ma³kowskiego. Niemniej ciê¿ko nazwaæ go jednym
z autorów, skoro zmar³... ponad dziesiêæ lat
wczeœniej – w 1919 roku! Mylenie postaci
i dat nie jest zreszt¹ jedynym problemem, jakiego doœwiadczamy przy okazji rozmów
o Przyrzeczeniu i Prawie Harcerskim. Tocz¹cy homeryckie boje przeciwnicy siêgaj¹ po
wszelkie dostêpne im argumenty: od tradycji, przez dzisiejsz¹ m³odzie¿ (jaka jest i jaka
siê wydaje byæ), a¿ po œwiatowy skauting.
I nazbyt czêsto wynosz¹ swoj¹ dyskusjê poza
obrêb, w którym mo¿na wyraziæ swoj¹ opiniê bez wzajemnego ods¹dzania od czci
i wiary.
DYSKUSJA PERMANENTNA
Zajad³oœæ adwersarzy dziwi o tyle, ¿e spory
dotycz¹ce redakcji Przyrzeczenia i Prawa
Harcerskiego s¹... tak stare jak sam ruch. Zaczê³y siê one jeszcze przed og³oszeniem
pierwszej redakcji na ³amach dwutygodnika
„Skaut” przez wspomnianego ju¿ Andrzeja
Ma³kowskiego. Wydany kilka miesiêcy wczeœniej przek³ad podrêcznika Roberta BadenPowella nie zawiera³ redakcji, poniewa¿
nawet wówczas w kierownictwie Naczelnej
Komendy Skautowej panowa³a co do niego
pewna ró¿nica zdañ. Zreszt¹ myli³by siê ten,
kto og³oszenie oficjalnej, „urzêdowej” redakcji traktowa³by jako zwieñczenie tematu. Chêæ
zmian w „najwiêkszym i najdro¿szym klejnocie” (jak okreœla³ Prawo Ma³kowski) zg³asza³y kolejne grupy instruktorów, w tym rów-
PRZED 38. ZJAZDEM ZHP
PRZYSZ£OŒÆ PRZYRZECZENIA
I PRAWA HARCERSKIEGO
nie¿ lewicowe Ko³o Instruktorskie im. Mieczys³awa Bema (KIMB). Dzia³aj¹cy w nim
Juliusz D¹browski wielokrotnie w dyskusjach
i na ³amach periodyku „W krêgu wodzów”
postulowa³ wprowadzenie do punktów Prawa Harcerskiego szacunku dla pracy i ludzi
j¹ wykonuj¹cych. Projekt z dwudziestolecia
miêdzywojennego zrealizowano dopiero
w powojennych redakcjach, co pokazuje, ¿e
nawet konflikt na skalê œwiatow¹ nie by³
w stanie przekreœliæ tej niekoñcz¹cej siê debaty. Zreszt¹ podobnie bezradne wobec niej
okaza³y siê kolejne w³adze Zwi¹zku, uznaj¹ce opracowane przez siebie redakcje za
ostateczne.
ZAGUBIONE ZNACZENIE
Jednak w tych wszystkich swarach coraz bardziej umyka³y nam pierwotne znaczenia redakcji Przyrzeczenia i Prawa Harcerskiego.
Tak siê sta³o chocia¿by z rycerzem z Garbowa. Przed pierwsz¹ wojn¹ œwiatow¹ Andrzej
Ma³kowski dziêki swojej autorskiej redakcji na wiele lat zwi¹za³ s³owo harcerza z postaci¹ Zawiszy Czarnego. Umieszczenie go
w pierwszym punkcie mia³o równie¿ dodatkowe znaczenie – odpowiada³ on sformu³owaniu „na mój honor” z angielskiego pierwowzoru Przyrzeczenia. W ten sposób ³¹czy³
on oba polskie instrumenty w przemyœlan¹
ca³oœæ.
Na poœledniejsze miejsce wys³a³ œredniowiecznego wojownika X Nadzwyczajny
Zjazd Walny w 1930 roku. Wynosz¹c na
pierwsze miejsce idee s³u¿by Bogu i Polsce,
delegaci z³amali logiczne po³¹czenie Przyrzeczenia i Prawa Harcerskiego. To jednak
wci¹¿ nie najgorsze, co czeka³o Zawiszê ze
strony harcerzy. W wiêkszoœci powojennych
redakcji nie przewidywano nawet napomknienia o nim, przez co ponad trzydzieœci
roczników sk³ada³o Przyrzeczenie bez elementu gwarancji.
Choæ Zawisza powróci³ do nas w 1990 roku
w czasie Zjazdu Bydgoskiego, nie zaj¹³ swo-
jego pierwotnego miejsca, lecz to, które wyznaczono mu w latach trzydziestych. Do³¹czy³ w ten sposób do grona problemów ukrytych przed
oczyma instruktorów harcerskich, dla których obecna redakcja to nienaruszalna œwiêtoœæ b¹dŸ 10. punkt poprzedzony dziewiêcioma.
TRZY DROGI ZMIANY
Na sali grudniowego Zjazdu zasi¹d¹ obok siebie zarówno zwolennicy
nieaprobuj¹cy zmian, jak i instruktorzy posiadaj¹cy w³asne zdanie i pogl¹dy, lecz nieszukaj¹cy radykalnego rozwi¹zania. To w ich rêkach le¿y
wybór jednej z trzech koncepcji zmian w Przyrzeczeniu i Prawie Harcerskim. Jednej z dróg, któr¹ pod¹¿y ZHP po XXXVIII ZjeŸdzie.
Pierwsza koncepcja to droga szybkich i cz¹stkowych zmian. Z pewnoœci¹ zadowoli ona znu¿onych oczekiwaniem na kompromis, choæ
doprowadzi do nastêpnych nielogicznoœci, zmniejszaj¹c wartoœæ Prawa i Przyrzeczenia Harcerskiego jako narzêdzi wychowawczych.
Kolejna z koncepcji to negacja nie tylko ewentualnych zmian, ale
te¿ rozmów o nich. Ta pozornie (!) najbezpieczniejsza z dróg paradoksalnie prowadzi do... jeszcze mniej przewidywalnych zmian. ¯adna
z dotychczasowych redakcji, mimo usilnych starañ kolejnych obroñców, nie wstrzyma³a próby czasu. Nie inaczej bêdzie w Polsce XXI wieku – kraju tak ró¿nym od pañstwa prze³omu z lat dziewiêædziesi¹tych.
Alternatyw¹ jest z³oty œrodek wyznaczony propozycjami uchwa³y
w sprawie Przyrzeczenia i Prawa Harcerskiego. Zamiast zak³adaæ
z góry zmianê b¹dŸ jej brak, wytycza œcie¿kê sprawnemu zespo³owi,
który bêdzie reprezentatywny zarówno dla Zwi¹zku (po jednym przedstawicielu z ka¿dej chor¹gwi), jak i dla delegatów (cz³onkowie zespo³u bêd¹ konsultowaæ z nimi przebieg rozmów).
WSPÓLNA DECYZJA I WSPÓLNA REDAKCJA
Tak dobrany zespó³ z pewnoœci¹ nie bêdzie jednomyœlny, a jego prace
³atwe. Nie mo¿e byæ inaczej po latach testowania preferencji delegatów
w kolejnych g³osowaniach, bez dania im mo¿liwoœci wp³ywu na fazê
redakcji. Niemniej zespó³ ten bêdzie mia³ szansê stworzyæ pierwszy projekt od wielu lat, który przejdzie wiele etapów konsultacji. Da to czas na
przygotowanie odpowiednich materia³ów i zmian w programach dru¿yn. Jeœli zaœ delegaci wchodz¹cy w sk³ad zespo³u stwierdz¹, ¿e nie czas
na zmiany, i tak bêdziemy zwyciêzcami. Wytyczymy bowiem drogê przysz³ym reformatorom, by ich projekty nie tylko wskazywa³y pomys³, ale
te¿ by uwzglêdnia³y opiniê instruktorów, którzy bêd¹ je wprowadzaæ
w ¿ycie. Wreszcie: rozmawiaj¹c o Przyrzeczeniu i Prawie Harcerskim
w sposób pe³ny i rozwa¿ny, osi¹gniemy sukces równie¿ dla przysz³ych
instruktorskich pokoleñ. Ju¿ dziœ stanowi¹c dla nich wzór.
··
PHM. MARCIN MARYL
DELEGAT NA 38. ZJAZD ZHP Z CHOR¥GWI STO£ECZNEJ
CZUWAJ 11/2013
21