budowanie-partnerstwa
Transkrypt
budowanie-partnerstwa
DOLNOŚLĄSKIE CENTRUM STUDIÓW REGIONALNYCH Ocena wdrażania DSI Budowanie partnerstwa regionalnego i społecznego w zakresie regionalnej polityki innowacyjnej prof. dr hab. Jacek Sroka dr Leszek Kwieciński Uniwersytet Wrocławski WROCŁAW, 2007 Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Społecznego oraz budżetu Państwa w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Spis treści 1. Zamiast wstępu: dialog – partnerstwo – deliberacja.........................................3 1.1. Ramy teoretyczne…………………………………………………………….3 2. Perspektywy rozwoju demokracji deliberacyjnej w Polsce…………………...6 3. Partnerstwo w strategiach prorozwojowych…………………………………...8 4. Kreowanie sieci współpracy na etapie tworzenia regionalnej strategii innowacji…………………………………………………………………………10 4.1. Sieci powiązań tworzone wśród instytucji otoczenia biznesu……………..11 4.2. Sieci powiązań pomiędzy firmami a sektorem b+r - instytucjami otoczenia biznesu - władzami regionalnymi………………………………………………12 5. Efekty wdrażania DSI – implikacje systemowe……………………………….13 Podsumowanie………………………………………………………………………16 Literatura……………………………………………………………………………18 3 1. Zamiast wstępu: dialog – partnerstwo – deliberacja Od około 20 lat, w dyskusjach nad perspektywami rozwoju instytucji dialogu i współdecydowania, stosunkowo regularnie pojawiają się mniej lub bardziej czytelne nawiązania do pojęcia demokracji deliberacyjnej. Zwolennicy tej wizji twierdzą, że wiedzie ona ku bardziej zaawansowanym formom publicznych procesów komunikacyjnych w wolnych społeczeństwach, w stosunkowo nieodległej przyszłości. Twierdzi się zarazem, że o wyższości deliberacyjnych form dialogu i partnerstwa społecznego i obywatelskiego, przekonuje fakt, iż w odróżnieniu od ‘zwykłej’, tj. najczęściej trójstronnej reprezentacji oraz związanych z nią dominujących form komunikacji, deliberacja umożliwia nie tyle agregację, artykulację, a w efekcie przetarg interesów zaangażowanych w dialog stron, co raczej aktywizację obywatelską, wzmocnienie poczucia wspólnoty zasadniczych celów społecznych oraz zmianę poglądów komunikujących się stron. Te zaś sprzyjają wypracowywaniu wspólnych sposobów pojmowania dóbr nadrzędnych1. 1.1. Ramy teoretyczne Jeden z najczęściej cytowanych zwolenników interesującej nas formy podejmowania zbiorowych decyzji, J. Cohen definiuje deliberację jako publiczny proces komunikacji zorientowanej na poszukiwanie wystarczająco dobrych argumentów przemawiających za określonymi ocenami oraz rozwiązaniami dyskutowanych kwestii i odnoszących się do istotnych problemów wspólnoty2. Narzędziem, którego używają komunikujące się strony jest według Cohena perswazja, a istotą rozumianej w ten sposób deliberacji jest dążenie do osiągnięcia konsensu w dyskutowanych sprawach, ale także reinterpretacja potrzeb deliberujących stron a zarazem zmiana ich postaw i preferencji. Widać więc, iż nie jest możliwe stosowanie terminu ‘deliberacja’ w stosunku do każdego rodzaju dyskusji czy debaty. Dzieje się tak również i z tego powodu, że podczas wielu interakcji komunikacyjnych, niemieszczących się w definicji deliberacji, celowo wykorzystywane są strategie konfrontacyjnie, siłowe, a także techniki manipulacyjne, 1 Por. Cooke M., 2000, Five Arguments for Deliberative Democracy, Political Studies, vol 48. Cohen J., 1997, Deliberation and Democratic Legitimacy, (in:) A. Hamlin, B. Pettit (eds), The Good Polity, Basil Blackwell, Oxford, s. 75, 76. 2 4 działania mające na celu utajnianie całości lub części obrad oraz ich opóźnianie i blokowanie. Powszechny jest także przetarg interesów wiodący do kontraktowania status quo, a nie do wypracowywania wspólnych sposobów pojmowania dóbr nadrzędnych. W odróżnieniu od wymienionych strategii deliberację zaś charakteryzują: • argumentatywna forma komunikacji, • dążenie do osiągnięcia racjonalnie motywowanej zgody (szerokiego porozumienia a nie partykularnego kontraktu), zarówno w ocenach, jak i pojmowaniu określonych spraw, • jawny oraz otwarty charakter dysput prowadzonych w dobrej wierze, • wolność od przymusu zmierzająca do zabezpieczenia równych szans bycia wysłuchanym, zgłaszania propozycji, formułowania argumentów etc., • zogniskowanie debat na sprawach, które w imię dobra ogólnego można poddawać skutecznym regulacjom3. Przedstawiona propozycja teoretyczna nie jest, rzecz jasna, wolna od nieścisłości. Nie sposób np. przeoczyć możliwości deformacji przebiegu deliberacyjnego procesu komunikacyjnego w warunkach nierównomiernego rozłożenia zasobów wynikających z: roli w społecznym podziale pracy, pozycji zawodowej, zaplecza materialnego, ułatwionego dostępu do uszu decydentów politycznych i administracyjnych, czy dysponowania fachową, a zarazem hermetyczną i niezrozumiałą dla niewtajemniczonych informacją. Niwelowanie wpływu wspomnianych asymetrii na przebieg demokratycznej deliberacji stanowiłoby z pewnością poważne wyzwanie organizacyjne. Wydaje się jednak, że odpowiednio skonstruowane, a zarazem wyważone i elastyczne procedury mogłyby w zadowalającym zakresie temu sprostać. Nie umniejszając wagi wspomnianych nieścisłości teoretycznych, z propozycji Cohena można wywieść zasygnalizowany już wniosek, iż deliberacja niemal w ogóle nie służy wspomaganiu agregacji, artykulacji oraz przetargowi określonych interesów grupowych. Może być natomiast bardzo pomocna w procesie wypracowywania w miarę jednolitego pojmowania kluczowych kategorii interesu wspólnotowego. Stosunkowo łatwo zauważyć, że stanowisko popierające rozumianą w podobny sposób deliberację bliższe byłoby republikańskiemu aniżeli liberalnemu rozumieniu demokracji. Problem ten podniósł J. Habermas, którego zdaniem republikańska praktyka demokracji eksponuje znaczenie etycznopolitycznego, solidarnego porozumienia w ramach szerszej (np. narodowej) wspólnoty społecznej. Z kolei liberalizm polityczny uwypukla wagę kompromisów zawieranych przez 3 Por. Habermas J., 2005, Faktyczność i obowiązywanie. Teoria dyskursu wobec zagadnień prawa i demokratycznego państwa prawnego, tłum. A. Romaniuk, Robert Marszałek, Scholar, Warszawa, s. 324, 325. 5 przedstawicieli interesów grupowych mających wyraźne konotacje ekonomiczne. W interpretacji liberalnej to właśnie one stanowią mechanizm napędzający demokratyczne procedury. Zaś rzetelności kontraktowanych w ten sposób kontraktów strzec mają sprawiedliwe (tj. bezstronne) reguły dochodzenia do kompromisowych rozstrzygnięć4. Według Habermasa możliwe jest połączenie wątku republikańskiego z liberalnym. Czy byłoby ono jednak w praktyce zasadne? Wydaje się, że tak. Pod warunkiem, że prowadziłoby do skoordynowania zinstytucjonalizowanych debat przedstawicieli interesów grupowych z publicznymi opiniami nieformalnie wytwarzanymi w ramach rozleglejszych sieci społecznych. Jednym z najistotniejszych rezultatów tego procesu byłoby płynne wykorzystanie trojakiego rodzaju zasobów: pieniądza, zaplecza administracyjnego oraz solidarności grupowej. Efektywne spożytkowanie tych czynników, z jednej strony, mogłoby się przyczynić do pogłębienia integracji społecznej, z drugiej zaś, czyniłoby prawdopodobną możliwość wielopoziomowej koordynacji interesów grupowych (tzw. rządzenie wielopoziomowe), którą w anglojęzycznej literaturze naukowej oraz oficjalnych dokumentach określa się mianem governance5. Wypada zarazem zgodzić się z cytowanym J. Habermasem, że w rezultacie „integrująca moc solidarności”, niedającej się przecież w sposób planowy wytworzyć, mogłaby się rozwijać w ramach szerokiego wachlarza na poły autonomicznych sieci społeczno-politycznych, których publiczną aktywność instytucjonalizowałyby deliberacyjne procedury demokratycznego kształtowania opinii i woli. W ten sposób solidarność społeczna miałaby większe szanse na utrzymanie się w obliczu pozostałych dwóch wymienionych zasobów: pieniądza i władzy administracyjnej. Ta ostatnia uwaga zasługuje na uwypuklenie, zwłaszcza w kontekście problemu rodzimego niedorozwoju kapitału społecznego. Kapitał ten ma bowiem udokumentowaną moc spajania odseparowanych od siebie sieci społecznych, a do różnych form jego dewaluacji mogą przyczyniać się zarówno (wadliwie rozdysponowane) pieniądze, jak i (niewystarczająco przemyślane) działania władzy administracyjnej. Liczne tego przykłady odnajdziemy zarówno w literaturze, jak i życiu codziennym6. Istnieją zarazem wyraźne granice, w obrębie 4 Zob. Habermas J., 2005, Faktyczność i obowiązywanie. Teoria dyskursu wobec zagadnień prawa i demokratycznego państwa prawnego, tłum. A. Romaniuk, R. Marszałek, Scholar, Warszawa, s. 324, 325; Rawls J., 1998, Liberalizm polityczny, tłum. A. Romaniuk, PWN, Warszawa. 5 Zob. Rhodes R.A.W., 1996, The New Governance: Governing without Government, Political Studies, vol 44; Governance in the 21st Century, 2001, OECD; European Governance. A White Paper, 2001, COM 428, Brussels. 6 Zob. np.: Bouckaert J., Dhaene G., 2003, Inter-ethnic trust and reciprocity: results of an experiment with small businessmen, European Journal of Political Economy, vol. 20; Claibourn M.P., Martin P.S., 2000, Trusting and Joining? An Empirical Test of the Reciprocal Nature of Social Capital, Political Behavior, no. 4, vol. 22.; Putnam R., 2000, Bowling Alone: The Collapse and Revival American Community, Simon & Schuster, New York; Tarkowski J., 1994, Socjologia świata polityki. Patroni i klienci, t. 2, ISP PAN, Warszawa. 6 których aparat polityczno-administracyjny może czerpać z rezerwuaru sieci społecznych. Trudno przecież wyobrazić sobie możliwość wtłoczenia w jakąkolwiek procedurę, nawet procedurę deliberacyjną, spontanicznie kreowanych strumieni powiązań. 2. Perspektywy rozwoju demokracji deliberacyjnej w Polsce W sposób oczywisty nasuwa się pytanie o możliwości rozwoju instytucji demokracji deliberacyjnej w Polsce. Wiele przecież mówimy o niedostatkach rodzimych kapitałów społecznych, a zarazem upatrujemy szans kreacji ich najbardziej pożądanych form w relacjach partnerskich, które miałyby moc odbudowania nadszarpniętych spoiw wspólnoty. Z wielu stron słyszymy ‘prawdziwego’, deklaracje ‘nowego’ etc. głoszące dialogu, a gotowość tym podjęcia samym odpowiedzialnego, odejścia od stosowania socjotechnicznych forteli, retorycznych sztuczek, czy doraźnego kontraktowania pokoju społecznego oraz poparcia politycznego. Czy jednak zainicjowanie rozumianego w ten sposób nowego otwarcia w relacjach pomiędzy władzą a społeczeństwem byłoby możliwe w ramach istniejących już rozwiązań konsultacyjnych, skoro to właśnie w ich obrębie dialog bywał już rozmaicie deformowany? Udzielenie wyraźniejszej odpowiedzi na to pytanie powinny poprzedzić pogłębione badania nad działaniem zalążków instytucji demokracji partycypacyjnej w polskim systemie politycznym. Jesienią 2006 roku badania takie zostały podjęte w Instytucie Pracy i Spraw Socjalnych7. W projekcie tym, dążąc do oszacowania stopnia, w jakim realizowana jest lub może być idea demokracji partycypacyjnej, w ramach istniejących w Polsce instytucji partycypacyjnych, sformułowano dwie wiodące hipotezy badawcze. W myśl pierwszej uczestnicy gremiów konsultacyjnych mają możliwość wypracowywania, zorientowanego na określone wartości wspólnotowe, swoistego konsensu poznawczego8. Byłby on wyrazem zgody, co do określonego sposobu rozumienia oraz porządkowania wiedzy partnerów o poszczególnych elementach dobra wspólnego. Natomiast hipoteza druga głosi, że funkcjonujące platformy partycypacyjne można uznać za ‘organizacje uczące się’. Ich uczestnicy, z jednej strony, staraliby się wydobywać ze swoistego zalewu zdroworozsądkowości, stanu jak się zdaje charakterystycznego dla wielu przedstawicieli grup interesu, z drugiej zaś – niejako niedowierzając bezstronności państwa – dążyliby do 7 W skład zespołu badawczego weszli: K.W. Frieske, R. Herbut, P. Poławski, M. Twardowska, J. Sroka, D. Zalewski. Realizację projektu badawczego własnego finansowanego ze środków MNiSW, nr 0985/HO3/2006/31, zaplanowano na jesień 2008 roku. 8 Por. Foucault M., 2002, The Order of Things, Routledge, London. 7 wypracowania oryginalnych koncepcji poszczególnych elementów dobra wspólnego. Wspomniane organizacyjne uczenie się nie polegałoby zatem jedynie na pozyskiwaniu wiedzy z otoczenia zewnętrznego, lecz na wspólnym wypracowywaniu oraz przyswajaniu pojęć składających się na rozumienie, interpretację oraz reinterpretację poszczególnych elementów dobra ogólnego. Innymi słowy, partnerzy zaangażowani w funkcjonowanie instytucji partycypacyjnych, mając już choćby na uwadze potrzebę wzmocnienia wiarygodności własnego gremium, nie byliby skłonni polegać na ‘zdroworozsądkowej’ wiedzy przyniesionej z zewnątrz przez reprezentantów poszczególnych środowisk, lecz wykorzystując jej najbardziej wartościowe elementy dążyliby do wypracowania oryginalnej, dopasowanej do zobiektywizowanych uwarunkowań, koncepcji dobra nadrzędnego. Proces organizacyjnego uczenia się polegałby także na stopniowym zastępowaniu jednostkowej oraz grupowej racjonalności a priori – zakorzenionej już w specyficznym języku środowiska, z jakiego wywodzi się określony reprezentant – kolektywną racjonalnością a posteriori, stanowiącą efekt wzajemnego dostosowywania się aktorów wypracowujących elementy ‘meta-języka’, w którym zaczyna być opisywane dobro wspólne. Wygenerowany w ten sposób wspólny język działałby jak swoisty filtr – akceptowane byłyby wypowiedzi postrzegane jako zgodne z ustalonym rozumieniem dobra wspólnego. Postrzegane jako wiarygodne, przyczyniałyby się one do utrwalania zaufania. Najprawdopodobniej mechanizm ten okazywałby się szczególnie przydatny w sytuacjach, gdy rosnącym oczekiwaniom obywateli, towarzyszyłaby niepewność co do tego – czy, jak oraz przez kogo – poszczególne z nich mogłyby zostać spełnione9. Zgadzając się z ogólnym stwierdzeniem, że w demokracji dobro powszechne jest tym czego pragnie powszechna wola, ta zaś jest sprawiedliwa, tzn. nie dąży do tego, by w dalszej perspektywie, ktokolwiek ponosił straty, powinniśmy uznać, że rozwiązań zachowujących optymalne połączenie tych trzech składników (tj. dobra powszechnego, woli powszechnej oraz sprawiedliwości) dostarcza demokratyczna deliberacja. Idąc dalej tym tropem wypada podkreślić szczególne znaczenie procesów wspólnotowego ‘wytwarzania’ poszczególnych elementów dobra powszechnego. Ich istotą jest wypracowanie akceptowanych kategorii pojęciowych składających się następnie na powszechną wolę. W jej kształtowaniu zagadnieniem o kluczowym znaczeniu jest wspomniana już umiejętność organizacyjnego uczenia się. Umożliwia ona praktykowanie a zarazem konsolidowanie wspomnianej woli oraz konceptualizację dobra ogólnego. W procesie tym, obok wątku stricte ‘edukacyjnego’, 9 Por. Majone G., 2004, Dowody, argumenty i perswazja w procesie politycznym, Scholar, Warszawa, s. 263. 8 odnoszącego się do procesów organizacyjnego uczenia się, odnajdziemy bardzo istotne konotacje związane z meandrami (roz)poznawania poszczególnych aspektów spraw publicznych oraz nadawania im znaczeń. Ważna byłaby przy tym systematyzacja oraz interpretacja dostępnej wiedzy i wreszcie kreacja wzorców jej dystrybucji oraz wymiany, a także modelowych wariantów zastosowania wytworzonej wspólnie episteme. Wydaje się, że proponowana deliberacyjna perspektywa spojrzenia na instytucje dialogu społecznego umożliwia poszukiwanie argumentów na rzecz poglądu głoszącego możliwość stopniowego zastępowania znanego w Polsce dobrze, w znacznej mierze antagonistycznego i rywalizacyjnego stylu dialogu społecznego, wariantem zmodyfikowanym, w którym konfrontacyjny styl prowadzenia dysput byłby stopniowo wypierany przez styl polemiczny, bliższy deliberacji. Posługując się językiem teorii gier można powiedzieć, że byłby to proces w którym konfrontacyjne gry o sumie zerowej byłyby zastępowane przez przetargowe gry o zrównoważonych wynikach, a te z kolei stanowiłyby preludium do wykorzystania, w szerszej skali, gier kooperacyjnych. Reasumując, w proponowanej perspektywie teoretycznej zakłada się, że istotną rolę w ewolucji od dialogu konfrontacyjno-kontraktowego do jego polemicznej wersji, a następnie w kierunku demokratycznej deliberacji, mogłyby odegrać istniejące już platformy partycypacyjne, których skład byłby stopniowo uzupełniany o przedstawicieli szerszego spectrum społecznego (m.in. organizacji pozarządowych). Aby jednak tak się stało w ich obrębie musiałoby dojść do wypracowania oraz przyswojenia nowych kodów komunikacyjnych, pomocnych w przechodzeniu przez poszczególne etapy przemian komunikowania społecznego i politycznego. Zdolność zmiany postaw, preferencji oraz stylu i treści komunikacji jawi się zatem jako kluczowy czynnik ewolucji – od charakterystycznej dla rodzimej odmiany trójstronności retoryki – ‘obrony grupowych szańców’ do wielostronnej komunikacji deliberacyjnej, której przedmiotem są wyzwania stojące przed wspólnotą. Jednym z kluczowych takich wyzwań jest z pewnością realizacja strategii prorozwojowych. 3. Partnerstwo w strategiach prorozwojowych Nowoczesne ujęcie partycypacji w zarządzaniu oznacza zarówno branie udziału w formułowaniu danej strategii lub/i polityki, ale także, a może przede wszystkim, uczestnictwo w podejmowaniu decyzji i realizacji danej polityki. Poprzez taką logikę zarządzania akcent kładziony jest na osiąganie celów, a zatem legitymizację partnerstwa poprzez rezultaty (ang. 9 output legitimacy)10. Zawierane partnerstwa i nowoczesne zarządzanie wymaga nie tylko konsultacji, ale rzeczywistego udziału w kreowaniu rozwiązań legislacyjnych. Aktorzy stanowiący poszczególne komponenty regionalnego systemu innowacyjnego, w tym zwłaszcza wywodzący się z sektora biznesu nie będą usatysfakcjonowaniu jedynie mało zobowiązującymi konsultacjami, które dodatkowo w małym stopniu aktywizują pozostałych partnerów regionalnych. Jeśli oczekuje się od nich merytorycznego i finansowego udziału w realizacji polityki, to muszą mieć oni zagwarantowany realny wpływ na podejmowane decyzje. W literaturze przedmiotu opisującej procesy partycypacji, wyróżnia się dwa typy uczestników, którzy mogą posiadać wpływ na podejmowanie decyzji: • mieszkańców i ich organizacji – obejmuje więc zarówno partycypację poszczególnych obywateli, jak i obecność w polityce regionalnej organizacji społeczeństwa obywatelskiego, • udział kluczowych aktorów życia społecznego, takich jak przedsiębiorcy, sfera badawczo-rozwojowa czy właśnie instytucje otoczenia biznesu11. W tym aspekcie kluczowe jest rozróżnienie między dwoma typami podejmowania decyzji: aggregative (agregującym – opartym na woli większości) i deliberative (deliberującym – poszukującym konsensusu poprzez szeroką debatę). Pierwsza metoda odwołuje się do klasycznej zasady demokratycznej stanowiącej, że ludzie mają moralne zobowiązania do przestrzegania decyzji większości, nawet jeśli te decyzje są sprzeczne z ich interesami. Drugi typ odnosi się do przekonania, że nieskrępowana debata doprowadzi do konsensusu i inkluzji znacznej części podmiotów społeczno-gospodarczych. Zadaniem władz publicznych jest wówczas stworzenie warunków dla takiej debaty12. W nowoczesnych strategiach rozwoju, a do takich należy zaliczyć strategie innowacyjne, odchodzi się zatem od zhierarchizowanych struktur, bazujących na dużym zakresie interwencjonizmu państwowego, do relacji sieciowych inicjatyw obywatelskich ułatwiających przenikanie idei i wymianę informacji13. Wykorzystując partycypację i deliberację, jako główne elementy procedowania polityk publicznych, tworzone są zatem 10 Klausen J.E., Sweeting D., 2004, Legitimacy and community involvement in local governance, [w:] M. Haus, H. Heinelt, M. Stewart (ed.), Democratic Choices for cities, Routledge, London, s. 79 i n. 11 Swianiewicz P., Klimska U., Mielczarek A., 2004, Nierówne koalicje – liderzy miejscy w poszukiwaniu nowego modelu zarządzania rozwojem, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa, s. 35. 12 Cohen J., Sabel C., Directly-deliberative poliarchy, European Law Journal, Nr. 3/1997, s. 313-342. 13 Szeroki wachlarz instrumentów badawczych w tym zakresie dostarcza metodologia nauk politologicznych, tzn.: neopluralizm, teoria kolektywnego działania, public interest groups, neokorporacjonizm, pluralizm sieciowy, neoinstytucjonalizm. Na ten temat patrz szerzej: K. von Beyme, 2005, Współczesne teorie polityczne, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa, s. 223-259. 10 wszelkiego rodzaju powiązania sieciowe. W oparciu o takie powiązania organizacje pozarządowe działające na rzecz rozwoju gospodarczego tworzą szansę dla: • mobilizacji wszystkich aktorów rozwoju lokalnego, aktywizacji stojących na uboczu grup społecznych, tworzenia atmosfery wzajemnego zaufania i wspólnoty celów, • rozwoju publiczno–prywatnego partnerstwa i uspołecznienia polityki gospodarczej, • wprowadzania mechanizmów konkurencji w wykorzystaniu środków publicznych i odbiurokratyzowaniu działań prorozwojowych, • łączenia środków publicznych z prywatnymi oraz pozyskiwania środków zewnętrznych dla lokalnych przedsięwzięć prorozwojowych i infrastrukturalnych, • rozwoju nowoczesnych form transferu technologii, wspierania przedsiębiorczości i marketingu lokalnego14. Według dostępnych analiz i obserwacji odnoszących się do zakresu wdrażania wszelkiego rodzaju partnerstw, należy jak na razie, postawić hipotezę, że w przypadku województwa dolnośląskiego, ten typ społecznego uprawiania polityki nie znalazł zakorzenienia systemowego, a nade wszystko społecznego. Według L. Gilejki i R. Towalskiego partnerstwo jest ważnym czynnikiem kreującym zmiany i ich dynamikę, a przez to stymulującym sukcesy przedsiębiorstw i stabilny rozwój gospodarki. Sprzyja także wyższej produktywności i elastyczności organizacyjnej, wpływając przez to na zmiany poziomu innowacyjności czy zmiany jakościowe15. 4. Kreowanie sieci współpracy na etapie tworzenia regionalnej strategii innowacji W literaturze opisującej wszelkiego rodzaju partnerstwa powstające na styku publicznoprywatnym wyróżnia się 5 rodzajów powiązań: 1. Business to business (B2B), czyli przedsiębiorstwo-przedsiębiorstwo, typowy przykład zawiązywania się wszelkiego rodzaju powiązań i struktur klastrowych. 2. Business to consumer (B2C), czyli przedsiębiorstwo-klient, z tym, że pojęcie klient jest rozumiane bardzo szeroko, tzn. zarówno jako dostawca jak i odbiorca danego dobra lub usługi. 3. Consumer to consumer (C2C), czyli konsument-konsument. 14 Por.: K.B. Matusiak, 2001, Zasoby i kierunki rozwoju infrastruktury przedsiębiorczości i transferu technologii [w:] KB. Matusiak, E. Stawasz, A. Jewtuchowicz, Zewnętrzne determinanty rozwoju innowacyjnych firm, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź, s. 252-254. 15 Gilejko L., Towalski R., 2002, Partnerzy społeczni. Konflikty, kompromisy, kooperacja, Poltext, Warszawa, s. 8 i n. 11 4. Business to public (B2P), czyli przedsiębiorstwo-otoczenie społeczne, a więc wszelkiego rodzaju partnerstwa publiczno-prywatne. 5. Government to citizien (B2P), czyli instytucja publiczna-obywatel i jest to forma ustanowienia zakresu partycypacji wszelkiego typu instytucji społeczeństwa obywatelskiego w procesach zarządzania regionem16. Biorąc pod uwagę instytucjonalny kształt systemu innowacyjnego i cel jego utworzenia (orientacja popytowa) interesować nas powinny dwa zasadnicze rodzaje partnerstw, będących kompilacją powyżej wymienionych 5 typów, tzn.: 1. Sieci powiązań tworzone wśród instytucji otoczenia biznesu. 2. Sieci powiązań pomiędzy firmami a sektorem B+R - instytucjami otoczenia biznesu władzami regionalnymi, a więc powiązania klastrowe. Poniżej przedstawimy stan wyjściowy oraz kształt obecny tego typu powiązań sieciowych, bazujących na zapisach zawartych w DSI. 4.1. Sieci powiązań tworzone wśród instytucji otoczenia biznesu W ramach prac badawczych prowadzących do przygotowania DSI zidentyfikowano w skali województwa ponad 120 instytucji otoczenia biznesu, spośród których około 50 spełniło wyjściowy warunek prowadzenia aktywności w zakresie wspierania przedsiębiorczości, transferu technologii i rozwoju lokalnego. Zidentyfikowane podmioty stanowią około 9% wszystkich instytucji wspierających w Polsce. Aktywnie działające podmioty poddano następnie badaniom jakościowym, które przybrały formę ankiety oraz wywiadu ustrukturalizowanego. W wyniku tych prac uzyskano syntetyczny i miarodajny obraz stanu oraz potrzeb tych instytucji. Najważniejsze kwestie, odnoszące się do omawianego tematu, zamieszczono poniżej17. Dwie trzecie badanych instytucji uznało obecne możliwości kontaktów, wymiany doświadczeń, wiedzy i pomysłów za niewystarczające. Postulowano potrzebę: 16 • utworzenia dolnośląskiego forum instytucji wspierania rozwoju gospodarczego, • budowy systemu wymiany i zarządzania informacją (np. portalu internetowego), • organizacji wspólnych szkoleń, seminariów i konferencji, • przygotowanie wspólnych programów. Vlachopoulou M., Manthou V., 2003, Partnership Alliances In Virtual Markets, [w:] International of Physical Distribution and Logistics Management, vol. .33, No. 3. 17 Wszystkie dane pochodzą z: K.B. Matusiak, 2004, Raport z badań niekomercyjnych instytucji otoczenia biznesu w województwie dolnośląskim, Wrocław (materiał niepublikowany). 12 Wśród spektrum działań tych instytucji realizowanych na rzecz rozwoju regionu do rzadkości należą te z zakresu wspierania innowacyjności i transferu technologii. Poza pojedynczymi przykładami badane instytucje nie są przygotowane do świadczenia usług w tym obszarze, jednocześnie nie wykazują większego zainteresowania inicjatywami proinnowacyjnymi. Po części wynika to z dominacji współpracy z tradycyjnymi przedsiębiorstwami, w których presja modernizacji technologicznej nie jest tak silna jak w nowoczesnych branżach. Należy również podkreślić niski poziom konsolidacji środowiska instytucji wspierających i brak liderów w skali regionu. Poszczególne podmioty rzadko podejmują wspólne przedsięwzięcia, a ponadto nie wykształciły się subregionalne i regionalne platformy współpracy i wymiany doświadczeń. W bieżącej działalności widoczne są silne powiązania z sektorem publicznym, głównie z samorządami lokalnymi. W dalszej części prac nad DSI wynikami przytoczonych powyżej prac eksperckich zajęła się grupa robocza (WGR 3) ds. instytucji otoczenia biznesu. Obok tej grupy utworzono jeszcze dwie inne, tzn.: ds. przedsiębiorstw oraz ds. sfery naukowo-badawczej. Należy w tym miejscu zaznaczyć, iż grupa robocza WGR 3 była zdecydowanie najmniej liczna i najmniej aktywna spośród pozostałych. O ile w grupie roboczej ds. przedsiębiorstw zaangażowanych było 39 podmiotów, a w grupie ds. sfery naukowo-badawcze 27, to w WGR 3 uczestniczyło 20 osób, z czego zaledwie 6 reprezentowało instytucje otoczenia biznesu, tj.: kancelarie rzeczników patentowych, agencje rozwoju regionalnego, centra usług biznesowych. Ten czynnik miał, w naszym przekonaniu, istotny wpływ na niedostateczne zaangażowanie się instytucji otoczenia biznesu w późniejsze wdrażanie DSI, szczególnie w kontekście budowania partnerstwa oraz sieci współpracy, co jak wspomniano, jest kluczowym elementem sprawnie działającego regionalnego systemu innowacyjnego. 4.2. Sieci powiązań pomiędzy firmami a sektorem b+r - instytucjami otoczenia biznesu władzami regionalnymi Zakres współpracy i powiązań sieciowych między dolnośląskimi firmami wywodzącymi się z sektora MŚP a poszczególnymi aktorami regionalnego systemu innowacji był bardzo różnie oceniany. I tak, znaczenie kontaktów ze sferą B+R było oceniane przez firmy bardzo nisko, wskazywano, że instytucje sfery B+R nie są postrzegane jako ważny partner w dziedzinie innowacji, ale raczej jako uzupełniające źródło informacji lub niektórych zasobów. Najczęściej wskazywanym partnerem przedsiębiorstw w regionie w kontaktach ze sferą B+R są szkoły wyższe. 13 Z kolei współpracę z instytucjami otoczenia biznesu dolnośląskie firmy oceniły jako umiarkowanie pozytywną. Najczęściej partnerami firm wśród instytucji wspierających były: stowarzyszenia zawodowe (np. NOT) oraz ośrodki szkoleniowo-doradcze, agencje rozwoju regionalnego i lokalnego a także rzecznicy patentowi. Należy podkreślić, że znaczący odsetek przedsiębiorstw współpracował z instytucjami otoczenia, które nie oferują wsparcia finansowego. W regionie bardzo silną pozycję mają instytucje takie jak stowarzyszenia zawodowe, izby przemysłowo-handlowe ich działalność ma charakter przedstawicielski biznesu lub grup zawodowych, ale nie jest związana ze zwykle pożądaną przez przedsiębiorców z pomocą finansową. Dolnośląskie MŚP bardzo krytycznie odnosiły się do regionu dolnośląskiego jako do centrum innowacji dla ich działalności, a zatem do polityki władz regionalnych w tym zakresie. Za główne słabości Dolnego Śląska uznano: ograniczony dostęp do kapitału, biurokrację i nadgorliwość urzędników oraz wysokie koszty tworzenia firmy, co jest czynnikiem niezależnym w dużej mierze od decyzji podejmowanych przez polityków regionalnych. Pozytywnie na przyszłą współpracę może rzutować fakt, iż firmy wykazywały wysoką (w realiach polskiej gospodarki) intensywność współpracy (kontaktów) z innymi przedsiębiorstwami. Ponad połowa przedsiębiorstw współpracowała systematycznie z innymi firmami. Trwałe kontakty są szczególnie cenne z punktu widzenia długofalowej działalności innowacyjnej. Odsetek firm posiadających trwałe kontakty z innymi przedsiębiorstwami jest silnie powiązany z aktywnością innowacyjną. Wśród firm aktywnych innowacyjnie odsetek trwale współpracujących z innymi przedsiębiorstwami jest trzykrotnie większy niż wśród firm nieinnowacyjnych. W tym zakresie bardzo wyraźna jest również specyfika branżowa w ramach, której trzy spośród sześciu badanych dziedzin działalności (produkcja instrumentów medycznych, produkcja wyrobów chemicznych oraz górnictwo i kopalnictwo) charakteryzują się dwu-trzykrotnie wyższym wskaźnikiem współpracy od pozostałych. Główne bariery we współpracy przedsiębiorstw wiążą się głównie ze wzajemną nieufnością przedsiębiorców, brakiem odpowiednich partnerów do współpracy oraz postrzeganymi wysokimi kosztami współpracy18. 5. Efekty wdrażania DSI – implikacje systemowe 18 Stawasz E., Głodek P., 2004, Raport z badania potrzeb innowacyjnych przedsiębiorstw z sektora MŚP w województwie dolnośląskim, Wrocław (materiał niepublikowany), s. 43-44, 48-50, 58-59, 67-69. 14 Warunki, jakie zostały zdefiniowane w ramach ogłoszonego w 2002 roku konkursu (wynikające z metodyki budowy strategii opracowanej przez Komisję Europejską) wskazywały, iż proces budowy strategii miał nastąpić w oparciu o trwałą strukturę zarządzania. Oczekiwano zatem, że wypracowane mechanizmy współpracy po zakończeniu procesu budowy przekształcą się w jednostki zarządzające procesem wdrażania DSI. W praktyce, w województwie dolnośląskim struktura ta, przestała formalnie istnieć wraz z uchwaleniem Dolnośląskiej Strategii Innowacji przez Sejmik Dolnego Śląska w kwietniu 2005 r. Propozycje dotyczące utworzenia nowych, stałych instytucji, których zadaniem byłoby zarządzanie, zgodnie z zapisami strategii19, nie zostały wdrożone, a sam proces implementacji zapisów DSI realizowany jest w sposób wyrywkowy. Proces realizacji celów strategii w praktyce charakteryzuje się słabym stopniem zintegrowania, co oznacza również stosunkowo niedużą ilość projektów realizowanych w partnerstwie, zawiązywanym w ramach wspólnych działań projektowych. Często są one powtórzeniem wcześniejszych porozumień lub sformalizowaniem współpracy prowadzonej w ramach innych przedsięwzięć o charakterze regionalnym i nie są w stanie udźwignąć ciężaru realizacji celów DSI w sposób zintegrowany i ciągły. Silnie odczuwalny jest brak instytucji wdrażającej, która mogłaby koordynować tworzenie wspólnych programów wsparcia na każdym poziomie struktury innowacyjnej w regionie Dolnego Śląska. Wysoce niedostateczny jest zasięg regionalny to znaczy nikłe zaangażowanie subregionów i rozwój sieci instytucji współpracujących w ramach nowo tworzonej infrastruktury innowacyjnej20. Od stycznia 2006 r. rozpoczęto wdrażanie projektu, wychodzącego naprzeciw oczekiwaniom instytucji otoczenia biznesu w zakresie utworzenia dolnośląskiego forum instytucji wspierania rozwoju gospodarczego pod nazwą Rozwój Regionalnego Systemu Innowacji. W ramach tego projektu utworzono 10 ośrodków transferu wiedzy i technologii przy 10 instytucjach, które uczestniczą w jego realizacji. Obok Uniwersytetu Wrocławskiego zaangażowane są tu także: Politechnika Wrocławska, Akademia Medyczna, Uniwersytet Przyrodniczy, Akademia Ekonomiczna, 4 agencje rozwoju regionalnego (Jelenia Góra, Wałbrzych, Legnica, Nowa Ruda) oraz Wrocławski Park Technologiczny S.A. Głównym zadaniem projektu jest opracowanie kompleksowej oferty badawczo-rozwojowej uczelni oraz 19 W DSI wśród 8 celów strategicznych, aż 4 odnosi się do wspierania tworzenia sieci partnerskich. Są to: Cel 3 – Budowanie infrastruktury innowacyjnej, Cel 5 – Obniżanie barier dla innowatorów, Cel 7 – Krzewienie postaw proinnowacyjnych oraz Cel 8 – Akumulacja kapitału społecznego. Patrz szerzej: Dolnośląska Strategia Innowacji, Wrocław kwiecień 2005, s. 36-37, 38-39, 40-42. 20 Przeprowadzenie ewaluacji procesu wdrażania Regionalnych Strategii Innowacji 15 regionów Polski pod względem implementacji projektów wynikających ze strategii. Raport końcowy, 2006, PARP, Warszawa, s. 3839 i n. 15 agencji rozwoju regionalnego (utworzenie bazy danych), która pozwoli - w większym niż dotychczas stopniu - na zacieśnianie współpracy na linii nauka-biznes, a zatem umożliwi transfer technologii i komercjalizację wyników badań naukowych do szeroko pojętej praktyki społecznej i gospodarczej. Jak się jednak okazało w toku realizacji projektu, instytucje, które powinny z racji swych funkcji dysponować sprawnymi mechanizmami współpracy z przedsiębiorstwami z Dolnego Śląska, a więc agencje regionalne oraz park technologiczny, mają olbrzymi problem w wypełnieniu dwóch zasadniczych wskaźników projektu, które stanowią o sensie działania tego typu instytucji otoczenia biznesu. Chodzi tu mianowicie o audyty technologiczne i umowy transferu technologii. O ile szkoły wyższe takie wskaźniki w większości osiągnęły, to agencje i park nie uczestniczyły jak do tej pory w przygotowaniu takiej umowy, a tylko jedna agencja (ARR Legnica) przeprowadziła dwa audyty technologiczne21. Zatem instytucje, które powinny dysponować największym potencjałem w zakresie budowy partnerstwa i współpracy z firmami, nie są w stanie realizować tych zadań. Potwierdzenie tego stanu znajdujemy także po analizie Systemu Ewidencji Przedsięwzięć Planowanych do Realizacji w latach 2007 - 2013. System ten pozwala władzom samorządowym na zorientowanie się w potencjale, który przekłada się na propozycje konkretnych przedsięwzięć przygotowywanych do realizacji. Projekty wpisujące się w DSI stanowią bardzo niewielka część, zwłaszcza te o charakterze rozwiązań systemowych. Znaczna liczba propozycji projektów wpisana do „Systemu ewidencji kart projektu”, (3 268 wpisów) ujawnia lokalny charakter inicjatyw oraz małą skalę oddziaływania. Fakt ten świadczy o istniejącym problemie z przygotowywaniem, realizacją i zarządzaniem dużymi, zintegrowanymi projektami. Wysoce niezadowalający jest także stopień konsolidacji powiązań sieciowych w formie klastrów. Do końca maja 2007 roku zawiązano zaledwie jeden, sformalizowany zespół podmiotów tworzący klaster. Otóż w październiku 2006 roku rozpoczął działalność projekt o nazwie „ABS Klaster. Utworzenie innowacyjnego klastera dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Dolnego Śląska”. Projekt ABS-klaster jest skierowany głównie do przedsiębiorstw branży: elektroenergetycznej, ciepłowniczej, gazowniczej, samorządów terytorialnych, ośrodków badawczo-rozwojowych oraz do jednostek naukowych i instytucji wspierających rozwój innowacyjny regionu. W sumie w projekcie zaangażowanych jest 14 partnerów instytucjonalnych. Jednak jak do tej pory działalność klastra nie skupia się na fizycznej współpracy między zaangażowanymi podmiotami, a jedynie na tzw. miękkich 21 Dane pochodzą z analiz sporządzanych na potrzeby funkcjonowania Komitetu Sterującego niniejszego projektu. Stan na 1 marca 2007. 16 formach kooperacji, tj.: organizacji seminariów, spotkań i konferencji, a także tworzeniu wspólnego portalu internetowego22. Fakt ten nakazuje postawić tezę, iż realizowany projekt klastrowy jest na bardzo wstępny stadium instytucjonalizacji, a wypełniane przez niego zadania nie pozwalają go nawet klasyfikować, biorąc pod uwagę klasyfikację klastrów zaproponowaną przez J.H. Dunninga, jako klastra w ogóle23. Podsumowanie Przyczyn niskiego poziomu powiązań sieciowych i kreowania partnerstwa, należy szukać już na poziomie tworzenia DSI. Faktycznymi twórcami strategii byli urzędnicy, eksperci i naukowcy. Opracowanie strategii potraktowano jako ‘ćwiczenie teoretyczne’ i wypełnienie zobowiązań formalno-prawnych. Z tego też powodu proces tworzenia DSI spowodował jedynie wzrost świadomości stanu posiadania oraz związanych z tym zadań stojących przed podmiotami systemu innowacyjnego. Na pewno tworzenie strategii miało bardziej integracyjne niż dezintegracyjne konsekwencje. Jednak dotychczasowy stan wdrażania DSI potwierdza i ten fakt, iż DSI miała nikłe znaczenie dla wyznaczania, a tym bardziej tworzenia realnych perspektyw dla wielu grup i środowisk społecznych. Nie dziwić może zatem fakt płytkiej instytucjonalizacji wszelkiego typu sieci proinnowacyjnych, z którymi mamy do czynienia w województwie dolnośląskim. Analizując praktykę wdrażania zapisów DSI w obszarze konstruowania partnerstw regionalnych można postawić tezę, iż na Dolnym Śląsku mieliśmy do czynienia z wszystkimi czterema przyczynami słabości partnerstw identyfikowanych w ramach regionalnych strategii innowacji, które to zostały przedstawione w Niebieskiej Księdze Polskiego Forum Strategii Lizbońskiej z 2004 r.: 1. Niewłaściwy wybór i brak odpowiedniej osoby zarządzającej RIS na najwyższym szczeblu, brak umiejętności tworzenia sieci. 2. Zbyt mały lub żaden udział aktorów zagranicznych i mały krajowych. 3. Zbyt mocny akcent na dostarczanie technologii bez dostosowania so popytu i specyfiki regionu. 22 Szerzej na temat funkcjonowania tego klastra patrz: http://www.abs-klaster.wroc.pl Na temat klasyfikacji klastrów J.H. Dunninga patrz szerzej: Gurbała M., 2004, Rola przemysłu zaawansowanej technologii w rozwoju regionalnym i lokalnym, WITE, Żyrardów, s. 128. 23 17 4. Zastosowanie podejścia badawczego zamiast praktycznego, RIS jako kolejny dokument planistyczny24. Na zakończenie wypada wyrazić nadzieję, iż w tworzone struktury sieciowe, funkcjonujące jak na razie w formie projektów, jak np.: DCSR, DCZT czy ABS Klaster będą stanowiły zalążki przyszłych sieci proinnowacyjnych w regionie. Biorąc pod uwagę ilość i jakość partnerów są to jedyne projekty, które mogą przełamać dotychczasowa niemoc w zakresie kreowania wszelkiego typu partnerstw: społecznych, gospodarczych, badawczych czy politycznych. 24 Szultka S., Tamowicz P., Mackiewicz M., Wojnicka E., 2004, Regionalne Strategie i Systemy Innowacji. Najlepsze praktyki i rekomendacje dla Polski, Niebieskie Księgi Polskiego Forum Strategii Lizbońskiej, Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, Gdańsk, s. 23. 18 Literatura: 1. von Beyme K., 2005, Współczesne teorie polityczne, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa. 2. Bouckaert J., Dhaene G., 2003, Inter-ethnic trust and reciprocity: results of an experiment with small businessmen, European Journal of Political Economy, vol. 20. 3. Claibourn M.P., Martin P.S., 2000, Trusting and Joining? An Empirical Test of the Reciprocal Nature of Social Capital, Political Behavior, no. 4, vol. 22. 4. Cohen J., 1997, Deliberation and Democratic Legitimacy, (in:) A. Hamlin, B. Pettit (eds), The Good Polity, Basil Blackwell, Oxford. 5. Cohen J., Sabel C., Directly-deliberative poliarchy, European Law Journal, Nr. 3/1997. 6. Cooke M., 2000, Five Arguments for Deliberative Democracy, Political Studies, vol 48. 7. Dolnośląska Strategia Innowacji, Wrocław kwiecień 2005. 8. European Governance. A White Paper, 2001, COM 428, Brussels. 9. Foucault M., 2002, The Order of Things, Routledge, London. 10. Gilejko L., Towalski R., 2002, Partnerzy społeczni. Konflikty, kompromisy, kooperacja, Poltext, Warszawa. 11. Governance in the 21st Century, 2001, OECD. 12. Gurbała M., 2004, Rola przemysłu zaawansowanej technologii w rozwoju regionalnym i lokalnym, WITE, Żyrardów. 13. Habermas J., 2005, Faktyczność i obowiązywanie. Teoria dyskursu wobec zagadnień prawa i demokratycznego państwa prawnego, tłum. A. Romaniuk, Robert Marszałek, Scholar, Warszawa. 14. Klausen J.E., Sweeting D., 2004, Legitimacy and community involvement in local governance, [w:] M. Haus, H. Heinelt, M. Stewart (ed.), Democratic Choices for cities, Routledge, London. 15. Majone G., 2004, Dowody, argumenty i perswazja w procesie politycznym, Scholar, Warszawa. 16. Matusiak K.B., 2004, Raport z badań niekomercyjnych instytucji otoczenia biznesu w województwie dolnośląskim, Wrocław (materiał niepublikowany). 17. Matusiak K.B., 2001, Zasoby i kierunki rozwoju infrastruktury przedsiębiorczości i transferu technologii [w:] K.B. Matusiak, E. Stawasz, A. Jewtuchowicz, Zewnętrzne 19 determinanty rozwoju innowacyjnych firm, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź. 18. Przeprowadzenie ewaluacji procesu wdrażania Regionalnych Strategii Innowacji 15 regionów Polski pod względem implementacji projektów wynikających ze strategii. Raport końcowy, 2006, PARP, Warszawa. 19. Putnam R., 2000, Bowling Alone: The Collapse and Revival American Community, Simon & Schuster, New York. 20. Rawls J., 1998, Liberalizm polityczny, tłum. A. Romaniuk, PWN, Warszawa. 21. Rhodes R.A.W., 1996, The New Governance: Governing without Government, Political Studies, vol 44. 22. Stawasz E., Głodek P., 2004, Raport z badania potrzeb innowacyjnych przedsiębiorstw z sektora MŚP w województwie dolnośląskim, Wrocław (materiał niepublikowany). 23. Swianiewicz P., Klimska U., Mielczarek A., 2004, Nierówne koalicje – liderzy miejscy w poszukiwaniu nowego modelu zarządzania rozwojem, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa. 24. Szultka S., Tamowicz P., Mackiewicz M., Wojnicka E., 2004, Regionalne Strategie i Systemy Innowacji. Najlepsze praktyki i rekomendacje dla Polski, Niebieskie Księgi Polskiego Forum Strategii Lizbońskiej, Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, Gdańsk. 25. Tarkowski J., 1994, Socjologia świata polityki. Patroni i klienci, t. 2, ISP PAN, Warszawa. 26. Vlachopoulou M., Manthou V., 2003, Partnership Alliances In Virtual Markets, [w:] International of Physical Distribution and Logistics Management, vol. .33, No. 3. 27. Strony internetowe ABS-Klastra: Bezpieczeństwo energetyczne Dolnego Śląska: http://www.abs-klaster.wroc.pl