budowanie-partnerstwa

Transkrypt

budowanie-partnerstwa
DOLNOŚLĄSKIE CENTRUM STUDIÓW REGIONALNYCH
Ocena wdrażania DSI
Budowanie partnerstwa regionalnego i społecznego w zakresie regionalnej polityki
innowacyjnej
prof. dr hab. Jacek Sroka
dr Leszek Kwieciński
Uniwersytet Wrocławski
WROCŁAW, 2007
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Społecznego oraz budżetu Państwa
w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego.
Spis treści
1. Zamiast wstępu: dialog – partnerstwo – deliberacja.........................................3
1.1.
Ramy teoretyczne…………………………………………………………….3
2. Perspektywy rozwoju demokracji deliberacyjnej w Polsce…………………...6
3. Partnerstwo w strategiach prorozwojowych…………………………………...8
4. Kreowanie sieci współpracy na etapie tworzenia regionalnej strategii
innowacji…………………………………………………………………………10
4.1.
Sieci powiązań tworzone wśród instytucji otoczenia biznesu……………..11
4.2.
Sieci powiązań pomiędzy firmami a sektorem b+r - instytucjami otoczenia
biznesu - władzami regionalnymi………………………………………………12
5. Efekty wdrażania DSI – implikacje systemowe……………………………….13
Podsumowanie………………………………………………………………………16
Literatura……………………………………………………………………………18
3
1.
Zamiast wstępu: dialog – partnerstwo – deliberacja
Od około 20 lat, w dyskusjach nad perspektywami rozwoju instytucji dialogu i
współdecydowania, stosunkowo regularnie pojawiają się mniej lub bardziej czytelne
nawiązania do pojęcia demokracji deliberacyjnej. Zwolennicy tej wizji twierdzą, że wiedzie
ona ku bardziej zaawansowanym formom publicznych procesów komunikacyjnych w
wolnych społeczeństwach, w stosunkowo nieodległej przyszłości. Twierdzi się zarazem, że o
wyższości deliberacyjnych form dialogu i partnerstwa społecznego i obywatelskiego,
przekonuje fakt, iż w odróżnieniu od ‘zwykłej’, tj. najczęściej trójstronnej reprezentacji oraz
związanych z nią dominujących form komunikacji, deliberacja umożliwia nie tyle agregację,
artykulację, a w efekcie przetarg interesów zaangażowanych w dialog stron, co raczej
aktywizację obywatelską, wzmocnienie poczucia wspólnoty zasadniczych celów społecznych
oraz zmianę poglądów komunikujących się stron. Te zaś sprzyjają wypracowywaniu
wspólnych sposobów pojmowania dóbr nadrzędnych1.
1.1.
Ramy teoretyczne
Jeden z najczęściej cytowanych zwolenników interesującej nas formy podejmowania
zbiorowych decyzji, J. Cohen definiuje deliberację jako publiczny proces komunikacji
zorientowanej na poszukiwanie wystarczająco dobrych argumentów przemawiających za
określonymi ocenami oraz rozwiązaniami dyskutowanych kwestii i odnoszących się do
istotnych problemów wspólnoty2. Narzędziem, którego używają komunikujące się strony jest
według Cohena perswazja, a istotą rozumianej w ten sposób deliberacji jest dążenie do
osiągnięcia konsensu w dyskutowanych sprawach, ale także reinterpretacja potrzeb
deliberujących stron a zarazem zmiana ich postaw i preferencji.
Widać więc, iż nie jest możliwe stosowanie terminu ‘deliberacja’ w stosunku do
każdego rodzaju dyskusji czy debaty. Dzieje się tak również i z tego powodu, że podczas
wielu interakcji komunikacyjnych, niemieszczących się w definicji deliberacji, celowo
wykorzystywane są strategie konfrontacyjnie, siłowe, a także techniki manipulacyjne,
1
Por. Cooke M., 2000, Five Arguments for Deliberative Democracy, Political Studies, vol 48.
Cohen J., 1997, Deliberation and Democratic Legitimacy, (in:) A. Hamlin, B. Pettit (eds), The Good Polity,
Basil Blackwell, Oxford, s. 75, 76.
2
4
działania mające na celu utajnianie całości lub części obrad oraz ich opóźnianie i blokowanie.
Powszechny jest także przetarg interesów wiodący do kontraktowania status quo, a nie do
wypracowywania wspólnych sposobów pojmowania dóbr nadrzędnych. W odróżnieniu od
wymienionych strategii deliberację zaś charakteryzują:
• argumentatywna forma komunikacji,
• dążenie do osiągnięcia racjonalnie motywowanej zgody (szerokiego porozumienia a
nie partykularnego kontraktu), zarówno w ocenach, jak i pojmowaniu określonych spraw,
• jawny oraz otwarty charakter dysput prowadzonych w dobrej wierze,
• wolność od przymusu zmierzająca do zabezpieczenia równych szans bycia
wysłuchanym, zgłaszania propozycji, formułowania argumentów etc.,
• zogniskowanie debat na sprawach, które w imię dobra ogólnego można poddawać
skutecznym regulacjom3.
Przedstawiona propozycja teoretyczna nie jest, rzecz jasna, wolna od nieścisłości. Nie
sposób
np.
przeoczyć
możliwości
deformacji
przebiegu
deliberacyjnego
procesu
komunikacyjnego w warunkach nierównomiernego rozłożenia zasobów wynikających z: roli
w społecznym podziale pracy, pozycji zawodowej, zaplecza materialnego, ułatwionego
dostępu do uszu decydentów politycznych i administracyjnych, czy dysponowania fachową, a
zarazem hermetyczną i niezrozumiałą dla niewtajemniczonych informacją. Niwelowanie
wpływu wspomnianych asymetrii na przebieg demokratycznej deliberacji stanowiłoby z
pewnością poważne wyzwanie organizacyjne. Wydaje się jednak, że odpowiednio
skonstruowane, a zarazem wyważone i elastyczne procedury mogłyby w zadowalającym
zakresie temu sprostać.
Nie umniejszając wagi wspomnianych nieścisłości teoretycznych, z propozycji Cohena
można wywieść zasygnalizowany już wniosek, iż deliberacja niemal w ogóle nie służy
wspomaganiu agregacji, artykulacji oraz przetargowi określonych interesów grupowych.
Może być natomiast bardzo pomocna w procesie wypracowywania w miarę jednolitego
pojmowania kluczowych kategorii interesu wspólnotowego. Stosunkowo łatwo zauważyć, że
stanowisko popierające rozumianą w podobny sposób deliberację bliższe byłoby
republikańskiemu aniżeli liberalnemu rozumieniu demokracji. Problem ten podniósł J.
Habermas, którego zdaniem republikańska praktyka demokracji eksponuje znaczenie etycznopolitycznego, solidarnego porozumienia w ramach szerszej (np. narodowej) wspólnoty
społecznej. Z kolei liberalizm polityczny uwypukla wagę kompromisów zawieranych przez
3
Por. Habermas J., 2005, Faktyczność i obowiązywanie. Teoria dyskursu wobec zagadnień prawa i
demokratycznego państwa prawnego, tłum. A. Romaniuk, Robert Marszałek, Scholar, Warszawa, s. 324, 325.
5
przedstawicieli interesów grupowych mających wyraźne konotacje ekonomiczne. W
interpretacji liberalnej to właśnie one stanowią mechanizm napędzający demokratyczne
procedury. Zaś rzetelności kontraktowanych w ten sposób kontraktów strzec mają
sprawiedliwe (tj. bezstronne) reguły dochodzenia do kompromisowych rozstrzygnięć4.
Według Habermasa możliwe jest połączenie wątku republikańskiego z liberalnym. Czy
byłoby ono jednak w praktyce zasadne? Wydaje się, że tak. Pod warunkiem, że prowadziłoby
do skoordynowania zinstytucjonalizowanych debat przedstawicieli interesów grupowych z
publicznymi opiniami nieformalnie wytwarzanymi w ramach rozleglejszych sieci
społecznych. Jednym z najistotniejszych rezultatów tego procesu byłoby płynne
wykorzystanie trojakiego rodzaju zasobów: pieniądza, zaplecza administracyjnego oraz
solidarności grupowej. Efektywne spożytkowanie tych czynników, z jednej strony, mogłoby
się przyczynić do pogłębienia integracji społecznej, z drugiej zaś, czyniłoby prawdopodobną
możliwość
wielopoziomowej
koordynacji
interesów
grupowych
(tzw.
rządzenie
wielopoziomowe), którą w anglojęzycznej literaturze naukowej oraz oficjalnych dokumentach
określa się mianem governance5. Wypada zarazem zgodzić się z cytowanym J. Habermasem,
że w rezultacie „integrująca moc solidarności”, niedającej się przecież w sposób planowy
wytworzyć, mogłaby się rozwijać w ramach szerokiego wachlarza na poły autonomicznych
sieci
społeczno-politycznych,
których
publiczną
aktywność
instytucjonalizowałyby
deliberacyjne procedury demokratycznego kształtowania opinii i woli. W ten sposób
solidarność społeczna miałaby większe szanse na utrzymanie się w obliczu pozostałych
dwóch wymienionych zasobów: pieniądza i władzy administracyjnej. Ta ostatnia uwaga
zasługuje na uwypuklenie, zwłaszcza w kontekście problemu rodzimego niedorozwoju
kapitału
społecznego.
Kapitał
ten
ma
bowiem
udokumentowaną
moc
spajania
odseparowanych od siebie sieci społecznych, a do różnych form jego dewaluacji mogą
przyczyniać się zarówno (wadliwie rozdysponowane) pieniądze, jak i (niewystarczająco
przemyślane) działania władzy administracyjnej. Liczne tego przykłady odnajdziemy
zarówno w literaturze, jak i życiu codziennym6. Istnieją zarazem wyraźne granice, w obrębie
4
Zob. Habermas J., 2005, Faktyczność i obowiązywanie. Teoria dyskursu wobec zagadnień prawa i
demokratycznego państwa prawnego, tłum. A. Romaniuk, R. Marszałek, Scholar, Warszawa, s. 324, 325; Rawls
J., 1998, Liberalizm polityczny, tłum. A. Romaniuk, PWN, Warszawa.
5
Zob. Rhodes R.A.W., 1996, The New Governance: Governing without Government, Political Studies, vol 44;
Governance in the 21st Century, 2001, OECD; European Governance. A White Paper, 2001, COM 428,
Brussels.
6
Zob. np.: Bouckaert J., Dhaene G., 2003, Inter-ethnic trust and reciprocity: results of an experiment with small
businessmen, European Journal of Political Economy, vol. 20; Claibourn M.P., Martin P.S., 2000, Trusting and
Joining? An Empirical Test of the Reciprocal Nature of Social Capital, Political Behavior, no. 4, vol. 22.;
Putnam R., 2000, Bowling Alone: The Collapse and Revival American Community, Simon & Schuster, New
York; Tarkowski J., 1994, Socjologia świata polityki. Patroni i klienci, t. 2, ISP PAN, Warszawa.
6
których aparat polityczno-administracyjny może czerpać z rezerwuaru sieci społecznych.
Trudno przecież wyobrazić sobie możliwość wtłoczenia w jakąkolwiek procedurę, nawet
procedurę deliberacyjną, spontanicznie kreowanych strumieni powiązań.
2.
Perspektywy rozwoju demokracji deliberacyjnej w Polsce
W sposób oczywisty nasuwa się pytanie o możliwości rozwoju instytucji demokracji
deliberacyjnej w Polsce. Wiele przecież mówimy o niedostatkach rodzimych kapitałów
społecznych, a zarazem upatrujemy szans kreacji ich najbardziej pożądanych form w
relacjach partnerskich, które miałyby moc odbudowania nadszarpniętych spoiw wspólnoty. Z
wielu
stron
słyszymy
‘prawdziwego’,
deklaracje
‘nowego’
etc.
głoszące
dialogu,
a
gotowość
tym
podjęcia
samym
odpowiedzialnego,
odejścia
od
stosowania
socjotechnicznych forteli, retorycznych sztuczek, czy doraźnego kontraktowania pokoju
społecznego oraz poparcia politycznego. Czy jednak zainicjowanie rozumianego w ten sposób
nowego otwarcia w relacjach pomiędzy władzą a społeczeństwem byłoby możliwe w ramach
istniejących już rozwiązań konsultacyjnych, skoro to właśnie w ich obrębie dialog bywał już
rozmaicie deformowany?
Udzielenie wyraźniejszej odpowiedzi na to pytanie powinny poprzedzić pogłębione
badania nad działaniem zalążków instytucji demokracji partycypacyjnej w polskim systemie
politycznym. Jesienią 2006 roku badania takie zostały podjęte w Instytucie Pracy i Spraw
Socjalnych7. W projekcie tym, dążąc do oszacowania stopnia, w jakim realizowana jest lub
może być idea demokracji partycypacyjnej, w ramach istniejących w Polsce instytucji
partycypacyjnych, sformułowano dwie wiodące hipotezy badawcze.
W
myśl
pierwszej
uczestnicy
gremiów
konsultacyjnych
mają
możliwość
wypracowywania, zorientowanego na określone wartości wspólnotowe, swoistego konsensu
poznawczego8. Byłby on wyrazem zgody, co do określonego sposobu rozumienia oraz
porządkowania wiedzy partnerów o poszczególnych elementach dobra wspólnego. Natomiast
hipoteza druga głosi, że funkcjonujące platformy partycypacyjne można uznać za ‘organizacje
uczące się’. Ich uczestnicy, z jednej strony, staraliby się wydobywać ze swoistego zalewu
zdroworozsądkowości, stanu jak się zdaje charakterystycznego dla wielu przedstawicieli grup
interesu, z drugiej zaś – niejako niedowierzając bezstronności państwa – dążyliby do
7
W skład zespołu badawczego weszli: K.W. Frieske, R. Herbut, P. Poławski, M. Twardowska, J. Sroka, D.
Zalewski. Realizację projektu badawczego własnego finansowanego ze środków MNiSW, nr
0985/HO3/2006/31, zaplanowano na jesień 2008 roku.
8
Por. Foucault M., 2002, The Order of Things, Routledge, London.
7
wypracowania oryginalnych koncepcji poszczególnych elementów dobra wspólnego.
Wspomniane organizacyjne uczenie się nie polegałoby zatem jedynie na pozyskiwaniu
wiedzy z otoczenia zewnętrznego, lecz na wspólnym wypracowywaniu oraz przyswajaniu
pojęć składających się na rozumienie, interpretację oraz reinterpretację poszczególnych
elementów dobra ogólnego. Innymi słowy, partnerzy zaangażowani w funkcjonowanie
instytucji partycypacyjnych, mając już choćby na uwadze potrzebę wzmocnienia
wiarygodności własnego gremium, nie byliby skłonni polegać na ‘zdroworozsądkowej’
wiedzy przyniesionej z zewnątrz przez reprezentantów poszczególnych środowisk, lecz
wykorzystując jej najbardziej wartościowe elementy dążyliby do wypracowania oryginalnej,
dopasowanej do zobiektywizowanych uwarunkowań, koncepcji dobra nadrzędnego.
Proces organizacyjnego uczenia się polegałby także na stopniowym zastępowaniu
jednostkowej oraz grupowej racjonalności a priori – zakorzenionej już w specyficznym
języku środowiska, z jakiego wywodzi się określony reprezentant – kolektywną
racjonalnością a posteriori, stanowiącą efekt wzajemnego dostosowywania się aktorów
wypracowujących elementy ‘meta-języka’, w którym zaczyna być opisywane dobro wspólne.
Wygenerowany w ten sposób wspólny język działałby jak swoisty filtr – akceptowane byłyby
wypowiedzi postrzegane jako zgodne z ustalonym rozumieniem dobra wspólnego.
Postrzegane
jako
wiarygodne,
przyczyniałyby
się
one
do
utrwalania
zaufania.
Najprawdopodobniej mechanizm ten okazywałby się szczególnie przydatny w sytuacjach,
gdy rosnącym oczekiwaniom obywateli, towarzyszyłaby niepewność co do tego – czy, jak
oraz przez kogo – poszczególne z nich mogłyby zostać spełnione9.
Zgadzając się z ogólnym stwierdzeniem, że w demokracji dobro powszechne jest tym
czego pragnie powszechna wola, ta zaś jest sprawiedliwa, tzn. nie dąży do tego, by w dalszej
perspektywie, ktokolwiek ponosił straty, powinniśmy uznać, że rozwiązań zachowujących
optymalne połączenie tych trzech składników (tj. dobra powszechnego, woli powszechnej
oraz sprawiedliwości) dostarcza demokratyczna deliberacja. Idąc dalej tym tropem wypada
podkreślić szczególne znaczenie procesów wspólnotowego ‘wytwarzania’ poszczególnych
elementów dobra powszechnego. Ich istotą jest wypracowanie akceptowanych kategorii
pojęciowych składających się następnie na powszechną wolę. W jej kształtowaniu
zagadnieniem o kluczowym znaczeniu jest wspomniana już umiejętność organizacyjnego
uczenia się. Umożliwia ona praktykowanie a zarazem konsolidowanie wspomnianej woli oraz
konceptualizację dobra ogólnego. W procesie tym, obok wątku stricte ‘edukacyjnego’,
9
Por. Majone G., 2004, Dowody, argumenty i perswazja w procesie politycznym, Scholar, Warszawa, s. 263.
8
odnoszącego się do procesów organizacyjnego uczenia się, odnajdziemy bardzo istotne
konotacje związane z meandrami (roz)poznawania poszczególnych aspektów spraw
publicznych oraz nadawania im znaczeń. Ważna byłaby przy tym systematyzacja oraz
interpretacja dostępnej wiedzy i wreszcie kreacja wzorców jej dystrybucji oraz wymiany, a
także modelowych wariantów zastosowania wytworzonej wspólnie episteme.
Wydaje się, że proponowana deliberacyjna perspektywa spojrzenia na instytucje
dialogu społecznego umożliwia poszukiwanie argumentów na rzecz poglądu głoszącego
możliwość stopniowego zastępowania znanego w Polsce dobrze, w znacznej mierze
antagonistycznego
i
rywalizacyjnego
stylu
dialogu
społecznego,
wariantem
zmodyfikowanym, w którym konfrontacyjny styl prowadzenia dysput byłby stopniowo
wypierany przez styl polemiczny, bliższy deliberacji. Posługując się językiem teorii gier
można powiedzieć, że byłby to proces w którym konfrontacyjne gry o sumie zerowej byłyby
zastępowane przez przetargowe gry o zrównoważonych wynikach, a te z kolei stanowiłyby
preludium do wykorzystania, w szerszej skali, gier kooperacyjnych.
Reasumując, w proponowanej perspektywie teoretycznej zakłada się, że istotną rolę w
ewolucji od dialogu konfrontacyjno-kontraktowego do jego polemicznej wersji, a następnie w
kierunku
demokratycznej
deliberacji,
mogłyby
odegrać
istniejące
już
platformy
partycypacyjne, których skład byłby stopniowo uzupełniany o przedstawicieli szerszego
spectrum społecznego (m.in. organizacji pozarządowych). Aby jednak tak się stało w ich
obrębie
musiałoby
dojść
do
wypracowania
oraz
przyswojenia
nowych
kodów
komunikacyjnych, pomocnych w przechodzeniu przez poszczególne etapy przemian
komunikowania społecznego i politycznego. Zdolność zmiany postaw, preferencji oraz stylu i
treści komunikacji jawi się zatem jako kluczowy czynnik ewolucji – od charakterystycznej
dla rodzimej odmiany trójstronności retoryki – ‘obrony grupowych szańców’ do
wielostronnej komunikacji deliberacyjnej, której przedmiotem są wyzwania stojące przed
wspólnotą. Jednym z kluczowych takich wyzwań jest z pewnością realizacja strategii
prorozwojowych.
3. Partnerstwo w strategiach prorozwojowych
Nowoczesne ujęcie partycypacji w zarządzaniu oznacza zarówno branie udziału w
formułowaniu danej strategii lub/i polityki, ale także, a może przede wszystkim, uczestnictwo
w podejmowaniu decyzji i realizacji danej polityki. Poprzez taką logikę zarządzania akcent
kładziony jest na osiąganie celów, a zatem legitymizację partnerstwa poprzez rezultaty (ang.
9
output legitimacy)10. Zawierane partnerstwa i nowoczesne zarządzanie wymaga nie tylko
konsultacji, ale rzeczywistego udziału w kreowaniu rozwiązań legislacyjnych. Aktorzy
stanowiący poszczególne komponenty regionalnego systemu innowacyjnego, w tym
zwłaszcza wywodzący się z sektora biznesu nie będą usatysfakcjonowaniu jedynie mało
zobowiązującymi konsultacjami, które dodatkowo w małym stopniu aktywizują pozostałych
partnerów regionalnych. Jeśli oczekuje się od nich merytorycznego i finansowego udziału w
realizacji polityki, to muszą mieć oni zagwarantowany realny wpływ na podejmowane
decyzje. W literaturze przedmiotu opisującej procesy partycypacji, wyróżnia się dwa typy
uczestników, którzy mogą posiadać wpływ na podejmowanie decyzji:
•
mieszkańców i ich organizacji – obejmuje więc zarówno partycypację poszczególnych
obywateli, jak i obecność w polityce regionalnej organizacji społeczeństwa
obywatelskiego,
•
udział kluczowych aktorów życia społecznego, takich jak przedsiębiorcy, sfera
badawczo-rozwojowa czy właśnie instytucje otoczenia biznesu11.
W tym aspekcie kluczowe jest rozróżnienie między dwoma typami podejmowania decyzji:
aggregative (agregującym – opartym na woli większości) i deliberative (deliberującym –
poszukującym konsensusu poprzez szeroką debatę). Pierwsza metoda odwołuje się do
klasycznej zasady demokratycznej stanowiącej, że ludzie mają moralne zobowiązania do
przestrzegania decyzji większości, nawet jeśli te decyzje są sprzeczne z ich interesami. Drugi
typ odnosi się do przekonania, że nieskrępowana debata doprowadzi do konsensusu i inkluzji
znacznej części podmiotów społeczno-gospodarczych. Zadaniem władz publicznych jest
wówczas stworzenie warunków dla takiej debaty12.
W nowoczesnych strategiach rozwoju, a do takich należy zaliczyć strategie
innowacyjne, odchodzi się zatem od zhierarchizowanych struktur, bazujących na dużym
zakresie interwencjonizmu państwowego, do relacji sieciowych inicjatyw obywatelskich
ułatwiających przenikanie idei i wymianę informacji13. Wykorzystując partycypację i
deliberację, jako główne elementy procedowania polityk publicznych, tworzone są zatem
10
Klausen J.E., Sweeting D., 2004, Legitimacy and community involvement in local governance, [w:] M. Haus,
H. Heinelt, M. Stewart (ed.), Democratic Choices for cities, Routledge, London, s. 79 i n.
11
Swianiewicz P., Klimska U., Mielczarek A., 2004, Nierówne koalicje – liderzy miejscy w poszukiwaniu
nowego modelu zarządzania rozwojem, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa, s. 35.
12
Cohen J., Sabel C., Directly-deliberative poliarchy, European Law Journal, Nr. 3/1997, s. 313-342.
13
Szeroki wachlarz instrumentów badawczych w tym zakresie dostarcza metodologia nauk politologicznych,
tzn.: neopluralizm, teoria kolektywnego działania, public interest groups, neokorporacjonizm, pluralizm
sieciowy, neoinstytucjonalizm. Na ten temat patrz szerzej: K. von Beyme, 2005, Współczesne teorie polityczne,
Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa, s. 223-259.
10
wszelkiego rodzaju powiązania sieciowe. W oparciu o takie powiązania organizacje
pozarządowe działające na rzecz rozwoju gospodarczego tworzą szansę dla:
•
mobilizacji wszystkich aktorów rozwoju lokalnego, aktywizacji stojących na uboczu
grup społecznych, tworzenia atmosfery wzajemnego zaufania i wspólnoty celów,
•
rozwoju publiczno–prywatnego partnerstwa i uspołecznienia polityki gospodarczej,
•
wprowadzania mechanizmów konkurencji w wykorzystaniu środków publicznych i
odbiurokratyzowaniu działań prorozwojowych,
•
łączenia
środków
publicznych
z
prywatnymi
oraz
pozyskiwania
środków
zewnętrznych dla lokalnych przedsięwzięć prorozwojowych i infrastrukturalnych,
•
rozwoju nowoczesnych form transferu technologii, wspierania przedsiębiorczości i
marketingu lokalnego14.
Według dostępnych analiz i obserwacji odnoszących się do zakresu wdrażania wszelkiego
rodzaju partnerstw, należy jak na razie, postawić hipotezę, że w przypadku województwa
dolnośląskiego, ten typ społecznego uprawiania polityki nie znalazł zakorzenienia
systemowego, a nade wszystko społecznego. Według L. Gilejki i R. Towalskiego partnerstwo
jest ważnym czynnikiem kreującym zmiany i ich dynamikę, a przez to stymulującym sukcesy
przedsiębiorstw i stabilny rozwój gospodarki. Sprzyja także wyższej produktywności i
elastyczności organizacyjnej, wpływając przez to na zmiany poziomu innowacyjności czy
zmiany jakościowe15.
4. Kreowanie sieci współpracy na etapie tworzenia regionalnej strategii innowacji
W literaturze opisującej wszelkiego rodzaju partnerstwa powstające na styku publicznoprywatnym wyróżnia się 5 rodzajów powiązań:
1. Business to business (B2B), czyli przedsiębiorstwo-przedsiębiorstwo, typowy
przykład zawiązywania się wszelkiego rodzaju powiązań i struktur klastrowych.
2. Business to consumer (B2C), czyli przedsiębiorstwo-klient, z tym, że pojęcie klient
jest rozumiane bardzo szeroko, tzn. zarówno jako dostawca jak i odbiorca danego
dobra lub usługi.
3. Consumer to consumer (C2C), czyli konsument-konsument.
14
Por.: K.B. Matusiak, 2001, Zasoby i kierunki rozwoju infrastruktury przedsiębiorczości i transferu technologii
[w:] KB. Matusiak, E. Stawasz, A. Jewtuchowicz, Zewnętrzne determinanty rozwoju innowacyjnych firm,
Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź, s. 252-254.
15
Gilejko L., Towalski R., 2002, Partnerzy społeczni. Konflikty, kompromisy, kooperacja, Poltext, Warszawa, s.
8 i n.
11
4. Business to public (B2P), czyli przedsiębiorstwo-otoczenie społeczne, a więc
wszelkiego rodzaju partnerstwa publiczno-prywatne.
5. Government to citizien (B2P), czyli instytucja publiczna-obywatel i jest to forma
ustanowienia zakresu partycypacji wszelkiego typu instytucji społeczeństwa
obywatelskiego w procesach zarządzania regionem16.
Biorąc pod uwagę instytucjonalny kształt systemu innowacyjnego i cel jego
utworzenia (orientacja popytowa) interesować nas powinny dwa zasadnicze rodzaje
partnerstw, będących kompilacją powyżej wymienionych 5 typów, tzn.:
1. Sieci powiązań tworzone wśród instytucji otoczenia biznesu.
2. Sieci powiązań pomiędzy firmami a sektorem B+R - instytucjami otoczenia biznesu władzami regionalnymi, a więc powiązania klastrowe.
Poniżej przedstawimy stan wyjściowy oraz kształt obecny tego typu powiązań sieciowych,
bazujących na zapisach zawartych w DSI.
4.1. Sieci powiązań tworzone wśród instytucji otoczenia biznesu
W ramach prac badawczych prowadzących do przygotowania DSI zidentyfikowano w
skali województwa ponad 120 instytucji otoczenia biznesu, spośród których około 50 spełniło
wyjściowy warunek prowadzenia aktywności w zakresie wspierania przedsiębiorczości,
transferu technologii i rozwoju lokalnego. Zidentyfikowane podmioty stanowią około 9%
wszystkich instytucji wspierających w Polsce.
Aktywnie działające podmioty poddano następnie badaniom jakościowym, które
przybrały formę ankiety oraz wywiadu ustrukturalizowanego. W wyniku tych prac uzyskano
syntetyczny i miarodajny obraz stanu oraz potrzeb tych instytucji. Najważniejsze kwestie,
odnoszące się do omawianego tematu, zamieszczono poniżej17.
Dwie trzecie badanych instytucji uznało obecne możliwości kontaktów, wymiany
doświadczeń, wiedzy i pomysłów za niewystarczające. Postulowano potrzebę:
16
•
utworzenia dolnośląskiego forum instytucji wspierania rozwoju gospodarczego,
•
budowy systemu wymiany i zarządzania informacją (np. portalu internetowego),
•
organizacji wspólnych szkoleń, seminariów i konferencji,
•
przygotowanie wspólnych programów.
Vlachopoulou M., Manthou V., 2003, Partnership Alliances In Virtual Markets, [w:] International of Physical
Distribution and Logistics Management, vol. .33, No. 3.
17
Wszystkie dane pochodzą z: K.B. Matusiak, 2004, Raport z badań niekomercyjnych instytucji otoczenia
biznesu w województwie dolnośląskim, Wrocław (materiał niepublikowany).
12
Wśród spektrum działań tych instytucji realizowanych na rzecz rozwoju regionu do rzadkości
należą te z zakresu wspierania innowacyjności i transferu technologii. Poza pojedynczymi
przykładami badane instytucje nie są przygotowane do świadczenia usług w tym obszarze,
jednocześnie nie wykazują większego zainteresowania inicjatywami proinnowacyjnymi. Po
części wynika to z dominacji współpracy z tradycyjnymi przedsiębiorstwami, w których
presja modernizacji technologicznej nie jest tak silna jak w nowoczesnych branżach.
Należy również podkreślić niski poziom konsolidacji środowiska instytucji wspierających
i brak liderów w skali regionu. Poszczególne podmioty rzadko podejmują wspólne
przedsięwzięcia, a ponadto nie wykształciły się subregionalne i regionalne platformy
współpracy i wymiany doświadczeń. W bieżącej działalności widoczne są silne powiązania z
sektorem publicznym, głównie z samorządami lokalnymi.
W dalszej części prac nad DSI wynikami przytoczonych powyżej prac eksperckich zajęła
się grupa robocza (WGR 3) ds. instytucji otoczenia biznesu. Obok tej grupy utworzono
jeszcze dwie inne, tzn.: ds. przedsiębiorstw oraz ds. sfery naukowo-badawczej. Należy w tym
miejscu zaznaczyć, iż grupa robocza WGR 3 była zdecydowanie najmniej liczna i najmniej
aktywna spośród pozostałych. O ile w grupie roboczej ds. przedsiębiorstw zaangażowanych
było 39 podmiotów, a w grupie ds. sfery naukowo-badawcze 27, to w WGR 3 uczestniczyło
20 osób, z czego zaledwie 6 reprezentowało instytucje otoczenia biznesu, tj.: kancelarie
rzeczników patentowych, agencje rozwoju regionalnego, centra usług biznesowych. Ten
czynnik miał, w naszym przekonaniu, istotny wpływ na niedostateczne zaangażowanie się
instytucji otoczenia biznesu w późniejsze wdrażanie DSI, szczególnie w kontekście
budowania partnerstwa oraz sieci współpracy, co jak wspomniano, jest kluczowym
elementem sprawnie działającego regionalnego systemu innowacyjnego.
4.2. Sieci powiązań pomiędzy firmami a sektorem b+r - instytucjami otoczenia biznesu władzami regionalnymi
Zakres
współpracy
i
powiązań
sieciowych
między dolnośląskimi
firmami
wywodzącymi się z sektora MŚP a poszczególnymi aktorami regionalnego systemu innowacji
był bardzo różnie oceniany. I tak, znaczenie kontaktów ze sferą B+R było oceniane przez
firmy bardzo nisko, wskazywano, że instytucje sfery B+R nie są postrzegane jako ważny
partner w dziedzinie innowacji, ale raczej jako uzupełniające źródło informacji lub niektórych
zasobów. Najczęściej wskazywanym partnerem przedsiębiorstw w regionie w kontaktach ze
sferą B+R są szkoły wyższe.
13
Z kolei współpracę z instytucjami otoczenia biznesu dolnośląskie firmy oceniły jako
umiarkowanie pozytywną. Najczęściej partnerami firm wśród instytucji wspierających były:
stowarzyszenia zawodowe (np. NOT) oraz ośrodki szkoleniowo-doradcze, agencje rozwoju
regionalnego i lokalnego a także rzecznicy patentowi. Należy podkreślić, że znaczący odsetek
przedsiębiorstw współpracował z instytucjami otoczenia, które nie oferują wsparcia
finansowego. W regionie bardzo silną pozycję mają instytucje takie jak stowarzyszenia
zawodowe, izby przemysłowo-handlowe ich działalność ma charakter przedstawicielski
biznesu lub grup zawodowych, ale nie jest związana ze zwykle pożądaną przez
przedsiębiorców z pomocą finansową.
Dolnośląskie MŚP bardzo krytycznie odnosiły się do regionu dolnośląskiego jako do
centrum innowacji dla ich działalności, a zatem do polityki władz regionalnych w tym
zakresie. Za główne słabości Dolnego Śląska uznano: ograniczony dostęp do kapitału,
biurokrację i nadgorliwość urzędników oraz wysokie koszty tworzenia firmy, co jest
czynnikiem niezależnym w dużej mierze od decyzji podejmowanych przez polityków
regionalnych.
Pozytywnie na przyszłą współpracę może rzutować fakt, iż firmy wykazywały wysoką
(w
realiach
polskiej
gospodarki)
intensywność
współpracy
(kontaktów)
z innymi
przedsiębiorstwami. Ponad połowa przedsiębiorstw współpracowała systematycznie z innymi
firmami. Trwałe kontakty są szczególnie cenne z punktu widzenia długofalowej działalności
innowacyjnej. Odsetek firm posiadających trwałe kontakty z innymi przedsiębiorstwami jest
silnie powiązany z aktywnością innowacyjną. Wśród firm aktywnych innowacyjnie odsetek
trwale współpracujących z innymi przedsiębiorstwami jest trzykrotnie większy niż wśród firm
nieinnowacyjnych. W tym zakresie bardzo wyraźna jest również specyfika branżowa w
ramach, której trzy spośród sześciu badanych dziedzin działalności (produkcja instrumentów
medycznych, produkcja wyrobów chemicznych oraz górnictwo i kopalnictwo) charakteryzują
się dwu-trzykrotnie wyższym wskaźnikiem współpracy od pozostałych. Główne bariery we
współpracy przedsiębiorstw wiążą się głównie ze wzajemną nieufnością przedsiębiorców,
brakiem odpowiednich partnerów do współpracy oraz postrzeganymi wysokimi kosztami
współpracy18.
5. Efekty wdrażania DSI – implikacje systemowe
18
Stawasz E., Głodek P., 2004, Raport z badania potrzeb innowacyjnych przedsiębiorstw z sektora MŚP w
województwie dolnośląskim, Wrocław (materiał niepublikowany), s. 43-44, 48-50, 58-59, 67-69.
14
Warunki, jakie zostały zdefiniowane w ramach ogłoszonego w 2002 roku konkursu
(wynikające z metodyki budowy strategii opracowanej przez Komisję Europejską)
wskazywały, iż proces budowy strategii miał nastąpić w oparciu o trwałą strukturę
zarządzania. Oczekiwano zatem, że wypracowane mechanizmy współpracy po zakończeniu
procesu budowy przekształcą się w jednostki zarządzające procesem wdrażania DSI. W
praktyce, w województwie dolnośląskim struktura ta, przestała formalnie istnieć wraz z
uchwaleniem Dolnośląskiej Strategii Innowacji przez Sejmik Dolnego Śląska w kwietniu
2005 r. Propozycje dotyczące utworzenia nowych, stałych instytucji, których zadaniem
byłoby zarządzanie, zgodnie z zapisami strategii19, nie zostały wdrożone, a sam proces
implementacji zapisów DSI realizowany jest w sposób wyrywkowy.
Proces realizacji celów strategii w praktyce charakteryzuje się słabym stopniem
zintegrowania, co oznacza również stosunkowo niedużą ilość projektów realizowanych w
partnerstwie, zawiązywanym w ramach wspólnych działań projektowych. Często są one
powtórzeniem wcześniejszych porozumień lub sformalizowaniem współpracy prowadzonej w
ramach innych przedsięwzięć o charakterze regionalnym i nie są w stanie udźwignąć ciężaru
realizacji celów DSI w sposób zintegrowany i ciągły. Silnie odczuwalny jest brak instytucji
wdrażającej, która mogłaby koordynować tworzenie wspólnych programów wsparcia na
każdym poziomie struktury innowacyjnej w regionie Dolnego Śląska. Wysoce niedostateczny
jest zasięg regionalny to znaczy nikłe zaangażowanie subregionów i rozwój sieci instytucji
współpracujących w ramach nowo tworzonej infrastruktury innowacyjnej20.
Od stycznia 2006 r. rozpoczęto wdrażanie projektu, wychodzącego naprzeciw
oczekiwaniom instytucji otoczenia biznesu w zakresie utworzenia dolnośląskiego forum
instytucji wspierania rozwoju gospodarczego pod nazwą Rozwój Regionalnego Systemu
Innowacji. W ramach tego projektu utworzono 10 ośrodków transferu wiedzy i technologii
przy 10 instytucjach, które uczestniczą w jego realizacji. Obok Uniwersytetu Wrocławskiego
zaangażowane są tu także: Politechnika Wrocławska, Akademia Medyczna, Uniwersytet
Przyrodniczy, Akademia Ekonomiczna, 4 agencje rozwoju regionalnego (Jelenia Góra,
Wałbrzych, Legnica, Nowa Ruda) oraz Wrocławski Park Technologiczny S.A. Głównym
zadaniem projektu jest opracowanie kompleksowej oferty badawczo-rozwojowej uczelni oraz
19
W DSI wśród 8 celów strategicznych, aż 4 odnosi się do wspierania tworzenia sieci partnerskich. Są to: Cel 3
– Budowanie infrastruktury innowacyjnej, Cel 5 – Obniżanie barier dla innowatorów, Cel 7 – Krzewienie postaw
proinnowacyjnych oraz Cel 8 – Akumulacja kapitału społecznego. Patrz szerzej: Dolnośląska Strategia
Innowacji, Wrocław kwiecień 2005, s. 36-37, 38-39, 40-42.
20
Przeprowadzenie ewaluacji procesu wdrażania Regionalnych Strategii Innowacji 15 regionów Polski pod
względem implementacji projektów wynikających ze strategii. Raport końcowy, 2006, PARP, Warszawa, s. 3839 i n.
15
agencji rozwoju regionalnego (utworzenie bazy danych), która pozwoli - w większym niż
dotychczas stopniu - na zacieśnianie współpracy na linii nauka-biznes, a zatem umożliwi
transfer technologii i komercjalizację wyników badań naukowych do szeroko pojętej praktyki
społecznej i gospodarczej. Jak się jednak okazało w toku realizacji projektu, instytucje, które
powinny z racji swych funkcji dysponować sprawnymi mechanizmami współpracy z
przedsiębiorstwami z Dolnego Śląska, a więc agencje regionalne oraz park technologiczny,
mają olbrzymi problem w wypełnieniu dwóch zasadniczych wskaźników projektu, które
stanowią o sensie działania tego typu instytucji otoczenia biznesu. Chodzi tu mianowicie o
audyty technologiczne i umowy transferu technologii. O ile szkoły wyższe takie wskaźniki w
większości osiągnęły, to agencje i park nie uczestniczyły jak do tej pory w przygotowaniu
takiej umowy, a tylko jedna agencja (ARR Legnica) przeprowadziła dwa audyty
technologiczne21. Zatem instytucje, które powinny dysponować największym potencjałem w
zakresie budowy partnerstwa i współpracy z firmami, nie są w stanie realizować tych zadań.
Potwierdzenie tego stanu znajdujemy także po analizie Systemu Ewidencji Przedsięwzięć
Planowanych do Realizacji w latach 2007 - 2013. System ten pozwala władzom
samorządowym na zorientowanie się w potencjale, który przekłada się na propozycje
konkretnych przedsięwzięć przygotowywanych do realizacji. Projekty wpisujące się w DSI
stanowią bardzo niewielka część, zwłaszcza te o charakterze rozwiązań systemowych.
Znaczna liczba propozycji projektów wpisana do „Systemu ewidencji kart projektu”, (3 268
wpisów) ujawnia lokalny charakter inicjatyw oraz małą skalę oddziaływania. Fakt ten
świadczy o istniejącym problemie z przygotowywaniem, realizacją i zarządzaniem dużymi,
zintegrowanymi projektami.
Wysoce niezadowalający jest także stopień konsolidacji powiązań sieciowych w formie
klastrów. Do końca maja 2007 roku zawiązano zaledwie jeden, sformalizowany zespół
podmiotów tworzący klaster. Otóż w październiku 2006 roku rozpoczął działalność projekt o
nazwie „ABS Klaster. Utworzenie innowacyjnego klastera dla zapewnienia bezpieczeństwa
energetycznego Dolnego Śląska”. Projekt ABS-klaster jest skierowany głównie do
przedsiębiorstw branży: elektroenergetycznej, ciepłowniczej, gazowniczej, samorządów
terytorialnych, ośrodków badawczo-rozwojowych oraz do jednostek naukowych i instytucji
wspierających rozwój innowacyjny regionu. W sumie w projekcie zaangażowanych jest 14
partnerów instytucjonalnych. Jednak jak do tej pory działalność klastra nie skupia się na
fizycznej współpracy między zaangażowanymi podmiotami, a jedynie na tzw. miękkich
21
Dane pochodzą z analiz sporządzanych na potrzeby funkcjonowania Komitetu Sterującego niniejszego
projektu. Stan na 1 marca 2007.
16
formach kooperacji, tj.: organizacji seminariów, spotkań i konferencji, a także tworzeniu
wspólnego portalu internetowego22. Fakt ten nakazuje postawić tezę, iż realizowany projekt
klastrowy jest na bardzo wstępny stadium instytucjonalizacji, a wypełniane przez niego
zadania nie pozwalają go nawet klasyfikować, biorąc pod uwagę klasyfikację klastrów
zaproponowaną przez J.H. Dunninga, jako klastra w ogóle23.
Podsumowanie
Przyczyn niskiego poziomu powiązań sieciowych i kreowania partnerstwa, należy szukać
już na poziomie tworzenia DSI. Faktycznymi twórcami strategii byli urzędnicy, eksperci i
naukowcy. Opracowanie strategii potraktowano jako ‘ćwiczenie teoretyczne’ i wypełnienie
zobowiązań formalno-prawnych. Z tego też powodu proces tworzenia DSI spowodował
jedynie wzrost świadomości stanu posiadania oraz związanych z tym zadań stojących przed
podmiotami systemu innowacyjnego. Na pewno tworzenie strategii miało bardziej
integracyjne niż dezintegracyjne konsekwencje. Jednak dotychczasowy stan wdrażania DSI
potwierdza i ten fakt, iż DSI miała nikłe znaczenie dla wyznaczania, a tym bardziej tworzenia
realnych perspektyw dla wielu grup i środowisk społecznych. Nie dziwić może zatem fakt
płytkiej instytucjonalizacji wszelkiego typu sieci proinnowacyjnych, z którymi mamy do
czynienia w województwie dolnośląskim. Analizując praktykę wdrażania zapisów DSI w
obszarze konstruowania partnerstw regionalnych można postawić tezę, iż na Dolnym Śląsku
mieliśmy do
czynienia z
wszystkimi
czterema przyczynami
słabości
partnerstw
identyfikowanych w ramach regionalnych strategii innowacji, które to zostały przedstawione
w Niebieskiej Księdze Polskiego Forum Strategii Lizbońskiej z 2004 r.:
1. Niewłaściwy wybór i brak odpowiedniej osoby zarządzającej RIS na najwyższym
szczeblu, brak umiejętności tworzenia sieci.
2. Zbyt mały lub żaden udział aktorów zagranicznych i mały krajowych.
3. Zbyt mocny akcent na dostarczanie technologii bez dostosowania so popytu i
specyfiki regionu.
22
Szerzej na temat funkcjonowania tego klastra patrz: http://www.abs-klaster.wroc.pl
Na temat klasyfikacji klastrów J.H. Dunninga patrz szerzej: Gurbała M., 2004, Rola przemysłu
zaawansowanej technologii w rozwoju regionalnym i lokalnym, WITE, Żyrardów, s. 128.
23
17
4. Zastosowanie podejścia badawczego zamiast praktycznego, RIS jako kolejny
dokument planistyczny24.
Na zakończenie wypada wyrazić nadzieję, iż w tworzone struktury sieciowe, funkcjonujące
jak na razie w formie projektów, jak np.: DCSR, DCZT czy ABS Klaster będą stanowiły
zalążki przyszłych sieci proinnowacyjnych w regionie. Biorąc pod uwagę ilość i jakość
partnerów są to jedyne projekty, które mogą przełamać dotychczasowa niemoc w zakresie
kreowania wszelkiego typu partnerstw: społecznych, gospodarczych, badawczych czy
politycznych.
24
Szultka S., Tamowicz P., Mackiewicz M., Wojnicka E., 2004, Regionalne Strategie i Systemy Innowacji.
Najlepsze praktyki i rekomendacje dla Polski, Niebieskie Księgi Polskiego Forum Strategii Lizbońskiej, Instytut
Badań nad Gospodarką Rynkową, Gdańsk, s. 23.
18
Literatura:
1. von Beyme K., 2005, Współczesne teorie polityczne, Wydawnictwo Naukowe Scholar,
Warszawa.
2. Bouckaert J., Dhaene G., 2003, Inter-ethnic trust and reciprocity: results of an
experiment with small businessmen, European Journal of Political Economy, vol. 20.
3. Claibourn M.P., Martin P.S., 2000, Trusting and Joining? An Empirical Test of the
Reciprocal Nature of Social Capital, Political Behavior, no. 4, vol. 22.
4. Cohen J., 1997, Deliberation and Democratic Legitimacy, (in:) A. Hamlin, B. Pettit
(eds), The Good Polity, Basil Blackwell, Oxford.
5. Cohen J., Sabel C., Directly-deliberative poliarchy, European Law Journal, Nr.
3/1997.
6. Cooke M., 2000, Five Arguments for Deliberative Democracy, Political Studies, vol
48.
7. Dolnośląska Strategia Innowacji, Wrocław kwiecień 2005.
8. European Governance. A White Paper, 2001, COM 428, Brussels.
9. Foucault M., 2002, The Order of Things, Routledge, London.
10. Gilejko L., Towalski R., 2002, Partnerzy społeczni. Konflikty, kompromisy,
kooperacja, Poltext, Warszawa.
11. Governance in the 21st Century, 2001, OECD.
12. Gurbała M., 2004, Rola przemysłu zaawansowanej technologii w rozwoju
regionalnym i lokalnym, WITE, Żyrardów.
13. Habermas J., 2005, Faktyczność i obowiązywanie. Teoria dyskursu wobec zagadnień
prawa i demokratycznego państwa prawnego, tłum. A. Romaniuk, Robert Marszałek,
Scholar, Warszawa.
14. Klausen J.E., Sweeting D., 2004, Legitimacy and community involvement in local
governance, [w:] M. Haus, H. Heinelt, M. Stewart (ed.), Democratic Choices for
cities, Routledge, London.
15. Majone G., 2004, Dowody, argumenty i perswazja w procesie politycznym, Scholar,
Warszawa.
16. Matusiak K.B., 2004, Raport z badań niekomercyjnych instytucji otoczenia biznesu w
województwie dolnośląskim, Wrocław (materiał niepublikowany).
17. Matusiak K.B., 2001, Zasoby i kierunki rozwoju infrastruktury przedsiębiorczości i
transferu technologii [w:] K.B. Matusiak, E. Stawasz, A. Jewtuchowicz, Zewnętrzne
19
determinanty rozwoju innowacyjnych firm, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego,
Łódź.
18. Przeprowadzenie ewaluacji procesu wdrażania Regionalnych Strategii Innowacji 15
regionów Polski pod względem implementacji projektów wynikających ze strategii.
Raport końcowy, 2006, PARP, Warszawa.
19. Putnam R., 2000, Bowling Alone: The Collapse and Revival American Community,
Simon & Schuster, New York.
20. Rawls J., 1998, Liberalizm polityczny, tłum. A. Romaniuk, PWN, Warszawa.
21. Rhodes R.A.W., 1996, The New Governance: Governing without Government,
Political Studies, vol 44.
22. Stawasz E., Głodek P., 2004, Raport z badania potrzeb innowacyjnych
przedsiębiorstw z sektora MŚP w województwie dolnośląskim, Wrocław (materiał
niepublikowany).
23. Swianiewicz P., Klimska U., Mielczarek A., 2004, Nierówne koalicje – liderzy miejscy
w poszukiwaniu nowego modelu zarządzania rozwojem, Wydawnictwo Naukowe
Scholar, Warszawa.
24. Szultka S., Tamowicz P., Mackiewicz M., Wojnicka E., 2004, Regionalne Strategie i
Systemy Innowacji. Najlepsze praktyki i rekomendacje dla Polski, Niebieskie Księgi
Polskiego Forum Strategii Lizbońskiej, Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową,
Gdańsk.
25. Tarkowski J., 1994, Socjologia świata polityki. Patroni i klienci, t. 2, ISP PAN,
Warszawa.
26. Vlachopoulou M., Manthou V., 2003, Partnership Alliances In Virtual Markets, [w:]
International of Physical Distribution and Logistics Management, vol. .33, No. 3.
27. Strony internetowe ABS-Klastra: Bezpieczeństwo energetyczne Dolnego Śląska:
http://www.abs-klaster.wroc.pl