1 ElŜbieta Małkiewicz, Dziecko o narcystycznej linii rozwoju
Transkrypt
1 ElŜbieta Małkiewicz, Dziecko o narcystycznej linii rozwoju
ElŜbieta Małkiewicz, Dziecko o narcystycznej linii rozwoju: spostrzeganie świata społecznego, formy pomocy psychologicznej. 1 Referat jest sprawozdaniem z mojej 6-letniej pracy diagnostycznoterapeutycznej2 prowadzonej z chłopcami w wieku 3-15 lat z zaburzeniami zachowania oraz z ich rodzicami. Zgromadziłam około 50 analiz przypadków chłopców, dla których najtrudniejszym zadaniem rozwojowym jest akceptowanie ograniczeń (reguł, nakazów, zakazów). Problem ten w literaturze przedmiotu (Johnson 1993, 1998) jest określany jako problem narcystyczny. Podstawy teoretyczne Koncepcja kształtowania się osobowości narcystycznej autorstwa S. I. Johnsona (1993, 1998) jest koncepcją eklektyczną. Autor odwołuje się do psychoanalitycznej psychologii rozwojowej, a zwłaszcza do tzw. teorii relacji z obiektem (w ujęciu M. Mahler), psychologii ego oraz self (zwłaszcza w ujęciu H. Kohuta). Uzupełnia swoje rozwaŜania o poglądy zaczerpnięte z analizy charakterów W. Reicha uwzględniającej aspekt energetyczny (cyt. Johnson 1993). Teoria relacji z obiektem koncentruje się na zmianach w relacjach z innymi ludźmi, zwłaszcza z matką, w pierwszych trzech latach Ŝycia dziecka. Matka jest tutaj tzw. podstawowym obiektem, reprezentantem świata społecznego, a zarazem modelem stosunków z innymi ludźmi. Rozwój więzi z matką został opisany przez M. Mahler jako proces symbiozy-separacji-indywiduacji (cyt. Bohomolec 1985, Johnson 1993, Małkiewicz 1997). Efektem tego procesu jest powstanie struktur wewnątrzpsychicznych: reprezentacji obiektu oraz ja (self). Self (ja) rozumiane jest tutaj szeroko jako "całość osoby w świecie, odróŜniana od innych obiektów fizycznych i społecznych" (Moore B.E., Fine B.D. 1996, s.298). Lowen (1995) uwaŜa self za cechę biologiczną, którą niemowlę posiada od urodzenia pod postacią uczuć, najpierw nieuświadomionych, potem uświadomionych i zwerbalizowanych. DuŜą część self jednostki stanowi jej ciało. Według O. Kernberga początkiem doświadczania self są niezbyt silne frustracje potrzeb biologicznych dziecka (cyt. Namysłowska 1986). Psychologia ego zwraca uwagę na mechanizmy poznawcze warunkujące zmiany w relacjach z obiektem (Johnson 1993), oraz na obronne funkcje ego. 1 Pierwodruk w: Jakość rozwoju a jakość Ŝycia, pod red. R. Derbisa. Częstochowa 2000. Wydawnictwo WSP s. 233-244. 2 Wykorzystuję równieŜ materiały zebrane pod moim kierunkiem przez studentki specjalizacji "Psychopatologia rozwoju dzieci i młodzieŜy" w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego oraz przez uczestniczki mojego seminarium dyplomowego na Podyplomowym Studium "Psychologiczne wspomaganie rozwoju dzieci i młodzieŜy" w tymŜe Instytucie. 1 Johnson (1998) stwierdza, Ŝe dobrze udokumentowane jest istnienie następujących potrzeb dziecka: potrzeby więzi z podstawowym opiekunem, potrzeby indywiduacji przez eksplorację środowiska, samodzielnie determinowaną aktywność i budowanie granic psychicznych oraz potrzeby samodzielnie formowanej ekspresji i zharmonizowanych relacji self - inni ludzie. Potrzeby te są mniej lub bardziej zaspokojone dzięki oddziaływaniom otoczenia. Brak wystarczającego dostrojenia potrzeb dziecka istotnych dla danej fazy rozwoju i reakcji otoczenia stwarza problem charakterologiczny, tj. wg Johnsona "zahamowanie w rozwoju ego i w subiektywnym doświadczeniu self" (1993, s.21). KaŜda struktura charakteru wyrasta na bazie jednego z podstawowych problemów ludzkich (inaczej mówiąc na bazie nie w pełni zaspokojonych wymienionych wcześniej potrzeb) rozwiązywanych na przestrzeni całego Ŝycia, chociaŜ istnieją okresy, w których problemy te mają decydujące znaczenie. Pierwsze rozwiązania tych problemów są bardzo waŜne, zwłaszcza jeśli są urazowe, poniewaŜ utrwalają się, stają się sztywne i oporne na zmiany (Johnson 1998). Geneza narcystycznej linii rozwoju Początek narcystycznej linii rozwoju ma miejsce w tzw. fazie ponownego zbliŜenia przypadającej wg M.Mahler na 15-30 m. Ŝ.(cyt. Bohomolec 1988). W tej bardzo waŜnej i trudnej fazie dziecko musi poradzić sobie z dwoma problemami: – odrębnością od obiektu jako rozwiązaniem konfliktu symbioza-separacja, – podatnością na zranienie związaną z rozwiązywaniem konfliktu wielkościowość-ograniczenie (Johnson 1993, s.30-34). Głównym źródłem charakteru narcystycznego jest nieprzystosowanie do wielkościowości i ograniczenia. Ograniczenie wiąŜe się z "oporem" przedmiotów fizycznych, które nie tak łatwo, jak to się wydawało dziecku wcześniej, dadzą się podporządkować oraz zwłaszcza z normami i regułami społecznymi kierowanymi do dziecka. Dziecko stopniowo uczy się, Ŝe nie moŜe mieć i robić wszystkiego, czego chce. Toczy się swoista walka między iluzją dziecka a wymaganiami realnego świata, w której czynny udział biorą rodzice. Ogólnie rzecz biorąc, walka ta jest korzystna dla dziecka, frustracje rozwijają jego self i budują ego. Jednak frustracja nie moŜe przekraczać moŜliwości dziecka i wymaga wraŜliwego wsparcia ze strony otoczenia. Jeśli rodzice wspierają dziecko, a zarazem stawiają mu rozsądne granice, kolejne frustracje prowadzą do równowagi między niezaleŜnością-zaleŜnością od otoczenia oraz do realistycznego podporządkowania się wymaganiom. Wszyscy autorzy podkreślają, Ŝe w omawianej fazie rozwoju trudno jest być tzw. wystarczająco dobrym rodzicem, tzn. takim, który wspiera dziecko w jego rozwoju, pozwalając mu na narcystyczną kateksję, czyli uŜywanie siebie do wyłonienia i wzmocnienia odrębnego "ja" dziecka. Stawianie granic jest tu niezbędne, ale na podstawie przekazu, Ŝe dziecko jest akceptowane i kochane jako osoba, chociaŜ niektóre jego zachowania są krytykowane. Trudności 2 w byciu wystarczająco dobrym rodzicem są obiektywne, dziecko jest niezrównowaŜone emocjonalnie, niekonsekwentne w swoim zachowaniu i ogólnie absorbujące. Często silnie wyraŜa złość jako reakcję na frustrację swoich potrzeb. Najbardziej urazowa sytuacja ma miejsce, gdy rodzice sami nie rozwiązali pozytywnie kryzysu fazy ponownego zbliŜenia. Mogą oni uŜywać własnego dziecka do uzyskania potrzebnego im wciąŜ zrozumienia i odzwierciedlenia, albo teŜ stawiają mu wysokie wymagania. Mogą je idealizować lub deprecjonować w zaleŜności od stopnia ich spełnienia. Niekiedy jedno z rodziców wzmacnia wielkościowość dziecka, a drugie z zazdrości je upokarza, co stwarza sytuację szczególnie patologiczną i raniącą self. Zbyt wysokie, a czasem tylko niedostosowane do cech indywidualnych (np. do emocjonalności dziecka) wymagania rodziców prowadzą do przeŜycia rany narcystycznej. Rana ta powstaje, gdy otoczenie wymaga, aby dziecko stało się kimś innym, niŜ jest w rzeczywistości. Raniący przekaz otoczenia według Johnsona brzmi następująco: "Nie bądź tym, kim jesteś, bądź tym, kim ja chcę, abyś był. To, kim jesteś, rozczarowuje mnie, zagraŜa mi, złości mnie i nadmiernie mnie pobudza. Bądź tym, kim chcę, Ŝebyś był, a będę cię kochał" (1998, s.168). Komunikat taki oznacza dla dziecka zakaz doświadczania i ekspresji prawdziwego self, a nawet całkowite jego odrzucenie. Doświadczenie urazowe jest silne i prowadzi do wytworzenia fałszywego self róŜnego lub sprzecznego z prawdziwym, pełniącego funkcje kompensacyjne. To fałszywe self brane jest za prawdziwe i bronione przed urazem lub rozpadem (Johnson 1993, 1998). Osoba narcystyczna prezentuje się innym jako silna, doskonała, niezaleŜna, pewna siebie. W rzeczywistości jest ona silnie zaleŜna od innych ludzi, jej fałszywe self potrzebuje ciągłego zewnętrznego potwierdzenia. Brak tego potwierdzenia moŜe być źródłem ponownego urazu, wywołać złość i obronę. Inne waŜne cechy self osoby narcystycznej to brak związku między czuciowym, obrazowym i pojęciowym ujęciem self. Osoba narcystyczna odcina się od self czuciowego, koncentrując się na obrazie lub pojęciu self. Dodatkowo jej self nie jest zintegrowane, jest rozszczepione na dwie podstruktury: dobre (wielkościowe) i złe (deprecjonowane). Podobne rozszczepienie moŜe dotyczyć reprezentacji obiektu. Wszyscy autorzy stwierdzają, Ŝe charakter narcystyczny kształtuje się przede wszystkim u chłopców z uwagi na naturalną róŜnicę fizjologiczną między matką a synem i wynikającą stąd mniejszą skłonność do pozostawania w symbiozie oraz stereotypy kulturowe przyznające chłopcom więcej wolności (por. Kaschack 1996). Równocześnie, zdaniem Johnsona, chłopcy częściej stają się obiektem, na który rodzice przelewają swoje niespełnione ambicje (1997). W swojej praktyce spotkałam tylko kilka dziewczynek z kształtującym się narcystycznym charakterem. Spostrzeganie świata społecznego WaŜnym aspektem tzw. narcystycznego charakteru jest specyficzne spostrzeganie świata społecznego będące niejednokrotnie przyczyną bolesnych nieraz trudności i problemów we współŜyciu z innymi ludźmi. 3 – – – – Na spostrzeganie świata społecznego składają się następujące obszary: obraz innych ludzi i ich stosunku do dziecka, empatia i rozumienie innych ludzi, przedmiotowe traktowanie innych i manipulacja, podporządkowanie regułom rządzącym światem społecznym. Opiszę je teraz kolejno. Podstawą opisu są analizy przypadków oparte o materiał zebrany przy uŜyciu róŜnorodnych technik, takich jak: obserwacja, Test Rysowania Rodziny, Test Drzewa, Test Barwnych Piramid, CAT, Test Ravena, swobodne rysunki dzieci, socjogramy, wywiady z rodzicami i nauczycielami, specjalnie ułoŜone historyjki przeznaczone m.in. do diagnozy obrazu świata społecznego3. Obraz innych ludzi i ich stosunku do dziecka U dziecka o narcystycznej linii rozwoju obraz innych ludzi jest pochodną jego relacji z podstawowym obiektem. Obiekt najczęściej jest uŜywany do podtrzymania fałszywego self, a nie prawdziwego, jak u innych dzieci. Najczęściej ma miejsce fuzja, czyli stopienie się z osobą znaczącą z równoczesnym uznaniem drugiego człowieka za część siebie, której moŜna uŜywać do własnych celów, np. do odrobienia lekcji za dziecko, kupienia czegoś, wspólnej zabawy, albo nawet prostego podania jakiegoś przedmiotu, kiedy dziecku nie chce się wstać. W najbardziej skrajnej postaci u chłopców najbardziej zaburzonych (na granicy borderline) zlanie się z obiektem (w tym wypadku ze mną) miało formę wskakiwania na osobę dorosłą (np. na jej ramię), aby fizycznie podporządkować ją sobie, lub nakrywania jej całym ciałem, tak jakby miała być wchłonięta przez dziecko. Oba te zachowania były teŜ formą odreagowania złości, a nawet wściekłości, wobec świata innych ludzi za niezaspokojenie potrzeb dziecka. Skrajną formą odreagowania miało być fizyczne unicestwienie obiektu. Drugą bardzo powszechną formą relacji z obiektem jest przeniesienie lustrzane, czyli uŜycie obiektu do potwierdzenia fałszywego self dziecka przez okazanie podziwu dla zachowań wyraŜających wyjątkowość, siłę, niezaleŜność dziecka w formie nieakceptowanej społecznie. Chodzi tu o takie zachowania, jak np. głupi dowcip zrobiony bratu mający na celu podniesienie własnej wartości kosztem zdeprecjonowania drugiej osoby, wejście na niedozwolony teren w parku celem pokazania swojego lekcewaŜenia dla reguł, którym inni się podporządkowują, ubliŜenie nieznajomej dorosłej osobie spotkanej na ulicy, która nie ma się komu poskarŜyć, oszukanie kogoś. Jest charakterystyczne, Ŝe dzieci narcystyczne opowiadają obiektowi o takich zachowaniach, świetnie wiedząc, Ŝe nie będą przez niego pochwalone. Jest to swoista forma zaleŜności psychologicznej od innych: zachowanie potwierdzające wielkościowe self istnieje, o ile 3 Cytowane w dalszej części referatu przykłady zachowań i wypowiedzi dziecka pochodzą z mojej własnej praktyki oraz z prac dyplomowych lub zaliczeniowych B.PłaŜewskiej, J.Wróbel, M.Kochan, A.Kawaler i D.Gacek. 4 inny człowiek zwraca na nie uwagę, tzn. słucha opowiadania o nim lub bezpośrednio je obserwuje zachęcany prośbami dziecka "patrz, co robię" lub "widziałeś, co zrobiłem?". Opisane wyŜej zachowanie jest paradoksalne, poniewaŜ wg Johnsona (1993,1998) podstawowy lęk osoby narcystycznej to lęk przed utratą miłości obiektu, a więc takŜe i fałszywego self zaleŜnego od akceptacji obiektu. Według mnie zachowanie to jest przejawem braku spostrzegania ciągłości świata społecznego, braku widzenia go w kategoriach związków przyczynowo-skutkowych oraz koncentracji na "tu i teraz". Zaistnienie psychologiczne self zaleŜy od potwierdzania obiektu i tylko to w danej chwili się liczy. Dziecko nie bierze pod uwagę dalszej, przesuniętej w czasie konsekwencji swojego zachowania, czyli późniejszej dezaprobaty ze strony obiektu. Dziecko o narcystycznej linii rozwoju dzieli ludzi na niezwykle wartościowych, idealnych oraz bezwartościowych. Jest to konsekwencja rozszczepienia reprezentacji obiektu na dobry - zły obiekt. Występuje bardzo silna potrzeba identyfikacji z ideałem w obszarze zachowań i wartości. JeŜeli nowo poznany obiekt zaspokaja potrzeby dziecka, zwraca na nie uwagę, jest idealizowany, traktowany jako ktoś wspaniały i jedyny w swoim rodzaju. Wystarczy jednak niewielka nawet próba powiedzenia dziecku "nie", a ideał zostaje zdeprecjonowany. Podobnie, jeśli ktoś naraził się dziecku, jego dalsze Ŝyczliwe zachowania mogą zostać niezauwaŜone. Pozostaje on złym obiektem, budzącym złość i niechęć, któremu wolno dokuczać. Dla dzieci narcystycznych szczególnie waŜną grupę osób stanowią tzw. silni męŜczyźni: wysocy, o zdecydowanym sposobie bycia, stawiający jasne granice, wymagający, ale i wspierający. Opisywani chłopcy chętnie się im podporządkowują, identyfikują się z nimi i przywiązują do nich emocjonalnie. Rola ojca o opisanych wyŜej cechach, nauczyciela, trenera pływania czy karate w ich rozwoju jest nie do przecenienia. Z kolei najbardziej wspierające kobiety to osoby wraŜliwe, empatyczne, rozumiejące prawdziwe self dziecka, w tym jego słabości, które wyraźnie mówią, Ŝe to akurat dziecko jest dla nich waŜne. Muszą one stawiać minimalne granice, ale równocześnie głęboko rozumieć i wspierać w niepowodzeniach w realizacji prawdziwego self. U narcystycznych dzieci moŜna zaobserwować lęk przed bliskością z drugim człowiekiem wywodzący się zdaniem Johnsona (1993) z niepełnej stałości obiektu, a więc z niepełnego poczucia bezpieczeństwa w sytuacjach społecznych. Według Lowena (1995) lęk przed bliskością wynika z tego, Ŝe wymaga ona odsłonięcia prawdziwego self, co jest sprzeczne z istotą problemu narcystycznego. Lęk moŜe mieć wiele mniej lub bardziej skrajnych przejawów, od braku kontaktu wzrokowego, unikania dotyku drugiego człowieka, utrzymania dystansu fizycznego, niechęci mówienia o sobie do atakowania obiektu, jeŜeli przekroczył on ustaloną granicę fizycznego lub psychologicznego kontaktu. 5 Część dzieci narcystycznych przeŜywa konflikt między lękiem przed bliskością a dąŜeniem do bliskiego kontaktu z drugim człowiekiem. Jeden z chłopców, którym się zajmowałam, 9-letni, początkowo unikał kontaktu fizycznego ze mną w tramwaju (siadał na wolnym siedzeniu, nie interesując się, co dzieje się ze mną), a potem szukał wolnego miejsca dla mnie. Kiedy siadałam, najpierw przeŜywał silne, widoczne, wahanie, a potem z impetem w sposób bolesny dla mnie siadał na moich kolanach, tyłem do mnie i pozwalał się objąć oraz przytulić. Przekazywał mi w ten sposób komunikat, Ŝe on decyduje o tym, co się dzieje, jest silny, moŜe zakończyć kontakt, kiedy będzie chciał. Dla tego samego chłopca najbardziej komfortową pozycją w czasie spotkań było siedzenie bokiem do mnie. Od czasu do czasu kładł mi głowę na ramieniu, a swoje nogi umieszczał na moich. Gdyby poczuł się zagroŜony, mógł z łatwością odepchnąć mnie od siebie. Mimo manifestowanego lęku przed ujawnieniem prawdziwego self dzieci narcystyczne czasem spontanicznie mówią (lub rysują) o swoich najsłabszych stronach w sposób poruszający otoczenie, np. "jestem nikim", "jestem małą, brudną świnią", "i tak do niczego się nie nadaję". W wypowiedziach tych przejawia się ich prawdziwe "ja" - głęboko ukryta nadzieja na zaakceptowanie ich takimi, jakimi są naprawdę. Empatia i rozumienie innych ludzi W czasie nawet bardzo bliskich kontaktów z narcystycznymi chłopcami miałam często wraŜenie, Ŝe świat społeczny jest dla nich ciemną, nieregularną i niezróŜnicowaną plamą, a rządzące nim prawa są co najmniej niejasne i mało czytelne. Z kolei reguły rządzące światem fizycznym są dla nich wyraźne i zrozumiałe. Wyniki narcystycznych chłopców w testach mierzących inteligencję bezsłowną (test Ravena) są wysokie lub bardzo wysokie. Logiczne myślenie jest najmocniejszą stroną ich intelektu. Bardzo dobrze radzą sobie ze światem techniki (komputery, video, telefony komórkowe, urządzenia elektryczne itp.), czasem takŜe przyrody (np. zakładanie akwarium z rybkami i Ŝabami, rzadziej opieka nad psem). Świat techniki, a czasem takŜe przyrody, w ich mniemaniu podlega ich znacznej lub całkowitej kontroli. Widać to zwłaszcza na przykładzie gier komputerowych, fascynujących dla tych chłopców, gdzie grający decyduje o regułach, w tym o własnej nieśmiertelności, a wyobraŜony świat jest mu całkowicie podporządkowany. Jeden z chłopców, 8-letni, po jednej stronie kartki papieru narysował z rozmachem złoŜoną grę komputerową, a po drugiej, na dole i w rogu, maleńkie, schematyczne jednocentymetrowe ludziki. Rysunki dobrze ilustrowały dysproporcje w jego wiedzy o dwóch obszarach rzeczywistości. Wg Johnsona moŜna je wyjaśnić zachowanym oczarowaniem fazy ćwiczenia (10-18 m.Ŝ.), kiedy dziecko uzyskuje w swoim pojęciu władzę nad światem przedmiotów i jest tym podekscytowane. Narcystyczni chłopcy słabo lub wcale nie rozumieją uczuć innych ludzi. Po wysłuchaniu historyjki o Jasiu, który dostał trójkę z wypracowania, większość 6 z nich na pytanie, co Jaś czuł odpowiadała: "Nie wiem, skąd mam wiedzieć?" NaleŜałoby dodać: "i wcale mnie to nie interesuje". Czynnikiem utrudniającym empatię w sytuacjach interakcji społecznej jest prawdopodobnie złość przejawiana z powodu frustracji potrzeb dziecka przez drugiego uczestnika interakcji, który np. ma inne zdanie lub chce mieć ten sam przedmiot. Złość ta przez projekcję jest przypisywana innym ludziom. We wspomnianej historii odpowiedź brzmiałaby: "Ja byłbym wściekły i on teŜ." Projektowana na innych złość uzasadnia agresywne zachowania wobec otoczenia zgodnie z zasadą "są na mnie źli, mam prawo się bronić". Dodatkowo jedyny jasny komunikat o tym, jakie uczucia wywołuje w innych zachowanie dziecka, dotyczy właśnie złości. "Jestem zła na ciebie", "jestem wściekła", "denerwujesz mnie" są to najczęstsze słowa kierowane do narcystycznych dzieci. Niektórzy z nich dziwili się, kiedy mówiłam, Ŝe jest mi smutno z powodu ich zachowania, martwię się o nich lub czuję się bezradna. Lowen pisze, Ŝe niewraŜliwość na innych wywodzi się z niewraŜliwości na własne uczucia: "kiedy zaprzeczamy własnym uczuciom, zaprzeczamy uczuciom innych"(Lowen 1995, s.62). Przedmiotowe traktowanie innych i manipulacja RównieŜ zdaniem Lowena (1995) przedmiotowe traktowanie dziecka przez podstawowy obiekt, tzn. akceptowanie fałszywego, zgodnego z oczekiwaniami osób znaczących self, prowadzi do przedmiotowego traktowania innych, a więc do ignorowania ich autonomii, odrębności, potrzeb i uczuć. 6-letni chłopiec w odpowiedzi na kilkakrotne prośby studentki psychologii, jego terapeutki, Ŝeby przestał skakać, bo ją boli głowa, zatkał sobie uszy i podskakując kilkakrotnie powtarzał "Nie chcę słyszeć o twoim bólu głowy. Baw się ze mną." MoŜna takŜe zaobserwować wiele form manipulowania ludźmi w celu uzyskania osobistych korzyści bez liczenia się z ich uczuciami. Oto przykłady: 13letni chłopiec zmusza brata, aby potwierdził jego kłamstwo wobec wychowawczyni, 9-letni obiecuje dobre zachowanie bez najmniejszego zamiaru dotrzymania słowa, po to, aby uzyskać nagrodę, zresztą niezbyt cenną. W skrajnej formie inni istnieją jedynie jako obiekty do wykorzystywania, zgodnie z wypowiedzią 13-letniego chłopca: "Ja nie chcę, Ŝeby on mnie lubił, tylko Ŝeby mi poŜyczył walkmana". Narcystyczni chłopcy mają słabe poczucie wpływu na innych przy równoczesnym wywieraniu na nich presji. Jeden z moich podopiecznych, 9-latek, mówił "ty musisz mi to zrobić" (i był gotów do uŜycia presji fizycznej), mimo Ŝe nie zdąŜyłam dać mu odczuć, Ŝe się nie zgodzę i Ŝe prawie zawsze starałam się działać zgodnie z jego potrzebami. Myślą oni, Ŝe w świecie ludzi prawie nic od nich nie zaleŜy, nikt im nie chce niczego dać i jedyne, co im pozostaje, to próby wymuszenia przez presję fizyczną lub psychiczną. Takie widzenie świata jest wspomagane przez metody wychowawcze stosowane wobec tych dzieci. Są to albo kary, albo pobłaŜliwość wynikająca ze zmęczenia i bezradności. Karanie, jak wiadomo, sprzyja głównie unikaniu kary, a nie karanych zachowań, nie 7 koryguje więc niepoŜądanych form aktywności oraz zwalnia dziecko z odpowiedzialności za swoje czyny. Bardziej korzystne jest interpretowanie świata społecznego w kategoriach przyczyna-skutek oraz wskazywanie na konsekwencje niepoŜądanych zachowań i odpowiedzialność za nie. Podporządkowanie regułom, rządzącym światem społecznym Jest to jedna z podstawowych trudności dziecka narcystycznego oraz jego opiekunów. Wprowadzenie jakiejkolwiek reguły budzi opór, niezaleŜnie od tego, czy dotyczy ona pójścia spać o określonej godzinie, siedzenia spokojnie w ławce przez całą lekcję, nieuŜywania zabawek brata czy chodzenia na wycieczkę w parach za rękę z kolegą. JeŜeli dziecko się podporządkowuje, to pod kontrolą, pod groźbą kary i odrzucenia społecznego. Gdy brak kary, reguły są łamane. Równocześnie dziecko silnie przeŜywa fakt podporządkowania, jakby było ono równoznaczne z rezygnacją z części siebie, czuje upokorzenie i wściekłość. Taka reakcja emocjonalna wskazuje na nieprzepracowanie konfliktu wielkościowość-ograniczenie w fazie ponownego zbliŜenia, na brak optymalnej frustracji i wsparcia dorosłych w tym okresie, na zbyt małe lub zbyt duŜe wymagania otoczenia. W historyjce o Jasiu, któremu pani kaŜe pozbierać śmieci, które nie on rozrzucił, dzieci mówią np. "Jaś sprząta i myśli, Ŝe pani robi z niego sprzątacza. Jest wściekły na panią, ale się nie stawia, bo będzie miał jeszcze większą karę." NaleŜy równieŜ pamiętać, Ŝe mówienie "nie" bez racjonalnego uzasadnienia moŜe teŜ być dla dziecka formą stawiania granicy między sobą a światem w sytuacji silnego nacisku zewnętrznego zagraŜającego self. Opisywani chłopcy dąŜą do bycia w centrum kaŜdej sytuacji i do koncentrowania na sobie uwagi dorosłych. Stopniowo uczą się całego repertuaru negatywnych zachowań, których funkcją jest uzyskanie tych korzyści: krzyczą, przeszkadzają, wyzywają, biją, kopią inne dzieci, kłócą się itp. Konsekwencją tych zachowań jest tzw. negatywna uwaga, czyli dezaprobata i krytyka dorosłych, którzy wobec takich zachowań nie mogą pozostać obojętni, choćby ze względu na bezpieczeństwo innych dzieci. Ta negatywna uwaga, w intencji mającą prowadzić do wyeliminowania aspołecznych zachowań, w rzeczywistości je utrwala. Dziecko narcystyczne psychologicznie nie moŜe istnieć poza relacją z obiektem, negatywna uwaga jest lepsza, niŜ jej brak, który jest swoistą śmiercią psychologiczną. Oczywiście uwaga negatywna potwierdza fałszywe self dziecka. Odpowiedzialność za sytuacje konfliktowe jest zawsze przypisywana innym. Kiedy proszono dzieci o podanie przyczyn bójek, najczęstszą przyczyną było niekorzystne zachowanie kolegi, który np. przeszkadzał, nie chciał poŜyczyć, zaczął pierwszy, ogólnie nie rozumiał i nie liczył się z potrzebami narcystycznego dziecka. Równocześnie takie dziecko samo nie widzi i nie uwzględnia cudzych potrzeb i cudzego punktu widzenia. Do pewnego wieku jest to oczywiście norma rozwojowa, jednak u opisywanych dzieci egocentryzm i brak decentracji utrzymują się bardzo długo. Dziecko takie nie widzi równieŜ związku 8 aktualnej sytuacji konfliktowej z przeszłością. Nie pamięta i nie chce pamiętać, ile razy wcześniej zaczepiało swego największego wroga. Nie myśli teŜ o skutkach konfliktu, o tym, Ŝe będzie on rzutował na przyszłe sytuacje społeczne. Stosunek dzieci narcystycznych do rówieśników nie jest dla mnie jasny. Wydaje mi się, Ŝe młodsze traktują jako rywali, zabierających naleŜną im uwagę dorosłych. Podobnie traktują młodsze rodzeństwo. Jeden z chłopców powiedział, Ŝe nienawidzi swojego młodszego brata i matki, bo go urodziła. Dzieciom tym wspólna zabawa przynosi mało satysfakcji, bo opiera się na partnerstwie i równości uczestników. Czasem dzieci te znajdują sobie kolegę (z reguły młodszego lub słabszego), którego sobie całkiem podporządkowują. Ma to jednak miejsce raczej w domu i na podwórku, niŜ w szkole. Obserwacje dzieci narcystycznych wskazywałyby, Ŝe są one odrzucane przez rówieśników. Grają rolę kozła ofiarnego, prowokującej ofiary lub są samotnikami bezskutecznie zabiegającymi o uwagę innych dzieci. Jedna z nielicznych dziewczynek o narcystycznej linii rozwoju rozebrała się do naga w szatni szkolnej przed lekcją w-f, budząc zgorszenie dzieci i dorosłych. Zapytana, co chciała przez to uzyskać, odpowiedziała: "Ŝeby one (dziewczynki z klasy) się ze mną bawiły". Był to z jej strony akt skrajnej rozpaczy, oczywiście nieskuteczny. Przeprowadzone badania socjometryczne wskazują, Ŝe pozycja dzieci narcystycznych w klasie nie zawsze jest niska. Prawie zawsze znajdują się koledzy, którzy je wybierają. Jednak analiza przyczyn pozytywnych wyborów wskazuje, Ŝe dzieci te są wybierane niekoniecznie z powodów korzystnych rozwojowo. Dzieje się tak często dzięki manipulowaniu innymi, ekspresji fałszywego self (przedstawianie siebie jako silnego, wyjątkowego), egzekwowanie swoich praw przy uŜyciu siły, atrakcyjność fizyczną, dawanie innym prezentów. Formy pomocy psychologicznej Dzieciom o kształtującej się narcystycznej linii rozwoju moŜna i warto pomagać. Będąca częścią ich prawdziwego, chociaŜ głęboko ukrytego, self nadzieja na akceptację ze strony innych oraz konieczność zewnętrznego potwierdzania self fałszywego daje moŜliwość nawiązania kontaktu z dzieckiem. Początkowo co prawda dziecko dąŜy do uŜycia nowo poznanej osoby dorosłej w celu potwierdzenia fałszywego self. MoŜliwe jest jednak przeformułowanie celu kontaktu na bardziej korzystny rozwojowo – uŜycie psychologa w celu odkrycia i wzmocnienia prawdziwego ja dziecka. PodłoŜem takiego przeformułowania jest realizacja pierwszego celu terapeutycznego, czyli stopniowe budowanie więzi między dzieckiem a terapeutą opartej na wzajemnym zaufaniu i traktowaniu dziecka jako osoby godnej szacunku. Reguły zachowania początkowo muszą być minimalizowane i wprowadzane stopniowo. Jedne z pierwszych dotyczą zasad bezpieczeństwa dziecka i zakazu, a przynajmniej ograniczenia, agresji i autoagresji. Kolejne cele terapeutyczne mogą dotyczyć róŜnych obszarów zaburzenia, w tym miejscu chciałabym się skupić na tych, które wiąŜą się z omawianym 9 tematem, a więc ze spostrzeganiem świata społecznego. Nie ulega wątpliwości, Ŝe zróŜnicowany, nasycony pozytywnymi emocjami obraz świata społecznego jest dla dziecka narcystycznego bardzo waŜny, poniewaŜ pozwala mu poczuć się bezpiecznie wśród innych ludzi i nawiązywać korzystniejsze więzi społeczne. Cele terapeutyczne są oczywiście formułowane indywidualnie, jednak dla wszystkich opisywanych dzieci waŜne jest stwarzanie okazji do: 1) stopniowego odreagowania wcześniejszych, często nasyconych silnymi negatywnymi emocjami, doświadczeń związanych z innymi ludźmi; 2) rozwoju i wzmocnienia prawdziwego self dziecka oraz akceptowania jego słabych stron odrzucanych przez osoby znaczące; prowadzi to do zmniejszenia liczby agresywnych zachowań wcześniej ukierunkowanych na podtrzymanie fałszywego self; 3) integrowania cząstkowych pozytywnych i negatywnych doświadczeń, zamiast wcześniejszego rozszczepienia na dobry - zły (biały - czarny) obiekt i świat; 4) tworzenia przeświadczenia, Ŝe świat społeczny podlega pewnym prawom przyczynowo-skutkowym, uwraŜliwienia na te prawa, tworzenia przekonania o własnym poczuciu wpływu na innych ludzi oraz własne Ŝycie; 5) zdobywania umiejętności społecznych, np. rozpoznawania uczuć innych ludzi, nawiązywania relacji przez współdziałanie, a nie rywalizację, rozwiązywania konfliktów drogą negocjacji. Realizacja tych celów jest najbardziej efektywna, jeśli pomoc psychologiczna obejmuje kilka płaszczyzn, a więc; – spotkania indywidualne z dzieckiem, potem udział w grupie socjoterapeutycznej, – równoległe spotkania z rodzicami, – spotkania z nauczycielami. Spotkania indywidualne i grupowe socjoterapeutyczne pozwalają budować prawdziwe self oraz zdobywać umiejętności społeczne. Przepracowane w tych warunkach problemy i zdobyte umiejętności wymagają dodatkowej pracy ukierunkowanej na przeniesienie osiągnięć na teren rodziny i szkoły. Jest to moŜliwe dzięki pracy edukacyjnej – wyjaśnieniu rodzicom i nauczycielom istoty problemów dziecka oraz nauczeniu ich efektywnych form oddziaływania na dziecko. Moje doświadczenia wskazują, Ŝe o ile współpraca z rodzicami często bywa udana i owocna, o tyle współpraca z nauczycielami bywa trudna. Dziecko narcystyczne przez swoje niekonwencjonalne zachowanie bardzo wyraźnie nie mieści się w szkolnych ramach, budząc niechęć lub bezradność nauczycieli. Jednak uzyskanie lepszego przystosowania do wymagań szkoły jest moŜliwe, o ile nauczyciel zaakceptuje dziecko jako osobę, nie pozwoli na uŜywanie siebie w celu wzmocnienia fałszywego self, postawi rozsądne granice, a równocześnie wspiera dziecko w jego wysiłku odkrywania prawdziwego "ja". 10 Bibliografia Bohomolec E. (1988). Proces separacji-indywiduacji. Nowiny Psychologiczne, 5, 102110. Johnson S.M. (1993). Humanizowanie narcystycznego stylu. Warszawa: Jacek Santorski. Agencja Wydawnicza. Johnson S.M. (1998). Style charakteru. Poznań: Zysk i S-ka. Wydawnictwo s.c. Kaschack E. (1996). Nowa psychologia kobiety. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne. Lowen A. (1995). Narcyzm. Warszawa: Jacek Santorski. Agencja Wydawnicza. Małkiewicz E.(1997). Dziecko o kształtującym się narcystycznym charakterze - wybrane cechy osobowości i zachowania. (w:) Rozwój człowieka i jego zagroŜenia w świetle współczesnej psychologii, pod red. Z. Łosia i A. Oleszkowicz. Wrocław-Lubin: Linea. Moore B.E., Fine B.D. (1996). Słownik Psychoanalizy. Warszawa: Jacek Santorski. Agencja Wydawnicza. Namysłowska I. (1983). Psychoanalityczna teoria związków z obiektem. Psychiatria Polska, 5-6, 435-443. 11