Olga Dawidenko Polonia na tle procesów narodowościowych

Transkrypt

Olga Dawidenko Polonia na tle procesów narodowościowych
Olga Dawidenko
Polonia na tle procesów narodowościowych Kazachstanu. Wymiary
identyfikacji narodowej
Wstęp
Artykuł ten opiera się na materiałach zebranych podczas pobytu w
Kazachstanie w latach 2001-2002. Pobyt dał możliwość zapoznania się z
literaturą dotyczącą interesującego mnie zagadnienia, przeprowadzenia
szeregu badań socjologicznych nad kazachstańską polonią.
Celem badań było opisanie procesów zachodzących na płaszczyźnie
identyfikacji narodowej obywateli Kazachstanu, próba przedstawienia
problematyki odrębności w kulturze i tożsamości etnicznej i narodowej
kazachstańskich Polaków.
Kazachstańska polonia - to przede wszystkim polscy zesłańcy z 1936 roku
z terenów Zachodniej Ukrainy i Białorusi, ich dzieci i wnuki. Poza tym, są
znane przypadki jednostek identyfikujących się z polskością potomków
zesłańców polskich powstań narodowych. Rzecz jasna są tam tez Polacy,
którzy w wyniku różnych okoliczności znaleźli się w Kazachstanie
dobrowolnie.
Badania
miały
formę
swobodnego
wywiadu
i
obserwacji
uczestniczącej. Wywiady dotyczyły historii rodzin - od momentu deportacji
do chwili badania. Respondentami były osoby starszego pokolenia, które
przyjechały do Kazachstanu mając lat kilkanaście, więc mogły dokonać
oceny tamtej rzeczywistości.
Mam
nadzieję,
że
to
opracowanie
dołączy
do
szeregu
prac
poświęconych tej tematyce jako użyteczne źródło rejestrujące sytuację
uwarunkowania, w jakich wykształciła się polonia w Kazachstanie. Są to
warunki odmienne od tych, w których wykształciła się "polskość" Polaków
1
zamieszkujących w kraju, czasem nawet ekstremalne, na pograniczu
przetrwania biologicznej egzystencji zbiorowości.
Oczywiście nie jest możliwym w tak małym studium ujęcie całego
zagadnienia, ale ufam, że przedstawiłam czytelnikowi zarys zarówno
sytuacji, w jakiej znajdują się kazachstańscy Polacy, jak i odrębności
charakteru ich polskości. Ponadto podjęłam się próby opisu stosunków
etnicznych panujących w Kazachstanie w celu lepszego zrozumienia
miejsca, jakie zajmują tam Polacy w mozaice układów społecznych.
Wykorzystałam metodę autobiograficznego wywiadu swobodnego,
ponieważ założyłam, że interesujące mnie zagadnienia ujawnią się
spontanicznie w trakcje rozmowy. W niniejszym artykule są przytaczane
fragmenty tych wywiadów.
Uniwersum pojęciowe
Ojczyzna-kiedy myślę-wówczas wyrażam siebie
Zakorzeniam, mówi mi o tym serce, jakby ukryta granica, która
Ze mnie przebiega ku innym, aby wszystkich ogarnąć w
Przeszłość dawniejszą, niż każdy z nas: z niej się wyłaniam...
Gdy myślę Ojczyzna - by zamknąć ją w sobie jak skarb.
Pytam wciąż, jak go pomnożyć, jak poszerzyć tę przestrzeń,
którą wypełnia.
Karol Wojtyła
Kraków, 1974
Ojczyzna
-
to
nie
jest
pojęcie
geograficzne,
które
można
scharakteryzować bez odwoływania się do postaw psychicznych jakiejś
zbiorowości. "Obszar jakiś staje się ojczyzną o tyle tylko o ile zespół
2
ludzki, który odnosi się doń w pewien sposób i w pewien sposób kształtuje
jego obraz"1.
Według
Stanisława
Ossowskiego
istnieją
dwa
typy
stosunków
pomiędzy człowiekiem i jakimś terytorium, które mogą decydować o tym,
że kwalifikujemy to terytorium jako ojczyznę i w rezultacie dwa pojęcia:
ojczyzny prywatnej i ojczyzny ideologicznej.
Miejsce
urodzenia
nie
wyznacza
jednostce
ojczyzny
ideologicznej.
Ojczyznę ideologiczną wyznacza uczestnictwo w zbiorowości narodowej.
Ojczyzna prywatna jest różna dla różnych członków narodu, a zasięg
jej może być większy lub szerszy. Ojczyzna ideologiczna jest jednakowa
dla wszystkich, bo jest całemu narodowi podporządkowana w całości.
"Stosunek do ideologicznej ojczyzny nie opiera się na bezpośrednich
przeżyciach jednostki względem ojczystego terytorium i na wytworzonych
przez te przeżycia nawykach, ale na pewnych
przekonaniach:
na
przekonaniu jednostki o jej uczestnictwie w pewnej zbiorowości i na
przekonaniu, że jest to zbiorowość terytorialna związana z tym właśnie
obszarem. Moja ojczyzna w tym ideologicznym znaczeniu - to ziemia
mojego narodu. Istotą mojego związku z tą ziemią, związku, ze względu
na który używam w stosunku do niej zaimka dzierżawczego "moja", jest
uczestnictwo we wspólnocie narodowej. To uczestnictwo stanowi warunek
niezbędny i wystarczający. Wystarcza ono, aby dzieci emigrantów, które
nigdy nie widziały ziemi swoich ojców, mogły tę ziemię uważać za swoją
ojczyznę "2.
Ossowski wprowadza również pojęcia więzi nawykowej i więzi
ideologicznej. Więź nawykowa jest nieświadomym związkiem z małą
ojczyzną, natomiast więź ideologiczna związana jest z szerszą ojczyzna
ideologiczną.
Za Zbigniewem Jasiewiczem w analizowaniu tożsamości narodowej
kazachstańskich Polaków dokonam niezbędnego odróżnienia tożsamości
1
Stanisław Ossowski, O Ojczyźnie i narodzie, PWN, Warszawa, 1984, s. 18.
3
etnicznej od narodowej. Z grupą etniczną wiąże się bardziej ograniczony
charakter więzi społecznej w ich obrębie, nie wykraczających niekiedy
poza
bezpośrednie
styczności,
mówiąc
za
Stanisławem
Ossowskim
"nawykowy charakter uczestniczenia w kulturze". "Upowszechnienie się
świadomości wspólnoty i pojawienie się instytucji umacniających ideologie
wspólnego działania prowadzi do sformułowania programu politycznego,
którym celem jest państwo lub autonomia. Powstanie państwa lub choćby
idei państwa czy autonomii, powoduje z kolei głębokie przekształcenie w
kulturze i świadomości społecznej pozwalającej na określenie grupy jako
narodowej"3.
Przyjmijmy węższe rozumienie kultury, jako właściwości grup
etnicznych i narodowych. Antonina Kłoskowska kulturę narodową definiuje
jako "szeroki i złożony układ sposobów działania, norm, wartości i
symboli, wierzeń, wiedzy i dzieł symbolicznych uważany przez zbiorowość
za własny i w jej obrębie obowiązujący"4.
O naszej tożsamości stanowią dwa czynniki: wewnętrzny - w jaki
sposób sami się identyfikujemy i zewnętrzny - w jaki sposób jesteśmy
identyfikowani. Podobnie za obiektywne kryteria przynależności narodowej
uważamy
kulturę,
język,
pochodzenie;
za
subiektywne
-
poczucie
przynależności narodowej i świadomość narodową.
Jerzy J. Smolicz wprowadza do problematyki kultury narodu termin
wartości rdzenne. Są to, według niego, wartości, które uznawane są za
najważniejsze, przez członków grupy, "pewien poziom zachowania kultur
etnicznych"5.
2
tamże, s.26
Polacy w Kazachstanie. Historia i współczesność pod red. S. Ciesielskiego, A. Kucińskiego, , Wrocław, 1996,
s. 505
4
A. Kłoskowska, Kultura narodowa, Encyklopedia kultury polskiej XX w. Pojęcia i problemy wiedzy o kulturze,
Wrocław, 1991, s. 51
5
Jerzy J. Smolicz, Dorothy M. Hudson, Margaret J. Secombre,przekroczenie granic między kulturami w
wielokulturowej Australii, „Kultura i społeczeństwo”, rok XLIII, nr 3,1999, s.7 cyt: Antonina Kłoskowka,
Kultury narodowe u korzeni, Wydawnictwo naukowe PWN, 1996, s. 19
3
4
Identyfikacja narodowa a kulturowa walencja
W celu lepszego zrozumienia całokształtu postaw, jakie może
przybierać przynależność narodowa w sytuacji pogranicza kulturowego,
rozpatrzę niektóre teoretyczne terminy, korelaty tożsamości kulturowej.
W swoich badaniach nad ludnością mieszkającą na pograniczu
kulturowym w Polsce (Śląsk, pogranicze polsko – białoruskie, mniejszość
ukraińska) Antonina Kłoskowska zastosowała dwa pojęcia: identyfikacji
narodowej i walencji kulturowej.
Identyfikacja narodowa odnosi się do
deklarowanego przez jednostkę określenia się w kategoriach narodowych i
etnicznych obejmującej czynniki subiektywne (własne odniesienie siebie
do
danej
grupy
narodowej)
i
obiektywne
(pochodzenie,
miejsce
urodzenia). Walencja kulturowa oznacza przyswojone kultury uznawane za
własne6.
Tabela 1. Identyfikacja narodowa a kulturowa walencja (przyswojenie)
Uniwalencja
Biwalencja
Ambiwalencj
Poliwalencja
a
Integralna
Podwójna
Niepewna
Kosmopolityzm
1
2
3
4
**
**
5
6
7
8
**
**
*
9
10
11
12
**
*
*
*
13
14
15
16
**
*
*
**
Źródło: Antonina Kłoskowka, Kultury narodowe u korzeni, Wydawnictwo naukowe PWN,
1996, s. 129
** - związek potwierdzony danymi empirycznymi.
*- związek hipotetyczny.
5
Pola 3,5,13 zostaną prawdopodobnie kategoriami nie wypełnionymi
Powyższa szesnastopolowa tabela przedstawia relacje pomiędzy
czterema typami stosunku wobec identyfikacji narodowej i czterema
typami narodowej walencji kulturowej. Niektóre z tych logicznych relacji
są kategoriami nie wypełnionymi.
Identyfikacja kulturowa może być określana jako: jednolita, czyli
integralna, podwójna, niepewna, kosmopolityczna. Wedle opinii Antoniny
Kłoskowskiej, „jest możliwe identyfikowanie się jednocześnie z dwoma
narodami i nie wydaje się, żeby ta granica była przekroczona”. Po jej
przekroczeniu
„stanowiącego
mamy
do
czynienia
zaprzeczenie
ze
faktycznej
zjawiskiem
identyfikacji
kosmopolityzmu
z
określonymi
grupami narodowymi”7.
Cztery typy walencji kulturowej to uniwalencja, biwalencja,
ambiwalencja i poliwalencja. Jednostki uniwalentne funkcjonują tylko w
jednej
kulturze.
Jednostki
biwalentne
„współuczestniczą
w
dwóch
kulturach i mogą aktywizować poszczególne elementy tych kultur w
zależności od społecznej i kulturowej sytuacji”8. Ambiwalencja cechuje się
niepewnością uczuć związanych z odniesieniem przez jednostkę siebie do
konkretnej grupy narodowej i swoim powiązaniem z tą kulturą narodową.
Niejasność
identyfikacji,
stan
niepewności,
brak
zakorzenienia
jest
negatywnym zjawiskiem pod względem psychicznym. Warto zwrócić
uwagę, iż przejście pomiędzy biwalencją i ambiwalencją jest bardzo
płynne i zależeć może od uwarunkowań, w których znajduje się jednostka.
W sprzyjających układach może się zdarzyć, że stan ambiwalencji
przekształci się w biwalencję. Charakter kultury i tożsamości bowiem jest
dynamiczny, a nie statyczny.
6
Jerzy J. Smolicz, Dorothy M. Hudson, Margaret J. Secombre,przekroczenie granic między kulturami w
wielokulturowej Australii, „Kultura i społeczeństwo”, rok XLIII, nr 3,1999, s.7 cyt: Antonina Kłoskowka,
Kultury narodowe u korzeni, Wydawnictwo naukowe PWN, 1996, s. 162
7
Antonina Kłoskowka, Kultury narodowe u korzeni, Wydawnictwo naukowe PWN, 1996, s. 162
6
Zmiany demograficzne
W Kazachstanie w 1989 roku według powszechnego spisu ludności
zamieszkiwało 169 narodowości. Jest to wynik prowadzonej przez Związek
Sowiecki polityki ludnościowej i ekonomicznej. Napływ ogromnej liczby
ludności deportowanej z różnych rejonów ZSRR, emigracja Kazachów w
latach dwudziestych do Mongolii i Chin, straty ludności rdzennej podczas
wielkiego głodu w latach trzydziestych, następnie napływ ludności w latach
sześćdziesiątych z całego Związku Sowieckiego na "oswojenie" celiny
(ugorów), wszystko to doprowadziło do sytuacji, że ludność rdzenna
zarówno w czasach sowieckich, jak i po uzyskaniu niepodległości w
Kazachstanie, stanowiła mniejszość. Udział Kazachów nie przekraczał 40
% (6 mln 564 tys.), Rosjanie stanowili niewiele mniejsza grupę narodową
– 38% (6 mln 228 tys.), a pozostałe 22 % to przedstawiciele innych
narodowości. Od momentu powstania niepodległego państwa Kazachstanu
na tym terytorium zaszły wielkie zmiany w obrazie demograficznym kraju.
Z jednej strony, w rezultacie masowej emigracji mniejszości do swoich
historycznych
ojczyzn,
z
drugiej
strony
–
imigracji
repatriantów
kazachskich z Mongolii, Chin, Afganistanu. Wyniki obrazujące te zmiany w
latach 1989 i 1999 są przedstawione w tabeli 1. Uwzględniono tam tylko
większe, liczące przynajmniej 50 tys. osób grupy narodowościowe.
Wzrost udziału obywateli narodowości kazachskiej w populacji kraju
(z 40 % w 1989 roku do 53,4 % w 1999) w głównej mierze był
spowodowany napływem repatriantów - potomków Kazachów, którzy
opuścili kraj w latach dwudziestych w wyniku prowadzonej w Kazachstanie
sowieckiej polityki narodowościowej. Według danych Agencji Demografii i
Migracji
za okres czasu od
1991 do 1999 r. do kraju przybyło 43 tys.
rodzin kazachskich repatriantów, liczących łącznie ponad 181 tys. ludzi. Z
nich 106,5 tys. (około 60 %) -pochodziło z krajów WNP (w większości z
8
Jerzy J. Smolicz, Dorothy M. Hudson, Margaret J. Secombre, Przekroczenie granic między kulturami w
7
Rosji i Uzbekistanu), 64 tys. z Mongolii, reszta z Iranu, Turcji, Chin,
Afganistanu i Pakistanu9.
Tabela 1. Skład narodowościowy mieszkańców Kazachstanu
1970
1989
1999
Zwiększenie,
Liczba osób danej
zmniejszenie (-)
narodowości w %
(lata 1989-99)
do ogółu
mieszkańców
tys.
Ilość wszystkich
--
tys.
tys.
tys.
%
1999
1989
16199
14953
-1246
-7,7
100
100
1488,2
22,9
53,4
40
-1582,4
-26,1
30
38
mieszkańców
Kazachowie
4.234
6.564
Rosjanie
5.522
6.228
7.985
4.479
Niemcy
858
958
353,4
-593,5
-62,7
2,4
5,8
Ukraińcy
933
896
547,1
-328,6
-37,5
3,7
5,4
Uzbecy
216
332
370,7
39,7
12
2,5
2
Tatarzy
286
328
249
-71,7
-22,4
1,7
2
Ujgurzy
121
185
210,3
28,8
15,9
1,4
1,1
Białorusini
198
183
111,9
-66
-37,1
0,7
1,1
Koreańczycy
82
103
99,7
-1
-1,1
0,7
0,6
Azerzy
58
90
78,3
-10,7
-12
0,5
0,5
Polacy
61
60
47,3
-12,1
-20,3
0,3
0,4
Czeczeńcy
18
50
31,8
-17,3
-35,2
0,2
0,3
Turcy
35
50
75,9
26,4
53,3
0,5
0,3
Grecy
51
47
12,7
-33,6
-72,5
0,1
0,3
Źródło: Statistical bulletin N 2 - 2000, Agency Republic of Kazakhstan on Statistics, Almaty, 2000
Emigracja na szeroką skalę i towarzyszący jej proces gwałtownego
zmniejszenia się liczby osób przyjeżdżających do kraju doprowadziły do
spadku liczebności obywateli Kazachstanu z 16,199 mln w 1989 roku do
wielokulturowej Australii, „Kultura i społeczeństwo”, rok XLIII, nr 3,1999, s.7
9
Kazachstanskaya Pravda, 10 grudnia 1999.
8
14,953 mln w 1999 roku. W ciągu dziesięciu lat kraj opuściło 1,246 mln
osób, a niektóre źródła szacują tą liczbę nawet na 3 mln10.
Według
badań
socjologicznych
przeprowadzonych
przez
pozarządową organizację największymi przyczynami emigracji ludności są
przyczyny ekonomiczne: bezrobocie (64,1 %) i niski poziom życia (61,9
%). Deklarowane przez rząd makroekonomiczne sukcesy i pozytywne
zmiany w sferze socjalnej w niewielkim stopniu odzwierciedlają się w życiu
zwykłych obywateli.
Proces emigracji przedstawicieli narodowości nierdzennych trwa po
dzień dzisiejszy. Szczyt emigracji przypadł na rok 1994, kiedy kraj
opuściło 481 tys. osób. W 1994-97 latach Kazachstan porzucili obywatele
w wieku zdolności do pracy, udział ich stanowi 63-64 % do ogółu
mieszkańców, osób poniżej 21 roku życia - 25 %. Od 1993 roku występuje
ujemny wskaźnik narodzin (depopulacja) u szeregu grup etnicznych:
Rosjan, Ukraińców, Białorusinów i Tatarów. Niestety nie dysponuję danymi
dotyczącymi
Polaków.
Duży
procent
potencjalnych
emigrantów
to
mieszkańcy miast (chociaż jest tam wyższy poziom życia niż na wsi). Chęć
wyjazdu
deklarują
przeważnie
osoby
z
wyższym
i
średnim
specjalistycznym wykształceniem -59,3 %, gdy w mniejszym stopniu te
nie posiadające wykształcenia lub mających tylko wykształcenie średnie 11,5 %11.
Według przedstawionych powyżej najnowszych danych największy
spadek ludności występuje w grupie Rosjan. Jest to niewątpliwie skutek
emigracji do Rosji. Wraz z rozpadem Związku Sowieckiego Rosjanie
utracili status "starszego brata", co zrodziło u nich poczucie bycia ludźmi
drugiego gatunku i braku perspektyw. Przyczyną emigracji Rosjan jest nie
10
E. Sadovskaja, „Migracja w Kazachstanie na rubieże 21 wieka”, Materiały seminarium „Migracja w
Kazachstanie, teraźniejszość i przyszłość”: International Organization for Migration, Astana, 2000, s. 73
11
Olga Arinowa, Formirowanie mechanizma monitoringa mieżetnicieskich otnoszenij, Almaty, 2001, s.11
9
tylko pogarszająca się sytuacja ekonomiczna, ale i utrzymujące się
społeczno-psychologiczne postawy i stereotypy12.
Przy tym, znamienne jest, że sami Kazachowie mają ochotę do emigracji.
Często nasi respondenci cytują takie wypowiedzi Kazachów:
...Wy, Polacy, macie dobrze, możecie sobie do Polski wyjechać... Niemcy
jadą do Niemiec, Rosjanie do Rosji, Żydzi do Izraela... A ja, biedny
Kazach, gdzie mam jechać?...
...Przykro mi było słyszeć jak kiedyś pewna Kazaszka, koleżanka w pracy,
też nauczycielka, do mnie powiedziała: Czemu nie jedziesz do swojej
Polski? Odpowiedziałam, że kiedy będzie taka potrzeba, to pojadę.
Usłyszałam na to: Gdybym ja była na twoim miejscu, to bym już dawno
tam była...
W rankingu czynników destabilizujących życie społeczne stosunki
międzynarodowościowe
poważniejszymi
zajmują
czynnikami
są
dopiero
wysoki
ósme
poziom
miejsce.
Przy
bezrobocia,
tym,
wysoka
przestępczość, wysokie ceny usług komunalnych, migracja ludności
wiejskiej, stosunki między centrum i regionami13.
Pomimo 10 letniego już istnienia niepodległego państwa Kazachstanu,
jego obywatele przejawiają nostalgię do przeszłości. Aż 22 % obywateli
narodowości kazachskiej uważa za możliwe powtórne zjednoczenie się
byłych sowieckich republik. W ramach innych grup etnicznych ten procent
jest jeszcze wyższy. Szczególnie idealizują sowiecką przeszłość osoby ze
starszego pokolenia14.
Wśród ludności kazachskiej w 1995 roku uważało siebie za: nadal
obywateli ZSRR 14,6 %, po prostu mieszkańców Kazachstanu, 44,7 % ,
obywateli WNP, i jedynie 15,1 % czuło się obywatelami Kazachstanu.
Gdy wśród Rosjan odpowiednio: obywatele ZSRR - 28 %, obywatele WNP38,4 %, obywatele Kazachstanu 6,3 %.
12
Socjalno- Ekonomiczna sytuacja Kazachstanu, za 1994 rok, Ałmaty, 1994, s.75-76
Olga Arinowa, Formirowanie mechanizma monitoringa mieżetnicieskich otnoszenij, Almaty, 2001, s.15
14
Olga Arinowa, Formirowanie mechanizma monitoringa mieżetnicieskich otnoszenij, Almaty, 2001, s.13
13
10
W u osób innych narodowości: obywatele ZSRR 24,4 %, obywatele WNP
31,1, obywatele Kazachstanu - 12,8 %15.
Unikatowość kazachstańskiej państwowości polega na tym, że przyjęto
koncepcję
parytetowego
Kazachów-Rosjan,
gdzie
dualistycznego
stosunkowa
przedstawicielstwa
większość
narodu
Kazachów
jest
kompensowana "starszeństwem" Rosjan. Ponieważ populacje ich są
liczebnie zbliżone tworzy to obraz zrównoważenia struktury.
Te dwie tym dominujące grupy narodowe można zróżnicować według
następujących kryteriów:
-
rasowego (Turcy -Słowianie);
-
konfesyjnego (muzułmanie-chrześcijanie);
-
językowego;
-
terytorialnego
ludności
(na
południowym
narodowości
zachodzie
kazachskiej,
większa
odpowiednio
na
koncentracja
północnym
wschodzie - rosyjskiej);
-
częściowo urbanizacyjnego i przemysłowego (Kazachowie w większości
zamieszkują wsie i są zatrudnieni w sektorze agrarnym, Rosjanie odpowiednio w miastach i w przemyśle);
-
kulturowego
i
mentalnościowego
(Kazachowie
są
nosicielami
duchowości koczowników, patriarchatu i tradycjonalizmu, Rosjanie wspólnoty, wielkiego mocarstwa);
-
cywilizacyjnego (koczownicy - właściciele ziemscy);
-
różniącego się historyczną pamięcią
16
.
Z podwójnej istoty narodu Kazachstanu powinna wynikać państwowa
ideologia. To właśnie kazachstańska, a nie kazachska, czy rosyjska, czy
jakakolwiek inna idea może realnie zjednoczyć różnorodną i różnie
zorientowaną ludność kraju.
15
Kumerbajew K.E, Osobennosti reglamentacji etnopoliticieskogo procesa w Kazachstanie, 1997, Ałamaty,
aneks
16
W. Chlupin, Gosudarstwennoje samoopredelenie, Mysl, 1996, Nr 12, s.54
11
Kazachstan państwo pluralistyczne?
Zanim
zacznę
refleksje
nad
kierunkiem
rozwoju
państwa
kazachskiego chciałabym się odwołać do teorii ideologii pluralizmu, którą
stworzył australijski profesor Jerzy Smolicz, znany z wielu rozpraw
socjologicznych dotyczących problematyki narodowościowej i pluralizmu
kulturowego. W swojej książce "Współkultury Australii" wyróżnił on cztery
podstawowe podejścia ideologiczne, jakie może przyjąć grupa dominująca
wobec
grup
mniejszościowych:
pluralizm
zewnętrzny,
pluralizm
wewnętrzny, monizm hybrydalny, monizm dominujący. Dwa pierwsze
podejścia zakładają utrwalenie pluralizmu kulturowego, pierwsze w formie
zewnętrznej, drugie w formie wewnętrznej.
W przypadku pluralizmu zewnętrznego każda grupa etniczna ma mieć
możliwość kultywowania swojego języka i dziedzictwa kulturowego.
Natomiast nie przywiązuje się uwagi do ułatwienia interakcji kulturowych.
Interakcje społeczne mogą mieć miejsce i dotyczą zazwyczaj sfer życia
ekonomicznego i politycznego. Systemy jednostkowe pozostają generalnie
monistyczne.
Pluralizm wewnętrzny kładzie nacisk na interakcje kulturowe i deklaruje
możliwość
dla
każdego
i
rzeczywiste
uczestniczenie
w
procesie
internacjonalizacji wartości kulturowych charakterystycznych dla dwóch
(lub więcej) grup przez konstruowanie systemów dualistycznych wartości
kulturowych. Podejście to zwraca uwagę na wymianę międzykulturową,
która zachodzi w trakcie stosunków społecznych między członkami
różnych grup etnicznych nie implikując przy tym fuzji kulturowej17.
Monizm hybrydalny to dwustronna interakcja między jednostkami grupy
dominującej
(kazachskiej
lub
rosyjskiej)
i
etnicznej,
zarówno
na
płaszczyźnie jednostkowej jak i grupowej. Istniejące dwa (lub więcej)
17
J.J. Smolicz: Współkultury Australii, Oficyna naukowa, Warszawa, 1999
12
sposoby życia, języki czy tradycje stopniowo się do siebie zbliżają i każdy
z nich nabiera pewnych cech drugiego w rezultacie wzajemnej wymiany i
zapożyczania.
Monizm
dominujący
wymaga
uznania
wyższości
kultury
grupy
dominującej oraz wymusza na innych grupach porzucenie swoich własnych
obyczajów, wierzeń i języków i asymilację z grupą dominującą18.
Tabela 2. Typologia jednostkowa systemów kulturowych w społeczeństwie
pluralistycznym
Typ
I
Ideologia
Jednostkowe
Jednostkowe
Jednostkowe
„Idealny ” typ
dominująca w
systemy
systemy
systemy
Kazachstańczy
społeczeństwie
kulturowe
kulturowe
kulturowe
ka
konstruowane
konstruowan
konstruowane
pochodzenia
przez członków
e przez
przez
etnicznego
grupy
członków
członków grup
dominującej (np.
grupy
mniejszościow
Kazachów)
dominującej
ych (np.
(np. Rosjan)
etnicznych)
Zewnętrzny
k
r
e
Zdecydowany
etnik
pluralizm
kulturowy
II
Wewnętrzny
k
r
e
R
k
e
e
k
r
Wielokulturowy
pluralizm
kulturowy
III
Monizm
kre
rke
erk
Nowa hybryda
k(r)
k(r)
k(r)
Zasymilowany
hybrydalny
IV
Monizm
dominujący
Kazach/
(kazachski/rosyjsk
Rosjanin
i)
Źródło: na podstawie tabeli J. J. Smolicza, Współkultury Australii, Oficyna Naukowa, Warszawa,
1999, str. 55
18
J.J. Smolicz, Współkultury Australii, Oficyna Naukowa, Warszawa, 1999, s. 55-56
13
Tabela 3. Możliwe formy interakcji między dwoma kulturami (A i B)
Metody przystosowania się jednostek
Charakter
Odpowiadająca
do kultury A i B
systemu
temu sytuacja
jednostkowego grupowa
I
Separatyzm:
ekskluzywnie
zewnętrzny
poszczególne jednostki przystosowują monistyczny
pluralizm
się albo do A, albo do B
kulturowy
II Interakcja dwusystemowa:
system
wewnętrzny
te same jednostki przyjmują zarówno dualistyczny
pluralizm
A, jak i B, ale aktywizują je w innych
kulturowy
sytuacjach
III Interakcja typu syntezy:
Jednostki nie przyjmują ani A, ani B
Oddzielnie,
ale
nowy
monistycznie
monizm
hybrydalny
hybrydalny
amalgamat
powstały na bazie obydwu
IV Konformizm (np. kazacho-, rosyjsko-): monistycznie
monizm
Jednostki przyjmują tylko A albo tylko dominujący
dominujący
B zależnie od tego, która dominuje
(kazacho-,
rosyjsko-)
Źródło: na podstawie tabeli J. J. Smolicza, Współkultury Australii, Oficyna Naukowa, Warszawa,
1999, str. 56
Stosunek grupy większościowej do grup mniejszościowych zależy od
rozwoju czterech podstawowych typów kulturowych, jakie jednostka
potrafi skonstruować w społeczeństwie pluralistycznym. W tabeli 3 zostały
przedstawione te typy. To są cztery typy idealne, które zakładamy, że
mogą się pojawić w rzeczywistości kazachstańskiej: a. zasymilowani
Kazachowie/Rosjanie, b. zdecydowani etnicy, c. osoby dwukulturowe oraz
d. osoby wyalienowane.
W dotychczasowych badaniach pojawiają się wyżej wymienione
typy, lub do nich zbliżone, ale są to jedynie studia przypadków, opisujące
różnorodną mozaikę postaw, więc dane są niemiarodajne, wymagające
obszernych badań empirycznych. Ten model teoretyczny powstał na wzór
modelu stworzonego pod kierunkiem J. J. Smolicza w Adelaide University
14
na temat systemów kulturowych i społecznych i
studentów
pochodzenia
polskiego
w
konstruowanego przez
warunkach
rzeczywistości
australijskiej.
Do typu określonego jako zdecydowany etnik zaliczamy jednostki
wykazujące wysoki poziom etniczności innej od kazachskiej lub rosyjskiej.
Przeciwstawiają
się
kazachską/rosyjską
im
i
grupy
wykazujące
mocno
zasymilowane
z
znikomy
stopień
etniczności
innej
kulturą
sprowadzającej się do kontaktów towarzyskich. Osoby dwukulturowe
znają język etniczny i kazachski i/lub rosyjski. Czują się swobodnie w
obydwóch środowiskach kulturowych. Osoby te często twierdzą, że czują
się ideologicznie związane jednocześnie z dwoma kulturami. Używając
terminu Antoniny Kłoskowskiej są to osoby biwalentne. Typ wyalienowany
to typ niepewny, ambiwalentny. Typ zdecydowanego etnika będzie
preferowany w społeczeństwie, w którym akceptuje się zewnętrzny
pluralizm kulturowy. W społeczeństwie, w którym ogólnie przyjmuje się
monizm
dominujący
będzie
przeważał
typ
zasymilowanego
Kazacha/Rosjanina. Trzecim rozwiązaniem jest monizm hybrydalny, w
którym jednostki tworzą nowy typ systemów osobistych o charakterze
syntez, które zawierają w sobie elementy zarówno z grupy dominującej,
jak i etnicznych źródeł kulturowych.
Jerzy J. Smolicz jest przekonany, że "najbardziej korzystny,
zarówno z punktu widzenia intelektualnego, jak i społecznego jest idealny
typ jednostki dwukulturowej. Tego rodzaju typ idealny jest najbliższy
wewnętrznemu pluralizmowi kulturowemu i dualistycznemu systemowi
interakcji"19.
Bardzo skomplikowane jest rozstrzygnięcie do jakiej kategorii relacji
grupa dominująca - grupa etniczna można przypisać Kazachstan. Z jednej
strony bowiem wedle konstytucji każda grupa narodowa ma prawo do
swojego języka, kultury, tradycji i religii. Pasowałby zatem model
19
J. J. Smolicz, Współkultury Australii, Oficyna Naukowa, Warszawa, 1999, s. 59
15
pluralizmu zewnętrznego, ale w rzeczywistości językiem państwowym jest
język
kazachski,
rosyjski
ma
niejasny
status
języka
kontaktów
międzynarodowościowych, a także przewiduje się swobodny rozwój
języków
przedstawicieli
innych
narodowości
zamieszkałych
w
Kazachstanie. Cały czas trwa kulturowa i językowa rywalizacja kazachskorosyjska. Wygrywa jak dawniej język rosyjski. Według kazachskiej
badaczki K. Żajszybiekowej w 1999 roku 61% Kazachów posługiwało się
językiem ojczystym w pełnym zakresie, 21% kazachskich respondentów
swobodnie mówiło i czytało, ale nie potrafiło pisać, około 14% rozumiało,
ale nie potrafiło się wypowiedzieć, 4% nie władało nim w ogóle. Zauważa
się wzrost kompetencji języka kazachskiego u przedstawicieli narodowości
nie rdzennych. Jeśli w 1995 roku językiem kazachskim władało ich tylko
8%, to w 1999 już 15%20. Inne statystyki podają słabszą znajomość
języka państwowego zarówno u Kazachów jak i u innych narodowości.
Wypowiadający się na ten temat prezydent Kazachstanu Nurusłan
Nazarbajew uważa, że język kazachski jest jednym z “instrumentów
ogólnonarodowej integracji”. Wskazuje on na istotność stopniowego
nauczania kazachskiego języka i kultury wszystkich narodów Kazachstanu.
Powinno to, według niego, doprowadzić do “zbliżenia narodów na gruncie
wzajemnego zrozumienia”21.
Czym się charakteryzuje kazachstański model państwa wielokulturowego?
Po pierwsze, trzeba przyznać, że jednym z głównych elementów polityki
narodowej jest ukierunkowany rozwój kazachskiego kulturowego jądra
przy jednoczesnym budowaniu wszystkich warunków potrzebnych do
rozwoju innych narodów”.
„…U przedstawicieli innych narodów zawsze pozostanie prawo do
porozumiewania się w swoim ojczystym języku. Ale język kazachski będzie
przyswojony przez wszystkie grupy narodowościowe Kazachstanu, jeśli my
będziemy prowadzić politykę nieprzymusowego jego przyswajania. Chcę
20
K. Żajszybiekowa, Jazyk kak wazny faktor mieżnacjonalnowo obścienia, Mysl, 11/2000
16
być dobrze zrozumianym nie tylko przez Kazachów, ale przez inne narody
zamieszkujące
Kazachstan
w
kwestii
podtrzymywania
procesów
identyfikacyjnych właśnie kazachskiego narodu. W odróżnieniu od innych
narodów mieszkających w Kazachstanie, Kazachowie nie mogą liczyć na
to, że ten problem dla nich rozwiąże inne państwo”22.
Dla strategicznego kierunku rozwoju kultury w wielonarodowościowym
Kazachstanie Nazarbajew widzi dwie drogi. Pierwsza związana jest z
równoległym istnieniem kazachskiej kultury narodowej i całokształtu
fragmentów kultur diaspor. W tym przypadku, według prezydenta,
nieunikniona jest “prowincjonalizacja” kultury w całości.
Druga droga „polega na syntezie kultur bazowanej na dialogu narodowokulturowych
systemów,
która
będzie
wynikiem
stanowienia
ogólnej
kazachstańskiej kultury”. Przy tym Nazarbajew odnotowuje, że „kultura
Kazachów powinna być przyswajana przez inne grupy narodowe tak samo
“poważnie”, jak Kazachowie w swoim czasie uczyli się o kulturze
rosyjskiej”23.
W swoich rozważaniach nad modelem identyfikacji narodowej w
Kazachstanie
prezydent
Nazarbajew
dochodzi
do
wnioski,
że
„w
warunkach wielokulturowości i wielokonfesjonalności kraju niezbędne jest
podejście dwupoziomowe, jako alfa i omega polityki narodowościowej”.
Pierwszy
Kazachstanu
poziom
jako
związany
spójnej
jest
obywatelskiej
„z
i
formowaniem
politycznej
narodu
wspólnoty”.
Podkreśla się przy tym znaczenie zjednoczenia obywateli wokół wspólnych
wartości politycznych i z przyczyny etnicznego zróżnicowania zaznacza się
niemożność kształtowania jednolitej etnicznej wspólnoty. „Z powodu
etnicznego, konfesjonalnego i kulturowego zróżnicowania demokratyczny
Kazachstan odmawia siłowych metod asymilacji tragicznie zakończonych w
niedawnej historii sowieckiej”. “Niezbędnie jest, żeby państwo z czysto
21
Nursułtan Nazarbajew, W potokie istorii, Ałmaty "Atamyra", 1999, s. 65
Narodowa zgoda – podstawa rozwoju i stabilności Kazachstanu, N. Nazarbajev, Mysl, N 2, 1999, s. 7
23
Nursułtan Nazarbajew, W potokie istorii, Ałmaty "Atamyra", 1999, s.124
22
17
formalnego połączenia obywateli przekształciło się w całość złączoną
wspólnymi wartościami. Idea narodowej państwowości jest kształtowana
wokół głównej politycznej wartości – terytorialnie spójnego, niezależnego
Kazachstanu – Ojczyzny wszystkich Kazachstańczyków, niezależnie od
przynależności narodowej”.
Drugi poziom identyfikacji związany jest z narodową identyfikacją
Kazachów.
„Rozwój świadomości narodowej, poczucia przynależności do pięknej i
bogatej historycznie całości, jaka ma na imię „Kazach” - to główny
priorytet etniczny”24.
W Kazachstanie rządy prezydenckie są konstytucyjną formą władzy.
Prezydent jest wybierany na 7 lat drogą demokratycznych wyborów
powszechnych. Konstytucja nie przewiduje ograniczenia ilości kadencji
prezydenckich.
Rządy te mogą na długo znajdować się w jednych rękach, skoro, jak pisze
francuski socjolog Wanda Dressler:
"... I jeżeli prezydent Nazarbajew osiągnął zgodę międzynarodowościową,
jeśli wszyscy ukrywają niezadowolenie wywołane rozmieszczeniem rynków
albo jego autorytarnym stylem kierowania odziedziczonym po sowieckim
reżimie, to wszystko to dzięki jego znakomitym cechom osobistym
pozwalającym lawirować pomiędzy wszystkimi tymi podwodnymi rafami.
Przecież
jest
bardzo
mało
szans,
żeby
zbudować
wielkie
wielonarodowościowe państwo, chociaż to jest najlepszy sposób na
zachowanie całości terytorium i liderującej pozycji w regionie i według
opinii zarówno kazachskiej elity, jak i wspólnoty międzynarodowej,
równowagi i stosunkowego spokoju w tym kraju"25.
24
25
Tamże, s. 186-191
Wanda Dressler, Kazachstanskaja intelligencja w licach, Eurazja, Nr. 3-4, 2001, s.103
18
Rdzenna grupa narodowościowa
Kazachski naród w pełni uświadomił sobie swoją "kazachskość"
dopiero
po
narodowej
odzyskaniu
miało
niepodległości.
charakter
przerywany
Kształtowanie
pod
świadomości
wpływem
czynników
zewnętrznych. Na całe stulecia Kazachowie byli pozbawieni możliwości
budowy własnej państwowości. Fakt przymusowego ograniczenia bazy
gospodarstwa koczowniczego i dalsze wymuszone przechodzenie na
osiadłość
naruszone
wpłynęły
negatywnie
naturalna
na
ewolucyjna
świadomość
trajektoria
narodową.
kulturowego
Została
rozwoju
Kazachów.
"Kultura nomadów łączy pierwiastki kolektywizmu i indywidualizmu. Rola
jednostki nabierała niekiedy szczególnego znaczenia osiągając poziom
transcedentalnej deifikacji. Z kolei "korporatywizm" eliminował wszelkie
inspiracje jednostki. W rezultacie koczownik przeobrażał się w człowieka o
osobowości stanowiącej splot indywidualizmu i "korporatywizmu", której
korzenie tkwią w świadomości indywidualno-rodowej. I to właśnie stanowi
o mentalności cywilizacji nomadów"26.
Polski zesłaniec, autor listów z zesłania, wnoszący cenne informacje o
dotychczas nieznanych mieszkańcach i przyrodzie Wielkiego Stepu, Adolf
Januszkiewicz
podkreślał
uzdolnienia
i
wrażliwość
Kazachów:
"dziś
występują przede mną poeci, co czytać i pisać nie umieją, a jednak
podziwiam ich talent, bo pieśni ich przemawiają do mojej duszy i serca. I
toż są ci dzicy barbarzyńcy? Jest to lud przeznaczony na wieczna
nikczemność pastuchów i pozbawiony wszelkiej innej przyszłości?... O!
nie, zaiste! Lud, który Stwórca obdarzył takimi zdolnościami, nie może
pozostać obcy cywilizacji: duch jej przeniknie kiedyś kirgiskie pustynie,
roznieci tu iskrę światła i przyjdzie czas, że i koczujący dziś nomada
zaszczytne miejsce zajmie pośród ludów co nań patrzą teraz z góry"27.
26
Erlan Aben, Tadeusz Bodio, W Poszukiwaniu korzeni cywilizacyjnych państwowości kazachstańskiej,
Kazachstan Historia-Społeczeństwo-Polityka, pod red. T. Bodio, K.A.Wojtaszczyk, Warszawa, 2000, s.37
27
Żywot Adolfa Januszkiewicza, t.II Berlin, 1875, s.98
19
Wielu respondentów w odpowiedzi na pytanie o cechy szczególne
Kazachstańczyków wyróżniają niezwykłą gościnność miejscowych ludzi.
Zdaniem większości, nauczyli się tego od Kazachów.
"Główne cechy mentalności koczowników to mobilność, łatwość
adaptacji, poczucie wspólnoty czasami przyjmującej cechy plemiennego
egoizmu, tradycjonalizm i przywiązanie do wolności. Dla koczowników do
czasów obecnych niezwykle ważny jest szacunek do starszych pokoleń,
pamięci o własnej przeszłości historycznej, obyczajach i zwyczajach.
Można powiedzieć, że cała moralność stepu jest zbudowana na przekazie
historycznym i pamięci o przeszłości"28.
Archeolog K. Akiszczew twierdzi, że "Kazachstan jest terytorium
kontaktowym, na którym począwszy od starożytności zachodziły infiltracja
i agresja, migracja i emigracja "etnosów", integracja i niwelowanie kultur,
rasowe i lingwistyczne palimpsesty. Z drugiej jednak strony, to właśnie
ciągłe kontakty etniczne, wzajemne wzbogacanie
i
synteza
kultur,
genetyczne zmieszanie różnych populacji etnicznych, zaostrzenie selekcji
społecznej w wyjątkowo ruchliwym środowisku - komplikują i utrudniają
poszukiwanie historii etnicznej. Uwaga ta odnosi się także do etnonimów.
W rezultacie autor stoi na stanowisku, że odpowiedzi na pytanie o genezę
narodu kazachskiego należy szukać w państwowości kazachstańskiej
traktowanej jako efekt skomplikowanych procesów cywilizacyjnych i
historycznych"29.
Po przemianach ustrojowych w 1991 roku Kazachowie stali się
państwotwórczą narodowością. "...Wielu nie przestaje szczycić się tymi
demonstrantami, którzy jako pierwsi wśród sowieckich ośmielili się
wystąpić przeciwko Moskwie (chodzi o wydarzenia w grudniu 1986 roku
mające miejsce w Ałmaty). Oni szczerze się cieszą z niepodległości
28
Erlan Aben, Tadeusz Bodio, W Poszukiwaniu korzeni cywilizacyjnych państwowości kazachstańskiej,
Kazachstan Historia-Społeczeństwo-Polityka, pod red. T. Bodio, K.A.Wojtaszczyk, Warszawa, 2000, s.37
20
własnego kraju. I jeśli nawet nie dołączają do partii "Azat", która nalega
na wyjazd Rosjan, to również nie dołączają do Partii Narodowego
Kongresu, stworzonej przez poetę Ołżasama Sulejmenowa i występującej
za podwójnym obywatelstwem i dwoma językami państwowymi"30.
Polscy zesłańcy z wdzięcznością wspominają pomoc Kazachów na
początku pobytu w Kazachstanie:
"Bardzo dobrze nas Kazachowie przyjęli, baliśmy się ich od początku, bo
inaczej wyglądali, potem zawsze pomagali. Nigdy z gościny nie wypuścili
bez poczęstunku, dzielili się ostatnią kromką chleba".
Kazachską
grupę
narodowościową,
tak
samo
jak
i
polską,
cechowało przywiązanie do tradycji, religii. Był to jeden z mechanizmów
obronnych przeciwdziałających rusyfikacji. W komunistycznych czasach
ateizacji społeczeństwa Polacy z wdzięcznością wspominają "przymykanie
oczu" ze strony kazachskich urzędników na świętowane po cichu święta
religijne:
"Jednak Kazachowie nie bardzo sprzeciwiali się naszym świętom. Oni nie
rzucali wiary swojej, jakkolwiek ciężko nie było ją przechować w tamtych
czasach. I nam też nie przeszkadzali. Rosjanie gorzej. Na przykład, jak był
Wielkanoc. Wiosna, praca w polu już się zaczynała. Pracować trzeba było
całymi dniami na okrągło, dni wolnych nie dawali. Ale jak się zbierzemy,
poprosimy. Tłumaczymy, że mamy Wielkanoc albo Zielone Święta, że
mamy takie wielkie święto, to Kazachowie nas puszczali. Oni sami
pracowali, a tych, co prosili, puszczali".
Polonia kazachstańska
Historia Polaków w Kazachstanie liczy około dwustu lat. Pierwsi
polscy zesłańcy, konfederaci barscy, trafili tu pod koniec XVIII wieku.
Następnie,
w
XIX
wieku,
uczestnicy
29
powstań
listopadowego
cyt. za Erlan Aben, Tadeusz Bodio, W Poszukiwaniu korzeni cywilizacyjnych państwowości kazachstańskiej,
Kazachstan Historia-Społeczeństwo-Polityka, pod red. T. Bodio, K.A.Wojtaszczyk, Warszawa, 2000, s.39
30
Wanda Dressler, Kazachstanskaja intelligencja w licach, Eurazja, Nr. 3-4, 2001, s.101
21
i
styczniowego,
również
członkowie
polskich
tajnych
organizacji
patriotycznych, w ostatnich latach XIX i na początku XX wieku - uczestnicy
ruchów rewolucyjnych. Opublikowane w 1905 roku wyniki pierwszego
powszechnego
spisu
ludności
Imperium
Rosyjskiego
z
roku
1887
informują, że na terenie Azji Środkowej mieszkało w tym czasie 11 597
Polaków. Zdecydowana większość zamieszkała w miastach31. Warto
zwrócić uwagę na fakt, że na przełomie XIX i XX wieku istniała emigracja
zarobkowa Polaków, część z nich trafiła do Kazachstanu, zarówno chłopów
jak i urzędników32.
W latach 30-tych XX wieku w wyniku akcji "zapewnienia bezpieczeństwa"
z zachodnich obszarów Białorusi, Ukrainy i Litwy do Kazachstanu
przymusowo trafiło około 60 tys. osób. Każda rodzina mogła zabrać swój
dobytek: konie, bydło, wozy, mniejsze maszyny rolnicze, żarna i cały
ruchomy majątek. Polacy, którzy trafili do Północnego Kazachstanu mieli
cięższy los niż zesłańcy na Południu. Na Północy panowały ciężkie warunki
klimatyczne.
Przesiedleńców
zostawiono
tu
na
pustym
stepie
z
wytyczonym planem kołchozu.
"...Mieszkali w lepiankach uklejonych z gliny, "malowano" zebranym w
stepie i rozcieńczonym w wodzie krowim lub końskim łajnem. Ostnica,
suche łajno, nawóz, słoma, ostre źdźbła służyły pod opał, żeby ogrzać izbę
i przygotować strawę...Osiedla posiadały numery. Nadano nazwy. Zielony
Gaj, Wiśniówka przypominały miłe sercu krajobrazy lasów, łąk, jezior, rzek
w pustym stepu...
Na początku wojny Polacy i Niemcy trafili do obozów pracy. Pracowali od
świtu do nocy na kopalniach węgla, miedzi, wyrąbie lasów... Ci, którzy
wrócili długo nie potrafili się uśmiechać...33"
Po wojnie, obywatele polscy (zesłani na początku II wojny z kresów
wschodnich Polski) dostali możliwość powrotu do ojczyzny. Polacy,
31
Red. Celina Groblewska, Kazachstańscy Polacy, Warszawa, 1996, s. 27
W. Galijew, Patrioci polscy w Kazachstanie w XIX i w pocz. XX w., w oprac.
33
Anatol Diaczyński, To my jesteśmy, Polsko!, Stalowa Wola 2000,s. 70
32
22
przedwojenni mieszkańcy Ukrainy, Białorusi, Litwy zostali w Kazachstanie,
chociaż wielu osób próbowało wyjechać.
„A do Polski nie było możliwości jechać. Mój brat jak wrócił w 45 roku z
wojny, to w 46 im powiedzieli, że kto był w Polskiej Armii, to może jechać
do Polski. On tyle dokumentów zebrał i dużo ludzi zebrali się jechać do
Polski. Ale ich z powrotem wrócili. Nie puścili.”
Dla pozostałych w Kazachstanie Polaków zaczął się następny, nie
mniej
ciężki
Kazachstanu
okres
do
gnębienia.
kraju
Obywatelka
zapamiętała
dzień
Polski
powracająca
pożegnania
z
z
Polakami
pozostającymi na zesłaniu następująco.
"...Wszyscy Polacy, cała wieś Jużnoje szła za nami po śniegowej drodze.
Step,
pokryty
twardą
skorupą
zmarzniętego
śniegu,
lśnił
w
popołudniowym , czerwieniejącym słońcu. Idąc śpiewaliśmy wszyscy
polskie stare pieśni religijne: "Serdeczna Matko", "Zdrowaś Maryja".
Tak wszyscy doszliśmy do cmentarza i pamiętnego krzyża. Polacy z
Jużnoje uklękli na śniegu. Wyciągnęli do nas ręce. Wielki szloch wstrząsnął
nimi i nami. Za chwilę my odjechaliśmy na Zachód, na męczącą podróż do
kraju, a oni zostali, klęcząc na śniegu - mała, zagubiona, czerniejąca na
białej pustyni garstka płaczących Polaków..."34
Od 1947 roku została wprowadzona speckomenadatura, czyli polscy
zesłańcy uzyskali miano "specprzesiedleńców" i zostali objęci specjalna
kontrolą. Mieli definitywny zakaz opuszczania miejsc zamieszkania. Za
wykroczenie egzekwowana była duża kara pieniężna, za wykroczenie
powtórne katorga.
„ W 1948 roku wyszło postanowienie o ustaleniu komendatury nad
przesiedleńcami:
Polakami,
Niemcami,
Czeczeńcami,
Inguszami,
Koreańczykami, Bałkarcami. Ustalono w celu uniemożliwienia ich wyjazdu
23
do ojczyzny. Potrzebne im było żeby oni w Kazachstanie zostali. Byliśmy
jak pod aresztem, nigdzie nie mogliśmy pójść. 3 kilometry od nas była
inna wieś, gdzie mieszkali krewni. My nawet do nich nie mogliśmy pójść.
Za wyjazd do innej miejscowości pierwszy raz nakładana była kara 100
rubli. Drugi raz – 25 lat katorgi. Strasznie było. Uczyć się nigdzie nie
można było wyjechać.”
Komendatura
została
zniesiona
w
1956
roku
w
czasach
chruszczowskich.
W Kazachstanie Polacy spotkali się z przedstawicielami wielu innych
narodowości, których kultura diametralnie różniła się od ich własnej.
Początkowo egzotyczny wygląd wywoływał zarówno zainteresowanie i
strach.
"...Wszyscy Kazachowie palili fajki na długich cybuchach. Mieli bardzo
wystające kości policzkowe, skórę o odcieniu żółtawo-brązowym, bystre
oczy patrzące spod turbanu i śmieszny, rzadki zarost. Wąsy zaczynały im
się na poziomie kącików ust i cienkie ich pasemka zwisały po obu stron
brody, tworząc wraz z zarostem rzadką kitkę włosów. Pomimo to starzy
Kazachowie
wywierali
wrażenie
dostojeństwa
i
powagi...Kobiety
i
mężczyźni ubierali się podobnie Nosili szerokie białe szarowary i na nie
długą, zwykle czarną kamizelę, u kobiet zapinaną na wielką ilość
sprzączek i błyskających guzików - często pieniążków - których dużo
naszytych było również dla ozdoby...Na głowach nosiły kobiety wymyślne
nakrycie: rodzaj welonu, połączonego z "podwiką" średniowieczną. Strój
ten był dla nich bardzo korzystny, ukazywał bowiem jedynie równe
rozczesanie na boki pasma czarnych włosów nad czołem
ciasno objętą
przez welon twarz...35"
34
Grażyna Jonkajtys-Luba, "...was na to zdies priwezli, sztob wy podochli"Kazachstan 1940-1946, Norbertinum,
Lublin, 1999, s.206
35
Grażyna Jonkajtys-Luba, "...was na to zdies priwezli, sztob wy podochli"Kazachstan 1940-1946, Norbertinum,
Lublin, 1999, s.41-42
24
„Zaczęli przyjeżdżać do nas Kazachowie. Najpierw baliśmy się ich, dzieci
chowały się: oni – inna narodowość, wyglądali inaczej niż my; skośne
oczy, ubrani inaczej, fryzury inne, długie brody. Oni przywozili mięso do
nas. Przyjeżdżał wóz naładowany mięsem. Najpierw baliśmy się od nich to
mięso brać. Kobiety bały się nawet dotknąć tego, nie wiedziały, co to jest
za mięso. Potem oni przyprowadzili ze sobą krowę i na naszych oczach ją
zarżnęli, mięso rozczłonkowali, żeby pokazać nam, że to dobre świeże
mięso. Wtedy zaczęliśmy z nimi dokonywać wymiany. „
W pierwszych latach po przesiedleniu istniała jeszcze dodatkowa
bariera
językowa.
W
początkowych
latach
Kazachowie
nie
znali
rosyjskiego. Oto jak respondenci wspominają swoje pierwsze kontakty z
ludnością miejscową.
„...Rozmawialiśmy z nimi na migi. I też pojedyncze słowa rosyjskie oni
znali. A rosyjski przecież z ukraińskim podobny, my umieliśmy po
ukraińsku. Pieniędzy wtedy nie mieliśmy. My od nich braliśmy to mięso w
zamian na rzeczy, które przywieźliśmy z Ukrainy. Tak, przez 2 lata
wymieniliśmy prawie wszystko...”
„...A u nas na początku Kazachowie naszego języka nie znali, a my
kazachskiego. W zgodzie mieszkaliśmy. A potem pracowaliśmy razem i
nauczyliśmy
się
porozumiewać,
my
po
kazachsku
się
nauczyli,
a
Kazachowie po polsku. Byli u nich chłopcy, którzy mówili po polsku nie
gorzej od nas. A nasi chłopcy nie nauczyli się po kazachsku, u mnie był
syn i sąsiedzi-Kazachowie mieli też syna. Oni się bardzo przyjaźnili, byli
jak bracia, nierozłączni. I ten chłopak nauczył się bardzo dobrze mówić po
polsku. Nie chciał mówić potem w żadnym innym języku. I ta przyjaźń u
nich została na całe życie. Kazachowie nas nie zaczepiali, szanowali.
Chłopcy biegali za naszymi dziewczętami, chcieli je brać za żony. A myśmy
nie chcieli, my swoich chłopców mieli...”
25
Po roku 1956 wraz ze zniesieniem komendatury, czyli zakazu
przemieszczania się, zaczęły się intensywne procesy migracyjne wśród
grup przesiedleńczych.
Szczególną rolę w życiu zesłańców pełniły cmentarze. "Pełniły one funkcję
graniczną, oddzielały przestrzeń tzw. swoją i obcą. Cmentarze stawały się
centrami sakralnymi, wznoszono krzyże, tam spotykali się zesłańcy w
niedzielę i święta; powszechnie żywiono przekonanie, że tam, gdzie są
groby najbliższych, tam ciąży obowiązek ich strzeżenia"36. W ten sposób
kazachstańscy Polacy zostali mocno związani z ziemią kazachstańską.
"Zmarłych chowano na cmentarzu założonym opodal wsi, na którym
kobiety stoczyły milczącą, tępą, udręczającą walkę z władzami rejonowymi
o ustalenie krzyża z Pasyjką, wyrzeźbioną w drzewie przez jednego z
przesiedleńców. Krzyż stawiany w nocy, wykopywany był za dnia - i tak
przez wiele tygodni - aż w końcu władze ustąpiły i krzyż został"37.
Najważniejszym czynnikiem, niemalże wyłącznym, podtrzymującym
polskość była i jest religia katolicka. Przez lata reżimu komunistycznego
Polacy spotykali się potajemnie na wspólnych modlitwach, świętowali
święta religijne razem, śpiewali pieśni religijno-patriotyczne. W wielu
miejscowościach, skąd pochodzą respondenci, były założone żywe kółka
różańcowe, których członkowie spotykali się regularnie raz w miesiącu i
jeśli jakaś osoba umierała albo wyjeżdżała, to obowiązki modlitwy
przekazywała następcy. Sprawa kółek różańcowych jest traktowana przez
ich członków jako sprawa wagi życiowej. Dotychczas żyje staropolskie
powitanie "Niech będzie pochwalony...". Każde wiejskie dziecko zna
odpowiedź.
religijnością,
Zachowało
np.
w
się
wiele
ciekawych
miejscowości
36
Oktiabr
tradycji
skąd
związanych
pochodzi
z
część
Andrzej Chodubski, Tożsamość Polonii kazachstańskiej, Kazachstan Historia-Społeczeństwo-Polityka, pod
red. T. Bodio, K.A.Wojtaszczyk, Warszawa, 2000, s.63
37
Grażyna Jonkajtys-Luba, "...was na to zdies priwezli, sztob wy podochli"Kazachstan 1940-1946, Norbertinum,
Lublin, 1999, s.39
26
respondentów zachował się nakaz odwiedzania cmentarza w dniu 25
kwietnia, na św. Marka. Jest to odpowiednik Dnia Wszystkich Świętych.
Na pytanie: "Co znaczy być Polką?" wielokrotnie padały odpowiedzi:
"Radość znaczy", "Jestem dumna, że jestem Polką", "Wiarę znaczy,
zawsze modlimy się po polsku", "I święta świętowaliśmy polskie". W
wyobrażeniu ludzi mocno obecny jest mit o wspólnym przodku, dużo
odpowiedzi jest o pochodzeniu od jednego, wspólnego przodka, wielu
respondentów wypowiedziało się w rodzaju: "Polką być znaczy, że
wszystko
jest
swoje,
i
ojcowie
byli
Polakami
i
dziadkowie,
tak
przyzwyczailiśmy się".
„Jacy myśmy się urodzili, tacy będziemy. Jakiej mama była wiary, jakiej
babci, dzieduńki, takiej i my będziemy. Jak to ją zmienić? Byli ludzie
którzy [się] zmieniali. Inne wiary wciągowały. Były takie kobiety, co
zmieniały swoją wiarę. Ale ja, na przykład, zawsze mówiłam: Jaką się
urodziłam, taką powinnam umrzeć. „
Bardzo negatywnie jest wartościowana zmiana narodowości. W
czasach
sowieckich
łatwiej
było
zrobić
karierą
Rosjaninowi,
zostać
Rosjaninem nie stanowiło kłopotu. Władze chętnie przypisywały tą
narodowość
każdemu,
niezależnie
od
narodowych
przynależności
rodziców. "Rosyjskość" była wartością zerową, stanem normy, tak jak
"białość" w Stanach Zjednoczonych.
"Swoją narodowość myśmy nie zmieniali, tak jak myśmy byli Polakami, to
tak i byliśmy całe życie. Było i tak, że dużo osób przepisywała się na
Rosjan. Bali się. A my nie, bo nas nikt nie zaczepiał, jak się piszemy, to
tak i będzie. Jestem Polką i mąż mój był Polakiem i dzieci moje są
Polakami, jak inaczej może być".
"... Jeśli ktoś tylko zdecydował się zmienić swoja narodowość; swoja wiarę
na inną, bardziej właściwą, to od razu zaczynało mu się żyć lepiej. Na
szczęście takich było niewielu. Każde zaprzaństwo wiary i narodowości
27
wśród swoich ziomków zawsze uważano za przestępstwo natury moralnej i
właściwie zawsze uchodziło za hańbę i wstyd"38.
Celina
doprowadziły
Groblewska
do
pisze:
ukształtowania
"Długotrwałe
się
dość
wzajemne
jednorodnego
kontakty
środowiska
kulturowego wskutek wymieszania elementów różnych kultur etnicznych.
W
wypowiedziach
międzyetnicznych
w
naszych
miejscu
informatorów
pochodzenia
obraz
był
stosunków
zazwyczaj
bardzo
pozytywny, niemal pozbawiony konfliktów na tym tle"39.
Ponad połowa badanych ma kogoś w rodzinie innej narodowości.
Zasada
endogamii,
małżeństwa
we
własnej
grupie
etnicznej,
a
przynajmniej konfesyjnej jest nadal kontynuowana, szczególnie przez
starsze pokolenie Polaków.
Kiedy wychodziłam za mąż, dla mnie zawsze było ważne żeby wyjść tylko
za Polaka. Jak byłam małą dziewczynką, wszystkim kolegom mówiłam, że
wyjdę tylko za Polaka. Dlaczego? Bo wiara swoja, ja zawsze myślałam
żeby była wiara swoja. Że i święta świętować razem i wszystko. W
przeciwnym razie trzeba świętować święta obydwu stron, a nie można tak.
Trzeba wtedy wybierać. Jednak najlepiej swojej wiary. A jeśli wyjść za
mąż za muzułmanina, to w ogóle strasznie.
Na przeszkodzie zawierania tego typu małżeństw stoją różnice
kulturowe. "Kultura kazachska oceniana jest przez ludność napływową
bardzo nisko, a zjawisko jej rewitalizacji rozumiane jest jako kulturowe
uwstecznienie"40. "U kazachstańskich Polaków, a także wśród Rosjan,
Niemców, Ukraińców powszechne jest przekonanie o spełnianiu misji
cywilizacyjnej w stosunku do "bezkulturnych" Kazachów"41.
"Oni się wszystkiego się od nas uczyli. Teraz tak robią, jak i my: wszystko
marynują, wszystko gotują. Jak my przyjechaliśmy, to u nich nic nie było,
38
39
40
Anatol Diaczyński, To my jesteśmy, Polsko!, Stalowa Wola 2000,s. 92
Red. Celina Groblewska, Kazachstańscy Polacy, Warszawa, 1996, s. 18
Red. Celina Groblewska, Kazachstańscy Polacy, Warszawa, 1996, s. 21
28
tylko proso. Tą kaszę oni gotowali i to tylko jedli. Oni teraz zaczęli ogrody
sadzić jak my. My jak przyjechali, to zaraz na wiosnę w 37 roku dali nam
po 50 hektarów ogrodu, zaczęliśmy tam budować ziemianki na wzór
kazachskich jurt. Tak do wojny mieszkaliśmy w tych ziemiankach. Potem
zaczęliśmy robić cegły. Kazachowie za nami też powtarzali budowę
domów. A w latach 70 –tych już zaczęli współczesne domy budować.
Można było drzewo kupić. A jak myśmy przyjechali, to nawet żadnej
gałązki nie było. Tu było pustka, ani jednego drzewa nie rosło. Dopiero
potem kupowaliśmy w Ałamty małe drzewka i hodowaliśmy je. Kazachowie
też uczyli się od nas orać. Na początku bykami orali, a później traktorami.
Jak myśmy przyjechali, tu była bardzo dobra ziemia, wszystko ładnie
rosło. Czy Polacy coś przyjęli od Kazachów? Nie było czego się od nich
uczyć, tylko ich potrawę nauczyliśmy sie przyrządzać: biszparmak. A tak
oni się od nas uczyli. Teraz mówią, że dziękujemy Rosjanom i Polakom, że
myśmy wszystkiego się nauczyli. Oni teraz przygotują lepiej jak my, u nas
nie ma takiej możliwości. U nich baranów dużo, bydła, oni bogato teraz
żyją".
Mam inne zdanie na temat pojmowania ojczyzny przez kazachskich
Polaków, niż to wyrażone przez Marka Gawęckiego w rozprawie "Polacy w
Kazachstanie. Przeszłość i teraźniejszość". Przedstawił pogląd, że "Polska,
jako państwo, postrzegana od dawna była przez większość interesującej
nas zbiorowości nie jako ojczyzna, ale jako kraj, w którym mieszkają
ludzie mówiący tym samym językiem, a przede wszystkim tej samej wiary
katolickiej. W opiniach Polaków ojczyzna pojmowana jest jako miejsce
pochodzenia lub miejsce urodzenia"42.
Prawdą jest, że rozumienie ojczyzny często deklaruje się jako
miejsce urodzenia. Nie wiemy jednak w jak dużym stopniu jest to
wykształcone
41
dydaktyzmem
ideologii
Tamże, s.24
29
sowieckiej.
Wszędzie
bowiem
powszechne były hasła o treści wychowania patriotycznego w duchu
sowieckim zaczynające się od wyraźnie sformułowanego pojęcia "małej
rodiny". Spotkałam się wielokrotnie z przekonaniem respondentów o
pojęciu ojczyzny "narzuconej z góry", brakiem możliwości wyboru.
Odpowiedzi typu "urodziłam się w Kazachstanie, więc tu musi być moja
ojczyzna" często zawierają ładunek negatywnych emocji związanych z
niemożliwością
wyboru
lub
brakiem
akceptacji
istniejącej
sytuacji
życiowej. Przytaczam wypowiedzi starszych osób pierwszego pokolenia
zesłańców oraz osób młodych (trzeciego pokolenia).
"Co znaczy dla mnie ojczyzna? Pewnie, że Polska! Kocham wszystko, co
ma jakiś związek z Polską, język polski, chociaż my nie rozmawiamy
czysto po polsku, łamiemy ten język, ale i tak wolimy mówić po polsku,
niż w jakimkolwiek innym języku. Jak przyjechał ksiądz Polak i mówił po
polsku, to my wszystkie płakałyśmy ze wzruszenia, nie sposób tego
przekazać. Po tylu latach!"
"Co to znaczy dla mnie ojczyzna? Jak to powiedzieć, u nas jej nie ma. U
nas na Ukrainie jej nie było i tutaj jej u nas nie ma. U nas wszyscy nasi
mówią: nie ma ani Ojczyzny, ani flagi. Kazachowie są na swojej ziemi, a u
nas nie ma ziemi. Niektórzy Kazachowie mówią: To moja ziemia, czemu ty
tu chodzisz po niej? Kilka razy już tak było. Wcześniej nikt tak nie mówił,
a teraz czasy się zmieniły. Dlatego że ojczyzny u nas nie ma. Gdyby
Polska nas do siebie zabrała, nas przecież nie chcą. Gdzie indziej my
możemy pójść?"
"Gdzie moja ojczyzna? Ja nie wiem gdzie ona jest. Ja zawsze myślałam
nad tym. Moi przodkowie mieszkali na ziemi, gdzie dawniej Polska była, a
potem nazwali Ukrainą. Zawsze z bólem o tym myślę, że to była Polska, a
42
Red. Celina Groblewska, Kazachstańscy Polacy, Warszawa, 1996, s. 43
30
nazwali Ukrainą. Dokładnie to ja nie pamiętam jak było na Ukrainie.
Pamiętam tylko te koszmary, co przeżyliśmy w Kazachstanie.
Jedyne życzenie, które u mnie zostało - to wyjechać do Polski i tam
umrzeć na swojej ziemi. I nie jest ważne, kto mnie będzie chować, byleby
na swojej ziemi".
"Ojczyzna to dla mnie wszystko. Urodziłem się na Ukrainie. Wyrosłem w
Kazachstanie. Ojca pochowanego mam tu, chcę pojechać na jego grób. A
do Polski ja dążyłem przez całe życie. U mnie i ojciec i matka Polakami
byli. Rosjanie zawsze rozpoznawali Polaków. Ojciec zawsze wyróżniał się,
jak on chodzi, jak ubiera się. Wszystko oni widzieli. Kiedy oni przyjechali
(rodzice), to oni wyróżniali się. U Chochłow (Ukraińców) jeden but, drugi
kozak. Wypije, żonę pobije i on bohater, zadowolony. On pije i chce żeby
mój ojciec pił. Mój ojciec nie chciał. To mówili na niego z pogardą, że on
ich nie lubi. On był zmuszony podporządkowywać się".
Zanim odwołam się do wypowiedzi młodzieży chciałabym zaznaczyć
możliwości nadużywania polskości w celach koniunkturalnych. Wielu z nich
w chwili wypowiedzi było jeszcze przed egzaminami na studia do Polski,
pewna część przygotowuje się do repatriacji do Polski. Nie jest prawie
możliwe określenie, jak powszechne jest to zjawisko. Z drugiej strony
młodzi ludzie są na drodze poszukiwania swojej identyfikacji. Obserwuje
się zjawisko "głodu korzeni" wywołane pustką ideologiczną, jaka powstała
po rozpadzie Związku Sowieckiego. W poszukiwaniu tożsamości wnuki
często wracają do kultur dziadków i nie można im tego odmówić.
"Ojczyzna dla mnie to dom pełen tradycji, ojczystego języka, to ziemia
ojczysta. Nie zważając na fakt, że urodziłam się w Kazachstanie, nigdy nie
czułam się tu u siebie, nigdy nie uważałam Kazachstan za swoją
ojczyznę... Kiedy opanowałam polski język odkryłam język mojej babci,
31
odkryłam dla siebie, że można mieć ojczyznę. Kiedy przyjechałam do
Polski zrozumiałam, że całe życie mówiłam w obcym języku".
"Jestem bardzo dumny z tego, że urodziłem się w Kazachstanie, ale nie
zważając na to, chciałbym mieszkać w Polsce, nie tylko dlatego, że to
bardziej rozwinięty pod względem ekonomicznym kraj, chociaż to też
ważne, ale czuję, że to jest moja druga i najważniejsza ojczyzna".
"Bardzo ważne jest dla mnie znać i uczyć się języka polskiego, polskiej
kultury. Przez wszystko to podtrzymuje się więź z Polską, czujesz się
prawdziwym Polakiem. Bardzo podoba mi się mówienie w języku polskim,
uczenie się go, uważam go za język ojczysty.
W dniu kiedy na międzynarodowej olimpiadzie w Salt Lake City polski
sportowiec, skoczek, Adam Małysz zajął trzecie miejsce, to moi koledzy w
szkole mi gratulowali i byli dumni ze mnie, tak jakbym ja zajął trzecie
miejsce. Przy tym, kiedy medale zdobywali rosyjscy sportowcy nikt tego
wydarzenia specjalnie nie czcił. Jestem dumny z osiągnięć znanych
Polaków".
Zakończenie
Charakter kultury narodowej i tożsamości jest dynamiczny, silnie
związany z procesami obejmującymi społeczeństwo. Gruntowne zmiany
ustrojowe na terytorium Kazachstanu odzwierciedlają się w procesów
identyfikacyjnych jednostek, w tym również narodowościowych. Krach
ideologii komunistycznej i nieobecność alternatywy wywołał powstanie
pustki
ideologicznej.
Rozpoczął
się
proces
odbudowy
identyfikacji
etnicznych, powrót do historii - tradycji, obyczajów narodowych, religii.
Młode
pokolenie
odczuwa
potrzebę
powrotu
do
korzeni.
Rozpad
tożsamości "człowieka sowieckiego" dał początek poszukiwania własnego
"ja". Obserwuje się też zarówno jak zjawisko kosmopolityzmu, jak i
ambiwalencji,
czyli
stan
niepewności
32
i
"zawieszenia"
kulturowego.
Zachodzące
zmiany
powinny
być
tematem
obszernych
studiów
socjologicznych, etnograficznych, historycznych. Niestety prawie zupełna
nieobecność jest owych w kazachstańskiej nauce.
Polonia kazachstańska reprezentuje inną odmianę polskości, różnej
od powszechnie znanej. Związane jest to z trudną historią i ciężkimi
warunkami trwania tej zbiorowości. Potomkowie zesłańców zachowują
pamięć o doświadczonych przez ich dziadków represjach. "W warunkach
pozornej bierności narodowej Polacy zachowali, nieraz głęboko ukryte,
zmitologizowane i dalekie od rzeczywistości wyobrażenia o ojczyźnie
swoich przodków. Nierzadko oczekiwano takiej chwili, która stworzy im
możliwość zamieszkania w ojczyźnie przodków; marzenia te często
stawały się podstawowym elementem tożsamości polskich zesłańców i ich
potomków"43. Wartością rdzenną kazachstańskiej, czyli wartością, którą
członkowie zbiorowości uważają za najważniejszą, u polskiej grupy
etnicznej jest wyznawanie religii katolickiej.
Zgadzam się z poglądem Zbigniewa Jasiewicza, że Polacy "tworzyli
zbiorowość o znacznie zredukowanej polskiej kulturze narodowej i byli
włączeni w proces tworzenia narodu politycznego - "ludu sowieckiego".
Dopiero w warunkach rozpadu ZSRR zbiorowość ta uzyskała możliwość
kontaktowania
się
z
państwem
narodowym
własnej
grupy
i
silną
motywację przekształcenia się z mniejszości etnicznej w narodową"44.
Na ile można mówić o kazachstańskiej polonii, jako o grupie
narodowej, nie jestem, co do tego do końca przekonana. Wymaga to
odrębnych
poszukiwania
studiów.
Faktem
polskości.
W
natomiast
latach
90-tych
są
intensywne
powstało
kilka
procesy
struktur
organizacyjnych o profilu kulturalno-oświatowym, które przyciągają coraz
większą liczbę członków.
43
Andrzej Chodubski, Tożsamość Polonii kazachstańskiej, Kazachstan Historia-Społeczeństwo-Polityka, pod
red. T. Bodio, K.A.Wojtaszczyk, Warszawa, 2000, s.74
44
pod red. S. Ciesielskiego, A. Kucińskiego, Polacy w Kazachstanie. Historia i współczesność, Wrocław, 1996,
s. 506
33