Olga Dawidenko Polonia na tle procesów narodowościowych
Transkrypt
Olga Dawidenko Polonia na tle procesów narodowościowych
Olga Dawidenko Polonia na tle procesów narodowościowych Kazachstanu. Wymiary identyfikacji narodowej Wstęp Artykuł ten opiera się na materiałach zebranych podczas pobytu w Kazachstanie w latach 2001-2002. Pobyt dał możliwość zapoznania się z literaturą dotyczącą interesującego mnie zagadnienia, przeprowadzenia szeregu badań socjologicznych nad kazachstańską polonią. Celem badań było opisanie procesów zachodzących na płaszczyźnie identyfikacji narodowej obywateli Kazachstanu, próba przedstawienia problematyki odrębności w kulturze i tożsamości etnicznej i narodowej kazachstańskich Polaków. Kazachstańska polonia - to przede wszystkim polscy zesłańcy z 1936 roku z terenów Zachodniej Ukrainy i Białorusi, ich dzieci i wnuki. Poza tym, są znane przypadki jednostek identyfikujących się z polskością potomków zesłańców polskich powstań narodowych. Rzecz jasna są tam tez Polacy, którzy w wyniku różnych okoliczności znaleźli się w Kazachstanie dobrowolnie. Badania miały formę swobodnego wywiadu i obserwacji uczestniczącej. Wywiady dotyczyły historii rodzin - od momentu deportacji do chwili badania. Respondentami były osoby starszego pokolenia, które przyjechały do Kazachstanu mając lat kilkanaście, więc mogły dokonać oceny tamtej rzeczywistości. Mam nadzieję, że to opracowanie dołączy do szeregu prac poświęconych tej tematyce jako użyteczne źródło rejestrujące sytuację uwarunkowania, w jakich wykształciła się polonia w Kazachstanie. Są to warunki odmienne od tych, w których wykształciła się "polskość" Polaków 1 zamieszkujących w kraju, czasem nawet ekstremalne, na pograniczu przetrwania biologicznej egzystencji zbiorowości. Oczywiście nie jest możliwym w tak małym studium ujęcie całego zagadnienia, ale ufam, że przedstawiłam czytelnikowi zarys zarówno sytuacji, w jakiej znajdują się kazachstańscy Polacy, jak i odrębności charakteru ich polskości. Ponadto podjęłam się próby opisu stosunków etnicznych panujących w Kazachstanie w celu lepszego zrozumienia miejsca, jakie zajmują tam Polacy w mozaice układów społecznych. Wykorzystałam metodę autobiograficznego wywiadu swobodnego, ponieważ założyłam, że interesujące mnie zagadnienia ujawnią się spontanicznie w trakcje rozmowy. W niniejszym artykule są przytaczane fragmenty tych wywiadów. Uniwersum pojęciowe Ojczyzna-kiedy myślę-wówczas wyrażam siebie Zakorzeniam, mówi mi o tym serce, jakby ukryta granica, która Ze mnie przebiega ku innym, aby wszystkich ogarnąć w Przeszłość dawniejszą, niż każdy z nas: z niej się wyłaniam... Gdy myślę Ojczyzna - by zamknąć ją w sobie jak skarb. Pytam wciąż, jak go pomnożyć, jak poszerzyć tę przestrzeń, którą wypełnia. Karol Wojtyła Kraków, 1974 Ojczyzna - to nie jest pojęcie geograficzne, które można scharakteryzować bez odwoływania się do postaw psychicznych jakiejś zbiorowości. "Obszar jakiś staje się ojczyzną o tyle tylko o ile zespół 2 ludzki, który odnosi się doń w pewien sposób i w pewien sposób kształtuje jego obraz"1. Według Stanisława Ossowskiego istnieją dwa typy stosunków pomiędzy człowiekiem i jakimś terytorium, które mogą decydować o tym, że kwalifikujemy to terytorium jako ojczyznę i w rezultacie dwa pojęcia: ojczyzny prywatnej i ojczyzny ideologicznej. Miejsce urodzenia nie wyznacza jednostce ojczyzny ideologicznej. Ojczyznę ideologiczną wyznacza uczestnictwo w zbiorowości narodowej. Ojczyzna prywatna jest różna dla różnych członków narodu, a zasięg jej może być większy lub szerszy. Ojczyzna ideologiczna jest jednakowa dla wszystkich, bo jest całemu narodowi podporządkowana w całości. "Stosunek do ideologicznej ojczyzny nie opiera się na bezpośrednich przeżyciach jednostki względem ojczystego terytorium i na wytworzonych przez te przeżycia nawykach, ale na pewnych przekonaniach: na przekonaniu jednostki o jej uczestnictwie w pewnej zbiorowości i na przekonaniu, że jest to zbiorowość terytorialna związana z tym właśnie obszarem. Moja ojczyzna w tym ideologicznym znaczeniu - to ziemia mojego narodu. Istotą mojego związku z tą ziemią, związku, ze względu na który używam w stosunku do niej zaimka dzierżawczego "moja", jest uczestnictwo we wspólnocie narodowej. To uczestnictwo stanowi warunek niezbędny i wystarczający. Wystarcza ono, aby dzieci emigrantów, które nigdy nie widziały ziemi swoich ojców, mogły tę ziemię uważać za swoją ojczyznę "2. Ossowski wprowadza również pojęcia więzi nawykowej i więzi ideologicznej. Więź nawykowa jest nieświadomym związkiem z małą ojczyzną, natomiast więź ideologiczna związana jest z szerszą ojczyzna ideologiczną. Za Zbigniewem Jasiewiczem w analizowaniu tożsamości narodowej kazachstańskich Polaków dokonam niezbędnego odróżnienia tożsamości 1 Stanisław Ossowski, O Ojczyźnie i narodzie, PWN, Warszawa, 1984, s. 18. 3 etnicznej od narodowej. Z grupą etniczną wiąże się bardziej ograniczony charakter więzi społecznej w ich obrębie, nie wykraczających niekiedy poza bezpośrednie styczności, mówiąc za Stanisławem Ossowskim "nawykowy charakter uczestniczenia w kulturze". "Upowszechnienie się świadomości wspólnoty i pojawienie się instytucji umacniających ideologie wspólnego działania prowadzi do sformułowania programu politycznego, którym celem jest państwo lub autonomia. Powstanie państwa lub choćby idei państwa czy autonomii, powoduje z kolei głębokie przekształcenie w kulturze i świadomości społecznej pozwalającej na określenie grupy jako narodowej"3. Przyjmijmy węższe rozumienie kultury, jako właściwości grup etnicznych i narodowych. Antonina Kłoskowska kulturę narodową definiuje jako "szeroki i złożony układ sposobów działania, norm, wartości i symboli, wierzeń, wiedzy i dzieł symbolicznych uważany przez zbiorowość za własny i w jej obrębie obowiązujący"4. O naszej tożsamości stanowią dwa czynniki: wewnętrzny - w jaki sposób sami się identyfikujemy i zewnętrzny - w jaki sposób jesteśmy identyfikowani. Podobnie za obiektywne kryteria przynależności narodowej uważamy kulturę, język, pochodzenie; za subiektywne - poczucie przynależności narodowej i świadomość narodową. Jerzy J. Smolicz wprowadza do problematyki kultury narodu termin wartości rdzenne. Są to, według niego, wartości, które uznawane są za najważniejsze, przez członków grupy, "pewien poziom zachowania kultur etnicznych"5. 2 tamże, s.26 Polacy w Kazachstanie. Historia i współczesność pod red. S. Ciesielskiego, A. Kucińskiego, , Wrocław, 1996, s. 505 4 A. Kłoskowska, Kultura narodowa, Encyklopedia kultury polskiej XX w. Pojęcia i problemy wiedzy o kulturze, Wrocław, 1991, s. 51 5 Jerzy J. Smolicz, Dorothy M. Hudson, Margaret J. Secombre,przekroczenie granic między kulturami w wielokulturowej Australii, „Kultura i społeczeństwo”, rok XLIII, nr 3,1999, s.7 cyt: Antonina Kłoskowka, Kultury narodowe u korzeni, Wydawnictwo naukowe PWN, 1996, s. 19 3 4 Identyfikacja narodowa a kulturowa walencja W celu lepszego zrozumienia całokształtu postaw, jakie może przybierać przynależność narodowa w sytuacji pogranicza kulturowego, rozpatrzę niektóre teoretyczne terminy, korelaty tożsamości kulturowej. W swoich badaniach nad ludnością mieszkającą na pograniczu kulturowym w Polsce (Śląsk, pogranicze polsko – białoruskie, mniejszość ukraińska) Antonina Kłoskowska zastosowała dwa pojęcia: identyfikacji narodowej i walencji kulturowej. Identyfikacja narodowa odnosi się do deklarowanego przez jednostkę określenia się w kategoriach narodowych i etnicznych obejmującej czynniki subiektywne (własne odniesienie siebie do danej grupy narodowej) i obiektywne (pochodzenie, miejsce urodzenia). Walencja kulturowa oznacza przyswojone kultury uznawane za własne6. Tabela 1. Identyfikacja narodowa a kulturowa walencja (przyswojenie) Uniwalencja Biwalencja Ambiwalencj Poliwalencja a Integralna Podwójna Niepewna Kosmopolityzm 1 2 3 4 ** ** 5 6 7 8 ** ** * 9 10 11 12 ** * * * 13 14 15 16 ** * * ** Źródło: Antonina Kłoskowka, Kultury narodowe u korzeni, Wydawnictwo naukowe PWN, 1996, s. 129 ** - związek potwierdzony danymi empirycznymi. *- związek hipotetyczny. 5 Pola 3,5,13 zostaną prawdopodobnie kategoriami nie wypełnionymi Powyższa szesnastopolowa tabela przedstawia relacje pomiędzy czterema typami stosunku wobec identyfikacji narodowej i czterema typami narodowej walencji kulturowej. Niektóre z tych logicznych relacji są kategoriami nie wypełnionymi. Identyfikacja kulturowa może być określana jako: jednolita, czyli integralna, podwójna, niepewna, kosmopolityczna. Wedle opinii Antoniny Kłoskowskiej, „jest możliwe identyfikowanie się jednocześnie z dwoma narodami i nie wydaje się, żeby ta granica była przekroczona”. Po jej przekroczeniu „stanowiącego mamy do czynienia zaprzeczenie ze faktycznej zjawiskiem identyfikacji kosmopolityzmu z określonymi grupami narodowymi”7. Cztery typy walencji kulturowej to uniwalencja, biwalencja, ambiwalencja i poliwalencja. Jednostki uniwalentne funkcjonują tylko w jednej kulturze. Jednostki biwalentne „współuczestniczą w dwóch kulturach i mogą aktywizować poszczególne elementy tych kultur w zależności od społecznej i kulturowej sytuacji”8. Ambiwalencja cechuje się niepewnością uczuć związanych z odniesieniem przez jednostkę siebie do konkretnej grupy narodowej i swoim powiązaniem z tą kulturą narodową. Niejasność identyfikacji, stan niepewności, brak zakorzenienia jest negatywnym zjawiskiem pod względem psychicznym. Warto zwrócić uwagę, iż przejście pomiędzy biwalencją i ambiwalencją jest bardzo płynne i zależeć może od uwarunkowań, w których znajduje się jednostka. W sprzyjających układach może się zdarzyć, że stan ambiwalencji przekształci się w biwalencję. Charakter kultury i tożsamości bowiem jest dynamiczny, a nie statyczny. 6 Jerzy J. Smolicz, Dorothy M. Hudson, Margaret J. Secombre,przekroczenie granic między kulturami w wielokulturowej Australii, „Kultura i społeczeństwo”, rok XLIII, nr 3,1999, s.7 cyt: Antonina Kłoskowka, Kultury narodowe u korzeni, Wydawnictwo naukowe PWN, 1996, s. 162 7 Antonina Kłoskowka, Kultury narodowe u korzeni, Wydawnictwo naukowe PWN, 1996, s. 162 6 Zmiany demograficzne W Kazachstanie w 1989 roku według powszechnego spisu ludności zamieszkiwało 169 narodowości. Jest to wynik prowadzonej przez Związek Sowiecki polityki ludnościowej i ekonomicznej. Napływ ogromnej liczby ludności deportowanej z różnych rejonów ZSRR, emigracja Kazachów w latach dwudziestych do Mongolii i Chin, straty ludności rdzennej podczas wielkiego głodu w latach trzydziestych, następnie napływ ludności w latach sześćdziesiątych z całego Związku Sowieckiego na "oswojenie" celiny (ugorów), wszystko to doprowadziło do sytuacji, że ludność rdzenna zarówno w czasach sowieckich, jak i po uzyskaniu niepodległości w Kazachstanie, stanowiła mniejszość. Udział Kazachów nie przekraczał 40 % (6 mln 564 tys.), Rosjanie stanowili niewiele mniejsza grupę narodową – 38% (6 mln 228 tys.), a pozostałe 22 % to przedstawiciele innych narodowości. Od momentu powstania niepodległego państwa Kazachstanu na tym terytorium zaszły wielkie zmiany w obrazie demograficznym kraju. Z jednej strony, w rezultacie masowej emigracji mniejszości do swoich historycznych ojczyzn, z drugiej strony – imigracji repatriantów kazachskich z Mongolii, Chin, Afganistanu. Wyniki obrazujące te zmiany w latach 1989 i 1999 są przedstawione w tabeli 1. Uwzględniono tam tylko większe, liczące przynajmniej 50 tys. osób grupy narodowościowe. Wzrost udziału obywateli narodowości kazachskiej w populacji kraju (z 40 % w 1989 roku do 53,4 % w 1999) w głównej mierze był spowodowany napływem repatriantów - potomków Kazachów, którzy opuścili kraj w latach dwudziestych w wyniku prowadzonej w Kazachstanie sowieckiej polityki narodowościowej. Według danych Agencji Demografii i Migracji za okres czasu od 1991 do 1999 r. do kraju przybyło 43 tys. rodzin kazachskich repatriantów, liczących łącznie ponad 181 tys. ludzi. Z nich 106,5 tys. (około 60 %) -pochodziło z krajów WNP (w większości z 8 Jerzy J. Smolicz, Dorothy M. Hudson, Margaret J. Secombre, Przekroczenie granic między kulturami w 7 Rosji i Uzbekistanu), 64 tys. z Mongolii, reszta z Iranu, Turcji, Chin, Afganistanu i Pakistanu9. Tabela 1. Skład narodowościowy mieszkańców Kazachstanu 1970 1989 1999 Zwiększenie, Liczba osób danej zmniejszenie (-) narodowości w % (lata 1989-99) do ogółu mieszkańców tys. Ilość wszystkich -- tys. tys. tys. % 1999 1989 16199 14953 -1246 -7,7 100 100 1488,2 22,9 53,4 40 -1582,4 -26,1 30 38 mieszkańców Kazachowie 4.234 6.564 Rosjanie 5.522 6.228 7.985 4.479 Niemcy 858 958 353,4 -593,5 -62,7 2,4 5,8 Ukraińcy 933 896 547,1 -328,6 -37,5 3,7 5,4 Uzbecy 216 332 370,7 39,7 12 2,5 2 Tatarzy 286 328 249 -71,7 -22,4 1,7 2 Ujgurzy 121 185 210,3 28,8 15,9 1,4 1,1 Białorusini 198 183 111,9 -66 -37,1 0,7 1,1 Koreańczycy 82 103 99,7 -1 -1,1 0,7 0,6 Azerzy 58 90 78,3 -10,7 -12 0,5 0,5 Polacy 61 60 47,3 -12,1 -20,3 0,3 0,4 Czeczeńcy 18 50 31,8 -17,3 -35,2 0,2 0,3 Turcy 35 50 75,9 26,4 53,3 0,5 0,3 Grecy 51 47 12,7 -33,6 -72,5 0,1 0,3 Źródło: Statistical bulletin N 2 - 2000, Agency Republic of Kazakhstan on Statistics, Almaty, 2000 Emigracja na szeroką skalę i towarzyszący jej proces gwałtownego zmniejszenia się liczby osób przyjeżdżających do kraju doprowadziły do spadku liczebności obywateli Kazachstanu z 16,199 mln w 1989 roku do wielokulturowej Australii, „Kultura i społeczeństwo”, rok XLIII, nr 3,1999, s.7 9 Kazachstanskaya Pravda, 10 grudnia 1999. 8 14,953 mln w 1999 roku. W ciągu dziesięciu lat kraj opuściło 1,246 mln osób, a niektóre źródła szacują tą liczbę nawet na 3 mln10. Według badań socjologicznych przeprowadzonych przez pozarządową organizację największymi przyczynami emigracji ludności są przyczyny ekonomiczne: bezrobocie (64,1 %) i niski poziom życia (61,9 %). Deklarowane przez rząd makroekonomiczne sukcesy i pozytywne zmiany w sferze socjalnej w niewielkim stopniu odzwierciedlają się w życiu zwykłych obywateli. Proces emigracji przedstawicieli narodowości nierdzennych trwa po dzień dzisiejszy. Szczyt emigracji przypadł na rok 1994, kiedy kraj opuściło 481 tys. osób. W 1994-97 latach Kazachstan porzucili obywatele w wieku zdolności do pracy, udział ich stanowi 63-64 % do ogółu mieszkańców, osób poniżej 21 roku życia - 25 %. Od 1993 roku występuje ujemny wskaźnik narodzin (depopulacja) u szeregu grup etnicznych: Rosjan, Ukraińców, Białorusinów i Tatarów. Niestety nie dysponuję danymi dotyczącymi Polaków. Duży procent potencjalnych emigrantów to mieszkańcy miast (chociaż jest tam wyższy poziom życia niż na wsi). Chęć wyjazdu deklarują przeważnie osoby z wyższym i średnim specjalistycznym wykształceniem -59,3 %, gdy w mniejszym stopniu te nie posiadające wykształcenia lub mających tylko wykształcenie średnie 11,5 %11. Według przedstawionych powyżej najnowszych danych największy spadek ludności występuje w grupie Rosjan. Jest to niewątpliwie skutek emigracji do Rosji. Wraz z rozpadem Związku Sowieckiego Rosjanie utracili status "starszego brata", co zrodziło u nich poczucie bycia ludźmi drugiego gatunku i braku perspektyw. Przyczyną emigracji Rosjan jest nie 10 E. Sadovskaja, „Migracja w Kazachstanie na rubieże 21 wieka”, Materiały seminarium „Migracja w Kazachstanie, teraźniejszość i przyszłość”: International Organization for Migration, Astana, 2000, s. 73 11 Olga Arinowa, Formirowanie mechanizma monitoringa mieżetnicieskich otnoszenij, Almaty, 2001, s.11 9 tylko pogarszająca się sytuacja ekonomiczna, ale i utrzymujące się społeczno-psychologiczne postawy i stereotypy12. Przy tym, znamienne jest, że sami Kazachowie mają ochotę do emigracji. Często nasi respondenci cytują takie wypowiedzi Kazachów: ...Wy, Polacy, macie dobrze, możecie sobie do Polski wyjechać... Niemcy jadą do Niemiec, Rosjanie do Rosji, Żydzi do Izraela... A ja, biedny Kazach, gdzie mam jechać?... ...Przykro mi było słyszeć jak kiedyś pewna Kazaszka, koleżanka w pracy, też nauczycielka, do mnie powiedziała: Czemu nie jedziesz do swojej Polski? Odpowiedziałam, że kiedy będzie taka potrzeba, to pojadę. Usłyszałam na to: Gdybym ja była na twoim miejscu, to bym już dawno tam była... W rankingu czynników destabilizujących życie społeczne stosunki międzynarodowościowe poważniejszymi zajmują czynnikami są dopiero wysoki ósme poziom miejsce. Przy bezrobocia, tym, wysoka przestępczość, wysokie ceny usług komunalnych, migracja ludności wiejskiej, stosunki między centrum i regionami13. Pomimo 10 letniego już istnienia niepodległego państwa Kazachstanu, jego obywatele przejawiają nostalgię do przeszłości. Aż 22 % obywateli narodowości kazachskiej uważa za możliwe powtórne zjednoczenie się byłych sowieckich republik. W ramach innych grup etnicznych ten procent jest jeszcze wyższy. Szczególnie idealizują sowiecką przeszłość osoby ze starszego pokolenia14. Wśród ludności kazachskiej w 1995 roku uważało siebie za: nadal obywateli ZSRR 14,6 %, po prostu mieszkańców Kazachstanu, 44,7 % , obywateli WNP, i jedynie 15,1 % czuło się obywatelami Kazachstanu. Gdy wśród Rosjan odpowiednio: obywatele ZSRR - 28 %, obywatele WNP38,4 %, obywatele Kazachstanu 6,3 %. 12 Socjalno- Ekonomiczna sytuacja Kazachstanu, za 1994 rok, Ałmaty, 1994, s.75-76 Olga Arinowa, Formirowanie mechanizma monitoringa mieżetnicieskich otnoszenij, Almaty, 2001, s.15 14 Olga Arinowa, Formirowanie mechanizma monitoringa mieżetnicieskich otnoszenij, Almaty, 2001, s.13 13 10 W u osób innych narodowości: obywatele ZSRR 24,4 %, obywatele WNP 31,1, obywatele Kazachstanu - 12,8 %15. Unikatowość kazachstańskiej państwowości polega na tym, że przyjęto koncepcję parytetowego Kazachów-Rosjan, gdzie dualistycznego stosunkowa przedstawicielstwa większość narodu Kazachów jest kompensowana "starszeństwem" Rosjan. Ponieważ populacje ich są liczebnie zbliżone tworzy to obraz zrównoważenia struktury. Te dwie tym dominujące grupy narodowe można zróżnicować według następujących kryteriów: - rasowego (Turcy -Słowianie); - konfesyjnego (muzułmanie-chrześcijanie); - językowego; - terytorialnego ludności (na południowym narodowości zachodzie kazachskiej, większa odpowiednio na koncentracja północnym wschodzie - rosyjskiej); - częściowo urbanizacyjnego i przemysłowego (Kazachowie w większości zamieszkują wsie i są zatrudnieni w sektorze agrarnym, Rosjanie odpowiednio w miastach i w przemyśle); - kulturowego i mentalnościowego (Kazachowie są nosicielami duchowości koczowników, patriarchatu i tradycjonalizmu, Rosjanie wspólnoty, wielkiego mocarstwa); - cywilizacyjnego (koczownicy - właściciele ziemscy); - różniącego się historyczną pamięcią 16 . Z podwójnej istoty narodu Kazachstanu powinna wynikać państwowa ideologia. To właśnie kazachstańska, a nie kazachska, czy rosyjska, czy jakakolwiek inna idea może realnie zjednoczyć różnorodną i różnie zorientowaną ludność kraju. 15 Kumerbajew K.E, Osobennosti reglamentacji etnopoliticieskogo procesa w Kazachstanie, 1997, Ałamaty, aneks 16 W. Chlupin, Gosudarstwennoje samoopredelenie, Mysl, 1996, Nr 12, s.54 11 Kazachstan państwo pluralistyczne? Zanim zacznę refleksje nad kierunkiem rozwoju państwa kazachskiego chciałabym się odwołać do teorii ideologii pluralizmu, którą stworzył australijski profesor Jerzy Smolicz, znany z wielu rozpraw socjologicznych dotyczących problematyki narodowościowej i pluralizmu kulturowego. W swojej książce "Współkultury Australii" wyróżnił on cztery podstawowe podejścia ideologiczne, jakie może przyjąć grupa dominująca wobec grup mniejszościowych: pluralizm zewnętrzny, pluralizm wewnętrzny, monizm hybrydalny, monizm dominujący. Dwa pierwsze podejścia zakładają utrwalenie pluralizmu kulturowego, pierwsze w formie zewnętrznej, drugie w formie wewnętrznej. W przypadku pluralizmu zewnętrznego każda grupa etniczna ma mieć możliwość kultywowania swojego języka i dziedzictwa kulturowego. Natomiast nie przywiązuje się uwagi do ułatwienia interakcji kulturowych. Interakcje społeczne mogą mieć miejsce i dotyczą zazwyczaj sfer życia ekonomicznego i politycznego. Systemy jednostkowe pozostają generalnie monistyczne. Pluralizm wewnętrzny kładzie nacisk na interakcje kulturowe i deklaruje możliwość dla każdego i rzeczywiste uczestniczenie w procesie internacjonalizacji wartości kulturowych charakterystycznych dla dwóch (lub więcej) grup przez konstruowanie systemów dualistycznych wartości kulturowych. Podejście to zwraca uwagę na wymianę międzykulturową, która zachodzi w trakcie stosunków społecznych między członkami różnych grup etnicznych nie implikując przy tym fuzji kulturowej17. Monizm hybrydalny to dwustronna interakcja między jednostkami grupy dominującej (kazachskiej lub rosyjskiej) i etnicznej, zarówno na płaszczyźnie jednostkowej jak i grupowej. Istniejące dwa (lub więcej) 17 J.J. Smolicz: Współkultury Australii, Oficyna naukowa, Warszawa, 1999 12 sposoby życia, języki czy tradycje stopniowo się do siebie zbliżają i każdy z nich nabiera pewnych cech drugiego w rezultacie wzajemnej wymiany i zapożyczania. Monizm dominujący wymaga uznania wyższości kultury grupy dominującej oraz wymusza na innych grupach porzucenie swoich własnych obyczajów, wierzeń i języków i asymilację z grupą dominującą18. Tabela 2. Typologia jednostkowa systemów kulturowych w społeczeństwie pluralistycznym Typ I Ideologia Jednostkowe Jednostkowe Jednostkowe „Idealny ” typ dominująca w systemy systemy systemy Kazachstańczy społeczeństwie kulturowe kulturowe kulturowe ka konstruowane konstruowan konstruowane pochodzenia przez członków e przez przez etnicznego grupy członków członków grup dominującej (np. grupy mniejszościow Kazachów) dominującej ych (np. (np. Rosjan) etnicznych) Zewnętrzny k r e Zdecydowany etnik pluralizm kulturowy II Wewnętrzny k r e R k e e k r Wielokulturowy pluralizm kulturowy III Monizm kre rke erk Nowa hybryda k(r) k(r) k(r) Zasymilowany hybrydalny IV Monizm dominujący Kazach/ (kazachski/rosyjsk Rosjanin i) Źródło: na podstawie tabeli J. J. Smolicza, Współkultury Australii, Oficyna Naukowa, Warszawa, 1999, str. 55 18 J.J. Smolicz, Współkultury Australii, Oficyna Naukowa, Warszawa, 1999, s. 55-56 13 Tabela 3. Możliwe formy interakcji między dwoma kulturami (A i B) Metody przystosowania się jednostek Charakter Odpowiadająca do kultury A i B systemu temu sytuacja jednostkowego grupowa I Separatyzm: ekskluzywnie zewnętrzny poszczególne jednostki przystosowują monistyczny pluralizm się albo do A, albo do B kulturowy II Interakcja dwusystemowa: system wewnętrzny te same jednostki przyjmują zarówno dualistyczny pluralizm A, jak i B, ale aktywizują je w innych kulturowy sytuacjach III Interakcja typu syntezy: Jednostki nie przyjmują ani A, ani B Oddzielnie, ale nowy monistycznie monizm hybrydalny hybrydalny amalgamat powstały na bazie obydwu IV Konformizm (np. kazacho-, rosyjsko-): monistycznie monizm Jednostki przyjmują tylko A albo tylko dominujący dominujący B zależnie od tego, która dominuje (kazacho-, rosyjsko-) Źródło: na podstawie tabeli J. J. Smolicza, Współkultury Australii, Oficyna Naukowa, Warszawa, 1999, str. 56 Stosunek grupy większościowej do grup mniejszościowych zależy od rozwoju czterech podstawowych typów kulturowych, jakie jednostka potrafi skonstruować w społeczeństwie pluralistycznym. W tabeli 3 zostały przedstawione te typy. To są cztery typy idealne, które zakładamy, że mogą się pojawić w rzeczywistości kazachstańskiej: a. zasymilowani Kazachowie/Rosjanie, b. zdecydowani etnicy, c. osoby dwukulturowe oraz d. osoby wyalienowane. W dotychczasowych badaniach pojawiają się wyżej wymienione typy, lub do nich zbliżone, ale są to jedynie studia przypadków, opisujące różnorodną mozaikę postaw, więc dane są niemiarodajne, wymagające obszernych badań empirycznych. Ten model teoretyczny powstał na wzór modelu stworzonego pod kierunkiem J. J. Smolicza w Adelaide University 14 na temat systemów kulturowych i społecznych i studentów pochodzenia polskiego w konstruowanego przez warunkach rzeczywistości australijskiej. Do typu określonego jako zdecydowany etnik zaliczamy jednostki wykazujące wysoki poziom etniczności innej od kazachskiej lub rosyjskiej. Przeciwstawiają się kazachską/rosyjską im i grupy wykazujące mocno zasymilowane z znikomy stopień etniczności innej kulturą sprowadzającej się do kontaktów towarzyskich. Osoby dwukulturowe znają język etniczny i kazachski i/lub rosyjski. Czują się swobodnie w obydwóch środowiskach kulturowych. Osoby te często twierdzą, że czują się ideologicznie związane jednocześnie z dwoma kulturami. Używając terminu Antoniny Kłoskowskiej są to osoby biwalentne. Typ wyalienowany to typ niepewny, ambiwalentny. Typ zdecydowanego etnika będzie preferowany w społeczeństwie, w którym akceptuje się zewnętrzny pluralizm kulturowy. W społeczeństwie, w którym ogólnie przyjmuje się monizm dominujący będzie przeważał typ zasymilowanego Kazacha/Rosjanina. Trzecim rozwiązaniem jest monizm hybrydalny, w którym jednostki tworzą nowy typ systemów osobistych o charakterze syntez, które zawierają w sobie elementy zarówno z grupy dominującej, jak i etnicznych źródeł kulturowych. Jerzy J. Smolicz jest przekonany, że "najbardziej korzystny, zarówno z punktu widzenia intelektualnego, jak i społecznego jest idealny typ jednostki dwukulturowej. Tego rodzaju typ idealny jest najbliższy wewnętrznemu pluralizmowi kulturowemu i dualistycznemu systemowi interakcji"19. Bardzo skomplikowane jest rozstrzygnięcie do jakiej kategorii relacji grupa dominująca - grupa etniczna można przypisać Kazachstan. Z jednej strony bowiem wedle konstytucji każda grupa narodowa ma prawo do swojego języka, kultury, tradycji i religii. Pasowałby zatem model 19 J. J. Smolicz, Współkultury Australii, Oficyna Naukowa, Warszawa, 1999, s. 59 15 pluralizmu zewnętrznego, ale w rzeczywistości językiem państwowym jest język kazachski, rosyjski ma niejasny status języka kontaktów międzynarodowościowych, a także przewiduje się swobodny rozwój języków przedstawicieli innych narodowości zamieszkałych w Kazachstanie. Cały czas trwa kulturowa i językowa rywalizacja kazachskorosyjska. Wygrywa jak dawniej język rosyjski. Według kazachskiej badaczki K. Żajszybiekowej w 1999 roku 61% Kazachów posługiwało się językiem ojczystym w pełnym zakresie, 21% kazachskich respondentów swobodnie mówiło i czytało, ale nie potrafiło pisać, około 14% rozumiało, ale nie potrafiło się wypowiedzieć, 4% nie władało nim w ogóle. Zauważa się wzrost kompetencji języka kazachskiego u przedstawicieli narodowości nie rdzennych. Jeśli w 1995 roku językiem kazachskim władało ich tylko 8%, to w 1999 już 15%20. Inne statystyki podają słabszą znajomość języka państwowego zarówno u Kazachów jak i u innych narodowości. Wypowiadający się na ten temat prezydent Kazachstanu Nurusłan Nazarbajew uważa, że język kazachski jest jednym z “instrumentów ogólnonarodowej integracji”. Wskazuje on na istotność stopniowego nauczania kazachskiego języka i kultury wszystkich narodów Kazachstanu. Powinno to, według niego, doprowadzić do “zbliżenia narodów na gruncie wzajemnego zrozumienia”21. Czym się charakteryzuje kazachstański model państwa wielokulturowego? Po pierwsze, trzeba przyznać, że jednym z głównych elementów polityki narodowej jest ukierunkowany rozwój kazachskiego kulturowego jądra przy jednoczesnym budowaniu wszystkich warunków potrzebnych do rozwoju innych narodów”. „…U przedstawicieli innych narodów zawsze pozostanie prawo do porozumiewania się w swoim ojczystym języku. Ale język kazachski będzie przyswojony przez wszystkie grupy narodowościowe Kazachstanu, jeśli my będziemy prowadzić politykę nieprzymusowego jego przyswajania. Chcę 20 K. Żajszybiekowa, Jazyk kak wazny faktor mieżnacjonalnowo obścienia, Mysl, 11/2000 16 być dobrze zrozumianym nie tylko przez Kazachów, ale przez inne narody zamieszkujące Kazachstan w kwestii podtrzymywania procesów identyfikacyjnych właśnie kazachskiego narodu. W odróżnieniu od innych narodów mieszkających w Kazachstanie, Kazachowie nie mogą liczyć na to, że ten problem dla nich rozwiąże inne państwo”22. Dla strategicznego kierunku rozwoju kultury w wielonarodowościowym Kazachstanie Nazarbajew widzi dwie drogi. Pierwsza związana jest z równoległym istnieniem kazachskiej kultury narodowej i całokształtu fragmentów kultur diaspor. W tym przypadku, według prezydenta, nieunikniona jest “prowincjonalizacja” kultury w całości. Druga droga „polega na syntezie kultur bazowanej na dialogu narodowokulturowych systemów, która będzie wynikiem stanowienia ogólnej kazachstańskiej kultury”. Przy tym Nazarbajew odnotowuje, że „kultura Kazachów powinna być przyswajana przez inne grupy narodowe tak samo “poważnie”, jak Kazachowie w swoim czasie uczyli się o kulturze rosyjskiej”23. W swoich rozważaniach nad modelem identyfikacji narodowej w Kazachstanie prezydent Nazarbajew dochodzi do wnioski, że „w warunkach wielokulturowości i wielokonfesjonalności kraju niezbędne jest podejście dwupoziomowe, jako alfa i omega polityki narodowościowej”. Pierwszy Kazachstanu poziom jako związany spójnej jest obywatelskiej „z i formowaniem politycznej narodu wspólnoty”. Podkreśla się przy tym znaczenie zjednoczenia obywateli wokół wspólnych wartości politycznych i z przyczyny etnicznego zróżnicowania zaznacza się niemożność kształtowania jednolitej etnicznej wspólnoty. „Z powodu etnicznego, konfesjonalnego i kulturowego zróżnicowania demokratyczny Kazachstan odmawia siłowych metod asymilacji tragicznie zakończonych w niedawnej historii sowieckiej”. “Niezbędnie jest, żeby państwo z czysto 21 Nursułtan Nazarbajew, W potokie istorii, Ałmaty "Atamyra", 1999, s. 65 Narodowa zgoda – podstawa rozwoju i stabilności Kazachstanu, N. Nazarbajev, Mysl, N 2, 1999, s. 7 23 Nursułtan Nazarbajew, W potokie istorii, Ałmaty "Atamyra", 1999, s.124 22 17 formalnego połączenia obywateli przekształciło się w całość złączoną wspólnymi wartościami. Idea narodowej państwowości jest kształtowana wokół głównej politycznej wartości – terytorialnie spójnego, niezależnego Kazachstanu – Ojczyzny wszystkich Kazachstańczyków, niezależnie od przynależności narodowej”. Drugi poziom identyfikacji związany jest z narodową identyfikacją Kazachów. „Rozwój świadomości narodowej, poczucia przynależności do pięknej i bogatej historycznie całości, jaka ma na imię „Kazach” - to główny priorytet etniczny”24. W Kazachstanie rządy prezydenckie są konstytucyjną formą władzy. Prezydent jest wybierany na 7 lat drogą demokratycznych wyborów powszechnych. Konstytucja nie przewiduje ograniczenia ilości kadencji prezydenckich. Rządy te mogą na długo znajdować się w jednych rękach, skoro, jak pisze francuski socjolog Wanda Dressler: "... I jeżeli prezydent Nazarbajew osiągnął zgodę międzynarodowościową, jeśli wszyscy ukrywają niezadowolenie wywołane rozmieszczeniem rynków albo jego autorytarnym stylem kierowania odziedziczonym po sowieckim reżimie, to wszystko to dzięki jego znakomitym cechom osobistym pozwalającym lawirować pomiędzy wszystkimi tymi podwodnymi rafami. Przecież jest bardzo mało szans, żeby zbudować wielkie wielonarodowościowe państwo, chociaż to jest najlepszy sposób na zachowanie całości terytorium i liderującej pozycji w regionie i według opinii zarówno kazachskiej elity, jak i wspólnoty międzynarodowej, równowagi i stosunkowego spokoju w tym kraju"25. 24 25 Tamże, s. 186-191 Wanda Dressler, Kazachstanskaja intelligencja w licach, Eurazja, Nr. 3-4, 2001, s.103 18 Rdzenna grupa narodowościowa Kazachski naród w pełni uświadomił sobie swoją "kazachskość" dopiero po narodowej odzyskaniu miało niepodległości. charakter przerywany Kształtowanie pod świadomości wpływem czynników zewnętrznych. Na całe stulecia Kazachowie byli pozbawieni możliwości budowy własnej państwowości. Fakt przymusowego ograniczenia bazy gospodarstwa koczowniczego i dalsze wymuszone przechodzenie na osiadłość naruszone wpłynęły negatywnie naturalna na ewolucyjna świadomość trajektoria narodową. kulturowego Została rozwoju Kazachów. "Kultura nomadów łączy pierwiastki kolektywizmu i indywidualizmu. Rola jednostki nabierała niekiedy szczególnego znaczenia osiągając poziom transcedentalnej deifikacji. Z kolei "korporatywizm" eliminował wszelkie inspiracje jednostki. W rezultacie koczownik przeobrażał się w człowieka o osobowości stanowiącej splot indywidualizmu i "korporatywizmu", której korzenie tkwią w świadomości indywidualno-rodowej. I to właśnie stanowi o mentalności cywilizacji nomadów"26. Polski zesłaniec, autor listów z zesłania, wnoszący cenne informacje o dotychczas nieznanych mieszkańcach i przyrodzie Wielkiego Stepu, Adolf Januszkiewicz podkreślał uzdolnienia i wrażliwość Kazachów: "dziś występują przede mną poeci, co czytać i pisać nie umieją, a jednak podziwiam ich talent, bo pieśni ich przemawiają do mojej duszy i serca. I toż są ci dzicy barbarzyńcy? Jest to lud przeznaczony na wieczna nikczemność pastuchów i pozbawiony wszelkiej innej przyszłości?... O! nie, zaiste! Lud, który Stwórca obdarzył takimi zdolnościami, nie może pozostać obcy cywilizacji: duch jej przeniknie kiedyś kirgiskie pustynie, roznieci tu iskrę światła i przyjdzie czas, że i koczujący dziś nomada zaszczytne miejsce zajmie pośród ludów co nań patrzą teraz z góry"27. 26 Erlan Aben, Tadeusz Bodio, W Poszukiwaniu korzeni cywilizacyjnych państwowości kazachstańskiej, Kazachstan Historia-Społeczeństwo-Polityka, pod red. T. Bodio, K.A.Wojtaszczyk, Warszawa, 2000, s.37 27 Żywot Adolfa Januszkiewicza, t.II Berlin, 1875, s.98 19 Wielu respondentów w odpowiedzi na pytanie o cechy szczególne Kazachstańczyków wyróżniają niezwykłą gościnność miejscowych ludzi. Zdaniem większości, nauczyli się tego od Kazachów. "Główne cechy mentalności koczowników to mobilność, łatwość adaptacji, poczucie wspólnoty czasami przyjmującej cechy plemiennego egoizmu, tradycjonalizm i przywiązanie do wolności. Dla koczowników do czasów obecnych niezwykle ważny jest szacunek do starszych pokoleń, pamięci o własnej przeszłości historycznej, obyczajach i zwyczajach. Można powiedzieć, że cała moralność stepu jest zbudowana na przekazie historycznym i pamięci o przeszłości"28. Archeolog K. Akiszczew twierdzi, że "Kazachstan jest terytorium kontaktowym, na którym począwszy od starożytności zachodziły infiltracja i agresja, migracja i emigracja "etnosów", integracja i niwelowanie kultur, rasowe i lingwistyczne palimpsesty. Z drugiej jednak strony, to właśnie ciągłe kontakty etniczne, wzajemne wzbogacanie i synteza kultur, genetyczne zmieszanie różnych populacji etnicznych, zaostrzenie selekcji społecznej w wyjątkowo ruchliwym środowisku - komplikują i utrudniają poszukiwanie historii etnicznej. Uwaga ta odnosi się także do etnonimów. W rezultacie autor stoi na stanowisku, że odpowiedzi na pytanie o genezę narodu kazachskiego należy szukać w państwowości kazachstańskiej traktowanej jako efekt skomplikowanych procesów cywilizacyjnych i historycznych"29. Po przemianach ustrojowych w 1991 roku Kazachowie stali się państwotwórczą narodowością. "...Wielu nie przestaje szczycić się tymi demonstrantami, którzy jako pierwsi wśród sowieckich ośmielili się wystąpić przeciwko Moskwie (chodzi o wydarzenia w grudniu 1986 roku mające miejsce w Ałmaty). Oni szczerze się cieszą z niepodległości 28 Erlan Aben, Tadeusz Bodio, W Poszukiwaniu korzeni cywilizacyjnych państwowości kazachstańskiej, Kazachstan Historia-Społeczeństwo-Polityka, pod red. T. Bodio, K.A.Wojtaszczyk, Warszawa, 2000, s.37 20 własnego kraju. I jeśli nawet nie dołączają do partii "Azat", która nalega na wyjazd Rosjan, to również nie dołączają do Partii Narodowego Kongresu, stworzonej przez poetę Ołżasama Sulejmenowa i występującej za podwójnym obywatelstwem i dwoma językami państwowymi"30. Polscy zesłańcy z wdzięcznością wspominają pomoc Kazachów na początku pobytu w Kazachstanie: "Bardzo dobrze nas Kazachowie przyjęli, baliśmy się ich od początku, bo inaczej wyglądali, potem zawsze pomagali. Nigdy z gościny nie wypuścili bez poczęstunku, dzielili się ostatnią kromką chleba". Kazachską grupę narodowościową, tak samo jak i polską, cechowało przywiązanie do tradycji, religii. Był to jeden z mechanizmów obronnych przeciwdziałających rusyfikacji. W komunistycznych czasach ateizacji społeczeństwa Polacy z wdzięcznością wspominają "przymykanie oczu" ze strony kazachskich urzędników na świętowane po cichu święta religijne: "Jednak Kazachowie nie bardzo sprzeciwiali się naszym świętom. Oni nie rzucali wiary swojej, jakkolwiek ciężko nie było ją przechować w tamtych czasach. I nam też nie przeszkadzali. Rosjanie gorzej. Na przykład, jak był Wielkanoc. Wiosna, praca w polu już się zaczynała. Pracować trzeba było całymi dniami na okrągło, dni wolnych nie dawali. Ale jak się zbierzemy, poprosimy. Tłumaczymy, że mamy Wielkanoc albo Zielone Święta, że mamy takie wielkie święto, to Kazachowie nas puszczali. Oni sami pracowali, a tych, co prosili, puszczali". Polonia kazachstańska Historia Polaków w Kazachstanie liczy około dwustu lat. Pierwsi polscy zesłańcy, konfederaci barscy, trafili tu pod koniec XVIII wieku. Następnie, w XIX wieku, uczestnicy 29 powstań listopadowego cyt. za Erlan Aben, Tadeusz Bodio, W Poszukiwaniu korzeni cywilizacyjnych państwowości kazachstańskiej, Kazachstan Historia-Społeczeństwo-Polityka, pod red. T. Bodio, K.A.Wojtaszczyk, Warszawa, 2000, s.39 30 Wanda Dressler, Kazachstanskaja intelligencja w licach, Eurazja, Nr. 3-4, 2001, s.101 21 i styczniowego, również członkowie polskich tajnych organizacji patriotycznych, w ostatnich latach XIX i na początku XX wieku - uczestnicy ruchów rewolucyjnych. Opublikowane w 1905 roku wyniki pierwszego powszechnego spisu ludności Imperium Rosyjskiego z roku 1887 informują, że na terenie Azji Środkowej mieszkało w tym czasie 11 597 Polaków. Zdecydowana większość zamieszkała w miastach31. Warto zwrócić uwagę na fakt, że na przełomie XIX i XX wieku istniała emigracja zarobkowa Polaków, część z nich trafiła do Kazachstanu, zarówno chłopów jak i urzędników32. W latach 30-tych XX wieku w wyniku akcji "zapewnienia bezpieczeństwa" z zachodnich obszarów Białorusi, Ukrainy i Litwy do Kazachstanu przymusowo trafiło około 60 tys. osób. Każda rodzina mogła zabrać swój dobytek: konie, bydło, wozy, mniejsze maszyny rolnicze, żarna i cały ruchomy majątek. Polacy, którzy trafili do Północnego Kazachstanu mieli cięższy los niż zesłańcy na Południu. Na Północy panowały ciężkie warunki klimatyczne. Przesiedleńców zostawiono tu na pustym stepie z wytyczonym planem kołchozu. "...Mieszkali w lepiankach uklejonych z gliny, "malowano" zebranym w stepie i rozcieńczonym w wodzie krowim lub końskim łajnem. Ostnica, suche łajno, nawóz, słoma, ostre źdźbła służyły pod opał, żeby ogrzać izbę i przygotować strawę...Osiedla posiadały numery. Nadano nazwy. Zielony Gaj, Wiśniówka przypominały miłe sercu krajobrazy lasów, łąk, jezior, rzek w pustym stepu... Na początku wojny Polacy i Niemcy trafili do obozów pracy. Pracowali od świtu do nocy na kopalniach węgla, miedzi, wyrąbie lasów... Ci, którzy wrócili długo nie potrafili się uśmiechać...33" Po wojnie, obywatele polscy (zesłani na początku II wojny z kresów wschodnich Polski) dostali możliwość powrotu do ojczyzny. Polacy, 31 Red. Celina Groblewska, Kazachstańscy Polacy, Warszawa, 1996, s. 27 W. Galijew, Patrioci polscy w Kazachstanie w XIX i w pocz. XX w., w oprac. 33 Anatol Diaczyński, To my jesteśmy, Polsko!, Stalowa Wola 2000,s. 70 32 22 przedwojenni mieszkańcy Ukrainy, Białorusi, Litwy zostali w Kazachstanie, chociaż wielu osób próbowało wyjechać. „A do Polski nie było możliwości jechać. Mój brat jak wrócił w 45 roku z wojny, to w 46 im powiedzieli, że kto był w Polskiej Armii, to może jechać do Polski. On tyle dokumentów zebrał i dużo ludzi zebrali się jechać do Polski. Ale ich z powrotem wrócili. Nie puścili.” Dla pozostałych w Kazachstanie Polaków zaczął się następny, nie mniej ciężki Kazachstanu okres do gnębienia. kraju Obywatelka zapamiętała dzień Polski powracająca pożegnania z z Polakami pozostającymi na zesłaniu następująco. "...Wszyscy Polacy, cała wieś Jużnoje szła za nami po śniegowej drodze. Step, pokryty twardą skorupą zmarzniętego śniegu, lśnił w popołudniowym , czerwieniejącym słońcu. Idąc śpiewaliśmy wszyscy polskie stare pieśni religijne: "Serdeczna Matko", "Zdrowaś Maryja". Tak wszyscy doszliśmy do cmentarza i pamiętnego krzyża. Polacy z Jużnoje uklękli na śniegu. Wyciągnęli do nas ręce. Wielki szloch wstrząsnął nimi i nami. Za chwilę my odjechaliśmy na Zachód, na męczącą podróż do kraju, a oni zostali, klęcząc na śniegu - mała, zagubiona, czerniejąca na białej pustyni garstka płaczących Polaków..."34 Od 1947 roku została wprowadzona speckomenadatura, czyli polscy zesłańcy uzyskali miano "specprzesiedleńców" i zostali objęci specjalna kontrolą. Mieli definitywny zakaz opuszczania miejsc zamieszkania. Za wykroczenie egzekwowana była duża kara pieniężna, za wykroczenie powtórne katorga. „ W 1948 roku wyszło postanowienie o ustaleniu komendatury nad przesiedleńcami: Polakami, Niemcami, Czeczeńcami, Inguszami, Koreańczykami, Bałkarcami. Ustalono w celu uniemożliwienia ich wyjazdu 23 do ojczyzny. Potrzebne im było żeby oni w Kazachstanie zostali. Byliśmy jak pod aresztem, nigdzie nie mogliśmy pójść. 3 kilometry od nas była inna wieś, gdzie mieszkali krewni. My nawet do nich nie mogliśmy pójść. Za wyjazd do innej miejscowości pierwszy raz nakładana była kara 100 rubli. Drugi raz – 25 lat katorgi. Strasznie było. Uczyć się nigdzie nie można było wyjechać.” Komendatura została zniesiona w 1956 roku w czasach chruszczowskich. W Kazachstanie Polacy spotkali się z przedstawicielami wielu innych narodowości, których kultura diametralnie różniła się od ich własnej. Początkowo egzotyczny wygląd wywoływał zarówno zainteresowanie i strach. "...Wszyscy Kazachowie palili fajki na długich cybuchach. Mieli bardzo wystające kości policzkowe, skórę o odcieniu żółtawo-brązowym, bystre oczy patrzące spod turbanu i śmieszny, rzadki zarost. Wąsy zaczynały im się na poziomie kącików ust i cienkie ich pasemka zwisały po obu stron brody, tworząc wraz z zarostem rzadką kitkę włosów. Pomimo to starzy Kazachowie wywierali wrażenie dostojeństwa i powagi...Kobiety i mężczyźni ubierali się podobnie Nosili szerokie białe szarowary i na nie długą, zwykle czarną kamizelę, u kobiet zapinaną na wielką ilość sprzączek i błyskających guzików - często pieniążków - których dużo naszytych było również dla ozdoby...Na głowach nosiły kobiety wymyślne nakrycie: rodzaj welonu, połączonego z "podwiką" średniowieczną. Strój ten był dla nich bardzo korzystny, ukazywał bowiem jedynie równe rozczesanie na boki pasma czarnych włosów nad czołem ciasno objętą przez welon twarz...35" 34 Grażyna Jonkajtys-Luba, "...was na to zdies priwezli, sztob wy podochli"Kazachstan 1940-1946, Norbertinum, Lublin, 1999, s.206 35 Grażyna Jonkajtys-Luba, "...was na to zdies priwezli, sztob wy podochli"Kazachstan 1940-1946, Norbertinum, Lublin, 1999, s.41-42 24 „Zaczęli przyjeżdżać do nas Kazachowie. Najpierw baliśmy się ich, dzieci chowały się: oni – inna narodowość, wyglądali inaczej niż my; skośne oczy, ubrani inaczej, fryzury inne, długie brody. Oni przywozili mięso do nas. Przyjeżdżał wóz naładowany mięsem. Najpierw baliśmy się od nich to mięso brać. Kobiety bały się nawet dotknąć tego, nie wiedziały, co to jest za mięso. Potem oni przyprowadzili ze sobą krowę i na naszych oczach ją zarżnęli, mięso rozczłonkowali, żeby pokazać nam, że to dobre świeże mięso. Wtedy zaczęliśmy z nimi dokonywać wymiany. „ W pierwszych latach po przesiedleniu istniała jeszcze dodatkowa bariera językowa. W początkowych latach Kazachowie nie znali rosyjskiego. Oto jak respondenci wspominają swoje pierwsze kontakty z ludnością miejscową. „...Rozmawialiśmy z nimi na migi. I też pojedyncze słowa rosyjskie oni znali. A rosyjski przecież z ukraińskim podobny, my umieliśmy po ukraińsku. Pieniędzy wtedy nie mieliśmy. My od nich braliśmy to mięso w zamian na rzeczy, które przywieźliśmy z Ukrainy. Tak, przez 2 lata wymieniliśmy prawie wszystko...” „...A u nas na początku Kazachowie naszego języka nie znali, a my kazachskiego. W zgodzie mieszkaliśmy. A potem pracowaliśmy razem i nauczyliśmy się porozumiewać, my po kazachsku się nauczyli, a Kazachowie po polsku. Byli u nich chłopcy, którzy mówili po polsku nie gorzej od nas. A nasi chłopcy nie nauczyli się po kazachsku, u mnie był syn i sąsiedzi-Kazachowie mieli też syna. Oni się bardzo przyjaźnili, byli jak bracia, nierozłączni. I ten chłopak nauczył się bardzo dobrze mówić po polsku. Nie chciał mówić potem w żadnym innym języku. I ta przyjaźń u nich została na całe życie. Kazachowie nas nie zaczepiali, szanowali. Chłopcy biegali za naszymi dziewczętami, chcieli je brać za żony. A myśmy nie chcieli, my swoich chłopców mieli...” 25 Po roku 1956 wraz ze zniesieniem komendatury, czyli zakazu przemieszczania się, zaczęły się intensywne procesy migracyjne wśród grup przesiedleńczych. Szczególną rolę w życiu zesłańców pełniły cmentarze. "Pełniły one funkcję graniczną, oddzielały przestrzeń tzw. swoją i obcą. Cmentarze stawały się centrami sakralnymi, wznoszono krzyże, tam spotykali się zesłańcy w niedzielę i święta; powszechnie żywiono przekonanie, że tam, gdzie są groby najbliższych, tam ciąży obowiązek ich strzeżenia"36. W ten sposób kazachstańscy Polacy zostali mocno związani z ziemią kazachstańską. "Zmarłych chowano na cmentarzu założonym opodal wsi, na którym kobiety stoczyły milczącą, tępą, udręczającą walkę z władzami rejonowymi o ustalenie krzyża z Pasyjką, wyrzeźbioną w drzewie przez jednego z przesiedleńców. Krzyż stawiany w nocy, wykopywany był za dnia - i tak przez wiele tygodni - aż w końcu władze ustąpiły i krzyż został"37. Najważniejszym czynnikiem, niemalże wyłącznym, podtrzymującym polskość była i jest religia katolicka. Przez lata reżimu komunistycznego Polacy spotykali się potajemnie na wspólnych modlitwach, świętowali święta religijne razem, śpiewali pieśni religijno-patriotyczne. W wielu miejscowościach, skąd pochodzą respondenci, były założone żywe kółka różańcowe, których członkowie spotykali się regularnie raz w miesiącu i jeśli jakaś osoba umierała albo wyjeżdżała, to obowiązki modlitwy przekazywała następcy. Sprawa kółek różańcowych jest traktowana przez ich członków jako sprawa wagi życiowej. Dotychczas żyje staropolskie powitanie "Niech będzie pochwalony...". Każde wiejskie dziecko zna odpowiedź. religijnością, Zachowało np. w się wiele ciekawych miejscowości 36 Oktiabr tradycji skąd związanych pochodzi z część Andrzej Chodubski, Tożsamość Polonii kazachstańskiej, Kazachstan Historia-Społeczeństwo-Polityka, pod red. T. Bodio, K.A.Wojtaszczyk, Warszawa, 2000, s.63 37 Grażyna Jonkajtys-Luba, "...was na to zdies priwezli, sztob wy podochli"Kazachstan 1940-1946, Norbertinum, Lublin, 1999, s.39 26 respondentów zachował się nakaz odwiedzania cmentarza w dniu 25 kwietnia, na św. Marka. Jest to odpowiednik Dnia Wszystkich Świętych. Na pytanie: "Co znaczy być Polką?" wielokrotnie padały odpowiedzi: "Radość znaczy", "Jestem dumna, że jestem Polką", "Wiarę znaczy, zawsze modlimy się po polsku", "I święta świętowaliśmy polskie". W wyobrażeniu ludzi mocno obecny jest mit o wspólnym przodku, dużo odpowiedzi jest o pochodzeniu od jednego, wspólnego przodka, wielu respondentów wypowiedziało się w rodzaju: "Polką być znaczy, że wszystko jest swoje, i ojcowie byli Polakami i dziadkowie, tak przyzwyczailiśmy się". „Jacy myśmy się urodzili, tacy będziemy. Jakiej mama była wiary, jakiej babci, dzieduńki, takiej i my będziemy. Jak to ją zmienić? Byli ludzie którzy [się] zmieniali. Inne wiary wciągowały. Były takie kobiety, co zmieniały swoją wiarę. Ale ja, na przykład, zawsze mówiłam: Jaką się urodziłam, taką powinnam umrzeć. „ Bardzo negatywnie jest wartościowana zmiana narodowości. W czasach sowieckich łatwiej było zrobić karierą Rosjaninowi, zostać Rosjaninem nie stanowiło kłopotu. Władze chętnie przypisywały tą narodowość każdemu, niezależnie od narodowych przynależności rodziców. "Rosyjskość" była wartością zerową, stanem normy, tak jak "białość" w Stanach Zjednoczonych. "Swoją narodowość myśmy nie zmieniali, tak jak myśmy byli Polakami, to tak i byliśmy całe życie. Było i tak, że dużo osób przepisywała się na Rosjan. Bali się. A my nie, bo nas nikt nie zaczepiał, jak się piszemy, to tak i będzie. Jestem Polką i mąż mój był Polakiem i dzieci moje są Polakami, jak inaczej może być". "... Jeśli ktoś tylko zdecydował się zmienić swoja narodowość; swoja wiarę na inną, bardziej właściwą, to od razu zaczynało mu się żyć lepiej. Na szczęście takich było niewielu. Każde zaprzaństwo wiary i narodowości 27 wśród swoich ziomków zawsze uważano za przestępstwo natury moralnej i właściwie zawsze uchodziło za hańbę i wstyd"38. Celina doprowadziły Groblewska do pisze: ukształtowania "Długotrwałe się dość wzajemne jednorodnego kontakty środowiska kulturowego wskutek wymieszania elementów różnych kultur etnicznych. W wypowiedziach międzyetnicznych w naszych miejscu informatorów pochodzenia obraz był stosunków zazwyczaj bardzo pozytywny, niemal pozbawiony konfliktów na tym tle"39. Ponad połowa badanych ma kogoś w rodzinie innej narodowości. Zasada endogamii, małżeństwa we własnej grupie etnicznej, a przynajmniej konfesyjnej jest nadal kontynuowana, szczególnie przez starsze pokolenie Polaków. Kiedy wychodziłam za mąż, dla mnie zawsze było ważne żeby wyjść tylko za Polaka. Jak byłam małą dziewczynką, wszystkim kolegom mówiłam, że wyjdę tylko za Polaka. Dlaczego? Bo wiara swoja, ja zawsze myślałam żeby była wiara swoja. Że i święta świętować razem i wszystko. W przeciwnym razie trzeba świętować święta obydwu stron, a nie można tak. Trzeba wtedy wybierać. Jednak najlepiej swojej wiary. A jeśli wyjść za mąż za muzułmanina, to w ogóle strasznie. Na przeszkodzie zawierania tego typu małżeństw stoją różnice kulturowe. "Kultura kazachska oceniana jest przez ludność napływową bardzo nisko, a zjawisko jej rewitalizacji rozumiane jest jako kulturowe uwstecznienie"40. "U kazachstańskich Polaków, a także wśród Rosjan, Niemców, Ukraińców powszechne jest przekonanie o spełnianiu misji cywilizacyjnej w stosunku do "bezkulturnych" Kazachów"41. "Oni się wszystkiego się od nas uczyli. Teraz tak robią, jak i my: wszystko marynują, wszystko gotują. Jak my przyjechaliśmy, to u nich nic nie było, 38 39 40 Anatol Diaczyński, To my jesteśmy, Polsko!, Stalowa Wola 2000,s. 92 Red. Celina Groblewska, Kazachstańscy Polacy, Warszawa, 1996, s. 18 Red. Celina Groblewska, Kazachstańscy Polacy, Warszawa, 1996, s. 21 28 tylko proso. Tą kaszę oni gotowali i to tylko jedli. Oni teraz zaczęli ogrody sadzić jak my. My jak przyjechali, to zaraz na wiosnę w 37 roku dali nam po 50 hektarów ogrodu, zaczęliśmy tam budować ziemianki na wzór kazachskich jurt. Tak do wojny mieszkaliśmy w tych ziemiankach. Potem zaczęliśmy robić cegły. Kazachowie za nami też powtarzali budowę domów. A w latach 70 –tych już zaczęli współczesne domy budować. Można było drzewo kupić. A jak myśmy przyjechali, to nawet żadnej gałązki nie było. Tu było pustka, ani jednego drzewa nie rosło. Dopiero potem kupowaliśmy w Ałamty małe drzewka i hodowaliśmy je. Kazachowie też uczyli się od nas orać. Na początku bykami orali, a później traktorami. Jak myśmy przyjechali, tu była bardzo dobra ziemia, wszystko ładnie rosło. Czy Polacy coś przyjęli od Kazachów? Nie było czego się od nich uczyć, tylko ich potrawę nauczyliśmy sie przyrządzać: biszparmak. A tak oni się od nas uczyli. Teraz mówią, że dziękujemy Rosjanom i Polakom, że myśmy wszystkiego się nauczyli. Oni teraz przygotują lepiej jak my, u nas nie ma takiej możliwości. U nich baranów dużo, bydła, oni bogato teraz żyją". Mam inne zdanie na temat pojmowania ojczyzny przez kazachskich Polaków, niż to wyrażone przez Marka Gawęckiego w rozprawie "Polacy w Kazachstanie. Przeszłość i teraźniejszość". Przedstawił pogląd, że "Polska, jako państwo, postrzegana od dawna była przez większość interesującej nas zbiorowości nie jako ojczyzna, ale jako kraj, w którym mieszkają ludzie mówiący tym samym językiem, a przede wszystkim tej samej wiary katolickiej. W opiniach Polaków ojczyzna pojmowana jest jako miejsce pochodzenia lub miejsce urodzenia"42. Prawdą jest, że rozumienie ojczyzny często deklaruje się jako miejsce urodzenia. Nie wiemy jednak w jak dużym stopniu jest to wykształcone 41 dydaktyzmem ideologii Tamże, s.24 29 sowieckiej. Wszędzie bowiem powszechne były hasła o treści wychowania patriotycznego w duchu sowieckim zaczynające się od wyraźnie sformułowanego pojęcia "małej rodiny". Spotkałam się wielokrotnie z przekonaniem respondentów o pojęciu ojczyzny "narzuconej z góry", brakiem możliwości wyboru. Odpowiedzi typu "urodziłam się w Kazachstanie, więc tu musi być moja ojczyzna" często zawierają ładunek negatywnych emocji związanych z niemożliwością wyboru lub brakiem akceptacji istniejącej sytuacji życiowej. Przytaczam wypowiedzi starszych osób pierwszego pokolenia zesłańców oraz osób młodych (trzeciego pokolenia). "Co znaczy dla mnie ojczyzna? Pewnie, że Polska! Kocham wszystko, co ma jakiś związek z Polską, język polski, chociaż my nie rozmawiamy czysto po polsku, łamiemy ten język, ale i tak wolimy mówić po polsku, niż w jakimkolwiek innym języku. Jak przyjechał ksiądz Polak i mówił po polsku, to my wszystkie płakałyśmy ze wzruszenia, nie sposób tego przekazać. Po tylu latach!" "Co to znaczy dla mnie ojczyzna? Jak to powiedzieć, u nas jej nie ma. U nas na Ukrainie jej nie było i tutaj jej u nas nie ma. U nas wszyscy nasi mówią: nie ma ani Ojczyzny, ani flagi. Kazachowie są na swojej ziemi, a u nas nie ma ziemi. Niektórzy Kazachowie mówią: To moja ziemia, czemu ty tu chodzisz po niej? Kilka razy już tak było. Wcześniej nikt tak nie mówił, a teraz czasy się zmieniły. Dlatego że ojczyzny u nas nie ma. Gdyby Polska nas do siebie zabrała, nas przecież nie chcą. Gdzie indziej my możemy pójść?" "Gdzie moja ojczyzna? Ja nie wiem gdzie ona jest. Ja zawsze myślałam nad tym. Moi przodkowie mieszkali na ziemi, gdzie dawniej Polska była, a potem nazwali Ukrainą. Zawsze z bólem o tym myślę, że to była Polska, a 42 Red. Celina Groblewska, Kazachstańscy Polacy, Warszawa, 1996, s. 43 30 nazwali Ukrainą. Dokładnie to ja nie pamiętam jak było na Ukrainie. Pamiętam tylko te koszmary, co przeżyliśmy w Kazachstanie. Jedyne życzenie, które u mnie zostało - to wyjechać do Polski i tam umrzeć na swojej ziemi. I nie jest ważne, kto mnie będzie chować, byleby na swojej ziemi". "Ojczyzna to dla mnie wszystko. Urodziłem się na Ukrainie. Wyrosłem w Kazachstanie. Ojca pochowanego mam tu, chcę pojechać na jego grób. A do Polski ja dążyłem przez całe życie. U mnie i ojciec i matka Polakami byli. Rosjanie zawsze rozpoznawali Polaków. Ojciec zawsze wyróżniał się, jak on chodzi, jak ubiera się. Wszystko oni widzieli. Kiedy oni przyjechali (rodzice), to oni wyróżniali się. U Chochłow (Ukraińców) jeden but, drugi kozak. Wypije, żonę pobije i on bohater, zadowolony. On pije i chce żeby mój ojciec pił. Mój ojciec nie chciał. To mówili na niego z pogardą, że on ich nie lubi. On był zmuszony podporządkowywać się". Zanim odwołam się do wypowiedzi młodzieży chciałabym zaznaczyć możliwości nadużywania polskości w celach koniunkturalnych. Wielu z nich w chwili wypowiedzi było jeszcze przed egzaminami na studia do Polski, pewna część przygotowuje się do repatriacji do Polski. Nie jest prawie możliwe określenie, jak powszechne jest to zjawisko. Z drugiej strony młodzi ludzie są na drodze poszukiwania swojej identyfikacji. Obserwuje się zjawisko "głodu korzeni" wywołane pustką ideologiczną, jaka powstała po rozpadzie Związku Sowieckiego. W poszukiwaniu tożsamości wnuki często wracają do kultur dziadków i nie można im tego odmówić. "Ojczyzna dla mnie to dom pełen tradycji, ojczystego języka, to ziemia ojczysta. Nie zważając na fakt, że urodziłam się w Kazachstanie, nigdy nie czułam się tu u siebie, nigdy nie uważałam Kazachstan za swoją ojczyznę... Kiedy opanowałam polski język odkryłam język mojej babci, 31 odkryłam dla siebie, że można mieć ojczyznę. Kiedy przyjechałam do Polski zrozumiałam, że całe życie mówiłam w obcym języku". "Jestem bardzo dumny z tego, że urodziłem się w Kazachstanie, ale nie zważając na to, chciałbym mieszkać w Polsce, nie tylko dlatego, że to bardziej rozwinięty pod względem ekonomicznym kraj, chociaż to też ważne, ale czuję, że to jest moja druga i najważniejsza ojczyzna". "Bardzo ważne jest dla mnie znać i uczyć się języka polskiego, polskiej kultury. Przez wszystko to podtrzymuje się więź z Polską, czujesz się prawdziwym Polakiem. Bardzo podoba mi się mówienie w języku polskim, uczenie się go, uważam go za język ojczysty. W dniu kiedy na międzynarodowej olimpiadzie w Salt Lake City polski sportowiec, skoczek, Adam Małysz zajął trzecie miejsce, to moi koledzy w szkole mi gratulowali i byli dumni ze mnie, tak jakbym ja zajął trzecie miejsce. Przy tym, kiedy medale zdobywali rosyjscy sportowcy nikt tego wydarzenia specjalnie nie czcił. Jestem dumny z osiągnięć znanych Polaków". Zakończenie Charakter kultury narodowej i tożsamości jest dynamiczny, silnie związany z procesami obejmującymi społeczeństwo. Gruntowne zmiany ustrojowe na terytorium Kazachstanu odzwierciedlają się w procesów identyfikacyjnych jednostek, w tym również narodowościowych. Krach ideologii komunistycznej i nieobecność alternatywy wywołał powstanie pustki ideologicznej. Rozpoczął się proces odbudowy identyfikacji etnicznych, powrót do historii - tradycji, obyczajów narodowych, religii. Młode pokolenie odczuwa potrzebę powrotu do korzeni. Rozpad tożsamości "człowieka sowieckiego" dał początek poszukiwania własnego "ja". Obserwuje się też zarówno jak zjawisko kosmopolityzmu, jak i ambiwalencji, czyli stan niepewności 32 i "zawieszenia" kulturowego. Zachodzące zmiany powinny być tematem obszernych studiów socjologicznych, etnograficznych, historycznych. Niestety prawie zupełna nieobecność jest owych w kazachstańskiej nauce. Polonia kazachstańska reprezentuje inną odmianę polskości, różnej od powszechnie znanej. Związane jest to z trudną historią i ciężkimi warunkami trwania tej zbiorowości. Potomkowie zesłańców zachowują pamięć o doświadczonych przez ich dziadków represjach. "W warunkach pozornej bierności narodowej Polacy zachowali, nieraz głęboko ukryte, zmitologizowane i dalekie od rzeczywistości wyobrażenia o ojczyźnie swoich przodków. Nierzadko oczekiwano takiej chwili, która stworzy im możliwość zamieszkania w ojczyźnie przodków; marzenia te często stawały się podstawowym elementem tożsamości polskich zesłańców i ich potomków"43. Wartością rdzenną kazachstańskiej, czyli wartością, którą członkowie zbiorowości uważają za najważniejszą, u polskiej grupy etnicznej jest wyznawanie religii katolickiej. Zgadzam się z poglądem Zbigniewa Jasiewicza, że Polacy "tworzyli zbiorowość o znacznie zredukowanej polskiej kulturze narodowej i byli włączeni w proces tworzenia narodu politycznego - "ludu sowieckiego". Dopiero w warunkach rozpadu ZSRR zbiorowość ta uzyskała możliwość kontaktowania się z państwem narodowym własnej grupy i silną motywację przekształcenia się z mniejszości etnicznej w narodową"44. Na ile można mówić o kazachstańskiej polonii, jako o grupie narodowej, nie jestem, co do tego do końca przekonana. Wymaga to odrębnych poszukiwania studiów. Faktem polskości. W natomiast latach 90-tych są intensywne powstało kilka procesy struktur organizacyjnych o profilu kulturalno-oświatowym, które przyciągają coraz większą liczbę członków. 43 Andrzej Chodubski, Tożsamość Polonii kazachstańskiej, Kazachstan Historia-Społeczeństwo-Polityka, pod red. T. Bodio, K.A.Wojtaszczyk, Warszawa, 2000, s.74 44 pod red. S. Ciesielskiego, A. Kucińskiego, Polacy w Kazachstanie. Historia i współczesność, Wrocław, 1996, s. 506 33