Jak udoskonalić delfina

"Jak udoskonalić delfina"
Terry Laughlin
Delfin zawsze miał reputacje stylu ciężkiego. Ale jest to tylko skutek tego, że ludzie
pływają ten styl "na siłę", a nie technicznie. Kiedy pływa się go dobrze, przynosi on
wielką satysfakcję i jest miły w oglądaniu. Dowiedziałem się o tym dopiero całkiem
niedawno, po 40 latach "walki" z wodą.
Pomimo rzadkiej możliwości trenowania światowej klasy delfinistów, ćwiczenia
i techniki jakie im pomogły, w ogóle na mnie nie zadziałały. Po niezliczonych
kilometrach Delfinem z Jednym Ramieniem, nawet 50 m pełnym stylem
doprowadzało mnie do skrajnego zmęczenia. W końcu po skończeniu 50-tki,
doszedłem do wniosku, że chyba to nie dla mnie. Przez kilka lat nie wykonałem ani
jednego ruchy tym stylem.
Lecz na początku zeszłego roku, analizując film z Michaelem Phelpsem, klatka po
klatce, zauważyłem coś, co umykało mi przez całe te lata, zmodyfikowałem technikę,
jaką używałem i już po kilku godzinach ćwiczeń, powróciła nadzieja, której dotąd nie
miałem. Wkrótce, stwierdziłem, że mogę pływać nawet 16 powtórzeń 25-cio
metrowych przy niewielki zmęczeniu.
Nigdy z pewnością nie będę zagrożeniem dla Phelpsa, ale po latach niepowodzeń,
ten przełom tak mnie ucieszył, że zgłosiłem się do startu na 200 delfinem i 400
zmiennym. Jeśli nigdy nie pływałeś delfinem, pamiętaj, że ja dopiero opanowałem go
w wieku 55 lat, i widziałem pływaków po 60-tce i 70-tce uczących się jego podstaw
w ciągu kilku godzin.
Pierwszym krokiem w nauce efektywnego delfina to ułożenie głowy i oddychanie.
Oddychanie zwykło się uważać za przeszkodę; stało się to niemal rytuałem,
wstrzymać oddychanie, aby zachować opływowową sylwetkę ciała. Ale przecież
mięśnie potrzebują mnóstwo tlenu, aby pracować na najwyższym poziomie.
Przygotowując Jenny Thompson do pobicia rekordu świata na 100-kę delfinem,
trener Olimpijski Richard Quick powiedział: "Nie ukrywaj problemów z oddechem nie
oddychając. Napraw je!"
Gdzie powstaje problem to fakt, że: po pierwsze głowa waży ok. 4.5kg. Po drugie,
"ciężka" głowa jest daleko od środka ciężkości - który jest tuż nad pępkiem. Po
trzecie, co jest unikalne pośród wszystkich stylów, w delfinie przez dłuższą część
cyklu, nie masz nic przed swoją głową, aby kierować jej energię do przodu lub ją
w jakiś sposób podeprzeć.
Co gorsza, pływacy czują potrzebę "wspinania" się do powietrza i "nurkowania"
w celu uniesienia bioder. Kiedy to nastąpi, wydajesz więcej energii na walkę
z grawitacją, niż na ruch do przodu. Chcesz podpowiedz jak oszczędzać energię?
Kontroluj ruchy głową. Oto pięć wskazówek:
1. Wydychaj. Pracują nad swoim nowym delfinem spostrzegłem, że wydychania nie
jest tak intuicyjne jak w kraulu. Wstrzymanie oddechu nie tylko prowadziło do
bezdechu, ale również stwarzało problem z sekwencją oddech - powrót głowy do
wody. Rozpoczynaj wydmuchiwanie powietrza jak tylko głowa wróci do wody.
2."Ukryj" oddech. Wyobraz sobie, że ktoś na ciebie patrzy. Spróbuj oddychać tak,
żeby on tego nie widział.
3."Drap" powierzchnię. Oddycha z broda w wodzie i nosem zwróconym w dół.
4.Oddychaj "na oślep". Nie próbuj niczego zobaczyć jak oddychasz. Czas jaki
poświęcisz na wyregulowanie wzroku, opóźni powrót głowy do wody.
5."Wpadaj". Nie prowadź głowy do dołu (nazwałem do "waleniem z czachy")
pozwól, żeby grawitacja powróciła Twoją głowę do wody.
Jak pracowałem nad utrwaleniem tych elementów, koncentrowałem się za każdym
razem tylko na jednym, często na przynajmniej pięć minut, przed przystąpieniem do
pracy nad następnym. A moje powtórzenia nigdy nie były dłuższe niż 25m, a często
tylko 3-5 pełnych ruchów. Jeśli wyczułem, że coś nie jest tak, z delfina przechodziłem
na kraula i kończyłem długość.
Korzyścią tego podejścia jest fakt, że nie mogę się doczekać startów w delfinie. Choć
moje tempo jest skromne, mogę je utrzymać na 200m - a nawet przyspieszyć
ostatnie trzy 50-tki - co miało miejsce podczas ostatniego startu, bądź czuć się
wyjątkowo świeżo po pierwszej zmianie na 400 zmiennym. Dwie konkurencje, gdzie
medale czekają również na Ciebie.
Te i inne informacje na temat delfina znajdziesz w najnowszej książce Terrgo
Laughlina "Pływanie dla każdego" lub na DVD "Delfin metodą Total Immersion".