D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Warszawie

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Warszawie
Sygn. akt II AKa 302/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 października 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący Sędzia SA - Zbigniew Kapiński
Sędziowie SA - Anna Zdziarska
SO (del) - Ewa Jethon (spr.)
Protokolant st. sekr. sąd. Marzena Brzozowska
przy udziale Prokuratora Leszek Woźniak
po rozpoznaniu w dniu 17 października 2014 r.
sprawy:
1. M. S. (1), 2. P. S., 3. D. G., 4. M. S. (2)
oskarżonych (ad 1-3) z art. 280§1 k.k.,(ad 4)w zw. z art. 64§1 k.k.(ad 1) 124§1k.w., (ad.2-3) z art.197§2
k.k., art.190§1 k.k.
na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 24 marca 2014 r. sygn. akt XII K 165/13
I zaskarżony wyrok zmienia wobec oskarżonych M. S. (1), P. S., D. G. i M. S. (2) w ten sposób, że:
1. uchyla orzeczenie o karze łącznej pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonych P. S. i D.
G. w punkcie VI;
2. orzeczone w punkcie I kary pozbawienia wolności obniża do 4 (czterech) - lat wobec oskarżonych
M. S. (1), P. S. i D. G., zaś - do 3 lat wobec M. S. (2);
3. Na podstawie art.85 k.k., art.86§1 k.k. orzeczone wobec oskarżonych P. S. i D. G. kary
pozbawienia wolności łączy i wymierza oskarżonym łączną karę po 5 (pięć) lat pozbawienia
wolności;
4. na podstawie art.63§1 k.k. na poczet orzeczonych wobec oskarżonych kar pozbawienia wolności
zalicza okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie M. S. (2)- od dnia 2 marca 2013 r. do
dnia 19 lipca 2013 r.; zaś M. S., P. S. i D. G. - od 2 marca 2013 r. do dnia 24 października 2014 r.
II w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;
III zwalnia oskarżonych: M. S. (1), P. S., D.
G. i M. S. (2) od ponoszenia kosztów sądowych
w sprawie - obciążając wydatkami Skarb Państwa;
IV zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokatów K. D. i
T. K. (1)–Kancelarie Adwokackie w W. po
738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23% VAT tytułem obrony z urzędu wykonywanej
przed Sądem Apelacyjnym.
UZASADNIENIE
M. S. (1), P. S., D. G. i M. S. (2) oskarżeni zostali o to, że:
1.M. S. (1) :
I. w dniu 2 marca 2013 r. działając wspólnie i w porozumieniu z P. S., D. G. i M. S. (2) wdarli się do mieszkania nr
(...) przy ul. (...) w W., a następnie używając przemocy oraz posługując się niebezpiecznym przedmiotem w postaci
metalowego drążka dokonali rozboju na osobie T. K. (2) oraz M. K. w ten sposób, że M. S. (1) uderzyła M. K. co
najmniej dwukrotnie w twarz ręką zwiniętą w pięść oraz ciągnęła ją za włosy, wyrywając ich pęk, a P. S., D. G. i M. S.
(2) kilkukrotnie zadali T. K. (2) uderzenia rękami zwiniętymi w pięści w głowę i korpus oraz uderzenia metalowym
drążkiem po całym ciele, przy czym M. S. (1) zachęcała P. S., D. G. i M. S. (2) do stosowania przemocy fizycznej wobec
T. K. (2), po czym zabrali w celu przywłaszczenia laptop marki T. o wartości 2.970 złotych na szkodę T. K. (2)
– tj. o przestępstwo z art. 193 k.k. w zb. z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.;
II. w dniu 2 marca 2013 r. w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...) w W. dokonała uszkodzenia mienia w postaci telewizora
marki S. powodując straty o wartości ok. 450 złotych po stronie T. K. (2)
– tj. o przestępstwo z art. 288 § 1 k.k.;
2. P. S.:
I. w dniu 2 marca 2013 r. działając wspólnie i w porozumieniu z M. S. (1), D. G. i M. S. (2) wdarli się do mieszkania
nr (...) przy ul. (...) w W., a następnie używając przemocy oraz posługując się niebezpiecznym przedmiotem w
postaci metalowego drążka dokonali rozboju na osobie T. K. (2) oraz M. K. w ten sposób, że podczas, gdy M. S. (1)
uderzyła M. K. pięścią w twarz oraz ciągnęła ją za włosy, wyrywając ich pęk, P. S. i D. G. kilkukrotnie zadali T. K. (2)
uderzenia pięściami w głowę i korpus oraz uderzenia metalowym drążkiem po całym ciele, po czym zabrali w celu
przywłaszczenia laptop marki T. o wartości 2.970 złotych na szkodę T. K. (2)
– tj. o czyn z art. 193 k.k. w zb. z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.;
II. w dniu 2 marca 2013 r. w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...) w W. działając wspólnie i w porozumieniu z D. G. przemocą
oraz groźbą bezprawną doprowadzili M. K. do poddania się innej czynności seksualnej w ten sposób, że użyli wobec
w/w pokrzywdzonej przemocy w postaci przytrzymywania, szarpania, wykręcania rąk oraz dotykali jej piersi przez
bluzkę oraz krocza, a także grozili M. K. zgwałceniem
– tj. o czyn z art. 197 § 2 k.k.;
III. w dniu 2 marca 2013 r. przy ul. (...) w W. groził T. K. (2) pozbawieniem życia, przy czym groźby te wzbudziły w
pokrzywdzonym uzasadnioną obawę, że będą spełnione
– tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k.;
3. D. G.:
I. w dniu 2 marca 2013 r. działając wspólnie i w porozumieniu z M. S. (1), P. S. i M. S. (2) wdarli się do mieszkania
nr (...) przy ul. (...) w W., a następnie używając przemocy oraz posługując się niebezpiecznym przedmiotem w postaci
metalowego drążka dokonali rozboju na osobie T. K. (2) oraz M. K. w ten sposób, że podczas, gdy M. S. (1) uderzyła
M. K. dwukrotnie ręką zwiniętą w pięść w twarz oraz ciągnęła ją za włosy, wyrywając ich pęk, D. G. , P. S. i M. S.
(2) kilkukrotnie zadali T. K. (2) uderzenia rękami zwiniętymi w pięść w głowę i korpus oraz uderzenia metalowym
drążkiem po całym ciele, po czym zabrali w celu przywłaszczenia laptop marki T. o wartości 2.970 złotych na szkodę
T. K. (2)
– tj. o czyn z art. 193 k.k. w zb. z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.;
II. w dniu 2 marca 2013 r. w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...) w W. działając wspólnie i w porozumieniu z P. S. przemocą
oraz groźbą bezprawną doprowadzili M. K. do poddania się innej czynności seksualnej w ten sposób, że użyli wobec
w/w pokrzywdzonej przemocy w postaci przytrzymywania, szarpania, wykręcania rąk oraz dotykali jej piersi przez
bluzkę oraz krocza, a także grozili M. K. zgwałceniem
– tj. o czyn z art. 197 § 2 k.k.;
III. w dniu 2 marca 2013 r. przy ul. (...) w W. groził T. K. (2) pozbawieniem życia, pobiciem oraz zgwałceniem M. K.,
przy czym groźby te wzbudziły w pokrzywdzonym uzasadnioną obawę, że będą spełnione
– tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k.;
4. M. S. (2):
w dniu 2 marca 2013 r. działając wspólnie i w porozumieniu z M. S. (1), P. S., D. G. wdarli się do mieszkania nr (...) przy
ul. (...) w W., a następnie używając przemocy oraz posługując się niebezpiecznym przedmiotem w postaci metalowego
drążka dokonali rozboju na osobie T. K. (2) oraz M. K. w ten sposób, że M. S. (1) uderzyła M. K. dwukrotnie ręką
zwiniętą w pięść w twarz oraz ciągnęła ją za włosy, wyrywając ich pęk, w/w P. S. i D. G. kilkukrotnie zadali T. K. (2)
uderzenia rękami zwiniętymi w pięści w głowę i korpus oraz uderzenia metalowym drążkiem po całym ciele, a M. S. (2)
zadał T. K. (2) kilka uderzeń pięścią w twarz po czym zabrali w celu przywłaszczenia laptop marki T. o wartości 2.970
złotych na szkodę T. K. (2), przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej 6 miesięcy
pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne
– tj. o przestępstwo z art. 193 k.k. w zb. z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. art. 64 § 1 k.k.
Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 24 marca 2014 r. o sygn. akt XII K 165/13
I. Oskarżonych M. S. (1), P. S., D. G. i M. S. (2) w ramach zarzucanego im czynu, kwalifikowanego w akcie oskarżenia
z art. 193 kk w zbiegu z art. 280 § 2 kk (a w odniesieniu do oskarżonego M. S. (2) również z art. 64 § 1 k.k. uznał za
winnych tego, że w dniu 2 marca 2013 roku działając wspólnie i w porozumieniu wdarli się do mieszkania nr (...) przy
ul. (...) w W., żądając od T. K. (2) wydania pieniędzy i stosując przemoc wobec T. K. (2) i M. K., przy czym:
- M. S. (1) uderzyła pięścią w twarz M. K. oraz wyrwała jej pukiel włosów z głowy, a także uderzyła kilkakrotnie pięścią
w twarz T. K. (2)
- P. S. i D. G. bili T. K. (2) pięściami po głowie i tułowiu, a także bili go po całym ciele metalowym przyrządem do ćwiczeń
- M. S. (2) uderzył dwa razy T. K. (2) pięścią w twarz zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie nie mniejszej
niż 20 zł oraz laptop marki T. o wartości 2.970 zł na szkodę T. K. (2), przy czym oskarżony M. S. (2) dopuścił się tego
czynu przed upływem 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo
podobne i tak opisany czyn kwalifikując w odniesieniu do oskarżonych M. S. (1), P. S., D. G. z art. 280§1k.k., a w
odniesieniu do oskarżonego M. S. (2) z art. 280 § 1 kk w związku z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 280 § 1 k.k.
skazał oskarżonych M. S. (1), P. S. i D. G. na karę 5 lat pozbawienia wolności, a oskarżonego M. S. (2) na karę 4 lat
pozbawienia wolności;
II. oskarżoną M. S. (1) w ramach czynu zarzucanego jej w punkcie II aktu oskarżenia uznał za winną tego, że w dniu
2 marca 2013 roku uszkodziła należący do T. K. (2) telewizor marki S. powodując straty w wysokości około 300 zł
i tak opisany czyn kwalifikując jako wykroczenie z art. 124 § 1 k.w. na podstawie art. 124 § 1 k.w. skazał ją na karę
30 dni aresztu;
III. oskarżonych P. S. i D. G. w ramach czynu zarzucanego im w punkcie II aktu oskarżenia uznał za winnych tego,
że w dniu 2 marca 2013 roku w W. w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu, używając
przemocy w postaci szarpania, popychania, przytrzymywania rąk, zrywania sukienki doprowadzili M. K. do poddania
się innej czynności seksualnej w ten sposób, że P. S. dotykał rękoma jej piersi i krocza – to jest czynu z art. 197 § 2 k.k.
i za to na podstawie art. 197 § 2 k.k. skazał ich na karę 3 lat pozbawienia wolności;
IV. oskarżonego P. S. w ramach czynu zarzucanego mu w punkcie III aktu oskarżenia uznał za winnego tego, że w
dniu 2 marca 2013 roku w W. przed budynkiem nr (...) przy ul. (...) groził T. K. (2) pobiciem, przy czym groźba ta
wzbudziła u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona – to jest czynu z art. 190 § 1 k.k. i za to na
podstawie art. 190 § 1 k.k. skazał go na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności;
V. oskarżonego D. G. w ramach czynu zarzucanego mu w punkcie III aktu oskarżenia uznał za winnego tego, że w dniu
2 marca 2013 roku w W. przed budynkiem nr (...) przy ul. (...) groził T. K. (2) pobiciem, przy czym groźba ta wzbudziła
u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona – to jest czynu z art. 190 § 1 k.k. i za to na podstawie
art. 190 § 1 k.k. skazał go na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności;
VI. na podstawie art. 85 i 86 § 1 k.k. wymierzył oskarżonym kary łączne: P. S. w rozmiarze 7 lat pozbawienia wolności;
D. G. w rozmiarze 6 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności;
VII. na podstawie art. 50 k.k. orzekł podanie wyroku do publicznej wiadomości poprzez zamieszczenie wyciągu
z jego treści obejmującego przypisane oskarżonym czyny wraz z rozstrzygnięciem o karze, z pominięciem danych
osobowych pokrzywdzonych na tablicy informacyjnej Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) w W. na
okres jednego miesiąca;
VIII. na podstawie art. 230 § 2 k.p.k zwrócił: pokrzywdzonemu T. K. (2) – dowód rzeczowy opisany w wykazie
dowodów rzeczowych na k. 533 pod poz. 1 (DRZ (...)); pokrzywdzonej M. K. – dowód rzeczowy opisany w wykazie
dowodów rzeczowych na k. 533 pod poz. 3 (DRZ (...)); oskarżonej M. S. (1) – dowody rzeczowe opisane w wykazie
dowodów rzeczowych na k. 533 pod poz. 4 – 10 (DRZ (...) – DRZ (...));
IX. na podstawie art. 44 § 1 k.k. orzekł przepadek dowodu rzeczowego opisanego w wykazie dowodów rzeczowych
na k. 533 pod poz. 2 (DRZ (...));
X. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonych kar pozbawienia wolności zaliczył oskarżonym okresy
rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie: M. S. (1) od dnia 02.03.2013 r. do dnia 24.03.2014 r. ; P. S. od dnia
02.03.2013 r. do dnia 24.03.2014 r.; D. G. od dnia 02.03.2013 r. do dnia 24.03.2014 r.; M. S. (2) od dnia 02.03.2013
r. do dnia 19.07.2013 r.
XI. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. D. kwotę 1.200 złotych plus VAT tytułem wynagrodzenia za obronę
z urzędu oskarżonego D. G.;
XII. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. T. K. (1) kwotę 1.380 złotych plus VAT tytułem wynagrodzenia za
obronę z urzędu oskarżonego M. S. (2);
XIII. na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonych w całości od zapłaty kosztów sądowych.
Apelację od powyższego wyroku wnieśli obrońcy oskarżonych zaskarżając wyrok w całości.
Obrońca oskarżonych M. i P. S. na podstawie art.427§2 k.p.k. i art.438 pkt. 2 i 3 k.p.k. zaskarżonemu orzeczeniu
zarzucił:
I Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść polegający na
przyjęciu, iż oskarżeni M. i P. S. działali w zamiarze kradzieży przy użyciu przemocy zamiast, na co wskazuje całokształt
okoliczności niniejszej sprawy, w zamiarze co najwyżej pobicia (w przypadku P. S.) czy naruszenia nietykalności
cielesnej (w przypadku M. S. (1)), a w konsekwencji błędne zakwalifikowanie zachowania sprawcy jako czyn z art.280,
a nie natomiast w sposób zgodny z rzeczywistym zamiarem sprawcy (P. S.) jako czyn z art.158 k.k. bądź art.217 k.k.
w przypadku M. S. (1).
II Obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, a to:
- naruszenie art.5 k.p.k w zw. z art.4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art.410 k.p.k. poprzez przyznanie, w zasadzie
bezkrytycznie, pełnej wiarygodności zeznań pokrzywdzonej M. K., która relacjonowała swoje spostrzeżenia z chwili,
kiedy znajdowała się w stanie upojenia alkoholowego (w związku z czym biegły W. B. w swojej opinii sugerował
zachowanie ostrożności w ocenie tychże), a nadto w sytuacji – obiektywnie uzasadnionej – obawy o swoje i konkubenta
bezpieczeństwo, prowadzącej bez wątpienia do przerażenia i wyolbrzymiania sytuacji, w której się znalazła. Przy
czym nieuzasadnione jest poprzestanie na konstatacji, iż zeznania te są zasadniczo spójne z depozycjami drugiego
z pokrzywdzonych, skoro zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na możliwość następczego uzgodnienia przez
pokrzywdzonych składanych zeznań w celu dodatkowego, ponad miarę rzeczywistego przewinienia – obciążenia
oskarżonych;
- naruszenie art.5 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art.410 k.p.k. poprzez uznanie, iż oskarżony będący pod nadzorem
funkcjonariusza groził pokrzywdzonemu pobiciem, który miał w takiej sytuacji odczuwać obawę, że groźba zostanie
spełniona, biorąc pod uwagę, że wskazany funkcjonariusz nie potwierdził takiego faktu. Natomiast Sąd w sposób
co najmniej nieprzekonujący skonstatował, że fakt niepotwierdzenia przez funkcjonariusza takiej okoliczności „ nie
stanowi dowodu, że groźby takie nie padły” (str.12 Uzasadnienia), co wydaje się zasadniczo sprzeczne z konstytucyjną
zasadą domniemania niewinności.
W konkluzji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zmianę kwalifikacji prawnej czynu, jakiego dopuścili się oskarżeni
M. i P. S. tj. art.158 k.k. i w konsekwencji zmianę wysokości wymierzonej oskarżonym kary dostosowanej do wymiaru
kary przewidzianej za to przestępstwo, natomiast w zakresie pozostałych zarzutów o uniewinnienie oskarżonych od
ich popełnienia.
Obrońca oskarżonego D. G. na podstawie art.427§2 k.p.k. i art.438 pkt. 2 i 3 k.p.k. zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:
I Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść polegający na
przyjęciu, iż oskarżony D. G. działał w zamiarze kradzieży przy użyciu przemocy zamiast, na co wskazuje całokształt
okoliczności niniejszej sprawy, w zamiarze co najwyżej pobicia, a w konsekwencji błędne zakwalifikowanie zachowania
sprawcy jako czyn z art. 280, nie natomiast w sposób zgodny z rzeczywistym zamiarem sprawcy jako czyn z art.158 k.k.
II Obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, a to:
- naruszenie art.5 k.p.k w zw. z art.4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art.410 k.p.k. poprzez przyznanie, w zasadzie
bezkrytycznie, pełnej wiarygodności zeznań pokrzywdzonej M. K., która relacjonowała swoje spostrzeżenia z chwili,
kiedy znajdowała się w stanie upojenia alkoholowego (w związku z czym biegły W. B. w swojej opinii sugerował
zachowanie ostrożności w ocenie tychże), a nadto w sytuacji – obiektywnie uzasadnionej – obawy o swoje i konkubenta
bezpieczeństwo, prowadzącej bez wątpienia do przerażenia i wyolbrzymiania sytuacji, w której się znalazła. Przy
czym nieuzasadnione jest poprzestanie na konstatacji, iż zeznania te są zasadniczo spójne z depozycjami drugiego
z pokrzywdzonych, skoro zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na możliwość następczego uzgodnienia przez
pokrzywdzonych składanych zeznań w celu dodatkowego, ponad miarę rzeczywistego przewinienia – obciążenia
oskarżonych;
- naruszenie art.5 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art.410 k.p.k. poprzez uznanie, iż oskarżony skuty kajdankami
i będący pod nadzorem funkcjonariusza groził pokrzywdzonemu pobiciem, który miał w takiej sytuacji odczuwać
obawę, że groźba zostanie spełniona, biorąc pod uwagę, że wskazany funkcjonariusz nie potwierdził takiego faktu.
Natomiast Sąd w sposób co najmniej nieprzekonujący skonstatował, że fakt niepotwierdzenia przez funkcjonariusza
takiej okoliczności „ nie stanowi dowodu, że groźby takie nie padły” (str.12 Uzasadnienia), co wydaje się zasadniczo
sprzeczne z konstytucyjną zasadą domniemania niewinności.
Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę kwalifikacji prawnej czynu, jakiego dopuścił się oskarżony
tj. art.158 k.k. i w konsekwencji zmianę wysokości wymierzonej oskarżonym kary dostosowanej do wymiaru kary
przewidzianej za to przestępstwo, natomiast w zakresie pozostałych zarzutów o uniewinnienie oskarżonego od ich
popełnienia.
Obrońca oskarżonego M. S. (2) zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:
I Błędy w ustaleniach faktycznych wynikające z naruszeń art.7 k.p.k. poprzez dowolną ocenę zamiast swobodnej oceny
dowodów w zakresie zeznań pokrzywdzonych i oskarżonych, a w szczególności zeznań M. S. (1), ukazującej faktyczną
motywację sprawców zdarzenia i wynikający z niej udział poszczególnych oskarżonych,
a mianowicie błędy w ustaleniach faktycznych polegały na tym, że Sąd ustalił iż:
1.Motwem działania sprawców była chęć osiągnięcia korzyści majątkowej z rozboju, podczas gdy: pierwotną przyczyną
zdarzenia była zazdrość M. S. (1) o M. S. (2) (jej konkubenta), o to, że ten przebywał w mieszkaniu T. K. (2),
w towarzystwie pokrzywdzonej – co wywołało szereg agresywnych zachowań skierowanych w pierwszym rzędzie
przeciwko pokrzywdzonej, a w dynamicznym rozwoju wydarzeń także przeciwko pokrzywdzonemu. Oskarżona
mentalnie górowała nad trójką młodych mężczyzn (G. i S.) zachęcając ich do agresji. Oskarżony zaś S. mentalnie nie był
w stanie przeciwdziałać sytuacji. Rozbój zaś został dokonany przy okazji przedmiotowego zdarzenia jednak oskarżony
S. w nim nie uczestniczył. Powyższe wnioski należało wyciągnąć z przesłuchań:
- 14.03. 2014 r. – zeznania pokrzywdzonego K. (uznanych przez Sąd za najbardziej wiarygodne) z których wynika,
że najpierw do mieszkania gdy znajdował się w nim oskarżony S., z krzykiem wtargnęła jego konkubina – oskarżona
S., uderzyła w twarz pokrzywdzoną, po czym S. wyprowadził S., a do mieszkania z powrotem wtargnęli już wszyscy
oskarżeni dopiero po chwili. Tę samą okoliczność pokrzywdzony potwierdza na rozprawie głównej w dniu 03.01.2014
r. wskazując na zazdrość oskarżonej S.
2 Oskarżony S. uderzył pokrzywdzonego K. dwa razy pięścią w twarz, podczas gdy: oskarżony S. nie uderzył
pokrzywdzonego K. , oskarżony nie stosował przemocy w toku zdarzenia, pozostawał bierny – po jednej stronie
zdarzenia występowali jego współbiesiadnicy (napastnicy), po drugiej stronie – znajomy sąsiad, który przed
momentem częstował go alkoholem i udzielał porady prawnej.
Ponadto w części materiału dowodowego dotyczącej zachowania S. zachodzą poważne rozbieżności, które Sąd ocenił
dowolnie. Aby ułatwić analizę zdarzenia należy podzielić je na dwie fazy: pierwsza „wtargnięcie” - w przedpokoju,
kiedy zostaną zadane pierwsze ciosy pokrzywdzonemu K. ( zdaniem Sądu oskarżony S. wtedy zadawał przypisane mu
ciosy). faza druga – w pokoju, kiedy pokrzywdzony K. pada na łóżko i dalej jest okładany metalowym przyrządem do
ćwiczeń. Kolejne przesłuchania pokrzywdzonego różnią się w zakresie udziału oskarżonego S. w następujący sposób:
A ( pierwsze zeznania – postępowanie przygotowawcze)
- 02.03.2013 r. z zeznania pokrzywdzonego K.: (faza nr 1) bije trzech mężczyzn następnie (faza druga) trzech mężczyzn
kolejno biło metalowym drążkiem.
- 02.03.2013 r. z zeznań pokrzywdzonej K.: (faza nr.1) bije dwóch mężczyzn (faza nr 2) S. bił, a następnie bił drugi
mężczyzna (G.). Nie widziała, żeby M. (S.) uderzył T. (pokrzywdzonego) ( ani w fazie nr1 ani nr 2)
B (drugie zeznania – postępowanie przygotowawcze – te Sąd uznał za najbardziej wiarygodne)
- 14.03.2014 r. z zeznań pokrzywdzonego K. (faza nr 1) bił P. S., M. S. (1) i chudy mężczyzna (G.), (faza druga) bije
drążkiem G. i S., następnie pokrzywdzony dodaje, w oderwaniu od dotychczas chronologicznej opowieści, że (w fazie
nr 1) S., gdy wszedł uderzył kilka razy w twarz pięścią, a potem (faza nr 2) stał z boku. Stwierdzenie to powoduje, że
zeznanie jest wewnętrznie sprzeczne z wcześniejszym stwierdzeniem w tych samych zeznaniach w zakresie tego kto
bił w momencie wtargnięcia
- 14.03.2014 r. z zeznań pokrzywdzonej K. (faza nr1) wszyscy trzej oskarżeni rzucili pokrzywdzonego K. na łóżko,
brak jest jednak stwierdzenia o ciosach pięścią w twarz rzekomo zadanych przez S., sformułowanie użyte przez
pokrzywdzoną jest na tyle ogólne, że nie wiadomo jakie dokładnie czynności składały się na „rzucenie na łóżko”podniesienie i przeniesienie/ popchnięcie/ ciosy od których upadł na łóżko (faza nr2) brak udziału oskarżonego S.
C (trzecie zeznania – rozprawa główna z dnia 18 12.2013 r.
-18.12.2013 r. z zeznań pokrzywdzonej K. str. 10 i11 protokołu: (faza nr 1) bił S. i G., S. nie był agresywny, nie widziała
żeby bił (faza nr 2) jak wyżej
-18.12.2013 r. z zeznań pokrzywdzonego K.
(faza nr 1) str. 25 protokołu: bił tylko S. i G. (pierwsze ciosy), potem S.,
Dalej jednak pokrzywdzony odmiennie
(o wazie nr 1) str. 26 protokołu S. gdy wszedł (pierwsze ciosy) uderzył z otwartej dłoni jeden raz.
(faza 2) bił S. i G., S. stał z boku
Z powyższego zestawienia wynika że pokrzywdzony K., który rzekomo miał być bity przez oskarżonego S. kolejno
zeznawał:
najpierw że był przez S. bity pięściami w fazie nr 1 i dalej drążkiem w fazie nr 2, potem zeznał, że w fazie nr 1 S. uderzył
go pięściami kilka razy w twarz, a w fazie nr 2 już nie bił
pod koniec zeznał, że S. uderzył go tylko w fazie nr 1 i tylko jeden raz i nie pięścią lecz otwartą dłonią.
Ostatecznie zaś pokrzywdzony stwierdził że S. nie był agresywny lecz nie udzielił im pomocy.
Pokrzywdzona zaś dość konsekwentnie wskazywała, że w czynnej napaści udział brało dwóch, a nie trzech mężczyzn
i nie potwierdziła aby oskarżony S. bił ją lub pokrzywdzonego, wskazywała zaś na nie udzielenie pomocy.
3. oskarżony działał wspólnie i w porozumieniu z pozostałą czwórką oskarżonych, biorąc udział w rozboju, poprzez
stworzenie fizycznej przewagi nad pokrzywdzonymi, podczas gdy:
Oskarżony S. nie był jednym z napastników i nie był tak postrzegany przez pokrzywdzonych w toku zdarzenia
Pokrzywdzona wzywała S. do pomocy zatem faktycznie nie mógł zachowywać się jako napastnik, skoro pokrzywdzona
postrzegała go jako osobę neutralną, która mogła powstrzymać napastników
- 02.03.2013 r. - zeznania pokrzywdzonej K.. Tę samą okoliczność potwierdzili oboje pokrzywdzeni na rozprawie
głównej:
- 18.12.2013 r. -pokrzywdzona K. protokół str.10, pokrzywdzony K. protokół str. 26
Oskarżony S. był wzywany do udzielenia pomocy nie tylko przez pokrzywdzoną, ale także przez pokrzywdzonego K.
- 03.01.2014 r. - zeznania pokrzywdzonego K. protokół str. 4
Oskarżony S. nie brał udziału w zdarzeniu, pozostał bierny, jak "oniemiały", nie udzielił pomocy
- 18.12.2013 r. -zeznania pokrzywdzonego K. protokół str. 26:
Wreszcie zdarzenie kończy się w ten sposób, że oskarżony S. reaguje na prośby o pomoc, gdy agresja ze strony jego
dotychczasowych współbiesiadników zaczyna przekraczać wszelkie granice i wtedy wpływa na nich aby zaprzestali
dotychczasowych działań i opuścili lokal
- 03.01.2014 r. -zeznania pokrzywdzonego K. protokół str. 5
Ponadto oskarżony S. niczego osobiście nie wyniósł z mieszkania pokrzywdzonego, ani nie obejmował swoim
zamiarem takiego zachowania grupy pozostałych oskarżonych rozumianej jako działająca wspólnie i w porozumieniu
- aktywną rolę przy zmuszeniu do wdania pieniędzy brali udział S. i G.
18.12.2013 -zeznania pokrzywdzonego K. protokół str. 26:
II Naruszenie art.53§1k.k. poprzez orzeczenie kary surowością przewyższającej stopień winy i społecznej szkodliwości
czynu przypisanego oskarżonemu.
Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego, w razie nieuwzględnienia o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, zaś w razie nieuwzględnienia żadnego
z powyższych wniosków – o orzeczenie wobec oskarżonego kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania,
ewentualnie kary w łagodniejszym wymiarze.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
W wyniku kontroli instancyjnej nie stwierdzono uchybień, które przybrałyby kształt bezwzględnych przesłanek
odwoławczych. Analiza tej kontroli ogranicza się zatem do oceny postawionych zarzutów, a te Sąd Apelacyjny uznał
za bezzasadne, z wyjątkiem zarzutów odnoszących się do wymiaru orzeczonych kar wobec wszystkich czworga
oskarżonych.
Na wstępie należy ocenić te z zarzutów, które dotyczą obrazy przepisów postępowania, z których skarżący wywodzi
błędną ocenę dowodów prowadzącą w konsekwencji do błędu w ustaleniach faktycznych.
W ocenie Sądu odwoławczego Sąd orzekający w sposób prawidłowy zebrał materiał dowodowy. Wszelkie istotne
dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności ujawnione w toku postępowania sądowego zostały omówione w pisemnych
motywach zaskarżonego wyroku, zaś dokonane ustalenia odpowiadają treści zebranych dowodów. Szczegółowa
ich analiza i jej ocena uwzględniają wzajemne odniesienia poszczególnych dowodów, jak również zmieniający się
ich charakter w trakcie trwania postępowania, respektując dyrektywy zawarte w art.7k.p.k. W wywodach Sądu
Okręgowego przedstawionych w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, sporządzonego w sposób odpowiadający
wymogom art. 424 k.p.k., nie stwierdzono błędów o charakterze logicznym lub faktycznym. Natomiast w orzecznictwie
Sądu Najwyższego wskazuje się, że zarzut ten jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków
wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada
prawidłowości logicznego rozumowania, nie może on natomiast sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami
sądu ( vide Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1075 r. sygn. akt II K 355/74, OSNPG 9/1975, poz.84).
Oznacza to, że zarzut ten nie może sprowadzać się do odmiennej oceny materiału dowodowego przez skarżącego, a
oczekiwanie uznania go za skuteczny implikuje konieczność wykazania, jakich konkretnie uchybień w świetle wiedzy
i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd w dokonanej ocenie materiału dowodowego. Kontrola oceny dowodów
sprowadza się zatem do sprawdzenia, czy ocena ta nie wykazuje błędów natury faktycznej lub logicznej, albo czy nie
jest sprzeczna z zasadami prawidłowego rozumowania, z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy.
W toku postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny nie stwierdził, by Sąd pierwszej instancji naruszył
zasadę swobodnej oceny dowodów, ani też nie stwierdził, by ocena przeprowadzonych dowodów, szczegółowo
zaprezentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zawierała elementy oceny dowolnej, wobec czego Sąd
odwoławczy w pełni ją podziela.
Za chybiony uznać należy także zarzut naruszenia art. 4 k.p.k., przypominając, że przepis ten stanowi ogólną
zasadę postępowania, nie zakazując, ani nie nakazując określonego sposobu procedowania. Wykazanie, że w toku
postepowania doszło do naruszenia ogólnej zasady proceduralnej wymaga zaś wskazania konkretnych przepisów
służących realizacji tej zasady. Tymczasem zarówno przebieg rozprawy przed Sądem Okręgowym, jak i treść
uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazują, że Sąd nie uchybiając zasadzie obiektywizmu, dokonał ustaleń
faktycznych w zakresie przypisanych czynów, przyjmując za podstawę orzeczenia, zgodnie z art.410 k.p.k., całokształt
okoliczności ujawnionych na rozprawie. Realizując ową zasadę: wyeliminował z opisu czynu posłużenie się przez
sprawców rozboju niebezpiecznym przedmiotem, przez co dokonał ustalenia skutkującego zmianą na łagodniejszą
kwalifikacji czynu; wyeliminował nadto z kwalifikacji prawnej tego czynu art.193 k.k.; ocenił szkodę wyrządzoną przez
M. S. (1) przestępstwem zniszczenia mienia w sposób prowadzący do ustalenia, że czyn ten stanowi wykroczenie; w
zakresie czynu z art.190 §1 k.k. dokonał zmiany w jego opisie, wobec ustalenia, że wypowiadane przez oskarżonych G.
i S. groźby dotyczyły pobicia, nie zaś, jak zarzucono pozbawienia życia; a także dokonał ustaleń w zakresie udziału w
zdarzeniu oskarżonego S. z pominięciem, najbardziej niekorzystnej dla niego, wersji zdarzenia przedstawionej przez
D. G.. Nie sposób nie zauważyć, że wszystkie te ustalenia są ustaleniami dokonanymi na korzyść oskarżonych. Jedyną
niekorzystną zmianą było uzupełnienie opisu rozboju o zabór kwoty 20 zł.
Również nie można przypisać zaskarżonemu orzeczeniu naruszenia, określonej treścią art.5§2 k.p.k., zasady in
dubio pro reo. Zarzut naruszenia tego przepisu postawić można tylko wtedy, gdy Sąd orzekający poweźmie
wątpliwości, a mimo tego rozstrzygnie je na niekorzyść oskarżonego, nie zaś wtedy, gdy wątpliwości te ma strona. Z
pisemnych motywów zaskarżonego wyroku nie wynika, aby Sąd ten powziął wątpliwości, a przeciwnie ocenę dowodów
przedstawił w sposób jednoznaczny i pewny.
Odnosząc się do zawartości zarzutów obrońcy oskarżonych M. i P. S. oraz D. G., należy ocenić je jako polemiczne,
gdzie polemika sprowadza się do kwestionowania zeznań pokrzywdzonych i to w tym zakresie, w którym prowadziły
do dokonania ustalenia sprawstwa oskarżonych. Wynika z nich, że eksponują w sposób wybitnie selektywny
fragmenty dowodów – opinii biegłego W. B. i zeznań świadka M. S. (3), w zamiarze negatywnej weryfikacji zeznań
pokrzywdzonych.
Zarzut pierwszy został sformułowany, jako naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 4, 5, 7, i 410 k.p.k. , w którym
skarżący zarzuca przyznanie pełnej wiarygodności zeznaniom M. K. mimo: upojenia alkoholowego w chwili czynu
i stwierdzenia biegłego B. o zachowaniu ostrożności w ocenie tychże. Nadto wskazuje na możliwość następczego
uzgodnienia przez pokrzywdzonych składanych zeznań.
Odnosząc się do tego zarzutu, w pierwszej kolejności zwraca uwagę wybiórczość, z jaką skarżący traktuje materiał
dowodowy. Wbrew jego twierdzeniu uzasadnienie zaskarżonego wyroku jednoznacznie wskazuje, że Sąd meriti nie
tylko dostrzegł, ale wręcz szczegółowo określił stan nietrzeźwości obojga pokrzywdzonych w czasie zdarzenia, będący
właśnie powodem powołania biegłego psychologa do oceny ich zeznań w zakresie wskazanym treścią art. 192§2
k.p.k.. Nadto dokonał szczegółowej analizy tej opinii i wyprowadził z niej wnioski w zgodzie z dyrektywami art.7
k.p.k.. Z treści opinii, na którą powołuje się skarżący, wydanej po przesłuchaniu w dniu 14 marca 2013 rok obojga
pokrzywdzonych (k. 234-241 i 242-252) wynika nieco odmienna ocena psychologiczna zeznań każdego z nich. W
stosunku do pokrzywdzonego nie wskazuje ona na żadne ograniczenia w zdolności postrzegania i zapamiętywania, tak
w stosunku do pokrzywdzonej, że: „stan nietrzeźwości mógł ograniczająco wpływać na jej zdolność zapamiętywania
oraz odtwarzania zdarzeń i faktów, ale w przypadku tego świadka, nie na tyle, aby przedstawiane w zeznaniach
pewne fakty i zdarzenia nie można uznać za psychologicznie prawdopodobne”. Opinia ta zawiera także stwierdzenie,
że do zeznań tego świadka należy podchodzić z pewną ostrożnością. Właśnie tą konstatacją skarżący zastąpił nie
tylko pozostałą część wniosków tej opinii, ale i opinii po niej wydanych. Pominął on zupełnie fakt wydania w tym
zakresie trzech jeszcze opinii psychologicznych, w tym jednej ustnej wydanej właśnie przez biegłego W. B., który
wykluczył w zeznaniach pokrzywdzonej konfabulację, jak też zaburzenia mogące skutkować dezorientacją zarówno
auto jak i allopsychiczną. Stwierdził, że sposób przesłuchania wskazywał na wyrównany poziom emocji nie zaburzający
toku myślenia, nie wskazujący na dysfunkcję w stanie psychicznym ( vide k.1112 akt postępowania) Biegły wskazał
także, że pokrzywdzona lepiej mogła postrzegać to, co dotyczyło jej bezpośrednio, gdyż nie miała zaburzeń w zakresie
postrzegania wielozmysłowego ( vide k.1113 akt postępowania)
Skarżący pominął również całkowicie treść opinii biegłej psycholog M. G., poprzedzonej udziałem w przesłuchaniu
pokrzywdzonej na rozprawie w dniu 18 grudnia 2013 r. i jej badaniem w dniu 9 stycznia 2013 r.. Biegła stwierdziła,
że M. K. była w stanie dokonać spostrzeżeń podczas zdarzenia i je zapamiętać, a także odtworzyć. Jej zeznania
nie zawierają fantazjowania, elementów konfabulacji, czy treści zasugerowanych. (vide k.1020-1021). Z jej opinii
ustnej wynika natomiast, że w zakresie pamięci i zdolności odtwarzania przez pokrzywdzoną nie widzi żadnych
zniekształceń. Wskazała, że pokrzywdzona zdawała sobie sprawę, jakie fragmenty obserwowała, a jakich nie, będąc
skoncentrowaną na tym, co dzieje się wokół niej. Uznała, że stan upojenia alkoholowego nie stanowił przeszkody w
dokonaniu prawidłowych obserwacji.(vide k.1114-1115)
Z uwagi na wskazane treści opinii i dokonaną przez Sąd meriti, wbrew twierdzeniu skarżącego, ich dogłębna
analizę, zawarta w apelacji obrońcy argumentacja, zmierzająca do wykazania bezpodstawności uznania za wiarygodne
zeznań pokrzywdzonej M. K. i przyjęcia za zasadniczą podstawę dowodową zeznań obojga pokrzywdzonych, jest
jednostronna, wybiórcza i pozbawiona waloru kompleksowości. Istotnie podstawę ustaleń faktycznych stanowią
zeznania pokrzywdzonych, które wbrew stanowisku skarżącego Sąd I instancji poddał bardzo wnikliwej analizie,
logicznie i przekonująco uzasadniając powody uznania ich za wiarygodne. Przedstawiona na stronach 9-16
uzasadnienia zaskarżonego wyroku analiza zeznań tych świadków dokonana została z uwzględnieniem ich oceny
psychologicznej dokonanej właśnie z racji stanu ich nietrzeźwości. Uwzględnia ona wzajemne relacje pomiędzy tymi
zeznaniami, wskazuje na pewne odmienności pomiędzy nimi, jak również zmiany w zakresie każdego z tych dowodów.
Wbrew twierdzeniu skarżącego Sąd nie „poprzestał na konstatacji, iż zeznania te są zasadniczo spójne z depozycjami
drugiego z pokrzywdzonych”. Sąd I instancji oceniając zeznania obojga pokrzywdzonych dostrzegł sprzeczności
w ich relacjach, słusznie wskazując, że są to okoliczności nieistotne z punktu widzenia odpowiedzialności karnej
oskarżonych. Zasadnie wywiódł, że dla ustalenia stanu faktycznego w sprawie i kwalifikacji prawnej przypisanych
oskarżonym czynów, bez znaczenia są takie okoliczności, jak to, ile razy pokrzywdzony wychodził ze swojego
mieszkania, jak również, czy pokrzywdzona opuściła na pewien czas mieszkanie przed tym, jak znaleźli się w nim
oskarżeni, jako okoliczności poboczne mające miejsce przed wtargnięciem czworga oskarżonych do mieszkania T. K.
(2). Tak dokonana przez Sąd orzekający ocena nie narusza zasady in dubio pro reo . Jak wskazał bowiem w jednym z
judykatów Sąd Najwyższy „naruszenie to nie następuje, gdy Sąd w wyniku pełnej i poprawnie dokonanej swobodnej
oceny dowodów uznał, że brak jest wątpliwości, albo, że nie mają one znaczenia dla odpowiedzialności prawnej
oskarżonego” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 1999 roku IV KKN 714/98 OSPriP 2000, nr4, poz.8)
Sąd meriti wychodząc naprzeciw postawionym zarzutom, rozważał także ewentualność dokonania uzgodnienia zeznań
przez pokrzywdzonych, wykluczając je, wskazując, że dowodem tego było między innymi zachowanie przez cały czas
postępowania omawianych zróżnicowań, które nie uległy ujednoliceniu. Te odrębności, jak wskazano w oparciu
również o treść opinii biegłych psychologów, wynikały z przebiegu zdarzenia, w toku którego każde z pokrzywdzonych
było atakowane przez oskarżonych i najlepiej postrzegało te fakty, które dotyczyły ich bezpośrednio, choć obserwowali
także i to, co działo się z drugą osobą. Z treści zeznań pokrzywdzonych wynika ich kompatybilność a nie identyczność,
a właśnie ona mogłaby rodzić podejrzenie poczynienia przez tych świadków uzgodnień. Nie zmienia tej oceny
okoliczność wskazana na pewnym etapie postępowania, że pokrzywdzona już po złożeniu pierwszych w sprawie zeznań
dostrzegła brak pieniędzy w swojej torebce i poinformowała o tym pokrzywdzonego. Okoliczność ta nie znalazła jednak
odzwierciedlenia, ani w ustaleniach organów śledczych, ani też bardzo precyzyjnych ustaleniach Sądu Okręgowego.
Sami pokrzywdzeni zresztą jej nie eksponowali, ograniczając się jedynie do wskazania tego faktu, słusznie zresztą, gdyż
nie mógł on wpłynąć na ocenę przedmiotowego zdarzenia właśnie w wyniku realizacji zasad procesowych, których
naruszenie, niezasadnie zarzuca autor obu apelacji.
Wskazania wymaga również fakt, że zeznania pokrzywdzonych ocenione zostały nie tylko we wzajemnej konfiguracji,
ale także w kontekście potwierdzających je częściowo wyjaśnień oskarżonych i przybyłych na interwencję
funkcjonariuszy Policji.
Na podobną ocenę zasługuje zarzut obu apelacji - sformułowany w zakresie czynu przypisanego P. S. i D. G. z ar.190§1
k.k.- zmierzający do podważenia podstawy dowodowej zaskarżonego orzeczenia poprzez zakwestionowanie zeznań
pokrzywdzonych, zaś oparcia ustaleń na zeznaniach świadka M. S. (3), który nie wskazał, aby słyszał takie groźby.
Ocena w tej mierze Sądu I instancji, że fakt niepotwierdzenia przez funkcjonariusza gróźb „nie stanowi dowodu, że
groźby takie nie padły”, nie jest sprzeczna z zasadą domniemania niewinności, którą zresztą skarżący myli z zasadą
swobodnej oceny dowodów. Przede wszystkim obrońca po raz kolejny wybiórczo, tym razem w sposób oczywisty,
wyjmując z kontekstu fragment uzasadnienia Sądu Okręgowego, pomija przede wszystkim pozostałą część tej oceny
a także treści zeznań tego świadka. Pomija słowa świadka : „Gdy pokrzywdzony zaczął opowiadać co się stało, to
te osoby zaczęły przekrzykiwać się…Nie jestem w stanie przytoczyć słów, co kto mówił.” Dodał także, że D. G. był
agresywny i jako pierwszy został umieszczony w radiowozie. ( vide k.870). Słusznie zatem Sąd orzekający ocenił te
depozycje wskazując na atmosferę, w której przeprowadzona została interwencja. W tym względzie zatem zeznania
pokrzywdzonych są bardziej miarodajne z racji tego, że w odróżnieniu od funkcjonariusza, który próbował na miejscu
ustalić przebieg zdarzenia i utrzymać dyscyplinę, pokrzywdzeni mogli skoncentrować swoją uwagę na wypowiadanych
groźbach, zwłaszcza w obliczu poprzedzających je wydarzeń. Niezrozumiałym jest twierdzenie, że oskarżeni G. i S. nie
mogli wypowiadać gróźb z racji obecności funkcjonariuszy policji i dodatkowo skucia rąk oskarżonemu G.. Skarżący
nie wyjaśnił na czym miałaby polegać niemożność wypowiadania gróźb, wszak nie mieli ograniczeń w zakresie
artykulacji, czego dowodem są zeznania świadka S. wskazującego, że osoby te przekrzykiwały się. Nadto nie stanowiła
przeszkody dla nich obecność policjantów, skoro oskarżony G. w ich obecności prezentował taki poziom agresji, który
spowodował skucie go kajdankami. Kończąc wywód należy wskazać, że kwestionując podstawę dowodową w zakresie
czynu z art.190§1k.k. skarżący zdaje się nie dostrzegać, że obaj oskarżeni przecież przyznali się do jego popełnienia i
to każdy z nich dwukrotnie ( D. G. - k.155-158,198, P. S.- k.523-525 i 858-859).
Konsekwencją uznania za chybiony zarzutu obrazy przepisów postępowania jest taka sama ocena, pozostającego z nim
związku, zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych. W ogólnym ujęciu zarzut ten sprowadza się do kwestionowania
zamiaru oskarżonych w zakresie przypisanych czynów: z art.197§2 k.k. – w stosunku do oskarżonych S. i G., z art.124§1
k.w. – w stosunku do oskarżonej S. i z art.280§1 k.k. - w stosunku do wszystkich trojga oskarżonych. W zakresie
czynu z art.280§1k.k. zarzut ten zgodny jest z zarzutem apelacji wywiedzionej przez obrońcę oskarżonego M. S. (2),
kwestionującego współudział w czynie, poprzez brak zamiaru oraz działań określonych przypisanym czynem.
Oceniając te zarzuty Sąd Apelacyjny uznał, że żaden z zawartych w nich argumentów nie mógł skutkować wnioskiem,
że zaskarżony wyrok dotknięty jest błędem w ustaleniach faktycznych, mogących mieć wpływ na treść wyroku, błędem
polegającym na ustaleniu, że oskarżeni są sprawcami przypisanych ich czynów. Tak skonstruowane skargi apelacyjne
nie mogły być zatem uznane za zasadne, skoro podniesione w nich zarzuty oraz przytoczone na ich poparcie argumenty
odwołują się jedynie do części materiału dowodowego traktowanego wybiórczo i instrumentalnie.
Nie można zatem przeciwstawić tezy, że zamiar oskarżonych D. G., P. S. i M. S. (1) ograniczał się do pobicia - w sytuacji,
gdy z prawidłowych ustaleń Sądu wynika, że zamiarem było dokonanie rozboju. Sąd meriti ustalił, że oskarżeni ci
razem wtargnęli do mieszkania pokrzywdzonego i żądali wydania pieniędzy bijąc go przy tym, po czym ten wydał im
kwotę co najmniej 20 zł, zaś P. S. żądał kwoty wyższej. Zanim opuścili jednopokojowe mieszkanie pokrzywdzonego,
P. S. zabrał laptopa, którego następnie ukrył wraz z matką w piwnicy. Tak ustalony przebieg zdarzenia wyklucza
przyjęcie innego zamiaru, niż uczynił to Sąd I instancji. Stwierdzenie to zachowuje swoją aktualność również w
stosunku do oskarżonego M. S. (2), przecząc jednocześnie tezie i argumentacji jego obrońcy, iż oskarżony ani razu
nie uderzył pokrzywdzonego. Okoliczność dwukrotnego uderzenia ustalił i uargumentował Sąd orzekający w sposób
odpowiadający regułom art.7 k.p.k., które w całości zasługują na akceptację, odrzucając wersję dotkliwego bicia
również drążkiem do ćwiczeń prezentowaną przez D. G..
Za całkowicie dowolny, nielogiczny i niezrozumiały, z punktu widzenia zamiaru oskarżonego S., jawi się wskazany
przez jego obrońcę postulat uznania jako pierwotnego zamiaru S. - zazdrości o konkubenta. Z ustaleń Sądu meriti,
które Sąd odwoławczy w całości podziela, wynika jasno, że oskarżona biła oboje pokrzywdzonych, zaś oskarżeni bili
pokrzywdzonego. Ustalenie, że M. S. (2) wykazał się znacząco mniejszą agresją od pozostałych sprawców nie pozwala
wnioskować o braku zamiaru wzięcia udziału w rozboju i w istocie współsprawstwa. Również prośba pokrzywdzonych
o pomoc skierowana do niego, jako najmniej agresywnego uczestnika przestępstwa, nie może wpływać na ocenę jego
sprawstwa w ramach przypisanego czynu. Przedmiotem ochrony jest w przypadku przestępstwa rozboju własność
lub posiadanie oraz wolność i zdrowie człowieka. Przemoc lub groźba jej użycia musi nastąpić przed zaborem mienia
lub nastąpić równocześnie. Warunki te w realiach sprawy niniejszej zostały spełnione. Całe zdarzenie odbyło się w
jednym pomieszczeniu, gdzie przez cały czas jego trwania obecni byli wszyscy czworo oskarżeni, którzy, jak wskazał w
uzasadnieniu Sąd Okręgowy, razem weszli do mieszkania i razem z niego wyszli. Okoliczność, że oskarżony S. niczego
osobiście nie wyniósł nie ma znaczenia dla ustalenia jego sprawstwa, gdyż w przypadku współsprawstwa nie wszyscy
jego uczestnicy muszą realizować wszystkie znamiona czynu, lecz muszą je obejmować zamiarem i współdziałać. Tak
było i w tym przypadku. Podsumowując kwestię oceny zamiaru wskazać należy, że skargi apelacyjne wskazują szereg
różnych, motywów działania sprawców, jak: przyjście pokrzywdzonej z pomocą, pobicie, zazdrość oskarżonej, wzięcie
zastawu, jak wykazał to skutecznie w uzasadnieniu wyroku Sąd meriti - nielogicznych i sprzecznych ze sobą. Przyjęcie
innego zamiaru sprawców, niż ustalił to Sąd orzekający i niż wynika to z okoliczności przedmiotowych czynu, właśnie
byłoby ustaleniem dowolnym, abstrahującym od materiału dowodowego.
W świetle oceny zarzutów odnoszących się do obrazy przepisów prawa procesowego w stosunku do oceny
zeznań pokrzywdzonej, jej implikacją jest niezasadność zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych w stosunku do
czynu z art.197§2k.k. Przypomnieć jedynie wypada, że okoliczności tego czynu wynikają wprawdzie z zeznań
pokrzywdzonej poddanych ocenie psychologicznej biegłych, którzy wykluczyli u niej zaburzenia w zakresie
postrzegania wielozmysłowego (k.1113), ale również z potwierdzających je zeznań T. K. (2).
Jedynie na marginesie omawianej kwestii dodać należy, że przyjęty przez Sąd Okręgowy opis czynu odpowiada
znamionom zbrodni z art.197§3k.k. Brak środka odwoławczego wniesionego na niekorzyść oskarżonych uniemożliwia
poprawienie błędnej kwalifikacji prawnej czynu.
W zakresie kwestionowanego ustalenia zamiaru oskarżonej S. do popełnienia czynu polegającego na uszkodzeniu
telewizora, autor skargi apelacyjnej zdaje się nie dostrzegać, że okoliczności potwierdzające umyślność zniszczenia
wynikają nie tylko z zeznań M. K., ale także T. K. (2).
Apelacje obrońców oskarżonych kwestionują wymiar orzeczonych kar, choć w żadnej z nich nie został sformułowany
zarzut rażąco surowej kary w oparciu o art.438 pkt.4 k.p.k.. który może być postawiony tylko wówczas, gdy nie są
kwestionowane ustalenia faktyczne dotyczące kary co do okoliczności łagodzących lub obciążających.
Mimo wadliwości formalnej, zarzuty te okazały się merytorycznie zasadne.
Obrońca oskarżonych S. oraz G. wskazał, iż wymiar orzeczonych wobec tych oskarżonych kar razi nadmierną ich
represyjnością. Podniósł, że Sąd nie wziął pod uwagę faktu, że oskarżony G. jest osobą młodocianą i jednocześnie nie
karaną.
Natomiast obrońca oskarżonego S. kwestionował wymiar kary poprzez zarzucenie naruszenia art.53§1k.k. polegające
na orzeczeniu kary surowością przewyższającej stopień winy i społecznej szkodliwości czynu przypisanego
oskarżonemu. Tego rodzaju zarzut jest formalnie wadliwy, bowiem wymiar kary powinien być kwestionowany poprzez
zarzut określony w art.438pkt.4 k.p.k., a nie poprzez zarzut obrazy prawa materialnego.
Oceniając ten aspekt apelacji obrońców oskarżonych wskazać należy, że uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia w
sposób bardzo obszerny odnosi się zarówno do wszystkich okoliczności kształtujących wymiar kar za poszczególne
czyny, jak również kar łącznych. Niezasadnie zatem obrońca oskarżonego G. podnosi, że oskarżony ten jest osobą
młodocianą. Sąd I instancji wszak ustalił, że w dacie czynów miał on 27 lat, więc nie był młodociany, co wobec faktu,
że urodził się w (...) r. i w świetle treści art.115§10 k.k., jest ustaleniem prawidłowym. Podobnie okoliczności związane
z faktem uprzedniej karalności oskarżonych S. oraz niekaralności oskarżonego G. Sąd meriti ustalił prawidłowo.
Zwłaszcza, że w zakresie okoliczności podmiotowych fakt uprzedniej karalności równoważy okoliczność, że to
oskarżony S. jest osobą młodocianą. Słusznie także Sąd określił, w zakresie przestępstwa rozboju, proporcje pomiędzy
poszczególnymi karami orzekając najbardziej agresywnym sprawcom – G. i S., z których jeden był młodociany a drugi
nie karany, kary w równym wymiarze, co oskarżonej S.. Niższą karę wymierzył oskarżonemu S., jako znacząco najmniej
agresywnemu sprawcy, działającemu jednak w warunkach powrotu do przestępstwa.
W ocenie Sądu Apelacyjnego ustalone okoliczności kształtujące wymiary kar za przestępstwo rozboju, w jego
zmodyfikowanej niekwalifikowanej postaci, czyli z art.280§1 k.k., nie znalazły jednak należytego i właściwego
odzwierciedlenia przy orzekaniu tych kar w wysokości 5 lat i 4 lat pozbawienia wolności. Biorąc pod uwagę, że
do zdarzenia doszło w mieszkaniu pokrzywdzonego z użyciem niewspółmiernej przemocy, ale też uwzględniając
wskazane okoliczności podmiotowe, jak też okoliczność przedmiotową w postaci następstw czynu, odzyskania
skradzionego przedmiotu – obniżono wymiar orzeczonych kar: wobec oskarżonych M. i P. S. oraz D. G. - do 4 lat,
zaś wobec T. S. - do 3 lat.
Uznając wymiar pozostałych kar za adekwatny do okoliczności, które winny je kształtować, określonych treścią art.53
k.k. i szczegółowo omówionych na stronach 17-19 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, zaskarżony wyrok w tym
zakresie utrzymano w mocy.
Konsekwencją powyższej zmiany w zakresie jednej z kar jednostkowych była konieczność orzeczenia nowej kary
łącznej wobec oskarżonych D. G. i P. S.. Wymiar kary łącznej należało ukształtować na zasadzie asperacji kierując ją ku
zasadzie absorpcji, za czym przemawiały okoliczności podmiotowe rozumiane jako działanie na szkodę tego samego
pokrzywdzonego – w zakresie czynów z art.280§1 k.k. i 190§1 k.k., jak również ścisły związek czasowy pomiędzy
wszystkimi trzema przestępstwami. Przeciwko przyjęciu zasady pełnej absorpcji przemawiał, wskazany słusznie przez
Sąd I instancji, fakt skierowania tych czynów przeciwko różnym dobrom prawnie chronionym, co oznacza brak
związku przedmiotowego między nimi. Kara łączna orzeczona wobec oskarżonych w wymiarze 5 lat winna spełnić cele
kary zarówno w zakresie prewencji ogólnej jak też zapobiegawcze i wychowawcze określone w art.53 k.k..
Na poczet orzeczonych kar pozbawienia wolności zaliczono oskarżonym okresy tymczasowego aresztowania w
sprawie.
Orzekając w oparciu o treść art.624§1 k.p.k., mając na względzie sytuację majątkową oskarżonych oraz wymiar
orzeczonych kar pozbawienia wolności, Sąd Apelacyjny zwolnił ich od ponoszenia kosztów sądowych w sprawie.
Wynagrodzenie występującym obrońcom z urzędu zasądzono na podstawie § 14 ust.5 Rozporządzenia Ministra
Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb
Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny orzekł jak we wstępie.