portfolio - Ewa Piórko

Transkrypt

portfolio - Ewa Piórko
PORTFOLIO
LITE PEN – Ewa Piórko
Al. Gen J. Hallera 161/6, 80-416 Gdańsk; www.ewapiorko.pl
tel. 601 337 184; e-mail: [email protected]
NIP: 5842039034
Spis treści
Bez jaj − wpis z bloga firmowego Apella S.A. ........................................................................ 2
Umyjcie rączki! − wpis z bloga firmowego Apella S.A. ........................................................... 4
Chmielaton – tekst promocyjny.............................................................................................. 5
Degustatornia – tekst promocyjny.......................................................................................... 6
Gdynia Playground 2012 − notatka prasowa ......................................................................... 7
Design NIEoczywisty – notatka prasowa ............................................................................... 8
Design vs science fiction – notatka prasowa ......................................................................... 9
Artykuł prasowy ....................................................................................................................10
Zakątek Terapeutyczno-Pedagogiczny JASPIK − teksty na stronę internetową ...................11
Mi-Milka − teksty na stronę internetową ................................................................................12
Kasa Stefczyka − teksty na stronę internetową ....................................................................16
1
Bez jaj − wpis z bloga firmowego Apella S.A.
Z cyklu W przerwie na reklamę – Bez jaj [link do tekstu]
Są produkty, w przypadku których nasz konsumencki wybór nie jest uwarunkowany marką, a
zupełnie innymi aspektami. W zasadzie produkty te często marki nie mają. Nawet jeśli logo
producenta na nich widnieje, nie ma to większego znaczenia dla konsumenta, gdy przy
sklepowej półce rozmyśla: „To, czy tamto?”. Mąka, cukier, jabłka, ogórki, ziemniaki –
przychodzą mi do głowy produkty spożywcze, głównie warzywa i owoce, choć i w tej
kategorii istnieją wyjątki, jak na przykład banany marki Chiquita.
Do tego samego worka wrzucałam do niedawna, byle ostrożnie ;), jajka. Jajka to jajka,
gdzieś tam na tekturowej foremce widnieje co prawda nazwa ich producenta, ale przy
wyborze tych czy tamtych liczą się zupełnie inne cechy i wartości, jakie za jajkami stoją.
Tymczasem moją uwagę zwróciła ostatnio reklama telewizyjna, która promuje nową markę,
no właśnie – markę! – jaj. Nie do wiary, markowe jajka? A jednak. Reklama zbudowana jest
wokół postaci sympatycznej wiejskiej gospodyni, która w swojej kuchni odpala białego
laptopa z łowickim wzorem na obudowie i fachowym językiem, choć z regionalnym
zaśpiewem, mówi o sprawach z dziedziny biotechnologii, po czym przytula swojsko
wyglądająca nioskę. Obrazowi towarzyszy wpadająca w ucho przyśpiewka.
Wszystko to sprawiło, że spot zapadł mi w pamięć i pewnie nie tylko mi, a to już pierwszy
krok do marketingowego sukcesu, nieprawdaż? To świetny pomysł, pomyślałam, stworzyć
markę w kategorii, w której marki nie funkcjonują i odróżnić markowe jaja od całej masy jaj
no-name. Może producent jest biegły w marketingu i przyświecała mu zasada „wyróżnij się,
lub zgiń” Jacka Trouta?
Dla kogo są jaja Farmio? Dla wszystkich, powiecie, no może oprócz wegan? Nieprawda.
Każdy produkt powinien być kierowany do ściśle określonego targetu, a im dokładniej jest on
zdefiniowany, tym lepiej dla produktu. Bo, jak wiadomo, jeśli coś jest dla wszystkich, jest w
istocie dla nikogo. Producent jaj Farmio spozycjonował swój produkt na półce, na którą
sięgają osoby obawiające się żywności genetycznie modyfikowanej, w skrócie GMO:
http://www.youtube.com/watch?v=UdJ3ZLCnpvo
Jasny przekaz, prawda? Boisz się GMO? Słyszałeś, że to samo zło? Kupuj Farmio, u nas
GMO nie uświadczysz. Jasny przekaz i precyzyjne określenie grupy docelowej to kolejny
krok do marketingowego sukcesu. Kolejny punkt dla Farmio, pomyślałam.
Kwestie związane z GMO budzą skrajne emocje. Znam osoby, które przestrzegają przed
spożywaniem takiej żywności, czytałam też jednak opinie, iż to wszystko medialna papka i
robienie konsumentom wody z mózgów.
Przyznam szczerze – niewiele wiem o GMO. Nie interesuję się tym i nie mam pojęcia, czy
jem taką żywność oraz co mi grozi, jeśli będę ją jadła. Nie jestem więc w targecie producenta
Farmio. Jednak sympatyczna wiejska gospodyni i jej nioska obudziły w mojej głowie
skojarzenia z żywnością ekologiczną. Dlatego kiedy w delikatesach Bomi zobaczyłam na
półce Farmio, rzekłam z entuzjazmem: „O, to te reklamowane jajka! Może kupić?”
Reklamowana marka rozpoznana na półce – to już trzeci punkt na plus.
2
Nie kupiłam jednak jaj Farmio. Nigdy ich nie kupię. Dlaczego? Podejrzanie atrakcyjna cena
kazała mi otworzyć foremkę i zajrzeć do środka. Było tak, jak podejrzewałam. W foremce
leżały „trójki”, jaja od kur z chowu klatkowego. To dla wielu konsumentów, do których i ja się
zaliczam, znacznie większe zło niż GMO. Moja skala przy wyborze jaj ma rozpiętość od 0
(chów eko) do 1 (wolny wybieg). I GMO nie ma tu nic do rzeczy.
Czyli jednak przekaz nie do końca był jasny i nie do końca „bez jaj”, jak puentuje swoją
reklamową wypowiedź sympatyczna gospodyni.
3
Umyjcie rączki! − wpis z bloga firmowego Apella S.A.
Z cyklu W przerwie na reklamę – Umyjcie rączki! [link do tekstu]
Dział Kreacji, w którym pracuję, miał niedawno okazję zapoznać się z wynikami badań, z
których dowiedzieliśmy się, co konsumenci myślą o reklamach tworzonych przez nas dla Kas
Stefczyka
Badania te dostarczyły nam też ciekawych danych o tym, jak respondenci w ogóle odbierają
reklamy banków i innych instytucji finansowych oraz jakie znaczenie ma dla nich fakt, że
wielu markom finansowym twarzy użyczają znane osoby – aktorzy, sportowcy i celebryci.
Interesowało nas również, czy Polacy lubią, kiedy reklamie pożyczki lub konta towarzyszy
pewna doza humoru i jaki rodzaj humoru jest mile widziany.
Kwestia humoru w reklamie produktów finansowych i nasze interesujące odkrycia na ten
temat przypomniały mi się w sobotni wieczór. W bloku reklamowym moją uwagę zwrócił
bowiem nowy spot Banku Zachodniego WBK, któremu postanowiłam przyjrzeć się z
zawodowego obowiązku.
Reklama dotyczy kredytu konsolidacyjnego i występuje w niej, podobnie jak w kilku
poprzednich spotach tego banku, Chuck Norris. Tym razem jednak to nie na Chucku skupia
się uwaga widza, chociaż, jak zwykle, przechodzi on samego siebie, wyciągając rękę z
ekranu telewizyjnego i machając nęcąco plikiem banknotów.
Bohaterem reklamy okazuje się być, zupełnie nieoczekiwanie, aktor Piotr Cyrwus, znany jako
Rysiek z Klanu. Kto nie jest fanem serialu, być może nie wie, że postać ta zniknęła jakiś czas
temu z sagi o rodzinie Lubiczów, ponieważ scenarzyści postanowili Ryśka uśmiercić. Po
swojej serialowej śmierci Piotr Cyrwus pojawił się jeszcze w reklamie społecznej fundacji
działającej na rzecz bezdomnych zwierząt. Potem nie wiadomo, co się z nim działo. Aż do
dziś.
Dlaczego nowy spot BZ WBK sprawił, że pomyślałam o sprawach związanych z
wykorzystaniem humoru w reklamie produktów finansowych? Sami zobaczcie:
http://www.youtube.com/watch?v=oDiJYtrQIqA&feature=youtu.be
Moim zdaniem kwestia z myciem rączek to bardzo udane i inteligentne puszczenie oka do
widza. Jestem pewna, że nawet osoby, które nie są fanami serialu Klan, doskonale wiedzą, o
co chodzi. Duży plus też dla aktora, bo w tej reklamie pokazuje, że ma dystans do samego
siebie i swojej „życiowej” roli. Zastanawiam się tylko, czy szufladka Rysia z Klanu, w której
chcąc nie chcąc Piotr Cyrwus się znalazł, nie powoduje, że patrząc na reklamę czujemy się
nieco zdezorientowani. Na kanapie widzimy przecież jakąś obcą panią i obcego chłopczyka,
zamiast Grażynki, Bożenki i Maciusia. ;)
Tak czy inaczej jednak, wydaje mi się, że humor w tym spocie broni się całkiem nieźle. A co
Wy o tym sądzicie?
Dla ciekawych: kreację przygotowała agencja Ogilvy & Mather Advertising.
4
Chmielaton – tekst promocyjny
Piwni maratończycy na start!
W pierwszy weekend października warto uzbroić się w dobre buty i... mocną głowę.
Gdańskie lokale z dobrym piwem zapraszają na imprezę, jakiej jeszcze w mieście nie było.
Chmielaton, czyli maraton piwny, to szansa na zdobycie karty rabatowej na doskonałe piwa z
beczki. To też okazja do zaliczenia obowiązkowych punktów na piwnej mapie miasta.
Ruszamy w piątek, 4 października. Tego dnia wszystkie drogi prowadzą do Browaru Piwna.
Każdy maratończyk otrzyma tam kartę, na której będzie zbierał specjalne pieczątki na
kolejnych etapach piwnej trasy.
W wydarzeniu udział biorą również Degustatornia, Browar Lubrow, Loft, Cafe Lamus, Pub
Pułapka, Cup of Tea, U Szkota i Flisak 76. Do zdobycia jest więc w sumie dziewięć
pieczątek. Jedna pieczątka to jedno piwo, od 0,3 l wzwyż, zamówione w każdym z lokali
maratonu. Pierwszą pieczątkę trzeba przybić w Browarze Piwna, następne – w dowolnej
kolejności, jak komu wygodnie i po drodze.
Koniec zabawy w niedzielę, 6 października. Kto zebrał wszystkie pieczątki, ten dostaje kartę
rabatową, z którą w każdym lokalu na trasie maratonu będzie kupował piwa z beczki z 10%
rabatem – aż do następnego Chmielatonu.
Planujcie więc swoją trasę już dziś!
5
Degustatornia – tekst promocyjny
Degustatornia to od ponad 6 lat trójmiejska mekka amatorów dobrego piwa. To ona
przecierała szlaki i wyznaczała standardy w czasach, kiedy podobnych lokali ze świecą
można było szukać. To ona jako pierwsza zaczęła serwować najlepsze piwa z regionalnych
browarów polskich i zagranicznych.
Degustatornia to nie tylko jedyne w swoim rodzaju miejsce przy Grodzkiej 16. To również
ludzie − ci, którzy pracują za barem oraz ci, którzy wkładają serce i mnóstwo wysiłku w
szerzenie kultury piwnej. Wspólnie z naszymi przyjaciółmi i sympatykami zrealizowaliśmy
projekty, które odbiły się szerokim echem wśród piwnej braci. PiwoWAR Battles, czyli
comiesięczne pojedynki piwowarów domowych, cykliczne Polemiki Tomka Browarnika,
Rzemieślnicze Czwartki, piwne premiery, a wkrótce Chmielaton – to tylko niektóre z naszych
dokonań.
Możecie być pewni, że w zanadrzu mamy kolejne niespodzianki. Zapraszamy zatem na
Grodzką 16. Szukajcie nas… pod jeleniem. ;)
6
Gdynia Playground 2012 − notatka prasowa
Bawmy się kreatywnie na bulwarze
„Mówimy: bawmy się!” – pod tym hasłem odbędzie się druga edycja letniej imprezywystawy Gdynia Playground 2012. 30 czerwca na Bulwarze Nadmorskim pojawią się
obiekty zabawne i intrygujące – wielki Tetris, pstryk dla dwojga, korek bałtycki i hit
zeszłego lata – stół piknikowy +30. Wszystko po to, by bawić się, a nie nudzić.
Gdynia Playground 2012 to akcja, której celem jest zachęcenie mieszkańców Trójmiasta,
turystów, przechodniów i spacerowiczów, by spędzili czas wolny nad morzem w inny niż
zazwyczaj sposób.
Pomorskie Stowarzyszenie Projektantów PoCoTo, organizator akcji, umieści na gdyńskim
Bulwarze Nadmorskim obiekty, które zaskakują, angażują, skłaniają do wspólnej zabawy na
świeżym powietrzu, a przy tym kształcą estetyczną wrażliwość użytkowników.
Interaktywne instalacje ustawione zostaną na trasie gigantycznego toru kapslowego, który
rozciągać się będzie wzdłuż całego bulwaru. Gracze przypomną sobie tę popularna grę z
dzieciństwa, a pokonując meandry toru dotrą do kolejnych obiektów wystawy. Będą to
między innymi:
- łódki orgiami, które przełamią nudę na bulwarze i skłonią do składania własnych z ulotek
wystawy;
- gra w klasy 3:4:Ry, nieco już zapomniana, warto więc pokazać ją dzieciom;
- Tetris – gra na miarę ludzkich możliwości, bo można w nią grać własnym ciałem;
- Pstryk do zabawy w przeciąganie dla dwojga;
- Kalejdoskop-Zgadoskop ze zdjęciami zamiast kolorowych szkiełek;
- GRAma do układania własnego wzoru z pikseli.
Ci, których zmęczy zabawa, odpoczną przy stole piknikowym, jeśli tylko zdołają wdrapać się
na ustawione przy nim krzesła, albo zażyją kąpieli tuż obok wielkiego bałtyckiego korka.
Wystawa, którą w tym roku udało się zorganizować w poszerzonej formule dzięki
współfinansowaniu ze środków Urzędu Miasta Gdyni, startuje 30 czerwca. Tego dnia będą
jej towarzyszyć dodatkowe wydarzenia. Podczas Akcji piknik organizatorzy opowiedzą o
imprezie i swoich instalacjach, MOZAJawKA to wspólne tworzenie mozaiki i fresków przy
użyciu nietypowych materiałów, a na warsztatach kalejdoskopowych uczestnicy będą
kreować własne wizje świata za pomocą tuby, lusterek i fotografii.
Instalacje Gdynia Playground 2012 pozostaną na Bulwarze Nadmorskim do 30 sierpnia.
7
Design NIEoczywisty – notatka prasowa
Design NIEoczywisty [link do tekstu]
Centrum Designu Gdynia zaprasza na czwarte spotkanie z cyklu TEMATY
TRENDowate, które odbędzie się 11 lipca o godzinie 19.00 w Terminalu Designu w
Gdyni. Tematem spotkania będą zapach i wygoda – aspekty designu, których nie
można zobaczyć. Porozmawiamy o tym, jak bardzo ich odbiór jest nieoczywisty
zarówno dla projektantów, jak i dla adresatów ich projektów.
Główny bohater Pachnidła Patricka Süskinda był obdarzony węchem absolutnym. Stworzył
zapach idealny, sam jednak nie wydzielał żadnej woni. Dopiero skropiwszy się kroplą swoich
perfum stawał się jakiś. Wyraźny i wyczuwalny. Określony.
Zapach nas definiuje. Bywa też tabu. Wypomnieć komuś, że nieładnie pachnie, to jak
zaatakować jego cześć i godność. Odbiór zapachu bywa również uwarunkowany kulturowo.
Zapach owocu duriana, przysmaku kuchni azjatyckiej, dla przeciętnego Europejczyka jest nie
do zniesienia. W szwedzkich szpitalach lekarze mają zakaz używania perfum, by nie
atakować nosów pacjentów woniami, od których nie mogą oni uciec. Zatem to, czy zapach
przyciąga czy odstręcza oraz kiedy jest dozwolony, a kiedy nie, jest nie tylko kwestią gustu,
ale i przynależności kulturowej.
Po moc zapachów sięga świat marketingu. Woń pieczywa w hipermarkecie, skłaniająca do
kupienia ciepłych bułek, coraz częściej bywa dziełem projektanta, nie zaś naturalnym
zapachem leżącego na półce produktu. Jeśli za sprawą kreatora zapachów poczujemy w
sklepie woń budzącą wspomnienia szczęśliwego dzieciństwa lub pierwszej miłości, sukces
sprzedawcy jest gwarantowany, a my wyjdziemy ze sklepu nieświadomi, że decyzję o
zakupie podjęliśmy pod wpływem zapachu.
Czuć można jednak nie tylko nosem, lecz całym ciałem. Wśród wielu wrażeń, jakich nam ono
dostarcza, jest poczucie komfortu. Wygoda wydaje się być nierozerwalnie związana z
designem, jednak nie jest to wcale takie oczywiste. Co jest ważniejsze, piękno czy wygoda?
Jak osiągnąć w tej kwestii wyważony kompromis? Co z tego bowiem, że pójdziemy na
ważne spotkanie w pięknych szpilkach, skoro fizyczny dyskomfort, jaki nam sprawią, popsuje
nam humor. I cóż nam po wygodnych mokasynach na uroczystej gali, skoro świadomość, że
są nieodpowiednie do okazji, będzie nas uwierała niczym pęcherz na stopie.
ZAPROSZENI GOŚCIE: […]
8
Design vs science fiction – notatka prasowa
Design vs science fiction
Ile jest we współczesnym designie fantastyki, a ile namacalnych i użytecznych
projektów, które ujrzały światło dzienne? Czy bliżej mu do fikcji, czy do nauki?
Odpowiedzi na te pytania poszukamy podczas piątego spotkania z cyklu TEMATY
TRENDowate, organizowanego przez Centrum Designu Gdynia. Zapraszamy 5 grudnia
do Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego.
Nierealne. Futurystyczne. Niemożliwe, by kiedykolwiek weszło do użytku. Nie dałoby się
czegoś takiego wyprodukować. Nie istnieje taka technologia. Co to za wynalazek!? To jakieś
science fiction!
O czym mowa? Powiedzmy, że o świecie przedstawionym w dowolnym filmie SF. Zaludniają
go, o ile to właściwe słowo, roboty i cyborgi. Wszechobecne są inteligentne maszyny.
Przedstawiciele rodzaju ludzkiego mają do dyspozycji żywność w pastylkach i zarządzają
swoimi sprawami, obsługując z wprawą wielkie dotykowe ekrany. W razie awarii któregoś ze
swych narządów, korzystają z ogólnodostępnych implantów. Wyobraźnia poniosła twórców?
Niekoniecznie, ale o tym za chwilę.
Wyobraźnia to pojęcie wspólne dla science fiction i designu. Zarówno jedno, jak i drugie rodzi
się przecież z wyobraźni. Wyobraźnia twórców SF wyprzedza czasy, w których żyją. A jak
jest w przypadku designu? Czy określeń przywołanych na początku można użyć, mówiąc o
współczesnym designie? Teoretycznie tak i zapewne niejeden prototyp takie właśnie reakcje
wywołuje. Wystarczy jednak posłuchać wiadomości, by przekonać się, że wiele pomysłów,
znanych do tej pory z filmów lub literatury science fiction, nabrało całkiem realnych kształtów.
Jeden z bohaterów Star Treka, Geordi La Forge, był niewidomy i używał implantów gałki
ocznej. Nie każdy zapewne wie, że implant zwany bionicznym okiem już istnieje i
wykorzystywany jest do częściowego przywracania wzroku niewidomym, m.in. w Stanach
Zjednoczonych. A Oscar Pistorius, lekkoatleta, który na protezach z włókna węglowego
stanął do wyścigu z pełnosprawnymi zawodnikami? On nie jest filmowym bohaterem, lecz
człowiekiem z krwi i kości. No właśnie – czy jest jeszcze człowiekiem, czy już cyborgiem?
Zarówno literatura i kino science fiction jak i design opowiadają historie o przyszłości. Kreślą
wizje innej rzeczywistości, budują prototypy przedmiotów, urządzeń, pojazdów i budynków.
Pokazują, jak mógłby wyglądać świat za kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Od czego
zależy, czy wizje te staną się rzeczywistością, czy pozostaną w sferze fantazji?
Odpowiedzi na to pytanie postarają się udzielić goście zaproszeni na piąte spotkanie z cyklu
TEMATY TRENDowate. Zapraszamy 5 grudnia o godz. 19.00 do nowych Prototypowni
Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego w Gdyni.
ZAPROSZENI GOŚCIE: […]
9
Artykuł prasowy
Ping-pong w tunelu
Kto ma wydać zgodę na przywrócenie ruchu na zamkniętym odcinku Wisłostrady? Nie
wie tego nawet sama prezydent stolicy. W rezultacie w korkach postoimy dłużej, niż
zapowiadali urzędnicy.
Otwarcie zamkniętego od sierpnia tunelu Wisłostrady miało nastąpić pod koniec stycznia.
Wygląda na to, że nie nastąpi. Do dziś nie wydano zgody na ponowne włączenie tego
odcinka trasy do ruchu. Sprawę komplikuje fakt, że właściwie nie wiadomo, która firma lub
instytucja odpowiada za wydanie tej zgody. Prezydent Warszawy, zapytana przez Radio Dla
Ciebie, kiedy ruch w tunelu zostanie przywrócony oraz kto wyda decyzję w tej sprawie, nie
udzieliła jasnej odpowiedzi.
- Nadzór budowlany twierdzi, że tunel trzeba dodatkowo umocnić, a więc robimy to – mówi
Hanna Gronkiewicz-Waltz. – Trudno wymienić jakąś datę jego otwarcia, bo decyzja w tej
sprawie nie należy do nas, tylko do nadzoru budowlanego.
Opinii pani prezydent nie podziela Jan Kowalski, wojewódzki inspektor nadzoru
budowlanego.
- To nie my nakazaliśmy wstrzymanie ruchu w tunelu, tylko Zarząd Dróg Miejskich. Nie do
nas należy więc decyzja o jego otwarciu – wyjaśnia Kowalski. – Nasze decyzje, w tym nakaz
prac, dotyczyły budowy metra, nie tunelu. Prace te zresztą już się zakończyły.
Nadzór budowlany czeka teraz na zamówioną w ZDM ekspertyzę dotyczącą tunelu. Termin
jej dostarczenia mija w czwartek. Czy będzie gotowa na czas? Niestety okazuje się, że ZDM
nie może za to ręczyć.
- My jesteśmy tylko pośrednikiem – wyjaśnia Adam Sobieraj, rzecznik ZDM. – Ekspertyzę
miał przygotować wykonawca drugiej linii metra, firma AGP.
Co na to AGP? Rzecznik firmy, Mateusz Witczyński, zapewnia, że dokument jest prawie
gotowy.
- Brakuje jednego rysunku, który lada moment ma być przetłumaczony i dostarczony – mówi
Witczyński.
Firmy i instytucje odbijają więc między sobą piłeczkę, zrzucając odpowiedzialność jedni na
drugich. Tymczasem mieszkańcy Warszawy tracą czas w korkach. Jak długo to jeszcze
potrwa? Odpowiedzi na to pytanie nie był w stanie udzielić żaden z naszych rozmówców.
10
Zakątek Terapeutyczno-Pedagogiczny JASPIK − teksty na stronę
internetową
www.jaspik.com
Witamy w Zakątku terapeutyczno-pedagogicznym Jaspik.
Zajmujemy się terapią dzieci i młodzieży ze zdiagnozowanym zespołem Aspergera oraz
ADHD. Pracujemy też z dziećmi bez diagnozy, mającymi problemy w relacjach z
rówieśnikami, nieśmiałymi, wycofanymi i zamkniętymi w sobie.
Jaspik powstał, by pomagać nie tylko dzieciom, lecz także ich rodzinom. Jako terapeuci, ale
również rodzice, wiemy, jak trudno czasem dotrzeć do własnego dziecka. Z naszego
doświadczenia wynika, że równoległa pomoc dziecku i rodzicom to najlepsza droga do
sukcesu. Dlatego zachęcamy do udziału we wspólnych zajęciach. Każde dziecko zasługuje
na pochwałę i uśmiech, a każdy rodzic może znaleźć powody do dumy ze swojego dziecka.
Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą.
Grupa wsparcia i warsztaty dla rodziców w jednym
Wielu rodziców chce pomóc swoim sprawiającym trudności wychowawcze dzieciom, jednak
nie wiedzą jak. Brakuje im wsparcia i czują się osamotnieni w swoich problemach. Wstydzą
się o nich rozmawiać, bo wydaje im się, że inni rodzice takich kłopotów nie mają.
Jeśli chcesz porozmawiać o problemach swojego dziecka z rodzicami, którzy mają podobne
doświadczenia, podzielić się z nimi swoimi spostrzeżeniami, dowiedzieć się, jak inni radzą
sobie w sytuacjach, które zdarzają się również tobie i twojemu dziecku oraz posłuchać rad
specjalisty, przyjdź na warsztaty dla rodziców połączone z grupą wsparcia.
Zajęcia odbywać się będą w każdy piątek o 17:00. Zapisy trwają – zapraszamy!
Zajęcia plastyczne z elementami terapii sztuką
Większość dzieci lubi plastykę. Wiele z nich, jeśli zostaną mądrze pokierowane i będą
wspierane przez rodziców, ma szanse odkryć i rozwinąć swoje talenty plastyczne.
Tworząc, dziecko ma szansę wyrażenia swoich emocji, co jest szczególnie ważne dla dzieci,
które na co dzień miewają z tym trudności. Tworzenie pomaga też dziecku podnieść
samoocenę, dzięki temu, że zauważa ono efekty swojej kreatywności i docenia je.
Na zajęciach plastycznych w Jaspiku dzieci i młodzież będą miały okazję spróbować swych
sił w różnych technikach plastycznych. Będą rysować, malować, zdobić przedmioty, tworzyć
ozdoby, lepić z masy solnej i poznawać tajniki decoupage’u.
Jeśli widzisz, że Twoje dziecko lubi rysować, chcesz, aby rozwijało się plastycznie lub by
dzięki kontaktowi z samodzielnie stworzoną sztuką stało się bardziej otwarte i podniosło
swoją samoocenę, zapraszamy je na nasze zajęcia – w każdą środę, w godzinach 17:0019:00.
11
Mi-Milka − teksty na stronę internetową
www.mi-milka.pl
Strona główna
Animacja imprez dla dzieci
Animacja dziecięcych imprez to spore wyzwanie. Ja robię to z pasją. Mi-Milka to
niezapomniane przyjęcia, podczas których dzieci są bezpieczne, nigdy się nie nudzą i
odkrywają plastyczne talenty. Malowanie twarzy, brokatowe tatuaże, pokaz baniek
mydlanych, robienie balonowych zwierzątek, wspólne przygotowywanie prezentu – dzieci
bawią się kreatywnie, a ja zachęcam je do poznawania świata sztuki.
Warsztaty plastyczne
W każdym dziecku drzemie potencjał. Warto go odkryć. Na warsztatach plastycznych MiMilka dzieci obcują ze sztuką, która wyzwala ich wrażliwość i pozwala wyrażać najskrytsze
emocje. Tworząc, czują się wyjątkowe i docenione. Rysowanie, malowanie, lepienie z gliny,
decoupage i scrapbooking – warsztaty Mi-Milka to możliwość poznania technik plastycznych
i rozwijania umiejętności w przyjaznej, twórczej atmosferze.
Tatuaże tymczasowe
Tatuaże są w modzie. Nie wszystkie muszą być na całe życie. Tatuaże Mi-Milka są
zmywalne, a jednocześnie trwałe. Brokatowe, z henny i jagua – kolorowe i błyszczące, albo
eleganckie i stonowane. Dla dzieci i dla dorosłych. Na urodziny, bal, wieczór panieński lub
bez okazji. Do wyboru z katalogu lub według własnego pomysłu. Można cieszyć się nimi
nawet do 3 tygodni.
O mnie
Nazywam się Emilia Międzybrodzka. Jestem animatorką imprez okolicznościowych i
organizatorką warsztatów plastycznych dla dzieci.
Moja przygoda ze sztuką
„Emilko, co tam rysujesz pod dywanem?” To pytanie zadała mi pewnego dnia mama.
Miałam kilka lat i odkryłam, że interesuje mnie sztuka. W tajemnicy przed rodzicami, pod
dywanem w pokoju, tworzyłam swoje pierwsze rysunki.
Parę lat później, w Liceum Sztuk Plastycznych w Łomży, mogłam już jawnie zdobywać nowe
umiejętności. Przygodę ze sztuką kontynuowałam w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania
w Łodzi. Zrobiłam licencjat na kierunku wzornictwo w zakresie komunikacji wizualnej.
Specjalizowałam się w grafice komputerowej, która stała się moją nową pasją.
Jak zostałam animatorką imprez dla dzieci?
Kiedy na świat przyszły moje dzieci, odkryłam, że wprowadzanie ich w świat sztuki sprawia
mi ogromną przyjemność. Wspólne zabawy, podczas których powstawały pierwsze dziecięce
12
dzieła sztuki, stały się dla mnie inspiracją. Postanowiłam połączyć wiedzę ze studiów z pracą
z dziećmi. Skończyłam kurs animatora czasu wolnego i zaczęłam prowadzić imprezy dla
dzieci oraz warsztaty plastyczne.
Tak powstała Mi-Milka, kreatywna przestrzeń, w której wszystkie dzieci po kryjomu rysujące
pod dywanami mogą odkrywać swoje talenty.
Dlaczego kocham tę pracę?
Udało mi się połączyć pracę zawodową z pasją, a właściwie z dwiema pasjami − do sztuki i
do pracy z dziećmi. Ten, kto pracuje z pasją, jest szczęśliwym człowiekiem. Mogę więc
uznać, że mam podwójne szczęście.
Zachęcam do współpracy!
Animacja imprez
Dlaczego imprezy Mi-Milka są wyjątkowe?
Dziecięca impreza może być czymś więcej niż tylko miło spędzonym czasem. Dlatego na
moich przyjęciach króluje kreatywność. Zabawa połączona z zajęciami plastycznymi to dla
dziecka sposób na integrację w grupie. To również okazja do odkrywania własnych
umiejętności oraz radość z tworzenia i oglądania efektów swojej pracy.
Dlaczego dzieci lubią imprezy Mi-Milka?
Na przyjęciach Mi-Milka dziecko, dla którego zorganizowano zabawę, czuje się wyjątkowo i
ma świadomość, że to jego święto. Dbam, aby każdy uczestnik imprezy dobrze się bawił,
czuł się komfortowo i z przyjemnością brał udział w proponowanych przeze mnie zabawach.
Jak się bawimy?
Zapraszam dzieci do zabawy, podczas której m.in.:






wspólnie robimy prezent urodzinowy dla jubilata,
malujemy twarze i stajemy się postaciami z dziecięcych bajek,
robimy brokatowe tatuaże zmywalne,
urządzamy balonowe zoo,
organizujemy pokaz baniek mydlanych,
integrujemy się w zabawie z chustą animacyjną.
Wszystkie zabawy są bezpieczne i dostosowane są do wieku uczestników. Rodzice mogą
mieć pewność, że ich dzieci są pod dobrą opieką.
Gdzie i kiedy odbywają się imprezy Mi-Milka?
Animuję urodziny, chrzciny, komunie, wesela oraz inne imprezy okolicznościowe na terenie
Warszawy i okolic. Organizuję przyjęcia również w Ostrowi Mazowieckiej, Ostrowcu
Świętokrzyskim, Ostrołęce, Wyszkowie oraz okolicach.
13
Przejdź na stronę Kontakt i napisz do mnie lub zadzwoń, by dowiedzieć się więcej.
Warsztaty plastyczne
Dlaczego warsztaty Mi-Milka są wyjątkowe?
Mam wykształcenie artystyczne i doświadczenie w pracy z dziećmi. Umiem pokazać im świat
sztuki, angażować i zachęcać do odkrywania swoich talentów. Na moich warsztatach dzieci
odnajdują drzemiący w nich potencjał i nie chodzi tylko o talent plastyczny. Dzieci nieśmiałe i
niepewne siebie otwierają się na doznania, jakie daje obcowanie ze sztuką. Cieszą się, że
ich wysiłek owocuje wymiernymi efektami, a praca znajduje uznanie.
Dlaczego dzieci lubią warsztaty Mi-Milka?
Na warsztatach czarujemy. Niepotrzebnym przedmiotom codziennego użytku dajemy drugie
życie. Puszka po mleku, rolka po papierze toaletowym, pudełko po zapałkach – dają
początek jedynym w swoim rodzaju dziełom sztuki, tym cenniejszym, że stworzonym
własnoręcznie.
Jak pracujemy?
Warsztaty Mi-Milka odbywają się w małych, zróżnicowanych wiekowo grupach. Dzieci
dostają niezbędne narzędzia oraz materiały plastyczne i poznają techniki takie, jak:







rysunek ołówkiem i węglem,
malowanie akwarelami, farbami olejnymi i temperami,
collage – wyklejanie prac z kolorowych papierów, gazet, fragmentów opakowań i
tkanin,
elementy grafiki – linoryt i gipsoryt,
rzeźbę w glinie,
decoupage,
scrapbooking.
Gdzie i kiedy odbywają się warsztaty?
Spotykamy się w każdą sobotę w przedszkolu Primrose, ul. Bernardyńska 16a lok. U7 w
Warszawie.
Przejdź na stronę Kontakt i napisz do mnie lub zadzwoń, by dowiedzieć się, do jakiej grupy
wiekowej możesz zapisać swoje dziecko.
Tatuaże zmywalne
Dlaczego tatuaże Mi-Milka są wyjątkowe?
Zaletą tymczasowych tatuaży jest to, że można je zmieniać do woli i za każdym razem
cieszyć się innym wzorem. Jednocześnie są one wodoodporne i na tyle trwałe, by utrzymać
14
się na skórze od 1 do 3 tygodni. Tatuaże są stałym punktem programu dziecięcych imprez
Mi-Milka. Proponuję je również dorosłym, z okazji wieczorów panieńskich, ślubów i balów.
Jakie tatuaże robi Mi-Milka?
Tatuaże tymczasowe, które wykonuję, to :

Tatuaż brokatowy – kolorowy, błyszczący, bezpieczny dla skóry. Można cieszyć się
nim około 7-10 dni. Idealny na urodziny, wieczory panieńskie i bale.

Tatuaż henną – elegancki, jednokolorowy, wykonywany naturalną henną. Utrzymuje
się na skórze do 2 tygodni.

Tatuaż jagua – wykonywany naturalnym żelem jagua, wytwarzanym z
południowoamerykańskich owoców Genipa Americana. Jest ciemnogranatowy i
wygląda jak prawdziwy tatuaż. Zmywa się dopiero po około 3 tygodniach.
Wzór można wybrać z mojego autorskiego katalogu, można również zamówić tatuaż według
własnego pomysłu. Wszystkie barwniki, których używam do zdobienia ciała, są bezpieczne
dla zdrowia i łatwe do usunięcia.
15
Kasa Stefczyka − teksty na stronę internetową
SuperPremia dla młodych
Masz zamiar korzystać z usług Kasy Stefczyka lub już z nich korzystasz? Chcesz
dostać od nas coś na zachętę? Skorzystaj z SuperPremii!
SuperPremia to atrakcyjna oferta dla młodych Członków Kasy Stefczyka. Jeśli masz nie
mniej niż 13, ale nie więcej niż 25 lat i jesteś lub planujesz zostać naszym Członkiem,
możesz otrzymać od nas wyjątkową nagrodę – wpłatę na Twój rachunek oszczędnościowy,
lokatę systematycznego oszczędzania lub na jedno i drugie.
Jak stać się szczęśliwym obdarowanym?
Jeśli jeszcze nie jesteś naszym Członkiem, a chcesz nim zostać, przyjdź do placówki Kasy
Stefczyka i:
- załóż bezpłatne konto osobiste dla młodych z obsługą przez Internet,
- złóż wniosek o wydanie karty Visa do konta,
- Otwórz Królewski rachunek oszczędnościowy oraz lokatę systematycznego
oszczędzania.
W zamian dostaniesz od nas aż 100 zł! Z tego 90 zł wpłacimy na Twój nowy rachunek
oszczędnościowy, a pozostałe 10 zł – na lokatę systematycznego oszczędzania.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Jeśli jesteś już naszym Członkiem, masz konto dla młodych z obsługą przez Internet, kartę
Visa, której aktywnie używasz, posiadasz rachunek oszczędnościowy i polecisz nasze usługi
swoim znajomym, również dostaniesz od nas nagrodę.
Zaproś znajomego lub znajomą do skorzystania z SuperPremii dla nowych Członków na
warunkach, które opisaliśmy wyżej oraz używaj aktywnie swojej karty Visa , a my w nagrodę
wpłacimy 50 zł na Twój rachunek systematycznego oszczędzania.
Pamiętaj, by Twoi znajomi zaznaczyli w placówce Kasy, że to właśnie Ty zachęciłeś ich do
korzystania z naszych usług!
Szczegóły SuperPremii znajdziesz w Regulaminie promocji.
16
Podatek Belki? U nas i tak zyskasz na lokacie!
Oszczędzasz na lokacie, z której zyski zwolnione są z 19-procentowego podatku
Belki? Od 31 marca wszystkie depozyty zostaną tym podatkiem objęte, ale to nie
powód do zmartwienia. Mamy dla Ciebie nową ofertę, dzięki której będziesz osiągać
wysokie zyski z ulokowanych pieniędzy.
Lokata Podwójny Zysk
Jeżeli planujesz oszczędzać, ale chcesz mieć dostęp przynajmniej do części środków wraz
z odsetkami, zanim lokata dobiegnie końca, wybierz ofertę Podwójny Zysk.
Podwójny Zysk to dwie lokaty – na 3 i 6 miesięcy, oprocentowane 8,5% i 5% w skali roku.
Podzielimy Twoją wpłatę, minimum 1000 zł, po równo na obie lokaty. Już po 3 miesiącach
wypłacimy Ci połowę Twojego kapitału wraz z zyskami, podczas gdy pozostała część
środków będzie pracowała przez kolejne 3 miesiące.
Lokata Skokowa
Jeżeli możesz ulokować oszczędności na dłużej i zależy Ci wszystkim na atrakcyjnym
oprocentowaniu, -wybierz Lokatę Skokową. Oprocentowanie Lokaty Skokowej rośnie wraz
z okresem oszczędzania – im dłużej Twoje pieniądze pracują, tym wyższe zyski osiągasz.
Wpłacając dowolną kwotę maksymalnie na 12 miesięcy możesz liczyć na oprocentowanie
aż 7,5% w skali roku na koniec trwania lokaty. Odsetki kapitalizowane są po każdym
miesiącu. Jeśli więc wypłacisz pieniądze wcześniej, niż zadeklarowałeś w umowie,
dostaniesz wszystkie odsetki należne za pełne, zakończone miesiące.
Pamiętaj! Lokując pieniądze w Kasie Stefczyka możesz mieć pewność, że Twoje pieniądze
są bezpieczne. Wszystkie depozyty naszych Członków objęte są ubezpieczeniem do
100 000 Euro.
17