kobiety w mundurze jako potencjalna tożsamość zbiorowa
Transkrypt
kobiety w mundurze jako potencjalna tożsamość zbiorowa
ACTA UNIVERSITATIS WRATISLAVIENSIS No 3096 SOCJOLOGIA XLV WROCŁAW 2009 ANNA DĘBSKA Akademia Świętokrzyska, Filia w Piotrkowie Trybunalskim KOBIETY W MUNDURZE JAKO POTENCJALNA TOŻSAMOŚĆ ZBIOROWA Systematyczna obserwacja stosunkowo nowego zjawiska społecznego, jakim jest zawodowa służba kobiet w Polsce, skłania do postawienia pytania o mechanizmy przeobrażeń w obrębie grupy zawodowej. Rozważenia wymaga kwestia zaistnienia warunków potencjalnie sprzyjających wyłonieniu się nowej tożsamości zbiorowej „kobiet w mundurze” w ramach znaczącej zbiorowości kolektywnej, jaką jest środowisko służb mundurowych. Potencjał tkwiący w zgrupowaniu podmiotów społecznych, którymi są funkcjonariuszki, daje o sobie znać w postaci usytuowania ich w tej samej przestrzeni instytucjonalnej, a zarazem publicznej, zbieżności indywidualnych biografii oraz narażenia na podobne wyzwania. Pojawienie się świadomości grupowej wymaga jedynie uzgodnienia doświadczanej przez kobiety definicji sytuacji oraz specyficznych interesów grupowych. Zaistnienie potencjału wewnątrz instytucji nie przesądza jednak o ukształtowaniu się tam nowej tożsamości zbiorowej. Przekształcenia strukturalne na wyższych poziomach rzeczywistości społecznej skutkują wszak osłabieniem znaczenia instytucji pracy jako kategorii istotnej dla biografii jednostek oraz procesów integracji grupowej. Warto wobec tego sprawdzić, z jakiego typu tożsamością aktora społecznego mamy do czynienia, gdy za przedmiot analizy obieramy kobiety pełniące służbę w resortach mundurowych. NARODZINY NOWEJ ŚWIADOMOŚCI „Trudno sobie wyobrazić, żeby proces formowania się idei interesu grupowego jakiejkolwiek zbiorowości mógł odbywać się bez udziału – nawet minimalne- druk_soc_XLV.indd 47 2009-03-10 09:23:22 48 ANNA DĘBSKA go – poczucia solidarności grupowej”1. W wypadku kobiet pełniących zawodową i kontraktową służbę wojskową mamy do czynienia z jednej strony z sytuacją typową dla populacji kobiecej, z drugiej – specyficzną, odmienną. Wyniki badań empirycznych, które przywołuje Anna Titkow2, dowodzą, iż w Polsce po 1989 r. możemy mówić jedynie o szczątkowym istnieniu zjawiska solidarności kobiecej. Uwarunkowania takiego stanu rzeczy odnoszą się w całej rozciągłości do kobiet pełniących służbę w resortach mundurowych. Są to więc takie predyspozycje, jak gotowość budowania solidarności przede wszystkim z rodziną, a nie poza nią, brak kulturowej podstawy poczucia wspólnoty z innymi kobietami, w początkowym okresie służby brak świadomości wspólnych interesów grupowych oraz nieufność i nieumiejętność działania w sferze publicznej. Tak wyposażone młode kobiety wchodzą do instytucji do niedawna będącej domeną męskiej aktywności zawodowej. I w tym właśnie momencie zaczyna się dziać coś dziwnego, nietypowego, zaskakującego postronnego obserwatora. W czasie odbywania służby lub szkolenia, w przedziale czasowym od miesiąca do roku, kobiety te zaczynają wypowiadać publicznie opinie i tezy charakterystyczne dla przedstawicielek feministycznych organizacji kobiecych. Gdybyśmy jednak chcieli zasugerować, że być może stały się one feministkami, większość kobiet-żołnierzy gwałtownie zaprzeczy i poczuje się urażona takimi supozycjami. Na tym m.in. polega specyfika sytuacji i zachowań kobiet w resortach mundurowych oraz w innych zawodach typowo męskich. Warunki brzegowe makrostrukturalne oraz mezostrukturalne oddziałujące na poziomie organizacji nakładają się na siebie, powodując podwójną presję na szybki rozwój świadomości grupowej, solidarności zawodowej w obrębie mniejszości oraz kształtowanie się zupełnie nowej tożsamości indywidualnej. Makrostrukturalne warunki sprzyjające zaistnieniu interesu grupowego kobiet są takie same, jak dla innych grup w środowisku cywilnym (okres transformacji społeczno-ekonomicznej, zmiany cywilizacyjne, w tym demograficzne). Nowym czynnikiem przyśpieszającym procesy świadomościowe funkcjonariuszek jest konieczność obrony własnych praw obywatelskich i zawodowych. Katalizatorem zmiany, polegającej na tym, że zadowolona ze swego statusu społecznego młoda kobieta staje się w stosunkowo krótkim czasie podmiotem i aktorem politycznym, jest poczucie dyskryminacji. We wszystkich dotychczasowych badaniach nt. służby zawodowej kobiet3 problem dyskryminacji płciowej, zawodowej, socjalnej itd. wysuwa się na pierwszy plan. Poczucie dyskryminacji lub rzeczywista dyskryminacja muszą być silniejsze niż w innych środowiskach pracowniczych, skoro obrona przed nią wydaje się dla badanych kobiet kwestią najważniejszą na horyzoncie innych spraw zawodowych. 1 A. Titkow, Interes grupowy polskich kobiet. Zakres wątpliwości i szanse artykulacji, [w:] Kobiety na przełomie wieków. Nowy kontrakt płci, M. Fuszera (red.), ISP, Warszawa 2002, s. 45. 2 Ibidem, s. 57–62. 3 Publikacje i sprawozdania z badań WBBS z lat 1995–2006; A. Dębska, Kobieta w mundurze, Wyd. Adam Marszałek, Toruń 2005. druk_soc_XLV.indd 48 2009-03-10 09:23:22 Kobiety w mundurze jako tożsamość zbiorowa 49 Do tej pory wspomniano o zmianie świadomości kobiet-żołnierzy, o zaistnieniu u części z nich postaw radykalnych. Nie znaczy to jednak, że mamy do czynienia z grupą społeczną, ze wspólnotą gotową do działania. Należy zauważyć, że każda z kobiet mówi we własnym imieniu, opowiada o własnym losie, chce poprawić własną sytuację. Obserwujemy więc kształtowanie się tożsamości indywidualnych, nietypowych dla reszty populacji kobiecej w Polsce. Nietypowych, ponieważ wzbogaconych o elementy poczucia niesprawiedliwości, dyskryminacji i buntu werbalnego. Są to tożsamości charakterystyczne dla przedstawicieli mniejszości etnicznych przed zawiązaniem porozumienia. Obserwujemy również uświadamianie sobie podstawowych interesów grupy kobiet, które stanowią mniejszość w instytucjach zdominowanych przez mężczyzn. Kobiety-żołnierze potrafią wyartykułować potrzeby i interesy własnej zbiorowości, większość z nich rozumie, że same muszą zadbać o ich realizację, ale nie są gotowe na współpracę z innymi przedstawicielkami własnej płci. Przede wszystkim jest to dla nich trudne mentalnie, ponieważ nigdy nie solidaryzowały się z „obcymi” kobietami. Jednak głównym problemem jest brak wiedzy na temat środków zaradczych i mechanizmów skutecznych w sferze publicznej. NA HORYZONCIE TOŻSAMOŚCI ZBIOROWEJ Sytuacja zawodowa kobiet w polskim wojsku zmienia się w kierunku określonym przez wymogi obowiązujące w NATO i UE. Stopniowo zwiększa się liczba kobiet pełniących służbę zawodową i kontraktową, udział kobiet w armii i odgrywanie przez nie nowej roli zawodowej nie budzi już takiego zdziwienia, jak było to jeszcze 10 lat temu. Warto przyjrzeć się wobec tego, czy zaistniały już warunki dla ukształtowania się tożsamości zbiorowej kobiet-żołnierzy. Podobieństwo społeczno-demograficzne W celu zobrazowania, z jaką kategorią społeczną mamy do czynienia, posłużę się wynikami badań najnowszego materiału empirycznego Wojskowego Biura Badań Socjologicznych nt. zawodowej służby kobiet w wojsku4. W badaniu wzięło udział 183 kobiet-żołnierzy oraz 102 słuchaczki szkół wojskowych. Dane socjograficzne respondentek wskazują, że mamy do czynienia z homogenicznymi zbiorami osób pod względem płci (kobiety), stanu cywilnego (kobiety w służbie czynnej w ok. 70% są mężatkami, natomiast słuchaczki w ok. 90% są stanu wolnego), wykształcenia oraz, w wypadku kandydatek na żołnierza zawodowego, pod względem wieku (18–24 lat). Pewnym zaskoczeniem jest zróżnicowanie pod względem miejsca pochodzenia i zamieszkania respondentek (tab. 1 i 2). 4 druk_soc_XLV.indd 49 M. Wojtachnio-Baran, Służba wojskowa kobiet, WBBS, Warszawa 2007. 2009-03-10 09:23:22 50 ANNA DĘBSKA Tabela 1. Miejsce zamieszkania kobiet-żołnierzy Miejsce Wieś % 7 Miasto do 20 tys. mieszkańców 13 Miasto powyżej 20 tys. do 100 tys. mieszkańców 31 Miasto powyżej 100 tys. do 500 tys. mieszkańców 26 Miasto powyżej 500 tys. mieszkańców 23 Tabela 2. Miejsce pochodzenia kandydatek Miejsce % Wieś 19 Miasto do 20 tys. mieszkańców 17 Miasto powyżej 20 tys. do 100 tys. mieszkańców 30 Miasto powyżej 100 tys. do 500 tys. mieszkańców 16 Miasto powyżej 500 tys. mieszkańców 18 Okazuje się, że biorące udział w badaniu kobiety reprezentują wszystkie środowiska społeczne, miejskie i wiejskie, jednak największy odsetek respondentek pochodzi lub mieszka w małych miasteczkach. Interesujące jest również zestawienie, z którego wynika, że w jednej i drugiej grupie badanych odpowiednio 23% żołnierzy i 25% słuchaczek przyznaje się do posiadania ojca żołnierza zawodowego, a dalsze kilkanaście procent do posiadania innego członka rodziny, który jest żołnierzem zawodowym. W obu badanych środowiskach daje to ponad 30% zbiór osób odmienny od zbioru funkcjonariuszek traktowanych jako całość. Biorąc pod uwagę podobieństwa i różnice charakterystyk socjograficznych możemy jednak stwierdzić, iż kobiety służące w armii są względnie jednorodnym, mało zróżnicowanym wewnętrznie zbiorem społecznym, który – z tego względu – zawiera w sobie potencjał do zbudowania grupy społecznej. Istotną przeszkodą na drodze do konsolidacji kobiet pełniących służbę czynną jest fakt pozostawania przez większość z nich w związku małżeńskim. Jak zauważa A. Titkow, „zaistnienie innej solidarności niż rodzinno-małżeńska jest najczęściej postrzegane [przez kobiety – A.D.] jako sprzeczne z interesem instytucji małżeństwa”5. Tymczasem 66% badanych kobiet-żołnierzy założyło rodzinę, 40% ma dzieci, 40% zamierza starać się o pierwsze lub kolejne dziecko. Tak więc, z punktu widzenia respondentek tworzenie wspólnoty z koleżankami z pracy stanowiłoby konkurencyjną, dla ich własnych rodzin, grupę społeczną. Interesujące mogłoby się okazać sprawdzenie, czy małżeństwa wojskowe wpisują się w tę charakterystykę. W badanej 5 druk_soc_XLV.indd 50 A. Titkow, op. cit., s. 46. 2009-03-10 09:23:22 51 Kobiety w mundurze jako tożsamość zbiorowa populacji było 36% związków małżeńskich dwojga żołnierzy zawodowych. Mężowie potrafią solidaryzować się zarówno z własną rodziną, jak i z innymi mężczyznami, z którymi łączy ich silna więź zawodowa. Być może żony tych żołnierzy będą potrafiły, poprzez naśladownictwo zachowań pożądanych w wojsku, identyfikować się z „koleżankami po fachu” w większym stopniu, niż dzieje się to w małżeństwach mieszanych. Podobieństwo opinii i poglądów Warunkiem niezbędnym do budowania wartości i norm grupowych jest zgodna ocena sytuacji społecznej. Zobaczmy, czy kobiety pełniące służbę w polskiej armii podzielają opinie na temat istotnych elementów rzeczywistości zawodowej. Tabela 3. Opinie kobiet pełniących służbę na temat rzeczywistości zawodowej (w %) Zła opinia o Broniłabym dobrego imienia Byłoby mi to obojętne Poparłabym wyrażaną opinię Trudno powiedzieć Wojsku Polskim żołnierze zawodowi 65 3 2 30 słuchaczki 77 5 2 16 Żołnierzach zawodowych żołnierze zawodowi 65 3 1 31 słuchaczki 71 5 1 23 Kobietach-żołnierzach żołnierze zawodowi 82 2 – 16 słuchaczki 90 1 – 9 Z tabeli 3 wynika, że respondentki podzielają przekonanie o potrzebie występowania w obronie dobrego imienia instytucji, w której służą. Gotowość taką deklaruje większy odsetek słuchaczek szkół wojskowych niż kobiet-żołnierzy w służbie czynnej. Jednak najbardziej przekonująca jest deklaracja obrony dobrej opinii o koleżankach będących w takiej samej sytuacji zawodowej i społecznej. W tym jednym przypadku nie zaznaczył się wysoki odsetek odpowiedzi „trudno powiedzieć”, który to zabieg zwykle jest wykorzystywany przez respondentów z wojska do obejścia niewygodnych lub drażliwych pytań. Uzyskane wyniki świadczą o identyfikowaniu się respondentek z własną kategorią społeczną kobiety-żołnierza, tym samym potwierdzają istnienie potencjału do wytworzenia się tożsamości zbiorowej. Na 16 ocenianych aspektów tylko w 3 zauważamy brak podobnej, zgodnej oceny rzeczywistości i odwróconą proporcję odpowiedzi żołnierzy i słuchaczek. Dwie kwestie dotyczą uregulowań okresu ciąży i opieki nad dziećmi, jedna odnosi się do możliwości doskonalenia zawodowego. Wbrew pozorom te rozbieżności nie świadczą o braku gotowości podzielania oceny sytuacji, a jedynie o rozbież- druk_soc_XLV.indd 51 2009-03-10 09:23:23 52 ANNA DĘBSKA ności doświadczenia i wyobrażeń. Słuchaczkom szkół wojskowych wydaje się, że kiedy będą miały dzieci, uzyskają pomoc ze strony instytucji, kobiety-żołnierze, które już mają dzieci, wiedzą, jak ta pomoc wygląda. To samo odnosi się do wyobrażeń kandydatek o możliwościach doskonalenia zawodowego, udziału w szkoleniach i kursach. Tabela 4. Atrakcyjność zawodowej służby wojskowej w stosunku do pracy w zawodzie cywilnym (w %) Żołnierze zawodowi Oceniane aspekty Słuchaczki bardziej atrakcyjna mniej atrakcyjna bardziej atrakcyjna mniej atrakcyjna Zarobki (uposażenie) 53 10 42 8 Świadczenia socjalne związane z zawodem 52 7 60 7 Prestiż zawodu w społeczeństwie 50 7 68 5 Charakter wykonywanych czynności 34 16 44 13 Bezpieczeństwo zawodowe (pewność zachowania pracy) 33 11 53 11 Uregulowania prawne dotyczące okresu ciąży, urlopów macierzyńskich 22 28 30 28 Możliwość spożytkowania doświadczeń zawodowych w innym miejscu pracy 20 25 23 26 Możliwość doskonalenia zawodowego 19 25 37 11 Możliwość awansu, zrobienia kariery 19 15 35 10 Uregulowania prawne dotyczące opieki nad dziećmi 15 25 27 25 Ogólna atmosfera w środowisku pracy 10 24 9 27 Charakter relacji służbowych, przełożony–podwładny 10 32 15 36 Sposób traktowania kobiet przez przełożonych 8 22 8 37 Sposób traktowania kobiet przez kolegów z pracy 7 18 6 43 Możliwość ułożenia sobie życia osobistego, rodzinnego 2 55 4 62 Nie mniej ważną od opinii na temat funkcjonowania wewnątrz instytucji jest kwestia postrzegania własnej pozycji przez grupy znaczące. W odczuciach respondentek pozycja społeczna kobiety-żołnierza zajmuje środkowe miejsce na skali ocen od 1 do 5. Najbliżej oceny oznaczającej umiarkowaną aprobatę sytuuje się opinia polskiego społeczeństwa. Słuchaczki szkół woj- druk_soc_XLV.indd 52 2009-03-10 09:23:23 Kobiety w mundurze jako tożsamość zbiorowa 53 skowych uważają jednak, że na pozytywny oddźwięk mogą liczyć w największym stopniu u innych kobiet. Świadczy to o kredycie zaufania, jakie młode kobiety pokładają w przedstawicielkach własnej płci i stanowi pożądany postęp, jeśli chodzi o gotowość do budowania solidarności kobiecej w Polsce. W opozycji do grup udzielających poparcia, zdaniem respondentek, usytuowały się dwa środowiska: żołnierze zawodowi-mężczyźni oraz populacja mężczyzn jako emanacja drugiej połowy społeczeństwa polskiego. Zaprezentowane wyniki wyraźnie pokazują obraz, jaki ukształtował się w zbiorowej świadomości badanych kobiet – aprobujące kobiety i negujący mężczyźni. Tabela 5. Opinie respondentek o sposobie postrzegania kobiet-żołnierzy przez określone grupy społeczne (średnie ocen w skali 1–5, gdzie 1 oznacza negatywną, a 5 pozytywną) Żołnierze zawodowi Słuchaczki Społeczeństwo polskie Grupy i kategorie społeczne 3,96 3,73 Populacja kobiet 3,88 4,08 Żołnierze służby zasadniczej 3,36 2,67 Żołnierze zawodowi 3,02 2,71 Populacja mężczyzn 3,01 2,48 Pod kątem zbieżności opinii i poglądów należy zadać to pytanie o ustanowienie parytetu dla wojskowej służby kobiet. Poddany ocenie projekt zyskał aprobatę ponad połowy kandydatek (54%) i 35% kobiet-żołnierzy. Krytyczne zdanie na ten temat miało natomiast 22% kobiet w służbie czynnej i 14% słuchaczek. Znamienny wydaje się stosunkowo wysoki odsetek wskazań na odpowiedź „trudno powiedzieć”, który wyniósł odpowiednio 43% wśród kobiet-żołnierzy oraz 32% wśród słuchaczek. Do tych danych należy dołączyć opinię badanych na temat docelowego, procentowego udziału kobiet w polskich siłach zbrojnych (tab. 6). Z jednej strony respondentki postulują o znaczne zwiększenie udziału kobiet w armii (obecnie wynosi on niecały 1%), z drugiej – jedynie słuchaczki szkół wojskowych zdają się świadome mechanizmu, który tak wysoki, 20–30%, udział zagwarantuje. Mamy tu do czynienia z połowiczną wiedzą na temat wyrównywania pozycji i statusu kobiet w stosunku do pozycji mężczyzn w sferze publicznej. Jednak respondentki wydają się podzielać pogląd o konieczności zwiększenia liczby kobiet pełniących służbę wojskową i nie traktują takiego rozwiązania jako zagrażającego ich własnej pozycji w armii. Potwierdza to tezę o istnieniu wspólnych poglądów, chęci zmiany na lepsze własnego położenia, ale na obecnym etapie nie zauważamy u kobiet-żołnierzy gotowości do działania w celu zmiany trudnej sytuacji. druk_soc_XLV.indd 53 2009-03-10 09:23:23 54 ANNA DĘBSKA Tabela 6. Opinie respondentek o wysokości odsetka, jaki powinny stanowić kobiety w WP w stosunku do ogółu żołnierzy zawodowych (w %) Udział procentowy Żołnierze zawodowi Słuchaczki 1–10 22 10 11–20 19 24 21–30 32 33 31–40 15 18 41–50 12 15 Powstaje wobec tego pytanie, jakie treści składające się na nową autodefinicję funkcjonariuszki instytucji militarnej są na tyle istotne i trwałe, by w przyszłości doprowadzić do stworzenia tożsamości zbiorowej? Zbigniew Bokszański przywołuje typologię tożsamości zbiorowych Castellsa6, w których występują tożsamości: – legitymizujące – popierane przez instytucje dominujące, – oporu – generowane przez aktorów marginalizowanych, piętnowanych lub stygmatyzowanych przez logikę instytucji dominującej, – projektujące – wytwarzane przez podmioty, które dążą do transformacji zastanej struktury społecznej. Biorąc pod uwagę podzielane przez kobiety odczucia dyskryminacji i niezgody na bycie dyskryminowaną, mamy do czynienia z tożsamością oporu. Kobiety-żołnierze i słuchaczki szkół wojskowych wyłączone z możliwości pełnego uczestnictwa w życiu organizacji na obecnym etapie umacniają się na pozycji oporu i przetrwania w nieprzyjaznym otoczeniu instytucjonalnym. Ponieważ jednak zawodowa służba kobiet w obecnym kształcie nie ma szans na funkcjonalny rozwój w ramach instytucji dominującej, możemy spodziewać się procesualnych przekształceń prowadzących do ukształtowania się tożsamości projektującej, mającej na celu gruntowną redefinicję pozycji i roli kobiet w resortach mundurowych. Stanie się to wówczas, gdy wszystkie uczestniczki będą podzielać uzgodnioną wspólnie definicję sytuacji oraz sposoby jej zmiany na lepsze. 6 druk_soc_XLV.indd 54 Z. Bokszański, Tożsamości zbiorowe, PWN, Warszawa 2006, s. 39. 2009-03-10 09:23:23