Żydowska legenda ożywa na dalekiej Północy

Transkrypt

Żydowska legenda ożywa na dalekiej Północy
Creatio Fantastica
PL ISSN: 2300-2514 R. XI, 2015, nr 2 (49)
Agnieszka Bukowczan-Rzeszut
Żydowska legenda ożywa na dalekiej Północy
Skandynawski kryminał kojarzy się głównie z dwukrotnie ekranizowaną trylogią
Millenium Stiega Larssona oraz z wielokrotnie przenoszonym na ekran komisarzem Wallanderem zrodzonym w umyśle Henninga Mankella1. Popularność w Polsce zdobył również Jo Nesbø, którego bohater, policjant Harry Hole, mierzy się z różnymi trudnymi
sprawami. Rozgrywające się współcześnie oraz w czasach II wojny światowej Czerwone
gardło zostało w 2004 roku wybrane najlepszym norweskim kryminałem wszechczasów. Powieści te łączy mroczna atmosfera, brutalne zbrodnie, niewyjaśnione zagadki z
przeszłości, ciekawe intrygi i spiski (polityczne, szpiegowskie, gospodarcze) oraz wspaniale nakreśleni, wielowymiarowi bohaterowie, których przygody czytelnik śledzi z zapartym tchem. Kristina Ohlsson ma mocną pozycję wśród autorek kryminałów z dalekiej
Północy, a jej książki czyta się świetnie, ponieważ jest praktykiem. Pracowała w szwedzkich służbach specjalnych, MSZ i Akademii Obrony Narodowej, była również urzędnikiem w OBWE. Jej cykl o policjantce Fredrice Bergman spotkał się z uznaniem Szwedzkiej Akademii Literatury Kryminalnej i został nominowany do nagrody za najlepszą powieść kryminalną, odpowiednio w 2010 i 2011 roku. W 2010 roku pisarka otrzymała
prestiżową Stabilo Prize, a w 2012 roku jeden z największych dzienników szwedzkich,
„Expressen”, uznał ją za najlepszą skandynawską autorkę powieści kryminalnych.
Papierowy chłopiec to piąta powieść z wspomnianego cyklu, choć de facto autorka
zatytułowała ją Gwiazda Dawida. Mroźna Północ spotyka się tutaj z Bliskim Wschodem,
a duchy przeszłości ścigają winnych, by wymierzyć im sprawiedliwość. Ale czym wła
Recenzja książki: Kristina Ohlsson – Papierowy Chłopiec [Davidsstjärnor], przekł. Wojciech Łygaś, Warszawa 2015, Prószyński i S-ka, ISBN: 978-83-7961-204-8, ss. 592.
Powieści Larssona doczekały się ekranizacji zarówno w wersji Hollywoodzkiej (reż. David Fincher), jak i
europejskiej (tu za kamerą stanął duński reżyser Niels Arden Oplev). Trudno zliczyć wszystkie ekranizacje
przygód komisarza Wallandera – i te serialowe i te pełnometrażowe, ostatnią będzie prawdopodobnie
brytyjski, nagrodzony m.in. BAFTĄ serial, w której w tytułową rolę wcielił się sam Kenneth Branagh.
1
1
ściwie jest sprawiedliwość, gdzie szukać odpowiedzi na pytania i czy dzieci powinny
płacić za grzechy swoich rodziców? Jak to w skandynawskich kryminałach bywa, nikt
nie może liczyć na specjalne traktowanie.
W świecie bajek granicę stanowi tylko i wyłącznie fantazja. Fredrika święcie w to wierzyła. To, co
niemożliwe, stawało się możliwe, a szczęśliwe zakończenie było obowiązkowe. Czytelnik może
zawsze zrezygnować z książki, która mu się nie podoba. Tak właśnie zrobiła jej córka, gdy próbowała jej czytać. „Okropne” – powiedziała i wyrwała jej lekturę z ręki. Fredrika podniosła ją
z podłogi i spojrzała na mroczne obrazki. Córka miała rację. To była jakaś trudna i straszna bajka.
Takich książek nie wolno czytać trzylatkom (s. 284).
Papierowy Chłopiec znany z żydowskiej legendy ożył, ale nie w Izraelu, tylko w
Sztokholmie. Jest nim tajemniczy prześladowca dzieci, którym przed laty w Jerozolimie
rodzice straszyli dzieci, aby nie wychodziły po zmroku. Jeśli te nie słuchały, mogły skończyć zmasakrowane w przydrożnym rowie. Całe dekady później mroczna legenda spędza sen z powiek szwedzkim policjantom po tajemniczym morderstwie nauczycielki w
żydowskim przedszkolu oraz porwaniu dwóch chłopców. Czyżby Papierowy Chłopiec
wrócił i znów zaczął mordować dzieci? Świadkowie milczą, tropy plączą się, a Fredrika
Bergman musi szybko rozwikłać mroczną tajemnicę, zanim pojawią się kolejne ofiary.
Najnowszą powieść Ohlsson czyta się doskonale i jest to zasługa trzech mocnych
atutów: wyrafinowanej, trzymającej w napięciu intrygi, świetnie nakreślonych bohaterów i bardzo sprawnie, profesjonalnie przeprowadzonego śledztwa. Pomysłowym zabiegiem jest wymyślenie niezwykłej legendy o Papierowym Chłopcu rodem z najgorszych koszmarów. Sięgając po książkę czytelnik zastanawia się, na ile będzie to kolejny
skandynawski kryminał, a na ile coś świeżego, zaskakującego, wyjątkowego. Papierowy
chłopiec z wielu powodów na długo zapada w pamięć.
Jako praktyk Ohlsson raczy czytelników solidną porcją dobrej policyjnej roboty;
jej bohaterowie tworzą zgrany zespół, nie ma tu miejsca na pojawiające się znikąd tropy,
absurdalne zeznania świadków, cudem pozyskane dowody czy nierealne domysły. Choć
śledztwo jest trudne, bo wplątany weń został wątek polityczno-szpiegowski, a akcja toczy się właściwie w trzech miastach (Sztokholm, Londyn i Jerozolima), to czytelnik nie
nuży się w trakcie lektury, a nieznajomość poprzednich tomów bynajmniej jej nie utrudnia. Co ciekawe, autorka nakreśla makabryczną zbrodnię oszczędzając czytelnikowi
szczegółów, do których przyzwyczaili nas skandynawscy pisarzy kryminałów, więc na-
2
wet wrażliwsi czytelnicy mogą sięgnąć po ten tytuł. To po prostu doskonała książka –
nie tylko dla fanów literatury z dalekiej Północy i nie tylko na długie, zimowe wieczory.
3