Zakończenie roku zuchowego - Galeria Hufca ZHP Chrzanów
Transkrypt
Zakończenie roku zuchowego - Galeria Hufca ZHP Chrzanów
Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Zakończenie roku zuchowego Zuchy! Harcerze! Harcerki! Harcerki i Harcerze Starsi! Instruktorzy! Pierwszy dzwonek niestety już wybrzmiał… Zaczęło nas prześladować widmo szkoły, czyli wczesne wstawanie, wytężona praca umysłowa… Wakacje więc za nami, ale pozostały przecież piękne wspomnienia. Niektóre z nich, zwłaszcza te obozowe, możecie przeczytać w tej oto gazetce. Zaraz, zaraz… A może „stety”? A więc dobrze, że wakacje się skończyły… Przecież wrzesień to początek nie tylko roku szkolnego ale i harcerskiego! Naładowaliśmy nasze akumulatory i z entuzjazmem zaczynamy pracę wychowawczą. Z ochotą przygotowujemy i spieszymy na zbiórki, na których witają nas uśmiechnięte twarze podopiecznych. Z nową energią przygotowujemy warsztaty, programy imprez i biwaków… Znowu możemy poświęcać siebie dla innych… Dla mnie właśnie to jest piękne w naszym Związku! Pamiętajcie „Czasem trzeba samemu się spalić, by dać sobą światło innym…”. A co znajdziecie we wrześniowym numerze? Przede wszystkim wydanie obfituje w relacje z imprez (obozowych ale nie tylko!) oraz „wypociny” ambitnych członków naszego hufca, czyli zadan ia z prób na stopnie instruktorskie… Zatem owocnej lektury! Na zakończenie przypomnę jeszcze, że wciąż czekamy na Wasze relacje, wspomnienia i wszystko, czym chcielibyście podzielić się z innymi na łamach „Studni”. W imieniu zespołu pełna optymizmu i zapału do pracy zakupo holiczka CO W NUMERZE: Oko Żurawia –relacje z obozu, ale nie tylko............................................. str. 2 –10 Zadania na próby .............................................................................. str. 11 - 16 „Ho, ho, ho…” – artykuł metodyczny ...................................................str. 16 – 18 Wrześniowa krzyżówka ............................................................................ str. 19 Echa z dna – zapowiedzi ............................................................................. str. 20 Dnia 17 czerwca 2011 r. odbyło się uroczyste zakończenie roku zuchowego. Zaproszono na niego wszystkie zuchy wraz z rodzicami lub dziadkami oraz kadrę p DH działającej przy SP nr 3. Spotkaliśmy się w Parku Miejskim przy fontannie. Na początek druhna drużynowa powiedziała nam, że nasz przyjaciel Ufoludek, z którym przez ostatni miesiąc zdobywaliśmy sprawność „Fantasty” nie może wrócić na swoją planetę, gdyż zepsuł się jego statek kosmiczny. Postanowiliśmy mu pomóc. Podzieleni na dziesięć kilkuosobowych grup, pod opieką przynajmniej jednego rodzica, z mapami w ręku ruszyliśmy odnaleźć narzędzia przydatne w naprawie awarii. Już po około pięciu minutach pojawiła się pierwsza grupa z narzędziami w ręku, za nią kolejne… Wreszcie po około 15 minutach przy fontannie znów byliśmy w komplecie. Zuchy wraz z rodzicami odnalazły potrzebne mechanikom młotki, śruby, wiertarki, gwoździe... a wdzięczny za pomoc Ufoludek pod koniec zbiórki rozdał wszystkim pomocnikom znaczki sprawności „Fantasty”. Kadra gromady przygotowała również kilka zabaw na świeżym powietrzu. Zabawiliśmy się w ulubioną „stonogę” oraz zabawę „Lotnik kryj się”. Radości i uśmiechom nie było końca, zwłaszcza gdy rodzice wraz z nami chowali się za drzewa, ławki i krzaki, by umknąć przed czujnym okiem druha Michała… Ko lejnym zadaniem d la grup była krzyżówka zawierająca hasła związane z fantastyką oraz wakacjami. Po rozwiązaniu wszyscy głośno wykrzyczeliśmy hasło: WAKACJE! Tuż przed zawiązan iem kręgu rozstrzygnięto rywalizację zuchową za rok 2010/11. Zwycięzcy otrzymali dyplom, pamiątkowy znaczek na mundur, puzzle ze znaczkiem zucha oraz „coś” dodatkowego w zależności od zdobytego miejsca. We współzawodnictwie oceniano m.in.: obecność, grzeczność, zdobywanie gwiazdek i sprawności oraz udział w imprezach hufca i szczepu. Nagrodzono troje najlepszych zuchów: I miejsce i tytuł Złotego Zucha 1 GZ „Zdobywcy Nibylandii” – Konrad Cora II miejsce i tytuł Srebrnego Zucha – Liw ia Pędziwilk III miejsce i tytuł Brązowego Zucha – zuch ochoczy Weronika Strojek Na koniec zawiązaliśmy pożegnalny krąg. Życząc sobie udanych i bezpiecznych wakacji puściliśmy iskierkę przyjaźn i, po czym rozeszliśmy się do domów. To było naprawdę udane popołudnie i miły akcent rozpoczynający wakacje. pwd. Natalia Rzepka HO Drużynowa 1 GZ „Zdobywcy Nibylandii” - STRONA 2 - Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5/11 (27) wrzesień 2011 Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5 /11 (27) wrzesień 2011 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Liczba, wielkość, cyfry, ilość, masa, liczebność … Obozowe życie Tropicieli Leśnych Tajemnic Tuż przed wakacjami na tablicy informacyjnej hufca oraz na skrzynkach mailowych pojawiło się intrygujące zaproszenie od Namiestniczki Zuchowej. Pojawiło się w nim wiele informacji dotyczących liczb… Np. lęk przed liczbą 13 nazywany jest triskaidekafobią lub informacja na temat liczb doskonałych, że jest to taka liczba, która jest równa sumie wszystkich swoich dzielników mniejszych od niej samej (przykład 28 = 1 + 2 + 4 + 7 + 14)… Zaproszenie było intrygujące. Tylko na końcu kolorowego plakatu pojawiło się rzeczowe zdanie: „Robin Hood i Mały John to sławne postacie, Siala lala, siala lala, każdy o tym wie…” „serdecznie zapraszam wszystkich zucholi (i przyszłą kadrę zuchową) na warsztaty poświęcone Akcji Naborowej”. Podano także termin i miejsce – harcówka hufca, 20 czerwca, godzina 16:30. W warsztatach wzięło udział 7 osób. Porównano na nich tradycyjny nabór z naborem opartym na cyklu sprawnościowym oraz podjęto próbę opracowania planu naboru o tematyce bajkowej – Kubuś Puchatek, kulturowej – Indianin oraz zawodowej – Detektyw. Zastosowano typowo zuchowe formy pracy jak majsterka ale też nieznane uczestnikom formy kształcenia – metodę „myślowych kapeluszy” de Bono. Na podstawie prac uczestników warsztatów powstała fiszka dotycząca naboru zuchowego. Znajduje się ona w Banku Pomysłów Namiest nictwa Zuchowego. Została także rozesłana drogą e-mailową do wszystkich uczestników warsztatów. Prowadząca warsztaty PS: Jeszcze raz dziękuję wszystkim uczestnikom za zaangażowanie i kreatywność podczas warsztatów. Wasze pomysły były naprawdę rewelacyjne! Mam nadzieję, że te niecałe 90 minut tuż przed wakacjami nie było dla Was czasem straconym. Życzę wszystkim udanego naboru do Waszych gromad we wrześniu, abyśmy byli tak liczni w naszym hufcu jak Chińczycy na świecie! PS 2: Zainteresowanych naborem zuchowym odsyłam do następujących pozycji: 1. Huczała D., Nabór do gromady zuchowej dostępne pod adresem: http://kragrady.ezhp.pl/content/view/2007/142/ 2. Siembora S., Nabór w gromadzie zuchowej, [w:] „Zuchowe Wieści” nr 3/2006, s. 6 – 8. 3. Więcławska A., Nabór do gromady zuchowej, [w:] „Zuchowe Wieści”, nr 3/2007, s. 16 – 17. 4. Wrzosek M., Akcja naborowa - pomysły na ciekawe hasła na plakaty , [w:] „Zuchowe Wieści” nr 3/2007, s. 21 – 23. - STRONA 3 Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5/11 (27) wrzesień 2011 Mimo niezbyt sprzyjającej, lipcowej pogody, Kolonię Zuchową w Szarym Dworze można uznać za udaną. Kadra Kolonii dołożyła wszelkich starań, by pochmurne i deszczowe dni były atrakcyjne dla najmłodszych uczestników obozu. Tegoroczna fabuła Kolonii nawiązywała do bajki „Robin Hood”. Sprawność ta została wybrana ze względu na lokalizację naszej bazy obozowej – otaczające obóz przepiękne lasy Sherwood. To właśnie tu zuchy zostały przyjęte do Wesołej Kompaniji, urządzały wielkie polowanie, tworzyły leśną kryjówkę czy poszukiwały materiałów na łuki i strzały… Nazwa Kolonii – Tropiciele Leśnych Tajemnic – nie została więc wybrana przypadkiem… Spora część naszego kolonijnego życia upływała nam na zajęciach w terenie. Zuchy ćwiczyły także swoją sprawność i zwinność poprzez udział w zajęciach sportowych m.in.: turnieju łuczniczym oraz grach i zabawach zespołowych. Jedną z największych atrakcji przygotowanych dla dzieci były wycieczki. Celem pierwszej z nich było ZOO w Oliwie. Zuchy zobaczyły wiele zwierząt, wśród których największe emocje wzbudziły foki, małpy i p ingwiny. Szczęście nam dopisało, gdyż nasze odwiedziny w ZOO zbiegły się z sezonem rozrodczym zwierząt. Mieliśmy okazję zobaczyć małe małpki, które aktywnie spędzały czas na wybiegu oraz ich matki, które cierpliwie nosiły je przyczepione do brzucha. W czasie drugiej wyprawy odwiedziliśmy największy w Polsce Park Dinozauró w, znajdujący się w Łebie. Figury wymarłych przed wiekami wielkich gadów oraz naszych praprzodków nie były jedyną atrakcją. Zuchy mogły przejechać się pojazdami Flinstonów oraz wyszaleć się na placach zabaw. Za dodatkową opłatą można było przejechać się kolejką elektryczną lub na kucyku. Wycieczki były także wspaniałą okazją do zakupu pamiątek. Największym zainteresowaniem wśród uczestników Kolonii Zuchowej cieszyły się ogniska centralne oraz dyskoteki. Mimo tego, że odbywały się one w godzinach wieczornych, zuchy z ochotą i zaangażowaniem brały w nich udział. Z imprez centralnych, w naszej pamięci na długo pozostanie także Jarmark. Wszyscy obozowicze solidnie i pomysłowo podeszli do tego przedsięwzięcia. I tak, korzystając z obozowej waluty, można było m.in.: przejechać się czo łgiem, zjeść jagody czy kiełbaskę z grilla, wyłowić złoto, umyć dh Sławka, poddać się romantycznemu masażowi u romantycznego Romana czy innym zabiegom kosmetycznym… - STRONA 4 Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5 /11 (27) wrzesień 2011 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Na odnotowanie zasługuje również fakt, że w każdej z imprez centralnych – Festiwal czy „Mam Talent – edycja 2.” nasza Kolonia dawała z siebie wszystko, co przekładało się na rezultaty. W Festiw alu wywalczyliśmy dwa drugie miejsca oraz trzecie, a nasza obozówka ukazała prawdę o szarodworskiej rzeczywistości. W „Mam Talent” naszą Kolonię godnie reprezentowała Laura Kazimierczak (zdobywczyni II miejsca) oraz Jurek Sobański i Paweł Lieder (III miejsce). Nie byli to jednak nasi jedyni reprezentanci… Wśród najmłodszych pojawiło się wiele talentów (głównie wokalnych) wśród których ogromnym zaskoczeniem okazała się Karolina Kozieradzka z pokazem akrobatyki. Jest jeszcze wiele aspektów, o których chciałabym wspomnieć. Zachowam je jednak dla siebie, ze względu na ograniczoną przestrzeń tego wydania oraz ich osobisty charakter. Zapewne każdemu z nas, co innego utkwiło w pamięci… Mam nadzieję, że szalę wspomnień przeważają zdarzenia pozytywne, wywołujące uśmiech na twarzy… Komendantka Kolonii Zuchowej pwd. Natasza Rzepka HO Na koniec pragnę jeszcze raz serdecznie podziękować kadrze Kolonii Zuchowej – dh. Sławkowi, dh. Dorocie, dh. Kasi i dh. Monice… To, co najważniejsze zostało już powiedziane przy ognisku, przy zapisanych drewienkach, przy gwizdkach… Dziękuję, życząc dalszych sukcesów na harcerskiej drodze… Wakacje w krainie fantasy… Tego roku uczestnicy pierwszego podobozu na I turnusie HAL 2011 w Szarym Dworze bawili się w Fantasy. Podobóz t en nosił nazwę „Silmarillion”. Po podobozie biegały więc elfy, wróżki, gobliny, hobbici, strzygi, nimfy… Jak na obóz harcerski przystało, braliśmy udziały w ogniskach, biegaliśmy po lesie, budowaliśmy szałasy, chodziliśmy nad morze, mieliśmy liczne alarmy, pląsaliśmy i dużo śpiewaliśmy. Jednym z naszych sukcesów i osiągnięć było zajęcie dwóch pierwszych i trzeciego miejsca w festiw alu. Aby urozmaicić czas byliśmy na wycieczce w Gdańsku, Gdyni i we Władysławowie. Zwiedziliśmy muzeum, zrobiliśmy zakupy, płynęliśmy statkiem i zwiedzaliśmy te jakże piękne miasta. Przez te 25 dni nawiązaliśmy mnóstwo nowych znajomości, nabyliśmy wiele pożytecznej wiedzy oraz umiejętności i mam nadzieje, że powrócimy tu za rok, bo bawiliśmy się naprawdę dobrze ;) sam. Gosia Litwińska programowiec I podobozu - STRONA 5 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5/11 (27) wrzesień 2011 Pionierka na całego! Jestem wielkim zwolennikiem i propagatorem pionierki na obozie. Niesie ona ze sobą wiele pozytywnych rzeczy takich jak: integracja grupy, nauka pracy w małych grupach, indywidualnej i zbiorowej odpowiedzialności, zaradności, pomysłowości. Można z nią połączyć realizowanie sprawności, zadań zespołowych czy stopni. Na pierwszym turnusie jej przejawy są najlepszego wydania platformy z namiotami na drzewach, wieże wartownicze, piętrowe prycze w namiotach w podobozie III. Inne podobozy także radzą sobie pięknie, wymyślając trochę łatwiejsze rzeczy. Nie rozumiem, dlaczego jest to forma zupełnie zaniedbana na turnusie II... Są w naszym Hufcu trzy osoby, które starają się stawiać coraz wyżej poprzeczkę tworzenia pionierki: pwd. Piotr Słowik (główny inicjator), pwd. Mateusz Kubacki oraz dh Mariusz Kurek. Myślę, że wspólnym wysiłkiem i pasją nasza pionierka p lasuje się w grupie najlepszych w Polsce. W tym roku długo przygotowywaliśmy się do turnusowej pionierki, tworząc na papierze projekty budowli, obliczając ich masę i wysokość, długość belek. To wszystko po to, aby w czasie kilku p ierwszych dni obozu, wspólnie z podobozem podjąć kolejne wyczyny i je zrealizować. Co udało nam się zrobić? Jeszcze na grupie kwatermistrzowskiej (pionierkowaliśmy po zakończeniu prac obozowych czasem nawet do 1 w nocy) powstała platforma na drzewach, na której stanął namiot dh Romana i dh Mańka. Potem przyjech ał obóz... Wspólnym wysiłkiem udało nam się postawić dwuczłonową bramę (dwie wieże obserwacyjne), z których jedna miała poziom wartowniczy i wyższy - bocianie gniazdo. Wieże miały być połączone wiszącym mostkiem, niestety nie udało nam się tego zrealizować. Równolegle 3 zastępy z 13 DH „Makalu” rozpoczęły w swoich namiotach budowę prycz piętrowych. Prycze zrobiono z drewna znalezionego w lesie. Należało je podocinać na wymiar, wkopać do ziemi, połączyć z belkami poziomymi, a następnie wypleść kratkę, na której spoczywał materac. Zastępy realizowały to przedsięwzięcie jako zadan ie zespołowe. Wszystkie trzy przedsięwzięcia zakończyły się sukcesem. Komendant Chorągwi Śląskiej, który wizytował nasz podobóz był zachwycony. Powiedział, że nie widział takich rzeczy w żadnej z wizytowanych wcześniej przez siebie baz. W czasie kiedy kończono prycze, udało mi się ukończyć moją własną platformę i postawić na niej namiot. Pod koniec obozu, jeszcze w jednym zastępie pojawiły się łóżka piętrowe. - STRONA 6 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5 /11 (27) wrzesień 2011 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Podobóz III był podobozem harcerskim. Nie zmienia to jednak faktu, że harcerze i harcerki poczuły wielką dumę z pracy jaką wykonali. Byli szczęśliwi, że śpią na łóżkach zrobionych przed siebie, że ich pionierka jest prawdopodobnie najlepszą w Chorągwi. Kilka ciekawostek co do platformy: Obie platformy były przywiązane do drzew na wysokości ok. 4 m. Każda miała dwie belki nośne i min imum 5 poprzecznych, co dawało masę drewna ok. 1 tony dla jednej platformy. Na przywiązanie belek do drzew i do innych belek, zużyliśmy ok. 2000 m sznurka snopowiązałkowego. Spaliśmy na wyplecionej kracie ze sznurka, na której dodatkowo leżały materace. Na tej wysoko ści nie ma an i jednego komara Jeśli jesteś harcerką/ harcerzem i chcesz w przyszłym roku spróbować swoich sił w pionierce - porozmawiaj z którymś z druhów. W naszych planach przyszłorocznych jest zbudowanie 4 platform na namioty i kilku wyjątkowych konstrukcji służących m.in. jako stanowiska wartownicze. P.S. Jest mi bardzo przykro, że znalazły się w Hufcu osoby, które utrudniały nam nasze pionierkowanie. Źle się dzieje, kiedy znajdują się ludzie, którzy chcą zrobić coś nietuzinkowego, a zawistni i zazdrośni rzucają im kłody pod nogi. P.S. 2 Dziękuję dh pwd. Mateuszowi Kubackiemu, dh Mariuszowi Kurkowi, reszcie kadry oraz całemu podobozowi III i wszystkim druhnom/ druhom, którzy trzymali za nas kciuki! komendant podobozu III pwd. Piotr Słowik Obozowe wspomnienia z drugiego turnusu… W tym roku 21 EŚDH „Horyzont” wybrała się na drugi turnus Harcerskiej Akcji Letniej w Szarym Dworze. Po męczącej podróży wreszcie dotarliśmy na teren bazy obozowej. Na początku było nas dwunastu i n ie mogliśmy się doczekać nadchodzących przygód, a było ich wiele. Nasz podobóz bawił się w Polan, dlatego najpierw musieliśmy zbudować bramę. Razem z resztą chłopców z podobozu dobudowaliśmy do stojącej bramy palisadę, lecz w połowie obozu oboźny powiedział, że jest ona niebezpieczna i kazał nam ją rozmontować. Następnie poznawaliśmy życie Polan - jak się ubierali, co jedli, jakie mieli obrzędy i zwyczaje. To wszystko poprzedzone było nocnym chrztem na plaży, na którym każdy uczestnik musiał oddać cześć szamanowi idąc do niego na kolanach. Szaman chrzcił młodego Polana, a jego piękne asystentki obcinały mu włosy i nadawały imię. Oprócz zajęć na podobozie odbywały się także różne imprezy centralne. Pierwszą z nich były Neptualia, gdzie uczestnicy chrzczeni byli przez Władcę Mórz - Neptuna. W całym wydarzeniu uczestniczyły także diabły i diablice, którzy pilnowali uczestników, by godnie oddali należny hołd Neptunowi. Uczestniczyliśmy także w „Dżemoladzie” - imprezie ku czci R. Riedla - wokalisty zespołu „Dżem”. - STRONA 7 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5/11 (27) wrzesień 2011 Nasz podobóz wygrał konkurs znajomości zespołu, a następnie mogliśmy oglądnąć najprawdziwszy koncert Dżemu. Obozowicze mogli zaprezentować także swoje umiejętności sportowe podczas olimpiady. Każdy podobóz musiał przebrać się za dowolny kraj oraz podkreślić jego najbardziej charakterystyczne cechy. My zdecydowaliśmy się na Monaco (mieliśmy bolid oraz Księcia Monaco wraz z nową małżonką, swoimi kochankami i nieślubnymi dziećmi). Zgarnęliśmy najwięcej medali, dzięki czemu dostaliśmy aż dwa arbuzy. Odbył się także Jarmark, który niestet y musiał być rozstawiony w bębenku z powodu okropnej pogody. Zabawa była przednia, a w bębenkach huczało od nawołujących do stoisk sprzedawców i podekscytowanego tłumu kupujących. Wśród najbardziej kasowych pomysłów znalazły się: „kaszubskie żare łko”(jagodzianka oraz podpłomyki z dżemem i sosem czosnkowym) „kaszubskie spa”, solarium czy strzelanie z różnych broni. Nie zabrakło także poławiaczy złota. W ostatnim tygodniu odbyły się jeszcze trzy imprezy: Festiwal na którym, mogliśmy zmierzyć się w czterech kategoriach: dowolnej, harcerskiej, miłosnej i w obozówce. Nasz podobóz zajął pierwsze miejsce w piosence dowolnej, za wykonanie „Późno już”. Juwenalia – Dzień Obozowicza, gdzie kadra już o godzinie 0.00 oddała władzę w ręce uczestników podczas nocnego alarmu. Nie było to jednak związane z nudą. Nowo obrana kadra szybko przystąpiła do działan ia i zabawiała uczestników. Popołudniu odbył się kabareton, na którym zobaczyliśmy parodie życia obozowego przedstawione przez wszystkie podobozy. Późnym wieczorem zakochane pary mogły powiedzieć sobie uroczyste TAK (aż po peron w Trzebini) i uczcić to na wielkim, wspólnym weselu. Pod sam koniec obozu odbył się harcerski b ieg, gdzie zastępy z wszystkich podobozów sprawdzane były z wiedzy, którą powinny zdobyć podczas zajęć. Było także dużo wycieczek w różne ciekawe miejsca. Zwiedziliśmy Westerplatte, Gdynie, Świecino, Szymbark i Puck. Z przyjemnością informujemy także, że pewnej sierpniowej nocy Julia P. i Weronika L. zostały oficjalnymi członkami „Horyzontu” oraz ot rzymały barwy drużyny. Donosimy także, że zastęp naszego podobozu - „Plemieńskie Dzieweczki” zwany w drużynie „Green Tea” zdobyły pierwsze miejsce w rywalizacji o najczystszy namiot. …I tak oto upłynął kolejny obóz w Szarym Dworze. Zostały po nim zdjęcia, miłe wspomnienia oraz znajomości i przyjaźnie tam zawiązane. Teraz z utęsknieniem wyczekujemy obozu 2012, a na razie przed nami cały rok harcerskiej i owocnej (miejmy nadzieję) pracy. sam. Ola Nowak - młodsza kadra podobozu Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5 /11 (27) wrzesień 2011 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Obchody września ’39 w Katowicach Wędrownicy z 4 Drużyny Wędrowniczej „Żywioły” działającej przy Hufcu Chrzanów wzięli czynny udział w obchodach rocznicowych związanych z wybuchem II Wojny Światowej. Obchody zaczęły się wraz z pierwszym szkolnym dzwonkiem… Reprezentacja Hufca ZHP Chrzanów złożona z harcerzy, instruktorów i seniorów wzięła udział w obchodach rocznicowych 1 września w Katowicach. Tego dnia w godzinach południowych harcerzy swoją obecnością zaszczycił Prezydent Bronisław Komorowski wraz ze swoją małżonką. Po uroczystym apelu oraz złożeniu kwiatów pod pomnikiem w Parku Kościuszki Pan Prezydent zawiązał wraz z harcerzami wspólny braterski krąg. Chrzanowscy harcerze jako nieliczni mieli szczęście uściskać prezydencką dłoń oraz wymienić z Głową Państwa krótkie zd anie na temat wakacyjnego wypoczynku harcerzy na letniej bazie obozowej w Szarym Dworze. Na koniec wykonano wspólne pamiątkowe zdjęcie pary prezydenckiej wraz z harcerzami u stóp Wieży Spadochronowej. Niektórzy członkowie chrzanowskiego Hufca wzięli dalszy aktywny udział w obchodach święta Katowickiego Hufca, który nosi imię Bohaterów Wieży Spadochronowej. Pięcioosobowa grupa wędrowników z 4 DW „Żywioły” w składzie: hm. Michał Rzepka HR, pwd. Natalia Rzepka HO, pwd. Sławomir Lament, pwd. Michał Kowalski oraz dh. Dorota Honisz wzięli udział w XVI Ogólnopolskim Rajdzie Szlakiem Wieży Spadochronowej, który odbywał się w dniach 02. – 04.09.2011 r. Program Rajdu był atrakcyjny, choć nieco wyczerpujący dla uczestników w wieku powyżej szesnastu lat. Fabuła naszego pionu wiekowego poświęcona była pamięci 316 odważnych ludzi – Cichociemnych… W piątkowy wieczór wzięliśmy udział w Gali Dębowych Liści, na której nagrodzono zasłużonych instruktorów dla katowickiego hufca. Po powrocie do miasteczka rajdowego rozpo częła się ciężka noc… Już o godzinie 3.00 ogłoszono nam alarm. Biegiem udaliśmy się do Parku Kościuszki rozwiązać pierwsze zadanie. Zajęło nam ono niecałą godzinę. Jeszcze nie zdążyliśmy zasnąć, gdy wybiła 5.00 a wraz z nią pobudka. Mieliśmy tylko piętnaście minut na ubranie się w strój skoczka spadochronowego i wyruszenie na trasę. Otrzymaliśmy spadochron, mapę oraz zabraliśmy niezbędne wyposażenie. Punkt startowy znajdował się na Ochojcu. Musieliśmy dostać się do niego pieszo, gdyż na Rajdzie obowiązywał nas zakaz poruszan ia się jakimikolwiek środkami lokomocji poza własnymi nogami… Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” W pierwszej części – Polska, musieliśmy m.in. zapamiętać wiele wzorów matematycznych, fizycznych i chemicznych oraz złożyć model samolotu, połączyć dwa telefony polowe i przekazać wiadomość, rozpalić ognisko za pomocą krzesiwa i ugotować na nim zupę oraz pokonać wojskowy tor przeszkód złożony z bali wbitych w błoto, czołgania się i biegu w skręconej uprzednio masce przeciw gazowej typu „słoń”. O godz. 10.15 otwarliśmy kopertę alarmową, w której przerzucono nas na szkolenie do Anglii – musieliśmy więc dostać się na Giszowiec. Tam czekały nas kolejne atrakcyjne punkty – opatrywanie rannego skoczka, strzelanie z łuku, zawody paintballowe w zdobywaniu flagi, przepłynięcie pontonem stawu… Oj, było naprawdę mokro… W czasie trwania całej gry musieliśmy znać Rotę Przysięgi Cichociemnych oraz niemieckie i polskie dane z naszych służbowych legitymacji. Tu doskonale sprawdziła się kobieca część naszej rajdowej ekipy. O 13:30 otworzyliśmy drugą kopertę alarmową, która podawała miejsce i czas rozbrojenia bomby. Niestety z powodu upału, odległości oraz wielogodzinnego marszu i zmęczenia n ie udało nam się w godzinę dostać pod Wieżę Spadochronową. Na szczęście inne patrole rozbroiły n iemiecką bombę. Wycieńczeni po 12 godzinach marszu oraz przebyciu około 20 kilometrów wróciliśmy do naszej bazy. Tu zjedliśmy obiad oraz mogliśmy odpocząć. O 19:00 odbyło się wspólne śpiewanie przy harcerskim ognisku, a po nim niespodzianka – Fire Show pod Wieżą Spadochronową. Przygotowano także grę nocną dla chętnych patroli nawiązującą do serialu „Alo, alo”. Niedzielny poranek upłynął tradycyjnie na sprzątaniu miasteczka rajdowego oraz apelu kończącym Rajd. Miło nam poinformować, że na 17 patroli wędrowniczych z całej Polski zajęliśmy III miejsce! Niestety z powodów zdrowotnych (skręcona noga) musieliśmy szybko wracać do domu, dlatego ominął nas niedzie lny Festyn pod Wieżą oraz rekonstrukcja wydarzeń „Wieża ‘39”. Może uda nam się dokończyć obchody za rok … P.S. Serdecznie zachęcam wszystkie gromady zuchowe, drużyny harcerskie, starszoharcerskie i wędrownicze z naszego Hufca do brania udziału w imprezach chorągwianych, ogólnopolskich oraz organizowanych przez inne hufce. Jest to doskonała okazja do porównania sposobów prowadzenia imprez związkowych oraz możliwość czerpania pomysłów i inspiracji d la własnego środowiska. Klimat każdej harcerskiej imprezy jest niepowtarzalny i jak zawsze pozostają niezapomniane przeżycia i piękne wspomnienia… A my, wędrownicy i instruktorzy, pierwszy raz od wielu lat mogliśmy zrzucić z siebie odpowiedzialność za organizację imprez dla młodszych pokoleń dla naszego hufca… Nareszcie nastąpił wyczekiwany od wielu lat „powrót do korzeni” – czyli bycia zwykłym uczestnikiem, a co za tym idzie wspaniałej, harcerskiej zabawy… pwd. Natalia Rzepka HO uczestniczka XVI ORSWS O 7.00 rozpoczęła się wielka gra. Przemierzaliśmy n ieznane nam dotąd lasy, w których czekały na nas ukryte punkty patrolowe z przygotowanymi zadaniami. - STRONA 9 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5/11 (27) wrzesień 2011 - STRONA 10 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5 /11 (27) wrzesień 2011 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Zadania na próby Wywiad z … Tegoroczny obóz dobiegł końca. Nikt nie zaprzeczy, że był to kolejny, pełen niezliczonych przygód wyjazd, w trakcie którego wielu z nas zdobyło nowe umiejętności, zawiązało nowe przyjaźnie… Niejeden z Was – zuchów, harcerzy i harcerek będzie wspominać go głównie przez pryzmat pracy Waszych podobozowych programowców, oboźnych oraz komendantów. Są jednak ludzie, bez których takie wyjazdy nie odbywałyby się. Jednym z nich jest druhna Kasia Kulig- kwatermistrzyni HAL’11. Który raz pełniła Druhna funkcję kwatermistrza obozu? W tym roku po raz pierwszy pełniłam funkcję kwatermistrzyni obozu. Skoro pierwszy raz sprawowała druhna pieczę nad finansami obozu to wydaje mi się, że niezbędne były jakieś przeszko lenia w t ym kierunku. Czy brała druhna udział w jakiś warsztatach z zakresu zajęć kwatermistrzowskich? Tak, brałam udział w szkoleniu organizowanym przez Chorągiew Śląską w Chorzowie. Jak wygląda takie szkolenie? Panie księgowe uczą tam jak obijać faktury, jak księgować, jak przechowywać pieniądze, jak się rozliczać. Posiadając już n iezbędną wiedzę przyszedł czas na wykorzystanie jej w praktyce. Jednym z obowiązków kwatermistrza jest prowadzenie dokumentacji finansowej obozu. Co wchodzi w jej skład? W skład takiej dokumentacji wchodzi książka finansowa obozu, faktury, raporty żywieniowe, menu. Mogą pojawić się także kartoteki. Brzmi skomplikowanie … Ile w takim razie czasu dziennie zajmowały druhnie zajęc ia związane z funkcją kwatermistrza? Czy miała druhna jakikolwiek czas na odpoczynek? Funkcja kwatermistrza jest funkcją wymagającą co najmniej 12 godzin pracy na dobę, niejednokrotnie zdarzało się, że trzeba było poświęcić nawet więcej czasu, by zająć się zamówieniem towaru, odebraniem go, opieczętowaniem faktur, przygotowaniem menu i raportów żywieniowych oraz uzgodnieniem jadłospisów z szefową kuchni. - STRONA 11 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5/11 (27) wrzesień 2011 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Jak wnioskuję, czas wolny zaczął się dopiero po rozliczeniu obozu? Jak wyglądają takie czynności i kto w nich uczestniczy? Rozliczaniem obozu zajęłam się ja, wraz z kwatermistrzem hufca i komendantem obozu. Wbrew pozorom nie jest to takie strasznie zajęcie, jakby się mogło wydawać Może samo rozliczan ie nie jest straszne, ale sama funkcja kwatermistrza wydaje się być taką… Nie, sądzę tylko, że wymaga ogromnego poświęcenia oraz odpowiedzialności. Czy w takim razie miała Druhna jakieś wsparcie pełniąc swoją funkcję? W dużej mierze opierałam się na nabytej podczas szkolenia wiedzy, ale nieodzowne były też: pomoc i wsparcie ze strony druha komendanta. Jak każda funkcja – zapewne i ta przyniosła druhnie jakieś nowe umiejętności, coś ‘dała’. Jakie dwie rzeczy wymieniłaby druhna jako najważniejsze? Wydaje mi się, że doświadczenie oraz satysfakcję. Dziękuję serdecznie za rozmowę, a w imieniu wszystkich zuchów, harcerzy, harcerek, instruktorów oraz uczestników tegorocznego obozu za poświęcenie i ogromny wkład, jaki włożyła druhna w przeprowadzenie tegorocznej Harcerskiej Akcji Letniej. Życzymy druhnie (i sobie też ), byśmy za rok spotkali się w tym samym miejscu, w tak samo mag icznej atmosferze, z takim samym, a może nawet i większym zapałem do pracy. Rozmawiała: pwd. Anna Gondek HO (artykuł powstał w ramach próby na stopień podharcmistrzyni) Recenzje W pierwszym powakacyjnym numerze naszej gazety pragnę zachęcić Was do lektury czerwcowego „Na tropie” oraz wakacyjnego ”Czuwaj”. W magazynie wędrowniczym na uwagę zasługuje kilka artykułów. Po pierwsze pragnę zwrócić uwagę na dwie ciekawe inicjatywy tam opisane. Artykuł „Podziel się swoim bzikiem” zachęca do podejmowania w swoim środowisku inicjatyw mających na celu promowanie swojej pasji, zwanej potocznie bzikiem. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zachęcać ludzi do wstępowania w nasze szeregi, ale pomysłów na hobby jest wiele… Drugi artykuł „Skaut na szlaku” zachęca wędrowników do wytyczania i opisywania nowych szlaków. - STRONA 12 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5 /11 (27) wrzesień 2011 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” To ciekawa inicjatywa, na której można także zarobić… Kształceniowcom oraz osobą prowadzącym warsztaty polecam artykuł instruujący jak prowadzić zajęcia metodą burzy mózgów. Artykuł „Burza mózgów” może być przydatny także w pracy drużynowych, zwłaszcza drużyn harcerskich i starszo harcerskich. Natomiast w czerwcowo – lipcowym „Czuwaj” znajdzie coś dla siebie każdy drużynowy. Na uwagę zasługują artykuły pisane w ramach tematu numeru. Doświadczeni instruktorzy przypominają o charakterystycznych formach aktywności w poszczególnych pionach wiekowych. Zachęcam zatem zuchmistrzów do przypomnienia sobie czym jest zabawa, drużynowych harcerskich i starszoharcerskich czym jest odpowiednio „gra” oraz samorządność, a liderów wędrowniczych do lektury na temat marzeń i wyczynu… A co mamy dla doświadczonych instruktorów? Dla Komendanta, Namiestników czy członków zespołów instruktorskich? Przydajmy się naszej młodzieży! Tytuł artykułu szefowej ZKK Hufca Częstochowa mówi sam za siebie… Inspirujmy i motywujmy funkcyjnych naszego Związku. Na pewno odwdzięczą się oni efektywniejszą pracą, uśmiechem, osiągnięciami… Kto wie jak jeszcze…? Jedno wiem, warto się przekonać! Zatem do dzieła! pwd. Natalia Rzepka HO (recenzje pisane w ramach próby podharcmistrzowskiej) i marzeniom. Pamiętajmy, że „z wolnymi od codziennych zajęć głow ami zdobywamy, rozmawiamy, odkrywamy – i nagle okazuje się, że chcemy więcej, dalej, że tyle jeszcze przed nami.” Ten cytat to wspaniała motywacja do dalszych działań, marzeń, a co za tym idzie – planów, które łatwiej (i przyjemniej) będzie nam zrealizować w ciągu nowego roku harcerskiego I tego właśn ie Wam życzę – by wszystko to, czego pragniecie Wy oraz członkowie Waszych drużyn spełniło się, byście na nowo nauczyli się marzyć i p lanować, by nowy rok przyniósł Wam wiele dobrego! pwd. Anna Gondek HO (Artykuł powstał w ramach próby podharcmistrzowskiej) Czas to pieniądz… W listopadzie przeprowadziłam ankietę wśród funkcyjnych Hufca na temat organizacji czasu przez członków ZHP. Wzięło w niej udział 13 osób - 9 kobiet i 4 mężczyzn. Poniżej prezentuję otrzymane i opracowane wyniki: Pytanie 1 dotyczyło ról społecznych jakie pełnią ankietowani. 4 Partia Polityczna 9 Oaza 3 Wolontariu sz 12 / 4 Brat Siostra 10 Mąż / Żona Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5/11 (27) wrzesień 2011 1 / - STRONA 13 – 1 Syn córka Drodzy harcerze, harcerki, instruktorzy! Nie bójmy się otwierać na ludzi, spotykać z nimi, rozmawiać. Pomimo rozpoczynającego się właśnie roku szkolnego starajmy się znaleźć trochę czasu, który poświęcimy rozmyślaniom Instruktor Czy tylko? W jednym z ostatnich numerów czasopisma „Czuwaj” (6-7/2011) pojawił się artykuł dot. planowania pracy drużyny wędrowniczej. Inteligentny czytelnik (zapewne Ty także ) zapyta teraz – co ma on wspólnego ze wspomnianymi wcześniej przemijającymi wakacjami. Poza tym, że lipiec i sierpień to najlepszy czas na p lanowanie pracy KAŻDEJ (nie tylko wędrowniczej) jednostki… Właśnie! Wakacje – nikt nie zaprzeczy- sprzyjają kształtowaniu się marzeń, a od tych z kolei najlepiej rozpocząć planowanie. Choć raz trzeba odrzucić schematy, analizy, cele, zamierzenia i spróbować skupić się nad naszymi (i drużyny) ‘pragnieniami’. Należy też pamiętać, że najlepsze pomysły krystalizują się w najbardziej nieoczekiwanych momentach, a im więcej osób zaangażowanych jest w ‘kreowanie’ marzenia, tym ciekawszy ‘efekt’! Zwyczajnie mówiąc – co dwie głowy, to nie jedna! 10 Harcerz Najlepsze wakacyjne miesiące już za nami. Minęły prędko, niemal niezauważalnie. Pozostawiły po sobie wspomnienia, nowe przyjaźnie, sterty obozowych listów… Ilość osób Pracownik /Jonasz Kofta/ Student Uczeń Gdy spadają jak liście Kartki dat z kalendarzy Kiedy szaro i mgliście Trzeba marzyć… 4 1 Analizując powyższą tabele można stwierdzić, że funkcyjni należą do różnych grup społecznych, przy czym podstawowe znaczenie ma rodzina i pełnienie obowiązków syna/ córki, brata/ siostry oraz społeczność szkolna lub pracownicza do której należymy. Niepokojący jest jednak fakt, że tylko czworo instruktorów pełniących funkcję w podstawowych jednostkach organizacyjnych wzięło udział w ankiecie. Poza podanymi możliwościami ankietowani zaznaczyli także, że należą również do grup tanecznych, szkół językowych, kół historycznych i przedsiębiorczości. Z wykresu widać, że osoby zaangażowane w działalność na rzecz ZHP mają wiele zainteresowań. Możemy także zauważyć, że dzisiejsza młodzież i dzieci mają dużo alternatyw. Pytanie 2 dotyczyło hierarchii ważności istotnych aspektów życia takich jak praca, rodzina. Ankietowani mieli uszeregować je w kolejności od najbardziej do najmniej ważnych. 1 miejsce 2 miejsce 3 miejsce 4 miejsce Życie rodzinne 3 osoby 4 osoby 1 osoba 5 osób Szkoła/ praca 7 osób ----------3 osoby 3 osoby ZHP 3 osoby 5 osób 5 osób ------Inne ---------4 osoby 4 osoby 5 osób zainteresowania - STRONA 14 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5 /11 (27) wrzesień 2011 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Najwięcej ankietowanych najwięcej czasu poświęca na szkołę lub pracę. ZHP zajmuje drugie lub trzecie miejsce. Możemy niestety zauważyć, że najmniej czasu poświęcamy rodzinie, często też zaniedbujemy nasze inne zainteresowania. Na pytanie: Czy twoje proporcje czasu poświęcanego różnym obowiązkom są odpowiednie? Ponad połowa ankietowanych stwierdziła że nie. Jednak wszystkie z tych 7 osób zamierzają w najbliższym czasie zmienić tę sytuację i popracować nad swoim planowaniem zajęć. Pytanie 5 dotyczyło funkcji jakie ankietowani pełnią w ZHP. Zdecydowana większość ankietowanych pełni dodatkowe funkcje w ZHP. To właśnie może być przyczyną nieodpowiednich proporcji czasu. Przyjęcie na siebie zbyt wielu obowiązków powoduje zmęczenie, a także mniej wolnego czasu na inne przyjemności czy zainteresowania. Kolejne pytania dotyczyły orientacyjnego czasu jaki poświęcamy na rzecz obowiązków wynikających z ZHP. Większość funkcyjnych naszego hufca poświęca co najmniej 2 dni w miesiącu dla ZHP. Wliczamy do tego chodzenie na zbiórki i ich przygotowanie, odprawy, warsztaty, wizyty w hufcu, praca nad zdobywaniem stopni i sprawność. Można przyjąć ze w ciągu roku szkolnego (10 miesięcy) odpada nam 20 dni dla ZHP. Doliczając do tego obóz wychodzi, że w ciągu roku wypadają nam prawie 2 miesiące. Największy problem tkwi w tym, że większość ankietowanych uważa, że ta proporcja jest odpowiednia. Czy aby na pewno? Nie powinniśmy się nad tym zastanowić? Przecież 2 miesiące to bardzo dużo… Biorąc pod uwagę zaniedbywany obszar rodziny… Pytanie ósme dotyczyło czasu straconego w ZHP. Prezentuję niektóre, wybrane odpowiedzi ankietowanych: Odprawy/ rady szczepu - mała liczebność, za długie, przybierają formę spotkań towarzyskich, częste kłótnie Zdobywanie sprawności i stopni – niektóre wymagania nie wnoszą nic w nasz samorozwój Papiery - zbędna robota, mogłaby być w formie elektronicznej Chodzenie na zbiórki –chodzi o sytuację, gdy nie prowadzi się ich osobiście, tylko przychodzi się pilnować dyscypliny Warsztaty - tematy powtarzają się Aż 70% ankietowanych przyznaje, że z powodu obowiązków harcerskich zdarzyło im się zaniedbać obowiązki rodzinne i szko lne. 75% odczuwa zmęczenie wynikające z nadmiaru obowiązków. Patrząc na te wyniki myślę, że powinniśmy się zastanowić, co jest dla nas naprawdę ważne. Zastanówmy się jak podzielić nasze obowiązki między funkcyjnych gromady czy drużyny. Pamiętajmy, że nie jesteśmy sami i na pewno znajdzie się ktoś, kto pomoże nam w wykonywaniu naszych zadań i choć trochę nas odciąży… Ostatnie pytanie było nietypowe. Dotyczyło ono wydłużenia doby. Z ankiet wynika że większa część osób biorących udział w badaniach nie chciałaby wydłużyć swojej doby. Myślę, że może to wynikać z faktu, że im więcej czasu mamy do dyspozycji, tym trudniej wychodzi nam jego organizacja. Wielu z nas spotkało się ze zjawiskiem, że gdy mamy wolny czas to trudniej nam się zmotywować do pracy, szukamy wymówek, by moc zająć się wszystkim innym oprócz obowiązkami. - STRONA 15 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5/11 (27) wrzesień 2011 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” A kto wie - może przy wydłużonej dobie, zamiast rozłożyć nasze obowiązki i odciążyć się, wzięlibyśmy na siebie jeszcze więcej pracy ? Wnioski: Podsumowując można stwierdzić, że planowanie czasu przez funkcyjnych naszego hufca sprawia pewne trudności. Nie jest to jednak sytuacja bez wyjścia. Pamiętajmy, że są rzeczy ważniejsze niż ZHP. Jesteśmy tylko ludźmi i każdy ma prawo do zmęczenia. Pamiętajmy jednak, że racjonalnie planując swój czas możemy przezwyciężyć zmęczenie i zwątpienie, a nawet znaleźć czas na chwile przyjemności i odpoczynku. Misją ZHP nie jest wychowanie idealnego instruktora, który poświęca siebie i całe swoje życie na rzecz organizacji, ale wspieranie młodego człowieka we wszechstronnym rozwoju. sam. Joanna Dulowska (artykuł powstał w ramach próby przewodnikowskiej) „Ho, ho, ho…”, bynajmniej nie o Mikołaja tu chodzi… W ostatnim numerze „Studni” opisałem próbę wędrowniczą. Próbowałem przekonać Was czytelników, że nie jest ona wcale taka straszna… Nie wiem, czy to za przyczyną artykułu czy też nie, ale na ostatnią KWiSW przyszło aż 5 osób. Trzy z nich zamknęły próbę pozytywnie, a kolejne dwie - otwarły tę próbę. Pragnę jedynie nadmienić, że tylko jedna z tych osób działa w Drużynie Wędrowniczej… Jeśli więc zachęciłem Was do otwierania prób wędrowniczych… to może i tym artykułem zachęcę Was do otwierania prób na stopnie wędrownicze … najpierw HO a następnie HR… W moim środowisku, długie rozmowy na temat stopni harcerskich chyba nareszcie zaczęły działać, bo prawie każdy członek Rady Szczepu postanowił coś w tym kierunku uczynić, z czego jestem naprawdę zadowolony. W niniejszym artykule pragnę ukazać podobieństwo między HO i pwd ale także spróbuję omówić wymagania, które mogą sprawiać jakieś (niewielkie) problemy. Nie wiedzieć czemu, stopnie wędrownicze są rzadziej zdobywane przez wędrowników niż stopnie instruktorskie. Może dlatego, że zapanowała swoista „moda” na posiadanie stopnia instruktorskiego bez żadnego stopnie harcerskiego? A przecież jednym z warunków zamknięcia próby przewodnikowskiej jest posiadanie wiedzy i umiejętności na poziomie stopnia Harcerki Orlej lub Harcerza Orlego... A może przyczynia się do tego fakt , że HKSI nie sprawdza tej wiedzy, zadaje tylko krótkie pytanie przed otwarciem próby, czy ktoś posiada stopień harcerski? A może kogoś odstrasza otwarcie próby na stopień HO? - STRONA 16 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5 /11 (27) wrzesień 2011 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Przecież wg instrukcji nie mając żadnego stopnia harcerskiego trzeba dopisać kilka lub kilkanaśc ie zadań z poprzednich stopni harcerskich? (Nasza KWiSW naprawdę nie jest straszna - każe dopisać tylko kilka najważniejszych zadań z poprzednich stopni, a to nie jest tak dużo jak się wydaje). Stopnie wędrownicze, tak jak harcerskie i starszoharcerskie, są przeznaczone do rozwijania samego siebie, swoich zainteresowań, pokonywania własnych słabości oraz zdobywania wiedzy. Po tej krótkiej analizie sytuacji najwyższy czas przejść do konkretów. Pragnę omówić poszczególne stopnie wędrownicze - szczególnie HO. Ponieważ jeśli ktoś zdecyduje się zdobywać ten stopień, to z następnym nie będzie już problemu… Aby otworzyć próbę na stopień HO wystarczy przyjść na KWiSW z rozpisaną próbą, opiekunem oraz posiadać naramiennik wędrowniczy. (W naszym hufcu ambitniejsza część wędrowników na tej samej KWiSW zamyka próbę wędrowniczą, aby za parę minut pojawić się znów w celu otwarcia próby na stopień HO). Opiekunem na stopień HO, może być osoba posiadająca stopień równy do zdobywającego czyli HO lub instruktor w stopniu co najmniej przewodnika… Analizując kadrę naszego hufca znajdziecie w niej więcej osób z HO lub pwd niż instruktorów w stopniu phm lub hm. Na pewno zgodzą się oni być Waszymi opiekunami i podołają temu wyzwaniu, choć bycie prawdziwym opiekunem nie jest prostą sprawą (wiem to ze swojego doświadczenia). Większość wędrowników naszego hufca pełni różne funkcje, poczynając od przybocznych a kończąc na członkach komendy hufca. To pole służby na pewno ułatwia zdobywanie stopni wędrowniczych jak również stopni instruktorskich. Wymagania na stopień HO wyznaczają płomienie wędrowniczej watry i dotyczą one siły c iała, rozumu i ducha. Razem jest ich 14. Podobna ilość dotyczy przewodnika, choć według nowych wytycznych, które weszły w życie 1 września 2011 jest ich tylko 8 (jeden z punktów jest baaardzo rozbudowany). Pierwsze dwa wymagania wyznacza najmniejszy p łomień i dotyczą one naszej siły ciała. Związane są więc z naszym h igienicznym trybem życia, podnoszeniem sprawności fizycznej oraz zaplanowaniem i zorganizowaniem wędrówki o charakterze wyczynu. Nie musi być to oczywiście wędrówka górska, mimo że większość wędrowników taką właśn ie wybiera. Pamiętajmy, że nie od razu musimy zdobyć Mont Blanck, a pokonanie wybranej trasy zależy od indyw idualnych cech danej osoby - dla jednej wyczynem będzie 12 godzin wśród tatrzańskich szczytów a dla innej 5 godzin przemierzone beskidzkim szlakiem... Tak jak już wspomniałem nie musi być to wędrówka po górach. Każde miejsce, które sprzyja wyciszeniu i refleksji nad swoją dalszą harcerską drogą jest dobre (np. ścieżki dydaktyczno – krajoznawcze, leśne i polne drogi). Kolejne cztery wymagania związane są z siłą rozumu i wyznacza je średni płomień wędrowniczej watry. Podczas tworzenia zadań będziemy musieli uwzględnić: własne planowanie czasu - wymaganie podobne do jednego z wymagań na pwd. dot. zachowania właściwej proporcji w wypełnianiu obowiązków wynikających z przynależności do różnych grup społecznych) rozsądne gospodarowanie naszymi funduszami oraz zap lanowanie i zrealizowanie jakiegoś przedsięwzięcia - STRONA 17 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5/11 (27) wrzesień 2011 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” pogłębian ie naszej wiedzy i umiejętności w zakresie nauki, kult ury, itp. dziedzinę, w której chcemy osiągnąć mistrzostwo i mamy już w niej jakieś osiągnięc ia ( może być to np. język obcy, nasze hobby) - wymaganie podobne jest do wymagania nr 2 na pwd. czyli „pogłębia swoją wiedzę i rozwija swoje zainteresowania”. Ostatnie osiem wymagań dotyczy największego płomienia wędrowniczej watry czyli siły ducha. Tutaj będziemy musieli uwzględnić następujące wytyczne: budowanie i bronienie swojego sytemu wartości opartego na Prawie Harcerskim (bardzo podobne jest wymagania na pwd nr 1 – „kształtuje własną osobowość zgodnie z Prawem Harcerskim”, dodatkowo w próbie na stopień instruktorski to wymaganie zawiera jeszcze stworzenie IŚR (o której pisaliśmy w jednym z wcześniejszych wydań) podjęcie stałej służby w dziedzinie życia duchowego (u nas w Kapitule trochę przymykamy oko na słowo „STAŁA” i zatwierdzamy zadania związane z udziałem w rekolekcjach czy wyprawy do miejsc świętych) zrozumienie innych i uznanie ich prawa do odmienności, poznanie kilku kultur (narodowych, wyznaniowych itp.) życie w harmonii z przyrodą pielęgnowanie więzi rodzinnych (często zadanie związane jest z przygotowaniem uroczystej kolacji, pikniku czy innego wypadu rodzinnego, będącego okazją do wspólnego spędzenia czasu) znalezienie swojego miejsca w grupie rówieśniczej (myślę, że każdy wędrownik ma ja już swoje miejsce w grupie rówieśniczej, szczególnie w harcerstwie) pokonanie jednej ze swoich słabości (proszę nie porównywać tego z jakąś fobią i pamiętać, że podobne wymaganie realizują już harcerze i harcerze starsi, więc należy dbać o odpowiedni poziom próby) określenie swojego pola służby i pełn ienie służby przez wyznaczony czas (wymaganie podobne do wymagania na pwd nr 5 – „podejmuję stałą służbę w swoim środowisku harcerskim”. Zresztą tak jak już pisałem wcześniej, każdy z nas pe łni jakąś funkcję w Związku, należy pamiętać również o tym, że służba na stopień HO nie ogranicza się tylko do harcerstwa, są różne stowarzyszenia i organizacje dla młodzieży np. oaza, koła zainteresowań) Przy pisan iu tego artykułu kierowałem się już nowymi wymaganiami na stopień przewodnika. Mam nadzieje, że tym artykułem zachęciłem zwłaszcza młodych wędrowników (tych trochę starszych także) do otwierania prób na stopnie wędrownicze. Jeśli macie jakieś pytania czy wątpliwości to proście o radę członków KWiSW, Namiestników, drużynowych, wędrowników posiadających naramiennik i/lub stopnie wędrownicze. W szyscy na pewno chętnie udzielą informacji i pomogą w rozpisaniu próby… Może nawet zostaną Waszymi opiekunami? A może będziecie ich pierwszymi podopiecznymi, których doprowadzą do pozytywnego zamknięcia próby i wspólnie uczcicie ten sukces? Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zaprosić Was na kolejne spotkanie Kapituły. Do zobaczenia! hm. Michał Rzepka HR - Członek KWiSW - STRONA 18 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5 /11 (27) wrzesień 2011 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Wrześniowa krzyżówka Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” 1. 17 września 2011 r. na terenie „Łazienek” rejon Oś. Niepodległości odbędzie się Start Hufca. 2. 27 września 2011 r. będziemy obchodzić 72. rocznicę powstania Szarych Szeregów. 3. W dniach 30.09-02.10.2011 r. w Szkole Podstawowej w Balinie odbędzie się Zlot Namiestnictwa Zuchowego Hufca Chrzanów, na który serdecznie zapraszamy wszystkie zuchy. 4. Do 30 września 2011 r. czekamy na artykuły do kolejnego wydania „Studni”. 5. 6 października 2011 r. odbędzie się kolejna odprawa funkcyjnych i drużynowych naszego hufca. Będzie to ostatnia odprawa przed Zjazdem Hufca. Prawdopodobnie również wtedy zostanie wydany kolejny numer naszej gazetki. 6. 22 października 2011 r. o godz. 9.30 w MOKSiR odbędzie się Zjazd Sprawozdawczo – Wyborczy naszego Hufca. Podczas zjazdu zostaną wybrane nowe władze hufca. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy. 7. Wszystkie osoby chętne dostawaniem naszej gazetki drogą elektroniczną proszone są o przesłanie e-maila na adres [email protected] z podaniem imienia i nazwiska oraz drużyny. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. Wpisywana uczniowi za złe zachowanie Drugie ………… zabierasz ze sobą do szkoły, by zjeść w czasie długiej przerwy Książka obowiązkowa do przeczytania i omawiana na lekcji Do pisania na tablicy Trwa 45 minut W linie, kratkę lub gładki W nim oceny uczniów Uczeń odpowiedzialny za finanse w klasie Ogłasza koniec lekcji Nożna lub siatkowa Nauka o przeszłości zakupo holiczka - gazetka programowo – metodyczna hufca ZHP Chrzanów ___________________________________________________________ WYDAWCA: Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów. Redaktor Naczelna: pwd. Natalia Rzepka HO Redakcja: hm. Michał Rzepka HR, phm. Elżbieta Michalak, pwd. Natalia Rzepka HO, pwd. Anna Gondek HO, trop. Beata Zygmunt, trop. Ewa Pająk, sam. Aleksandra Nowak, ćwik Kamil Koniuch, pwd. Piotr Słowik Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada. W przypadku publikacji listów do redakcji, zastrzegamy sobie prawo do ich skracania, redagowania i nadawania własnych tytułów. Materiałów niezamówionych nie zwracamy. Nakład kontrolowany 50 egzemplarzy - STRONA 19 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5/11 (27) wrzesień 2011 Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 5 /11 (27) wrzesień 2011