Marek Citko

Transkrypt

Marek Citko
Marek Citko
Zasłużony dla Białegostoku
Urodził się 27 marca 1974 roku w Białymstoku, a
karierę piłkarską rozpoczął w miejscowym Włókniarzu.
Następnie od 1990 roku był graczem Jagiellonii
Białystok, a w 1995 roku kupił go Widzew Łódź i
właśnie wtedy na dobre wszystko się zaczęło.
Citko w Widzewie mając 21 lat, prezentował się
znakomicie- wyszkolony technicznie,ą znakomicie
rozgrywał piłkę i strzelał efektowne gole.
W swoim pierwszy sezonie pomógł Widzewowi zdoby ć
Mistrzostwo Kraju. Już na początku 1996 roku Citko
został powołany do Reprezentacji Polski na towarzyski
mecz z Japonią.
Rok 1996, był niesamowity dla Marka Citko jaki i
polskiego futbolu. Widzew Łódź po dramatycznym
dwumeczu z Broendby Kopenhagą wywalczył awans do
Ligi Mistrzów, a Polska Reprezentacja miała znowu grać
z Anglią na Wembley w kwalifikacjach do MŚ.
Citko już był gwiazdą Polskiej Ligi i został nazywany
najbardziej utalentowanym piłkarzem ostatnich lat.
Po
bardzo udanym dla Polaków Olimpijskim lecie, nadszed ł
czas na powrót piłkarskich emocji. Tej jesieni bohater by ł
tylko jeden – Marek Citko.
Ważny i symboliczny był mecz z Anglikami,
nikt nie liczył na wygraną, a już na pewno nie na
Wembley, gdzie ostatni gol strzelony przez Polaków miał
miejsce 23 lata temu. Ale jak zawsze wierni kibice w
milionach zasiedli przed telewizorem aby obejrze ć ten
mecz
W składzie był Polaków był Marek Citko, którego to by ł
dopiero trzeci mecz w reprezentacji, a pierwszy o
stawkę. Widzew był już w Lidze Mistrzów, m.in. dzięki
Imię i nazwiskoą
Marek Citko
Data i miejsce
27 marca 1974
Pozycja
pomocnik
prawą nogą w taki sposób, że kolejnym uderzeniem
Wzrost
177 cm
lewą nogą uderza pod lewą ręką Davida Seamana i
Masa ciała
72 kg
dobrej grze Citki, ale wówczas piłkarz nie był jeszcze tak
bardzo znany i poważany. Wszystko zmieniła 6 minuta
meczu.
urodzenia
Po dośrodkowaniu Bałuszyńskiego w pole karne Anglików,
Warzycha przepuszcza piłkę Citce, ten przyjmuje piłkę
pozostaje już ją tylko wpakować do bramki. Marek Citko
Polacy na stadionie Wembley prowadzą z Anglikami 0:1!
Dla pokolenia urodzonego w latach 80-tych, które
sukcesy Polskiej Reprezentacji znali tylko z opowieści, to
Białystok, Polska
Kariera seniorska
Lata
Klub
M (G
Do 1990
Włókniarz
? (?)
1995-1999
Jagiellonia
(2)
)
była najpiękniejsza chwila i największa radość ze
strzelonego gola w ich całym życiu.
W tej 6 minucie, cała piłkarska Polska pokochała Marka
Citkę, czy tego chciała czy nie.
Polska ostatecznie przegrała 1:2, ale po dobrym meczu, i
co ważne po latach zmusiliśmy Anglików do największego
wysiłku w ich własnej twierdzy.
1990-1995
Białystok
1999-2001
2001(jesień)
2001-2002
2002 jesien
2002-2004
Gol Marka Citko i prowadzenie w meczu, dała kibicom,
2004-2005
finale MŚ, przez chwilę czuliśmy się potęgą futbolu i
2005-2007
coś czego nie znali, ten gol był jak bramka strzelona w
2005j esień
Białystok
Widzew
Łódź
Legia
Warszawa
Dyskobolia
Grodzisk
Wlkp.
uwierzyliśmy, że możemy pokonać Anglików na Wembley.
Hapoel
Marka Citkę, który stał się wielbionym bohaterem
Legia
Wszystkie pozytywne emocje z tego meczu spad ły na
Beer Szewa
narodowym.
Warszawa
FC Aarau
Tak mówił o nim komentator sportowy:
Cracovia
Yverdon-
Miał 22 lata kiedy strzelił gola Anglii na Wembley i
Sport FC
zachwycił piłkarską Europę w barwach Widzewa Łódź.
Polonia
Mógł grać w Milanie, Liverpoolu albo Interze, zamiast
Warszawa
tego wylądował w czwartoligowych rezerwach Legii.
„Jestem niespełnionym piłkarzem, ale szczęśliwym
człowiekiem” – mówi Marek Citko w rozmowie z Czasem
Futbolu.
Reprezentacja narodowa
Lata
1996-1997
Ta historia zaczyna się w pewien jesienny wieczór w
1996 roku. Całą rodziną siedzieliśmy przed telewizorem.
Na stadionie w Łodzi, tak jak na kanapie ustawionej w
Reprezentacja
Polska
21
86
(14)
36
(6)
3
(0)
17
(1)
0
(0)
24
(4)
15
(0)
6
(0)
36
(7)
naszym salonie, nie było ani jednego wolnego miejsca.
Widzew grał z Atletico Madryt.
Kiedy z głośników popłynęły dźwięki hymnu Ligi
Mistrzów, ciarki przeszły mi po plecach.
To był wieczór, na który czekałem tak długo. W końcu w
barwach Widzewa grał mój ulubieniec. Niektórzy koledzy
zachwycali się wtedy Ronaldo, inni Alanem Shearerem
czy Alessandro Del Piero. Moim pierwszym wielkim
idolem był Marek Citko.W Łodzi tamtego wieczoru padał
deszcz tak gęsty, że wydawało się jakby nad stadionem
stał olbrzym wylewający wodę z wielkiej miednicy. Na
murawie walka zażarta, chociaż od początku to Atletico
było zdecydowanie lepsze. Goście w pół godziny strzelają
dwie bramki, ale kluczowy moment następuje tuż przed
przerwą.Bramkarz Widzewa Maciej Szczęsny podaje do
Marka Citki. Ten jednym ruchem ogrywa dwóch
zawodników Atletico i szarżuje na bramkę rywali. Za
linią środkową podnosi głowę. Strzela z 45 metrów.
Piłka ląduje w siatce. To była najpiękniejsza bramka, jaką
kiedykolwiek widziałem.Zaczęła się „citkomania”. Na
domiar tego ten nadal był spokojnym skromny
chłopakiem, któremu woda sodowa nie uderzyła do
głowy. I choć jak sam twierdził, nie za bardzo mu się
podobała ta popularność, to w kolejnych występach tylko
ją potęgował.Na przydomowych podwórkach nie było
dzieciaka, który nie chciał „być” Markiem Citką i grać
jak on. W zasadzie nie było nikogo innego, kogo by ło
można wielbić, był Citko i reszta. Widzew przegrał 1:4,
ale po meczu i tak mówiło się tylko o golu
Białostoczanina. Widzew ostatecznie zajął trzecie miejsce
w grupie i odpadł z dalszych rozgrywek.
Wiele znanych zagranicznych klubów
zainteresowało się Markiem Citką, była mowa Liverpoolu,
Arsenale czy Milanie i Interze. Konkretną zadawalającą
finansowo propozycję złożył klub Blackburn Rovers.
Jednak Marek Citko postanowił jeszcze poczekać i nie
zmieniać barw klubowych. Warto też odnotowa ć dat ę
26 lutego 1997 roku, kiedy to Polska grała towarzyski
mecz z Mistrzami Świata – Brazylią, na ich własnym
terenie. Citko mógł grać przeciwko takim geniuszom
futbolu jak Romario i Ronaldo.
Jego karierę przerwała na 16 miesięcy kontuzja
ścięgna Achillesa, której doznał w meczu z 17 maja
1997 r Po rehabilitacji nie udało mu się powrócić do
dawnej formy.
Grając w rundzie jesiennej sezonu 2006/2007 w
Polonii Warszawa popisał się bramką strzeloną
bezpośrednio z rzutu rożnego, podczas meczu z
Zawiszą Bydgoszcz S.A.W 2007 roku rozwiązał za
porozumieniem stron ważny jeszcze przez rok
kontrakt z drugoligową Polonią Warszawa i zakończył
karierę.
Obecnie Marek Citko prowadzi działalność publiczną.
Od 2014 roku jest radnym Sejmiku Województwa
Podslaskiego.