Konstrukcje tensegrity w naturze
Transkrypt
Konstrukcje tensegrity w naturze
Konstrukcje tensegrity w naturze Magdalena Górska Anna Drozd Łukasz Wróblewski Opiekun naukowy i opiekun Koła: prof. nadzw. PWr dr hab. Janusz Rębielak Strukturalne Koło Naukowe Wydział Architektury Politechniki Wrocławskiej 1. STRESZCZENIE Praca próbuje przybliżyć zagadnienia związane z konstrukcjami natury i ich cięgnowym charakterze, oraz ich porównaniu z współczesnymi konstrukcjami. Opierając się na pracach Ingbera oraz innych wybitnych teoretyków poszukujemy odpowiedzi na pytanie, Rys.1 cytoszkielet ( Donald E. Ingber) jak działają siły w obrębie komórki oraz w skali mikrokosmosu, jakie rządzą nimi prawa i jak tą wiedzę można wykorzystać w projektowaniu. 2. WSTĘP Natura tworzy swoje konstrukcje i formy w procesie ewolucji przez miliardy lat. Ludzka myśl trwa nieporównywalnie krócej. „TENSEGRITY to „wyspy” elementów ściskanych w „morzu” elementów rozciąganych” R.B. Fuller Konstrukcje te to konstrukcje złożone z prętów ściskanych i rozciąganych cięgien, w których pojedyncze elementy ściskane są połączone wyłącznie z elementami rozciąganymi. Całość tej struktury opiera się na prostych układach bryłowych. Tworząc bryłowe modele niektórych struktur, również dynamiczne, staramy się wyjaśnić zasady działania sił w tego typu konstrukcjach. Praca ta stara się przybliżyć problematykę szerszego zjawiska jakim jest TENSEGRITY i stanowi zarazem wstępem do dalszych poszukiwań. „TENSEGRITY to „wyspy” elementów ściskanych w „morzu” elementów rozciąganych” R. .B. Fuller Konstrukcje typu TENSEGRITY to konstrukcje złożone z prostych prętów i cięgien. Pręty są wyłącznie ściskane, a cięgna wyłącznie rozciągane. Model prostej konstrukcji tensegrity wykonanej przez Strukturalne Koło Naukowe Pręty w żadnym miejscu się nie łączą, są w przestrzeni powiązane jedynie za pomocą cięgien. Siły rozciągające w takich konstrukcjach są przenoszone po najkrótszych możliwych drogach, dzięki temu konstrukcje tensegralne wykorzystują maksymalnie wytrzymałość danego materiału, przy jego minimalnym zużyciu. Konstrukcje oparte na zasadzie tensegralności zachowują mechaniczną stabilność dzięki wstępnemu napięciu struktury. Nie jest to jednak spowodowane wytrzymałością poszczególnych składników, ale ich powiązaniami, w którym mechaniczne naprężenia są rozdzielone i zrównoważone w całym układzie. Naprężenia w tych konstrukcjach są w ciągły sposób przenoszone przez wszystkie ich elementy budulcowe. Wzrost naprężenia w jednym z elementów, powoduje wzrost naprężenia w innych, nawet w tych które znajdują się po przeciwnej stronie struktury. Ogólny przyrost naprężeń rozciągających jest równoważony przyrostem naprężeń ściskających w niektórych elementach. W ten sposób struktura ulega samo stabilizacji, co jest charakterystyczną cechą tej konstrukcji. Natura tworzy swoje konstrukcje i formy od miliardów lat. W laboratorium ewolucji powstały niesamowite formy i struktury materii. Ludzka myśl trwa nieporównywalnie krócej, nie może więc konkurować z naturą. W 1948 roku, artysta Kenneth Snelson po raz pierwszy zaprezentował samonośną strukturę prętowo-cięgnową (tensegrity), której zasada działania widoczna jest w tworach natury. Samego słowa „tensegrity” (skrót od pojęcia "tensional integrity"), po raz pierwszy użył konstruktor Buckminster Fuller, który również opracował patent struktury tego typu. Mimo, że za początek właściwej konstrukcji tensegralnej uważa się samo odkrycie Snelsona, to jeszcze przed nim Fuller wiele razy stosował elementy o cechach tensegrity w swoich Needle Tower, Kenneth Snelson Washington, projektach i w pracy badawczej, i to właśnie jego opracowania stały się inspiracją dla przyszłych osiągnięć Snelsona. Rzeźby Snelsona wzbudzają zainteresowanie każdego obserwatora, nawet nie związanego z światem architektury i sił konstrukcyjnych. Jego struktury przestrzenne zdają się wisieć w powietrzu podtrzymywane przez jakąś magiczną siłę, sprawiają wrażenie jakby zaraz miały się zawalić. Nic bardziej mylnego- są to eleganckie ale bardzo stabilne konstrukcje, wykorzystujące w naturalny sposób prawa fizyki.. W takiej strukturze sztywne pręty przenoszące naprężenia ściskające rozciągają, czyli napinają elastyczne elementy, podczas gdy te z kolei ściskają w odpowiedzi sztywne rozpory. Te przeciwstawne siły, których wpływy równoważą się w obrębie struktury, są właśnie odpowiedzialne za jej równowagę. Elastyczne połączenia pojedynczych składników konstrukcji tensegrity sprawiają, że duże siły przyłożone do tego typu obiektu nie działają już jak siły przyłożone punktowo, ale obciążenia rozkładają się równomiernie na całości konstrukcji. 3. OD NAJMNIEJSZEJ SKALI CZYLI SAMOSKŁADANIE Teoria samoskładania dotyczy tensegrity w najmniejszej skali, skali atomu. Wyprowadzona przez Donald’a E. Ingber’a opiera się na tezie, wg której cała materia podlega tym samym prawom fizyki i tym samym ograniczeniom przestrzennym bez względu na skalę. Dotyczy to zarówno sposobu łączenia się cząsteczek organicznych w organella, komórek w Rys.2 Model atomu opracowany przez Kennetha Snelsona tkanki, oraz powstawania i łączenia się atomów w związki chemiczne. Wielu naukowców stara się obecnie dowieść, że w procesie ewolucji natura wybrała najbardziej wyrafinowany, a jednocześnie najprostszy i najbardziej wydajny sposób budowania, jakim jest właśnie tensegrity. Według tej teorii, zachowanie równowagi między elementami ściskanymi i rozciąganymi warunkuje budowę i poprawne funkcjonowanie zarówno organizmów żywych jak i związków nieorganicznych, a nawet budowę wszelkiej materii we wszechświecie. Kenneth Snelson opracował własny model tensegralnej budowy atomu (Rys. 2 i 3). Przyjął za punkt wyjścia teorię dualności korpuskularno-falowej atomu (matter-wave). Wyprowadził hipotezę, wg której orbita elektronu o właściwościach zarówno materii jak i fali ma tę własność, że zajmuje na wyłączność określoną przestrzeń. Oznacza to, że cała droga, jaką przebywa elektron może naciskać i ograniczać przestrzeń innych elektronów wewnątrz atomu tak, jak dzieje się to w relacji między całymi atomami. Wychodząc z tego założenia można zacząć rozumieć atom jako elektromagnetyczny i mechaniczny obiekt, w którym całość jest stabilizowana poprzez równowagę sił wzajemnego przyciągania i odpychania się orbit elektronowych i jądra atomu. Rys.4 Model atom u Rys.3 Opracowanie: Kenneth Snelson Oczywiście teoria ta jest jedynie nie udowodnioną do tej pory próbą opisania pewnych dotąd jeszcze niewytłumaczonych zjawisk. Jednak cechy takiego obrazu atomu są bliskie tym, których byśmy oczekiwali od niego, jako działającego obiektu o wszystkich tych niesamowitych właściwościach jakie rzeczywisty atom posiada. Musi odbijać i pochłaniać światło. Musi pozostawać stabilny i opierać się dużym obciążeniom. Zbierać i organizować elektrony i powłoki wokół jądra. W tej teorii korzysta ze wszystkich własności elektrycznych, dynamicznych i magnetycznych sił w swej strukturze. Może przyłączać się do innych atomów tworząc cząsteczki i kryształy ze znakomitą wirtuozerią. I mimo, że elektrony znajdują się w szybkim i nieustannym ruchu, mogą pozostawać nawet mikro cząsteczką skały po wieczność. Dotychczasowe badania zdają się potwierdzać tensegralną teorię zarówno w skali molekularnej, jak i makroskopowej, oraz we wszystkich skalach pośrednich. Wiele elementów tej „całej układanki” pozostaje nadal w fazie domysłów, a sama zasada samoskładania nie zawsze zyskuje sobie zwolenników wśród naukowców. Nieznany dotąd pogląd, może wydawać się irytujący dla tych którzy przyzwyczaili się do charakterystycznych rysunków. „Nie tak powinien wyglądać atom!” - powiedział znany fizyk. „Nie tak reagują żywe organizmy” - powiedziałby biolog. Jednak taki obraz zjawisk porządkujących materi, jest co najmniej interesujący, a nawet można powiedzieć, prowokujący. Wielu dobrze znanych fizyków i biologów ma jednak nadzieję na poznanie w przyszłości dużo lepszego modelu materii. I nawet jeśli okaże się, że w rzeczywistości tensegrity ma niewiele wspólnego z prawdziwą budową materii, pozostanie nadal niesamowitym wynalazkiem umysłu ludzkiego., bo przecież już sam Einstein mawiał: „Nie wierzę, że Bóg gra w kości”. 4. NIEWIDOCZNA ARCHITEKTURA Około trzydzieści lat temu zaistniała techniczna możliwość izolacji części komórek. Badacze opisywali wówczas komórkę jako błonę wypełnioną protoplazmą, lub jako balon napełniony molasą, w której ruchy elementów wewnętrzne odbywają się przypadkowo. Jednak gdyby taki model był modelem poprawnym, pod wpływem bodźca zewnętrznego komórka odkształcała by się tylko lokalnie, czego nie potwierdzają doświadczenia. Poza tym błona wypełniona płynem pod wpływem różnych czynników i dużych obciążeń naturalnych w organizmach, łatwo mogła by ulec częściowemu zniszczeniu, co w efekcie prowadziło by do śmierci komórki. Tymczasem siły w komórce pochodzące od bodźca, są przekazywane w sposób równomierny. Ta cecha jest typowa dla konstrukcji typu tensegrity Gdy jednak pojawiła się idea komórki jako wysoko rozwiniętej struktury trójwymiarowej, nie spotkała się ona z aprobatą. To, że komórki mogą łączyć się jedna z drugą tworząc strukturalną macierz lub to że sygnały mechaniczne na poziomie komórki są przetwarzane na sygnały chemiczne, było czymś trudnym do sprawdzenia. Na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku , Donald Ingber , Donald E. Ingber harwardzki profesor, zaproponował doktor biologii molekularnej oraz medycyny, całkowicie nowy model komórki (eukariotyczny). Zinterpretował on cytoszkielet w oparciu o tę samą zasadę konstrukcyjną, którą wykorzystywał Kenneth Snelsona, nazwaną przez B. Fullera „TENSEGRITY” . Cytoszkielet to sieć białkowych włókien i rurek, która tworzy rusztowanie komórek eukariotycznych. Szkielet komórki wcale nie jest sztywny, tylko elastyczny - potrafi się szybko przebudowywać zgodnie z potrzebami komórki. Składa się z trzech głównych elementów, które Ingber następująco zinterpretował: mikrotubule, działają jako elementy nośne, jak pręty w konstrukcjach Snelsona, przenosząc naprężenia ściskające (czasami jako elementy ściskane mogą działać pęczki usieciowionych mikrofilamentów) mikrofilamenty (mikrowłókienka), najważniejsze elementy cytoszkieletu, pracują na rozciąganie i tym samym ciągną błonę komórkową i wewnętrzne składniki komórki w stronę jądra. natomiast pośrednie filamenty to struktury integrujące, łączące mikrorubule z mikrofilamentami kurczliwymi, jak i łączące je z błoną i jądrem komórkowym. Wszystkie te trzy elementy pracują razem, by ochronić komórkę przed załamywaniem. Struktura działa jak swego rodzaju samo stabilizująca się mechanicznie sieć, ponieważ naprężenia Rys.5 Według opracowania D.E.Ingber’a ściskające i rozciągające w obrębie struktury są w odpowiedni sposób rozprowadzane i równoważone. Elementy te warunkują kształt komórki i utrzymują jądro na swoim miejscu. Ingber ponadto przewidział że zasady działania takiej struktury muszą zależeć jeszcze od czwartego czynnika, macierzy zewnątrzkomórkowej, rodzaju zakotwiającego zrębu, na którym unieruchomione są komórki organizmu. JAK TO DZIAŁA ? W łatwy sposób można wyjaśnić mechanizm działania bodźców w komórce i zasady przenoszenia sił, tworząc uproszczone modele prętowo-cięgnowe, o cięgnach sprężystych, czego pierwszy dokonał Ingber. Ten model jest ekranizacją doświadczenia jakie prowadzono na wyizolowanych komórkach umieszczonych na różnych podłożach. Doświadczenia na żywych komórkach pokazały, że komórki po przyczepieniu do twardego podłoża, rozprzestrzeniają się i spłaszczają, natomiast na giętkim podłożu, kurczą się i przybierają kształt bardziej sferyczny z wybrzuszeniami. Rys. 6 Opracowanie: D.E. Ingber Model składa się z sześciu prętów i elastycznej linki (Rys. 6). Kołki podzielone na trzy pary są ustawione do siebie prostopadle, tak że żaden nie dotyka innego. W środku modelu jest umieszczony podobny mniejszy naśladujący jądro komórkowe, jest on połączony z resztą modelu również za pomocą elastycznych linek. Struktura modelu do złudzenia przypomina rzeźby Snelsona. Przyciśnięcie modelu zmienia go w spłaszczoną strukturę, w której jądro porusza się w sposób skoordynowany (jak w prawdziwej komórce) a nie przypadkowy. Spłaszczony model jest przyszyty do tkaniny, napiętej pinezkami na desce, co przedstawia sytuacje sztywnego podłoża i spłaszczonej komórki. Natomiast szwy odpowiadają białkom, które fizycznie łączą komórkę z elementami zewnętrznymi (receptory adhezyjne). Kiedy usunie się pinezki przypinające materiał, tworząc tym samym podłoże bardziej giętkie, model przybiera formę sferyczną, wybrzuszając dodatkowo znajdującą się pod nim tkaninę. Mechanizm ten działa jak w żywej komórce. Tensegralny model komórki zdaje się być też potwierdzony przez to, że jak udowodniono szarpnięcie receptorów na jej powierzchni powoduje natychmiastowe zmiany w jej wnętrzu (filamenty oraz struktury jądrowe zmieniają swoje położenie automatycznie, zgodnie z kierunkiem przyłożonej siły). Taka sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby prawdziwy był model komórki jako balona wypełnionego cieczą, natomiast taki sposób równomiernego przekazywania sił, jaki zaistaniał podczas eksperymentu, charakteryzuje konstrukcje tensegralne. Tego typu rozważania prowadził Ingber i jego cały zespół wykwalifikowanych współpracowników w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Model tensegrity ułatwia wyjaśnić też inne zjawiska na poziomie komórkowym. W tym samym czasie kiedy Ingber prowadzi swoje dalsze badania, Steven Heidemann stwierdził, że model ten w dobry sposób wyjaśnia jak komórki nerwowe wytwarzają długie neuryty. Rahul Singhvil i Christopher Chen na podstawie modelu tensegralnego wywnioskowali, że struktura cytoszkieletu może się zmieniać w wyniku zaburzeń sił na jej powierzchni. Z opisanego faktu oraz z tego że na cytoszkielecie są przyczepione enzymy i inne ważne cząstki aktywne, wynika że można wpływać na reakcje biochemiczne cytoszkieletu przez oddziaływania mechaniczne. Jest to bardzo ważna własność. Wywnioskowano równierz, że zmiana kształtu komórki mówi jej jakie ma podjąć procesy, np. gdy jest spłaszczona, co zachodzi w wyniku jakiegoś urazu, zachwiania struktury macierzy komórkowej (np. zranienie) wyczuwa że musi się podzielić z zregenerować ubytki w strukturze- w ten sposób goją się rany. Podobnie reaguje w odwrotnej sytuacji. Gdy komórki są za gęsto poupychane, część z nich obumiera, żeby nie mogła powstać tkanka rakowa. Ingber odkrył ponadto , że zadziwiająco wiele systemów naturalnych, takich jak atomy węgla, cząsteczki wody, białka, wirusy, komórki, tkanki, a nawet ludzie i inne organizmy, jest zbudowane z wykorzystaniem powszechnej zasady architektonicznej, określanej terminem tensegrity. Zasada ta, jak dowodził, stosuje się praktycznie na każdym poziomie organizacji, w każdej skali spotykanej w organizmie. Rys. 7. Schemat komórki Organizmy żywe to architektura natury. Zasada tensegralności przyjęła się również jako schemat w większej skali. Patrząc na ludzkie ciało możemy zauważyć że kości są elementami przenoszącymi obciążenia ściskające, są one natomiast „zawieszone” w sieci elementów rozciąganych takich jak: mięśnie, ścięgna, wiązadła. Aby na przykład sięgnąć sufitu osoba musi napiąć mięśnie od stopy po palce w dłoni. Jednak ten system też składa się z mniejszych modułów, pozwalających mimo uszkodzeń jednego z mięśni innym działać sprawnie. Pomysł tensegrity w konstrukcjach natury zdaje się być bardzo „chwytny”. Wydawnictwo The Scientist wydało w ostatnich sześciu latach ok. 120 artykułów na ten temat w kontekście budowy kości, serca, fizjologii płuca i fałdzie białka. Jednak trzeba dodać, że wciąż nie każdy jest zwolennikiem tej teorii budowy organizmów. Steven Heidemann, profesor fizjologii na University State Michigan, uważa że system tensegrity wcale nie pomaga ludziom zrozumieć tego jak działa komórka. Twierdzi on, że mimo pewnych zbieżności komórka ma zbyt wiele płynnych zachowań jak na tensegrity. „Tensegrity jest nonsensem”,- mówi Micah Dembo, biomedyczny profesor inżynierii na Boston University- "większość biologicznych komórek, które ludzie zbadali, ma tyle przeróżnych struktur ile jest gum do żucia na chodniku(...) komórka nie jest jak statyczny architektoniczny obiekt, chyba że jest martwa” Niektórzy uważają, że tensegrity jest niewątpliwie właściwym rozdziałem opisującym mechanizm działania komórki, ale nie jest z pewnością całościową teorią. Peter F. Davies, profesor i dyrektor Institute of Medicine and Engineering na University Pennsylvania, uważa że "Tensegrity jest doświadczalnie popartym kompletem praw dla biomechanicznego zachowania szkieletu komórkowego i komórek ogólnie, jednakże, jest nieprawdopodobne, że model tensegrity sam wyjaśniłby każdy biomechaniczny pierwiastek, który pozwala komórce prosperować i utrzymać się przy życiu w zmienionym środowisku.” Opinia ta wydaje się najbardziej prawdopodobna. Bez względu na wynik tej dyskusji, niezmienny jest fakt, że natura opracowuje swoje konstrukcje niesłychanie sprytnie, być może nigdy nie zdołamy zgłębić jej praw, jednakże dla architektów jest to kopalnia jak najwłaściwszych inspiracji. Możemy obserwować, uczyć się i naśladować. Na początku Ingber napotykał wiele trudności próbując sprzedać swój model tensegrity. „Stypendia były ulotne i tak było z widowniami. " Przez długi czas, naukowcy i badacze tylko wstawali i wychodzili z moich seminariów. Jedyni, którzy pozostawali byli to...technicy.” Needle Tower, Kenneth Snelson Washington, 5. INNE DZIEŁA NATURY – NOWE INSPIRACJE I OPTYMALIZACJE KONSTRUKCJI. Tensegralność jest podstawową strukturą w przyrodzie, na której opierają się bardziej skomplikowane rozwiązania natury. Jako modelowy przykład zoptymalizowanej konstrukcji samonośnej istnieje w środowisku naturalnym już od dawna, mimo to struktury tworzone przez człowieka wciąż nie korzystają właściwie z „doświadczenia” natury. Mówiąc o optymalizacji konstrukcji samonośnej w opracowaniach człowieka nie można pominąć pojęcia symetrii, zaś przykłady, jakie oferuje ewolucja, są niejednokrotnie asymetryczne. O dziwo, jak zbadano, takie konstrukcje uzyskują jeszcze lepsze parametry, jeśli chodzi o masę i objętość w przełożeniu na ich wytrzymałość czy „nośność”, niż podobny model wykonany przez człowieka. Przykładów, będących inspiracjami konstrukcji, czerpanych ze środowiska naturalnego jest nieskończenie wiele. Mogą służyć one do opracowania geometrii, czy zasady pracy zoptymalizowanej konstrukcji - oszczędnej materiałowo, ekonomicznie, energetycznie oraz wykazującej się dużą nośnością. Inspiracje możemy znaleźć wszędzie. Z geodezyjnych (najbardziej symetrycznych) form możemy wymienić np. fullereny, wirusy, enzymy, organella komórkowe, niektóre komórki a nawet niewielkie organizmy. Natomiast przykładami struktur nieregularnych mogą być niektóre cząsteczki biologiczne, białka, lekkie konstrukcje tkanki kostnej kości (np. orła), organizm radiolari, konstrukcja pnia drzewa czy trzciny, struktura lekkich i wytrzymałych skrzydeł owadzich, oraz wiele innych. W środowisku jest wiele przykładów, które przypominają struktury już tworzone przez człowieka. Wszystkie jednak formy „wymyślone” przez naturę, bądź, jak kto woli, ewolucję, podlegają brutalnym prawom ekonomii, rozumianych jednak nie poprzez pojęcie pieniądza, lecz optymalizację jednostki oraz całego systemu, w którym się ona znajduje. Natura przecież nie likwiduje jednostek najsłabszych pozostawiając jedynie te najsilniejsze, lecz „dba” o prawidłowe funkcjonowanie całości ekosystemu, do czego potrzebne są organizmy o różnych cechach. Zróżnicowanie potrzeb i środowisk życiowych implikuje różnorodność priorytetów rozwoju, a co za tym idzie, mnogość form. Jednym słowem rodzaj oddziaływań zewnętrznych i ich intensywność w dużym stopniu wpływa na zróżnicowanie gatunkowe form żywych i rzeźbę przyrody nieożywionej. Jak widać, natura posiada tak niesamowicie bogaty wachlarz form, przez co inspirowanie się wyłącznie konstrukcjami ściśle tensegralnymi, byłoby jedynie ograniczeniem. Typem właśnie takich konstrukcji, nieco innych w swym charakterze, niż tensegrity, są systemy powłokowe. Są to konstrukcje bardzo lekkie i wytrzymałe, które dzięki odpowiedniemu kształtowaniu stają się bardziej ekonomicze, niż tradycyjne rozwiązania (np. słupowo ryglowe). Dają one tym samym większy wachlarz możliwości w kształtowaniu formy jak i funkcji. Są to Rys. 8. Restauracja hotelu „San-Juan” w Puerto Rico (1959r) arch. Toro i Ferer konstrukcje bardzo lekkie, zdolne przekryć bardzo duże powierzchnie. Przykładem powłok „zaprojektowanych” przez naturę są muszle. Ich fantazyjne kształty, spośród wielu przyczyn, wynikają także i przede wszystkim z powodów wytrzymałościowych. Pofałdowana muszla Tridacny stała się inspiracją dla np. projektu restauracji hotelu „San-Juan”, autorstwa Toro i Ferery, powstałego w 1959 roku w Puerto Rico. Podobnie projektował F. Candela (np. restauracja w Xochimilco, Meksyk, lata’50). Ciekawe efekty wizualne i ekologiczne (w rozumieniu całościowo pojętej optymalizacji konstrukcji), może dać także przeniesienie samych zasad mechanizmów rozwojowych (np. spirali czy zasady współdziałania dwóch „stożków”), które dotyczą się wielu różnych gatunków. Drzewa zbudowane tak, że na smukłym, zwężającym się ku górze pniu osadzona jest masywna korona, co spowodowane jest koniecznością rozwoju i ekspansji „w górę”. Korona drzewa zbiera znaczne obciążenia od wiatru, które musi przenieść pień. Otrzymywane formy są, więc wynikiem połączenia dwóch stożków – statycznego skierowanego szczytem ku górze i stożka skierowanego wierzchołkiem ku dołowi. Struktury tak otrzymywane mogą być np. wieżami ciśnień, czy kominami chłodniczymi elektrowni. Jeśli chodzi o konstrukcję pnia drzewa czy łodygi to sposób ich konstrukcji może podsunąć wiele pomysłów na rozwiązywanie problemów budynków wysokościowych. Włókna w pniu są gęsto upakowane, przez co ich przekrój jest sześciokątny. Okręcają się one spiralnie wokół i wzdłuż osi pnia. Teoretycznie, więc włókna są stale i wyłącznie rozciągane. Pnie roślin drzewiastych jednak drewnieją, co powoduje częściową utratę elastyczności, a dzięki temu pień drzewa nie „opada”. Zastosowanie analogicznie ułożonego zbrojenia w kominach chłodniczych pozwoliło zmniejszyć grubość ich ściany nawet do 40cm w stosunku do kilku metrów (analogia dotyczy formy walca). Oczywiście każda z inspiracji, już w fazie pierwszych koncepcji architektonicznych i statycznych schematów musi poddana być interpretacji i dużemu uproszczeniu. Nieraz zdaża się, że inżynierowie projektując zapominają o tym, co było inspiracją i dlaczego. Przykładem takiego błędu jest większość budowli socjalistycznych, między innymi domów wielorodzinnych. Projektanci tego typu obiektów, wzorując się na plastrach miodu z pszczelich uli, stworzyli pewien schemat. Założeniem było między innymi: oszczędność materiału i powierzchni, minimalizowanie strat ciepła, maksymalne „upakowanie” minimalnych jednostek mieszkalnych, strukturyzacja oraz prefabrykacja. Na tym jednak zakończono inspiracje „filozofią natury”, gdyż zapominano o budynku jako elemencie kompozycji znajdującym się w pewnym środowisku oraz o człowieku, który także jest częścią natury. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć jak ważna jest nie tylko funkcjonalność i organizacja przestrzeni, ale także psychika ludzka, na którą Model jednej z konstrukcji tensegrity wykonanej przez M. Górską, Ł. Wróblewskiego oraz K. Pawicką ogromny wpływ ma przecież estetyka i piękno otoczenia naturalnego. Rozdział ten, jak i cała praca, mógłby być śmiało rozwinięty aż do rozmiarów dużej książki, dlatego w tak zwięzłej postaci byliśmy w stanie przekazać jedynie najważniejsze aspekty poruszanych problemów, ich zalety i trudności w realizacji. Przede wszystkim jednak niniejszą pracą chcielibyśmy zainspirować i zachęcić Państwa do dalszych poszukiwań a w szczególności zwrócić uwagę na nieograniczony zasób wiedzy i pomysłów zawartych w naturze z wyszczególnieniem tensegralności, która zdaje się nas otaczać z każdej strony. Konstruktorzy dopiero od niedawna interesują się wykorzystaniem tego zjawiska jako systemu konstrukcyjnego. Ostatnie wydanie „International Journal of Space Structures” poświęcono właśnie tej tematyce. Mimo to w dalszym ciągu tensegrity jest postrzegane przez pryzmat sztuki, która je wypromowała. Bynajmniej nie jest to jednak spowodowane brakiem zainteresowania ze strony inżynierów, ponieważ jest wręcz odwrotnie, ale jak mówi R. Motro: „...pojawiło się wiele prób zastosowania struktur tensegrity w dziedzinie konstrukcji..... jednak przykłady takich zastosowań pozostawiono, w większości, w fazie prototypu, a przyczyną takiego zjawiska był, przede wszystkim, brak odpowiednich i szczegółowych badań technologii.” Podczas, gdy struktury tensegrity są chętnie omawiane w wielu opracowaniach technicznych, a próby uzyskania nowego systemu, czy też opracowania nowej technologii, często zawodzą, natura dysponuje wieloma gotowymi konstrukcjami testowanymi przez wieki w procesie ewolucji. Te z pozoru rzadko dostrzegane zjawiska, na różnym poziomie skomplikowania, są często obserwowane w środowisku naturalnym. Jest czymś niesamowicie pasjonującym zagłębianie się w ten świat mikro i makro struktur; odbywanie podróży w głąb zagadkowych pomysłów natury, dotąd jeszcze nie pojętych przez człowieka. Wrocław 2003/2004 6. LITERATURA: - Zbigniew Mielczarek "Nowoczesne Konstrukcje w Budownictwie Ogólnym" Arkady 2001 - Tadeusz Kolendowicz "Mechanika Budowli dla Architektów" Arkady 1996 - Świat Nauki, marzec 1998 Donald E. Ingber "Architektura Życia"1. - GLAS, 4/2003, Dirk Henning Braun "Logic follows nature". - Donald E. Ingber "A Microstructural Approach to Cytoskeletal Mechanics based on Tensegrity" 1996 - Bin-Bin Wang "Cable Strut Systems: Part I-Tensegrity" 1997 - "Tensegrity and mechanoregulation: from skeleton to cytoskeleton" Ch. S. Chen, D. E. Ingber - "A study on tensegrity cable domes" F. Fu, T. T. Lan - "The wirtual world of "tensional integrity"" R. Wagner - "Tensarch: A tensegrity double layer grid prototype" R. Motro - "A novel portable and collapsible tensegrity unit for the rapid assembly of tensegrity networks" K. A. Liapi - " Tensegrity systems selfstress state implementation methodology" J. Avergseng, M. N. KaziAoual, B. Crosnier - The SCIENTIST Tom 17 | Issue 3 | 26 | Feb. 10, 2003 " Does tensegrity make the machine work?" Susan Jenkins