mow cerekwica - MOW w Cerekwicy
Transkrypt
mow cerekwica - MOW w Cerekwicy
MOW CEREKWICA Nr 1. Dwumiesięcznik Listopad 2oo8 Nr. 1 W tym numerze: Co w trawie piszczy, czyli aktualności z życia Ośrodka Wycieczka w Pieniny Nauczycielskie Oscary Good Look – jak być piękną Wywiad z panem Dyrektorem Sport to zdrowie Harcerką być... Hej dziewczyny ! Oddajemy w Wasze ręce pierwszy numer gazetki ośrodkowej „Lejdis” . Dlaczego właśnie taki tytuł? Lejdis to DAMY, a każda z nas uwielbia dobrze wyglądać, czuć się i zachowywać jak prawdziwa dama. Jest to gazetka dla nas, o nas, dziewczynach przebywających w Ośrodku, małych kobietkach, damach, lejdis.... Mamy nadzieję, że każda z Was znajdzie w naszej gazetce coś dla siebie. Liczymy na to, bo jesteśmy ambitne i chcemy wyeliminować „Bravo Girl” i „Dziewczynę” :) A tak poważnie. Prosimy Was o wyrozumiałość, dopiero zgłębiamy tajniki redagowania tekstów, tworzenia gazetki, nie mamy doświadczenia, ale dysponujemy wielkimi chęciami i zapałem do pracy. I w tym miejscu prosimy Was koleżanki o pomoc. Na górnym hollu internatu znajdziecie „Skrzynkę prawdy”, do której możecie wrzucać listy, uwagi (także krytyczne ;) ), własne artykuły lub ich tematykę, wiersze. Czekamy na Wasze sugestie dotyczące naszej gazetki. Pozdrawiamy!!! „Lejdis” redaguje zespół w składzie: Ewelina Musiał, Kamila Jończyk, Nicoleta Bąkowska, Karolina Roszak, Sylwia Ciechanowska, Karolina Mikołajczak, Patrycja W., Anita T., Ania Sajdok. Wsparciem i radą służą panie: Ola Plucińska, Paulina Dykcik, Jolanta Wypijewska. Wymiana mebli Podczas przerwy letniej w całym Ośrodku zostały wymienione meble. Po powrocie z wakacji mogłyśmy już zamieszkać w ładnie umeblowanych pokojach. Nowy wystrój internatu sprawia, że czujemy się w Ośrodku prawie jak w domu. Sprzątanie Świata 14 września jak co roku wraz z opiekunami wzięłyśmy udział w Ogólnopolskiej Akcji „Sprzątanie Świata”. Poszczególne grupy, z wyznaczonych wcześniej miejsc starały się pozbierać wszystkie śmieci. Sprzątałyśmy teren w Ośrodku, wokół Ośrodka, wieś Cerekwicę, teren wokół cmentarza , drogę do lasu i niektóre miejsca w cerekwickim lesie. Samorząd Wychowanek 1 października br. odbyły się wybory do Samorządu Wychowanek na rok szkolny 2008/2009. Jego opiekunami są: p.Urszula Kuczerawa i p.Jolanta Wypijewska. W głosowaniu brały udział wszystkie wychowanki oraz pracownicy pedagogiczni Ośrodka. Do Samorządu zostały wybrane: Ewelina Musiał (otrzymała największą ilość głosów), Daria Siebier, Sylwia Ciechanowska, Magdalena W. Mamy nadzieję, że dziewczęta będą sumiennie wykonywać swoje obowiązki i nie zawiodą tych, którzy na nie głosowali. „Chwyć byka za rogi" W niedzielę 5 października w ramach konkursu „Chwyć byka za rogi” o tytuł „Torreadora ortografii” zmagałyśmy się z ortografią. Wszystkie obecne w placówce dziewczęta wyzwały na pojedynek „byki”, które zdarza nam się robić. Tytuł Torreadora Ortografii zdobyła Kasia Koc, miejsce drugie zajęły Agnieszka Szczepańska i Patrycja Wawrzykowska, miejsce trzecie – Paulina Witkowska Imprezę przygotowały p. Aniela Świątek i p. Karolina Kosmowska Próbny egzamin z języka obcego Dnia 5 listopada uczennice klas trzecich przystąpiły do egzaminu próbnego z języka niemieckiego. Najwięcej punktów – 30, zdobyła Karolina Roszak, również wysoki wynik uzyskała Sylwia Ciechanowska – 28 Dnia 19 października wczesnym rankiem wyjechałyśmy na wycieczkę profilaktyczno - edukacyjną w Pieniny. Około godziny 14:50 dojechałyśmy na miejsce. Pierwszego dnia spacerowałyśmy po wąwozie Homole. Oglądałyśmy tam bardzo piękne widoki, strumyki wody i cudowną roślinność. Około godziny 17:45 dojechałyśmy do naszego pensjonatu, który znajdował się w Jaworkach. Zjadłyśmy kolację i po kąpieli poszłyśmy spać. Kolejnego dnia o godzinie 7:00 wychowawcy nas obudzili, miałyśmy godzinę czasu na to, by przygotować się do wyjścia w góry. Zjadłyśmy śniadanie podczas, którego opiekunowie poprosili, abyśmy zrobiły sobie kanapki ponieważ czeka nas bardzo męcząca i wyczerpująca wędrówka w góry. W Krościenku spotkałyśmy się z panem przewodnikiem, który wprowadził nas na górę Okrąglicę - szczyt Trzech Koron (982m.n.p.m). W trakcie wędrówki pan przewodnik opowiadał nam o górach, dlaczego się tak nazywają, jak powstały. Droga była bardzo ciężka. Ale na szczycie byłam dumna z siebie, że dotarłam. Bardzo ciężko było mi zejść z góry ponieważ mam lęk wysokości. Panicznie się bałam, byłam roztrzęsiona, ale przy pomocy pana Waldka i koleżanek pokonałam swój lęk. Następnie kolejką linową wjechałyśmy na górę zwaną Palenica, z powrotem schodziliśmy na nóżkach. W tym dniu towarzyszyło mi mnóstwo emocji, pierwszy raz byłam w górach, pokonałam lęk wysokości i po raz pierwszy jechałam kolejką linową. Było to bardzo ekscytujące przeżycie. Gdy dojechałyśmy do pensjonatu zjadłyśmy obiadokolację i poszłyśmy na zajęcia profilaktyczne prowadzone przez pana dyrektora. Na zajęciach oglądałyśmy ciekawy film „Pod murem”, na jego podstawie miałyśmy opisać postacie występujące na ekranie. Dnia trzeciego również obudziłyśmy się o godzinie 7:00 rano, zjadłyśmy śniadanie, zrobiłyśmy sobie kanapki i wyjechałyśmy do Czorsztyna. Zwiedzałyśmy tam zamek, w którym był kręcony serial pod tytułem ,,Janosik”. Przy zamku stał znak informujący, że o godzinie 21:00 w tym miejscu straszy, usłyszałyśmy także ciekawą legendę o Brunchildzie i Władysławie. Byli oni małżeństwem, mieszkali w zamku, dzień w dzień się kłócili. Pewnego dnia Władysław wyrzucił Brunchildę przez okno do 60 metrowej studni. Początkowo był szczęśliwy, ale później zaczęły męczyć go wyrzuty sumienia, i poszedł nad studnię i powiedział: ,,Przebacz mi moja ukochana Brunchildo”, wtedy usłyszał ,,Wybaczam ci Władysławie Łysy”. Władysław zaczął zastanawiać się dlaczego „łysy”, ale następnego dnia spojrzał w lustro i był bez włosów. Była to dla niego najgorsza kara ponieważ miał piękne, gęste włosy, które były jego chlubą. Bardzo mnie to zaciekawiło ponieważ lubię historię. Następnie zwiedzałyśmy ruiny zamku w Niedzicy. Stamtąd pojechaliśmy do malutkiej wioseczki, która nosiła nazwę Dębno Podhalańskie .Malutka dlatego, że mieszkało w niej tylko 580 mieszkańców. W wiosce podziwialiśmy XV wieczny kościołek. Ten święty, mały budyneczek był zbudowany z samego drewna, deski pozbijane były drewnianymi kolkami. W środku były przecudowne malowidła, które malowali rozbójnicy ponad 500 lat temu. Z Dębna pojechaliśmy do Krościenka i z tego miasta spływaliśmy rzeką Dunajec. Spływ był cudowny. Płynęliśmy łodziami flisackimi. Flisacy, którzy nimi kierowali mieli bardzo duże poczucie humoru. Podczas spływu podziwiałyśmy malownicze widoki. Zobaczyłyśmy z dołu szczyt góry, którą zdobyłyśmy. Było to dla mnie powodem do dumy, że zdobyłam tak wysoki szczyt. Płynąc Dunajcem mogłyśmy oglądać po prawej stronie Słowacje a po lewej Polskę. Gdy płynęliśmy widziałam piękną białą czaplę. Po bardzo pełnym wrażeń dniu pojechaliśmy do naszego pensjonatu. Tam po kolacji odbyły zajęcia z panem dyrektorem, na których otrzymałam nagrodę, za bardzo ładny opis postaci z filmu pod tytułem ,,Życie pod murem”. Naszym dzisiejszym zadaniem było narysowanie wrażeń z wycieczki. Była to nasza ostatnia noc w Jaworkach, bo następnego dnia o 6:30 rano wyjeżdżaliśmy do Cerekwicy. W drodze powrotnej wstąpiliśmy do Wadowic, rodzinnego miasta Jana Pawła II, naszego niezapomnianego papieża, który tyle zrobił dla całego świata. Przed wejściem do domu Jana Pawła II po prostu zaniemówiłam i tylko cichutko popłynęły mi łzy z oczu, gdy zobaczyłam napis: ,,Ja szukałem Was a teraz Wy przyszliście do Mnie”. Tego dnia pan dyrektor zaprosił nas na pyszne papieskie kremówki. Późnym wieczorem, po czterech dniach niesamowitych przeżyć, bogatsze o nowe doświadczenia wróciłyśmy do Ośrodka... Karolina Mikołajczak Kiedy dowiedziałam się, że mam iść do Ośrodka byłam załamana. Próbowałam sobie wyobrazić zarówno pozytywne jak i negatywne strony tego miejsca, do którego miałam wkrótce trafić. Obydwie strony się równoważyły, ale pomimo tego obawa i przerażenie mnie nie opuszczały. Pamiętam 1 września, kiedy rodzina przywiozła mnie do Cerekwicy. Po przekroczeniu bramy Ośrodka coś we mnie umarło, ale już wtedy poczułam się pewniej ,niż w domu. Widzę dzisiaj siebie wchodzącą do internatu niczym kozara może bardziej udając, niż czując pewność siebie. Najtrudniejszym momentem był odjazd rodziny. Ogarnął mnie niewysłowiony smutek. Nie zapomnę jak wychowawca p. Rafał trzymał mnie, bo chciałam pójść za oddalającą się mamą. Nie docierały do mnie nawet słowa pocieszenia, jakie wówczas padały z ust wychowawcy Wkrótce się okazało, że dziewczęta z grupy przyjęły mnie miło i serdecznie. Już wtedy wiedziałam, że Kamila Jończyk będzie moją bliską koleżanką, ponieważ od pierwszych chwil pomagała mi przyzwyczaić się do tego nowego środowiska. Przez pierwszych kilka dni często płakałam, bo tęskniłam za domem. Stopniowo wrastałam w życie Ośrodka, poznawałam swoje obowiązki, ale i przywileje. Najbardziej podobało mi się to, że mając dobre zachowanie mogłam wychodzić poza teren Ośrodka i ludzie, którzy dotąd mnie nie znali, okazywali mi swoje zaufanie tak samo jak rodzice. Czas w Ośrodku szybko mijał. Nauka szkolna zajmowała mi dużo czasu. Chodziłam też na popołudniowe zajęcia z harcerstwa, kółka plastycznego, piłki siatkowej, aktywnie działałam też w Samorządzie Wychowanek. Największe zamiłowanie miałam do pracy w drużynie harcerskiej. Bardzo miło wspominam mój pierwszy zlot w Kobylej Górze. W mojej pamięci utkwiły również wspomnienia z wycieczki do Zieleńca i nad morze. Pierwszy rok mojego pobytu minął szybciej niż myślałam. Wakacje spędziłam w domu i już 29 sierpnia wróciłam do Ośrodka, aby się na nowo przyzwyczaić do tego miejsca, do którego w pewnym sensie się bardzo przywiązałam. W MOW zajęłam się na poważnie bieganiem. Trenuje i jestem z siebie bardzo zadowolona. Mam za sobą swoje pierwsze sukcesy. W dużej mierze zawdzięczam to osobie, na którą w każdej sytuacji mogę liczyć. Osobie, która wkłada w to też dużo swojego wysiłku i poświęcenia - panu Jackowi K. Za wszystko mu bardzo dziękuje, bo to on prowadzi mnie do osiągnięcia mojego celu. Uważam ,że to miejsce i tutejsi ludzie dali mi nową szansę, abym wszystko mogła zacząć od nowa i w życiu do czegoś dojść. Większość wychowanek uważa , że Ośrodek jest czymś złym, że to miejsce w którym nie da się żyć. TO NIE PRAWDA! Każda z nas sama zapracowała sobie na to, że się tu znajduje. Popełniłyśmy błąd i mamy szanse go naprawić. Niestety....większość z was nie umie wykorzystać tego co ma. Każda z nas tęskni za domem. Jest ciężko. To prawda. Nie radzimy sobie- bywają i takie chwile. Jednak uważam, że nie jest tak źle. Często słyszy się, że niektóre z was używają słowa PEKIN nie wiedząc nawet co to znaczy. Pekin – stolica Chin ....heh bardzo odległa nazwa od MOW! Ktoś kiedyś puścił to , nie zdając sobie sprawy z tego, że to kompletna bzdura. Jest to stary tekst i już dawno niemodny. Drogie Koleżanki. Zadajcie sobie pytanie co tak naprawdę znaczy dla was Ośrodek? Nie musi się wcale kojarzyć ze wszystkim co najgorsze. Bo większość z nas dzięki niemu zrozumiała to co robiła źle. 4 października ukończyłam 18 lat i zgodnie z przepisami powinnam opuścić Ośrodek. Bardzo jednak chciałam kontynuować tutaj naukę i ukończyć szkołę, bo wiem, że znaleźli się tutaj ludzie, którzy dali mi szansę. Wychowawcy pomogli mi napisać podanie do Dyrekcji Ośrodka , abym mogła tutaj pozostać i zrealizować swój cel. Z radością dowiedziałam się o uzyskaniu zgody na dalszy pobyt w placówce w związku z czym podpisałam regulamin, którego oczywiście zamierzam przestrzegać i swoim zachowaniem dać przykład młodszym koleżankom. W głosowaniu na Przewodniczącą Samorządu dostałam wystarczającą ilość głosów, abym mogła nią zostać. Robię wszystko, by moje rówieśniczki czuły się tutaj bezpiecznie. Ośrodek nie jest taki zły jak o nim się mówi, czy myśli. ... Pana Dyrektora Marka Krzyżostaniaka Najważniejsze w życiu jest ... pogoda ducha i poczucie spełnienia Szczęście to ... poczucie samorealizacji w życiu osobistym i zawodowym Praca ... nie może nigdy przesłaniać w życiu wszystkiego, ale czasem pochłania do tego stopnia Gdybym złowił złotą rybkę ... natychmiast wypuściłbym ją z powrotem do wody i ewentualnie zapytał co mogę dla niej zrobić Żałuję, że ... życie mija tak szybko Przyjaźń ... to jedna z najważniejszych wartości w życiu człowieka Drażni mnie ... agresywne i egocentryczne zachowanie wielu ludzi Smuci mnie ... gdy widzę, że inni wokół mnie są smutni Kiedy byłem małym chłopcem ... miałem mnóstwo marzeń, z których spełniło się niestety tylko kilka Ośrodek to ... w tej chwili pasja mojego zawodowego życia, miejsce, gdzie się spełniam Wywiad przeprowadziła Karola Roszak Ośrodkowa lista przebojów 1. Guru Josh Projekt- Infinity 2008 6. Shaun Baker-Hej hi hello 2. H.Stach and Ł.Zagrobelny – Ty i ja 7. Leydy Gaga-Jast dance 3. Fragma-Tocsas Miraclc 8. Liber i Sylwia Grzeszczak - 4. Morandi-Angels 5. Kasia Wilk-Pierwszy raz Co z nami będzie 9. Cascada-What Hurts The Most 10. Matt Pokora-Dangerous I ty możesz zagłosować na swoich ulubionych wykonawców. Czekamy na propozycje S Sppoorrtt ttoo zzddrroow wiiee........ Wiedzą o tym dziewczyny należące do koła sportowego "Maratończyk", które w tym roku szkolnym rozpoczęło swoją działalność. W trakcie treningów odbywających się w poniedziałki i środy dziewczyny doskonalą technikę biegu, wzmacniają siłę, hartują organizm, podnoszą poziom wytrzymałości, rywalizują sportowo, uczą się stosować zasadę "fair-play" a przede wszystkim aktywnie spędzają czas wolny. Zajęcia odbywają się na otwartym terenie, w czasie treningów biegaczki pokonują odległości od 4km do 10 km Zajęcia prowadzi pan Jacek Krawczyk . H Haarrcceerrkkąą bbyyćć „Alpinada Mount Kobyla 2008” W dniach 26 – 29.09.2008 r. Drużyna Harcerska „Nieprzetartego Szlaku” uczestniczyła w corocznym rajdzie harcerskim zorganizowanym przez Chorągiew Kępińską. W rajdzie wzięło udział 7 drużyn. Nasze harcerki w ogólnej klasyfikacji pokonały wszystkie drużyny i zdobyły Puchar Starosty Kępińskiego. Zdobyły II miejsce w Biegu Patrolowym, I miejsce w Turnieju Tenisa Stołowego, II miejsce w Turnieju Siatkowym, II miejsce w strzelaniu z wiatrówki. 20 września „biegaczki” uczestniczyły w XV Biegu Olimpijskim w Racocie. 4 października w XXXII Biegu "Maćka" w Koźminie Wlkp. Sześć zawodniczek naszego koła startowało w biegu na 1000m, w którym Patrycja W. zajęła 4 miejsce. W biegu głównym na 5 km startowały Ewelina Musiał i Ewelina Święcicka; w kategorii mężczyzn swoich sił spróbował p.Jacek „Mały Powstańczyk” 25.10.2008 r. harcerki z Cerekwicy pod opieką instruktorów państwa Gabrieli i Jarosława Werbińskich uczestniczyła w uczczeniu 90 rocznicy Powstania Wielkopolskiego. Podczas Zlotu Harcerskiego w Jarocinie odbyła się gra historyczna pod nazwą "Mały Powstańczyk", jej celem było poszerzenie wiedzy na temat Powstania Wielkopolskiego. Nasza drużyna, w klasyfikacji ogólnej, zajęła III miejsce. DZIEŃ NAUCZYCIELA 2008 Dnia 14 października 2008 roku z okazji Dnia Edukacji Narodowej grupa teatralna przygotowała Galę rozdania Nauczycielskich Oscarów. Na swoich faworytów wśród nauczycieli i wychowawców głosowały wszystkie dziewczyny. W trakcie Gali na cerekwickiej scenie zagościły największe gwiazdy show biznesu: znana z ciętego języka Doda Elektroda, człowiek orkiestra – Piotr Rubik, legenda polskiej muzyki Maryla Rodowicz, zabawny aż do przesady Kuba Wojewódzki, kobieta o wielu głosach – Wioletta Willas oraz wielu innych. Oscary w poszczególnych kategoriach otrzymali: Mikrofon Roku – p. Jarosław Werbiński Szwajcarski Zegarek – p. Janusz Bogatko Sekretny Pamiętnik – p. Ola Plucińska Żartowniś Roku – p. Jacek Krawczyk Luzak Roku - p. Jarosław Werbiński Gorący uśmiech-dyr. Małgorzata Grenda Złoty Pazurek – p. Andrzej Skubida Miss i Mister – p. Paulina Dykcik p. Jacek Krawczyk Złoty Wykładowca – p. Henryka Groch Złote Lustereczko–dyr.Małgorzata Grenda Złota Katarynka – p. Jola Mejzińska Debiut Roku – p. Sylwia Minta Złoty Kaganek– dyr.Marek Krzyżostaniak DŁONIE WIZYTÓWKĄ KOBIETY... Dłonie i paznokcie nie mogą być zniszczone, zaniedbane. Przyciągają bowiem wzrok, bo są ciągle w ruchu. Często znajdują się tuż obok twarzy, np. kiedy odgarniasz palcami włosy. Mimowolnie wystawiasz je na widok publiczny. Teraz, gdy zbliża się zima potrzebują one szczególnej pielęgnacji... 5 KROKÓW DO PIĘKNYCH DŁONI: 1.Przede wszystkim nie obgryzaj paznokci- ich płytka niszczy się i traci swój naturalny piękny kształt. Pod wpływem śliny odchodzą skórki i całość nie prezentuje się najlepiej. 2.Używaj kremów nawilżających. Późną jesienią, gdy skóra jest narażona na niskie temperatury szybko się wysusza i pęka. Dlatego tą porą roku szczególnie trzeba o nią dbać. 3.Przed wykonaniem jakichkolwiek zabiegów, jak malowanie płytek bądź odsuwanie skórek, namocz dłonie w miseczce z wodą i mydłem (gdy twoje paznokcie są pożółkłe warto dolać soku z cytryny). Po kilku minutach wyjmij dłonie i osusz. 4.Skróć i wymodeluj płytkę. PAMIĘTAJ, ABY PIŁOWAĆ PŁYTKĘ OD LEWEGO DO PRAWEGO BRZEGU (starając się nie odrywać pilniczka od paznokcia) NIGDY NIE CIĄGNIJ PILNICZKA W OBIE STRONY- to strzępi płytkę przez co się rozdwaja. 5.Namoczone miękkie skórki odsuń patyczkiem i zakwaś sokiem z cytryny, a paznokcie wypoleruj specjalna polerką. Teraz możesz spokojnie pomalować paznokcie. Miłej zabawy i zadawalających efektów życzą; Karola i Cicha. Andrzejki odbywają się 30 listopada i przebiegają pod znakiem całodziennych wróżb. Dzień ten w przeszłości uważany był za pełen tajemnic i niepewności. Wierzono, że wtedy z zaświatów powracają dusze zmarłych i wywierają duży wpływ na życie żyjących. Ludzie mogą wtedy kontaktować się z nimi i za pomocą wróżb zapytać o swoją przyszłość. Najczęściej do różnych wróżb, przesądów, odwoływały się dziewczęta, pragnące zapewnić sobie rychłe zamążpójście. W osiągnięciu tego celu miał im pomóc św. Andrzej. SERDUSZKO Z IMIONAMI Przygotujemy papierowe serca. Na jednym piszemy imiona chłopców ( z tego będą wróżyły sobie dziewczęta ), na drugim imiona dziewczyn (dla chłopców). Uczestnicy wróżby przekłuwają papier szpilką z drugiej strony. I już wszystko wiadomo.......... TAJEMNICZE SPODECZKI Przygotowujemy trzy nieprzezroczyste spodeczki lub miseczki. Umieszczamy pod nimi obrączkę, gałązkę miru, różaniec. Dziewczyna wybiera jeden ze spodeczków. Obrączka oznacza, że szybko wyjdzie za mąż. Mir długotrwałe panieństwo Różaniec pójście do klasztoru. WRÓŻBA Z BUTAMI Każdy uczestnik zabawy staje tyłem do drzwi i rzuca buta za siebie. Jeśli czubek będzie skierowany do wyjścia, oznacza to rychłe wesele, jeśli odwrotnie, rzucający pozostanie nadal panną lub kawalerem. WYBIERZ PRZEDMIOT A DOWIESZ SIĘ JAKA JESTEŚ Na stole kładziemy: nożyczki, zegarek, kwiat, wachlarz, świecznik, okulary, orzech, wazon, list. Każdy może wybrać jeden spośród zgromadzonych przedmiotów, a ich znaczenie jest następujące: Kwiat: nienawidzisz plotek! Nożyczki: ciężko ci podjąć decyzje! List: jesteś zbyt ciekawska! Wachlarz: umiesz się dostosować! Zegarek: lubisz uporządkowane życie! Okulary: widzisz w innych same wady! Orzech: nie boisz się trudności! Wazon: jesteś skryta! Świecznik: boisz się odpowiedzialności ! Przepraszam Cię Mamuś za wszystko Za te wylane przeze mnie łzy Wiem, że chciałabyś żebym była Inna, ale cóż..... Jestem Twoją córką, która nie umie Docenić tego, co ma najlepszego Rodziny kochającej..... Jest mi tak bardzo smutno Że nie zobaczę Cię dziś Ani jutro Czasami śnię, że jestem w domu Otwieram oczy, znowu widzę piekło I chce być lepsza I proszę Mamuś, kochaj mnie Dlaczego życie jest takie Dlaczego robi nam na złość Wszyscy chcemy być szczęśliwi A czasem krzyczymy: dość! Życie jest takie krótkie Więc cieszmy się nim Bo nie wie nikt z nas Kiedy odejdziemy... Malutka - Aga Patrzę za okno a tam ciemne niebo, gwiazdy świecące układają postać Twą a ja zapłakana bo nie potrafię się tak wysoko wspiąć i czule całować buźkę Twą Madzia Malutka - Aga Kto mi powie ile to ma jeszcze trwać? Ile mam czekać na wolności smak?? Ile jeszcze musimy żyć oddzielnie? Bo ja tego nie wiem i trudno mi żyć w takim stanie i i ciągle liczyć dni do naszego spotkania kochanie. Madzia Lubisz poezję, sama piszesz? Nie twórz „do szuflady”. Podziel się swoimi przemyśleniami. Czekamy na twoje wiersze