mow cerekwica - MOW w Cerekwicy

Transkrypt

mow cerekwica - MOW w Cerekwicy
MOW CEREKWICA
Nr 1.
Dwumiesięcznik
Listopad 2oo8
Nr. 1
W tym numerze:







Co w trawie piszczy, czyli aktualności z życia Ośrodka
Wycieczka w Pieniny
Nauczycielskie Oscary
Good Look – jak być piękną
Wywiad z panem Dyrektorem
Sport to zdrowie
Harcerką być...
Hej dziewczyny !
Oddajemy w Wasze ręce
pierwszy numer gazetki ośrodkowej „Lejdis” . Dlaczego
właśnie taki tytuł? Lejdis to DAMY, a każda z nas uwielbia dobrze wyglądać, czuć się
i zachowywać jak prawdziwa dama. Jest to gazetka dla nas, o nas, dziewczynach
przebywających w Ośrodku, małych kobietkach, damach, lejdis....
Mamy nadzieję, że każda z Was znajdzie w naszej gazetce coś dla siebie. Liczymy na to,
bo jesteśmy ambitne i chcemy wyeliminować „Bravo Girl” i „Dziewczynę” :)
A tak poważnie. Prosimy Was o wyrozumiałość, dopiero zgłębiamy tajniki redagowania
tekstów, tworzenia gazetki, nie mamy doświadczenia, ale dysponujemy wielkimi
chęciami i zapałem do pracy.
I w tym miejscu prosimy Was koleżanki o pomoc. Na górnym hollu internatu
znajdziecie „Skrzynkę prawdy”, do której możecie wrzucać listy, uwagi (także
krytyczne ;) ), własne artykuły lub ich tematykę, wiersze. Czekamy na Wasze sugestie
dotyczące naszej gazetki.
Pozdrawiamy!!!
„Lejdis”
redaguje
zespół
w
składzie:
Ewelina
Musiał,
Kamila
Jończyk,
Nicoleta Bąkowska, Karolina Roszak, Sylwia Ciechanowska, Karolina Mikołajczak,
Patrycja W., Anita T., Ania Sajdok.
Wsparciem i radą służą panie: Ola Plucińska, Paulina Dykcik, Jolanta Wypijewska.
Wymiana mebli
Podczas przerwy letniej w całym Ośrodku zostały wymienione meble. Po powrocie z wakacji
mogłyśmy już zamieszkać w ładnie umeblowanych pokojach. Nowy wystrój internatu
sprawia, że czujemy się w Ośrodku prawie jak w domu.
Sprzątanie Świata
14 września jak co roku wraz z opiekunami wzięłyśmy udział w Ogólnopolskiej Akcji
„Sprzątanie Świata”. Poszczególne grupy, z wyznaczonych wcześniej miejsc starały się
pozbierać wszystkie śmieci. Sprzątałyśmy teren w Ośrodku, wokół Ośrodka, wieś Cerekwicę,
teren wokół cmentarza , drogę do lasu i niektóre miejsca w cerekwickim lesie.
Samorząd Wychowanek
1 października br. odbyły się wybory do Samorządu Wychowanek na rok szkolny 2008/2009.
Jego opiekunami są: p.Urszula Kuczerawa i p.Jolanta Wypijewska.
W głosowaniu brały udział wszystkie wychowanki oraz pracownicy pedagogiczni Ośrodka.
Do Samorządu zostały wybrane: Ewelina Musiał (otrzymała największą ilość głosów),
Daria Siebier, Sylwia Ciechanowska, Magdalena W.
Mamy nadzieję, że dziewczęta będą sumiennie wykonywać swoje obowiązki i nie zawiodą
tych, którzy na nie głosowali.
„Chwyć byka za rogi"
W niedzielę 5 października w ramach konkursu „Chwyć byka za rogi” o tytuł „Torreadora
ortografii” zmagałyśmy się z ortografią. Wszystkie obecne w placówce dziewczęta wyzwały
na pojedynek „byki”, które zdarza nam się robić.
Tytuł Torreadora Ortografii zdobyła Kasia Koc, miejsce drugie zajęły Agnieszka Szczepańska
i Patrycja Wawrzykowska, miejsce trzecie – Paulina Witkowska
Imprezę przygotowały p. Aniela Świątek i p. Karolina Kosmowska
Próbny egzamin z języka obcego
Dnia 5 listopada uczennice klas trzecich przystąpiły do egzaminu próbnego z języka
niemieckiego. Najwięcej punktów – 30, zdobyła Karolina Roszak, również wysoki wynik
uzyskała Sylwia Ciechanowska – 28
Dnia 19 października wczesnym
rankiem wyjechałyśmy na wycieczkę
profilaktyczno - edukacyjną w Pieniny.
Około godziny 14:50 dojechałyśmy na
miejsce.
Pierwszego dnia spacerowałyśmy
po wąwozie Homole. Oglądałyśmy tam
bardzo piękne widoki, strumyki wody i
cudowną roślinność. Około godziny 17:45
dojechałyśmy do naszego pensjonatu,
który znajdował się w Jaworkach.
Zjadłyśmy kolację i po kąpieli poszłyśmy
spać.
Kolejnego dnia o godzinie 7:00
wychowawcy nas obudzili, miałyśmy
godzinę czasu na to, by przygotować się do
wyjścia w góry. Zjadłyśmy śniadanie
podczas, którego opiekunowie poprosili,
abyśmy zrobiły sobie kanapki ponieważ
czeka
nas
bardzo
męcząca
i wyczerpująca wędrówka w góry.
W Krościenku spotkałyśmy się z panem
przewodnikiem, który wprowadził nas na
górę Okrąglicę - szczyt Trzech Koron
(982m.n.p.m). W trakcie wędrówki pan
przewodnik opowiadał nam o górach,
dlaczego się tak nazywają, jak powstały.
Droga była bardzo ciężka. Ale na szczycie
byłam dumna z siebie, że dotarłam. Bardzo
ciężko było mi zejść z góry ponieważ mam
lęk wysokości. Panicznie się bałam, byłam
roztrzęsiona, ale przy pomocy pana
Waldka i koleżanek pokonałam swój lęk.
Następnie kolejką linową wjechałyśmy na
górę zwaną Palenica, z powrotem
schodziliśmy na nóżkach. W tym dniu
towarzyszyło mi mnóstwo emocji,
pierwszy raz byłam w górach, pokonałam
lęk wysokości i po raz pierwszy jechałam
kolejką linową. Było to bardzo ekscytujące
przeżycie.
Gdy
dojechałyśmy
do
pensjonatu
zjadłyśmy obiadokolację i poszłyśmy na
zajęcia profilaktyczne prowadzone przez
pana dyrektora. Na zajęciach oglądałyśmy
ciekawy film „Pod murem”, na jego
podstawie miałyśmy opisać postacie
występujące na ekranie.
Dnia
trzeciego
również
obudziłyśmy się o godzinie 7:00 rano,
zjadłyśmy śniadanie, zrobiłyśmy sobie
kanapki i wyjechałyśmy do Czorsztyna.
Zwiedzałyśmy tam zamek, w którym był
kręcony serial pod tytułem ,,Janosik”. Przy
zamku stał znak informujący, że o godzinie
21:00 w tym miejscu straszy, usłyszałyśmy
także ciekawą legendę o Brunchildzie
i Władysławie. Byli oni małżeństwem,
mieszkali w zamku, dzień w dzień się
kłócili. Pewnego dnia Władysław wyrzucił
Brunchildę przez okno do 60 metrowej
studni. Początkowo był szczęśliwy, ale
później zaczęły męczyć go wyrzuty
sumienia, i poszedł nad studnię
i powiedział: ,,Przebacz mi moja ukochana
Brunchildo”, wtedy usłyszał ,,Wybaczam
ci Władysławie Łysy”. Władysław zaczął
zastanawiać się dlaczego „łysy”, ale
następnego dnia spojrzał w lustro i był bez
włosów. Była to dla niego najgorsza kara
ponieważ miał piękne, gęste włosy, które
były jego chlubą. Bardzo mnie to
zaciekawiło ponieważ lubię historię.
Następnie zwiedzałyśmy ruiny zamku
w Niedzicy.
Stamtąd pojechaliśmy do malutkiej
wioseczki, która nosiła nazwę Dębno
Podhalańskie .Malutka dlatego, że
mieszkało w niej tylko 580 mieszkańców.
W wiosce podziwialiśmy XV wieczny
kościołek. Ten święty, mały budyneczek
był zbudowany z samego drewna, deski
pozbijane były drewnianymi kolkami.
W środku były przecudowne malowidła,
które malowali rozbójnicy ponad 500 lat
temu. Z Dębna pojechaliśmy do
Krościenka
i z tego miasta
spływaliśmy rzeką Dunajec. Spływ był
cudowny. Płynęliśmy łodziami flisackimi.
Flisacy, którzy nimi kierowali mieli bardzo
duże poczucie humoru. Podczas spływu
podziwiałyśmy
malownicze
widoki.
Zobaczyłyśmy z dołu szczyt góry, którą
zdobyłyśmy. Było to dla mnie powodem
do dumy, że zdobyłam tak wysoki szczyt.
Płynąc Dunajcem mogłyśmy oglądać po
prawej stronie Słowacje a po lewej Polskę.
Gdy płynęliśmy widziałam piękną białą
czaplę. Po bardzo pełnym wrażeń dniu
pojechaliśmy do naszego pensjonatu. Tam
po kolacji odbyły zajęcia z panem
dyrektorem, na których otrzymałam
nagrodę, za bardzo ładny opis postaci
z filmu pod tytułem ,,Życie pod murem”.
Naszym dzisiejszym zadaniem było
narysowanie wrażeń z wycieczki.
Była to nasza ostatnia noc w Jaworkach,
bo następnego dnia o 6:30 rano
wyjeżdżaliśmy do Cerekwicy. W drodze
powrotnej wstąpiliśmy do Wadowic,
rodzinnego miasta Jana Pawła II, naszego
niezapomnianego papieża, który tyle zrobił
dla całego świata. Przed wejściem do
domu Jana Pawła II po prostu
zaniemówiłam i tylko cichutko popłynęły
mi łzy z oczu, gdy zobaczyłam napis:
,,Ja szukałem Was a teraz Wy przyszliście
do Mnie”. Tego dnia pan dyrektor zaprosił
nas na pyszne papieskie kremówki.
Późnym wieczorem, po czterech dniach
niesamowitych przeżyć, bogatsze o nowe
doświadczenia wróciłyśmy do Ośrodka...
Karolina Mikołajczak
Kiedy dowiedziałam się, że mam iść do Ośrodka byłam załamana. Próbowałam sobie wyobrazić
zarówno pozytywne jak i negatywne strony tego miejsca, do którego miałam wkrótce trafić. Obydwie
strony się równoważyły, ale pomimo tego obawa i przerażenie mnie nie opuszczały. Pamiętam
1 września, kiedy rodzina przywiozła mnie do Cerekwicy. Po przekroczeniu bramy Ośrodka coś we
mnie umarło, ale już wtedy poczułam się pewniej ,niż w domu. Widzę dzisiaj siebie wchodzącą do
internatu
niczym kozara
może bardziej udając, niż czując pewność siebie. Najtrudniejszym
momentem był odjazd rodziny. Ogarnął mnie niewysłowiony smutek. Nie zapomnę jak wychowawca
p. Rafał trzymał mnie, bo chciałam pójść za oddalającą się mamą. Nie docierały do mnie nawet słowa
pocieszenia, jakie wówczas padały z ust wychowawcy
Wkrótce się okazało, że dziewczęta z grupy przyjęły mnie miło i serdecznie. Już wtedy wiedziałam,
że Kamila Jończyk będzie moją bliską koleżanką, ponieważ od pierwszych chwil pomagała mi
przyzwyczaić się do tego nowego środowiska. Przez pierwszych kilka dni często płakałam, bo
tęskniłam za domem. Stopniowo wrastałam w życie Ośrodka, poznawałam swoje obowiązki, ale
i przywileje. Najbardziej podobało mi się to, że mając dobre zachowanie mogłam wychodzić poza
teren Ośrodka i ludzie, którzy dotąd mnie nie znali, okazywali mi swoje zaufanie tak samo jak rodzice.
Czas w Ośrodku szybko mijał. Nauka szkolna zajmowała mi dużo czasu. Chodziłam też na
popołudniowe zajęcia z harcerstwa, kółka plastycznego, piłki siatkowej, aktywnie działałam też
w Samorządzie Wychowanek. Największe zamiłowanie miałam do pracy w drużynie harcerskiej.
Bardzo miło wspominam mój pierwszy zlot w Kobylej Górze. W mojej pamięci utkwiły również
wspomnienia z wycieczki do Zieleńca i nad morze. Pierwszy rok mojego pobytu minął szybciej niż
myślałam. Wakacje spędziłam w domu i już 29 sierpnia wróciłam do Ośrodka, aby się na nowo
przyzwyczaić do tego miejsca, do którego w pewnym sensie się bardzo przywiązałam. W MOW
zajęłam się na poważnie bieganiem. Trenuje i jestem z siebie bardzo zadowolona. Mam za sobą swoje
pierwsze sukcesy. W dużej mierze zawdzięczam to osobie, na którą w każdej sytuacji mogę liczyć.
Osobie, która wkłada w to też dużo swojego wysiłku i poświęcenia - panu Jackowi K. Za wszystko mu
bardzo dziękuje, bo to on prowadzi mnie do osiągnięcia mojego celu. Uważam ,że to miejsce i tutejsi
ludzie dali mi nową szansę, abym wszystko mogła zacząć od nowa i w życiu do czegoś dojść.
Większość wychowanek uważa , że Ośrodek jest czymś złym, że to miejsce w którym nie da się żyć.
TO NIE PRAWDA! Każda z nas sama zapracowała sobie na to, że się tu znajduje. Popełniłyśmy błąd
i mamy szanse go naprawić. Niestety....większość z was nie umie wykorzystać tego co ma. Każda
z nas tęskni za domem. Jest ciężko. To prawda. Nie radzimy sobie- bywają i takie chwile. Jednak
uważam, że nie jest tak źle. Często słyszy się, że niektóre z was używają słowa PEKIN nie wiedząc
nawet co to znaczy. Pekin – stolica Chin ....heh bardzo odległa nazwa od MOW! Ktoś kiedyś puścił to
, nie zdając sobie sprawy z tego, że to kompletna bzdura. Jest to stary tekst i już dawno niemodny.
Drogie Koleżanki. Zadajcie sobie pytanie co tak naprawdę znaczy dla was Ośrodek? Nie musi się
wcale kojarzyć ze wszystkim co najgorsze. Bo większość z nas dzięki niemu zrozumiała to co robiła
źle. 4 października ukończyłam 18 lat i zgodnie z przepisami powinnam opuścić Ośrodek. Bardzo
jednak chciałam kontynuować tutaj naukę i ukończyć szkołę, bo wiem, że znaleźli się tutaj ludzie,
którzy dali mi szansę. Wychowawcy pomogli mi napisać podanie do Dyrekcji Ośrodka , abym mogła
tutaj pozostać i zrealizować swój cel. Z radością dowiedziałam się o uzyskaniu zgody na dalszy pobyt
w placówce w związku z czym podpisałam regulamin, którego oczywiście zamierzam przestrzegać
i swoim zachowaniem dać przykład młodszym koleżankom. W głosowaniu na Przewodniczącą
Samorządu dostałam wystarczającą ilość głosów, abym mogła nią zostać. Robię wszystko, by moje
rówieśniczki czuły się tutaj bezpiecznie. Ośrodek nie jest taki zły jak o nim się mówi, czy myśli.
... Pana Dyrektora Marka Krzyżostaniaka
Najważniejsze w życiu jest ... pogoda ducha i poczucie spełnienia
Szczęście to ... poczucie samorealizacji w życiu osobistym i zawodowym
Praca ... nie może nigdy przesłaniać w życiu wszystkiego, ale czasem pochłania do tego
stopnia
Gdybym złowił złotą rybkę ... natychmiast wypuściłbym ją z powrotem do wody
i ewentualnie zapytał co mogę dla niej zrobić
Żałuję, że ... życie mija tak szybko
Przyjaźń ... to jedna z najważniejszych wartości w życiu człowieka
Drażni mnie ... agresywne i egocentryczne zachowanie wielu ludzi
Smuci mnie ... gdy widzę, że inni wokół mnie są smutni
Kiedy byłem małym chłopcem ... miałem mnóstwo marzeń, z których spełniło się
niestety tylko kilka
Ośrodek to ... w tej chwili pasja mojego zawodowego życia, miejsce, gdzie się spełniam
Wywiad przeprowadziła Karola Roszak
Ośrodkowa lista przebojów
1. Guru Josh Projekt- Infinity 2008
6. Shaun Baker-Hej hi hello
2. H.Stach and Ł.Zagrobelny – Ty i ja
7. Leydy Gaga-Jast dance
3. Fragma-Tocsas Miraclc
8. Liber i Sylwia Grzeszczak -
4. Morandi-Angels
5. Kasia Wilk-Pierwszy raz
Co z nami będzie
9. Cascada-What Hurts The Most
10. Matt Pokora-Dangerous
I ty możesz zagłosować na swoich ulubionych wykonawców. Czekamy na propozycje
S
Sppoorrtt ttoo zzddrroow
wiiee........
Wiedzą o tym dziewczyny należące do
koła sportowego "Maratończyk", które
w tym roku szkolnym rozpoczęło swoją
działalność.
W trakcie treningów odbywających
się w poniedziałki i środy dziewczyny
doskonalą technikę biegu, wzmacniają siłę,
hartują organizm, podnoszą poziom
wytrzymałości, rywalizują sportowo, uczą
się stosować zasadę "fair-play" a przede
wszystkim aktywnie spędzają czas wolny.
Zajęcia odbywają się na otwartym terenie,
w czasie treningów biegaczki pokonują
odległości od 4km do 10 km
Zajęcia prowadzi pan Jacek Krawczyk .
H
Haarrcceerrkkąą bbyyćć
„Alpinada Mount Kobyla 2008”
W dniach 26 – 29.09.2008 r. Drużyna
Harcerska
„Nieprzetartego
Szlaku”
uczestniczyła w corocznym rajdzie
harcerskim
zorganizowanym
przez
Chorągiew Kępińską. W rajdzie wzięło
udział 7 drużyn. Nasze harcerki w ogólnej
klasyfikacji pokonały wszystkie drużyny
i zdobyły Puchar Starosty Kępińskiego.
Zdobyły II miejsce w Biegu Patrolowym,
I miejsce w Turnieju Tenisa Stołowego,
II miejsce w Turnieju Siatkowym,
II miejsce w strzelaniu z wiatrówki.
20 września „biegaczki” uczestniczyły
w XV Biegu Olimpijskim w Racocie.
4 października w XXXII Biegu "Maćka"
w Koźminie Wlkp. Sześć zawodniczek
naszego koła startowało w biegu na
1000m, w którym Patrycja W. zajęła 4
miejsce. W biegu głównym na 5 km
startowały Ewelina Musiał i Ewelina
Święcicka; w kategorii mężczyzn swoich
sił spróbował p.Jacek
„Mały Powstańczyk”
25.10.2008 r. harcerki z Cerekwicy pod
opieką instruktorów państwa Gabrieli
i Jarosława Werbińskich uczestniczyła
w uczczeniu 90 rocznicy Powstania
Wielkopolskiego.
Podczas Zlotu Harcerskiego w Jarocinie
odbyła się gra historyczna pod nazwą
"Mały Powstańczyk", jej celem było
poszerzenie wiedzy na temat Powstania
Wielkopolskiego.
Nasza
drużyna,
w klasyfikacji ogólnej, zajęła III miejsce.
DZIEŃ NAUCZYCIELA 2008
Dnia 14 października 2008 roku z okazji Dnia Edukacji Narodowej grupa teatralna
przygotowała Galę rozdania Nauczycielskich Oscarów. Na swoich faworytów wśród
nauczycieli i wychowawców głosowały wszystkie dziewczyny. W trakcie Gali na
cerekwickiej scenie zagościły największe gwiazdy show biznesu: znana z ciętego języka
Doda Elektroda, człowiek orkiestra – Piotr Rubik, legenda polskiej muzyki Maryla Rodowicz,
zabawny aż do przesady Kuba Wojewódzki, kobieta o wielu głosach – Wioletta Willas oraz
wielu innych.
Oscary w poszczególnych kategoriach otrzymali:
Mikrofon Roku – p. Jarosław Werbiński
Szwajcarski Zegarek – p. Janusz Bogatko
Sekretny Pamiętnik – p. Ola Plucińska
Żartowniś Roku – p. Jacek Krawczyk
Luzak Roku - p. Jarosław Werbiński
Gorący uśmiech-dyr. Małgorzata Grenda
Złoty Pazurek – p. Andrzej Skubida
Miss i Mister – p. Paulina Dykcik
p. Jacek Krawczyk
Złoty Wykładowca – p. Henryka Groch
Złote Lustereczko–dyr.Małgorzata Grenda
Złota Katarynka – p. Jola Mejzińska
Debiut Roku – p. Sylwia Minta
Złoty Kaganek– dyr.Marek Krzyżostaniak
DŁONIE WIZYTÓWKĄ KOBIETY...
Dłonie i paznokcie nie mogą być zniszczone,
zaniedbane. Przyciągają bowiem wzrok, bo są
ciągle w ruchu. Często znajdują się tuż obok
twarzy, np. kiedy odgarniasz palcami włosy.
Mimowolnie wystawiasz je na widok publiczny.
Teraz, gdy zbliża się zima potrzebują one
szczególnej pielęgnacji...
5 KROKÓW DO PIĘKNYCH DŁONI:
1.Przede wszystkim nie obgryzaj paznokci- ich
płytka niszczy się i traci swój naturalny piękny
kształt. Pod wpływem śliny odchodzą skórki
i całość nie prezentuje się najlepiej.
2.Używaj kremów nawilżających. Późną jesienią, gdy skóra jest narażona na niskie
temperatury szybko się wysusza i pęka. Dlatego tą porą roku szczególnie trzeba o nią dbać.
3.Przed wykonaniem jakichkolwiek zabiegów, jak malowanie płytek bądź odsuwanie
skórek, namocz dłonie w miseczce z wodą i mydłem (gdy twoje paznokcie są pożółkłe warto
dolać soku z cytryny). Po kilku minutach wyjmij dłonie i osusz.
4.Skróć i wymodeluj płytkę. PAMIĘTAJ, ABY PIŁOWAĆ PŁYTKĘ OD LEWEGO DO
PRAWEGO BRZEGU (starając się nie odrywać pilniczka od paznokcia) NIGDY NIE
CIĄGNIJ PILNICZKA W OBIE STRONY- to strzępi płytkę przez co się rozdwaja.
5.Namoczone miękkie skórki odsuń patyczkiem i zakwaś sokiem z cytryny, a paznokcie
wypoleruj specjalna polerką.
Teraz możesz spokojnie pomalować paznokcie.
Miłej zabawy i zadawalających efektów życzą; Karola i Cicha.
Andrzejki odbywają się 30 listopada i przebiegają pod znakiem całodziennych wróżb. Dzień
ten w przeszłości uważany był za pełen tajemnic i niepewności. Wierzono, że wtedy
z zaświatów powracają dusze zmarłych i wywierają duży wpływ na życie żyjących. Ludzie
mogą wtedy kontaktować się z nimi i za pomocą wróżb zapytać o swoją przyszłość.
Najczęściej do różnych wróżb, przesądów, odwoływały się dziewczęta, pragnące zapewnić
sobie rychłe zamążpójście. W osiągnięciu tego celu miał im pomóc św. Andrzej.
SERDUSZKO Z IMIONAMI
Przygotujemy papierowe serca. Na jednym piszemy imiona chłopców ( z tego będą wróżyły
sobie dziewczęta ), na drugim imiona dziewczyn (dla chłopców). Uczestnicy wróżby
przekłuwają papier szpilką z drugiej strony. I już wszystko wiadomo..........
TAJEMNICZE SPODECZKI
Przygotowujemy trzy nieprzezroczyste spodeczki lub miseczki. Umieszczamy pod nimi
obrączkę, gałązkę miru, różaniec. Dziewczyna wybiera jeden ze spodeczków.
Obrączka oznacza, że szybko wyjdzie za mąż.
Mir długotrwałe panieństwo
Różaniec pójście do klasztoru.
WRÓŻBA Z BUTAMI
Każdy uczestnik zabawy staje tyłem do drzwi i rzuca buta za siebie. Jeśli czubek będzie
skierowany do wyjścia, oznacza to rychłe wesele, jeśli odwrotnie, rzucający pozostanie nadal
panną lub kawalerem.
WYBIERZ PRZEDMIOT A DOWIESZ SIĘ JAKA JESTEŚ
Na stole kładziemy: nożyczki, zegarek, kwiat, wachlarz, świecznik, okulary, orzech, wazon,
list. Każdy może wybrać jeden spośród zgromadzonych przedmiotów, a ich znaczenie jest
następujące:
Kwiat: nienawidzisz plotek!
Nożyczki: ciężko ci podjąć decyzje!
List: jesteś zbyt ciekawska!
Wachlarz: umiesz się dostosować!
Zegarek: lubisz uporządkowane życie!
Okulary: widzisz w innych same wady!
Orzech: nie boisz się trudności!
Wazon: jesteś skryta!
Świecznik: boisz się odpowiedzialności !
Przepraszam Cię Mamuś za wszystko
Za te wylane przeze mnie łzy
Wiem, że chciałabyś żebym była
Inna, ale cóż.....
Jestem Twoją córką, która nie umie
Docenić tego, co ma najlepszego
Rodziny kochającej.....
Jest mi tak bardzo smutno
Że nie zobaczę Cię dziś
Ani jutro
Czasami śnię, że jestem w domu
Otwieram oczy, znowu widzę piekło
I chce być lepsza
I proszę Mamuś, kochaj mnie
Dlaczego życie jest takie
Dlaczego robi nam na złość
Wszyscy chcemy być szczęśliwi
A czasem krzyczymy: dość!
Życie jest takie krótkie
Więc cieszmy się nim
Bo nie wie nikt z nas
Kiedy odejdziemy...
Malutka - Aga
Patrzę za okno a tam ciemne
niebo, gwiazdy świecące
układają postać Twą a ja
zapłakana bo nie potrafię się
tak wysoko wspiąć i czule
całować buźkę Twą
Madzia
Malutka - Aga
Kto mi powie ile to ma
jeszcze trwać? Ile mam
czekać na wolności smak??
Ile jeszcze musimy żyć oddzielnie?
Bo ja tego nie wiem i trudno
mi żyć w takim stanie i
i ciągle liczyć dni do naszego
spotkania kochanie.
Madzia
Lubisz poezję, sama piszesz? Nie twórz „do szuflady”. Podziel się swoimi
przemyśleniami. Czekamy na twoje wiersze