Rozeznawanie i pełnienie woli Bożej na drodze świętości

Transkrypt

Rozeznawanie i pełnienie woli Bożej na drodze świętości
SEKRETARIAT RADY ZRZESZEŃ KATOLICKICH
ARCHIDIECEZJI WARSZAWSKIEJ
ul. Miodowa 17/19, 00-246 Warszawa
tel. 22/531 71 60; www.zrzeszenia-aw.pl ; e-mail: [email protected]
Warszawa, 1 września 2015
KATECHEZA
Temat: Rozeznawanie i pełnienie woli Bożej na drodze świętości chrześcijańskiej.
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian
(Rz 11, 33-36)
O głębokości bogactw, mądrości i wiedzy Boga! Jakże niezbadane są Jego wyroki i
nie do wyśledzenia Jego drogi! Kto bowiem poznał myśl Pana, albo kto był jego doradcą?
Lub kto Go pierwszy obdarował, aby nawzajem otrzymać odpłatę? Albowiem z Niego i
przez Niego, i dla Niego jest wszystko. Jemu chwała na wieki! Amen.
Wstęp.
Drugi raz w tym roku podejmujemy temat pełnienia woli Bożej. Pierwsza katecheza
na ten temat, która była w marcu, miała raczej ogólny charakter, ogólnie nakreślała tło
rozważań odnośnie pełnienia woli Bożej. Obecna katecheza wchodzi w ten temat bardziej
szczegółowo. Rozeznawanie i pełnienie woli Bożej stanowi kluczowe zadanie w całym
życiu duchowym, w procesie uświęcenia człowieka, dlatego ten temat jest tak bardzo ważny
w osobistych rozważaniach. Każdy człowiek wierzący powinien często podejmować
refleksje, czy rzeczywiście pełni wolę Bożą w swoim życiu. W ostatecznym rozrachunku
dziejów świata i historii życia człowieka wola Boża na pewno się spełni – ponieważ Bóg
jest nieskończenie mądry i wszechmocny. Nawet szatan, choć nie chce, i tak wypełni wolę
Bożą. Nie wypełni jej jednak kierując się miłością, ale przymuszony wszechmocą Bożą. W
życiu duchowym chodzi o wypełnienie woli Bożej z miłości do Boga, do Chrystusa, który
za nas poniósł śmierć na krzyżu i dla nas zmartwychwstał. Tylko pełnienie woli Bożej z
miłości stanowi drogę uświęcenia.
Chociaż jako chrześcijanie jesteśmy przyjaciółmi Boga, przyjaciółmi Chrystusa i On
obiecuje nam objawiać swoją wolę (por. J 15, 15), to jednak dla człowieka wola Boża
zawsze pozostanie w jakimś stopniu tajemnicą. Niewątpliwie proces rozeznawania i
pełnienia woli Bożej stanowi kluczowe i niełatwe zadanie. Niniejsza katecheza stara się w
krótkich punktach ukazać duchowe warunki sprzyjające rozeznawaniu woli Bożej. Trzeba
przy tym pamiętać, że pełnienie i rozeznawanie woli Bożej wiąże się z całym życiem
duchowym. Oczywiście niniejsza katecheza nie pretenduje do wyczerpującego studium tego
tematu. Kolejność rozważanych poniżej zagadnień ma charakter raczej przypadkowy.
1. Oczyszczenie zmysłowe i duchowe jako warunek rozeznawania i pełnienia woli Bożej.
Urok marności przysłania dobro, a burza namiętności męci prawy umysł (Mdr 4, 12).
Prawidłowe rozeznawanie i pełnienie woli Bożej zależy od oczyszczenia
zmysłowego i duchowego. Człowiekowi ogarniętemu namiętnością zmysłową trudno jest
rozeznawać i pełnić wolę Bożą. Jak mówi Księga Mądrości namiętność zaciemnia, męci
jego umysł. Dusza pogrążona w namiętności i grzechu jest jak brudna szyba, przez którą
człowiek nie dostrzega dobrze woli Bożej. Człowiek rozbudzony w swych namiętnościach
kieruje się ku przedmiotom swego pożądania, a nie ku temu, co chce Bóg. Czyli kieruje się
on ku własnym pragnieniom, ku sobie samemu. Namiętności zamykają człowieka we
własnym świecie zmysłowym. Dusza taka zamiast zajmować się Bogiem, zajmuje się swym
ciałem – panem jej jest brzuch (por. Flp 3, 19).
Oczyszczenie zmysłowe i duchowe konieczne do prawidłowego rozeznawania i
pełnienia woli Bożej tylko częściowo zależy od osobistego wysiłku człowieka. Wiąże się
ono z całym procesem życia duchowego, którego rozwój zależy przede wszystkim od łaski
Bożej. Udział człowieka zaznacza się przede wszystkim w tzw. oczyszczeniu czynnym,
które stanowi pierwszy etap życia duchowego. Walka duchowa dokonuje się w tym etapie
m.in. przez świadomie podjęte wyrzeczenia, postanowienia, posty i uczynki miłosierdzia.
2. Wiara w Chrystusa przedmiotem woli Bożej.
Oni zaś rzekli do Niego: Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże? Jezus
odpowiadając rzekł do nich: Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga, abyście
uwierzyli w Tego, którego On posłał (J 6, 28-29).
Według powyższych słów Ewangelii podstawowym przedmiotem, ku któremu
kieruje się wola Boża, wypełnieniem dzieł Bożych jest wiara w Jezusa Chrystusa. Podczas
różnych kolei naszego życia, potknięć w pełnieniu woli Bożej, nie można stracić wiary, aby
móc powiedzieć za świętym Pawłem: bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem (2Tm 4, 7). Nie
zawsze umiemy rozpoznać wolę Bożą. Rozpoznawszy ją nie zawsze ją pełnimy, bo
przeszkadza nam w tym nasza słabość i grzech. Nie zawsze rozumiemy i wewnętrznie
zgadzamy się z tym, co nas spotyka w życiu. Jednak w ostatecznym rozrachunku, w każdej
sytuacji należy zaufać Bogu. Trzeba we wszystkim zdać się na Chrystusa, a w ten sposób
nawet potykając się, będąc duchowo ślepi, grzesząc, jeśli się później nawrócimy, jesteśmy
na drodze pełnienia woli Bożej, bo nawet grzech po nawróceniu staje się w Chrystusie
„błogosławioną winą”.
Chrystus jako pierwszy i jedyny w pełni przyjął i wypełnił wolę Bożą. Mówi On
ustami psalmisty: Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało; całopalenia i ofiary
za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę – w zwoju księgi napisano o Mnie
– abym spełniał wolę Twoją, Boże (Hbr 10, 5-7; Ps 40(39), 7-9). Dlatego wiara w Chrystusa
i zjednoczenie z Nim stanowi istotę wypełnienia woli Bożej.
3. Znaki na drodze rozeznawania woli Bożej.
Jezus mówił do tłumów: Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz
mówicie: Deszcz idzie. I tak bywa. A gdy wiatr wieje z południa, powiadacie: Będzie upał. I
2
bywa. Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd nieba i ziemi, a jakże obecnego czasu nie
rozpoznajecie? (Łk 12, 54-55).
Wola Boża nie objawia się odosobniona od ziemskich uwarunkowań czasu, miejsca,
sił i możliwości ludzkiego działania. Oczywiście te znaki zewnętrzne i wewnętrzne
uwarunkowania podejmowanych decyzji nie są ostatecznym kryterium sprawdzającym wolę
Bożą, ale nie można ich lekceważyć w procesie rozeznawania tejże woli. Bóg pociągając
człowieka do pełnienia swej woli, przygotowuje go do tego. Daje odpowiednie
predyspozycje duchowe, dary, a także – choć na ogół nie od razu w pełni – pomoc innych
ludzi, siły i środki materialne.
Bóg najpierw wzbudza w duszy pragnienie pełnienia swej woli. Jednym ze znaków
pochodzenia owego pragnienia od Boga jest jego trwałość i siła. Dzięki wewnętrznej sile
pragnienia pełnienia woli Bożej człowiek może przezwyciężyć pojawiające się trudności na
drodze swego życia i powołania.
Znaki na drodze rozeznawania i pełnienia woli Bożej są przede wszystkim
zwyczajne. Począwszy od odpowiedniego stanu zdrowia, sprawności umysłowej, a
skończywszy na darach nadprzyrodzonych, również udzielonych zwyczajnie, czyli w
sakramentach świętych – chodzi tu o cnoty Boskie i dary Ducha Świętego. W niektórych
wypadkach Bóg, aby skłonić człowieka do pełnienia woli Bożej, posługuje się
nadzwyczajnymi znakami. Przykładem z Pisma świętego może być nawrócenie świętego
Pawła, do którego Chrystus przemówił w nadzwyczajny sposób pod Damaszkiem (por. Dz
9, 1-20).
4. Łaska czasu w rozeznaniu i pełnieniu woli Bożej.
Gdy Jezus był już blisko, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: O gdybyś i ty
poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami.
Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otocza cię wałem, oblegną cię i ścisną
zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na
kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia (Łk 19, 41-44).
Rozeznawanie woli Bożej dokonuje się w konkretnym czasie, ponieważ w
konkretnym czasie ludzkiego życia Bóg objawia swoją wolę. Człowiek ma określony czas,
aby odczytać wolę Bożą, przyjąć ją i wypełnić. Zbyt długie czekanie z podjęciem decyzji
może uniemożliwić całkowicie lub częściowo spełnienie woli Bożej. Tak jest np. z
podjęciem decyzji o zawarciu małżeństwa, czy podjęciu powołania kapłańskiego i
zakonnego. Zbyt długie zwlekanie ze ślubem może utrudnić, a nawet uniemożliwić wydanie
na świat potomstwa.
Czas ziemskiego życia człowieka nieustannie przemija i jak powiedział filozof
Heraklit z Efezu: „Nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki”. Bóg daje łaskę pełnienia
swej woli w określonym czasie i w określonym miejscu. Skutkiem zbyt długiego zwlekania
z podjęciem ważnych życiowo decyzji jest nie tylko nie wypełnienie woli Bożej w życiu.
Sytuacja zbyt długiej niepewności w podejmowaniu decyzji działa destrukcyjnie na całą
duchowość człowieka. Lepiej jest podjąć decyzję, która później okaże się błędna,
zawierzając ją Bogu, niż nie podjąć jej wcale. Nie podejmując w ogóle decyzji zaprzeczamy
obrazowi Boga w nas – przecież jesteśmy dziećmi Bożymi, którzy mają ufać Ojcu
niebieskiemu, a ponadto jesteśmy wezwani do współkreowania z Bogiem naszego życia i
świata.
3
5. Aktywność człowieka w rozeznawaniu i pełnieniu woli Bożej.
Jeden ze sług zawiadomił Abigail, żonę Nabala: «Dawid przysłał posłańców z
pustyni, aby pozdrowili naszego pana, a on rzucił się na nich. Musisz więc rozważyć i
rozejrzeć się, co począć, gdyż postanowiono zagładę dla naszego pana i dla całego jego
domu. Abigail wzięła więc szybko dwieście chlebów, dwa bukłaki wina, pięć przyrządzonych
owiec, pięć sea prażonych ziaren, sto gron rodzynków i dwieście ciastek figowych.
Objuczyła tym osły i powiedziała swym sługom: «Wy idźcie przede mną, a ja podążę za
wami».
Przed
swym
mężem
Nabalem
nie
przyznała
się
do
tego.
Gdy siedząc na ośle zjeżdżała niewidoczną stroną góry, właśnie Dawid i jego ludzie
zstępowali ku niej. I spotkała ich. Rzuciwszy się do jego stóp rzekła: «Panie mój! Niech na
mnie spadnie wina! Pozwól jednak służebnicy twej przemówić do ciebie, wysłuchaj słów
twej służebnicy! Niech pan mój nie zwraca uwagi na tego nicponia Nabala, bo on jest jak
jego imię "Nabal" oznacza, że w nim jest wiele głupoty. A oto upominek, który przyniosła
twoja służebnica panu swemu. Niech go podadzą sługom chodzącym za moim panem! Na to
rzekł Dawid do Abigail: «Błogosławiony niech będzie Pan, Bóg Izraela, za to, że cię wysłał
dziś na spotkanie ze mną. Niech będzie błogosławiony twój rozsądek, błogosławiona bądź i
ty za to, żeś powstrzymała mnie dzisiaj od rozlewu krwi, i że nie wymierzyłem sobie
sprawiedliwości na własną rękę. Lecz na życie Pana, Boga Izraela, który mnie powstrzymał
od wyrządzenia ci krzywdy: gdybyś szybko nie przybyła mi na spotkanie, wtedy Nabalowi
nie pozostałby do rana ani jeden chłopiec» (1Sm 25, 14. 17a. 18-20. 25. 27. 32-34).
Przytoczony wyżej fragment Pisma świętego ukazuje aktywność człowieka w
odczytaniu i pełnieniu woli Bożej. Fragment ten można by umieścić także w poprzednim
punkcie rozważań, mówiącym o wyznaczonym czasie odczytania i pełnienia woli Bożej. W
niektórych sytuacjach ważne decyzje życiowe trzeba podejmować natychmiast.
Natychmiastowe, można by rzec intuicyjne rozeznanie woli Bożej i działanie w takich
sytuacjach łączą się ze sobą, następują bezpośrednio po sobie. Oczywiście to tego typu
sytuacji życiowych trzeba mieć, albo specjalną pomoc, charyzmat Ducha Świętego, albo
doświadczenie życiowe, albo jedno i drugie. W każdym razie sytuacje, w których trzeba
działać natychmiast, najlepiej ukazują jak ważna jest aktywność człowieka w rozeznaniu i
pełnieniu woli Bożej.
Wypełnienie woli Bożej nie trafia się nam przypadkiem i nie można być w tej
dziedzinie leniwym. Oczywiście zdarza się, że Pan Bóg w swoim miłosierdziu będzie
działał nawet przez przysłowiową oślicę Baalama. Jednak normalnie Bóg oczekuje od nas
myślenia i aktywności życiowej. Pan Bóg nie objawia swojej woli jako bezduszny Absolut i
nie przestawia nas bez naszej woli na „planszy życia”. W odczytaniu i pełnieniu woli Bożej
jest zawsze miejsce na czynnik ludzki – wynika to z tajemnicy wcielenia Syna Bożego. Bóg
patrzy na świat przez pryzmat swojego wcielonego Syna. Dlatego w woli Bożej zawsze jest
miejsce na czynnik ludzki, w konsekwencji czego zawsze możemy „modelować” wolę
Bożą, współtworzyć ją przez nasze myślenie i działanie.
6. Znaczenie modlitwy i słowa Bożego w rozeznawaniu i pełnieniu woli Bożej.
Wszelkie Pismo od Boga natchnione jest i pożyteczne do nauczania, do
przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości – aby człowiek Boży był
doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu (2Tm 3, 14-17).
4
Modlitwa, a szczególnie rozważanie słowa Bożego stanowi właściwy klimat
rozeznawania woli Bożej. Trzeba prosić Boga o światło Ducha Świętego. Nie należy
opierać się tylko na własnym myśleniu i rozsądku. Zdarza się, że dzieła Boże, które mamy
pełnić, wprost kłócą się z ludzkim rozsądkiem – opierając się na ludzkim rozsądku i
myśleniu nigdy byśmy się ich nie podjęli.
Pierwszorzędne znaczenie w rozeznawaniu woli Bożej ma modlitwa oparta na
rozważaniu słowa Bożego. Jeśli z wiarą na modlitwie odczytujemy słowo Boże, Bóg do nas
prawdziwie przemawia. Chodzi tu o stałą praktykę rozważania Pisma świętego, a nie o
spektakularne otwieranie Biblii na „chybił trafił”. Stała praktyka rozważania słowa Bożego
wyczula nas wewnętrznie na głos Boży, uczy nas Go rozpoznawać i prowadzić z Nim
dialog.
7. Rozeznawanie woli Bożej we wspólnocie Kościoła.
W Antiochii, w tamtejszym Kościele, byli prorokami i nauczycielami: Barnaba i
Szymon, zwany Niger, Lucjusz Cyrenejczyk i Manean, który wychowywał się razem z
Herodem tetrarchą, i Szaweł. Gdy odprawiali publiczne nabożeństwo i pościli, rzekł Duch
Święty: Wyznaczcie mi już Barnabę i Szawła do dzieła do którego ich powołałem. Wtedy po
poście i modlitwie oraz po nałożeniu na nich rąk wyprawili ich (Dz 13, 1-3).
Przynależność do wspólnoty Kościoła w różnoraki sposób zabezpiecza nas podczas
procesu rozeznawania woli Bożej. Pozostając we wspólnocie Kościoła przede wszystkim
cieszymy się asystencją Duchu Świętego, który przenika Kościół, działa w nim – udzielając
wierzącym wszystkich potrzebnych darów dla ich osobistego zbawienia i w posłudze
innym. Na pomoc Ducha Świętego szczególnie otwieramy się podczas modlitwy, o czy była
mowa w poprzednim punkcie rozważań.
Ponadto należąc do wspólnoty Kościoła mamy możliwość pomocy w kierownictwie
duchowym. Możliwości tej nie należy bagatelizować, podejmując ważne w skutkach
decyzje życiowe. Kierownictwo duchowe stanowi jakby zwierciadło naszej duszy, pomaga
skonfrontować nasze pragnienia i zamiary z wolą Bożą. Warto uświadomić sobie, że
kierownictwo duchowe opiera się na charyzmacie, nadprzyrodzonej pomocy Ducha
Świętego. Dzięki tej pomocy wierzący nie pozostają sami w swych wyborach życiowych.
Jeśli brat wspiera brata, to stają się razem twierdzą warowną (por. Prz 18, 19), a tym
bardziej jeśli wspiera ich Duch Święty. Szatanowi łatwiej jest zwieść człowieka, kiedy
działa on w pojedynkę, niż gdy ma wsparcie wspólnoty wierzących.
Kościół, który jest depozytariuszem wiary i moralności właściwie ukierunkowuje
nasze wybory życiowe. W podejmowaniu decyzji życiowych należy brać pod uwagę
porządek ustanowiony przez Boga w Kościele, czyli prawo Boże i kościelne, nauczanie
społeczne Kościoła, a przede wszystkim poddać się ustanowionej przez Boga władzy
hierarchii kościelnej. Dzięki temu nasze decyzje przyjmują prawidłowy kierunek i są
osadzone we wspólnocie Kościoła. Posłuszeństwo Kościołowi stanowi ostateczny
sprawdzian prawidłowego rozeznania woli Bożej. Dzięki niemu nieustannie pozostajemy w
„łodzi” Kościoła, którego bramy piekielne nie przemogą (por. Mt 16. 18).
5
8. Wiara w opatrzność Bożą w odczytywaniu i pełnieniu woli Bożej.
Pamiętaj na wszystkie drogi, którymi cię prowadził Pan, Bóg twój, przez te
czterdzieści lat na pustyni, aby cię utrapić, wypróbować i poznać, co jest w twym sercu, czy
strzeżesz Jego nakazu, czy też nie. On cię prowadził przez pustynię wielką i straszliwą,
pełną wężów jadowitych i skorpionów, przez ziemię suchą, bez wody. On ci wyprowadził
wodę ze skały najtwardszej. On żywił cię na pustyni manną, której nie znali twoi
przodkowie, chcąc cię utrapić i wypróbować, aby ci w przyszłości wyświadczyć dobro (Pwt
8, 2. 15-16).
W życiu bardzo często zdarzają się sytuacje, w których, po ludzku mówiąc, nie
mamy dobrego wyboru. Wielokrotnie musimy wybierać tzw. „mniejsze zło”. Często nie
jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich skutków naszych decyzji życiowych. Po grzechu
pierworodnym w nasze wybory życiowe wpisany jest krzyż Chrystusa, z którym się
zderzamy i musimy go wziąć na swe ramiona. Chociaż szukamy dobra i wybieramy je,
spotykamy krzyż, który sam w sobie jest złem, cierpieniem. Jednak w ostatecznym
rozrachunku, w Chrystusie staje się on dla nas dobrem, deską ratunku na drodze do
wiecznego zbawienia.
W sytuacjach trudnych i do końca nieprzewidywalnych w swych skutkach wyborów
życiowych musimy zaufać opatrzności Bożej. W ogóle z rozeznawaniem woli Bożej zawsze
związana jest pewna tajemnica. To jest wola Boża, a Bóg zawsze, w niebie i na ziemi,
pozostanie dla człowieka w jakimś stopniu niepojęty. Przewidywanie tego, co się stanie w
przyszłości w naszym życiu jest bardzo trudne i najczęściej okazuje się złudne. Bóg
zakrywa przed człowiekiem jego drogę ziemskiego życia. Dlatego rozeznając wolę Bożą i
podejmując ważne decyzje życiowe musimy dokonać aktu wewnętrznego zawierzenia
Bogu, Jego miłości i opatrzności. Nie mamy innego wyjścia musimy się zdać na Boga w
naszych wyborach życiowym. Rozpoznając i pełniąc wolę Bożą trzeba zrobić wszystko to,
co po ludzku jest możliwe, a jednocześnie zaufać Bogu jak dziecko, bo wszystko
ostatecznie jest w Jego rękach.
Ks. Ludwik Nowakowski
6