Nie ma miłości bez zazdrości - Zespół Szkół im. Adama Wodziczki w
Transkrypt
Nie ma miłości bez zazdrości - Zespół Szkół im. Adama Wodziczki w
Zespół Szkół im. Adama Wodziczki w Mosinie Mikołaj Jankowiak Nie ma miłości bez zazdrości MOSINA 2005 Nie ma miłości bez zazdrości Praca wykonana podczas zajęć przedmiotu: przetwarzanie informacji w II klasie liceum profilowanego o profilu zarządzanie informacją Pod kierunkiem p. Pawła Zawieji. Nauczyciel konsultant: p. Ewa Pietrzak. Mikołaj Jankowiak 2 Nie ma miłości bez zazdrości Spis treści 1. Wstęp…………………………………………………………………………………4 2.Rozdział I: Miłość w literaturze -Geneza nazwy romantyzm……………………………………………………............4 -romantyzm…………………..………………………………………………………...5 -miłość…………………………………………………………………………………..5 -zazdrość………………………………………………………………………………..5 3.Rozdział II: Miłość i zazdrość w literaturze romantyzmu -postawy kochanków w poezji Franciszka Karpinskiego...…………………………7 -postawy kochanków w poezji Adama Mickiewicza………………………………...8 4.Rozdział III: Miłość i zazdrość w literaturze pozytywizmu -„Lalka” Bolesława Prusa..……………………………………………………..……10 -„Chłopi” Władysława Reymonta……………….………………………………......12 -„Anna Karennina” Lew Tołstoj…………………………………………………….16 -Biblia „Salomon i Saba”.……………..……………………………………………..18 -Biblia „Samson i Dalila”………….….….…………………………………...……...20 5.Rozdział IV: Wnioski uogólniające -Zakończenie………………………………………………………………………….25 6.Bibliografia…………………………….…………………….……………………...26 7.Przypisy..…………….………………………………………………………………27 Mikołaj Jankowiak 3 Nie ma miłości bez zazdrości Wstęp Podstawową cechą postawy romantyków był wszechstronny bunt wobec zastanej rzeczywistości. Romantycy nie akceptowali feudalnej struktury społecznej i absolutystycznych rządów, a oświeceniowy racjonalizm, empiryzm i klasycyzm odrzucili jako niewystarczające formy myślenia o świecie i sposoby jego wyraŜania. Rozdział I Miłość w literaturze I.1 Geneza nazwy „Romantyzm” Genezę i etymologię nazwy romantyzm objaśnił Juliusz, Kleiner: „Ironiczny zbieg okoliczności sprawił, Ŝe pierwiastkom jak najbardziej oddalonym od rzymskiego ducha, za nazwę posłuŜył wyraz etymologicznie związany z rzymskością-, bo wywodzący się ostatecznie od słowa, Romanus. Tylko juŜ w wiekach średnich, (Lingua Romana) oznaczała właśnie język nierzymski. W przeciwieństwie do łaciny zwano romańskim język ludowy, który powstał z pomieszania łaciny i języków germańskich oraz galickich, i języki w ten sposób utworzone zachowały teŜ do dzisiejszego dnia nazwę romańskich. Z nazwy języka ludowego utworzono określenie utworów pisanych w takim języku: Romance, romans, romant>- romancą zwano zwłaszcza utwór drobny, romantami- obszerniejsze powieści, opowiadające o niezwykłych, awanturniczych, fantastycznych przygodach. I w tym właśnie sensie pojawia się po raz pierwszy w rękopisie z w.XV wyraz romanticós- romantyczny. Później przymiotnika „romantyczny” zaczęto uŜywać do oznaczania- jak pisze Kleiner - „pewnej specjalnej piękności natury lub nawet specjalnej piękności w poezji”, następnie zaczęto mówić o romantycznych utworach mających charakter romansów, wreszcie podporządkowano temu terminowi „późniejsza poezje, z form i idei średniowiecznych zrodzona, tj. dramat szekspirowski i hiszpański”. To juŜ było znaczenie zbliŜone do tego, w jakim terminu „romantyzm” uŜywali przedstawiciele młodej generacji artystów i myślicieli z końca XVIII i początku XIX wieku tj. sami romantycy Tak narodziła się nazwa całej formacji kulturowej, która dziś nazywamy Romantyzmem, oraz nazwa okresu, w którym formacja ta się ukształtowała. Mikołaj Jankowiak 4 Nie ma miłości bez zazdrości I.1.1 Romantyzm - prąd literowy, literacki i artystyczny w Europie 1 połowy XIX w.. Ukształtowany w atmosferze ruchów wolnościowych nawiązujących do ideałów rewolucji Francuskiej, dąŜenie do pełnego rozwoju ludzkiej osobliwości, kult natury , uczucia i fantazji; idee patriotyczne i niepodległościowe, motywy ludzkie, historyczne , egzotyczne w sztuce i literackie przeciwstawienie normom klasycznym swobód stylu i kompozycji. Nowy typ bohatera samotnie walczącego ze światem; gatunki literackie; dramat poetycki; powieść poetycka; ballada; poemat dygresyjny w sztukach plastycznych. Romantyzm najbardziej przejawił się w malarstwie i grafice. I.1.2 Miłość- w chrześcijaństwie najwaŜniejsze przykazanie miłości do Boga i ludzi, które kaŜe pragnąć dobra innych i starać się o nie; cnota teologiczna. Miłość jest głęboką, istotną potrzebą człowieka, tęsknotą za uzupełnieniem swej egzystencji i nadaniem jej sensu. Ja miłość zaliczam do wartości uniwersalnych, takich jak prawda, dobro i piękno. Istnieje głęboka potrzeba miłości. Nie ma człowieka, który by nie pragnął kochać. Sęk w tym, Ŝe czasem przytrafia się miłość nieszczęśliwa. Oto zakochał się w niej, lecz bez wzajemności. Oto matka troszczy się o dziecko, a ono schodzi na manowce. Czy warto, więc kochać? Warto. Bo miłość to dobroć dla kaŜdego człowieka i tęsknota za Bogiem jako wartością najwyŜszą. Nie tylko warto być dobrym, ale nawet naleŜy, gdyŜ zła, które jest na świecie, nie pokonamy złem. Tego moŜe dokonać tylko bezinteresowna miłość. Tylko ta wartość moŜe uratować zautomatyzowany świat. KaŜdy jest swego rodzaju egoistą, ma materialne spojrzenie na świat, trudno jest dostrzec wartości duchowe w drugim człowieku i chyba, dlatego ludziom jest tak potrzebna miłość, akceptacja, którą od Boga otrzymują. Romantycy uwaŜali, ze miłość romantyczna polega na istnieniu dusz sobie przeznaczonych, pokrewnych i bliźniaczych. Wyłącznie miedzy nimi jest moŜliwa miłość idealna komunia dusz, dającą poczucie raju na ziemi, wierzyli ze takie dusze spotykają się równieŜ w niebie. Romantycy nadawali miłości boskiej pochodzenie, stad często mistyczne cechy kochanek w literaturze romantycznej. Miłość romantyczna najczęściej jest nieszczęśliwa, niespełniona prowadzi do śmierci, na drodze kochankow zwykle stają konwenanse. I.1.3 Zazdrość - to uczucie, odczuwane w sytuacji frustracji, gdy znany jest obiekt zaspokajający potrzebę i osoba posiadająca ten obiekt. Zazdrość: czyli sytuacja w której ktoś inny ma coś, czego my nie mamy, a bardzo chcielibyśmy mieć. Czujemy dyskomMikołaj Jankowiak 5 Nie ma miłości bez zazdrości fort, rozdraŜnienie, Ŝal do losu, ale w zazdrości ukryte jest takŜe przekonanie, Ŝe ja teŜ mogę taka być albo to mieć. JeŜeli potraktujemy sytuację, w której zazdrościmy czegoś komuś jako okazję do zastanowienia się nad sobą uzyskamy informację o nas samych. JeŜeli zadamy sobie kilka pytań i postaramy się szczerze i wnikliwie na nie odpowiedzieć opisywana sytuacja moŜe stać się okazją do refleksji nad sobą , początkiem zmiany albo docenienia swojej własnej sytuacji. Mikołaj Jankowiak 6 Nie ma miłości bez zazdrości Rozdział II Miłość i zazdrość w literaturze romantyzmu fot.1 Franciszek Karpiński II.1 Postawy kochanków w poezji Franciszka Karpinskiego. Uczucie zaczęło łamać to, czego rozum nie mógł złamać, i powiodło naprzód do czynów nierozwaŜnych, a potem samo zgasło, zostawiwszy ludzi w zwątpieniu i bez przewodnika na dalszy Ŝywot, który przecieŜ z uczuciem nie zgasnął i wlec go musieli wcale nieromantycznie. Gdy zatem romantycy zaczęli tak uczuciem szafować, zabrakło go naprzód ich następcom, dzisiejszym epigonom, do utworzenia czegokolwiek waŜniejszego. Poezja bierze pewien udział w dodatnim lub ujemnym kierunku ogólnej cywilizacji. Powinna ona idealizować ludzi i zdarzenia według skali prawdopodobieństwa, nie zaś chimerycznych, niebywałych i być niemogących: a tym mniej godzi się jej podsycać wiarę w upiory, czarownice i widma będące płodem ciemnoty. Tymczasem u naszych romantyków, co rusz, co wiersz, wyskakuje upiór, duch, straszydło. MoŜe to poetyczne, ale co prawda dobre dla dzieci, które niańka straszy tymi złymi zjawami. Pod tym względem romantyzm niedobrze usłuŜył społeczeństwu. Przeszłość, zamarła w rzeczywistości, stała się tym droŜszą, Ŝe jej wskrzesić nie moŜna było. SpostrzeŜono się, Ŝe stracono skarb, który jak to często bywa, nauczono się cenić dopiero po starcie. Romantycy zaczęli się rozglądać w przeszłość i: skłonność plemienia ciągnęła ich do przekazania w pieśni klęsk i tryumfów naleŜących juŜ do historii. Znając usposobienie romantyzmu łatwo było przewidzieć, jak sobie w przeszłości wybierze ideały. Mickiewicz stwierdził, Ŝe prawdziwy romantyzm kwitnął w wiekach średnich: trzeba było szukać czegoś analogicznego u siebie. I znaleziono te romantyczne elementy w zjazdach i najazdach. Brak było za ich pamięci, a i teraz jeszcze brak, bezstronnie zbadanych dziejów swojskich, brak tej rozumnej i sumiennej krytyki histo- Mikołaj Jankowiak 7 Nie ma miłości bez zazdrości rycznej, która by nauczyła ludzi, co z przeszłości cenić naleŜy, a co powinno być napiętnowane ujemnie, a tym samym niezdatne do idealizowania poetycznego. Romantycy chcieli wskrzesić przeszłość i wybrali z niej to, co najmniej warte zachowania w pieśni; ujemne strony. Im zdawały się one dodatnie, lecz dalszy rozwój zdarzeń historycznych pokazał, Ŝe w istocie były ujemne: zajazdy, burdy miekarnosci , i ci, co byli ich sprawcami, nie mogą stanowić ideałów dla pokolenia, które owoce tych rycerskich nasion zbiera. Romantycy nasi tego nierozumieli, im się zdawało, Ŝe siła uczucia moŜna zakląć zbutwiale formy i zbutwiałych ludzi i powołać ich do zŜycia w zupełnie zmienionych warunkach i okolicznościach. Dzieje ludzkie rozwijają się koniecznym związkiem przyczyn i skutków: dla romantyków zaś dzieje przypadkowa gmatwanina, wśród której nie mogli znaleźć przewodniej nici i chcieli zawracać rzekę do źródła. Romantyk albo, co jedno znaczy, bohater romantyzmu, ma swoja religie i swoja moralność, swoje wyobraŜenia o przeszłości, swój pogląd na teraźniejszość. Jest on mistykiem, gdy chce być głębszym, jest panteista lub sceptykiem.(…) II.2 Postawy kochanków w poezji Adama Mickiewicza. fot.2 Adam Mickiewicz „Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga; Łam, czego rozum nie złamie” (1) Według Adama Mickiewicza powieść pozytywistyczna znalazła swoich prekursorów w epokach ja poprzedzających: w oświeceniu i romantyzmie. W epoce romantycznej twórczość powieściową uprawiano głównie w tzw. Romantyzmie krajowym. Na emigracji dominowały wówczas gatunki liryczne i dramatyczne, a największe dzieło epickie Pan Tadeusz zostało napisane wierszem w konwencji epopeicznej. W kraju natomiast ukształtowały się dwa zasadnicze nurty powieści: bliŜszy światopoglądowi romantycznemu nurt psychologiczny i zapowiadający następna epokę nurt realistyczny. W myśli teorii cierpienia mesjanizmu cierpienia Polaków miały mieć zbawcze znaczeMikołaj Jankowiak 8 Nie ma miłości bez zazdrości nie dla zdegenerowanej cywilizacji europejskiej. Dzięki nim powinny ulec poprawie stosunki polityczne i sytuacja mieszkańców całego kontynentu. Polska niczym biblijny Mesjasz, swoimi cierpieniami miała przyczynić się do nastania nowego porządku na świecie. Mickiewicz uwaŜał, ze poezje miłosne miały juŜ przed Petrarka świetną tradycje zaświadczona, głównie dokonaniami dwunastowiecznych twórców z Francuskiej Prowansji, bliskich Włoskiemu poecie; w kunsztownych artystycznie wierszach idealizowali oni uczucie i kobietę, którą stawiali na piedestale jako przedmiot hołdów, jako niemal suwerenna podporządkowująca zakochanego wasala. Owa dworna miłość do damy jednoczącej w sobie piękność cielesna i duchową odŜyła teŜ w wyidealizowanym wizerunku. Pierwszorzędna sprawa w Sonetach jest samo miłosne przeŜycie doświadczane przez zakochanego, a modelowane mniej więcej wedle znanych juŜ wzorów literackich. Na tej samej zasadzie nie musimy dociekać, kim były np. bohaterki miłosnych wierszy niektórych staroŜytnych poetów rzymskich (Lidia z Łacińskich elegii Kochanowskiego) WaŜny był sam fakt stworzenia portretu ukochanej i poetyckiego przekazania wywołanych przez nią uczuć. Analiza tych uczuć i róŜnych doznań miłosnych, dzieje miłości do kobiety- stanowią rdzeń poezji Petrarki. Poeta jest jako własnym psychoanalitykiem „ anatomem” osobistych emocji miłosnych, przekazywanych w uderzająco kunsztownej formie stylistycznej i wierszowej. Mikołaj Jankowiak 9 Nie ma miłości bez zazdrości Rozdział III Miłość i zazdrość w literaturze pozytywizmu „Lalka” Najdonioślejszym wydarzeniem w dziejach polskiej dziewiętnastowiecznej powieści jest niewątpliwie Lalka Bolesława Prusa. Wybitne dzieła Sienkiewicza i Orzeszkowej mieściły się zasadniczo w ramach poetyki tradycyjnej, Prus wykraczał juŜ poza te granice. Jego powieść nowatorska i oryginalna, zbliŜa się do struktur właściwych późniejszej powieści modernistycznej, a równocześnie jest modelowym dziełem polskiego realizmu krytycznego. Lalka zaskoczyła współczesnych: w opiniach krytyków dostrzec moŜna brak zrozumienia jej koncepcji, zwłaszcza jej koncepcji zwłaszcza artystycznej. Swój sukces osiągała stopniowo kolejne pokolenia czytelników dostrzegają coraz to nowe wartości tej niezwykłej powieści. Badania akcentują niezwykła wnikliwość spojrzenia Prusa na ówczesna rzeczywistość, walory artystyczne narracji, kompozycji oraz kreacji postaci. Dla późniejszych pisarzy realistów Lalka stanowiła dzieło wzorcowe. Z zamiarem napisania powieści nosił się autor juŜ wcześniej. Opowiadając na zaproszenie do współpracy z petersburskim „ Krajem”, był to dla dzieła waŜny kontekst, gdyŜ dopiero w takiej konfrontacji uwidoczniły się róŜnice i podobieństwa miedzy tymi najwybitniejszymi dziełami epoki pozytywistycznej. Na tle współczesnych utworów w pełni moŜna dostrzec oryginalność i znaczenie pomysłu Prusa. Lalka jest wielka, jedna z najlepszych w literaturze polskiej, obok takich arcydzieł literatury światowej jak Anna Karenina- Tołstoja. Jest to jak pisze Henryk Markiewicz „dociekliwa monografia artystyczna wielkiej namiętności”. Gwałtowny wybuch spóźnionych uczuć czterdziestopięcioletniego człowieka. Prus wykorzystał zadomowione od dawna w polskiej powieści schematy: nieodwzajemnionej miłości, przeszkód wynikających z barier stanowy i obyczajowych niezgodność charakterów, wreszcie złudzeń, co do rzeczywistych intencji partnera. Te konwencjonalne składniki nabrały jednak pod jego piórem nowych oryginalnych znamion. Tradycyjne przeszkody o charakterze społecznym uzyskały nowoczesną psychologiczna motywację. Erotyka Lalki ujawniła nie analizowane dotąd w powieści cechy osobowości bohaterów. Charakteryzując Izabelę Łęcką, Prus podkreślił w autokomentarzu jej następujące cechy: „Panna Izabela jest fizjologicznie kobietą Mikołaj Jankowiak 10 Nie ma miłości bez zazdrości zimna, a w wyobraźni Mesalina, która jeŜeli nie fizycznie, to przynajmniej duchowo oddaje się kaŜdemu męŜczyźnie, który jej się podoba”. Prezentując psychikę Wokulskiego, pisarz wnikliwie zanalizował grę złudzeń i świadomości stanu realnego. Spóźniona miłość bohatera staje się siłą destruktywna i prowadzi ku klęsce. Miłość ta nie jest jednak przedstawiona wyłącznie jako stan psychiczny, postaci Prusa są, bowiem mocno osadzone w rzeczywistości historycznej i socjalnej swego czasu. Ona tez wpływa na ich aktywność bądź pasywność, a zarazem tworzy kontekst dla wewnętrznych powikłań w Ŝyciu bohatera. Stad aktywność Wokulskiego wynika z jednej strony z charakterologicznych i psychicznych predyspozycji człowieka silnego i przedsiębiorczego, zaś z drugiej strony z warunków społecznych, które powodują, iŜ były powstaniec staje się kupcem, wielkim kapitalistycznym przedsiębiorca i spekulantem bogacącym się w czasie wojny rosyjsko -tureckiej na Bałkanach. Nie mogą się puŜniej zrealizować jego pragnienia uczuciowe. Los jego jest ilustracja problemów związanych z miejscem i rola utalentowanej jednostki w społeczeństwie polskim pod zaborami. Jednostki ponoszące konsekwencje sprzeczności miedzy obowiązkami społecznymi i patriotycznymi a dąŜeniem do osobistego szczęścia. Miłość Wokulskiego moŜna równieŜ uwaŜać za uczucie zastępcze, które, mitologizując Izabele, staje się ucieczka od beznadziejnej rzeczywistości, poszukiwaniem azylu psychicznego. Bogactwo problemowe Lalki zostało wyraŜone nowoczesnymi środkami artystycznymi. Wzbudziły one zastrzeŜenia ówczesnych krytyków. Powieść Prusa spotkała się z róŜnymi zarzutami dotyczącymi jej struktury formalnej. Atakowano zwłaszcza jej kompozycje, odchodzą od tradycyjnej budowy ”geometrycznej”, przejrzystej akcji, proporcjonalności składników i wewnętrznej motywacji przyczynowo-skutkowej. Zasadnicze nieporozumienie wywołała koncepcja włączenia w fabule powieściową pamiętnika Rześkiego, zdaniem niektórych krytyków zbyt chaotycznego i obcego gatunkowi. Decyzja twórcza pisarza była jednak całkowicie świadoma. Dając swoje określenie powieści realistycznej. Lalka była wiec równocześnie wielka powieścią społeczną, powieścią o miłości i powieścią psychologiczna. Wprowadzenie tak pomyślanej koncepcji dzielą w ramy tradycyjnej struktury okazało się niemoŜliwe. Autor przekształcił dotychczasowe wzorce w kompozycję bardziej otwartą, a równocześnie wielowątkową, o róŜnych wyodrębnionych epizodach. Część z nich zamknął w „Pamiętniku starego subiekta”. Dzięki niemu nastąpiło w powieści zderzenie dwóch punktów widzenia; te same fakty inaczej widzi i ocenia narrator-Rzecki, inaczej obiektem się nie kończy. Pole obserwacji narratora ograniczone jest równieŜ przez postać utworu, autorski narrator korzysta z jej Mikołaj Jankowiak 11 Nie ma miłości bez zazdrości pośrednictwa, przedstawiając rzeczywistość jakby „spoza jej pleców”. Taka funkcje pełni w Lalce postać Wokulskiego, np. z jego punktu widzenia posługując się konstrukcjami mowy pozornie zaleŜnej i niezaleŜnej ukazuje Prus warszawskie Powidle. Pamiętnik Rześkiego pełni jeszcze inna role- za jego pośrednictwem autor wprowadza do powieści elementy retrospekcji, waŜne dla zrozumienia poszczególnych wątków. W narracyjnym kształcie Lalki moŜna równieŜ dostrzec zróŜnicowane metody oceny przedstawionego świata. Obok partii tekstu o charakterze zobiektyzowanym, beznamiętnym w relacjonowaniu zdarzeń i faktów, pisarz wprowadza do narracji pierwiastki wartościująco-emocjonalne. MoŜe to być ton ironii czy, jak w wypadku pamiętnika Rzeckiego, autoironii oraz humoru, a takŜe stylizacja poetycka tych fragmentów utworu, których tematem jest uczucie. Nasycone emocjonalnie partie narracyjne z reguły odtwarzają przeŜycia bohatera. Wymagają myślenia i sposobu odczuwania postaci. Prus nadal chętnie posługuje się tradycyjnymi formami monologu wewnętrznego, jednak coraz częściej sięga po metody nowoczesne, wśród których na plan pierwszy wysuwa się wzmiankować wcześniej mowa pozornie zaleŜna. W ten sposób postaci powieściowe uzyskują coraz większa samodzielność i niezaleŜność od bezpośrednich autorskich interwencji. „Chłopi” Głównym bohaterem powieści Władysława Stanisława Reymonta Pt. „Chłopi” była społeczność wsi Lipce. śycie tych ludzi toczyło się między dwoma biegunami solidarnością z gromadą, a potrzebą wyraŜania indywidualności niektórych bohaterów , swoistym buntem wobec reguł panujących w tym zamkniętym środowisku. Taką właśnie postawę, sprzeciwiająca się panującym wszechobecnie zasadom obyczajowym wiejskiej zbiorowości, reprezentowali Jagna Paczesiowa i Antek Boryna. Jagna była jedyną córką starej wdowy Dominikowej, wychowywana przez matkę ze szczególną troskliwscią. Antek to syn najbogatszego gospodarza we wsi, Macieja Boryny, człowiek porywczy, butny i impulsywny, nieszczęśliwy w małŜeństwie. Losy tych dwojga nieprzerwanie splatają się ze sobą niemal przez cala powieść – bohaterów połączyła fatalna miłość – Ŝywiołowa, zmysłowa, zakazana. Uczucie to nie było zgodne z normami obyczajowymi i chrześcijańską moralnością mieszkańców Lipiec, gromada nie akceptowała związku młodego Boryny z jego świeŜo upieczoną macochą. Społeczność uwaŜała Jagnę za sprawczynię wszelkich nieszczęść we wsi, obarczała ja wina za Mikołaj Jankowiak 12 Nie ma miłości bez zazdrości wszystkie niepowodzenia, jednocześnie negowała jej styl Ŝycia oraz sposób prowadzenia się, za co Jagusia w końcu musiała ponieść zasłuŜona karę, o czym będzie mowa w dalszej części pracy. Namiętność Paczesiowej i młodego Boryny narodziła się od pierwszego spotkania, oboje byli sobą zafascynowani i zauroczeni. Szybko nawiązali romans, który wkrótce okazał się zgubny w skutkach. Potajemne spotkania zakochanych, schadzki, amory; same w sobie były poniekąd wyrazem buntu wobec fałszywej moralności gromady. Najpełniej obrazem jawnego sprzeciwu wobec ludu była scena ‘grzesznego’ tańca Jagny i Antka w karczmie – wtedy oboje ujawnili swe uczucia przed zgromadzonymi , dając temat do plotek i spekulacji na temat ich wcześniej domniemanego związku. Gdyby nie interwencja Macieja, który siłą wyrwał Ŝonę z synowskich ramion, pewnie młodzi tańczyli do białego rana, nie przejmując się oburzeniem chłopów: Antek hulał zapamiętale, wywiódł się naprzód, przegonił wszystkich i wiał w pierwsza, parę tak siarczyście ze nic juŜ nie pamiętał i na nic nie zwaŜał, bo Jaguś cisnęła się do niego słodko. Oboje przez cały okres trwania związku przezywali ów wspomniany bunt wobec panującej rzeczywistości, jednak kaŜde z nich odczuwało go nieco inaczej. Powieść Reymonta jest podzielona na cztery części, odpowiadające czterem porom roku. Pomysł takiego rozczłonkowania utworu zawdzięcza autor Zoli, posłuŜył się jednak tym schematem na swój sposób: podział ten stanowi w Chłopach nie tylko zasadę często konstrukcyjnego zorganizowania fabuły, ale zawiera równieŜ określony sens treściowy. Rozczłonkowanie konstrukcyjne rozpina fabule utworu na kanwie kalendarza całorocznych zajęć gospodarskich oraz cyklicznego przebiegu procesów meteorologicznych, które pozostają bez wpływu na Ŝycie osobiste, towarzyskie i społeczne bohaterów. Schemat ten stwarza naturalną a zarazem bardzo dogodną z punktu widzenia ekonomii działania pisarskiego ramę dla szeroko, panoramicznie zakrojonej powieści środowiskowej, w której moŜna by w sposób moŜliwie pełny i wszechstronny dać obraz zajęć rolniczo-gospodarskich, Ŝycia rodzinnego, Ŝycia gromadzkiego, form obrzędowości świeckiej i religijnej. Zwłaszcza dla naturalisty typy spontanicznego , opierającego swoje pisarstwo na obserwacji i doświadczeniu, ta rama rocznej kroniki Ŝycia wiejskiego była normą kompozycyjną jak najwłaściwszą, bo narzucając dobór materiału, sposób jego uporządkowania i chroniąca od powtórzeń czy prześladowania utworu epizodami do kroniki tej nienaleŜącymi. Mikołaj Jankowiak 13 Nie ma miłości bez zazdrości Równocześnie jednak ten sam schemat, podkreślając związek Ŝycia ludzkiego z rytmem Ŝycia natury, stwarzał moŜność wzniesienia się ponad poziom utworu środowiskowego , spojrzenia na losy jednostek i gromady, na cala wieś wreszcie jako na fragment dziejów ludzkości oglądanych w perspektywie dziejów ziemi, kierowanych prawidlosciami kosmicznymi. Losy ludzkie, z nich nieustanna płynnością i zmiennością z przypadkowością i róŜnorodnością cech indywidualnych, rzucone zostają na niezmienne w swej istocie , choć poddane cyklicznemu rytmowi regularnych przemian, tło Ŝycia przyrody. Sama kompozycja kształtuje, zatem epickość ujęcia tematu i to w dwojakim sensie. Przede wszystkim przez uwydatnienie owej perspektywy kosmicznej autor zyskuje rozległość widzenia pozwalająca wznieść się ponad osobiste dramaty jednostek, przechodzić nad nimi z epickim obiektywizmem i spokojem. Po drugie: zapewnia sobie moŜliwość ujmowania środowiska wiejskiego nie tylko z perspektywy losów poszczególnych jednostek i takich całości. Wieś wskutek tego przestaje być wyłącznie tłem dla grupy bohaterów w pewnych przynajmniej okolicznościach i momentach sama moŜe równieŜ stać się bohaterem. Schemat fabularny wysoce przydatny dla Reymonta naturalisty, malarza i kronikarza wiejskiej codzienności okazuje się nie mniej dogodny dla Reymonta epika, usiłującego dać nie tylko panoramicznie określony obraz Ŝycia chłopskiego, ale równieŜ jego artystyczna syntezę. Przełom XIX i XX wieku to wprawdzie jeszcze czasy starych układów i tradycji we wsi, ale jest to juŜ zapowiedź zbliŜającego się przełomu, głównie w świadomości klasowej i społecznej chłopów. Niemałą rolę odegrały w tym wydarzenia rewolucji 1905 roku, a przede wszystkim działalność oświatowa Rocha , jego wysiłki obudzenia w chłopach poczucia społecznej krzywdy i świadomości tkwiącej w nich siły. Kiedy ksiądz usiłuje ostudzić bojowe nastroje we wsi przed walką o las, Antek mu odpowiada: "Póki się z nami nie ugodzi, to ani chojaka ruszyć nie damy? A nie damy i tyle. Jak się parę łbów dworskich siekierami rozwali, to zaraz będzie sprawiedliwość?”. Nawet spychani na margines Ŝycia gromadzkiego komornicy upominają się o swoje prawa. Gdy zarysowuje się szansa parcelacji gruntów dworskich, Kobus domaga się ziemi takŜe dla najbiedniejszych, na którą najwięcej szans mają najzamoŜniejsi. "Chłopi" w swoim szerokim epickim obrazie przedstawiają, więc zarówno barwną panoramę codziennego Ŝycia chłopów, jak i dokonujące się w nich zmiany, które przeistoczą kiedyś strukturę ekonomiczną i obyczajową wsi. Powieść Reymonta podzielona jest na cztery części: Jesień, Zima, Wiosna, Lato. Podział taki podkreśla związek Ŝycia Mikołaj Jankowiak 14 Nie ma miłości bez zazdrości ludzkiego z naturą, jego ciągłość i trwałość, a jednocześnie jego dynamiczność, jego nieustanne zmiany, które zawsze się dokonują mimo odwiecznego porządku. Tytuł odzwierciedla dokładnie treść utworu, bowiem jego bohaterem są chłopi, ich Ŝycie rodzinne i gromadzkie, zajęcia rolniczo-gospodarskie, obrzędy świeckie i religijne. Język powieści oparty jest na gwarze łowickiej, którą autor znał bardzo dobrze. Nie jest to jednak czysta gwara, Reymont świadomie ją stylizuje, by stała się bardziej przystępna dla współczesnego czytelnika. Język utworu najbardziej jest zbliŜony do gwary w partiach dialogowych, w narracji bezpośredniej i momentach nastrojowych autor wprowadza język literacki. Akcja powieści nie ma wyraźnego wątku centralnego. Na plan pierwszy wysuwają się wątki związane z rodziną Borynów - małŜeński dramat Macieja i dzieje romansu Jagny i Antka. Są one mocno rozbudowane, dlatego, Ŝe w losy Borynów wplatają się problemy istotne dla całej lipeckiej zbiorowości. To, co kształtuje Ŝycie chłopów, to zjawiska typowe dla społeczności wiejskiej, tworzące ze wsi odrębną, swoistą formację kulturową. Wieś podzielona jest na najbogatszych, średniozamoŜnych, biedotę i komorników. Bogacze trzymają się razem, z biedotą, którą gardzą, nie utrzymują kontaktów. Na wesele Boryny zaproszono tylko najzamoŜniejszych gospodarzy. Bogatego Macieja nie obchodził los biedoty. Kiedy proszono go o interwencję u dziedzica w sprawie zatrudniania najuboŜszych przy wyrębie dworskiego lasu, zdecydowanie odmówił? Ciekawe jest to, Ŝe ci, którzy nie mają nic, sami czują się mniej warci, jakby sam fakt posiadania podnosił człowieka we własnych oczach i oczach innych. Kiedy Hanka, jako Ŝona Antka Boryny weszła do środowiska najpierwszych we wsi, zajmowała w kościele miejsce blisko ołtarza, przeznaczone dla najbogatszych. Kiedy została wyrzucona przez Macieja i musiała powrócić do "dziadowania", nie miała juŜ odwagi stanąć między gospodarzami. Z kolei Kuba, zajmujący w kościele ostatnie miejsce, gdy stał się posiadaczem złotówki, pchał się śmiało ku przodowi i śpiewał pełnym głosem, rzucił ostentacyjnie pieniądz na tacę i jak inni swobodnie wybierał resztę. Niełatwy los mieli we wsi komornicy. Nikt się z nimi nie liczył, nikt o nich nie pamiętał. Przypominano sobie o nich, kiedy byli potrzebni wsi. Tak było wtedy, gdy Lipce podjęły decyzję walki o las. Kiedy jednak przestali być uŜyteczni, znowu o nich zapominano. Gdy chłopi odsiadują w więzieniu karę za bijatykę z dworską słuŜbą, zorganizowana została pomoc sąsiedzka dla lipeckich kobiet, ale do komornic nikt nie zajrzał. Anoramicznie kreślony obraz chłopskiego Ŝycia, ale równieŜ jego artystyczna syntezę. Mikołaj Jankowiak 15 Nie ma miłości bez zazdrości „Anna Karenina” W miarę kolejnych redakcji tekstu tołstojowskie postacie zaczęły Ŝyć własnym Ŝyciem, charakterystyki bohaterów komplikowały się, a historia traciła na jednoznaczności. Ostatecznie zamiast perypetii złej Ŝony śledzimy wzlot i upadek kobiety nieszczęśliwej , zagubionej w sytuacji bez wyjścia. Anna Karenina, uwikłana w małŜeństwo z chłodnym, ironicznym i oschłym biurokratą, psychicznie odŜywa, gdy spotyka na swojej drodze Wrońskiego. Połączeni miłosną fascynacją Wroński i Anna wiele sobie obiecują po wspólnej przyszłości. Jednak odejście od męŜa i zamieszkanie z kochankiem okazuje się wyzwaniem, przewyŜszającym siły Anny. Jako winna rozpadu małŜeństwa zostaje oddzielona od ukochanego syna. Wyklęta przez otoczenie składa całe swe szczęście w rękach Wrońskiego. Ten jednak, zmuszony do porzucenia kariery wojskowej, chce przynajmniej zachować sobie przywilej uczestnictwa w Ŝyciu towarzyskim. Tymczasem osamotniona Anna czuje się wykluczona i niekochana. Traci nadzieję na odzyskanie syna i miejsca w społeczeństwie, a poczucie bezsilności wyprowadza ją psychicznej równowagi. Bohaterka pogrąŜa się w grze wyobraźni, która doprowadzi ją do zguby. Na początku romansu z Wrońskim Anna widziała w kochanku osobę niezwykle pociągającą i atrakcyjną. Teraz jej postrzeganie Wrońskiego zmienia się, i to zupełnie dosłownie. Bohaterka wyobraŜa sobie, Ŝe jest Wrońskiemu nienawistna, Ŝe kochanek rani ją słowami. Anna boi się, Ŝe Wroński moŜe przestać ją kochać i staje się chorobliwie zazdrosna. Zaczyna nienawidzić człowieka, od którego miłości jest uzaleŜniona. Przewidując najgorsze, traktuje swoje obawy jak rzeczywistość, a kochanka tak, jak gdyby jego uczucie do niej juŜ wygasło. Tym samym niszczy swój związek z Wrońskim , sprowadzając na siebie klęskę, której tak bardzo się obawia. Bowiem fantazje Anny i podporządkowane im zachowanie to samospełniająca się przepowiednia: Wrońskiemu coraz trudniej wychodzić naprzeciw zmieniającym się nastrojom Anny, która w końcu popełnia samobójstwo. Chcąc ukarać partnera za swoje rozczarowania, Anna nienawidzi i karze równieŜ siebie. Sytuacja ją przerosła, zawiodły Annę oczekiwania i własne siły, a miłość i szczęście okazały się obietnicą bez pokrycia. Bez wątpienia bohaterka jest w jakiejś mierze odpowiedzialna za stopień natęŜenia swoich negatywnych emocji, za utratę nadziei i pogrąŜenie się w rozpaczy. Lecz jej historia jest przede wszystkim oskarŜeniem rosyjskiej kultury drugiej połowy dziewiętnastego wieku, a krytyczna wymowa powieści sięga o wiele dalej, niŜ chciałby sam Tołstoj: aŜ Mikołaj Jankowiak 16 Nie ma miłości bez zazdrości do odrzucenia całej patriarchalnej tradycji. Gdyby Anna nie musiała wychodzić za mąŜ w młodym wieku, gdyby jedynym losem kobiety nie było zamąŜpójście, gdyby kobiety były kształcone, gdyby panowała większa tolerancja obyczajowa, gdyby mąŜ nie czuł się odpowiedzialny moralnie za swoją Ŝonę to dramat opisany przez Tołstoja nie miałby miejsca albo przynajmniej straciłby na ostrości. Tymczasem Anna i miotający się pomiędzy usankcjonowanym przez religię obowiązkiem utrzymania małŜeństwa a chrześcijańskim miłosierdziem Karenina cierpią więcej niŜ potrzeba. Opowiadając historię Anny Kareniny Tołstoj zrezygnował z prostej moralistyki na korzyść psychologicznego uprawdopodobnienia postaci. Pisał z dystansem i ironią, a kiedy indziej z empatią daleką własnym przekonaniom etycznym. Z talentem i wnikliwością zaprezentował panoramę ludzkich postaw, nie tylko indywidualnych, lecz równieŜ społecznych i towarzyskich. Opowiadał o beztrosce i zepsuciu młodych wojskowych, uosabianych przez Wrońskiego, oraz pustym Ŝyciu biurokracji i arystokracji. Tym bohaterom Tołstoj przeciwstawił Konstantego Lewina, postać, którą skonstruował w oparciu o własną biografię i którego dzieje rozwijają się w powieści równolegle do dramatu Anny. Konstanty jest człowiekiem szczerym, prostym, który brzydzi się zakłamaniem. I właśnie na przeciwstawieniu tego, co fałszywe temu, co naturalne, opiera się cała wewnętrzna dynamika powieści. Moralizowanie, którego Tołstoj oszczędził wątkowi Anny, dochodzi do głosu przy okazji opowiadania o Lewinie. Bo co prawda w sytuacji Anny trudno było znaleźć wyjście z fałszu, lecz poza tym remedium na zakłamanie jest bardzo proste: uosobieniem szczerości jest po prostu Lewin oraz odkryty przez niego model wiejskiego Ŝycia. Tołstoj opowiada o dojrzewaniu duchowym Konstantego, które zwieńczone jest swoistym wyznaniem wiary w chłopską prostotę i przyrodzoną człowiekowi intuicję moralną. KsiąŜka kończy się litanią przemyśleń Lewina, zreferowanych pospiesznie i bezkrytycznie. Bohater przekonuje nas, Ŝe posiadł jakąś intuicyjną wiedzę, dzięki której wie jak postępować z chłopami w gospodarstwie. Wiara ta uderza swą naiwnością, podobnie jak oczekiwanie, Lewina, Ŝe dzięki odkryciu sumienia znalazł cudowny sposób na uniknięcie Ŝyciowych dylematów, trudnych wyborów i moralnych rozterek. Zakończenie Anny Kareniny nie przekonuje, pozostając w zbyt duŜym kontraście zarówno do skomplikowanej sytuacji społecznej w mieście, jak i do egzystencjalnych problemów samego Lewina, zmagającego się z lękiem przed śmiercią. Lewin uosabia duchowy spokój oraz szczęście osiągnięte zbyt prostymi środkami i nie ulega wątpliwości, Ŝe to nie w zakończeniu powieści tkwi epicki geniusz Tołstoja. Najłatwiej tego geMikołaj Jankowiak 17 Nie ma miłości bez zazdrości niuszu doszukiwać się w rozmachu narracyjnym ksiąŜki, która równie dobrze eksploruje problematykę społeczną, co psychologiczną. Tołstoj jednocześnie maluje panoramę rosyjskich stanowisk ideowych od millowskiego liberalizmu, po słowianofilstwo i narodnictwo, oraz zgłębia sferę ludzkich emocji. Zwłaszcza wnikliwość, z jaką pisarz przystępuje do tego drugiego zadania, czyni z Anny Kareniny powieść niezwykle pasjonującą. „Salomon i Saba” Za panowania Salomona mądrość tego króla znana była juŜ wszędzie poza granicami państwa. Królowa Saby imieniem Michalda, kobieta roztropna, mądra, dowiedziała się teŜ o mądrości Salomona i postanowiła go odwiedzić. JakoŜ wybrała się w podróŜ do Jerozolimy, biorąc ze sobą mnóstwo poddanych i niezliczoną liczbę bogactw i kosztowności. Do Jerozolimy podróŜ trwać musiała długo, droga zaś prowadziła przez Egipt słońcem spalony, odnogi Czerwonego morza i przez niezmierzone arabskie pustynie. Po wielu trudach, niewygodach i przeciwnościach, dotarła wreszcie do Jerozolimy gdzie ją król Salomon wspaniale przyjmował. Działo się to w roku 875 przed narodzeniem Chrystusa. Józef Klaudiusz w księdze swej mówi, a my moŜemy się powołać na jego słowa, Ŝe królowa Michalda pochodziła ze stron murzyńskich, leŜących o 240 mil od Jerozolimy. To samo potwierdza biblia śydowska, Ŝe w stronach murzyńskich panował długi szereg królów mądrych i dobrych.TakŜe znajduje się wzmianka w rozdziale ósmym Dziejów Apostolskich, Ŝe św. Filip zaczął głosić wiarę i chrzcić w tamtych stronach. W piśmie św. w innych księgach równieŜ znajduje się wiadomość, Ŝe Królowa Saby była w Jerozolimie i przepowiadała to wszystko królowi Salomonowi, co tu znajduje się wydrukowane. Wtedy teŜ były one spisane i odpisywane, ale dopiero w roku 174 po Narodzeniu Chrystusa zostały wśród innych pism i ksiąg znalezione i odpisane na inne języki. Królowa Saby znała dobrze pismo św. i wyznawała je zupełnie, dlatego teŜ przybywszy do Jerozolimy, zdjęła obuwie i szła boso, bowiem uznawała, Ŝe po ziemi świętej inaczej chodzić się nie godzi. Tak idąc boso doszła do patoku Cydrom, pod górę Oliwną, a tam przyklęknęła i całowała drzewo święte, poczem padła na ziemię i trzy godziny krzyŜem leŜała, całując tę ziemię, która potem miała być miejscem męki pierwszej Chrystusa. Potem wstała i ze łzami zawołała „Bądźcie pozdrowione, święte miejsca, bo do końca Mikołaj Jankowiak 18 Nie ma miłości bez zazdrości świata świętymi zostaniecie”. To uczyniwszy przyszła do Jerozolimy, gdzie miał ją przyjąć Salomon. Przybywszy do króla, długo z nim rozmawiała, bowiem ujrzała, Ŝe choć sława jego wielką była, ale mądrość Salomona przewyŜszała wszystko, co do niej doszło ze słyszenia. Etiopska legenda głosi, Ŝe Salomon zaprosił królową na bogate przyjęcie, podczas którego podawał jej potrawy mające wzbudzić pragnienie. Po uczcie król zaczął nalegać, aby została u niego na noc. Makeba zgodziła się pod warunkiem, Ŝe ten nie będzie jej do niczego zmuszał. Salomon przyrzekł jej to za obietnicę, Ŝe nie weźmie niczego z jego domu. Kiedy spragniona królowa obudziła się w środku nocy, napiła się z dzbana, który król specjalnie postawił przy jej łóŜku, a wtedy król oskarŜył ją o złamanie przyrzeczenia i zwolnił się ze swojego. W ten sposób królowa poczęła Menelika I. Znajomość z przepiękną murzynką trwała dłuŜszy czas. Królowa po powrocie do swej krainy, przeszła na judaizm. Po pierwszej wizycie władca często przyjeŜdŜał do królowej i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie odległość 2500 km, jaka ich dzieliła, a jaką przemierzał z niespotykaną w tamtych czasach prędkością. Zastanawiające jest, w jaki sposób król dokonał tego w tak krótkim czasie. Królowa Saby potrzebowała siedmiu lat, aby odbyć tą trasę. Salomon tymczasem, co miesiąc spędzał w Maribie trzy dni u boku ukochanej. Wspominają o tym fakcie nawet Arabowie. Choć moŜe zabrzmieć to irracjonalnie, w literaturze odnaleźć moŜna fragmenty wskazujące na posiadanie przez mędrca swoistego samolotu. Opierając się na etiopskiej legendzie Kebra Nagast czytamy, Ŝe podczas wizyty królowej Salomon podarował jej drogie podarunki oraz pojazd powietrzny. Bo gdybym nie miał miłości, która nadaje sens ludzkiemu Ŝyciu i działaniu, moje człowieczeństwo nie byłoby pełne. Tylko miłość tak potrafi zmienić człowieka, ze staje się on kimś zupełnie innym. Myśli, czuje i patrzy zupełnie inaczej. Wszystko wydaje się inne, świat dookoła nabiera wartości i sensu. Człowiek, kochając Boga i brata, nie ponosi Ŝadnego ryzyka, nie musi koncentrować swojej uwagi na dowodach, na dociekaniach intelektualnych, na obronie swej niezaleŜności, nie jest skazany na poraŜkę. Dlaczego miłość jest najwaŜniejsza. Bo tylko dzięki miłości łatwiej wierzyć, Ŝe Bóg jest, ze mnie kocha. Nawet więcej, tylko dzięki miłości jestem w stanie zawierzyć. Tylko dzięki miłości tli się we mnie nadzieja, ze Bóg Ojciec mnie oczekuje, ze jako syna przygarnie mnie do siebie. „Miłość jest wielkoduszna i Ŝyczliwa, nie zachowuje się nieprzyzwoicie,nie upatruje własnych korzyści, nie daje się rozdraŜnić. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa wszystko przetrzymuje. Miłość nigdy nie zawodzi.”. Podstawą miłości mogą być między innymi pokrewieństwa, małŜeństwo, Mikołaj Jankowiak 19 Nie ma miłości bez zazdrości zadowolenie z wzajemnego dotrzymywania sobie towarzystwa. Jednak według Biblii prawdziwa miłość to coś więcej niŜ obopólna sympatia Taka miłość powinna mieć na uwadze najwyŜsze dobro ukochanej osoby lub swojego bliźniego. Prawdziwa miłość potrafi znosić stany napięcia i trudności. Miłość nie jest łatwowierna , ale nie jest teŜ przesadnie podejrzliwa, lecz darzy zaufaniem. Prawdziwa miłość potrafi oprzeć się trudnościom i walczy nie ze sobą, lecz z problemami. Jest silna, ale teŜ ustępliwa, Ŝyczliwa i łagodna. Kto chce zaskarbić sobie miłość musi ją okazywać. Tak, więc miłość jest bardzo cenną wartością. To ona nadaje sens Ŝyciu ludzkiemu i nigdy nie przeminie, choć dzisiaj niewiele ludzi ją przejawia. „Samson i Dalila” Akt I W Gazie, na wielkim placu przed świątynią filistyńskiego boŜka Dagona, Hebrajczycy opłakują swą niewolę u Filistynów. Siłacz Samson wzywa ich do walki. Tymczasem na placu pojawia się okrutny satrapa Abimelecha i szydzi z Ŝydowskiego Boga. Samson przestrzega Abimelecha przed gniewem Jehowy, a gdy ten rzuca się na niego z bronią w ręku, Samson wyrywa mu miecz i zabija go. Hebrajczycy ruszają do dalszej walki. Po ich zwycięstwie Filistyni ukrywają swą nienawiść i Ŝądzę zemsty, a najpiękniejsza z ich dziewcząt – Dalila wyznaje Samsonowi miłość. Nie zwaŜając na przestrogi rodaków, bohater daje się jej uwieść. Akt II Dalila oczekuje na przyjście Samsona. Pragnie ujrzeć siłacza u swoich stóp i zemścić się na nim za klęskę Filistynów. Gdy ten przybywa, dziewczyna chce, aby zdradził tajemnicę swej siły w zamian za jej miłość. Samson ulega. Po chwili Dalila wybiega przed dom i wzywa filistyńskich Ŝołnierzy. Ci biorą Samsona w niewolę. Okazało się, Ŝe źródłem jego siły była broda. Kiedy zginął, Dalila obcięła ją i Samson stracił swą moc? Akt III,·Gdy oślepiony Samson trafia do więzienia, Filistyni świętują zwycięstwo. Arcykapłan Dagona rozkazuje przyprowadzić więźnia i szydzi z jego bezsilności. Kiedy Filistyni zaczynają bluźnić przeciw Bogu, Samson rozpoczyna modlitwę o przywrócenie sił? Jego prośby zostają wysłuchane, Samson rozbija kolumny podpierające strop i wszyscy zebrani giną pod gruzami. Mikołaj Jankowiak 20 Nie ma miłości bez zazdrości Rozdział IV Wnioski uogólniające IV.1 Lalka jako obraz powieściowego świata w znacznym stopniu zaleŜy od tego, w jaki sposób bohaterowie widza rzeczywistość. Oceny autorskie ujawniają się tylko pośrednio i są pozbawione moralizatorstwa. Pisarze raczej sugerują wnioski, niŜ ujmują je w gotowe formuły. Tym bardziej, ze los postaci zawieszonych miedzy epikami i w momencie przejściowym uzasadnia niejednoznaczność ich charakterów i osobowości. Skłonność pisarzy do analizowania ujawnia się równieŜ w stylu powieści, którego najczęściej wskazywanymi cechami są niezauwaŜalność i przeźroczystość, a takŜe zwięzłość i jasność struktur językowych, prosta i nieskomplikowana składnia wypowiedzenia współrzędnie złoŜone bądź pojedyncze. Słownictwo zaś zmierza ku normom potocznym. Ta tendencja nie ogranicza jednak innych moŜliwości stylizacyjnych. Jak widać interpretując Lalkę moŜna ogarnąć bardzo szeroki zakres problemów. Tu zaproponowano tylko kilka kierunków. W dotychczasowych badaniach nad powieścią istnieją róŜne i często odmienne stanowiska. Nie wynika to jedynie z subiektywnego odczytania Lalki, raczej jest konsekwencja wieloznacznego uformowania rzeczywistości powieściowej: zdarzenia i sposoby ujmowania losów bohaterów oraz ich usytuowanie w tle nie pozwalają na jedna, raz na zawsze dana wykładnię. Ocenę Lalki zmienił takŜe upływ czasu, wejście dzielą, jako lektury Ŝywej i modelowej, w krąg literatury następnych epok. Nowe moŜliwości odczytań stworzyły takŜe ekranizacje powieści. Z tych powodów Lalka jest najbardziej trwałą i przez swoje bogactwo wewnętrzne Ŝywa powieścią pozytywizmu. Powieścią w sposób widoczny przekraczającą granice epoki. IV.2 Anna Karennina jest najwaŜniejszą powieścią psychologiczną w dorobku pisarza. JuŜ z pierwszego zdania dowiadujemy się, Ŝe autor porusza w niej problem rodziny oraz prawa jednostki do szczęścia osobistego. MałŜeństwo Kareninów zostaje zniszczone przez wielką, ale występną miłość, kiedy Anna, porwana uczuciem do oficera huzarów, Wrońskiego, decyduje się opuścić dom. Od tej chwili popada w konflikt z otoczeniem, musi wybierać pomiędzy miłością do męŜczyzny a miłością macierzyńską. W rezultacie w poczuciu rozczarowania, nękana poczuciem winy, nieuchronnie zmierza do tragicznego zakończenia. Mikołaj Jankowiak 21 Nie ma miłości bez zazdrości Zakończenie Anny Kareniny nie przekonuje, pozostając w zbyt duŜym kontraście zarówno do skomplikowanej sytuacji społecznej w mieście, jak i do egzystencjalnych problemów samego Lewina, zmagającego się z lękiem przed śmiercią. Lewin uosabia duchowy spokój oraz szczęście osiągnięte zbyt prostymi środkami i nie ulega wątpliwości, Ŝe to nie w zakończeniu powieści tkwi epicki geniusz Tołstoja. Jednym z czynników składających się na fenomen "Chłopów" Reymonta jest zaadaptowanie przez autora elementów języka gwarowego obecnego w tytułowej grupie społecznej i niezwykle umiejętne wtopienie go w całość fabuły. Stanowi on jej nieodłączny element, przyczyniając się do tego, Ŝe odbiorca staje się nie tylko świadkiem losów bohaterów, lecz moŜe je odbierać z perspektywy bezpośredniego uczestnika. IV.3 Po ukazaniu się dwóch pierwszych tomów powieści, znakomity krytyk literacki epoki Młodej Polski - Ignacy Matuszewski - napisał w 1904 roku, Ŝe "język powieści nabrał jakiejś Ŝywiołowej jędrności i siły". Po ukazaniu się całości, Józef Weyssenhoff na kartach "Tygodnika Ilustrowanego" dowodził, Ŝe "Kapitalnym pomysłem Reymonta w Chłopach jest stworzenie sobie udzielnego języka, zastosowanego do przedmiotu. Chłopi mówią z chłopska, a nawet narzeczem mazursko - łowickim. Autor jednak przemawia od siebie nie zwykłą, górną polszczyzną, lecz mową ułoŜoną ad ho, wzorowaną na mowie włościan, nieskończenie tylko obfitszą, wzbogaconą zwrotami z innych stron kraju, nawet archaizmami, z trafnym smakiem wznowionymi. Nie jest to narzecze "KsięŜaków", lecz piękna, poetyczna, giętka mowa polska, nasiąknięta sztuczną gminnością, która sprawia złudzenie, Ŝe autor jest idealnie wydoskonalonym chłopem." PowyŜsze opinie nie naleŜą do odosobnionych. Sprawa tworzywa językowego Chłopów do dziś budzi zainteresowanie literaturoznawców i historyków języka polskiego. Podstawowym kodem językowym Chłopów jest język literacki z przełomu XIX i XX wieku. Dominuje on wyraźnie w partiach narracyjno - opisowych utworu. Trudno jednak spotkać jego czystą odmianę. Autor stopniowo wprowadza elementy gwarowe i archaiczne. Fenomenalnie łączy konwencjonalny język z gwarą. Dzięki temu uŜyte sformułowania nie sprawiają wraŜenia "obcych", ale wtapiają się w powieść, tworząc integralną i spójną całość. Ciekawym zjawiskiem jest róŜne nasycenie tekstu elementami gwarowymi. Największe obserwujemy w dialogach, co stanowi oczywisty zabieg stylizacyjny. Stylizacja występuje takŜe w elementach narracyjno – opisowych , a niekiedy fragmenty z bardzo rozbudowanym językiem chłopskim przeplatają się z takimi, w których prawie nie został on uŜyty. Jako przykład moŜe posłuŜyć opis buMikołaj Jankowiak 22 Nie ma miłości bez zazdrości dzących się do Ŝycia wiosną Lipiec z pierwszych stron tomu trzeciego powieści. Najpierw mamy fragment o stosunkowo niewielkim nasyceniu gwarą: "Dzień się juŜ czynił coraz większy, zorze rozsądzały się w martwe siności, Ŝe na niebie poczynały gorzeć jakoby krwawe łuny poŜarów jeszcze niedojrzanych, i tak się galantko rozwidniało, iŜ ano bory wyrastały dokoła czarną obręczą, a wielka droga, obsiadła rzędami topoli pochylonych, utrudzonych jakoby w cięŜkim chodzie pod wzgórze , dźwigała się coraz widniej na światłość, zaś wsie, potopione w mrokach przyziemnych, wyzierały gdzieniegdzie pod zorze, kiedy te czarne kamienie spod wody spienionej, i poniektóre juŜ drzewa, co bliŜsze srebrzyły się całe w rosach i brzaskach". Gdyby niewprowadzone tu słowa "galantko", "ano" i "kiedy", moŜna by przyjąć, Ŝe mamy do czynienia z czystą odmianą języka literackiego. Okazuje się jednak, iŜ fragment ten sąsiaduje bezpośrednio z innym, w którym elementy gwarowe wyraźnie dominują nad elementami języka literackiego: "Słońca jeszcze nie było, czuło się jeno, Ŝe leda pacierz wyłupie się z tych zórz rozgorzałych i padnie na świat, któren dolegiwał ostatków, ozwierał cięŜko mgławicami zasnute oczy, poruchiwał się ździebko, przecykał z wolna, ale jeszczech się lenił w słodkim, odpoczywającym dośpiku, bo cichość padła burzej w uszach dzwoniąca, jakoby ziemia dech przytaiła jeno, wiater, jako to dychanie dzieciątka, cichuśki powiał od lasów, aŜ rosy, potrzęsły się z drzew." Fragment ten, jak wiele innych obecnych w powieści pokazuje, Ŝe Reymont, stawiając na równi ze język literacki i ludową gwarę, uwaŜa je za w pełni równoprawne. IV.4 Kwestia Biblii – mitologia: bóstwo monoteizm - jeden Bóg-stwórca, władca świata i ludzi, który jest doskonałym, sprawiedliwym opiekunem człowieka, uosobieniem miłości, dobroci, dobry ojciec całego stworzenia politeizm - wielu bogów, którzy wyłonili się z Chaosu, nie stworzyli świata - powstali równocześnie z nim, mają wiele ludzkich cech - zalet i wad, nie są doskonali, wobec człowieka mogą zachowywać się agresywnie i wrogo człowiek został stworzony z prochu na obraz i podobieństwo Boga, Bóg obdarzył go duszą - pierwiastkiem nieśmiertelności, pierwotnie człowiek (kobieta i męŜczyzna) Ŝyli w raju - Edenie, w stanie doskonałego szczęścia, sami ściągnęli na siebie nieszczęście przekraczając zakaz Boga ustanowiony dla ich dobra (grzech Pierwotny). Został ulepiony przez Prometeusza z gliny z domieszką łez, od początku borykał się ze smutkiem i niebezpieczeństwami, nigdy nie był absolutnie szczęśliwy, Ŝył od zawsze na ziemi, z której bogactw nie potrafił korzystać, musiał strzec się gniewu bogów, którzy nie byli mu przychylni świat został stworzony w ciągu sześciu dni kreatywnej pracy Mikołaj Jankowiak 23 Nie ma miłości bez zazdrości Boga i oddany człowiekowi we władanie (Adam nazywa jego składniki, co równa się objęciu ich w posiadanie narodził się wraz z bogami, którzy nigdy nie czuli się a ziemi całkowicie pewnie, człowiek równieŜ musiał pokonywać tutaj róŜne niebezpieczeństwa , nie był gospodarzem ziemi po śmierci dusza ludzka odchodzi w Zaświaty, "do domu Ojca", aby pogrąŜyć się w wiecznym szczęściu, grzesznicy zostają osądzeni - czeka ich kara dusza odchodzi do Hadesu - królestwa podziemi, jeśli nie ciąŜą na niej powaŜne przewinienia odchodzi na Pola Elizejskie - do miejsca niezmąconego spokoju i szczęścia. Według mitologii, w której opisane są wierzenia staroŜytnych Greków, narodziny świata wyglądały następująco. Z wielkiego Chaosu wyłoniły się dwa bóstwa: Uranos - Niebo i Gaja - Ziemia. Z ich związku narodzili się tytani, cyklopi i sturęcy hekatonchejrowie. Niezadowolony ze szkaradnego i okrutnego potomstwa ojciec strącił je w czeluście Tartaru. Gaja zgorszona poczynaniami męŜa uknuła przeciwko niemu spisek z najmłodszym z tytanów, Kronosem, który wkrótce po zrzuceniu ojca z tronu stał się władcą świata. Ale i na niego spadł cios przeznaczenia. Jedyny z jego ocalałych synów, Zeus, upomniał się o tron niebieski. Rozpętała się straszliwa wojna, w której zmagały się dwie siły nieśmiertelne. Z jednej strony Zeus wraz z uwolnionymi z wnętrzności ojca braćmi, zaś z drugiej Kronos ze swoimi sprzymierzeńcami. W wyniku walk, w czasie, których ziemia drŜała pod nogami tytanów, a niebo było zasnute nieprzeniknionymi chmurami, zwycięski, gromowładny Zeus zasiadł na tronie niebieskim. Jednak ludzie istnieli juŜ duŜo wcześniej niŜ władzę nad światem objął Zeus. O powstaniu rodu ludzkiego zachowało się wiele odmiennych podań. Jedne mówiły o tym, Ŝe człowiek wyszedł wprost z ziemi wraz z innymi stworzeniami, inne, Ŝe lasy i góry wydały ludzi na podobieństwo drzew i skał, a jeszcze inne, uznawane w szczególności przez rody królewskie i szlachtę, Ŝe ludzie pochodzą od bogów. Jednak najczęściej przyjmowano baśń o czterech wiekach ludzkości: złotym - za panowania Kronosa, srebrnym - po jego upadku, brązowym - okresie dominacji herosów oraz Ŝelaznym, który trwa do dziś. Według jeszcze innych podań człowiek był stworzony przez Prometeusza, który ulepił go z gliny i nauczył wielu sztuk oraz rzemiosł. Ludzkość była do tego stopnia zafascynowana i Ŝądna Ŝycia i poznania świata, Ŝe nawet potop nie był w stanie jej zgładzić. Natomiast według Biblii świat i człowiek są stworzone przez jednego Boga, który kolejno przez sześć dni tworzy Ziemię, Niebo oraz Dzień i Noc, następnie Morze, z którego wyszły pierwsze istoty Ŝyjące. Na jego rozkaz ziemia rodziła drzewa, zioła i krzewy dające Mikołaj Jankowiak 24 Nie ma miłości bez zazdrości owoce. Na koniec Bóg stworzył człowieka, któremu podporządkował wszystko, co chodzi po ziemi, fruwa w powietrzu i ukrywa się w głębinach morskich. Zakończenie Romantyczna energia literacka, poznawcza, intelektualna promieniuje do dziś i stwarza podstawę dla wypowiedzi na kaŜdy temat. Tak sądzę, Ŝe to jest bardzo dobre. Tymczasem naszą kulturę trzeba kwestionować, kulturę romantyczna równieŜ. Dlatego doniosłe wydaje mi się zakwestionowanie romantyzmu przez Adama Mickiewicza. Mikołaj Jankowiak 25 Nie ma miłości bez zazdrości Bibliografia: -Encyklopedia Popularna „PWN” - Wydawnictwo Naukowe PWN Spółka z O.O. , Warszawa 1997r. -Podręcznik Literatury „Pozytywizm” - Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne Spółka Akcyjna, Warszawa 1989r. - Podr. Literatury „StaroŜytność-óswiecenie” - Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne Spółka Akcyjna, Warszawa 1989r. -Podręcznik Literatury „Romantyzm” - Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne Spółka Akcyjna, Warszawa 1989r. -Biblia: (Salomon i Saba; Samson i Dalia) -„Anna Karennina” Lew Tołstoj; Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1972r. -„Lalka” Bolesław Prus; Wydawnictwo Zielona Sowa, Kraków -„Chłopi” Władysław Reymont; Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1987r. - Ściąga: „Romantyzm” – Wydawnictwo Greg Mikołaj Jankowiak 26 Nie ma miłości bez zazdrości Przypisy: (1) „Ateneum”1876, z. IV Przedruk za: Programy i dyskusje literackie okresu pozytywizmu, Wrocław 1985 r. Fot.1 Portret Franciszka Karpinskiego…………………………………………………..5 www.Wiara.pl Fot.2 Portret Adama Mickiewicza…………………………………………………...…..6 www.Esperanto.pl Mikołaj Jankowiak 27