Kup sobie w kiosku !!
Transkrypt
Kup sobie w kiosku !!
•• T!�HNIK Istnieje od 1932 roku WIELKI MISTYFIKATOR SCHON nr 7. lipiec 2013 str. 48 W i ęcej na: www. v i persat. p l PREZYDENT PL Honorowy Patronat Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego W i ęcej na: www. v i persat. p l Początek nowej ery Temat okładkowy Rakiety tenisowe z dodatkiem grafenu, membranowe materiały na ubrania i w obuwiu, nowe konstrukcj e do spadania, latania i jeżdżenia. Świat sportu pędzi do przodu łeb w łeb z szybkim postępem techniki. W temacie numeru prezentujemy przegląd najciekawszych rozwiązań technologicznych związanych ze sportami letnimi, które wielu z Was będzie miało możliwość uprawiać w czasie wakacji. Serdecznie Wam tego życzymy! Szkoły Nauczyciele Miesięcznik Młody Technik jest dostępny dla szkół podstawo wych i ponadpodstawowych w prenumeracie częściowo spon sorowanej przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Szkoły opłacają 50% kosztów prenumeraty Młodego Technika. Dzięki tej prenumeracie Młody Technik trafia prawie do każdej biblioteki szkolnej i jest czytany przez kilkaset tysięcy uczniów. Specjalnie dla uczniów oznacza my stopief1 trudności artykułów: • jeden punkt oznacza, że arty kuł powinni zrozumieć ucz1iiowie szkół podstawowych, • dwa punkty odpowiadają po ziomowi uczniów gimnazjum, • trzy punkty - poziom szkoły średniej. 1 5 . maja b.r. w Hamburgu odbył się z wielką pompą pokaz nowego modelu Mercedesa Klasy S, który ma rozpocząć erę samochodów autonomicznych, t.j. poruszających się po drogach bez udziału kierowcy. We wrześniu tego roku samochody te będą dostępne w sieciach sprzedaży w Europie i USA (warto http://goo.gl/6U3gv zacząć oszczędzać na ten zakup - oczekiwana cena 100 OOO USD) . Powszechnie znane są zapowiedzi opracowania takiego samochodu przez Google' a. W tym wyścigu uczestniczy też kilka koncernów samochodowych, które anonsują co jakiś czas kolejne rewelacyjne osiągnięcia, ale dotychczas mówiło się raczej o przyszłościowej wizji ruchu drogowego bez udziału kierowców, a teraz mamy do czynienia z realizacją tej wizji w praktyce. Jeśli w wizjonerskich zapowiedziach Google' a mówi się o perspektywie 5 lat, to ciekawe jak koncernowi Daimler (Mercedes-Benz) udało się to osiągnąć już teraz? ! W tym miejscu sprawy zaczynają się gmatwać i wymykać jednoznacznej ocenie. Nie ma jednego kryterium dla oceny jakie wydarzenie rozpocznie erę samochodów autonomicznych. Ś cierają się tu dwie mentalności. Z jednej strony Wizjonerzy z Doliny Krzemowej widzą za lat 5 autostrady zapełnione samochodami śmigającymi bez kierowców (ale z pasażerami). Z drugiej strony pragmatyczni, chodzący po ziemi Niemcy sceptycznie oceniają realność wizji powszechnego ruchu autonomicznych aut nawet za lat 10, za to już dziś, tu i teraz, krok po kroku zbliżają się do tej wizji tyle ile się obecnie da osiągnąć. Skąd się bierze ich sceptycyzm? Bynajmniej nie tylko z powodów technologicznych. Już teraz można wyposażyć samochód w czujniki nie gorsze od zmysłów człowieka, ale prace nad oprogramowaniem podejmującym decyzje zamiast człowieka potrwają jeszcze parę ładnych lat. A najwolniej będzie postępować dostosowanie prawa do tej nowej sytuacji. Bo kto ma odpowiadać za wypadek, jeśli nie ma człowieka - kierowcy? Dlatego praktyczni Niemcy zakładają, że w autonomicznie kierowanym Mercedesie klasy S człowiek trzyma jedną rękę na kierownicy i to on ponosi odpowiedziah10ść prawną za wypadek, mimo że faktycznie nie kieruje pojazdem. A co potrafi ten Mercedes? Oj, vutrafi całkiem svuru. Może samodzielnie jechać w mieście luL na autostradzie z szyLkuścią du 200 km/godz., trzymając się środka vasa i regulując automatycznie odległość ud }JUIJrzedzającegu samochodu nawet na skrętach drugi. Potrafi też samodzielnie varkuwać, automatycznie zahamować Ly uniknąć zderzenia z innymi sanwchudami luL ludźmi, a także wykrywa zmęczenie kierowcy chroniąc gu vrzed głuvim, stwarzającym nieLezvieczef1stwu zachowaniem. Można vrzyrównać tę sytuację du autuviluta w samolocie, uwah1iającegu człowieka ud rutynowych, nużących zadaf1, ale człowiek ciągle zachowuje kuntrulfł nad biegiem spraw. C:zy to wystarr:zy, aby ogłaszać. por:zątek nowej ery w motoryzar:ji - Niemr:y z Daimlera (Merr:edes-Renz) 11znali, że tak. Wiesław Marciniak Uczniowie Prenumerata MT -50% czytaj na str. 128 Studenci Prenumerata MT -50% czytaj na str. 128 W i ęcej na: www. v i persat. p l STAŁY KONKURS Active Reader Od 2013 roku nastąpiła w konkursie Active Reader Związek między nowoczesną teclmolo gią a współczesnym sportem jest coraz sihtiejszy. Super sprężyny do skakania po wertepach, nowe materiały na żagle i deski, czyli pełna gama nowoczes nych technik. Oto przegląd najcieltaw szych rozwiązań technologicznych związanych ze sportami letnimi . Zachęcamy wszystkich Czytelników, żeby zbliżające się wakacyjne wyjaz dy były nie tylko okazją do słodkiego leniuchowania, ale żeby znaleźć też chwilę na y wypoczynek kitesurfing, rafting czy sandboarding. WIELKA. ZMIANA Dawniej rozstrzygnięcia i przyznawanie nagród odbywało się co pół roku. Teraz jest to proces ciągły Po prostu1 Czytelnicy zdobywają punkty i od razu mogą je zamieniać na nagrody o wartościach wycenionych w punktach (szczegóły na stronie 126 oraz na: www .mt.eom.pl/N agrodyActiveReader). Teraz każdy uczestnik konkursu AR sam sobie wybiera nagrody z bardzo długiej listy1 ?'.awierającej: KSIĄZKI GRY PŁYTY MODELE NARZĘDZIA SPRZĘT AKCESORIA Nowa punktowana aktywność! Zapraszamy do wspólnego kształtowania planu tematycznego przyszłych wydań Młodego Technika. Zgłaszajcie na adres redakcji propozycje tematów artykułów1 które chcielibyście przeczytać w MT. Jeśli w ciągu jednego roku od daty Twojego zgłoszenia1 w Młodym Techniku pojawi się artykuł lub Jemat 11 numeru zgodny z Twoją propozycją1 to otrzymasz punkty w AR (szczegóły na stronie 126). 7/20 1 3 W i ęcej na: www. v i persat. p l List Forunt Facebook Coś Cię poruszyło? Chcesz podzielić się z Redakcją i Czytelnikami MT swoj ą opinią, wiedzą komentarzem? Wyślij e-mail na adres : [email protected] lub list na adres ul. Leszczvnowa l l, 03-1 97 Warszawa. rList • • nt1es1ąca Więcej o nagroda: 3 płyty wybrane z listy 100 wiatrakach Na początku pozwolę sobie pozdrowić całą redakcję Młodego Technika, jak i pracowników wydawnictwa AVI Od września 2009 roku regular Witam serdecznie! nie kupuję „Elektronikę dla wszystkich" a teraz zacząłem również czytać „Młodego Technika". Jestem uczniem 2. klasy liceum ogólnokształcące go na profilu matematyczno - fizyczno - informatycznym, dlatego wszelkie nowości ze świata technologii, jak i również poznawanie podstaw działania różnych sprzętów, obwodów itp. sprawia mi wielką radość. Czasopisma właśnie, tj. „Elektronika dla wszystkich" czy „Miody Technik" bardzo przemawiają do młodego człowieka, są ciekawe, lekkie, łatwe i przyjemne. Pozwolę sobie przejść do sedna mojego listu. Bardzo zainteresował mnie artykuł Panów dr hab. Stanisława Bednarka oraz prof. dr Ryszarda Wojtkiewicza „Bać się, czy nie bać wiatraków?" z majowego numeru Młodego Technika. Tematyka elektrowni wiatrowych, jak i ogólnie po zyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych jest potrzebne ludziom, bowiem jak wszyscy wiemy złoża węgla i ropy naftowej wyczerpują się w zastraszającym tempie. Artykuł dał posmakować tego tematu - rzeki. Jestem wdzięczny autorom za podjęcie się napisania kilku słów 1) Artykuł porusza bardzo ogólnikowo tematykę źródeł odnawialnych. o energii uzyskiwanej z wiatru. Jednak mam takie dwa zastrzeżenia, może bardziej sugestie: skiwanej ze źródeł odnawialnych, np. z wiatru, wody, słońca itd. Warto poznawać to, z czego za jakieś 30 lat według mnie będziemy korzystać Myślę, że bardzo dobrym pomysłem byłby cykl artykułów o energii uzy na codzień. „„. w Polsce z elektrowni wiatrowych uzyskuje się ułamek procenta potrzebnej energii elektrycznej", jednak ta liczba systematycz 2) Zabrakło mi trochę bardziej praktycznych zalet korzystania z elektrowni wiatrowych. nie wzrasta. Ludzie boją się tego, czego nie znają, więc cykl o energii odnawialnej na pewno pozwoliłby im spojrzeć z innej strony." Chodzi mi tutaj o wpływ pola magnetycznego wytwa rzanego przez prądnice, jak jest ono silne i jak daleki ma zasięg. Mam kolegę mieszkającego na obrzeżach miasta, którego dom znajduje się pomiędzy dwoma wielkimi transformatorami przesyłowymi. Wiąże się to z brakiem Internetu bezprzewodowego w domu oraz zakłóceniami w odbiorze telewizji naziemnej. Jak wpływają na to wiatraki? Warto też wspomnieć o typowo przyziemnych zaletach zakładania elektrowni wiatrowych, czyli przydałby się krótki opis formalności związanych z tym zagadnieniem oraz jakie wymierne korzyści pieniężne przynosi posiadanie „prywatnego wiatraka". Uważam, że redakcja oraz autorzy artykułu powinni rozpatrzyć moją propozycję cyklu oraz uzupełnienia artykułu o wiatrakach. Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam całą redakcję. Trzymajcie dalej taki poziom Redakcja. Do tematu wiatraków będziemy powracać nie raz. Wywołał on wielkie zainteresowanie, gdyż rozwój inwestycji wiatrakowych w Polsce nie wszyscy witają z entuzjazmem - przeczytaj następny list. STOP WIATRAKOM! l Piotr Wachulec Kochani, w kwietniowym numerze Młodego Technika jest artykuł nie dociera nic, a wszelka dyskusja sprowadza się do agresji „Zielono mi i energetycznie". Z odnawialnych źródeł energii na pierw „poszkodowanych". Generowane przez wiatraki działania negatywne szym miejscu jest pozyskanie jej w farmach wiatrowych. W niektórych są wyolbrzymiane przez pseudonaukowców i działaczy chcących zaist regionach kraju są wybudowane wiatraki i dają energię elektryczną od nieć w tej rzeczywistości. Podpuszczeni przez nich mieszkańcy ochoczo kilkunastu lat. W regionie karpackim również budownictwo wiatrakowe bronią „swojej ojcowizny", zdrowia mieszkańców, krajobrazu i „wszel nabrało tempa. By jednak coś zbudować, należy najpierw przygotować kiego złego", a wszelka dyskusja w tym temacie jest wrogo traktowana dokumentację i uzyskać pozwolenia od władz lokalnych. A nie jest to ta i niebezpieczna. W Wikipedii i innych portalach jest to druzgocąco kie proste! Nie wszyscy są zwolennikami tego źródła energii, stąd poszło prostowane z nazywaniem „naukowców" po imieniu. hasło w Polskę „STOP WIATRAKOM". Jakich sztuczek używają przeciw Warto więc poświęcić następny artykuł wyjaśniający negatywną stronę nicy „prądu wiatrowego" można podpatrzeć na przykładzie załączonych tego budownictwa z dogłębnym wyjaśnieniem tzw. infradźwięków, „alarmowych ulotek". Do tych ludzi z tzw. komitetów protestacyjnych niesłyszalnych a niosących zagładę. Odsuńmy „wiatrowy armagedon" W i ęcej na: www. v i persat. p l Gorące tematy na Forum mt.com.pl Dołącz do Forumowiczów w niebyt, zwłaszcza, że farmy rosną z dnia na dzień. Z poważaniem Oczekuję pozytywnej reakcji Redakcji. Społeczność MT komunikuje się na Facebooku www.facebook.com/magazyn MlodyTechnik. Spotkasz tam swoich znajomych i poznasz wielu fajnych ludzi. prenumerator 8229 Mieszkaii cy la�nńena. P1:Y.e1h11ieścia. Pos•da Jaćmi:ersklel llażanówki i Woli G6recki:ei! (Jestem mieszkańcem sąsiedniej miejscowości, a ujawnienie danych personalnych moich jest nie wskazane, bo mam tam przyjaciół i rodzinę.) Redakcja. Po przeczytaniu ulotki załączonej przez autora listu musimy przyznać, że sprawa jest bardzo poważna. To już prawdziwa wojna wypowiedziana wiatrakom. Obawy społeaeństwa nie są całkiem bezpodstawne, ale zanim uwierzymy katastroficznej agitacji przeciwni ków wiatraków, zapoznajmy się z rzeaową prezentacją faktów. Polecamy artykuł na str. 16. „ Cym mll:J><" mol!atnuihM> wlalrll:I j""t i cl"P"� ·Jootriny twladb!i!!i w� •ilft)'m knj<Jbnum, kulllll'll ,l lodmii "'' S•m Hw<ł p<>m� •hJ' �ii! polll)'•lem 1lbrod1IB,)'111, l'""'i•w""' lil:•on.-.tjl IIDrpoN•j,l "' tił>Yll•rod!IW)'d!i o: Wdm ==�,':;,:::�W:oa�J,,�=·=�mm o"'>' d2im:o"'"'� � m�ktli<ymi "''""'"*j�ml. finny :!law.iają"" Wiatraki cynicznio w}'loonyst�ją ml"'m<>U i mal� Sv.;� mic92kaM6w. Zalaj'!J�. _<Jglomoo � • .!!A uill;i, jlkjc �""' Pooi""'•B2 pohkl<. pto<WO nio IJl'Cl'Y2'ljO, Jah P<>...um,. byQ oolt;gfo3ć wia1ra.lo&w od "1..Jzib IOOzi, pc.d """gr; b;•..,,., się jl>dynie ,..�t i!ił<>:!n<>&oi wia1nlkbw - pt>t!!jj;, ·� 2'd �•jbllf<blej ��i� ni�nedlii lud>tit!iP'""11•-iafuuliN.i�,W� podoomcjnk p11Jrnionrowllll.io rndioakty\lo�o. (lalire •n;„1 ru..widoomc)po P""'ll'm <:tnóicZ>lbiją. �t bU<ki• !!fl'l"wailio ..J°"""m willłr<>wycll olht:!� ��b ludzkkll v.)lllikli z l.l:!j.�. ie; toi:: J„t wile.I dłil rlJTII wi.o.ITT!wycl!, bo "'8k ooo bu.to do dtóg i •i<cl �"�·. fylli � pm�mi mnitj!!2l> naJ<J,;ify linlru!owo, nit g<lytli· b!IOOoiióll oloklrownic "" odlll&i.u. Luli „ poWilm .,,...,..i., ·•rniotllwimj�. lym firmom taki p....... o;r, 'fym....uU11. 111 "'""""h1it;j -ro� i w ł•n}'cb ml�Jtt•�b: !!,..ialll , łlłzie uupę. �trow� l"ll"l"lb,jc· iif ·� wici•. lat,. lllllldmaln� lldlealoścl od ubudM1'8:11 lniWIWI oo l""J,..i.y,�.,."'.l ·•orlil1>1 ll'io.troweJ ·� jclf� <>kl'dme i._.; nic wi� Wy"'� 11101rów - Wtelb lkylHil, w Nle111ey,, SA, Czce.l!f :::;:;;,•.._::•ł.1000 ·-g1„ jll'ldJy;o•niio „ pohilłil el<:klw!olli 111 .łnlunrcj i iyde .,. o!rtiU. p<ąl:i)•oU. .;�,do IJOWMa•i• ..alf&o usp<>'lil i>iooi"Ó!! P'H)'C. Syo.dl'Olll UI T1„bl• w� ... Clloroho ia p<> kllb!<!lnll!> ...td.U.lymonhl diw.iękó,w nilldd1 �lolliwoki, IRó:"" oą l'.iąa'JW! "-Wt<>-.. n• l;llU.i turbiny ..i.o-., fJb� � ,.. fuio kooloa 'lftj ""lnłrnoi"'mi nH!roł<>gkmymi I n.,,„.„�•l•ll'ya:ny"'I. Dowody lłlł to, i1. tmbiny pn>d1'!k!lj;f dźwięti <> oi!!kioj "2ę!!!D tli� i oo g=m inlradm�I, "4 <ICZ}.,..ble i udiobm:imtawano. Kli . nie.me bod:inw "' jocloozwi=lc' M.....ki o rn•IUcj �!ci "'"" lii�iJ;.i mb=ąią pr:aO'f �ów �"edD�lnycli za :ruch, mi)'M róM10wegi � śwdol!IAić poeycji. Nl!.l�}' � dodló, :g �·t;ki ...ykurzy••lyw01L Sf w woj.tu w 12w. bl'<llli o]rugty=zj. D<;!jitl!itli>•<;,.. e d;;łWi&d<®:!i.Ui pąu...;,, ii l•di:R mi..u..i•c:r prnz lll\mey okr8 pobliżu lurbl• wlatruwyoll, apmd'll'ł no pow.mi. dloroby,, ""fit& do.,.....,1111uu 'do ...ti.l....,,,gjci 11..-.j. """" lC 00..,. I wyp....,..dmj.,4 Dla rurbtb Willl"""l� P'""'Widltjii>• Lit W 30 'lellli ,()......., flhplll*U!� „ J„dynym lokamwemj<•t tyi:ie w oddal "11lu o<l iurłiQa mll:lro\li')'t'li. N•h>miut Di><>bi"l:'lć h!j • ._.....:b i< moin1 IJOID pnoz ...W imtalowHl" tllrblo „ill""'?"h"' od�i mirlcj�j ntt J km od l1dWcb dl>"'"""". PllCial ...... .. 10 . .,,.iat nilrolllA! 11 prmditawia aksp<l�· prll!Ch"'ll:'ó �n„aet)tJ lllWfawaj. Podwa2aj�"""' lil!>ę o �llym Q<�łll, i �etli!i;, ..t<:>lógi� winliul<.ów i kło wydajoośc�- Otdo miojSQll po§� .....uz.i.m. wplyw1J wianków JUi zxlro,,o. io miHt.l®k6' �oh �ki. �o, iio �o luc!Zl mkazbjący<b '" p<Jblitu elok!RiWt:ll wi�nwtl<:oi:łDsi\: w'.ku.o:m..-. btDc p]cl<łone.llicml. Z wi111rakBmi "' [�"ł jut setlj miejscowości w Pol"""' Strona pobrujg <si: ,;ruipę proloolów'' l"'I'=" li>ZllllL"Zł!nM migjsoowo�ci, w t!D:rydt w·� • 2ll.J!OWl°"""'I b"d<.Jw� wle!roków narnsm koo:lll kt. otie<nie 112 mapie lllidnle.J• 42' miaj3COG.....,ód. Wrni<:i<' t.:i ·�"fig „„„. �.......,i.. ..... . u.,,1„;m„ J�t:mi.e.-. "X...arll•t Ob•<>ny Ja.tmle""" I P.-dy Jabilltnldoj • Stop WiAIHkttm� poclj(fl "'81� i'.>7iililll kow:Wl! aMIIfrlaJn�o poor)•'!łu bOOIDl.'.J' �. bli�,g;; m!la.;j;a:ipoWQdqj'� dtamat, jo.ld•l!O I�k= I j"8(> "lió<!d.łi\<rr nlo ,dt;wl.ali w �"H Jłra"ie 7oo-l.O.i hl;nutlL Slaj„my obeciilit w o.bliczlll Wliellótgo zag�iiUll:ia. Nle "102""'Y ozdo.6blcrnio,musimy walczyć. Jeill 'bcdde;ny mJl<DC I pomlłnl.om)' bk!nl, H n�h O<DOllJ "łl•"" l<n.jabru, llmllb• pllllll, oput<la>oJ• :dollio. lkityikz:uo„„ :ey.ie btdti""'Y !!!!ogłi �mm-.! wy�.,...„ m lorop.lhlch w d•lll'a I haki 11niruJ•eyclii •i<r:q'del ·��" "'iatrokl.1'ruly�„ � oi�'1H1j�.1'.*:lYU..•pad'.a• "'""'Yziłmi i donów. Z;bjoiny S<lbio spmwt-, 21!: w wl!.l.,., kIDtą podj�liśmy ..._rei" cta3/ey'C]1 dzlalllll i p<>p...,i;., zwro><amy �l� o szans.o są. nl�ffiwlti!i, dlmg<> tl!! Nie.,b o:lkl nic ,.iii. ie j'cot bc:zpiocza�. oo 111rlesdui ..,-.RZAj,oo doldw i Jqo to mle do.ty4'1.y. Micukatiiey a...;jblibeydl domm. """l� sit w odlqll>kł !!OO nrDów od „p.!nb. Wgyscy (><>Ul•hlU, k!tó·rzi,' zmoJ<hj „ � ldlomttrow� "'"'� od .....lralu\w (czy li tol:f .Jot;atlorr, Pl'>.ł<lii!iddo, P-� l�oomb, JIJ.łn°'1!b I Wolli Gó:r""'u)m11.111it t..k„moofi•niml. Przyłączcie się do p.rotestu Cbroó.de swoje :lycle i ,swoich bliskich. IO....I � '0 u o Q) � Q_ N U) Q) N o E .92 c � o O) Info Zoom GRATKA DLA KIEROWCÓW Dziesięcio stopniowe skrzynie biegów Według badaf1 przeprowadzo nych przez wielkie koncerny samor:hodowe, skrzynie hiegów z większą liczbą stopni - 9 lub nawet 10, zamiast obecnych przeciętnie sześciu, pozwolą na znaczące oszczędności w zużyciu paliwa. Swoje siły w pracach nad takimi automatycznymi przekład niami połączyli wielcy konkuren d - Ford i General Motors. Nad dziewięciobiegowymi skrzyniami pracuje trzeci wielki amerykańskiego przemysłu sa mochodowego - Chrysler, który kontrolowany jest przez włoskie go FIAT-a, co oznacza, że rewo lucja w systemach przekładni samor:hodowyr:h nastąpi zapewne wkrótr:e na r:ałym świede. Dodawanie większej liczby stopni w przekładniach, pozwala zmniejszać obroty i obciążenia silnika podczas zmian biegów, co prowadzi do mniejszego zużycia paliwa. Porównuje się to często do wielobiegowych współczes nyr:h rowerów, które elastyr:znie można przystosować do wielu różnych wymaga1i. DRUKOWANIE 3D Przetestowano broń3D Skoro poinformował o Lym renomowany serwis BB C , to wypada uznać, że powstała pierwsza n a świ ede sztuka hro ni wydrukowana w 3D, która naprawdę strzela pociskami. Dotychczasowe informacje były dość niejasne. Pierwsze donie sienia o możliwości powstania takiej broni pojawiły się jesz cze jesienią i wzbudziły wiele kontrowersji . Pistolet wykonany techniką 3D został przetestowany na s lrzelnicy w pobliżu Aus lin w Teksasie, przez grupę o na zwie Defense Distrihute d . Zdaniem lidera tej organ izar:ji, Cody'ego Wilsona, wielu ludzi oczekiwało na taki wynalazek. Części składowe p istoletu zostały wydrukowane za pomo cą drukarki kupionej w serwisie aukcyjnym eBay za 8 000 dola rów. Materiałem wykorzystanym przez „drukarzy" hyło tworzywo sztuczne AB S . Jedynie iglica jest wykonana z metalu. Ale to, KOMERCJALIZACJA KOSMOSU SpaceShipTwo odpala rakietowy silnik po raz pierwszy Największy szesc1onog na sw1ec1e I I e e I e dla lego, że amerykal1skie prawo wymaga, aby brof1 była dobrze widoczna dla wykrywaczy m etal li . Amerykaf1ski Departament Stanu z ażądał usunięcia wszyst kich informacji zawierających instrukcję umożliwiającą wy drukowanie broni 3D ze stron internetowych firmy Defense Distributed . Według publikowa nyr:h w m e<li ar:h or:en , zanim te materiały zdjttto, ściągittto je ok. 1 0 0 OOO razy. Waży prawie dwie tony. Ma sześć nóg jak owad, choć każde mu, kto nań spojrzy kojarzy się raczej z ogromnym pająkiem. C zas poznać bliżej Mantisa największego na świecie rohota -sześdonoga konstrnkr:ji brytyj skiej firmy Micrumagic Systems. Zamiarem twórców było stworzenie maszyny zdolnej do poruszania się w każdym terenie. Nogi poruszają się dzięki mecha nizmom hydraulicznym. Źródłem mocy jest zaś silnik diesel turbo o pojemnośd 2,2 litra. Maszyna wygląda imponująco. Jednak jak przyznaje jej główny konstruktor, Matt Denton , <lale ka jest jeszcze od jego marzefi, powstałych w jego wyobraźni, gdy jako młody człowiek oglądał stąpające wielkie machiny bojowe na filmie „Imperium kontrata kuje". Chciałby między innymi, aby nogi Mantisa były znacznie lżejsze, przy zar:howaniu wytrzy małości i zdolności pokonywania trudnego terenu. Wielu czekało na to długo. I wreszcie po około ośmiu latach próh, firma Virgin Galactic doko nała pierwszego lotu rakietowego wehikułu SpaceShipTwo. Już od kilku miesięcy odbywały się testy lotów ślizgowych SpaceShipTwo, podczas których doszło do testo wych prób utleniacza, jednak bez zapłonu. I w końcu zdecydowano się odpalić rakietę. Rakietowy samolot wystartował z „portu kosmicznego" Mojave, w Kalifornii, po<lwieszony <lo samolotll WhiteKnightTwo. Za sterami SS2 zasiadło dwóch pilotów. Po ok. 50 minutach lotu nastąpi ło uwolnienie SS2, a po tem kilkunastosekundowe odpalenie silnika rakietowego. Po zakoficzeniu pracy silnika, S S2 rozpor:zął się lot ślizgowy, zakończony po dziesięciu minutach lądowaniem na lotni skll Mojave. http://goo.gl/6U3gv http://goo.gl/6U3gv Info Zoom W i ęcej n � '0 u o Q) � Q_ N U) Q) N o E .92 c � o O) INTERNET KWANTOWY Diamenty przyszłością Internetu Po<lr:zas g<ly o<l miesięr:y emor:jmrnjemy się kolejnymi rekordami naukowych ośrodków w od ległościach oraz ilościach przesłanych kwantowo danych, okazało się, że „superbezpieczny, kwantowy Internet" pracuje już około dwa i pół roku w amery kaf1skim instytucie Los Alamos National Labs poinformował o tym fakcie MIT Technology Review. Richard Hughes i jego zespół z Los Alamos ogłosili, że wykorzystują w kwantowyr:h transmisjar:h <lanych alternatywną wobec obecnie testowanych architekturę sieci, porównywaną z kołem ze szpry chami. Komunikacja rozchodzi się promieniście od i do centralnego „huba" (piasty), w którym dane konwertowane są z kubitów kwantowych na kon wencjonalne bity informacji i odwrotnie - tradycyjny sygnał zamieniany jest w splątany stan oznar:zająr:y w kwantowej fizyce określoną porcję informacji. Spore wrażenie zrobiła nie tylko metoda naukow ców z Los Alamos, ale sam fakt, że tego rodzaju sieć w ogóle już funkcjonuje. Inni zapatrzyli się w blask diamentów. Według informacji podanych w maga zynie „Nature", fizykom z technologicznego uniwer sytetu w Delft udało się „splątać" stany kwantowe atomów diamentów, o<l<lalonyr:h o<l siehie o ok. ::i m . Okazało się, ż e krystaliczne struktury diamentu, są bardzo dobrym ośrodkiem tworzenia stanów tego rodzaju. Kwantowe bity (kubity) mogą być bowiem wytwarzane w tym materiale w normalnych pokojo wych warunkach, bez konieczności wytwarzania np. wysokiej próżni. z 17 milionów cyfr. Matematycznego wyczynu dokonał Curtis Odkryta niedawno największa liczba pierwsza składa się odb:rycie 3 tysiące dolarów nagrody. Ale to nic w porównaniu Cooper z University of Central Missouri, który zainkasuje za swoje odnalezienie liczby pierwszej o długości I OO milionów cytr. z nagrodą, jaką oferuje Electronic Frontier Foundation za 2,8 kg� CD c'ly-1�i1 gro uajTl2·��jszym rowerem na świecie. w nim oczywiście rama, która waży zaledwie 642,5 g. Mai waży tylko PRZEŁOM W DIAGNOSTYCE SAMOCHODÓW Precyzyjny detektor da znać co stuka w silniku Kto ze zmotoryzowanych nie zna tego zjawiska? Coś stuka w silniku, ale nie wiadomo dokładnie co, i nie je steśmy pewni, którą część rozmontować, aby zobaczyć. Pomóc. w namierzeniu podejrzanyc.h stuków i innyc.h niepożądanych odgłosów w silniku ma wynalazek profesora Seoka-Hyunga Bae, który wraz zespołem opracował w koreai1skim instytucie zaawansowanych technologii, przenośna wersję kamery audio. Kamery dźwiękowe nie są nową rzeczą, ale zwykle to dość masywne i niewygodne urządzenia. Zaletą przyrządu Koreai1czyków są niewielkie rozmiary i po ręczność. Kamera w kształcie pięciokąta wyposażona jest w system :rn mikrofonów, które rejestrują 25 „obra zów" dźwiękowych na sekundę. Komputer przetwarza te sygnały na obraz, który przypomina obraz z kamery termicznej Założenie jest takie, że dźwięki niepożądane mają inne częstotliwości, niż dźwięki reszty urządzei1 - zwy kle wyższe. I w tym miejscu, gdzie powstają, wyświetla się kolor czerwony. Pozwala to precyzyjnie określić „gdzie stuka". Warto dodaf., że urządzenie wyłapuje również te dźwięki, których nie słyszymy. POMYSŁOWE FOTOEFEKTY Jedno ubranie - wiele kolorów i krojów Ubrania zmieniające kolor i fason - to chcą nam na któryś z sezonów mody w przyszłości zaproponować wynalazcy z kanadyjskiego Uniwersytetu Concordia, pod kierownictwem swojsko nazywającej się profesor Joanny Berzowskiej. Metamorfozy barwy i kształtu odbywają się w nowyc.h typac.h duc.hów pod wpły wem energii ruchów. Tkaniny, z których szyją krawcy z Kanady, prze platane są włóknami-ogniwami polimerowymi ge nerującymi, pod wpływem ruchów lub naturalnego ciepła osoby noszącej ubranie, potencjał elektryczny, klóry przelwarzany być może, np. w foloefekly na powierzchni odzieży. Prototypy przekształcających się uhrań zaprezento wano po<lc.zas konferenc.ji Smart Fahric.s 2 0 1 � , w San Franciscu. Jak się jednak przewiduje, druga uowych tkanin do sklepów z ubraniami, jest jeszcze dość długa i nie należy się spodziewać ich w kolekcjach dyktatorów mody w ciągu najbliższej dekady. MOBILNE TECHNOLOGIE DLA NIEWIDOMYCH Smartfon dla czytających w alfabecie Braille'a Wynalazcy w indyjskim centrum innowacji w Ahmedabadzie postanowili stworzyć smartfon obsługujący alfabet Braille' a, taki, który pozwo liłby korzystać z mo bilnych technologii niewidomym. Nie jest to wprawdzie pierwszy pomysł tego typu, ale śmiało można powiedzieć, że nikt nie podszedł do tego tak ambitnie jak konstruktor prototypu - Sumit Dagar. Zamiast po prostu umieś d f. na panelu zestaw symboli, opracował klawisze, w których zmieniać się może konfiguracja małych wypustek, których układy są symbolami w alfabe cie Braille'a. Użył do tego materiału „pamiętając.ego kształt" . Pu zakui1czeuiu pracy polegającej na kolejnych braillowskich rekon figuracjach wypustek w klawiszach, materiał powraca do pierwotnego kształtu i staje się „klawi szem wyjśdowym" . Info Zoom „" � '! 7'r r. R ' U 1'1� .ł'i. UJ;&. D�iała 24 godzhmy (24/7) serwis newsowy limartfony i tablety m.mlodytechnik.pl na � '0 u o Q) � Q_ N U) Q) N o E .92 c � o O) ELEKTRONIKA SPINOWA Nowe właściwości magnetyczne elektronów Badaczom z Uniwersytetu Delaware w USA udało się potwierdzić doświadczal nie istnienie nowego „rodzaju" elektronów i efektów magnetycznych z nimi związa nyr:h, o któryr:h wspom i n ali teoretyr:y, ale, których jak dotąd nikt nie zauważał. O tym, że elektrony mają oprócz ładun ku elektrycznego także spin wiedziano od dawna. Jednak dopiero uczeni z Delaware zarejestrowali dwie właściwości, które okre ślają, jako „spin-up" oraz „spin-down" . Oba stany różnią się w sensie magnetycznym, gdy jeden z nich „przyciąga" , drugi „odpy r:ha" w polu. I tak rodzi się system Linarny, alterna tywny wobec elektrycznego plusa i minusa. I rodzi się nadzieja na spintronikę - nową, szybszą, wydajniejszą energetycznie, formę elektroniki, która jeszcze bardziej przyspie szy komputery, zmniejszy rozmiary obwo dów, oszczędzi energię i ogólnie zmieni o hlir: z e elektroniki . PRZETWARZANIE OBRAZU Ekran dotykowy z dowolnej gazety http://goo.gl/aca6N Dotykowy wyświetlacz na dowolnym płaskim kawałku r:zytanej właśnie gaze ty? To staje się możliwe dzięki najnowszej technologii firmy dostępnej powierzr: h n i , n p . na stronie TRANSFER DANYCH Ulepszenie polskiego autorstwa Duch praktycznej racjonalizacji w pol skim narodzie jednak nie zginął. Każdy, kto używa pamięci USB, wie, że częstym przypadkiem jest „odwrotne" włożenie wtyczki do gniazda. W sukurs tym, których irytuje ten problem, przyszedł student AGH, Jędrzej Rl aut z e s wo i m NA NOCNE ESKAPADY Superlatarka, która przebije najczarniejszą noc Fujitsu. Nie, nie chodzi tu o manipulacje strukturą papieru. Wystarczy mała kamera i projektor. Dokładnie rzecz biorąc, nie chodzi Lu o dolyk. Technologia przetwarza obraz uzyskiwany przez kamerę z pola zaznaczonego przez projektor. Potrafi zmierzy<: ohiekty, na które pada światło z projektora i samodzielnie opracować kuur<lynacjli <lla dotykowej manipulacji obrazu. System skanuje dotykane strony i przetwarza obrazy lub tekst w cyfrowe „skany", które stają się autonomicznymi częściami wyświetla nego obrazu. Można, więc opisać ten wynalazek, jako kombinację skanera z wyświetlaczem i dotykowym panelem, któ rym można się posługiwać. tak s amo j ak pan elem n p . tabletu. Najlepiej zobrazuje tu chyba film wideu. wynalazkiem zwanym „podatnym gniazdem USB'', który zdobył złoty medal na Międzynarodowej Wystawie Wynalazczości, Nowoczesnej Techniki i Wyrohów w Genewie. Skonstruowany przez polskiego racjonalizatora port USB jest wyposażony w przełącznik, który dopasowuje go do strony wtyczki. Nie ma, zatem, potrzehy wkładać jej po raz wtóry odwrotnie. Nowa wtyczka ma współpracować także ze star szymi wersjami wtyczek i kabli Universal Serial Bus, bo tak brzmi pełna nazwa najpopularniejszej chyba w tej chwili na świecie - technologii transfe ru danyr:h w świede komputerów. http://goo.gl/aca6N 3 500 lumenów siły strumienia świetlnego - tyle daje niezwykła latarka NiteCore TM26. Cztery LED-y typu C:REE XM-L lJ2 rozświetlają mrok z niespotyka ną mocą. Cu istotne, osiągi powyższe ma przy stan dardowym zużyciu całkiem zwykłych baterii Li-Ian o pojemności 2600 mAh lub ośmiu baterii CR123, wystarczających nawet na 1 000 godzin pracy. Użytkownik latarki ma do dyspozycji osiem po ziomów siły światła. Urządzenie pokazuje mu na wyświetlaczu OLED poziom zużycia baterii i napię d a w pr a r:ująr:yr: h ohwodar.h . Jest też wo d oo d por n e i wytrzymuje zanurzenie <lu dwóch metrów. 10,7 mln użytkowników Facebooka w Polsce. Na globalnej liście FB nasz kraj jest na 23. miejscu, prowadzą USA (158,9 mht), przed Brazylią (71,2 mht), Indiami (63,8 mht), Indonezją (47,8 mht) oraz Meksykiem (42,l mht). In I "' 1 nfo zoom Wi ęcej na : www. v i pe rsat . p lŁADOWANIE � '0 u o Q) � Q_ N U) Q) N o E .92 c � o O) SI:v1ARTFON REKORDZISTA Nowy Mega - „phablet" Samsunga Samsung zaprezentował mo<lel Galaxy Mega, z wyświetlaczem o przekątnej 6,3 cala. Agencje donoszące o tej premierze nazywają urządzenie „największym smartfonem" . Może jednak pasuje do niego raczej nowe, upowszechniające się słowo „phablet", czyli hybryda telefonu i tabletu. Przypomnijmy, że uznawany za „krok poza smart fon" model Galaxy Note, miał w pierwszej wersji przekątną wyświetlacza 5,3 cala. Nie ma potwier dzenia, że nowy model oferować będzie „full HD" w rozdzielczości 1 0 2 0 pikseli. Mimo sporych rozmia rów, Mega ma, według informacji Samsunga, ważyć jedynie 199 gramów. Wśród recenzenlów nowy produkl budzi miesza ne uczucia. Mega jest tylko ułamek cala mniejszy niż tablety typu Google Nexus 7 czy iPad mini. Kwestionują potrzebę zakupu takiego urządzenia i wygo<lę korzystania z niego. OŚWIETLENIE LED Dlaczego bLEDną? Winny efekt Augera BETONOWE REZERWUARY Prosty pomysł na magazynowanie energii Energia wiatrowa ma wiele zalet, ale jedną zasadniczą wadę. Gdy nie wieje, wiatrakowa siłownia nie produkuje energii. Brak stałości dostawy mocy to z punktu widze nia wyrnagaf1 współczesnych odbiorców energii spory problem. Oczywiście można użyć baterii, ale przy tych skalach, koszty takich ogniw hyłyhy ogromne. Pomysłów krąży sporo, zazwyr:zaj są to konr:epr:je nowatorskich akumulatorów. Na tym tle wyróżnia się Naukowcy od dawna próbowali rozgryźć zjawisko słabnięcia światła diody LED przy wyższych napięciach. W końcu połączone siły zespołów hadawr:zyr:h z amerykańskiego uniwersytetu w Santa Barbara i francuskiej uczelni Ecole Polytechnique, ogłosiły odkry cie przyczyny. Efekt Augera, czyli samojonizacja, to znane od dawna fizyce zjawisko emisji elektronów przez atom, zachodzące dzięki energii uwol nionej na skutek wypełniania luk w niskich powłokach elektronowych przez elektrony z wyższyr:h powłok. Z punktu widzenia kon strukcji i pracy <lio<ly LED niekorzystny jest fakt, że spora część elektronów traci energię na zderzenia, zamiast emitować kwanty światła. Badacze mają nadzieję, że identyfikacja przyczyny blednięcia LED-ów pozwoli skon struować takie diody, które słabnąć nie będą. no tej pory hył to jeden z hamulr:ów ek<>pan <:ii łl-'Ufl hnm n�1AriPłlP1ii;.i li'-' rvnk11 1ROZŁADOWANIE PANELE DOTYKOWE Pomysł na dotyk w smartwatchach całkiem prosty, „hydrauliczny" pomysł wynalazców z Massachusetts Institute of Technology, pod wodzą Alexandra Slor:nma i Briana Ho<l<lera. Chcą oni lm<luwać na morskim <lnie w puLliżu turLin wiatrowych - betonowe sferyczne konstrukcje, z których wodę wypompowywałyby pompy, napędzane nadwyż kami energii pracujących wiatraków. Podczas flauty, turbiny nie pracowałyby, zaś woda wdzierałaby się ponownie do belonowych baniek, napędzając generalory energii. Według oblicze(1 inżynierów z MIT, betonowa sfera o średnicy 25 m, umiejscowiona na dnie morskim, 400 m pod powierzr:hnią morza, mogłaby <laf. nawet 6 GMW energii elektrycznej. Rekord stężenia CO2 koncentracja tego związku w atmosferze przekroczyła 400 części na milion. Tak źle nie było od milionów lat, twierdzą naukowcy. - Wielu ekspertów spodziewa się, że następnym krzykiem mody na rynku mobilnych urządze(1 będą inteligentne, internetowe zegarki, zwane z angiel ska smartwatchami. Problem w tym, że naręczne gadżety są zwykle niewielkie, a przyzwyczajani do dotykowych interfejsów użytkownicy chcieliby móc z nir:h korzystaf. podobnie jak ze swoir:h telefonów i tabletów. Pochylili się na tym problemem naukowcy z Carnegie Mellon University i stworzyli taką klawia turę dotykową, nazwaną ZoomBoard, która być może rozwiąże problem niewielkich rozmiarów ekranu. Powiększa ona przyciski wyświellacza przy dolknię ciu do pożądanych przez użytkownika rozmiarów. Określone ruchy palca wprowadzają spację lub otwierają men u . Panel ten wymaga więr: nier:o ćwicze(i. MEDYCYNA PR2YSZŁOŚCI Pierwsze bioniczne oko do kupienia na rynku Sztuczne oku, mu<lel u nazwie Argus II, wyprodukowany przez ameryka11ską firmę Second Sight Medical Products, jest już dostępny na rynku, także na terenie Unii Europejskiej . Prace nad technologią zastępującą oczy trwały od wielu lat. Dopiero teraz jednak wynalazek przybrał kształt rynkowego produktu. Sztllr:zne oko Argus II działa dzięki fotorer:eptorom przetwarzająr:ym światłu wpadające <lu oka na impulsy elektryczne, które trafiają nastę pnie do mózgu za pośrednictwem elektrod mnieszczonych w nerwie wzrokowym. Urządzenie badane było klinicznie. Nie każdemu pacjentowi pozbawionemu wzroku pomogło. Jednak w wielu wypadkach, pacjenci wyrażali zadowolenie z efektów działania bionicznego oka. To pierwsza tego typu konstrukcja dostępna normalnie na rynku. Cena wynosi ponad 70 tysięr:y euro. 1Sf�ę�b�fte www. vi pe rsat. p l H o ryzo n ty m o o • E .N o o Q_ Nauki ścisłe i technika operują językiem konkretów oraz jednoznacznych twier dzeń i wniosków. Jednak praktyka wdrażania osiągnięć tych nauk jest często zagmatwana, towarzyszą jej spory, w których nie zawsze widać gołym okiem co jest czarne, a co białe i kto ma rację. Nie zacietrzewiać się, uruchomić zdrowy rozsądek i wnikliwie przestudiować zagadnienie - do takiej postawy zachęcamy w rubryce „Horyzonty mgłą spowite". STO P W I ATR A K O M ! W rubryce Listy (str. 6) opublikowaliśmy list Czytelnika dotyczący protestów lokalnej społecz ności przeciw budowie elektrowni wiatrowych na j ej terytorium. Na ulotce protestacyjnej (str. 7) jest wiele bardzo mocnych stwierdzeń : 1 Po kryjomu trwają przygotowania do budowy (przy drodze pomiędzy Jaćmierzem z Bażanówką, niespeł na 900 metrów od Jaćmierskiego rynku) trzech gigantycznych 1 5 0 metrowych wiatraków wielkości pra wie Pałacu Kultury w Warszawie. Ponieważ polskie prawo nie precyzuje, jaka powinna być odległość wiatraków od siedzib ludzi, pod uwagę bierze się jedynie aspekt głośności wiatraków - pomija się zaś najbardziej szkodliwe, niesłyszalne dl a ludzkiego n r: h a - i n fradźwięki , które podohnie j a k promi en iowan i e rad i oa ktywn e (które też jest n i ewidoczne) po pewnym czasie zabiją. Tymczasem w zachodniej Europie i innych miejscach świata, gdzie energię wiatrową pozyskuje się od wielu lat, minimalne odległości od zabudowań ludzkich od p ojedynczej turbiny wiatrowej są ści śle określone i są o wiele większe. Wynoszą obecnie nie mniej j ak 2000 metrów - Wielka Brytania, zaś Niemcy, USA, Czechy około 3000 metrów. Ciągłe przebywanie w pobliżu elektrowni wiatrakowej i życie w stresie przyczynia się do powstania całego zespołu chorób zwanych Syndromem Turbin Wiatrowych. Choroba ta po kilkuletnim oddziały waniu dźwięków niskich częstotliwości, które są ciągle emitowane przez turbiny wiatrowe, objawia się w fazie końcowej zaburzeniami neurologicznymi i neuropsychiatrycznymi. Kliniczne badania są jednoznaczne: dźwięki o niskiej częstotliwości oraz infradźwięki zaburzają pracę narządów odpowiedzialnych za ruch, zmysł równowagi i świadomość pozycji. Należy dodać, że infra dźwięki wykorzystywane są w wojsku w tzw. broni akustycznej. Nie możemy czekać biernie, musimy walczyć. Jeśli będziemy milczeć i pozostaniemy bierni, na naszych oczach zginie krajobraz, umilkną ptaki, opustoszeje ziemia. Dotychczasowe życie będziemy mogli wspominać wyłącznie na fotografiach w cieniu i huku pracujących skrzydeł gigantycznego wiatraka. Drastycznie pogorszy się nam jakość życia, spadną ceny ziemi i domów. 2 3 4 5 6 Problem nie jest nowy. W krajach przoduj ących w rozwoju energetyki wiatrowej (np . U SA, Kanada, Wielka Brytania, Niemcy) ruch aktywistów walczą cych z wiatrakami jest bardzo silny. Podnoszone są nie tylko kwestie negatywnego wpływu infradźwię ków na zdrowie człowieka, ale również : • negatywny wpływ wiatraków na ekosystem, w s z r: z egó ln o ś r:i n a ptar.two i i n wen tarz żywy ; • małą sprawność energetyczną wiatraków; naj b ardziej efektownie brzmią twierdzenia, ż e zbudowanie instalacji wiatrowej pochłania więcej energii niż jest ona w stanie wytworzyć w czasie jej życia ; • podważa się skuteczność walki z globalnym ociepleniem poprzez redukcję emisji C 0 2 , twierd ząr: , że z h ndowa n i e i n stal ar:ji wiatrowej powoduje emisję co2 większą niż wynoszą przyszłe zyski w czasie „bezemisyjnej" eksplo atacji elektrowni wiatrowej . Kwestionuj e się również samą „teorię" globalnego ocieplenia. W cytowanej ulotce są bardzo mocne stwierdze nia ale nie jest to akcja aktywistów walc zących z energetyką wiatrową w ogóle . Protest dotyczy j e d n ej tylko sprawy - wpływu i n fradźwiękó w na zdrowie ludzi i zachowania bezpiecznej odle głości wiatraków od siedzib ludzkich. Powiedzmy od razu, że lokalna społeczność ma prawo o dczu wać i wyrażać autentyczny niepokój . W Internecie można znaleźć wsparcie dla dowolnych tez. Dokonajmy jednak reasumpcji wiedzy wynikającej z publikowanych materiałów, zwracając uwagę na wiarygodnośf. źródeł. · i ęcej na: www. v i persat. p l Bezpieczna odległość siedzib ludzkich ud elektrowni wiatrowej. Nie ma jednolitych uregulo wai1 unijnych. Nawet w poszczególnych paiJStwach mogą być różne reguły dla poszczególnych regionów, landów, kantonów, a nawet lokalnych samorządów. Zwykle jako kryterium służy zasada, że szum docho dzący od pracującej turbiny powinien być nie więk szy niż ok. 40 dR (porównywalne z szumem dobrej lodówki) . Najczęściej przyjmuje się, że ten warunek jest spełniony w odległości 4 do 6 wysokości turbiny. Oto kilka przykładów: Anglia i Walia. Przez wiele lal w regułach projeklo wych przyjmowano, że szum nie powinien przekra czać 42 dB, do czego wystarcza odległość 3 80-550 jardów, r.zyli przedętnie ok. 450 m . Jednak ostatnio, gdy rozmiary turbin z niegdysiejszych 5 0 m wzrosły do 100-1 8 0 m jest coraz więcej skarg, że ta odległość nie wystarcza. Podjęto próbę ustawowego zapisu odległości 1 km jako minimalnej . W maju b .r. w par lamencie brytyjskim trwały zażarte dyskusje na ten temat. Belgia. W projekcie ustawy (nigdy nie głosowanej) był zapis 3 5 0 m. W praktyr.e, aby uniknąć. ewentu alnych kłopotów, na ogół przestrzega się minimalnej odległości 500 m, choć wybudowano wiele turbin w odległości zaledwie 1 5 0 m. Republika Czeska. Brak regulacji prawnych. W praktyce stosuje się minimalną odległość 400 do 800 m. Dania. Minimalna odległość wynosi 4 x wysokość turbiny, czyli 600 m dla turbiny o wysokości 1 5 0 m. Na ogół jednak korporar.je budująr.e farmy starają się zachować odległość co najmniej 6 x wysokość turbi ny, gdyż przy odległościach mniejszych niż 6 x wy sokość turbiny właściciel domu może przeprowadzić procedurę ewaluacji utraty wartości posesji i w przy padku stwierdzenia, że ta utrata jest większa niż 1 % deweloper musi zrekompensować tę wartość. Francja. Francuska Akademia Medycyny zaleca 1 500 m, ale w praktyr.e najr.zęśdej stosuje się 500 m . Niemcy. Wyróżnia się trzy typy regionów: „ciche" - dopuszczalny szum 35 dB / minimalna odległość 1 000-1 5 00 m; • „przeciętnie spokojne" - dopuszczalny szum 40 dB I minimalna odległość 600-1 000 m; • „standardowe" - dopuszczalny szum 45 dB I minimalna odległość 300-600 m. Szwecja. Stosuje się wyłąr.znie kryterium szumu poniżej 40 dB. W praktyce minimalna odległość wynosi 500 m. W USA i Kanadzie stosuje się podobne kryteria jak w Europie i w praktyce minimalna odległość turbiny od domów mieszkalnych wynosi ok. 5 5 0 m. • Syndrom Turbin Wiatrowych Książka pod tym tytułem, napisana przez amerykań ską pediatrę Ni nę Pierpont, jest biblią aktywistów walki z elektrowniami wiatrowymi. Opisała una badania wykonane w roku 2004 na grupie 38 osób i uznała, że udowodniła istnienie niekorzystnego oddziaływania turbin wiatrowych na zdrowie ludzi. Wprowadzony przez nią termin syndrom turbin wiatrowych obejmuje takie dolegliwości jak: • bezsenność • bóle i zawroty głowy • pogorszenie ostrości widzenia • chroniczny stan irytacji, który może prowadzić do depresji lub napadów paniki • nudności Do jej badai1 świat nauki ma duże zastrzeżenia metodologiczne i nie bez znaczenia jest fakt, że autorka jest związana ze środowiskiem aktywnych przedwników elektrowni wiatrowyr.h . Radania wy konane w wielu ośrodkach na świecie nie potwier dziły wniosków Niny Pierpunt i raczej wskazują na psychosomatyczne podłoże problemów zdrowotnych niektórych osób mieszkających w pobliżu turbin wia trowych. Wykazano korelację statystyczną częstości występowania tych problemów z aktywnością prze ciwników elektrowni wiatrowych w danej społeczno ści. Otóż społeczność „bombardowana" informacjami o zgubnym wpływie turbin na ir.h zdrowie poddaje .. ·� - się tej sugestii i doznaje dolegliwośr.i opisywanyr:h o o • E .N o o Q_ I-Jrzez antywiatrakuwców jaku Syndrom Turbin Wiatrowych. W medycynie istnieje określenie „efekt noce bo" (odpowiednik placebo) jako zespół wpływu informacji negatywnych na psychikę i w konsekwen cji na ogólne samopoczucie. · - W.in& . ur;bine·oS�ndrome AR port n N Infradźwięki. Przeciwnicy elektrowni wia trowyr:h zwrar:ają uwagę, że n i s ki poziom szum ów w I-Jaśmie akustycznym nie jest wystarczającym kry terium, gdyż najbardziej szkodliwe są fale podaku styczne, czyli tzw. infradźwięki niesłyszalne przez człowieka ( < 20Hz) . Istotnie, od dziesiątków lat pro wadzone są badania oddziaływania infradźwięków na człowieka. Za szczególnie niebezpieczne uznawa ne są częstotliwości 7 Hz i 19 Hz. Przy częstotliwości 19 Hz obserwowano drgania rezonansowe gałek or:zu, manifestująr:e się m . i n . zwi d ami . C:zęstotliwośf. Hz była testowana <lu zastusuwaf1 militarnych przez ameryka1iski Departament Obrony, gdyż fale subdźwiękowe o tej częstotliwości (długość fali ok. 50 m) omijają przeszkody i przenikają przez ściany, a więc mogą „bezśladowa" dręczyć (ale nie zabijać) personel przebywający w zamkniętych pomieszcze niach. Jednak nie osiągnięto wyników zachęcających do militarnyr:h z as t oso w a6 infr adź wi ę kó w. Au t or zy cytowanej na }Joczątku ulotki kojarzą infradźwięki emitowane przez turbiny wiatrowe z wykorzy stywaną w wojsku bronią akustyczną. To zupełne nieporozumienie. Gdyby nawet gdzieś stosowano infradźwięki jako broi1 to byłyby to fale o mocy rzędu 1 2 0 dB, a nie 40 dB, czyli o mocy 1 00 milionów razy większej niż może emitować turbina wiatrowa. 7 Inne. argumęnty przeciwko turhmom wiatrowym. Giną ptaki i nietoperze. To prawda, ale śmiertelność ptaków powodują też wszelkie inne przeszkody powietrzne (samoloty, maszty telekomunikacyjne, wysokie budynki, samochody i ciężarówki) . Badania amerykaf1skie pokazują, że sto razy więcej ptaków ginie na masztach telekomunikacyjnych niż na Nina Plerpont, M D, PhD turbinach wiatrowych. Pu<lubnie 1 00-krutnie większy udział w śmiertelności ptactwa mają samochody i ciężarówki, a na oknach wysokich budynków znajduje śmierć ponad 1 000 razy więcej ptaków. Na przykład w Toronto oszacowano, że ponad milion p laków ginie rocznie na wysokich budynkach w Lym mieście. Mały zwrot energii. Głoszona r:zęsto U}Jinia, że instalacja elektrowni wiatrowej „}Jużera" więcej energii niż ta elektrownia wytworzy w czasie jej życia, nie jest prawdziwa. Istotnie, instalacja, szczególnie betonowy fundament, pochłania sporo energii, ale elektrownia wiatrowa wytworzy j ej ok. 15 do 30 razy więcej. • WM . v i persat. p l Rakiety tenisowe z dodatkiem grafenu, nanotechnologie w podeszwach, membranowe materiały na ubrania i w obuwiu, super sprężyny do skakania po wertepach, nowe materiały na żagle i deski, nowe konstrukcj e do spadania, latania, podskakiwania i jeżdżenia. Świat sportu idzie raźnym krokiem ręka w rękę z szybkim postępem techniki. Prezentujemy przegląd najciekawszych rozwiązań technologicznych zwiazanych ze sportami letnimi, które wielu z nas będzie uprawiać lub przynajmniej spróbuje w czasie wakacji. T EM AT N U ME R JV i ęcej na : www. v i persat. p l Nowe sporty, nowe technologie i materiały o o • E .N o o Q_ Rola technologii rośnie w ogromnym tempie w sportach wyczynowych i zawo dowych. Międzynarodowy Komitet Olimpijski zatrudnia na stałe poważny zespół inżynierski , który pracuje nad usprawnianiem urządzeń stosowanych w sporcie. EFEKT PLASTI KOWEJ K U LI Sensory, wszędzie sensory W ostatnich latach rośnie przede wszystkim popyt na r:znjniki i mini sensory, zwykłe nkła<ly typn RFID, które wspomagają wyczynowców w trakcie trenin gów i zawodów sportowych. Sensory można znaleźć wszędzie - w butach biegaczy, w starterach na ba senach pływackich, na liniach kortów tenisowych i w piłeczkach, w kostiumach łyżwiarzy szybkich oraz narciarzy. Do pomiarów prędkości piłek s losuje się radary dopplerowskie, które mierzą prędkość I . Piłka HiTech obiektów poprzez porównywanie częstotliwości fal nadawanych i odbitych od piłki oraz czasu od o<lhida. W rowerar:h i innyr:h wehiknłar:h <lo wyśd g ó w instaluje s i ę bezprzewodowe przekaźniki, które śledzą pozycję i ruchy sportowców. Prawie wszyscy znają historię dotyczącą stosowania sensorów w pił kach futbolowych ( 1 ) . Są dyscypliny i dziedziny które od dekad, stano wią poligon Leslowy dla nowalorskich rozwiązali technicznych. Wynalazki przetestowane w jednym Elastyczne i trwale pa1sma l!ca,uczukll naturalnegi:l lub SY!'ltetycmego W i ęcej na: www. v i persat. p l lfauallk I sporr:ie, wykorzystywane są w in nych, u ZUJJełnie odmiennym Doda cek ta! ku charakterze. Np. technologia firmy McLaren Applied Technology, wykorzystywana jest w wyścigach Formuły 1 i służy do określania położenia i wzajemnego ruchu Pr asowa n ie i kierowcy, wyścigówki i toru skręcan i e pod względem siehie. Zastosowano ją niewi 1 k i rn N aitu rn l nv l u b ciśn i eniem }Jo<lczas Ulim}Jia<ly w Londynie syn !etyr;;z ny kauczuk i e5l - w konkurencji wioślarstwa do z wyko rzysta nie cfopLa pr etwarz anyna pasma rejestracji wzajemnych ruchów wioseł, łodzi oraz wioślarzy i w koLa1eks>owe pa ma są rozwijane, po c vrn larstwie. Zapisy owych ruchów następufe proces skr�Giriia i sciska n i a bezprzewodowo przesyłane są do p<ism do wnętrza l iny b u ngee 4. Jak się robi linę bungee odpowiednich serwerów. Następny etap to specjalistyczna analiza przy wadze do 2 2 7 kg. Bez jakichkolwiek uszkodzeń i ohróhka otrzymanyr:h danyr:h , która pomaga spor powinna wytrzymać., 50 OOO skoków. Or:zywiśr:ie to tylko JJrzeciętna wartość, Lu <lu niektórych wyczy towcom osiągać leJJSZe wyniki. Gdybyśmy chcieli napisać o wszystkich wynalaz nowych pokazów używa się lin o grubości sięgającej kach i ścieżkach, którymi podąża rozwój technologii nawet kilkunastu cm. w sportach, moglibyśmy poświęcać im przez cały rok Do bungee w Polsce stosuje się zazwyczaj trzy rodza je grubości lin: cienka dla wagi skoczka 40-65 kg, kolejne wydania MT i zapewne nie wyczerpalibyśmy tematu. Ponieważ jednak jest mnóstwo innych dzie średnia 66-90 kg, gruba 90- 1 20 kg. Lina jest najdzin życia, nauki i techniki, o których chcemy dono ważniejsza, ale nie tylko jej grubość i wytrzymałość sić. r:zytelnikom, skonr:entrujemy się tylko na niektó der:ydnją o hezpier:zeństwie. Do udanego skoku rych nowych SJJortach, wynalazkach i rozwiązaniach }JotrzeLujemy również u<l}Juwie<lnich zaLezJJieczei1 - taśmy lub uprzęży na kostki, korpus czy biodra. całkiem świeżych, zdobywających w ostatnich latach największą popularność. Kolorystyka lin, przynajmniej wg międzynaro dowych norm, nie jest przypadkowa. Kolory ozna czają lata i miesiące produkcji. Te reguły powstały Mogą skakać czołgi, możemy i my Tak całkiem nowe i nieznane nie są np. skoki na w USA, ale nieslely nie wszędzie są przeslrzegane. linie bungee (2). Wciąż jednak budzą niemało emocji C zasem kolorystyka pokrycia używana jest do ozna i uznawane są za „dyscyplinę" nad wyraz ekstremal czania wytrzymałości liny w kg. Niekiedy zaś po ną. Nawet, jeśli dekady temu komuś przyszedł do prostu dla ozdohy. głowy JJomysł S}Ja<lania na linie w kilkudziesięciome Być może wszystkich niezmiennie zanie}Jukujunych trową przepaść (a tak było, bo skoki wg tego pomysłu wytrzymałością bungee i bezpieczeństwem skoków, uprawiali już kilkaset lat temu mieszkai1cy jednego uspokoi informacja, że liny typu bungee używane są z pacyficznych archipelagów), to zapał większości w wojskach desantowych do amortyzacji szarpnięć studził od razu brak odpowiedniej technologii i ma przy otwieraniu spadochronów z podwieszonymi teriałów nadających się do wykonania liny w taki czołgami! Bo oczywiście, jak wiele wynalazków, sposób, aby nie zabiła skoczka. bungee opracowano najpierw na potrzeby armii . Dopiero wytworzenie odpowiednio wytrzyma łego lateksu, którego JJasma skręca się zazwyczaj Jak się staczać, to tylko w zorbie wewnątrz liny bungee w mocne i elastyczne sploty W przezroczystej kuli wykonanej z elastycznego, (3) - pozwoliło skoczkom na realizację marzeii. ale trwałego tworzywa sztuczn ego PVC (polichlorek Alternatywnie, obok naturalnej gumy lateksowej winyluj lub TPU (poliuretan termoplastyczny) zamyka się człowieka, czasem, kilka osób i jazda, z górki n a w konstrukcji lin do skakania używa się neoprenu, czyli kauczuku syntetycznego (4) . Warkocz elastycz pazurki - t o jest właśnie zorbing (5) . ny powleka się wzmocnioną tkaniną bawełnianą lub Może to być staczanie się ze zbocza lub spływanie rwącą rzeką. Kula, a właściwie dwie kule, ho we częściej syntetyczną (nylon) . Przeciętna, używana do skoków lina ma zazwyr:zaj około 1 , fi r:m średnir:y. wnątrz sfory Zf:wnętrznej znajduje się kula - kahina <lla JJasażerów. Teoretycznie JJasażeruwie mają Lyć 30 m tej liny waży ok. 6 kg i nie ma JJrawa zerwać się http://goo.gl/c642q http://goo.gl/c642q http://goo.gl/c642q T EM AT N U ME R JV i ęcej na : www. v i persat. p l o o • 5. l{ula do zorbingu E .N o o Q_ przypięci pasami bezpieczef1stwa, ale jak wiadomo, niektórzy wolą jeszcze więcej wrażef1 podczas zjaz dów i staczają się nieprzypięci. Warstwa pomiędzy sforą zewnętrzną a wewnętrz ną, służy <lu amortyzacji i vuchłaniania u<lerzefi zorba w nierówności terenu. Ta powietrzna podusz ka, o grubości 50-60 cm, poprzetykana jest setkami nylonowych nici. Przezroczyste tworzywo używane do konstrukcji powierzchni kuli ma grubość ok. 0,8 mm. Pasażerowie wchodzą do kuli wewnętrz nej przez tunel o średnicy ok. 60 cm. Oczywiście, otwory te nie mogą hyf. szczelnie zamykane, howiem lJUjawiłby się IJrublern braku lJUWietrza w środku i amatorzy tej rozrywki mogliby się udusić. Kule do zorbingu są wykonywane ręcznie i testowane przed dopuszczeniem do użycia, otrzymują atest bezpie czef1stwa i przechodzą okresowe przeglądy. Na pomysł Lakiego „wehikułu" wpadli Zorbs Dwane i Andrew Akers z Nowej Zelandii. Pierwsza plastikowa kula miała zaledwie 1 m średnicy. Szyhko 7. l{ule typu chomiczego na wodzie 6. Kula dla chomika jednak powiększono ją do ok. � , 2 m w znanym obec nie układzie „kula w kuli" . Tym co odróżnia z urLing od wcześniej znanych konstrukcji podobnego rodza ju, np. sztywnej „chomiczej" kuli (6), jest elastyczność i podatność dość złożonej plastikowej konstrukcji. Kule do zorbingu będą wykorzystane jako symbol Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2014 roku w Soczi, w Rosji. Rekordowe zjazdy w zorhie przekraczają pół kilo metra długości i prędkość. 50 km/h. OIJrócz staczania się ze stoku lub porusza nia się w poziomie popu larny jest aqua zorbing. Jednak w wodzie znacznie częściej widzimy kule typu „chomik", o mięk kiej powierzchni (7). W zawodach, Lu ma się rozumieć, są takie, zawod nicy w kulach pokonują tory przeszkód, ścigają się równolegle lub rywalizują w grach podobnych nieco pod względem reguł do komputerowych zręcznoś ciowych zahaw w zhiera uie baz i vm1któw. W Polsce znacznie częściej można spotkać „mokrą" wersję zorbin gu, czyli turlanie się do wody i dalsze ewolucje na jej powierzchni w zwykłej sferze wykonanej W i ęcej na: www . v i pe rsat . p l Technolog ia Geocaching - uczestniczka zabawy i skrzynka geocache 8. z przezroczystego tworzywa sztucznego. Rozrywka ta <le<lykowana jest zazwyr.zaj <lzier.iom , co trudno uznać za sport ekstremalny. Zainteresowani prawdziwym zorbingiem powinni dobrze poszukać. Coraz częściej zdarza się, że w ośrodkach turystycznych w Polsce lub w kraj ach sąsiednich oferowane są takie zjazdy. Ostatecznie można zorba zrobić samemu. Gotowe półfabrykaty da się zamówić w Internecie, a instruktaż składania można ohejrzef. na zaproponowanym przez nas filmie wideo (kod QR) . GPS-owe podchody Dobrym przykładem sportu a właściwie formy aktyw ności, która powstać mogła dopiero po narodzeniu się i udoslępnieniu odpowiedniej Lechnologii - jesl geoca ching, gra terenowa dla użytkowników GPS, polegająca na poszukiwaniu tzw. skrzynek (ang. geocache) ukry tyr.h przez innyr.h 11r.zestników zahawy. Ukrywane przeważnie w interesujqcych miejscach skrzynki zawierają dziennik odwiedzin, do którego wpisują się kolejni znalazcy, a także drobne upo minki na wymianę (8) . Lokalizacja miejsca ukrycia skrzynki przekazywana jest przez jej założyciela 9. l{ask z kamerą w letnich sportach pozostałym 11r.zestnikom gry poprzez wprowa<lzenie jej współrzędnych geograficznych do jednej ze spe cjalnych internetowych baz danych, tzw. serwisów geocachingowych. Zatem do tych podchodów nie zbędny jest również Internet. Czasem wybrane przez chowających skrytki są trudno dostępne lub ukryte w odludnych miejscach. Wysiłek jednak jest wynagradzany, bo takie zakamuflowane miejsr.a są właśnie n ajhar<lziej r.e nione wśró<l ,,geocacherów". Oprócz <lanych doty czących lokalizacji (długość i szerokość geograficzna, w systemie WGS 84) chowający umieszcza w serwi sie geocachingowym opis skrzynki zawierający do datkowe informacje ułatwiające jej znalezienie, a tak że informacje o charakterze krajoznawczym, dotyczą ce miejsca ukrycia i ewentualnych innych atrakcji turystycznych w okolicy. Ponadto, opis skrzynki zawieraf. powinien ostrzeżenia o możliwyr.h proble mach z dostępem i możliwych nieLezpieczef1stwach. Głowa i nogi Wiele ekstremalnych sportów wymaga specjalnych zabezpieczef1, ochrony ciała, a przede wszystkim najważniejszej jego części - głowy. Warto chwilę zatrzymać się przy kaskach i tym, co współczesna ter.hnologia, nie tylko materiałowa, proponuje w tej dziedzinie. Materiały najczęściej obecnie używane do pro dukcji kasków to, na powłoki zewnętrzne: tworzywa aramidowe (do tej grupy należy słynny kevlar), two rzywo ABS lub poliwęglany. Na powłoki wewnętrzne kasków używa się najczęściej pianek SPX, EVA, EPS . Kask powinien składać się z połączef1 wyżej wymienionych materiałów - powłok zewnętrznych z wewnętrznymi. Kaski do różnych dyscyplin majq zróżnicowane konstrukcj e, zależnie od rodzaju sportu, ale również od sposobu jej uprawiania (9). Na przykład kaski dla osób jeżdżących na rowerze na długich dystansach mają większe otwory wentylacyjne na swojej po wierzchni. Z kolei kaski do typowych sportów ekstre malnych mają lepiej zasłonięty tył czaszki. Kaski do sportów zimowyr.h m ają o<lmiennie skonstruowane otwory wentylacyjne, żeby zapobiegać wpadaniu śniegu itd. Dobrze dobrany kask zabezpiecza przed wstrząś nieniem mózgu, uszkodzeniem głowy i pęknięciem czaszki. To często się słyszy, ale warto powtórzyć, że kasku nie kupuje się dla ozdoby, po to, by był piękny, modny i zachował swoje estetyczne walory jak najdłużej. Kask jest po to, ahy to on uległ zniszr.zeniu w razie wypadku a nie <lrogor.enne jego wnętrze, czyli głowa (w artykule z cyklu Z PASJI DO MOTOCYKLI, możesz przeczytać więcej na temat kasków dla motocyklistów). Gdy już zadbaliśmy o głowę, warto pomyśleć o kof1czynach, które w trakcie uprawiania sportów ciężko pracują, aby wykonać wszystko to, co pomyśli głowa. Na przykład o nogach, stopach i butach, które je r.hronią. T EM AT N U ME R o o • E .N o o Q_ JV i ęcej na : www. v i persat. p l J tu wkrar:zamy w prawdziwy kosmos rozwiązań, materiałów i technologii, które w całości ogarniają jedynie producenci, a kto wie, czy oni też się nie gubią? Np. l.G.S - Impact Guide System, DuoMax Support System, systemy amortyzujące Rearfoot Gel i Forefoot Gel, czy materiały na podeszwy Solyte SpEVA. A to tylko niewielki fragment oferty jednej tylko firmy - Asics. Wszystko to oczywiście materiały i ter:hnologie po<lnosząr:e efektywnośf., komfort oraz Lezpieczefistwo Liegania, chodzenia, skakania. Wszystkich nowości nie sposób wymienić. Można hasłowo przejść przez kilka ciekawszych, m.in. : AHAR - stosowane w podeszwach tworzywo sztucz ne (guma o doskonałych parametrach, takich jak odporność na uszkodzenia mechaniczne, odporność na ścieranie), czy Wet Grip Rubber - tworzywo zabezpieczające przed poślizgami (w środku, przy piętar:h stosuje się sper:jalne pianki <lostosowująr:e się do kształtu tylnej części stopy i zapoLiegające poślizgom). Do butów trafiła też nanotechnologia. Stosuje się systemy polegające na uszlachetnieniu materiałów, z których szyte jest obuwie cząsteczkami „odrzucającymi" zanieczyszczenia. Nawet sznuro wanie butów wspomagane jest obecnie przez „inteli gentne systemy" adaptacyjne, które uniemożliwiają splątanie, ale przede wszystkim dostosowują n apię cia i ułożenie otworów i sznurówek do stopy, aLy lepiej zabezpieczać przed obtarciami, uciskami, itp. Buty do chodzenia po górach zwykle wykonane są z solidniejszych materiałów, niż zwykłe buty spor towe. Obecnie wodoodporność, dość istotną w tej aklywności fizycznej, uzyskuje się przez s losowanie membran na przykład Gore-Tex. O wykorzystaniu membran wodoodpornych typu Gore-Tex, także w obuwiu, piszemy w innym fragmencie artykułu. Pobij rekord - sfilmuj wrzuć do netu I O. YouTube sports robienia zdjęć i nagrywania filmów w głębinach. Znane i uznawane za ober.nie <lominująr:e na rynku są kamery typu GoPro i Drift HD. Pojawiają się też nowości takie jak kamera Swann Bałt HD (11), która wyróżnia się wbudowanym laserem, który ma pomóc w kierowaniu obiektywu na właściwy obiekt, zwłaszcza, gdy nie mamy możliwości podglądu na ekranie LCD. Zapewne jeszcze bardziej sportową twórczość do kumentalną wspomoże wejście na rynek Google Glass i po<lobnyr:h wynalazków. Aktywność. fizyr:zna już teraz staje się w coraz większym stopniu aktywnością internetowo-społecznościową. Każdy skok na bungee, zjazd w plastikowej kuli, czy po prostu wycieczka rowe rowa ma szanse stać się wirtualnym wydarzeniem spor towym, na miarę lokalnych zawodów. A doświadczenia i obserwacja Inlernelu z oslalnich lal uczą, że w nie których wypadkach skala zainteresowania wyczynami amatorów ma szansę sięgnąć globalnych rozmiarów. Kiedyś sportowcy amatorzy mogli liczyć na telewizję, jeśli dokonali czegoś naprawdę wyjątkowego lub znali tam kogoś. Dziś nie ma takiej potrzeby. Jest Internet, YouTube (10) przede wszystkim, i są wszechobecne, łatwo dostępne, kamery, które każdy ma w komór ce. Są też kamery sportowe specjalnego przeznaczenia, bo smartfona w wielu sytuacjach, zwłaszcza tych ekstremalnych i gdy się jest w środku akr:ji, nie <la się wykorzystać. Kamery sportowe mają \\iylrzymałą konstrukcję, zabezpieczającą je przed uszkodzeniami, są wodo- i wstrząso odporne. Dziś w sklepach wystarczy chwilę poszukać - nie brakuje kamer kieszonkowych, gogli z kamerami, 10. Kamera - Swann Bałt HD r:zy aparatów przystosowanyr:h <lo W i ęcej na: www . v i pe rsat . p l Technolog ia w letnich sportach ariacje na temat roweru, deski i grawitacji BMX-y (1) Waveboardy(2) Trajki (3) to rzeczy nowe l ale jednak już znane. Większość z nas widziała je już na ulicach1 w terenie lub w skate-parkach. W dziedzinie1 którą możemy nazwać 11 koło + deska + siła mięśni11 aż kipi od nowych pomysłów i technologicznych rozwiązań. Warto wybrać kilka pozycji do przeglądu. I I I K R ĘCI S I Ę B EZ WYTCH N I EN I A Typowym przykładem „komhinatoryki " na temat czegoś <lu stania i utrzymywania równowagi z kółka mi do jeżdżenia jest coś, co określa się, jako Freerider Skatecycle (4) - rzecz prawie zupełnie nowa. Reguła ruchu i aktywność jadącego przypomina deskorolkę i pokrewne jej przyrządy. Miejsce na stopy znajduje się w kołach, Lam gdzie Lradycyjne koła mają piasly. Koła obracają się dzięki łożyskom na obwodzie. Połączone są w ten sposóh, że można manipulować osią urządzenia i wzajemnym ir.h położeniem . Są wersje specjalne tego przyrządu, nawiązujące <lu kultowego filmu „Tron" (5) . Wynalazkiem łączącym w sobie cechy wrotek, ro lek i . . . wózka inwalidzkiego są „rydwanowe wrotki" (chariot skates) . Każda składa się dwóch większych kół z włókna węglowego i dwóch mniejszych, służą cych do stabilizowania jadącego. Co dają te dziwnie na pierwszy rzut oka wyglą<lająr.e <lnże koła? Cóż, bądźmy szczerzy, przede wszystkim większą szybkość (6). Nie jest naszym celem omawianie pojazdów silni kowych, motorowerów, skuterów, motocykli a nawet segwayów, bo to zupełnie inny świat i nie te sporty, o które nam tutaj chodzi. Jednak nie sposób sobie odmówić kilku słów o konstrukcji zwanej FlyRad (7), r.zyli je<lnokółr.e napędzanej silnikiem elektrycznym, która połąr.zona z różnymi innymi sprzętami daje ciekawe możliwości. Można na niej usiąść, upierać http://goo.gl/c642q 1. BMX - akrobacja uliczna http://goo.gl/c642q http://goo.gl/c642q T EM AT N U ME R o o • JV i ęcej na : www. v i persat. p l się np. podr:zas jazdy na wrotkar:h , jer:haf: „hez trzy manki" itd. Dostępne są rozmiary dla dorosłych i dla dzieci. Z uwagi na wyczynowość i oryginalną konstruk cję - wspominamy też o terenowej hybrydzie skutera i czołgu z Niemiec, dostępnej na rynku pod nazwą BPG-Werks DTV Shredder (8) . Pojazd pochodzi z wojskowych projektów, potrafi wspinać się na 40-stopniowe stoki i zakręr:af: w promieniu niewiele większym niż 1 m. 2. Waveboard J{owery dq szybkiej jazdy 1 te bez łancucha E .N o o Q_ Do jednych z bardziej charakterystycznych rowerów ekstremalnych można zaliczyć rowery zjazdowe, określane również, jako downhillowe (9) . Są to rowery górskie skonstruowane w taki sposóh, hy można hyło na nir:h osią.e;af: duże prędkośr:i podr:zas zjazdów ze wzuiesieiL Ich konstrukcja przyczynia się także i do tego, iż jazda pod górę jest w tym przypad ku praktycznie niemożliwa, nawet jazda po płaskiej nawierzchni nie jest łatwa. Rowery downhillowe są najczęściej wyposażone w dwupółkowe amortyza tory i maj ą szerszą kierownicę niż zwykle to bywa w przypadku zwykłych rowerów MTB . Ponadto r:er:hnją się także większą m asą (zdarzają się nawet modele o wadze przekraczającej 20 kg) . Koła są moc no szprychowane, opony natomiast mają grubość przekraczającą nawet 3 , 5 cala, do tego standardowo stosuje się wysokiej jakości hydrauliczne hamulce tarczowe - niezawodne i niezbędne przy ekstremal nych zjazdach górskich. BMX-y lub zaawansowane rowery górskie wyko rzystywane są w zdohywających ostatnio popular nośf: nowyr:h odmianar:h sportów ekstremalnyr:h, takich jak ua przykład dirtjumping, który polega ua wykonywaniu skoków i w ich trakcie różnorodnych ewolucji. Jazda na rowerze w tym przypadku polega na skakaniu ze specjalnie wyprofilowanych skoczni i wykonywaniu przeróżnych akrobacji powietrz nych podczas lotu. W sporcie tym nie liczy się czas, a jedynie dobry styl wykonania tricków i zabawa podr:zas jazdy rowerem. Rower dirtowy sper:jalnego przeznaczenia zazwyczaj nie ma amortyzacji tylnego koła i jest swoistym połączeniem BMX-a i MTB. Ramy w takich konstrukcjach są bardzo sztywne i wyjątkowo odporne na uszkodzenia. Rower do tego rodzaju sportów ekstremalnych wyposażony jest w amortyzację przedniego koła o skoku amortyzatora w granicach 80-130 mm. Rower z napędzaną hezpośrednio pedałami osią koła, to nie jest nowy pomysł - znamy takie wehikuły od dawna, up. z cyrku. Jednak „bicymple" (10) , bo tak nazywany jest wynalazek projektanta rowerów Josha Bechtela, ma być poważną alternatywą, dla masowo używanych w mieście i w terenie, rowerów łańcuchowych. Prezentacja tego wynalazku wywołała falę scep tycznych komentarzy. Zwraca się uwagę, że „ bicym pel" (może taka nazwa się w Polsr:e przyjmie?) nie 4. Freerider Skatecycle 5. Freerider Skatecycle - wersja TRON W i ęcej na: www . v i pe rsat . p l Technolog ia w letnich sportach jest łatwy w prowa dzeniu i wymaga u<l jeżdżącego wysokiej sprawności fizycznej i niemałych umiejętno ści. Niektórzy uważają, że bez ramy, spojenia i uchwytu na dole, do któryr.h w tradyr.yjnyr.h rowerach mocuje się ła1icuch i mechanizm przekładni, rower bę dzie niestabilny i nie bezpieczny. Z drugiej 6. Rydwanowe wrotki strony wideo, które rekomendujemy pokazuje, że jeżdżenie na tym czymś jest możliwe i wy 9. Downhillowy rower JCB gląda nie najgorzej. Skoro jeżdżenie j est m ożliwe, ale tru<lue, tu Licyrnpel wypada zaliczyć <lu spurtów ekstremalnych. 10. Bicymple - rower bez łańcucha Nie ma śniegu i wody j est piasek! Jest cała rodzina podobnych do siebie typów ekstre malnej a kty wnośr.i fi zy r. z ne j , polegająr.ej na ś l i zganiu się po piasku i gruncie (w lecie <lajrny spokój śniego wym i lodowym wersjom) za pomocą deski, czasem kółek. Podajemy hasła: landkiting, sandkiting, sand boarding, dirtsurfing. Napęd stanowić może wiatr i wtedy próbuje się wykorzystywać latawce z kitesur fingu wodnego lub może to być po prostu grawitacja, czyli zjazd po zboczu. 7. FlyRad / 8. nmm l{onstrukcja BPG Werks DTV Shredder http://goo.gl/c642q 11. Sandboarding http://goo.gl/c642q http://goo.gl/c642q T EM AT N U ME R JV i ęcej na : www. v i persat. p l o o • � � 12. Streetluge - szalone zjazdy 1 3. Dirtsurfing Taki właśnie jest sandboarding (11), popularna atrakcja turystyczna w Peru i niektórych innych krajar.h Ameryki ł.ar.ińskiej, w Afryr.e Połrnlniowej, ostatnio także w Australii i na pustyniach Półwyspu 1 i a j g a i n s k o ale i warunki pogodowe najbardziej ekstremalne. Rzecz polega na szusowaniu na specjalnie przygo towanej desce z piaszczystych wydm. Jak widać, na pierwszy rzut oka, sport ten może być uprawiany tyl ko w niektóryr.h zakątkar.h Ziem i . C:hor.iaż, kto wie, być może w miarę wzrostu zainteresowania, ktoś usypie i u nas odpowiednią górę z piasku, tak j ak to się stało w niezbyt znanym z pustyi1 amerykai1skim stanie Oregon. Wbrew temu, czego mogłyby się spodziewać osoby nie wprowadzone w Lema l, prawdziwi sandboar derzy nie ślizgają się po prostu na starych deskach surfingowych. Są to specjalne i inne niż zwykłe deski konstrnkr.je. Większość. sandhoardów zhudowanyr.h jest z warstwy twardego drewna. Profesjonalne <leski składają się z drewna, włókna szklanego, tworzyw sztucznych i kompozytów. Aby udał się ślizg na piasku, dół deski zwykle jest woskowany. Jedni luhią słońce i piasek, inni szybkość, i to dla nir.h są zupełnie inne deski , np. longboardy, r.zyli długie deskorolki o specjalnym podwoziu i kółkach zapewniających odpowiednią trakcje przy większych prędkościach. Rekordowe prędkości zjazdów na de skorolce osiągane są podczas zawodów Pro Teutonia odbywających się w Brazylii i wynoszą ok. 1 2 0 km/h. Streetluge (12) z kolei można porównać do sa neczkarstwa, tylko na kółkach. Bowiem podobną do saner.zkarzy pozyr.ję przyjmują zawodnir.y w tyr.h szalonych zjazdach. Prędkości w tej konkurencji przekraczają często 1 2 0 km/h, dlatego nie dziwi ubiór śmiałków. Kolejna nawiązująca do deski dyscyplina nazywana jest dirtsurfing (13 ) . Tu deska opiera się na dużych 16 i 21 calowych kołach dostosowanych do j azdy terenowej lub asfaltowej i zabezpieczona jest hamul cem hydraulicznym. ::J � 2 E o � ��::�:���� ;::�� �:;:; :; �;:� ::��:� � ::�� I tak można hy hez końr.a pisać. o nowyr.h pomy słach na deskę, na kółka, na deskę z kółkami, na kółka z deską . . . Pozostaje życzyć miłej zabawy! W i ęcej na: www . v i pe rsat . p l Technolog ia w letnich sportach Co nowego w sportach wodnych? Narty wodne? Stara sprawa. Wioślarstwo? Tradycja jest ale nie o to amatorom mocnych wrażeń dziś chodzi. Surfing? Fajny1 ale już się opatrzył... A gdyby to wszystko połączyć? Ktoś o tym pomyślał i tak powstał 11 stand-up paddle hoarding11 ( 1 ) 1 który kojarzy się z kilkoma sportami na raz1 w tym także nieco z narciarstwem biegowym. Nie ma jeszcze polskiej nazwy1 ale poruszanie się po falach na dwóch pływakach Gest też wersja z jedną deską) 1 z wykorzysta niem wiosła1 sprawia wrażenie niezłej zabawy i należy mu wróżyć powodzenie. NIE TYLKO KITE obecnie największe emocje w Polsce i nie tylko u nas wzbudza deska z latawcem, czyli kitesurfing (2). Wciąż zaliczać do nich należy narty wodne, które, jak widać po przykładzie wspomnianym na początku również zmien iają formy, podlegają modyfikar:jom i łączą się z innymi formami aktywności. Do ostrych sportów należy też kajakarstwo - upra wiane w trudniejszych wodach, np. górskie, w niebez piecznych nurtach rzek i strumieni. Pokrewnym wyzwa niem jest canyoning, czyli pływanie w dzikich rzekach, pełnych wodospadów i mielizn. Z tym, że niekoniecz nie w kajaku, lecz np. w pontonie. Choć, dla ścisło śr:i, szalone spływy pontonowe wśród spienionyr:h W sportach wodnych, tych ekstremalnych i tych mniej wymagających, podobnie, jak w innych dzie dzinach, trwa nieustanna eksplozja pomysłów, ulep szeń, udziwnief1, wyścig na innowacje i technologie. Stare szaleństwa vs. nowe szaleństwa Najhardziej znane i kwalifikowane do ek'itremalnyr:h , spurty wu<lne tu wciąż poczciwy surfing, który wy ewoluował w wielu kierunkach. Do deski, jak wiado mo, dodano żagiel i tak powstał windsurfing. Jednak I . Stand-up paddle boarding http://goo.gl/c642q 2. Iutesurfing http://goo.gl/c642q http://goo.gl/c642q O O • fal m ają swoje o<lręhne określenie - rafting. Deskową odmianą wodnych S}Jortów górskich jest hydrospeed (3), który polega na spływaniu rwącymi, górskimi rzekami na desce, która przypomina kształtem deseczkę używaną przez dzieci do nauki pływania, jednak jest wykonana z niezwykle odpornych na uderzenia materiałów. Do wymagających sprawności należą też pewne odmiany nurkowania, np. we wrakar:h okrętów, luL wśród stad rekinów. 3. Hydrospeed Latawce rządzą E .N o o Q_ Kitesurfing zwany także kiteboardingiem to sport bardzo widowiskowy, ostatnio stał się w Polsce nie zwykle modny. W 2 0 1 6 roku zastąpi windsurfing w programie Igrzysk Olimpijskich, co należy uznać za awans do rangi „poważnego" sportu. Kitesurfing jest odmianą surfingu, ale <leska o niedużej wyporno ści jest }JTUWadzona na krawędzi, czyli }JodoLuie jak w klasycznym surfingu, po fali, i inaczej niż w win dsurfingu, gdzie deska pływa płasko. Nie używa się tu klasycznego żagla, lecz specjalnego latawca, który przypięty do surfera za pomocą uprzęży (trapezu) unosi się w odległości około 20 m. Latawiec może mieć powierzchnię od 5 do 20 m2 • Dobierany jest w zależnośr:i o<l wagi, umiejętnośr:i zawodnika i siły wiatru. Zaawansowani kitesurferzy }Jotrafią skakać ponad wodą na wysokość kilku i odległość kilkunastu metrów, osiągając prędkość do 100 km/h. Wyczynowcy przepływają podczas wielogodzinnych 5. Kitesurfing - mocowanie trapez 'TWllNiP 4. Porównanie kształtów desek: directional, twintip, wakeboard w ·aTl'l.I W i ęcej na: www . v i pe rsat . p l Technolog ia Baw Zbliżona do prostej krawędź natarcia H y b ryd a Połączen ie cech Bow i c Snape 6. Typy latawców do kitesurfingu 7. Wakeboarding - akrobacje w powietrzu rejsów nawel selki kilomelrów. Kitesurfing rozwinął się i obrósł w cały system róż nego typu desek - wyspecjalizowanego przeznacze nie i latawr:ów. Zależnie od poziomu zaawansowa nia, }JotrzeL i U}JmluLai1 kiteuwcy mają <lu <lys}Juzycji deski w wielu odmianach (4) . Dla początkujących są boardy typu directional (kierunkowe) , podobne do windsurfingowych, jednak mniejsze: długości 1 6 0-200 cm i szerokości ok. 60 cm. Zaawansowani wolą deskę typu twin-tip (dwu kierunkową) . Jest symetryczna, ma małą wyporność, a r:o za tym idzie możliwośf. pływania przy m or:niej szym wietrze. Zaletą tych desek jest ostra krawędź ułatwiająca pływanie pod wiatr, niewielka masa i długość, możliwość pływania w obu kierunkach i skakania. Najbardziej zaawansowanym typem deski do kite'a jest wakeboard. Zamiast strzemion przymoco wane są do niej wiązania, z których nie jest tak łatwo wydostać nogi. Jednakże te wiązania są idealne dla najhardziej sprawnyr:h kitesnrferów, którzy szukają na}Jraw<lę dużych fal i ostrej jazdy. Kolejnym niezbędnym elementem potrzebnym do uprawiania kitesurfingu jest trapez (5) . To uprząż z grubym pasem wykonanym najczęściej z pianki neoprenowej, umieszczanym na biodrach lub pasie pływającego (w zależności od rodzaju) , zaopatrzo nym w hak, do którego podpina się linę. Trapez prze nosi siły generowane przez latawiec: z rąk na tułów. w letnich sportach Tym samym możliwe jest użycie masy ciała oraz siły mięśni do Mocniej zakrzywiona wytworzenia przeciw krawędź nata rc:ia wagi dla siły latawca, co znacznie oszczędza energię potrzebną do pływania. Z tyłu trape zu zwykle umieszr:zona jest jeszcze rączka umożliwiająca asekura cję pływającego. W konstrukcji la tawców do tego sportu można wyróżnić - tubę główną, która biegnie wzdłuż całej krawędzi natarcia oraz odchodzące od niej tnhy poprzer:zne. Ilośf. tuh poprzer:znyr:h może Lyć różna ( u<l 3 <lu 7) w zależności u<l rnu<lelu lataw ca. Różnią się nie tylko powierzchnią, ale również kształtem. Nie zawsze jednak tak było. Do połowy ubiegłej dekady królowały latawce o charakterystycz nym kształcie przypominającym literę C (C-Shape) . W ostatnich latach nastąpiło także spore zróżnicowanie konstrukcji latawców na główne grupy, takie jak wspo mniana: C-Shape, Bow oraz Hybrydy Bow/C-Shape (6), które z kolei dzielą się na S}JUTU }Jo<lty}JÓW. Obecnie na wodzie stosuje się przeważnie latawce pompowane powietrzem. Dokładnie mówiąc, pom powana jest zwykle tylko część - pas wzdłuż krawę dzi natarcia. To nadaje im określony profil i sprawia, że lalawiec jesl niezalapialny w momencie upadku do wody. C-S h a pe Deski jeszcze hardziej po nowemu Coraz częściej , UIJrócz modnego kite' a i starego zasłużonego surfingu, wymienia się w kategorii spor tów wschodzących, tzw. wakeboarding (7) i bodybo arding (8) . Wakeboardingiem nazywa się połączenie nart wodnych, snowboardingu i surfingu. Dyscyplina znana jest od około 20 lat. Zawodnik, stojąc na spe r:jalnej konstrukr:ji - desr:e wakehoardowej, trzyma się liny zacze}Jiunej na łudzi luL wyciągu, a te ruz}Ję dzają go. Dzięki dużej prędkości, którą osiąga - jest w stanie wykonywać różnorodne ewolucje na wodzie i w powietrzu. Zdarza się, że na trasie znajdują się różnego rodzaju przeszkody, skocznie i wiraże, które powodują wzrost adrenaliny i uatrakcyjniają prze jazd dla obserwatorów. Szacuje się, że na całym świecie istnieje już kilka set wyr:iągów do wakehoardingu, w Polsr:e są, m .in. w okolicach Krakowa, Wrocławia i Ostródy. Jeden z najdłuższych wyciągów europejskich ( 1 1 00 m) znajduje się w Szczecinku. Bodyboarding, jeśli można to tak zdefiniować, jest odmianą surfingu polegająca mniej na staniu na desce, bardziej na leżeniu na niej. W sporcie tym sto suje się niedużą deskę wykonaną w całości z pianki hydrodynamir:znej, r:o zupełnie różni ją AT N U ME R 8. JV i ęcej na : www. v i pe rsat. p l Bodyboarding od tych stosowanych do surfingu. Wszystkie body boardy mają piankowy „rdze(1", spód i górę. Rdzeni, zwanych s lringerarni, może być maksymalnie dwa. Są one zrobione z grafitu lub carbonu. Po połączeniu rdzenia z trzonem deski, wykonanym z surlynu, polietylenn lnh polipropylenn, osiąga się odpowied nią jej elastyczność uraz prędkość, z jaką wraca du swoich pierwotnych kształtów. Górę sprzętu, zwaną „deckiem", robi się z bardziej miękkiej pianki. niezorientowane mogą mieć kłopot z rozróżnie niem tych wehikułów. Urządzenia Lego Lypu pozwalaj ą bardziej wprawnym kierującym na akrobatyczne wręcz manewry, że spiralami i saltami włącznie. Ober.nie są one najr.zęśr.iej używane jako atrakr.ja wodna, którą można wynająć na określony czas w niektórych kurortach, głównie na terenie Stanów Zjednoczonych . Odrzutowiec wodny Do skuterów wodnych Jet-Ski dołączył nie dawno wynalazek opisywany początkowo jako Jetlev-Flyer ( 9 ) , potem także jako m . i n . Jetovator luL FlyBo ard. W rzeczywistości są tu trzy odrębne urządzenia, lecz pomysł na odrzut jest ten sam. Cała zabawa i technika polega tu na wykorzysta niu odrzutu wody nie tylko do ślizgania się po po wierzchni, ale również do unoszenia się do kilku metrów nad wodą. Konstrukcja składa się z części, którą zakłada na siebie amator wodnych atrakcji, wykonanej z włókna szklanego i nie tonącej pianki oraz z solidnej poliestrowo-gnm owej rury długośr.i ok. 15 m, która zasysa wodę pompowaną następnie do wylotów po bokach sportowca. O drzut wody jest na tyle silny, że unosi akwanautę wysoko nad powierzchnię wody. Jetlev-Flyer to plecak, zaś Jetovator to wodny skuter, na który się wsiada. FlyBoard jest z ko lei rodzaj em stelaża, na którym amator wod n ego odrzutu stoi . Wyjaśniamy, howiern osohy 9. Jetlev-Flyer W i ęcej na: www . v i pe rsat . p l Technolog ia w letnich sportach Latanie po nowemu Unieść się i zapomnieć o grawitacji? Skakać sobie , ot tak, trzy metry nad ziemią? Przeskakiwać auta, płoty? Biec 30-40 km/h? Kto by tak nie chciał? Dziś, aby tego spróbować, nie trzeba być superbohaterem z komiksu o rozmaitych mocach, ani nawet kangurem. VVystarczy sprzęt, który kosztuje nieco ponad tysiąc złotych i, tu trzeba sobie szczerze powiedzieć, trochę solidnego treningu. To jest właśnie powerbocldng. W POW I ETRZU S PORO ZMI A N Zalir:zamy ten sport <lo powietrznyr:h, ho jest Lez najmniejszej wątpliwości wyrazem odwiecz nej tęsknoty człowieka do oderwania się od ziemi. Powerbocki, backi, w Polsce zwane też lajzerami (1), lub po prostu szczudłami, to logiczna konty nuacja różnych wynalazków, które pozwalały wy dłużać krok, jak szczudła, a Lakże dalej skakać, jak wszelkiego rodzaju sprężynujące kije i nawet tyczki lekkoatletyr:zne. Współr:zesne szczudła sprężynowe, na których punkcie oszalała spora część młodzieży, są liczącym niespełna dekadę wynalazkiem niemie ckiego inżyniera Alexandra Boecka, który inspirował się kangurami. I. Skoki na lajzerach 2. Powerbocki - szczudła do skakania http://goo.gl/c642q http://goo.gl/c642q http://goo.gl/c642q T EM AT N U ME R JV i ęcej na : www. v i persat. p l o o • E .N ci: o 3. Wingsuit fl.ying Konstrukcja stworzona przez Niemca przedłuża ludzkie ścięgno Achillesa do rozmiarów podobnych, jak u kangura lub strusia. Takie parametry redukują ohr.iążenia kof1r:zyn dolnyr:h , pozwalają skakać i hie gać dłużej. Skuteczność Lucków w spalaniu kalorii jest pięć razy wyższa niż podczas biegania. Skakanie na nich angażuje 9 5 % mięśni ciała. Poza sportami akrobatycznymi i ekstremalnymi powerbocking służy do uprawiania dyscyplin lek koallelycznych (skok w dal, Lrójskok, biegi, skok wzwyż) . W niektórych krajach odbywają się zawody z dyscyplin lekkoatletycznych z użyciem tych sprę żynowyr:h szr:zudeł. ULecnie wchodzi <lu użycia już druga generacja backów. W ulepszonych szczudłach uszczuplono konstrukcję, przez usunięcie uznanego za zbędny dolnego elementu profilu aluminiowego, sprężyna nośna mocowana jest w trzech punktach, wiązanie stopy/stopka podniesione zostało o kilka centyme trów, zmniejszono liczbę łożysk pracujących i popra wiono kilka innyr:h drohiazgów (2). Oczywiście nie mylą się ci, którzy podejrzewają, że obciążane tak intensywnie elementy pracujące długo nie żyją. Praktycy „łajzerki" szacują, że spręży ny na typowym sprzęcie i przy regularnym, częstym używaniu, trzeba zmieniać kilka razy do roku. Fr!i-j dą. jak Batman albo w1ew10rka „- Wyglądająr:ym równie atrakr:yjnie z zewnątrz, ler:z także równie wymagającym spurtem są luty w specjalnych, „wiewiórkowych" kombinezonach, znane na świecie jako wingsuit flying. Dlaczego mówimy o wiewiórkach? Bo inspiracją do stworzenia szybujących kombinezonów z mocnymi błonami, rozpostartymi pomiędzy kof1czy nami, był pewien gatunek południowo-amerykaf1skich wiewiórek, które ,,latają" pomiędzy drzewami dzięki hłonom, w które wyposażyła je natura (3). 4. Paralotnie nad doliną Wingsuil jesl znany Lakże, jako birdman suit lub squirrel suit. Jego cechą charakterystyczną są płachty materiału umieszczone pomiędzy noga mi i między rękoma a tułowiem , które optyr:znie i faktycznie zwiększają powierzchnię ciała skoczka i dają mu możliwość unoszenia się w powietrzu, dzięki sile wiatru. Szybowanie w wingsuit flying kof1czy się otwarciem spadochronu i tradycyjnym lądowaniem. Choć najbardziej ekstremalni rezygnu ją ze spadochronu, jak niejaki Garry Connery, który w ubiegłym roku, po skoku z helikoptera wylądował na sterr.ie kartonowyr:h pudeł. Skakać można nie mal z każdego wysoko położonego miejsca. Skoczek ma na sobie wingsuit oraz spadochron przezna czony do podniebnych skoków. Aby wziąć udział w skokach, należy mieć za sobą trening i sporą praktykę skoczka spadochronowego. Pierwsze kostiumy do szybowania powstały już w latach 30. XX wieku. Wówczas wytwarzano je z płótna, drewna, jedwahiu, stali, a nawet z kości wieloryha. Nie wzhudzały jednak zaufania swoim wyglądem i przede wszystkim trwałością. Testy tych kombinezonów własnej produkcji bardzo często kof1czyły się dla podejmujących próby tragicznie. Dopiero w p ołowie lat 90-tych francuski skoczek Patrick de Gayardon opracował latający strój , który wreszcie uznano za bezpieczny. Ale i on zginął pod czas testowania zmodyfikowanego pojemnika na spador:hro n . Przez następne lata projekt W i ęcej na : www . v i pe rsat . p l Technolog ia w letnich sportach i nier:o złożyf. skrzydła. Warto pamiętaf., że nie d a s i ę t u pogodzić dwóch sprzecznych <lążefi - maksy malnej prędkości i długiego lotu. Jeśli chcemy lecieć najdłużej j ak się da, to trzeba podnieść głowę i sta rać się maksymalnie „ zbierać wiatr" na powierzch nię skrzydeł. Wiewiórki wiewiórkami, ale my znamy wiele innych powietrznych sportów ekstremalnych, nie które ze sporymi tradyr:jam i , inne nowe i jeszr:ze niezbyt znane. Należą do nich np . skoki między obiektami - czyli skoki między wieżowcami, budynkami, urwiskami, mostami, przełęczami, czasem z wyko rzystaniem liny a nawet spadochronu, czasem bez takich ułatwień, skoki z wieżowców, zwane dream jumping, które wykonuje się podobnie jak skoki na bungee, jednak najczęściej miejsc do takiego skokn szuka się nielegalnie. Może j ednak lotnia lub paralotnia Gayardona był doskonalony przez kolejnych kon struktorów. Pierwszym współczesnym kombinezo nem, który wszedł do ogólnego użytku, był kostium skonstruowany przez Roberta Per:nika o nazwie BirdMan Classic. Zwykły skoczek spadochronowy, podczas spada nia, zanim otworzy czaszę, może osiągnąć prawie 2 00 km/h. Prędkość opadania w wiewiórczym stroju jest, co najmniej, o połowę niższa. Za to w przypad ku lotu z kombinezonem znaczącą wartość może osiągnąć prędkość samego szybowania - do 1 30, a n awet 1 4 5 km/h . Jak łatwo się zorientowaf., sko czek może, zanim wyląduje, dość daleko odlecieć od punktu, który leży bezpośrednio pod miejscem jego startu. W tej chwili dostępne są już różne typy wingsui tów. Inne dla początkujących, inne dla zaawansowa nych. „Błony" wykonane są z bardzo wytrzymałego materiału, składają się z kilku sztywnych dodatków, które zapobiegają np. trzepotaniu na wietrze, a niekiedy mają niewielkie otwory, poprawiająr:e aero <lynarnikę Technika poprawnego lotu „na wiewiórkę" po lega na tym, że po skoku rozpościera się i w pełni prostuje ręce i nogi. Wyprostowany musi być także kręgosłup . Skoczek musi panować nad ruchami swojego ciała , pamiętając, że to ono właśnie, jako całość jest w tym sporcie obiektem latającym. Dla zwiększenia zasięgu lotu, należy por:hylif. głowę Ciekawym, także ekstremalnym, a jednak nie tak szalei1czym sportem jest lotniarstwo i paralotniar stwo (4) . To ostatnie powstało w wyniku ewolucji lotni i skoków spadochronowych, początkowo śmiałków skaczących ze spadochronami z klifów. Lotnia i paralotnia różnią się. Główną r:er:hą różnicującą te <lwa rodzaje sprzętu jest konfiguracja skrzydeł. Skrzydła lotni przypominają literę V i są rozpięte na ramie, która sztywno trzyma skrzydła. Z kolei w paralotni struktura skrzydeł jest miękka i bardziej owalna. Paralotnia jest lekko zakrzywio na, ponieważ lol na niej jesl wolniejszy. Lolnia jesl szybsza, ale lot w większym stopniu zależy od warunków atmosferycznych. Sterowanie l otnią ma miejsr:e w wynikli prze suwania ciężaru ciała pilota względem trójkątnej sterownicy. Pilot może pochylić skrzydło i zmienić kierunek lotu. Natomiast w przypadku paralotni do sterowania wykorzystuje się dwie linki, tak zwane sterówki. Pilot trzyma ich koi1ce w rękach. Poprzez pociągnięcie sterówki następuje zmiana geometrii jednej połówki skrzydła i zwiększenie oporu po wietrza na niej . W rezultar:ie paralotnia może skrę cić w tę stronę, po której pilot ściągnął sterówkę. Paralotnią można także sterować poprzez balanso wanie ciałem, które powoduje zwiększenie obcią żenia jednej z p ołówek skrzydła oraz przechylenie jej w pożądanym kierunku . Ze względu na solidną strukturę lotnia jest cięższa, natomiast paralotnię można przenieść w plecaku. Paralotniarstwo we współczesnej formie powstało pod konier: lat 70. XX wiekn we Franr:ji, do Polski dotarło pod koniec lat 80. XX wieku. W Polsce do uprawiania tego sportu wymagana jest Licencj a IPPI (The International Pilot Proficiency Information Card) wystawiana przez Międzynarodową Federację Lotniczą lub polskie Świadectwo Kwalifikacji Pilota Paralotni, wydawane przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. T EM AT N U ME R JV i ęcej na : www. v i persat. p l Ubiory sportowe - najnowsze zdobycze techniki o o • I ł � ::J E W świecie ubrań sportowych1 jak wiadomo1 rządzi nie tylko wygoda i użytecz ność1 ale również moda. Do tego wszystkiego dochodzi wyścig pomysłów i racjonalizacji. Dlatego niespecjalnie dziwią1 ani zaskakują już takie koncepty jak eleganckie spodenki Transformer z wymiennymi wkładkami z lodem ( 1 ) .. POT MUSI ZN A� SWOJE M I EJSCE ... NA ZEWN �TRZ Każdy producenl odzieży sporlowej ma przynajmniej kilkadziesiąt własnych patentów, technologii i wyjątko wych rozwiązań. W tym ogromnym hogactwie często trudno się połapaf:. Ale właśdwie dlar:zego mielihyśmy się tym przejmować? Zastanówmy się, co tak naprawdę jest nam potrzebne do naszego ulubionego sportu, jakie rozwiązania i materiały spełnią te oczekiwania i przy okazji nas nie zrujnują. Od ubraf1 do aktywności sportowej, szczególnie tej ekstremalnej, oczekuje się przede wszystkim: • dobrych właściwości termo-izolacyjnych, • wiatroszr:zelnośd, wodoszr:zelnośd i wuduudpurnuści, • przepuszczalności dla pary wodnej wydzielanej przez organizm. W ostatnich latach, gdy wymienia się powyższe cechy, odpowiedzią są najczęściej materiały oddycha jące a ostatnio coraz częściej - adaptujące się aktywne, zdolne do reakcji na warunki, w których przebywamy i temperaturę ciała (1). Takie cechy mają laminaty membranowe i materiały zmiennofazowe. Gore-Tex i spółka Stosowane w odzieży i w obuwiu membrany typu Gore-Tex otrzymywane są przez nasycenie lub skle janie - z wykorzystaniem żywic albo klejów synte tycznych - warstw materiałów (2), pomiędzy którymi znajduje się cienka, elastyczna przegroda, która ma na r:elu n adanie produktowi odpowiednir:h właśdwoś d . spodenki chłodzone wkładką z lodem spodenki bez wkładki z lodem 1. Spodenki 2 wkładką lodową 1 1 0% Play Harder Transformer Shorts Membrany Lakie mogą być laminowane nawel w bardzo delikatnych dzianinach, optymalizując właściwości termoizolacyjne. Pierwsza i najhardziej znana ter: h n ol ogi a memh ranuwa tu wynalazek firmy W.L. Gore & Assuciates Technologies - membrana z polifluoroetylenu (PTFE, czyli teflon) o nazwie handlowej Gore-Tex. Jest to membrana porowata, zawierająca pory w ilości ponad 1 , 3 X 10 na 1 cm2 i o średnicy porów w granicach 0,05-0, 5 µm. Lekkie materiały odzieżowe są wytwarzane przez p rzygo to wanie najpierw mikroporowatej żywi r: y, a na stępnie powlekanie nią dzianiny. Membrana stanowi barierę dla wody, cząstek pyłu i bakterii. Nie nawilża się, z powodu wysokiej jej hydrofobowości. Ta właś ciwość nie przeszkadza jednak w oddychaniu skóry, ponieważ cząsteczki pary wodnej mogą swobodnie przenikać przez siatkę porów (3). Dodatkową zaletą jest odporność na promieniowanie ultrafioletowe, toteż stosuje się ją w wielu wyrohach przeznaczonych do sportów ek<>tremalnyr:h, wy posa ż eni u turystyr:z nyrn, Lutach, rękawiczkach, czapkach, kurtkach, itd. Są jednak mniej znane, podobne materiały tego typu, np. Climstar. Membrana klimatyczna firmy Fatra to płaski materiał tekstylny z higroskopijnego poliuretanu. Przepuszczalność materiału umożliwia specjalna struktura molekularna polimeru, która doprowadza absorbowane molekuły wody n a powierzr:hnię zewn ętrz n ą. W i ęcej na: www . v i perę,.a t-:· p1 ,._,/-- .,r· C:limstar produkowany jest, jako materiał powierzr.hniuwy i I-Jo<lszewkuwy. Du jego zalet należy zaliczyć: nieprzemakalność i wodoszczelność (przepuszcza wodę dopiero przy ciśnieniu 5 m słupa wody), swobodne odprowadzenie pary wodnej i oddychanie( przepuszcza 5 mglcm2/h wydzielanej pary wodnej przez użytkownika), wchłanianie potu (absorbuje pot i transportuje go na powierzchnię zewnętrzną), wiatroszr.zelnośf., długa żywotność. i u<lI-Jurnuść na uszkodzenia mechaniczne. Stosowany jest w ubraniach dla rowerzystów, narciarzy i w odzieży turystycznej np. wiatrówkach czy płaszczach przeciwdeszczowych. Kolejne cudo materiałowo-tekstylne to Sympatex. Takim handlowym mianem określa się hydrofilowe membrany firmy z polibutylenotereftalatu (PBT) - 70%, modyfikowanego dodatkiem polieteru (PEOX) - 30%. Memhrany Sympatex r.harakteryznją się: znakomitą wu<luszczelnuścią (<lu 2,5 m słupa wu<ly), odpowiednią wiatroszczelnością, odprowadzeniem pary wodnej, czyli swobodnym oddychaniem, dobrym odprowadzaniem wilgoci z dala od skóry i bardzo dobrą odpornością na uszkodzenia mechaniczne. Zasada działania różnych odmian kompozytów firmy Sympatex jest do siebie podobna. Membrana połąr.zona jest z warstwą włóknistą, odznar.zająr.ą się wyjątkowo <lużą aLsurI-Jcyjnuścią. Ta I-Jochła niany pot przekazuje do membrany, a następnie na zewnątrz. Hydrofilowa warstwa powoduje, iż jedna strona membrany jest nasycona wilgocią, zaś druga odpowiada wilgotności równej wilgotności otocze nia ( 4) . MaLeriały z wykorzys Laniem Lej membrany, oprócz zastosowań w sporcie, używane są również w odzieży ochronnej dla wojska, policji , drogowców, prar.owników kolei, a także dla strażaków. Polartec jest materiałem Lar<lziej na zimę, ale nie sposób o nim nie wspomnieć - to jedna z najbardziej znanych marek na rynku. Produkt firmy Malden Mills jest materiałem poliestrowym. Punktem wyj ścia dla stworzenia wyrobu było syntetyczne futro niedźwiedzia polarnego z włosiem przypominającym rureczki, których zadanie tkwi w tworzeniu warstwy termoizolar.yjnej przez zamknięte w nir.h powietrze. Wydzielany I-Jrzez nasze ciału I-Jot swuLu<lnie odparowuje. Nie wchłania wilgoci, gdyż poliester ma własności hydrofobowe - chłonie wodę w ilości mniejszej niż 1 % wagi, nawet przy całkowitym zanu rzeniu. Wykonana z niego dzianina ma lepsze włas ności ocieplające, niż z produktów naturalnych. Materiał zmienia fazę - my nie zmieniamy temperatury Teclmulugią brzmiącą jak zwiastun I-Jrzyszłuści są materiały zmiennofazowe (PCM - Phase Change Materials) . Była ona testowana w skafandrach kos monautów NASA, co chyba wystarczy, jako rekomen dacja nowoczesności, a obecne są w wyrobach firmy Schoeller Interactive. Zadaniem PCM materiałów jest zminimalizowanie przepływu ciepła między orga nizmem r.złowieka, a zewnętrznym środowiskiem - ---...._ Ocl po ma warstwa Zl!l\!łllljtr2m!I ....,..., ,, _....,,.. .. Warstwa oc!luonnB Membrana Gore Tex. w.ar�łwa ochronna M ięJkkll pod��wk!I 2. Warstwy powierzchni ochronnej Gore-Tex W I LG Ot WYDOSTAJE SI� NA ZEWNĄTRZ PRZEDOSTAJ!ĄSIĘ DESZCZ I WIATR N I E ZEWN ĘTRZiNV MATE RIAŁ 3. Gore-Tex - przenikanie wilgoci Na zewnątrz t kan iny .. Pod u b raniem Tworzywo h'idrofobłlwe 4. Sympatex - struktura i utrzymanie temperatury ludzkiej skóry na niemal stałym, optymalnym poziomie. PCM zawierają węglo wodory o różnych długościach łańcucha (tzw. woski parafinowe), w któryr.h występuje przemiana fazowa w zakresie temperatur, zbliżonym <lu ternI-Jeratury skóry. Materiał PCM w zależności od temperatury zmienia postać ze stałej na ciekłą lub odwrotnie, oddając lub pobierając ciepło. Przed wprowadzeniem substancji do struktury teks tylnej są one zamykane w mikrokapsułkach (5) o śred nicy ok. 1 1 0 µ,m, ponieważ mają niskie temperatury topnienia. Wprowadza się je do wyrohu różnymi T EM AT N U ME R JV i ęcej na : www. v i persat. p l sposobami, np. przez włąr.zenie do matryr.y polime ru, jako dodatek do substancji }Jowlekających, lub w postaci spienionej mieszanki. Świat neoprenu o o • E .N o o Q_ z neoprenu o gru bości od 3 do 5 mm, mają wstaw ki neoprenu obu stronnie obszytego jerseyem. Woda, 5. l{apsułki w włóknach która przedostaje materiału zmiennofazowego się do środka tego typu pianek ogrzewając się do temI-Jeratury ciała tworzy izolację termiczną. Pianki te stosuje się w temperaturach od 10 do 200 °C. • Mokre - stroje wykonane w dwóch wersjach jako pianki jednoczęściowe z neoprenu obustronnie pokrytego jerseyem lub dwuczęściowe z neopre nu o grubości 2 , 5 mm, obszyte jednostronnie. Pianki tego rodzaju najsłabiej chronią przed utratą d epła, dlatego stosuje się je na depłyr.h akwenach. Inna klasyfikacja dzieli stroje typu pianka (np. te do uprawiania różnych form surfingu) na: • pianki krótkie - z krótkim rękawem i krótką nogawką, • pianki długie - z długim rękawem i długą nogawką, • przejściowe - z krótkim rękawem i długą nogawką. W polskich warunkach pianki polecane są nawet latem ze względu na dosyć niską temperaturę wody. W warunkach egzotycznych, np . w Egipcie wystar czy zabrać na wyjazd tylko krótką piankę ale można pływać nawel bez pianki. Oczywiście nie wyczerpaliśmy tematu tkanin i ubiorów sportowych. Staraliśmy się zasygnalizować nie tyle typy i marki, któryr.h są setki i tysiąr.e, ile najbardziej obiecujące i te najle}Jiej SI-Jrawdzające się technologie sportowego przemysłu tekstylnego. • Mirosław Usidus Przy sportach wodnych i ubraniu do nich potrzeb nym, pojawia się zazwyczaj prędzej czy później sło wo - pianka. Różne są nazwy, marki, fasony i dodat ki , ale i tak większość. strojów do rozm aityr.h typów desek to tworzywo o nazwie neopren ( 6) . Jednak, co potwierdzają praktycy, pianka piance nierówna. Bo mimo, iż od lat to ten sam neopren, to stał się bardziej elastyczny cieplejszy i odporniejszy na uszkodzenia. W dużej mierze wynika to z nowych technologii używanych do wyprodukowania pianki, jej spienienia i różnorodnych składników chemicz nych. Najlepsze materiały są użyte do konstrukcji z „ukrytym śdegiem " . Pianka }JOZwala n a utrzymanie temI-Jeratury ciała podczas pływania w chłodniejszych warunkach, chroni również ciało przed niektórymi urazami mechanicznymi np. uderzeniami o wodę. Materiały te mają różną grubość mierzoną w milimetrach. Najchłodniejsze wody wymagają pianki o grubości 7 lub 6 mm. Na cieplejsze wody wystarczy grubość 2 mm, a nawet 1 mm. Większość. strojów używa kom binacji 2 grubości }Jianek. Grubsza }Jianka jest }Jokry ciem dla torsu, cieiJSza jest umieszczana w okolicach ramion i kolan. Neopren ulega naturalnemu procesowi starzenia przy kontakcie z powietrzem atmosferycznym. Już po paru lalach od wyprodukowania widać pierwsze różnice w elastyczności neoprenu, w dalszym stopniu degradacji obserwowany jest efekt wykruszania pianki spod tkanin. Drugim r.zyn nikiern radykalnie I-Jrzys}Jieszającym efekt starzenia neoprenu jest słoi1ce i promieni UV Stroje używane w słonecznej pogodzie tracą własności w takich miej scach jak ramiona, górna część torsu, kołnierz. Słoi1ce powoduje szybkie wyblaknięcie tkanin zewnętrznych, oraz wewnątrz pianki nastę}Jują I-Jrocesy O}Jisane powyżej. Specjaliści wyodrębniają trzy rodzaje pianek: • Suche, hermetyczne zaopatrzone w wodoszczelny suwak ustawiony poziomo. Najczęściej uzupełnione kapturem. Są to pianki naj bardziej odI-Jorne na zimno, stosowane w temperaturach bliskich zeru. • Półsuche - wykonane z po dobnych materiałów, co pianki suche, choć mające zwyczajny suwak i mniej 6. Ubiory z pianki neoprenowej szr.zelne łąr.zenia. Wykonane ej na: www. v i persat. p l KOŁO B U M E RANG SAMOCHÓD SPACER PO L I N I E ' K$WNll KA Rl)Z ELA Z EG A R Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn N OWOŚĆ 201 3 Koontz™ to iskrzące -pomysłam i spotkan i e nauki świata nauki z puzzl ami Koontz™. Gra n n a jest i życia . codzienn ego. Zapraszamy do od krywa n ia firmy Koontz™ w Polsce. wyłącznym dystrybutorem produktów izraelskiej WI E K G RACZY: 5+ ROZ BUJANY PI NGWI N m ���i��� na na � ce�oo u L �� � www.facebook.com /g rannagry www.g ran n a .pl • • W i ęcej na: www. v i persat. p l NAPĘD HYBRYDOWY w samochodach osobowych Hybryda - w mitologii greckiej - dziwaczny stwór1 który składał się z fragmentów ciał kilku zwierząt mniej lub bardziej pasujących do siebie. Napęd hybrydowy jest to połączenie co najmniej dwóch rodzajów napędu do poruszania jednego urządzenia. W samochodzie osobowym napęd hybrydowy oznacza połączenie silnika spalinowego i elektrycznego. W pojazdach 11hybrydowych typu 11 plug-in znajdują się gniazda1 które umożliwiają doładowanie akumulatora bezpośrednio z gniazdka elektrycznego lub z szybkich stacji ładowania. Na świer.ie rosną r:eny paliwa oraz zaostrzają się normy emisji gazów cieplarnianych. Dlatego współczesna motoryzacja stoi przed podstawowym problemem: jak skonstruować oszczędny, czysty (ekologicznie) i dynamiczny pojazd. Konstruktorzy trady cyjnych spalinowych pojazdów samochodowych posiedli wiedzę, że uzyskanie minimalnego zużycia paliwa i emisji szkodliwych składników spalin, wymaga od silnika pracy w zakresie prędkości obrotowej maksymalnego momentu obrotowego, przy minimalnym przełożeniu w układzie napędowym . W związku z tym skupiali się przede wszystkim na optymalnym zaprojektowaniu przełożef1 skrzyni biegów, przekładni głównej. Jednak uzyskanie efektywnych warunków pracy silnika, szczególnie w jeździe miejskiej było nie osiągalne. Dlaczego? Tradycyjny silnik spalinowy pracując w ru chu miejskim, ze względu na dużą zmienność obciążenia (rusza nie, przyśpieszanie, zwalnianie, hamowanie, zatrzymanie) osiągał sprawność około 10%. Niska sprawność silnika objawiała się zwiększonym zużyciem paliwa oraz większą emisją szkodliwych składników spalin . Konstruktorzy szukali innyr:h rozwiązaf1 , które spowodują mniejsze zużycie paliwa. Jednym z wielu ruzwiązaf1 jest układ napędowy, który odzyskuje energię kinetyczną pojazdu podczas hamowania i zaoszczędza około 1 5-20% całkowitego pa liwa. Z kolei silnik spalinowy pracując w ustalonych warunkach pod stałym obciążeniem, osiąga większą sprawność i może uzyskać dodatkowe oszczędności około 20-30% zużycia paliwa. Bazując na tych przesłankach konstruktorzy doszli do rozwiązania, które speł- W i ęcej na: www. v i persat. p l nia takie warunki - jest nim układ napędowy hybrydowy. Ruszani:e Zasada działania Działanie napędu hybrydowego w samocho dzie można wyjaśnić na przykładzie tandemu. W takim rowerze wykorzystuje się energię dwóch osób, które siedzą z przodu i z tyłu. Kolarze jadąr:y na tandemie mogą poruszać. się dzięki jednoczesnemu pedałowaniu lub pedałowaniu osoby z przodu, lub pedałowaniu osoby z tyłu. W rowerze znajduje się układ przeniesienia napędu: korby, zębatki, łaf1cuch, przerzutki. Każdy z kolarzy siłą swoich mięśni, poprzez układ przeniesienia napędu przekazu je energię na tylne koło roweru. Przy ruszaniu kolarze jednocześnie pedałują, ahy nahrać prędkośd . Kiedy osiągną już dużą prędkość., je den z nich może odpocząć. Najprostszy napęd hybrydowy, składa się z tradycyjnego silnika benzynowego i silnika elektrycznego. Działanie napędu hybrydowego zostanie omówione na przykładzie samochodu Prius, wyprodukowa nego przez koncern Toyota. Powszechnie uwa ża się, że jest to najbardziej udana konstrukcja samor:hodu hybrydowego i wielki sukr:es ryn kowy Toyoty. W samochodzie Prius, w czasie jazdy pracuje: albo tylko silnik elektryczny, albo tylko silnik spalinowy, albo pracują jedno cześnie oba silniki. Podczas ruszania z postoju, jazdy z niewiel ką prędkością, podczas zjazdów ze wzniesief1 bez obciążenia, cofania, samochód jest napę dzany tylko przez silnik elektryczny (1) . Podr:zas normalnej jazdy, tzw. układ rozdziału mocy, rozdziela moc silnika spalinowego po między napęd kół pojazdu oraz napęd genera tora (jest to prądnica pracująca współosiowo z silnikiem elektrycznym lub sam silnik elek tryczny może spełniać rolę generatora) w naj bardziej efektywnej konfiguracji oraz ładuje akumulator aby oszczędzać paliwo (2). Przy pełnym przyśpieszeniu samor:hód jest napędzany z obu silników: spalinowego i elek trycznego (3) . Podczas wytracania prędkości lub hamo wania, silnik spalinowy zostaje wyłączony, a silnik elektryczny pracuje jako prądnica napędzana przez toczące się koła. Prądnica (generator) wytwarza energię elektryczną, która jest magazynowana w akumulatorze napędu hybrydowego (4) . Jeilną z najważniejszych cech hybrydowego uKładu napędowego jest odzyskiwanie energii hamowania. Wytworzona w czasie hamowania energia elektryczna jest gromadzona w aku mulatorach. Odzyskana energia zostaje dostar czona do silnika elektrycznego, który napędza koła jezdne np. w czasie ruszania lub przyśpie- • Normalna.jazda Pełne prz!/spieszenie Wytracanie prędkości Hamowanie regen·eracyjne I \?I o • • _ Q c u � 'C/J _ E Q N o Q_ J ak to dz iala W i ęcej na : www. v i pe rsat. p l szania samm:ho<lu. Silnik Pojazdu z napędem spa l i n owy hybrydowym nie trze ba więc ładować (5) . Przy zatrzymaniu samochodu silnik spalinowy zostaje samoczynnie wyłączony (6) . Rodzaje napędów hybrydowych G e n erator Silnik Koła e l e ktryczny sa m o c h o d u 7. Szeregowy hybrydowy układ napędowy Koła Silnik Przekła d n i a spa l i n owy W zasadzie można wyróżnić trzy główne typy napędu hybrydowego ze względu na przepływ mocy: sze regowe, równoległe oraz mieszane, np. układ szeregowo-równoległy. Każ<ly z tyc.h typów ma inne właściwości użytkowe, a różnice wynikają z ich Ludowy. W układzie szeregowym tylko silnik elektryczny jest połączony mechanicznie z kołami. Silnik spalinowy nie jest połączony z kołami napędowymi. W związku z tym silnik spalinowy przez większą część cyklu jazdy pracuje w swoim najlepszym zakresie pracy. W tym układzie energia silnika spalinowego jest przetwarzana przez generator na energię elektryc.zną, która służy <lo napędu silnika elektrycznego. Nadwyżka energii, z któ rej korzysta silnik elektryczny w momencie większego zapotrzebowania na energię, jest gromadzona w aku mulatorze. Silniki elektryczne, w układzie szeregowym, które napędzają samochód nie potrzebują skompliko wanych skrzyń biegów. Układ Len ma jednak niższą sprawność niż w przypadku układów równoległych. Największymi zaletami tego układu są: największa oszc.zę<lnośf. paliwa, która wiąże się je<lnak ze zwięk szonym kosztem zakupu uraz skomplikowaną Ludową; silnik spalinowy nie pracuje na biegu jałowym, możli wość pracy tylko w trybie elektrycznym (7) . sa m o c h o d u Silnik e l e ktryczny 8. Równoległy hybrydowy układ napędowy W układzie równoległym cechą charakterystyczną jest mechaniczne połączenie pomiędzy silnikiem spalinowym a kołami napędowymi pojazdu. Sih1ik spalinowy spełnia w takim układzie dwie role: daje do datkową energię, gdy silnik elektryczny nie radzi sobie, np. w czasie przyspieszania oraz ładuje akumulatory. Układ ten charakteryzuje się prostą budową, oraz bra kiem koniec.znośd stosowania akumulatorów o <lużej pojemności, czy stosowania oddzielnego generatora <lu ładowania akumulatorów. Układ ma także większą moc maksymalną w porównaniu do układu szeregowego, ponieważ silnik spalinowy może być wspomagany przez silnik elektryczny podczas przyspieszania (8) . Napędy hybrydowe mieszane łączą z e sobą cechy napędów równoległych i szeregowych. Szeregowo -równoległy rodzaj napędu oznacza, że silniki i akumulator prac.ują niezależnie. W ukła<lac.h tyc.h kierowca lub komputer decyduje, w jakim momencie ma pracować układ. Np. moael Toyota Prius wyko rzystuje układ szeregowo-równoległy. Sc h e m at u kła d u hybrydowego generator' silnik spa l i n owy zespół fa lown i ka m e c h a n izm różni cowy 9. Hybrydowy zespół napędowy silnik e l e ktryczny W i ęcej na: www. v i persat. p l 12. Akumulator (Toyota Prius) 10. Silnik elektryczny (Toyota Prius) przekładni planetarnej (PSD - zwany rozdzielaczem energii) , mechanizmu różnicowego, akumulatora wysokiego napięcia 2 0 1 , 6 V, zespołu falownika przekształcającego prąd stały z akumulatora w prąd zmienny zasilający silnik elektryczny. Silnik elektryczny (10) w napędzie hyhrydowym ma wi ele zalet, takkh jak: ckhohieżnośf:, bard zo dobrą dynamikę, wysoki moment na ę<lowy: rzy < s i l n i k spa l i no w o b i eg u At kinsona l N Z- FX E D O H C VVT-i ść c i e p l n a hybrydowych G e n e rato r/roz rusz n i k si l n i ka łnia n o r m ę E U RO I V 1 1 . Silnik spalinowy (Toyota Prius NHW20) Elementy układu hybrydowego W samochodach hybrydowych można wyróżnić kilka podstawowych elementów, które występują niezależnie od układu, w jakim pracują: • silnik elektryczny, • silnik spalinowy, akumulatory, • generator, zespół falownika (przetwornica napięcia), rozdzielacz energii, • układ kontroli. Rys. 9 przedstawia hybrydowy zespół napędowy samochodu Toyota Prius NHWZO, który składa się z następujących elementów: silnika spalinowego, silnika elektrycznego (MGZ ) , generatora (MG1), • • ła d uj e a k u m u l ator H V 13. Generator/rozrusznik silnika (Toyota Prius) I \?I J a k to dzial a W i ęcej na: www. v i persat. p l ł fa lown i ka o • • _ Q c u � 'C/J fa lown i k ą d u stał E Q N o Q_ mieszanki paliwowo-powietrznej - tłok pompki przesuwa się w dół. Faza sprężania - tłok unosi się, sprężając mieszankę. Faza pracy - iskra ze świecy zapala sprężoną mieszankę paliwowo-powietrzną, która pcha tłok w dół. Faza wydechu - gazy powstałe w trakcie wybuchu opuszczają cy linder. Cykl rozpoczyna się od nowa. Podsumowując - tłok silnika spal i nowego m usi wykonać kilka takir.h cykli, auy dostarczyć u<lpuwie<lniegu momentu uLro towego, który ostatecznie wprawi koła w ruch. Konstruktorzy dążąc do mniejszego zużycia pa liwa zbudowali silnik oparty na cyklu Atkinsona. Twórcą obiegu był angielski inżynier James Atkinson, który opracował mechanizm uniezależniający suw sprężania od suwu rozprężania. Silnik ten ma lepszą sprawność w zakresie średnich ohrotów i mniejsze zużyde paliwa. Zasadn ir.za różnir.a w stosunku do a k u m u l ator H V _ ne fazy spalania wewnętrznego w silniku spalino wym. Faza ssm1ia przekształca 2 0 1, 6 v� s oo V 14. Zespół falownika (Toyota Prius) niskich prędkościach obrotowych, bardzo dobrą tradycyjnego cyklu spalinowego silnika czterosu wowego polega na tym, że kiedy zaczyna się suw sprężania, zawory są wciąż otwarte. Specjalnie opracowany dla tego silnika układ opóźnia zamy kanie zaworów dolotowych i kąt otwarcia zaworów dolotowych. Suw sprężania zostaje skrócony. Cykl Atkinsona można wyjaśnić, posługując się, np. proporr.ję m asy i wielkośd do m or.y, nie produkuje pompką do piłki . Podr.zas fazy sprężania ni ewielka szkodliwych substancji w czasie pracy. Dzięki tym zaletom, w niektórych układach hybrydowych jest możliwe wykluczenie skrzyni biegów oraz sprzęgła. O doborze silnika elektrycznego decydują takie parametry jak: moc jednostkowa silnika, sprawność energelyczna, niezawodność, możliwość slerowania w obszarze pracy silnikowej i prądnicowej, koszt. Silnik elektryczny zamienia także nadwyżki ener- ilość powietrza uwalnia się przez zawór wlotowy. Pozbycie się określonej ilość powietrza z cylindra (zamiast spalenia całości wraz z paliwem), pozwala na sprężenie mieszanki paliwowo-powietrznej wyżej niż normalnie. Powstałe gazy podczas wybuchu mają więcej przes lrzeni na rozszerzenie (proces rozsze rzania się gazów jest dłuższy), co powoduje większy nacisk na tłok, a w konsekwencji dochodzi do wy gii wytwarzanej przez silnik spalinowy podr.zas tworzenia większego m om entu ohrotowego (więk<>za jazdy z ustaloną prędkością na energię elektryczną, a w czasie hamowania staje się prądnicą. Wytworzo na w czasie hamowania energia elektryczna jest gro madzona w akumulatorach. Cechą charakterystyczną silnika elektrycznego jest wytwarzanie momentu obrotowego od razu, ponieważ nie wykorzystuje on energii ze spalania. Zasadą jest to, że im więk- wydajność silnika) . Opóźniony kąt otwarcia zaworów wylotowych wydłuża suw rozprężania. Pozwala to wykorzystać więcej energii spalanego paliwa w ko morze spalania zamienianej na moment obrotowy wału korbowego. Silnik oparty na cyklu Atkinsona został zastosowany w samochodzie hybrydowym Toyota Prius ( 1 1 ) . Podstawowym zadaniem akumulatora j est m a gazynowanie energii putrzeLnej < l u napędzania samochodu osobowego i zapewnienie odpowiednie go zasięgu. Technologia pozwalająca na produkcję wydajnych akumulatorów jest jeszcze bardzo droga. Od akumulatora wymaga się dużej pojemności, przez co jest on duży i ciężki (np. zestaw akumulatorów wystarczający do zasilania samochodu osobowego o m asie 1000 kg musiałhy ważyć około ::1 5 0 kg) . Dlatego napęd hyhrydowy jest optymalnym rozwią zaniem <lla konstruktorów pojazdów. W pojazdach samochodowych stosuje się najczęściej następujące rodzaje akumulatorów: litowo jonowe, litowo-poli merowe, niklowo-wodorkowe. W Toyocie Prius sto suje się akumulator niklowo-wodorkowy, który daje wysokie napięcie 2 0 1 , 6 V (12) . Zamontowany jest on w przedziale bagażowym za tylną kanapą, w osłonie szy przepływa prąd przez silnik elektryr.zny, tym większy jest wytwarzany moment uLrutuwy. Zatem, w układzie hybrydow m, gdzie silnik spalinowy jest połączony z silnikiem elektrycznym, zwiększona jest szybkość reakcji. Silnik spalinowy (11) w układach hybrydowych pełni zazwyczaj rolę podstawową. Najpowszech niejsze zastosowanie mają tu silniki benzynowe czterosuwowe, rzadziej diesle, prowadzone są także prar.e nad wykorzystaniem i n nyr.h źródeł en ergii ( n p . wodór) . Twórcą pierwszego silnika czterosuwowego był niemiecki samouk, wynalazca Nikolaus Otto. Ten typ silnika do dzisiejszego dnia jest podwaliną pod budowę silników spalinowych o zapłonie iskrowym. W celu zobrazowania działania tradycyjnego silnika benzynowego można posłużyć się pompką do piłki. Poruszając tłokiem pompki można zilustrować głów- W i ęcej na: www. v i persat. p l ła d n i a ło łu m i k d rgań ętnych u kła d u ę ło ło sł łu m i k d rga ń skrętnych u kła d u napę ła d n i a p l a neta r n a ło n a p ę ła d n i p o ś ł redu kcyjny ębnik ło n a pę d za n e ła d n i p o ś ła d n i m e ch a n i zm ło ko ro nowe ła d n i 1 5 . Układ rozdziału mocy (Toyota Prius) metalowej zahezpieczającej przed przehidem wyso kiego napięcia. Ukła<l chłodzenia akumulatora jest tak opracowany, że kieruje powietrze z przestrzeni bagażnika na zewnątrz pojazdu. Oprócz akumulatora o wysokim napięciu zasilają cego silnik elektryczny, w samochodzie znajduje się drugi akumulalor o napięciu 12 V, klóry zapewnia zasilanie oświetlenia pojazdu, zestawu audio, akce soriów oraz modułów sterujących. W układach hyhrydowych są także stosowane su perkun<lensatury, które pozwalają w bar<lzu krótkim czasie przyjąć duże ilości energii, by ją później oddać do akumulatora. Generator przetwarza energię mechaniczną na energię elektryczną, dostarcza prąd do silnika elek trycznego, ładuje akumulator i jest napędzany przez silnik spalinowy. Generator pełni też rozrusznika silnika spalinowego. Do generatora także trafia ener gia z hamowania. Pełni on też <lu<latkuwą funkcję, poprzez regulację ilości generowanej elektryczności (zmienna prędkość obrotowa generatora) , spełnia np. w Priusie funkcję czynnego sterowania ciągłą zmianą przełożenia (13 ) . Falownik m a za zadanie przekształcenia prądu stałego o wysokim napięciu z akumulatora na trójfazowy prąd przemienny, który służy do zasila nia silnika el ektrycznego i generatora. W module falownika (Toyota Prius) znajduje się wzmacniacz napięcia, którego zadaniem jest podwyższenie na pięcia z akumulatora o wartości 2 0 1 , 6 V prądu sta łego do maksymalnego napięcia o wartości 500 V, do zasilania silnika elektrycznego i generatora (14) . Rys. 15 przedstawia układ rozdziału mocy. Zbudowany jest on z n astępujących elementów: tłumik drgaf:t skrętnych układu n apędowego, MG1 (generator) , MG2 (silnik elektryczny) , przekładnia planetarna oraz zespół redukcyjny (przekładnia łai1cuchowa, przekładnia pośrednia, zębnik i koło koronowe przekładni głównej oraz mechanizm róż nicowy) . Przekładnia planetarna, MG1 , MG2 , tłu mik drgaf1 skrę lnych układu napędowego oraz koło napędzające przekładni łaf1cuchowej umieszczone są współosiowo. ł.af:t c uch zęhaty przekazuje siłę n apędową z koła n apędzającego przekładni zęhatej <lu przekładni pośredniej . Rozdzielacz mocy Samochód Toyota Prius ma trzy niezależne napę dy - silnik spalinowy i układ dwóch silników elek trycznych. Zastosowany w Toyocie Prius rozdzielacz mocy (Power Split Device zwany PSD) jest przekład nią planetarną, która pozwala na połączenie trzech silników (16) . Ukła<l PSD rozdziela moc <lustarczuną przez silnik spalinowy na dwie drogi: moc przesyła ną bezpośrednio do kół napędowych lub moc przesy łaną do generatora, która zamieniana jest na energię elektryczną. Energia elektryczna wykorzystywana jest albo do uzupełniania mocy dostarczanej silniko wi elektrycznemu albo do ładowania baterii lub do ohu tych celów. Przekładnia planetarna umożliwia równomierną kontrolę prędkości ohrotowych hez konieczności stosowania tradycyjnych rozłącznych skrzy1i biegów. Jeden z silników elektrycznych może służyć jako rozrusznik. Zasadę przekazywania napę dów można zobaczyć na stronie internetowej : www.eahart.com/prius/psd/. Przekładnia planetarna jest sterowana elektro nicznie, co umożliwia zmianę prędkości obrotowej I \?I o • • E � _ Q c u � 'C/J _ E Q N o Q_ J ak to dz iala W i ęcej na : www. v i pe rsat. p l silnika spalinowego, silnika elektryc.znego oraz ge neratora. Układ kontroli w Priusie (17) to komputer sterujący napędem hybrydowym (ECU-Elektronie Control Unit). Komputer monitoruje i kontroluje pracę silnika elektrycznego, silnika spalinowego, ruch przekładni planetarnej, ładowanie baterii, steruje też przyśpie szaniem i kontroluje prędkość pojazdu, zapewniając optymalne osią.e,i , więhzą efektywność. zużycia pali wa i znaczne zmniejszenie emisji spalin. ł n a pę 1 6. Rozdzielacz mocy (Toyota Prius) Zalety i wady układu hybrydowego Napęd hybrydowy jest zdecydowanie pozytywnym krokiem na drodze do ograniczenia zużycia paliwa i emisji spalin . Zastąpienie trad:Ycyjnego napędu spalin owego napędem hyhrydowym przynosi wiele korzyści: odzysk energii z hamowania oraz moż liwość jazdy w trybie elektrycznym; cicha praca, bardzo dobre przyśpieszenie, akumulacja energii, stabilizacja mocy silnika spalinowego na określonym poziomie w czasie jazdy; duże ograniczenie emisjii toksycznych składników spalin do atmosfery. Zalety napędu hybrydowego są widoczne podczas miejskiego r.ykln jazdy. Jazda w mieście jest c.zęsto przerywana, następują częste zmiany prędkości w krótkich okresach czasu. W takich warunkach jazdy, stabilizacja mocy silnika spalinowego w czasie jego pracy znacznie wpływa na obniżenie zużycia paliwa. Podstawową wadą tych napędów jest ich wysoka cena. Na wysoką cenę wpływają wszys lkie elementy samochodu spalinowego i dodatkowe elementy hyhrydowe, m .i n . aknnrnlatory, silnik elek tryc.zny. Wielkość. akumulatora wpływa na uhytek przestrzeni użytecznej samochodu i wzrost masy samochodu. Przez specjalistów branży samochodo wej napęd hybrydowy uważany jest za krok r.ośredni 1 7. Układ kontroli (Toyota Prius) pomiędzy tradycyjnymi samochodami z silnikami spalinowymi, a samochodami nagędzanymi tylko J!rzez silnik elektryczny. Napęd hybrydowy stosowany jest w wielu sa mochodach osobowych takich jak: Lexus GS600h, Toyo la Prius, Honda Accord Hybrid, Chevrolel Voll, Kia Optima Hybrid, Ford Fusion Hybrid, Hyundai Sonata Hyhrid, Porsche Panamera S Hyhrid, BMW Adive Hyhrid 7, Nissan Altima Hyhrid . C:oraz c.zęś ciej napęd hybrydowy stosuje się też w autobusach miejskich (np. Solaris Urbino 18 Hybrid). • Bogusław Śledź Zbawcy mórz Stron: 320 Cena: 34,90 zł Książka jest próbą odpowiedzi na pytanie - dlaczego Afryka nie może poradzić sobie z przemocą, gło<lem, wyzyskiem i AIDS. Autor wyjaśnia przyczyny nieefektywności pomocy humanitarnej dla kontynenh1, o którego nieszczęściach Europejc.zyc.y na m dzień słyszą w telewizji i r.zytają w gazetar.h. Podróżując. po najbiedniejszych regionach i państwach Af1yki, Adam Leszczy1iski z repmterską rzetelnością odwzorowuje ich prawdziwe, bmtalne oblicze. Poznajemy charakter wyczerpującej pracy tragarzy z giełdy tytoniowej w Malawi, i dowiadujemy się, dlaczego tak popularyzowana w krajach Zachodu idea handlu fair trade nie zawsze jest fair. Brodząc po kostki w kah1żach, zwiedzamy Kiberę - największy slums na świecie położony w sąsiedztwie ekskluzywnej dzielnicy willowej Nigerii, niedaleko hotelu Hilton. Z repmtaży wyłania sitt gorzki obraz kontynentu pogrążonego w głodzie, nędzy, ogarniętego epidemią AIDS, z którego jedyną drogą ucieczki są pieniądze. Pieniądze, które, owszem, napływają, ale na miejsc.u są dystryhnowane w sposóh, któ1y w żaden sposób nie poprawia życia najbardziej potrzebujących. Każdy z reportaży jest zarysowany na bogatym tle historycznym, przez co lepiej i wyraźniej można poznać źródła problemów, z któ1ymi zmaga się Czarny Ląd. Leszczyi1ski uświadamia nam, że procesy społeczno-polityczne, które kilkaset lat temu zachodziły w Europie, są podobne do tych, które możemy teraz obserwować w Afryce. Ten sam mechanizm działa na całym śvviecie - tylko w różnych miejscach radzono sobie z nim w inny sposób. Kup bi let bez kolejki on-line www. ko pe rn i k.org . pl P o c i e m n ej s1rorci 1 e mocy . o o • E .N o o Q_ . Wiecei na: www. v i persat. p l Wielki mistyfikator schOn 11 11Genialny niemiecki fizyk1 Jan Hendrik Schon ( 1 ) 1 u szczytu swojej kariery1 wytwarzał co tydzień nową1 solidnie napisaną rozprawę naukową. Z boku wyglądało to na prawdziwą rewolucję w dziedzinach1 w których się specjali zował - nanotechnologii i budowie nowej generacji układów elektronicznych. Czytelnicy prac Schona1 raz po raz1 zaskakiwani byli doniesieniami o przełomowych eksperymentach i rewolucyjnych odkryciach. Akademicki tytuł doktora zdolny Jan Hendrik uzy skał już wieku 27 lal. Wkrólce polem zalrudnili go Amerykanie z Bell Labs (2) . Pracował tam nad nowy mi materiałami organicznymi, które miały zastąpić półprzewodząr:y krzem w układar:h elektronir:znyr:h . Wkrótce świat usłyszał (ud Schona) u niezwykłych wynikach bada11. Testowane przez niego w laborato riach krystaliczne struktury organiczne wykazywały właściwości daleko przekraczające dotychczasowe osiągnięcia na tym polu naukowym. Materiały, które badał Jan Hendrik, miały nad zwyczajne właściwości. W jednym raporcie z badań donosił o możliwości szybkiego uzyskania nadprze wodników z subslancji, klóre poddał eksperymen tom. W następnym kreślił odważne plany konstrukcji organicznych superlaserów z wykorzystaniem tych materiałów. !\fłody, zdolny, publikowany 1 nagradzany Tak ożywiona działalność nie mogła pozostać nie dostrzeżona. Nie tylko zwrócono szybko uwagę na młodego, prężnego naukowca, ale nagrodzono go także, i to wielokrotnie. Otrzymał nagrodę Otto Klung Weherhank w dziedzinie fi zyki, tytuł wy różniającego się młodego badacza ud niemieckiego towarzystwa badai1 materiałowych, nagrodę kraju Brunszwiku. Raporty z odkryć młodego Niemca zaczęły uka zywać się w poważnej prasie popularnonaukowej, w magazynach „Science" i „Nature" (3) . Niestety, nikomu nie udawało się powtórzyć jego eksperymen tów i wyników. Zapewne niejednego badacza zżerała z tego powodu zazdrość., jednak fala poważnyr:h publikacji, podpartych autorytetami szacownych czasopism i instytucji naukowych, kazała chylić pokornie czoło przed nową gwiazdą nauki Janem Hendrikiem Schonem. Tymczasem nasz bohater nabierał szybkości i roz machu. W 2001 roku ogłosił w „Nature" , że udało mu się zbudować tranzystor molekularny, czyli w skali jednej r:ząster:zki - osiągnięde, które nawet przy W i ęcej na: www. v i persat. p l --- - nature - r ,„.... .. ,„ .......,,, .... .... �„ -·-<.J�o-� CH--0--,e --r-r ....,.. .... ... ...., -i„" �·· -- n ;!...L;.!1-J'!L ".-{�}-w ��� �(�� 3. Ilustracja 2 artykułu Schona wciąż dostępnego w archiwum „Nature" dzisiejszych postępach nanotechnologii, wciąż brzmi niezwykle. Wówczas informacja La obiegła cały świal. Schon twierdził, że udało mu się skonstruować tranzystor z molekularnej warstwy barwnika orga nir:znego. Cząster:zki miały utworzyf. ohwód, który zachowywał się zupełnie tak samo, jak elektroniczny układ krzemowy. Konsekwencje odkrycia narzucały się same - rewolucja w dziedzinie elektroniki, dalszy szybki pochód prawa Moore' a - miniaturyzacja do poziomów nieosiągalnych w układach opartych na krzemie. Jednym z kluczowych osiągnięć Niemca miało by hyf. skuter:zne wykorzystanie mikroskopijnyr:h warstw tlenku aluminium <lu konstrukcji owych przełomowych obwodów. Interesujące, że próby z tym materiałem, podobne do opisywanych przez Schona, podejmowano w wielu innych laboratoriach na świecie. Nikomu jednak nie udało się osiągnąć takiej precyzji, jak ta, o której rozpisywał się w swo ich dysertacjach Jan Hendrik. I tu niektórych zaczęły ogarniać pewne wątpliwości. Zaczęli dokładniej wr:zytywaf. się w jego puhlikar:je . . . Upadek z powodu szumu Np. pewna pani profesor szacownego Uniwersytetu Princeton zauważyła, że wyniki pomiarów nie zga dzają się z różnicami temperatur. Schon wybrnął z tego tłumaczeniem, że przypadkowo opublikował dwa razy ten sam wykres zamiast dwóch różnych. Jednak kolejny dociekliwiec odkrył, że identyczny poziom ma dany parametr (chodziło o szum) w jesz r:ze innym „eksperymenr:ie" Niemr:a. Kolejni hadar:ze ze zdumieniem spostrzegali, że młody talent po prostu kopiuje dane z jednej publikacji do drugiej . Od jednego dociekliwego przez kolejnego, podczas dokładnych studiów nad tekstami świeżo upieczo nej gwiazdy nauki zaczęło się okazywać, że podane w opracowaniach naukowych informacje zostały prawie w stu procentach wymyślone, zaś ekspery mentów, o których mowa, w ogóle nie hyło. Firma Lnr:ent Ter:hnologies, która prowadziła programy badawcze w laboratoriach Bella - wszczęła śledztwo. W jego trakcie okazało się, że członkowie komisji śledczej nie mogą zapoznać się z surowymi zapisami z eksperymentów Schon, bowiem ten . . . nie prowadził żadnych notatek z bada:li . Nie było zapisów, rejestrów, raportów czy jakichkolwiek świadectw prowadzenie prac badawczych w formie papierowej. Natomiast pliki z zapiskami w formie elektronicznej, które podobno istniały kiedyś, w ta jemniczy sposób zostały skasowane z pamięci kom putera „naukowca" . Jak sam tłumaczył, miał za mało miejsca na dysku, dlatego konieczne było usuwanie danych. Ś ledczy uznali jednak Lę wersję za mało przekonu jącą. Większość zarzutów dotyczących łamania zasad naukowych badali została potwierdzona. Całością winy oharr:zono Jana Hendrika, uniewinniająr: jego współpracowników. Wzbudziło to sporo negatyw nych opinii wśród ludzi, którzy uważali, że oszust nie mógłby tak szeroko rozwinąć skrzydeł, gdyby nie przyzwolenie, a co najmniej umysłowe lenistwo osób mających z nim do czynienia. Czy tylko Schon zawinił? Sr:hon wrór:ił do Niemier: w 2002 roku. Do niektóryr:h fałszerstw się przyznał, choć wyjaśniał, że chciał być bardziej przekonujący w prezentowaniu wyników bada:l1 , jakie udało mu się osiągnąć. Jednak nikomu na świecie nie udało się uzyskać w identycznych warun kach takich wyników, jakie on rzekomo osiągnął. W ko:l1 cu, w 2004 roku, jego macierzysta uczel nia, niemiecki Uniwersytet Konstancji, odebrał mu naukowy stopieli doktora. Mistyfikator pozwał za to ur:zelnię do sąd u . Ten jednak podtrzymał <ler:yzję Prawo Moore'a - prawo empiryczne , wynikaj ące z obserwacji, Że ekonomicznie optymalna liczba tranzystorów w układzie s calonym zwiększa się w kolejnych latach zgodnie z trendem wykładniczym (podwaja się w niemal rów nych odcinkach czasu). Autorstwo tego prawa przypisuje się G ordonowi Moore ' owi, j ednemu z założycieli firmy Intel, który w 1 965 r. zaobserwował podwajanie się liczby tranzystorów co ok. 12 miesięcy. Liczba ta była następnie korygo wana i obecnie przyjmuje się, że liczba tranzystorów w mikroprocesorach od wielu lat podwaja się co ok. 24 miesiące. Na zasadzie analogii, prawo Moore 'a stosuje się też do wielu innych parametrów sprzętu komputerowego, np . p oj em ności dysków twardych czy wielkości pamięci operacyjnej . P o c i e m n ej s1rorci 1 e mocy . o o • . Wiecei na: www. v i persat. p l uniwersytetu. Nie był to konier: bitwy Science ---==--- ----==--� = === .... ,_ I-Jrawnej, Lu Jan Hendrik znów się od NIW.S .SGlfl\\C"E JOU�N.Dil C4łltt:.RS. !llOG� lł-QJMiMi.INtfltS MUl111\il!IJl6 Q)Ll[(;'TJCll'f� wołał i po kolejnej decyzji sądowej mógł Scie-J\Cl!'. Th• '!l.'arili l ł-u1ilna Ji:i1m1•I � Clrlolwwlr ::Oi:.lńll'li: ,...,...in::tl, G;lna.r IM...,, ·-= cn-m•-.r-, � się znów cieszyć naukowym tytułem - ale krótko. Bowiem po kolejnej apela!his; .ut\cJa ha ban ryttr.1ct 11 d cji „uczony" stracił doktorskie honory St · il�ul;lOtn nieodwołalnie. 'ti � b).$15 "' �.::!5-il GIJł rn 112!łlicru11J5Mt2 Dziś powiada się, że kariera młodego, utalentowanego pana Sr:hona rozkwitała Bb§ji.11 w najle}JSZe, do}Jóki nikt nie I-Jrzeczytał do kładnie i wnikliwie opublikowanych przez niego opracowań. Niedwuznacznie suge ruje to, że w równym stopniu, co samego lhdlclrDJ srupmilH al o..-nlc rnołKld1ri:r1�nls. acłl .n �m;n1 c,._cm tMw:nlłd lmm „naukowca", historia ta kompromituje całe · R:; nl „Fi1 i,Sit 1 łi!ld.elł!!rt 'Wllłd,. •llH!l ch1nJD cmt111"idl!Młtr., l!IMllM!r�„ llllho lhe !lups9l.1111i den!lłty,cmn lll! molstslllll Ił �.�łi!kJl thll1 tM!hm!łłh' J1:1-.sP111 jvncllan11 n n ll!l! lwb11e111!11 �� !M inmetcallllJ lJ!:ti J środowiska naukowe. 4. Artykuł Schona usunięty z internetowego Historia mistyfikatora z Niemiec została archiwum „Science" ciekawie opowiedziana i przeanalizowa na w książr:e autorstwa Engenie Samnel Reich (ang. tytuł „Plastic Fantastic"). Autorka zwraca na swoje strony więcej coraz głośniejszej tematyki uwagę, że środowisko, w którym działał Schon, zlek związanej z zaawansowanymi badaniami materiało wymi i nanotechnologiami. Jak twierdzi Reich, prace ceważyło zdroworozsądkowe sygnały ostrzegawcze. Niemca, miały w „Science" (4) taryfę ulgową, jeśli Na przykład taki, że prawdziwie pogrążony w bada chodzi o weryfikacje i recenzje innych naukowców, niach, zapracowany naukowiec nie powinien mieć i ok. 2 5 % szybszą ścieżkę do druku niż inne artykuły. czasu na napisanie co miesiąc artykułów do siedmiu Jan Hendrik Schon nie był pierwszym hochszta naukowych periodyków. Reir:h zwrar:a uwagę, że historia Niemr:a, którego plerem w świer.ie nauki . Z pewnośr.ią jednak był jednym z najbardziej }Jewnych siebie. Warto z jego kariera rozwijała się w czasach internetowej Lai1ki, jest naukową wersją tego samego zjawiska uśpienia historii wyciągnąć wnioski pozytywne. Takie miano wicie, że nauce i naukowym metodom nic nie zagra zdrowego rozsądku, wśród naukowców i zarządza jących Bell Labs, które występowało u inwestorów ża, jeśli ludzie nauki wiedzą, co to spokojny scepty ładujących ogromne kwoty w wątpliwej wartości cyzm, rzetelna weryfikacj a, sumienność, dokładność, fakly i Lwarde dowody. Wys larczy o Lym parnięlać spółki Lypu dol. com. i oszustwo nie będzie możliwe. • Zdaniem autorki książki o fenomenie Jana Miroslaw Usidus Hendrika, także szacowne „Science" i „Nature" nie są bez winy. t:hr.iały bowiem bardzo wprowadzi(: 1111aana 11:1 1UJJKC1t1 1n.aK: na 11Y •� <11 11.n 1Rtctnc 11t11. B1 :11n1w.ma 1: thai;i21lllfacrm!liDf:UD:.b t • E .N o o Q_ Krótka Historia Stephena Hawkinga Stron: 408 C:ena: 5 2 zł Opowieść o kolejach losu i naukowych dociekaniach jednego z najbardziej niezwykłyr.h , najwyżej r:enionyr.h i oh<larzonyr:h najwięhzym hartem <lnr.ha ludzi naszych czasów. Stephen Hawking jest jedną z najwybitniejszych współ czesnych postaci - geniusz z Cambridge, który zyskał międzynarodową sławę jako błyskotliwy fizyk teoretyk oraz stał się inspirar:ją i objawieniem dla tyr.h, którzy byli świadkami jego triumfu nad niepełnosprawnością. Oto opowieść o życiu i naukowych dokonaniach Hawkinga spisana przez Kitty Ferguson, autorkę mająr.ą <lar objaśniania laikom j ęzyka fizyki teoretyr.znej, której nadzwyczajnej pomocy udzielił sam Hawking i jego bliscy współpracownicy. Dwadzieścia lat temu książka Kitty Ferguson „Stephen Hawking: Quest for a Theory of Everything" została bestsellerem i szturmem zdobyła świat. Teraz pisarka powrar.a do tematn , tworząr. pełną, starannie oprar.owaną i wyr.zerpująr.ą biografię, obejmującą zarówno prywatne życie Hawkinga i jego niezwykłe zmagania z chorobą, jak i - równie niesamo wite - dokonania w pracy naukowej, zmierzającej do zrozumienia i wyjaśnienia otaczającej nas rzeczywisto śr:i . Wzbogar:ona ilustrar.jami i fotografiami, które ukaznją żyr.ie o<l wr:zesnego <lziedilstwa <lo r.zasów obecnych, książka ta jest napisana z klarownością, za którą ceniono wszystkie książki Kitty Ferguson. W efekcie otrzymujemy urzekającą relację, przybliżającą zarówno niezwykłe koleje życia Hawkinga, jak i najnowsze osiągnięda nauki w zrozumienin Wszer.hświata. -� Gllll DwP.PL IUiji!HiMilliiNdl � lki:fd.idl � O students.ol mi nakanapie.pl lilłlm'.edupress.pe. Specjaliści, mówiąc o cloud computingu, mają na myśli najczęściej specyficzną infrastrukturę, charak leryslyczny sposób przechowywania i udostępnia nia danych oraz innych zasobów komputerowych. Najogólniejsza definicja mogłahy hrzmieć tak, że: knmp uternwa r.hmmu tn pneniesienie danyr.h i zaso bów {serwerów, plików, zdjęć, filw ów wideu, aplika cji) z n aszego urządzenia w dom u, biurze, czy tradycyjnej serwerowni - do innego miejsca (2). Infrastruktura, platforma i oprogramowanie, j ako usługa Jak jasno widać, samo przeniesienie zasobów w inne miejsr.e jeszr.ze nie stanowi jakiegokolwiek ter.hno logicznego przełomu. Starsi internauci pamiętają dobrze najstarsze „chmury", czyli kolokację, która jest po prostu udostępnieniem miejsca w serwerow ni, zasilania, a także - internetowego łącza. Jeśli do stawca takiej usługi zapewni nam dodatkowo sprzęt i zabezpieczenia, to mamy do czynienia z czymś, w clunurowym żargonie zwanym „Infrastructure as a Service" (laaS) . W takim rozwiązaniu, cała sfera związana z oprogramowaniem jest prar:ą i zmar twieniem klienta-użytkownika. Dostawca <laje tylko maszyny. Z tym, że obecnie, są to coraz częściej , tzw. „maszyny wirtualne", czyli nie konkretne szafki w określonym pomieszczeniu, lecz pakiety i ruch danych, przenoszonych dynamicznie i automa tycznie pomiędzy różnymi fizycznymi serwerami. Pozwala to szybko i elastycznie gospodarować zasobami i usługami sieciowymi. Ponadto kupujący lakie usługi płaci nie „za serwer" w ogóle, niezależ nie od tego w jakim stopniu z niego korzysta (tak jest zazwyczaj w tradycyjnym hostingu), lecz za faktyr.zne wykorzystanie „mor.y" w serwerowniar. h . Je<lnyrn z naj bar<lziej znanych zastosowai1 I a a S jest udostępniona klientom amerykańskiej firmy Ama zon - chmura EC2 . Kolejnym krokiem w chmurach jest rozwiązanie znane pod nazwą Platform as a Service (PaaS) . Jest to laaS plus software do przygotowywania aplikacji zarządzających danymi w chmurze. Tak np. funkcjo- I . Komputery w chmurach W i ęcej na : www. v i persat. p l U sługi obl icze n i owe Obsługa poczty internetowej \ 2. Model crunury piililic2nej - użytkownicy 2 różnych firm nuje platforma Windows Azure - firmy Microsoft, w której użytkownicy posługują się windowsowym systemem operar:yjnym oraz platformą do pisania avlikacji - .NET Framework. Inne znane przykłady PaaS to Google App Engine lub AWS Elastic Bean stalk (Amazon). Zagłębiając się w chmury jeszcze bardziej, trafia my wreszcie na rozwiązanie znane, jako SaaS, czyli Software as a Service. W tym rozwiązaniu, które zwykłym użytkownikom, np . popularnego Dropboxa, jest dziś najhardziej znane - wszystkim zajmuje się dostawca usługi, a my }JO }JroStU Wrzucamy i }JOUie ramy dane w Internecie, korzystając z wygodnych i prostych w użyciu aplikacji. Nie każdy może wie, ale popularne i znane od lat usługi pocztowe Hotmail/Outlook, są usługami „chmurowymi" typu SaaS. Od lat też wielu użytkow ników zna i ceni wspomnianego Dropboxa. Pojawiły się podobne usługi od wielkich graczy, jak Google Drive (który jest unowor:ześnionym wr:ieleniem po vularuych Google Documents) , czy Skydrive (Micro softu) . W całości na chmurowych aplikacjach oparty został system operacyjny Google' a - ChromeOS. Dla użytkownika usługi te są zwykłą internetową lub mobilną aplikacją, działającą w przeglądarce lub w smartfonie i służącą do dynamicznej wymiany danych pomiędzy różnymi urządzeniami lub parnię- dzy użytkownikami (3) . Na tym poziomie wygląda to łatwo i wygodnie. To, czego użytkownik nie widzi, to złożone pror:esy i ohlir:zenia wykonywane na serwerze. Tyle o chmurach i ich klasyfikacji z punktu widze nia „poziomu zanurzenia" w obłoku komputerowyni. Dla użytkowników być może bardziej istotna może być inna klasyfikacja - według poziomów dostępu do danych w chmurach. Mówi się obecnie o chmu rze prywatnej, chmurze publicznej oraz o chmurze hybrydowej, r:zyli publiczno-prywatnej . Rezerwacj e i elastyczność Chmury publiczne należą do wyspecjalizowanych operatorów, czyli firm czy też instytucji dysponu jących odpowiednią infrastrukturą i know-how. Wynajęcie wirtualnego miejsca na serwerach i korzystanie z usług oraz oprogramowania jest dla klienta znacznie tańsze, niż kupowanie serwerów na własnośf:, programowanie i obsługa informatyr:zna własnymi siłami. Oczywiście nie każdego oferowa ny w publicznej chmurze poziom bezpiecze1istwa danych zadowala. Prywatne chmury (4) tworzone są dla zaintereso wanych podmiotów, firm lub instytucji. Nie muszą być tworem pracowników danej firmy. Może taką chmurę tworzyć i nawet obsługiwać firma zewnętrz- =: �[i;ilł'Bttft r 1rmnwks:zczony w c murze �znych z ożnych miejscach i przez Mne osoby. Do takich zadań idealnie nadają się usługi chmury obliczeniowej , którą wynajmujemy tylko wtedy, g<ly jest nam potrzehna i tylko za to sporadyczne wykorzystauie płacimy. O ile to sen sowniej brzmi, niż kupowanie drogiego programu z licencją na określoną liczbę stanowisk. Dotyczyć to może także np. treści udostępnia nych przez serwis internetowy. Maszyna wirtualna w chmurze j e s l przygo lowana na znaczne wzros ly liczby pobrai1 i transferu danych . Cloud computing wykorzystuj ą również aplikacje mohilne, których popularność. wkrótr:e przehije tra<lyr:yjne strony iuteruetowe . A}Jlikacje takie działające w chmu rze, często wykorzystują wirtualne dyski twarde w modelu S a a S . Z punktu widzenia wielu użytkowników b i znesowych cloud computing to po prostu kolejny etap rozwoju usług sieciowych po hostingu . Do fizycznych serwerów dodawane są usługi w mo <lelar:h PaaS r:zy S a a S . Zwłaszr:za to ostatnie, g<ly ll)J. właściciel małej firmy, zamiast ku}Jować drugie oprogramowanie, do którego musi potem jeszcze Specjaliści zapewue upomną nas, gdy będziemy używać zamiennie pojęć „chmura" i „cloud compu ting" . Z ortodoksyjnego punktu widzenia chmury są pewną architekturą, infrastrukturą oraz sposobem organizacji i dystrybucji danych, natomiast drugie pojęcie Lłumaczone na polski, Lo Lechnika wykony wania pewnych operacji i prac z wykorzystywaniem rozproszonych w różnych miejscach narzędzi. C:hnrnra si er:iowa oznar:za, że rohor:ze oprogramo wanie wraz z systemem O}Jeracyjnym znajduje się na serwerze, zaś w miejscu pracy użytkownika, czyli na tzw. terminalu znajduje się jedynie program umoż liwiający komunikację z serwerami. Przy dostęp nych obecnie szybkich łączach (i to jest prawdziwy przełom technologiczny, który pozwala chmurom się rozwijać) użytkownik korzysta z programów i zaso hów na serwerze zupełnie tak samo, jak tra<lyr:yjnie korzystał z O}Jrugramowania zainstalowanego w kom puterze osobistym i danych zapisanych na twardym dysku peceta. Robocze aplikacje przetwarzające C h m ura prywatna dane uruchomione są w rozpro szonym środowisku, zaś księgoBezpieczne lącze wy, analityk, programista, czy np. Bezpieczne łącze naukowiec dokonujący obliczeń, nie interesuje się tym jaki ro<lzaj sprzętu JJracuje w <lanym momencie na rzecz Ch m u ra pu bliczna wykonania określonego zadania. Pra cuje „1naszyna wirtualna", zaś moce Bezpieczne łącze obliczeniowe i pamięć przydzielana Uiytl::o wnicyw firmie jest przez dostawcę infrastruktury dy ...._____... namicznie, w zależności od bieżących 4. Chmura prywatna i publiczna w firmie potrzeb. W i ęcej na : www. v i persat. p l Zarz ądza nie , ze[ ądzanie, urządzenia, urządz enia, odpowiedz:ial.no� · od powfE"dz.ialno:Sć po 5tronie po stronie kJJenta dosta �cy zewnę trznego Usługi re alizowa ne „wedłu!J: usta lo n ego p lanu„, fizycz.ne wynająć równie drugich instalatorów, kunfigura torów i administratorów, dostaje gotowy, wysokiej j akości produkt, za który płaci stały miesięczny „abonament" - wydaje się kuszącą alternatywą (5) . Oczywiście, gdyby chmury były tak p owszech nie akcep lowane, la już używaliby ich do prze różnych zastosowaf1 prawie wszyscy. Tak nie jest z wielu przyczyn . Pierwsza to chyha nieznajomość tyr:h rozwiązań i hrak zrozumienia istoty ir:h <l zia łania. Kolejna, tu ubawy u liezpieczef1stwu <lanych, które w chmurze opuszczają właściciela, firmę lub instytucj ę, jej fizyczną siedzibę, tak przynajmniej postrzega to wielu ludzi. Dalej idą obawy, co do niezawodności łączy i dostępności zasobów w wy maganym czasie. Zatem oporów nie brakuj e. Z drugiej strony nasze komputerowo-interneto we żyr:ie w r:hmurze jest już faktem . Przyzwyr:za- jeni jesteśmy luli właśnie przyzwyczajamy sili <lu szybkiego i łatwego dostępu do wielu usług i zaso bów, w różnego typu sprzęcie, którego używamy. Np . osoby, którym zdarzyło się korzystać z aparatu fotograficznego zapisuj ącego zdjęcia w interne Lowej chmurze , dos lępne polem aulomalycznie np. na komputerze, już doceniają wygodę takich rozwiązań. Wi ększość. z nas, posi a<lar:zy komputerów, sm art funów, użytkowników Internetu, już wielokrotnie miała do czynienia z chmurami, niekoniecznie zdaj ąc sobie z tego sprawę. Warto więc sobie to uświadomić i przestać myśleć o cloud computingu, j ako o niezrozumiałej technologicznej magii, lecz jako o użytecznych i bardzo wygodnych, nowo czesnych narzędziach. • Mirosław Usidus IQI Mobi l n e apl1 �6�ej na: www. v i persat. p l Testuj emy aplikacj e o o • dla miłośników sportów ekstremalnych Su percata logP KS E .N o o Q_ Aplikacja mobilna o tej nazwie, w parze z popularnym wśród fanów desek portalem SupercatalogPKS.pl, tworzy jedną z najlepszych baz informacji i społecznościowego życia fanów sportów opartych na deskach, od snowboardu po kitesurfing. Serwis intern etowy Superr:atal ogPKS .pl wy starto wał 1::1 lat temu i skupia się głównie na snowboardzie. Jednak coraz więcej tu treści, produktów, informacji, zdjęć i filmów na temat desek. Typowe informacje jakie tu można znaleźć to newsy, historie znanych sportowców, czy branżowe ciekawostki na temat dyscyplin powiązanych z deską, twórcy prezentują również regularnie aktualizowany kalendarz zawodów i imprez. Możemy tu także zapoznać się z testami sprzętu, opiniami na jego temat, porównać ceny, jak również odna leźć sklepy sportowe w naszej okolicy. Akcesoria związane z jazdą na deskach podzielone są tu n a osobne kat ego rie , dzięki r: zem u m o ż em y s zybko i sprawnie znaleźć interesujące nas produkty. SupercatalogPKS zapowiada uruchomienie Platforma Android, iOS porównywarki cen sprzętu. Jeśli zapowia Producent ALTCONNECT dana porównywarka będzie dostępna także � Możliwości w wersji mobilnej, zapewne będzie stanowić � Łatwość obsługi O Ocena ogólna nie lada gralką dla użylkowników appki. @ ; � 4 A - @i Plll.O ll LJIU'V � WYDA!RZ'!:ND\ lm D ll'OTO li !>l.IPlill CAI ALOG KAl'.ALoG Smartfony i ich systemy operacyjne, czyli słówko o platformach • 18:3i EC OOWIEPHI� tOOLTLIRA „jl li'ltl!O oo - 1'r �KltP'i �1.:13, Sporty ekstre m a l n e Mad H u m an . com Czym jest t a aplikacja? Tak naprawdę jest t o p o prostu mobilna wersja bloga MadHuman.com. Sklep Play z aplikacjami na system Android określa ją jako „Sporty ekstremalne". Jest tam też do znalezienia appka o nazwie MadHuman, wyprodukowana przez i n n ą firm ę . Widać tu w ię c: pewne zam ieszan ie, ale najważniejsza i tak jest zawartość, a ta jest atrakcyjna. Zapalei1cy szalonych zjaz dów, skoków, spływów - znajdą tu mnóstwo informacji dla siebie. Ta appka jest bardzo przydatna nie tylko dzięki dostępnym funkcjom, ale również ze względu na wartościowe treści. Niestety ma również wady. Na przykład taką, że jest to w praktyce przeglądanie strony WWW, która nie jest dopasowana do rozmiarów ekranu Android urządzenia mobilnego. Stąd niezbyt wygod na konieczność przewijania, przesuwania i po w ięk<i z a nia o b ra zu. ., ·Bi�e - Down'hil ling W i ęcej na: www. v i persat. p l Wi n dfi n de r Appka użyteczna dla surfera, kitesurfera czy żeglarza. Wyświetla szczegółowe informacje i przewidywania, co do wiatru na danym terenie. Podaje prognozy infor mujące o prędkości wiania i czasu, kiedy progn o zowan e wiatry hędą wi ać.. Dane dostarczane są przez puna<l 1 0000 stacji badawczych na całym świecie i dotyczą ponad 30 OOO miejsc. Użytkownik Windfindera może definiować ulubione lokalizacje, dla których będzie sprawdzał pogodę, może również modyfikować sposób wyświetlania informacji . Aplikacja w wersji podstawowej - z rekl a m a m i , dostępna jest za <larmu. Wersja Pro tu lirak reklam i m.in. coś określanego jako „Superforecast", czyli prognoza godzina po godzinie. Platforma � � Producent Możliwości Łatvvo ść obsługi O Ocena ogólna Pa raglidi ng Map Aplikacja mobilna i jej odpowiednik na WWW - Paraglidingmap.com, to w za łożeniu mapa świata dla paralotniarzy. W rzeczywislości mapa oferuje na razie informacje tylko dla oznaczonych miejsc w Europie (również w Polsce). Punkty, które zostały naniesione na mapę (Google' a) opa trzone są rozmaitymi informacjami na temat pogody i kierunku vviatru. Dodane zostały tu również prognozy dotyczące wskazanego miejsca, obrazy z kamer internetowych i wiele innych danych. Każde miejsce jest też opatrzone kwalifikacją: „da się latać" lub „nie da się latać", bo np. kierunek wiatru jest niewłaśdwy. Wg informar:ji prodnr:enta aplikacji, miłośnik paralotni znajdzie w niej 1 1 OOO miejsc nadających się do startowa nia, 4 OOO - do lądowania, informacje z 30 OOO stacji pogodowych i obrazy z 16 OOO kamer internetowych. Aplikacja współpracuje z GPS do nawigacji i omawianą aplikacją wia trową Windifier. Red B u l l TV To ofir:jalna, darmowa aplikar:ja finuuwa, stworzona przez znanego producenta napojów energe tycznych, którego marka często kojarzona jest ze sportami, przede wszystkim ekstremalnymi. Red Bull wyslępuje jako sponsor i partner wielu zawodów, zawodni ków i takich wydarzeń jak głośny skok Felik'ia Raurmgartnera. Red Bull TV, jak sama nazwa wskazuje, umożliwia oglądanie na tablecie lub smartfonie wszystkich programów nadawanych przez stację. Można tu obejrzeć transmisje na żywo i najciekawsze fragmenty programów już wyemitowanych. Wyhierająr: zakładkę I jve Program trafiamy <lu wyświetlanej na całym ekranie transmisji bieżącej. Możemy podzielić się ciekawym programem z użytkownikami Facebooka lub Twittera. Zakładki: Shows i Video to zasobne katalogi wideo Red Bull TV, gdzie możemy obejrzeć materiały arr:hiwalne podzielone według kategorii. • Mirosław Usidus Android, iOS, Windows Phone Red Bull lttx)I o • • _ Q c u � 'C/J _ E Q N o Q_ M ate m atyka �ij8*ą1 � �-vipersat.pl Michał Szurek tak mówi o sobie: „Urodziłem się w 1 946. Ukończyłem UW w 1 968 roku i od tego czasu tam pracuję na Wydziale Matematyki, Informa tyki i Mechaniki. Specjalność naukowa: geometria algebraiczna. Ostatnio zajmowałem się wiązkami wektorowymi. Co to jest wiązka wektorowa ? No, trzeba wektory mocno powiązać sznurkiem i już mamy wiązkę. Do „Młodego Technika " zaciągnął mnie siłą kolega fizyk, Antoni Sym (przyznaję, powinien mieć z tego powodu tantiemy od moich honorariów autorskich). Napisałem kilka artykułów, a potem zostałem i od 1 978 roku co miesiąc możecie Państwo czytać, co też myślę o matema tyce. Lubię góry i mimo nadwagi staram się chodzić. Uważam, że najważniejsi są nauczyciele. Polityków, niezależnie od opcji, jaką prezentują, trzymałbym w pilnie strzeżonym miejscu, żeby nie mogli uciec. Karmił raz dziennie. Lubi mnie jeden pies z Tulec, rasy beagle". Maraton Matematyczny w Szczecinku - Ciekawe, ilu uczniów rozwiąże to zadanie o przeprawie przez mostek. VVydaje mi się, że niewielu , bo jest ono trudne, chociaż łatwe - powiedziała Kasia, gdy spacerowaliśmy nad jeziorem Trzeciecko w Szczecinku. Był ciepły kwietniowy wieczór, właściwie pierwszy dzień spóźnionej wiosny 2013 roku. Zrozumiałem oczywiście, jak zadanie może być jednocześnie łatwe i trudne. Po prostu „ trzeba 11 wpaść na pomysł 1 a potem już łatwo. Są i takie zadania, że od razu wiadomo, jak je rozwiązać, ale sarno rozwiązanie jesl praco chłonne. Zadanie było w zestawie „Maratonu Matematycznego", zorganizowanego przez Katarzynę - naur:zydelkę w Zespole Szkół imienia KEN. Inąireza na 1 70 osób udała się świetnie. Stu kil kudziesięciu uczniów polepszyło swoją wiedzę matematyczną. Samorząd szczecinecki przekonał się po raz kolejny, że w nauczanie trzeba i warto inwestować. - Zadanie rzeczywiście ciekawe, znam je od innej strony i pozwól, że ci opowiem o nim może nieco rozwlekle. Ale m amy r:zas, prawda? Możemy zresztą pójść <lu Julki na piwu. Dobrze ci zrobi . . . i nie czeka jąc na reakcję rozmówczyni, zacząłem. Otóż wyobraźmy sobie, że Andrzej, Bogdan, Celina i Danka postanowili spróbować swoich sił w nocnym biegu przełajowym wokół jezior szczecineckich. Zawody były zespołowe. Czteroosobowa drużyna pokonywała trasę razem. Jedną z prób było przejście chwiejnym mostkiem linowym, zawieszonym nad jeziorem . Or:zywiśde <lla hezpier:zeństwa mostek hył zawieszony metr na<l powierzchnią, a samu jezioru było głębokie w tym miejscu na kilkadziesiąt centy metrów. Ewentualny upadek koi1czył się, co najwyżej zamoczeniem spodni . . . aż po pupę. Nieprzyjemne, ale nic wielkiego. Ale każdy zespół dźwigał ciężki namiot i . . . duży, lekki balon, bardzo nieporęczny. Nadawało to zawodom z lekka groteskowy charakter, ale organizatorom i o to chodziło. Było ciepłe lato, królka noc czerwcowa. Nasz zespół trenował już na miesiąc przez impre zą. Ustalono, że plecak przeniesie Andrzej, halon Rog<lan, a dziewr:zyny pójdą na lekko. Aha, zapo nmiałem <lu<lać, że mostek mieści, co najwyżej <lwie osoby, że trzeba po nim iść z latarką i że drużyna może mieć tylko jedną latarkę. Kasiu, czy takie założenia były w zadaniu, które dałaś na Maraton? - Tak, takie, tylko, że było podane, w jakim czasie, kto potrafi przejść mostek. To było tak: Andrzej w . . . - Stop, nie psuj mi opowieści no i ogólniejszego zadania, które się wyłoni . Zespół zar:zął trenowaf. na miesiąc przez zawodami. Andrzej z plecakiem przechodził mostek aż w 20 minut (nie mógł sobie poradzić z jednym miejscem czy dwoma i to go spo walniało), Bogdan męczył się 15 minut, Celina 7 , za t o wysportowana Danka w minutę była po drugiej stronie. - To, w jakim parach będziemy przechodzić? zaczął głośno myśleć Andrzej. Może niech Danka idzie po kolei z każdym? Ile r:zasu to zajmie? Najpierw ze nmą, tu 20 minut, wraca sama (minuta), idzie z Bogdanem ( 1 5 minut), znowu sama wraca (minuta) i przeprawia się z Celiną (7 minut). Łącznie daje to 44 minuty. O rety, prawie trzy kwadranse, nie, to nie ma sensu, trenujmy, żeby te czasy były krótsze. - A może ustalimy inne pary? - wtrąciła się Danka i też mówiła, co myśli: „ja znam to zadanie, tam inna W i ęcej na: www. v i persat. p l strategia jest lepsza; trzeha zrohif. tak, żehy dwór:h najwolniejszych Szło razem. A zatem naj}Jierw dziewczyny (7 minut), ja wracam (minuta), potem Andrzej i Bogdan (20 minut, bo i tak nie będą sobie wzajemnie pomagać) . Potem Celina wraca po mnie i przechodzimy razem. Ile to czasu zajmie: 7 + 1 + 2 0 + 7 + 7 = 42 minuty. O, dwie minuty lepiej ! Ale masz rację, Andrzeju, trenujmy. Po kilku treningar:h wyniki indywidualne hyły takie uto : Andrzej 1 5 , Bogdan 10, Celina 6 nu i Danka jedną minutę. Już chcieli wziąć się za trening zespo łowy, ale Andrzej powiedział: - Słuchajcie, to jest coś dziwnego. Już się prze konałem, że sposób Danki jest lepszy, tu się coś nie zgadza. Wychodzi, że mój . Sprawdźmy: najpierw niech Danka idzie po kolei z każdym. Ile czasu to zajmie? Najpierw ze mną, to 15 minut, wraca sama (minuta) , idzie z Rogdanem (10 minut) , znowu sama wraca (minuta) i I-JrZe}Jrawia się z Celiną (6 minut) . Łącznie daje to 33 minuty. A gdyby Danka poszła ra zem z Celiną, wróciła, puściła nas (nmie i Bogdana) , a potem Celina by po nią wróciła i przeszły razem, to dałoby to „ . niech policzę „ . 34 minuty. Co jest, u licha? To jednak mój jest lepszy? E, lepiej weźmy się za trening . . . Po kilku dniar:h nasi zawodnir:y znowu poprawili swoje indywidualne wyniki: Andrzej 10, Bogdan 9, Celina 5, Danka 1. Przeprawili się też zespołowo i to - dla sprawdzenia - dwoma sposobami. Ku ich zaskoczeniu oba sposoby dały ten sam wynik: 26 minut. Rzeczywiście : AD = 10, D = l , BD = 9 , D = l , CD = 5 . Drugi sposób daje: CD = 5 , D = l , AB = 10, C = 5 , CD = 5 . N a treningu w przeddzień zawodów nasz zespół, z którym na pewno C:zytelnir:y już się zaprzyjaźnili, miał już takie wyniki: Andrzej 10, Bogdan 6, Celina 2, Danka 1. Rano przed zawodami zastana wiali się, który sposób podziału na pary jest lepszy „ . Najrozsądniejsza z nich, Celina, powiedziała: „A po co mamy myśleć? Poprośmy Katarzynę, ona dzisiaj organizuje Maraton Matematyczny - niech to da uczniom jako zadanie do rozwiązania. Do południa rozwiążą. To nam wystarr:zy." Jak I-Jomyśleli, tak zrobili. A co im doradzą Czytelnicy? Czy można zapanować nad tymi danymi? To znaczy, kiedy lepszy jest sposób Andrzeja, a kiedy Danki? Wskazówka: oba wychodzą ze słusznych, ale przeciwstawnych założeń. Andrzej rozumuje: niech najsprawniejszy biega z latarką w jedną i drugą stronę. Danka: trzeba tak zrobić, by najwolniejsi szli razem. A ja (autor) wykorzystam sytuację i dam zadanie C:zytelnikom Młodego Ter:hnika. Nier:h li r:zha zawod ników w drużynie wynosi 211. Pierwszy I-Jrzebywa mostek w minutę, drugi w dwie minuty, trzeci w trzy i tak dalej , wreszcie ostatni w Zn minut. W ciągu jakiego czasu przeprawią się wszyscy? Znaleźć naj 2 krótszy czas. Podam odpowiedź: 11 + 511-3 minut. Ale jak do niej dojść? Opowiadałem , opowiadałem , aż przed nami (to znaczy I-Jrzede mną i Kasią) }JUjawił się IJUb u nazwie Jolka, położony malowniczo nad jeziorem. Ale było już zimno, weszliśmy do środka. - Podobno czworokąty dwuśrodkowe to bardzo ciekawe figury - powiedziała Kasia. „Tak mówi Zygmunt" . . . . I zamówiła dla nas następnego drinka. - Nie wątpię - odpowiedziałem (mając na myśli owe r:zworokąty i przypominając: sohie, jak wygląda Zygmunt, aha, taki brunet z wąsami, węgierskiej uro dy . . . , no tak, teraz rozumiem, dlaczego na obiad były placki węgierskie . . . ), ale nie wiem, co to znaczy „dwu środkowe". Poczekaj, niech pomyślę . . . , Nie, nie wiem. - A to takie - wyjaśniła Kasia - w które można wpisać okrąg, ale i opisać na nim okrąg. Podobno łatwo obliczyć pole takiego czworokąta. - Ojej - odpowiedziałem - czy wiesz, czego do tknęłaś? To rzer:zywiśr:ie r:iekawe zagadnienie m ate matyczne. Trochę dlatego, że . . . , nu sama zobaczysz w domu, jakie ładne rysunki wychodzą. Wyjaśnię Ci od razu, dlaczego lubię to zagadnienie (zaraz spre cyzuję, jakie) . Otóż lubię w matematyce znajdować „tajemne ścieżki" - sposób doprowadzenia słuchaczy (Czytelników) jak najdalej, jak tylko można do mate matyki abstrakcyjnej, odległej od szkolnej sztampy, do tego, r:zym żyją m atematyr:y. Wśród takir:h zadań wyróżniają się takie, gdzie trudności natychmiast „stają dęba" i choć rzecz jest elementarna i zrozumia ła dla każdego, to aby zrozumieć rozwiązanie, trzeba się mocno napocić . - Tak? Te czworokąty będą takie trudne? - Proszę, zobacz. Weź serwelkę i spróbuj narysować taki czworokąt. Żeby można było opisać n nim okrąg, ale i żehy wpisać też się dało„ „ A widzisz, nie wyr:hodzi „ „ Zostaw już, jeszr:ze kelner nam zwrór:i uwagę, bu już drugą }Jaczkę zużywasz . . . . Trzeba bar dzo precyzyjne dobrać promienie. Nawet pamiętam wzór, jest ładny. Jeżeli promiei1 większego okręgu oznaczymy przez R, mniejszego przez 1: , a odległość środków tych okręgów przez d, to musi być spełnio na zależność, popatrz, jaka ładna, taka jak w twier dzeniu Pitagorasa: a2+b 2 = c2, gdzie liczby a , b, r: to : a = 1/(R + d) , b = 1/(r-d), r: = 1/T. Nu, i }JUZa tym zależność I-JrZy}Jumina trochę zależ ności występujące w teorii elektryczności i w optyce. Nawet pamiętam, jakie proste liczby tu podstawić, żeby dobrze wyszło. Weźmy R = 7/24, r= 1 /5, wtedy d= l/24. Sprawdźmy: podoba Ci się ten czworokąt? lttx)I M ate matyka �ij8*ą1 � �-vipersat.pl - No, ładny. Ojej , przekątne m a prostopadłe. Czy tu zawsze? - No, to zobaczmy. Weźmy inny. Co widzisz na tym rysunku? d2 =R(R-2r). o • • _ sper:jalny warunek między promieniami kół a od ległością ich środków. Dla trójkąta (to znaczy, żeby dostać konfigurację : trójkąt, okrąg wpisany, okrąg opisany) musi być a + b = c „ . To nazywa się wzo rem Eulera; można tę zależność zapisać w postaci - Aha, gdzie liczby a, b, c to: a = 1/(R + d), b = 1/(r-d) , c = 1/1: Mówiłeś o tym, dobrze zapamiętałam? - Tak jest, hardzo dohrze . - A dla pięciokąta? Przy jakim położeniu kół otrzymamy gwiazdkę pięcioramienną, tylko nie równoramienną, tylko taką z krótszymi i dłuższymi promieniami? - Tego nie pamiętam, wynik jest skomplikowany, ale, od czego Internet. Zajrzyjmy pod „Poncelet's po rism", ale w encyklopedii Wolframa, nie w Wikipedii. O widzisz. Ma hyć Q c u � (a + b)(b + c) (a 'C/J _ E Q N o Q_ + c) = a3 + b3 + c3 - Ciekawe. Takie łączenie geometrii z algebrą. A dalej, dla sześciokąta, a dla stukąta? - No, przeczytajmy, bo sam nie wiem. Aha, widzisz, wchodzimy już w całki eliptyczne . . . . - Wow, znowu przekątne są prostopadłe. No i punkt J, środek okręgu wpisanego leży w połowie między () oraz K. A r:zy tak jest zawsze? Ro na dwór:h rysunkach się zgadza, no to chyba zawsze? - Tu mówisz jak nie-matematyk. Choćby nam się „zgadzało" na stu rysunkach, potrzebny jest dowód. Taki formalny, z pokazaniem, co z czego wynika. Nawet, jeżeli jesteśmy „na sto procent" przekonani o prawdziwości Lwierdzenia, dowód jesl polrzebny, wief1czy nasze matematyczne dzieło . . . - A jak to udowodnić? - To, powiedzmy, jest prar:ą domową dla l.iehi e. A czy jeszcze coś ciekawego widzisz na rysunkach? Porównaj je wszystkie. - No, nie bardzo. - Podpowiem. Rysujemy dwa okręgi, jeden wewnątrz drugiego. Wybieramy punkt na zewnętrznym, prowadzimy styczną, wyznaczamy punkt przecięcia, z tego punktu prowadzimy nową styczną . . . i tak da lej . Konstrnkr:ja nie musi się zamknąf.. Kolejne styr:z ne mogą minąć punkt początkowy i zacząć nową „gwiazdkę" . Może zamknie się za drugim razem, może nie. Popatrz na rysunki z prawej strony. Widzisz na nich ilustrację do ciekawego i nieła twego twierdzenia o poryźmie czworokątów. Tak, to takie dziwne słowo, po1yzm. Nie ma nic wspólnego z porem ani selerem. To właśnie to : jeżeli „gwiazdka" zamknie się po n krokar:h , to zamknie się też po tylu samo krokar:h niezależnie od punktu wyjśr:iowego. - A jeżeli się nie zamknie? - To nie zamknie się przy dowolnym punkcie wyjściowym? - A może się nie zamknąć? - Ojej, najczęściej się nie zamyka. Mogę powiedzieć prawie nigdy nie dostaniemy skończonej gwiazdki. Żeby tak było, musi być spełniony pewien l I I W i ęcej na: www. v i persat. p l Zostawmy to może. Nie n aur:zę C:ię r:ałek eliptyr:z a na romhie nie d a się opisać okręgu, r:hyha, że jeden uych w jeden spacer nad jeziorem. i drugi tu właśnie kwadrat. Chyba czas kuficzyć - Nie nauczysz. A Zygmunt mi kiedyś mówił, że pole takich czworokątów dwuśrodkowych to łatwo obliczyć. - A czy nie wyczerpaliśmy tematu? - No wiesz, w matematyce rzadko tak można - Zygmunt, Zygmunt . . . No, tak. Pamiętasz wzór Herona? powiedzieć : dalej już nic nie ma. To temat na następ ny spacer. A ja uprzedzę pytanie, które może chcesz - Pewnie, pole trójkąta to gdzie opowieś ć , bo dochodzimy już do domu. .jp(p - a)(p - b)(p - c) p j est połową obwodu, nu a a, b, c tu buki (bardziej konkretnie, ich długości) . - Czy wiesz, że podobny wzór, to j est S = \/p(p - a)(p - b) (p - c) (p - d ) j est prawdziwy dla czworokąta wpisanego w okrąg? - Tak? A skąd to wynika? - No, to przypomnij sohie dowód dla trójkąta. Dla zadać? - No, jakie pytanie r:hr:ę zadać.? - Może : „po co tu wszystko?" Zabawa matematyków? - Takie też, ale mam i inne. A odpowiesz na pierw sze? Czy to tylko zabawa intelektualna? Czemu podatnik ma płacić na to podatki? - Cóż, znaczna część matematyki to rozważania, które być może kiedyś w przyszłości się przydadzą. Muszą dojrzeć. A ten cały poryzm? Bardzo ważny dla ter:hniki! Rez niego zawaliłahy się n asza r:ywili czworokąta wpisanego w okrąg dowodzi się „tak zacja. Nie dokładnie ten, u którym mówiliśmy, a coś samo" . Zajrzyjmy do podręcznika szkolnego . . . podobnego . Widziałaś kiedyś łożysko kulkowe? - Aha, rzeczywiście tak samo. No teraz, oj ej , jeżeli czworokąt j est opisany na okręgu, to sumy przeciw - Kolego, ja skoi1czyłam Politechnikę ! - No j uż dobrze, dobrze. Chcesz zrobić łożysko. 3 cm, 2 cm. Ile małych kulek zmieści się ległych boków są równe, a zatem połowa obwodu Pierściei1 zewnętrzny ma, powiedzmy to, aha, a p-a równa się, wewnętrzny „ ., ojej , co z tego wychodzi? Rzeczywiście, ładny wzorek, S = ,,,/a bcd Zaraz, zaraz, a dla kwadratu się zgadza? - Tak, bo w kwadracie mamy a = b = c = d. - A rzeczywiście? A dla prostokąta albo rombu? - Nie, bo w prostokąt nie da się wpisać okręgu, w tym pierścieniu kołowym? C zy na pewno będą dasno ułożon e ? - Nu, dobrze, n i e c h będzie. A l e rysunki i t a k lubię. - A j a przyślę ci serię zada1i na tematy związane z „poryzmem " . • Micha/ Szurek Foru m C zy t 'k , e I n i ow W i ęcej na: www. v i persat. p l o • • E _g N o o_ Koncepcje architektoniczne często inspirowane są geometrycznymi formami1 których najprostsze rozwiązania poznać można w szkole na lekcjach stereo metrii. Wiele budowli przypomina kształtem bryły przestrzenne o strukturze odzwierciedlającej najbardziej typowe wielościany. Za przykład mogą posłużyć piramidy egipskie i piramidy Majów - czworokątne ostrosłupy prawidłowe1 bloki mieszkalne - prostopadłościany1 słynny amerykański Pentagon w postaci graniastosłupa pięciokątnego1 bądź nietypowe wieże Kio z Madrytu w kształcie graniastosłupów pochyłych. Z budowli o kształtach krzywych stożkowych moż na wymienić natomiast eliptyczne Koloseum w Rzymie1 paraboliczne wieże na stacji metra Xizhimen w Pekinie1 czy też hiperboliczną Guangzhou Tower najwyższą do niedawna wieżę na świecie. Istnieją również unikalne i niezwykłe konstrukc.j e, które u<lwułują się <lu geometrii czterowymiarowej. Modelowym przykładem jest pomnik poświęcony Hiszpai1skiej Konstytucji w Madrycie oraz gigantycz ny Wielki Łuk Braterstwa w Paryżu. O bie koncepcje pod względem geometrycznym odpowiadają hiper sześcianom. Wśród tak dużej liczby intrygujących budowli na szczególną uwagę zasługuje białoruski budynek Narodowej Biblioteki w Milisku będący odwzorowaniem pewnej bryły półforemnej (1) . Czy możliwe jest określenie geometrycznej elewa cji biblioteki? Jeżeli tak, to z ilu składa się ścian, ile posiada krawędzi, a ile wierzchołków? Analiza wielościanu Bryła ta zbudowana jest z dwóch rodzajów wieloką tów. W każdym narożu schodzą się trzy identyczne I . Budynek Narodowej Biblioteki w Mińsku kwadraty i je<len trójkąt. Du obliczenia szukanych niewiadomych przyjmijmy następujące oznaczenia : W - liczba wierzchołków, K - liczba krawędzi, S - liczba ścian, x - liczba trójkątów, y - liczba kwadratów. W i ęcej na: www. v i persat. p l Ponieważ mamy „x trójkątów", więr: wszystkir:h krawędzi Lędących Lukarni trójkątów w tej Lryle jest 3x. Podobnie krawędzi będących bokami kwadratów jest 4y, zatem dodając je otrzymamy: 3x+ 4y Musimy jednak pamiętać, że krawędzie wielościanu powstają przez „złączenie" krawędzi wielokątów, stąd : 3x + 4y= 2K (2) � 4------ '"'"" B-: � _. - - - - - - I I I I . _ __ _ _ I I 1 I I 11 : - - - - - - li li I' li W 1 - � -- - V Rys. 4. 3x = W I I I „ I Rys. 5 K= � ·(3x+ 4y) = l ( 3 · 8 + 4 · 1 8 ) = 4 8 , S =x+y= 8 + 1 8 = 26 . Odpowiedź brzmi: t a architektoniczna bryła liczy 24 wierzchołki, 48 krawędzi i 26 ścian (5) . Rys. 2 Naroża wielościanu powstają natomiast przez połączenie czterech wierzchołków: trzech od kwa dratów i jednego od trójkąta, więc 3x+ 4y = 4 W (3) Ciekawostka Nasz geometryczny model tu tzw. sześciu -ośmiościan rom b o wy m ały. Jego odkrywcą był Archimedes, który uchodzi za „wynalazcę" także wielu innych brył półforemnych. Nazwa sześcio -ośmiościan rom b o wy m ały bierze się stąd, że 12 powierzchni kwadratowych bryły leży w tych samych płaszczyznach, co romby dwuna stośr:ianu rombowego . Dwunastościan rombowy (6) tu jedna z niezwy kłych brył spośród tzw. wielościanów C atalana. Wyróżnia j ą zaskakuj ąca własnoś ć : może wypeł nić przestrzei1 bez żadnych szczelin (7), analo gicznie jak ma to miejsce w przypadku klocków sześciennych . Rys. 3 Łączna liczba ścian wielościanu to suma trójkątów i kwadratów, zatem: x+y= S . Wykorzystamy teraz wzór Eulera na związek mię dzy liczbą wierzchołków, krawędzi i ścian dowolne go wypukłego wielościanu, tj . : W-K+ S = 2 . Po przekształceniach otrzymujemy: • 3x+4y= 4W, stąd W= H3x+4y), • 3x+4y= 2K, stąd K= � ·(3x+ 4y) . Ponieważ S =x+y, więc po podstawieniu do W-K+ S = 2 mamy: �·(3x+ 4y)-�·(3x+ 4y) +x+y= 2 l -4 3x+ 4y-6x-8y+ 4x+4y= 8 x=B Istnieje zatem 8 trójkątów. Zauważmy dalej, że liczha wierzchołków wszyst kir:h trójkątów jest równa lir:zhie wierzr:hołków hryły. Powyższą zależność ilustruje (4) . Wierzchołków bryły jest 3 razy więcej niż trójką tów, dlatego W= 24. Ponieważ 3x+ 4y= 4 W i 3x= W, więc W+4y= 4 W i stąd y= � W=�·24 = 1 8 . Z tego wynika, ż e bryła m a 1 8 kwadratów, zatem po podstawieniu do wzorów otrzymujemy: Rys. 6 Rys. 7 Bazując na dwunastościanie rombowym, możemy zbudować sześcio-ośmiościan rombowy mały, o ile poddamy go odpowiedniej obróbce. Modyfikacja bryły polega na odpowiednim wpisaniu kwadra tów w każdy romb (krawędzie rombu dzielone są w proporcji ( 2-.Y 2) :(.Y 2-1 ) , licząc od wierzchołka, w którym łąr:zą się r:ztery rom hy) , a następnie śr:ię ciu naroży wzdłuż sąsiadujących ze suLą krawędzi kwadratów. W narożach bryły, w których schodzą się ze sobą cztery romby, śladem cięcia będzie kwa drat (Ba) , a w wierzchołkach, w których stykają się trzy romby, będzie to trójkąt równoboczny (Bh ) . P o tej chirurgicznej operacji pozostanie konstrukcja złożona z 8 trójkątów i 18 kwadratów (Be) . Fo ru m Czyte l n i ków o • • W i ęcej na: www. v i persat. p l a. >. c D 5 . Q c D � 'UJ U) :::J 2 E .Q .Y. N o o_ Rys. 1 2 14. Wąż Rubika ·- - ... _ _ ._ __ • 1-=-------,---- 15. Kula ------------,---- W i ęcej na: www. v i persat. p l Analogir.znie śdnająr. tzw. sześdo-ośmiośdan (9a) z powrotem możemy utrzymać wielościan - u ile <lukuna my cięcia vvierzchołków w połowie krawędzi bryły (9b). Śladem cięcia we wszystkich 12 narożach będą wówczas kwadraty, a pozostałością wyjściowych ścian: 6 kwadratów i 8 trójkątów równobocznych (9c) . Wielościan ten może powstać również w wyniku odpowiedniej transformacji sześcianu (10) lub ośmio śdanu foremnego (11). Przeobrażenie brył odbywa się przez centralne odsunięcie ścian u<l śru<lka bryły, aż pojawi się możliwość połączenia krawędzi ścian kwadratami. Pozostałą przestrzei1 domkną trójkąty równoboczne w przypadku sześcianu lub kwadraty w sytuacji „oddalania się" ścian ośmiościanu foremnego. Sztuka Harmonijne piękno i estetykę brył przestrzennyr.h nrn żemy dostrzec w wielu dziełach wybitnych artystów epoki odrodzenia. W księdze „O zlotej proporcji" włoski matematyk Luca Pacioli zamieścił rysunki Leonarda da Vinci, wśród których (obok powszechnie znanego i reprodukowanego „ czlowieka witruwial1skiego'1 jest kilkadziesiąt regularnych wielościanów. W gronie tym znajduje się m.in. sześcio-ośmiościan rombowy moly, uznany za pierwszą w historii publikowaną ilustrar.ję tego wielościanu (12). Na portrecie Luci Pacioliego (13 - autorstwa Jacopa de Barbariego z 1495 roku) również vvidoczny jest przezror.zysty półforemny wielośdan analogir.zny <lu naszej bryły. Sportretowany na obrazie matematyk, w stroju zakonnym franciszkanina (obok wiszącego krystalicznego modelu) wyjaśnia młodemu adeptowi królowej nauk tajniki geometrii euklidesowej. Geometryczna łamigłówka Istnieje wiele popularnych układanek pozwalających rozwijać. wyobraźnię przestrzenną. W.4ró<l nir:h na szczególną uwagę zasługują zabawki logiczne, wyna lezione przez węgierskiego architekta Emo Rubika. Oprócz skonstruowania legendarnej kostki, wpadł on na pomysł zbudowania tzw. węża Rubika (14), z którego poprzez odpowiednie skręcenia można m.in. otrzymać „kulę", kształtem przypominającą nasz sześcio-ośmio ścian rombowy moly (15). • Romm1 Staszczyk irńdla : [ 1 ] Alsina C . , Różne oblicza geuw et1ycz11egu pięk110. Wielościany Wydawnictwo RBA, 2 0 1 2 [2] Pawlikowski P. , W krainie wielościan ó w. Zrób sobie blylkę , Opole:Wydawnictwo NOWIK, 2006 [3] Pogoda Z . , GaleTia wielościanów, Warszawa: Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, 2 005 [4] Tablice matematyczn e , Warszawa : Wydawnictwo A<lamantan, 2002 [5] Curualan F , Ziuta pmpurcja. Matematycz11y język pięk110. Wydawnictwo RBA, 2 0 1 2 [6] h ttp://en. wikipedia. org/wiki/Rubik's_Snake Poker z Pitagorasem. Matematyka za milion dolarów Stron: 3 44 Cena: 3 4 , 90 zł Genialna książka do nauki matematyki przeznaczona dla czytelników w wieku od 1 1 do 1 0 1 lat! W oparciu o bogactwo gier i szarad (a także za pomocą przykładów - od gry w klasy p o postać Wayne' a Rooneya) Marcus du Sautoy ukazuje, że matematyka jest sercem wszystkiego, co robimy, i jak bardzo przydaje się w codziennym życiu. Książka podzielona jest na pięć rozdziałów: o liczLach pierwszych, o geometrii, o zagadkach i grach liczLowyrn, o wykorzystaniu matf'!matyki w komunikar.ji i oprar.owywaniu szyfrów i o prawdopodohie6stwie. Marcus du Sautoy niezwykle zrozumiale tłumaczy w nich m.in. tajniki przewidywania przyszłości - od toru lotu asteroidów p o nadchodzącą burzę, wyniki loterii kierunek ruchu podkręconej piłki Beckhama czy wzrost liczby ludności. Pokazuje nam, że kształty należy 11postrzegać w czterech wymiarach. Uczy, w jaki sposób matematyka może uczynić z nas lepszych graczy na loteriach i w karty. Autor opisał również pięć problemów matematycznych, nad którymi od wieku głowią siit naukowcy. Za rozwiązanie każdego z nich miliarder London T. C lay, założyciel Cla y Mathernatics Institute, ufundował nagrodę miliona dolarów. Profesor matematyki zar.hęr.a r.zytelników do wzięr.ia mlział11 w wyśr.ig11 o mi l i on dolarów. Książka jest bardzo „nowoczesna" - ma swoją stronę internetową (www.fifthestate . c o . uk/numbermysteries), do której autor niezwykle często odsyła, można stamtąd ściągać gry, zaaadki, oglądać filmy obrazujące określone zagadnienia. Ponadto w wielu miejscach podano też kody, które można zeskanować smartfonem i dzięki temu pobrać zadania, gry i zagadki. � � o • • E _g C h e m 1 a i n n a n iz- w szKo 1 e · · W. i e ce i na: www . v i persat. p l Kończymy (huraaa! ) cykl artykułó Związki kompleksowe IDTA Tytuł dzisiejszego , ostatniego już odcinka cyklu poświęconego połączeniom kompleksowym brzmi dość enigmatycznie. Jednak związek chemiczny, który 11 kryje się pod tajemniczym skrótem EDTA, to prawdziwy 11 król chelatów o licznych zastosowaniach w różnych dziedzinach. Nazwa tego związku to kwas etylenodiaminotetraoctowy, zwany jest również kwasem wersenowym (nazwa handlowa to komplekson Il). Skrót EDTA (polscy chemicy wymawiają go zazwyczaj jako 11 11edeta ) pochodzi od nazwy angielskiej ethylenediaminetetraacetic acid. Wzór związku jest następujący: N o o_ C u jednak szczególnego jest w kwasie werseno wym, że ma on tak duże znaczenie we współczesnej chemii (i nie tylko)? Przede wszystkim jest ligandem aż sześciokleszczowym (wiąże się za pomocą dwóch atomów azotu i czterech tlenu), czyli zajmuje sześć pozycji koordynacyjnych wokół jonu cenlralnego. Ponadto tworzy trwałe kompleksy z wieloma meta lami o rozbudowanej przestrzennej strukturze (we wzorze <lla uproszr:zenia pominięto symhole atomów węgla i wodoru) : of-o. o \rku C<J Nt<>O O�o Model cząsteczki EDTA (atomy węgla w kolorze czarnym., wodoru - białym, tlenu - czerwonym, azotu - niebieskim) O W praktyce (ze względu na znacznie lepszą roz puszczalność w wodzie) zamiast kwasu wersenowe go używa się jego soli sodowej . Wersenian sodu (dwa z czterech atomów wodoru w kwasie zastąpio no atomami sodu) zazwyczaj również określany jest skrótem EDTA (nazwa handlowa odczynnika to komplekson III) . Model kompleksu tworzonego przez cząsteczkę EDTA z jonem metalu sfilmowane doświadczenia na www. mt.eom.pl/e-suplement o związkach kompleksowych EDTA w akcji EDTA jest ligandem o tak dużej zdolności komplekso twórczej , że wiąże nawet jony wapnia i magnezu (do czego w praktyce nie są zdolne inne związki). Z tego też powodu wersenian sodu stosuje się do oznar:za nia stężenia tych metali w wodzie (czyli twardości wody) . Wyznaczmy zatem zawartość jonów wapnia w wodzie z kranu metodą miareczkową. W poprzednich odcinkach ilości używanych substancji w wielu przypadkach odmierzaliśmy „na oko", sporządzając roztwory przez rozpuszczenie „ły żeczki soli w połowie zlewki wody " . O ile nie miało to większego znaczenia w dotychczas przeprowadzo nyr:h próhar:h, o tyle oznar:zająr: zawartość. suhstanr:ji za JJUmucą miareczkowania musimy jednak skorzy stać z wagi i dodatkowo wykonać kilka oblicze1i. Zacznijmy od podstaw teoretycznych doświadczenia. Jak przebiega reakcja pomiędzy EDTA i jonami wap nia? Dla uproszenia zapisu wzór kwasu wersenowe go często podaje się w postaci H4Y (z wyróżnionymi atomami wodoru zdolnymi do dysocjacji), zaś werse nianu sodu - Na 2H2Y. Uwzględniając: podane skróty, równanie reakcji między EDTA i junami Wa]Jnia jest następujące (ligand dysocjuje w wodzie) : Ca i+ + ł-1 2 Y 2- 4 Ca Y > 2H + Z powyższego zapisu wynika, że metal i ligand reagują ze sobą w s losunku molowym 1 :1 . n o wykonania oznaczenia potrzebny będzie wersenian sodu w postaci soli dwuwodnej Na/�10H1408N X 2H2 0. Masa 1 mola tej soli wynosi 2 3 72 g. Ponadto niezbędny jest ud]Juwiedni wskaźnik - czeri1 eriochromowa T lub kalces. W roztworze posia dającym odczyn zasadowy związki te tworzą z wieloma metalami kompleksy o czerwonej barwie, zaś wolne li gandy w tym samym środowisku mają barwę niebieską. Wyznaczoną zawartość jonów wapnia w wodzie może my porównać z normami określającymi j ej twardość, odnoszącymi się do zawartości węglanu wapnia CaCO : poniżej 75 mg/dm�' woda bardzo miękka: 75- 1 50 mg/dm3 woda miękka : 1 50-300 mg/dm" woda średnio twarda: woda twarda: 300-50 0 mg/dm� woda bardzo twarda : powyżej 500 mg/dm3 Należy j e dnak przeliczyć otrzymane stężenie kationów Ca�+ na stężenie CaC0 (wystarczy pomnożyć je przez 3 2 , 5) . Niekiedy używa się tzw. stopni niemieckich twar dości wody. Skala ta opiera się na zawartości tlenku wapnia CaO w wodzie (oczywiście po odpowiednich przeliczeniach; sam CaO nie rozpuszcza się w wodzie, a reaguj e z nią) . Jednemu stopniowi niemieckiemu odpowiada zawartość 1 O mg CaO w litrze wody ( 1 °n = 10 mg Ca0/dm3). Po dokonaniu obliczeń otrzymamy zależnoś ć : 1 °n = 1 7 ,86 mg CaCO)dm3. Do wykonania prawdziwego miareczkowania potrzebne jest również przeznaczone do tego celu szkło laboratoryjne kolhy miarowe, pipety i hime ta. Jeśli nie marny ud]Juwied niej kolby i biurety, musi nam wystarczyć pipeta i zlewka. Zanim sporządzimy roz twór EDTA, zorientujmy się, jakie ilości wapnia występują w wodzie. Typowe stężenie CaC00 (zawartość tego związ ku ok;eśla twardość. wody) w wodzie z kranu wynosi ok. 1 5 0 mgldm3 • Ponieważ udział masowy wapnia w węglanie tego metalu jest równy 40%, możemy obliczyć, że w litrze wody znajduje się ok. 60 mg jonów wapnia. Stanowi to ok. 0,00 1 5 mola tego pierwiastka. Zgodnie z zasadami metody objętość zużytego titranta powinna być p orównywalna Zestaw do miareczkowania z objętością próbki - co oznacza, że i stężenia obu reagenLów muszą być do siebie zbliżone (a przynajmniej tego samego rzędu wielkości) . Niech zatem stężenie molowe EDTA wynosi 0,005 mol/dm" (ze względu na hłędy oznar:zenia stężenie roztworu miarer:zkują cegu nie może Lyć zbyt małe). W celu SJJurządzenia roztworu titranta odważamy 1 , 8 6 g dwuwodnego wersenianu sodu (dokładnie) i rozpuszczamy próbkę w niewielkiej ilości wody destylowanej (koniecznie! Rozpuszczalnik nie może przecież zawierać jonów wapnia) . Po rozpuszczeniu soli dopełniamy roztwór do objętości 1 0 0 cm3 • Stężenie jest jednak 1 0-krot nie większe od planowanego. Przed wykonaniem Miareczkowanie wody z kranu roztworem EDTA: barwa wskaźnika podczas miareczkowania (z lewej) i w punkcie końcowym (z prawej) IH ol 2 o • • E .Q N o o_ · . Zachęcamy do przysyłania na adres W i e ce i n a : www . v i p ; doświadczeń chemicznych . Nagroda C h e m 1. a .i n n a n iz- w szKo l e oznar.zenia pohieramy zatem 10 r.m3 tego roztworu i ruzcief1czamy gu wu<lq <lestyluwa11q <lu objętości 100 cm3 , uzyskując stężenie EDTA równe 0 , 005 mol/dm3• Będziemy miareczkować próbkę wody o objętości 10 cm3 (która zawiera jedynie 0 , 6 mg j onów wap nia) . Objętość zużytego roztworu EDTA również wyniesie kilka cm 3. Za pomocą pi pety odmierzamy dokładnie 10 r.rn3 wody z kranu i wlewamy ją do małej zlewki. Ponieważ reakcja musi przebiegać w środowisku zasadowym, podczas miareczkowania używa się roztworu buforowego, który zapewnia właściwe pH. W naszych warunkach wystarczy dodanie kropli stężonej wody amoniakalnej do próbki (pH wyniesie ok. 10). Następnie dodajemy kroplę roztworu wskaźnika (lub kilka kryształków związku, jeśli dysponujemy nim w postaci stałej ) . Zawartośf: zlewki zabarwia się n a r.zerwony kolor. Teraz nabieramy ok. 5 cm3 roztworu EDTA <lu małej pipety i kroplami wlewamy ją do naczynia z próbką. Po każdej kropli mieszamy zawartość, potrząsając zlewką. Po zużyciu ok. 3-4 cm3 titranta barwa roz tworu raptownie zmieni się na niebieską. Oznacza to punkt kof1cowy miareczkowania. Odczytujemy objętość zużytego roztworu EDTA. Następnie powta rzamy rniarer.zkowanie jeszr.ze 2-3 razy, a w ohli czeniach używamy wartości średniej ze wszystkich wyników pomiaru. Zawartość jonów wapnia (i magnezu, ponieważ w warunkach doświadczenia wyznaczamy suma ryczną zawartość obu z nich; magnezu nie ma jednak zbyl wiele, więc nie popełniamy d użego błędu) obli czamy przy pomocy prostego wzoru: mea = 20 X V T gdzie: mr.a - zawartość junów wapnia w mg/<lm3 wu<ly; V T - objętość zużytego roztworu EDTA w cm3 . Wzór jest poprawny jedynie dla ściśle określonych warunków przeprowadzenia oznaczenia: stężenia roztworu miareczkującego równego 0 , 005 mol/dm3 i objętości próbki wynoszącej 10 cm3 (i, oczywiście, dla reakcji pomiędzy jonami wapnia i roztworem EDTA) . C:zytelnikom znająr.yrn podstawy ohlir.ze!l Osad kamienia kotłowego na dnie naczynia ster.hiometryr.znyr.h wyprowadzenie powyższej zależ11uści nie puwi11nu sprawić kłopotów. Pu<lulme wzory (oparte na racjonalnie dobranych stężeniach roztworów do miareczkowania) znacznie ułatwiają oznaczanie - czasem zawartość danej substancji można odczytać wprost „z biurety". Metodą mia reczkową możemy również określić stężenie wapnia w wodzie pobranej z rzeki lub jeziora oraz w wodzie Miareczkowanie to jedna z metod analizy ilościowej Miareczkowanie j est jedną z metod analizy ilościowej , zajmującej się wyznaczaniem zawartości danej sub stancji w badanej próbce. Metoda polega na doda waniu do znanej objętości roztworu zawieraj ącego oznaczany składnik, roztworu substancji reagującej z tym składnikiem (titranta) . Koniec miareczkowania sygnalizowany j est naj częściej przez odpowiednio dobrany wskaźnik, czyli substancję zmieniaj ącą bar wę w chwili, gdy cały oznaczany składnik przereagu je już z titrantem. Po odczytaniu objętości zużytego roztworu miareczkuj ącego można obliczyć zawartość oznaczanej substancji (stężenie titranta j est znane) . W laboratoriach używa się również zautomatyzowanej aparatury do miareczkowania. Aparatura do automatycznego miareczkowania redakcji (redakcja@mt.,com .pl) zdjeć i krótkich opisów przeprowadzonych za jedną taką korespondencję - 20 płd . w konkursie Active Reader Związki kompleksowe mają ogromne zastosowanie w przemyśle . Złoto od dawna otrzymuj e się metodą cyjankową. Polega ona na działaniu roztworem cyjanku sodu NaCN w obecności powietrza na skałę zawieraj ącą ten szlachetny metal: 4 u+8 ac Oi + 2H :P --* 4 a[ Au(CN) 2 ] + 4 aOH Z powstałego kompleksu złoto łatwo wydziela się pod wpływem metalicznego cynku. Mimo trujących właściwości cyjanków metoda jest najmniej szkodliwa dla środowiska (cyjanki ulegaj ą szybkiej biodegradacji) . Kompleksami metali są również liczne katalizatory, których najbardziej znany przykład to kompleksy tytanu i glinu, używane w procesie wytwarzania polietylenu i polipropylenu. Za odkrycie działania tych związków Giulio Natta i Karl Ziegler otrzymali w roku 1 9 6 3 Nagrodę Nobla z chemii. mineralnej (w tym ostatnim przypadku porównajmy otrzymany wynik z wielkościami podanymi zazwy czaj na etykietce) . EDTA stosuje się nie tylko do oznaczania zawarto ści jonów metali w próbkach. Za pomocą odczynnika usuwa się twardość wody w instalacjach centralnego ogrzewania, wiążąc jony wapnia i magnezu tak, ahy nie m ogły wytrąr.if. się w postar.i osadl! kamienia kot łowego. Wersenian so<lu zawarty jest również w pre paratach do zmiękczania wody podczas ]:Jrania. Za pomocą EDTA konserwuje się pobraną.krew, zapobie gając jej krzepnięciu (proces katalizują jony wapnia) . Związku używa się także w przypadku zatrucia me talami ciężkimi - wiąże je w trwałe kompleksy, które są usuwane z organizmu. Jedna z nowszych metod l er.zenia, chelatoterapia, wykorzystuje zdoln ość. EDTA <lu łączenia się z jonami wapnia, co powoduje rozpuszczanie zwapniałych złogów cholesterolu na ściankach naczyi1 krwionośnych i w konsekwencji cofa objawy miażdżycy. Nie da się ukryć, że przeprowadzenie opisanego w arlykule doświadczenia wymaga wyposażenia domowego laboratorium w wagę, szkło i, co najważniejsze, odczynniki. Nie każdemu uda się zdobyć odpowiednie związki. Warto jednak przeczy tać opis eksperymentu, by przeprowadzić go w przy szłości. Sądzę również, że Czytelnicy wiedzą już, jakie jest znaczenie związków kompleksowych (nie tylko w laboratorium) . Kompleksy metali to znaczna część r.hemii i hior.hemii, a także snhstanr.je der.ydlljąr.e o istnieniu życia na naszej planecie (i nie ma w tym twierdzeniu przesady). Mam również nadzieję, że na punkcie połączei1 kompleksowych młodzi chemicy nie będą już mieli żadnych . . . kompleksów. • Krzysztof Orliński MINI QUIZ 1/07/2013 EDTA używany jest w lecznictwie do : A. przyspieszenia krzepnięcia lawi B. zapobiegania osteoporozie C. usuwania metali ciężkich z organizmu AR Zasady na str. 1 1 8- 1 1 Podręq:nik projektantów WWW. Smashing Magazme Stron: 1 6 8 Cena: 3 9 . 9 0 z ł W dzisiejszych czasach tworzenie stron internetowych j est na wyciągnięcie ręki. Gotowe przykłady, samouczki, tutoriale - sieć jest pełna tego typu materiałów. Jednak już n a pierwszy rzut oka można odróżnić stronę stworzoną przez amatora u<l tej zaI-Jr �je�tu'1". anej i wy unanej. przez prufesj �na ist � . I"!r � ga <lu � aszc � ytnegu tytułu speqalisty Jest długa 1 wyhmsta. J e d n ak d z1 ęk1 te] k-;1 ązr.e moze hyr. zdecydowanie bardziej przyjemna. W trakcie lektury poznasz najlepsze porady dotyczące profesjonalnego projektowania stron internetowych. Znajdziesz tu zbiór najpopularniejszych artykułów z biblii każdego projektanta stron - serwisu Smashiną Ma s azine. Sprawdź zatem, jak z sukcesem stworzyć skuteczne portfolio online lub atrakcyjny interfejs użytkownika n a potrzeby biznesowych aplikacji WWW. D owiedz się, j ak radzić sobie z klientami, przyjmować krytykę oraz tworzyć sieć znajurnuści. Ta książka jest studnią wiedzy dla każdego projektanta chcącego profesjonalnie p o d ej ś rlo wykonywan ia swoj ego zawo d u , dlatego warto j ą i e ! � projekta ntów WWW f. Sprawdź: • jak bezboleśnie przejść drogę od projektanta amatora do profesjonalisty, • jak radzić sobie z krytyką, • czym charakteryzuje się dobre portfolio, • j akie są najlepsze sposoby n a radzenie sobie z trudnymi klientami. Tu uLuwiązkuwa lektura dla każdego I-Jrujektanta strun WWW. � m f. MT S t U d IUJ8Więcej na: www. vipersat.pl . . Spore wyzwanie . . . IN�IERIA ŚRODOWISKA Stwierdzenia 11 ale kanał11 1 11niezłe 11 11 szambo i coś mi tu śmierdzi 1 tracą pejoratywny wydźwięk z chwilą1 gdy wypowiadane są przez mzyruera z�JmUJącego się środowiskiem. Zeby zajmować się ściekami1 kanalizacją1 oczyszczalniami1 spalarniami1 kaloryferami1 szambami itp. nie trzeba kończyć szkoły1 ale jeśli chce się być wybitnym specjalistą w każdej z tych dziedzin należy skończyć studia na wydziale inżynierii środowiska. li . . . . . . Wielkimi krokami zbliża się rozpoczęcie kolejnego roku akademickiego. O tej porze większość osób wie już co zrobić ze swoim potencjałem i w jakie studia zainwe stować czas. Część zrobiła to świadomie a część za na mową rodziców, znajomych, bądź Leż reklamy zarówno tej otwartej jak i szeptanej. Pozostaje jednak grupa, która jeszcze nie podjęła decyzji. Na osoby, które do tej pory nie wiedzą, z jakim zawodem związaf. swoją przyszłośf. nadal czeka dużo uczeh1i, tak więc nie jest za późno żeby wybrać swoją drogę. Jednym z wydziałów, który nadal oferuje swoje indeksy jest inżynieria środowiska. Uniwersytety, Akademie, Politechniki, Szkoły Wyższe. Kierunek tak popularny, że można go studiować niemal że wszędzie, a co za tym idzie, szkoły wychodzą naprze ciw potrzebom rynkowym i oferują dużą ilość miejsc. Z dostaniem się na darmowe nr:zelnie, teraz, w okresie wakacyjnym może być problem. Nimi należy zaintere sować się trochę wcześniej, przygotować się do matury i w odpowiednim czasie złożyć dokumenty. Spora ilość kandydatów dostaje się z list rezerwowych, więc trzeba mieć nadzieje i trzymać kciuki, że się uda nawet jeśli nie jest się w czołówce. Potwierdzają to osoby, które już odebrały indeksy. Twierdzą, że szkoły przyjmują nawet z podstawową maturą, więc warto próbować. Jeśli znaj dą się jeszr:ze wolne miejsr:a to jest to już końr:ówka, i trzeba w związku z tym szybko brać się za robotę. Dla zainteresowanych pozostają studia zaoczne, wieczoro we, albo płatne dzienne. Jeśli ktoś nie ma możliwości regulowania czesnego, musi się porządnie zabrać za ciężką pracę, bo stypendia są tylko dla najlepszych. A więc po kolei. Studia na wydziale Inżynierii Środowiska realizowane są w dwuetapowo. Studia I stopnia (inżynierskie lub licencjackie) i II stopnia (magisterskie). Nauka trwa w sumie 5 lat. Uczelnie nie ustalają zbyt wysokich progów punktowych. Przeważnie wystarcza matura w wersji podstawowej, ale jeśli ktoś chciałby mieć pewność, że się dosLanie La polecamy dobrze napisać rozszerzoną matematykę i dodatkowo fizykę, biologię lub chemię. Na kandydatów czekają sper:jalizar:je, które rozwiną umiejętnośd studenta w kienmku późniejszego zawodu, więc wybierając je należy poważnie się zastanowić, czym będzie się chciało zajmować. I tak na przykład Politechnika Białostocka na studiach pierwszego stopnia proponuje Urządzenia i instalacje sanitarne, rozszerzając to na magisterce o: Wodociągi i kanalizację oraz Ogrzewnictwo i wentylację. Politechnika Ś więtokrzyska dodaje do tych specjalności, na „inżynierr:e" Zaopatrzenie w wodę, unieszkodliwia nie ścieków i odpadów, a na studiach magisterskich: Instalację i systemy ochrony środowiska, Zaopatrzenie w wodę, unieszkodliwianie ścieków i odpadów. Dla porównania Akademia Górniczo Hutnicza oferuje inny wachlarz możliwości: Ochrona środowiska w planowa niu i zarządzaniu, Ochrona środowiska w przemyśle, Systemowe zarządzanie środowiskiem, Systemy i tech niki ochrony środowiska, Monitoring środowiska. O ile dostanie się na studia nie powinno byf. więk szym problemem, o tyle utrzymanie się na nich jest już większym "\-\')TZWaniem. Szczególnie dla osób słabych z matematyki. Jest to przedmiot, którego będzie najwię cej, a na pierwszym roku może przysporzyć niemałych problemów. W sumie, w trakcie pierwszych trzech lat nauki, należy spodziewać się go w ilości 1 2 0 godzin. Część naszych rozmówców stwierdza, że nie jest ona aż Więcej na: www. vipersat.pl tak r:iężka i wystarr:zy się przyłożyć., ale zder:ydowana większość miała z nią problem. Wszystko zależy u uczel ni, ale dużo łatwiej studenci radzą sobie z chemią, fizyką i biologią z ekologią, których jest po 60 godzin. Do „kos" można zaliczyć mechanikę płynów (30 godzin) i termo dynamikę techniczną (45 godzin). Wielu absolwentów miało problem z rysunkiem technicznym i geometrią wykreślną, ale skoro nazywamy ich absolwentami, to znar:zy, że z r:zasem poradzili sobie i z tym przedmiotem . Niezbyt łatwe studia, ale dużo osób kui1czy w planowym terminie, co świadczy u tym, że wystarczy się postarać i okaże się, że „nie taki diabeł straszny jak go malują". Wybierając studia dla siebie trzeba postawić sobie pytanie „co ja z tego będę miał?" Można studiować dla przyjemności zdobywania wiedzy, dla papierku jakim jest dyplom nadani tytułu naukowego, a także dla zdo bycia wiedzy, która będzie niezbędna do wykonywania określonego zawmh1. Jeśli r:elem jest tylko papier to szczerze u<lradzamy inżynierię środowiska, bu zbyt wysoką trzeba ponieść cenę w postaci ciężkiej nauki dla tak błahego powodu. Jeśli chodzi o zdobywanie wiedzy dla przyjemności to z pewnością jest to dobry wybór, bo inżynieria środowiska jest ciekawym zagadnieniem, a uczelnie kształcą w tej dziedzinie na naprawdę wy sokim poziomie. Jeśli dodamy do tego chęć pracy w za wodzie, który będzie wykorzystywał nabytą wiedzą to sprawa nie jest już tak bardzo oczywista. W większości przypadków inżynieria środowiska jest ściśle powią zana z budownictwem, a obecnie jest to branża, która : przer:hodzi bardzo poważny kryzys. { Tderza on w bu duwlai1ców, a tym samym w absolwentów IŚ , którzy nie mając podstawy w postaci inwestycji budowlanych pozostają bez pracy. Z tego powodu inwestowanie czasu w naukę z tej dziedziny może być postrzegane jako nie najlepszy wybór gdyż nie daje pewności zatrudnienia. Oczywiście nie wiadomo jak długo potrwa kryzys, ale z pewnością kiedyś się skof1czy i zapotrzebowanie na sper:jalistów z tej dziedziny wzrośnie. Poza tym absol went tego wydziału odnajdzie się w branżach zajmują cych się na przykład klimatyzacją, instalacjami gazowy mi czy monitoringiem środowiska, które niezależnie od sytuacji gospodarczej mogą dać mu zatrudnienie. Dla osób, które łatwo się nie poddają a także potrafią dążyć do celu, na pewno zawsze coś się znajdzie. Absolwenci zainteresowani tym kierunkiem kariery zawodowej muszą być przygotowani na to, że jeśli będą chcieli pra r:owaf. na stanowiskar:h, które pozwolą im się rozwijać. zawuduwu, będą zmuszeni zrobić uprawnienia, które nie należą do najłatwiejszych. Nasi rozmówcy twierdzą, że są bardzo porównywalne poziomem trudności do tych, które muszą zdawać budowlai1cy. Zatem należy przyjąć, że egzamin jest trudny. Ponadto należy zainwestować w naukę języków obcych. Być może pracując na budo wie lub w biurze projektowym, nie będzie on potrzebny, ale zakładając:, że będzie się r:hr:iało piąć. w górę po szczeblach kariery zawodowej, trzeba liczyć się z tym, że inwestorzy nie będą Polakami. • Micha! Pacholski MOD E L 1M A N IA .C O M . P L Świat m od l i Skleo stacf on a rnv: D. H . Janta r . u l. P o l itechn i1czna 7/38 0 o ietrot 80- 2 88 Gdańsk - W rzes zcz 1� I N PRAKTYCZNY ,� o • • a warszt ac 1e W ięcej na: www. vipersat. pl KURS cz. 6 ELEKTRONIKI O t o szósta część PRAKTYCZNEGO KURSU ELEKTRONIKI, który zainaugurowaliśmy w numerze lutowym M T i hędzifm1y kontynuowaf. przp,z kilkanaśr.iP. miP.sięr.y. ZaintP.rnsowaniP. tym knrsP.m jP.st olhrzymiP., dlatP.go zdP.r.ydo waliśmy się umożliwić czytelnikom dołączenie do kursu w dowolnym momencie. Po prostu, wszystkie poprzednie części są dla wszystkich dostępne w formacie PDF na stronie www.mt.com.pl. Można z nich korzystać w komputerze lub wydrukować sobie. Publikacja każdej kolejnej części jest zawsze poprzedzona jedną stroną wstępnych informacji (jest to właśnie ta strona), żeby nowi czytelnicy mogli zapoznać się z zasadami KURSU i dołączyć do kursantów. ZAPRAS ZAMY! Jeśli nie masz bladego pojęcia o elektronice, ale chętnie hyś poznał jP.j podstawy, to nadarza C:i się jP.dyna, niP.powta E .Q N o o_ rzalna okazja. We współpracy z bratnią redakcją miesięcz nika Elektrnnika dla Wszystkich rozpoczęliśmy w Młodym Zestaw EdW09 zawiera następujące elementy (specyfikacja rodzajowa) : 1. Diody prostownicze 4 szt. początkujących. Jest to Praktyczny Kurs Elektroniki (PKE) 2. Układy scalone 4 szt. z akcentem na Praktyczny, gdyż każda Lekcja składa się 3. Tranzystory 8 szt. 4. Fotorezystor 1 szt. 5. Przekaźnik 1 szt. 6. Kondensatory 22 szt. 7. Mikrofon 1 szt. 8. Diody LED 1 1 szt. 9. Przewód l m 1 0 . Mikroswitch 2 szt. Techniku cykl kilkunastu fascynujących lekcji dla zupełnie z projektu i wykładu z ćwiczeniami, przy czym projekt to konkretny układ elektroniczny samodzielnie monto wany i uruchamiany przez „kursanta". Pewnie myślisz sobie - pięknie, ale jak ja mam montować układy nie mając lutownicy ani żadnych części elektronicznych. Otóż jest rozwiązanie. Lutownicy nie będziesz w ogóle używać, gdyż wszystkie układy będą montowane na płytce stykowej, do którP.j wkłada si ę „nóżki" P.lP.mP.ntów na wr.isk. I rzecz najważniejsza! Wydawnictwo AVT przygo towało zestaw EdW 09, zawierający płytkę stykową i wszvstkiP. p,)p,mp,nty, jakiP. hędą potrzP.hnP. do wykonania kilkunastu projektów zaplanowanych w PKE. Zestaw EdW 0 9 można kupić w sklepie internetowym www.sklep.avt.pl luli w sklepie firmowym AVT (Warszawa, ul. Leszczynowa 1 1 ) - cena brutto 4 7 zł. Ale Ty nie musisz kupować ! Dostaniesz ten zastaw za darmo, jeśli jesteś prenumeratorem MT luli wykupisz wkrótce prenumeratę. Wystarczy wysłać na adres: [email protected] dwa zdania: „Jestem prenumeratorem MT i zamawiam bezpłatny zestaw EdW09 . Mój numer prenumeraty: . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . " Jeśli otrzymamy to zamówienie przed 3 0 . czerwca 2 0 1 3 roku, to zestaw EdW09 wyślemy Ci w połowie lipca wraz z si erpniowym numerem MT. Uwaga uczniowie ! Szkoły prnnumP.rująr.p, M T otrzymują Pakiety Szkolne PS EdW09, zawierające p o 10 zestawów EdW09 (każdy zestaw EdW09 zawiera komplet elementów z płytką sty kową) skalkulowanP. na zasadar.h non profit w promor.yj nej cenie 2 8 0 zł brutto za jeden pakiet PS EdW09 (tj. z ra 1 1 . Piezo z generatorem 1 szt. 1 2 . Rezystory 64 szt. 1 3 . Srebrzanka 1 odcinek 14. Zatrzask do baterii 9V 1 szt. 1 5 . Płytka stykowa prototypowa 840 pól stykowych skorygowana w stosunku do wydania Cena zestawu EdW09 - 4 7 zł brutto opublikowanego przed miesiącem. (www. sl<lep.avt.pl) Uwaga Szkoły Tylko dla szkół prenumerujących Młodego Technika przygotowano Pakiety Szkolne zawieraj ące 1 O zestawów EdW09 (PSE EdW09) batem 40% - 28 zł brutto za poj e dynczy zestaw E dW09, w promocyjnej cenie 2 80 zł brutto, którego cena handlowa wynosi 4 7 zł). Upewnij siit, czy t.j . z rabatem 40%. Twoja szkoła prenumeruje MT (niemal wszystkie szkoły 1 szt. ] est to specyfikacja ostateczna, nieznacznie ponadpodstawowe i wiele podstawowych otrzymują MT w prenumeracie spunsuruwanej przez Ministerstwu Autorem zaplanowanego na ponad rok Praktycznego Nauki i S zkolnictwa Wyższego) i przekaż nauczycielom Kursu Elektroniki jest Piotr Górecki, redaktor naczelny informację o Praktycznym Kursie Elektroniki z promo kultowego w świecie hobbystów elektroników miesięcz cyjnymi dostawami Pakietów Szkolnych PS EdW09 nika Elektronika dla Wszystkich i autor legendarnych cy do ćwiczeil praktycznych. kli artykułów i książek uczących elektroniki od podstaw. Więcej na: www. viperpf.tJ8ZTYCZ N Y KU R S ELE KT R O N K I I Proj ekt 6 Szoker, czyli przetwornica wysokiego napięcia X 9V A X B y Na górnej folografii pokazane są dwie wersje szukującu prus legu gene ratora wysokiego napięcia. Tym generatorem jest. .. przekaźnik. Schemat układu przedstawionego z lewej strony fotografii wstępnej jest pokazany na rysunku A. W zaskakujący sposób wytwarza on napięcie na tyle wyso kie, że zostaje zaświecony łańcuch szeregowo połączonych diod LED . Jak wiadomo, do zaświecenia pojedynczej diody LED potrzebne jest na pięcie ponad 2 V Aby zaświecić łai1cuch złożony ze wszystkich dziesięciu diod LED z zestawu EdW09, potrzebne jest napięcie około 20 V Mało tego - zwróć uwagę, że diody LED są włączone „w o dwrotnym kierunku" - do ich zaświecenia potrzebne jest w punkcie X napięcie ujemne względem masy! Jak można się łatwo przekonać (także na filmiku dostępnym pod adre sem www.elportal.pl/pke), przekaźnik zasilany małą 9-woltową baterią, w tajemniczy sposób wytwarza tak wysokie napięcie o „odwrotnej" biegu nowości, a diody świecą zaskakująco jasno. Układ nosi nazwę Szoker nie tylko z powodu szokująco prostego sche matu i tajemniczego działania. Może on wytwarzać napięcia wielokrotnie wyższe ! Wystarczy odłączyć wszystkie diody LED (jak z prawej strony fotografii wstępnej) , a wtedy w układzie według rysunku B, między punk tami X, Y wystąpią impulsy wysokiego napięcia. W moim modelu, przy zasilaniu z bateryjki o napięciu 9 V, impulsy te miały wielkość (amplitudę) ponad 300 V, co dokumentuje rysunek C, pokazujący dwa zrzuty z ekranu oscyloskopu. Oscyloskop to rodzaj „telewizorka, który pokazuje zmiany napięcia w czasie" . Przebieg z prawej strony to mocno rozciągnięty jeden ujemny impuls, który ma czas trwania poniżej 20 milionowych części sekundy (20 us) . Impulsy mają zaskakująco wysokie napięcie, ponad 300 V, ale z uwagi na bardzo krótki czas trwania i małą energię, są praktycznie nieodczuwalne i niegroźne, o czym można 1� I ,� o • • E _g N o o_ N t W ięcej na: www. vipersat.pl a warsz ac 1e s i ę przekonać, dotykając <lu punktów X, Y palcami jednej ręki. Owszem wrażliwsze cza s powtarzania osoby poczują okolo 0,05 sekundy lekkie ukłucia, ale wiele osóh, zwłaszcza tych mających suchą 5tl . oo skórę, w ogóle ich nie poczuje. Jeśli ktoś chciałby zwiększyć siłę impulsów, powinien zasi lić układ wyższym napięciem, np. 18 V z dwóch połączonych szeregowo baterii. Uwaga! Tego rodzaju eks erymentów nie powinny rzeprowadzać osoby, mające szczepiony rozrusznik serca! o -! n - 1s4" Hme :;:a .llEh.1i; ii+S . - l r • Opis układu dla „zaawansowa nych" Szoker jest wyjątkowo pro stym układem elektronicznym, wykorzystującym przekaźnik: zarówno jego styki, jak i in dukcyjność cewki. W układach z rysunków A i B styki prze kaźnika są tak podłączone, że w spor:zynku umożliwiają }JrZe}Jływ }Jrą<lu Z baterii przez cewkę przekaźnika. Przekaźnik zadziała z drobnym opóźnie niem - ułamek sekundy po do łączeniu napięcia. Wtedy prze łączy styki i. . . przerwie obwód prądu. Po przerwaniu prądu przekaźnik puści - z opóźnieniem o kolejny ułamek sekundy. Styki znów zostaną zwarte i po kolejnym ułamku sekundy przekaźnik znów zadziała. C:ykl będzie się powtarzał i przekaźnik hędzie terkotał. Otrzymamy prosty generator elektromer:hanir:zny. Uwaga! Jeżeli przekaźnik (RM96P) zawarty w zestawie E<lW09 ma nóżki zbyt grube, by włożyć je w płytkę stykową, można wykonać „przejściówki", na przykład jak pokazuje prawa część fotografii D . Natomiast przekaźnik NT74 można włożyć bezpośrednio w płytkę - fotografia E . Wytwarzanie impulsów wysokiego napięcia związane jest z obecnością w przekaźniku cewki (induk cyjności) . Podczas przepływu prądu, w indukcyjności cewki magazynowana jest energia, podobnie jak w pojemności kondensatora. Po dołączeniu źródła napięcia do cewki, zaczyna przez nią płynąć prąd, jak pokazują czerwone strzałki i w cewce gromadzi się energia. Gdy styki przekaźnika zostaną rozwarte, przepływ prądu zostaje gwałtownie przerwany, a zgromadzona w cewce porcja energii zostaje przekaza na do diod LED, powodując: ir:h hłysk. Jak się potor:znie mówi , r:ewka nie lubi zmian pTqdu i rnaguje na 11ie, wytwmzajqc n apięcie samui11dukcji, które stara się pudtl"zym ać pI'zeplyw pTqdu w dutychczasuwym kienznku . Po rozwarciu styku przepływ prądu pokazują niebieskie strzałki. To wytwarzane w cewce napięcie samoindukcji ma biegunowość odwrotną, niż wcześniej dołączone tam napięcie baterii i może być duże. Napięcie w punkcie X jest wtedy ujemne względem masy. Zjawisko wytwarzania impulsu (przepięcia) w cewce przy przerwaniu przepływu prądu wykorzystujemy w samochodach z silnikiem benzynowym, gdzie napięcie potrzebne do wytworzenia iskry zapłonu wynosi ponad 10000 V i uzyskiwane jest z „samochodowego" napięcia 1 2 V. Więcej na: www. viperpf.tJ8ZTYCZ N Y KU R S ELE KT R O N K I I W naszym przypadku, w zestawie E<lWml m amy <lo <lyspozyr:ji jedynie r:ewkę przekaźnika o słahyr:h parametrach, dlatego wytwarzane napięcie i wielkość grurna<lzunej porcji energii Sq niewielkie. Nie mamy szans na wytworzenie iskier, a do uzyskania odczuwalnych impulsów wysokiego napięcia musimy podwyższyć napięcie zasilania. Niemniej już takie proste eksperymenty pokazują tajemnicze właściwości cewek, które wykorzystujemy w różnych pożytecznych układach. Wykład z ćwiczeniami 6 Poznajemy elementy i układy elektroniczne Napięcie przewodzenia diod LED wynosi 2 „ . 3 , 4 V, więc bateryjka 9-woltowa, a nawet akumulator 1 2-woltowy nie jest w stanie zaświecić łaf1cucha pokazanego na rysunku la. Jeżeli jednak będziesz na ciskać przycisk S1 w układzie z rysunku lb, to każde naciśnięcie przycisku spowoduje błysk wszystkich diod w łaf1cuchu. W spoczynku przycisk S1 jest rozwarty, a kondensator C1 jest naładowany do pełnego napięcia haterii. Po każdym rozwarciu S1 prąd ładowania popłynie przez diodę 0 1 , kondensator C1 i re zystor R1 . Gdy nar:iśniesz przyr:isk S 1 , naładowany kondensator, który jest maleńką hateryjką, zostanie „pu<lrzucuny <lu góry", co spuwu<luje pułqczenie w szereg baterii B i nała<luwanegu kun<lensatura C 1 . W pierwszej chwili napięcie między punktami A , B będzie dwa razy większe od napięcia baterii. Przez A b) B + 9V rezystor RZ i diody LED zacznie pły nąć. prąd. Spowo<lllje to rozładowan ie i stopniowe obniżanie napięcia na C 1 . Po chwili diody zgasną. Rozwarcie S 1 spowoduje ponowne naładowanie C 1 , a przy ponownym naciśnięciu, diody LED znów zaświecą. Podczas naciskania S 1, prąd nie może płynąc przez diodę n1, która wtedy prar:nje w kierunku zaporowym, al e zupełnie niepotrzebnie płynie przez R 1 . Nieco ulepszony układ mógłby wyglądać jak na rysunku l e . Gdy S1 jest rozwarty, kondensator C1 ładuje się przez diodę D 1 , a prąd płynie dalej przez T2 do masy. Gdy naciśniesz S 1 , zacznie przewodzić T 1 , a T2 zostanie zatkany, więc podczas naciskania „marnuje się" tylko malutki prąd płynący przez R1. Mniej prądu się marnuje, ale maksymalne napięcie wyjściowe jest dodatkowo ohniżone o <lwa napięr:ia UBE' tranzystorów T1 , T 2 . W takiej przetwornicy prq<l wyjściowy płynie w sposób przerywany. Jeślibyśmy chcieli uzyskać na wyjściu napięcie stałe, to musimy dodać jeszcze jedną diodę i wyjściowy kon densator magazynujący. Jeżeli zrealizujesz taką wersję według rysunku 2, diody będą świecić ciągle. Jest to najprawdziwsza przetwornica pojemnoś ciowa. W idealnym przypadku byłby to podwajacz napięcia 1� I ,� o • • E .Q N o o_ ięcej na: www. vipersat. pl N a warszt ac W 1e haterii , ale n apięde wyjśdowe jest mniejsze, n i ż 2 * UBAT z uwagi na spadki napięć na szkodliwych rezystancjach, na diodach D l , D2 i na napięcia U RE tranzystorów T3, T4. Fotografia 3 pokazuje mój model. Diody LED zaczynają lekko świecić, gdy napięcie na nich wynosi co najmniej 13 V i takie napięcie występowało na nich, gdy napięcie zasilania wynosiło 7 , 5 V. Potrajacz napięcia mógłbyś zrealizować według idei z rysunku e 4. Natomiast rysunek 5 pokazuje przykład realizacji powiela L-�---41.,.._ �--....-t�-+-f4...-0 1 r.za n apięr:ia. Mógłhy on mieć. dowolnie więr:ej takir:h ogniw wyróżnionych różowymi i niebieskimi podkładkami, ale wy dajność prądowa wyjścia gwałtownie maleje wraz ze wzrostem liczby stopni powielania. Fotografia 6 pokazuje mój model, w którym w roli generatora wystąpił multiwibrator a:i ::::> z rysunku 2. Przy zasilaniu 9 , 0 V napięcie wyjściowe U bez obciążenia wynosiło generator 2 2 , 5 V, ale przy dołączeniu obciążenia - rezystora 1 kO spadło do 1 5 , 1 V. Czym więcej stopni, tym mniejsza jest wydajność prądowa. W zestawie EdW09 mamy niewiele kon densatorów i tylko cztery diody prostownicze, więc mój model ma mniej stopni (w roli diod można byłoby wykorzystać. złącza baza-kolektur tranzystora, jak pokazano z prawej struny rysunku) . A teraz, żeby nie mieć wątpliwości co do działania układów z ilustracji tytułowej, zbudujmy prościutki układ według rysunku 7a. Zwróć uwagę, że czerwona dioda LED2 jest włączona „w niewłaściwym kierunku" . Gdy naciśniesz S l , zaświeci tylko zielona dioda LED l , co jest oczywiste. Dlaczego jednak w chwili zwalniania przycisku Sl błyska czerwona dimla LED 2 , która jest włąr:zona „odwrotnie"? Otóż przekaźnik tu rodzaj elektromagnesu, więc zawiera cewkę. Pu dołączeniu napięcia do cewki, płynie prąd i elektromagnes przyciąga ruchomą tzw. kotwicę oraz przełącza połączone z nią styki. REL Fotografia 8 pokazuje inny typ przekaźnika, gdzie możLED2 na lepiej przedstawić. zasadę "' LED1 B + działania. � zielona W każdym razie częścią 9 s1 przekaźnika jest cewka. A każda cewka ma pewną in B I I dukcyjność. Można powiedzieć w uproszczeniu, że indukcyjność to zdolność do przeciwstawiania się zmianom prądu . Indukcyjność cewek i dławików wyrażana jest w henrach (H) , a także w milihenrach (mH), mikrohenrach (uF) , nanohenrach (nH). Cewka (często nazywana dławikiem) „nie lubi" zmian prądu i r:o bardzo dziwi por:zątkująr:yr:h, na zmiany prądu rea guje wytworzeniem „własnego" napięcia, tzw. n apięcia sawui11duhji. Napięcie tu ma taką biegunowość, że próbuje podtrzymać dotychczasowy przepływ prądu. Wartość napięcia samoindukcji, wytworzonego przez cewkę zależy od indukcyjności i od szybkości zmian prądu, co wyraża znany ze szkoły wzór: U = L * dl/dT. W układzie z rysunku 7a w chwili zwarcia Sl prąd cewki, dzięki jej indukcyjności, nie narasta gwał townie, tylko płynnie w ciągu ułamka sekundy. Zmiany prądu podczas jego narastania powodują wytwo rzenie napięcia samoindukcji, które odejmują się od napięcia zasilającego i przeciwstawiają się zmianom a) LJ 7 Więcej na: www. viperpf.tJ8ZTYCZ N Y KU R S ELE KT R O N K I I kotwica prądu, r:o skutkuje spowolnieniem narastania prądn. Natomiast w chwili rozwarcia S l , IJrzepływ }Jrą<lu zostaje gwałtownie przerwany i cewka ze swej natury natychmiast na to reaguje wytworzeniem napięcia samoindukcji o „prze ciwnej" biegunowości, by podtrzymać w ten sposób dotych czasowy przepływ prądu przez cewkę, który zamyka się przez czerwoną diodę LED l . Trwa to krótko, ułamek sekun dy, prąd stopniowo maleje, w miarę wyczerpywania się energii r:ewki, która jest przekazywana do diody. Nawet jeśli wszystkiego <lobrze nie rozumiesz zaIJamiętaj, że indukcyjność nie lubi zmian prądu i reaguje na nie vrytwa rzajqc napięcie sam oin dukcji. 11 Przy okazji warto nadmienić, że i cewki, i kondensatory są magazynami energii : - w kondensatorze zmagazynowana jest energia, jeśli wy stępuje na nim napięcie (E = CU 2/2) , - w cewce zmagazynowana jest energia, gdy płynie przez nią prąd (E = LI2/2) . Kondensator i cewką s ą w }Jewnyrn sensie „odwrotne", ponieważ: - w kondensatorze zmiany napięcia powodują przepływ prądu (I = C * dU/dT) - w cewce zmiany prądu powodują powstanie napięcia (U = L * dl/dT) A teraz zbuduj dziwny układ według rysunku 7b i fotografii 9. Po zwolnieniu przyr:isku Sl zauważysz wy raźne błyskanie <lio<l łai1cucha LED1 -LED6 (możesz też w łai1cuclrn wykorzystać wszystkie pozostałe diody z zestawu EdW09) . Podczas naciskania przycisku prąd płynie przez cewkę przekaźnika i przez zwarte styki Sl w kierunku zaznaczonym czerwonymi strzałkami. Natomiast po rozwarciu styków Sl prąd nadal chce płynąć przez cewkę w tym samym kierunku i aby tak było, cewka wytwarza napięcie samoindukcji, które może być dużo większe, niż napięcie balerii zasilającej i prąd płynie przez chwilę przez Dl i łai1cuch diod LED1LED6, jak pokazują niebieskie strzałki. Co ciekawe, i dziwne dla początkujących, wartość wytwarzanego przez cewkę napięcia samoindukcji nie zależy od napięcia baterii. Dla praktyka jest ważne, że wartość napięcia samoindukcji „samoczynnie się dopasowuje ", byle podtrzymać przepływ prądu. Dlatego w układzie z rysunku 7a cewka wytworzy na}Jięcie }Joniżej 3 V, a w układzie z rysunku 7b - wielokrot nie większe, kilkanaście woltów. Dziwne zjawisko samoindukcji pozwala wytworzyć nawet bardzo duże napięcia (przepięcia) - przy natychmiasto +UzAs +UzAs wym przerwaniu prądu, napięcie samoin dukcji będzie bardzo duże (teoretycznie o nieskoi1czenie wielkie) . Właśnie z uwagi na duże przepięcia, aby zapohier: uszkodzeniu tranzystora podr:zas wyłączania, zawsze równolegle <lu cewki przekaźnika dodajemy według rysunku 10 zwykłą diodę „w odwrotnym kierunku" gasząca te przepięcia. +UzAs +UzAs Trzeba też wiedzieć, że jeśli przekaźnik już zadziała i przełączy swoje styki, to do pod C1 trzymania takiego stanu wystarczą napięcie o i prąd cewki dużo niższe od nominalnego, nawet wynosząr:e tylko 20% nominalnego. G<lyLyśrny zasilali ukła<ly napięciem 12 V, D moglibyśmy zrealizować oszczędnościowe sterowanie według rysunku 1 1 . W pierwszej chwili po otwarciu (nasyceniu) tranzystora o Tl kondensator Cl jest pusty, napięcie na nim wynosi zero, więc na cewkę przekaźnika podane jest pełne napięcie zasilania. Gdy 1� I ,� o • • E .Q N o o_ ięcej na: www. vipersat. pl N a warszt ac W 1e � +UzAs kondensator l.1 naładuje się, prąd zostanie ogranir:zony IJrzez Rl. W IJraktyce wartość C l musi być od}Jowiednio 81 duża ( 100uF„ . 1 000uF) , żeby przekaźnik niezawodnie zadziałał, a Rl trzeba dobrać zależnie od rezystancji cewki przekaźnika ( 1 „ . 2 * RcewkJ Układy z rysunku 11 bywają przydatne, gdy napięcie R1 zasilania nie jest mniejsze od napięcia nominalnego prze 4,7k kaźnika. My jednak mamy sytuację odwrotną: zasilamy nasze układy z bateryjki 9-woltowej, a tymr.zasem w zestawie EdW09 mamy IJrzekaźnik o na}Jięciu nominalnym 12 V Wprawdzie według karty katalogowej przekaźnik 22k powinien zadziałać już przy napięciu 70% nominalnego, czyli 8 ,4 V Jednak w przypadku częściowo zużytej, małej baterii, może być z tym kłopot. . . Dlatego zbudujemy niecodzienny układ sterowania prze kaźnikiem według rysunku 12 i fotografii 13 . Pozwala on zastosować przekaźnik o napięciu nominalnym 1 , 5 „ . 2 razy wyższym , niż napięcie zasilania. W spor.zynku oha tranzystory są zatkane i kondensator Cl zostaje naładowany }Jrądern }Jły nącym przez R3, Cl i D l . Gdy zostaną otwarte oba tranzystory, Tl „ściągnie w dół", do masy dodatni biegun kondensatora C l . N a przekaźnik zostanie podana suma napięć zasilającego i na pięcia kondensatora C l , co niezawodnie załączy przekaźnik. Gdy kondensator się rozładuje, do podtrzymania przekaźnika z powodzeniem wystarczy prąd płynący przez T2, przekaźnik i diodę Dl . Po wyłąr.zeniu (zatkaniu) tranzystora Tl kondensa tor C l zacznie się ładować IJrzez R3 i Dl, IJrzez co T2 będzie jeszcze przewodził i dlatego przekaźnik puści (zostanie wyłą czony) dopiero po chwili, gdy naładuje się C l . Posiadane przeze umie przekaźniki NT74 1 2V i RM9 6P działają przy napięciu na cewce 7,4 V, a w omawianym układzie działały już przy napięciu zasilania + U 2A5 = 4 , 9 V Wróćmy teraz do elektromechanicznego ge neratora z przekaźnikiem z ilustrar.ji tytułowej. Otóż możesz zmniejszyć częstotliwość IJrzełącza • nia, dołączając równolegle co cewki przekaźnika kondensator Cl według rysunku 14a. Wtedy jednak przepięcia przy przerywaniu prądu praktycznie zanikną, ponieważ będą ładować kondensator Cl Możesz też wykonać nier.o hardziej roz budowany generator według rysunku 14b . + 9V a) Przetwornic e impulsowe Wykorzystamy teraz jedyną cewkę występującą w ze stawie EdW09 cewkę IJrzekaźnika. Możemy w oparciu o nią zbudować najprawdziwsze przetwornice induk cyjne i to w trzech podstawowych +U B ov - -- +U B ov i - - - - - I - - - L! +U B_ ov v1�u _/_ - - - - - - • o o ci + u ŚrEdni1 napięc e �ar_peJdE[lciie 1� ]' , le d � e i-i a fE 1 c l Jr - - gLL t - czas --- -- -- --- -- -- --- -- -- --- -- -- --- -- - 1 /2 w-; - ...... - - -- - - - - - - - - - - - - - - - - - I- - - - - - - - - - - -- - , I 56 B I l - - -- - --1--- --t--1--I I I -- ...... - - 15 a) Więcej na: www. viperpf.tJ8ZTYCZ N Y KU R S ELE KT R O N K I I .J dren b) bramka� ;ródlo br� :ódło � ródlo bramka _ I �ródło � �;:I bramka �1 �t--JI dren D MOS FET N r. � J F ET N MOS FET B + konfignrar.jar.h . Zasada działania prze twornic impulsowych wielu począt kującym zupełnie niesłusznie wydaje się trudna. Podstawą są specyficzne właściwości cewki, która nie lubi zmian prqdu i reaguje na nie wytworzeniem n apięcia samoindukcji. We wszystkich przetwornicach impnl sowyr.h m amy r.o najmniej je D G �ren den przełącznik - klucz, który jest na Us = O - tranzystor zatkany dren przemian zwierany i rozwierany z dużą Us > SV - tranzystor otwarty MOS FET P J FET P częstotliwością. Regulacja parametrów przetwornicy (głównie napięcia wyj ściowego) polega na zmianie współczynnika wypełnienia, czyli zmianie stosunku czasu zwarcia i rozwarcia klucza, co jest zilustrowane na rysunku 1 5 . W praktyce rolę kluczy pełnią różne rodzaje tranzystorów. W ramach kursu PKE wykorzystujemy wyłąr:znie tranzystory hipolarne małej mor.y typu BC548 i B C 5 5 8 . W wykładzie 2 na fotografii 12 pokazane były tranzystory bipolarne dużej mocy. Trzeba jednak wiedzieć, że istnieją jeszcze inne rodzaje tranzystorów. Bardzo popularne są tak zwane tranzystory polowe MOSFET, znacznie mniej popularne są tranzystory polowe JFET. Rysunek 16a pokazuje symbole takich tranzy storów polowyr.h . Elektrody - wyprowadzenia nazywają się inaczej . Odpowiednikiem Lazy jest tu bramka (G - gate) , odpowiednikiem emi tera jest źródło (S - source) , a odpowiednikiem kolektora jest dren (D - drain) . Analogicznie do tranzystorów npn i pnp, także i tu mamy S 1 rozwarty do dyspozycji komplemenlarne (dopełniające) tranzystory z kanałem n i z kanałem p. Działanie tranzystorów MOSFET (rysunek 16b) jest w du żym stopniu podohne do działania tranzystorów prąd prąd prąd prąd bipolarnych, tylko w obwodzie elektrody sterują cewki cewki cewki cewki rośn i e maleje rośnie maleje cej (bramki) nie płynie prąd - sterowane są napię ciem. Tranzystory MOSFET mają wiele zalet, zwłaszcza w roli przełączników okazują się dużo lepsze od tranzystorów bipolarnych. Dlatego znajdują powszechne zastosowanie m.in. jako przełączniki - klucze w przetwornicach impulsowych, zwłasz cza przy niewysokich napięciach. W praktyce tranzystory MOSFET są wykorzystywane bardzo często, zwłaszcza tranzystory MOSFET dużej mocy, pokazane z prawej strony fotografii 1 7 . Klasyczna przetwornica obniżająca. Rysunek 18a pokazuje przetwornir.ę ohniżająr.ą (znaną też jaku step-duw11, buck cw1verter) . Podczas pracy klucz (przełącznik) Sl jest zwierany i rozwierany z dużą częstotliwością. Możemy łatwo regulować średnią wartość napięcia wyjściowego, ale w przypadku samego klucza byłby to przebieg prostokątny, mało użyteczny do zasilania innych układów - patrz rysunek 1 5 . Ś rednie napięcie „ z a kluczem" jest bezpośrednio zależnie od współczynnika wypełnienia. Patrząc naj prościej, to napięcie prostokątne zostaje uśrednione w znanym ze szkolnych podręczników filtrze LC i na wyjściu otrzymujemy „gładkie" napięcie stałe o wartości zależnej od współczynnika wypełnienia. Napięcie 'l d) wyjściowe takiej przetwornicy zawsze jest mniejsze od napięcia zasilającego UB' Idea jest prosta, jednak trzeha pamiętać. o tym , że r.P.wka niP. lubi zmian prqdu i rnagujP. n a niP. wy twurze11iew n apięcia sawui11 duhji . Gdy klucz S l zostaje zwarty, prąd w cewce płynnie narasta według rysunku 18b, a gdy klucz Sl zostaje rozwarty, nagłe przerwanie prądu spowodowałoby wytworzenie przez cewkę silnego impulsu napięcia samoindukcji. W tym przypadku byłoby to niekorzystne, dlatego w takiej przetwornicy niezbędna jest (na pozór niepotrzebna, włączona „odwrotnie") dioda D. Po rozwar ciu klucza Sl cewka wytworzy napięcie samoindukcji, ale nieduże, dokładnie takie, by prąd nadal płynął przez cewkę, zamykając się przez diodę n , a także przez c i obciążenie RL , jak pokazuje rysunek 1 8 c . Rysunek 18d pokazuje przykładowe przebiegi prądu w takiej przetwornicy. 1� I ,� ięcej na: www. vipersat. pl N a warszt ac W 1e Klasyczna przetwornica podwyższa jąca. Rysunek 1 9a pokazuje przetwornicę pod o • • E .Q N o o_ wyższającą (step-up, boost converter) Gdy klucz S l zostaje zwarty (rysunek 19b), prąd zaczyna płynąc przez cewkę i ładuje się ona - gromadzi energię. Czas zwarcia klucza Sl nie powinien być zbyt długi, bowiem mała cewka z różnych powodów może zgromadzić tylko niewielką porcję energii. Gd y klm:z Sl zostaje rozwarty, r:ewka n i e l uhiąr: zmian prądu, wytwarza napięcie samoindukcji, które próbuje podtrzymać przepływ prądu, który płynie według rysunku 1 9c. Wytworzone napięcie samoindukcji jest dokładnie takie, żeby podtrzy mać przepływ prądu. Taka przetwornica wytwa rza na wyjściu napięcie U0 większe, nawet dużo większe od napięcia zasilania U8 . Przebiegi też mogą wyglądać jak na rysunku 1 9d. Zwróć uwagę, że układ z rysunku 7b i fotografii 9 jest odmianą przetwornicy podwyższającej - wystarczy za diodą Dl dodać kondensator filtrujący. a) o ::::> b) -(] d) S1 zwarty prąd cewki rośnie Klasyczna przetwornica odwracają ca. Rysunek 20a pokazuje układ przetwornicy S1 rozwarty S 1 zwarty prąd cewki maleje prąd cewki rośnie S1 rozwarty prąd cewki maleje odwracającej (inverte1; boost-buck con veTter) . Ponieważ biegunowość napięcia wyjściowego U0 jest odwrot na niż napięcia baterii U8, warto przerysować schemat do postaci z rysunku 20b. Tak jak poprzednio, po zwarciu Sl prąd płynie według ry sunku 20c i ładuje S1 cewkę energią. Po D + rozwarciu S l , prąd L L ::::> III III ::::> ::::> chce płynąć i płynie przez e cewkę nadal e w tyn1 samym kierunku według rysunku 20d, a taki kierunek prądu powoduje, że na pięcie wyjściowe na obciążeniu RL RL ma niejako odwró coną biegunowość. © Napięcie na wyjśr:iu jest ujem ne, a jego wartość. może hyf. m niejsza l u h większa ud napięcia zasilającego, zależnie ud współczynni ka wypełnienia impulsów sterujących oraz od obciążenia. Przykładowe przebiegi w takiej przetwornicy też mogą wy glądać jak na rysunkach 18d i 19d. Cewka nie lubi zmian prądu, więc przy zwartym kluczu Sl prąd płynnie rośnie, a przy rozwartym kluczu Sl prąd płynnie zmniejsza się. Szybkość narastania i zmniejszania się prądu może być róż na, zależnie od kilku czynników. Rysunek 21 pokazuje cztery przykłady. Zasada jest prosta: w r:ewr:e szybko.�(: zmian pTqdu jest wpmst pmpurcjwmlna du napięcia na cewce: podczas ładowania (Sl zwarty) stromość narastania prądu jest wprost proporcjonalna do napięcia baterii, a podczas rozładowania (Sl rozwarty) - do napięcia wyjściowego. Zmieniając stosunek czasu ładowania i rozładowania można regulować wartość napięcia wyjściowego przetwornicy. Nie będziemy szczegóło wo analizować tego wątku. 6 0 b)� l-f4 a) + c)D u d ) fl�c!��-g�------. �] a) b) c) d ) Więcej na: www. vipersat.pl przetwornica Wszystkie trzy przedstawione konfigurar:je (i szereg innyr:h pokrewnych) są wykorzystywane we współczesnych układach zasilaczy impulsowych. Należy podkreślić, że gdyby elementy (Sl, D, L, C) były idealne, bezstratne, to uzyskalibyśmy bezstratne prze twornice o 100-procentowej sprawności. W praktyce tego rodzaju przetwornice mają sprawność 70„ .98%. Oznacza to, że z mocy pobieranej z baterii (P8 =U8 *18) 70„.98% jest przekazywane do obcią żenia RL jako moc wyjściowa (P0 = U0 *IL) ' natomiast pozostała część mor:y ::10%„ .2% marnuje się w postad depła strat w elementar:h � b � * al •(/) •(/) :J przetwornicy, co obrazowo przedstawia rysunek 22. ·� [L1b My moglibyśmy zrealizować podstawowe przetwornice z wyko (.) (.) [L o o rzystaniem cewki przekaźnika, która ma bardzo dużą rezystancję, E E przez co bardzo, bardzo daleko jej do ideału. Dlatego nasze prze moc strat (ciepło) twornice miałyby dużo mniejszą sprawność. Zrealizujmy na koniec przetwornicę podwyższającą według • • rysunku 23, która da na wyjśd u napięde około 1::1 V, które zaświeci łai1cuch 6 diod LED. Mój model pokazany jest na fotografii 24. Wykorzystujemy generator astabilny o dość dużej częstotli wości i wypełnieniu większym niż 50% (R4 > R3). W zasadzie podr:zas normalnej prar:y takiej przetwornicy napięcie wyj ściowe wyznaczone jest przez współczynnik wypełnienia przebiegu sterującego, ale przy bardzo małym obciążeniu wyjścia napięcie gwałlownie by rosło. Aby napięcie wyjściowe nie zależało ani od obcią żenia, ani od napięcia haterii, dodaliśmy ohwód sprzęże nia zwrotnego z tranzystorem T4, który hędzie pilnował wartości napięcia wyjściowego. Gdy tranzystor ten jest zatkany, multiwibrator pracuje normah1ie, a czasy otwar cia i zatkania tranzystorów Tl, T2 oraz co ważne T3, są określone przez elementy R3Cl i R4C2 . Gdy natomiast T4 przewodzi, wtedy zwiększa prąd rozładowania C2, a tym samym skraca czas przewodzenia tranzystorów T2, T3 . Tranzystor T4 zmienia więc wypełnienie klucza T3. Gdy napięde haterii zasilająr:ej jest niskie lnh gdy pohór prądu LyłLy duży, tranzystor T3 przewodzi stosunkowo długo, ładuje prądem cewkę przekaźnika, a gdy T3 jest zatkany, na cewce pojawia się napięcie samoindukcji i energia z cewki przekaźnika jest przekazywana do kon densatora C l . W każdym razie napięcie samoindukcji cewki dodaje się do napięcia baterii. Gdy napięcie na kondensatorze Cl jest na tyle duże, że zaczyna przewodzić tranzystor T4 (co sygnalizuje niebieska dioda LED), następuje skracanie czasu przewodzenia T3, czyli najprościej mówiąc, cewka przekaźni ka jest ładowana coraz krócej - gromadzi coraz mniejsze porcje energii, które powodują zwiększanie napięcia wyjściowego. W ten sposób obwód z tranzystorem T4 nie dopuszcza do wzrostu napięcia wyjściowego ponad wartość. wyznar:zoną przez dzielnik Rll, R7, R8 . W moim modelu łai1cuch diod, zaświecający się przy napięciu 12 V, zaczynał lekko świecić już przy napię ciu baterii 5 , 7 5 V, a jasne świecenie i stabilizacja występowały przy napięciach zasilania powyżej 6 , 2 V Zachęcam Cię, żebyś praktycznie zrealizował i wypróbował taką przetwornicę impulsową! Co prawda pełna analiza byłaby skomplikowana, bo w grę wchodzi kilka wzajemnie związanych czynników, jak choćby często tliwość pracy oraz indukcyjność i inne parametry cewki. Jednak warto zapoznać się z taką przetwornicą choć by z grubsza - w ten sposób wkroczysz w dziedziny elektroniki, przez wielu nie do kof1ca słusznie uznawane za ogromnie tajemnicze i trudne. • Piotr Górecki t�Q �H' 'f� /. kartonowo-beleczkowy model szybowca dla początkuj ących W wakacje niemal każdy uczeń na powrót staje się wolny jak ptak . . . (a bywa niekiedy1 że nawet niebieski . . . ; -) ) Dziś zatem na warsztacie - na nasz 11 młodotechnikowy sposób - inspirować się będziemy 11skrzydlatymi braćmi - nawet 11 nie tyle 11mniejszymi - co najmniejszymi z najbarwniejszych. Ze swymi ożywionymi imiennikami wspólne będą mialy zarówno wielkość! masęl ilość możliwych barwi a nawet delikatność niezwykłych modeli z pracowni wciąż niedościgłej matki natury . . . Upierzone klejnoty Współcześnie kolibry w naturalnym środowisku spotkać można wyłącznie na kontynentach Nowego Świata, głównie w strefie międzyzwrotnikowej, r:hof: w trzeciorzędzie występowały najpraw<lopo<loLniej tylko po naszej stronie Atlantyku - w tym również na terenach obecnej Polski. Te niezwykłe latające drobiazgi to w wielu katego riach posiadacze rekordów godnych Księgi Guinnessa: 1. najmniejszy ptak na świecie: masa ciała - od 2 do 20 g, długość od 6 do 22 cm; 2. najmniejsze ze znoszonych jaj wśród ptaków - 0,25 g; 3. tętno nawet 1 2fi0 (n r:złowieka w spor:zynkn ok. fiO) ; 4. prędkość w locie <lu 120 km/h; 5. do 90 uderzeń skrzydeł na sekundę, co pozwala latać w dowolnym kierunku lub pozostawać w zawisie. By sprostać tym wysokim wymaganiom energetycznym, odżywiający się małymi owadami lub nektarem koliber, musi dostarczyć swojemu organizmowi tyle kalorii ile w przeliczeniu na człowieka zmieściłoby się w 40 tortach! Mały, wielki szybowiec Przyznaję, że mam wielki sentyment do tego mo delu - właśnie w tej miniaturowej wersji był moim pierwszym projektem, kiedy zar:zynałem instruktorską pracę w modelarniach Młodzieżowego Dornu Kultury im. Kopernika we Wrocławiu. Niepozorny:, niewielki, zadziorny:, ale i też wymagający od swoich twórców więcej niż można by się po nim spodziewać, jest od lat doskonałym projektem w szkoleniu modelarzy z za kresu zasad lotu szybowców, działania lotek, sterów, kształtowania powierzchni nośnych i ustateczniają cych. Przez kilkanaście lat od powstania pierwszego prototypu wykonaliśmy (nie tylko z młodzieżą - rów nież z dorosłymi instruktorami podczas szkolefi) już kilkaset (może tysiąc . . . ?) podobnych modeli, różnią cych się nieznacznie wielkością, detalami - realizując tym samym naprawdę duży, modelarski program badawczy. To naprawdę dobry model dla tych z mło dych techników, którzy mają już jakieś podstawowe doświadczenia z modelami latającymi. na : www. v i pe:JBa$. pfYkonanych modeli wysyłaj na e-mail: [email protected] z dopiskiem w temacie: Na warsztacie Więcej 1. Koliherld są zwylde bardzo kolorowe - szczególnie pięknie mienią się ich pióra (które musza być stale zwilżane wodą) , dlatego do budowy modelowego ich imiennika potrzebować będziemy kolorowych kartonów. Mogą to być brystole z bloków technicznych i pojedyncze arkusze, jeszcze lepiej wyglądają modele wykonane z lalderowanych kartonów, używanych zwykle jako tylne okładld bindowanych skoroszytów. 3. Przed przystąpieniem do budowy na samym początku studiujemy rysunek główny (vide wkładka) - dodatkowo na stronie internetowej Młodego Technika przy zapowiedzi tego artykułu znajdują się pliki do bezpośredniego wydruku elementów modelu na arkuszach A4 (jeśli domowa drukarka nie chce drukować na brystolu 200-250 g/m2, te wydruki mogą służyć jako szablony do przerysowywania). Prefabrykacj a i montaż Zaczynamy o<l skompletowania materiałów, narzędzi (vide opis pod ilustracjami), ale przede wszystkim od uważnego przestudiowania rysunku głównego (na wkładce - oraz dodatkowo również w wersji do wydruku obok pliku z obrysami elementów na stronie www.mt.com.pl) . Po wydrukowaniu na brystolu (docelowym ok. 200-2 50 g/m 2 - lub po- 2. Niezależnie od wybranego koloru, karton do budowy tych szybowców nie może być za miękki. Grubość papierów i kartonów określa się mianem gramatury - to jest masy arkusza o powierzchni 1 m2• Aby sprawdzić zatem gramaturę posiadanych arkuszy potrzebna będzie waga choćby kuchenna. Dla zwiększenia dokładności ważymy nie jeden, a np. 10 arkuszy. Znając masę i powierzchnię arkuszy łatwo obliczamy gramaturę. Powinna wynosić minimum 180 g/m2, jednak optymalna wartość to ok. 250 g/m2• 4. Nie będą nam potrzebne żadne wyszukane materiały i narzędzia: odrobina lekkiej sklejki („cytrusowej " - czyli ze skrzynek po owocach cytrusowych) lub balsy grubości 3 mm, listewki balsowe lub sosnowe 3 x 3 mm (patyczki szaszłykowe raczej w ostateczności - jednak profil kwadratowy jest zdecydowanie korzystniejszy), odrobina plasteliny do wyważenia, taśma klejąca, klej do drewna, linijka, piłka włosowa - którą może również zastąpić sam nożyk, pilniczek lub odrobina papieru ściernego gradacji 150-200. średnim i przerysowaniu na docelowy, w sytuacji, kiedy drukarka odmawia druku na papierach grama tury powyżej 1 110 g/m2), przed wyr:iędem skrzydeł i stateczników <loLrze jest zLigować, tzn. nagnieść równo karton wypisanym długopisem lub spinaczem biurowym przy linijce linie zgięć. Następnie należy starannie wyciąć elementy, stosownie do wybranej wersji (z kabiną lub bez) . Skrzydła to najważniejsze i najtrudniejsze do wy konania elementy tego modelu (pozostawieni na tym _ \ o o • N � E .N o na : �.v i pe � � � -- �-;:-r -W i ęcej 5. Bigowanie (czyli wgniatanie kartonu w miejscach zagięć) powinno w zasadzie wykonywać się jeszcze przed wycięciem elementów. Można to zrobić wypisanym długopisem, igłą rzutki do tarczy, zwykłą igłą, nożem stołowym (nie za ostrym) lub najnormalniejszym spinaczem biurowym. Odradzam za to używanie ostrza nożyczek zwykle strzępią papier. co� sat. pl ��� " 6. Zaczynamy bodaj najtrudniejszą część montażu - łączenie skrzydeł to newralgiczna część modelu, ale łatwo tu o potknięcie. Skrzydła tego modelu muszą mieć zachowane zarówno wznios (podniesienie końcówek skrzydeł - widoczne najlepiej z przodu) , jak i profil (ich zagięcie wzdłużne, najlepiej widoczne z boku modelu). o Q_ 7. Aby to uzyskać należy starannie wyciąć elementy (szczególnie w części środkowej) a następnie dokładnie skleić je dwoma kawałkami taśmy klejącej szerokości 12 mm. l{ońcówki taśmy (ok. 2-3 mm) warto zawinąć pod skrzydła. 8. Aby zachować profil płata mimo ściskającej go gumki recepturki należy przygotować odpowiedni klocek podskrzydłowy. Najwygodniejszym do tego materiałem jest balsa, choć może to być również kawałek pianki, a nawet lekkiej sklejki lub tektury. Wycinając kształtkę nożykiem, ostateczny kształt nadaje się bloczkiem papieru ściernego lub - jak w tym przypadku papierowym pilniczkiem kosmetycznym. Przedni i tylny koniec klocka można odciąć nożyczkami. putl"" �"'· � rtji m.1u�...N.il.I 1 odle11 I� �- n• nWrwF„IJtll ua• la 5C, l"""'>' l""'P'"'''" l"" ""'.ol !iC,. - N fl"'lll� � �POI � is rr•�lfl' � 9. Decydując się na wykonanie półmakietowej kabiny (bo można jej też nie wykonywać), nie chcąc jednocześnie niszczyć rysunku głównego, warto zastosować warsztatową sztuczkę, która nie jest już powszechnie znana wśród najmłodszych techników. Najpierw na papierze śniadaniowym, pergaminie, czy kalce technicznej rysujemy ołówkiem kształt kabiny. 1 0. Następnie przykładamy odwrotną stroną ten przezroczysty papier do sklejki z jakiej wykonywana będzie kabina i odrysowujemy ponownie jej kształt. Dzięki temu grafit z dolnej strony przezroczystego papieru zostanie wystarczająco dokładnie przeniesiony na materiał i pozwoli na jego prawidłowe wycięcie. Nie potrzeba kalki maszynowej ! '\ I\ ,\ ,\ �\ --- \j 1 1 . W trzymilimetrowej „cytrusówce" wycinanie piłką włosową jest szybkie i łatwe (włącznie z otworem balastowym) . Nie mając do dyspozycji takiej piły, można wyciąć kształt również nożykiem, a otwór wykonać świdrem, wiertłem, itp. Po wycięciu element obrabiamy papierem ściernym lub pilniczkiem - zawsze w kierunku włókien. 12. Pora na klejenie: najpierw przyklejamy klocek podskrzydłowy centralnie pod łączeniem skrzydeł za pomocą kleju do papieru lub drewna (niecałkowite dopasowanie kształtu klocka nie jest praktycznie żadnym kłopotem) . Po sprawdzeniu symetrii łączonych elementów do dociśnięcia ich na czas wiązania kleju można użyć klamerek. 13. „Szybki kabiny" - czyli fachowo mówiąc limuzynę szybowca kleimy najpierw z jednej strony (smarując całą jedną stronę kartonu - nie drewna - szczególnie ważne, kiedy za balast służyć będzie plastelina) . Drugą stronę pozostawiamy nie sklejoną do czasu wyważania modelu. 14. Usterzenia poziome i pionowe (każde usterzenie to nieruchomy statecznik i ruchomy ster) przykleja się odpowiednio, zgodnie z wybraną wersją, pokazaną na rysunku głównym. etapie sami sobie modelarze mają największe kłopoty - często sklejają je płasko, bez wzniosów i profilu. Obydwa skrzydła należy dokładnie połączyć od góry dwoma odcinkami taśmy klejącej - tak, by otrzymać i wznios i profil skrzydeł. Na środku połączenia skrzydeł przykleja się klocek podskrzydłowy, wyko nany wg rysunku głównego. Prawidłowość m ontażu na tym etapie sprawdza sit;: po postawieniu płata na stole - obydwie końcówki skrzydeł powinny znajdo wać się na podobnej wysokości (około 1 , 5 cm) . Usterzenia należy wyciąć i odpowiednio przykleić do belki ogonowej : najpierw poziome, później pionowe (z boku listewki) . Uwaga: zbigowane linie sterów nale ży pozostawić bez zaginania aż do lotów próbnych. Ahy uniknąć napraw w trakcie lotów - nie zaleca się kl ej enia skrzydeł do kadłuha - znar.znie l epiej zamocować je jedną gumką. Również korekty położe nia środka ciężkości są wtedy bezproblemowe. Jed nak, by po twardszych lądowaniach skrzydło zawsze znajdowało się w założonym położeniu, na klocku podskrzydłowym i listwie kadłubowej zaznaczamy dwie pionowe kreski, których położenie należy przed każdym startem skontrolować. 15. Skrzydła w tego typu modelach nie są celowo klejone do beleczki kadłubowej. Dzięki temu przy twardszych lądowaniach płat przesuwa się do przodu - przed kolejnym startem wystarczy tylko poprawić jego położenie zamiast na nowo kleić model. l{rótką gumkę-recepturkę można założyć na jeden raz (od tyłu do przodu) . Dłuższą zakłada się na dwa razy - od dziobu, pod belką ogonową i jeszcze raz przez dziób. .. na: www. vipersat. pl W....i�cej � Skrzydła n ależy ustawić. tak, hy model hył wywa żony. Model wyważamy podpierając skrzydła za zwyczaj pod załamaniem profilu płata. Przed lotami testowymi i rekreacyjnymi (bez zamierzonego prze krzywienia dla krążenia) model powinien wyglądać ja na rysunkach. o o • N � Oblatywanie i regulacje 16. Szybowiec wyważamy podpierając skrzydła mniej więcej pod zagięciem ich profilu (vide rysunek główny) . Po kilku lotach próbnych najkorzystniejsze położenie skrzydeł względem kadłuba zaznacza się ołówkiem - jak na ilustracji. E .N o o Q_ 1 7. Wyważony i wstępnie oblatany model. Ambitnym konstruktorom polecam wykonanie 3-4 egzemplarzy i przeprowadzenie programu badawczego - również dotyczącego różnych wersji wyważenia czy usterzenia, co sugeruje podstawowy rysunek. Doświadczenia i modyfikacj e • ----- ...... � � � \NYBRANE ZACHOWANIA MODELU W LOCIE (sposób regulacji w tekście) :;�;;;�f!:T �A SPOSÓB MONTAŻU tu podpierać no lotów próhnyc.h na zewnątrz koniec.znie trzeha wybierać praktycznie bezwietrzną pugudt;: - znacz nie lepiej wykonywać loty testowe w sali gimna stycznej, szkolnym korytarzu lub choćby w dużym pokoju. Trzymając model pod skrzydłem wyrzu camy go zdecydowanym ruchem - nieco w dół. Prawidłowo wykonany, wyważony i wypuszczony szybowiec porusza się (torem A) wg rysunku poni żej . Nieprawid łowośd lotn : model zadziera (tur B) - ster wysokości w dół lub wyrzucać model pod mniejszym kątem; model zakręca w spirali (tor C) - to najczęściej wynik zwichrzenia (czyli skręcenia) skrzydła lub skrzydeł, z powodu nieprawidłowego montażu, transportu lub uderzef1 o przeszkody - model skręca na skrzydło o mniejszym kącie n atarda (tzn . hardziej przekręc.one do przodu) sprawdzić i poprawić zwichrzenie skrzydeł wg. powyższej zasady; model zakręca płasko (tor D) - odchylić ster kierunku w przeciwną stronę; model nurkuje (tor E) - odchylić delikatnie ster wysokości w górę lub mocniej wyrzucać model. Wykorzystując. pomniejszone luh powiększone szah luny eleganckiego koliberka można tworzyć także inne modele - i to nie tylko szybowce, ale również modele z napędem gumowym czy elektrycznym. Same szybowce można również poddać większym niż tu opisano modyfikacjom, a także startować mo dele z wyrzutni wykonanej z cienkiej gumki pasman teryjnej lub stacjonarnej wyrzutni dwulistewkowej (po hliższe szczegóły odsyłam do „hihlii majsterko wic.zów", c.zyli „Lnhię majsterkować." pana Adama Słodowego) . Inne zastosowanie dzisiejszych wzorów to modele z metalizowanego kartonu lub wręcz z metalu sprawdzony, ciekawy pomysł na nagrodowe statuetki w konkursach modelarskich! Udanych lotów! • Ra w el n e1� 1ak _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ Wję_�j _na: www . vipersaJ .Q I Pomysły gen1a1ne, zwariowane i takie sobie Nieustannie czekamy na Wasze pomysły ulepszeń, innowacji, zmian. Swoje propozycje nadsyłajcie na adres redakcji z dopiskiem na e-mail: „Pomysły" lub [email protected]. Zachęcamy Was również d o głoso wania n a „Pomysł miesiąca" . Jeżeli spośród prezentowanyr.h pomysłów j e<leu sp o<loLa Warn sit;: szczególnie, Nagrodą za pomysł miesiąca jest dowolna książka wybrana z listy nagród w konkursie Active Reader (patrz www.mt.com.pl/ActiveRaderNagrody) . możecie na niego oddać głos , wysy łając mail n a wyżej p o dany adre s . „Pomysły" nie s ą j u ż wołaniem n a p uszczy ! Komentujemy, ocenia Wystarczy p o d a ć numer wybranego my i staramy się wyrazić nasz szczery podziw i uznanie dla pomy pomysłu . słowości Czytelników. Gorąco zachęcamy wszystkich d o prezen Ten, który zbierze najwięcej głosów, towania swoich koncepcji, nawet tych najbardziej zwariowanyc h ! zdobywa tytuł „Pomysłu miesiąca" Wszystkie m a j ą wartość, nawet te z pozoru niedorzeczne, bo i c h i hędzie dodatkowo n agrodzony krytyka m o że s t a f. się twórr.zym zar.zynem r.zegoś dekawego! i przypo m n i any w kolejnym n u m erze. A oto plon ostatniego miesiąc a : Mariusz Nowak w trosce o higienę naszych mieszkań proponuje: w finnach produkujących bardzo czyste elemen mocno „katowany". Drngi pomysł Darka to „chowane" lusterka samocho ty, podzespoły czy urządzenia, jak na przykład twarde dyski dowe po postawieniu samochodu na parkingu. Bywa, że komputerów, procesory, sondy kosmiczne, montowane są ludzie przeciskając się pomiędzy samochodaini uszkadzają specjalne przejścia dla ludzi, czyszczące ich kombinezony lusterka. Samochód powinien mieć system automatycznie przed wejśr.iem na salę produkr.yjną. skła<lająr.y lusterka przy zamykaniu go z pomor.ą pilota przy Takie przejścia, może trochę skromniejsze, można by montować w mieszkaniach prywatnych. Wtedy buty, ubrania byłyby czystsze oraz w mieszkania ró\vnież bru kluczyku do stacyjki. Coraz więcejfunkcji przekazujemy w „ręce" automatyki. Normq jest już zamykanie oben przy zamykaniu samoclw dziłyby się mniej niż obecnie. Mniej kurzu, pyłków oraz du, wyłączanie świateł, sygnalizacja niezamkniętych dizwi zanieczyszczeń. itd. Zamykanie lusterek to niewielki problem, a istotnie do Bardzo fuluryslyczna wizja! jeżeli jednak sq obrusy „nie bmdzqce się " , to może pojawiq się tabe ubrania i wtedy syc;tem tedmir.zny mńglby być prostszy, a więr. realniejszy.. Kto wie? Maksymilian Michalski najwyraźniej nie lubi super kuczliwy. Sam zmieniałem luslerka 2 lub 3 razy i la wlaśnie z powodu ciasnoty parkingowej. Grzegorz Tarnawa zastanawia się, <llar.zego w <lohie superkomputerów, nie istnieje w komputerach stacjonar nych coś takiego jak zintegrowany UPS. Nie chodzi o to, marketów i pomyślał o uspravvnieniu pracy kasjerek, przez żeby podtrzymywał zasilanie na miarę laptopów, ale choćby wprowadzenie systemu, któ1y „za jednym zamachem" na kilka minut, żeby zdążyć zapisać ważne informacje, kasowałby całą torbę zakupów. Oczywiście klienci musieliby których nie można nagle przerywać. Osobiście uważam, przedtem wkładać towar to toreb. Potem wystarczyłoby dać że to trochę śmieszne, żeby „wszystkomające" komputery torby sprzedawcy, a ten po chwili podałby kwotę do zapłaty. nie miały tak ważnego elementu, jak podtrzymanie zasilania. Nie tylko wkladać do torby! Torba musiałaby mieć system Prawda i nieprawda! W więkc;zo.�r.i finn, w ktń1ych pracuje wskazujqr.y ile, r.zego i po ile zalmpiliby�my. Musiałaby to być dużo komputeTńw sq r:entralne lJPS-y. In dywidualny l!PS 11i&rnal kasa! jed11ak podraża komputer i dlatego pozostawia się jego zakup Dariusz Reinholz zwraca uwagę na „odvvieczny" problem wyciągania V\rtyczek z gniazdek sieci elektrycznej i pisze: do decyzji klienta. Jacek Konieczny proponuje, aby wszystkie samochody ostatnio, odłączając coś od gniazdka, przypadkiem je „wy wyposażyć w instalację odbierającą sygnały pojazdów rwałem" ze ściany. Proponuje, aby myczki, które podłącza uprzywilejowanych. Chodzi o to, że w sainochodzie sły się do gniazdka i nie potrzebne jest im uziemienie, zamiast chać szum kół, powietrza, radio i syreny karetki często nie (jak to ma teraz większość myczek) czegoś podobnego do słychać, a to już jest niebezpieczne i powoduje wypadki. rąr.zki, zrohif. tam sper.jalne or.zko, za które hy się V\ryr.ią Sygnał o<lehrany przez zewnętrzny mikrofon, wzmor.niony gało wtyczkę z gniazdka . Pomysł jest na pewno praktyr.zny np. wzmacniaczem radia samochodowego i przez głośniki i niewymagający jakichś specjalnych nakładów, a pmvnie tegoż radia podany wewnątrz kabiny - byłby na pewno nie jednej osobie było by łatwiej wyciągać myczkę, łapiąc odebrany. za „oczko". Wszystko to prawda. Dotychczasowe wtyczb nie sp1zyjajq Dodać należy narastające upośledzenie słuchu u młodych ludzi, którzy żyją z MP-3 w uszach! Sytu acja neczyr1'iście jest ich wyciqganiu, dlatego też duża część użytkowników łapie poważna i zagrożenie w podobnych sytuacjach izeczywiście za kabel, zamiast za wtyczkę. Oczko silnie motywowałoby narasta. do skorzystania z niego i uratowałoby to kabel, obecnie Fotografia makro 1 łłlłi j Odlcryw;;J śiv1.at ulayty przed widokierc1 p;zypadkowycb gafi'IÓI>\' , . p rad m i strzów . vioersat.ol Więcej na:1v1, www 1 ws p o m i n a - wyszpera n e w a rc h '1w u m Repasacja, zwana także podnoszeniem oczek (ręczna naprawa uszkodzonych pończoch, skarpet i rajstop) - kiedyś usługa bardzo popularna w Polsce, a kto dziś o niej pamięta? Istniały liczne punkty repasacji, ze stolikiem i krzesłem dla repasaczki. Do wykonywania takich usług potrzebne było tylko dobre oświetlenie i specjalne igły. Cały artykuł można przeczytać na www.mt.com.pVelektronowy-aparat WKlhOl<A OO NRU 4 „MLODEGOTECHNl l(ll"', GFltlOZIEt:i 19!:.s r. A IA E D W numerze a jJWodt<go Technika'' br. zem.ieścillśroy m.miimkę o i.mpuJsacyjnym si11:1!czku elektronDwym i w[elostronnym jego zastosowaniu w gospodarstwie domowym. Ob cril0 pocilajemy dokfodny opis budowy t�kiego urz<1dzenia, w którym PO WYŻSZY sHnl�zelc zna lazł. najbardziej eelowe zastosowanie. Je·t to aparat d o peldnosien!::i oc7.ek w pończochach. Aparat t[;)n mimo duż.ego DOdol.1!eństwa na�wy I s.po sobu użycia z dotychczas używa nymi mas<!ynkam! do padnasz.enia oc:z.e,k różnl si� od nich znacznie 7.liÓwno b11dową, J a k :i :zasadą dz:la!an.la. Nie m a w ntm bowiem żadnych obracających się części (wimikow, łożysk, mlmośrndów, dźwigni) ani !nnyeh urządze1'i pomocni czych (trans!ormatorów. pompek itd . Nte •w ymaga ró'llrni e ż c:zęs.tyeb napraw ani sp ecjalnych z.a.biegów Jumserwacyjnych (naj wy::l:ej wy m i :'lny la mpy prostow ni�zej l oez.yszczenja styk;6wl gdyż: nfo się_ w n.im nie p�uj e i niczego nie trz.eba sm::irować, Obsług� Jego Jest niezmiernie J:atwa i a:iros• ta nawet dla rupełnego laika, gdyż poleg:i tylk[) IHI wl<Jra:eniu do gniazd.ka ściennego wtyczld ze sznurem i ewentual nym pokreceniu gatki potencjometru dl!1 doorania m1i bardziej odpcwiedi:Hej szybkości poru.szeń igły. Od osób posługująC!ych si� nJm WYl'l"H!.g� 51ę j edy nie ·umiejętności z::il ::ipywania „pmrzcu:mych'' oczek. Umlej(ltnmić lę moina zdobyć w l ·unkoV1•0 króLldm t!Zasle przez: odpowiednie ćwkzenia. Za ad d:dałania tego· aparatu jest :równie prost.a jak i j e:g1J budowa, gdyż polega na. wytwarzaniu impul!tć W . elektrycz.nycb 1 zamianie kh m1 :ruchy mecbankme. Prm:e;sy te dokonywają sJę za pomocą generator-a im pulsów i elektromagnesów ;::n ajdując;•ch się w głównej �:i:�śc.[ aparatu - w rączce roboczej. General.or impul sów elektrycznycn jest zaiustalowany na oddzielnym ctiassls adoowfodnio słonl Qtym pned Im.nem szcz.elI ną po.kryw-ą, a i;lektmrnagnesy .są w:budowmie do cy llmdrycz:nej r!"!C"Łki roboc:i:ej. (..- Ze51pól generatora lmpuls6w twor:r.y lampa elektro nowa typu UYIN, przekaźnjk e]ektromagnet.ycwy ty pu „siemens" i .P otencjo metr, iNataml::ist zespól rącz.ki raba�2�j tworzą: dwie oćlpowil!dnio wi:wojon.e cewki, �dzefi !i mJęk.Jtiego zelaza, i::J Wa S'>VOrzn.ie ze pnrtyPka1!!1[ i podkładka.ml opai:mvymi otu obsada igły z rr-....o m:oi zaciskami. Części te są umiesz.cz.011e w lekki.ei obudowie zelai:o alami.niowej, dostosowanej swym wydluźo.nym kształ tem do r®tl użytlrnwnik.a, Rącl!lkti roboc2a., j ak to widac; z rysunlm , jest połą (ZOna z generatorem !mpul.sow trzema '1 d:powiednio izolowanym.i przewodami. Trzyma się ją w czasie l.>racy �otową, gdyż we igły. lgl� illpa.ratu w ))rawej r�e l k±e.ruje się o�p.:iwi11dnio ru tneba Jrnchami zamo:owanej w nle-i u dołu wfasnym zakresie nie będ;de i� ma,żna j ej ,1•tkonać. Igły :zwykłe, używane d o ręcznego podnosz.�ni::i occz.ek, do opisywanego przez nie nadają się. �i �1 . nas a.para.I.u �! Na- zakoii. co:enie trzeba nad mi,enić, że apisa11y pi"le: nag apru:-at elektronowy d o p o dnoszenia oczek ni� I ostatnim sJowem w tej ,dz.ie:dziaie techniki, że rnoi:I!' DG ule.c je:szci:e wielu zmlanom 1 uleps:;:eniom, których autora.in.i m1ogą być nawet J młodzl technicy. Jeślt udi i;ię Wam ddkonać .takiego ulepszenia l ub pracownt inną k:onstmkcję - nie zwlek ajcie z nadesłruill'm dn redalkcji „Il'lłodego Technika" le s:z;ych lub cieka\vszyr:i rozwiąu1ń. Chętnie je ogłosimy. I wreszcie je-ra:ze jed· na t!wagn. Opisany prz�z nas aparat po odpow!ed!lfch przeróbkach lub uzupe:łnienlach może .sh1żyć i d� [t· nych potrze.b, jak np. do pompowania wo<ly do am· rium, do ubijania ,plany, do wytłacz..rnia r wzorów DJ tkaninach lub skórze itp. . Radzimy nad tym zastanowił: się i spróbow4t r kcmać ta.kil! uri:ądz.e!:nie sa.modz&runle. Radtimr · zwrócić przy tym szczególną, uwagę na bezpiee.eń , pracy i uDikać zbyt wielkich prieciąień c�ękd efek· trycwej aparatu (dobr:z,e odiz.olo,wać eewki w�qfn. rą.c.cltl od ekranu). Opr. R-oman Buch j Q lJ I! L Nowy ranking Szkoły Wynalazców Kl u b wyna 1 azcow Wj ęcej na: www. vipersat. pl Szkoła Wynalazców dozwolone do lat 1 5 o o • N � E N o . o Q_ 1. Michał Popiel ( 1 5 pkt.) 2. Konrad Glibowski (8 pkt.) 3 . Błażej Wojtyra (6 pkt.) 4. Marian Caruk (5 pkt.) 5. Daniel Kozłowski ( 4 pkt.) 6. Zbigniew Górski (4 pkt.) 7. Micha! Popiel (4 pkt.) 8. Tomasz Przeliorz (4 pkt.) 9. Łukasz Waligóra (4 pkt.) I O. Ludwik Ciechański (3 pkt.) 1 1 . Kamil Drel (2 pkt.) 1 2 . Adam Szreter ( I pkt.) Waszym zadaniem było : Jak powinni zachować się kosmonauci, żeby dowiedzieć się coś o zawartości trzeciego kufra. To mocno „futurystyczne" zadanie sprawiło wiele kłopotów naszym czytelnikom. Ogólnie rzecz biorąc kosmonauci zastosowali metody „siłowe" i postępo wali trochę jak barbarzyf1cy! Może mieszkaf1cy obcej planety byli na to wrażliwi? Być może ten czynnik n ale ż a ł o wziąf. pod uwagę. Zauważr.i e , jaki e jest zachowanie ludzi na widok nieznanego zwierzęcia; na ogół działają metodą: zastrzelić, a później obej rzeć! A zobaczmy, co o tym sądzą czytelnicy: Michał Popiel (4 pkt.) założył, że planeta była bar dzo zinma. Kufry były z substancji, która tylko w na prawdę niskiej temperaturze jest stała. Kufry musiały znajdować się blisko rakiety przez co nie powiodła si ę próba zani esienia ir:h do statku kosmi r:znego, gdyż rękawice nie wystygły jeszcze dostatecznie po wyjściu z niego. Kłódki musiały być z innego mate riału, gdyż udało się zamontować na nich ładunek wybuchowy, ale wybuch wytworzył dużo ciepła przez co rozpuścił się kufer. Można trzeci kufer zba dać nie ruszając go z miejsca, gdyż powinni mieć na statku przenośnią aparaturę. Co prawda w warunkach zadania była mowa o „łąr:zr:e" r:o sngernje jakąś rośl in nośf., ale w końr:u mogła tu być zupełnie inna roślinność niż na Ziemi. Rozu1nowanie poprawne. Daniel Kozłowski ( 4 pkt.) ma nieco inny pomysł: uważa, że „kosmonauci powinni przenieść skrzynię wraz z podłożem, na którym ona stoi. Mogłoby być to do zrobienia, skoro astronauci mogli sprawdzić skład piasku, a więc go dotykać, i piasek nie znikał. Problemem byłoby C:ZYM t o zrobi f., ponieważ za pewne nikt nie spodziewał się takiego problemu" . Web development J�ptury """"'J J!<'n"""tlb Słuszne spostrzeżenie, że „piasek nie znikał'', a więc anormalna właściwość dotyczyła wyłącznie kufrów. Błażej Wojtyra (4 pkt.) proponuje właśnie bardziej delikatne obchodzenie się z kuframi i zamiast używania „ hrutalnyr:h " sposo b ó w dostania się do skrzyni, po prostu użyć wytrycha . Na miejscu kosmonautów wybrałbym ten dru gi sposób, ponieważ skoro kufer zamknięty jest na kłódkę (jeśli iść dalej, stary kufer = stara kłódka, a stara kłódka = prosty zamek), można go łatwo otworzyć „w naturalny" sposób, być może wtedy kufer by nie „wyparował". Też logir:zne rozumowan ie i - r:o ważne, obywają ce się bez działali gwałtownych. Wszystkim autorom zaprezentowanych pomysłów gratuluje i zachęcam do gromadzenia kolejnych nume rów MT z uwagi na treść VMW, opartą o prace jednego z wybitnych „trizowców" - Giennadija Iwanowa. A oto nowy problem: Dla uczniów Szkoły wynalazców, matura - to od wyo bra ź n i ę przestrzenną, która jest warunkiem rozwiązania zadań ze stereometrii lub jak wolą mówić uczniowie: „z bryłówki" . Spróbujcie więc nie obliczać, ale podać zasadę rozwiązania poniższego problemu: legła sprawa. Warto j ednak pof. wi r: zy f. Dany jest szklany równoległościan. Jak bezpośrednio zmierzyć jego dłuższą przekątną, nie demontując go i nie uciekając się do obliczeń? Tworzenie stron internetowych. Stron: 3 2 0 , cena: 49 zł N owoczesne rozwiązania Tworzenie nowoczesnych stron internetowych to cenna umiejętność. Niezależnie o d tego, czy jesteś początkującym programistą WWW, czy masz wieloletnie doświadczenie w tej branży, poznanie gotowych rozwiązaf1 zawartych w tej książce sprawi, że staniesz się bardziej wszechstronnym specjalistą. Znajdziesz tu ponad 40 zwięźle opisanych, wypróbowanych rozwiązail problemów towarzyszących tworzeniu stron internetowych oraz poznasz nowe sposoby pracy, które pozwolą Ci jeszcze bardziej rozwinąć umiejętności. Możesz spo dziewać sitj rzetelnego przeglądu wszystkich najnowszych technik programistycznych, u d metod tworzfmia atrakr.yjnyr.h wizualnie przycisków, przez analizP, <lanyr.h i testowanie kodu, po hosting witryn na serwerze. Z tą książką nauczysz się projektować przykuwające wzrok przyciski za pomocą prostych stylów działających we wszystkich przeglądarkach, tworzyć animacje dla urządzef1 przenośnych bez żadnych wtyczek, budować i testować wiadomości e-mail oraz konstruować elastyczne układy stron, odp owiednie dla komputerów stacjonarnych i przenośnych. Opis możliwości bibliotek jQuery, Knockout i Backbone.js pozwoli Ci na jeszcze efektywniejsze wykorzystanie możliwości współczesnych przeglądarek. Obecnie nie można ignorować rynku urządze11 mobilnych, dlatego dużo uwagi poświęcono tu dostosowaniu stron do wymogów urządze11 przenośnych. Książka ta jest obowiązkową pozycją w bibliotece każdego programisty WWW podążającego za trendami. Więcej na: www. vipersat.pl N o właś n i e . Nie rozhijaf., n i e d e montowaf. , n i c n i e liczyć , a jednak bezpośrednio ustalić długość dłuższej przekątnej . Do rozwiązywania oczywiście możecie zrobić sobie model , z którym możede zrohif. wszystko d l a wyprar:owania i dei rozwiązania. Przy}Juminam termin : <lu kufi ca sierpnia br. Wszystkim życzę rozwoju wyobraźni matematycznej ! Nowy ranking Klubu Wynalazców Klub Wynalazców bez ograniczeń wieku 1. Syzyf ( 1 5 pkt.) 2. Mateusz Kopa ( 1 0 pkt.) 3. Slawomir Kulik ( 1 0 pkt.) 4. Ryszard Andruszaniec ( 1 4 pkt.) 5. Jarosław Knefel (5 pkt.) 6. Adam Skibiński (5 pkt.) 7. Konrad Wontorski (5 pkt.) 8. Mariusz Nowak (4 pkt.) 9. Maciej Skrzetuszewski (4 pkt.) I O. Ludwik Ciechański (3 pkt.) Zadanie jakie mieliście rozwiązać było postawione wyłącznie jako szkoleniowe . Oczywiście . że w dobie laserów takie rzeczy załatwia się na drodze optycznej . Ale drut to narzędzie zasłużone i też trzeba o niego czasem zadbać . Mieliście więc : Zaproponować szybką i niezawodną metodę kompensacji ugięcia stalowej, naciągniętej struny, która ma pełnić rolę wzorca prostoliniowości. Mariusz Nowak (4 pkt.) proponuje kompensar:ję obliczeniową, uważa, że można }Jo<lać wzór, w skła<l którego może wchodzić tylko długość struny - pod warunkiem, że będzie używany tylko jeden stop metalu oraz przekrój i siła naciągu. Im dłuższa struna tym większy zwis. Przyciąganie ziemskie zmienia się z długością geograficzną, ale jeśli dokonamy pomiaru na terenie Polski, to różnicę można zaniedbać. Formalnie w porządku, ale metoda hardzo kłopotli wa, nawet przy użydu komputera. Konrad Wontorski (5 }Jkt.) W}Jływu siły grawitacji niestety nie jesteśmy w stanie pominąć. Aby zrów noważyć ciężar struny, a tym samym zlikwidować jej strzałkę ugięcia, można posłużyć się siłami dzia łającymi w polu magnetycznym. Chodzi konkretnie o zastosowanie prawa Ampera oraz siły Lorentza. Na dwa przewodniki umieszczone w pewnej odległo śd od siehie, w któryr:h płynie prąd w tym samym kierunku, działają siły IJrzyciągające je nawzajem. Struna jest najbardziej ugięta w połowie swej długoś ci. W tym właśnie miejscu potrzebna jest najmniejsza odległość d między przewodami aby działała większa siła. Przy pomiarze trzeba uwzględnić różne parame try np. temperaturę, wartość natężenia prądu. Nie wiem tylko czy metalowa prowadnica, jako bada ny element, nie zakłóci w sposóh znaczny pomiaru. Rardzo dohry pomysł: eleganr:ki i po sprawdzeniu }JTUStuliniuwuści niewymagający innych zabiegów np . oblicze1i. Ryszard Andruszaniec (5 pkt.) ma zupełnie inną propozycję i niezłą! Proponuje naprężoną pionową strunę bardzo ostrożnie nakleić na przezroczysty teownik lub ceownik (wykonany z przezroczystego sztywnego tworzywa np . pleksi lub poliwęglanu) o odpowiedniej długośr:i i tak zaprojektowany, ahy wykazywał wysoką sztywność w każdym kierunku i nie zmieniał kształtu w trakcie posługiwania się nim. Dobry pomysł: uzyskujemy w ten sposób narzędzie do wielokrotnego użytku, bez napinania i kompensa cji. Warunek: ugięcie szyny, na klórą nakleimy s lrunę musi być wielokrotnie mniejsze od zwisu drutu. Wymienionym kolegom gratuluję i zachęcam do dalszego studiowania metod TRIZ, które mogą hyf. niezwykle skuteczną dźwignią sukcesu <lla wszyst kich przyszłych innowatorów i wynalazców. A oto nowy problem: Tym razem problem z zakresu ekologii, czyli dbałości o czystość środowiska naturalnego : Współczesne kominy przemysłowe osiągają wysokości rzędu dziesiątków, a nawet setek metrów. Jednocześnie nie zawsze można zainstalować na nich czujniki określaj ące stopień zanieczyszczenia strumienia gazów. Trzeba to mierzyć z poziomu zerowego. Tak, ale j ak? Oczywiście nie oczekujemy, że dostarczycie dokumentację aparatury mierzącej z poziomu ziemi zanier:zyszr:zenia gazów kominowyr:h . C:hodzi jedy nie u zasadę }JUllliaru. Może trochę fizyki, może che mii i problem na pewno da się rozwiązać. Wszystkim życzę dobrych pomysłów i liczę na co najmniej parę deszczowych dni w sierpniu, kiedy to plaża odpada, pozostaje ciekawa rozrywka umy słowa. Termin - do kmica sierpnia br. Q lJ I! L Kl u b wyna 1 azcow Wj ęcej na: www. vipersat. pl Vademecum Młodego Wynalazcy o o • N � E .N o o Q_ (Na podstawie opracowali Genna dija Iwanowa przekład, opracowanie i uzupełnienia JEJ Najprawdopodobniej pierwszym człowiekiem, który myślał o racjonalizacji metod poszukiwania nowyr.h idei, także wynalazków, był Diogenes . Nie majqc własnego <lumu, a tym bardziej laborato rium, za miejsce zamieszkania i pracy obrał sobie beczkę, w której w pełnej samotności oddawał się rozmyślaniom o ulepszaniu przyrody i bezmiarze Kosn1osu. Historia milczy, czy Diogenes miał naśladowców i w jakim stopniu życie w beczce wpływa na poten cjał twórczy. Rzymski poeta i filozof - Titus Lur.retius C:arus w swoim filozoficznym poemacie „U naturze rzeczy" wykłada naukę greckiego filozofa Epikura, który proponował tworzenie nowych obiektów drogą kom binacji ich składowych elementów. Był to już znacz ny krok naprzód, który doprowadził w przyszłości do powstania nowych dziedzin nauki, jak: kombinatory ka, analiza morfologiczna itp. Znakomity hiszpa6ski nr.zony wr.zesnego średnio wiecza Rajmund Lull opracował własnq metu<lę po znania istoty rzeczywistości i wyłożył ją w pracy pod tytułem: ,,Wielka sztuka". Podstawową jej ideą było symboliczne oznaczenie różnych pojęć, z następnym ich kombinowaniem i interpretacją. W tym celu Lull opracował specjalną maszynę, klóra posiadała jeden centralny wał, na którym luźno osadzona była spora liczba dysków z symbolicznym znakami. Wał pusz r.zano w rur.h, a po jego zatrzymaniu odr.zytywano z dysków u<lpuwia<lajqce sobie znaki - symbole, cu miało dawać odpowiedź na dowolne pytania. Mimo, że ta metoda „pracy umysłowej" zyskała pełną me chanizację, nie zyskała szerszego rozpowszechniania. Sam Lull wyniósł się na pustynię i do kmica życia ulepszał swoją maszynę, którą należałoby chyba uznać za pierwszy „pra-komputer" ! Pierwsze realne próby aktywizar.ji pror.esu twór czego miały miejsce <lupieru w latach 2 0 . XX wieku. Wtedy powstały takie metody jak „burza mózgów", metoda fokalnych obiektów, metoda analizy morfolo gicznej, metoda pytai1 kontrolnych, synektyka, ma tryca metodologiczna, integralna metoda, asocjatyw na itp. Powstało ich wtedy ponad 30. Z niektórymi z nich warto się zapoznać . Metoda „burzy mózgów" Tu jedna z najstarszych metu<l, znana Wikingom, a także popularna w XVI w. Indiach, gdzie nazywała się „prai barshama". Za twórcę jej nowoczesnej od miany uważa się Alexa Osborne' a - amerykańskiego oficera marynarki. Obawiając się napaści niemie ckich okrętów podwodnych - Osborn'e zebrał załogę na pokładzie i poprosił, żeby każdy wypowiedział się : „jak uchronić nieuzbrojony statek przez atakiem torpedowym". Jeden z dzielnych matrosów - praw dopodobnie entuzjasta i optymista - zaproponował żeby załoga zebrała się na jednej burcie statku i moc no dmnr:hnęła w zbliżająr:a się torpedę. Miało to zbić jq z kursu i uratować statek! Marynarze serdecznie uśmiali się z tego „genialnego" pomysłu i rozeszli się do swoich zajęć. Jednakże Osborn'e ustawił potężny wentylator na pokładzie i w jednym z rejsów rzeczy wiście „zdmuchnął" torpedę z kursu! Już po wojnie Osborn'e zaczął dokładne opracowa nie idei metody. Jego książka „Wyobraźnia stosowana" stała się podstawą cyklu wykładów w wielu wyższych ur:zelniar:h i instytutar:h naukowo-hadawr:zyr:h , a tak że w koncernach przemysłowych USA. Istota metody to : dać szansę ideom i myślom powstałym w podświadomości. Idee i pomysły „wy klute" w podświadomości nie są krępowane przez krytyczną logikę „myślenia na jawie" . Podczas sesji „burzy mózgów" naczelną zasadą jest: nie kryty kować żadnego, nawet najbardziej fantastycznego pomysłu. Pomysły się spisuje i po sesji hnrzy zasiada <lu nich kilku ekspertów, <lla <lukunania oceny ich przydatności. Burza mózgów sprawdziła się dobrze w zagadnieniach takich jak: kampanie reklamowe, chwyty marketingowe, różne akcje społeczne i kul turalne. W „twardej technice" nie bardzo się spraw dza, chociaż sporadycznie bywa i w Lej dziedzinie wykorzystywana. Metoda obiektów fokalnych Zasa<lniczq i<leq tej rnetu<ly jest przenoszenie cech przypadkowo wybranych obiektów na obiekt, który mamy zamiar ulepszyć. Wyobraźmy sobie, że mamy zamiar ulepszyć szczoteczkę do zębów. Wybieramy nie mniej niż 3-4 przypadkowe obiekty, na przykład : dzwonek, cukierek, lampa. Zestawiamy spis cech tych obiektów: • dzwonek - elektryr:zny, szkolny, rowerowy, zegarowy . . . • cukierek - karmel, czekolada, słodki, pachnący, witaminy . . . • lampa - stołowa, wisząca, bakteriologiczna . . . Próbujemy teraz przeprowadzić eksperyment myślowy, polegający na połączeniu kolejnych cech wybranych obiektów z obiektem ulepszanym szr:zoter:zką do zęhów. C:o otrzymujemy? Przy pewnej dozie fantazji możemy sobie wyobrazić szczoteczkę, która sarna <lzwuni, wzywajqc <lu jej użycia, wydziela pachnące wonie, a rączkę tej szczoteczki można odgryźć i zjeść ! Niezła szczotka prawda? Metoda fokalnych obiektów nie daje żadnej gwaran cji, że otrzymamy coś konkretnego, nadającego się Więcej na: VVVVVMo'iU?��§fA�Jy1aj na e-mail: [email protected] z dopiskiem w temacie: Klub VVynalazców, do końca maja. <lo wykorzystania. Daje je<lnak silny ho<lzier. <lla rozwoju fantazji , u<lcina u<l przyzwyczajef1, które hamują swobodny bieg myśli. Metoda synektyki Gordona Synektyka uchodzi za jedną z najskuteczniejszych metod aktywizacji twórczej pracy umysłowej . Na pierwszy rzut oka podobna do burzy mózgów, ale już na wstępie wi<laf. zasa<lnir.zą różnir.ę: w sesji synektyki dopuszczalna jest krytyka, ale żeby nie była zbyt dotkliwa członkowie zespołu tworzą stały skład, znają się dobrze i są nawet zaprzyjaźnieni. W synektyce stosuje się cztery rodzaje analogii: pro stą, symboliczną, fantastyczną i empatyczną. Stosując prostą analogię rozpatrywany obiekt po równujemy do znanego obiektu, podobnego do anali zowanego i istniejącego w technice, w przyrodzie itd. I tak np. <lla polepszenia prohlenrn malowania ohiektu porównujemy gu <lu Larw obiektów przyrody: kwiatów, minerałów, ptaków itd. Symboliczna analogia wymaga sformułowania w pa radoksalnej formie frazy, w dwóch słowach wyrażającej sens problemu. Przykładowo przy roztrząsaniu problemów związanych z marmurem użyto frazy: „tęczowa stałość". Analogia fantastyr.zna wymaga wyohrażenia sobie fantastycznych środków, metu<l i pustaci wypełniających zadanie. Przykładowo: chcielibyśmy żeby drogi istniały tylko w tych miejscach, których dotykają koła samochodów. Empatia zakłada postawienie siebie w roli przed miolu analizowanego. Rozważając problem koloryslyki można wyobrazić sobie siebie w roli białej wrony, która chce się pomalować na hardziej praktyczny kolor. Metoda analizy morfologicznej r.zasie oprar.owaf. sporą ilośf. orygin al nyr.h rozwią zaii teclmicznych w Lu<luwie rakiet bojowych. Dla przeprowadzenia analizy morfologicznej konieczne jest dokładne sformułowanie problemu, podzielenie go na elementy składowe i analiza każdego z elementów. Załóżmy, że rozważamy problem skonstruowania nowego typu sprzętu dla sportów zimowych . Bazując na znanych rozwiąza niar.h hu<lujemy zhiory parametrów określająr.yr.h możliwe warianty poszczególnych elementów. Mogą to być : A - ilość płóz na jeden komplet sprzętu: 1, 2, 3, 4 itd. B - szerokość jednaj płozy: 3, 5 0 , 1 00, 2 5 0 mm, C - długość jednej płozy: 300, 1 200, 1 700 mm. Oczywiście możemy zdefiniować więcej takich zbiorów, ale dla jasności idei zatrzymamy się na tych trzech. Wszelkie znane skojarzenia parametrów n anosimy na wykres przestrzenny tzw. „skrzynkę morfologiczną" w której punkty u<lpuwia<lające skojarzeniu określonej grupy jednego z trzech zbiorów - określają rodzaj istniejącego sprzętu . Przykładowo: sprzęt złożony z dwóch płóz o szero kości A = 3 mm, długości B = 300 - to oczywiście łyżwy. Punkt o współrzędnych A, B, i C nanosimy na przestrzenny wykres, tzw. „skrzynkę morfolo gir.zną" . Sprzęt posia<lająr.y A = 4 płozy o szeroko ści ok. B - 50 mm i długości C - 800 mm tu sanie bobslejowe i drugi punkt w przestrzeni skrzynki. Jednoczesne naniesienie na wspomniany prze strzenny wykres wszystkich punktów, o kolejnych współrzędnych A, B, C, ujawnia „wolne miejsca" . Zes lawy paramelrów wykorzyslujące Le miejsca mogą być początkiem nowej koncepcji ciekawego sprzętu. Skrzynka m orfologir.zna pozwala <lostrzer. to, czego zwykle nie zauważamy działając pu<l prze możnym wpływem wektora inercji psychologicznej . Autorem tej metody był znany szwajcarski astronom Fritz Zwicky. Dzięki niej udało mu się w krótkim Nie przegap! W czerwcowym wydaniu Elektroniki dla Wszystkich: Frameflasher. Młody elektronik w zaskaku jący sposób wykorzystał najzwyklejszą ramkę Prezes Klubu Wy1ialazców llistructor TRIZ - Ja11 Boratyński Ponadto w numerze: • Czuwak kąpielowy do zdjęć, w której umieścił płytkę z elemen • Cyferka v.1 .0 tami S M D. Nieskompli kowany układ elektro • Mieszadło mag netyczne z podg rzewaniem niczny zapewnia i m ponujący efekt wizualny • PFC i B i l l killer - w czym problem? i zachęca do realizacji podobnych konstrukcji. • Prosta i l u m i n ofonia LED Karta przekaźników USB. Projekt sterownika • Wielonapięciowy zasilacz impulsowy z ośmioma kanałami, niezależnie sterowanymi • Warsztatowe patenty - Front panel zdalnie komputerem przez łącze USB. Możliwości • Szkoła Konstruktorów - Budowa stanowi ska uruchomieniowego albo innego przyrzą sterowania przekaźnikami natychmiast i czasowo. du/narzędzia, przydatnego do uruchamiania, Szkolne podstawy elektroniki - złącze pn testowania, serwisu elementów i urządzeń i dioda półprzewodnikowa elektronicznych Obrazowe i przystępne wyjaśnienie zasady działania złącza półprzewod nikowego pn. Po • Szkoła Konstruktorów - Układ elektronicz ny przeznaczony dla dziecka zapoznaniu się z materiałem już nigdy nie będziesz się bał bariery potencjału, która ma kluczową rolę podczas pracy diody. www. el porta l . p l PKE - Wielobarwny wskaźnik i tęczowy ter mometr. Znakomity przykład realizacji skom pli kowanych funkcji za pomocą zaskakująco prostych środków - kilku tranzystorów i garstki innych popularnych elementów. KiCad w pigułce. Po dyskusji w rubryce Poczta prezentujemy trzyczęściowy artykuł, przybliża jący popularny, całkowicie darmowy, ale też kontrowersyjny pakiet projektowy KiCad . EdW możesz zamówić w sklepie internetowym AVT hllp://Www.sklep.aVl.pl, telelonicznie 22 257 84 50, fax: 22 257 84 55, listownie lub za pomocą e·maila: //[email protected]. Do kupienia także w Empikach i wszrstkich większvch kioskach z prasą. Na wszelkie pl/lania czeka także Dzial Prenumeratv tel. 22 257 84 22, [email protected]. il �= • .... ok. budowano je z wielu powiązanych ze sobą wiązek, przez co konstrukcyjnie bardziej przypominały tratwę . Nier:o później, zastosowano dodatkowo większe wiązki skrajne, które tworzyły jakby burtę lodzi. Żagiel, szczególnie na początku, był wykonywany z papirus u . nohór takir.go hudulr:a wynikał ... z powszechnej dostępności takiego materiału przy równoczesnym braku lasów (drewna) . Reja żagla • do masztu, który miał kształt litery „Pl' . Dziób i rufa były wygięte w celu ułatwienia przybijania z > składała się z dwór:h r:zęśr:i i hyła zamor:owana do brzegu na płytkir:h wodar:h. ok. • ... p.n.e. Obok stosowanych dotąd w Egipr:ie łodzi papirusowyr:h te są budowane z pojedynr:zyr:h hali, r:iętyr:h piłami i łączonych za pomocą gwoździ. Tak wykonany kadłub statku jest następnie formowany i wygładzany za pom or:ą prostyr:h n arzędzi : specjalnego metalowego toporka z wygiętym trzonkiem (tzw. cieślica), dłuta i drewnianego podbijaka. C:i ekawostką tej konstrukr:ji jest l i n a odcinek 1 1 0 ŻAGlOWCE > li: • Zeglowanie będące umiejętnym 1:1 = 281 O po Nilu zaczynają pływać łodzie wykonane ze sprowadzanego w tym celu drewna. Łodzie - - p.n.e. W Egipcie konstruowane są pierwsze łodzie trzcinowe, które służą głównie do żeglugi po Nil u . Por:zątkowo • li: = ... en 3 5OO łącząca rufę ze stewą dziobową, która chroni łódź przed rozłamaniem. Łodzie te są sterowane jednym luh dwom a wiosłami . W ty r:h r:zasar:h używano zarówno łodzi wiosłowych jak i żaglowych. Żagle robiono z tkanego płótna, ale także z mat, z li śr:i palm owyr:h r:zy pler:i onek z papiru s u . XX-VIII P· � · � · Sztuk� ż �glarską . rozw11aJą Fen1CJan1e, w. zamieszkująr:y wybrzeża dzisiejs zej Syrii i północnej Palestyny. Dzięki dostępowi do budulca i dogodnymu położeniu na szlakach prowadzących m . i n . z Egiptu i Babil o n i i , rozwi n ęli sztukę budowy okrętów i nawigację w większym stopniu niż inne, współczesne im narody. Uchodzą za najlepszych żeglarzy starożytnego świata. Ś wi adr:zą dla i n nyr:h wykorzystaniem sił natury1 inżynierii oraz własnych umiejętności1 jest jednym z najpiękniejszych sposobów podróżo wania. Dawniej stanowiło podstawę dla odkryć1 rozwoju i handlu. Obecnie jest bardziej domeną rekreacji i turystyki. narodów „usługi żeglarskie", jednocześnie strzegąc istotnych sekretów żeglugi i budowy statków. Większość powierzchni naszej planety pokrywają trudności z pewnością mobilizowały naszych przodków morza i oceany. Przez długi czas stanowiły one dla człowieka przeszkodę w zasadzie nie do pokonania. VVyzwaniem, na nieco mniejszą skalę, były też wielkie rzeki i jeziora, które również wymagały opracowania skutecznych metod przeprawy. Do pokonania tych liczne korzyści , jakie wynikały z opanowania sztuki poruszania się po wodzie. Od prozaicznej , którą była możliwość przeprawienia się na drugi brzeg rzeki, po bardziej istotne, jak wymiana myśli i towarów oraz odkrywanie nowych lądów i ich bogactw. W czasach, ok. XII p.n.e. Fenicjanie rozpoczęli budowę większych statków w. i prawdopod obnie jako pierwsi na świ er:ie zastosowali stępkę i żebra. 92 go w transporcie rzecznym i przybrzeżnym oraz rybołówstwie. Później (ok. 2 w n.e.) dżonki adaptowano 14 również do podróży morskir:h. Na terenar:h przyhrzeżnyr:h Atlantyr:ki i dor:iera do stałego lądu, który, jak dżonki często peh1iły rolę miejsca zamieszkania dla całej rodziny. Ten typ żaglowca jak i jego funkcje zachowały się sądził Kolumb, był wschodnimi wybrzeżami Indii. W rzeczywistości dotarł do Antyli (Karaibów). Kolumb hył pierwszym Enropej r: zykiem , który dowiedział si12 o rozwiniętych cywilizacjach Mezoameryki i istnieniu „Morza Południowego" (Pacyfiku). Sprowadził do ok. II p.n.e. We wschodniej Azji powstaje charakterystyczny dla tego regionu w. rodzaj żaglowr:a - dżonka. Por:zątkowo stosowano większe (tzw. dżonki z Peczili) i silniej zbudowane, miały długość do 60 m, nośność do 600 ton i 3 do 5 masztów, do r:zasów współr:zesnyr:h. Dżonki C:hin półnor:nyr:h hyły llstawionyr:h nie w osi symetrii statku. Krzysztof Kolmnb organizuje wyprawę w poszukiwaniu zar:hodniej drogi morskiej do Indii. Wyprawa składająca się z trzech żaglowców: „Santa Maria", „Niiia" i „Pinta" przemierza Ocean Hiszpanii pierwszyr:h indiańskir:h niewolników, jego okręty przywiozły również próbki nieznanych w Starym Świecie roślin (m.in. kukurydzę, ziemniaki, tytof1 i kakao), r:enne złote ozdoby, perły i r:hyha najważniejsze - wieści o innych bogactwach Nowego Świata. Podróże Kolumba zapoczątkowały proces europejskiej kolonizacji ohu Ameryk oraz wiele istotnyr:h i nieodwrar:alnyr:h zmian społecznych, politycznych, ekonomicznych, kulturalnych i przyrodniczych po obu stronach Atlantykll. Wiele z nir:h, z dzisiejszego punktu widzenia, można uznać za kontrowersyjne czy wręcz tragiczne, jak np. gwałtowny upadek kilku zaawansowanych 9 r:ywilizar:ji prekolumhijskir:h. Wikingowie, słynni zdobywcy północy żeglują na Drakkarach. Jest to typ wiosłowo-żaglowego okrętu. Duże jednostki mają ok. 45 m długości i 34 pary wioseł, choć istnieją przekazy na temat większych liczących nawet do 1 20 miejsc dla wioślarzy. Drakkary były pełnomorskimi jednostkami, zdolnymi do żeglugi oceanicznej, jak i rzecznej, zwykle wyposażone były w jeden duży rejowy żagiel ( u pow. ok. 200 m2) . VIII-XI w. Ś redniowiecze przyniosło coraz większą przewagę żagla jako napędu statków. Pomimo nowego napędu ich wielkość nie rosła zbyt szybko - <lu XV w. żaglowce nie przekraczały z reguły 300 ton wyporności. IV-XV w. 1488 Portugalski żeglarz Bartolomeu Dias dociera <lu południowego przylądka kontynentu afrykaf1skiego, który nazywa Przylądkiem Burz (Przylądek Duurej Nadziei). Przeciera szlak do Indii. 14 8 Vasco da Gama na czele wyprawy składającej się z czterech żaglowców, opłynąwszy całą Afrykę dopływa do Kalikatu w Indiach. Jednym z kluczowych wynalazków dla rozwoju żeglarstwa był oczywiście żagiel. Umożliwił on poruszanie się po wodzie bez istotnego udziału siły fizycznej , stanowiąc źródło napędu dla statku. Na przestrzeni wieków powstało wiele typów żagla charakterystycznych dla poszczególnych rejonów geograficznych. Coraz bardziej złożone rozwiązania pozwalały na zastosowanie wielu żagli na wielu masztach, co pozwalało na budowę dużych jednostek, szybkich, charakteryzujących się znaczną ładownością. „Żagiel - rodzaj pędnika wiatrowego stosowanego do napędów żaglowców, jachtów, bojerów, żaglowozów, itd. Jest to odpowiednio ukształtowany płat tkaniny rozpięty na omasztowaniu jednostek żaglowych, stawiany fałami, a kierowany szotami lub brasami. Zespół żagli tworzy ożaglowanie jednostki i służy do napędzania jej. Pierwotnie żagle były szyte z brytów tkaniny, obecnie stosuje się też inne metody wytwarzania żagli. Żagle podzielić można według kształtu, abstrahując od rodzaju ożaglowania, na trójkątne i czworokątne." [wikipedia] gdy praktycznie nie było dróg, naturalne szlaki się również opracowanie wydajnego napędu, jak wodne stanowity też doskonaty bo prosty sposób dla transportu ludzi i towarów. Oczywiście zanim ludzie wyruszyli na podbój mórz i oceanów, najpierw musieli udoskonalić sposoby utrzymania na wodzie siebie oraz ładunku. Istotnym zagadnieniem okazało również skutecznego sposobu pozwalającego tak manewrować łodzią aby płynąć w zaplanowanym kierunku. Aby osiągnąć swój cel człowiek stosował różne rozwiązania: początkowo , aby zwiększyć wyporność wiązał ptywające materiaty: trawy, trzcinę, il llrii= V 1519 �� ��:ci �;:::�� pozostawiając: po e l � - sobie ok 7000 stron notatek zawierających pomysły i wynalazki. Wiele spośród nich to urządzenia do prowadzenia wojny na morzn, m .in . : okrfłty wojenne, okręty minowe, okręty z taranem, ciekawostką jest szkic skafandra nurka do walki pod wodą czy łódź podwodna! ... Z San Lu:� V\rypłynęła flotylla p1ęcrn żaglowców pod wodzą Ferdynanda Magellana. Podróż ta miała przyćmić sławą wcześniejsze dokonania Kolumba i Vasco da Gamy. Niestety, Magellan, zginął w walkach z tubylcami na Filipinach i nie powrócił z V\ryprawy. Podróż Magellana dała ostateczny dowód na kulistość Ziemi oraz zmieniła wyobrażenia na temat jej rozmiarów. Żeglarze byli po powrocie zdziwieni faktem, że wrócili (według własnych V\ryliczei1) w sobotę, podczas kiedy w San Lucar była już niedziela. Przy okazji odkryli zmianę daty. .... • • z > • - - 2 O lx 1 5 1 9 W Szwecji zwodowano wielki wojenny galeon, będący imponującym okazem ówczesnej sztuki szkutniczej . Niestety, z powodu wad projektowych, zatonął zaraz po wyjściu w murze. Wykonany z drewna okręt miał wyporność: 1 200 t, długość : 69 m przy maksymalnej szerokości: 12 m . Załogę stanowiło : 145 marynarzy + ok. 300 żołnierzy. Był uzbrojony w 64 działa. Powierzchnię żagli szacuje się na: 1 2 7 5 m2 • 1 62 8 165 3 Angielski admirał Robert Blake wprowadza system sygnalizacyjny (komunikacyjny) na morzu w pustaci flag sygnałowych. 4 1 VI 8 5 Zwodowany zostaje zbudowany przez Isamharda Kindoma Rrnnela 100. metrowy, \f\1Ykonany całkowicie z żelaza, nowoczesny statek z śrubowym napędem parowym „Great Britain" . Pokonywał Atlantyk z ::lfiO pasażerami i fiOO t ładnnkn, w 14 dni i 21 godzin. Zwodowany zostaje żelazny parowiec - gigant. Statek „Great Eastern" zhndowany przez Isamharda Kindoma Rnmela i Johna Scotta Russela. Miał 2 10 , 9 m długości i ważył 27 400 ton. Mógł zabrać 4000 pasażerów i fiOOO t ład n n kn . W sensie ter:hnir:znym znar:znie wyprzedzał swoją epokę . 1858 W bostmiskiej stoczni zbudowano ogromny stalowy szkuner „Thomas W. Lawson". Zaprojektowany został jako statek transportowy do przewozu węgla (początkowo ładowność 1 1 OOO t), następnie przeprojektowany na zbiornikowiec do przewozu ropy (7 400 t ) . Ze względu na duże zanurzenie (przed przebudową 11 m, po 8,5 m) statek nie mógł zawijać do większości portów. Ze względu na swoją wielkość (długość całkowita 1 4 5 m, szerokość 15 m) , konstrukcję i takielunek a także z przyczyn nawigacyjnych, jak i ekonomicznych, nie był dobrym statkiem. Szczególnie w ciężkich warunkach meteorologicznych był bardzo trudny w obsłudze. Wszystkie jego stalowe maszty z drewnianymi stengami miały taką samą wysokość - 58 m i na wszystkich były zupełnie identyczne żagle: siedem dużych żagli gaflowych, 7 topsli, 6 sztaksli i 5 przednich sztaksli, czyli razem 25 żagli. 19O1 Zbudowano SV Preu.Ben (pisownia zastępcza SV Preussen) - stalową pięciomasztową fregatę. Statek cechowała imponująca ładowność - mógł przewieźć do 7800 t ładunku. Jedyny pięciomasztowy statek w marynarce handlowej o sześciu rejach na każdym maszcie. W sprzyjających warunkach statek mógł osiągnąć prędkość 20 węzłów ( 3 7 km/h) . Obsługiwany był przez 45-osobową załogę, wyposażony w dwie maszyny parowe napędzające pompy, maszynę wspomagającą ster, windę ładunkową i wciągarki. Brytyjscy marynarze uważali go za najszybszy statek żaglowy epoki pokliprowej. 19O2 1 902 radiostacj e . W brytyjskiej i niemieckiej marynarce zostały wprowadzone pierwsze czy drewno budując tratwy. Później przyszło odkrycie, i sposoby na pokonywanie wody zwykle uzależnione że pień, nawet pozbawiony wnętrza, również pływa. Zainspirowało to naszych przodków do tworzenia bardziej zaawansowanych konstrukcji: zaczęły powstawać czółna i lodzie. W oddalonych od siebie zakątkach globu powstawały różne konstrukcje od tradycji, dostępnych materiałów oraz warunków panujących na lokalnych wodach. Wiele kultur, często nie mając ze sobą kontaktu, tworzyło rozwiązania, które w miarę zdobywania doświadczeń na coraz większych akwenach, stawały się coraz bardziej do Zwodowano w USA sześciomasztowy szkuner "Wyoming", najdłuższy drewniany statek świata ( 1 1 0 m dł. po pokład zie) . 1 9O9 Ukof1czono hudowę stalowej fregaty „Prinzess Eitel Friedrich ". Statek został w 1929 zakupiony z datków społecznych przez Pomorski Komitet Floty Narodowej po czym nadano mu imię „Dar Pomorza". Fregata o długości całkowitej 93 m (po pokładzie 80 m), szerokości 1 2 , 6 m dysponowała łączną powierzchnia żagli wynoszącą 2 100 m2• Wycofany ze służby w 1982 i przekształcony w statek-muzeum stacjonuje w Centralnym Muzeum Morskim w Gdaiisku. 1 9O9 1g11 W Bordeaux (Francja) zwodowano „Franr:e II" największy statek żaglowy świata. Posiadał on pięć masztów i stalowy kadłub (długość. r:ałkowita - 1 4 fi , 5 m, szerokość. : 1 fi , 2 rn ) , mógł przewozić ok. 7400 ton ładunku. Używany był do transportu zarówno pasażerów, jak i surowców (niklu). Por:zątkowo hył wyposażony w <lwa silniki , które wymontowano w 1 9 1 9 roku. W pewnym okresie statek ten posiadał na swoim pokładzie pianino, dernnię, hihliotekę oraz <lwa działa pokładowe. W niemieckiej stoczni w Kilonii zbudowano żaglowiec „Magdalene Vinnen II" o długości całkowitej 1 1 7 , 5 m, szerokości: 1 4 , 7 m, wyposażony w 33 żagle o łącznej powierzchni 4 1 9 2 m2 • Statek po wojnie został przekazany ZSRR jako część reparacji wojennych i przemianowany na „Siedow" . Na początku prócz zadaf1 szkoleniowych, pływał jako żaglowiec towarowy, m.in. wożąc saletrę z Chile. 47 Badacz i podróżnik Thor Heyerdahl przepłynął Pacyfik na „Kon-Tiki" , ręr:znie wykonanej tratwie. Wyprawa z Ameryki Południowej do Polinezji trwała 1 0 1 dni. Wyposażoną w czworokątny żagiel tratwę wykonano z drzewa halsa, na wzór tratw Inków, hez użyda śruh i gwoździ . Heyerdahl chciał udowodnić, że Indianie z Ameryki Południowej mogli na tratwach dopłynąć do Polinezji. 19 1 g6 7 Polak, kapitan Leonid Teliga wyruszył, na drewnianym jachcie „SY Opty", w rejs dookoła świata . 5. kwietnia H l fi R w <lro<lze z Dakartn do Las Palmas Teliga przeciął kurs, którym zdążał w marcu 1 9 6 7 z Las Palmas do Barbados. W tym <lniu dokonany został pierwszy w historii samotny rejs Polaka dookoła świata, trwający 2 lata 13 dni, 2 1 godzin i 3 5 minut. Jego jacht o wyporności 5 t, przy <lłngośd R , 8 5 m i szerokośd 2 , 75 m , miał powierzchnię ożaglowania 60 m2• 7 V 19 O Thor Heyerdahl wraz z siedmioma kompanami (z siedmiu krajów) przepłynął Atlantyk na łodzi Ra II. ł.ó<lź wykonali z papirusu (z Etiopii) Indianie znad jeziora Titicaca. Wyruszył z brzegów Maroka dopływając do wyspy Rarha<los (Karaiby) w Arneryr:e. 1 92 1 Anton Flettner ubiega się o niemiecki patent na statek z rotorem (rotor ship) - napędem wykorzystującym tzw. Efekt Magnus' a. Na podstawie wynalazku dwa lata później powstaje "Buckau" - eksperymentalny statek z dwoma rotorami. 1 92 2 Zwodowano w Gdaf1sku „Dar Młodzieży" . Statek jest trzymasztową fregatą dysponującą 26 żaglami o powierzchni 3 1 3 7 , 5 m2. Napęd pomocniczy stanowią <lwa silniki o mor:y 7 5 0 KM. Długość. całkowita wynosi 1 09 , 2 m wraz z bukszprytem, szerokość - 14 m, zanurzenie maksymalne -- 7 m. Statek dysponuje 1 5 0 miejsr:ami <lla praktykantów, załoga liczy 44 osoby. XI 1 9 8 1 siebie podobne. Oczywiście w przypadku nawiązania na Dalekim Wschodzie (Chiny, Japonia) używano kontaktów handlowych dochodziło do intensywnej wymiany doświadczeń, podpatrywania i naśladowania różnych rozwiązań. Z pewnością najbardziej rewolucyjnym odkryciem dla transportu morskiego było wynalezienie i zastosowanie żagla. Wprawdzie z powodzeniem lodzi wiosłowych , ale głównie do żeglugi przybrzeżnej , gdyż napęd za pomocą wioseł i siły mięśni nie sprawdzał się w dalekich podróżach. :podobna ewolucja odbyła się w basenie Morza Sródziemnego , gdzie żagiel pełniący początkowo il �= • .... • ... • z > • - li: = ... en 1 985 Wyrusza w rejs „Alcyoue", nastt;:pca słynnego „Calypso" kpt. Cousteau, wyposażony w 3 1-metrwej wysokości cylindry systemu TurbosailrM (tzw. rotor Magnusa lub rotor Flettnera) zaprojektowane do napędzania statku. Wykorzystują one efekt znany jako „zjawisko Magnusa", od nazwiska jego odkrywcy - niemieckiego fizyka i chemika H.G. Magnusa, który zwrócił uwagę na to, że powoduje ono „zakrzywienie" toru wybitej piłeczki tenisowej lub golfowej oraz zmienia tor obracającego się pocisku artyleryjskiego i jako pierwszy zbadał to zjawisko w 1 853 roku. W Gdańsku zwodowano polski żaglowiec „STS Fryderyk Chopin" - stalowy hryg, zbudowany według projektu Zygmunta Chorenia. Parametry okrętu: długość całkowita - 5 5 , 5 m, Szerokość - 8 , 5 m, powierzchnia żagli - 1 200 m2. Prędkość: mak„ymalna żaglowr:a 16 węzłów (30 km/h). 1 992 - ... > li: • 1:1 = W Stoczni Gdańskiej rozpoczęto budowę „Gwarka", ostatniego wielkiego żaglowca PRL-u (nieukmiczonego) . Miał być żaglowcem z trójmasztowym ożaglowaniem parawanowym, ostatecznie został zakupiony przez zagranicznego armatora i przeprojektowany. Przedłużono go o 24 m i zmieniono ożaglowanie na klasyczne. Ostatecznie powstała 5 masztowa 1 3 3 . metrowa fregata "Royal Clipper" o wyporności 5000 ton. Od lipca 2000 pływa w charakterze luksusowego żaglowca wycieczkowego pod banderą Luksemburga. 1 989 funkcje pomocnicze dla wioseł, z czasem ewoluował do głównego napędu. Dopiero skonstruowanie na przełomie X'J i XVI w. żaglowców odpowiednio dużych i posiadających odpowiednia „ dzielność morską" umożliwiło podjęcie dalekich wypraw, których efektem było odkrycie nowych lądów oraz nawiązanie kontaktów 6 Zwodowano 88. metrowy jacht ''MaltaiISki Sokół" zbudowany na zamówienie miliardera Toma Perkinsa za ponad 160 mln dolarów. Jest uznawany za jeden z najdroższych, uajvviększych i najbardziej innowacyjnych jachtów żaglowych na świecie. 2 OO handlowych. Powstanie wielkich żaglowców przyczyniło się do rozwoju komunikacji i wymiany pomiędzy dalekimi krajami również na odleglych kontynentach. W przeszłości żaglowce stosowano w celach militarnych, transportowych oraz w rybołówstwie i polowaniu na duże zwierzęta morskie (np. wieloryby) . Główny podział żaglowców to klasyfikowanie ich ze względu na rodzaj ożaglowania i ilość masztów. Współcześn ie wyróżnia się: Żaglowce 1 -masztowe ket slup si uter kuter Żaglowce te mogą występować z różnymi rodzajami ożaglowa n ia. (Powyżej pokazano tylko ożaglowanie bermudzkie). Różnią się ilością podstawowych żag li p rze d n i c h : kuter - ma przynajmniej dwa, sluter - ma dokła d n ie dwa, ale jed nocześnie może być używa ny tylko jeden z nich, slup - jeden, a na kecie nie ma ich wcale. Żaglowce 2-masztowe 7 W Holandii zwodowano „MS Beluga SkySails" pierwszy na świede statek towarowy (kontenerowi er:) wspomagany siłą wiatru. Statek jest wyposażony w sterowany komputerowo latawiec (konstrukcja podohna do paralotni), który „dągnie" statek . Latawiec, pracuje na wysokości od 100 do 500 m ponad powierzchnią oceanu, gdzie wiatr jest znacznie silniejszy i stabilniejszy niż przy powi erz r:hn i . Latawiec jedną z obiecujących koncepcji n a wykorzystanie energii wiatru d o wspomagania napędu si ln iko wego statków? Ro związ an ie takie z powodzeniem przetestowano najpierw na małej jednostce „Beaufort" rozstawiającej morskie boje, a potem na dużym transportowr:u „Relnga Projer:te", na szlaku transatlantyckim. XII 2 O O 2O12 Naukowcy z University of Tokyo zaprezeutuwah „UT Win<l Challenger" - koncepcyjny model statku z systemem składanych żagli o 50. metrowej wysokości i przekroju przypumiiiajqcym skrzydłu samolotu. Te 20 m szerokości żagle mają być wykonane z aluminium wzmocnionego konstrukcją (szkieletem) z włókien sztucznych. Całuściq sterować bę<lq komputery ustalając optymahie wanmki pracy dla każdego żagla. • jol kecz Zarówno jol jak i kecz mają p rze d n i maszt wyższy od tyl nego, mogą na n ich nosić różne typy ożaglowania skośnego. Jeśli jest to wersja gaflowa, to może być stosowany d odatkowo topsel. Jol ma m n i ejszy beza n maszt ustawiony za obrysem l i n i i wodnej (na nawisie rufowym), natomiast kecz większy beza n maszt w o b rębie l i n i i wod nej. (Powyżej pokazano tylko ożaglowanie bermudzkie) szku ner brygantyna bryg Szkuner jest żag lowcem co najmniej dwumasztowym i nosi wyłączn ie ożaglowa n i e skośn ie, zaś brygantyna i bryg są wyłącznie dwumasz towca mi. Bryg jest żaglowcem w pełn i rejowym, zaś brygantyna nosi ożaglowa n i e miesza ne - na pierwszym maszcie rejowe, na d rug i m skośne (odwrotnej kom binacj i n i e stosowa no nig dy). Żaglowce 3-masztowe i większe Piotr Kawalerowicz Pomimo że żaglowce w końcu zostały wyparte przez zaczęto rozważać wykorzystanie sily wiatru jako coraz większe i potężniejsze statki z silnikiem , stanowią piękną kartę w historii żeglugi. Obecnie pełnią głównie funkcje turystyczno-szkoleniowe i rekreacyjne. Jednak coraz większa świadomość ekologiczna i rachunek ekonomiczny spowodowały, że w XXI w. ponownie uzupełniaj ącego źródła napędu dla statków. Być może statki napędzane wiatrem powrócą, choć zapewne już bez znanych nam typowych i tak romantycznych białych żagli. NAKRYCIE GŁOWY Natura wyposażyła nas w coś bardzo cennego. To coś1 to w zależności od osobnika ok. 1225-1375 g mózgu znajdującego się w głowie. Natura dała mu też ochronę w postaci czaszki1 ale z biegiem dziejów okazała się ona nie wystarczająca. Już starożytni wojownicy chronili więc głowy hełmami 1 noszą je też dzisiejsi żołnierze. Cywilna odmiana hełmu1 to kask. Nakładają je strażacy1 budowlańcy1 skoczkowie narciarscy i wiele innych osób. W kaskach jeżdżą również motocykliści. Przepisy mówią jasno - motor:yklista po<lr:zas jazdy musi mieć na głowie zapięty kask. To samo do tyczy motorowerzysty. Nie ma co z tym dyskutować, bo to nakrycie głowy już wielokrotnie ratowało życie. Kask motocyklowy (czy raczej prymitywny motoro werowy) można kupić w supermarkecie już za 200 zł, ale najdroższe i najbardziej luksusowe, markowe kaski osiągają ceny nawet 3000 zł i wyższe. Czym różnią się te modele, o tym za chwilę, najpierw przyj rzyjmy się historii motor:yklowyr:h nakryć. głowy. Przez długi czas motocykliści jeździli Lez kasków, choć w sporcie (przede wszystkim w wyścigach) zaczęto ich używać już przed I wojną światową. Były to skórzane zapinane pod brodą nakrycia głowy przypominające wyglądem hełm czołgisty. Później kask zaczął składać się z twardej skorupy i wewnętrz nej skórzanej wyściółki, takiej jak w wojskowym hełmie. Wygładem przypominał połówkę orzer:ha, dlatego rychło zaczęto go nazywać „orzeszkiem" luL „skorupą". Ale dalej obowiązywał tylko w sporcie. Inni motocykliści jeździli w najlepszym wypadku włókno s2klane włókna arganic2ne włókno organiczne „high performance" 2. Nawet z wielu różnych warstw może się składać zewnętrzna, laminowana skorupa kasku Więcej na: www. vipersat.pl 3. Przekrój kasku - widać skorupę, wewnętrzną warstwę tłumiącą i miękką wyściółkę 4. Niektóre integrale mają wewnętrzną blendę przeciwsłoneczną - tu jest opuszczona 5. l{ask typu jet z szybą i blendą przeciwsłoneczną 6. Typowy kask terenowy. Duży daszek chroni przez błotem poderwanym do góry przez inny motocykl w skórzanych pilotkach, berecikach lub w ogóle bez nakrycia głowy. Ponieważ ludzkie oko przy większej prędkości zaczyna łzawić, (groźne może też być uderzenie muchy w gałkę oczną), co bardziej zapo biegliwi zaczęli używać gogli lotniczych. Te okulary przetrwały w użydn do dziś, r.hof. or.zywiśde wy glądają już inaczej. W Europie pomysł powszechnej jazdy w kaskach powstał już w 1 9 3 5 roku, gdy w wy padku motocyklowym zginął słynny bohater I wojny światowej Thomas Edward Lawrence, znany też jako Lawrence z Arabii. Doktor Hugh Cairnas udowodnił, że w kasku nic by mu się nie s lało. Jednak obowiązku jazdy w kaskach jeszcze długo nie wprowadzano. W kmicu lat 5 0 . ubiegłego wieku przetoczyła się przez Polskę dyskusja, r.zy nakazaf. jeżdżenie w ka skach? Ten pomysł miał tyle samu zwuleuuików, co przeciwników. Ale specjaliści udowodnili, że przyczyną śmierci w wypadkach większości mo tocyklistów jest uraz głowy. I tak obowiązek j azdy w kaskach znalazł się w przepisach. Przez wiele lat były to dalej „skorupki" ze skórzanymi osłonami na 7. l{ask szczękowy, czyli „którędy na Grunwald" z podnoszoną przednią częścią, jest wybierany przez turystów 1--.I .-. o o • E .N o o Q_ Wi ece1i .1 na: www. vipers at. pl Z paSJ I d o mOLocyK „ uszy, aż wreszde ktoś wpadł na pomysł, ż e skorupa kasku może Lyć głęLsza i również lepiej chronić Luki i tył głowy motocyklisty. Tak powstał kask typu jet. W latach 70. w Polsce szczytem marzei1 było właśnie takie nakrycie głowy produkowane w NRD, o nazwie Perfekt. Pod koniec lat 60. amerykai1ska firma Bell wymyśliła zupełnie coś nowego. Był to kask nieco podobny do hełmu kosmonauty, zakrywający całą głowę wraz ze szr:zęką. Ponieważ łąr:zył się inte gralnie z ochroną szczęki (stanowił jedną całość ze skorupą kasku) nazwano go integral. Stworzono go głównie z myślą o zawodnikach wyścigowych, ale firma widząc jaką zyskał popularność postanowiła I l . Wysokiej jakości integralny kas motocyklowy wejść na powszechny używany również w wyścigach rynek motocyklowy. Ta czapka miała jed nak poważną wadę. nawiewy na głowę (oraz wywiewy) oraz nawiewy Szyha r:hroniąr:a or:zy na szyhę. Jej parowanie rozwiązano dodatkowo Lyła na stałe vułączu za vumucą specjalnych nakładek, które można na ze skorupą przez demontować oraz deflektorów, kierujących wydy chane powietrze w dół. Oczywiście wszystkie na gumową uszczelkę i podczas jazdy wiewy powietrza można zamykać bądź regulować w deszczu całkowi podczas jazdy. Regulatory są tak sprytnie pomy cie zaparowywała. ślane, by dało się to robić nawet w grubej moto Konstruktorzy Bell cyklowej rękawicy. Wzięto się również za bez zamontowali więr: ot pier:ze6stwo, badania wykazały howiem, że kask, 8. Niektórzy np. na skuter wolą kaski jet z małym daszkiem który }JO wyvadku wygląda jak nowy wcale nie wieraną, vudnuszuną do góry szybę i prob musi być bezpieczny, bo głowa może być uszko lem zniknął. Tę kon dzona. Otóż zarówno skorupa jak i wewnętrzna strukcję nazwano Star wyściółka kasku muszą przyjąć na siebie maksi (gwiazda) , rychło stała nrnm energii uderzenia. Skorupy wykonuje się się ona przebojem obecnie z poliwęglanu, z laminalów szklanych i w wielu wersjach zo lub połączei1 laminatów szklanych, aramido stała powielona przez wych (kevlar) i węglowych (carbon) . Wyściółki innyr:h produr:entów. wewnętrzne są zrobione z materiałów dohrze vuchłaniających energię, a standardem jest moż W Polsce przez wiele lat integrale, które liwość wyjęcia części przylegającej bezpośrednio do głowy w celu jej wyczyszczenia. Motocyklowe były j uż w użyciu, nazywano bela. Wraz nakrycia głowy mają też inne udogodnienia z gwałtownym rozprzyciemniana blenda przeciwsłoneczna, którą wojem motocyklizmu można podnieść lub opuścić, czy wyściółka 9. Współczesne motocyklowe w latach 80. zaczęto ułatwiająca nakładanie okularów optycznych (to czapki mają bardzo dobrą, intensywniej prar:o regulowaną wentylację ważne dla okularników - nie każdy kask jest tak wać nad konstrukcją wyposażony). Wśród rnutucykluwych turystów kasków. Okazało się, modne są kaski przypominające integrale, ale że mogą one mieć z otwieraną przednią częścią, by można było mnóstwo udogodniei1 np. zapłacić na stacji paliw lub posilić się nie ułatwiających życie zdejmując ich. Noszą one potoczną nazwę szczę motocyklisty. kowych, ale niektórzy nazywają je też „którędy Po pierwsze na Grunwald". Motocyklowa czapka nie może wentylar:ja. Głowa też ważyć zhyt dużo oraz musi mieć środek cięż kośd we wła.�dwym miejsr:u, hy nie opadać. na podczas jazdy w upal ny dzieli mucnu się uczy }Jutlczas jazdy. Ważne jest też duLre zapięcie pociła, a zamknięta paska pod brodą. szyba w integralu po Mamy więc do wyboru wiele rodzajów kasków trafiła zaparowywać. i dlatego podczas zakupu warto przymierzyć Obecnie nawet kaski przynajmniej kilka modeli. • I O. Wewnętrzna miękka średniej klasy mają wyściółka może się składać Włodzimierz Kwas z wielu elementów dobrą wentylację, Więcej na: www. vipersat.pl N a g ra n i cy człowi ecze ń stwa „Cz!o.�i eki�m jeste m ; r:i i c co l u dzki� n i e jest m i obce" - sły n na ma ksyma Te rencj u sza coraz częs�1ej staje po� zi:ia k1em za pyta n i a wo bec szyb ko rozwijających s i ę tec h nolog i i . Pyta n i e o tozsa m o_ść staje s i ę �a tyl e p� lące, że c_o raz �zęściej pa da n i e tyl ko na pozi o m i e fil ozofii o ra z sztu ki ta k zwa nej wyso k1 ą J est ta kze wa z nym tematem pop ku ltu ry, m i ędzy i n nymi l iteratu ry d l a m łodych czytel n i ków. Dokąd zmierzamy? Czy życie z przeszczepem organu, który należał wcześniej do zwierzęcia, można jeszcze nazwać ludzki m ? A co z protezam i mechanicznymi? C o z wszczepianiem chi pów i procesorów? Klonowa n i em i eksperymentami genetycznym i ? A jeśli uda się połączyć bezpośrednio ludzki mózg z komputerem - czy nadal będziemy mieć do czynienia z ludzką istotą? Pytania o granice człowieczeństwa oraz naszą gatu nkową tożsamość wielokrotnie padały na kartach literatu ry. Tematy eksperymentów genetycznych i technologicznych, tworzenie nowych istot dzięki bio-, cyber- i nanotechnologii to popularne motywy science fiction. Kolejne odkrycia i eksperymenty na u ko we stają się pożywką dla powieści, które często przybierają formę dystop i i . Są ostrzeżeniem wynikającym z analizy współczesnej rzeczywistości i próbą znalezienia odpowiedzi na pyta nie, ja ka przyszłość czeka nasz gatunek i pla netę, którą przekształcamy w niepokojącym tempie w coraz mniej podobną do jej naturalnej postaci . Kim byłem? Człowieki em . To najprostsza odpowiedź na pyta nie, ja kiej mogą udzielić bohaterowie dwóch a meryka ńskich cykli science fiction, które pojawiły się niedawno w polskich księgarnia ch . „Świat po wybuchu" Juli anny Baggott oraz „Wojny światów" S .J . Kincaid to dwie dystopie pokazujące Ziemię po wybuchach n u klearnych. W świecie wykreowanym przez Baggott zniszczeni u uległa wi ększość naszej planety, a ludzie, którzy przeżyli , ulegli potwor nym deformacjom. Połączenie bomby atomowej z nanotech nologią spowodowało zespolenie się tych, którzy przetrwali, z rzeczami i stworzenia mi, także z i n nymi ludźm i, w monstrualne hybrydy. Ta k powstała „Nowa Ziem ia" (tytuł pierwszego tomu trylogi i Baggott), na której mieszka jedna z głównych bohaterek serii Pressia - dzi ewczyna z głową lalki zamiast dło n i . Są jeszcze Czyści - mieszkańcy Kopuły, którym udało się przeżyć Wybuch bez szwa nku, ale oni z kolei poddawani są eksperymentom biotechnologicznym, które mają wzmocnić ich odporność oraz ogólne fu n kcjonowanie organizm u . A wybranych - zmienić w maszyny do zabijania i kontrolowania nieczystych żyjących poza Kopułą. Rzeczywistość „Wojny światów" nie jest ta k potworn a . Pierwsze użycie ładu n ku jądrowego w wojnie wielkich korporacji przyniosło otrzeźwienie i ludzie prowadzą działania bojowe już tylko w przestrzeni kosmicznej i przy użyciu samych maszyn. Ale mają one bardzo specyficznych operatorów. Jednym z nich ma zostać Tom Raines, pierwszopla nowa postać „Wojny światów". W pierwszym tomie cyklu zatytułowanym „Insygnia" chłopak zostaje poddany operacji wszczepienia procesora neuronowego. Jego mózg zyskuje nowe fantastyczne możliwośc i , na przykład dodatkową wewnętrzną pamięć, którą można błyskawicznie ładować i korzystać z niej w każdej chwi l i . Kim jestem? Potworem. Dziwadłem. Ofiarą. Potencjalnym łupem innych potworów. Ta k myśli o sobie wielu bohaterów powieści Julianny Baggott, pora nionych, zdeformowanych, zespolonych z przed miota mi, roślinami, zwierzęta mi, a czasem z bliski m i l u b zupełnie przypad kowymi ludźm i . Ci, którzy przetrwali poza Kopułą, żyją z dnia na dzień. Społeczeństwo nie istnieje. Formacje, które rozpoczynały po Wybuchu działalność jako służby porząd kowe, po kilku latach stały się bandam i terroryzującymi m ieszkańców cywilizacyjnego gruzowiska. Jedynym prawem skutecznie egzekwowanym jest prawo silniejszego. Jedynymi więziami - więzi rodzinne, jeśli ocalał ktoś bliski . Najcenniejsze są żywność, bezpieczne schronienie i . . . wspo mnienia z okresu przed katastrofą. Niegdysiejsze „istoty społeczne" cofnęły się w zbiorowym rozwoju do etapu przedplemiennego. Są poje dyncze istnienia i kilka prymitywnych wspólnot powstałych na zasadzie podobieństwa losów lub wygląd u . Lepszym człowiekiem . Nadczłowiekiem. Ta ka kusząca myśl pojawia się w niejednej głowie za opatrzonej w połączony z neuronami komputer. Kadeci elita rnej szkoły wojskowej w „Wojnie światów" mają lepsze i większe możliwości niż ci, którzy żyją ja ko zwyczajni obywatele. Niektórzy z nich jednak wiedzą, że technologia może również stać się ogromnym zagrożeniem dla ich toż samości i osobowości . Bo wysta rczy wgrać na wewnętrzny komputer ka deta kil ka dodatkowych programów, by uczynić z niego ma rionetkę i stero wać nim jak za pomocą joysticka . . . Kim będę? Odpowiedzi na to pytanie są najciekawsze w przypadku obu powieściowych seri i . Od nich zależy przyszłość jednostek, ludzkości i całej naszej pla nety. To pyta nie o wybory. O kształtowa nie siebie i rzeczywisto ści . O wolność, a ta kże umiejętność odróżniania manipu lacji od prawdzi wych wiadomości. Zarówno w „Insygniach", jak w „Nowej Ziem i " i wydanym właśnie drugim tomie cyklu „Nowy przy wódca" udało się pokazać autorkom walkę pierwszoplanowych bohaterów o budowanie własnej tożsamośc i . I Pressia, i Tom Raines muszą mozol nie budować ją z różnych elementów: z własnej przeszłości, historii swojej rodziny, własnych doświad czeń, wyborów i wierności samym sobie. Czyteln i k obserwuje, ja k łatwo zniszczyć integralność jednostki w systemie autorytarnym i jaki wpływ na rozwój osoby mają związki z i n nymi - przyjaźń, miłość i zaufanie. Ki m będziesz? To nie do końca zależy od Ciebie - pokazują amerykańskie pisarki . Nie masz wpływu na historię swojej rodzi ny, masz zerowy a lbo bardzo ograniczony wpływ na to, ja k na tura i zewnętrzne czynn i ki u kształtowały Twoje ciało. Ale możesz je zaa kceptować i dokonując wyborów zdecydować o tym, JAKI będziesz. Artykuł u kazał się w Kurierze Literackim 0 1 /201 3 www. kurierliteracki .pl • (4) Magdalena Walusiak IOI o o • E . N o o Q_ I Fotog rafi a 5 Więcej na: www. vipersat.pl bezce rn nyc h Fotografia makro Odkrywaj świat ukryty przed widokiem przypadkowych gapiów. . . Gdy myślisz o fotografii makro, zazwyczaj masz pewnie na myśli fotogra fię zhli żen iową kwiatów, in sektów i i n nyr:h fenomenów natury. Jednak zdjęcia przedmi9tów wykonanych ludzką ręką mogą hyć równie interesujące. Swietną rzeczą w fotografii makro jest to, że by znaleźć odpowiedni obiekt, wystarczy dostatecznie rozejrzeć się dokoła. „Nie muszę daleko spacerować, by cieszyć się urokami fotografii makro", przyznaje Mandy Disher . „Większość zdjęć wykonałam we własnym ogrodzie". Robiąc zdjęcie vrzedstawione }J O vrawej, Mandy umieściła na kwiatku biedronkę, a na aparat założyła obiektyw 60 mm, zdjęcie naświ etlane hyło przez 1/1 fi 0 przy przysłon ie f/4 , 5 . „Zazwyr:zaj w naturze potrzeba naprawdę niewiele czerwieni, by wyróżniła się na tle, dlatego zdjęcie przedstawiające czerwoną biedronkę na czerwonym kwiatku nie jest najlepszym pomysłem. To jednak była chwila, biedronka zaczęła rozpościerać skrzydła i musiałam reagować bardzo szybko, punktem zainteresowania był nie kolor, ale skrzydła owada". s Zacznij już dzisiaj * Prawdziwy obiektyw makro będzie do tego projektu n ajlepszy, ale jeżeli nie masz takiego, równie dobrze może się sprawdzić obiektyw z pierścieniem zbliżeniowym. * W przypadku zdjęć makro, znacznie łatwiej ustawić ostrość ręcznie i zamiast operować pierścieniem ostrości, przysuwać i odsuwać aparat od obiektu. * Warto ustawić kolorowe tło, dobrze posłuży do tego kolorowa kartka, którą możesz ustawić za obiektem. Kąt nachylenia kartki umożliwi wybór stopnia odbijania światła. * Eksperymentuj z dużą i małą przysłoną, to idealne narzędzie do kontrolowania głębi ostrości. Więcej na: www. vipersat.pl po rad m i strzów mrn�mn\7@7�� fotografowa nie Fotog rafi a Więcej rna: www. vipersat.pl ' o o • E .N o o Q_ ' Czyste i kolorowe tło sprawia, że obiekt się wyróżnia i ściąga uwagę widza Upewnij się, że aparat ustawiony jest prostopadle do fotografowa nego owada, w ten sposób cały obiekt znajdzie się w płaszczyźnie ostrości 2 Ważlti nadlatują Użyj wypełniającego błysku sprawi on, że podkreślone zostaną szczegóły i kolor owada Zbliż się do tych kolorowych istot Najlepszą porą na fotografowanie ważek jest wczesny IJUranek, jak mówi fotograf Lee Beel: „Tu dlatego, że dopóki się nie rozgrzeją, nie mogą latać, dlatego dohrze, gdy jest por:hnrnrno, gdyż wtedy dłużej pozostają lekko osowiałe". „Kolejnym powodem jest wiatr, a konkretnie jego brak, który umożliwia fotografowanie bez ryzyka poruszenia. O ile robi się zdjęcia z krótkim czasem otwarcia migawki, nie ma to większego znaczenia, ale przy dłuższej ekspozycji nawet lekka bryza może }JU}JSUĆ zdjęcie. Jeżeli chudzi u lokalizację, tu pamiętaj, że ważki lubią tereny znajdujące się blisko wody, r:zyli np. lokalnyr:h stawów r:zy jezior, dlatego właśnie tam warto zacząć poszukiwania. Zdjęcia, które widzisz powyżej, zrohiłem w parku nieopodal mojego domu, za pomocą obiektywu 70-200 mm z pierścieniem umożliwiającym ostrzenie z mniejszej odległości niż zalecana przez producenta. Mógłbym skorzystać z obiektywu makro, ale zoom daje więcej swobody, jeżeli chudzi u kadrowanie i kurnI-Juzycj ę" . Zacznij już dzisiaj * SI-Jróbuj fotografować na czystyrn, kolorowym tle, ale takim, które nie będzie odciągało wzroku od ważki. * By zdjęcia były idealnie ostre, korzystaj ze statywu i najlepiej ostrz ręcznie, będziesz miał lepszą kontro lę. Autofocus w poszukiwaniu ostrości w zdjęciach makro ma tendencje do ciągłego szukania jej, co powoduje wydłużenie przygotowania do zdjęcia i nie zawsze daje dobre rezultaty. * Głębia ostrości w takich zdjęciach jest bardzo mała, dlatego jeżeli chcesz, by cały obiekt był ostry, upewnij się, że jesteś ustawiony do niego prostopad le - wtedy owad zmieści się w płaszczyźnie ostrości. * Jeżeli hędziesz miał szczęście i trafisz na leniwe go owada, staraj się lekko dobłysnąć fleszem, który zmiękczy ostre cienie. 3 Doltładnie to, czego szukasz B aw się , fotografuj ąc lokalne inscenizacj e bitew Latu zbliża się wielkimi krukarni, a wraz z nim duże, barwne festyny uraz rekonstrukcje bitew. Szybkie, wściekłe i energetyczne inscenizacje bitew luh turniejów ryr:erski r:h są dla fotografa nie lada wyzwaniem. Dosyć trudno wyizolować jeźdźca z tła, ale jeżeli masz odpowiedni obiektyw, możesz zrobić zbliżenie, ustawić w miarę duży otwór przysłony i fotografować pędzącego konia. Jeżeli nie masz odpowiedniego obiektywu, możesz wykorzystać technikę panoramowania, która umożliwi rozmazanie tła w nieco inny sposób. Zacznij już dzisiaj * By zrobić zdjęcie wyraźnego konia na rozmazanym tle, ustaw czas otwarr:ia migawki na ok. 1/1 5 s. * Przy panoramowaniu staraj się wykonywać możliwie naj bardziej płynny rurh n ;;i n nr;;in1 n\AT;;i n i P 7;;Jr7n i i iP.<:7r7P nr7Ptl \ATri .<: n i Pri Pn1 -: n 1 1 d 1 1 n1 i o;;i\ATki 4 Zobacz więcej Ciesz się kolorami nadmorskich konstrukcji Bywają sytuacje, gdy nawet najbardziej s zerokokąt ny obiektyw nie jest wystarczająco szeroki, by objąć swym zasięgiem całą scenę, która stoi Ci przed oczami. Jeżeli tak się zdarzy, czemu nie zro bić zdjęcia panoramicznego? Lato sprzyja tworzeniu kolorowyr:h panoram , po r:o więr: r:zekaf.? ! Jeżeli, podobnie j a k Bryce Hughes, chciałbyś fotografować kolorowe plażowe domki, pamiętaj, aby nie przywiązywać zbyt dużej wagi do klasycz nego trójpodziału, tak jak to ma miejsce w tradycyj nej fotografii kraj obrazowej . Zamiast tego upewnij się, że najważniejszy element zdjęcia znajduje się w centrum kadru i przy krawędziach jest dużo wolnego miejsca. Przy wykonywaniu zdjęf. panoramir:znyr:h pamiętaj o kilku kwestiach. Po pierwsze, najlepiej każdy kadr komponować w orientacji pionowej, dzięki temu będziesz w sta nie uchwycić większą część sceny. Musisz też prze stawić aparat na tryb Manualny, by mieć pewność, że ekspozycja przy każdym zdjęciu będzie taka sama. Dzięki temu między połączonymi zdjęciami nie będzie żadnych odcięć kolorystycznych. S Poza tym pamiętaj, by przy każdym zdjęciu utrzy mywać ten sam punkt ostrości, czyli by płaszczyzna ostrości była konsekwentna. Jeżeli masz głowicę panoramiczną, zadanie Lę<lzie ułatwione, ale g<ly masz pod ręką zwykły statyw, też dasz radę to zrobić. Zacznij już dzisiaj * Pamiętaj, hy kolejne kadry zawierały 1/3 poprzed niego ujęcia, dzięki temu będziesz miał pewność, że przy sklejaniu zdjęcia będą się precyzyjnie pokrywać i nie powstanie, żadna luka. * Znajdź odpowiednią lokalizację. Rzędy domów, chatki na plaży tu idealne obiekty <lu tego typu fotografii. * Nie musisz u żywaf. statywu, ale znar:znie ułatwia to proces sklejania zdjęć. * Ustaw ekspozycję pod najjaśniejszy kadr i już nie zmieniaj parametrów. Jeżeli ustawisz ją pod najciem niejsze zdjęcie, najprawdopodobniej jasne partie obrazu zostaną przepalone. Lepiej mieć zbyt ciemne cienie niż przepalone światła. Ciekawe zdjęcia plaży Miej oko na ciekawe kształty i wzory Natura pełna jest rozmaitych kształtów oraz przyciągają cych wzrok wzorów, czasami ich odkrycie wymaga tylko odrobiny cierpliwości i wyczucia. Fotograf przygodowy Chris McLennan przekonał się, jak ciekawie może wykorzystać Matkę Naturę. „Możli wość graficznego ,u chwycenia fal <laje mi u<lpuwie<lni punkt widzenia. Swiadomie staję na brzegu klifu, by wi dzieć. wszystko z góry. Kontrast między mor:no oświetlo nym surferem a cofającą się falą, składa się na intrygującą kompozycj ę" . Co Chris radzi osobie, która chciałaby wykonać podobne ujęcia? „Znasz zasady kompozycji, eksperymentuj z rozmaitymi metodami ich łamania! " Zacznij już dzisiaj * Znajdź odpowiednią lokalizację. * Fotografuj z wysokiego punktu widzenia, n ajlepiej z górki czy wysokiego balkonu. * Ustaw statyw, przymknij przysłonę i wybierz niskie ISO, znacznie podniesie to szansę na czyste i idealnie ostre zdjęcie. I ./ I 4' o o • G u .1 t ar g ea r Wię cej na: www. vipe rsat. pl Dla młodego rockmana Przed Wami kolejna1 tym razem już letnia porcja sprzętowa polecana przez Magazyn Gitarzysta. E .N o G i t a ra : B u rn s Co b ra o Q_ Burns Cobra to bardzo oryginalna gita ra mocno nawiązuj ąca do wyglądu Stratocastera. Jej budowa opiera się na wykonanym z lipy korpusie, do którego przykręcono klonowy gryf z palisandrową podstrunnicą. Wykończenie w kolorze Guards Red w połączeniu z trójwarstwową płytką Mint Green prezentuje się niezwykle atrakcyjnie. Dźwięk ze strun zbierają tutaj trzy legendarne przetworniki Burns Mini Tri- Sonie, znane z niskiego poziomu szumów i wy sokiego sygnału, a potencjometr push-pull pozwala na znalezienie każdego brzmienia: od słynnej szklanki, aż po prawdziwe, rockowe mięso. Nad stabilnością stroju czuwa oryginalny mostek tremolo Burns Knife E dge. Cena: 1 .250 PLN www.burnsguitars.com Wzmacn i acz : Bugera V 5 5 H D Ręcznie wykonany gitarowy head o mocy 55 W i konstrukcji opartej o 2 lampy 616, umożliwiający pracę w trybie triody lub pentody. Wzmacniacz wyróżnia się stylowym wyglądem vintage z lat 60. 2 kanały wykorzystuj ą w przedwzmacniaczu 3 lampy l 2KX7, kreujące brzmienie idealne zarówno do bluesa jak i raso wego crunchu. Miłośnicy cięższych barw też na pewno nie będą zawiedze ni. Na pokładzie znalazł się wysokiej klasy pogłos z funkcj ą Reverb Control oraz szeregowa pętla efektów. W kom plecie heavy-duty footswitch dla wybo ru kanału i funkcji Reverb. Cena: 1.550 PLN www.bugera-amps.com Więcej na: www. vipersat.pl Ka be l : Bespeco PT4 50 Profesjonalny kabel instrumentalny z serii Platinum o długości 4 , 5 m. Ma dwa wtyki 6 , 3 mm mono (z dodatkiem platyny) . Bardzo solidny, wykonany z wysokiej jakości materiałów przewód o atrak cyj nym designie. Wtyki kabla są zalane tworzywem usztywnia jącym tak, aby zabezpieczyć przed zerwaniem kabla podczas użytkowania. Cena: 89 PLN www.bespeco.it Stru ny : E rn i e B a l l EB 2223 Zestaw strun d o 6-strunowych gitar elektrycznych z serii Slinky Nickel. Ernie Ball Slinky maj ą owij kę ze stali niklowanej i charakteryzują się klasowym, czystym brzmieniem oraz długą żywotnością. Grubości: 9, 1 1 , 1 6 , 24, 32 , 42 . Cena: 25 PLN www.ernieball.com Kostki : Du n lo p Max G ri p J azz I l i Kostki Dunlop Jazz wykonane są z wysokiej jakości nylonu. Proces ich produk cji polega na próżniowym formowaniu nylonu, dzięki czemu każda kostka j est bardzo precyzyjnie wykonana. Kostki te maj ą specjalne wypukłości w części chwytnej , co znacząco poprawia kontrolę nad kostką, oraz zwiększa komfort trzymania, nawet przy spoconych dłoniach. VVykorzystany do produkcji nylon daje wysoką odporność na ścieranie. Kostki dostępne są w grubościach: Round - 1 . 1 0 , Semi - 1 . 1 8 oraz Sharp - 1 . 3 8 mm. Cena: 2,50 PLN www.jimdunlop.com Ćwicz razem z magazynem Gitarzysta ! Magazyn Gitarzysta jest miesięcznikiem skierowanym do wszystkich fanów gitary - zarówno tych już grających, jak i tych, którzy pragną rozpocząć tę ekscytującą przygodę. W każdym numerze znajdziesz 7 lekcji gitarowych (gitara klasyczna, gitara akustyczna, jazz, blues, funky, rock i metal) oraz dwie lekcje basowe. Co miesiąc publikowane są wywiady z gwiazdami sitary, zdradzającymi muzycz ni'! taj n i ki i opisująr.ymi używany prZP.7. siP.hiP. .<; przęt. NiP. hraknjf! takżf! newsów z branży gitarowej oraz opisów świeżych wydawnictw nutowych. Nie jest ważne na jakim poziomie zaawansowania w grze na gitarze aktualnie jesteś - ważne jest, że z magazynem Gitarzysta jesteś skazany na sukces ! Wydania bieżące i numery archiwalne można sobie poczytać i kupić na www.ulubionykiosk.pl E _g N o o_ Coś pod telewizorem s o u n d b a r 11 Potrzeba jest matką wynalazków1 a także matką kompromisów. 11 Potrzeba ma wiele dzieci1 jedno z nich nazywa się soundbar to nowy rodzaj urządzenia1 o którym jeszcze nie wszyscy wiedzą1 a zaręczam1 że powinni. Nie jest to 11wynala 1 zekl mało komu potrzebny1 który ma się stać modny dzięki upartej promocji1 lecz racjonalna odpowiedź na sytuację1 w jakiej znaleźli się posiadacze nowoczesnych1 płaskich telewizorów. - Kino domowe ( L u laj w rozumieniu jego systemów dźwiękowych) pojawiło się z ideą dal s zego rozwinięcia „ przestrzeni", wykreowania d źwięku dookóln ego, już nie tylko ro zplanowanego IJrze<l słuchaczem, <lu czego wystarczy IJrzecież para kolumn, ale też zachodzącego słuchacza z bo ków i z tyłu; z dodatkowo wzmocnionym i usta bilizowanym środkiem sceny (kanał centralny) i efektywną obsługą najniższych częstotliwości przez specjalny kanał subwooferowy. Do tego po trzebujemy zarówno całego kompletu zespołów głośnikowyr: h , j ak i adekwatnie lir:znej baterii wzmacniaczy, zwykle Za}Jakuwanej w jedną obu dowę amplitunera, ale wciąż odseparowanych od samych głośników. To w uproszczeniu rozwinięcie układu stereofonicznego - więcej kanałów, stąd więcej kolumn (chociaż już niejednakowych) i wię cej wz1nacniaczy. Obietnica dźwięku przestrzennego była bardzo atrakcyjna, pomysł generalnie chwycił, systemy 5 . 1 w najróżniejszyr:h opr:jar:h , od ni skobudżeto wych zestawów „z jednego }JU<lełka", aż }JO naj droższy hi-end, można spotkać u wielu znajomych, ale . . . Nie zdobyły one monopolu na tworzenie systemów najogólniej mówiąc „nowoczesnych" , napotkały bowiem kilka barier w swojej ekspansji; wielu klientów, z różnych powodów, nie zaak ceptowało i nie zaakceptuje takiego rozwiązania . Jedną grupę s lanowią zdeklarowani a udiofile/sle reofile, którym do szczęścia wystarczy dobry sy stem stereo. Drugą grupę malkontentów tworzą ci, którzy zainspirowani „ przestrzennośr:ią" , r: h r:i eliby cieszyć sitt z walorów systemu 5 . 1 , u inne as}Jekty j akości dźwięku dbając mniej , ale nie maj ą miej sca ani ochoty, aby prowadzić przez cały salon kable, ewentualnie peszle pod podłogą, kuć tynki itd. Wielu nabywców systemów 5 . 1 , po ich sprowadze niu do domu, zaczyna instalację od podłączenia głośników lewego, prawego i subwoofera, uru r:homienie p o zostałyr:h elementów pozostawiająr: „na jutru" . . . które zwykle zamienia sitt w „nigdy " . Centralny i surroundy często w ogóle n i e s ą wyj mowane z wielkiego pudła, zwłaszcza w przypad ku systemów popularnych, niskobudżetowych, oferowanych przez producentów w gotowych zestawach. Problem został dostrzeżony i zrozu miany, stąd zar:zęły pojawiaf. się inne rozwiązania. Jednym z nich jest tzw. soundbar. Dzittki niemu, godząc się na kompromis w zakresie jakości dźwięku, możemy zamienić całe stado mniejszych i większych głośników systemu wielokanałowego na jedno „urządzenie głośnikowe" - integrujące w długiej, wąskiej obudowie, umieszczanej pozio mo pod telewizorem, wszystkie głośniki systemu. Więcej na: www. vipersat.pl Nie zawsze jest tam upakowany r:ały „ko m plet" znany z 5 . 1 , czasami kanały są trzy, czasami tylko dwa, często j ednak stosuje się zabiegi, zarówno po przez rozplanowanie i ukierunkowanie przetwor ników, j ak też poprzez ich „sterowanie" specjalnie przygotowanymi sygnałami, aby wykorzystując zja wiska psychoakustyczne, wykreować „wirtualną" przestrzeli dźwiękową - znacznie obszerniejszą, ni żhy pojawiła sill z prostego podłąr:zenia do głoś ników <le<lykowanych poszczególnym kanałom, ale ulokowanych przecież blisko siebie, sygnałów z odpowiednich wzmacniaczy. Przecież w takiej sytuacji dźwięki, które miały dobiegać z kanałów surroundowych, z boku lub z tyłu, po prostu zmie szałyby się z dźwiękami z kanałów prze dnich, biegnąc razem z nimi z frontu, i z przestrzennych atrakcji hyłyhy nici. Owo przygotowanie odpo wi ednir:h sygnałów, śdśle skorel owanyr:h z aran żacją przetworników, jest zadaniem procesorów DSP, sprzężonych z poszczególnymi wzmacniacza mi - ale w tej sytuacji mówimy o wzmacniaczach i procesorach zintegrowanych z głośnikami, a więc o konstrukcji aktywnej . Dlatego zdecydowana większość soundbarów jest tego typu . Ponadto takie podtelewizorowe urządzenie wzmacniająco -głośnikowe, elimi nująr:e nie tylko i n stalar:jfł wielu głośników w różnych miejscach pomieszczenia, ale także konieczność zakupu amplitunera, znalezie nia dla niego miejsca, wreszcie poałączenia całym plikiem przewodów, trafia w Rotrzeby klientów, którzy chcą „pójść na skróty" , i niewielkim kasz lem, niewielkim wysiłkiem, uruchomić namias lkę kina domowego, która z całą pewnością zagra le piej , niż sam telewizor. N owoczesne telewizory <laią temu roz wiązaniu podwójne fory - po pierwsze ze względu na swoją płaskość grają generalnie o wiele słabiej , niż dawne telewizory CRT (kineskopowe, z dużymi skrzynkami, które pomagały też brzmieniu) , po drugie, d zięki swoim dużym przekątnym, a więc dużej szerokości, pozwalaj ą umieścić poniżej „bel kfł d źwi fłkową" o podobnej, znar:znej rozpifłtośd wrttcz najładniej wygląda taka, której szerokość jest dopasowana do telewizora. To z kolei o znacza, że głośniki kanałów lewego i prawego, jak też surro undowe , mogą być rozstawione relatywnie szeroko - znacznie szerzej , niż w stereofonicznych stacjach muzycznych/dokujących, stawianych na biurkach i stolikach nocnych. To oczywiście pomaga kreo wać większą scenę d źwiękową. Niektóre soundha ry zawierają nawet źródło dźwifłkll - ponieważ to urządzenia kina domowego, jest nim „statutowo" o dtwarzacz Blu-ray, chociaż coraz większą rolę odgrywa łącze internetowe. W takiej sytuacji so undbar p ełni rolę całego systemu kina domowego i podłączany jest tylko do telewizora , choć można ewentualnie do niego podłączyć też inne źródła sygnału audio i wideo. Z drugiej strony, ponieważ soundhary zauważane są przez r:oraz Wifłkszą liczbtt klientów o zróżnicowanych możliwościach finansowych , więc pojawiają się, obok dominu j ących modeli tanich, także propozycj e b ardziej zaawansowane i ekskluzywne, o cenach zbliżaj ą cych się do 10 OOO zł (np. B&W Panorama) ; za takie pieniądze można kupić już całkiem niezły system 5 . 1 , więc opcja takiego supersoun d bara nie bierze sill z zamiaru dostarr:zeni a rozwi ązania taniego, ale innego - <lla wielu użytkowników wygodniejszego . Jednocześnie widać trend, aby soundbarom towarzyszyły sub woofery. Do pewnego stopnia stoi to w sprzecz ności z ideą eleganckiego i prostego systemu, oparte go na jednym urządzeniu głośnikowym, dyskretnie towarzyszącym telewizorowi, gdyż suhwoofer, nawet nowor:zesny i kompaktowy, dosłownie miniaturowy być nie może i gdzieś na niego trzeba znaleźć miejsce. Zgoda na subwoofer jest jednak bardzo rozsądna, gdyż może znacznie podnieść jakość dźwięku i natu ralność kina domowego, zwłaszcza gdy jest to kino akcji. O ile bez „prawdziwych" efektów przestrzen nych atrakcyjność dźwięku będzie ograniczona, ale nie zdegradowana, to niedostatek siły niskich czę stotliwośd, r:zyli słahy has, rozkłada sprawił i zhliża jakość <lźwittku <lu tego, który dostajemy z samego telewizora. Weźmy pod uwagę, że im fajniejszy, snrn klejszy soundbar, tym gorzej radzi sobie z niskimi częstotliwościami (wielkość ma znaczenie„ .) , a więc tym bardziej potrzebny subwoofer. Inaczej mówiąc, jeżeli zdecydowanie odmawiamy prawa pobylu subooferowi, a oczekujemy przyzwoitego basu, musimy zgodzić się na duży, gruhy i mało atrakcyj ny sonndhar. C:o wybieramy? Wifłk4'zośf. klientów, i słusznie, wybiera elegancki soun<lbar, ten bowiem jest zawsze widoczny, i subwoofer na dodatek, który można gdzieś schować. Decyzję taką ułatwia coś jeszcze - zwykle nie musimy się za subwooferem spe cjalnie rozglądać, gdyż producenci często dostarczają gotowe komplety soundbarowo-subwooferowe (tak jak i satelitarno-subwooferowe) , więc są one właś dwie dohrane, zarówno pod wzglfłdem elektroaku stycznym, jak i wzorniczym; ponadto wiele tego typu systemów zapewnia bezprzewodową komunikację soundbara z subwooferem (soundbar musi wysłać do subwoofera sygnał LFE, który jednak dopiero w ak tywnym subwooferze zostanie wzn10cniony) - znika więc kabel, czy to niskopoziomowy (RCA), czy wy sokopoziomowy (głośnikowy) , którym zwykle sub woofer musi hyć podłączony; pozostaje oczywiście kahel siedowy, ohowiązkowy dla każdego nrządzenia „aktywnego", zasilanego napittciem sieciowym. • Andrzej Kisiel Przeglądaj miesięcznik Audio na www.ulubionykiosk.pl � 1 ec h no 1 og 1a 1 muz'y1'\a . 1: Wie cęj,na: www. vipersat.pl moj e hobby o o • E .N o o Q_ Tworzenie muzyki Miksowanie , mastering i powielanie Omawiając kolejne etapy pracy z materiałem muzycznym w środowisku komputerowego studia nagrań przyszedł czas na trzy etapy! które w świecie profesjonalistów nazywane są postprodukcją. Postprodukcja1 czyli wszystkie prace nie związane bezpośrednio z artystycznym kształtem dzieła muzycznego 1 to wszystko to1 dzięki czemu nagrane przez nas ścieżki (partie gitar1 wokalu1 instrumentów elektronicznych - jednym słowem cała nasza kompozycja) trafią do słuchacza w postaci gotowego do odsłuchania produktu. Może to być plik MP31 który zostanie pobrany z naszej strony1 może to być materiał odsłuchiwany strumieniowo (tak to się dzieje np. w przypadku takich serwisów jak YouTube czy Wrzuta.pl) 1 ale może to być też płyta CD Audio. Miksowanie Miksowanie jest pror.esem , w którym o<l<lzielne śla<ly wcho<lzące w skła<l projektu wielośla<lowego są ze sobą łączone w odpowiednich proporcjach dla uzy skania jednolitego i spójnego brzmieniowo materiału muzycznego z uwzględnieniem miejsca poszcze gólnych elementów w panoramie stereofonicznej i z odpowiednią głośnością. Na Lym elapie s losuje się też takie efekty jak pogłos (lokujący dany instrument/ głos w przestrzeni) , korekcja (zmieniająca harwę in strumentu/głosu) i procesory dynamiki (kontroh1jąr.e głośność i charakter dynamiczny) oraz szereg innych narzę<lzi nharwiająr.yr.h <lźwięk na tysiąr.e różnyr.h sposobów. W czasach wielośladów analogowych proces mik sowania był wyraźnie oddzielony od procesu nagry wania, co wynikało z ograniczeii technologicznych. Najpierw ślady należało zapisać na oddzielnych ścieżkach na Laśmie (jednorazowo lub melodą kolej nych nagra(1 z odsłuchem już zarejestrowanego mate riału) , a dopiero potem hyły one odtwarzane z taśmy i w r.zasie rzer.zywistym mik'>owane. Miksery w programach DAW to narzędzia pozwalające na realizację praktycznie każdego pomysłu związanego z produkcją muzyczną Specjalistyczne studia masteringowe to obiekty o perfekcyjnej akustyce, wyposażone w sprzęt najwyższej jakości, pozwalający usłyszeć każdy niuans brzmienia. Można wprawdzie dokonać masteringu w warunkach domowych, ale jego jaltość nigdy nie dorówna masteringowi przeprowadzonemu przez wysokiej klasy specjalistę w specjalnie przygotowanym studiu. Ceny? Różnie. Bywa, że i kilkaset złotych za utwór, ale są też opcje masteringu on-line w cenie dziesięciokrotnie niższej. Współczesne programy wieluśla<luwe DAW pozwa lają wykonywać wszystkie te zadania jednocześnie. Możliwe jest więc nagrywanie kolejnych ścieżek, podczas gdy poprzednio nagrane już zostały odpo wiednio ułożone pod kątem ich właściwego brzmie nia w całym miksie. Co więcej, funkcja automatyki, czyli zmian wielkości poziomów i efektów zachodzą r.a zgodnie z zaprogramowaną sekwenr.ją, umożliwia bieżące ich <lupasuwanie <lu <lanej sytuacji, a nawet zaprogramowanie kilku różnych scenariuszy dla wybrania tego najbardziej optymalnego. Obecnie, gdy zdecydowana większość efektów funkcjonuje w postaci wtyczek (plug-inów), czyli oprogramowania działającego w ramach programu nadrzędnego i z niego bezpośrednio sterowanego, realizatorzy i producenci muzyczni nie mają prak tyr.znie ża<lnyr.h ogranir.zeń, jeśli r.ho<lzi o stoso wanie tego typu narzędzi. W przeciwiefistwie <lu czasów analogowych, gdzie zawsze ograniczeniem była liczba rąk potrzebnych do obsługi miksera i ze wnętrznych urządzei1, a operatorzy musieli się wy kazać nie lada refleksem, praca z mikserem w postaci oprogramowania pozwala praktycznie na dowolną ilość zmian zachodzących dowolnie często i na do wolnie wielu śla<lar.h . Nie m a ober.nie takiej fnnkr.ji, której podczas miksowania nie można w ten czy inny sposób wykonać, a jedynym ograniczeniem jest tylko wyobraźnia. Wspomniałem o tym, że podczas miksowania stosuje się efekty. Może w tym miejscu pojawić się pytanie - czy nie można ich stosować już podczas nagrania? Czy nie lepiej będzie nagrywać wokal z już dodanym pogłosem i echem oraz kompresją? Praktyka pokazuje, że to, r.o dobrze brzmi samodziel nie, na etapie nagrywania, nie zawsze sprawdza się na etapie miksu. Jest to szczególnie często spotyka nym problemem przy nagraniach typu „ścieżka po ścieżce", kiedy pojedynczo rejestrujemy każdy kolej ny instrument. Nie mając jeszcze nagranych wszyst kich instrumentów wchodzących w skład aranżacji trudno jest nam przewidzieć, jak dany efekt sprawdzi się, g<ly te instrumenty zostaną nagrane. Pogłos do dany do wokalu, który na etapie nagrywania brzmiał znakomicie może okazać się zbyt głęboki lub zbyt płytki, gdy dojdą kolejne instrumenty, takie jak syn tezatory czy dodatkowe głosy w chórkach, a nie ma już możliwości usunięcia efektu z sygnału nagranego razem z nim. Współczesna technologia cyfrowa po zwala nam ubarwić. każdą nagraną ścieżkę w prak tycznie <luwulny spusóu, więc uezpieczniej Lę<lzie nagrać dane wykonanie w stanie surowym, a efekty dodać z odpowiednim poziomem (i w kontekście całości aranżacji) już na etapie miksów. A jeśli wyko nawca woli nagrywać już z efektem? Np. wielu wo kalislów lubi śpiewać słysząc swój głos z pogłosem lub echem, wtedy znacznie lepiej wykonuje im się ich partię. Na to też jest sposób. Korzystając z dobro dziejstw ter.hniki r.yfrowej i możliwości oferowanyr.h przez oprogramowanie uraz interfejsy au<liu nic nie stoi na przeszkodzie, by wykonawca słyszał w słu chawkach swój głos z efektem, podczas gdy nagry wać się będzie ten sam sygnał, ale bez efektu - wilk syty i owca cała. Mastering Mówiąr. o masteringu należy wyróżnić. <lwa etapy. Pierwszy, zwany często premasteringiem, polega na finalnej obróbce gotowego nagrania tak, aby od powiadało współczesnym standardom, jeśli chodzi o brzmienie i było dopasowane głośnością i dyna miką do innych nagrai1 wchodzących w skład tej samej kompilacji (np. płyty CD) . Właściwy mastering jest natomiast przygotowaniem materiału do jego powielenia na finalnym nośniku i sprowadza się do opatrzenia go właściwymi znar.znikami oraz m etada nymi i przeniesienia materiału na matrycę, z której dopiero będą wytłaczane finalne nośniki. Dla uprosz czenia jednak masteringiem zwykło się nazywać proces obróbki materiału przed jego wysłaniem do tłoczni, czyli zakoi1czony wypaleniem płyty-matki, będącej wzorcem, z którego będzie wytworzona matryca. � u 'U (() o o. Q) l5 o U) N U) Q) ·N o s "O o .... B Ul I .Jl• I � o o • E .N o o Q_ 1 ec h no 1 og 1a 1 muz'y1'\a c . Wie cęj,na: www. vipersat.pl Przygotowanie materiału do powielenia Niekiedy mastering odnosi się też do ohróhki ma teriału przeznaczonego <lu wykorzystania na innym medium niż płyta CD, np. odtwarzanego w radiu lub Do niedawna jeszcze cykl produkcji materiału muzycz telewizji czy udostępnianego w Internecie. Czy jednak nego koi1czył się na wypaleniu płyty-matki w formacie tego typu nośniki wymagają innej obróbki na etapie Red Book (CD Audio), która była ostatecznym efektem masteringu, to już pozostaje w sferze sporów między naszej pracy. Wypalanie odbywa się w sposób zgodny zainteresowanymi osobami. Spora część inżynierów z nazwą tego procesu, w którym zamocowany w rucho masteringu twierdzi, że materiał muzyczny powinien mej głowir:y laser wypala w warstwie folii mikroskopijne hyf. przetworzony tak, ahy zahrzmiał dohrze po od kreski Lę<lące odwzorowaniem pliku stanowiącego final tworzeniu w każdych warunkach, inni natomiast są zdania, że inne przygotowanie materiału na potrzeby ny efekt produkcji muzycznej. Tak powstała płyta CD-R nadaje się do jej odtwarzania w gramofonach cyfrowych różnych mediów jest koniecznością wynikającą z ich CD i wszelkich innych urządzeniach wyposażonych specyfiki. Nie jest moim celem wskazywanie, która w czytnik danych zapisanych na dysku optycznym z tych postaw jest właściwa, chciałbym jedynie za zgodnie ze standardem Red Book. Bardzo tanie nośniki sygnalizować, że obie funkcjonują w branży na rów pozwalają w ten sposób powielić wiele egzemplarzy tego nych prawach i obie mają tyle samo zwolenników ilu samego materiału muzycznego. Na rynku znajdziemy przeciwników. Masteringowi zwykło się przypisywać. wręr:z sper:jalistyr:zne mządzenia, które pozwalają na wypala nie i wykonywanie nadruków na płytach CD-R w ograni magiczną zdolność nadawania materiałowi muzycz czonych nakładach, ale przy większej liczbie egzempla nemu brzmienia, dzięki któremu staje się on profe rzy (rzędu setek i tysięcy kopii) tak stworzony materiał sjonalny pod każdym względem. Nie można jednak przenosi się na matrycę i wytłacza w profesjonalnych zapominać o tym, że jako finalny proces obróbki tłoczniach, które zapewniają niższy koszt jednostkowy dźwięku jego znaczenie jest niewielkie w porówna niu z tym, co można zrobić z dźwiękiem na etapie egzemplarza niż przy produkcji metodą wypalania. Obecnie coraz częściej produkcja muzyczna koil jego nagrywania, edycji czy miksowania, a przede r:zy się nie tylko przygotowaniem dysku w formar:ie wszystkim na etapie tworzenia (komponowania) Re<l Book, ale też zapisaniem materiału w postaci muzyki. Wiele najpiękniejszych utworów z czasów pliku o najwyższej dostępnej dla twórcy jakości przed pojawieniem się płyty CD swoje niepowtarzal (w formacie 24 bity/19 2 kHz lub wręcz w najlepszym ne brzmienie zawdzięcza sposobowi, w jaki je skom współcześnie dostępnym formacie SACD/DSD z prze ponowano, zagrano i nagrano, ponieważ mastering twarzaniem 1-bitowym). Standardowo też dokony w tamtych latach ograniczał się jedynie do dopaso wane jesl zgranie do pos laci pliku skompresowanego wania paramelrów pod kąlern fizycznego nośnika (najczęściej MP3), gotowego do rozpowszechniania dźwięku. przez Internet. Ekstremalny mastering, pole Wieh1 wykonawr:ów dP.r:y gająr:y na zwięk„zaniu głośnośr:i <luje się również na wydanie utworów <lu ich fizycznego swojego materiału na płycie maksimum to problem, który winylowej. Sporo studiów jest zauważany w środowisku i o którym często się dyskutuje masteringowych oferuje usłu w kontekście jego negatywnego gę polegającą na przygotowa wpływu na naszą percepcję, niu krążka, z którego później zwłaszcza przy dłuższym słu tworzona jest matryca, a tu r:haniu. Większość. odhiorr:ów i ówdzie działają tłor:znie, które ową matrycę zamieniają już bowiem zauważyła, że tak na czarne krążki. W przypad obrobionych nagrań nie można ku jednostkowych nakładów słuchać dłużej niż kilkanaście minut bez wyraźnego zmęcze można skorzystać z urządzei1, nia słuchu. Jednak w kontekście które nacinają czyste krążki winylowe robiąc z nich goto zmian struktury współczesnego Wydawane w niewielkim nak:ła zie płyty CD można obecnie tworzyć z taką samą we do odtwarzania w gramofo rynku muzycznego, na którym jakością i takim samym wyglądem, jak nie płyty. • r:zęśr:iej sprzedaje się pojedyn w przypadku nośników produkowanych Tomasz 'Wróblewski r:ze utwory niż r:ałe alhumy, w zawodowych tłoczniach. Na rynku sprawa ta z<laje się mieć dru znajdziemy nie tylko specjalistyczne W przyszłym miesiącu przyj gorzędne znaczenie i dopóki wypalarki, ale też drukarki. Prace tego rzymy się bliżej poszczegól odbiorcy muzyki będą ten fakt typu można też zlecić wyspecjalizowanym nym etapom produkcji mu akceptować, dopóty zwiększa firmom. Wydanie nakładu 100 sztuk profesjonalnie wyglądających płyt CD zycznej, z uwzględnieniem jej nie głośności nawet kosztem z opakowaniem i foliowaniem to koszt nie technicznych aspektów. utraty jakości brzmieniowej przekraczający 1000 zł. muzyki będzie trwać dalej . Więcej na: www. vipersat.pl M T test u1e I [" Wspólna rozrywka z KI N ECT" d la Dzisiejszą młodzież coraz trudniej zachęcić do ak tywności fizycznej i do jakichkolwiek rozrywek nie związanych z technologiami. Można jednak połączyć przyjemne z pożytecznym bez wychodzenia z domu. Idealnym rozwiązaniem dla całej rodziny jest zabawa angażująca młodsze dzieci, nastolatków i dorosłych jednocześnie. Równie wymagająca dla wszystkich i zapewniająr:a dh1gie godziny zabawy. Urządzeniem, które zrewolucjonizowało już WSI-Jóh1e SI-Jędzanie czasu i sposób postrzegania świata przez niejednego nasto latka jest sensor Kinect dla konsoh Xbox 360, który łączy aktywność fizyczną z porywającą zabawą. Kinect zmienia każde pomieszczenie w prawdziwe centrum multimedialne, co pozwala poczuć się jak zawodowy sportowiec, tancerz czy superbohater. Wszystko bez niepotrzehnyr:h pilotów r:zy kontrolerów, wystarr:zy wejść w pole widzenia kamery, Ly włączyć się do akcji, którą właśnie widać na ekranie. Szeroki wybór tytu łów dostępnych na Kinect zadowoli nawet najbardziej wymagających użytkowników i idealnie sprawdzi się podczas wieczorów w gronie rodziny czy przyjaciół. Oprócz przyjemności z chwil spędzonych razem, wspólna zabawa z Kinect pozwoli rozwinąć swoje umiejętności koordynacji ruchowej, logicznego myśle nia i przede wszystkim prar:y zespołowej. Wieczorną rozrywkę vrzy muzyce i wśró<l I-Jrzyja ciół uprzyjemni gra Dance Central 3, w której sensor porównuje ruchy gracza z tymi na ekranie, a wirtualny choreograf podaje wskazówki i ocenia postępy na par kiecie. Fanom sportów motorowych porządną dawkę adrenaliny dostarczy natomiast Forza Horizon, która łączy autentyczność kultowej gry Forza z atmosferą festiwalu - tu można popisaf. się swoim stylem jazdy i zostać gwiazdą najbardziej wyjątkowego turnieju motoryzacyjnego na świecie. Ducha rywahzacji i dużo sportowych emocji dostarcza natomiast gra Kinect Sports Ultimate, oferująca aż 13 dyscyplin sportowych, zarówno indywidualnych jak i zespołowych. Można sprawdzić się w każdej dziedzinie niezależnie od tego czy to koszykówka czy jazda na nartach. Mistrzostwo jest na wyciągnięcie ręki i to dla wszystkich. Z kolei Kiner:t Star Wars przeniesie zarówno starszyr:h, jak i młodszych graczy w rzeczywistość odległej galaktyki, w której będą mogli pilotować statki i pojazdy kosmicz ne czy ćwiczyć umiejętności Jedi. Do pełnego przygód i wyzwai'1 świata fantasy przeniesie nas gra Fable: The XBOX 360® C'-· N Cf) (]) ":J ..o (]) !::::! o Q_ o Ol 2 (]) N o 2 Journey, gdzie wartka akcja i malownicze krajohrazy Albionu oraz mnogośf. atrakr:ji i zadań do wykonania wciągają na długie godziny. • W konkursie Active Reader można zdobyć różne gry na sensor Kinect dla Xbox 360. Powyższe propozycje to oczywi ście tylko u ł a m e k g i e r d ostęp nych na Ki n ect dla Xbox 3 6 0 , wiele wi ęcej dostęp nych na htt p ://www.xbox. c o m/pl-PL/ Trzcinica - Karpacka Troj a Przez długie lata jednym z najbardziej znanych miejsc związanych z najdawniej szymi dziejami Polski był odkryty w 1933 roku - Biskupin. Było to miejsce unikalne w skali europejskiej 1 rezerwat archeologiczny. Zrekonstruowano tu część osiedla obronnego kultury Łużyckiej sprzed ponad 2000 lat. Z czasem zaczęły powstawać kolejne obiekty na terenie Europy1 ale ich rozwój poszedł dalej w stronę skansenu archeologicznego1 gdzie obiekty muzealne zaczęły 11wychodzić z gablot". Tak blisko zwiedzających1 że można było ich nieomal dotknąć. Jednym z takich obiektów powstałych według tych zasad1 jest otwarty w czerwcu 2011 Skansen Archeologiczny Karpacka Troja w Trzcinicy1 nieopodal Jasła. Jest tu }Jierwszy tak nowatorski uLiekt tego ty}Ju w Polsce, łączący przeszłość z nowoczesnymi form ami przedstawiania jej turystom. Zastosowano tu współczesne techniki multimedialne mające uatrak cyjnić ekspozycje. Karpacka Troja to miejsce szcze gólne, bowiem w jednym miejscu powstały osady z różnych epok historycznych - z wczesnej epoki Lrązu, kultura Utumina-FiizesLa<luuy, mająca swe źródła w rejonie Morza Śródziemnego. Budowane przez tę kulturę fortyfikacje przypominały te ze starszych faz Troi. Następnie po upływie 2000 lat miejsce to znowu zostało zasiedlone, tym razem przez Słowian, ok. 770 roku, w okresie wczesnego średniowiecza. W i ęcej na : www. v i W trakde wykopalisk arr:heologir:znyr:h prowadzo nych w Trzcinicy u<lkrytu wiele cennych zabytków archeologicznych( ok. 1 6 0 OOO sztuk) - z początku epoki brązu i wczesnego średniowiecza. Są wśród nich naczynia, wyroby z brązu, ceramiki, kości, rogu i żelaza. Natomiast schyłek grodu wyznacza data ukrycia skarbu przedmiotów srebrnych na tere nie grodu - lata 20-te XI wieku. Upadek grodu zwią zany jest hyf. m oże ze zdohydem przez Ruś Kijowską Grudów Czerwii1skich w latach 1029 -10 3 1 . Odkrycia poczynione w Trzcinicy przyniosły wiele nowych danych do poznania początków epoki brązu i wczes nego średniowiecza w tej części Europy. Wzbudziły też ogromne zainteresowanie zarówno specjalistów, jak i miłośników starożytności. Aby uchronić to dziedzictwo kultury o ogromnym znaczeniu dla historii Europy postanowiono utwo rzyf. skansen arr:heologir:zny i kompleks turystyr:zny na JJUWierzclmi JJUna<l 8 ha. W jego skła<l wchodzi teren z grodziskiem - Wały Królewskie o powierzch ni 4,84 ha oraz obszar położony u podnóża Wałów Królewskich o powierzchni 3 , 2 2 ha - park archeolo giczny. Na terenie grodziska zrekonstruowano 9 odcinków wałów obronnych o łącznej długości 1 5 2 m, jeden odcinek z początku epoki brązu, frag m ent drogi z hramą oraz domy i wóz z por:zątku e}Juki brązu. Zrekonstruowano również bramę wczesnośredniowieczną, 4 chaty słnwia1iskie, czynne źródło z X wieku i miejsce ukrycia średniowiecznego skarbu. O wielkości grodu niech świadczy długość wałów - 1250 m. Do ich budowy zużyto ok. 25 OOO m3 budulca, w Lym 5000-6000 m3 dębowych belek (materiał podstawowy). Wzniesienie grodu wymagało ogromnego nakładu pracy i wysokiego poziomu myśli inżynierskiej hudownir:zyr:h grodu. Te lir:zhy świadr:zą u ogromie JJracy, którą wykonano JJrzy użyciu }Jrymi tywnych narzędzi. Natomiast w parku archeologicznym została zre konstruowana wioska kultury Otomani-Fi_izesbadony sprzed ok. 3500 lat - składająca się z 6 domów oraz wczesnośredniowieczna wioska słowiai1ska - składa jąca się z 6 chat. Wszystkie domy zbudowano tech nikami stosowanymi w m om ende ir:h powstawania. Pu<lstawuwy budulec <lumów wioski z e}Juki brązu to drewno, trzcina, słoma i glina. Są to domy słupowe z dwuspadowym dachem. Ś ciany wyplatane są z gałęzi lub trzciny i wylepione gliną, a dach pokryty jest trzciną. Domy wczesnośredniowieczne mają konstrukcję zrębową z dachem wykonanym ze słomy. W dalszej działalności skansenu planowane jest od tworzenie warsztatów - garncarskiego, krzemieniar skiego, odlewnika i kowala. Rędą również prezentowa ne sceny z życia cu<lziennegu ówczesnych mieszkai1ców grodu (mielenie mąki, wypiek chleba, lepienie naczyi1) . Prowadzone będą również zajęcia z archeolo gii stosowanej, w zakresie pierwotnych technik upra wy ziemi, budownictwa, produkcji narzędzi, garncar stwa, wykonywania wyrobów z kości, wytopów metali i z wytopionych ówczesnymi technikami stopów metali. Będą także uprawiane rośliny znane w tam tych czasach, za pomocą ówczesnych narzędzi rolni czych. Efekty tych doświadczeli hędą wykorzystane w popularyzar:ji arr:heologii wśród rzeszy turystów uraz w dalszych badaniach naukowych. W Trzcinicy mają być również organizowane doroczne festiwale archeologiczne. Przedsmakiem była uroczystość otwarcia skansenu 24 VI 2 0 1 1 i Słowiai1ska Niedziela we wrześniu 2 0 1 2 roku. • Dariusz Bagiński W konkmsie Ar:tive Reader za 700 pkt. można w tym skansenie S}Ję<lzić weekend z noclegiem i możliwością udziału w warsztatach (nagroda dla dwóch osób) . t t . W i ęcej na: www. v i pe rsat. p l M T es uje Kompaktowy automatyczny laser budowlany emitujący dwie długie linie światła , widocznego na powierzchniach i krawędziach elementów konstrukcji. Obie linie przecinają się pod kątem prostym wyznaczając pion i poziom. Dzięki temu urządzeniu każdy może zostać domowym fachowcem. C'-· N Cf) (]) " :J _o (]) !::::! o Q_ o O) 2 (]) N o 2: Laser krzyżowy FL 40 Pocket II Laser znajduje zastosowanie przy pracach l:m<luw lanych, remontowych, instalacyjnych, przy etapowej kontroli jakości wykonanych robót, przy wykony waniu posadzek i podłóg, zabudowie wnęk, mebli kuchennych itp. Na rynku dostępna jest ogromna ilość laserów krzyżowych przeznaczonych do pracy we wnętrzach. Wybór odpowi edniego, tego właś r.i w ego urządzenia jest bar<lzu tru<luy, szczególnie, że opisy tych produktów są bardzo skąpe. Większość nabywców kieruje się doświadczeniem i rekomendacją innych użytkowników. W przypadku opisywanego lasera FL40 nie ma po trzeby by zasięgać języka u znajomych. Nabywając to urządzenie otrzymujemy gwarancję jakości dopraco wanego, profesjonalnego sprzętu marki geo-Fe n n el . Urządzenie emituje <lwie wiązki światła widocz nego na elementach konstrukcji, np. mebli, posadzek (patrz zdjęcie) . Laser jest umieszczony w solidnie wykonanej i przemyślanej konstrukcji, gdzie na szczególną uwagę zasługuje dobrze spasowana, gumowana obudowa. Urządzenie jest bardzo energooszczędne, a zasilanie odbywa się z trzech baterii. Obsługa urzą dzenia jest n a dzwy r: z aj intuir:yj n a . Pon adto, dosko nale współpracuje uuu z detektorem FR5 5M, dzięki któremu można pracować w trudnych warunkach pogodowych (wysokie nasłonecznienie), a także na dużo większych dystansach. Testowany przyrząd wyróżnia się także uniwer salnością zastosowaf1, dzięki dołączonemu do niego wielofunkcyjnemu uchwytowi, umożliwiającemu m ontowanie lasera n a : statywie (gwi n t 5/8" i 1/4"), ścianie (utwór na śrubę lub gwóźdź), elementach stalowych (wbudowane od spodu i tyłu bardzo moc ne magnesy) oraz rurach i słupkach (dołączony pasek mocujący) . Urządzenie wraz z akcesoriami, obejmującymi uchwyt, tarczkę celowniczą magnetyczną, pasek oraz instrukcję obsługi w języku polskim, dostarczane jest w ortalionowej torbie. Prostota obsługi, m n ogośf. zastosowań oraz wy so ka jakość wykonania urządzenia sprawia, że można je śmiało polecić. • DW W konkursie Active Reader można zdobyć to na rzędzie razem ze statywem za 1 1 20 pkt. Parametry techniczne: � Krzyż linii lasera. � U chwyt wielofunkcyjny do mocowania przyrządu na: - ścianach i podłogach, - profilach stalowych, grzejnikach (magnetycznie), - rurach, słupach, belkach (paskiem) , - statywach % " i � ". � Zabezpieczenie transportowe. � Alarm optyczny i akustyczny nadmiernego przechyłu. � Współpracuje z opcjonalnym detektorem w celu zwiększenia zasięgu. � Zasięg: 20 m, 60 m z detektorem (wersja HighPower 30m, 80 m z detektorem) . � Dokładność: :::!: 3 mm/10 m. W i ęcej na: www. v i persat. p l M T testu1e I [" Po otworzeniu zielonej walizki z elastycznego tworzywa sztucznego1 znajdziemy w niej solidne1 ważące 2 kilogramy1 narzędzie wielofunkcyjne PMF 190 E firmy Bosch. Już na pierwszy rzut oka wygląda na bardzo przydatne dla majsterkowicza1 który będzie chciał przeprowadzić nieduży remont. Narzędzie wielofunkcyjne PMF 1 90 E Bosch Narzędzie zasilane jest za pomocą prądu z gniazdka i ma moc 190 W. Nie ma w nim aku mulatora i jest od razu gotowe do użycia. Włąr:za się r:zerwonym przełąr:znikiem w koqmsie. W zależności od rodzaju -µracy, pokrętłem wstępnego wyboru, można nasta wić potrzebną ilość drgai1. Można też ją odpowiednio zmienić podczas pracy, w zależności od rodzaju i od twardości materiału. Wstępnie można przyjąć, że drewno i metale potraktujemy szó stym stopniem prędkośr.i osr:ylar:yjnej, a miększe materiały, n-µ. tworzywa sztucz ne - czwartym stopniem. Narzędzie wyposażone jest w brzeszczot segmentowy bimetalmvy o kształcie niepełnego koła. Służy on do cięcia rozdzielającego i wgłębnego. Sprawdza się też podczas cięcia w naroż nikach i blisko powierzchni, jak na przykład skracanie zamontowanych już listew podłogowych czy ościeżnicy. Cięcie wgłębne ułatwia pracę przy dopasowaniu paneli podłogowyr:h . Z pomor:ą tego hrzeszr:zotu - wykonują cego ruch oscylacyjny - można ciqć drewno, tworzywa sztuczne oraz metale nieżelazne. W komplecie znajdzie my ogranicznik głębokości cięcia w postaci okrągłego pierścienia. Nasuwa się go na głowicę przekładni elek tronarzędzia. Po odpowiednim ustawieniu możemy wybrać głębokość cięcia na 8, 10, 12, 14 mm przy zastosowaniu brzeszczotów segmentowych o średnicy 85 mm. W przypadku zastosowania hrzeszr:zotów seg mentowych o średnicy 100 mm, głębokość cięcia wynosi odpowiednio - 14, 16, 18 i 20 mm. Do szlifowania przyda nam się dostępna w zestawie nieduża płytka szlifierska z serii Delta 93 mm. W zależności od rodzaju papieru ściernego możemy szlifować i gładzić drewno, metal, kamiei1, a także czyścić powłoki z farby. Deltą, ze względu na jej kształt, szlifować można niewielkie powierzchnie płaskie - na brzegach, w narożnikach i miejsr:ar:h niedostępnyr:h dla innyr:h szlifierek. W wyposażeniu podstawowym nie znajdziemy jednak systemu odsysania pyłów. Szkoda, bo pył ze szlifowa nych powierzchni pokrytych starą farbą ołowiową może być bardzo szkodliwy dla zdrowia. Zresztą, każdy wdychany pył, może być szkodliwy i warto do kupić sobie system odsysania, a następnie po połącze niu z elektroluksem używać. Za pomocą dołączonego i sensownie zan10cowanego w spe cjalnym uchwycie, na przewodzie, klucza imbusowego (z łatwością dostępnego), możemy wymieniać. kmlr:ówki ohrahiająr:e narzędzia. Wystarczy odkręcić tylko jednq centralnq śrubę i założyć na przykład brzeszczot do cięć wgłęb nych. Wypustki pasujące do otworów w uchwycie brzeszczotu pozwalają dowolnie ustawiać kąt wzglę dem korpusu narzędzia - to z pewnością ułatwi pracę. Brzeszczot do cięć wgłębnych będzie niezastąpiony do wykonania wąskich wycięć, na przykład do zamontowa nia kratki wentylar:yjnej. Gdy r:hr:emy usnąć. z twardego podłoża klej po starej wykładzinie podłogowej czy płyt kach ceramicznych, zdejmujemy brzeszczot zastępując go sztywnym skrobakiem. Podobne zastosowanie ma płytka szlifierska Delta HM-Riff, dzięki niej łatwo po radzimy sobie z zaschniętą zaprawą, resztkami betonu i kleju do płytek. Wielofunkcyjne narzędzie PMF 1 90 E firmy Bosch jest bardzo użyteczne, da nam dużo radości podczas domowych prac remontowych. Polecamy to narzędzie gorąr:o, ho nie ma nir: przyjemniejszego jak wykonywać z łatwościq i przyjemnościq trudne zadania, jakie sobie sami postawiliśmy. • Adam Łowicki W konkursie Active Reader można zdobyć to narzędzie za 5 1 9 pkt. j .Q J M T testuje W i ęcej na: www. v i persat. p l O tym1 że odpowiednie zarządzanie komunikacją miejską nie jest rzeczą prostą1 co rusz przekonują się władze (i mieszkańcy) każdego z większych miast. Spróbujcie wziąć więc sprawy w swoje ręce i stwórzcie sieć transportową godną tętniącej życiem metropolii ! C'-· N Cf) (]) " :J _o (]) !::::! o Q_ o O) 2 (]) N o 2: Symulator komunikacji miej skiej Chyba nikt z nas nie lubi czekania na spóźniający się autobus lub mozolnego pokonywania zakorkowa nych ulic. Zastanawialiście się kiedyś jakby to było, gdybyście to Wy mieli okazję do zarządzania transpor tem publir.znym? Jeśli odpowiedzieliśde sobie na to pytanie twierdząco, to czym prędzej zapoznajcie się z nowym tytułem z serii gier Świat Symulatorów, traktującym o komunikacji :miejskiej. Pozycja ta to nic innego jak połączenie symulacji i całkiem rozbudowanej gry strategicznej , w której głównym celem jest zaprojektowanie, wybudowanie i umiejętne nadzorowanie całości komunikacyjnej struktury. W naszyr.h kompetenr.jar.h le ży kontrola nad kompleksowym rozwojem sieci dróg oraz systemu transportu publicznego. Ten drugi obejmuje zarówno układ szlaków przejazdu autobusów i tramwajów, jak i przebieg tras :metra oraz ścieżek rowerowych. Całość infrastruktury drogowej można w dowolny sposób modyfikować, należy jednak pamięlać o Lym, by czy nić to z głową. Nierzadko może się bowiem zdarzyć sytuacja, w której trzeba będzie zastanawiać się, skąd wziąć. fundusze na modernizar.ję dróg, bądź ulepszenie <lanego aspektu systemu komunikacyjnego. Jak po wszechnie wiadomo, pieniądze na drzewach nie rosną, wobec czego pozostanie nam pozyskiwanie ich z nieco innych źródeł. Zgromadzenie środków finansowych nie jest wbrew pozorom trudne - jeśli będziecie umiejętnie operować wysokością cen miejskich biletów, bądź opłat parkingowych, wasza kasa szybko napełni się gotów ką, którą spożytknjede na ulepszanie swojego dzieła. Bardzo cieszą różne opcje dochodzenia do upragnione go celu. Przykładowo, aby pozbyć się korków na głów nych ulicach miast, można skorzystać z kilku środków, np. wybudowania sieci mniejszych dróg bądź dużych obwodnic albo odpowiedniego ustawienia systemu sygnalizacji świetlnej, pozwalającego na rozładowanie wzmożonego ruchu ulicznego nieco mniej bolesnym dla budżetu kosztem. no dyspozyr.ji grar.zy oddano r.ałkiem rozbudowaną kampanię składającą się z kilkunastu misji. \!Vraz z po stępami i rozwojem naszych menedżerskich umiejętno ści, stopniowemu zwiększeniu ulega poziom trudności rozgrywki. Główny moduł gry oferuje całkiem zróżnico wane zadania, poczynając od konieczności stworzenia prostego układu drogowego, a skof1czywszy na opraco waniu przemyślanej strategii dla istnej transportowej rftM\l: l,•llW"ll.IKl\::U �hl,.AUN.E.LJIJEJ Z�ltlJ\�ZAf �·��lrll l �a()IO\lil T RA N S P O RT U pajęczyny, skupiającej w sobie trasy wszystkich moż liwych środków komunikacji. Poza kampanią mamy także możliwość zabawy w trybie pozwalającym na beztroskie (nieobwarowane żadnymi restrykcjami) tworzenie sprawnie funkcjonującego systemu transpor tu publicznego. W kwestii wykonania dężko doszukać. się tutaj gra ficznych fajerwerków, jednak trzeba uczciwie przyznać, że oprawa graficzna gry jest wyjątkowo czytelna, co w komputermvych symulatorach ma przecież niebaga telne znaczenie. Zarówno pojazdy, jak i system dróg/ torów są tu przedstawione przejrzyście i nie odwracają uwagi gracza od prawdziwego „mięska" tej pozycji, jakie stanowi możliwość rozwiązywania komunikacyjnych łamigłówek. Jeśli r.hdelibyśde przekonać. się, jak naprawdę wyglą da zarządzanie miejskim transportem, to śmiało może cie sięgać po ten tytuł. Kto wie, może kariera głównego inżyniera ruchu stoi przed Wami otworem . . . ? • Maciej Adamczyk W konkursie Active Reader można zdobyć ten symulator za 40 pkt. M T testu1e I [" Miłośnicy adrenaliny1 jaka wydziela się podczas szybkiej jazdy za wirtualnym kółkiem1 otrzymują szansę na sprawdzenie swoich umiejętności. Symulator samochodów wyścigowych Niedawno pojawiła się w sprzedaży pozycja, która do tematu kierowania samochodami podchodzi w zupełnie inny sposób niż większość dostępnych na rynku gier wyścigowych. Nowa tytuł z serii „Niesam owite maszyny" został poświęr:ony pojaz dom wyścigowym i JJUZwala na wcielenie się w rolę profesjonalnego kierowcy. W odróżnieniu od samo chodówek o zręcznościowym modelu jazdy, posta wiono tutaj na jak najdokładniejsze odzwierciedlenie zachowania auta na torze, dzięki czemu nasze cztery kółka prowadzi się w sposób bardzo realistyczny i niepozwalający na pokonywanie ostrych zakrętów z w r:iśn iętym <lo oporu pedałem gazu. Grar:ze utrzymują możliwość chwycenia kierownicy dzie więciu samochodów i wyruszenia na jeden z sześciu dostępnych w grze torów. Choć te liczby nie robią może ogromnego wrażenia, to warto w tym miejscu wspomnieć, że gra posiada bardzo przystępny edytor Lras, dzięki klóremu możemy s lworzyć praklycznie nieograniczoną ilość aren do naszych wyścigowych zmagal1. Jeśli liczha dostępnych domyślnie aut nie rohi na Was wrażeni a , to również nie music.ie się martwić , gdyż fani tego tytułu JJUblikują w sieci różnego rodzaju modyfikacje, wprowadzające do gry zupełnie nowe pojazdy. W kwestii modelu jazdy, programiści z firmy Kunos Simulazioni zrobili kawał profesjonalnej robo ty. Każde z dostępnych aut prowadzi się w charakte rystyczny dla siebie sposób, a na opanowanie pełni możliwośr:i o fe row an yr:h przez <lany pojazd można stracić naJJrawdę SJJoro czasu. W JJełnym zrozumie niu technicznej funkcjonalności samochodów poma ga rozbudowane narzędzie telemetrii, dzięki któremu będziecie mogli zobaczyć, które z parametrów mają najważniejszy wpływ na osiągi danego auta. W tym miejscu trzeba koniecznie wspomnieć, że model jazdy potrafi znacząco różnić się w zależności od rodzaju wybranych opon, czy obecnych na torze aktnalnyr:h warunków pogo<lowyr:h . Te ostatnie po trafią zrobić naJJrawdę niezłe wrażenie - z }Jewnuścią niezapomniane okażą się dla Was wrażenia z jazdy wyścigowym bolidem w trakcie ulewnego deszczu, kiedy to o uzyskanie dobrego czasu trzeba mocno po walczyć i bez pokazania pełni swoich umiejętności może być naprawdę ciężko. Do wykręcenia jak naj lepszego wyniku, nie wystarczy jednak tylko refleks C'-· N Cf) (]) ":J ..o (]) !::::! o Q_ o Ol 2 (]) N o 2 i per fekr:yj ne opanowanie ki erow n ir:y. W zależn ośr:i ud trasy warto bowiem }Jokusić się u kombinowanie z ustawieniami samochodów, by w j ak najbardziej optymalny sposób mogły one pokonywać dany tor. Wykonanie symulatora stoi na całkiem wysokim poziomie. Modele samochodów prezentują się przy zwoicie, podobnie zresztą jak trasy. Na szczególną pochwałę zasługuje wygląd kokpitów pojazdów, g<l yż z aró wn o z egary, j a k i r:ałośf. <leski r o z <l zi el r: z ej każdego z JJUjazdów ucieszy wszystkich fanów j azdy z perspektywy wnętrza auta. Do dyspozycji graczy oddano tryb wieloosobowy, w którym na jednym torze może się zmierzyć maksymalnie piętnastu wir tualnych kierowców. Musicie się jednak liczyć z tym, że sieciowa konkurencja potrafi naprawdę zajść za skórę, wobec czego przed wejściem na serwery warto przeznaczyć trochę czasu na poznanie tras i możli wośr:i nas zego pojazdu. Tak jak w ka ż de j <l zie<l zinie, tak i tutaj trening czyni mistrza, a doświadczenie zdobyte w trakcie zabawy z pewnością zaprocentuje w przyszłości. • Maciej Adamczyk W konkursie Active Reader można zdobyć ten symulator za 50 pkt. t t W i ęcej na: www. v i pe rsat. p l M T es uje . Uważasz1 że zasięg twojego Internetu bezprzewodowego jest niewystarczający? Dzięki temu sprytnemu urządzeniu ów problem stanie się historią ! C'-· N Cf) (]) FRITZ! WLAN Repeater 300E " :J _o (]) !::::! o Q_ o O) 2 (]) N o 2: Mogę się założyć o wszystkie skarby świata, że zdecydo wanej większości z Was niejednokrotnie przydarzyła się sytuacja, kiedy chcieliście skorzystać z Internetu na komputerze w drugim końcu pokoju bądź domu, ale z racji na ograniczony zasięg bezprzewodowego sygnału sieciowego było to dość mocno utrudnione. Jednym z najbardziej efektywnych rozwiązań tego typu niedogodności jest nabycie odpowiedniego wzmacnia cza sygnału WLAN. Widoczny na zdjęciu WLAN Repeater 300E stanowi bar dzo ciekawą propozycję dla osób pragnących bez żadnych przes7.kód korzystać z dobrodziejstwa bezprzewodowego Internetu. Produkt firmy FRITZ! ma niezwykle kompak towe wymiary, wielkością przypomina ładowarkę baterii AA i nie zajmuje zbyt dużo przestrzeni po umieszczeniu go w gniazdku prądowym. Jego podstawową funkcją jest oczywiście zwiększanie obszaru działania bezprzewodo wej sieci i trzeba uczciwie przyznać, że z tym zadaniem radzi on sobie wyśmienicie. Konfiguracja urządzenia jest dość prosta, nie powinna więc przysporzyć prob lemów średnio zaawansowanemu użytkownikowi, a przeprowadzić. możemy ją na dwa sposoby. Jeśli jeste śmy w posiadaniu routera obsługującego technologitt WPS, wystarczy że wciśniemy na naszym wzmacniaczu przycisk z tymże właśnie napisem, a po chwili rozpocznie się proces synchronizacji obu urządzeń. Drugą metodą jest dokonanie konfiguracji za pośrednictwem sieciowego interfejsu, który krok po kroku pomoże w doborze odpo wiednich parametrów połączenia. Znajdziemy tutaj również sporo przydatnych opcji, pozwalających np. na zmianę nazwy naszej sieci, czy włączanie/wyłączanie portów LAN. Po krótkiej chwili zabawy z ustawieniami, Repeater 300E jest już gotowy do pracy. Sprzęt ten obsługuje wszystkie rodzaje bezprzewodowej sieci WLAN: 802 . l ln (300 Mbit/s), 802.l lg/a (54 MBit/s) oraz 802.llb (11 MBit/s), pracując na dwóch pasmach 2,4 lub 5 GHz. Jego niewątpliwą zaletą jest fakt, że ma on również port Gigabit Ethernet (10/100/1000 Mbit/s). Dzięki niemu otrzymujemy możliwość. podłączenia <lu naszej domowej sieci bezprzewodowej urządzeń, które fabrycznie umożliwiają łączenie się z Internetem V\ryłącz nie za pośrednictwem kabli. Przejdźmy do konkretów, czyli sprawdźmy jak produkt firmy FRITZ! sprawuje się w akcji. Zasada działania urzą dzenia jesl banalnie prosla. Po podłączeniu do gniazdka i synchronizacji z elementami domowego otoczenia siecio wego, Repeater 300E przechwytuje sygnał ze znajdującego się niedaleko routera, w znaczny sposób zwięk„zając jego zasittg. W trakcie testów korzystaliśmy z kilku rodzajów routerów WLAN i w żadnym z przypadków nie zauwa żyliśmy problemów w kwestii dogadywania się urządzeń z testowanym wzmacniaczem. Jeśli chodzi o funkcję wzmacniania, sprzęt ten najlepiej umiejscowić w miej scu, gdzie sygnał z routera jest jeszcze w miarę silny (w naszym przypadku była to odległość wynosząca ok. fi-7 metrów). W ten sposób możliwe jest jak najhar dziej efektywne zwittkszenie zasittgu sieci, bez spadku prędkości przesyłu danych. Istotną kwestią przy zakupie tego produktu jest jego cena, która do najniższych z pewnością nie należy. Trzeba jed nak wziąć pod uwagę, że za 300 zł otrzymujemy tu na do brą sprawę urządzenie przydatne niemal w każdym domu posiadającym sieć WLAN. Jeśli weźmiemy też pod uwagę fakt, że dzięki obecnemu w nim portowi Gigabit Ethernet możemy włączyć. do sieci sprzęt pozbawiony statusu hez przewo<lowości, to otrzymamy bardzo przydatny gadżet, z którego możliwości ucieszą się wszyscy: domownicy. • W konkursie Active Reader można zdobyć to urządzenie za 300 pkt. Maciej Adamczyk W i ęcej na: www. v i persat. p l M T testu1e I [" W dobie ogromnej popularności urządzeń korzystających z dobrodziejstwa bezprzewodowego przesyłania danych1 przydatnym gadżetem okazuje się dysk1 który bez konieczności podłączania zbędnych przewodów będzie pełnił rolę cyfrowego magazynu dla naszych wszystkich urządzeń mobilnych. Transcend StoreJet Cloud StoreJet Cloud t o bezprzewodowy dysk SSD, który z miejsca można określić mianem niesamowi d e funkcjonalnego sprzętu, przydatnego w niemal każdym nowoczesnym <lunrn. Wy}Jro<lukuwany przez firmę Transcend nośnik, poza swą podsta wową funkcją przechowywania danych, pozwala także na jednoczesne udostępnianie ich aż pięciu urządzeniom. Co to oznacza w praktyce? To bardzo proste - jeśli w obrębie sieci Wi-Fi znajduje się telefon, smartfon, tablet lub laptop, to bez problemu może on korzystaf. z zapisanej na dysku cyfrowej zawartości. Takie rozwiązanie jest niesamowicie przydatne w przypadku gdy z określonego rodzaju danych (z reguły będą to pliki muzyczne oraz filmo we) korzysta się często na kilku urządzeniach, bądź jeśli zasoby naszego cyfrowego magazynu mają być używane przez paru domowników jednocześnie . Testowany produkt bezproblemowo współpracuje ze sprzętem działającym w oparciu o niemal wszyst kie powszechnie używane systemy operacyjne (Windows, Mac U S , iUS uraz Android) . W IJrZy}Ja<l ku OS-ów, przeznaczonych dla urządzef1 produkcji Apple, producent pokusił się o dołączenie do dysku dedykowanej aplikacji, umożliwiającej intuicyjną kontrolę nad wszystkimi multimediami. W jej obrę bie, w prosty i szybki sposób można stworzyć m.in . biblioteki określonych plików, które następnie mogą byf. wyświetlane na mobil nych ekranach w kilku <lustę}Jitych trybach odtwarzania. Urządzenie oferowane jest w kilku dostępnych wariantach różniących się oferowaną p ojemnością 1 6 , 3 2 , 64 oraz 1 2 8 GB . Choć te wielkości nie robią może wrażenia na posiadaczach standardowych „twardzieli", to koniecznie trzeba tutaj pamiętać, że StoreJet Cloud to dysk SSD, który kosztem swej pojemności oferuje użytkownikowi nieporównanie większe prędkośd transfern danych niż ma to miej sce w IJrZy}Ja<lku nośników HDD. Konstrukcja samego dysku robi bardzo pozy tywne wrażenie. Urządzenie jest niesamowicie lekkie (waży zaledwie 90 gramów) i z racji swoich filigranowych gabarytów bez problemu mieści się w kieszeni spodni bądź marynarki. Z uwagi na mobilność, sprzęt ten wyposażony został we C'-· N Cf) (]) ":J ..o (]) !::::! o Q_ o Ol 2 (]) N o 2 wbudowaną baterię, charakteryzującą się całkiem niezłą wydajnością. Przy pełnym jej naładowaniu, dysk może udostępniaf. bezprzewodowo swoją za wartość nawet IJrzez 6 godzin, co w kategorii tak małego i zarazem funkcjonalnego urządzenia jest bardzo przyzwoitym wynikiem. Warto też wspomnieć, że pomimo faktu iż StoreJet Cloud z „natury" dzieli się swoimi dobrami z kilkoma mobilnymi gadżetami, możecie być spo kojni o bezpieczeiistwo swoich danych. W każdym moment.ie możliwe jest ustalenie h asła dostępu do zgromadzonych na nim <lanych, dzięki czemu Lę<lą z nich mogły korzystać wyłącznie określone przez was urządzenia. Czy wobec tego warto pokusić się o zakup tego typu nośnika? W wypadku, gdy w waszym domu funkcjonuje spora liczba tabletów czy smartfonów, których użytkownicy często narzekają na zbyt małą ilość wbudowanej pamięci wewnętrznej, nabycie StoreJet C:loud może okazaf. się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Dzięki niemu, w mgnieniu oka znikną wszelkie problemy związane z przecho wywaniem najczęściej wykorzystywanych danych, a o to tutaj przecież chodzi, prawda? • Maciej Adamczyk t t W i ęcej na: www. v i pe rsat. p l M T es uje . Dla miłośników lektury książek w cyfrowym wydaniu nastały złote czasy. Na rynku dostępnych jest multum świetnych czytników elektronicznych publikacji1 a nowy produkt firmy Onyx z powodzeniem można zaliczyć do czołówki segmentu tego typu urządzeń. C'-· N Cf) (]) " :J _o (]) !::::! o Onyx BOOX i621ID Angel Glow Q_ o O) 2 (]) N o 2: Choć rynek papierowych wydawnictw nie notuje oszałamiających wyników finansowych, czytelnictwo nieustannie ma się nieźle. W obecnych czasach mnóstwo osóh der:yduj e się na rezygnar:ję z par: h nąr:yr: h nowością książek na rzecz purt;:cznych e-buuków, które w niemal nieograniczonej ilości można mieć przy sobie zawsze i wszędzie. Pośród wielu czytników cyfrowych publikacji, naszą uwagę przykuło urządze nie firmy Onyx, które dzięki swej funkcjonalności jest w stanie stawać w szranki z nawet najbardziej znanym konkurentem w postaci Kindle od Amazon. Tak jak w przypadku każdego sprzętu służącego do lektury r:yfrowyr:h treści, tak i tutaj najważniejszym elementem urządzenia jest jego ekran u rozdzielczości 1024 X 758 pikseli, korzystający z technologii E luk (lub jak kto woli, papieru elektronicznego) . W odróżnie niu od tradycyjnych panelów LCD, ekrany korzystające z tego rozwiązania pozwalają na bardzo komfortowe i niemęczące oczu czytanie. Ogromną zaletą ekranu recenzowanego czytnika jest zastosowany w nim system doświetlenia. Dzięki przemyślanemu rozmieszczeniu diod, ekran jest oświetlany równomiernie, a nie obszarowo, jak ma to miejsce w niektórych konkurencyjnych urządzeniach. Co więcej, opcja doświetlenia posiada kilka stopni natężenia efektu, co pozwala na optymal ne dostosowanie właśdwośd ekranu do warnn kó w utuczenia. Domyślnie BOOX utrzymał jedynie 4 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej , jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby przy pomocy karty SD rozszerzyć ją o dodatkowe 32 GB. W kwestii liczby obsługiwa nych formatów czytnik ten nie ma się czego wstydzić, gdyż bez najmniejszego problemu radzi sobie z wprost ogromną ilością rozszerzef1 plików (m.in. PDF, ePUB, PRC./MORI, DjVu, RTF, noc., DOC.X, XLS/XLSX, PPT/ PPTX, TXT, ZIP, CBR, CBZ, JPG, PNG, GIF, BMP, TIFF, :MP3) . Z przydatnych funkcji warto vvy:rnienić jeszcze chociażby wbudowaną przeglądarkę internetową, odtwarzacz plików muzycznych oraz kilka poręcznych aplikacji w postaci kalkulatora, kalendarza, itd. Po uru chomieniu na urządzeniu cyfrowej książki, olrzymuje my bogaty zestaw opcji personalizacyjnych. Możemy dowolnie zmieniać wielkość i rodzaj czcionki oraz ustawienia widoku, hy lektura e-hooków hyła dla nas jak najbardziej komfortową czynnością. Z funkcji stricte czytelniczych warto wspomnieć chociażby o możliwo ści dodawania zakładek, precyzyjnego wyszukiwania określonych fraz czy opcję tworzenia swoistych notatek w obrębie przeglądanego dokumentu, które mogą być później zapisane w strukturze pliku PDF. Samo urządzenie wykonane jest starannie i nie sprawia wrażenia sprzętu, który po drohnyr:h wstrz ąsar:h móg łby odmówić swej dalszej pracy. Smucić może fakt, że producent nie pokusił się o wrzucenie do pudełka pełnoprawnej ładowarki prądowej. W zestawie znaj dziemy jedynie kabel USB, pozwalający na doładowanie baterii za pośrednictwem urządzenia posiadającego ten port. Cena tego czytnika nie należy niestety do najniż szych (ok. 750 zł), ale biorąc pod uwagę jego naprawdę dużą funkcjonalność, warto poważnie zastanowić się nad jego nahydem. Wielhidele elektronkznyr:h k<>iążek z pewnością będą zadowoleni z oferowanych przez niego możliwości i nie powinni żałować zakupu tego produktu. • Maciej Adamczyk W konkursie Active Reader można zdobyć ten czytnik wraz z etui za 850 pkt. W i ęcej na: www. v i persat. p l M T testu1e I [" Wszyscy doskonale wiemy, że wakacje są czasem odpoczynku i beztroskiej zabawy. Jeśli zamierzacie wybrać się na nie w nadmorskie rejony, to warto rozejrzeć się za jakimś urządzeniem, które będzie w stanie uwiecznić wodne swawole. Liquid hnage - Explorer 8.0 MP ChyLa wszyscy zgodzą się z imglądem, że wspomnienia z wakacji są jednymi tych najcenniejszych, do których nieustannie wracamy w trakcie całorocznej nauki i pracy. Tym bardziej więc warto posiadać godny zaufania sprzęt, pomagający o upamiętnia niu najprzyjemniejszych wydarzeń, jakie przytrafiają się nam w tej porze roku. W takim właśnie kontekście naszą uwagę zwróciły produkty dystrybuowane przez firmę Hama, przeznaczone dla osób ko chających pływanie i wypoczynek w wodzie. Chodzi tu konkretnie o gogle pływackie, których bombową cechą jest whndowana kamera pozwalając.a n a podwod ne rejestrowanie materiałów filmowych. Liquid Image - Explorer 8 . 0 MP stanowią naj prostsze z urządzeń wchodzących w skład linii produktów dla amatorów wodnej kinematografii. Po wyciągnięciu gogli z opakowania naszym oczom pokazuje się masywny i naprawdę solidnie wykona ny sprzęt. Maska ta wyposażona została w kamerę z sensorem 8 megapikseli, pozwalającą na robienie wysokiej jakości zdjęć. oraz nagrywanie filmów w rozdzielczości 640x480 pikseli. Byliśmy niezmier nie ciekawi, j ak prezentują się efekty podwodnej sesji fotograficznej. Rezultaty okazały się naprawdę niezłe - zdjęcia są ostre i nie widać na nich zbyt nich przekłamaf1 kolorów. Podobnie ma się sprawa w przypadku filmów, gdyż zarejestrowany materiał wygląda porządnie i nie razi oczu żadnymi rozmy ciami ohrazu. W przypadku maski Explorer 8 . 0 MP niektóre osoLy mogą kręcić nosem na dość standar dową rozdzielczość nagrywania, ale jeśli używa się tego sprzętu jako poręcznego rejestratora wodnych zabaw, o narzekaniu na jakość obrazu nie może być raczej mowy. Istotną zaletą urządzenia Hama jest wbudowany w konstrukcję maski mikrofon. Trzeba w tym miejscu przyznać, że bardzo dohrze chwyta on dźwięk i rejestruje go hez żadnych więk<izyc.h zakłóc.eil c.zy szumów. Cała elektroniczna aparatura tych gogli zasilana jest z litowo-jonowego akumulatorka, zdolnego zapewnić działanie kamerki w czasie oscylującym w granicach 2 , 5 godziny. To spokojnie wystarczy, by uwiecznić najciekawsze momenty z naszych spędzonych nad morzem wakacji. Zdjęcia oraz filmy wykonane przy pomocy kamerki zapisywane są na C'-· N Cf) (]) ":J ..o (]) !::::! o Q_ o Ol 2 (]) N o 2 karcie pamięci microSDHC. Domyślnie możemy włożyć w urządzenie nośnik o maksymalnie 3 2-gigabajtowej pojemności, która bez problemu pomieści wszystkie letnie filmowe wspomnienia. Jeśli c.hodzi o wrażenia wizualne, nie sposóh nie zauważyć, że z powodu zastosowania kamery, rozmiar tej maski nie należy do najmniejszych. Jej solidne wykonanie budzi jednak duże zaufanie konstrukcja sprawia wrażenie odpornej na wstrząsy, a okulary wykonane ze wzmocnionego szkła są bardzo wytrzymałe i gwarantują solidną ochronę oczu użytkownika. Swoistą „wadą" tego produktu jest dostępnoM: wyłąc.znie jednej wersji kolory stycznej. Przydałoby się, Ly producent wypuścił na rynek również wariant czarny, który prezentowałby się zdecydowanie dostojniej . Biorąc pod uwagę cenę tej maski (ok. 400 PLN) , otrzymujemy tutaj naprawdę przydatny gadżet - stanowiący nieoce nioną pomoc w utrwalaniu najpiękniejszych chwil z wypoczynku nad wodą. W swojej ofercie firma posiada jeszcze inne modele tego typu masek kosztują c.o prawda niec.o więc.ej , ale za to oferują jeszcze lepszą rozdzielczość nagrywanego oLrazu oraz większą odporność na zanurzenie w wodzie. • Maciej Adamczyk W konkursie Active Reader można zdobyć Liquid Image - Explorer 8.0 MP za 400 pkt. W i ęcej na: www. v i persat. p l Active Reader Uwaga! Od styczniowego wydania Młodego Technika ( 1 /2 0 1 3) nastąpiła zmiana zasad nieustającego konkursu Active Reader. Dawniej nagrody rozdawane były co pół roku. Teraz po nagrody sięgamy codziennie. Uczestnik Active Reader zbiera punkty na swoim koncie i w każdej chwili może „zapłacić" swoimi punktami za nagrody wybrane z listy publikowanej na: www.mt.com.pl/NagrodyActiveReader. "Wybrane nagrody wysyłamy wraz z najbliższą przesyłką prenumeraty. Zapamiętaj ! Zbierasz punkty na koncie osobistym i w każdej chwili możesz sobie „kupić" za te punkty dowolne nagrody (wycenione w punktach) z listy publikowanej na: www.mt.com.pl/NagrodyActiveReader Wysyłka nagród i aktualizacja stanu dorobku punktowego na 'Tuvoim koncie odbywa się raz w miesiącu, podczas wysyłki prenumeraty. Stan swojego konta możesz sprawdzać na stronie : www.mt.com.pl/RankingActiveReader Twój algorytm jest prosty: Z obacz listę nagród www. mt.eom.pl/NagrodyActiveReader + Zapisz się do Active Reader + Bądź aktywny + Kontroluj stan swoj ego konta www. mt. eom.pl/RankingActiveReader + Wybieraj i zgarniaj nagrody W i ęcej na: www. v i persat. p l Act1ve Reader [AR Zbiera1ny punkty i zgarnia1ny nagrody Do konkursu Active Reader można przystąpić w każdej chwili wysyłając e-mail na adres: [email protected] o treści: Mini Quiz (10 pkt) Za każdą poprawną odpowiedź przesłaną „Zglaszam swój udzial w konkursie Active Reader. jestem prenu meratorem Mlodego Tuchnika. Mój numer prenumeraty. na e-mail: [email protected] . TYLKO PRENUMERATORZY Młodego Technika mogą brać udział w Konkursie ACTIVE READER. Chemia (20 pkt) Za zdjęcia i krótki opis przeprowadzonych Punkty otrzymuje się za różne formy aktywności: doświadczeń chemicznych, pokazane Listy 30 pkt na Forum MT (www.mt.com.pl/forum) za każdy opublikowany w Młodym Techniku Pomysły 30 pkt list/wpis z Forum MT lub z facebookowego oraz przesianie na e-mail: fanpage'a MT [email protected] za każdy pomysł opublikowany w Młodym Techniku, w rubryce „Pomysły genialne, zwariowane i takie sobie" Temat numeru, temat artykułu (50-100 pkt) Na warsztacie 1 00 pkt Zapraszamy do wspólnego kształtowania za wykonanie modelu wg projektu planu tematycznego kolejnych wydań publikowanego w rubryce „Na warsztacie" l\1łodego Technika. Zgłaszajcie na adres: i pokazanie zdjęć modelu na Forum MT (www.mt.com.pl/forum) oraz [email protected] swoje propozycje przesłanie tych zdjęć na e-mail: tematów artykułów, które chcielibyście prze- [email protected]. Przypominamy, że projekty można czytać w MT, w szczególności zagadnienia, wysyłać maksymalnie do trzeciego które nadają się na temat numeru, opracowa- numeru wsteczl ny w postaci zbioru artykułów. Jeśli w ciągu IQub/Szkoła Wynalazców N x l O pkt jednego roku od 'I\vojego zgłoszenia Liczba punktów N uzyskanych w Rankingu w Młodym Techniku pojawi się artykuł lub Klubu Wynalazców lub Rankingu Szkoły „temat numeru" zgodny z 'I\voją propozycją, Wynalazców pomnożona razy 1 O. to otrzymasz punkty w AR: Facebook ini/30 pkt Za aktywność na fanpage'u facebooko I. za „temat numeru" wym MT liczba punktów jest wyrażona Z. za artykuł - 50 pkt. parametrem ini (interactivity index), któ 100 pkt. Do zgłaszanych tematów należy dołączyć ry jest obliczany automatycznie i widocz ny na bieżąco w tabeli na: www.fa. krótkie objaśnienie (do 140 znaków), cebook.com/magazynMlodyTechnik. co powinien zawierać proponowany Za wpis merytorycznie istotny dla Młodego Technika, opublikowany w wydaniu drukowanym (w rubryce Listy), przyznaje się 30 pkt. Inne (X pkt) przez Ciebie artykuł. Udział w konkursach nieregularnych, Forum 30 pkt ogłaszanych ad hoc w poszczególnych 30 pkt za wpis pomocny na Forum MT numerach ma wycenę punktową określaną Uwaga: od numeru czerwcowego tylko indywidualnie dla każdego konkursu. pomocne wpisy na forum są nagradzane punktami I • MiesięC2nik „Młody Technik" (12 numerów w roku) wydawany przez Wydawnictwo AVT - • Redaktor Wydania: W:•Jdech Mar:iniak • Redaktor dodatku „Niezbędnik Kulturalny": M1chal Lis • Redaktor NaC2elny: Wiesf3w Mar:iniak e-mail: vvieslaw.mar:[email protected] • Redaktor Programowy: Marcin K1Jbicki • Konsultacja grafiC2na: Mał2Jrzata]ablc1iska Wię cej n a : www. vip�łae\! book.com/magazynMlo dyTechnik e-Prenumerata: MŁODEGO TECHNIKA l���� możesz czytać na monitorze swego komputera . . [!]� w postaci identycznej z wydaniem papierowym! A ponadto • • • I • e-wydanie ma swoje bezcenne zalety: wbudowane linki - klikasz i jesteś na odpowiedniej stronie WWW hipertekstowy spis treści i wyszukiwarka - od razu znajdziesz to, czego szukasz wygodne archiwum - czyli poprzednie wydania pod ręką E-prenumeratę można zamawiać (na www. mt.eom.pl/eprenumerata lub www. avt.pl/prenumerata/elektroniczne) na 61 12 lub 24 wydania w cenie odpowiednio 4 zł 1 3 1 67 zł i 3 zł za wydanie atrz obok � zniżki 80% 3 Prenumeratorom wydania papierowego przysługuje zniżka na e-wydania w wysokości aż 80%: za całą prenumeratę półroczną płacą tylko 4,80 zł, za roczną - 9,60 zł, a za dwuletnią - 1 9,20 zł! miesiące próbnej prenumeraty MT gratis! W Zero ryzyka. czasie 75 dni od rozpoczęcia gratisowej prenumeraty można zrezygnować. Wydawnictwo AVT zwraca całą kwotę wpłaconą za prenumeratę w kolejnych trzech miesiącach (szczegóły na „Zamówieniu" obok) . _ _ _ _ _ _ _ ��I!] � � � � � � � � � � � � � � � � � � � • • • • • • wysłać zamówienie ze strony www. avt .pl wysłać e-mail do AVI': prenumerata@ avt .pl AV T - K o r p o r a c j a wypełnić i wysłać „Z amówienie" (niżej) do Avr L e s z c zynowa zadzwonić do AVI': 22 2 5 7 84 2 2 wysłać fax do AVI': 2 2 257 84 OO 9 7 1 6 0 0 1 0 wysłać SMS do Avr o treści PREN wysłać list do Avr (adres n a kuponie) s pod nr 663889884 , a Avr oddzwoni 1_1 i przyjmie zamówienie o 1. Ro o s c I< CJ 'vJ 1 e m 2 1 g r 9 O 3 - 5 4 0 s k i K n s m o n a lJ t z n a Wa r s z 8 0 0 0 3 0 1 0 3 0 3 0 5 5 1 5 3 i 3 0 3 - 1 9 7 8 p r e n um e r a Łó d ź I 1 4 6 t a od MT 8 I 1 3 lub po prostu wypełnić druk przekazu na poczcie BANK 97 t LT 3 n S p . 1 1, ł.� lub w banku wg wzoru obok (na konto BNP Paribas 1600 1068 0003 0103 0305 5 153) ===-""-·""""·-""· � ·· · i1m'il albo zapłacić kartą płatniczą lub szybkim przelewemna stronie : wwvv. avt . com.pl. Prenumerata dla szkół dotowana przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego Prenumerata indywidualna 12 miesięcy 24 miesiące 59,40 zł Rok 2 0 1 3 1 08,90 zł 2 07' 90 zł 24 zł 44 zł 72 zł e-prenumerata MT: 6 miesięcy 12 miesięcy 24 miesiące Pamiętaj ! Tylko prenumeratorzy otrzymują 80% zniżki przy zalmpie równoległej prenumeraty e-wydań (patrz strona obok) � - - - - � - N O) C0 o �o � iS ..... o N o ,..; o � 13' 2 � �. � "§ o g fi<� � O'.l � 3 t-< o .§ � � � � ] �� @ cJ :>2: �� � � � � ·ai iS � § N 1il ] ] � �:;,., (lfgJ o.s �s r' t - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Prenumerata „Młodego Technika" - - - - - - - - - - - - - - - - D prenumeratę opłacam przelewem bankowym lub przekazem pocztowym na konto: Wybieram następującą formę płatności: o e-=i � • O'.l s - - - - - - - - - - - - Zamawiam D prenumeratę próbną MT do stycznia 2 0 1 4 roku, w tym od sierpnia 2 0 1 3 do października 2 0 1 3 r. bezpłatnie, a następne 3 numery ( 1 1/2 0 1 3-0 1/2 0 1 4) w cenie 2 9 , 70 zł, z możliwością rezygnacji przed 1 6 . 1 0 .2 0 1 3 r. i zwrotu całej wpłaconej kwoty (tylko dla nowych Prenumeratorów) ; D roczną prenumeratę MT w cenie 1 08 , 9 0 zł; D dwuletnią prenumeratę MT w cenie 2 0 7 , 9 0 zł. Zaprenumerowałem papierową wersję MT, Zamawiam e-prenumeratę MT: zamawiam e-prenumeratę ze zniżką 80%: D 6 wydań w cenie 24 zł ; D 6 wydań w cenie 4 , 80 zł ; D 12 wydań w cenie 44 zł; D 12 wydań w cenie 9 , 6 0 zł; D 24 wydania w cenie 72 zł. D 24 wydania w cenie 1 9 , 2 0 zł. � � � I( - � z �o - m ..... � - N (lj Q) Q) (}) D prenumeratę opłacę za pobraniem pocztowym (przy odbiorze pierwszego numeru Młodego Technika) D prenumerata j uż została przeze mnie opłacona Wyrażam zgodę na prze BNP Paribas Bank 97 1 600 1 068 0003 0 1 03 0305 5 1 53 lub kartą płatniczą w Internecie (na stronie www.avt.pl) twarzanie moich danych „ „ „ . „ „ „ „ „ „ „ „ .. „ „ . „ „ „ . „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ · „„ imię i nazwisko e-mail „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ . „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „. „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ „ „ „ . „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ . „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ · „„ ulica, nr domu i mieszkania, miejscowość osobowych w bazie Prenumeratorów Wydawnictwa AVTKorporacja sp. z o.o. Dane są chronione zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych (Dz. U. „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ . „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ . „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ . „ „ „ „ „ „ „ . „ „ „ . „„ kod pocztowy poczta Nr 133 poz. 883). Oświad- czam, że wiem o moim prawie do wglądu, popra- W i ęcej na: www. v i persat. p l ZIARNO Domy z piasku Mistrz Twardowski za cenę swej duszy nieśmiertehrnj kn1r.ił hir.ze z piasku. liziś, gdy czarnoksiężnik należy do niepowrotnej przeszłości, a sztuki czarodziejskie wy konywa codzienna praca i umysł ludzki, hynajmniej nas nie zdumiewa-fakt, że z tak rriepużytecznegu napuzór piasku Lu<lu wać można domy mieszkalne i okazałe kamienice, że pokrywać je można także piaskiem, że najtrwalsze ogrodzenie tworzy si<t z piasku, a Sqczki i stu<lrrie z piasku najlepszą okazują odporność na wodę i wpływy niszczące otoczenia. Sama rzecz w sobie w czasach telegrafu bez drutu i skrzydlatyr.h latawr.ów nie zadziwia, ler.z rrie wszystkim jest wia<lumern, że piasek odpowiednio użyty i należycie z innymi czynnikami zmieszany dać może najlepszy i najtrwalszy materiał do budowy nad i pod ziemią. A r.o najważniejsze, że ten materjał stworzyć sobie może każdy człowiek sam i to przy pomocy skromnej i prostej ma szyny. Piasku jest wszędy dużo, a właśnie ten rodzaj, który najmniej stosuje się do użytku praktyczuegu, przy domieszce cementu lub wapnia daje doskonałą cegłę, dachówkę, wyborne rury, płyty, schody i słupy, jednem słowem stać się może duLrndziejstwern każdego gospodarstwa wiejskiego. Wreszcie dochodzi jeszcze jeden fakt ważny, w sprawie użycia piasku do potrzeb ludzkich rozstrzygający: sposób budowania nad i pod ziemią przy pomocy piasku jest najtaf1szy, nrimu że materjał z niego zyskany jest zarazem najodpowied niejszy. Z mieszaniny piasku, cemenh1 i żwim wyrabiają obecnie na zachodzie na wielką skalP, tak zwane pustaki betonowe. Są to kamienie wielkości kilku lub kilkuna stu cegieł, z dużymi otworami wewnątr·z, daleko trwalsze i lepsze niż cegła palona. Warstwy powietrza, zanrkni11te w otworar.h kamieni Letuuuwych, jaku złe przewudrriki temperatury, dają ciepło w zimie a chłód w lecie, tłumią odgłosy z zewnątrz, za chovvują suchość, czystość i zdrowotr1ość dornu, a równocześnie umużliwiajq wielkq szybkość Lu<luwy i uatyclmriastuwe zamieszkanie budynku. Ze względu na te zalety władze policj1ne pozwalają na wznoszenie z pustaków ścian o połowę cief1szych rriż z cegły palonej. Jeżeli uadtu si<t zważy, że Lez wielkiego zachodu można kamieniom piaskowym nadać barwę do wolną i wycisnąć na nich desenie i ozdoby architektoniczne, że przytem obejść się można zupehrie Lez tynkowania zewrrqtrz i wewr1ątr·z ścian, to przy taniości wyrobu tego nowoczesnego materiału na miejscu, trl.tdno nie przyznać mu pierwszefrstwa przed wszelkimi innymi wyrobami hudow lanymi. Nadzwyczajnej trwałości pustaków dowodzi próba wykonana w Ameryce. Na ściarrkę dwunastocalową o ogólnej obję tości siedmiu stóp sześciennych, w tern jednej dwudziestej pustej przestr·zeni, usta wiono słup murowany o sześciu stopach w przecięciu, a dwudziestu wysokości. Wewnątrz wypełniono go piaskiem, wy twarzająr. r:iśnienie, wynosząr.e 100 ty�iP,r.y frn1tów. Ten olbrzymi ciężar wytrzymała ściarrka, złożona z pustaków betmiowych, gdy każda inna budowa murarska rozsy pałaby się w pył drobny. Stosownie do. użytego materjału, którego główr1q treścią wszakże zostanie żwir i piasek, do rodzaju maszyny oraz przeznaczenia, pustaki betonowe ro71naitą mieć będą fonnę, w za sadzie zachuwujq je<luak te same zalety: łatwość i tarriuść wyruLu, nieprzemak.;.i ność, suchość i odporność na temperaturę, czystość i zdrowotność, lekkość, trwałość i wdzięk architektonic7l1y. Obok kamieni Letunuwych, przeznaczur1ych na ściany budynków, proste i tanie maszyny vvyrabia ją w ten sam sposób dachówkę piaskowo cementową, spajającą się d7ięki łatwości nadania jej formy odpowiedniej tak szr.zel nie, że nie przepuszcza ani kropli wody. Rówr1ie dobre, trwałe i dogodne w użyciu są sączki piaskowo cementowe, przylega jąr.e do siehie daleko lepiej niż gliniane, cembrnwina i nuy kanalizacyjne, płyty i stopnie schodowe, żłoby i koryta. Różnicę dawrliej powszechnie używanego mater jału drewrlianego, a dzisiejszych wyrobów piaskowo r.ementowyr.h najl�piej \Vykazują słupy <lu płotów i ugru<lów. Podczas g<ly każdy słup drewrliany zgrlije i zrliszczeje pod wpływem atmosfery, słupy betonowe najtrwalszą tworzą podstawę i podporę dla wszelkiego rodzaju zagród i parkauów. I te bez tr·udu wyrabiać można fonną żela211ą na miejscu z piasku i cementu. Dzisiaj najpotę711iejsze gmachy i momunentalne hmlowle wznosi siP, z betmm i żelaza. Kto chce się naoczrlie przekonać, jaką potęgą jest piasek, zastosowany w architekturze, rliech przejdzie się pod wiaduktem trzecie go mostu w Warszawie. Zaimponowałby on nawet takienrn r.zarnok'iiP,żnikowi jak nlistrz Twardowski. 5 lipca 1 9 1 3 par1stwowe budują szosy, wprost dla jazdy samochodowej przeznaczone. Nie mamy wr·eszcie w tej materyi doświadczerlia ter.hnir:znego, nie pr�duknjemy r:z11śr:i zapa sowych i rezerwowych, a sprawa uzdolnio nych i sumiennych kierowców samojazdów spoczywa dotąd w powijakach. Ostatrlie lata przyniosły nam r.o prawda niewielką na prawę stosunków. Widzimy już sarnuclwdy ciężarowe, nabywaue <lla przewozu kusz towr1iejszych towar·ów, i marny ludzi, którzy kupują sobie torpedo lub limuzynę nietylko dla przyjemności i zabawy. Przeważnie je<lnak-uspusubienie ogółu nie jest przychyl ne tego rodzaju komunikac}i i używa on jej tylko w razie konieczności. Aby zapoznać szerszy ogół z pożytecznością i sposobem używania samor.hodów, zrohiono i 11 nas już pierwsze kroki. Od dwu lat przeszło istr1ieje w War·szawie Towar·zystwo Automobilistów Królestwa Polskiego, które w „Lotr1iku i Automobiliśr:ie" posiada własny organ urzędowy i dzielnego sprzymierzer1ca dla swych celów. Pod protektoratem tegoż zjednoczenia przystąpiono w roku bieżącym do urządzenia pierwszej, tr·zydniowej jazdy w Zainteresowar1ie biegiem trnystycznym było zrmczne, a jeżeli nie zgłosiło się tak liczne gr·ono uczestników, jak na Zachodzie, to przyczyny szukać należy w fakcie, że pierwsza próba, a że piętrzące się trl.1di10ści techniczne odstraszyły ludzi mniej przedsiębiorczych i odważnych. Ostatecznie zapisało się do jazdy konkurso wej trzydzieśr:i samor.hodów os6h prywat nych i przedstawicieli finn zagrarlicznych, z których w ostatr1iej chwili cztery wyco fano. Bieg zapowiadał się bardzo ciekawy. Komitet kluhu, mająr. na oku przeważnif. zanriar zapoznania ogółu z tech nicznymi, sprawr10ścią i wytrzymałością wozów oraz umiejętr10ścią ich kierowców, wybrał drogę w trzech etapach pouczającą i wyczer}Jującą wszelkie trudności, z jakie mi sarnochód u nas ma do czynienia. W jeź dzie konkursowej brały udział automobile rozmaitych marek i wynliarów cylindrów silnikowych, od maszyn stu- do -dziesięcio kunnych, tak że sprawrwść i duLruć wozów nie da się obliczyć podług czasu, w jakim wyznaczoną przebiegły drogę. Potrzebne do tego są ścisłe obliczenia techniczne. Na ogół je<lnakże spraw<lzif. możemy, że na nasze stosrn1ki nadają się sarnochody o średniej sile pociągowej, o niezbyt ciężkiej budowie i karoseryi. Bardzo ważną rolę odgrywają na naszych drogach opony; pod tym względem uajdrnższe i najlepsze Sq zawsze - uajtaf1sze. ( . . . ) 12 lipca 1 9 1 3 kuukursuwej uLrębie Król�stwa Polskiego. tu <lupieru pustępauri ROLA TYGODNIK ILUSTROWANY W naszem życiu i rozwoju ekununricznyn1 automobilizm nie odgrywa do tej pory tak potężnej i poważnej roli, jak na zachodzie Europy. Posiadanie samochodu u nas uważa się dotąd jaku zbytek, a zastusuwauie gu do celów trnystycznych, przewozowych i użytkowych natrafia często na przeszkody, których nie łatwo pokonać. Nie mamy prze dewszystkiem fabryki samor.hodów i musi my je sprowadzać z zagranicy, co naturalrlie 211ac211ie podwyższa ich cenę. Nie posiada my dalej tak doskonałej i gęstej sieci dróg wzmor.nionyr:h, jak szr:z11śliwsze pod tym względem kraje europejskie, gdzie władze Siła kropli wody Pewien Amerykarlin dowodził na pewr1em zebrarliu, że żaden człowiek 11ie wytrzyma powolnego kapa11ia wody po kropli na dłofr z wysokości trzech stóp. Jakiś siłacz założył się z 1rim, że tu rrie jest rric wielkiego i że wytrzyma. Lecz zarlim na dłofr spadła 500 kropla, musiał przerwać, na dłoni zrobił się duży pęcherz, któ1y za każdą spadająr.ą kroplą sprawiał 11111 wielki ból. Dodać należy, że kaparlie wody po kropli na ciało ludzkie jest jedi1ą z najbardziej rozpowszeclulionych i najboleśniejszych kar w C:hinar.h. 6 lipca 1 9 1 3 \ 1 ;l0� W i ęcej na: www. v i perpat. p l oO"� ....__.,a, . � � LU ZKOśC AWANSUJE NA KOLEJNY P O ZIOM ...�. "Nexus błyskotliwy debiut wśród thrilleró w hard s� jaki miałam okazję czytać na przestrzeni ostatnich lat. lnteligentn� porywający i opisuje przyszłość� którajest więcej niż prawdopodobna. Ramez Noam to autor, którego należy zapamiętać. er wca! pre m ie ra 3 cz �l:?f��8E:�? �„„........_ Ksi ą ż kę p o leca: m.tethnik �BOX.Pl „- W i ęcej na: www. v i persat. p l myslovitz NOWA PŁYTA