Niemcy czekają na pracowników

Transkrypt

Niemcy czekają na pracowników
SKOK
BANKI
KOLEJ
FINANSE OSOBISTE
Polacy mają zaufanie do Kas
Trudno o kredyt na pół wieku
Pasażer z odszkodowaniem
Polisa na Pierwszą Komunię
SKOK-i nie są objęte działaniami Bankowego
Funduszu Gwarancyjnego. Mają własny system
gwarancji, który spełnia swoją funkcję - mówi prof.
Henryk Cioch.
STR. 7
Choć banki poluzowały śrubę kredytową, najchętniej pożyczają pieniądze na 30 lat. Kredyty na
pół wieku dostępne są głównie dla osób dobrze
zarabiających przed „30”.
STR. 6
W sumie w zeszłym roku opóźnienia na kolei
przekroczyły 140 tys. godzin - wyliczył Urząd Transportu Kolejowego. Od lipca, za opóźnienia część
pasażerów dostanie odszkodowania.
STR. 8
Polisa posagowa albo jednostki funduszu inwestyczyjnego to sensowna alternatywa dla typowych
prezentów dla dziecka z okazji Pierwszej Komunii
Świętej
STR. 3
Nr indeksu 350486 ISSN 1731-7118
www.eFakt.pl
W numerze:
Brawo! Może wreszcie polscy politycy zrozumieli, że bezmyślne „implementowanie”
wspólnotowych pomysłów podatkowych albo służy
czyimś interesom, bo dla nas nikt dyrektyw nie pisze, albo
międzynarodowemu biznesowi podatkowemu, gdy je
tworzy dla siebie. Tu trzeba być przeciw, bo taki jest sens
interesu publicznego i jemu mają służyć nasze przepisy
podatkowe – pisze prof. Witold Modzelewski.
STR. 8
27.04.2011
Niemcy czekają na pracowników
1 maja znika ostatnia w Europie granica dla polskich pracowników. Swoje rynki otwierają Niemcy i Austria. Tłumu chętnych nie będzie
DOROTA BANDURSKA
dziennikarka Faktu Pieniądze
K
iedy Polska i inne kraje
Europy Środkowowschodniej w 2004 r. przystępowały do Unii Europejskiej,
Niemcy i Austriacy wybrali najdłuższe możliwe okresy przejściowe
dla otwarcia swoich rynków pracy.
Obawiali się zalewu taniej siły roboczej ze Wschodu. Dziś czekają
na tych pracowników z niecierpliwością i nadzieją. W nabierającej
Chińskie auta
szybko wjadą
na polski rynek?
Sposób na drożejące paliwo? Auta
elektryczne. Na polskim rynku
wkrótce mogą pojawić się samochody na prąd chińskiej produkcji.
Chodzi o vany E6 firmy BYD.
Ich zaletą jest to, że na jednym
ładowaniu przejadą do 300 km,
co daje im przewagę nad innymi
autami elektrycznymi. E6 może
rozwinąć prędkość do 160 km/
godzinę, zużycie prądu sięga 21,5
kWh/100 km. Jest o wiele tańszy
w eksploatacji od standardowych
aut. Koszt przejechania 100 km
autem zasilanym na prąd to ok.
14 zł, tymczasem w przypadku
tradycyjnych vanów przeszło 50 zł.
Wadą jest długi czas ładowania,
– nawet 10 godzin. Jeśli jednak
kierowca skorzysta ze specjalnej
stacji, w 15 minut naładuje 80 proc.
baterii. Model E6 może być dostępny w Polsce w 2012 roku.
JUW
Reklama
rozpędu po kryzysie niemieckiej
gospodarce brakuje rąk do pracy.
Oczywiście, nie we wszystkich branżach popyt na pracowników jest
taki sam. Najbardziej poszukiwani
są inżynierowie, informatycy, lekarze, pielęgniarki i opiekunki osób
starszych, a także wykwalifikowani
pracownicy budowlani. Dla nich
ofert nie brakuje. Tyle tylko, że akurat w tych zawodach bariery praktycznie zniknęły już wcześniej – nie
było większych problemów z załatwieniem dla nich zezwoleń na pra-
cę. Obecne otwarcie rynku jest
więc głównie uproszczeniem obowiązujących formalności, ale nie
rewolucją. Z najnowszych dostępnych danych (za 2009 r.) wynika,
że w Niemczech pracowało legalnie
580 tys. osób z ośmiu państw środkowoeuropejskich. Polacy stanowili
wśród nich największą grupę.
Największą korzyścią dla zagranicznych pracowników jest to, że
kończy się koszmar pracy na czarno,
pozwalający nieuczciwym pracodawcom i pośrednikom na zaniża-
MOTORYZACJA
nie płac czy wręcz odmowę wypłaty
i różnego typu oszustwa. Poza tym
legalnie zatrudnieni pracownicy
mogą w pełni korzystać ze świadczeń socjalnych państwa, w którym
pracują. W Niemczech na przykład
po pięciu legalnie przepracowanych
latach nabywa się prawo do niemieckiej emerytury, co zwiększy świadczenie wypłacane w Polsce. Składka
wynosi 19,5 proc. zarobków brutto
i jest pokrywana po połowie przez
pracodawcę i pracownika. Nie należy się jednak spodziewać wysokich
świadczeń, zależą one od stażu pracy i zgromadzonych składek.
Legalnie zatrudniony pracownik
może również korzystać z rozbudowanego niemieckiego systemu
świadczeń socjalnych. Na przykład
prawo do zasiłku dla bezrobotnych
nabywa się po dwóch latach objętych
ubezpieczeniem i przepracowanych
minimum 360 dniach kalendarzowych. Wysokość zasiłku i okres jego
pobierania zależy od ostatnio osiąganych dochodów oraz sytuacji rodzinnej.
więcej str. 2
KOMENTARZ NUMERU
Nie czeka nas exodus z Polski
JOLANTA FEDAK
minister pracy
zawodowymi. Od kilku lat strona
niemiecka zachęca naszych
inżynierów i informatyków do
pracy w Niemczech, ale oferta nie
ie spodziewamy się
cieszy się dużą popularnością.
gwałtownej emigracji
Nawet jeżeli wynagrodzenie jest
do Niemiec po otwarciu
nieznacznie wyższe niż w Polsce,
niemieckiego rynku pracy.
to koszty utrzymania są
Nie dojdzie do żadnego „szodużo wyższe. Nie możemy
ku migracyjnego”. Sytuacja
też zapominać o rozłące
z lat 2004/2005, gdy decyzje
z rodziną. Szukać pracy
o wyjeździe podejmowane
w Niemczech mogą abbyły często spontanicznie,
solwenci wyższych szkół,
na próbę, na pewno się nie
jednak z uwagi na brak dopowtórzy. Spodziewamy się,
świadczenia zawodowego
że konsekwencje pełnego
i słabą znajomość języka
otwarcia niemieckiego
rynku pracy będą dla obydwu Jolanta Fedak efekty będą mało znaczące.
Natomiast można oczekipaństw pozytywne, zarówno
wać wzrostu wyjazdów polskich
pod względem gospodarczym jak
rzemieślników, zwłaszcza o spei społecznym.
cjalnościach budowlanych.
Prawdopodobnie nie dojdzie do
szczególnego nasilenia wyjazdów
osób z wysokimi kwalifikacjami
dokończenie str. 2
N
BYD E6 Ekologiczne i tanie auta wkrótce będą dostępne dla Polaków?
02
Nie czeka nas
exodus z Polski
dokończenie ze str. 1
Zniesienie zezwoleń na pracę przyczyni się do ograniczenia nielegalnego zatrudnienia, co w konsekwencji
przełoży się na lepsze zabezpieczenie socjalne emigrantów.
Spodziewamy się większej skali
wyjazdów wśród osób z niskimi
kwalifikacjami do prac w rolnictwie,
usługach opiekuńczych, gastronomii, hotelach.
Skala wyjazdów będzie jednak
w ostateczności zależeć od rozwoju
gospodarczego Polski, koniunktury
w Niemczech, sytuacji na rynkach
pracy w innych krajach UE i gościnności strony niemieckiej. Mam tu na
myśli atmosferę społeczną w Niemczech oraz nastawienie miejscowych
związków zawodowych wobec zwiększonej konkurencji na niemieckim
rynku przede wszystkim pracowników nisko wykwalifikowanych.
Nie należy porównywać obecnych
migracji zarobkowych z migracjami
politycznymi w XIX czy w XX w. To
nie jest podróż w jedną stronę. Na
odwrót – nasi obywatele jadą po
wiedzę, doświadczenie zawodowe
i pieniądze. Wielu z nich wróci do
Polski, aby otworzyć własne biznesy.
Część wróci i znów wyjedzie. Ci,
którzy zostaną, mają do tego pełne
prawo. Sens utworzenia UE polega
na swobodzie wyboru miejsca pracy
i życia.
PRACA
W Niemczech bez kokosów
Atrakcyjność wyższych zarobków niestety znacznie zmniejszają o wiele większe niż w Polsce wydatki na życie
DOROTA BANDURSKA
dziennikarka Faktu Pieniądze
G
M. Rutkiewicz/EASTWAY/REPORTER
KOMENTARZ NUMERU
Fakt Pieniądze 27.04.2011
TEMAT NUMERU
Robotnicy budowlani znajdą pracę bez problemu
łównym motywem wyjazdów jest oczywiście nadzieja na większe zarobki. Rzeczywiście, zarobki
są wyższe trzy-, czterokrotnie, ale
znacznie wyższe są również koszty
utrzymania, w tym przede wszystkim wynajęcia mieszkania. Przed
podjęciem pracy warto więc sprawdzić, na ile opłacalna jest oferta
pracy, zwłaszcza że w Niemczech
nie istnieje płaca minimalna i pensje są kształtowane swobodnie.
Wyjątek dotyczy agencji pracy
tymczasowej. Właśnie w związku
z planowanym otwarciem rynku
pracy dla tego typu zatrudnienia
ustalono wynagrodzenie minimalne. Wynosi ono 7,79 euro za godzinę w regionach zachodnich i 6,89
euro we wschodnich. Zdaniem
wielu ekspertów, jest to pierwszy
krok przed wprowadzeniem płac
minimalnych w całej niemieckiej
gospodarce.
To byłaby jednocześnie dobra i zła
wiadomość, bo wprawdzie zwiększyłyby się zarobki pracowników,
ale jednocześnie pracodawcy byliby
mniej zainteresowani pozyskiwaniem zagranicznych pracowników,
gotowych zatrudnić się za pieniądze
mniejsze niż Niemcy. Trzeba przecież pamiętać, że zagraniczny pracownik to jednak większy kłopot,
chociażby ze względu na trudności
z porozumiewaniem się.
Bariera językowa jest jednym z największych hamulców masowego
odpływu Polaków do pracy w Niemczech. W większości zawodów
konieczna jest przynajmniej podstawowa znajomość języka, który
nie jest w Polsce tak powszechnie
nauczany jak angielski. Nie jest też
prawdą, że w Niemczech wszędzie
i tak można się porozumieć po angielsku. Zwłaszcza w średnim i starszym pokoleniu bywa z tym bardzo
różnie.
Biorąc to wszystko pod uwagę, najbardziej atrakcyjne byłoby więc dojeżdżanie do pracy w Niemczech,
ale mieszkanie w Polsce. To realne
w przypadku mieszkańców regionów przygranicznych, którzy do
tej pory nie korzystali z takiej możliwości. Tyle tylko, że właśnie we
wschodnich Niemczech o pracę jest
najtrudniej. Nad wyjazdem lepiej
naprawdę dobrze się zastanowić.
Wyjeżdżając do pracy do Niemiec, trzeba zabrać
Niemcy szukają pracowników
● ważną Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego,
Urząd pracy: http://jobboerse.arbeitsagentur.de/
Prywatni pośrednicy:
www.jobware.de
www.stellenanzeigen.de
www.cesar.de
www.berufsstart.de
www.jobpilot.de
www.arbeit-online.de
www.jobworld.de
www.job24.de
www.monster.de
● podanie o prace i CV w języku niemieckim,
● świadectwa i dyplomy przetłumaczone na język
niemiecki i uwierzytelnione w Polsce
● formularz U2 z urzędu pracy w Polsce. To dokument zachowujący prawo do pobierania zasiłku
w państwie UE na okres 3 miesięcy. Jest wydawany w języku państwa docelowego (czyli niemieckim)
Po podwyżce pensja minimalna
nie będzie tak niska
O 180 złotych na rękę
wzrosnąć ma w przyszłym
roku pensja minimalna –
tak właśnie zdecydował
rząd. Związkowcy: to za
mało. Za takie pieniądze nie
da się utrzymać w Polsce rodziny. Pracodawcy: politycy
chcą nas puścić z torbami!
Rząd już gorączkowo pracuje nad przyszłorocznym budżetem. Właśnie zdecydował – na wniosek minister
pracy Jolanty Fedak – że najniższe wynagrodzenie od
stycznia 2012 roku wzrośnie z 1032 zł (czyli 1386 zł
brutto) na rękę do blisko
1112 zł (1500 zł brutto).
Jednak ani pracodawcom,
ani pracownikom propozycja rządu się nie spodobała.
Przedstawiciele pracodawców twierdzą, że tak wysoka
podwyżka nie jest uzasadniona. – Wzrost minimalnej
pensji powinien wynieść
tyle, co wskaźnik inflacji
i 2/3 wzrostu PKB. Najniż-
sze wynagrodzenie powinno więc wzrosnąć o 6 proc.,
a nie o 8 proc., jak proponuje rząd – wylicza Jeremi
Mordasewicz z Polskiej
Konfederacji Pracodawców
Prywatnych Lewiatan. – Jest
rok wyborczy i trudno politykom się dziwić. Jednak zauważmy, że rząd tych podwyżek nie daje ze swojego.
Za to będą płacić pracodawcy. Koszty zatrudnienia jednego takiego pracownika
będą wyższe o niemal 200
złotych miesięcznie.
I jak podkreśla – takie posunięcie zamiast pomóc
najgorzej
zarabiającym
pracownikom, może im
zaszkodzić. – W uboższych
województwach np. na Podlasiu, w Warmińsko–Mazurskiem czy na Lubelszczyźnie, gdzie średnie pensje są
dużo niższe niż w innych regionach, pracodawcy będą
zwalniać pracowników zatrudnionych za minimalną
płacę, bo będą ich za dużo
kosztować. Albo zaproponują im pracę na czarno –
mówi Mordasewicz.
Te argumenty nie przekonują jednak związkowców,
którzy twierdzą, że podwyżka do 1500 zł brutto jest za
niska i tysiącom Polaków
nie pozwoli na utrzymanie
ich rodzin. Szacuje się, że
minimalne wynagrodzenie
dostaje około 600 tysięcy
osób.
– W stosunku do wzrostu
kosztów i podatków jest
to kwota niewystarczająca.
Oczekujemy na propozycje, które zbliżą nas do 50
proc. średniej krajowej i do
średniej europejskiej. To,
co proponuje minister pracy, w zdwojonej sile chce
zabrać minister finansów,
podnosząc podatki – mówi
z kolei Jan Guz szef Ogólnopolskiego Porozumienia
Związków Zawodowych.
JUW
27.04.2011 Fakt Pieniądze
Grabarczyk chce pieniędzy na
nowe etaty
Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk
chce zatrudnić stu inspektorów transportu drogowego. Mają pilnować, by kierowcy ciężarówek i autobusów korzystali
z elektronicznego systemu poboru opłat
za przejazd autostradami i drogami ekspresowymi. Grabarczyk wystąpił już
o pieniądze na ten cel z rezerwy budżetowej. E-myto ma obowiązywać od 1 lipca.
Stawki za przejazd mają wynosić od 0,20
zł do 0,53 zł za km za przejazd autostradami i drogami ekspresowymi.
LOT musiał pożyczyć samolot
od Włochów
Narodowy przewoźnik ma kłopoty. Ponieważ jeden z samolotów dalekiego zasięgu musiał zostać skierowany na przegląd, LOT-owi zabrakło maszyny, która
latałaby za Atlantyk. Dlatego linie lotnicze zdecydowały o wynajęciu dodatkowego samolotu od... Włochów. Boeing
Air Italy wykona 13 rejsów za ocean – od
dziś do 12 maja.
Lekarze i prawnicy od maja
z kasami
Od 1 maja w prywatnych gabinetach lekarskich pojawią się kasy fiskalne. Kasy
fiskalnej nie muszą mieć lekarze, którzy
pracują wyłącznie na podstawie umów
z placówkami medycznymi, podobnie jak
lekarze świadczący usługi medyczne realizowane na podstawie kontraktów
z NFZ. Ewidencjonowaniu przez kasy będą podlegać też m.in. usługi prawne,
księgowe i rachunkowe.
Młody rolniku, złóż wniosek
o premię
550 mln zł przeznaczy Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na premie dla rolników, którzy nie ukończyli jeszcze 40 lat. Wnioski można już składać,
nabór trwa do 24 czerwca. Więcej informacji na www.arimr.gov.pl.
Wyjaśnienie
W ostatnim numerze, do tekstu „Będzie
więcej taksówek, ale i wyższe ceny” wkradł
się korektorski błąd. Napisaliśmy, że za rok
znikną z rynku przewoźnicy z szyldami typu TAXI. Oczywiście chodziło o szyldy typu
„TAKI”. Za pomyłkę przepraszamy.
Dodatek do Gazety Codziennej Fakt
Redaktor naczelny: Robert Feluś
Projekt graficzny: Piotr Grzybowski
Zespół: Justyna Węcek, Elwira Burlińska,
Tomasz Walerzak (foto),
Bartłomiej Belerski (grafik)
Fakt
Redaktor naczelny: Grzegorz Jankowski
Dyrektor artystyczny: Piotr Grzybowski
Foto: Wojciech Rzążewski
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.,
02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 52,
tel. 0-22 232 02 01, [email protected]
POLISY I UBEZPIECZENIA
Zabezpiecz przyszłość dziecka
Gdy nadchodzi czas Pierwszych Komunii, co roku pojawia się ten sam temat. Jaki prezent dać dziecku?
DOROTA BANDURSKA
dziennikarka Faktu Pieniądze
M
imo że przystąpienie
do Pierwszej Komunii
Świętej powinno być
dla dziecka przede
wszystkim przeżyciem duchowym,
wszyscy wiemy, jak wielką rolę
odgrywają tu sprawy materialne.
Ważny jest strój i przyjęcie dla gości oraz prezenty.
Dokonując wyboru, warto byłoby
więc zastanowić się, z czego obdarowany będzie miał największą
korzyść. Często stosowanym rozwiązaniem jest koperta z pieniędzmi,
bo obdarowany może sobie kupić
to, o czym marzy. Przeważnie jest to
notebook, konsola do gier czy nowy
telefon komórkowy. Równie często
jednak te pieniądze trafiają do rodzinnego budżetu, nadwątlonego
urządzeniem uroczystości.
Jeśli więc naszym celem jest podarowanie dziecku naprawdę wartościowego prezentu, dobrym pomysłem
będzie wykupienie mu polisy ubezpieczeniowej lub jednostek uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym. To
co prawda zobowiązanie na co najmniej kilka lat, ale za to po ich upływie
wkraczający w życie młody człowiek
będzie dysponował sporą kwotą, ułatwiającą mu start. Będzie mógł ją wydać na opłacenie studiów, wynajęcie
mieszkania czy zakup samochodu.
Polisy posagowe mają w swoich
ofertach wszystkie towarzystwa
ubezpieczeniowe. Wykupić ją może
osoba pełnoletnia, niekoniecznie
będąca członkiem rodziny uposażonego dziecka. Minimalny czas
ochrony trwa pięć lub dziesięć lat.
Ubezpieczyciele proponują różne warianty składek – kapitał można wpłacać co miesiąc, co kwartał, w cyklu półrocznym lub rocznym. Można też całą
sumę wpłacić na polisę jednorazowo.
A w sytuacji, gdy nie stać nas na dalsze
opłacanie składek, można je czasowo zawiesić lub trwale przekształcić
w ubezpieczenie bezskładkowe.
W przypadku polisy część składki jest
przeznaczana na ochronę, czyli jest
ubezpieczeniem na wypadek śmierci
lub inwalidztwa. O tę sumę będzie
zmniejszona przyszła wypłata. Jeśli
nie jesteśmy zainteresowani takim
rozwiązaniem, warto przyjrzeć się
funduszom inwestycyjnym. Większość pieniędzy jest inwestowana,
a towarzystwo funduszy inwestycyjnych pobiera prowizję za prowadzenie rachunku. Wadą tego rozwiązania
jest większe ryzyko utraty środków,
choć w przedziale minimum dziesięciu lat nie jest ono znaczne.
Dobrym rozwiązaniem może być
też złoto. Mennica Polska sprzedaje
sztabki z czystego złota o wadze od
1 do 250 gramów. 1 gram kosztuje 195 zł, 5 gramów 880 zł, sztabka
10 gramów to koszt 1660 zł. Bardzo
bogata jest też oferta złotych monet.
Można wybierać w zależności od
zasobności portfela. Np. złoty krugerrand o wadze 1/10 uncji (ok, 3,1
g) kosztuje 620 zł, ¼ uncji 1280 zł,
a różnego rodzaju monety o wadze 1
uncji to wydatek 4500 – 6000 tys. zł.
Możliwości jest zatem wiele. Jedyny
kłopot darczyńcy to przekonanie
dziecka, że taki prezent jest co najmniej równie fajny jak nowy komputer.
Tomasz Baranski/REPORTER
W skrócie
03
FINANSE OSOBISTE
Dzieci przystępujące do I Komunii czekają na prezenty od rodziny
Plany inwestycyjne, których uczestnikiem może być dziecko
TFI
Nazwa planu
systematycznego
oszczędzania
Amplico TFI
Strateg
Aviva Investors
Poland TFI
Pierwszy Krok
BZ WBK TFI
Pewny Start
Dziecka
Celowy Plan
Oszczędnościowy
Celowy Plan
Inwestycyjny
Legg Mason TFI
Millennium TFI
Pioneer Pekao TFI
PKO TFI
TFI PZU
Union
Investment TFI
Program
Akumulacji
Kapitału Junior
Wyspecjalizowany
Program
Inwestycyjny
JASIEK
Plan Inwestycyjny
Komfort
Plan na Dobry
Początek
Korzyści
Minimalna
wpłata
Liczba
dostępnych
funduszy
100 zł
miesięcznie
11
od 3 do 10 lat
50 zł
miesięcznie
10
min. 3 lata
pierwsza 100 zł,
kolejne 50 zł
pierwsza 200 zł,
kolejne 100 zł
pierwsza 300 zł,
kolejne 50 zł
2
min. 3 lata
4
5, 10 lub 15 lat
5
min. 2 lata
pierwsza 300 zł,
kolejne 100 zł
25
min. 5 lub 10 lat
rabat 50-100%
pierwsze 500 zł,
kolejne 100 zł
4
opłata początkowa w maks.
wysokości 2,5 proc. zadeklarowanej
kwoty wpłat w zależności od czasu
trwania programu, potem
bez prowizji
rabat 50-70 proc.
pierwsze 200 zł,
kolejne 100 zł
6
czas nieokreślony,
rodzic może
wcześniej wybierać
2 tys. zł miesięcznie
min. 5 lat
100 zł miesięcznie
11
min. 5 lat
opłata początkowa w maks.
wysokości 2 proc.
zadeklarowanej kwoty wpłat
w zależności od czasu trwania
programu, potem bez prowizji
opłata początkowa w zależności
od wysokości zadeklarowanej
miesięcznej wpłaty (min. 50 zł),
potem bez prowizji
rabat 25-60 proc.
rabat do ok. 50 proc.
opłata początkowa w maks.
wysokości 2,7 proc. zadeklarowanej
kwoty wpłat w zależności od czasu
trwania programu,
potem bez prowizji
rabat 5-10%
źródło: Open Finance
Polacy najbardziej zapracowani spośród Europejczyków
Niemal 8 godzin dziennie – tyle
przeciętny Polak spędza każdego
dnia na pracy. Dużo? Okazuje się,
że to więcej niż mieszkaniec Europy Zachodniej. Dla porównania
Francuzi i Niemcy pracują po 7,5
godziny dziennie, największymi
leniuchami są zaś Belgowie, którzy
przepracowują ledwo 7 godzin –
wynika z raportu OECD.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, która skupia wysoko
rozwinięte kraje świata, zbadała pracowitość mieszkańców tych państw.
Pod lupę wzięła zarówno czas poświęcony na pracę płatną (zarobkową), jak i niepłatną (sprzątanie, gotowanie, robienie zakupów).
Rezultat? Średnia dla 26 krajów
wynosi 484 minuty, przy czym praca płatna zajmuje nam 277 minut
dziennie, zaś nieodpłatna – 207
minut.
Jak w tym rankingu wypadła Polska? Nasz kraj znajduje się nieco
poniżej średniej. Przeciętny Polak
pracuje 479 minut dziennie – przy
czym zarobkowo 249 minut, a niezarobkowo – 230 minut. Można
jednak śmiało powiedzieć, że jesteśmy w czołówce krajów Europy Zachodniej, bo więcej od nas pracują
tylko Irlandczycy, Szwedzi, Austriacy i Portugalczycy. Ci ostatni, mimo
kłopotów finansowych, z jakimi
zmaga się ich państwo, znaleźli się
Uwagi
w trójce najbardziej zapracowanych narodów świata.
My, choć pracujemy o wiele więcej
niż Brytyjczycy, Francuzi, Niemcy czy Belgowie, ciągle zarabiamy
mniej niż mieszkańcy tych krajów.
– Niestety, wydajność naszej pracy
jest na o wiele niższym poziomie
niż w bogatszych krajach Europy
Zachodniej. To dlatego, że w większości przypadków nasza gospodarka nie jest aż tak nowoczesna –
wyjaśnia Marek Zuber, ekonomista
Dexus Partners. – Poza tym, gdyby
nasze pensje były podobne do tych
w Niemczech czy Wielkiej Brytanii,
na pewno nie harowalibyśmy jednocześnie na 2–3 etatach.
Dla wielu z nas, praca w kilku miejscach to szansa na to, by żyć na
odpowiednim poziomie. Z danych
GUS wynika, że już 1,2 mln Polaków pracuje w więcej niż jednym
miejscu. To 7,3 proc. zatrudnionych
(w Unii Europejskiej jest ich 3,8
proc.).
– To rezultat wstąpienia do Unii
Europejskiej. Częściej wyjeżdżamy
za granicę. Widzimy, jak żyje się
w krajach bogatszych. Chcemy żyć
tak samo i dlatego tak harujemy –
dodaje Zuber. I choć w porównaniu
z zachodem Europy jesteśmy tytanami pracy, to i tak daleko nam do
Meksykanów, którzy poświęcają jej
niemal 10 godzin dziennie.
JUW
Tyle pracuje się w krajach OECD
Kraj
praca
praca
płatna nieodpłatna
Belgia
227
Dania
225
Niemcy
232
Francja
251
Finlandia
250
Norwegia
263
Wielka Brytania 261
Włochy
259
Hiszpania
276
POLSKA
249
OECD
277
USA
289
Chiny
340
Portugalia
295
Japonia
376
Meksyk
342
200
217
212
197
201
188
211
215
198
230
207
207
164
233
164
253
razem
427
441
445
448
451
451
473
474
475
479
484
496
504
528
540
594
Tyle w minutach poświęcamy na pracę każdego dnia
04
27.04.2011
PORADNIK FINANSOWY
Projekt dofinansowany ze środków Narodowego Banku Polskiego
Polak Przedsiębiorczy
ODC. I – Jak założyć działalność gospodarczą? Gdzie szukać pieniędzy na prowadzenie własnego biznesu
PRACA NA SWOIM DfckUXnYb]Yk«UgbY^Xn]U«U`bcÙW][cgdcXUfWnY^hcXcVfmgdcgŠVbUncf[Ub]nckUb]Ygkc^Y[cðmW]UnUkcXckY[c"
8U^YnbUWnb]Yk]žWY^acð`]kcÙW]b]ðdfUWUYhUhckU]dcnkU`UfcV]€hc WcbUgbUdfUkXž]bhYfYgi^Y"HfnYVUg]žhm`_ccXkUðm€bUgUacXn]Y`bcـ
! " $ "
& !
<./5!
#D $ " ,
#D #
&
%""
$$
Człowiek staje się firmą
!
! $ " "
" '" " " "( ) " &$#$"
"#
"
*"$
"# "
" " % #$#$" + $"
'
( ,$ .)/01 -
Kluczowa decyzja
o podatkach
Początki są najtrudniejsze. Dobrze przygotowany start pozwala na uniknięcie wielu kłopotów w przyszłości
" .
)
/
! 2 $ $ #
$ 3 " "
" 2 "
4
" "
'
&
"( $ Darmowa rejestracja
5 61 7889 "
$
"
4
$
# 4$ " " ":"
)
:)0788; 4 " )""
"
&# * 18""$
" .)/0<) Firma nie musi
być w domu
"
#
" 17 1= 4 &
" > &" $ " ?
"
&
$ $
& &# $
&
"# 4 1= " # % $
"
&
# "# "
$
"#" # * * "
# .)/01 @
A " # " '<./5!(
A"
"
"
A " "" 3"B
C,
&
)"
""
E " " % #$ " " # F+% 4"
"
" 4 " "#
&
&# "
1G8 & 5 -
" &!2 3
&$
!
2"
" $ !20 * " !20G
" ! #$ 3B, 4;
$".)/01
" C
&
"
3B, 3B+ " D# &# 3B, 33+ 5"
"""
"" ? B
& 5 7 "" 68
=1GH8 ! ""#
!"#$
3 000 000
2 750 000
2 500 000
2 250 000
2 000 000
1 750 000
1 500 000
1 250 000
1 000 000
750 000
500 000
250 000
0
30 VI
31 XII
GUS
!"
#
"
$
" % " & "$ #
pressmaster - Fotolia.com
! " # $$"
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
2009
2010
2 603 658 2 648 327 2 750 804 2 774 887 2 759 780 2 761 558 2 761 557 2 803 567 2 826 061 2 887 135
2 600 127 2 714 118 2 795 860 2 763 380 2 776 459 2 765 348 2 787 650 2 845 321 2 815 617 2 942 965
LATA
27.04.2011 05
PORADNIK FINANSOWY
Kdcgni_]kUb]id]Yb]žXnmbUghUfh
DOROTA BANDURSKA
dziennikarz ekonomiczny
4
$ $
" " & "
" " " $"
! " " " &
# " ""
3"" & %"
#
" "
"
B."
!
"" D
$
# + $
"
$ "
&7
$
" " & $
#C
"# $
" "9J6;#
"""-
I
$ " $
"
1=
$
""
KK""
"
&"""$ !
" $ ""
" " "
78 "
$
" + " L &
" " 5 $
" % %
" "
# $ " E$
$ " " ""
" " M 2
: 'M2:( * $
& "# & M2: % "&"
&
&" " " " % "
Więcej informacji o przedsiębiorczości
znajdą państwo na stronie internetowej
Narodowego Banku Polskiego
Adres strony: www.nbportal.pl
Yuri Arcurs - Fotolia.com
3
"#
"
Dobrze napisany biznesplan bardzo pomaga w poszukiwaniu kapitału na start
"" $"""M2:'"
( # " %
$ "$ "
! $ $ "
" *$ "
"
"# 5 # &
"
$ C
""" 3B, " # !2
<./5! 4"
" "
" "
4" "
"#"#D
" # & 4 & # 2$
"
& " *
68=8 4
" 4 "
$ %"
" : " " 78J 4 "
$ $
"
K
$
B." 5
$
# 5
& 2
/" : >" % " $ " $ " #
" "
& & " "" $
& "# 4
## " +
< N 2$" $
" %" "$ &
# 2
$""
+<
Wyjadacze
wspierają
żółtodziobów
Jeśli różne sposoby na zdobycie pieniędzy do prowadzenia własnego
biznesu zawiodą, pozostaje tylko
zwrócić się o pomoc do niebios,
a dokładnie do aniołów biznesu. Są
to osoby fizyczne, która inwestują
prywatne pieniądze w przedsięwzięcia biznesowe na wczesnym etapie
rozwoju. Z reguły wybierają takie,
które mają duży potencjał wzrostu.
Anioł biznesu staje się udziałowcem
takiego przedsięwzięcia, wspierając
jego rozwój nie tylko swoim kapitałem, lecz również doświadczeniem,
wiedzą i siecią kontaktów.
Anioły biznesy wypełniają tzw. lukę
kapitałową, jaka powstaje między
funduszami własnymi przedsiębiorcy a pojawiającymi się potrzebami
inwestycyjnymi początkującej firmy.
Wbrew obiegowej opinii, szanse na
pomoc anioła biznesu mają nie tylko
projekty związane z nowymi technologiami czy Internetem. Liczy się przede
wszystkim oryginalny pomysł, a także
kompetencje i zaangażowanie przedsiębiorcy i jego zespołu. Anioł uczestniczy w projekcie na ogół 3-6 lat, po
czym odsprzedaje swoje udziały.
Na nowych technologiach skupiają się natomiast fundusze venture
capital. Są to fundusze podwyższonego ryzyka, które inwestują
w innowacyjny projekt w zamian za
część udziałów. Ich celem jest późniejsze odsprzedanie z zyskiem swojej części, są zatem zainteresowane
wzrostem wartości firmy. Należą do
grona aktywnych inwestorów, przeważnie delegując swoich przedstawicieli do władz wspieranej spółki.
Podobnie jak anioły biznesu, po
kilku latach fundusz wycofuje się
z inwestycji, sprzedając swoje udziały.
W naszym kraju działa Polskie Stowarzyszenie Inwestorów Kapitałowych
zrzeszające fundusze venture capital.
PSIK liczy obecnie 41 członków zarządzających kapitałem o wartości
ponad 21 mld euro na inwestycje
w Polsce i regionie. Bliższe informacje
na www.ppea.org.pl.
OGRANICZENIA SWOBODY DZIAŁALNOŚCI
6]nbYgb]YX`U_UðXY[c._cbWYg^Y]`]WYbW^Y
DU·ghkcc[fUb]WnUdfnYXg]žV]cfWcaXcghždXck]Y`ifcXnU^ŠkXn]U«U`bcÙW]khfcgWYck«Ugbm]bhYfYg`iVXcVfc_cbgiaYbhŠk
:
"
@
&#
& #
&
&
"
#$ " " #$ " " # #
& "
&#
&
# & &
" #
:
"7G8
$
0
"$
"
$ #
: <
< % * "
2
"
)$ "
"
&
"# 3 ""
&C "" "" " $
& # "
" 5 "-
" &
##
&"
& 4
< )
<
" #$ $ "#
*
$
3 $#
"&
&
&"""""
# # &
& %"$
"
"
: " * &
"
"#"#"
&
Rys.Piotr Kakiet
% & & ' !' " (" % ' "
C
" )
"""#"
&#
06
Fakt Pieniądze 27.04.2011
EKONOMIA MIKRO I MAKRO
OFERTY BANKÓW
Przez pół wieku możesz spłacać kredyt
Banki najchętniej pożyczają pieniądze na 30 lat. Ale młodsi kredytobiorcy mogą starać się o pożyczki na jeszcze dłuższy czas, nawet na 50 lat
JUSTYNA WĘCEK
dziennikarka Faktu Pieniądze
J
eśli myślisz o kupnie własnego
mieszkania, to właśnie nadszedł na to dobry moment.
Banki nieco poluzowały śrubę
i znow zaczynają walczyć o klientów. Nie tylko niską marżą, ale
i dłuższym okresem kredytowania.
Co prawda najłatwiej o pożyczkę
na 30 lat, ale nie brak także ofert
na pół wieku.
Zanim wybuchł kryzys gospodarczy, banki zachęcały klientów, właśnie wydłużając okres kredytowania.
Bo dzięki temu zabiegowi rosła ich
zdolność kredytowa – czyli kosztem
niższej raty mogli od banku pożyczyć więcej. Oczywiście pożyczkobiorca musi liczyć się z tym, że za
to trzeba będzie zapłacić – bo choć
sama rata jest niższa, to jednak
przez wydłużony okres kredytowania trzeba będzie zapłacić bankowi
wyższe odsetki.
Po długich miesiącach posuchy,
gdy kredyty przyznawane były tylko wybranym, banki znów zaczynają toczyć boje o klientów. Orężem
są nie tylko niskie marże, ale także
coraz dłuższy okres kredytowania.
Normą są oferty na 30 lat, ale pożyczki na pół wieku też są możliwe.
Najłatwiej o nie, jeśli zadłużamy
się w złotówkach, w swojej ofercie
mają je m.in. Alior Bank, Allianz,
Bank Ochrony Środowiska czy Getin Bank. Dostępne są one jednak
głównie dla osób młodych. Warunkiem jest wykupienie ubezpieczenia na życie.
– Większość banków wymaga, aby kredyt został spłacony przed 70.–80. rokiem życia. Wynika to ze statystyk, które wskazują, że mężczyźni żyją w Polsce
średnio do 71. roku życia, a kobiety
Zobacz, na ile lat bank pożyczy ci pieniądze
Bank
Wiek
spłaty
kredytu*
Alior Bank
Allianz Bank
Bank BPH
Bank Pekao
Bank Pocztowy
BGŻ
BNP Paribas Fortis
BOŚ
BPS
BZ WBK
Citi Handlowy
Deutsche Bank PBC
DnB Nord
Euro Bank
Getin Noble Bank
Gospodarczy
Bank Wielkopolski
HSBC Bank Polska
ING Bank Śląski
Kredyt Bank
Lukas Bank
mBank
Millennium
Mazowiecki
Bank Regionalny
Multibank
Nordea Bank
Pekao
Bank Hipoteczny
PKO Bank Polski
Polbank EFG
Raiffeisen Bank
35-latek
kredyt
w PLN
kredyt
w EUR
40-latek
45-latek
kredyt
w CHF
kredyt
w PLN
kredyt
w EUR
kredyt
w CHF
kredyt
w PLN
50-latek
kredyt
w EUR
kredyt
w CHF
kredyt
w PLN
kredyt
w EUR
kredyt
w CHF
80
80
80
70
bez ograniczeń
bez ograniczeń
75
70
70
bez ograniczeń
75
70
75
70
80
45
45
40
30
40
40
40
35
30
30
35
35
40
30
45
45
brak
30
20
brak
brak
30
35
brak
30
brak
30
40
brak
30
45
brak
30
brak
brak
brak
brak
brak
brak
brak
brak
30
brak
brak
brak
40
40
40
30
40
40
35
30
30
30
35
30
35
30
40
40
brak
30
20
brak
brak
30
30
brak
30
brak
30
35
brak
30
40
brak
30
brak
brak
brak
brak
brak
brak
brak
brak
30
brak
brak
brak
35
35
35
25
40
40
30
25
25
30
30
25
30
25
35
35
brak
30
20
brak
brak
30
25
brak
30
brak
25
30
brak
30
35
brak
30
brak
brak
brak
brak
brak
brak
brak
brak
25
brak
brak
brak
30
30
30
20
40
40
25
20
20
30
25
20
25
20
30
30
brak
30
20
brak
brak
25
20
brak
30
brak
20
25
brak
30
30
brak
30
brak
brak
brak
brak
brak
brak
brak
brak
20
brak
brak
brak
70
70
70
75
70
70
75
30
30
35
40
35
35
35
brak
brak
brak
40
25
35
brak
brak
brak
brak
brak
brak
35
brak
30
30
30
35
30
30
35
brak
brak
brak
35
25
30
brak
brak
brak
brak
brak
brak
30
brak
25
25
25
30
25
25
30
brak
brak
brak
30
25
25
brak
brak
brak
brak
brak
brak
25
brak
20
20
20
25
20
20
20
brak
brak
brak
25
20
20
brak
brak
brak
brak
brak
brak
20
brak
65**
70
70
30
35
35
brak
35
35
brak
35
35
25
30
30
brak
30
30
brak
30
30
20
25
25
brak
25
25
brak
25
25
15
20
20
brak
20
20
brak
20
20
70
75
bez ograniczeń
bez ograniczeń
30
40
40
30
brak
40
brak
30
brak
40
40
brak
30
35
40
30
brak
35
brak
30
brak
35
40
brak
25
30
40
30
brak
30
brak
30
brak
30
40
brak
20
25
40
30
brak
25
brak
30
brak
25
40
brak
źródło: Expander; * Wiek przed ukończeniem, którego należy spłacić kredyt, **Można spłacać dłużej niż do 65 lat pod warunkiem opłacania ubezpieczenia na życie;
dożywają przeciętnie do 80 lat. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy banki
wyrażają zgodę na udzielenie kredytu
nawet na 40 lat osobie np. w wieku 50
lat – mówi Jarosław Sadowski, analityk
Expandera. – Najczęściej jest to możliwe pod warunkiem opłacania ubezpieczenia na życie, które w przypadku
śmierci pokryje niespłacone zadłużenie. Inną możliwością może być sytuacja, w której współkredytobiorcami
są osoby młode. Ważne jest jednak, by
ich dochody były znacznie wyższe niż
starszego kredytobiorcy, np. stanowiły
70% łącznej kwoty dochodów – dodaje
Sadowski.
A w jakiej walucie najlepiej wziąć
kredyt? Z zestawienia przygotowanego dla nas przez Expandera wynika, że najbardziej atrakcyjne kredyty
we frankach oferuje tylko siedem
banków, i to na 30–35 lat. Nieco łatwiej o kredyt w euro, ale osoby, które
zdecydują się na pożyczkę w walucie
obcej, muszą mieć większy wkład
własny, wyższe są też marże niż w wypadku kredytów w złotówkach. Ale
i tak zaciągając pożyczkę we frankach czy euro, będziemy płacić niższe raty. To dlatego, że oprocentowanie kredytów walutowych wciąż jest
niższe niż tych w złotówkach.
AKCJA SZYBKI PIT: Tak sprawnie i bez
błędów rozliczysz się przez Internet
Wypełnią formularz za 10 zł?
Uważaj na takie oferty
M
Jeśli sam nie chcesz lub nie czujesz
się na siłach, by wypełnić PIT, możesz zlecić to innym. W internecie,
na przystankach roi się od ogłoszeń
oferujących rozliczenie PIT-u po okazyjnej cenie – już od 10 zł. Do takich
ofert lepiej jednak podchodzić sceptycznie, bo zwykle doradcy podatkowi i biura rachunkowe za wypełnienie formularza chcą trzy razy tyle.
Czy warto zapłacić więcej?
Brak podpisu, zły numer NIP-u, korzystanie z ulg, do których nie mamy
prawa, czy błędy rachunkowe w obliczonym podatku – to lista pomyłek,
jakie najczęściej popełniamy wypełniając PIT. Jest o nie łatwiej, jeśli
rozliczenie zostawiamy na ostatnią
chwilę. Dlatego jeśli do tej pory nie
rozliczyłeś się z fiskusem, może warto
skorzystać z pomocy?
Można np. rozliczyć się w Internecie
za pośrednictwem portalu przygotowanego przez Ministerstwo Finansów – e-Deklaracje.gov.pl (zasady
jego działania opisujemy obok).
Możesz także skorzystać z jednego
z wielu programów komputerowych,
jakie dostępne są w Internecie czy
oferowane razem z gazetami. Jeśli
asz tylko sześć dni na to,
by rozliczyć się z urzędem skarbowym. Choć
czasu jest bardzo mało,
możesz jeszcze uniknąć pośpiechu,
nerwów i godzin spędzonych w kolejce na poczcie, by wysłać PIT. Wystarczy, że swoją deklarację wyślesz
przez Internet. Dziś krok po kroku
wyjaśniamy, jak to zrobić.
Z roku na rok taka forma rozliczenia się z urzędem skarbowym
jest coraz bardziej popularna.
Od początku 2011 r. w systemie
e-Deklaracje złożono przeszło
3,85 mln wszystkich rodzajów
zeznań podatkowych. Wśród
nich 670 tys. stanowiły najpopularniejsze formularze PIT – to
przeszło dwa razy więcej niż
w zeszłym roku.
Jakie druki można wysłać przez Internet? Lista jest dość długa, w tym
roku to: PIT-16, PIT-16A, PIT-19A,
PIT-28, PIT-36, PIT-36L, PIT-37, PIT-38 i PIT-39, a także korekty tych deklaracji, co w zeszłym roku nie było
jeszcze możliwe.
Co ważne – z tej możliwości mogą
skorzystać wszyscy podatnicy i nie
potrzeba już do tego tzw. podpisu
elektronicznego.
Jak wysłać formularz przez Internet?
Trzeba wejść na stronę www.e-deklaracje.gov.pl oraz z zakładki „Do
pobrania” pobrać aplikację e-Deklaracje Desktop (aplikacja ułatwiająca
wysyłanie deklaracji) lub z zakładki
„Formularze” pobrać właściwy formularz interaktywny zeznania oraz
wymaganą w tym przypadku wtyczkę (plugin). System sam poprowadzi nas krok po kroku, zaznaczając
rubryki, które są obowiązkowe do
wypełnienia, sam obliczy podatek
oraz wskaże błędy – dzięki temu wypełnienie formularza potrwa tylko
kilka minut. I co ważne – uchroni
nas przed pomyłkami. Gwarantuje
również bezpieczeństwo przesy-
łanych danych. Dzięki wymogowi
autoryzacji deklaracji kwotą przychodu wskazaną w zeznaniu za rok
podatkowy o dwa lata wcześniejszy
niż rok, w którym jest składany dokument elektroniczny – czyli w tym
wypadku za 2009 rok – wyeliminowana zostaje możliwość podszycia
się pod podatnika.
Co potem? Gdy formularz już wypełnimy i wyślemy, otrzymamy
numer referencyjny, który wygeneruje nam automatycznie system
e-Deklaracje. Numer ten potrzebny
jest do otrzymania Urzędowego
Poświadczenia Odbioru (UPO). Po
co nam ten dokument? To dowód
i potwierdzenie terminu złożenia
deklaracji, dlatego dokument ten
trzeba zachować.
JUW
Urzędnicy pomogą rozliczyć się z podatku
Masz problem z rozliczeniem PIT-u?
Wybierz się do urzędu! 30 kwietnia
urzędy skarbowe w całym kraju
w godz. 9–13 będą otwarte dla podatników, a urzędnicy będą
pomagać w rozliczeniu podatku. Ponadto 28 i 29 kwietnia oraz 2 maja zo-
staną wydłużone godziny pracy urzędów. Zgodnie z ordynacją podatkową,
podatek można rozliczyć do końca
kwietnia. Ponieważ w tym roku ostatni
dzień kwietnia przypada w sobotę, czyli
dzień wolny od pracy, będzie można rozliczyć się z fiskusem także 2 maja.
sami nie chcemy zajmować się wypełnianiem PIT-u warto skorzystać z pomocy. – W Internecie pojawiają się
często oferty prywatnych osób, które
proponują rozliczenie PIT-u np. za
10 zł. Ogłoszenia tego typu mają np.
postać „rozliczę tanio, profesjonalnie i dyskretnie”. To najtańsze oferty,
jakie znaleźliśmy. Zwykle ceny są bowiem wyższe – mówi Joanna Szlęzak-Matusewicz, analityk Tax Care.
Ceny wypełnienia PIT-ów przez wykwalifikowane biura księgowe zależą
przede wszystkim od miasta i stopnia
trudności wypełnianego formularza.
Rozliczenie na formularzu PIT-37
kosztuje od 20 zł netto np. w Kielcach,
do 50 zł, np. w Warszawie czy Szczecinie. Podatnicy, którzy odliczają ulgi,
rozliczają dochody z działalności gospodarczej albo rozliczają dochody
zagraniczne, muszą się liczyć z wyższą
ceną – nawet do 200 zł.
Eksperci podkreślają: na księgowej
nie warto oszczędzać. Sporządzanie
deklaracji rocznej przez wykwalifikowane osoby (np. biura rachunkowe)
ograniczy ryzyko pojawienia się błędu. Warto pamiętać, że za pomyłki to
my, podatnicy, odpowiadamy. JUW
27.04.2011 Fakt Pieniądze
07
WIADOMOŚCI ZE SKOK-ów
Niekonstytucyjna ustawa może
okazać się obowiązującym prawem
prof. zw. dr hab. HENRYK CIOCH, kierownik I Katedry Prawa Cywilnego KUL, specjalista od prawa spółdzielczego
Dlaczego wniosek o rozpatrzenie
ustawy o SKOK-ach tak długo czeka? Aż taka jest kolejka?
Trybunał ma do rozpoznania bardzo wiele spraw, te rozpatrywane
są według kolejności zgłoszenia.
A przypomnijmy, że do Trybunału Konstytucyjnego swoje wnioski
może składać nie tylko prezydent,
ale także m.in. marszałkowie Sejmu oraz Senatu, prezes Rady Ministrów, posłowie, senatorowie,
rzecznik praw obywatelskich.
Poza tym, gdy wniosek o zbadanie
zgodności danej ustawy z konstytucją zgłasza prezydent, zawsze jest
on rozpatrywany w pełnym składzie sędziowskim.
Z tego, co mi wiadomo, marszałek
Sejmu i minister sprawiedliwości
72
tyle zarzutów miał prezydent Lech
Kaczyński do ustawy o SKOK-ach
już zajęli stanowisko w sprawie
tych przepisów.
Tyle że ten wniosek do Trybunału
Konstytucyjnego został niedawno
znacznie okrojony. I co teraz?
To prawda, niedawno pojawiła się
informacja w prasie, a potem zostało to potwierdzone przez Kancelarię Prezydenta, że Bronisław
Komorowski znacznie ograniczył
wniosek. Nie cofnął – ale właśnie
ograniczył. Z 72 zarzutów zostawił
dwa, najbardziej oczywiste. Jeden
dotyczy składu organów statutowych spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej. Drugi zaś,
zanegowany przez prezydenta Kaczyńskiego, mówi, że członkowie
SKOK w razie upadłości Kasy mogli
dochodzić swoich roszczeń z funduszu stabilizacyjnego w latach
2009–2010. Mamy rok 2011, więc
zapis ten i tak stracił moc.
Prezydent Bronisław Komorowski postawił Trybunał Konstytucyjny w trudnej sytuacji, uniemożliwił bowiem
sędziom zbadanie tych wszystkich
zarzutów, które do ustawy o Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych miał jego poprzednik.
Co teraz zrobi Trybunał?
Ta sytuacja, z punktu widzenia konstytucyjnego, jest bardzo złożona.
Wojciech Jargilo / Newspix.pl
FaktPieniądze: Ostatnio sporo się
dzieje wokół ustawy o Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych...
Prof. Henryk Cioch: Dzieje się
i nie dzieje. Ustawa o SKOK-ach
po uchwaleniu w dniu 5 listopada
2009 roku, trafiła do prezydenta
Lecha Kaczyńskiego. On jej nie zawetował, ale skierował do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem
o zbadanie zgodności tych przepisów z konstytucją. Prezydent, po
wnikliwej analizie, miał do ustawy
aż 72 zarzuty, które ujął we wniosku złożonym w grudniu 2009
roku. Od tego czasu ustawa czeka
na rozpoznanie przez Trybunał
Konstytucyjny.
Prof. Henryk Cioch ostrzega, że na nowej ustawie o SKOK-ach stracą ich członkowie
Z przepisów wynika, że prezydent
ma możliwość cofnięcia ustawy czy
skargi już skierowanej do Trybunału, ale ograniczenia wniosku – nie
przewiduje.
Dlatego przed merytorycznym
przedstawieniem sprawy Trybunał
Konstytucyjny sprawdzi tę sprawę
pod kątem formalnym.
Jak już wspomniałem, wniosek
dość długo czeka w kolejce. We
wrześniu, październiku, byłby
pewnie rozpatrzony. Chytry zabieg prezydenta Komorowskiego
może sprawić, że ustawa może
wejść w życie, nawet jeśli niektóre
jej zapisy są sprzeczne z konstytucją.
Przepisy z 1995 roku, które obecnie regulują funkcjonowanie
SKOK-ów, sprawdziły się w praktyce. Nie rozumiem, dlaczego ustawodawca chce wprowadzić rozwiązania, które nie będą służyć
spółdzielczości.
Warto podkreślić, że spółdzielnie
finansowe funkcjonują w wielu
krajach świata. Ruch ten jest bardzo rozwinięty na przykład w USA
i – tak jak w Polsce – nie został dotknięty negatywnymi skutkami
kryzysu gospodarczego. Żadna
unia kredytowa w Stanach Zjednoczonych w tym czasie nie upadła.
Liczą one kilkadziesiąt milionów
członków i cieszą się ogromnym
zaufaniem.
Co wprowadzenie ustawy w życie
oznaczałoby dla członków polskich
Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych?
Cały system SKOK, który obecnie
jest kompatybilny, uległby zmia-
40
przeszło tyle razy nowelizowana
była ustawa o spółdzielniach
nie, zostałby rozregulowany. Nowa
ustawa o spółdzielczych kasach
i nadzorze nad Kasami przewiduje, że zarówno Kasa Krajowa, jak
i SKOK-i objęte zostałyby państwo-
wym nadzorem Komisji Nadzoru
Finansowego, tak jak banki. Tyle że
Kasy nie są bankami i w porównaniu z nimi mogą oferować o wiele
mniej usług. Zakres przedmiotowy
ich działalności jest znacznie ograniczony, np. mogą udzielać kredytów tylko krótkoterminowych.
100 tys. euro
do takiej kwoty ubezpieczone są
lokaty w SKOK-ach i w bankach
Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe mogą prowadzić
tylko działalność niezarobkową.
Ale z przyjętej przez Sejm ustawy
ten zapis zniknął. To rodzi ryzyko,
że działalność non profit stanie się
działalnością gospodarczą. Kasy
straciłyby sens swojego funkcjonowania jako ruchu służącego jego
członkom. Powstałby kolejny duży
bank.
Oczywiście całemu systemowi
potrzebny jest własny bank, dlatego Kasa Krajowa wystąpiła kilka lat temu o utworzenie Banku
Oszczędnościowo-Kredytowego.
Miałby on służyć tylko celom rozliczeniowym, by obniżyć opłaty
związane z funkcjonowaniem
SKOK-ów. Kilka lat temu Kasa Krajowa złożyła najpierw do Komisji Nadzoru Bankowego, a po jej
likwidacji – do Komisji Nadzoru
Finansowego wniosek o pozwolenie na utworzenie takiego banku.
KNF dwukrotnie odmówiła. Sprawa obecnie czeka w Naczelnym
Sądzie Administracyjnym, po
wniesieniu kasacji, na rozpatrzenie. Na tym etapie to dowodzi, że
państwo reprezentowane przez
nadzorcę, generalnie do SKOK-ów ma stosunek mało pozytywny.
I gdyby nadzór w takim kształcie
został wprowadzony w życie, Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe miałyby trudne życie.
A członkowie Kas?
Trzeba pamiętać, że do systemu
SKOK należy w sumie kilka milio-
nów członków razem z rodzinami. Kasy udzielają pożyczek m.in.
osobom niezamożnym. Po wprowadzeniu dyrektyw unijnych, czy
rekomendacji Komisji Nadzoru
Finansowego, na taki kredyt wiele
osób nie miałoby po prostu szans,
bo Kasy musiałyby stosować regulacje, jakie obowiązują banki. Takie osoby mogłyby w razie
potrzeby korzystać tylko z usług
finansowych firm, które oferują oprocentowanie kilkakrotnie
wyższe niż w bankach komercyjnych.
Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe są bardzo potrzebne, właśnie dlatego że wspierają
rodziny najmniej zamożne. Demontaż systemu czy przekształcenie SKOK-ów nie leżałoby w interesie członków Kas.
System SKOK pełni rolę pozytywną, np. rok 2010 był rokiem walki
z wykluczeniem finansowym i społecznym i Kasy bardzo się w to zaangażowały.
Państwo chce więc uszczęśliwić
spółdzielców na siłę?
System SKOK-ów, jak i inne systemy spółdzielczości, jest obecnie w bardzo trudnej sytuacji.
W Sejmie znajduje się projekt nowej ustawy o spółdzielniach wniesiony przez Platformę Obywatelską.
Jest to zły projekt. Potwierdzają to
opinie prawne, których w tej sprawie wpłynęło bardzo wiele. Wydaje
mi się, że ustawa z 1982 roku, która
była przeszło 40 razy nowelizowana, jest zdecydowanie lepsza od
projektu PO.
Zgłaszane są obecnie postulaty,
że w takiej sytuacji spółdzielczość
sama powinna bronić się przed
państwem, które chce objąć ją nadzorem. Bo zgodnie z projektem
przepisów byłby to podmiotowy
nadzór, a nie jak teraz – przedmiotowy.
Obecnie kontrolą państwa objęte są tylko te spółdzielnie, które
prowadzą działalność ubezpie-
2 mln
przeszło tyle osób jest już członkami SKOK-ów
czeniową czy też notowane są na
giełdzie. Po wejściu w życie zaproponowanych przez Platformę
Obywatelską przepisów każda
spółdzielnia byłaby objęta nadzorem państwa. Tak nie było nawet
w latach 50. zeszłego wieku. Ale
kończy się kadencja, a w ruchu
spółdzielczym zrzeszonych jest
kilka milionów osób, przyszłych
wyborców. Tyle że ich członkowie
są wprowadzani w błąd, najlepiej
widać to na przykładzie ustawy
o spółdzielniach mieszkaniowych
z 2000 roku, która także była złą
ustawą.
Skąd więc takie zakusy polityków na
spółdzielnie? Szykują skok na kasę?
Spółdzielczość to własność prywatna. Można ją skonfiskować,
wywłaszczyć, ale nie sprywatyzować. Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe to niemal
1900 oddziałów.
Były już koncepcje podziału SKOK-ów, tak by ruch ten zlikwidować,
zahamować. To konkurencja dla
1900
niemal tyle oddziałów mają
SKOK-i w całej Polsce
banków, tyle że – jak już wspominałem – zakres podmiotowy działalności Kas jest bardzo ograniczony
w porównaniu z bankami. Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe mogą robić to, co w II
Rzeczypospolitej – udzielać kredytów, pożyczek, przyjmować pieniądze na lokaty, sprzedawać produkty ubezpieczeniowe. Według stanu
na dzień dzisiejszy prowadzą działalność niezarobkową – to oznacza,
że osiągany dochód nie jest dzielony między właścicieli czy prezesów
SKOK, ale przeznaczany jest na rozwój ruchu i na cele funduszu stabilizacyjnego.
Jaką rolę pełni ten fundusz?
SKOK-i, jako że nie są bankami,
nie są objęte działaniami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
Mają własny system gwarancji,
który został stworzony przez Kasę
Krajową. On, jak widać, spełnia
swoją funkcję, bo do tej pory żadna Kasa nie upadła. I dlatego Polacy mają zaufanie do tej instytucji.
Warto dodać, że lokaty w SKOK
są ubezpieczone do kwoty 100
tysięcy euro, tak samo jak lokaty
w bankach.
Czy gdyby nie tragiczna śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego, system SKOK mógłby liczyć na jego
wparcie?
Prezydent Lech Kaczyński tworzył
ten ruch, będąc najpierw wiceprzewodniczącym, potem przewodniczącym NSZZ „Solidarność”. Pierwsze Kasy powstawały w zakładach
pracy, gdzie działały właśnie związki zawodowe.
To on optował za – czemu ja byłem przeciwny – wprowadzeniem
modelu pośredniego. By państwo
miało nadzór nad Kasą Krajową,
a ona nad Spółdzielczymi Kasami
Oszczędnościowo-Kredytowymi.
Spierałem się w tej kwestii z prezydentem, a był znakomitym polemistą. Mówiłem mu, że jeśli coś
dobrze funkcjonuje, to po co to
zmieniać. To dla mnie wielki zaszczyt, że przez tyle lat mogłem
z prezydentem Kaczyńskim współpracować.
Jeszcze większym zaszczytem
był udział w Narodowej Radzie
Rozwoju powołanej przez Lecha
Kaczyńskiego. Obecnie przy prezydencie nie ma takiego organu
o charakterze doradczym, który
skupiałby ludzi z różnych środowisk i poruszałby sprawy najważniejsze dla Polski. A to Polsce jest
bardzo potrzebne.
08
Fakt Pieniądze 27.042011
EKONOMIA PO POLSKU
KOLEJE
Będą niskie odszkodowania
za bardzo opóźnione pociągi
Od 1 lipca przewoźnicy wypłacą rekompensaty. Dostaną je pasażerowie pociągów międzynarodowych i ekspresowych
JUSTYNA WĘCEK
dziennikarka Faktu Pieniądze
ŁUKASZ WOŹNICA
K
oniec bezkarności PKP! Jeśli pociąg spóźni się więcej
niż godzinę, pasażerowie
będą otrzymywać od przewoźnika odszkodowanie – takie
zmiany chce wprowadzić Ministerstwo Infrastruktury. Musimy jednak uzbroić się w cierpliwość, bo
nowe przepisy będą obowiązywać
dopiero od lipca.
Z pewnością to jednak poprawi
humor wszystkim tym, którzy na
urlop zdecydują się wybrać pociągiem. Tymczasem właśnie przez
opóźnienia i zły stan techniczny
taboru kolej traci klientów. Być
może jednak nowe przepisy zmuszą przewoźników do tego, by
zaczęli dbać o swoich pasażerów,
nie dopuszczając do powtórki sytuacji z ubiegłego grudnia. Przypomnijmy – PKP pod koniec roku
wprowadziła nowy rozkład jazdy,
jednak o zmianach nie zdążyła powiadomić ani pasażerów, ani nawet
obsługi. W rezultacie na dworcach
w całej Polsce zapanował straszli-
Co czwarty pociąg w 2010 r. był opóźniony Teraz przewoźnicy będą za to płacić
wy chaos. W kasach sprzedawano
bilety na pociągi, które nie kursowały, zaś w Katowicach pasażerów
wysyłano na peron, którego jeszcze
wtedy... nie wybudowano. Teraz kolej za bałagan i stres, jaki zgotowała
podróżnym, musi zapłacić. I to słono – Urząd Transportu Kolejowego
Jak teraz możemy walczyć o odszkodowanie?
● W razie opóźnienia pociągu już teraz
możemy wystąpić do przewoźnika o wypłatę odszkodowania. Jednak jeśli z tego
powodu nie ponieśliśmy szkody (np. nie
musieliśmy z własnych pieniędzy zapłacić za nocleg w hotelu czy dojazd taksówką na miejsce), może on nam odmówić
wypłaty pieniędzy.
● Kolej jednak „na ładne oczy” nam nie
uwierzy. Dlatego musimy pamiętać, że
składając reklamację, musimy przedstawić oryginały biletów.
● Jeśli ponieśliśmy jakieś dodatkowe koszty (np. za nocleg w hotelu),
musimy także przedstawić takie rachunki.
● U kogo składamy reklamację?
U przewoźnika, czyli w tej spółce kolejowej, od której kupiliśmy bilet – najlepiej w punkcie obsługi klienta. Ma on
miesiąc na rozpatrzenie naszego wniosku. – Jeśli go odrzuci, możemy odwołać się od tej decyzji do Urzędu Transportu Kolejowego.
nałożył na Przewozy Regionalne
i PKP InterCity w sumie milion złotych kary.
Bat na spóźnialskich ma być jeszcze
większy. Ministerstwo Infrastruktury przekazało do konsultacji społecznych projekt rozporządzenia,
który przewiduje m.in. możliwość
domagania się przez pasażerów
odszkodowania od kolei w razie
opóźnienia. Na razie jednak tylko
w pociągach objętych obowiązkową rezerwacją miejsc – czyli międzynarodowych i ekspresowych.
Czyli pasażerowie pociągów regionalnych InterRegio czy Tanich Linii
Kolejowych na razie na pieniądze
od kolei w razie opóźnienia nie
mają co liczyć.
Ile wyniesie takie odszkodowanie?
Jeśli opóźnienie przekroczy godzinę,
ale będzie mniejsze niż dwie godzi-
ny, kolej zwróci nam równowartość
25 proc. ceny biletu. Jeśli zaś przekroczy 2 godziny – sięgnie 50 proc. ceny.
O pieniądze będziemy mogli starać
się już od lipca, bo właśnie wtedy ma
wejść w życie ministerialne rozporządzenie. Przewoźnicy będą mieli
miesiąc na ich wypłatę. Z szacunków
Ministerstwa Infrastruktury wynika,
że na odszkodowania kolej do 2014
roku będzie musiała znaleźć ok. 32,5
miliona złotych.
Prawo, które teraz zyskają polscy pasażerowie, od czterech lat
z
powodzeniem
funkcjonuje
w Unii Europejskiej. W 2007 roku
weszły w życie unijne przepisy,
które gwarantują podróżnym odszkodowania w razie opóźnienia
pociągu. Polski rząd, nie chcąc jednak obciążać zadłużonych kolejowych spółek, zdecydował o zwolnieniu przewoźników z obowiązku
płacenia odszkodowań – najpierw
do 2009 roku, potem – do 2011
roku. – Teraz spółki kolejowe znów
chciały odwlec sprawę wypłat odszkodowań do 2014 roku. Jednak
resort infrastruktury się na to, nie
zgodził – mówi Adrian Furgalski
ekspert ds. kolei z firmy doradczej
TOR.
To oznacza, że wprowadzenie odszkodowań za spóźnienia na kolei
jest już przesądzone. Pytanie jest
tylko jedno: czy pasażerowie będą
chcieli z tego prawa korzystać? – Na
pewno Urząd Transportu Kolejowego musi usprawnić procedurę
reklamacyjną. Teraz np. nie można złożyć jej przez internet, trzeba przedstawić oryginały biletów.
A to nie ułatwia pasażerom sprawy
– mówi Adrian Furgalski.
Polska karta
nagrodzona
Jest przeznaczona tylko dla kobiet
i zyskała uznanie wśród europejskich specjalistów. Chodzi o kartę
kredytową Millennium Visa Impresja, która zwyciężyła w międzynarodowym konkursie Visa Europe
Member Awards 2011 w kategorii
Best New Customer Proposition (czyli najlepsza karta dla dedykowanej
grupy klientów).
– Wydaliśmy już ponad 100 tys. kart
kredytowych Impresja. Oferta została przygotowana ze szczególną starannością, z myślą o kobietach, które
są niezwykle wymagającymi klientami – powiedziała Honorata Byczyńska z banku Millennium.
Karta kredytowa Millennium Visa
Impresja zapewnia zwrot 5 proc.
wartości zakupów dokonanych
w sklepach ponad 20 marek, dodatkowo, dla wszystkich posiadaczek
karty dostępny jest rozbudowany
pakiet assistance. Atutem jest możliwość rozłożenia zakupów dokonanych kartą na raty 0 proc.
WM
Okienka pod
nadzorem
Zwykle za przelew trzeba zapłacić tam mniej niż na poczcie czy
w banku. Nic więc dziwnego, że
korzysta z nich co piąty Polak. Chodzi o okienka kasowe. Do tej pory
działały one bez żadnego nadzoru.
Teraz to się zmieni, rząd chce, by
kontrolę nad nimi sprawowała Komisja Nadzoru Bankowego.
Przyjęta przez rząd ustawa przewiduje, że okienka kasowe będą
mogły świadczyć usługi płatnicze
w ograniczonym zakresie (jedynie
przekazy pieniężne, w tym wpłaty
na rachunki). Projekt zakłada, że
kontroli poddana zostanie wysokość niektórych opłat i prowizji;
wprowadza też obowiązek księgowania w tym samym dniu wpłat
dokonywanych w gotówce.
JUW
Od chwały do absurdu: coś o naszych podatkach
Może ktoś powinien zainteresować się nowym pomysłem na codzienną nudę niektórych urzędników?
PROF. DR HAB.
WITOLD MODZELEWSKI
Instytut Studiów Podatkowych
Z
acznijmy od pochwał: ponoć nasz rząd jest przeciw
wprowadzeniu dyrektywy,
która ma ujednolicić podstawę opodatkowania w podatku
dochodowym od osób prawnych.
Mniej wtajemniczonym tylko wyjaśnię, że w pewnym uproszczeniu
idzie o to, aby w każdym państwie
członkowskim dochód dla potrzeb
tego podatku był tak samo zdefiniowany. Dziś każdy kraj ma tu
pełną suwerenność i o nią właśnie
chodzi, bo biedni (czyli również
my) mogą i powinni za pomocą podatków dochodowych prowadzić
cichą wojnę z państwami bogatymi o kapitały, inwestycje, migrację
firm i inne aktywa, a pośrednio
o nowe miejsca pracy. Bronią w tej
wojnie jest przede wszystkim podatek dochodowy, a dokładnie
jego podstawa opodatkowania
oraz stawki. Wiadomo, że
politycy zrozumieli, że bezw państwach bogatych są
myślne „implementowanie”
wyższe podatki, a u nas są
wspólnotowych pomysłów
i mogą być niższe, m.in.
podatkowych albo służy
czyimś interesom, bo dla nas
przez inną, korzystniejszą
podstawę opodatkowania.
nikt dyrektyw nie pisze, albo
Od lat tłumaczę, że jeżeli
międzynarodowemu biznechcemy przyciągać, a nie
sowi podatkowemu, gdy je
tworzy dla siebie. Tu trzeba
tracić bogactwo, to podWitold
stawa
opodatkowania Modzelewski być przeciw, bo taki jest sens
w podatku dochodowym Instytut
interesu publicznego i jemu
nie może obejmować wy- Studiów
mają służyć nasze przepisy
datków
inwestycyjnych Podatkowych
podatkowe.
w majątek trwały. Musimy
Dla równowagi powiem
o czymś haniebnym. Od niedawna
wprowadzić taką zasadę i kiedyś
(oby jak najszybciej) to zrobimy.
część organów podatkowych postaOznacza to, że nie możemy dopuśnowiła przede wszystkim zająć się
podatnikami jako podejrzanymi,
cić do „związania rąk” polskiego
ustawodawcy w kształtowaniu
a za to ograniczyć lub zaniechać
naszego podatku dochodowego,
swojej działalności podstawowej,
a taki właśnie charakter ma przyczyli ściągania dochodów budżetogotowana dyrektywa. Również od
wych. Wiadomo, że ostatnie zajęcie
jest trudne i mało efektywne. A podość dawna przekonuję, że ostatnią
stawić komuś zarzut karny – to jest
rzeczą, jaką można zrobić w intedopiero władza!
resie Polski i Polaków, to przyjąć
Ze względu na to, że tak naprawdę
tę dyrektywę. Ponoć rząd myśli
to prawdziwi przestępcy podatkopodobnie. Brawo! Może wreszcie
wi nie przychodzą do organów podatkowych, zajęto się oczywiście
tymi, którzy są pod ręką. Najnowszym wynalazkiem jest stawianie
zarzutu karnoskarbowego za posiadanie innych poglądów prawnych niż reprezentowanych przez
dany urząd. Jeżeli np. podatnik
złoży, zgodnie z obowiązującymi
procedurami jak najprawdziwszy
wniosek o stwierdzenie nadpłaty
z propozycją zmiany deklaracji,
a urząd, co się mu zdarza raczej
często, ma inny pogląd prawny
w danej sprawie, wydaje decyzję
odmowną, a następnie stawia zarzut karny o… narażenie podatku
na uszczuplenie. Ponoć podatnik
popełnił, ich zdaniem, przestępstwo umyślnie, bo przecież liczył
się z wydaniem decyzji odmiennej.
Byłby to tylko zabawny absurd,
gdyby nie był prawdziwy.
Jak widać – myślą i słowem można
zostać przestępcą przez to tylko,
że ma się inny pogląd co do sensu
przepisów prawa. Może warto przy-
pomnieć tym, którzy stawiają takie
zarzuty, treści powoływane przez
przepisy karnoskarbowe: tylko podanie nieprawdy w deklaracji narażające podatek na uszczuplenie
może mieć znamiona czynu zabronionego. Jeżeli ktoś wyraża pogląd
prawny, bo jak wiemy nasze (i nie
nasze) przepisy da się interpretować na dziesiątki sposobów (mamy
już ponad 200 tys. oficjalnych interpretacji urzędowych), to pogląd
ten, postawiony pod rozwagę władzy nie jest ani „prawdą”, ani „nieprawdą”, ani nie „naraża” żadnego
podatku na „uszczuplenie”, bo „naraża” tylko organ na to, że ma się
czymś, zgodnie ze swoimi obowiązkami, zająć.
Może ktoś powinien zainteresować
się tym nowym pomysłem na codzienną nudę urzędniczą niektórych pracowników organów podatkowych? Jedno jest pewne: od tych
działań nie przybędzie pieniędzy
w budżecie, ale za to na pewno ubędzie sympatyków obecnej władzy.