Krótki zarys dziejów szkolenia pracowników więziennych w Kaliszu

Transkrypt

Krótki zarys dziejów szkolenia pracowników więziennych w Kaliszu
Bezpłatny dodatek
Listopad 2008
Krótki zarys dziejów szkolenia
pracowników więziennych w Kaliszu-Szczypiornie
Karol Pawlak
Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej dzisiaj
Krzysztof Jędrzejak
Centrum nowoczesnej myśli penitencjarnej
Edward Wasilewski
Zapomniany eksperyment
Bogdan Nowak
1
Wizyta ostatniego prezydenta Rzeczypospolitej na Uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego
Promocja w szkole oficerskiej
2
Szczypiorno penitencjarne
Historia Polski w wielu szczegółach wiąże się z
Kaliszem. Dziś po raz kolejny skierujmy naszą uwagę
na piękną dzielnicę Szczypiorno, gdzie łączy się wiele
epokowych wątków. Przede wszystkim tutaj istniał
obóz dla internowanych legionistów, tu narodził się
„szczypiorniak”, stacjonował I Batalion Pograniczny,
w tym miejscu przebiegała granica między zaborami.
Tę tematykę omawialiśmy szczegółowo w listopadzie
i grudniu ubiegłego roku na łamach czasopisma
„Kalisia”.
Do redakcji wpłynął niedawno list z Polskiego Towarzystwa Penitencjarnego, sygnalizujący, iż nie można
prezentować najnowszej historii Szczypiorna bez
działającego tutaj od pięćdziesięciu ośmiu lat centrum
szkolenia więziennictwa.
Jest to pierwsza i jedyna w Polsce oraz jedna z
pierwszych w Europie szkoła kształcąca pracowników
służb więziennych. Rangę placówki w historii polskiego
więziennictwa podwyższa istnienie w tym miejscu od
1958 roku do 1974 roku eksperymentalnego więzienia
dla młodocianych przestępców z długimi wyrokami.
Ważnymi przedsięwzięciami w dziejach centrum jest
także wydawanie w Szczypiornie przez kilka lat ogólnopolskiego czasopisma penitencjarnego „Nasz Głos”
oraz funkcjonowanie w latach 1994-1995 Niezależnego
Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy
i Pracowników Więziennictwa. Znaczenie Centralnego
Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej umacniają także
działalność Polskiego Towarzystwa Penitencjarnego
oraz organizacja Polskich Kongresów Penitencjarnych
– podkreślił w swoim piśmie Bogdan Nowak, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Penitencjarnego.
Miasto Kalisz, wydawca czasopisma „Kalisia”,
docenia starania przedstawicieli tego środowiska w
zakresie szerokiego informowania społeczeństwa, że
podobnej szkoły w kraju nie ma. Mając na uwadze to
miejsce szczególne, przepełnione symbolami niepodległościowymi, a równocześnie uchodzące za ośrodek
penitencjarny ze swoistą Alma Mater więziennictwa,
należy uczynić wszystko, by ten kolejny atut Kalisza i
Szczypiorna upowszechniać.
Oto oddajemy do rąk Czytelników „Dodatek penitencjarny” wydany przez Urząd Miejski w Kaliszu. Jego
celem jest promocja Kalisza-Szczypiorna w środowisku
więzienników oraz zapoznanie Czytelników z dorobkiem
polskiej penitencjarystyki, mającej swoje korzenie w
najbliższej okolicy.
Tematykę specjalistyczną zaprezentowaną w „Do-
datku” omawiają profesjonaliści, osoby od lat związane
z ośrodkiem w Szczypiornie, znające jego historię.
Piszą oni m.in. o wspominanym wyżej Więzieniu Karno-Specjalnym dla Młodocianych jako sztandarowym
osiągnięciu wychowawczej koncepcji kary, a także o
zmianach programowych szkolenia funkcjonariuszy
Służby Więziennej na tle przemian ustrojowych po 1989
roku. Ważnym zagadnieniem poruszanym na łamach
„Dodatku” jest szkolenie więzienników, które ponoć w
połowie lat siedemdziesiątych miało zaowocować nawet
przekształceniem ośrodka w wyższą szkołę zawodową,
z możliwością kontynuacji studiów magisterskich na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Innym interesującym tematem jest promocja Kalisza-Szczypiorna
poprzez Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej
w Polsce i świecie.
Jak podkreśla w książce „Wspomnienia absolwentów i
wykładowców COSSW w Kaliszu-Szczypiornie” profesor
doktor habilitowany Henryk Machel, Dziekan Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego:
[…] Ośrodek przeżył wstrząs polityczny na przełomie
lat 1989-1990. Jego merytoryczna siła pozwoliła nie tylko
na przetrwanie, ale także na dalszy korzystny rozwój w
nowym, kapitalistycznym i demokratycznym modelu
społecznym. Ośrodek stale pozytywnie zmienia swoje
oblicze i dobrze kształci w zawodzie funkcjonariuszy
więziennych.
Warto więc zapoznać się z tym bogatym dorobkiem,
posłuchać komendantów centrum szkolenia więziennictwa, którzy podkreślają jego komplementarność i wszechstronność, poznać szereg ciekawostek historycznych
związanych z uczelnią, na przykład jej najstarsze budynki
wybudowane przez Rosjan w latach 1904-1905.
Niechaj Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej służy kolejnym pokoleniom pracowników więziennictwa i przekazuje w świat wieść o najstarszym polskim
mieście, o dzielnicy Szczypiorno, gdzie istniał obóz dla
internowanych legionistów, narodził się „szczypiorniak”,
miała miejsce zbiórka żołnierzy wyruszających do
kampanii wrześniowej (w 1984 roku odbył się na terenie
ośrodka ich zjazd).
Te ciekawe tematy poruszane na łamach „Dodatku penitencjarnego” uatrakcyjniają zdjęcia: archiwalne, z Izby
Tradycji Służby Więziennej oraz współczesne, wykonane
przez pracowników ośrodka.
Zapraszam do lektury!
Elżbieta Zmarzła
redaktor naczelna „Kalisii”
3
Wywiad
Rozmowa z płk. Janem Hernikiem, komendantem Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby
Więziennej oraz ppłk. Maciejem Okrasą, zastępcą komendanta odpowiedzialnym za sprawy
logistyczne ośrodka
Komplementarność i wszechstronność
Od kiedy zarządzają Panowie ośrodkiem i
czy w tym czasie nastąpiły zmiany organizacyjne?
płk Jan Hernik: Obaj pełnimy funkcje od 1 marca
tego roku. Większych zmian w strukturze ośrodka
nie było, powstał jedynie, z inicjatywy poprzedniego
komendanta, pułkownika Adama Kaczmarka, dział
informatyki i łączności.
Jego celem jest pełna komputeryzacja ośrodka, dostosowana do dzisiejszych potrzeb, a także włączenie
ośrodka w system informatyzacji Służby Więziennej,
który aktualnie jest wdrażany.
Jan Hernik
Na czym polega specyfika Centralnego Ośrodka
Szkolenia Służby Więziennej?
płk Jan Hernik: Centralny Ośrodek Szkolenia Służby
Więziennej jest jedyną instytucją Służby Więziennej w
kraju, powołaną do szkolenia funkcjonariuszy więziennictwa wszystkich szczebli. Uczymy zarówno kandydatów na oficerów, chorążych, jak i podoficerów Służby
Więziennej. Prowadzimy również zajęcia na kursach
doskonalących. Jako jedyny ośrodek szkolenia – organizujemy i przeprowadzamy wszelkie formy szkolenia
podejmowane w Służbie Więziennej. Odbywa się to
dzięki specjalistycznej kadrze dydaktycznej, dobrej
bazie szkoleniowej i logistycznej.
Personel więzienny to różnorodni specjaliści, na
przykład lekarze, psycholodzy, księgowi, którzy
podstawową wiedzę z danej dziedziny zdobywają
na studiach cywilnych. Natomiast kwalifikacje czysto
zawodowe, funkcjonariusza więziennictwa pracującego
z więźniami, mogą zdobyć tylko tutaj, w ośrodku w
Szczypiornie. Nie ma w Polsce uczelni wyższej, która
wprost uczyłaby i przygotowywałaby do wykonywania
zawodu więziennika. W praktyce każdy funkcjonariusz
prędzej czy później trafia do Kalisza. Nawet wysokie
kwalifikacje ogólne nie zwalniają z tego obowiązku.
Bardzo dobrze wykształcony lekarz, psycholog czy
prawnik musi poznać specyfikę pracy w zakładzie
karnym. To zadanie wypełnia kaliski ośrodek. Od niedawna w Kulach koło Częstochowy funkcjonuje druga
placówka szkoląca tylko podoficerów. Mam nadzieję,
że powołanie ośrodka szkolenia w Kulach spowoduje
zdrową rywalizację z pożytkiem dla kształcących się
słuchaczy.
Maciej Okrasa
Jak przebiega proces szkolenia?
ppłk Maciej Okrasa: Szkoła przekazuje podstawowy
zasób wiedzy penitencjarnej praktycznej i teoretycznej.
Część wiedzy wymaga nieustannej weryfikacji, co jest
podyktowane zmianami przepisów prawa oraz naszą
przynależnością do Unii Europejskiej. Szczególnie
wiąże się to z działaniami w zakresie upowszechniania
i wiedzy o prawach człowieka, a także wynika z rozwoju
metod i sposobów nauczania. Proces szkolenia musi
być zatem nieustannie sprawdzany i dostosowywany
do zmieniającej się rzeczywistości (nowe formy przestępczości, rozwój techniki itp.). Programy nauczania
są realizowane zgodnie z aktualnymi potrzebami.
Ośrodek w Szczypiornie kształci funkcjonariuszy
Służby Więziennej na trzech poziomach nauczania.
Podstawowy, obejmujący największą grupę osób, to
korpus podoficerów, głównie funkcjonariuszy działów
ochrony. Zajmują się oni przede wszystkim zabezpie-
4
Wywiad
Budynek sztabowy z początku XX wieku
W programach szkół wszystkich typów na szczególną uwagę zasługują warsztaty sytuacyjne, których
zadaniem jest wyrobienie umiejętności radzenia sobie
w różnych sytuacjach za pomocą środków komunikacji
interpersonalnej. Praktyczne sposoby opanowania
osadzonych agresywnych są ćwiczone podczas zajęć
samoobrony oraz działań interwencyjnych. Nowoczesne tendencje w szkoleniu funkcjonariuszy formacji
mundurowych odzwierciedla także przedmiot: ratownictwo medyczne z problematyką udzielania pierwszej
pomocy w nagłych wypadkach. Duży nacisk na wszystkich szczeblach kształcenia kładziemy na praworządne
wykonywanie kary i dobrą znajomość przepisów oraz
umiejętność ich praktycznego stosowania.
Preferowany przez ośrodek model szkolenia zakłada
funkcjonalne powiązanie treści i umiejętności psychofizycznych, społecznych oraz technicznych.
czaniem obiektów oraz ochroną osób przebywających
w jednostkach penitencjarnych, w tym samych osadzonych. Przygotowuje do zawodu m.in. w zakresie
technik interwencyjnych, samoobrony, stosowania
tzw. środków przymusu, umiejętności posługiwania się
bronią, a w przypadkach koniecznych praworządnego
jej użycia. Służba Więzienna to bowiem służba umundurowana uzbrojona, wymagająca dobrej kondycji
fizycznej i psychicznej.
Istotną grupę szkolonych funkcjonariuszy stanowią
słuchacze szkoły oficerskiej. Są to osoby, które ukończyły wyższe studia magisterskie. Na tym poziomie nauczania kładziemy nacisk na przygotowanie zawodowe,
w szczególności umiejętności zarządzania, kierowania
ludźmi, postępowania z drugim człowiekiem.
Trzeci stopień edukacji to kursy specjalistyczne,
kierowane do konkretnych grup funkcjonariuszy,
zajmujących stanowiska wymagające odpowiednich
kwalifikacji.
Do najciekawszych przedsięwzięć edukacyjnych
wprowadzonych w ostatnim czasie należy zaliczyć
kursy doskonalące dla funkcjonariuszy wchodzących
w skład grup konwojowych, warsztaty profilaktyki antystresowej, kurs dla funkcjonariuszy gromadzących i
przetwarzających informacje niezbędne do utrzymania
porządku i bezpieczeństwa. Mają one przede wszystkim charakter praktyczny.
Jak można krótko scharakteryzować absolwenta
ośrodka, jeśli chodzi o przygotowanie do pracy z
osobami pozbawionymi wolności?
płk Jan Hernik: Funkcjonariusz państwowy, czyli
funkcjonariusz Służby Więziennej, powinien umieć
postępować w trudnych sytuacjach, jakie mogą się
zdarzyć podczas służby – nie tylko środkami werbalnymi, czyli tłumacząc, perswadując, przekonując, czemu
służą m.in. warsztaty sytuacyjne. Musi znać zasady
5
Wywiad
obrony siebie i innych przed agresją, czego uczy się
na zajęciach z samoobrony, działań interwencyjnych,
bezpieczeństwa oraz szkolenia strzeleckiego. Personel więzienny, a w szczególności absolwenci szkoły,
powinien działać zgodnie z prawem, rozumiejąc uwarunkowania kryminologiczne i psychopedagogiczne
zachowań ludzkich. To podstawowe cele szkoły w tym
zakresie. System szkolenia realizowany w Centralnym
Ośrodku Szkolenia Służby Więziennej jest wysoko
oceniany przez przedstawicieli służb penitencjarnych z
krajów europejskich, jak i pozaeuropejskich. Podkreślają oni jego komplementarność i wszechstronność.
Ćwiczenia technik interwencyjnych
Ile osób obecnie szkolicie w ośrodku? Jakie są
podstawowe kryteria rekrutacji?
Gdańskim. Pielęgnujemy kontakty ze środowiskiem
lokalnym, m.in. z umiejscowioną po sąsiedzku Szkołą
Podstawową nr 21 im. Legionów Józefa Piłsudskiego,
Radą Osiedla Kalisz-Szczypiorno, władzami samorządowymi Kalisza, Młodzieżową Radą Miasta Kalisza, Centrum
Krwiodawstwa, Komendą Miejską Policji.
Jeśli chodzi o sprawy międzynarodowe, to należy
w szczególności podkreślić wymianę funkcjonariuszy
między naszym ośrodkiem a placówkami kształcącymi
funkcjonariuszy więziennictwa w innych państwach, m.in.
w Czechach, na Litwie, w Niemczech, w Rosji itp. Na uwagę zasługuje kilkumiesięczny staż czterech wykładowców
ośrodka w czasie szkolenia grup antyterrorystycznych
odbywającego się w Izraelu.
Promocji Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby
Więziennej służą również regularnie organizowane
międzynarodowe i krajowe konferencje o problematyce
penitencjarnej oraz szkoleniowej. Do najważniejszych tego
typu przedsięwzięć należy zaliczyć organizację trzech
Polskich Kongresów Penitencjarnych o zasięgu europejskim, krajowych sympozjów penitencjarnych, konferencji
naukowych organizowanych wspólnie z Wojskowym
Instytutem Medycyny Lotniczej i Polskim Towarzystwem
Naukowym Kultury Fizycznej dotyczących ogólnie pojętej
edukacji funkcjonariuszy grup dyspozycyjnych. Szczególne miejsce w formułowaniu się nowej praktyki szkoleniowej
odegrało sympozjum z 1995 roku pn. „Nabór i szkolenie
funkcjonariuszy Służby Więziennej w polskim systemie penitencjarnym. Diagnoza, ocena, prognoza”, które również
miało miejsce w naszym ośrodku. Efektem tych spotkań
całego gremium penitencjarnego są publikacje książkowe
najważniejszych poruszanych problemów. Wydawnictwa
pozostają w naszych zbiorach bibliotecznych i są wykorzystywane również w procesie dydaktycznym.
Konferencje, kongresy, sympozja przyciągają do
Kalisza czołowych przedstawicieli nauki polskiej różnych
dziedzin, m.in. prawa, pedagogiki, kryminologii, wycho-
płk Jan Hernik: Aktualnie w ośrodku przebywa 500
słuchaczy, w tym ponad 400 w szkole podoficerskiej.
60 doskonali się na kursach specjalistycznych. W
ciągu roku przeszkolimy około 1900 podoficerów, 100
chorążych, 500 oficerów i 600 osób w ramach kursów
specjalistycznych. Natomiast potrzeby szkoleniowe
służby są znacznie większe, zwłaszcza że w ostatnich
latach liczba osadzonych zwiększyła się o kilkanaście
tysięcy osób, a także powstały i powstają nowe jednostki penitencjarne.
Od 2005 do 2008 roku przeszkoliliśmy – w szkołach
oficerskiej, podoficerskiej i na kursach – ponad dziesięć
tysięcy funkcjonariuszy. W 2008 roku szkołę oficerską
ukończyło ponad trzystu absolwentów w specjalizacjach: penitencjarna, ewidencyjna, administracyjna
(kadrowa i organizacyjno-prawna), kwatermistrzowska,
finansowa, zatrudnienia, ochronna i służby zdrowia.
Podstawowymi kryteriami kwalifikowania do szkoły oficerskiej są pozytywne opinie służbowe, wykształcenie
wyższe magisterskie, staż w służbie więziennej oraz
staż na zajmowanym stanowisku służbowym.
Jak dbacie o wizerunek szkoły i jej promocję jako
centralnego ośrodka szkolenia funkcjonariuszy
więziennictwa?
ppłk Maciej Okrasa: Współpracujemy z wieloma
uczelniami polskimi, zapraszamy wykładowców szkół
wyższych do prowadzenia zajęć w ośrodku. Studenci,
na przykład kierunku zarządzanie bezpieczeństwem
Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Kaliszu,
odbywają u nas praktyki. Wspólnie z Wydziałem Prawa
Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu organizujemy w naszej szkole okręgowy etap Olimpiady
Praw Człowieka. W organizacji konferencji i seminariów
naukowych współpracujemy m.in. z Uniwersytetem im.
Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Uniwersytetem
6
Wywiad
wania fizycznego i innych. Wśród profesorów można
wymienić takich luminarzy nauki jak: Brunon Hołyst, Andrzej Rzepliński, Ewaryst Jaskólski, Wiesław Ambrozik.
W przedsięwzięciach tych biorą udział także ministrowie
sprawiedliwości i przedstawiciele Biura Rzecznika Praw
Obywatelskich.
Ważnym elementem promocji ośrodka i służby jest
kompania honorowa Służby Więziennej składająca się
ze słuchaczy szkoły. Jej dowódcą jest funkcjonariusz
COSSW, por. Rafał Woźniak. Kompania honorowa ośrodka, reprezentująca całą Służbę Więzienną, uczestniczy w
uroczystościach państwowych, resortowych i lokalnych.
Warto przypomnieć przy tej okazji jej udział w Uroczystej
Odprawie Wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza
w Warszawie, w obchodach rocznicowych podpisania
Dekretu Naczelnika Państwa w sprawie tymczasowych
przepisów więziennych, w corocznych promocjach
Szkoły Oficerskiej Służby Więziennej w Szczypiornie. W
najbliższym czasie kompania honorowa weźmie udział w
obchodach 90-lecia Służby Więziennej w Warszawie i w
Krakowie na Wawelu.
IV Polski Kongres Penitencjarny
Budowa nowego obiektu wymusi kolejne inwestycje
związane z jej uruchomieniem, takie jak modernizacja
kuchni, kotłowni czy rozbudowa sali sportowej.
Trzeba dodać, iż obiekty ośrodka w większości są zabytkami pamiętającymi czasy sprzed stu lat. Niektóre były
budowane w połowie XIX oraz na początku XX wieku.
Do dnia dzisiejszego zachowało się sześć parterowych
budynków, które, wznieśli Niemcy dla potrzeb Wehrmachtu w 1940 roku. Pobudowali je prowizorycznie, stąd
nazywamy je „barakami”, a tymczasem służą do dziś.
Te zabudowania również wymagają remontu. Obecnie
odbywa się unowocześnienie jednego z nich, w którym
będzie można zakwaterować kilkadziesiąt osób.
Mamy nadzieję, iż w nowej ustawie o Służbie Więziennej
będzie wpisana centralność ośrodka w Szczypiornie.
Zapis formalnoprawny zagwarantuje dalszy rozwój szkoły,
szereg kolejnych przedsięwzięć na rzecz poprawy jakości
kształcenia, doboru kadry dydaktycznej, unowocześniania
i przebudowy istniejącej bazy logistycznej oraz zmian
organizacyjnych.
Kompania honorowa przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Jakie inwestycje prowadzone obecnie w ośrodku
zasługują na uwagę?
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Elżbieta Zmarzła
płk Jan Hernik: Najważniejszą sprawą w tej chwili jest
rozpoczęcie przygotowań do budowy nowego gmachu
dydaktycznego typu akademickiego, z salą audiowizualną. W rezultacie poprawią się warunki socjalne i
szkoleniowe, przybędzie ponad dwieście nowych miejsc
zakwaterowania, a wykłady i ćwiczenia praktyczne będą
odbywać się w nowoczesnych pomieszczeniach.
Termin oddania obiektu do użytku wstępnie przewidujemy na 2011 rok. Myślimy o uroczystym jego otwarciu w
ramach kolejnego Kongresu Penitencjarnego. Chcemy
nadać temu wydarzeniu wysoką rangę, połączyć je z
promocją ośrodka i Kalisza. W trakcie kilku dni sympozjum
w Szczypiornie spotykają się przecież przedstawiciele tej
profesji, teoretycy i praktycy, wybitni specjaliści i naukowcy
z całej Polski.
płk Jan Hernik – Komendant Centralnego Ośrodka Szkolenia
Służby Więziennej w Kaliszu. Urodził się w Lublińcu. Absolwent
Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, magister historii. Studia
podyplomowe: absolwent Szkoły Praw Człowieka – Helsińskiej
Fundacji Praw Człowieka, Instytutu Pedagogiki Specjalnej i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego.
Rodzina – żona Ewa, córka Magdalena, absolwentka polonistyki
Uniwersytetu Wrocławskiego.
ppłk Maciej Okrasa – Zastępca Komendanta COSSW od 1
marca 2008 roku, odpowiedzialny za sprawy logistyczne ośrodka.
Urodzony kaliszanin. Absolwent II LO im. Tadeusza Kościuszki w
Kaliszu oraz Akademii Ekonomicznej w Poznaniu.
Rodzina – żona Dorota, dwie córki: Paulina – tegoroczna
maturzystka III LO im. Mikołaja Kopernika, młodsza – Karolina
uczęszcza do pierwszej klasy gimnazjum.
7
Historia
Krótki zarys dziejów szkolenia
pracowników więziennych w Kaliszu-Szczypiornie
Karol Pawlak
Szkolenie kadry penitencjarnej
przed utworzeniem Szkoły w Szczypiornie
Cieślak. Po dwóch latach na tym stanowisku zastąpił
go Józef Gotta. Przygotowywano w niej do służby
podoficerów, zaś oficerów kształcono w Iławie. Kadra
dydaktyczna rekrutowała się spośród wykładowców
przeniesionych ze Szkoły Oficerskiej w Iławie, wyróżniających się absolwentów tej szkoły i doświadczonych
funkcjonariuszy z kilku więzień. Na jednym kursie
szkolono ok. 500 osób. Najwięcej czasu przeznaczano
na nauczanie przedmiotów politycznych i wojskowych.
Problematykę penitencjarną traktowano po macoszemu, toteż szkolenie nie dawało żadnego przygotowania
do prowadzenia jakiejkolwiek działalności wychowawczej, a tylko do realizowania systemu represyjnego w
wykonaniu kary pozbawienia wolności oraz prymitywnej
indoktrynacji.
W 1954 roku przeprowadzono pewne zmiany organizacyjne w więziennictwie. W lipcu tego roku Straż
Więzienną przemianowano na Służbę Więzienną.
Oficerów zastąpili starsi, zaś podoficerów młodsi
funkcjonariusze. W grudniu zlikwidowano Ministerstwo
Bezpieczeństwa Publicznego, a nie „bezpiekę”, bo
ta dalej funkcjonowała w zmienionej postaci organizacyjnej. Więziennictwo przeszło do utworzonego
wtedy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Zmiany te
miały pewien wpływ na organizację szkolenia kadry
penitencjarnej.
Pod koniec drugiej wojny światowej, jesienią 1944
roku, wznowiło w Polsce działalność więziennictwo.
Podlegało ono wtedy Resortowi Bezpieczeństwa
Publicznego PKWN, a po utworzeniu z początkiem
1945 roku Rządu Tymczasowego, Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego. Kadra więzienna rekrutowała
się z partyzantów Armii Ludowej, zdemobilizowanych
żołnierzy, działaczy ruchu robotniczego i młodzieżowego kierowanych przez organizacje terenowe PPR, a
także przedwojennych funkcjonariuszy. Przyjęto przedwojenną nazwę „Straż Więzienna”, ale wprowadzono
organizację wojskową. Poziom wykształcenia kadry aż
do 1956 roku był niski. Zdecydowana większość oficerów legitymowała się ukończeniem siedmiu klas szkoły
podstawowej, a podoficerów – czterech klas.
We wrześniu 1945 roku rozpoczęto szkolenie oficerów SW, najpierw w Warszawie, a w latach 1947-1950
w Centrum Wyszkolenia Ministerstwa Bezpieczeństwa
Publicznego w Legionowie. W zasadzie objęto nim
wszystkich przyjmowanych do służby. Rozpoczęto
też szkolenie podoficerów, ale nie przybrało ono większych rozmiarów. Zasadniczą formą ich przygotowania
zawodowego było przysposobienie prowadzone w
zakładach przez starszych, z reguły przedwojennych
funkcjonariuszy.
Istotne zmiany w sposobie szkolenia kadry penitencjarnej nastąpiły pod koniec lat czterdziestych. W 1948
roku zwolniono ze służby prawie wszystkich przedwojennych funkcjonariuszy. Tym samym więziennictwo
pozbyło się instruktorów, którzy przygotowywali do
służby podoficerów. Trzeba było zatem zorganizować
ich szkolenie w szerszym zakresie. W marcu 1949
roku utworzono Centralną Szkołę Straży Więziennej
w Bartoszycach. Istniała ona tylko kilka miesięcy i
jeszcze w 1949 roku przeniesiono ją do Iławy. Tam
też w 1950 roku zostało przeniesione z Legionowa
szkolenie oficerów.
Centrum Wyszkolenia Służby Więziennej
w Szczypiornie
1 sierpnia 1955 roku zlikwidowano Szkołę Oficerską SW
w Iławie, a szkolenie starszych funkcjonariuszy przeniesiono do Szczypiorna. Szkołę w Szczypiornie przemianowano na Centrum Wyszkolenia Służby Więziennej. Szkolono
w nim zarówno starszych, jak i młodszych funkcjonariuszy.
Etat osobowy centrum ustalono na 92 funkcjonariuszy i 59
pracowników kontraktowych. Zamierzano szkolić okresowo po 600 funkcjonariuszy na kursach długoterminowych
i po 100 na krótkoterminowych. Zamierzonych stanów
etatowych ani liczby słuchaczy nigdy nie osiągnięto.
Było to spowodowane zmianami, jakie zaszły w więziennictwie po 1956 roku i jego przejściem do Ministerstwa
Sprawiedliwości.
Wprowadzono wtedy wymóg, ażeby starsi funkcjonariusze legitymowali się średnim wykształceniem, a młodsi
mieli ukończone siedem klas szkoły podstawowej. Wobec
Szkoła Pracowników Straży Więziennej
w Szczypiornie
Została utworzona 1 września 1950 roku w obiekcie
przekazanym więziennictwu przez wojsko. Organizatorem i pierwszym komendantem szkoły był Józef
8
Historia
tego, że w więziennictwie brakowało ludzi ze średnim
wykształceniem, w 1958 roku utworzono w Warszawie
Zaoczne Technikum Penitencjarne. Dawało ono zarówno
średnie wykształcenie, jak i przygotowanie do uzyskania
stopnia starszego funkcjonariusza. Technikum w formie
eksternistycznej musieli kończyć także absolwenci szkół
średnich i wyższych uczelni.
Pod koniec lat pięćdziesiątych, po krótkim okresie
wzlotu, centrum zeszło na drugi plan w systemie szkolenia kadry penitencjarnej. Była to niewielka, zaniedbana
szkoła, kształcąca wyłącznie młodszych funkcjonariuszy.
Zatrudniano tylko piętnastu wykładowców, w większości
ze średnim wykształceniem. Zmieniono program nauczania. Ograniczono zakres przedmiotów politycznych i
wojskowych. Wprowadzono nowe przedmioty zawodowe
i zwiększono zakres już realizowanych. Dawało to pewne
przygotowanie do działalności wychowawczej. Centrum
kierował Stanisław Kacprzyński.
Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej
w Szczypiornie-Kaliszu*
W 1969 roku przeprowadzono kolejną reformę szkolenia kadry penitencjarnej. Technikum Penitencjarne
przekształcono w Zaoczne Liceum Penitencjarne.
Nie szkoliło ono już starszych funkcjonariuszy, lecz
pozwalało młodszym funkcjonariuszom, a później
podoficerom, uzyskać średnie wykształcenie. Centrum
przekształcono w Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej i utworzono w nim dwie szkoły: Szkołę Starszych
Funkcjonariuszy i Szkołę Młodszych Funkcjonariuszy.
W 1975 roku w więziennictwie przywrócono stopnie wojskowe i tym samym Szkołę Starszych Funkcjonariuszy
przekształcono na Szkołę Oficerską SW, a Szkołę Młodszych Funkcjonariuszy na Szkołę Podoficerską SW.
Po zmianie profilu szkoły przystąpiono do rozbudowy i modernizacji jej obiektów. Przebudowa i unowocześnianie trwały do końca lat siedemdziesiątych.
Żaden obiekt nie pozostał w takim stanie, w jakim był
poprzednio. Wybudowano też kilka nowych pomieszczeń. Po przejęciu obiektów zlikwidowanego w 1974
roku Więzienia Karno-Specjalnego dla Młodocianych
zwiększono pojemność zakładu do 700 miejsc. Wszystkim zakwaterowanym słuchaczom zapewniono nie tylko
odpowiednie warunki bytowe, ale też zajęcia prowadzone metodą poglądową, w dobrze wyposażonych
salach i gabinetach przedmiotowych.
Zmieniła się kadra dydaktyczna. Wzrosła liczebnie
z piętnastu do ponad czterdziestu wykładowców.
Wszyscy oni legitymowali się wyższym wykształceniem.
Pojawili się również wykładowcy z tytułami doktorskimi
Awanse dla kadry ośrodka
Poczty sztandarowe
Orkiestra wojskowa podczas uroczystości w centrum
Fot. Z archiwum Romana Srójwąsa
9
Historia
Plac apelowy
Odznaczanie oficerów
Wykładowcy Fot. Roman Strójwąs
i publikowanym dorobkiem naukowym. To pozwoliło
zwiększyć zakres oraz podnieść poziom nauczania
przedmiotów zawodowych, tym samym lepiej przygotować słuchaczy do działalności wychowawczej.
Rocznie szkolono 250-300 starszych funkcjonariuszy
i oficerów oraz 700-1000 młodszych funkcjonariuszy i
podoficerów. W Szkole Podoficerskiej było coraz więcej
funkcjonariuszy ze średnim wykształceniem, a w Szkole
Oficerskiej wzrastała liczba słuchaczy z wyższym wykształceniem. W 1982 roku wprowadzono wymóg, by
oficerowie SW posiadali wyższe wykształcenie. Odtąd do
Szkoły Oficerskiej przyjmowano wyłącznie absolwentów
wyższych uczelni. W 1984 roku utworzono Korpus Chorążych SW i jednocześnie rozpoczęto szkolenie funkcjonariuszy. Do Szkoły Chorążych kierowano podoficerów
ze średnim wykształceniem i kilkuletnią praktyką. W latach
1982-1990 prowadzono jeszcze szkolenie zastępczej
służby wojskowej dla ok. 100 słuchaczy rocznie. Jej
absolwenci pełnili służbę w zakładach na posterunkach ochronnych. Niektórzy z nich pozostawali później
funkcjonariuszami SW. Obok szkół prowadzono jeszcze
różnorodne specjalistyczne kursy krótkoterminowe.
W 1987 roku zmieniono nazwę ośrodka na Centralny
Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu. Nie
miało to jednak większego wpływu na jego działalność.
Przez cały omawiany okres ośrodkiem kierował Edward
Pastuszek.
* W 1976 roku Szczypiorno włączono do Kalisza.
Napisano w oparciu o artykuł K. Pawlaka, Kształcenie funkcjonariuszy Służby Więziennej w Kaliszu-Szczypiornie w latach
1950-2000, „Rocznik Kaliski” XXVII z 2001 r., s. 75-87.
10
Teraźniejszość
Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej dzisiaj
Krzysztof Jędrzejak
przedsięwzięcia zmierzające do rozwoju COSSW są
także planowane w najbliższych latach.
COSSW w Kaliszu powołany jest do prowadzenia szkoleń i kursów specjalistycznych
kierowanych do funkcjonariuszy Służby
Więziennej. Swoją centralność zawdzięcza
dominującej roli, jaką pełni wśród placówek
Służby Więziennej powołanych do szkolenia
i doskonalenia jej funkcjonariuszy.
Programy szkoleniowe
Przygotowanie funkcjonariusza porządku prawnego, a
takim jest funkcjonariusz Służby Więziennej, do wykonywania zadań zawodowych wymaga interdyscyplinarnego
podejścia, opartego m.in. o takie dziedziny wiedzy i umiejętności jak prawo, psychologia, pedagogika, socjologia,
samoobrona, wyszkolenie strzeleckie, kryminologia i innych. Programy nauczania w szkołach Służby Więziennej
mają na celu wyposażenie słuchaczy w niezbędną wiedzę
i umiejętności potrzebne w służbie.
Funkcjonariusz państwowy winien posiadać wiedzę z
zakresu takich zagadnień jak podstawy prawa karnego,
elementy prawa konstytucyjnego czy prawa administracyjnego. Jednocześnie, stosując przymus prawny, musi
umieć interpretować w praktycznym działaniu pojęcia
takie jak praworządność, obrona konieczna czy bezprawny zamach.
W programach podkreśla się znaczenie pedagogicznych aspektów pracy z osobami pozbawionymi wolności,
odwołujących się do resocjalizacyjnego modelu wykonania kary pozbawienia wolności. Umiejętności komunikacji
interpersonalnej stanowią ważny element szkolenia,
ukierunkowujący na perswazyjne sposoby rozwiązywania
sytuacji konfliktowych, jakie mogą mieć miejsce w zakładzie karnym czy areszcie śledczym.
Jednym z podstawowych celów wykonania kary pozbawienia wolności jest ochrona społeczeństwa przed
sprawcami przestępstw. Z tego też względu odpowiednią
wagę w szkoleniu funkcjonariuszy przywiązuje się do
umiejętności ochronnych, których opanowanie zapobiega
ucieczkom osób pozbawionych wolności, wystąpieniom
o charakterze zbiorowym, agresji skierowanej na funkcjonariuszy i innych osadzonych oraz innym niepożądanym
zachowaniom.
Tylko interdyscyplinarnie przygotowany funkcjonariusz może podołać zadaniom, których wykonanie jest
niezbędne do prawidłowego funkcjonowania instytucji.
Interdyscyplinarnie przygotowany funkcjonariusz porządku prawnego to człowiek działający zgodnie z prawem,
znający psychopedagogiczne sposoby wpływania na
zachowania innych oraz potrafiący skutecznie przeciwdziałać agresji.
Uzupełnieniem działalności szkoleniowej są zawody
Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej jako
jedyny w Polsce realizuje wszystkie formy szkolenia i
doskonalenia zawodowego, jakie są stosowane wobec
funkcjonariuszy Służby Więziennej.
Zakres działania
W COSSW w Kaliszu realizuje się następujące
szkoły i kursy:
szkoły:
– oficerska
– podoficerska
– chorążych
kursy specjalistyczne:
– kierowników działu ochrony
– dowódców zmian
– grup konwojowych
– oddziałowych
– instruktorów strzelectwa
– inne – w zależności od służbowych potrzeb
Wszechstronność prowadzonego szkolenia jest możliwa dzięki wysoko kwalifikowanej kadrze wykładowczej
oraz odpowiedniej bazie dydaktyczno-logistycznej,
pozwalającej w jednym czasie szkolić 500 osób podzielonych na różnorodne grupy szkoleniowe. W okresie
2005-2008 w kaliskim ośrodku, podczas różnorodnych
form szkolenia, przeszkolono 10 257 funkcjonariuszy.
Na bazę dydaktyczną COSSW składają się m.in.: nowoczesny budynek szkoleniowy umożliwiający realizację
zajęć w warunkach zbliżonych do realnych, panujących
w zakładzie karnym, obiekt sportowy, strzelnica oraz
kilkadziesiąt sal dydaktycznych, z których większość jest
wyposażona w nowoczesny sprzęt audiowizualny.
Szkolenie tak znacznej ilości osób wymaga także
odpowiedniego zaplecza logistycznego. Centralny
Ośrodek dysponuje pięcioma budynkami zakwaterowania, z których cztery są wykonane w przyzwoitym
internatowym standardzie.
Potrzeby szkoleniowe wymagają od kierownictwa
ośrodka stałej troski o rozwój jego bazy zarówno w płaszczyźnie merytorycznej, jak i bazowej. Z tego też względu
11
Teraźniejszość
Pododdział kobiecy w czasie promocji
umiejętności i sprawności bezpośrednio wykorzystywanych w służbie. COSSW organizuje mistrzostwa Polski
Służby Więziennej w takich dyscyplinach jak strzelectwo
oraz techniki i taktyka działań interwencyjnych.
nicznych delegacji przebywających w Polsce na zaproszenie dyrektora generalnego Służby Więziennej. Z
tego też względu kaliski ośrodek poznali przedstawiciele środowisk związanych z więziennictwem lub ogólnie
pojętym wymiarem sprawiedliwości z Teksasu, Japonii,
Wielkiej Brytanii, Francji, Gruzji, Azerbejdżanu i wielu
innych. Pobyt zagranicznych gości zawsze zawierał
dwa podstawowe elementy, tzn wymianę doświadczeń
zawodowych i promocję Kalisza oraz regionu.
Kontakty międzynarodowe
Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej w
Kaliszu utrzymuje kontakty z ośrodkami szkoleniowymi dla personelu penitencjarnego w innych krajach
europejskich. Ośrodek systematycznie współpracuje
z ośrodkiem szkolenia dla personelu więziennego w
Straubing (Bawaria, Niemcy), ośrodkiem szkolenia
przy Ministerstwie Sprawiedliwości Litwy, Instytutem
Kształcenia Służby Więziennej Republiki Czeskiej w
Straży pod Ralskiem, a także z Wołogodzkim Instytutem
Prawa i Ekonomiki. Współpraca z tymi placówkami ma
charakter stały i systematyczny. Ich przejawami są
m.in. wizyty stażowe, wspólne szkolenia, uczestnictwo
w konferencjach naukowych. Z mniejszą częstotliwością ośrodek współpracuje (w zakresie wymiany
doświadczeń szkoleniowych) z przedstawicielami
więziennictwa takich państw jak Węgry, Słowacja,
Izrael czy Niemcy.
COSSW w Kaliszu jest stałym miejscem wizyt zagra-
Kompania honorowa Służby Więziennej
Spośród słuchaczy szkoły podoficerskiej wyłaniana
jest kompania honorowa, reprezentująca Służbę Więzienną na uroczystościach państwowych. Należą do
nich uroczyste odprawy wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza z okazji Narodowego Święta Niepodległości, udział w uroczystościach „Katyń pamiętamy
– uczcijmy pamięć bohaterów” czy udział w obchodach
rocznicowych podpisania Dekretu Naczelnika Państwa
w sprawie tymczasowych przepisów więziennych. Poza
wymienionymi uroczystościami kompania honorowa
Służby Więziennej uczestniczyła w wielu innych uroczystościach o charakterze służbowym i regionalnym.
12
Teraźniejszość
Uroczyste promocje absolwentów Szkoły Oficerskiej
Szkoła Oficerska Służby Więziennej jest najpoważniejszym przedsięwzięciem edukacyjnym realizowanym przez Służbę Więzienną. W lipcu każdego
roku odbywają się uroczyste promocje absolwentów,
które są ważnym wydarzeniem dla Służby Więziennej
podległej Ministrowi Sprawiedliwości. W uroczystości
tej uczestniczą m.in. przedstawiciele władz państwowych, wojewódzkich, samorządowych, przedstawiciele
sądownictwa, służb mundurowych, środowisk naukowych. W tym miejscu należy przypomnieć o obecności
w ośrodku, z okazji promocji Szkoły Oficerskiej, prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, premiera, ministrów
sprawiedliwości. Szczególny charakter miała promocja
w roku 2007, w której uczestniczył ostatni Prezydent RP
na uchodźstwie, Ryszard Kaczorowski.
Prezydent Ryszard Kaczorowski, ppłk Krzysztof Jędrzejak, zastępca
komendanta COSSW
Diagnoza, ocena, prognoza,” która odbyła się w 1995
roku. W następnych latach rozwinięcie tematyki interdyscyplinarnego przygotowania do wypełniania zadań
służbowych znalazło odzwierciedlenie w problematyce
konferencji organizowanych wspólnie z Polskim Towarzystwem Naukowym Kultury Fizycznej.
Wzmiankowane przedsięwzięcia były wspierane
przez środowiska naukowe reprezentujące takie ośrodki akademickie jak UAM Poznań, Uniwersytet Gdański,
Uniwersytet Łódzki, AWF Warszawa, Wojskowy Instytut
Medycyny Lotniczej.
COSSW w Kaliszu, mimo iż jest powołany do prowadzenia szkolenia i doskonalenia funkcjonariuszy,
włącza się również w działalność edukacyjną wykraczającą poza podstawowy profil jego działania. Wspólnie
z Uniwersytetem im. Mikołaja Kopernika w Toruniu jest
organizatorem etapu okręgowego olimpiady wiedzy o
prawach człowieka. Olimpiada jest przedsięwzięciem
ujętym w wykazie olimpiad interdyscyplinarnych Ministerstwa Edukacji Narodowej. Organizacja okręgowego
etapu olimpiady w COSSW (do tej pory 6-krotnie) to
jedyny przypadek w Polsce, gdzie ma to miejsce w
mieście nie będącym stolicą województwa i jest realizowana poza strukturami szkolnictwa powszechnego.
Biorąc pod uwagę przedstawione wyżej wybrane
aspekty działania Centralnego Ośrodka Szkolenia
Służby Więziennej w Kaliszu, nieuchronnie trzeba
dostrzec, że jego działalność jest ukierunkowana na
oddziaływanie wykraczające poza region i ma charakter ogólnokrajowy oraz międzynarodowy.
Poprzez kumulację funkcji szkoleniowych, reprezentacyjnych, naukowych i popularnonaukowych
Służby Więziennej, jest instytucją centralną formacji
wypełniającej ważne zadania w systemie bezpieczeństwa publicznego państwa. Swoją działalnością
wszechstronnie wzbogaca Kalisz i region, będąc ich
godnym ambasadorem.
Kongresy, sympozja, konferencje, seminaria
Kaliski ośrodek prowadzi bardzo intensywną działalność w zakresie popularyzacji współczesnej myśli
penitencjarnej i kryminologicznej poprzez organizację
konferencji naukowych stanowiących płaszczyznę
dialogu przedstawicieli nauki oraz praktyki zajmujących
się problematyką szeroko rozumianego zapobiegania
przestępczości. Szczególne miejsce w tej działalności należy przypisać kongresom penitencjarnym, a
zwłaszcza I Polskiemu Kongresowi Penitencjarnemu
„Problemy Więziennictwa u Progu XXI Wieku”, który
odbył się 3-5 czerwca 1996 roku. Kongres ten został
zorganizowany przez COSSW w Kaliszu przy współpracy z Wydziałem Zapobiegania Przestępczości i
Wymiaru Sprawiedliwości Karnej Organizacji Narodów
Zjednoczonych. W następnych latach w COSSW zorganizowano jeszcze dwa kongresy penitencjarne.
Wśród przedsięwzięć o charakterze międzynarodowym istotne miejsce zajmują międzynarodowe seminaria z zakresu sportów walki i technik interwencji, których
uczestnikami są światowej sławy mistrzowie sztuk walki
oraz funkcjonariusze polskich i zagranicznych formacji
mundurowych. Znaczące miejsce w popularyzacji myśli
penitencjarnej spełniają sympozja i konferencje ogólnokrajowe, które dotyczyły m.in. organizacji i zarządzania
więzieniem, uwarunkowań oddziaływań resocjalizacyjnych czy problematyki winy, kary i nadziei na przemianę
przestępców. Niezwykle cenną inicjatywą, z uwagi na
podstawowe zadania ośrodka, jest cykl konferencji
dotyczących problematyki szkolenia funkcjonariuszy
formacji mundurowych. Wśród nich należy wymienić
konferencję pt. „Nabór i szkolenie funkcjonariuszy
Służby Więziennej w polskim systemie penitencjarnym.
13
Teraźniejszość
Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej
Centrum nowoczesnej myśli penitencjarnej
Edward Wasilewski
Burzliwe lata dziewięćdziesiąte
Powołanej w 1950 roku szkole więziennej w Kaliszu-Szczypiornie przyszło działać w kilku odmiennych
okresach historycznych. Parę razy zmieniano jej nazwę, a obecną – Centralny Ośrodek Szkolenia Służby
Więziennej – nadano w 1987 roku. Nie pociągnęło to
za sobą istotniejszych zmian, ponieważ ostatnie lata
PRL-u to w sumie dosyć smutny i bezbarwny okres
powszechnego zastoju, stagnacji i braku perspektyw.
System komunistyczny wyraźnie chylił się ku upadkowi
ideologicznie i gospodarczo. Podporządkowana mu
represyjna polityka karna i penitencjarna także ponosiła totalną porażkę. Więziennictwo było ważnym
ogniwem machiny komunistycznej, dlatego dotykały
go wszystkie jej wady. Nie trzeba przekonywać, że w
Centralnym Ośrodku w Kaliszu sytuacja była podobna
jak w całej służbie.
Zabytkowy obiekt z Izbą Tradycji
Z drugiej strony do Służby Więziennej przyjmowało
się wtedy wielu młodych ludzi po studiach, którzy
bardzo krytycznie oceniali zastaną rzeczywistość
więzienną – także tę panującą w ośrodku. Tym młodym
ludziom nie było wszystko jedno! Oni mieli szczery zamiar dokonywania zmian. Jednak przyszli reformatorzy
musieli poczekać na sprzyjający czas.
Na przełomie lat 1989-1990 cały kraj, a wraz z nim
ośrodek w Kaliszu, przeżywał wstrząs polityczny.
Wielu funkcjonariuszy placówki całym sercem i rozumem zaangażowało się w proces reform, głosząc
własne koncepcje radykalnych zmian. Zmieniono
model wykonywania kary pozbawienia wolności, dostosowując go do wymagań ustroju demokratycznego.
Zerwano z więzieniem izolowanym od społeczeństwa,
akcentując w szczególności potrzebę praworządnego
i humanitarnego traktowania więźniów. Oparto się
na filozofii działania zakładającej przede wszystkim
ścisłą współpracę ze społeczeństwem, a także wprowadzającej apolityczność zarówno całej służby, jak i
poszczególnych funkcjonariuszy.
Nowy model wykonywania kary pozbawienia wolności wymagał zmian w systemie szkolenia personelu
więziennego. To nie mogło się odbyć bez udziału
Centralnego Ośrodka w Kaliszu.
Liczne zmiany kadrowe na kierowniczych stanowiskach Służby Więziennej objęły również ośrodek w
Szczypiornie. W październiku 1991 roku kierowanie
instytucją przejęli ówcześni trzydziestolatkowie,
znający jednak dobrze realia służby. Nowym komendantem został por. Wiesław Gromadzki, szczególnie
Odnowiony budynek dydaktyczno-mieszkalny
Sala gimnastyczna
14
Teraźniejszość
zaangażowany w przemiany dokonujące się w więziennictwie. Po jego tragicznej śmierci w 1994 roku
rządy w szkole przejął na czternaście lat kpt. Adam
Kaczmarek. Wszystkie sprawy w ośrodku gwałtownie
wtedy przyspieszyły. Inicjatywa goniła inicjatywę, a
pomysły często były realizowane „na pniu”.
Przede wszystkim poddano dyskusji i zmieniono
całkowicie programy nauczania poszczególnych
szkół Służby Więziennej, dzięki czemu szkoła w Kaliszu stała się prawdziwą kuźnią kadr penitencjarnych
dla całego kraju. To wtedy ośrodek nawiązał liczne,
trwające do dziś kontakty krajowe i zagraniczne.
Podjęto współpracę z ośrodkami akademickimi,
placówkami szkolącymi funkcjonariuszy innych służb
mundurowych, a także zagranicznymi placówkami
szkolącymi kadry więzienne. Kolejne lata obfitowały
w kongresy i sympozja penitencjarne oraz seminaria
i konferencje naukowe.
Unikalną inicjatywą kaliską było wydawanie w
latach 1992-1998 w Centralnym Ośrodku w Kaliszu
miesięcznika „Nasz Głos”, jedynej w tym czasie gazety
dla więzienników o zasięgu ogólnokrajowym.
W tej niepowtarzalnej atmosferze realizowały się w
Kaliszu ważne ogólnopolskie inicjatywy organizacyjne.
Należy do nich przede wszystkim powołanie w 1991
roku Polskiego Towarzystwa Penitencjarnego. Kalisz
był również miejscem spotkań i narad inicjatorów
utworzenia związku zawodowego funkcjonariuszy
Służby Więziennej, a następnie przez dwa lata był
jego siedzibą.
W obu tych inicjatywach zaznaczył się szeroki i
ważny udział kadry Centralnego Ośrodka w Kaliszu.
Międzynarodowe seminarium sztuk walki
Warsztaty psychologiczne
zach naukowych poświęconych problemom polskiej
penitencjarystyki. Pod egidą towarzystwa systematycznie ukazuje się szereg znaczących publikacji
naukowych.
Od samego początku działalności siedzibą PTP
jest Kalisz, więc tutaj odbywają się zebrania zarządu.
Warto podkreślić, iż kaliszanie mieli dominujący wpływ
na powstanie i funkcjonowanie organizacji. Dobitnym
tego wyrazem jest stały udział kaliszan we władzach
towarzystwa. Bogdan Nowak pełnił funkcję prezesa,
a obecnie jest wiceprezesem PTP. Do władz PTP byli
wybierani lub pełnią w nich różne funkcje reprezentanci Kalisza w osobach m.in.: Józefa Koreckiego,
Krzysztofa Jędrzejaka, Pawła Szczepaniaka, Adama
Kaczmarka i Edwarda Wasilewskiego.
Polskie Towarzystwo Penitencjarne nie jest organizacją masową, liczy ponad dwustu członków zorganizowanych w dwunastu kołach terenowych. Członkami
PTP są przede wszystkim przedstawiciele wymiaru
sprawiedliwości: funkcjonariusze więziennictwa, sędziowie i kuratorzy. Liczną grupę członków stanowią
pracownicy naukowi i studenci.
Tu powstało i działa
Polskie Towarzystwo Penitencjarne
W kwietniu 1991 roku w Centralnym Ośrodku w
Kaliszu odbyło się zebranie założycielskie Polskiego
Towarzystwa Penitencjarnego. Przyjęto wtedy statut
i wybrano komitet założycielski. Wpisanie do rejestru
stowarzyszeń nastąpiło 16 maja 1991 roku w Sądzie
Wojewódzkim w Kaliszu. Geneza organizacji sięgała
okresu międzywojennego i działalności towarzystwa o
nazwie „Patronat”. Do statutowych celów PTP należy
m.in. opiniowanie projektów aktów prawnych zmieniających prawo karne i penitencjarne, upowszechnienie
dorobku nauk penalnych, wspieranie działalności
placówek penitencjarnych oraz upowszechnianie
ich doświadczeń. Szczególne miejsce w działalności
PTP zajmuje promocja wszelkich inicjatyw i nowinek
penitencjarnych oraz organizacja i udział w impre-
15
Teraźniejszość
Kolejne problemy, z jakimi boryka się polskie
więziennictwo, dostarczają nowych impulsów do
działania i stają się w sposób naturalny programowym
przedmiotem działalności towarzystwa. W roku 2011
Polskie Towarzystwo Penitencjarne będzie obchodzić
dwudziestolecie istnienia, a uroczyste obchody z
pewnością odbędą się w Kaliszu.
1990 roku istniał profesjonalny periodyk o nazwie
„Gazeta Penitencjarna”, który został zlikwidowany
przez ówczesnego ministra sprawiedliwości. Decyzja
ta na osiem lat pozbawiła środowisko więzienników
własnego profesjonalnego pisma, paradoksalnie jednak przyczyniła się do powstania „Naszego Głosu”.
Pomysłodawcą wydawania w Centralnym Ośrodku
w Kaliszu ogólnokrajowej gazety dla funkcjonariuszy
Służby Więziennej był Edward Wasilewski, a jego
realizacja była przejawem autentycznej społecznej
inicjatywy grupy zatrudnionych w ośrodku zapaleńców. Najważniejsza była silna wiara w sukces tego
eksperymentu dziennikarskiego.
Pierwszy zespół redakcyjny NG tworzyli: Krzysztof
Jędrzejak, Maciej Okrasa, Grzegorz Pilecki, Paweł
Szczepaniak, Grzegorz Wieczorek i Edward Wasilewski, który przez kolegów „dziennikarzy” został
wybrany szefem zespołu.
„Nasz Głos” był miesięcznikiem o zasięgu ogólnokrajowym, wydawano go w latach 1992-1998 w
Centralnym Ośrodku w Kaliszu. W ciągu tych siedmiu lat wydanych zostało siedemdziesiąt numerów
NG. Zasługą zespołu było wciągnięcie w wir pracy
publicystycznej wielu członków kadry dydaktycznej
ośrodka oraz „nakłonienie do współpracy” szeregu
osób z całego kraju. NG miał aspiracje bycia pismem
o charakterze ogólnokrajowym, dlatego szczególnie
cenna była dla nas współpraca z całą Polską penitencjarną.
Zgodnie z zapowiedzią wyrażoną w pierwszym
numerze, starano się zachować status pisma środowiskowego. Pisano więc głównie o problemach
wykonania kary pozbawienia wolności i tymczasowego aresztowania, o problemach szkolenia
funkcjonariuszy oraz ich uprawnieniach, trzymając
się zasady maksymalnego zróżnicowania poruszanych problemów, aby zainteresować maksimum
czytelników. W każdym z numerów dominował jakiś
temat wiodący. Dzięki tej metodzie powstało szereg
monotematycznych wydań, których odbiór wśród
czytelników był więcej niż pozytywny. Warto wskazać
niektóre z nich: nr 2/95 – psycholodzy w służbie, nr
3/95 – probacja, nr 6/95 – nabór i szkolenie funkcjonariuszy, nr 9/95 – skazani alkoholicy i narkomani,
nr 10/95 – kobiety w więzieniu, nr 3/96 – działalność
kulturalno-oświatowa w więzieniu, nr 1/97 – kapelani
więzienni oraz nr 2/97 – mediacja.
W okresie istnienia „Naszego Głosu” Centralny
Ośrodek w Kaliszu był miejscem wielu ważnych dla
całej służby wydarzeń (sympozja, konferencje, odpra-
Kalisz siedzibą NSZZ Funkcjonariuszy
i Pracowników Więziennictwa
Po II wojnie światowej ruch związkowy w więziennictwie przestał istnieć na długie dziesięciolecia.
Realia polityczne PRL-u wykluczały tego typu
zgromadzenia w służbach mundurowych. Dążenia
do stworzenia pracowniczej reprezentacji funkcjonariuszy Służby Więziennej pojawiły się ponownie w
okresie „okrągłostołowym”. W kolejnych jednostkach,
również w Centralnym Ośrodku w Kaliszu, odbywały
się wówczas zebrania załóg, na których kadra więzienna wyrażała potrzebę powołania niezależnych
związków zawodowych. Wkrótce doszło do oddolnego powołania Ogólnopolskiej Grupy Inicjatywnej,
której posiedzenie odbyło się w COSSW w Kaliszu, i
na nim powołano tymczasowe władze związkowe.
Ostatecznie 3-5 marca 1990 roku w Kulach koło
Częstochowy odbył się Zjazd Założycielski, na
którym opracowano Statut Związku oraz przyjęto
nazwę: Niezależny Samorządny Związek Zawodowy
Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa.
Organizacja zakładowa NSZZFiPW w Kaliszu
należała od początku do najbardziej aktywnych w
kraju. Skutkiem tego kaliszanie byli wybierani do
ogólnopolskich kierowniczych struktur związkowych.
Funkcje takie pełnili lub pełnią: Henryk Wilgucki, Edward Wasilewski, Krzysztof Jędrzejak, Adam Twardy,
Mirosław Kuświk i Urszula Dudek.
Miłą niespodzianką dla Kalisza był wybór Adama
Twardego na przewodniczącego zarządu głównego,
co miało miejsce na IV zjeździe NSZZFiPW 25-27
marca 1994 roku. Następstwem tego wydarzenia było
przeniesienie siedziby związku z Katowic do Kalisza.
Przez dwa lata działalność związku zawodowego
ogniskowała się w Kaliszu. Nie trzeba dodawać, iż
kadra ośrodka wyraźnie zaznaczyła swoją aktywność
w pracach związku i jego inicjatywach.
Kaliski „Nasz Głos” jedyną ogólnopolską
gazetą dla więzienników
Burzliwy okres początku lat dziewięćdziesiątych
sprzyjał powstawaniu mniej lub bardziej szalonych
pomysłów. Tak też było z „Naszym Głosem”. Do
16
Teraźniejszość
Zajęcia samoobrony
Słuchacze w sali wykładowej
wy służbowe itp.), które zawsze opisywane były na
łamach NG. Dwa z tych wydarzeń miały szczególną
wagę, dlatego poświęcono im w całości osobne
numery NG: pierwszemu Polskiemu Kongresowi
Penitencjarnemu numer 6/96, natomiast obchodom
45 lat istnienia ośrodka w Kaliszu numer 12/95.
Do ciekawszych należała rubryka „Wywiady”.
Ze skrupulatnych wyliczeń wynika, iż w piśmie zamieszczono łącznie trzydzieści dziewięć wywiadów
z bardzo interesującymi rozmówcami z różnych
dziedzin życia. Przepytywano kolejnych dyrektorów
generalnych i innych członków ścisłego kierownictwa
Służby Więziennej.
Redaktorom NG udało się dotrzeć do wielu znanych osób, m.in. rozmawiali z Rzecznikiem Praw
Obywatelskich – prof. Tadeuszem Zielińskim, znanymi prawnikami – prof. Stefanem Lelentalem i prof.
Brunonem Hołystem, Naczelnym Kapelanem Więziennictwa – ks. drem Janem Sikorskim (kaliszaninem
i Asnykowcem), Prokuratorem Generalnym RP – Stefanem Śnieżko czy też naszą najlepszą lekkoatletką
– Ireną Szewińską. Wywiadów udzielali również
przebywający w ośrodku goście z zagranicy.
Ocenę siedmioletniego dorobku „Naszego Głosu”
dobrze oddaje stwierdzenie dra Jana Malca z Biura
Rzecznika Praw Obywatelskich, w trakcie uroczystości obchodów 45-lecia COOSW: „Za jedno z najważniejszych osiągnięć w pracy kaliskiego ośrodka
w ostatnich latach, mające szczególne znaczenie
dla polskiej penitencjarystyki, uważam podjęcie
inicjatywy wydawania gazety „Nasz Głos”.
zainteresowanymi losami polskiej penitencjarystyki.
Naturalnym miejscem zebrań stał się Centralny Ośrodek w Kaliszu. Zakres tematyczny był różnorodny,
jak również formy organizacyjne, które przybierały
postać kongresów penitencjarnych, sympozjów i konferencji naukowych bądź seminariów. Bezsprzecznie
najważniejszym z nich był I Polski Kongres Penitencjarny w sprawie zapobiegania przestępczości i
postępowania z więźniami, który odbył się w Kaliszu
3-5 czerwca 1996 roku.
Unikalny charakter tego forum polegał m.in. na
tym, że odbył się w 150. rocznicę zorganizowania
pierwszego międzynarodowego kongresu penitencjarnego we Frankfurcie oraz 50. rocznicę uchwalenia w Genewie Reguł Minimalnych ONZ Postępowania z Więźniami. Stąd szczególnym wydarzeniem
dla Kalisza była współpraca i patronat ONZ nad
kaliskim kongresem. Treści obrad utrwalone zostały
w publikacji pt. „Problemy więziennictwa u progu XX
wieku”. O wyjątkowej pozycji i znaczeniu Kalisza w
tych dniach wypowiedział się w sposób znamienny
przewodniczący obrad prof. Brunon Hołyst: „Przez
tych kilka dni czerwca 1996 roku Kalisz stał się
światowym centrum myśli penitencjarnej”.
Również w Kaliszu odbyło się we wrześniu 1996
roku I Krajowe Sympozjum Penitencjarne zorganizowane pod hasłem „Wina – kara – nadzieja
– przemiana”. Nadanie kongresowi i sympozjum
numeru „I” nie było przypadkowe, lecz dało asumpt
do organizowania w Kaliszu kolejnych kongresów
i sympozjów. W 1999 roku odbył się II Kongres
Penitencjarny pod nazwą „Więziennictwo – nowe
wyzwania”. W tym samym roku odbyło się również II
Krajowe Sympozjum pod hasłem „Problemy organizacji i zarządzania więzieniem”. Niestety, III Kongres
Penitencjarny odbył się w Popowie koło Warszawy.
Była to na szczęście jednorazowa przerwa, bo IV
Polskie kongresy i sympozja penitencjarne
Kilkuletnie doświadczenia okresu reformowania
więziennictwa oraz pojawiające się nowe zagrożenia
i trudności mobilizowały więzienników do organizowania spotkań z przedstawicielami nauki i osobami
17
Teraźniejszość
Przygotowanie do strzelania
Strzelnica
Polski Kongres Penitencjarny, pod hasłem „Misja
Służby Więziennej a jej zadania wobec aktualnej
polityki kryminalnej i oczekiwań społecznych”, odbył
się 22-24 listopada 2006 roku w COSSW w Kaliszu.
W każdym z kongresów i sympozjów uczestniczyło
co najmniej sto osób. Trudno wskazać liczącego
się penitencjarystę w skali kraju, który nie wziął w
nich udziału.
Pełnienie funkcji współorganizatora i gospodarza
kongresów oraz sympozjów zobowiązywało kadrę
ośrodka do aktywnego udziału w obradach, czego
dowodem są publikacje naukowe z tych konferencji.
Z dorobku kaliskich kongresów i sympozjów szeroko
korzystają słuchacze szkół COSSW oraz studenci
uczelni akademickich całej Polski.
Szczególnym docenieniem pozycji Kalisza w tym
zakresie było wyjazdowe posiedzenie Senackiej
Komisji Praworządności i Praw Człowieka, które
odbyło się na terenie ośrodka 23-24 kwietnia 1996
roku. Gościliśmy wtedy liczne grono znanych, byłych
i obecnych, parlamentarzystów oraz szefów wielu
służb mundurowych.
Każda ambitna i mająca aspiracje rozwojowe
szkoła współpracuje z zagranicą. Takie kontakty są
w ośrodku szczególnie pielęgnowane i pożyteczne.
Niemcy, Rosja, Czechy, Izrael, Słowacja, Węgry,
Litwa, a nawet daleka Mongolia – to niektóre kraje,
z którymi utrzymywane są dobre kontakty.
Ich efektem są wzajemne wizyty, praktyki zawodowe, wymiana doświadczeń i wspólne imprezy
naukowe, np. kolejne międzynarodowe seminaria
sztuk walki. Ostatnie, VII seminarium, odbyło się w
Kaliszu 13-15 czerwca 2008 roku. Zaszczyciło je
swoją obecnością wielu znamienitych mistrzów sztuk
walk z kilku krajów Europy, a także z Japonii.
Współpraca krajowa i zagraniczna
Centralny Ośrodek w Kaliszu współpracuje i
podejmuje szereg przedsięwzięć z ośrodkami
akademickimi, a w szczególności z Uniwersytetem
im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz z Uniwersytetem Gdańskim, Warszawskim, Wrocławskim i
Łódzkim, jak również z kaliską Państwową Wyższą
Szkołą Zawodową. Wybitni profesorowie tych uczelni
zapraszani są do Kalisza na gościnne wykłady z
prawa, pedagogiki i innych dyscyplin. Bardzo ważne
i przydatne są kontakty z placówkami szkolącymi
funkcjonariuszy innych służb mundurowych, w tym
z Centralną Szkołą Państwowej Straży Pożarnej w
Częstochowie, Centralnym Ośrodkiem Szkolenia
Straży Granicznej w Koszalinie, Centrum Szkolenia
Straży Granicznej w Kętrzynie.
Instytucja utrzymuje także bliskie kontakty z
wieloma organizacjami i stowarzyszeniami pozarządowymi.
Bez zakończenia
Przedstawiony obraz i dorobek kaliskiego ośrodka
w latach 1989-2008, mimo że nie jest pełny, wypada
pozytywnie. Trzeba wyraźnie podkreślić, że każda
inicjatywa tej placówki była również promocją miasta Kalisza. Dla wielu członków kadry Centralnego
Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej jest to szczególnie ważne, bo są rodowitymi kaliszanami.
Ośrodek w Szczypiornie zmienia ciągle swoje
oblicze, jednak kierunek działania, jaki obrano
na początku lat 90-tych, towarzyszy mu do dziś i
pozwala spoglądać optymistycznie w przyszłość.
Z perspektywy historii i teraźniejszości można z
pełną satysfakcją powiedzieć, że podobnej szkoły
w kraju nie ma.
18
Prace badawcze
Zapomniany eksperyment
Bogdan Nowak
W tym roku mija 50 lat od utworzenia Więzienia Karno-Specjalnego dla Młodocianych
w Szczypiornie koło Kalisza. Warto przypomnieć tamten zakład i prowadzony w nim
eksperyment.
możliwe oddziaływanie wychowawcze. W ciągu pół
roku udało się rozpoznać nieformalną strukturę więzienną i zmienić relacje społeczne. W kwietniu 1959
roku wywieziono (do Zakładu Karnego w Kaliszu)
kilku przywódców z grupy „arystokracji” więziennej.
Rozpoczynał się drugi etap – wzmożonej dyscypliny,
konsekwentnego przestrzegania regulaminu oraz surowego karania dyscyplinarnego. Jednak stosowano tylko
odpowiedzialność indywidualną, bez odpowiedzialności zbiorowej. Było to stosunkowo łatwe zadanie, bo po
okresie odprężenia nastąpił czas chaosu i więźniowie
pragnęli porządku („tutaj nie da się siedzieć, można
tylko podpaść”). Trzeci okres rozpoczął się z nowym
rokiem szkolnym, polegał na samodzielnych decyzjach
więźniów (świadoma dyscyplina i samodyscyplina).
Eksperyment przerwała ucieczka 16 skazanych z 5 na 6
grudnia 1959 roku. Zakończyła się pierwsza żywiołowa
część eksperymentu. Zwolniono pierwszego naczelnika
Stanisława Broszczaka, a współpracujący z nim Witold
i Hanna Świdowie wycofali się ze Szczypiorna. Jednak
idea eksperymentu przetrwała. Więzienie-szkoła nadal
prowadziła swą działalność w oparciu o odrębny regulamin (ustanowiony przez ministra sprawiedliwości
prof. Stanisława Walczaka).
Więzienie-szkoła powstała na fali „gomułkowskiej
odwilży”, a zakończyła działalność w czasach gierkowskiej polityki „ładu, dyscypliny i porządku” w 1974
roku. W tej nietypowej jednostce wszyscy młodociani
więźniowie byli uczniami, uczęszczali do szkoły samochodowej (technikum lub zasadnicza szkoła zawodowa). Ta odmienność raziła na tle stereotypowej praktyki
w PRL. Retrospektywne spojrzenie na więzienie-szkołę
pozwoli na rozwianie mitów i obiektywną ocenę eksperymentu. W trakcie eksperymentu udało się bowiem
wypracować nowatorski system pracy z młodocianymi,
choć nie odbyło się to bez porażek.
Eksperyment Świdów
Eksperymenty w więzieniu można określić jako poszukiwanie i wypróbowanie sposobów resocjalizacji,
które dotąd nie były praktykowane lub stosowanie
znanych już metod pracy z więźniami, ale w nowych
warunkach organizacyjnych. Eksperyment prof. Witolda Świdy i jego córki Hanny (obecnie prof. Hanna
Świda-Ziemba) rozpoczyna się praktycznie od 20
października 1958 roku, gdy przywieziono pierwszy
transport młodocianych do Szczypiorna. We wcześniej
opracowanej koncepcji wychowawczej kary przyjęto
następujące założenia:
• zakład dla więźniów młodocianych długoterminowych, którzy w innych zakładach uchodzili za trudnych
wychowawczo
• więzienie-szkoła o atrakcyjnym kierunku nauczania,
który w konsekwencji daje intratny i ciekawy zawód
• zakład o strukturze łagodzącej stopień ograniczeń
fizycznych i moralnych będących następstwem kary
pozbawienia wolności
• zakład, który dla readaptacji społecznej – rozszerza
kontakty młodocianych ze światem zewnętrznym przez
wprowadzenie przepustek oraz zmodernizowanie
sposobu odbywania widzeń
W eksperymencie Witolda i Hanny Świdów można
wyróżnić etap pracy wychowawczej zwany okresem
odprężenia, który miał ujawnić prawdziwą osobowość
więźniów oraz zniwelować w nich postawy nieufności
i nienawiści wobec administracji. Tylko wówczas jest
Eksperyment Ośrodka Badań Penitencjarnych
Po dwóch latach przerwy patronat nad zakładem
przejął Ośrodek Badań Penitencjarnych (OBP) z
Warszawy, reprezentowany w Szczypiornie przez Barbarę Jarzębowską. W eksperyment zaangażował się
zastępca naczelnika Andrzej Baziak, który wcześniej
pracował z nieletnimi w zakładzie poprawczym. OBP
wspólnie z Centralnym Zarządem Więziennictwa opracowały program działania zakładu. Miał on przynieść
odpowiedzi na następujące pytania:
• jakie powinny być kryteria doboru i profil grupy
wychowawczej więźniów?
• jaki typ atmosfery powinien obowiązywać w zakładach karnych dla młodocianych?
• w jaki sposób wypełniać czas wolny młodocianych?
• jaki rodzaj kontaktów ze światem wolnym ma największe wartości wychowawcze?
• w jakiej formie i w jakim zakresie wykorzystać
dodatni wpływ rodziny na młodocianego?
• w jaki sposób wzbogacać działalność dydaktyczną
szkoły treściami wychowawczymi?
19
Prace badawcze
placówkami naukowymi i organizacjami społecznymi”.
Niestety, te pedagogiczne zapisy były „papierowym”
prawem i słabo obowiązywały w praktyce.
Natomiast jeszcze poważniejsza reorganizacja
nastąpiła po 1971 roku, gdy zmianom kierownictwa
więzienia towarzyszyło wprowadzenie obostrzeń regulaminowych i ochronnych. W ten sposób zakończył się
eksperyment, stopniowo zrezygnowano z odmienności
wypracowanych form i metod pracy z młodocianymi.
Ostatecznie zakład został zlikwidowany w 1974 roku,
bowiem zbyt daleko odbiegał od obowiązującej polityki
penitencjarnej – określanej kolokwialnie „przykręcaniem
śruby”. Dodatkowym argumentem likwidacyjnym było
„ograniczanie przestrzeni” potrzebnej do rozwoju
Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej (obecnie
COSSW).
• jakie formy i zakres powinna mieć opieka postpenitencjarna nad młodocianym?
• jaką rolę w procesie readaptacji społecznej młodocianego odgrywa zakład przejściowy?
Postawione pytania określiły kierunki zainteresowania eksperymentatorów. Postulowali oni lepsze
przygotowanie kadrowe i organizacyjne (usunięcie
popełnionych błędów), wtajemniczenie załogi w cele i
założenia eksperymentu. Rozpoczął się zatem proces
integrowania działalności szkoły i zakładu, m.in. przez
tzw. „trójki klasowe” (nauczyciel, instruktor zawodu oraz
wychowawca). Zostały wprowadzone indywidualne
zasady naboru uczniów i „wywiadówki”, przystąpiono
do porządkowania systemu przepustkowego skazanych. W pełni zaczęły działać różnorodne formy zajęć
kulturalno-oświatowych i sportowych.
W roku 1965 odeszli ze Szczypiorna dr Barbara
Jarzębowska i Andrzej Baziak, a tym samym zakończył
się eksperyment prowadzony przez OBP. Jednak w
dalszym ciągu obowiązywał tymczasowy regulamin dla
zakładu specjalnego, w którym zapisano: „[…] obok
ogólnych zadań związanych z wykonaniem kary pozbawienia wolności, ma zadanie szczególne w zakresie
wypróbowania nowych metod wychowania więźniów.
Działalność tę zakład prowadzi w porozumieniu z
Sztandarowe osiągnięcia Szczypiorna
Mimo zawirowań wokół eksperymentu, więzienie-szkoła prowadziła przez cały czas pracę resocjalizacyjno-reedukacyjną. Stosowano podstawowe środki
oddziaływania, ale w warunkach półwolnościowych. Był
to zakład typu półotwartego dla ok. 200 uczniów, z niezłym wyposażeniem dydaktycznym i sportowym (m.in.
otwarty basen i boisko sportowe). Zamiast cel – sale
Ostatnia załoga Szczypiorna (1974) Fot. Z archiwum Jana Becli
20
Prace badawcze
mieszkalne urządzane wedle upodobania skazanych
(okna bez krat, drzwi otwarte i bez „judasza”). Na każdym oddziale znajdowała się świetlica z telewizorem.
W porze dziennej nie było oddziałowych, a jedynie
wychowawcy, dopiero w latach siedemdziesiątych,
w ramach „normalizacji”, pojawili się oddziałowi. Posiłki spożywano wspólnie na stołówce. Dużo zieleni i
kwiatów uzupełniało ten nietypowy obraz specjalnego
więzienia dla młodocianych.
Resocjalizacji dobrze służył zintegrowany system
oddziaływania, w którym celem nadrzędnym była
szkoła. Wspólne działania podejmowali nauczyciele,
wychowawcy, instruktorzy zawodu, ochroniarze, sędzia
penitencjarny i rodziny osadzonych – przy wsparciu
innych służb. Wspólnie organizowano wywiadówki i
uroczyste zakończenia roku szkolnego. Młoda kadra,
bez „naleciałości” więziennych, skonsolidowana i
skoncentrowana na zadaniach, chętnie realizowała
wychowawczą koncepcję kary. Tworzyło to niezwykle
korzystną atmosferę, bardziej szkolno-internatową
niż więzienną. Wyzwalało inicjatywę i zaangażowanie
skazanych w pracach przy budowie basenu i boiska
oraz pracach społecznych.
Jednak największym osiągnięciem więzienia-szkoły
była wysoka efektywność oddziaływań – mierzona skalą
powrotności do przestępstwa. Według badań przeprowadzonych w 1968 roku w grupie 331 absolwentów
(obu szkół) wskaźnik powrotności wynosił 13 proc. W
powtórzonych po 5 latach badaniach wśród 404 absolwentów (w tym było 137 zwolnionych na koniec kary) do
przestępstwa powróciło 21 proc. badanych. Badania
potwierdziły wysoką efektywność penitencjarną metod
nauczania zawodowego, bowiem recydywa była co
najmniej o połowę niższa od średniej krajowej.
Warsztaty samochodowe dawały młodocianym
możliwość wykonywania atrakcyjnej pracy, a także
zdobycia intratnego zawodu. Wielu absolwentów
szkoły po wyjściu na wolność bez trudu podejmowało
pracę w FSO na Żeraniu, a nawet kończyło z dobrymi
wynikami studia na politechnice. Gwoli prawdy trzeba
dodać, że umiejętności zawodowe wykorzystywano
także w celach przestępczych, np. we Wrocławiu w
szajce złodziei samochodów grasował absolwent szkoły. Mimo takich incydentów – praktyki w warsztatach
samochodowych i umiejętności zawodowe to mocna
strona eksperymentu.
Nie było nudy więziennej, a czas wolny (po nauce
i pracy) wypełniony był zajęciami kulturalno-oświatowymi i sportowymi. Pracę kulturalno-oświatową oraz
sport organizowano w oparciu o inicjatywę własną
więźniów. Stosowano różnorodne i atrakcyjne formy
zajęć grupowych i indywidualnych. Obok tradycyjnych
zajęć były też niekonwencjonalne formy pracy: sekcje
kulturystyczna i fotograficzna, zespół muzyczny oraz
redagowanie gazetki zakładowej (miesięcznik „Echo”).
Codziennie odbywała się 15-minutowa gimnastyka
poranna, gry sportowe na boisku, a latem korzystano z
kąpieli w basenie. Przyjmowano zasadę, że „w Szczypiornie się nie grypsuje” i prawie nie było samoagresji.
Chociaż należy dodać, że były „warunki” (zakład
półotwarty) i „narzędzia” (warsztaty samochodowe) do
samouszkodzeń. Stawiano na dyscyplinę świadomą i
samodyscyplinę zamiast dyscypliny formalnej. Takie
postępowanie było skutecznym przeciwdziałaniem
podkulturze więziennej.
Kontakty z rodzinami i ze społeczeństwem nie tylko
łagodziły obostrzenia więzienne, ale służyły utrzymaniu więzi z rodziną i readaptacji społecznej. W tym
zakładzie nie były to tylko hasła, lecz powszechnie
stosowana praktyka. Od żywiołowo wydawanych
przepustek na początku eksperymentu, po przemyślany system wyjść indywidualnych lub grupowych, w
asyście lub bez wychowawcy albo z osobą najbliższą.
W trakcie eksperymentu wypracowano optymalny
system przepustkowy.
Korzystne dla zakładu było zaangażowanie się naukowców w wypracowanie wychowawczego systemu
wykonywania kary, w którym funkcja resocjalizacyjna dominowała nad represyjną. Szczypiorno było poligonem
doświadczalnym myśli i praktyki penitencjarnej. Tutaj
prowadzili swoje badania piszący prace magisterskie i
doktorskie. Zainteresowanie zakładem (obok głównych
eksperymentatorów) wykazywali także profesorowie
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu – Stanisław Kowalski (katedra pedagogiki) i Andrzej Lewicki
(katedra psychologii). Rezultatem tej współpracy było
nie tylko poparcie dla eksperymentu, lecz także liczne
o nim artykuły i publikacje książkowe.
Szansą powstania takiego zakładu były zmiany
społeczno-polityczne po październiku 1956 roku.
Odejście od znienawidzonego stalinowskiego więzienia prowadziło do poszukiwania nowych rozwiązań
penitencjarnych. Takim sztandarowym eksperymentem
było Szczypiorno, choć były też inne próby poszukiwań
i eksperymentowania. System więzienia-szkoły był
wzorowany na modelu zachodnim, ale wypracowano
własne rozwiązania, które weszły do przepisów prawa
penitencjarnego, np.: regulaminowe nagrody przepustkowe, organizowanie spotkań z rodzinami uczniów,
rada penitencjarna, indywidualne oceny skazanych.
21
Prace badawcze
Porażki i błędy, likwidacja
Eksperymentalne poszukiwanie lepszych rozwiązań
wiąże się z ryzykiem błędu. Najwięcej błędów popełniono
w pierwszym okresie funkcjonowania więzienia-szkoły.
Naukowcy nie wtajemniczyli kadry zakładu (z wyjątkiem
naczelnika S. Broszczaka) w istotę eksperymentu i dużo
było improwizacji – niezrozumiałej dla nauczycieli oraz
wychowawców. W praktyce rodził się dualizm między
oddziaływaniem szkoły i więzienia. Trudno powiedzieć,
na ile wymienione błędy przyczyniły się do ucieczki.
Warto przypomnieć, że nie była to ucieczka z przepustki, lecz podkopem z baraku mieszkalnego. Faktem
jest, że ucieczka więźniów wiąże się z mniejszym lub
większym zaniedbaniem administracji. Czy jednak był
to wystarczający powód do ponaddwuletniej przerwy
w eksperymencie oraz zmiany naczelnika i eksperymentatorów?
Niepowodzeniem zakończyła się próba utworzenia
samorządu więźniów w Szczypiornie. Mimo zapisu
w regulaminie o stosowaniu w pracy wychowawczej
„samorządu więźniów oraz pobudzeniu wszelkich ich
pozytywnych inicjatyw społecznych”. Co prawda byli
skazani funkcyjni i starsi oddziału, ale to jeszcze nie
jest samorząd.
Nie sprawdził się pomysł resocjalizacji przez zawieranie małżeństw w czasie odbywania kary. Większość
z nich nie wytrzymała „próby wolności” i kończyła się
rozwodem.
Największym zagrożeniem dla więzienia w Szczypiornie byli jego przeciwnicy, których raziła odmienność tego
zakładu, a wszelkie nowości uznawali za niebezpieczne.
Dostrzegali tylko negatywne przejawy drugiego życia,
natomiast nie widzieli pozytywnych rezultatów resocjalizacji. Domagali się większej dyscypliny formalnej. W latach siedemdziesiątych rozpoczęto „dyscyplinowanie”,
co skutkowało samouszkodzeniami i ucieczką. Jednak
ta druga ucieczka nie miała większego znaczenia, bo
los zakładu już wcześniej był przesądzony.
Tworzono mity o cieplarnianych warunkach w więzieniu, chociaż dzisiaj jest to już standard w tej kategorii
zakładów. Całkowicie mityczny był zarzut o więzieniu
dla dzieci prominentów, bowiem wśród tysiąca uczniów
trudno byłoby takich więźniów znaleźć.
Krytykowano indywidualny nabór uczniów, chociaż
prowadzony przy pomocy psychologów – był zgodny
Nauczyciele i maturzyści Fot. Z archiwum Jana Becli
z prawem oświatowym. Przeciwko szkole wykorzystywano każdy argument, np. trudności w dostaniu się do
Technikum Samochodowego w Kaliszu komentowano:
„trzeba iść do więzienia, aby dostać się do technikum
samochodowego”.
Brak poprawnych relacji z centralą, w której dominowała ochrona nad wychowaniem penitencjarnym,
skutkował częstymi „karnymi” kontrolami (wyniki były
znane przed podjęciem czynności kontrolnych). Równie
kiepsko układały się stosunki sąsiedzkie między Więzieniem Karno-Specjalnym dla Młodocianych i Centrum
Wyszkolenia Służby Więziennej. Te dwie jednostki tego
samego resortu różniły się podejściem do eksperymentu i rutyną. Do tego dochodziły konflikty osobiste
kierownictw oraz drobne zatargi między słuchaczami
i skazanymi. W ogólnym klimacie dyscyplinowania
doszło do likwidacji więzienia-szkoły. Był to największy
błąd ówczesnych kalisko-warszawskich decydentów i
pójście na łatwiznę. Zrezygnowano z próby reorganizacji i połączenia tych dwóch placówek pod wspólną
komendą. Zrezygnowano z możliwości organizowania w
tym zakładzie ćwiczeń i praktyk dla słuchaczy ośrodka,
połączenia wykładów z ćwiczeniami praktycznymi, co
było szansą na podniesienie poziomu szkolenia przy
minimalnych kosztach.
Eksperyment był pozytywnym świadectwem wychowawczej koncepcji kary, który należy ciągle przypominać. Szczególnie orędownikom surowych kar i represyjnego systemu penitencjarnego, bowiem decydujący
wpływ na rozmiary przestępczości nie ma represyjność
kar, lecz wykrywalność przestępstw.
Wydawca „Dodatku penitencjarnego” – Miasto Kalisz, Biuro do spraw Promocji i Współpracy Międzynarodowej
Redaktor Elżbieta Zmarzła
Projekt okładki Wojciech Stefaniak
Fotografie współczesne Jan Kempa i Grzegorz Wieczorek
Druk Agencja Reklamowa ATU
22
Pomnik ku czci poległych funkcjonariuszy w służbie
Młoda kadra na placu apelowym
23
24