Krótki zarys dziejów szkolenia pracowników więziennych w Kaliszu
Transkrypt
Krótki zarys dziejów szkolenia pracowników więziennych w Kaliszu
Bezpłatny dodatek Listopad 2008 Krótki zarys dziejów szkolenia pracowników więziennych w Kaliszu-Szczypiornie Karol Pawlak Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej dzisiaj Krzysztof Jędrzejak Centrum nowoczesnej myśli penitencjarnej Edward Wasilewski Zapomniany eksperyment Bogdan Nowak 1 Wizyta ostatniego prezydenta Rzeczypospolitej na Uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego Promocja w szkole oficerskiej 2 Szczypiorno penitencjarne Historia Polski w wielu szczegółach wiąże się z Kaliszem. Dziś po raz kolejny skierujmy naszą uwagę na piękną dzielnicę Szczypiorno, gdzie łączy się wiele epokowych wątków. Przede wszystkim tutaj istniał obóz dla internowanych legionistów, tu narodził się „szczypiorniak”, stacjonował I Batalion Pograniczny, w tym miejscu przebiegała granica między zaborami. Tę tematykę omawialiśmy szczegółowo w listopadzie i grudniu ubiegłego roku na łamach czasopisma „Kalisia”. Do redakcji wpłynął niedawno list z Polskiego Towarzystwa Penitencjarnego, sygnalizujący, iż nie można prezentować najnowszej historii Szczypiorna bez działającego tutaj od pięćdziesięciu ośmiu lat centrum szkolenia więziennictwa. Jest to pierwsza i jedyna w Polsce oraz jedna z pierwszych w Europie szkoła kształcąca pracowników służb więziennych. Rangę placówki w historii polskiego więziennictwa podwyższa istnienie w tym miejscu od 1958 roku do 1974 roku eksperymentalnego więzienia dla młodocianych przestępców z długimi wyrokami. Ważnymi przedsięwzięciami w dziejach centrum jest także wydawanie w Szczypiornie przez kilka lat ogólnopolskiego czasopisma penitencjarnego „Nasz Głos” oraz funkcjonowanie w latach 1994-1995 Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa. Znaczenie Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej umacniają także działalność Polskiego Towarzystwa Penitencjarnego oraz organizacja Polskich Kongresów Penitencjarnych – podkreślił w swoim piśmie Bogdan Nowak, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Penitencjarnego. Miasto Kalisz, wydawca czasopisma „Kalisia”, docenia starania przedstawicieli tego środowiska w zakresie szerokiego informowania społeczeństwa, że podobnej szkoły w kraju nie ma. Mając na uwadze to miejsce szczególne, przepełnione symbolami niepodległościowymi, a równocześnie uchodzące za ośrodek penitencjarny ze swoistą Alma Mater więziennictwa, należy uczynić wszystko, by ten kolejny atut Kalisza i Szczypiorna upowszechniać. Oto oddajemy do rąk Czytelników „Dodatek penitencjarny” wydany przez Urząd Miejski w Kaliszu. Jego celem jest promocja Kalisza-Szczypiorna w środowisku więzienników oraz zapoznanie Czytelników z dorobkiem polskiej penitencjarystyki, mającej swoje korzenie w najbliższej okolicy. Tematykę specjalistyczną zaprezentowaną w „Do- datku” omawiają profesjonaliści, osoby od lat związane z ośrodkiem w Szczypiornie, znające jego historię. Piszą oni m.in. o wspominanym wyżej Więzieniu Karno-Specjalnym dla Młodocianych jako sztandarowym osiągnięciu wychowawczej koncepcji kary, a także o zmianach programowych szkolenia funkcjonariuszy Służby Więziennej na tle przemian ustrojowych po 1989 roku. Ważnym zagadnieniem poruszanym na łamach „Dodatku” jest szkolenie więzienników, które ponoć w połowie lat siedemdziesiątych miało zaowocować nawet przekształceniem ośrodka w wyższą szkołę zawodową, z możliwością kontynuacji studiów magisterskich na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Innym interesującym tematem jest promocja Kalisza-Szczypiorna poprzez Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej w Polsce i świecie. Jak podkreśla w książce „Wspomnienia absolwentów i wykładowców COSSW w Kaliszu-Szczypiornie” profesor doktor habilitowany Henryk Machel, Dziekan Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego: […] Ośrodek przeżył wstrząs polityczny na przełomie lat 1989-1990. Jego merytoryczna siła pozwoliła nie tylko na przetrwanie, ale także na dalszy korzystny rozwój w nowym, kapitalistycznym i demokratycznym modelu społecznym. Ośrodek stale pozytywnie zmienia swoje oblicze i dobrze kształci w zawodzie funkcjonariuszy więziennych. Warto więc zapoznać się z tym bogatym dorobkiem, posłuchać komendantów centrum szkolenia więziennictwa, którzy podkreślają jego komplementarność i wszechstronność, poznać szereg ciekawostek historycznych związanych z uczelnią, na przykład jej najstarsze budynki wybudowane przez Rosjan w latach 1904-1905. Niechaj Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej służy kolejnym pokoleniom pracowników więziennictwa i przekazuje w świat wieść o najstarszym polskim mieście, o dzielnicy Szczypiorno, gdzie istniał obóz dla internowanych legionistów, narodził się „szczypiorniak”, miała miejsce zbiórka żołnierzy wyruszających do kampanii wrześniowej (w 1984 roku odbył się na terenie ośrodka ich zjazd). Te ciekawe tematy poruszane na łamach „Dodatku penitencjarnego” uatrakcyjniają zdjęcia: archiwalne, z Izby Tradycji Służby Więziennej oraz współczesne, wykonane przez pracowników ośrodka. Zapraszam do lektury! Elżbieta Zmarzła redaktor naczelna „Kalisii” 3 Wywiad Rozmowa z płk. Janem Hernikiem, komendantem Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej oraz ppłk. Maciejem Okrasą, zastępcą komendanta odpowiedzialnym za sprawy logistyczne ośrodka Komplementarność i wszechstronność Od kiedy zarządzają Panowie ośrodkiem i czy w tym czasie nastąpiły zmiany organizacyjne? płk Jan Hernik: Obaj pełnimy funkcje od 1 marca tego roku. Większych zmian w strukturze ośrodka nie było, powstał jedynie, z inicjatywy poprzedniego komendanta, pułkownika Adama Kaczmarka, dział informatyki i łączności. Jego celem jest pełna komputeryzacja ośrodka, dostosowana do dzisiejszych potrzeb, a także włączenie ośrodka w system informatyzacji Służby Więziennej, który aktualnie jest wdrażany. Jan Hernik Na czym polega specyfika Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej? płk Jan Hernik: Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej jest jedyną instytucją Służby Więziennej w kraju, powołaną do szkolenia funkcjonariuszy więziennictwa wszystkich szczebli. Uczymy zarówno kandydatów na oficerów, chorążych, jak i podoficerów Służby Więziennej. Prowadzimy również zajęcia na kursach doskonalących. Jako jedyny ośrodek szkolenia – organizujemy i przeprowadzamy wszelkie formy szkolenia podejmowane w Służbie Więziennej. Odbywa się to dzięki specjalistycznej kadrze dydaktycznej, dobrej bazie szkoleniowej i logistycznej. Personel więzienny to różnorodni specjaliści, na przykład lekarze, psycholodzy, księgowi, którzy podstawową wiedzę z danej dziedziny zdobywają na studiach cywilnych. Natomiast kwalifikacje czysto zawodowe, funkcjonariusza więziennictwa pracującego z więźniami, mogą zdobyć tylko tutaj, w ośrodku w Szczypiornie. Nie ma w Polsce uczelni wyższej, która wprost uczyłaby i przygotowywałaby do wykonywania zawodu więziennika. W praktyce każdy funkcjonariusz prędzej czy później trafia do Kalisza. Nawet wysokie kwalifikacje ogólne nie zwalniają z tego obowiązku. Bardzo dobrze wykształcony lekarz, psycholog czy prawnik musi poznać specyfikę pracy w zakładzie karnym. To zadanie wypełnia kaliski ośrodek. Od niedawna w Kulach koło Częstochowy funkcjonuje druga placówka szkoląca tylko podoficerów. Mam nadzieję, że powołanie ośrodka szkolenia w Kulach spowoduje zdrową rywalizację z pożytkiem dla kształcących się słuchaczy. Maciej Okrasa Jak przebiega proces szkolenia? ppłk Maciej Okrasa: Szkoła przekazuje podstawowy zasób wiedzy penitencjarnej praktycznej i teoretycznej. Część wiedzy wymaga nieustannej weryfikacji, co jest podyktowane zmianami przepisów prawa oraz naszą przynależnością do Unii Europejskiej. Szczególnie wiąże się to z działaniami w zakresie upowszechniania i wiedzy o prawach człowieka, a także wynika z rozwoju metod i sposobów nauczania. Proces szkolenia musi być zatem nieustannie sprawdzany i dostosowywany do zmieniającej się rzeczywistości (nowe formy przestępczości, rozwój techniki itp.). Programy nauczania są realizowane zgodnie z aktualnymi potrzebami. Ośrodek w Szczypiornie kształci funkcjonariuszy Służby Więziennej na trzech poziomach nauczania. Podstawowy, obejmujący największą grupę osób, to korpus podoficerów, głównie funkcjonariuszy działów ochrony. Zajmują się oni przede wszystkim zabezpie- 4 Wywiad Budynek sztabowy z początku XX wieku W programach szkół wszystkich typów na szczególną uwagę zasługują warsztaty sytuacyjne, których zadaniem jest wyrobienie umiejętności radzenia sobie w różnych sytuacjach za pomocą środków komunikacji interpersonalnej. Praktyczne sposoby opanowania osadzonych agresywnych są ćwiczone podczas zajęć samoobrony oraz działań interwencyjnych. Nowoczesne tendencje w szkoleniu funkcjonariuszy formacji mundurowych odzwierciedla także przedmiot: ratownictwo medyczne z problematyką udzielania pierwszej pomocy w nagłych wypadkach. Duży nacisk na wszystkich szczeblach kształcenia kładziemy na praworządne wykonywanie kary i dobrą znajomość przepisów oraz umiejętność ich praktycznego stosowania. Preferowany przez ośrodek model szkolenia zakłada funkcjonalne powiązanie treści i umiejętności psychofizycznych, społecznych oraz technicznych. czaniem obiektów oraz ochroną osób przebywających w jednostkach penitencjarnych, w tym samych osadzonych. Przygotowuje do zawodu m.in. w zakresie technik interwencyjnych, samoobrony, stosowania tzw. środków przymusu, umiejętności posługiwania się bronią, a w przypadkach koniecznych praworządnego jej użycia. Służba Więzienna to bowiem służba umundurowana uzbrojona, wymagająca dobrej kondycji fizycznej i psychicznej. Istotną grupę szkolonych funkcjonariuszy stanowią słuchacze szkoły oficerskiej. Są to osoby, które ukończyły wyższe studia magisterskie. Na tym poziomie nauczania kładziemy nacisk na przygotowanie zawodowe, w szczególności umiejętności zarządzania, kierowania ludźmi, postępowania z drugim człowiekiem. Trzeci stopień edukacji to kursy specjalistyczne, kierowane do konkretnych grup funkcjonariuszy, zajmujących stanowiska wymagające odpowiednich kwalifikacji. Do najciekawszych przedsięwzięć edukacyjnych wprowadzonych w ostatnim czasie należy zaliczyć kursy doskonalące dla funkcjonariuszy wchodzących w skład grup konwojowych, warsztaty profilaktyki antystresowej, kurs dla funkcjonariuszy gromadzących i przetwarzających informacje niezbędne do utrzymania porządku i bezpieczeństwa. Mają one przede wszystkim charakter praktyczny. Jak można krótko scharakteryzować absolwenta ośrodka, jeśli chodzi o przygotowanie do pracy z osobami pozbawionymi wolności? płk Jan Hernik: Funkcjonariusz państwowy, czyli funkcjonariusz Służby Więziennej, powinien umieć postępować w trudnych sytuacjach, jakie mogą się zdarzyć podczas służby – nie tylko środkami werbalnymi, czyli tłumacząc, perswadując, przekonując, czemu służą m.in. warsztaty sytuacyjne. Musi znać zasady 5 Wywiad obrony siebie i innych przed agresją, czego uczy się na zajęciach z samoobrony, działań interwencyjnych, bezpieczeństwa oraz szkolenia strzeleckiego. Personel więzienny, a w szczególności absolwenci szkoły, powinien działać zgodnie z prawem, rozumiejąc uwarunkowania kryminologiczne i psychopedagogiczne zachowań ludzkich. To podstawowe cele szkoły w tym zakresie. System szkolenia realizowany w Centralnym Ośrodku Szkolenia Służby Więziennej jest wysoko oceniany przez przedstawicieli służb penitencjarnych z krajów europejskich, jak i pozaeuropejskich. Podkreślają oni jego komplementarność i wszechstronność. Ćwiczenia technik interwencyjnych Ile osób obecnie szkolicie w ośrodku? Jakie są podstawowe kryteria rekrutacji? Gdańskim. Pielęgnujemy kontakty ze środowiskiem lokalnym, m.in. z umiejscowioną po sąsiedzku Szkołą Podstawową nr 21 im. Legionów Józefa Piłsudskiego, Radą Osiedla Kalisz-Szczypiorno, władzami samorządowymi Kalisza, Młodzieżową Radą Miasta Kalisza, Centrum Krwiodawstwa, Komendą Miejską Policji. Jeśli chodzi o sprawy międzynarodowe, to należy w szczególności podkreślić wymianę funkcjonariuszy między naszym ośrodkiem a placówkami kształcącymi funkcjonariuszy więziennictwa w innych państwach, m.in. w Czechach, na Litwie, w Niemczech, w Rosji itp. Na uwagę zasługuje kilkumiesięczny staż czterech wykładowców ośrodka w czasie szkolenia grup antyterrorystycznych odbywającego się w Izraelu. Promocji Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej służą również regularnie organizowane międzynarodowe i krajowe konferencje o problematyce penitencjarnej oraz szkoleniowej. Do najważniejszych tego typu przedsięwzięć należy zaliczyć organizację trzech Polskich Kongresów Penitencjarnych o zasięgu europejskim, krajowych sympozjów penitencjarnych, konferencji naukowych organizowanych wspólnie z Wojskowym Instytutem Medycyny Lotniczej i Polskim Towarzystwem Naukowym Kultury Fizycznej dotyczących ogólnie pojętej edukacji funkcjonariuszy grup dyspozycyjnych. Szczególne miejsce w formułowaniu się nowej praktyki szkoleniowej odegrało sympozjum z 1995 roku pn. „Nabór i szkolenie funkcjonariuszy Służby Więziennej w polskim systemie penitencjarnym. Diagnoza, ocena, prognoza”, które również miało miejsce w naszym ośrodku. Efektem tych spotkań całego gremium penitencjarnego są publikacje książkowe najważniejszych poruszanych problemów. Wydawnictwa pozostają w naszych zbiorach bibliotecznych i są wykorzystywane również w procesie dydaktycznym. Konferencje, kongresy, sympozja przyciągają do Kalisza czołowych przedstawicieli nauki polskiej różnych dziedzin, m.in. prawa, pedagogiki, kryminologii, wycho- płk Jan Hernik: Aktualnie w ośrodku przebywa 500 słuchaczy, w tym ponad 400 w szkole podoficerskiej. 60 doskonali się na kursach specjalistycznych. W ciągu roku przeszkolimy około 1900 podoficerów, 100 chorążych, 500 oficerów i 600 osób w ramach kursów specjalistycznych. Natomiast potrzeby szkoleniowe służby są znacznie większe, zwłaszcza że w ostatnich latach liczba osadzonych zwiększyła się o kilkanaście tysięcy osób, a także powstały i powstają nowe jednostki penitencjarne. Od 2005 do 2008 roku przeszkoliliśmy – w szkołach oficerskiej, podoficerskiej i na kursach – ponad dziesięć tysięcy funkcjonariuszy. W 2008 roku szkołę oficerską ukończyło ponad trzystu absolwentów w specjalizacjach: penitencjarna, ewidencyjna, administracyjna (kadrowa i organizacyjno-prawna), kwatermistrzowska, finansowa, zatrudnienia, ochronna i służby zdrowia. Podstawowymi kryteriami kwalifikowania do szkoły oficerskiej są pozytywne opinie służbowe, wykształcenie wyższe magisterskie, staż w służbie więziennej oraz staż na zajmowanym stanowisku służbowym. Jak dbacie o wizerunek szkoły i jej promocję jako centralnego ośrodka szkolenia funkcjonariuszy więziennictwa? ppłk Maciej Okrasa: Współpracujemy z wieloma uczelniami polskimi, zapraszamy wykładowców szkół wyższych do prowadzenia zajęć w ośrodku. Studenci, na przykład kierunku zarządzanie bezpieczeństwem Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Kaliszu, odbywają u nas praktyki. Wspólnie z Wydziałem Prawa Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu organizujemy w naszej szkole okręgowy etap Olimpiady Praw Człowieka. W organizacji konferencji i seminariów naukowych współpracujemy m.in. z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Uniwersytetem 6 Wywiad wania fizycznego i innych. Wśród profesorów można wymienić takich luminarzy nauki jak: Brunon Hołyst, Andrzej Rzepliński, Ewaryst Jaskólski, Wiesław Ambrozik. W przedsięwzięciach tych biorą udział także ministrowie sprawiedliwości i przedstawiciele Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Ważnym elementem promocji ośrodka i służby jest kompania honorowa Służby Więziennej składająca się ze słuchaczy szkoły. Jej dowódcą jest funkcjonariusz COSSW, por. Rafał Woźniak. Kompania honorowa ośrodka, reprezentująca całą Służbę Więzienną, uczestniczy w uroczystościach państwowych, resortowych i lokalnych. Warto przypomnieć przy tej okazji jej udział w Uroczystej Odprawie Wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie, w obchodach rocznicowych podpisania Dekretu Naczelnika Państwa w sprawie tymczasowych przepisów więziennych, w corocznych promocjach Szkoły Oficerskiej Służby Więziennej w Szczypiornie. W najbliższym czasie kompania honorowa weźmie udział w obchodach 90-lecia Służby Więziennej w Warszawie i w Krakowie na Wawelu. IV Polski Kongres Penitencjarny Budowa nowego obiektu wymusi kolejne inwestycje związane z jej uruchomieniem, takie jak modernizacja kuchni, kotłowni czy rozbudowa sali sportowej. Trzeba dodać, iż obiekty ośrodka w większości są zabytkami pamiętającymi czasy sprzed stu lat. Niektóre były budowane w połowie XIX oraz na początku XX wieku. Do dnia dzisiejszego zachowało się sześć parterowych budynków, które, wznieśli Niemcy dla potrzeb Wehrmachtu w 1940 roku. Pobudowali je prowizorycznie, stąd nazywamy je „barakami”, a tymczasem służą do dziś. Te zabudowania również wymagają remontu. Obecnie odbywa się unowocześnienie jednego z nich, w którym będzie można zakwaterować kilkadziesiąt osób. Mamy nadzieję, iż w nowej ustawie o Służbie Więziennej będzie wpisana centralność ośrodka w Szczypiornie. Zapis formalnoprawny zagwarantuje dalszy rozwój szkoły, szereg kolejnych przedsięwzięć na rzecz poprawy jakości kształcenia, doboru kadry dydaktycznej, unowocześniania i przebudowy istniejącej bazy logistycznej oraz zmian organizacyjnych. Kompania honorowa przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie Jakie inwestycje prowadzone obecnie w ośrodku zasługują na uwagę? Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Elżbieta Zmarzła płk Jan Hernik: Najważniejszą sprawą w tej chwili jest rozpoczęcie przygotowań do budowy nowego gmachu dydaktycznego typu akademickiego, z salą audiowizualną. W rezultacie poprawią się warunki socjalne i szkoleniowe, przybędzie ponad dwieście nowych miejsc zakwaterowania, a wykłady i ćwiczenia praktyczne będą odbywać się w nowoczesnych pomieszczeniach. Termin oddania obiektu do użytku wstępnie przewidujemy na 2011 rok. Myślimy o uroczystym jego otwarciu w ramach kolejnego Kongresu Penitencjarnego. Chcemy nadać temu wydarzeniu wysoką rangę, połączyć je z promocją ośrodka i Kalisza. W trakcie kilku dni sympozjum w Szczypiornie spotykają się przecież przedstawiciele tej profesji, teoretycy i praktycy, wybitni specjaliści i naukowcy z całej Polski. płk Jan Hernik – Komendant Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu. Urodził się w Lublińcu. Absolwent Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, magister historii. Studia podyplomowe: absolwent Szkoły Praw Człowieka – Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Instytutu Pedagogiki Specjalnej i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego. Rodzina – żona Ewa, córka Magdalena, absolwentka polonistyki Uniwersytetu Wrocławskiego. ppłk Maciej Okrasa – Zastępca Komendanta COSSW od 1 marca 2008 roku, odpowiedzialny za sprawy logistyczne ośrodka. Urodzony kaliszanin. Absolwent II LO im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu oraz Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Rodzina – żona Dorota, dwie córki: Paulina – tegoroczna maturzystka III LO im. Mikołaja Kopernika, młodsza – Karolina uczęszcza do pierwszej klasy gimnazjum. 7 Historia Krótki zarys dziejów szkolenia pracowników więziennych w Kaliszu-Szczypiornie Karol Pawlak Szkolenie kadry penitencjarnej przed utworzeniem Szkoły w Szczypiornie Cieślak. Po dwóch latach na tym stanowisku zastąpił go Józef Gotta. Przygotowywano w niej do służby podoficerów, zaś oficerów kształcono w Iławie. Kadra dydaktyczna rekrutowała się spośród wykładowców przeniesionych ze Szkoły Oficerskiej w Iławie, wyróżniających się absolwentów tej szkoły i doświadczonych funkcjonariuszy z kilku więzień. Na jednym kursie szkolono ok. 500 osób. Najwięcej czasu przeznaczano na nauczanie przedmiotów politycznych i wojskowych. Problematykę penitencjarną traktowano po macoszemu, toteż szkolenie nie dawało żadnego przygotowania do prowadzenia jakiejkolwiek działalności wychowawczej, a tylko do realizowania systemu represyjnego w wykonaniu kary pozbawienia wolności oraz prymitywnej indoktrynacji. W 1954 roku przeprowadzono pewne zmiany organizacyjne w więziennictwie. W lipcu tego roku Straż Więzienną przemianowano na Służbę Więzienną. Oficerów zastąpili starsi, zaś podoficerów młodsi funkcjonariusze. W grudniu zlikwidowano Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego, a nie „bezpiekę”, bo ta dalej funkcjonowała w zmienionej postaci organizacyjnej. Więziennictwo przeszło do utworzonego wtedy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Zmiany te miały pewien wpływ na organizację szkolenia kadry penitencjarnej. Pod koniec drugiej wojny światowej, jesienią 1944 roku, wznowiło w Polsce działalność więziennictwo. Podlegało ono wtedy Resortowi Bezpieczeństwa Publicznego PKWN, a po utworzeniu z początkiem 1945 roku Rządu Tymczasowego, Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego. Kadra więzienna rekrutowała się z partyzantów Armii Ludowej, zdemobilizowanych żołnierzy, działaczy ruchu robotniczego i młodzieżowego kierowanych przez organizacje terenowe PPR, a także przedwojennych funkcjonariuszy. Przyjęto przedwojenną nazwę „Straż Więzienna”, ale wprowadzono organizację wojskową. Poziom wykształcenia kadry aż do 1956 roku był niski. Zdecydowana większość oficerów legitymowała się ukończeniem siedmiu klas szkoły podstawowej, a podoficerów – czterech klas. We wrześniu 1945 roku rozpoczęto szkolenie oficerów SW, najpierw w Warszawie, a w latach 1947-1950 w Centrum Wyszkolenia Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Legionowie. W zasadzie objęto nim wszystkich przyjmowanych do służby. Rozpoczęto też szkolenie podoficerów, ale nie przybrało ono większych rozmiarów. Zasadniczą formą ich przygotowania zawodowego było przysposobienie prowadzone w zakładach przez starszych, z reguły przedwojennych funkcjonariuszy. Istotne zmiany w sposobie szkolenia kadry penitencjarnej nastąpiły pod koniec lat czterdziestych. W 1948 roku zwolniono ze służby prawie wszystkich przedwojennych funkcjonariuszy. Tym samym więziennictwo pozbyło się instruktorów, którzy przygotowywali do służby podoficerów. Trzeba było zatem zorganizować ich szkolenie w szerszym zakresie. W marcu 1949 roku utworzono Centralną Szkołę Straży Więziennej w Bartoszycach. Istniała ona tylko kilka miesięcy i jeszcze w 1949 roku przeniesiono ją do Iławy. Tam też w 1950 roku zostało przeniesione z Legionowa szkolenie oficerów. Centrum Wyszkolenia Służby Więziennej w Szczypiornie 1 sierpnia 1955 roku zlikwidowano Szkołę Oficerską SW w Iławie, a szkolenie starszych funkcjonariuszy przeniesiono do Szczypiorna. Szkołę w Szczypiornie przemianowano na Centrum Wyszkolenia Służby Więziennej. Szkolono w nim zarówno starszych, jak i młodszych funkcjonariuszy. Etat osobowy centrum ustalono na 92 funkcjonariuszy i 59 pracowników kontraktowych. Zamierzano szkolić okresowo po 600 funkcjonariuszy na kursach długoterminowych i po 100 na krótkoterminowych. Zamierzonych stanów etatowych ani liczby słuchaczy nigdy nie osiągnięto. Było to spowodowane zmianami, jakie zaszły w więziennictwie po 1956 roku i jego przejściem do Ministerstwa Sprawiedliwości. Wprowadzono wtedy wymóg, ażeby starsi funkcjonariusze legitymowali się średnim wykształceniem, a młodsi mieli ukończone siedem klas szkoły podstawowej. Wobec Szkoła Pracowników Straży Więziennej w Szczypiornie Została utworzona 1 września 1950 roku w obiekcie przekazanym więziennictwu przez wojsko. Organizatorem i pierwszym komendantem szkoły był Józef 8 Historia tego, że w więziennictwie brakowało ludzi ze średnim wykształceniem, w 1958 roku utworzono w Warszawie Zaoczne Technikum Penitencjarne. Dawało ono zarówno średnie wykształcenie, jak i przygotowanie do uzyskania stopnia starszego funkcjonariusza. Technikum w formie eksternistycznej musieli kończyć także absolwenci szkół średnich i wyższych uczelni. Pod koniec lat pięćdziesiątych, po krótkim okresie wzlotu, centrum zeszło na drugi plan w systemie szkolenia kadry penitencjarnej. Była to niewielka, zaniedbana szkoła, kształcąca wyłącznie młodszych funkcjonariuszy. Zatrudniano tylko piętnastu wykładowców, w większości ze średnim wykształceniem. Zmieniono program nauczania. Ograniczono zakres przedmiotów politycznych i wojskowych. Wprowadzono nowe przedmioty zawodowe i zwiększono zakres już realizowanych. Dawało to pewne przygotowanie do działalności wychowawczej. Centrum kierował Stanisław Kacprzyński. Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej w Szczypiornie-Kaliszu* W 1969 roku przeprowadzono kolejną reformę szkolenia kadry penitencjarnej. Technikum Penitencjarne przekształcono w Zaoczne Liceum Penitencjarne. Nie szkoliło ono już starszych funkcjonariuszy, lecz pozwalało młodszym funkcjonariuszom, a później podoficerom, uzyskać średnie wykształcenie. Centrum przekształcono w Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej i utworzono w nim dwie szkoły: Szkołę Starszych Funkcjonariuszy i Szkołę Młodszych Funkcjonariuszy. W 1975 roku w więziennictwie przywrócono stopnie wojskowe i tym samym Szkołę Starszych Funkcjonariuszy przekształcono na Szkołę Oficerską SW, a Szkołę Młodszych Funkcjonariuszy na Szkołę Podoficerską SW. Po zmianie profilu szkoły przystąpiono do rozbudowy i modernizacji jej obiektów. Przebudowa i unowocześnianie trwały do końca lat siedemdziesiątych. Żaden obiekt nie pozostał w takim stanie, w jakim był poprzednio. Wybudowano też kilka nowych pomieszczeń. Po przejęciu obiektów zlikwidowanego w 1974 roku Więzienia Karno-Specjalnego dla Młodocianych zwiększono pojemność zakładu do 700 miejsc. Wszystkim zakwaterowanym słuchaczom zapewniono nie tylko odpowiednie warunki bytowe, ale też zajęcia prowadzone metodą poglądową, w dobrze wyposażonych salach i gabinetach przedmiotowych. Zmieniła się kadra dydaktyczna. Wzrosła liczebnie z piętnastu do ponad czterdziestu wykładowców. Wszyscy oni legitymowali się wyższym wykształceniem. Pojawili się również wykładowcy z tytułami doktorskimi Awanse dla kadry ośrodka Poczty sztandarowe Orkiestra wojskowa podczas uroczystości w centrum Fot. Z archiwum Romana Srójwąsa 9 Historia Plac apelowy Odznaczanie oficerów Wykładowcy Fot. Roman Strójwąs i publikowanym dorobkiem naukowym. To pozwoliło zwiększyć zakres oraz podnieść poziom nauczania przedmiotów zawodowych, tym samym lepiej przygotować słuchaczy do działalności wychowawczej. Rocznie szkolono 250-300 starszych funkcjonariuszy i oficerów oraz 700-1000 młodszych funkcjonariuszy i podoficerów. W Szkole Podoficerskiej było coraz więcej funkcjonariuszy ze średnim wykształceniem, a w Szkole Oficerskiej wzrastała liczba słuchaczy z wyższym wykształceniem. W 1982 roku wprowadzono wymóg, by oficerowie SW posiadali wyższe wykształcenie. Odtąd do Szkoły Oficerskiej przyjmowano wyłącznie absolwentów wyższych uczelni. W 1984 roku utworzono Korpus Chorążych SW i jednocześnie rozpoczęto szkolenie funkcjonariuszy. Do Szkoły Chorążych kierowano podoficerów ze średnim wykształceniem i kilkuletnią praktyką. W latach 1982-1990 prowadzono jeszcze szkolenie zastępczej służby wojskowej dla ok. 100 słuchaczy rocznie. Jej absolwenci pełnili służbę w zakładach na posterunkach ochronnych. Niektórzy z nich pozostawali później funkcjonariuszami SW. Obok szkół prowadzono jeszcze różnorodne specjalistyczne kursy krótkoterminowe. W 1987 roku zmieniono nazwę ośrodka na Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu. Nie miało to jednak większego wpływu na jego działalność. Przez cały omawiany okres ośrodkiem kierował Edward Pastuszek. * W 1976 roku Szczypiorno włączono do Kalisza. Napisano w oparciu o artykuł K. Pawlaka, Kształcenie funkcjonariuszy Służby Więziennej w Kaliszu-Szczypiornie w latach 1950-2000, „Rocznik Kaliski” XXVII z 2001 r., s. 75-87. 10 Teraźniejszość Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej dzisiaj Krzysztof Jędrzejak przedsięwzięcia zmierzające do rozwoju COSSW są także planowane w najbliższych latach. COSSW w Kaliszu powołany jest do prowadzenia szkoleń i kursów specjalistycznych kierowanych do funkcjonariuszy Służby Więziennej. Swoją centralność zawdzięcza dominującej roli, jaką pełni wśród placówek Służby Więziennej powołanych do szkolenia i doskonalenia jej funkcjonariuszy. Programy szkoleniowe Przygotowanie funkcjonariusza porządku prawnego, a takim jest funkcjonariusz Służby Więziennej, do wykonywania zadań zawodowych wymaga interdyscyplinarnego podejścia, opartego m.in. o takie dziedziny wiedzy i umiejętności jak prawo, psychologia, pedagogika, socjologia, samoobrona, wyszkolenie strzeleckie, kryminologia i innych. Programy nauczania w szkołach Służby Więziennej mają na celu wyposażenie słuchaczy w niezbędną wiedzę i umiejętności potrzebne w służbie. Funkcjonariusz państwowy winien posiadać wiedzę z zakresu takich zagadnień jak podstawy prawa karnego, elementy prawa konstytucyjnego czy prawa administracyjnego. Jednocześnie, stosując przymus prawny, musi umieć interpretować w praktycznym działaniu pojęcia takie jak praworządność, obrona konieczna czy bezprawny zamach. W programach podkreśla się znaczenie pedagogicznych aspektów pracy z osobami pozbawionymi wolności, odwołujących się do resocjalizacyjnego modelu wykonania kary pozbawienia wolności. Umiejętności komunikacji interpersonalnej stanowią ważny element szkolenia, ukierunkowujący na perswazyjne sposoby rozwiązywania sytuacji konfliktowych, jakie mogą mieć miejsce w zakładzie karnym czy areszcie śledczym. Jednym z podstawowych celów wykonania kary pozbawienia wolności jest ochrona społeczeństwa przed sprawcami przestępstw. Z tego też względu odpowiednią wagę w szkoleniu funkcjonariuszy przywiązuje się do umiejętności ochronnych, których opanowanie zapobiega ucieczkom osób pozbawionych wolności, wystąpieniom o charakterze zbiorowym, agresji skierowanej na funkcjonariuszy i innych osadzonych oraz innym niepożądanym zachowaniom. Tylko interdyscyplinarnie przygotowany funkcjonariusz może podołać zadaniom, których wykonanie jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania instytucji. Interdyscyplinarnie przygotowany funkcjonariusz porządku prawnego to człowiek działający zgodnie z prawem, znający psychopedagogiczne sposoby wpływania na zachowania innych oraz potrafiący skutecznie przeciwdziałać agresji. Uzupełnieniem działalności szkoleniowej są zawody Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej jako jedyny w Polsce realizuje wszystkie formy szkolenia i doskonalenia zawodowego, jakie są stosowane wobec funkcjonariuszy Służby Więziennej. Zakres działania W COSSW w Kaliszu realizuje się następujące szkoły i kursy: szkoły: – oficerska – podoficerska – chorążych kursy specjalistyczne: – kierowników działu ochrony – dowódców zmian – grup konwojowych – oddziałowych – instruktorów strzelectwa – inne – w zależności od służbowych potrzeb Wszechstronność prowadzonego szkolenia jest możliwa dzięki wysoko kwalifikowanej kadrze wykładowczej oraz odpowiedniej bazie dydaktyczno-logistycznej, pozwalającej w jednym czasie szkolić 500 osób podzielonych na różnorodne grupy szkoleniowe. W okresie 2005-2008 w kaliskim ośrodku, podczas różnorodnych form szkolenia, przeszkolono 10 257 funkcjonariuszy. Na bazę dydaktyczną COSSW składają się m.in.: nowoczesny budynek szkoleniowy umożliwiający realizację zajęć w warunkach zbliżonych do realnych, panujących w zakładzie karnym, obiekt sportowy, strzelnica oraz kilkadziesiąt sal dydaktycznych, z których większość jest wyposażona w nowoczesny sprzęt audiowizualny. Szkolenie tak znacznej ilości osób wymaga także odpowiedniego zaplecza logistycznego. Centralny Ośrodek dysponuje pięcioma budynkami zakwaterowania, z których cztery są wykonane w przyzwoitym internatowym standardzie. Potrzeby szkoleniowe wymagają od kierownictwa ośrodka stałej troski o rozwój jego bazy zarówno w płaszczyźnie merytorycznej, jak i bazowej. Z tego też względu 11 Teraźniejszość Pododdział kobiecy w czasie promocji umiejętności i sprawności bezpośrednio wykorzystywanych w służbie. COSSW organizuje mistrzostwa Polski Służby Więziennej w takich dyscyplinach jak strzelectwo oraz techniki i taktyka działań interwencyjnych. nicznych delegacji przebywających w Polsce na zaproszenie dyrektora generalnego Służby Więziennej. Z tego też względu kaliski ośrodek poznali przedstawiciele środowisk związanych z więziennictwem lub ogólnie pojętym wymiarem sprawiedliwości z Teksasu, Japonii, Wielkiej Brytanii, Francji, Gruzji, Azerbejdżanu i wielu innych. Pobyt zagranicznych gości zawsze zawierał dwa podstawowe elementy, tzn wymianę doświadczeń zawodowych i promocję Kalisza oraz regionu. Kontakty międzynarodowe Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu utrzymuje kontakty z ośrodkami szkoleniowymi dla personelu penitencjarnego w innych krajach europejskich. Ośrodek systematycznie współpracuje z ośrodkiem szkolenia dla personelu więziennego w Straubing (Bawaria, Niemcy), ośrodkiem szkolenia przy Ministerstwie Sprawiedliwości Litwy, Instytutem Kształcenia Służby Więziennej Republiki Czeskiej w Straży pod Ralskiem, a także z Wołogodzkim Instytutem Prawa i Ekonomiki. Współpraca z tymi placówkami ma charakter stały i systematyczny. Ich przejawami są m.in. wizyty stażowe, wspólne szkolenia, uczestnictwo w konferencjach naukowych. Z mniejszą częstotliwością ośrodek współpracuje (w zakresie wymiany doświadczeń szkoleniowych) z przedstawicielami więziennictwa takich państw jak Węgry, Słowacja, Izrael czy Niemcy. COSSW w Kaliszu jest stałym miejscem wizyt zagra- Kompania honorowa Służby Więziennej Spośród słuchaczy szkoły podoficerskiej wyłaniana jest kompania honorowa, reprezentująca Służbę Więzienną na uroczystościach państwowych. Należą do nich uroczyste odprawy wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza z okazji Narodowego Święta Niepodległości, udział w uroczystościach „Katyń pamiętamy – uczcijmy pamięć bohaterów” czy udział w obchodach rocznicowych podpisania Dekretu Naczelnika Państwa w sprawie tymczasowych przepisów więziennych. Poza wymienionymi uroczystościami kompania honorowa Służby Więziennej uczestniczyła w wielu innych uroczystościach o charakterze służbowym i regionalnym. 12 Teraźniejszość Uroczyste promocje absolwentów Szkoły Oficerskiej Szkoła Oficerska Służby Więziennej jest najpoważniejszym przedsięwzięciem edukacyjnym realizowanym przez Służbę Więzienną. W lipcu każdego roku odbywają się uroczyste promocje absolwentów, które są ważnym wydarzeniem dla Służby Więziennej podległej Ministrowi Sprawiedliwości. W uroczystości tej uczestniczą m.in. przedstawiciele władz państwowych, wojewódzkich, samorządowych, przedstawiciele sądownictwa, służb mundurowych, środowisk naukowych. W tym miejscu należy przypomnieć o obecności w ośrodku, z okazji promocji Szkoły Oficerskiej, prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, premiera, ministrów sprawiedliwości. Szczególny charakter miała promocja w roku 2007, w której uczestniczył ostatni Prezydent RP na uchodźstwie, Ryszard Kaczorowski. Prezydent Ryszard Kaczorowski, ppłk Krzysztof Jędrzejak, zastępca komendanta COSSW Diagnoza, ocena, prognoza,” która odbyła się w 1995 roku. W następnych latach rozwinięcie tematyki interdyscyplinarnego przygotowania do wypełniania zadań służbowych znalazło odzwierciedlenie w problematyce konferencji organizowanych wspólnie z Polskim Towarzystwem Naukowym Kultury Fizycznej. Wzmiankowane przedsięwzięcia były wspierane przez środowiska naukowe reprezentujące takie ośrodki akademickie jak UAM Poznań, Uniwersytet Gdański, Uniwersytet Łódzki, AWF Warszawa, Wojskowy Instytut Medycyny Lotniczej. COSSW w Kaliszu, mimo iż jest powołany do prowadzenia szkolenia i doskonalenia funkcjonariuszy, włącza się również w działalność edukacyjną wykraczającą poza podstawowy profil jego działania. Wspólnie z Uniwersytetem im. Mikołaja Kopernika w Toruniu jest organizatorem etapu okręgowego olimpiady wiedzy o prawach człowieka. Olimpiada jest przedsięwzięciem ujętym w wykazie olimpiad interdyscyplinarnych Ministerstwa Edukacji Narodowej. Organizacja okręgowego etapu olimpiady w COSSW (do tej pory 6-krotnie) to jedyny przypadek w Polsce, gdzie ma to miejsce w mieście nie będącym stolicą województwa i jest realizowana poza strukturami szkolnictwa powszechnego. Biorąc pod uwagę przedstawione wyżej wybrane aspekty działania Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu, nieuchronnie trzeba dostrzec, że jego działalność jest ukierunkowana na oddziaływanie wykraczające poza region i ma charakter ogólnokrajowy oraz międzynarodowy. Poprzez kumulację funkcji szkoleniowych, reprezentacyjnych, naukowych i popularnonaukowych Służby Więziennej, jest instytucją centralną formacji wypełniającej ważne zadania w systemie bezpieczeństwa publicznego państwa. Swoją działalnością wszechstronnie wzbogaca Kalisz i region, będąc ich godnym ambasadorem. Kongresy, sympozja, konferencje, seminaria Kaliski ośrodek prowadzi bardzo intensywną działalność w zakresie popularyzacji współczesnej myśli penitencjarnej i kryminologicznej poprzez organizację konferencji naukowych stanowiących płaszczyznę dialogu przedstawicieli nauki oraz praktyki zajmujących się problematyką szeroko rozumianego zapobiegania przestępczości. Szczególne miejsce w tej działalności należy przypisać kongresom penitencjarnym, a zwłaszcza I Polskiemu Kongresowi Penitencjarnemu „Problemy Więziennictwa u Progu XXI Wieku”, który odbył się 3-5 czerwca 1996 roku. Kongres ten został zorganizowany przez COSSW w Kaliszu przy współpracy z Wydziałem Zapobiegania Przestępczości i Wymiaru Sprawiedliwości Karnej Organizacji Narodów Zjednoczonych. W następnych latach w COSSW zorganizowano jeszcze dwa kongresy penitencjarne. Wśród przedsięwzięć o charakterze międzynarodowym istotne miejsce zajmują międzynarodowe seminaria z zakresu sportów walki i technik interwencji, których uczestnikami są światowej sławy mistrzowie sztuk walki oraz funkcjonariusze polskich i zagranicznych formacji mundurowych. Znaczące miejsce w popularyzacji myśli penitencjarnej spełniają sympozja i konferencje ogólnokrajowe, które dotyczyły m.in. organizacji i zarządzania więzieniem, uwarunkowań oddziaływań resocjalizacyjnych czy problematyki winy, kary i nadziei na przemianę przestępców. Niezwykle cenną inicjatywą, z uwagi na podstawowe zadania ośrodka, jest cykl konferencji dotyczących problematyki szkolenia funkcjonariuszy formacji mundurowych. Wśród nich należy wymienić konferencję pt. „Nabór i szkolenie funkcjonariuszy Służby Więziennej w polskim systemie penitencjarnym. 13 Teraźniejszość Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej Centrum nowoczesnej myśli penitencjarnej Edward Wasilewski Burzliwe lata dziewięćdziesiąte Powołanej w 1950 roku szkole więziennej w Kaliszu-Szczypiornie przyszło działać w kilku odmiennych okresach historycznych. Parę razy zmieniano jej nazwę, a obecną – Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej – nadano w 1987 roku. Nie pociągnęło to za sobą istotniejszych zmian, ponieważ ostatnie lata PRL-u to w sumie dosyć smutny i bezbarwny okres powszechnego zastoju, stagnacji i braku perspektyw. System komunistyczny wyraźnie chylił się ku upadkowi ideologicznie i gospodarczo. Podporządkowana mu represyjna polityka karna i penitencjarna także ponosiła totalną porażkę. Więziennictwo było ważnym ogniwem machiny komunistycznej, dlatego dotykały go wszystkie jej wady. Nie trzeba przekonywać, że w Centralnym Ośrodku w Kaliszu sytuacja była podobna jak w całej służbie. Zabytkowy obiekt z Izbą Tradycji Z drugiej strony do Służby Więziennej przyjmowało się wtedy wielu młodych ludzi po studiach, którzy bardzo krytycznie oceniali zastaną rzeczywistość więzienną – także tę panującą w ośrodku. Tym młodym ludziom nie było wszystko jedno! Oni mieli szczery zamiar dokonywania zmian. Jednak przyszli reformatorzy musieli poczekać na sprzyjający czas. Na przełomie lat 1989-1990 cały kraj, a wraz z nim ośrodek w Kaliszu, przeżywał wstrząs polityczny. Wielu funkcjonariuszy placówki całym sercem i rozumem zaangażowało się w proces reform, głosząc własne koncepcje radykalnych zmian. Zmieniono model wykonywania kary pozbawienia wolności, dostosowując go do wymagań ustroju demokratycznego. Zerwano z więzieniem izolowanym od społeczeństwa, akcentując w szczególności potrzebę praworządnego i humanitarnego traktowania więźniów. Oparto się na filozofii działania zakładającej przede wszystkim ścisłą współpracę ze społeczeństwem, a także wprowadzającej apolityczność zarówno całej służby, jak i poszczególnych funkcjonariuszy. Nowy model wykonywania kary pozbawienia wolności wymagał zmian w systemie szkolenia personelu więziennego. To nie mogło się odbyć bez udziału Centralnego Ośrodka w Kaliszu. Liczne zmiany kadrowe na kierowniczych stanowiskach Służby Więziennej objęły również ośrodek w Szczypiornie. W październiku 1991 roku kierowanie instytucją przejęli ówcześni trzydziestolatkowie, znający jednak dobrze realia służby. Nowym komendantem został por. Wiesław Gromadzki, szczególnie Odnowiony budynek dydaktyczno-mieszkalny Sala gimnastyczna 14 Teraźniejszość zaangażowany w przemiany dokonujące się w więziennictwie. Po jego tragicznej śmierci w 1994 roku rządy w szkole przejął na czternaście lat kpt. Adam Kaczmarek. Wszystkie sprawy w ośrodku gwałtownie wtedy przyspieszyły. Inicjatywa goniła inicjatywę, a pomysły często były realizowane „na pniu”. Przede wszystkim poddano dyskusji i zmieniono całkowicie programy nauczania poszczególnych szkół Służby Więziennej, dzięki czemu szkoła w Kaliszu stała się prawdziwą kuźnią kadr penitencjarnych dla całego kraju. To wtedy ośrodek nawiązał liczne, trwające do dziś kontakty krajowe i zagraniczne. Podjęto współpracę z ośrodkami akademickimi, placówkami szkolącymi funkcjonariuszy innych służb mundurowych, a także zagranicznymi placówkami szkolącymi kadry więzienne. Kolejne lata obfitowały w kongresy i sympozja penitencjarne oraz seminaria i konferencje naukowe. Unikalną inicjatywą kaliską było wydawanie w latach 1992-1998 w Centralnym Ośrodku w Kaliszu miesięcznika „Nasz Głos”, jedynej w tym czasie gazety dla więzienników o zasięgu ogólnokrajowym. W tej niepowtarzalnej atmosferze realizowały się w Kaliszu ważne ogólnopolskie inicjatywy organizacyjne. Należy do nich przede wszystkim powołanie w 1991 roku Polskiego Towarzystwa Penitencjarnego. Kalisz był również miejscem spotkań i narad inicjatorów utworzenia związku zawodowego funkcjonariuszy Służby Więziennej, a następnie przez dwa lata był jego siedzibą. W obu tych inicjatywach zaznaczył się szeroki i ważny udział kadry Centralnego Ośrodka w Kaliszu. Międzynarodowe seminarium sztuk walki Warsztaty psychologiczne zach naukowych poświęconych problemom polskiej penitencjarystyki. Pod egidą towarzystwa systematycznie ukazuje się szereg znaczących publikacji naukowych. Od samego początku działalności siedzibą PTP jest Kalisz, więc tutaj odbywają się zebrania zarządu. Warto podkreślić, iż kaliszanie mieli dominujący wpływ na powstanie i funkcjonowanie organizacji. Dobitnym tego wyrazem jest stały udział kaliszan we władzach towarzystwa. Bogdan Nowak pełnił funkcję prezesa, a obecnie jest wiceprezesem PTP. Do władz PTP byli wybierani lub pełnią w nich różne funkcje reprezentanci Kalisza w osobach m.in.: Józefa Koreckiego, Krzysztofa Jędrzejaka, Pawła Szczepaniaka, Adama Kaczmarka i Edwarda Wasilewskiego. Polskie Towarzystwo Penitencjarne nie jest organizacją masową, liczy ponad dwustu członków zorganizowanych w dwunastu kołach terenowych. Członkami PTP są przede wszystkim przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości: funkcjonariusze więziennictwa, sędziowie i kuratorzy. Liczną grupę członków stanowią pracownicy naukowi i studenci. Tu powstało i działa Polskie Towarzystwo Penitencjarne W kwietniu 1991 roku w Centralnym Ośrodku w Kaliszu odbyło się zebranie założycielskie Polskiego Towarzystwa Penitencjarnego. Przyjęto wtedy statut i wybrano komitet założycielski. Wpisanie do rejestru stowarzyszeń nastąpiło 16 maja 1991 roku w Sądzie Wojewódzkim w Kaliszu. Geneza organizacji sięgała okresu międzywojennego i działalności towarzystwa o nazwie „Patronat”. Do statutowych celów PTP należy m.in. opiniowanie projektów aktów prawnych zmieniających prawo karne i penitencjarne, upowszechnienie dorobku nauk penalnych, wspieranie działalności placówek penitencjarnych oraz upowszechnianie ich doświadczeń. Szczególne miejsce w działalności PTP zajmuje promocja wszelkich inicjatyw i nowinek penitencjarnych oraz organizacja i udział w impre- 15 Teraźniejszość Kolejne problemy, z jakimi boryka się polskie więziennictwo, dostarczają nowych impulsów do działania i stają się w sposób naturalny programowym przedmiotem działalności towarzystwa. W roku 2011 Polskie Towarzystwo Penitencjarne będzie obchodzić dwudziestolecie istnienia, a uroczyste obchody z pewnością odbędą się w Kaliszu. 1990 roku istniał profesjonalny periodyk o nazwie „Gazeta Penitencjarna”, który został zlikwidowany przez ówczesnego ministra sprawiedliwości. Decyzja ta na osiem lat pozbawiła środowisko więzienników własnego profesjonalnego pisma, paradoksalnie jednak przyczyniła się do powstania „Naszego Głosu”. Pomysłodawcą wydawania w Centralnym Ośrodku w Kaliszu ogólnokrajowej gazety dla funkcjonariuszy Służby Więziennej był Edward Wasilewski, a jego realizacja była przejawem autentycznej społecznej inicjatywy grupy zatrudnionych w ośrodku zapaleńców. Najważniejsza była silna wiara w sukces tego eksperymentu dziennikarskiego. Pierwszy zespół redakcyjny NG tworzyli: Krzysztof Jędrzejak, Maciej Okrasa, Grzegorz Pilecki, Paweł Szczepaniak, Grzegorz Wieczorek i Edward Wasilewski, który przez kolegów „dziennikarzy” został wybrany szefem zespołu. „Nasz Głos” był miesięcznikiem o zasięgu ogólnokrajowym, wydawano go w latach 1992-1998 w Centralnym Ośrodku w Kaliszu. W ciągu tych siedmiu lat wydanych zostało siedemdziesiąt numerów NG. Zasługą zespołu było wciągnięcie w wir pracy publicystycznej wielu członków kadry dydaktycznej ośrodka oraz „nakłonienie do współpracy” szeregu osób z całego kraju. NG miał aspiracje bycia pismem o charakterze ogólnokrajowym, dlatego szczególnie cenna była dla nas współpraca z całą Polską penitencjarną. Zgodnie z zapowiedzią wyrażoną w pierwszym numerze, starano się zachować status pisma środowiskowego. Pisano więc głównie o problemach wykonania kary pozbawienia wolności i tymczasowego aresztowania, o problemach szkolenia funkcjonariuszy oraz ich uprawnieniach, trzymając się zasady maksymalnego zróżnicowania poruszanych problemów, aby zainteresować maksimum czytelników. W każdym z numerów dominował jakiś temat wiodący. Dzięki tej metodzie powstało szereg monotematycznych wydań, których odbiór wśród czytelników był więcej niż pozytywny. Warto wskazać niektóre z nich: nr 2/95 – psycholodzy w służbie, nr 3/95 – probacja, nr 6/95 – nabór i szkolenie funkcjonariuszy, nr 9/95 – skazani alkoholicy i narkomani, nr 10/95 – kobiety w więzieniu, nr 3/96 – działalność kulturalno-oświatowa w więzieniu, nr 1/97 – kapelani więzienni oraz nr 2/97 – mediacja. W okresie istnienia „Naszego Głosu” Centralny Ośrodek w Kaliszu był miejscem wielu ważnych dla całej służby wydarzeń (sympozja, konferencje, odpra- Kalisz siedzibą NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa Po II wojnie światowej ruch związkowy w więziennictwie przestał istnieć na długie dziesięciolecia. Realia polityczne PRL-u wykluczały tego typu zgromadzenia w służbach mundurowych. Dążenia do stworzenia pracowniczej reprezentacji funkcjonariuszy Służby Więziennej pojawiły się ponownie w okresie „okrągłostołowym”. W kolejnych jednostkach, również w Centralnym Ośrodku w Kaliszu, odbywały się wówczas zebrania załóg, na których kadra więzienna wyrażała potrzebę powołania niezależnych związków zawodowych. Wkrótce doszło do oddolnego powołania Ogólnopolskiej Grupy Inicjatywnej, której posiedzenie odbyło się w COSSW w Kaliszu, i na nim powołano tymczasowe władze związkowe. Ostatecznie 3-5 marca 1990 roku w Kulach koło Częstochowy odbył się Zjazd Założycielski, na którym opracowano Statut Związku oraz przyjęto nazwę: Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa. Organizacja zakładowa NSZZFiPW w Kaliszu należała od początku do najbardziej aktywnych w kraju. Skutkiem tego kaliszanie byli wybierani do ogólnopolskich kierowniczych struktur związkowych. Funkcje takie pełnili lub pełnią: Henryk Wilgucki, Edward Wasilewski, Krzysztof Jędrzejak, Adam Twardy, Mirosław Kuświk i Urszula Dudek. Miłą niespodzianką dla Kalisza był wybór Adama Twardego na przewodniczącego zarządu głównego, co miało miejsce na IV zjeździe NSZZFiPW 25-27 marca 1994 roku. Następstwem tego wydarzenia było przeniesienie siedziby związku z Katowic do Kalisza. Przez dwa lata działalność związku zawodowego ogniskowała się w Kaliszu. Nie trzeba dodawać, iż kadra ośrodka wyraźnie zaznaczyła swoją aktywność w pracach związku i jego inicjatywach. Kaliski „Nasz Głos” jedyną ogólnopolską gazetą dla więzienników Burzliwy okres początku lat dziewięćdziesiątych sprzyjał powstawaniu mniej lub bardziej szalonych pomysłów. Tak też było z „Naszym Głosem”. Do 16 Teraźniejszość Zajęcia samoobrony Słuchacze w sali wykładowej wy służbowe itp.), które zawsze opisywane były na łamach NG. Dwa z tych wydarzeń miały szczególną wagę, dlatego poświęcono im w całości osobne numery NG: pierwszemu Polskiemu Kongresowi Penitencjarnemu numer 6/96, natomiast obchodom 45 lat istnienia ośrodka w Kaliszu numer 12/95. Do ciekawszych należała rubryka „Wywiady”. Ze skrupulatnych wyliczeń wynika, iż w piśmie zamieszczono łącznie trzydzieści dziewięć wywiadów z bardzo interesującymi rozmówcami z różnych dziedzin życia. Przepytywano kolejnych dyrektorów generalnych i innych członków ścisłego kierownictwa Służby Więziennej. Redaktorom NG udało się dotrzeć do wielu znanych osób, m.in. rozmawiali z Rzecznikiem Praw Obywatelskich – prof. Tadeuszem Zielińskim, znanymi prawnikami – prof. Stefanem Lelentalem i prof. Brunonem Hołystem, Naczelnym Kapelanem Więziennictwa – ks. drem Janem Sikorskim (kaliszaninem i Asnykowcem), Prokuratorem Generalnym RP – Stefanem Śnieżko czy też naszą najlepszą lekkoatletką – Ireną Szewińską. Wywiadów udzielali również przebywający w ośrodku goście z zagranicy. Ocenę siedmioletniego dorobku „Naszego Głosu” dobrze oddaje stwierdzenie dra Jana Malca z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, w trakcie uroczystości obchodów 45-lecia COOSW: „Za jedno z najważniejszych osiągnięć w pracy kaliskiego ośrodka w ostatnich latach, mające szczególne znaczenie dla polskiej penitencjarystyki, uważam podjęcie inicjatywy wydawania gazety „Nasz Głos”. zainteresowanymi losami polskiej penitencjarystyki. Naturalnym miejscem zebrań stał się Centralny Ośrodek w Kaliszu. Zakres tematyczny był różnorodny, jak również formy organizacyjne, które przybierały postać kongresów penitencjarnych, sympozjów i konferencji naukowych bądź seminariów. Bezsprzecznie najważniejszym z nich był I Polski Kongres Penitencjarny w sprawie zapobiegania przestępczości i postępowania z więźniami, który odbył się w Kaliszu 3-5 czerwca 1996 roku. Unikalny charakter tego forum polegał m.in. na tym, że odbył się w 150. rocznicę zorganizowania pierwszego międzynarodowego kongresu penitencjarnego we Frankfurcie oraz 50. rocznicę uchwalenia w Genewie Reguł Minimalnych ONZ Postępowania z Więźniami. Stąd szczególnym wydarzeniem dla Kalisza była współpraca i patronat ONZ nad kaliskim kongresem. Treści obrad utrwalone zostały w publikacji pt. „Problemy więziennictwa u progu XX wieku”. O wyjątkowej pozycji i znaczeniu Kalisza w tych dniach wypowiedział się w sposób znamienny przewodniczący obrad prof. Brunon Hołyst: „Przez tych kilka dni czerwca 1996 roku Kalisz stał się światowym centrum myśli penitencjarnej”. Również w Kaliszu odbyło się we wrześniu 1996 roku I Krajowe Sympozjum Penitencjarne zorganizowane pod hasłem „Wina – kara – nadzieja – przemiana”. Nadanie kongresowi i sympozjum numeru „I” nie było przypadkowe, lecz dało asumpt do organizowania w Kaliszu kolejnych kongresów i sympozjów. W 1999 roku odbył się II Kongres Penitencjarny pod nazwą „Więziennictwo – nowe wyzwania”. W tym samym roku odbyło się również II Krajowe Sympozjum pod hasłem „Problemy organizacji i zarządzania więzieniem”. Niestety, III Kongres Penitencjarny odbył się w Popowie koło Warszawy. Była to na szczęście jednorazowa przerwa, bo IV Polskie kongresy i sympozja penitencjarne Kilkuletnie doświadczenia okresu reformowania więziennictwa oraz pojawiające się nowe zagrożenia i trudności mobilizowały więzienników do organizowania spotkań z przedstawicielami nauki i osobami 17 Teraźniejszość Przygotowanie do strzelania Strzelnica Polski Kongres Penitencjarny, pod hasłem „Misja Służby Więziennej a jej zadania wobec aktualnej polityki kryminalnej i oczekiwań społecznych”, odbył się 22-24 listopada 2006 roku w COSSW w Kaliszu. W każdym z kongresów i sympozjów uczestniczyło co najmniej sto osób. Trudno wskazać liczącego się penitencjarystę w skali kraju, który nie wziął w nich udziału. Pełnienie funkcji współorganizatora i gospodarza kongresów oraz sympozjów zobowiązywało kadrę ośrodka do aktywnego udziału w obradach, czego dowodem są publikacje naukowe z tych konferencji. Z dorobku kaliskich kongresów i sympozjów szeroko korzystają słuchacze szkół COSSW oraz studenci uczelni akademickich całej Polski. Szczególnym docenieniem pozycji Kalisza w tym zakresie było wyjazdowe posiedzenie Senackiej Komisji Praworządności i Praw Człowieka, które odbyło się na terenie ośrodka 23-24 kwietnia 1996 roku. Gościliśmy wtedy liczne grono znanych, byłych i obecnych, parlamentarzystów oraz szefów wielu służb mundurowych. Każda ambitna i mająca aspiracje rozwojowe szkoła współpracuje z zagranicą. Takie kontakty są w ośrodku szczególnie pielęgnowane i pożyteczne. Niemcy, Rosja, Czechy, Izrael, Słowacja, Węgry, Litwa, a nawet daleka Mongolia – to niektóre kraje, z którymi utrzymywane są dobre kontakty. Ich efektem są wzajemne wizyty, praktyki zawodowe, wymiana doświadczeń i wspólne imprezy naukowe, np. kolejne międzynarodowe seminaria sztuk walki. Ostatnie, VII seminarium, odbyło się w Kaliszu 13-15 czerwca 2008 roku. Zaszczyciło je swoją obecnością wielu znamienitych mistrzów sztuk walk z kilku krajów Europy, a także z Japonii. Współpraca krajowa i zagraniczna Centralny Ośrodek w Kaliszu współpracuje i podejmuje szereg przedsięwzięć z ośrodkami akademickimi, a w szczególności z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz z Uniwersytetem Gdańskim, Warszawskim, Wrocławskim i Łódzkim, jak również z kaliską Państwową Wyższą Szkołą Zawodową. Wybitni profesorowie tych uczelni zapraszani są do Kalisza na gościnne wykłady z prawa, pedagogiki i innych dyscyplin. Bardzo ważne i przydatne są kontakty z placówkami szkolącymi funkcjonariuszy innych służb mundurowych, w tym z Centralną Szkołą Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie, Centralnym Ośrodkiem Szkolenia Straży Granicznej w Koszalinie, Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie. Instytucja utrzymuje także bliskie kontakty z wieloma organizacjami i stowarzyszeniami pozarządowymi. Bez zakończenia Przedstawiony obraz i dorobek kaliskiego ośrodka w latach 1989-2008, mimo że nie jest pełny, wypada pozytywnie. Trzeba wyraźnie podkreślić, że każda inicjatywa tej placówki była również promocją miasta Kalisza. Dla wielu członków kadry Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej jest to szczególnie ważne, bo są rodowitymi kaliszanami. Ośrodek w Szczypiornie zmienia ciągle swoje oblicze, jednak kierunek działania, jaki obrano na początku lat 90-tych, towarzyszy mu do dziś i pozwala spoglądać optymistycznie w przyszłość. Z perspektywy historii i teraźniejszości można z pełną satysfakcją powiedzieć, że podobnej szkoły w kraju nie ma. 18 Prace badawcze Zapomniany eksperyment Bogdan Nowak W tym roku mija 50 lat od utworzenia Więzienia Karno-Specjalnego dla Młodocianych w Szczypiornie koło Kalisza. Warto przypomnieć tamten zakład i prowadzony w nim eksperyment. możliwe oddziaływanie wychowawcze. W ciągu pół roku udało się rozpoznać nieformalną strukturę więzienną i zmienić relacje społeczne. W kwietniu 1959 roku wywieziono (do Zakładu Karnego w Kaliszu) kilku przywódców z grupy „arystokracji” więziennej. Rozpoczynał się drugi etap – wzmożonej dyscypliny, konsekwentnego przestrzegania regulaminu oraz surowego karania dyscyplinarnego. Jednak stosowano tylko odpowiedzialność indywidualną, bez odpowiedzialności zbiorowej. Było to stosunkowo łatwe zadanie, bo po okresie odprężenia nastąpił czas chaosu i więźniowie pragnęli porządku („tutaj nie da się siedzieć, można tylko podpaść”). Trzeci okres rozpoczął się z nowym rokiem szkolnym, polegał na samodzielnych decyzjach więźniów (świadoma dyscyplina i samodyscyplina). Eksperyment przerwała ucieczka 16 skazanych z 5 na 6 grudnia 1959 roku. Zakończyła się pierwsza żywiołowa część eksperymentu. Zwolniono pierwszego naczelnika Stanisława Broszczaka, a współpracujący z nim Witold i Hanna Świdowie wycofali się ze Szczypiorna. Jednak idea eksperymentu przetrwała. Więzienie-szkoła nadal prowadziła swą działalność w oparciu o odrębny regulamin (ustanowiony przez ministra sprawiedliwości prof. Stanisława Walczaka). Więzienie-szkoła powstała na fali „gomułkowskiej odwilży”, a zakończyła działalność w czasach gierkowskiej polityki „ładu, dyscypliny i porządku” w 1974 roku. W tej nietypowej jednostce wszyscy młodociani więźniowie byli uczniami, uczęszczali do szkoły samochodowej (technikum lub zasadnicza szkoła zawodowa). Ta odmienność raziła na tle stereotypowej praktyki w PRL. Retrospektywne spojrzenie na więzienie-szkołę pozwoli na rozwianie mitów i obiektywną ocenę eksperymentu. W trakcie eksperymentu udało się bowiem wypracować nowatorski system pracy z młodocianymi, choć nie odbyło się to bez porażek. Eksperyment Świdów Eksperymenty w więzieniu można określić jako poszukiwanie i wypróbowanie sposobów resocjalizacji, które dotąd nie były praktykowane lub stosowanie znanych już metod pracy z więźniami, ale w nowych warunkach organizacyjnych. Eksperyment prof. Witolda Świdy i jego córki Hanny (obecnie prof. Hanna Świda-Ziemba) rozpoczyna się praktycznie od 20 października 1958 roku, gdy przywieziono pierwszy transport młodocianych do Szczypiorna. We wcześniej opracowanej koncepcji wychowawczej kary przyjęto następujące założenia: • zakład dla więźniów młodocianych długoterminowych, którzy w innych zakładach uchodzili za trudnych wychowawczo • więzienie-szkoła o atrakcyjnym kierunku nauczania, który w konsekwencji daje intratny i ciekawy zawód • zakład o strukturze łagodzącej stopień ograniczeń fizycznych i moralnych będących następstwem kary pozbawienia wolności • zakład, który dla readaptacji społecznej – rozszerza kontakty młodocianych ze światem zewnętrznym przez wprowadzenie przepustek oraz zmodernizowanie sposobu odbywania widzeń W eksperymencie Witolda i Hanny Świdów można wyróżnić etap pracy wychowawczej zwany okresem odprężenia, który miał ujawnić prawdziwą osobowość więźniów oraz zniwelować w nich postawy nieufności i nienawiści wobec administracji. Tylko wówczas jest Eksperyment Ośrodka Badań Penitencjarnych Po dwóch latach przerwy patronat nad zakładem przejął Ośrodek Badań Penitencjarnych (OBP) z Warszawy, reprezentowany w Szczypiornie przez Barbarę Jarzębowską. W eksperyment zaangażował się zastępca naczelnika Andrzej Baziak, który wcześniej pracował z nieletnimi w zakładzie poprawczym. OBP wspólnie z Centralnym Zarządem Więziennictwa opracowały program działania zakładu. Miał on przynieść odpowiedzi na następujące pytania: • jakie powinny być kryteria doboru i profil grupy wychowawczej więźniów? • jaki typ atmosfery powinien obowiązywać w zakładach karnych dla młodocianych? • w jaki sposób wypełniać czas wolny młodocianych? • jaki rodzaj kontaktów ze światem wolnym ma największe wartości wychowawcze? • w jakiej formie i w jakim zakresie wykorzystać dodatni wpływ rodziny na młodocianego? • w jaki sposób wzbogacać działalność dydaktyczną szkoły treściami wychowawczymi? 19 Prace badawcze placówkami naukowymi i organizacjami społecznymi”. Niestety, te pedagogiczne zapisy były „papierowym” prawem i słabo obowiązywały w praktyce. Natomiast jeszcze poważniejsza reorganizacja nastąpiła po 1971 roku, gdy zmianom kierownictwa więzienia towarzyszyło wprowadzenie obostrzeń regulaminowych i ochronnych. W ten sposób zakończył się eksperyment, stopniowo zrezygnowano z odmienności wypracowanych form i metod pracy z młodocianymi. Ostatecznie zakład został zlikwidowany w 1974 roku, bowiem zbyt daleko odbiegał od obowiązującej polityki penitencjarnej – określanej kolokwialnie „przykręcaniem śruby”. Dodatkowym argumentem likwidacyjnym było „ograniczanie przestrzeni” potrzebnej do rozwoju Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej (obecnie COSSW). • jakie formy i zakres powinna mieć opieka postpenitencjarna nad młodocianym? • jaką rolę w procesie readaptacji społecznej młodocianego odgrywa zakład przejściowy? Postawione pytania określiły kierunki zainteresowania eksperymentatorów. Postulowali oni lepsze przygotowanie kadrowe i organizacyjne (usunięcie popełnionych błędów), wtajemniczenie załogi w cele i założenia eksperymentu. Rozpoczął się zatem proces integrowania działalności szkoły i zakładu, m.in. przez tzw. „trójki klasowe” (nauczyciel, instruktor zawodu oraz wychowawca). Zostały wprowadzone indywidualne zasady naboru uczniów i „wywiadówki”, przystąpiono do porządkowania systemu przepustkowego skazanych. W pełni zaczęły działać różnorodne formy zajęć kulturalno-oświatowych i sportowych. W roku 1965 odeszli ze Szczypiorna dr Barbara Jarzębowska i Andrzej Baziak, a tym samym zakończył się eksperyment prowadzony przez OBP. Jednak w dalszym ciągu obowiązywał tymczasowy regulamin dla zakładu specjalnego, w którym zapisano: „[…] obok ogólnych zadań związanych z wykonaniem kary pozbawienia wolności, ma zadanie szczególne w zakresie wypróbowania nowych metod wychowania więźniów. Działalność tę zakład prowadzi w porozumieniu z Sztandarowe osiągnięcia Szczypiorna Mimo zawirowań wokół eksperymentu, więzienie-szkoła prowadziła przez cały czas pracę resocjalizacyjno-reedukacyjną. Stosowano podstawowe środki oddziaływania, ale w warunkach półwolnościowych. Był to zakład typu półotwartego dla ok. 200 uczniów, z niezłym wyposażeniem dydaktycznym i sportowym (m.in. otwarty basen i boisko sportowe). Zamiast cel – sale Ostatnia załoga Szczypiorna (1974) Fot. Z archiwum Jana Becli 20 Prace badawcze mieszkalne urządzane wedle upodobania skazanych (okna bez krat, drzwi otwarte i bez „judasza”). Na każdym oddziale znajdowała się świetlica z telewizorem. W porze dziennej nie było oddziałowych, a jedynie wychowawcy, dopiero w latach siedemdziesiątych, w ramach „normalizacji”, pojawili się oddziałowi. Posiłki spożywano wspólnie na stołówce. Dużo zieleni i kwiatów uzupełniało ten nietypowy obraz specjalnego więzienia dla młodocianych. Resocjalizacji dobrze służył zintegrowany system oddziaływania, w którym celem nadrzędnym była szkoła. Wspólne działania podejmowali nauczyciele, wychowawcy, instruktorzy zawodu, ochroniarze, sędzia penitencjarny i rodziny osadzonych – przy wsparciu innych służb. Wspólnie organizowano wywiadówki i uroczyste zakończenia roku szkolnego. Młoda kadra, bez „naleciałości” więziennych, skonsolidowana i skoncentrowana na zadaniach, chętnie realizowała wychowawczą koncepcję kary. Tworzyło to niezwykle korzystną atmosferę, bardziej szkolno-internatową niż więzienną. Wyzwalało inicjatywę i zaangażowanie skazanych w pracach przy budowie basenu i boiska oraz pracach społecznych. Jednak największym osiągnięciem więzienia-szkoły była wysoka efektywność oddziaływań – mierzona skalą powrotności do przestępstwa. Według badań przeprowadzonych w 1968 roku w grupie 331 absolwentów (obu szkół) wskaźnik powrotności wynosił 13 proc. W powtórzonych po 5 latach badaniach wśród 404 absolwentów (w tym było 137 zwolnionych na koniec kary) do przestępstwa powróciło 21 proc. badanych. Badania potwierdziły wysoką efektywność penitencjarną metod nauczania zawodowego, bowiem recydywa była co najmniej o połowę niższa od średniej krajowej. Warsztaty samochodowe dawały młodocianym możliwość wykonywania atrakcyjnej pracy, a także zdobycia intratnego zawodu. Wielu absolwentów szkoły po wyjściu na wolność bez trudu podejmowało pracę w FSO na Żeraniu, a nawet kończyło z dobrymi wynikami studia na politechnice. Gwoli prawdy trzeba dodać, że umiejętności zawodowe wykorzystywano także w celach przestępczych, np. we Wrocławiu w szajce złodziei samochodów grasował absolwent szkoły. Mimo takich incydentów – praktyki w warsztatach samochodowych i umiejętności zawodowe to mocna strona eksperymentu. Nie było nudy więziennej, a czas wolny (po nauce i pracy) wypełniony był zajęciami kulturalno-oświatowymi i sportowymi. Pracę kulturalno-oświatową oraz sport organizowano w oparciu o inicjatywę własną więźniów. Stosowano różnorodne i atrakcyjne formy zajęć grupowych i indywidualnych. Obok tradycyjnych zajęć były też niekonwencjonalne formy pracy: sekcje kulturystyczna i fotograficzna, zespół muzyczny oraz redagowanie gazetki zakładowej (miesięcznik „Echo”). Codziennie odbywała się 15-minutowa gimnastyka poranna, gry sportowe na boisku, a latem korzystano z kąpieli w basenie. Przyjmowano zasadę, że „w Szczypiornie się nie grypsuje” i prawie nie było samoagresji. Chociaż należy dodać, że były „warunki” (zakład półotwarty) i „narzędzia” (warsztaty samochodowe) do samouszkodzeń. Stawiano na dyscyplinę świadomą i samodyscyplinę zamiast dyscypliny formalnej. Takie postępowanie było skutecznym przeciwdziałaniem podkulturze więziennej. Kontakty z rodzinami i ze społeczeństwem nie tylko łagodziły obostrzenia więzienne, ale służyły utrzymaniu więzi z rodziną i readaptacji społecznej. W tym zakładzie nie były to tylko hasła, lecz powszechnie stosowana praktyka. Od żywiołowo wydawanych przepustek na początku eksperymentu, po przemyślany system wyjść indywidualnych lub grupowych, w asyście lub bez wychowawcy albo z osobą najbliższą. W trakcie eksperymentu wypracowano optymalny system przepustkowy. Korzystne dla zakładu było zaangażowanie się naukowców w wypracowanie wychowawczego systemu wykonywania kary, w którym funkcja resocjalizacyjna dominowała nad represyjną. Szczypiorno było poligonem doświadczalnym myśli i praktyki penitencjarnej. Tutaj prowadzili swoje badania piszący prace magisterskie i doktorskie. Zainteresowanie zakładem (obok głównych eksperymentatorów) wykazywali także profesorowie Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu – Stanisław Kowalski (katedra pedagogiki) i Andrzej Lewicki (katedra psychologii). Rezultatem tej współpracy było nie tylko poparcie dla eksperymentu, lecz także liczne o nim artykuły i publikacje książkowe. Szansą powstania takiego zakładu były zmiany społeczno-polityczne po październiku 1956 roku. Odejście od znienawidzonego stalinowskiego więzienia prowadziło do poszukiwania nowych rozwiązań penitencjarnych. Takim sztandarowym eksperymentem było Szczypiorno, choć były też inne próby poszukiwań i eksperymentowania. System więzienia-szkoły był wzorowany na modelu zachodnim, ale wypracowano własne rozwiązania, które weszły do przepisów prawa penitencjarnego, np.: regulaminowe nagrody przepustkowe, organizowanie spotkań z rodzinami uczniów, rada penitencjarna, indywidualne oceny skazanych. 21 Prace badawcze Porażki i błędy, likwidacja Eksperymentalne poszukiwanie lepszych rozwiązań wiąże się z ryzykiem błędu. Najwięcej błędów popełniono w pierwszym okresie funkcjonowania więzienia-szkoły. Naukowcy nie wtajemniczyli kadry zakładu (z wyjątkiem naczelnika S. Broszczaka) w istotę eksperymentu i dużo było improwizacji – niezrozumiałej dla nauczycieli oraz wychowawców. W praktyce rodził się dualizm między oddziaływaniem szkoły i więzienia. Trudno powiedzieć, na ile wymienione błędy przyczyniły się do ucieczki. Warto przypomnieć, że nie była to ucieczka z przepustki, lecz podkopem z baraku mieszkalnego. Faktem jest, że ucieczka więźniów wiąże się z mniejszym lub większym zaniedbaniem administracji. Czy jednak był to wystarczający powód do ponaddwuletniej przerwy w eksperymencie oraz zmiany naczelnika i eksperymentatorów? Niepowodzeniem zakończyła się próba utworzenia samorządu więźniów w Szczypiornie. Mimo zapisu w regulaminie o stosowaniu w pracy wychowawczej „samorządu więźniów oraz pobudzeniu wszelkich ich pozytywnych inicjatyw społecznych”. Co prawda byli skazani funkcyjni i starsi oddziału, ale to jeszcze nie jest samorząd. Nie sprawdził się pomysł resocjalizacji przez zawieranie małżeństw w czasie odbywania kary. Większość z nich nie wytrzymała „próby wolności” i kończyła się rozwodem. Największym zagrożeniem dla więzienia w Szczypiornie byli jego przeciwnicy, których raziła odmienność tego zakładu, a wszelkie nowości uznawali za niebezpieczne. Dostrzegali tylko negatywne przejawy drugiego życia, natomiast nie widzieli pozytywnych rezultatów resocjalizacji. Domagali się większej dyscypliny formalnej. W latach siedemdziesiątych rozpoczęto „dyscyplinowanie”, co skutkowało samouszkodzeniami i ucieczką. Jednak ta druga ucieczka nie miała większego znaczenia, bo los zakładu już wcześniej był przesądzony. Tworzono mity o cieplarnianych warunkach w więzieniu, chociaż dzisiaj jest to już standard w tej kategorii zakładów. Całkowicie mityczny był zarzut o więzieniu dla dzieci prominentów, bowiem wśród tysiąca uczniów trudno byłoby takich więźniów znaleźć. Krytykowano indywidualny nabór uczniów, chociaż prowadzony przy pomocy psychologów – był zgodny Nauczyciele i maturzyści Fot. Z archiwum Jana Becli z prawem oświatowym. Przeciwko szkole wykorzystywano każdy argument, np. trudności w dostaniu się do Technikum Samochodowego w Kaliszu komentowano: „trzeba iść do więzienia, aby dostać się do technikum samochodowego”. Brak poprawnych relacji z centralą, w której dominowała ochrona nad wychowaniem penitencjarnym, skutkował częstymi „karnymi” kontrolami (wyniki były znane przed podjęciem czynności kontrolnych). Równie kiepsko układały się stosunki sąsiedzkie między Więzieniem Karno-Specjalnym dla Młodocianych i Centrum Wyszkolenia Służby Więziennej. Te dwie jednostki tego samego resortu różniły się podejściem do eksperymentu i rutyną. Do tego dochodziły konflikty osobiste kierownictw oraz drobne zatargi między słuchaczami i skazanymi. W ogólnym klimacie dyscyplinowania doszło do likwidacji więzienia-szkoły. Był to największy błąd ówczesnych kalisko-warszawskich decydentów i pójście na łatwiznę. Zrezygnowano z próby reorganizacji i połączenia tych dwóch placówek pod wspólną komendą. Zrezygnowano z możliwości organizowania w tym zakładzie ćwiczeń i praktyk dla słuchaczy ośrodka, połączenia wykładów z ćwiczeniami praktycznymi, co było szansą na podniesienie poziomu szkolenia przy minimalnych kosztach. Eksperyment był pozytywnym świadectwem wychowawczej koncepcji kary, który należy ciągle przypominać. Szczególnie orędownikom surowych kar i represyjnego systemu penitencjarnego, bowiem decydujący wpływ na rozmiary przestępczości nie ma represyjność kar, lecz wykrywalność przestępstw. Wydawca „Dodatku penitencjarnego” – Miasto Kalisz, Biuro do spraw Promocji i Współpracy Międzynarodowej Redaktor Elżbieta Zmarzła Projekt okładki Wojciech Stefaniak Fotografie współczesne Jan Kempa i Grzegorz Wieczorek Druk Agencja Reklamowa ATU 22 Pomnik ku czci poległych funkcjonariuszy w służbie Młoda kadra na placu apelowym 23 24