| | kite |
Transkrypt
| | kite |
| | kite |www.h2o-magazyn.pl Liquid Force G dy tylko wylądowaliśmy na Mauritiusie, nie mogłem doczekać się pierwszego wyjścia na wodę. Prócz niesamowitego apetytu na ostre pływanie miałem ze sobą dwa nowe typy latawców. Zmodyfikowaną wersję Havoca oraz zupełnie nową linię latawców proponowaną przez Liquid Force o nazwie Hi-Fi. Moja ciekawość dodatkowo wzrosła po pierwszych testach, które opisywaliśmy w grudniowym H2O. W Szczyrku wiało wtedy naprawdę mocno, a Havoc znakomicie radził sobie ze szkwałami. Niestety, zabrakło śniegu… Havoc to latawiec freeride’owy dla zaawansowanych rajderów, ale początkujący również sobie z nim doskonale poradzą. Tak jak w zeszłych latach, kite’a prowadzi się za pomocą linek w kształcie uprzęży, której efektywność zwiększono poprzez zmianę bocznego profilu latawca. Dzięki tym zmianom kite jest bardzo stabilny, lekko i łagodnie wchodzi w skręty, a siła na barze jest ledwie odczuwalna. Wprowadzone zmiany wpłynęły również na znaczne zwiększenie zakresu wiatrowego latawca. Startowanie nowego Havoca z wody nie sprawia najmniejszych trudności. Uprząż została zaprojektowana w taki sposób, aby automatycznie ustawiać latawiec w pozycji odpowiedniej do startu. System sprawdza się zarówno na wodzie, jak i na lądzie na śniegu, co czyni latawiec niezwykle uniwersalnym. Havoc jest wyposażony w szybki, sprawdzony już w zeszłym roku system pompowania „union one pump”. Pozwala on napompować wszystkie komory latawca za jednym razem. Dzięki temu rozłożenie sprzętu nie trwa dłużej niż 5 minut. W nowym Havocu ulepszono także bar, wprowadzając metalową wkładkę na depowerze, która ma chronić linki i bar przed zniszczeniem. Linki, odpowiednio oznaczone kolorami, są specjalnie naciągane i woskowane, co ma zapewnić ich trwałość i sprawić, by się nie plątały. Pływałem na Havocu w różnych warunkach. Począwszy od słabego wiatru, skończywszy na szkwalistym wietrze cyklonu. Zarówno na falach, jak i na płaskiej wodzie. Najczęściej latałem przy silnym wietrze – powyżej 30 węzłów. Od razu dało się zauważyć o wiele szerszy zakres wiatrowy latawca, w porównaniu do zeszłorocznego modelu. Havoca polecam wszystkim ze względu na niezawodne systemy bezpieczeń- stwa i łatwe prowadzenie, niezwykłe osiągi i uniwersalność. Jednak latawcem, który przypadł mi bardziej do gustu, jest Hi-Fi. Hi-Fi to pięciolinkowa hybryda przeznaczona dla riderów preferujących styl new school. To latawiec freestyle’owy na płaską wodę i fale, przeznaczony dla rajderów bardziej zaawansowanych. Gdy tylko wystartowałem Hi-Fi, poczułem, że jest on bardzo stabilny. Dodatkowo w porównaniu do innych latawców obecnych na akwenie nie łamał się na dość szkwalistym wietrze. Jest to zasługa specjalnie usztywnionej konstrukcji latawca. Wygodny bar jest wyposażony w specjalną wkładkę metalową na depowerze, która chroni go przez przetarciem. Pomimo nierównego wiatru na Hi-Fi, prawie nie odczuwałem szkwałów. Gdyby nie poprzednia jazda na Havocu, wręcz kłóciłbym się z pozostałymi osobami co do warunków panujących na spocie. Hi-Fi jest niezwykle lekki na barze i szybko reaguje na ruchy rajzera, nawet przy dużym zdepowerowaniu. Ma niesamowitą windę wynoszącą naprawdę wysoko do góry. Hi-Fi jest idealny do kite loopów i jazdy na fali. Przy skokach unhooked ciągnie konkretnie, ale nie ekstremalnie nawet przy solidnym przewiatrowaniu. Jazda na Hi-Fi to prawdziwa przyjemność i wygoda. Ponadto kite nie sprawia żadnych problemów. Startuje się go jak bowa, a dopiero przy naprawdę słabym wietrze trzeba używać 5. linki. System bezpieczeństwa działa naprawdę perfekcyjnie. Leasha możemy podłączyć do de-powera, który zredukuje moc latawca, bądź do piątej linki. Oba modele latawców zachwycają jakością. Perfekcyjne wykonane technicznie oraz nowoczesny design sprawiają, że zakochać się w nich naprawdę jest łatwo. Materiał dobrego gatunku i specjalne usztywnienia latawca są gwarancją, iż kite nie rozleci się po kilku sezonach konkretnej jazdy. Po trzech miesiącach ostrego kite’owania w słońcu i słonej wodzie nie znalazłem nawet najmniejszego znaku korozji bądź osłabienia materiału. Bardzo do gustu przypadło mi wyeliminowanie bloczków przy barze, niesamowita szybkość i naprawdę duży dół latawców. Średni zakres wiatrowy dla każdego modelu to ponad 15 węzłów. Szczegółowe informacje podane są w tabelach obok. Oczywiście nie testowaliśmy tylko latawców. Do zabawy mieliśmy także deskę Recoil 133 cm wraz z rewelacyjnymi wiązaniami Luxury oraz megawygodne trapezy. Deska w porównaniu do zeszłorocznego modelu ma wzmocnioną konstrukcję. Szkielet tworzony jest w procesie formowania tłocznego, a rdzeń PCV obrabiany maszynowo. Spód deski dodatkowo wyłożony jest PBT, a dla wzmocnienia i trwałości krawędzi użyto systemu ABS. Dodatkowo matowa wierzchnia warstwa chroni grafikę deski przed jazdą na railach. Dzięki tym procesom technologicznym deska ma supercienki profil krawędzi, wyciętą rufę i wklęsły kadłub. Recoil jest superlekka i ma bardzo trwałą konstrukcję. Ma niesamowite wybicie z krawędzi, a dzięki ostrym krawędziom znakomicie halsuje się pod wiatr. Doskonale ląduje się na niej nawet najwyższe skoki, jak i wykonuje tricki z zakresu wakestyle. Doskonale z deską komponują się wiązania luxury. Mają ergonomiczny kształt, neoprenową podeszwę zapewniającą komfort dla stopy oraz specjalną miniwkładkę podtrzymującą piętę. Wielkość wiązań reguluje się poprzez ściągnięcie paska, co daje niesamowitą wygodę przy jeździe wszelkiego typu. System poduszki powietrznej niweluje siły działające przy lądowaniu. Dzięki czemu możemy uniknąć nieprzyjemnych kontuzji stawów. Trapez został usztywniony, jednak zeszłoroczny profil 3D został zachowany. Ergonomiczny kształt pozwala idealnie dopasować się do ciała, natomiast materiał użyty przy produkcji nie obciera skóry. Trapez posiada sprawdzony system handle pass leash, który można odpiąć z prawej lub lewej strony. Nawet po wielu godzinach jazdy trapez nie powodował uczucia dyskomfortu. Nie obcierał ani nie uwierał. Świetny design i dobrze skórzane obszycie sprawiają, że jest to jeden z najlepszych trapezów dostępnych na rynku. Premiery sprzętu zawsze są dla nas wielkim wydarzeniem. Z roku na rok czekamy, aby dowiedzieć się, czym tym razem zaskoczą nas producenci. Jestem przekonany, że nowy sprzęt LF’a przypadnie do gustu naszym kiteboarderom. Ja nie mogę się już doczekać, czym zaskoczą mnie w przyszłym roku… ❚❚❚❚❚ tekst: Mariusz Korlak foto: Liquid Force Team www.h2o-magazyn.pl | kite | | 2008 Premiery | | kite |www.h2o-magazyn.pl Havoc rozmiary – 4, 6, 8, 10, 12, 14, 16 mkw. Dane techniczne ❚❚❚❚❚ niezwykle długi depower ❚❚❚❚❚ specjalną uprząż LF’a ❚❚❚❚❚ statyczne bloczki na końcach skrzydła ❚❚❚❚❚ nowy profil końca skrzydła ❚❚❚❚❚ niezwykle mocną i wytrzymałą konstrukcję latawca ❚❚❚❚❚ odpowiednie usztywnienia skrzydła ❚❚❚❚❚ jednolity system pompowania ❚❚❚❚❚ dodatkowy zawór do spuszczania powietrza System kontroli ❚❚❚❚❚ dwukolorowy, przejrzysty bar ❚❚❚❚❚ 3D usztywnionego chicken loopa ❚❚❚❚❚ pokryte chromem łączenia ❚❚❚❚❚ szybką zrywkę ❚❚❚❚❚ stoper Zakres wiatrowy dla rajdera o wadze 65 kg: ❚❚❚❚❚ 4 mkw. = +30 węzłów ❚❚❚❚❚ 6 mkw. = +24 węzłów ❚❚❚❚❚ 8 mkw. = 20–35 węzłów ❚❚❚❚❚ 10 mkw. = 15–30 węzłów ❚❚❚❚❚ 12 mkw. = 10–25 węzłów ❚❚❚❚❚ 14 mkw. = 7–20 węzłów ❚❚❚❚❚ 16 mkw. = 6–18 węzłów www.h2o-magazyn.pl | kite | | HiFi rozmiary – 7, 9, 12, 15 mkw. Dane techniczne ❚❚❚❚❚ pełen system depower ❚❚❚❚❚ podparcie komory głównej przez dodatkowe linki ❚❚❚❚❚ system piątej linki ❚❚❚❚❚ nowy profil końca skrzydła ❚❚❚❚❚ niezwykle mocną i wytrzymałą konstrukcję latawca ❚❚❚❚❚ odpowiednie usztywnienia skrzydła ❚❚❚❚❚ jednolity system pompowania ❚❚❚❚❚ dodatkowy zawór do spuszczania powietrza System kontroli ❚❚❚❚❚ dwukolorowy, przejrzysty bar ❚❚❚❚❚ 3D usztywnionego chicken loopa ❚❚❚❚❚ pokryte chromem łączenia ❚❚❚❚❚ szybką zrywkę ❚❚❚❚❚ stoper ❚❚❚❚❚ piątą linkę Zakres wiatrowy dla rajdera o wadze 65 kg: ❚❚❚❚❚ 7 mkw = +28 knts ❚❚❚❚❚ 9 mkw = 19 - 34 knts ❚❚❚❚❚ 15 mkw = 10 - 28 knts ❚❚❚❚❚ 12 mkw = 12 - 28 knts