UWAGI WOKÓà INSTRUMENTUM LABORIS XIV

Transkrypt

UWAGI WOKÓà INSTRUMENTUM LABORIS XIV
ROCZNIKI NAUK PRAWNYCH
Tom XXV, numer 3 –
2015
DOI: http://dx.doi.org/10.18290/rnp.2015.25.3-6
TOMASZ GAKOWSKI CP
*
UWAGI WOKÓ INSTRUMENTUM LABORIS
XIV GENERALNEGO ZEBRANIA ZWYCZAJNEGO
SYNODU BISKUPÓW
DOTYCZCE PROCESU MAESKIEGO
Decyzja papiea Franciszka dotyczca rewizji procesu o stwierdzenie niewanoci maestwa budzi liczne komentarze, dyskusje czy kontrowersje.
Kwestia zostaa podj
ta równie przez Synod Biskupów na III Nadzwyczajnym
Zebraniu w 2014 r. Na jego zakoczenie zostaa wypracowana Relatio Synodi,
na podstawie której zostay przygotowane Lineamenta zawierajce Relatio wraz
z 46. pytaniami skierowanymi do synodów katolickich Kocioów wschodnich,
konferencji biskupów, dykasterii Kurii Rzymskiej oraz innych podmiotów posiadajcych odpowiednie prawa wraz z zaproszeniem do udzielenia odpowiedzi
na pytania do 15 kwietnia 2015 r. Po dokonaniu syntezy opartej na nadesanych
odpowiedziach zostao wypracowane przez Sekretariat Synodu Instrumentum
laboris1, który to dokument zosta oficjalnie przedstawiony na konferencji prasowej w dniu 23 czerwca 2015 r.2
Ks. dr hab. TOMASZ GAKOWSKI CP, prof. UKSW – kierownik Zakadu Teorii Prawa Kanonicznego, Wydzia Prawa Kanonicznego Uniwersytetu Kardynaa Stefana Wyszyskiego w Warszawie, ul. Dewajtis 5, 01-815 Warszawa; e-mail: [email protected]
1
SINODO DEI VESCOVI, XIV ASSEMBLEA GENERALE, La vocazione e la missione della famiglia
nella Chiesa e nel mondo contemporaneo. Instrumentum laboris, Città del Vaticano 2015,
http://www.vatican.va/roman_curia/synod/documents/rc_synod_doc_20150623_instrumentum-xivassembly_it.html [dost
p: 25.07.2015].
2
Por. Conferenza Stampa di presentazione dell’«Instrumentum Laboris» della XIV Assemblea
Generale Ordinaria del Sinodo dei Vescovi, 23.06.2015, http://www.vatican.va/ roman_curia/synod/
documents/rc_synod_doc_20150623_instrumentum-xiv-assembly_it.html # Lo_snellimento_delle_
procedure_e_la_rilevanza_della_fede_nelle_cause_di_nullità [dost
p: 25.07.2015].
116
TOMASZ GAKOWSKI CP
1. PROPOZYCJE DOTYCZCE PROCESU O STWIERDZENIE
NIEWANOCI MAESTWA W INSTRUMENTUM LABORIS
Podsumowanie dotychczasowych dyskusji i opinii na temat rewizji procesu
o stwierdzenie niewanoci maestwa zostao przedstawione w numerach
114-117 Instrumentum laboris. Wynika z nich, jak gosi dokument, e w wi
kszoci odpowiedzi zostaa wyraona opinia dotyczca koniecznoci przyspieszenia i uczynienia bardziej dost
pnymi, w miar
moliwoci równie bezpatnie, procedur dotyczcych przypadków niewanoci maestwa. rodkami
umoliwiajcymi to przyspieszenie s: 1) rezygnacja z koniecznoci wydawania
dwóch sentencji potwierdzajcych niewano maestwa; 2) umoliwienie
stwierdzenia niewanoci na drodze administracyjnej z odpowiedzialnoci
biskupa diecezjalnego; 3) przeprowadzenie procesu sumarycznego w odniesieniu do przypadków powszechnie uznawanych za jawne i oczywiste (n. 114).
Przedstawione powyej propozycje nie spotkay si
jednak z jednoznaczn
akceptacj wszystkich majcych prawo odpowiada na pytania skierowane po
opracowaniu Lineamenta. Dostrzegane s pewne trudnoci, które powoduj
nieakceptacj
wysuwanych propozycji. Szeroka zgoda dotyczy stosownoci
uczynienia procesów bardziej dost
pnymi i w miar
moliwoci bezpatnymi.
Istnieje równie powszechne przekonanie co do moliwoci pomini
cia drugiej
instancji, celem potwierdzenia wyroku pierwszej z zachowaniem moliwoci
apelacji ze strony obrocy w
za maeskiego lub jednej ze stron. Nie jest to
propozycja naleca do rewolucyjnych kategorii. Konieczno drugiej instancji
zostaa wprowadzona przez Benedykta XIV w 1741 r. Po Soborze Watykaskim II na mocy norm specjalnych wydanych dla USA brak apelacji do drugiej
instancji sprawia, e wyrok pierwszej instancji nabywa moc prawn, stajc si
tym samym wicym dla stron. Ta praktyka, która ostatecznie zostaa wycofana, wskazywaa zarówno na dobre, jak i ze jej strony3. Nie istnieje natomiast
jednoznaczna zgoda co do moliwoci zastosowania procesu administracyjnego.
Przy takim jednak stwierdzeniu byoby rzecz stosown przedstawienie argumentów przeciwnych takiemu procesowi. W odniesieniu do moliwoci przeprowadzenia skróconego procesu o stwierdzenie niewanoci maestwa,
wi
kszo opowiada si
za takim rozwizaniem.
3
Por. przemówienie kard. Petera Erdö podczas prezentacji na konferencji prasowej dokumentu
Instrumentum laboris.
UWAGI WOKÓ INSTRUMENTUM LABORIS
117
W Instrumentum laboris zostay przedstawione równie nie tyle zarzuty odnoszce si
do trzech powyszych kwestii, ile raczej dostrzeone pewne niebezpieczestwa, które niesie z sob sama moliwo skrócenia procesu. Zwraca
si
uwag
, e procesy oparte na przedstawionych propozycjach nie gwarantowayby zaufania do pewnoci samego procesu i w konsekwencji wydanego wyroku. W procesach o niewano maestwa chodzi bowiem o weryfikacj
prawdy w odniesieniu do wanoci w
za maeskiego. Taka obawa moe
troch
dziwi, zwaszcza e prawdopodobnie zostaa wyraona bardziej przez
pasterzy Kocioa, ni osoby majce na co dzie styczno z tymi, którzy zwracaj si
do sdów z prob o przeprowadzenie procesu o stwierdzenie niewanoci ich maestwa. Brak zaufania po ich stronie najcz
ciej pojawia si
, gdy
nie s one zadowolone z wyroku, czyli nie przed rozpocz
ciem, lecz po zakoczeniu instancji. Brak zaufania do sdów kocielnych pojawia si
równie podczas trwania samych procesów i wie si
raczej z przeduajc si
procedur,
lub ewentualnie przed ich rozpocz
ciem w momencie poinformowania stron
o ich dugim okresie trwania. Propozycje zawarte w Instrumentum laboris zmierzaj raczej do wzbudzenia ni ograniczenia zaufania. Gdyby sdy kocielne nie
cieszyy si
zaufaniem, nie byoby wzrastajcej nieustannie liczby wnoszonych
skarg powodowych. Swoj drog mona postawi pytanie o racje powyszej
obiekcji. Na jakiej podstawie zostaa ona wyraona? Czy zostay przeprowadzone konkretne badania socjologiczne i w jakim rodowisku? Czy jest to opinia pochodzca z jakich konkretnych Kocioów lokalnych, czy raczej jest to
opinia powszechna? Ponadto, wydaje si
, e obiekcja ta moe dotyczy równie
pracowników sdowych, którzy takim zaufaniem niekoniecznie musz si
cieszy. Naley jednak pami
ta i o tym informowa, e s
dziowie wydajcy wyrok powinni cieszy si
zaufaniem nominujcego ich na to stanowisko biskupa,
który dokonuje tego uznawszy ich za osoby „nienaruszonej sawy”, które s
„doktorami lub przynajmniej licencjatami prawa kanonicznego” (kan. 1421
§ 3).
Obiekcja dotyczca moliwoci utraty zaufania do kocielnych procedur
moe wiza si
równie z propozycj stwierdzenia niewanoci maestwa na
drodze administracyjnej w odniesieniu do sytuacji tych maestw, których niewano jest uznawana za powszechnie jawn i oczywist. Tekst propozycji zawartych w Instrumentum laboris nie jest zbyt jasny. Nie wynika z niego, czy
droga administracyjna byaby moliwa w przypadku wszystkich moliwych
przyczyn niewanoci maestwa (przeszkody maeskie, wady zgody, brak
formy kanonicznej) czy tylko takich, co do których wystarcza obecnie proces
118
TOMASZ GAKOWSKI CP
dokumentalny. Wydaje si
, e przynajmniej jego rol
mogaby przej procedura administracyjna w sprawach dotyczcych stwierdzenia niewanoci maestwa z powodu przeszkody maeskiej czy braku formy. Procedura ta równie gwarantuje niezadowolonym z decyzji stronom prawo rekursu przeciw jej
rozstrzygni
ciu. Instrumentum laboris nie dokonuje tego rozrónienia. Kardyna
P. Erdö, komentujc podczas prezentacji dokumentu ten jego aspekt, stwierdza
ogólnie, e moliwo procedury administracyjnej sprowokowaa wiele obiekcji
i rezerw.
Trudno jednak zaakceptowa, by nie mona byo za pomoc przyspieszonych procedur, czy to sdowych czy administracyjnych, decydowa jedynie
o wanoci maestw, które uchodz za jawnie niewane. Wyjtki nie powinny
decydowa o regule, lecz regua powinna bra pod uwag
sytuacje wyjtkowe,
co nie oznacza, e powinny one by traktowane poza obowizujcymi przepisami prawa kanonicznego.
Kolejna trudno, na któr zostaa zwrócona uwaga podczas odpowiedzi na
pytania zawarte w Lineamenta, dotyczy moliwoci przyznania zbyt duego
znaczenia wierze maonków w odniesieniu do wanoci sakramentu maestwa przy jednoczesnym niewzruszonym przekonaniu, e maestwo pomi
dzy
ochrzczonymi jest zawsze sakramentem. W Instrumentum laboris podkrelono,
e jest to argument istotny i wymaga dalszego pog
bienia z wielu punktów
odniesienia.
2. DIALOGICZNY CHARAKTER PROCESU
Dostrzegajc propozycje przedstawione w Instrumentum laboris, które wychodz naprzeciw pragnieniu papiea Franciszka skrócenia procedury stwierdzenia niewanoci maestwa i atwiejszego do niej dost
pu, nie pragn
koncentrowa si
na jej technicznych rozwizaniach: jedna czy dwie instancje,
jeden s
dzia czy kolegium s
dziowskie, procedura administracyjna czy proces
sdowy, lecz si
gn do podstaw procesu wskazujc na te elementy, które – moim zdaniem – aktualnie od nich odbiegaj. Dotyczy to przede wszystkim rodka
dowodowego, który w obowizujcym Kodeksie Prawa Kanonicznego zajmuje
pierwsze miejsce w hierarchii rodków dowodowych, a mianowicie owiadcze
stron i wiadków, dokonywanych podczas przesuchania. Zwracajc uwag
na
to, co jest bardzo wane w takim przesuchaniu, odwa
si
pokaza podstaw
moliwoci skrócenia samego procesu.
UWAGI WOKÓ INSTRUMENTUM LABORIS
119
Uznanie dowodu z przesuchania stron za najwyszy w hierarchii dowodów
wskazuje, e jest on w stanie dostarczy argumentów za niewanoci lub wanoci maestwa4. Zmiana w tej materii w porównaniu z poprzednim kodeksem
wskazuje na waciwy sposób traktowania przesuchiwanych stron i wiadków.
Uznanie wartoci dowodowej ich zezna zrywa z wczeniejsz, pesymistyczn
wizj czowieka nastawionego w procesie na osigni
cie wyznaczonego sobie
celu5. Obecnie docenienie tego rodka dowodowego podkrela godno opart na
prawdzie i wiarygodnoci czowieka wzmocnionych zoon przysi
g. S
dzia
i strony procesowe, aczkolwiek znajdujcy si
na rónych pozycjach, musz uszanowa swoj godno i traktowa siebie nie jako przeciwników, lecz partnerów
wspólnie poszukujcych prawdy. Chocia przesuchanie stron nie jest obowizujce, s
dzia moe przesucha strony „dla lepszego wydobycia prawdy”6 nie tylko
w momencie instrukcji sprawy, lecz w kadym innym jej momencie.
Pomi
dzy s
dzi a stron nawizuje si
tym samym dialog, w którym dialogujcy powinni posiada ten sam cel, jakim jest denie do prawdy, chocia
czasami moe by ona niekorzystna dla której ze stron procesowych. Wanym
elementem tej wspólnej drogi jest przede wszystkim umiej
tno suchania,
która nie polega jedynie na dopuszczeniu przez s
dziego do siebie wypowiadanych przez osob
przesuchiwan sów i nast
pnie ich zapisaniu, lecz na
umiej
tnoci odczytania, w poszanowaniu dla szczeroci i uczciwoci osoby
przesuchiwanej, tego, co chce wyrazi swoimi sowami, lecz równie swoim
zachowaniem. Wie si
to z otwarciem s
dziego na to, co mówi jedna ze stron.
Dugoletnia s
dzina Barbara Piwnik charakteryzuje t
sytuacj
w nast
pujcy
sposób: „Chodzi o wzajemne oddziaywanie. Suchajcy-mówicy, mówicysuchajcy. Jeli nie b
dzie rozumienia istoty tego, czemu suy spowied albo
zeznanie, do niczego nie dojdziemy”7. W podobnym duchu wypowiada si
T. Shaffer w swojej ksice On Being a Christian and a Lawyer8, któr po4
Kongregacja do spraw Sakramentów w instrukcji Provida Mater Ecclesia stwierdzia, e
owiadczenia stron nie mog stanowi dowodu przeciwko wanoci maestwa (art. 117). W Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1917 r. zeznania stron byy normowane poza kanonami powi
conymi rodkom dowodowym (1742-1746).
5
Por. G. LESZCZYSKI, Owiadczenia stron jako rodek dowodowy w procesie o stwierdzenie
niewanoci maestwa, „Prawo Kanoniczne” 43 (2000), z. 1-2, s. 111.
6
Kan. 1530. „Przesuchanie stron jest obowizkowe w dwóch przypadkach: a) jeli strony tego
daj; b) udowodnienie faktu, który wymaga usuni
cie wtpliwoci ze wzgl
du na interes
publiczny”.
7
B. PIWNIK, Nios histori ludzi, których skazaam (wywiad przeprowadzony przez B. Strzelczyka), „Tygodnik Powszechny” z 22.02.2015, s. 28.
8
T. SHAFFER, On Being a Christian and a Lawyer: law for the Innocent, Provo, Utah, 1981.
120
TOMASZ GAKOWSKI CP
wi
ci moliwoci zachowania si
jako chrzecijanin w procesach toczcych
si
wobec sdów pastwowych. Jego wskazania mona przenie równie na
grunt procesów kanonicznych. Ukazuje, e istnieje moliwo pozostania
w zgodzie z wyznawan wiar i praktyk prawnicz, która powinna by traktowana jako spenienie posugi. Podaje nast
pujce warunki teje moliwoci:
1) praktyka prawnicza jako konwersacja moralna; 2) adwokatura jako moralny
dyskurs; 3) umiej
tno dziaania prawnika jako wyraz cnoty nadziei; 4) afirmacja sprawiedliwoci jako daru, a nie jako konieczna konsekwencja dziaajcej
wadzy. Gówna jego myl odnosi si
do sposobu traktowania osoby, która staje
przed s
dzi, a mianowicie ujmowania go jako dar Boga, wobec którego to On
sam ma plan, moliwy do realizacji poprzez wspóprac
s
dziego i osoby przesuchiwanej. Drugim wanym dla Shaffera wyznacznikiem sposobu odczytywania praktyki prawniczej jest postrzeganie jej jako moralnego dyskursu. Dwa
wyznaczniki (warunki) cz si
w tym samym przedmiocie, spotkaniu osobowym i celu. S
dzia ma przed sob stron
procesow, z któr wchodzi w dialog
rozumiany jako suba czowiekowi, a nie tylko jako poszukiwanie prawdy.
Prawda bowiem powinna prowadzi do pojednania czowieka z samym sob, do
pojednania ze wspólnot, któr ta prawda oywia, a take do pojednania z wymiarem kocielnej sprawiedliwoci, która nie dy w tym momencie do oskarenia i poszukiwania winnego, lecz jedynie do wywietlenia prawdy o sytuacji
strony procesowej w jej prawach i obowizkach wzgl
dem wspólnoty wierzcych. Tym samym Shaffer koncentruje si
na sposobie aplikacji prawa, na sposobie dziaania s
dziego, który dy do uregulowania stosunku strony do wspólnoty, w której funkcjonuje jako chrzecijanin. Dokonuje si
to przez postaw
wspópracy opartej na szczerym deniu do rozwizania problemu i zupenym
poszanowaniu dla stron. Poznanie prawdy, wymierzenie sprawiedliwoci i zadouczynienie prawu jest drog do celu, którym w etyce Shaffera jest przede
wszystkim nadzieja, jak praktyka sdowa powinna wzbudzi w stronach procesu oraz wspólnocie. Pojednanie, take w przypadku braku satysfakcji z osigni
tego skutku procesu, jest dla strony wyst
pujcej w procesie momentem
wieczcym zaistnia kwesti
sporn. Sprawiedliwo nie jest w tym momencie jedynie zaspokojeniem prawa, jest równie darem, który pochodzi z siy
samej wspólnoty9.
9
Por. T. GAKOWSKI, Etyczne i teologiczne implikacje dla teorii prawa i praktyki prawniczej,
[w:] Z. TOBOR, I. BOGUCKA (red.), Prawoznawstwo a teoria i praktyka stosowania prawa, Katowice
2002, s. 275-276.
UWAGI WOKÓ INSTRUMENTUM LABORIS
121
W optyce cytowanego autora prawo jest form porozumiewania si
opartego
na wartociach etycznych. Podobnie uwaa J. Habermas, który ujmuje prawo
jako form
dyskursu. Istotnymi jego elementami s: a) konieczno przestrzegania elementarnych regu sprawiedliwoci proceduralnej opartej na wymienialnoci ról dialogowych; b) zakaz cenzury wypowiedzi oraz zakaz dyskryminacji któregokolwiek z uczestników dyskursu; c) postawa kooperacyjna jako
motyw dziaania, która umoliwia wspólne rozwizanie problemu, a nie ch
denia do zwyci
stwa. Takie uj
cie prawa wyranie wskazuje na jego cel, którym jest doprowadzenie do porozumienia10. czc rozwaania Shaffera i Habermasa z personalistycznym uj
ciem czowieka, porozumienie, o którym mówi, dokonuje si
z trosk o przyszo zarówno jednostki, jak i wspólnoty
otwartej na wymiar aski i przebaczenia. Podsumowujc rozwaania Habermasa
L. Morawski konkluduje: „To, co w istotny sposób róni teori
Habermasa od
pozytywistycznego paradygmatu uzasadnienia, to przede wszystkim fakt, i
Habermas uwaa, e uzasadnienie nie redukuje si
do zbioru operacji logicznych na zdaniach czy normach, ale zaley od proceduralnych warunków, w jakich przebiegaj procesy wymiany argumentów i podejmowania decyzji”11.
Majc na uwadze rozwaania powyej wspomnianych zwolenników dialogicznego sposobu rozumienia prawa i specyfiki procesu kanonicznego, atwo
mona dostrzec zbieno w sposobach post
powania wynikajcych nie tyle
z samych przewidzianych procedur, ile sposobu ich realizacji. Nie jest moj
intencj przenoszenie wniosków Shaffera i Habermasa na obszar prawa kanonicznego. Ich inspiracje jednak w duej mierze wskazuj pewne zbienoci
z porzdkiem kanonicznym, aczkolwiek ródo porzdku prawnego wspólnoty
wieckiej i kocielnej jest inne. Punkty styczne dotycz sposobu traktowania
czowieka przez stosujcych prawo.
Istniejce we wspólnocie kocielnej prawo, majce swój fundament w strukturze samego Kocioa, stanowi sposób komunikacji woli Boga w stosunku do
swego Kocioa, wyraajcy si
w formie dyscyplinarnej. Prawo kanoniczne
jest bowiem form komunikacji zobowizujcego wezwania Boego do ycia
we wspólnocie kocielnej.
Osoby wyst
pujce w sdzie, którymi s w przytaczajcej wi
kszoci wierni
Kocioa katolickiego, winny na mocy chrzecijaskiego posuszestwa wspó-
10
Por. tame, s. 277.
L. MORAWSKI, Gówne problemy wspóczesnej filozofii prawa. Prawo w toku przemian,
Warszawa 1999, s. 108-109.
11
122
TOMASZ GAKOWSKI CP
pracowa z s
dzi kocielnym12. Ten, z powodu wydawanego wyroku stwierdzajcego sytuacj
wiernego we wspólnocie, zajmuje pozycj
wadcz w stosunku do petenta, ale jednoczenie jest czonkiem wspólnoty, która jest tworzona przez prawd
ycia jej czonków. W ten sposób istniejca dwupoziomowo spotkania s
dzia–petent umoliwia tworzenie rodowiska wspópracy
w poszukiwaniu dobra petenta jak i wspólnoty, któr wspótworz.
Trosk Kocioa jest zatem wskazywanie, take poprzez osd, przysugujcych praw i obowizków oraz pozycji wiernego we wspólnocie. Sytuacja ta
dotyczy osób, których zwizki maeskie rozpady si
z rónorakich przyczyn.
Stan ich ycia w nowych zwizkach cywilnych czy w konkubinacie wpywa
równie na ycie wspólnoty kocielnej. Pasterze Kocioa powinni zatem dy
do umoliwienia unormowania sytuacji tych osób, a sdy kocielne nie powinny
do siebie zniech
ca. Temu ma si
przyczynia reforma procesu o stwierdzenie
niewanoci maestwa, w którym normy procesowe nie powinny by traktowane jedynie jako narz
dzie w r
kach s
dziego. Naley zawsze mie na uwadze, e s to normy Kocioa, który istnieje z woli Boej. To wszystko, co
w Nim istnieje, ma suy jej realizacji. Nie mona zatem traktowa przepisów
procesowych jako sposobu praktycznej realizacji przepisanej drogi post
powania, gubic gdzie po drodze cel im przysugujcy. Nie da si
ich bowiem
uzasadni bez odwoania si
do wiary, która stanowi ostateczne ich kryterium.
Metoda argumentacji moe na zewntrz wydawa si
oczywista i wytumaczalna poprzez odwoanie si
do sposobu ycia wspólnoty, w której dochodzi do
powstawania sporów dzielcych jej czonków i koniecznoci czy moliwoci
ich rozwizania. Natomiast wewntrz wspólnoty kocielnej nie da si
tego wytumaczy bez odwoania si
do teologalnego uzasadnienia, które wynika z posannictwa naoonego przez Chrystusa. Prawo procesowe i procedury powinny
by zatem nieustannie oceniane w wietle celów waciwych Kocioowi
i odczytywanej historycznie woli Chrystusa wzgl
dem Jego mistycznego
Ciaa13.
12
Por. A. DZIGA, Zasada poszukiwania prawdy obiektywnej w procesie kanonicznym, [w:]
A. DZIGA, M. GRESZATA, P. TELUSIEWICZ (red.), Kocielne prawo procesowe. Prawo rodzinne.
Materiay i studia, t. IV, Lublin 2007, s. 185.
13
Por. W. AYMANS, Rozwaania o wewntrznych cechach istotnych kanonicznego pojcia ustawy, „lskie Studia Historyczno-Teologiczne” 25/26 (1992-93), s. 200.
UWAGI WOKÓ INSTRUMENTUM LABORIS
123
3. PROCES SUMARYCZNY
O STWIERDZENIE NIEWANOCI MAESTWA
Celem niniejszych uwag nie jest zabieranie gosu w sprawach formalnych
dotyczcych moliwoci likwidacji drugiej instancji lub dokonywania wyboru
na rzecz jednego czy trzech s
dziów orzekajcych w sprawach niewanoci
maestwa. O tym decyduje ustawodawca, majc ku temu odpowiednie racje
czy wyznaczone cele. Opinie, na które oczekuje papie Franciszek, róni si
mi
dzy sob. Rzecz podan byoby poznanie racji za nimi stojcych. Nie
znajc ich przedstawi
wasne uwagi na podstawie dwóch wyznaczników:
1) rozwaania Shaffera i Habermasa wraz z personalistyczn wizj czowieka
i pozycj wiernego we wspólnocie kocielnej; 2) intencja papiea przyspieszenia procedury procesów o stwierdzenie niewanoci maestwa. Oba wyznaczniki spotykaj si
w zbienym punkcie, jakim jest przesuchanie stron
i wiadków.
Biorc pod uwag
drugi wyznacznik naley podkreli, e dzisiejszy proces
o stwierdzenie niewanoci maestwa w formie, w jakiej istnieje (dwuinstancyjno), zosta wprowadzony przez papiea Benedykta XIV i nosi znami
swej
epoki, w której prawo kanoniczne w spoecznoci doskonaej próbowao nada za wieckim porzdkiem prawnym spoecznoci tej samej kategorii. Dodatkowo, w duej mierze pod wpywem procesu germaskiego, przyj si
w Kociele aciskim proces pisemny, zwany obecnie zwykym procesem spornym14.
Przyczynio si
do tego równie zastosowanie w sdownictwie coraz bardziej
powszechnego papieru. W ten sposób procedura pisemna zacz
a wypiera procedur
ustn. Od Soboru Lateraskiego V zacz obowizywa w Kociele niezwykle drobiazgowy i przewleky z powodu istniejcych formalnych wymogów
proces pisemny15. Zaoeniem wprowadzenia procedury ustnej byo, by s
dzia
w ferowaniu wyroków nie opiera si
jedynie na wasnej ocenie dowodów zebranych podczas procesu, lecz wydawa wyrok na podstawie prawnej oceny
rodków dowodowych16. Proces pisemny znacznie wydua czas jego trwania.
Koció jednak nie zrezygnowa z praktyki procesu ustnego, czego przykadem s procesy, o których w Dekretaach Grzegorza IX. Dy równie do
uproszczenia post
powania w procesie pisemnym. Punktem zwrotnym okazaa
14
Por. F.J. RAMOS, P. SKONIECZNY, Diritto processuale canonico, t. 2/2, Romae 2014, s. 483.
A. DZIGA, Kocielny proces ustny, Lublin 1992, s. 18.
16
Por. tame, s. 17.
15
124
TOMASZ GAKOWSKI CP
si
konstytucja Klemensa V Saepe z 1306 r., która zezwalaa na uproszczenie
procesu w kilku przypadkach, w tym take procesu maeskiego. Podczas procesu rewizji Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. Pawe VI zwróci uwag
,
e: „Koció pragnie równie przez wydanie odpowiednich przepisów zatroszczy si
o to, by zbytnie przeduanie si
procesów maeskich nie stwarzao
trudnoci duchowych dla wielu Jego dzieci”17.
Powrót do procesu ustnego wydaje si
rozwizaniem, które w znacznej mierze przyspieszyoby prowadzenie spraw maeskim. O takiej moliwoci
wspomnia równie kard. P. Erdö podczas prezentacji Instrumentum laboris na
konferencji prasowej 23 czerwca 2015 r. w Watykanie. Wskaza jednak, e wymagaoby to z pewnoci ostatecznego dopracowania18. Na tak moliwo
wskazywali wczeniej kanonici, jak np. wspomniany A. Dzi
ga, który dokona
analizy teje moliwoci, podkrelajc kwestie wymagajce rozwizania19.
Z moliwoci zastosowania procesu ustnego do rozwaania spraw maeskich wie si
przedstawiony przeze mnie pierwszy wyznacznik dotyczcy
sposobu prowadzenia procesu. Nie chodzi tu wycznie o kolejne etapy post
powania przepisane normami kanonicznymi, ale o sposób ich stosowania majc
na uwadze osob
wyst
pujc w sdzie.
Pierwsz kwesti z tym zwizan jest osoba s
dziego. W obecnie obowizujcym procesie o stwierdzenie niewanoci maestwa wyrok wydawany jest
przez kolegium przynajmniej trzech s
dziów. W procesie ustnym wyst
puje tylko jeden s
dzia. W wietle cennych spostrzee Shaffera i Habermasa naley
dostrzec, e dziaalno s
dziego w procesie maeskim i jego kontakt ze stronami czy wiadkami jest znikoma, a czasami moe by adna. Wydanie wyroku
w takiej sytuacji odbywa si
bez jego uprzedniej obecnoci na sali sdowej, bez
poznania stron i wiadków. Skupia si
jedynie na zebranym materiale dowodowym, w którym widnieje przede wszystkim to, co wydaje si
potrzebne dla
osdzenia przypadku z pomini
ciem spraw drugorz
dnych. Tylko czy one takie
s? Czy nie jest to jednak forma cenzury i dyskryminacji uczestników dyskursu? Czy osoba wyst
pujca w sprawie nie ma osobowoci, czy nie jest wane jej
zachowanie i sposób wypowiadania si
w sdzie, czy jej podejcie do kwestii
17
PAWE VI, Causas matrimoniales (Motu proprio, 28.03.1971), Wprowadzenie, [w:] E. SZTAF(red.), Posoborowe prawodawstwo kocielne, t. IV, z. 2, Warszawa 1972, s. 210.
18
Normy dotyczce ustnego procesu spornego, zwanego czasami sumarycznym, znajduj si
w kan. 1656-1670.
19
Por. tytu punktu 6.2.3. „Moliwoci «ustnego» prowadzenia spraw maeskich wedug prawa obowizujcego w Kociele aciskim” opracowania Kocielny proces ustny.
ROWSKI
UWAGI WOKÓ INSTRUMENTUM LABORIS
125
oraz stosunek wiadków do stron wyraony sowami s w tym wypadku bez
znaczenia? Czy osoba w sdzie moe by traktowana jedynie jako ródo informacji? Czy mona bazowa jedynie na zebranym materiale nie dopytujc i nie
dojaniajc wtpliwych kwestii? Te i inne wtpliwoci spotkayby si
z moliwoci ich usuni
cia, gdyby doszo przede wszystkim do spotkania s
dziego
z osobami wyst
pujcymi w procesie.
Kolejna kwestia dotyczy sposobu podejcia do prawa procesowego i jego
celu. Czy celem jest jedynie wydanie wyroku na podstawie zebranych materiaów dowodowych? Czy logiczna operacja na zdaniach pozwala doj do
prawdy? Wydany wyrok opiera si
wszak na tym, co zostao uznane za warte
zapisania i co moe przysuy si
sprawie. W duej mierze przesuchania
opieraj si
na z góry przygotowanych schematycznych zestawach pyta, z których wiele nie dotyczy meritum (tytuu) sprawy. Zazwyczaj s przygotowywane
take przez osoby niebiorce bezporedniego udziau w procesie. Przesuchiwany odpowiada waciwie na te z góry „zaplanowane” pytania, a nie wchodzi
w sytuacj
maesk, która podlega ocenie i weryfikacji co do wanoci zwizku maeskiego, który jest sakramentem. A co dalej ze stronami? Motywem
dziaania s
dziego powinna by postawa kooperacji umoliwiajca wspólne
rozwizanie problemu. Czy moliwe jest, by przez kontakt jedynie z dokumentami strony doszy do pojednania z sob w nowo zaistniaej sytuacji i jednoczenie ze wspólnot Kocioa? Kontakt s
dziego z sdowymi papierami nie
suy traktowaniu stron w ich pozycji dialogicznej.
Dzisiejszy proces jest procesem technicznym. Pomimo gwarancji praw osób
wyst
pujcych w procesie, jest on procesem apersonalistycznym, nie tylko w
formie jego prowadzenia, ale take w ustawodawczych unormowaniach. Udzia
s
dziego w procedurze procesowej jest znikomy. Moe uczestniczy w przesuchaniu, ale mona take dokona przesuchania przez wyznaczonego audytora
nawet spoza czonków kolegium. Pozostali czonkowie kolegium zwyczajnie
nie bior udziau w procesie. Ich kontakt z procesem zaczyna si
najcz
ciej
w momencie, gdy otrzymuj akta procesowe celem wydania swojego wotum,
chyba e wczeniej strona zwraca si
do kolegium s
dziowskiego w przypadku
odrzucenia skargi przez jej przewodniczcego. Nie jest raczej praktyk, aczkolwiek kodeks tego nie zabrania, by czonkowie kolegium stawiali si
na przesuchania. Kwestie praktyczno-organizacyjne przewaaj nad powag procesu
i osób w nich wyst
pujcych.
Wydaje si
zatem suszny postulat, by proces o stwierdzenie maestwa by
prowadzony przez s
dziów majcych bezporedni kontakt ze stronami czy
126
TOMASZ GAKOWSKI CP
wiadkami w procesie. Suy temu z pewnoci proces ustny, w którym dochodzi do kooperacyjnego spotkania i uznania proceduralnych warunków wymiany argumentów i podejmowania decyzji, wykazujc ich przewag
nad czysto logicznym wnioskowaniem na podstawie zda czy norm. Nie rozwizuje to
jednak kwestii dotyczcej jednego czy trzech s
dziów. Okolicznoci techniczno-organizacyjne i praktyczne przyzwyczajenia nie wskazuj, by trzech s
dziów
byo w stanie sprosta proceduralnym wymaganiom i jednoczenie przyczyni
si
do skrócenia czasu trwania samego procesu. Trudno, z praktycznego punktu
widzenia, wyobrazi sobie, aby za pomoc nakazu wprowadzi obowizek
uczestnictwa wszystkich s
dziów w procesie. Rozwaania zg
biajce aspekt
proceduralny i sens tego, co dokonuje si
w procesie spornym, stanowi moim
zdaniem powany argument przemawiajcy za ustn form procesu o stwierdzenie niewanoci maestwa. Poza tym, o ile b
d przestrzegane terminy sdowe, znacznie moe to skróci czas trwania procesu.
BIBLIOGRAFIA
RÓDA PRAWA
Codex Iuris Canonici auctoritate Ioannis Pauli PP. II promulgatus, przekad polski
zatwierdzony przez Konferencj
Episkopatu, Pallottinum, Pozna 1984.
Conferenza Stampa di presentazione dell’Instrumentum Laboris della XIV Assemblea
Generale Ordinaria del Sinodo dei Vescovi, 23.06.2015, http://www.vatican.va/ro
man_curia/synod/documents/rc_synod_doc_20150623_instrumentum-xiv-assembly
_it.html#Lo_snellimento_delle_procedure_e_la_rilevanza_della_fede_nelle_cause_
di_nullità [dost
p: 25.07.2015].
PAWE VI: Causas matrimoniales (Motu proprio, 28.03.1971), Wprowadzenie, [w:]
Edward SZTAFROWSKI, Posoborowe prawodawstwo kocielne, t. IV, z. 2, Akademia
Teologii Katolickiej, Warszawa 1972, s. 209-220.
SACRA CONGREGATIO DE DISCIPLINA SACRAMENTORUM: Instructio servanda a tribunalis
diocesanis in pertractandis causis de nulitate matrimonialium Provida Mater Ecclesia, AAS 28 (1936), s. 313-361.
SINODO DEI VESCOVI, XIV ASSEMBLEA GENERALE: La vocazione e la missione della
famiglia nella Chiesa e nel mondo contemporaneo Instrumentum Laboris, Città del
Vaticano 2015, http://www.vatican.va/roman_curia/ synod/documents/rc_synod_
doc_ 20150623_instrumentum-xiv-assembly_it.html [dost
p: 25.07.2015].
UWAGI WOKÓ INSTRUMENTUM LABORIS
127
LITERATURA
AYMANS Winfred: Rozwaania o wewn
trznych cechach istotnych kanonicznego poj
cia ustawy, „lskie Studia Historyczno-Teologiczne” 25/26 (1992-93), s. 197-204.
DZIGA Andrzej: Kocielny proces ustny, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1992.
DZIGA Andrzej: Zasada poszukiwania prawdy obiektywnej w procesie kanonicznym,
[w:] Andrzej DZIGA, Marta GRESZATA, Piotr TELUSIEWICZ (red.), Kocielne prawo
procesowe. Prawo rodzinne. Materiay i studia, t. IV, Wydawnictwo Diecezjalne
i Drukarnia w Sandomierzu, Lublin 2007, s. 169-188.
GAKOWSKI Tomasz: Etyczne i teologiczne implikacje dla teorii prawa i praktyki
prawniczej, [w:] Zygmunt TOBOR, Iwona BOGUCKA (red.), Prawoznawstwo a teoria
i praktyka stosowania prawa, Wydawnictwo Uniwersytetu lskiego, Katowice
2002, s. 271-283.
LESZCZYSKI Grzegorz: Owiadczenia stron jako rodek dowodowy w procesie o stwierdzenie niewanoci maestwa, „Prawo Kanoniczne” 43 (2000), z. 1-2, s. 107-121.
MORAWSKI Lech: Gówne problemy wspóczesnej filozofii prawa. Prawo w toku przemian, Wydawnictwa Prawnicze PWN, Warszawa 1999.
PIWNIK Barbara: Nios
histori
ludzi, których skazaam (wywiad przeprowadzony przez
B. Strzelczyka), „Tygodnik Powszechny” z 22.02.2015, s. 28-31.
RAMOS Francisco J., SKONIECZNY Piotr: Diritto processuale canonico, t. 2/2, Angelicum
University Press, Romae 2014.
REINHARTH T.J.: De processus summarii incommodis eiusque ab ordinario differetiis
maxime spuriis, Apud Abram Vandenhoeck, Accad. Typogr., Gottingae 1739.
SHAFFER Thomas L.: On Being a Christian and a Lawyer: law for the Innocent,
Brigham Young University Press, Provo, Utah, 1981.
UWAGI WOKÓ INSTRUMENTUM LABORIS
XIV GENERALNEGO ZEBRANIA ZWYCZAJNEGO
SYNODU BISKUPÓW DOTYCZCE PROCESU MAESKIEGO
STRESZCZENIE
W opracowaniu zostaa zaprezentowana opinia dotyczca moliwoci skrócenia
procesu maeskiego zgodnie z zamysem papiea Franciszka. Autor na podstawie
przemylenia J. Habermasa i T. Shaffera wskazuje, e najwaniejsz rzecz w procesie
maeskim jest bezporedni kontakt s
dziego ze stronami oraz wiadkami. Suy
z pewnoci temu proces ustny, w którym dochodzi do kooperacyjnego spotkania
i uznania proceduralnych warunków wymiany argumentów i podejmowania decyzji,
wykazujc ich przewag
nad czysto logicznym wnioskowaniem opierajcym si
na zdaniach czy normach.
128
TOMASZ GAKOWSKI CP
Sowa kluczowe: Synod Biskupów, XIV Zwyczajne Zebranie Ogólne, Instrumentum
laboris, proces maeski, dialog, s
dzia, strony, wiadkowie, proces ustny
COMMENTS OF XIV ORDINARY GENERAL ASSEMBLY OF THE SYNOD
OF BISHOPS ON INSTRUMENTUM LABORIS CONCERNING
MATRIMONIAL PROCEDURES
SUMMARY
The study presents an opinion concerning the possibility of shortening matrimonial
procedures according to the idea of Pope Francis. The author, basing on the reflections
of J. Habermas i T. Shaffer, points out that the most important thing in matrimonial
procedures is the direct contact of the judge with the parties and witnesses. The oral
contentious process undoubtedly serves this purpose, since it involves a cooperative
meeting and acknowledging procedural conditions of exchanging arguments and taking
a decision, thus showing their priority over making purely logical conclusions based on
opinions or norms.
Key words: Synod of Bishops, XIV Ordinary General Assembly, Instrumentum Laboris, matrimonial procedures, dialogue, judge, parties, witnesses, oral contentious
process