Biuletyn JJ - Jan Czochralski

Transkrypt

Biuletyn JJ - Jan Czochralski
Biuletyn
Roku Czochralskiego
Biuletyn Społecznego Komitetu Roku Czochralskiego
Wrocław
12 lipca 2013 r.
numer
24/33
*****************************************************************************************************************
Lwów, październik 1957
Porażka NSDAP w wyborach 1933 oraz sojusz polsko-francusko-niemiecki zapewniły
Europie w pierwszej połowie XX wieku niespotykane warunki rozwoju.
Szczególnym ośrodkiem postępu był Lwów, gdzie w środowisku matematyków zaczął
wykształcać się nowy nurt. Wokół Stanisława Ulama i Władysława Orlicza zgromadzili się
naukowcy zainteresowani obliczeniami maszynowymi. Niedaleko słynnej kawiarni
"Szkockiej" była "Wiedeńska", gdzie gromadzili się studenci i młodzi wykładowcy
Uniwersytetu Jana Kazimierza i Politechniki Lwowskiej, aby rozmawiać o maszynach
liczących. Wśród nich było wielu obcokrajowców, ściąganych do Lwowa tyleż przez polską
wolność i tolerancję, co legendarną urodę kresowianek. Wśród nich znaleźli się Andriej
Kołmogorow z Jarosławia oraz János Neumann z Budapesztu.
Owocem ich prac była pierwsza elektromechaniczna maszyna licząca zwana Golem.
Nazwę ponoć wymyślił student medycyny nazwiskiem Lem, skądinąd bywalec
"Wiedeńskiej". Golem z pomocą wałków i przekładni potrafił obliczać funkcje
trygonometryczne i szeregi potęgowe, górując nad powstałą w tym samym czasie w Dreźnie
maszyną Zusego.
Ale prawdziwy przełom nastąpił w roku 1941, kiedy lwowscy matematycy nawiązali
współpracę z Janem Czochralskim. Ów ulubieniec sanacyjnych elit stworzył Instytut Badań
Zaawansowanych, oferując hojne stypendia i środki na badania zagranicznym naukowcom.
To dzięki nim udało się ściągnąć do Warszawy takie znakomitości, jak: William Shockley,
Tommy Flowers i Herman Goldstine. Po połączeniu wysiłków zespołów lwowskich i
warszawskich światło dzienne ujrzał Golem II, pierwsza maszyna bez mechanicznych części,
bazująca nie tylko na lampach, ale także na półprzewodnikach pochodzących z laboratorium
Czochralskiego.
Warto dodać, że hojnym sponsorem było Wojsko Polskie. Do roku 1950 dysponowało
kilkoma wersjami Golema wykorzystywanymi do łamania szyfrów oraz prowadzenia gier
wojennych. Demonstracja możliwości maszyny przed prezydentami Arciszewskim, von
Papenem i Herriotem odbiła się echem w całej Europie.
Tymczasem we Lwowie jak grzyby po deszczu wyrastały przedsiębiorstwa
konstruujące zminiaturyzowane wersje Golema, bazujące na technice półprzewodników.
Pierwszym milionerem "epoki krzemu" był Bronisław Poznański, wnuk słynnego łódzkiego
przemysłowca, Izraela.
Już jutro, 30 października 1957 r., z lwowskiej fabryki Poznańskiego wyjedzie
Golemik 1, pierwsza osobista maszyna obliczeniowa, która jednocześnie ma być przenośnym
radiem, komunikatorem i kalkulatorem. Ma także grać melodie niczym pianola, ale rolę taśmy
przesuwanej na wałkach ponoć przejmie program zapisany w półprzewodnikowej pamięci.
1
Jednocześnie Politechnika Lwowska
programowanie maszyn obliczeniowych...
inauguruje
nowy
kierunek
studiów:
Jakub Chabik (www.computerworld.pl/artykuly/386237/Lwow.pazdziernik.1957.html)
************
Odkrycia
Pan Roman Tadych znalazł w Bibliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu ciekawą
notatkę prasową z 20 października 1929 r. o konferencji na Zamku w Warszawie.
* * ** * *
Kronika Roku Jana Czochralskiego
► styczeń – Rok Jana Czochralskiego – 60. rocznica śmierci – wystawa stała, Pedagogiczna
Biblioteka Wojewódzka w Słupsku
► marzec/kwiecień (?) – Wojciech Mück (Studio Artis) – „ścianka” upamiętniająca Jana
Czochralskiego – budynek Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego
2
► 22 marca – wykład o Życiu i osiągnięciach J. Czochralskiego – VI Bytomski Festiwal
Nauki i Sztuki „Rozplatanie tęczy”, Zespół Szkół Administracyjno-Ekonomicznych i
Ogólnokształcących w Bytomiu
► 3 kwietnia – Jan Kurant – O Czochralskim – Zespół Szkół w Mycielewie [referat]
Zapowiedzi
♥ 15 listopada – Politechnika Warszawska (Wydział Fizyki) – interaktywana wystawa
„wędrowna” (w 2014 r. powinna odwiedzić 10 miast)
Informacje prasowe i internetowe
♦ 1 stycznia – Malwina Janas - Rok 2013 – Gazeta Sucholeska nr 1, str. 15;
http://portal.suchylas.pl/images/stories/Gazeta_Sucholeska/suchol_01_13.pdf
♦ 1 stycznia (?) – Rok 2013 został ogłoszony rokiem... – Gimnazjum nr 22 w Bielsku Białej,
Miejski Zarząd Oświaty; www.gim22.mzo.bielsko.pl/aktualnosci,s1584.html
♦ 3 stycznia – Michał Grzybowski – Rok 2013 – Rokiem Profesora Jana Czochralskiego –
Region Plus (miesięcznik); http://regionplus24.pl/index.php/wydarzeniaregionu2/wydarzenia-regionu/438-rok-2013-rokiem-profesora-jana-czochralskiego
♦ 4 stycznia – Aleksander Kiszniewski – 2013 rokiem genialnego polskiego wynalazcy –
onet.technowinki; http://technowinki.onet.pl/biznes/2013-rokiem-genialnego-polskiegowynalazcy,1,5385379,artykul.html [i liczne komentarze internautów] [I]
♦ 4 stycznia – Konkurs interdyscyplinarny dla uczniów z regionu lęborskiego z okazji Roku
Jana Czochralskiego w Polsce – http://www.wicko.pl/index.php/aktualnosci,533
♦ 7 stycznia – Poeta Julian Tuwim, kompozytor Witold Lutosławski i chemik Jan Czochralski
będą patronami 2013 roku – Zespół Szkół w Rzerzęczycach,
http://zsrzerzeczyce.blogspot.com/2013/01/patroni-2013-roku.html
♦ 18 stycznia – JP – Patroni 2013 roku – Wieści. Gazeta Regionalna (Bełchatów, Piotrków
Trybunalski, ....), str. 2; www.gazeta-wiesci.pl/wp-content/uploads/2013/01/11.pdf
♦ styczeń – ROK 2013 Rokiem Jana Czochralskiego – Biblioteka w Wolsztynie,
http://wolsztyn.pbp.poznan.pl/?rok-2013-rokiem-jana-czochralskiego,94
♦ styczeń – Rok 2012 rokiem Tuwima, Czochralskiego oraz Europejskim Rokiem Obywateli
[błędny rok w tytule!] – Zespół Szkół w Nowej Karczmie k. Kościerzyny;
http://nowakarczma.szkolnastrona.pl/index.php?p=m&idg=zt,110
♦ 26 lutego – Kamila Czechowska – Wystawa Czochralskiego w Szubinie – Powiat24;
www.szubin24.pl/Galeria_Wystawa_Czochralskiego_w_Szubinie,5801.htmlv [wystawa
kcyńska + prezentacja]
♦ 3 marca – Wtajemniczony – Jan Czochralski – wybitny naukowiec – Politykarnia.pl
(forum), http://politykarnia.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=125
♦ 22 marca – MZS – Gimnazjaliści o wynalazku Czochralskiego – ITVSzubin.pl (Szubiński
portal informacyjny); www.itvszubin.home.pl/?p=72193
♦ marzec – Jan Czochralski jednym z patronów roku 2013 – Jutrzenka, nr 3 [169], str. 14-17,
marzec 2013 [pismo Polaków w Mołdawii];
www.jutrzenka.md/201303/jutrzenka_03_2013.pdf [A]
♦ 3 kwietnia – Wawrzyn Nowak – Jan Kurant o Czochralskim www.mycielewo.interman.com.pl/?p=4740
3
♦ 6 kwietnia – Paweł Baran – [planetoida na cześć Jan Czochralskiego] – astromaniak.pl
[forum astronomii amatorskiej];
www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=2&t=3355&start=3425
♦ 6 kwietnia – Piotr Szubarczyk – Ojciec elektroniki z Kcyni – http://zawszepolska.eu/piotrszubarczyk/ [I]
♦ 23 kwietnia –Beata Krzemińska – Tablica pamięci profesora Czochralskiego w Warszawie http://www.kujawskopomorskie.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=23994&Itemid=1 oraz
http://www.e-polska.info/KUJAWSKO-POMORSKIE/Tablica-pamieci-profesoraCzochralskiego-w-Warszawie,43440.html
♦ kwiecień (?) – Jan Czochralski (60. rocznica śmierci) – w: Wojewódzka Biblioteka
Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu – „Poradnik Bibliograficznometodyczny”, rok XLVI, nr 2/181, str. 49-52, Poznań 2013 (A)
♦ 30 maja - Zaproszenie na nową wystawę w bibliotece z okazji Roku Jana Czochralskiego w
Polsce - www.szkola.wicko.eu/3,3,304,Zaproszenie_na_nowa_wystawe_w_bibliotece
_z_okazji_Roku_Jana_Czochralskiego_w_Polsce.html
♦ 3 czerwca – Zaproszenie na wystawę o życiu i odkryciach naukowych Jana Czochralskiego
- http://www.wicko.pl/index.php/aktualnosci,610
♦ 5 czerwca – Życie uczonego Jana Czochralskiego na wystawie w Wicku – Lębork-nasze
miasto.pl; http://lebork.naszemiasto.pl/artykul/1883043,zycie-uczonego-janaczochralskiego-na-wystawie-w-wicku,id,t.html
♦ 19 czerwca – Wykład na temat Jana Czochralskiego i podsumowanie konkursu
interdyscyplinarnego z okazji Roku Jana Czochralskiego –
http://www.wicko.pl/index.php/aktualnosci,623
♦ 18 czerwca – Magdalena Kubiak – Wykład na temat Jana Czochralskiego i podsumowanie
konkursu interdyscyplinarnego z okazji Roku Czochralskiego w Polsce w Bibliotece
Gminnej i Gimnazjalnej w Wicku - www.szkola.wicko.eu/3,3,308,Wyklad_na_temat
_Jana_Czochralskiego_i_podsumowanie_konkursu_w_bibliotece.html
♦ 20 czerwca – zida [Sylwia Lis] – Czochralski w różnych odsłonach – portal GP24.pl (Głos
Pomorza);
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130620/LEBORK/130629969
♦ 20 czerwca – Edyta Litwiniuk – Wykład na temat Jana Czochralskiego w Wicku – Lęborknasze miasto.pl; http://lebork.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1904463,wyklad-na-tematjana-czochralskiego-w-wicku,id,t.html
♦ czerwiec – E.S. – Profesor Jan Czochralski patronem roku 2013 – Wiadomości KSN
Solidarność (Biuletyn Informacyjny Krajowej Sekcji Nauki NSZZ „Solidarność”), nr 56, str. 27-28, maj-czerwiec 2013;
www.solidarnosc.org.pl/~ksn/Bullet/2013/nr5_6%28206_207%29.pdf [A]
♦ 1 lipca - Anna Duda-Nowicka – Kcyńska wystawa o Czochralskim w Wicku –
www.kcynia.pl/aktualnosci/7a45e2bf83b0f7976b2b6df32b46f3e5.htmlv
♦ 9 lipca - Anna Duda-Nowicka – Kcyńska wystawa o Czochralskim w Wicku – kuriernakielski.pl; www.kurier-nakielski.pl/?a=13384&id=6 [m.in. o konkursie dla uczniów]
******************************
4
Światowy Rok Krystalografii
Rok Jana Czochralskiego nie kończy się w grudniu bieżącego roku! Organizacja
Narodów Zjednoczonych uchwaliła, że rok następny, 2014, będzie Światowym Rokiem
Krystalografii dla uczczenia setnej rocznicy przyznania Nagrody Nobla za odkrycie dyfrakcji
promieniowania rentgenowskiego na kryształach. Narodziny współczesnej krystalografii to
również zasługa Jana Czochralskiego, który swe pierwsze prace poświęcił krystalografii,
także rentgenowskiej!
oficjalny znaczek Roku Krystalografii →
Mamy nadzieję, że w programie Roku znajdą się polskie akcenty związane z prof.
Janem Czochralskim, jego pracami krystalograficznymi i jego metodą otrzymywania
monokryształów. Czekamy na stanowisko Prezydenta Unii.
***
Cybersteampunk, czyli ja też jestem ze Lwowa
Oto komentarz Jakuba Chabika do artykułu zamieszczonego na początku niniejszego numeru.
W druku właśnie pojawił się mój felieton, w którym snuję historię alternatywną.
Krzemowa Dolina powstaje w latach 40-tych we Lwowie, którego nie dotknęła wojna ani
przemieszczenia granic. Hitler nie doszedł do władzy, nie zaatakował Polski razem
z Sowietami, a w 1957 roku powstaje pierwszy komputer przenośny.
Doskonale się bawiłem pisząc ten felieton, ale także sporo szperałem po źródłach.
Za punkt wyjścia posłużyła mi kawiarnia „Szkocka”, w której – jak wieść gminna niesie –
spotykali się lwowscy matematycy. I choć w rzeczywistości zajmowali się podstawami
aksjomatycznymi pewnych teorii, to nadałem im rys praktyczny – obliczeń maszynowych.
Wplotłem w opowieść młodego Lema, który – gdyby nie wojna – zapewne poszedłby
w ślady ojca, słynnego lwowskiego laryngologa. Nigdy też pewnie nie napisałby
„Dzienników gwiazdowych”, „Summa technologiae” i wielu innych klasycznych książek SF,
które dzisiaj stanowią – nie bójmy się tego powiedzieć otwarcie – fundament tożsamości
całego pokolenia przyrodników i inżynierów.
Połączyłem tę historię z Janem Czochralskim, bodaj największą sławą naukową
przedwojennej Polski, człowiekiem, którego powinniśmy stawiać na równi z naszymi
noblistami. Metoda krystalizacji monokryształów krzemu, stanowiąca do dzisiaj fundament
technologii półprzewodnikowej i umożliwiająca budowę wafli krzemowych (a więc
wszystkich układów scalonych, w tym mikroprocesorów) została opracowana właśnie przez
niego. Zaś sam Czochralski – obywatel niemiecki i polski, człowiek renesansu, łączący
naukę, biznes oraz salon literacki – powoli odzyskuje swoje miejsce w historii. Dwa tygodnie
temu Michał Wroczyński z Fido:Intelligence mówił mi, że funduje tablicę ku czci Jana
Czochralskiego w Computer History Museum w Palo Alto. Na koniec umieściłem w tej
historii w najważniejsze postaci znanej nam informatyki, tej z „naszej linii czasowej”: twórcę
tranzystora Shockleya, konstruktorów ENIACa (Goldstine) oraz Colossusa (Flowers), a także
samego Johna von Neumanna, bez zangielszczonej wersji imienia oraz łącznika ‚von’,
którego zaczął używać podczas studiów w Berlinie.
5
To wszystko zabawa; mam nadzieję, że czytając felieton Czytelnicy bawili się co
najmniej tak dobrze, jak ja pisząc go. Ale temat ewidentnie rozsadza ramy 2500 znaków,
zastanówmy się więc: czego dokonałaby II Rzeczpospolita, gdyby nie wojna, a potem
sowiecka dominacja? Czy faktycznie Lwów był najlepszym miejscem, aby powstały tam
maszyny obliczeniowe? Czy nowe pokolenie matematyków i inżynierów polskich,
wychowanych już w wolnym kraju, zbudowałoby silną i innowacyjną gospodarkę? Czy
polska wolność i tolerancja – może nie idealna wedle dzisiejszych standardów, ale tak silnie
kontrastująca z reżimem niemieckim, sowieckim albo włoskim – mogłaby ściągnąć ze świata
najwybitniejszych naukowców? I czy ten kogel-mogel byłby w stanie stworzyć odpowiednik
ENIAC-a?
Myślę, że tak. W pewnym sensie, ja też kształciłem się we Lwowie. Kończyłem
Politechnikę Wrocławską, której kadra naukowa wyszła spod ręki lwowskiej profesury,
osiadłej po wojnie na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Wschodnie „zaciąganie” wśród starszych
profesorów było normą, a moi kumple ze studiów opowiadali o swoich dziadkach, starych
lwowiakach, którzy nadal zaśmiewali się z dowcipów Tońcia i Szczepcia. Zapamiętałem
Wrocław jako miasto otwarte, przyjazne, tolerancyjne. Ludzie byli ciekawi świata, skłonni
do zabawy i podejmowania ryzyka. To we Wrocławiu odbywały się huczne juwenalia,
koncerty i imprezy. Jeśli w Polsce istnieje San Francisco, to jest ono we Wrocławiu,
a przyszło właśnie ze Lwowa.
II Rzeczpospolita to kraj, który wybudował Gdynię, „miasto z morza i marzeń”. Jako
mieszkaniec Trójmiasta miałem okazję lepiej poznać tę historię i do dzisiaj nie mogę się
nadziwić: z małej kaszubskiej wioski stworzono pełnomorski port. Legenda głosi, że wiejski
cmentarz służył miastu do późnych lat 30-tych – osiedlali się tu bowiem tak młodzi ludzie, że
praktycznie nikt nie umierał, mimo iż miasto liczyło kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców.
Historia Gdyni to jedna z najpiękniejszych i najbardziej optymistycznych opowieści,
jaką Polska ma dla świata i szkoda, że tak rzadko ją wykorzystujemy, zamiast tego epatując
świat i siebie samych historią makabrycznej rzezi całego miasta i pokolenia. Ale to temat na
inny wpis.
Chciałbym móc napisać „gdyby nie wojna, Lwów byłby polską Krzemową Doliną”,
ale chyba jednak to zbyt daleko idąca teza. Napiszę inaczej: jeśli gdzieś w przedwojennej
Europie istniały warunki do stworzenia prawdziwie innowacyjnego środowiska
i społeczeństwa, to były nim polskie miasta. Kraków, Lwów, Łódź, Wilno, Warszawa czy
Poznań, były silnymi ośrodkami akademickimi i przemysłowymi, ale bodaj tylko Lwów
i Kraków miały wielonarodowe, barwne i przesycone różnorodnością życie kulturalne, które
jest warunkiem koniecznym powstania innowacyjnych społeczeństw.
Miło jest pomarzyć, skoro tak niewiele brakowało, by marzenia się spełniły!
Jakub Chabik
(25 X 2012)
****
Paweł Tomaszewski
INTiBS PAN
6