Luty 2015 - Parafia Najświętszej Maryi Panny w Przygodzicach

Transkrypt

Luty 2015 - Parafia Najświętszej Maryi Panny w Przygodzicach
Wieści Parafialne
2015
Luty
Rok XIV Nr 2(147)
Parafia p.w. Najświętszej Marii Panny Nieustającej Pomocy w Przygodzicach
„Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”
opiołem i postem ścisłym zaczęliśmy tegoroczny Wielki Post, bo
popiół jest symbolem marności i przemijalności tego, co materialne,
a poszczenie jest częścią ascezy chrześcijańskiej, która rozwija
osobowość i ćwiczy charakter, aby stawać się bardziej człowiekiem
duchowym i podobnym do Chrystusa, który w centrum naszej pracy
nad sobą - „wzór nam zostawił byśmy poszli za Nim Jego śladami”.
Wielki Post to czas przygotowania do Paschy, czyli do Świąt
Zmartwychwstania Pańskiego przez rozważanie Męki Pańskiej na Drodze krzyżowej
i w Gorzkich żalach, gorliwy udział w słuchaniu słowa Bożego w czasie rekolekcji,
podejmowanie osobistych postanowień. Jezus dał nam przykład, że do tego, co jest
szczytem zbawienia, trzeba być przygotowanym. Jego 40-dniowe rekolekcje na
pustyni były jasnym opowiedzeniem się za wolą Bożą a przeciw temu, co proponuje
w swojej pokusie szatan, ukazując własną sławę jako cel i sens bycia Mesjaszem.
Trzy pokusy: 1) zamień kamień w chleb dla zaspokojenia głodu, 2) skocz w przepaść
licząc na ratunek aniołów, 3) oddaj hołd szatanowi za cenę władzy i bogactwa zwyciężone zostały przez jasną wizję, tego kim chce Jezus być dla Boga Ojca i dla
świata. Pustynia oczyszcza i jest okazją do bliskości z Bogiem, dlatego nasze
nawrócenie musi być takim szczególnym doświadczeniem pustyni, gdzie się
dokonuje sam na sam z Bogiem i gdzie może nastąpić właściwe przewartościowanie
swojego życia, – kim ja chcę być dla Boga i dla ludzi.
Konfrontacja pokusy i grzechu z tym, co jest Bożą propozycją dla człowieka
prowadzi wprost do konfesjonału, bo tam Chrystus miłosierny przez posługę
Kościoła otwiera dla człowieka nowe horyzonty, nowe możliwości przez żal za
grzechy i mocne postanowienie poprawy – „idź i nie grzesz więcej”. Powierzenie
Zbawicielowi całej naszej grzeszności jest aktem zawieszenia naszego grzechu
razem z Nim na drzewie krzyża, by Jego śmierć zniweczyła zamysły szatana i dała
nam nowe życie. Dlatego w pełnej szczerości, w akcie zaufania Bogu, który działa w
Kościele, wyznajemy nasze grzechy, nie szukając dla nich usprawiedliwienia, ale z
pokorą czekając aż Jezus sam swą łaską zbawczą nas usprawiedliwi, uczyni nas na
powrót synami Bożymi.
Sakrament pokuty, jako spotkanie z Miłosierdziem Bożym, nie tylko
oczyszcza, ale zaleca jeszcze większe dobro czyli zadośćuczynienie, wynagrodzenie
za grzechy, rekompensatę za zło. „Zło dobrem zwyciężaj”, to recepta Boża na
błogosławione skutki sakramentu, że wszędzie tam, gdzie dokonaliśmy zniszczenia,
tam musi nastąpić odbudowa w nadmiarze i na lepszym poziomie. Nie wolno
zostawić wyrwy po grzechu, trzeba ją zniwelować, zasypać, naprawić. Na tym
polega pokuta – oddać w nadmiarze, dlatego nie tylko nałożona pokuta przez
1
kapłana ma być rzetelnie odprawiona, ale każdy znając swoje moralne zaległości i
zaniedbania sam szuka sposobu, jak to naprawić.
Sakrament pokuty i pojednania nie jest, więc aktem zmazywania grzechu, ale
odrodzeniem człowieka w Chrystusie, odnowieniem przyjaźni z Bogiem,
wyznaczeniem sobie nowego sposobu bycia człowiekiem. Po to potrzebny jest
rachunek sumienia, aby wiedzieć z czego mamy się nawrócić, z czym podjąć walkę
przy pomocy łaski Bożej.
Spotkanie z Jezusem Chrystusem jako Zbawicielem zawsze się zaczyna od
„jeśli chcesz”. Bóg nikogo nie zmusza do niczego, ale jeśli człowiek podejmuje
decyzję, że jednak wybiera Jezusa za swego Pana i Mistrza, to wtedy rozpoczyna się
proces przeobrażania siebie – „zaprzyj się samego siebie, weź swój krzyż i Mnie
naśladuj”. Walka z egoizmem, odpowiedzialność i wierność, to warunki bycia
uczniem i przyjacielem Jezusa, to droga doskonałości chrześcijańskiej.
Niech Bóg wspomaga w czasie Wielkiego Postu i błogosławi naszym
wysiłkom.
Ks. prob. Marcin Taisner
DROGA KRZYŻOWA
– piątek g.16.00 (dla dzieci) i 18.30 dla młodzieży i dorosłych
GORZKIE ŻALE
niedziela g.15.00 z kazaniem pasyjnym
REKOLEKCJE SZKOLNE
(Szkoła Podstawowa i Gimnazjum)
10, 16, 17 marca
Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych
24, 25, 26 marca
SPOWIEDŹ WIELKOPOSTNA
23 marca
W obronie rodzin i życia poczętego
W czwartkowe popołudnie, 5 lutego, grupą 34 osób wraz z księdzem
proboszczem, wyruszyliśmy na autokarową pielgrzymkę do Kalisza, aby
uczestniczyć w uroczystościach ku czci św. Józefa oraz modlić się w intencji rodzin i
życia poczętego. Na początku spotkania wszystkich przybyłych do Bazyliki, a także
słuchaczy Radia Maryja, Radia Rodzina oraz widzów Telewizji TRWAM powitał
Kustosz Sanktuarium Świętego Józefa – ks. prałat dr Jacek Plota. Po godzinie 17,
przed cudownym obrazem, rozpoczęło się nabożeństwo ku czci św. Józefa, w czasie
którego modlitwą otaczane były małżeństwa, rodziny i poczęte życie. Po
zakończeniu nabożeństwa, przed głównym ołtarzem rozpoczęła się konferencja,
którą prowadził ks. Leszek Szkopek rozmawiając z ks. Piotrem Szyrszeniem,
salwatorianinem z Krakowa. Tematem konferencji były słowa: „Przyjmując Słowo
Boże – przyjmujesz życie”. Tutaj wieloletni rekolekcjonista podawał przykłady z
życia wzięte, jak Słowo Boże i otwarcie się na Pismo Święte, częste czytanie Pisma
2
Świętego tak, jak sami potrafimy, może zmienić nasze życie i otworzyć nas na
drugiego człowieka. Postawione zostało też pytanie: Kogo słuchać, aby dobrze wyjść
z rodziną … i to nie tylko na zdjęciu? Należy słuchać Boga! Ks. Piotr podał kilka
wydarzeń, które miały miejsce w jego rodzinie, wśród jego najbliższych, gdzie
lektura Pisma Świętego zmieniła nastawienie do życia. O godzinie 18 rozpoczęła się
uroczysta Msza Święta, której przewodniczył biskup diecezji bielsko-żywieckiej –
ks. bp. prof. dr. hab. Roman Pindel. W homilii, którą wygłosił podkreślona
została „Rola Słowa Bożego w życiu rodziny”. Ksiądz biskup zastanawiał się,
czy wiemy, gdzie znajduje się egzemplarz Pisma Świętego w naszym domu, jak
często do niego sięgamy i czy traktujemy Słowo Boże z szacunkiem. Zachęcał do
czytania Pisma Świętego jak najczęściej (najlepiej 15 minut dziennie) i
przekazywania naszym bliskim Słowa Bożego. Pod koniec Mszy Św. biskupi,
kapłani oraz wierni zebrani w kaliskiej bazylice zawierzyli św. Józefowi rodziny i
dzieci nienarodzone. Odmówiona została także modlitwa w intencji
Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów na temat rodziny. Na
zakończenie spotkania w Sanktuarium Św. Józefa głos zabrał biskup diecezji
kaliskiej – ks. bp Edward Janiak. On także podzielił się swoim świadectwem na
temat czytania Pisma Świętego w klasie maturalnej po zachęceniu go przez księdza
katechetę. - Bardzo ważny jest świadek, który zachęci do sięgania po Biblię. Przez
Pismo Święte Bóg swoją siłą, mocą dotyka nas – stwierdził biskup kaliski. Prosił też
o modlitwę w intencji pokoju, polecał Maryi i św. Józefowi chorych. Uroczystym
błogosławieństwem wiernych zakończyła się Msza Święta, podczas której pięknie
zagrała Gminna Orkiestra Dęta z Koźminka pod dyrekcją Jacka Konopczyńskiego.
Wracaliśmy do swych domów z refleksją: Jaką rolę w mojej rodzinie odgrywa Słowo
Boże? Gdzie na co dzień w moim domu znajduje się Pismo Święte? Czy po księgę
Pisma Świętego sięgam tylko przed kolędą?
Donata Mróz
Światowy Dzień Chorych
Światowy Dzień Chorych, święto obchodzone 11 lutego ustanowił 13 maja 1992
roku Ojciec Święty Jan Paweł II. W swoim orędziu na I Światowy Dzień Chorego w
1993 roku napisał: „Choroba, która w powszechnym odczuciu sprzeciwia się
naturalnej woli życia, staje się dla wierzących wezwaniem do „odczytania” nowej
trudnej sytuacji w optyce wiary. Jakże inaczej zresztą można by odkryć w chwili
próby konstruktywną rolę cierpienia? Jak znaleźć sens i wartość lęku, niepokoju,
bólu fizycznego i psychicznego związanego z naszą śmiertelną naturą? Gdzie szukać
usprawiedliwienia dla zmierzchu starości i dla śmierci, która mimo rozwoju nauki i
techniki, pozostaje nieuniknionym, ostatecznym kresem ziemskiego życia? Tylko w
Chrystusie, Słowie Wcielonym, Odkupicielu człowieka i Zwycięzcy śmierci można
znaleźć pełną odpowiedź na te fundamentalne pytania.”
Dzień ogłoszenia Światowego Dnia Chorych 13 maja 1992 roku nie był
przypadkowy. W tym dniu przypadała 75 rocznica pierwszych objawień fatimskich i
11 rocznica zamachu na życie Ojca Świętego. Ogólnoświatowe obchody Dnia
Chorych odbywają się, co roku w innym sanktuarium maryjnym na świecie.
Pierwsze z udziałem papieża Jana Pawła II odbyły się w 1993 roku w Lourdes we
3
Francji. Ojciec Święty postanowił, aby Dzień Chorych obchodzony był 11 lutego w dniu
pierwszego objawienia Matki Bożej w Lourdes.
W dniu 11 lutego 1858 miało miejsce pierwsze objawienie Najświętszej Maryi Panny
trzynastoletniej Bernadecie Soubirous w grocie Massabielskiej. Na wielokrotną prośbę
Bernadety, kim jesteś Pani,
podczas
objawienia
25
marca
usłyszała
–
Ja
jestem
Niepokalane Poczęcie. Matka Boża
ukazywała
sie
małej
Bernadecie 18 krotnie. Matka
Boża wzywała do modlitwy i
pokuty. Podczas jednego z
objawień w zupełnie suchej
grocie Bernadeta wykopała
własnoręcznie niewielkie
zagłębienie,
z
którego
wytrysnęła
woda.
Otrzymała polecenie, aby
ludzie pili tę wodę i
obmywali się w niej. Wokół
groty i źródła gromadziły
się coraz większe tłumy
ludzi chorych, z których
część
otrzymała
łaskę
cudownego ozdrowienia.
Począwszy od 1858 roku
wiele osób za sprawą
Matki Bożej zostało w
sposób
cudowny
uzdrowionych. Z ponad 7
tysięcy zanotowanych w
Lourdes
przypadków
uzdrowień,
których
współczesna medycyna nie
umie wyjaśnić Kościół
uznał
za
cudowne
uzdrowienia 67.
W
tym
roku
świętujemy
już
XXIII
Światowy Dzień Chorego. W
swoim orędziu na ten Dzień
papież Franciszek wzywa,
„Prośmy z żywą wiarą Ducha
Świętego, aby dał nam łaskę
zrozumienia
wartości
towarzyszenia, często w sposób
cichy,
skłaniającego
nas
do
poświęcenia czasu tym naszym
siostrom i braciom, którzy dzięki naszej
bliskości i naszej życzliwości czują się bardziej kochani i umocnieni.”
Wacław Kieremkampt
Światowe Dni Młodzieży
Krótka historia i podstawowe informacje
Czym są ŚDM?
Światowe Dni Młodzieży to międzynarodowe spotkania młodych całego świata, którzy
razem ze swoimi katechetami, duszpasterzami, biskupami i papieżem gromadzą się w
jednym miejscu, by wyznać wiarę w Jezusa Chrystusa.
Kto jest ich autorem?
Pomysłodawcą i pierwszym gospodarzem tych Dni był błogosławiony Jan Paweł II, który
zgromadził młodych w Rzymie (1984, 1985, 2000), Buenos Aires (1987), Santiago de
Compostela (1989), Częstochowie (1991), Denver (1993), Manili (1995), Paryżu (1997) i
Toronto (2002).
ŚDM - Papież i Młodzi. Razem.
Po śmierci Jana Pawła II kontynuatorem pięknego dialogu Kościoła z młodymi i wielkim
orędownikiem Światowych Dni Młodzieży stał się emerytowany papież Benedykt XVI,
który przewodniczył kolejno spotkaniom w Kolonii (2005), Sydney (2008) i Madrycie
(2011). Dzięki posłudze Benedykta XVI Chrystus był ciągle głoszony i adorowany przez
młodych całego świata, a Kościół mógł dostrzegać swoje młode i radosne oblicze tak
bardzo potrzebne współczesnemu światu.W lipcu 2013 r. (Rio de Janeiro) z młodzieżą
4
spotkał się papież Franciszek. On także ogłosił, że następne spotkanie młodych odbędzie
się w 2016 roku w Krakowie, w Polsce.
Trochę historii - spotkania "na próbę"
Dwa pierwsze spotkania (1984, 1985) zorganizowane z okazji
Nadzwyczajnego Jubileuszu Odkupienia (1983-1984) i
Międzynarodowego Roku Młodzieży (1985) nie były jeszcze
Światowymi Dniami Młodzieży. To jednak one dały
papieżowi impuls do podjęcia tej błogosławionej inicjatywy,
która trwa do dnia dzisiejszego.
Ustanowienie ŚDM
Jako datę ustanowienia Światowych Dni Młodzieży przyjmuje się dzień 20 grudnia 1985
r., kiedy to Jan Paweł II na spotkaniu opłatkowym, wobec Kardynałów i Pracowników
Kurii Rzymskiej, wyraził pragnienie, by Światowe Dni Młodzieży odbywały się co roku w
Niedzielę Palmową jako spotkanie diecezjalne, a co dwa lub trzy lata w wyznaczonym
przez niego miejscu jako spotkanie międzynarodowe.
Wspólnota, formacja i radość wiary
Celem organizowanych Dni jest przeżycie wielkiej wspólnoty Kościoła Powszechnego,
słuchanie słowa Bożego, sprawowanie sakramentów Pokuty i Eucharystii oraz radosne
głoszenie Jezusa Chrystusa jako Pana i Zbawiciela.
Znaki ŚDM: Krzyż i Ikona
Spotkaniom towarzyszą dwa szczególne znaki podarowane przez Jana Pawła II, którymi
są Krzyż Światowych Dni Młodzieży oraz Ikona Matki Bożej Salus Populi Romani. Znaki
te nie tylko są z młodymi podczas ŚDM, ale non-stop krążą po świecie, gromadząc na
modlitwie i adoracji setki, a nawet tysiące młodych każdego dnia.
W Niedzielę Palmową, 13 kwietnia 2014 r., znaki te Ojciec Święty przekazał w Rzymie
polskiej młodzieży i rozpoczęła się peregrynacja Krzyża ŚDM i Ikony MB po polskich
diecezjach oraz kilkunastu krajach Europy Wschodniej.
ŚDM - spotkania na temat
Każdy ŚDM wymaga dobrego przygotowania pod względem treści, nad którą pochylą się
młodzi gromadząc się na kilka dni w grupach językowych. Tematykę corocznych spotkań
określa sam Ojciec Święty, kierując do młodych przesłanie zwane ORĘDZIEM. W czasie
ŚDM treści te są pogłębiane podczas trzydniowych spotkań zwanych triduum
katechetycznym.
Ile czasu trwają ŚDM
ŚDM są spotkaniem wielodniowym. Obecnie mają one dwie zasadnicze części: pierwsza to
"Dni w Diecezjach", kiedy młodzież przebywa na terenie całego kraju, który jest
gospodarzem spotkania; druga to "Wydarzenia Centralne", czyli tygodniowy pobyt
młodzieży w głównym mieście organizacyjnym.
Jaki jest cel "Dni w Diecezjach"?
Struktura "Dni w Diecezjach" zależy od charakterystyki i stylu goszczącej diecezji; jest to
czas na wzajemne poznanie, integrację, poznanie kultury i topografii danego regionu. Na
tym etapie nie brakuje wycieczek turystycznych, wspólnych zabaw, a także zaangażowania
społecznego w różne dzieła i projekty przygotowane przez organizatorów.
Jak wygląda struktura całego tygodnia ŚDM?
Po zakończeniu "Dni w Diecezjach", wszyscy udają się do diecezji, którą Ojciec Święty
wyznaczył jako miejsce przeżywania wydarzeń centralnych. Młodzież gromadzi się tam na
okres całego tygodnia. W poniedziałek przyjeżdża w dane miejsce, we wtorek uczestniczy
w ceremonii otwarcia, w środę, czwartek i piątek bierze udział w katechezach i festiwalu
młodych, w sobotę pielgrzymuje na miejsce czuwania i uczestniczy w wieczornym
spotkaniu z Papieżem, a w niedzielę bierze udział w uroczystej Mszy św. kończącej dany
ŚDM. Wydarzeniom centralnym towarzyszą specjalne strefy spotkań, zwane Strefą
Pojednania oraz Expo-vocation.
5
Ważne dopowiedzenie
Udział w ŚDM trwa około dwóch tygodni, ale należy pamiętać, że spotkanie
wymaga długiego okresu przygotowań duchowych i organizacyjnych, dlatego
prawdziwy czas trwania ŚDM rozpoczyna się wraz z podjętą decyzją o
uczestnictwie, a kończy z wypełnieniem misji wypływającej z treści danego
spotkania.
Ile osób uczestniczy w ŚDM?
Z reguły są to spotkania bardzo liczne. Średnio, przez cały tydzień, bierze w nich
udział kilkaset tysięcy młodzieży. Im bliżej jednak sobotniego czuwania z papieżem
tym bardziej liczba ta pokonuje granicę miliona uczestników. Największe
dotychczasowe spotkania odbyły się w Manili na Filipinach (1995 r.), gdzie wzięło
udział ponad 4 miliony młodych oraz w Rio de Janeiro w Brazylii (2013 r.), gdzie na
Copacabanie zgromadziło się ponad 3 miliony osób. Ze spotkań odbywających się w
Europie najliczniejsze było w Rzymie w roku 2000, kiedy na Tor Vergata razem z
Janem Pawłem II modliło się 2 miliony 180 tysięcy młodych.
Młodzi i ci, którzy im towarzyszą
Warto wiedzieć, że zawsze razem z młodzieżą w spotkaniach bierze udział bardzo
wielu biskupów, duszpasterzy, braci i sióstr zakonnych, osób konsekrowanych,
kleryków, nowicjuszy, a od pewnego czasu także świeckich młodych nauczycieli i
profesorów akademickich. Na ostatnim ŚDM w Europie (Madryt 2011) było 800
biskupów, 14 tysięcy prezbiterów i kilka tysięcy osób zakonnych.
Najbliższe ŚDM
XXX Światowy Dzień Młodzieży, 2015, w wymiarze diecezjalnym
“Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5,8)
XXXI Światowy Dzień Młodzieży, 2016, w wymiarze diecezjalnym i
międzynarodowym w Krakowie
“Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5,7)
Zapraszamy - nie bądź samotny!
Doświadczenie wspólnoty to jedno z najpiękniejszych owoców uczestnictwa w
Światowym Dniu Młodzieży! Nie czekaj więc na inne zaproszenie, czuj się już
zaproszony i dołącz do wielu młodych, którzy w swoich parafiach przygotowują się
do spotkania w Krakowie.
Prawda vs „prawda”
Zastanawiałeś się kiedyś nad tym, jak bardzo przekoloryzowane jest to, co do Ciebie
dociera, jak bardzo różni się od prawdziwego świata? Próbowałeś kiedyś wyciągnąć
całą prawdę, kiedy widzisz jej namiastkę? Myślałeś kiedyś o tym, czy zdjęcie
koleżanki zrobione na malezyjskiej plaży faktycznie świadczy o tym, jak cudownie
się jej wiedzie? Dobra, a teraz bez ściemy - ile razy Ty wstawiłeś świetnie
wyglądającą fotkę z imprezy, która, pomijając 5 minut, była drętwa?
Kiedy mówimy o naginaniu prawdy i różnych jej substytutach pierwsze, co nasunie
nam się na myśl to… media. Media są jednak na tyle specyficznym tworem, że ich
subiektywna wersja prawdy wynika niemalże z definicji. Zajmijmy się więc różnymi
wersjami prawdy w życiu prywatnym człowieka. Ktoś może powiedzieć, no
chwileczkę ludzie zawsze kłamali, koloryzowali, wyolbrzymiali. Oczywiście, nie
mam zamiaru zaprzeczać. Nie chodzi mi jednak o czyste kłamstwo (zakładając, że w
ogóle kłamstwo może być czyste), ale o różne wersje prawdy, które przekazujemy
innym, a czasem nawet - co jest w tym wszystkim najsmutniejsze - samym sobie.
6
Z koloryzowaniem prawdy najczęściej spotykamy się w social mediach. Nie, nie
musisz przeglądać teraz profili swoich znajomych i przeprowadzać śledztwa wystarczy, że spojrzysz na swój profil i zastanowisz się, czy faktycznie takie jest
Twoje życie. Nadal uważasz, że nie koloryzujesz? Z iloma osobami, z 500,
które masz w znajomych, utrzymujesz bliższy kontakt albo wymieniasz, chociaż
grzecznościowe zwroty na ulicy? Prawda okaże się miażdżąca. I podkoloryzowana.
Życie codziennie. Ile razy w ciągu dnia naginasz prawdę? Wobec rodziny, kumpli,
nauczycieli? Mówisz „jestem szczery”. Pewnie, nie kłamiesz. Koloryzujesz. W
temacie tego ile osób było na imprezie, czy planów na najbliższy weekend. Mówisz
„nie ma w tym nic złego”. Pewnie, nie ma. Tylko czy jest w tym coś dobrego? Jakie
masz z tego wymierne korzyści? Jesteś fajniejszy, ludzie bardziej Cię lubią? A co z
Twoim sumieniem?
We współczesnym społeczeństwie wykreowało się coś na zasadzie mody na
koloryzowanie. Na pokazywanie jak cudownie płynie nam życie. Ludzie nie
zastanawiają się nad negatywnymi konsekwencjami takiego koloryzowania. To
wszystko może zadziałać na zasadzie efektu motyla, jedno małe „kolorowanie”
pociągnie ze sobą następstwa, których nie możesz sobie wyobrazić, wciągnie Cię w
wir kłamstw.
Ważne jest abyś uświadomił sobie, że koloryzowanie to też kłamstwo. Nie ma dla
niego usprawiedliwienia. W zasadzie czasem potrafi być gorsze niż duże,
„standardowe” kłamstwo, bo jeśli nie mówisz prawdy w tak nieistotnych i błahych
rzeczach, to jak to o Tobie świadczy? Gdzie może Cię zaprowadzić? Zanim się
obejrzysz, możesz wpaść w sidła kłamstw, stracisz zaufanie najbliższych, stracisz…
swoje zaufanie.
Mam dla Ciebie zadanie. Spróbuj jeden dzień nie koloryzować.
Agnieszka
*************
Święci Cyryl i Metody patroni Europy
31 grudnia 1980 r. listem apostolskim „Egregiae virtuti”, Ojciec Święty Jan
Paweł II ogłosił Świętych Cyryla i Metodego patronami Europy. W liście tym
określił cel święta obchodzonego w dniu 14 lutego w słowach: „ Dzisiaj zatem, kiedy
po wiekach kościelnego rozdziału pomiędzy Wschodem a Zachodem, pomiędzy
Rzymem a Konstantynopolem, od czasu Soboru Watykańskiego II podjęte zostały
zdecydowane kroki w kierunku zjednoczenia, wydaje się, że ogłoszenie świętych
Cyryla i Metodego Współpatronami całej Europy, obok św. Benedykta, w pełni
odpowiada znakom naszego czasu. Zwłaszcza, skoro dzieje się to w roku, w którym
oba Kościoły, katolicki i prawosławny, weszły w etap decydującego dialogu, który
rozpoczął się na wyspie Patmos, związanej z tradycją św. Jana Apostoła i
Ewangelisty. Niech niniejsze ustanowienie służy również upamiętnieniu tej daty.”
Bracia Konstantyn i Michał urodzili się w Salonikach w Grecji w bogobojnej
rodzinie Leona, wyższego oficera w miejscowym garnizonie. Imiona Cyryl i Metody
to imiona zakonne, które Konstant – Cyryl i Michał – Metody przyjęli po
wstąpieniu do zakonu. Młodszy brat Cyryl urodził się około roku 827. Widząc
niezwykłe uzdolnienia syna ojciec wysłał go na studia do Konstantynopola, a po ich
ukończeniu został najpierw bibliotekarzem w świątyni Hagia Sofia a następnie
wykładowcą filozofii w szkole cesarskiej. Około 855 roku udał się do klasztoru na
górze Olimp gdzie przebywał już wcześniej jego brat św. Metody. Św. Metody
7
urodził sie około 820r. Zdolny prawnik stał się dobrym urzędnikiem. Był nawet
namiestnikiem cesarskim w jednej z prowincji słowiańskiej, ale On chciał służyć
Bogu. Wstąpił do klasztoru na górze Olimp i już, jako przełożony tego klasztoru
przyjmował do niego swego brata Konstantego, który przyjął imię zakonne Cyryl.
Na prośbę Chazarów mieszkańców Krymu, aby cesarz Michał III przysłał im
kapłanów chrześcijańskich, cesarz wysłał w tą misję św. Cyryla wraz z
towarzyszami. Tam nauczył sie ich języka i nawrócił cały naród. Po powrocie wraz z
bratem, św. Metodym udał się do Bułgarii a
następnie w 862 r. na Morawy. Wychowani
w
Salonikach
wśród
osiedleńców
słowiańskich znali również ich język.
Znajomość języka miejscowej ludności była
podstawą odniesionego sukcesu w pracy
ewangelizacyjnej. Św. Cyryl i św. Metody
stworzyli własne znaki graficzne tzw.
głagolicę składającą sie z 40 liter, które są
uznawane za najstarsze pismo słowiańskie.
W późniejszym czasie jeden z ich uczniów w
oparciu o głagolicę opracował alfabet pisma
słowiańskiego nazwanego na cześć św. Cyryla cyrylicą. Św. Cyryl w krótkim czasie
dokonał przekładu całego Pisma Świętego na język słowiński i jest uważany za
twórcę literatury słowiańskiej. Krzewienie wiary chrześcijańskiej w językach
słowiańskich spotkało się z niezadowoleniem ze strony misjonarzy niemieckich i
skargą na nich do papieża św. Mikołaja I. Bracia musieli opuścić Morawy i udali się
do Rzymu. W trakcie podróży do Rzymu zmarł papież Mikołaj I a jego następca
Hadrian II nie tylko uznał za celowe stosowanie ksiąg w języku słowiańskim, ale też
wyświęcił św. Metodego na arcybiskupa i legata papieskiego Panonii (Węgier) i
Moraw. Po powrocie na Morawy św. Metody kontynuował ewangelizację Słowian,
nawrócił na wiarę chrześcijańską lud Czechów. Legenda głosi, że dotarł aż pod
Kraków gdzie w Wiślicy miał ochrzcić księcia Wiślan. Cyryl pozostał w Rzymie.
Zmarł w jednym z klasztorów w Rzymie w roku 869. Został pochowany w kościele
św. Klemensa. Metody zmarł w Welehradzie w roku 885.
Równo sto lat przed ogłoszeniem św. Cyryla i św. Metodego patronami Europy
Ojciec Święty Leon XIII w wydanej 30 września 1880 r. encyklice „Grande munus”
nakazał, aby cześć Świętych Cyryla i Metodego była Im oddawana nie tylko na
ziemiach słowiańskich, lecz w całym Kościele katolickim uzasadniając to słowami
encykliki: „I dlatego jak Augustyna św. wysłali do Anglików, aby tam dusze
oświecał, św. Patryka do Irlandczyków, św. Bonifacego do Niemców, Wilebrorda do
Fryzów, Holendrów i Belgów itd. - i tak też pozwolili święty urząd apostolski w
krajach słowiańskich sprawować świętym Cyrylowi i Metodemu, mężom wielkiej
świątobliwości, których pracy i trudom Słowianie zawdzięczają światło Ewangelii i
ze stanu dzikości do cywilizacji doprowadzenie.”
Wacław Kieremkampt
Redagują członkowie Rady Parafialnej
Oprawa graficzna i przygotowanie do druku Wacław Kieremkampt
8