Niezwykłe budowle cz.3
Transkrypt
Niezwykłe budowle cz.3
StudentBuduje.pl - Portal Studentów Budownictwa Niezwykłe budowle cz.3 Autor: Administrator 23.02.2010. Przyszła pora na kolejną część naszego cyklu, tym razem postaramy się o kilka budowli, które mogłyby zainteresować przyszłych drogowców. Nie będę ukrywał, że na następny raz chcemy przygotować coś większego z zakresu budownictwa zielonego. Dostaliśmy trochę próśb o opisanie tego typu budynków, nas to również ciekawi więc czemu nie ;-). 1.Wiadukt Millau, Francja Wiadukt w ciągu autostrady A75 nad doliną rzeki Tarn w południowej Francji, w pobliżu miasta Millau. Jest on najwyższą tego typu konstrukcją na świecie z najwyższym filarem o wysokości 343 m. Projekt powstał w pracowni projektowej Foster and Partners brytyjskiego architekta lorda Normana Fostera, wybudowano go w ciągu trzech lat od października 2001 roku kosztem 394 milionów euro (plus 20 mln na punkt poboru opłat przy północnym wjeździe/wyjeździe z wiaduktu). Najwyższy z siedmiu pylonów liczy sobie 343 metry od dna doliny do końca pylonu. Wiadukt składa się z sześciu przęseł, z których środkowe mają długość 342 metrów, a skrajne 204 metry. Niezwykłą elegancję obiektu uzyskano dzięki ułożeniu wszystkich cięgien w jednej płaszczyźnie, między jezdniami. Podczas budowy wiaduktu, zakończonej w 2004 roku, zastosowano nowatorską metodę układania kolejnych przęseł. Otóż gotowe przęsła przesuwano na właściwe miejsce za pomocą kilkudziesięciu siłowników. Operacja nasunięcia jednego przęsła (przesunięcie go o około 170 metrów) trwała półtorej dnia. Budowa tego wiaduktu była narażona na wiele niebezpieczeństw. Wykorzystano tak nowe pomysły przy czym trzeba było je zrealizować na tak dużej wysokości i w takim regionie gdzie wieją silne wiatry. Często nasuwanie musiało być więc przesuwane w czasie. Wielkie betonowe filary są rozwarstwione na samym czubku co powoduje, że są bardziej giętkie i mogą poruszać się zgodne z ruchami termicznymi przesuwającego się stalowego mostu. Do budowy wiaduktu zużyto 85.000m3 betonu. 2. Żywe mosty w Indiach Trochę z pogranicza fantasy. Może kogoś te widoki zainspirują ;-). Lasy stanu Meghalaya w północno-wschodnich Indiach to jedno z najwilgotniejszych miejsc na świecie. Tradycyjnie budowane mosty nie sprawdziłyby się w takich warunkach, ponieważ prędzej czy później zardzewiałyby bądź uległy erozji. Miejscowa ludność poradziła sobie z tym fantem, hodując mocne kładki z zaplatanych korzeni przybyszowych figowców sprężystych (Ficus elastica), zwanych potocznie fikusami. Pomiędzy wzniesieniami płyną liczne bystre potoki i rzeczki. Na szczęście na stokach Gór Asamskich http://studentbuduje.pl Kreator PDF Utworzono 8 March, 2017, 16:21 StudentBuduje.pl - Portal Studentów Budownictwa (Gro-Khs+-Jayntiy) rosną figowce, których korzenie można wykorzystać, by przekroczyć głazy leżące na brzegach i sam ciek wodny. Powstała też unikatowa konstrukcja piętrowa. Gdy przedstawiciele ludu Khasi chcą, by korzenie fikusa rosły w danym kierunku, korzystają z pni palmy betelowej (areka katechu). Są one nacinane wzdłuż i wydrążane, tworząc coś w rodzaju prowadnic. Korzenie figowca nie mogą rosnąć półkoliście, kierują się więc prosto, jak "nakazuje" pień palmy. Kiedy dotrą na przeciwległy brzeg, pozwala im się zagłębić w ziemi. Wbrew pozorom mosty wcale nie są krótkie, niektóre mają ponad 30 m. By nadawały się do użytku i były bezpieczne, muszą rosnąć przez 10-15 lat. Są na tyle mocne, że mogą wytrzymać ciężar 50 osób naraz. Po przekroczeniu strumienia żywe mosty nie przestają rosnąć, więc w odróżnieniu od mostów budowanych przez człowieka, z czasem stają się coraz bardziej wytrzymałe. Szacuje się, że część mostów skonstruowanych w wioskach w okolicy miasta Czerapuńdżi może mieć nawet ponad 500 lat. 3.Latający most z Leeuwarden Ten dosyć ekscentryczny pomysł, w sensie mostu, zrealizowano w mieście, aby ułatwić żeglugę miejskimi kanałami. Ogromne hydrauliczne ramię podnosi w górę „kawał” drogi niczym piórko na wietrze. Konstrukcja już zyskała miano „latającego mostu”. Musicie przyznać, że sposób w jaki rozwiązano podnoszenie mostu jest zupełnie unikatowy. Samochód, który nieopatrznie pozostałby na moście podczas całej procedury podnoszenia z pewnością stałby się pociskiem do katapulty. W ten sposób Holendrzy pozbyli się problemu z korkami w mieście ;-). Mówiąc poważnie- chyba można było to zrobić znacznie prościej, a co za tym idzie- taniej... No, ale liczy się też wartość turystyczna i posiadanie dzieła tak unikatowego. Pamiętajcie jednak żeby skonstruować coś takiego nie wystarczy 3- z mechaniki teoretycznej w 4 terminie ;-). 4. Most wodny, Magdeburg, Niemcy Sześć lat budowania, 500 milionów euro, 918 metrów długości. Mieliście pojęcie o tym, że coś takiego może istnieć? Ten most kanałowy nad rzeką Łabą łączy Niemcy wschodnie oraz zachodnie. Połączenie to wiąże Berliński port wewnętrzny z portami ustawionymi wzdłuż rzeki Ren. Jest to najdłuższa tego typu budowla w Europie. Kanał/most przeznaczony do transportu wodnego pochłonął 24,000 ton stali oraz 68,000 metrów sześciennych betonu. http://studentbuduje.pl Kreator PDF Utworzono 8 March, 2017, 16:21