artykuł w formacie PDF
Transkrypt
artykuł w formacie PDF
19.12.2014 Gość KoszalińskoKołobrzeski koszalin.gosc.pl Elektroniczne jasełka Katarzyna Matejek DODANE 20141219 16:22 Przy pełnej sali kina "Kryterium" 24 uczniów Zespołu Szkół nr 9, zwanego koszalińskim "Elektronikiem", wystawiło spektakl "Wigilijna ulica". KATARZYNA MATEJEK /FOTO GOŚĆ Choć przedstawienie nawiązywało do współczesności, nie zabrakło tradycyjnych elementów jasełek: Świętej Rodziny, pasterzy i Trzech Króli Ostatnio podczas katechezy uczniowie zgodnie stwierdzili, że święta w dzisiejszych czasach zostały sprzedane. Doszliśmy jednak do wniosku, że zamiast narzekać, lepiej jest przemienić to w jakieś dobro. Chodzi o mój konkretny czyn: widzę ludzi wokół siebie z ich problemami i poświęcam im uwagę oraz pytam: „Jak mogę ci pomóc?” powiedział we wprowadzeniu do spektaklu katecheta ks. Andrzej Pawłowski. Jednocześnie zachęcił zebranych, by zamiast liczyć na prezenty, zrobili prezent z siebie, podobnie jak nowo narodzony Jezus jest prezentem miłosiernego Boga. Gazeta przedświąteczna, najświeższe wydanie... rozległy się pierwsze słowa ze sceny, która przemieniła się na kilkadziesiąt minut w miejską ulicę. Reporter z mikrofonem przepytywał przechodniów o sens świąt Bożego Narodzenia. Przedstawienie odbyło się poza szkołą. Nie mamy własnej, dużej auli ani sali gimnastycznej, zazwyczaj tego typu duże spotkania muszą się odbywać na szkolnych korytarzach. Dziś, dzięki gościnności CK 105, spektakl wypadł rewelacyjnie, w warunkach szkolnych na pewno nie udałoby się osiągnąć takiego efektu. Dodatkowym plusem jest to, że wszyscy uczniowie i grono pedagogiczne mogli zebrać się razem i wspólnie to obejrzeć powiedziała dyrektor ZS nr 9 Joanna Rydzewska. To przedświąteczne zabieganie, które było pokazane na scenie, jest wzięte z naszej codzienności. Dobrze, że zostało w tych jasełkach pokazane, jak wiele przez to tracimy i że trzeba od tego odejść. Młodzi aktorzy wybrali najważniejsze treści związane ze sposobem spędzania świąt i mieli odwagę pokazać to kolegom, z których nie wszyscy chodzą do kościoła powiedział Tomasz Pukiewicz, nauczyciel przedmiotów informatycznych. Już widać pewną grupkę osób w naszej szkole, które potrafią pójść dalej, trochę pod prąd, nie zważając na ewentualne wygwizdanie. Zresztą dziś tego typu gwizdów nie było, był bardzo dobry odbiór. Trochę brakowało włączenia się uczniów w śpiewanie kolęd, ale może kiedyś do tego dojdziemy dodał T. Pukiewicz. Dominik Ryncewicz z klasy III A technikum, choć do kościoła nie chodzi, chętnie obejrzał spektakl. Znam parę osób z tych, które dzisiaj występowały, i przyznam, że jestem pełen podziwu. Bardzo fajnie to wyszło i inaczej niż zwykle. Warto takie rzeczy robić, zresztą potwierdza to fakt, jak pozytywnie zachowywali się wszyscy uczniowie w sali, a przecież była tu cała szkoła powiedział Dominik. Tomasz Piskorowski z klasy I TIB grał w jasełkach dziecko oburzone tym, co przechodnie uważają za najważniejsze w świętach Bożego Narodzenia. Cieszę się, że mogłem wziąć w tym udział. Przygotowywaliśmy „Wigilijną ulicę” od początku listopada i to był świetny czas, nie żałuję ani chwili na to poświęconej. No i jestem zadowolony, jak to ostatecznie wyszło powiedział Tomasz. http://koszalin.gosc.pl/doc_pr/2289692.Elektronicznejaselka 1/2 19.12.2014 Gość KoszalińskoKołobrzeski koszalin.gosc.pl Aktorstwo to druga pasja Karola Płońskiego z klasy III TIA, więc z zapałem przystąpił do prób, tym bardziej, że panowała na nich zasada: nie ma złego humoru. To już drugie jasełka, które organizujemy w szkole. Jako uczniowie mamy duży udział w pisaniu scenariusza, dlatego jest w nim dawka humoru i luzu. Oczywiście, pomagali nam też nauczyciele ks. Andrzej Pawłowski, pani bibliotekarka Anna Nowak, aktorka Magda Muszyńska. Jestem niesamowicie dumna z moich uczniów. To jest szkoła techniczna, która ma kształcić przyszłych elektryków, elektroników, informatyków, dodatkowo w przeważającej części to jest szkoła męska, a tu okazuje się, jak wiele innych talentów, nie tylko tych technicznych, drzemie w uczniach. Ta inicjatywa zadaje kłam temu, że młodzieży nie chce się w nic angażować, że robi tylko to, co musi powiedziała dyrektor Rydzewska. W zeszłym roku udało nam się zrobić ciekawy spektakl pt. „Jasełka w glanach”. Młodzież zobaczyła, że można podejść do tego tematu z humorem, z inteligentnym żartem, dało to świetny efekt i dlatego w tym roku łatwiej było zachęcić ją do współpracy. Podjęliśmy więc powtórnie temat jasełek, ale w bardziej refleksyjnej konwencji powiedział ks. Pawłowski. Tagi: JASEŁKA, KOSZALIŃSKI ELEKTRONIK, http://koszalin.gosc.pl/doc_pr/2289692.Elektronicznejaselka 2/2