PiD 2/2010 - Franciszkański Zakon Świeckich

Transkrypt

PiD 2/2010 - Franciszkański Zakon Świeckich
2/2010
ISSN 1664-3233
KWARTALNIK FRANCISZKAŃSKIEGO ZAKONU ŚWIECKICH
REGIONY: BIELSKO-ŻYWIECKI, CZĘSTOCHOWSKI, KATOWICKI, LUBLINIECKO-TARNOGÓRSKI, RYBNICKI
www.fzs.katowice.opoka.org.pl www.fzskatowice.republika.pl www.franciszkanie.pl
ROK KAPŁAŃSKI
„Wierność Chrystusa, wierność kapłana”
Boże! Jak Ty nas ukochałeś!
Spójrzcie na moc daną kapłanom:
kawałek chleba zamieniają w samego Boga.
To przecież więcej niż stworzenie całego świata.
św. Jan Maria Vianney
Ja uważałem się za niegodnego
być odznaczonym tak wybitną
godnością, że gdybym spotkał anioła
i kapłana, najpierw pozdrowiłbym kapłana.
2/2010
św. Franciszek z Asyżu
1
Adoracja żłóbka
Regionu Bielsko-Żywieckiego
w Górkach Wielkich
Postulanci FZŚ
przy parafii MB Szkaplerznej
w Imielinie
70-lecie FZŚ przy parafii
św. Antoniego Padewskiego
w Częstochowie
Pielgrzymi z Pszczyny
przed bazyliką NMP
na Svatym Hostyniu
2
2/2010
R O Z WA Ż A N I A S ŁO WA B O Ż E G O
ZMARTWYCHWSTANIE PAŃSKIE
Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem,
gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do
grobu i zobaczyła kamień odsunięty od gro¬bu. Pobiegła
więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia,
którego Jezus miłował, i rzekła do nich: „Zabrano Pana
z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono”. Wyszedł więc
Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj
razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył
pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące
płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem
także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie
zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu.
Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
(J 20,1–9)
Rozdzwoniły się dzwony niosące całemu światu orędzie Zmartwychwstania, aby jeszcze raz zaświadczyć o
mocy Boga – Człowieka, który przekroczył bramę śmierci i powrócił do życia, pokonując w ten sposób ostatnie
jego ograniczenie!
Nie sposób mówić o tym fakcie w oderwaniu od misterium Krzyża, wydarzeń Triduum Paschalnego. Zmartwychwstanie nie unieważniło Golgoty, ale nadało jej
nowy sens. Tak musiało się stać, aby wypełniły się zapowiedzi prorockie. Oba wydarzenia złączyły się w jedno
nierozdzielne świadectwo miłości Boga do człowieka.
Liturgia Słowa Wielkiego Postu, a szczególnie Wielkiego Tygodnia, bardzo starannie przygotowuje nas do
przeżycia tych wydarzeń. Wezwania do nawrócenia,
pokuty, wewnętrznej przemiany, wreszcie kontemplacja Męki Chrystusowej – to wszystko miało w nas wytworzyć wewnętrzną dyspozycję, abyśmy przyjmując
orędzie wielkanocne, stali się jego głosicielami. Autor
Dziejów Apostolskich deklarując: my jesteśmy świadkami wszystkiego (Dz 10,39), pisze o apostołach, ale słowa
te odnoszą się do każdego wierzącego. Bycie świadkiem
Paschy Jezusa sprawia, że każdy, nawet najmniejszy, detal życia chrześcijańskiego ulega głębokiej przemianie
– zmienia się sposób myślenia, wartościowania, przeżywania Eucharystii, sakramentów świętych. Krzyż i pusty
grób pozwalają bowiem zagościć w sercu nadziei, dają
pewność i autentyczną moc, nadają sens życiu i codzienności. Teologia, szukając odpowiedzi na najtrudniejsze
pytania o cel i sens życia, naturę Boga i wieczności, zarazem prowokuje i niepokoi, posługuje się paradoksem,
odsyła do innej logiki życia.
Zmartwychwstały Chrystus przez tysiąclecia stawiał
pytania, budził lęk, graniczący z paniką pośród tych, dla
których bogactwo i wygoda były ostatecznym sensem.
Tak było już od pierwszych dni, kiedy starano się przekupić strażników, by głosili, jakoby ciało Zmarłego wykradziono, tak jest po dziś dzień. Co jakiś czas ogłaszane
są „rewelacje”, że oto właśnie odnaleziono grób sprzed
dwóch tysięcy lat, a w nim kości Jezusa z Nazaretu. Mistyfikacja zwykle zostaje ujawniona dość szybko, jednak
szatan się nie poddaje. Niewiele może zdziałać, nienawidzi krzyża, Poranka Wielkanocnego, ponieważ są one
znakiem jego porażki.
Istotą naszej radości towarzyszącej Zmartwychwstaniu jest właśnie to, że w świetle całego Triduum Paschalnego nie musimy się już niczego bać. Wraz z granicą
śmierci został przekroczony lęk. Apostołowie, dotąd tak
bardzo bojaźliwi po spotkaniach z Jezusem, idą odważnie na cały świat, aby głosić, że zwycięstwo już się dokonało, i nie straszne im są prześladowania i poniewierka.
Wystarczy tylko uwierzyć. Świadectwa radosnych spotkań ze Zmartwychwstałym niosą wiele symboli. Maria
Magdalena, Szymon Piotr i Jan, aniołowie przy zwiniętej
chuście, uczniowie wędrujący do Emaus, nawet niewierny Tomasz – wszyscy stali się świadkami. Dotąd bowiem
nie rozumieli jeszcze Pisma – napisze z pokorą św. Jan
(J 20,9). Nam dzisiaj, wychowanym w kulturze obrazkowej, wydaje się nieraz, że już same fakty wcześniejszych
uzdrowień, cudów, jakich dokonywał Jezus, powinny wystarczać. Tyle było w nich spektakularnej potęgi i mocy!
Tymczasem Zmartwychwstanie dokonało się w ciszy, z
dala od zgiełku, hałasu, świętowania. I ono właśnie, a nie
cuda i znaki, zadecydowało o tym, że każde wcześniejsze
słowo Jezusowe, każdy Jego czyn, cud uzdrowień zostały
podniesione na Boski poziom znaczenia.
s.T.S
2/2010
3
W NURCIE FORMACJI
ROZWAŻANIE NA WIELKI POST
Dla jednych Wielki Post to zło
konieczne: kończą się karnawałowe
zabawy, milkną dyskoteki, nawet w naszej poganiejącej kulturze pojawiają się
pewne znaki ascezy. Dla innych to czas
błogosławiony, pozwalający zatrzymać
się, posklejać potrzaskaną duszę, przemyśleć życie.
Potrzebny jest jednak czas. Kluczowym motywem Wielkiego Postu jest
czterdziestoletnia wędrówka Izraelitów
przez pustynię, której początkiem było
wydarzenie paschalne (wyzwolenie
z niewoli egipskiej) i przejście przez
Morze Czerwone. Rodzi się pytanie:
dlaczego aż tak długo Naród Wybrany
musiał kluczyć, błąkać się po pustyni.
Przecież nawet 600-tysięczna karawana
piesza poradziłaby sobie z tym w ówczesnych warunkach w kilka miesięcy. Nie
o odległość tu jednak chodzi. Musiało
dokonać się oczyszczenie. Nie było już
faraona, jego okrutnych rozporządzeń,
nadzorców i strażników, ale pozostała
mentalność niewolnika – o wiele gorsza, wpisana głęboko w przywykłą do
bata i beznadziei duszę, do schylonego
karku i strachu. Nie dało się jej uleczyć
radykalną decyzją, jednym zdecydowanym ruchem – to proces, który zawsze
trwa bardzo długo. To proces zawsze
aktualny w swojej uniwersalnej wymowie. Niestety, każdy z nas nosi w sobie
ów syndrom niewolnika, zniewolenie,
uzależnienie od materii, grzech, egoizm, koncentrację na sobie i własnych
sprawach, to tylko przykłady. Tak często brakuje odwagi, aby zmierzyć się z
ciemną stroną swojej duszy – pojawia
się bunt, analogiczny do buntu Izraelitów na pustyni. Po co wyruszać w nie-
4
2/2010
znane? – wołali pod Massa i Meriba,
porzucać względną stabilizację, garnki
pełne mięsa? Czy jest sens naruszać jakiś tam, ale zawsze święty spokój? Kompromis, nawet wątpliwej jakości, jest
„bezpieczniejszy”, no i zwalnia z trudu
decydowania o sobie, zwalnia z odpowiedzialności.
Tymczasem Bóg mówi inaczej:
Pozostaw to, co złe, brudne, fałszywe
i stań się wolny! Nie bój się trudu, samotności, cierpienia. Nie lękaj się drogi,
która jest przed tobą! Potrzebne ci jest
oczyszczenie, potrzebny jest czas, aby
zrozumieć. Szlak już został przetarty
– Chrystus jako pierwszy przeszedł ze
śmierci do życia, z grzechu do wolności.
W jego Przejście – Paschę wszyscy zostaliśmy włączeni. Trzeba tylko chcieć.
Ale z tym jest najtrudniej.
Pierwszą przeszkodą w procesie
nawrócenia to przeświadczenie, że „już
wiem”, „już doszedłem, osiągnąłem cel
wędrówki”. Ale to nieprawda, to skazanie siebie na porażkę, wewnętrzne
skostnienie. Pozostawione same sobie
mury kruszą się, zaniedbane fundamenty z czasem rozsypują się w proch;
wystarczy lekki podmuch, by całe życie
rozsypało się w gruzy.
Dlatego paschalny charakter wiary chrześcijańskiej zakłada istnienie
wstrząsów, które są w stanie człowieka
wyrwać, wybudzić ze słodkiego Ietargu
„pewności”. Na pierwszym miejscu jest
krzyż, który niesie w sobie całkowitą
utratę dotychczasowych kryteriów budowania stabilizacji. Na drugim przezwyciężenie pokus pojawiających się
w chwilach ciemności, rozpaczy, rezygnacji, buntu. Tylko człowiek doświadczający takiej sytuacji i związanej z nią
bezradności jest w stanie zbudować w
sobie pewność nowego porządku, którego podstawą jest spotkanie ze Zmartwychwstałym. Tylko ktoś, kto świadomie przeżywa swoje zranienia, słabość i
grzech, jest w stanie wejść w tajemnicę
Paschy – poznać i zrozumieć owo przejście, które dokonało się w Chrystusie.
Inaczej nie dostrzeże jej sensu.
Szczególnym przykładem takiego właśnie „obudzenia się ze snu” są
uczniowie idący do Emaus. Wystrasze-
ni, zawiedzeni, niosący w sobie przegrane marzenia, uciekają z miejsc i sytuacji, które jednoznacznie kojarzą się
im z klęską i porażką. Dołącza do nich
Nieznajomy. Cierpliwie wysłuchuje ich
żalów, zawiedzionych nadziei, bolesnych pytań i zaczyna na nowo tłumaczyć i wyjaśniać im to, co Pismo mówiło
o Mesjaszu. To bardzo ważny moment.
Mówi im przecież o tym, co już tyle razy
słyszeli podczas wędrówek z Jezusem,
słyszeli w synagogach, jednak teraz to
wszystko zostało „przefiltrowane” przez
doświadczenia sprzed paru zaledwie
dni. Zaczynają rozumieć! Otwierają się
im oczy. Rozpoznają Mistrza przy łamaniu chleba. Miejsce smutku nagle zajmuje radość. Wszystko nabiera nowego
sensu.
Praktyki pokutne, post, modlitwa, jałmużna, udział w rekolekcjach
– to wszystko ma nam służyć pomocą
w procesie naszego „otwierania oczu”,
zbudzenia się z letargu. Wszystko to
wymaga trudu i zrozumienia. Ma się
to dokonać w konfrontacji z życiem,
jego zranieniami, cierpieniem, niejednokrotnie buntem i ucieczkami. Do tej
wędrówki trzeba zaprosić Nieznajomego – pozornie, wedle naszej ludzkiej
miary i logiki, sprawiającego wrażenie
niezorientowanego w temacie. Pozwolić
mu przemówić, opowiedzieć raz jeszcze
historię zbawienia, słyszaną już setki
razy, a jednak nową, w nowym kontekście, aby odnaleźć w niej prawdę mojego życia.
W drodze do Emaus Jezus nie serwuje swoim uczniom nowej nauki. On
tylko włącza historię ich życia w prawdę
o swoim krzyżu i zmartwychwstaniu.
Pozwala się im w niej przejrzeć, wybudza ze snu, otwiera oczy przy łamaniu
chleba. Potem znika, bo nie jest już im
potrzebny w takiej postaci. Mają teraz
Eucharystię, która jest nie tylko pamiątką po Zmartwychwstałym, ale kluczem
do zrozumienia i odkrycia Obecności.
s. T.S.
W NURCIE FORMACJI
KONFERENCJA PIĘTNASTA
DZIEWICA MARYJA – POKORNA SŁUŻEBNICA PAŃSKA
Dziewica Maryja, pokorna służebnica Pańska, była posłuszna
Jego słowu i wszystkim Jego natchnieniom (art. 9).
Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych,
którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo (Ga 4,4–5).
Tekst ten, wyjęty z Listu do Galatów św. Pawła, skrótowo
określa sens dzieła zbawczego wszechmogącego Boga w Trójcy Świętej Jedynego. W dziele tym czynny udział brała Maryja.
Według wymienionego tekstu, odbyło się to dzięki miłości Ojca,
posłannictwu Syna, darze Ducha Świętego i fiat Niewiasty, z której
narodził się Odkupiciel. Zdarzenie to nastąpiło w określonym czasie, które w tekście zostało nazwane jako pełnia czasu. Termin ten
określa kulminacyjny moment, w którym wypełniła się obietnica
dana w raju: Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę,
między potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę,
a ty zmiażdżysz mu piętę (Rdz 3,15) oraz inne obietnice składane
przez Boga (Abraham, Mojżesz, prorocy).
W pełni czasu Duch Święty wylał na Maryję pełnię łaski i
ukształtował w niej ludzką naturę Syna Bożego. Jest to chwila,
w której nastąpiło odkupienie całego świata. Jest to chwila, która
stała się początkiem Kościoła, który czci Maryję nie dla Niej samej,
lecz przez Nią patrzy na Jej Syna – Jezusa Chrystusa.
Jak Maryja weszła w dzieło zbawienia?
W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta (...)
Nazaret, do Dziewicy [Maryi]. Anioł wszedł do Niej i rzekł: „Bądź
pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między
niewiastami”. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się,
Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz
Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu
nie będzie końca”. Na to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?”. Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty
zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte,
które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym”. (…) Na to rzekła
Maryja: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według
twego słowa”. Wtedy odszedł od Niej anioł (Łk 1,26–38).
Warunkiem koniecznym i wystarczającym do rozpoczęcia dzieła zbawienia była zgoda Maryi na poczęcie i urodzenie
Syna Bożego. Dzięki tej zgodzie stała się Niewiastą, której potomstwo miało zetrzeć głowę starodawnego węża. Anioł Gabriel
w swoim pozdrowieniu mówi: Bądź pozdrowiona, pełna łaski. To
nowe imię oznacza szczególny dar pochodzący od Boga, związany
z wybraniem Maryi na Matkę Jego Syna. Odpowiedzią Maryi na
wylaną pełnię łaski jest jej wiara. Mówi do niej Elżbieta: Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa przekazane Ci
od Pana (Łk 1,45). Wiara Maryi jest odwróceniem tego, co stało
się w raju. Św. Ireneusz pisze: „I tak, jak przez dziewicę nieposłuszną człowiek został uderzony i strącony umarł, tak przez Dziewicę
posłuszną Słowu Bożemu odrodzony człowiek zyskał nowe życie”.
Los od początku nie szczędził Maryi trudów. Początkowo groźba ukamienowania. Samo narodzenie Syna w warunkach skrajnego ubóstwa. Zapowiedź Symeona, że Jej Syn przeznaczony jest
na upadek i na powstanie wielu w
Izraelu i na znak, któremu sprzeciwiać się będą, [a Jej] duszę miecz
przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu (Łk 2,34–35). Po
odwiedzinach Mędrców Rodzina
Święta musiała uchodzić do Egiptu, bo Herod nakazał zabić dzieci.
Po powrocie do Nazaretu
następuje długi okres życia ukrytego. To czas obcowania na co
dzień Matki z Synem, a zarazem
ustawicznego objawiania się Syna
Matce: Oni (...) nie zrozumieli tego,
co im powiedział (Łk 2,50). Matka
zachowywała wiernie te słowa w swoim sercu. Nikt nie zna Syna,
tylko Ojciec. Ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn
zechce objawić. Z tajemnicą Syna obcowała tylko przez wiarę.
To, co wyróżniało Maryję, to Jej macierzyństwo. Przez nie
Jezus, Syn Boży, jest Synem Człowieczym. Jezus przeciwstawia
macierzyństwu ciała macierzyństwo ducha. Na słowa kobiety z
tłumu: Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś
Jezus odpowiedział: Owszem, ale (…) błogosławieni ci, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je (Łk 11,27–28). Jezus nazwie
ich również „Jego matką i Jego braćmi” (por. Mk 3,33–34). Należy przyznać, że Maryja jako pierwsza spełniała te warunki. Była
biologiczną matką Jezusa. Jego ciało było z Jej ciała, przez posłuszeństwo Bogu od Zwiastowania odnalazła i przyjęła inny wymiar.
Można powiedzieć, że to Ona zainicjowała dzieło Jezusa.
Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była
tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego
uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie
mają wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?”. Wtedy
Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam
powie”. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych (...). Rzekł do nich
Jezus: „Napełnijcie stągwie wodą”. I napełnili je aż po brzegi. Potem
do nich powiedział: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Oni zaś zanieśli. A gdy starosta skosztował wody, która stała
się winem (…) przywołał pana młodego i powiedział do niego: „(...)
Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory” (J 2,1–10).
Czyż nie wydaje się, że Jezus i uczniowie byli zaproszeni na wesele tylko ze względu na Matkę? To Ona zauważyła problemy młodej
pary, Ona prosiła Syna o pomoc. Ona zleciła sługom: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. Ona również sprawia, że w duszach sług
pojawia się wiara. Zauważyć należy, że pojawia się Jej troska o ludzi,
otwartość na ich potrzeby. Zjednoczenie duchowe Matki z Synem nie
zmieniło nawet oddalenie – podczas działalności Jezusa Maryja była
w Nazarecie.
Maryja brała udział w Męce Syna. Czytamy u św. Jana m.in.:
obok krzyża: Matka Jego. Kiedy Jezus zobaczył Matkę i ucznia, powiedział do Matki: „oto syn Twój”, a do ucznia: „oto Matka twoja”,
i od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie (por. J 19,25–27). Tak Matka Boga stała się darem dla każdego człowieka.
br. Jan Kazior
2/2010
5
AKTUALNOŚCI
Życiorys św. Franciszka
Rozdział VII
Pochwycenie przez zbójców i usługiwanie trędowatym
16.
Kiedy ubrany w kolorowe szarfy, jakich niegdyś
używał, szedł lasem, i śpiewał Panu
chwalby w języku francuskim17,
z nagła napadli go zbójcy. Dziko
usposobieni zapytali go, kim jest.
Mąż Boży, ufnie, głośno odpowiedział: „Jestem heroldem wielkiego
króla! Co wam do tego?”.
Ale oni pobili go i wtrącili do
rozpadliny pełnej śniegu, mówiąc:
„Leż tu, prostacki heroldzie Boga!”.
On zaś, po ich odejściu, gramoląc
się, otrząsnął z siebie śnieg i wyczołgał się z parowu, a bardzo ucieszony
zaczął głośno wyśpiewywać po lesie
chwalby dla Stworzyciela wszystkich rzeczy.
Przybywszy do pewnego klasztoru mnichów18, przez wiele dni
chodził tylko w samej lichej koszuli, jako woziwoda w kuchni, pragnąc tylko pożywić się zupą. Jednakże, kiedy nie wzbudził żadnej
litości i nie mógł otrzymać choćby
starego odzienia, nie zagniewany,
ale zmuszony koniecznością, odszedł stamtąd i przybył do miasta
Gubbio, gdzie otrzymał skromną
tunikę od pewnego dawnego przyjaciela19.
Później, po upływie krótkiego
czasu, kiedy sława męża Bożego
wszędzie się rozeszła, a jego imię
rozpowszechniło się wśród ludu,
przeor wspomnianego klasztoru,
rozważywszy i zrozumiawszy, że
skrzywdzili męża Bożego, przybył
do niego i ze względu na cześć dla
Zbawiciela pokornie prosił go o
przebaczenie dla siebie i dla swoich.
Następnie święty miłośnik
wszelkiej pokory przeniósł
się do trędowatych i przebywał z
17.
6
2/2010
nimi, pilnie służąc wszystkim ze
względu na Boga. Umywał z nich
wszelkie brudy, a także oczyszczał
wrzody z ropy, jak sam mówi w
swym Testamencie: „Kiedy jeszcze
byłem w grzechach, widok trędowatych wydawał mi się nie do zniesienia, wszakże Pan wprowadził mię
między nich i spełniałem wobec
nich usługi miłosierdzia”.
Jak sam nieraz mówił, widok
trędowatych był mu tak bardzo
przykry za czasu jego płochości, że
gdy co najmniej z odległości dwu tysięcy kroków spostrzegał ich domy,
zatykał sobie nos rękami. Ale kiedy
już za łaską i mocą Najwyższego
zaczął myśleć o rzeczach świętych i
użytecznych, będąc jeszcze w stanie
świeckim, pewnego dnia spotkał się
z trędowatym. Przezwyciężył się,
przystąpił do niego i ucałował go.
Odtąd coraz bardziej się poniżał, aż
z miłosierdzia Odkupiciela doszedł
do doskonałego zwycięstwa nad
sobą.
Pomagał również innym biedakom. Będąc jeszcze w świecie i
idąc za tym, co światowe, podawał
miłosierną rękę ludziom cierpiącym braki i współczuł udręczonym. Jednego dnia wbrew swemu
zwyczajowi, jako że był bardzo
uprzejmy, ubliżył pewnemu ubogiemu proszącemu o jałmużnę. Natychmiast pożałował tego, mówiąc
sobie, że to rzecz wielce naganna
i bardzo brzydko odmówić żądaniom tego, kto prosi w imię tak
wielkiego Króla. Odtąd postanowił
w swym sercu, że o ile możliwe, już
więcej nikomu nie odmówi, kto
prosić będzie ze względu na Boga.
Robił to jak najpilniej i wypełniał, aż zupełnie poświęcił całego
siebie, jako ten, co zanim stał się
nauczycielem, wpierw był wykonawcą tej ewangelicznej rady: „Daj
temu, kto cię prosi, i nie odwracaj
się od tego, kto chce pożyczyć od
ciebie” (Mt 5,42).
17
Św. Franciszek w chwilach szczególnego rozradowania posługiwał się językiem francuskim. Już w
młodości zadzierzgnął związki z Francją, bądź towarzysząc ojcu w wyprawach kupieckich, bądź przez
swoją matkę, donnę Pikę, co do której niektórzy autorzy utrzymują, że pochodziła z Prowansji (por. A.
Fortini, Nova vita di S. Francesco, II, 94–95).
18
Było to opactwo benedyktyńskie San Verecondo,
dziś Vallingegno, koło Gubbio.
19
Pewien dokument z końca XIV w. mówi, że był to
Fryderyk Spadalunga (por. MF 5/1890/77).
br. Tomasz z Celano
(cdn.)
AKTUALNOŚCI
Kult relikwii świętych
Człowiekowi wierzącemu relikwie pozwalają przekroczyć próg
świata widzialnego, dotknąć wiecznego. Zmarły, uznany za świętego,
przestaje być umarłym. W swoich
relikwiach żyje on nadal. Zostaje
włączony w osobiste życie zwykłego
człowieka, który oczekuje od niego
wstawiennictwa, pośrednictwa czy
pomocy doczesnej i nadprzyrodzonej.
Jesteśmy istotami stworzonymi z ducha, duszy i ciała. Wartości
wyższe często poznajemy zmysłami.
Tu mieści się także odpowiedź na
pytanie dotyczące relikwii. Dotyczy
ono fundamentalnego pytania: co
pozostaje po człowieku, który był
i żył wśród nas? Tylko wspomnienie? Same kości? Chodzi o coś więcej! Dotykamy tu pytania o „życie
po życiu”. Nie dziwimy się zatem,
jeśli wierzący człowiek chce jakby
„dotknąć”, „zobaczyć” naśladowcę
Chrystusa, który nieprzeciętnie naśladował swojego Mistrza i równie
heroicznie służył swoim bliźnim.
Całowanie relikwii, ich dotykanie
czy oglądanie, ich bezpośrednia fizyczna bliskość staje się jakby „pasem transmisyjnym”, ułatwiającym
przekazanie danemu świętemu
osobistych próśb i trosk. Poprzez
relikwie człowiek wierzący pragnie
nawiązać bardziej osobisty kontakt
ze świętym czy wręcz samym Chrystusem.
Plastycznym i wymownym
przykładem takiego myślenia i postawy jest fakt, że liczne w wielkich
miastach kościoły starały się wyróżnić pozyskiwaniem relikwii.
Ważnym fenomenem bezpośrednio związanym z kultem relikwii jest głęboka wiara w orędownictwo, czyli szczególnie określony
rodzaj pomocy, zarówno duchowej,
jak i „materialnej”, jaką wierzący
człowiek pragnie wyprosić czy wymodlić przy grobie czy relikwiach
danego świętego. Z czasem o owe
orędownictwo zwracano się do
świętego bez pośrednictwa w postaci oglądania czy dotykania jego
relikwii. W ten sposób wizerunki
świętych zastąpiły relikwie. Przypisywanie zaś określonemu świętemu
specyficznej pomocy czy orędownictwa zawsze nawiązuje do charakterystycznej cechy czy faktu z
życia danego świętego.
Pomyłką, wręcz zaprzeczeniem kultu relikwii, byłoby zatrzymywanie się jedynie na materialnym wymiarze relikwii czy choćby
na widoku nawet najpiękniejszego
i najstarszego relikwiarza. Wszelkie relikwie w ostateczności muszą
prowadzić do praźródła świętości,
do jej wzorca, czyli do samego Jezusa Chrystusa. Kościół chce głosić misterium paschalne Chrystusa, które zrealizowało się w życiu
świętych, którzy odzwierciedlają
to misterium, jego odcienie, walkę
i transformację życia. Sprawowanie
misterium paschalnego Chrystusa – będące treścią życia Kościoła – które zrealizowało się w życiu
świętych, jest podstawą ich kultu.
Inaczej relikwie utraciłyby swój
właściwy i ich naturalny sens oraz
przeznaczenie. W sensie liturgicznym warto zawsze przypominać,
że liturgia jest nie tylko słowem, ale
także znakiem przypominającym,
uobecniającym i zapowiadającym. I
taka też jest rola relikwii jako specyficznego znaku.
Nadzwyczajne znaczenie relikwii można z całą pewnością odnotować w okresie wypraw krzyżowych, a więc w wiekach XI i XII
oraz późnym średniowieczu.
Ustalenia Soboru Trydenckiego (1545–1563) znacznie uporząd-
kowały całą materię związaną z
kultem relikwii. Postanowienia soborowe potwierdziły, że cześć okazywana relikwiom męczenników i
innych świętych jest uprawniona,
bowiem za życia byli oni żywymi
członkami Ciała Chrystusowego i
świątynią Ducha Świętego. Ta cześć
przysparza wiernym wielorakich
dóbr duchowych. Sobór Trydencki
zdecydowanie odrzucił protestanckie tendencje eliminujące kult relikwii.
Różne są formy czci dla relikwii
świętych, mianowicie: ich ucałowanie, zdobienie światłami i kwiatami,
udzielanie nimi błogosławieństwa,
noszenie ich w procesji – nie wykluczając zwyczaju zanoszenia ich
do chorych, by duchowo wesprzeć
i umocnić ich błaganie o uzdrowienie; powinny być praktykowane z
wielką godnością i wynikać z prawdziwej wiary.
oprac. s. Bogdana Fitał
2/2010
7
AKTUALNOŚCI
Matka Boża schodzi z nieba na
ziemię i prosi małe dzieci, żeby odmawiały Różaniec za pokój na świecie, za
rodziny, za nawrócenie grzeszników.
Jan Paweł II podróżował po świecie,
głosząc Dobrą Nowinę i ofiarowując
różańce. Taki różaniec otrzymałem od
Ojca Świętego na lotnisku w Katowicach Muchowcu.
Pewna matka ofiarowała swemu
synowi różaniec na 18. urodziny, by
syn się modlił i szedł z różańcem przez
życie. Była biedna… dała synowi najpiękniejszy prezent, jakim jest różaniec. Syn pojechał do Paryża zdobywać wiedzę i zawód, zabierając z sobą
różaniec. Pewnego dnia wyrzucił go na
ulicy… podniósł go pewien chłopak.
Życie tego syna było zmienne, los różny, częste upadki. W wieku około 70 lat
był bezdomny, włóczył się po Paryżu.
Nieraz rozmyślał o swoim życiu bez
wiary, modlitwy, bez miłości do Boga.
Matka i syn
Trafił do przytułku dla bezdomnych,
w którym posługę pełniły siostry zakonne. Siostry przyjęły człowieka zagubionego w życiu, bez wiary. Jedna z
nich zaproponowała mu spowiedź. Po
długim namyśle zdecydował się. Wyżalił się kapłanowi ze swego życia bez
wiary, modlitwy, pokory; ulżyło mu
na sercu. Kapłan zadał mu jako pokutę odmawianie Różańca. Przypomniał
sobie, że dostał od matki, ale go wyrzucił. Kapłan wyjął wtedy różaniec – stare wytarte paciorki i dał mu, mówiąc,
że przez ten znaleziony różaniec został
kapłanem i modlił się za niego. Przez
modlitwę różańcową i dar Boży przyszedłem do człowieka, bo takie są drogi Boże, że jeden człowiek modli się za
drugiego człowieka.
Przysłowie mówi: „Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz”. Jeśli przez życie człowiek idzie z modlitwą, Mszą św.
i spożywa Ciało Chrystusa – to buduje
sobie na drodze życia drogę do nieba.
br. Henryk Gładysz
(na podstawie opowiadania
księdza z Paryża)
Skarby leżajskich bernardynów
Bazylika leżajska, znane sanktuarium maryjne w archidiecezji przemyskiej, kryje w sobie wiele wspaniałych dzieł
sztuki, bez obecności których genius loci tego miejsca byłby
niepełny. W latach 1618–1628 marszałek wielki koronny Michał Opaliński, właściciel Leżajska, oraz jego żona Anna ufundowali obecny kościół i klasztor jako wotum za zwycięstwo
odniesione nad awanturniczym dziedzicem Łańcuta, rotmistrzem królewskim Stanisławem Stadnickim, zwanym „diabłem łańcuckim”. Powierzyli je sprowadzonym z Przeworska
bernardynom. Pracami budowlanymi kierował włoski architekt Antonio Pellaccini i już w 1630 r. świątynię konsekrował
bp Adam Nowodworski.
8
2/2010
Pora poznać bernardyńskie skarby... W latach 1680–
1693 powstały słynne organy, a przy ich budowie pracowali Stanisław Studziński i Jan Głowiński. 75-głosowe organy
składają się z trzech samodzielnych części. Bogatą ozdobną
snycerkę wykonali bracia zakonni. W latach 1891–1896 przeprowadzono gruntowną renowację świątyni. W 1928 r., w odpowiedzi na prośbę biskupów przemyskich, władz zakonnych
i miejscowej ludności, papież Pius XI, dekretem z 10 lipca tegoż roku, podniósł kościół Bernardynów w Leżajsku do godności bazyliki mniejszej. Przy klasztorze mieści się Muzeum
Prowincji Ojców Bernardynów, gdzie przechowuje się wiele
cennych skarbów sztuki sakralnej: m.in. średniowieczne księgi liturgiczne, paramenty, obraz S. Hermanowicza „Renesansowa Madonna”, według ryciny Albrechta Dϋrera, i pamiątki
misyjne.
Wchodząc do kościoła, warto zwrócić uwagę na wspaniałą polichromię, wykonaną w latach 1750–1758 przez
Wojtanowskiego i Kłosowskiego, a także przez Stanisława
Stroińskiego oraz Mateusza i Macieja Millerów. Nie sposób
nie zauważyć monumentalnego ołtarza głównego z 1637 r. –
z fundacji Jana Grabińskiego, podstarościego leżajskiego – z
obrazem, wykonanym przez zakonnika Franciszka Lekszyckiego z ok. 1660 r., noszącym tytuł „Zwiastowanie”, a także
AKTUALNOŚCI
pięknymi stallami renesansowymi z lat 1642–1648, autorstwa
także zakonnika Pawła z Bydgoszczy. Ołtarz przypisywany
jest snycerzom zakonnym z kręgu brata Samuela z Warszawy,
Stanisława Przemocy, Pawła z Bydgoszczy i Hilarego z Poznania. W prezbiterium zwracamy również uwagę na rokokowe
tabernakulum z około 1755 roku, dłuta lwowskiego rzeźbiarza Antoniego Osińskiego. Warto też zatrzymać się przy manierystycznej ambonie z II ćwierci XVII wieku o bogatej dekoracji snycerskiej, wspartej na rzeźbie anioła.
Opuszczając prezbiterium, przy tęczy dostrzegamy dwa
obrazy F. Lekszyckiego: „Św. Anna Samotrzeć z Jezusem i Maryją” i „Ecce Homo” z poł. XVII wieku. Dalej – otwarte do
naw bocznych łukami arkadowymi dwie kaplice w nawach
prawej i lewej. Bardzo piękna jest kaplica św. Franciszka (po
lewej stronie) ze sklepieniem kopułowym z latarnią i ołtarzem
z II ćwierci XVII wieku. W polu centralnym umieszczono
ciekawy obraz, przypisywany być może warsztatowi Estebano Murilliego, pt. „Ekstaza św. Franciszka z Asyżu”, nazywany
też „Św. Franciszek z grającym aniołkiem”. Podobny motyw
występuje w twórczości Murilla od około 1645 roku, głównie
we Włoszech. W kaplicy zachowała się dekoracja stiukowa z I
ćwierci XVII wieku.
W prawej nawie kościoła odnajdujemy kaplicę Matki
Bożej z Jej cudownym wizerunkiem. Wyposażenie wnętrza
stanowi późnobarokowy, wielokrotnie przebudowywany
–m.in. z fundacji hrabiny Marii z Sanguszków Potockiej w
latach 1851–1853 – ołtarz, stojący w miejscu pierwotnego z
XVII wieku. Szczyt ołtarza z obrazem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z 1755 r.; w polu centralnym Madonna
Leżajska. Natomiast w nawie południowej kaplicy Potockich
znajduje się ołtarz z II poł. XIX wieku z Pietą. Dostrzegamy tu
nagrobek Alfreda Potockiego, zmarłego w 1862 r., i jego żony
Józefiny Marii z Czartoryskich – klasycystyczny z II poł. XIX
wieku, z białego marmuru, ufundowany przez ich dzieci. We
wnęce urna i płaskorzeźba Marii.
Murowane zabudowania klasztoru wzniesiono w latach
1637–1677 r. Cztery skrzydła otaczają kwadratowy wirydarz.
Koncepcja budowli nawiązuje do planu włoskiego Palazzo
Rosmarino. Na korytarzach klasztoru na uwagę zasługują
obrazy naśladowców Piotra Pawła Rubensa, ze scenami Męki
Pańskiej z poł. XVII wieku. Klasztor leżajski obwarowano fortyfikacjami, które zaczęto wznosić w systemie basztowym w
II ćwierci XVII wieku na planie prostokąta z czterema narożnymi basztami ogniowymi. Z tego okresu zachowały się front
zachodni i część frontu południowego, zakończonego basztą
pięcioboczną. Baszty połączono kurtynami zaopatrzonymi w
strzelnice, przystosowane do użycia broni ręcznej. Budowę
fortyfikacji przerwał potop szwedzki w 1656 r. oraz najazd
wojsk Jerzego II Rakoczego w 1657 roku. Po 1681 r. kontynuowano prace pod kierunkiem inżyniera Krzysztofa Mieroszowskiego, wznosząc wówczas obwód obronny i dodając
czworoboczne baszty.
Arkadiusz Bednarczyk
W sanktuarium dukielskim 11 lutego 2010 roku odbyła się modlitwa ludzi cierpienia z Dukli i okolicy pod
przewodnictwem ks. bp. Gerarda Bernackiego z Katowic,
który należy również do FZŚ. Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu kapłani posługiwali w konfesjonale.
We Mszy św., koncelebrowanej przez kapłanów diecezjalnych i zakonnych, z wraz tercjarzami dukielskimi modliliśmy się za chorych – chorych tercjarzy franciszkańskich,
chorych dobrodziejów dukielskiego klasztoru i chorych
zakonników. Była modlitwa o beatyfikację Jana Pawła II i
kanonizację bł. Władysława z Gielniowa – patrona Warszawy i bernardynów. Biskup w kazaniu przypomniał, że
w Wielki Piątek 1505 roku w kościele św. Anny w Warszawie bł. Władysław, przedstawiając scenę biczowania, na
skutek głębokiego przeżycia religijnego, wpadł w ekstazę.
Wzniósł się nad ambonę i zawołał: „Jezu, Jezu !”. Stracił
siły, osłabł i nie skończył już tej mowy. Zmarł 4 maja 1505
roku i został pochowany w kościele bernardyńskim. Po
jego śmierci odnotowano liczne uzdrowienia. Był trzykrotnie ogłaszany patronem Warszawy (1604, 1705, 1962
roku). 11 lutego 1750 roku papież Benedykt XIV ogłosił
go błogosławionym. Tworzył on poezję religijną w języku
polskim.
Dokładnie 500 lat później podobne wydarzenie miało
miejsce w Wielki Piątek 2005 roku, w kaplicy na Watykanie... Biskup Gerard mówił również o wielkiej wartości modlitwy cierpienia u chrześcijan. Ukazał osobę Jana Pawła II,
który wartość własnego cierpienia uczynił żywotną drogą
dla rozwoju Kościoła i własnej świętości. Dostojny gość z
Katowic podziękował chorym za ich modlitwy oraz za zaproszenie do dukielskiego klasztoru i dar wspólnej modlitwy w rodzinie franciszkańskiej. Klasztor dukielski gościł
biskupa Gerarda już po raz trzeci (wcześniej w roku 2000 i
2009).
W przywiezieniu chorych do klasztoru wielką życzliwość okazali tercjarze dukielscy i członkowie Akcji Katolickiej z obu parafii dukielskich. Po Mszy św. udzielono sakramentu chorych. Na zakończenie była odmówiona modlitwa
do św. Jana z Dukli za Kościół przemyski, ks. abp. Józefa Michalika, abp. seniora Ignacego Tokarczuka i naszych biskupów Adama i Mariana, a chorzy ucałowali relikwie patrona
naszej archidiecezji św. Jana z Dukli oraz bł. Władysława.
O naszej modlitwie w dukielskim klasztorze wspomniał ks. prałat Michał Moskwa po modlitwie brewiarzowej w Radiu Maryja następnego dnia.
s. Teresa Głód
Pax et Bonum
2/2010
9
AKTUALNOŚCI
Rzym, 15 czerwca 2005 r.
Drogi Ojcze Kustoszu,
Otrzymałem list z prośbą o jakąś pamiątkę po śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II
dla Sanktuarium Świętego Jana z Dukli.
Posyłam kawałek materiału z pasa od sutanny obecnie już Sługi Bożego Jana Pawła II.
Życzę Bożych łask za wstawiennictwem św. Jana z Dukli.
Z wdzięcznością za pamięć o mnie w modlitwach, serdecznie pozdrawiam
abp Stanisław Dziwisz
Święta Rodzina wzorem rodzin
W okresie Bożego Narodzenia z
tęsknotą w duszy wracamy do Betlejem. W niedzielę po Bożym Narodzeniu jest uroczystość Świętej Rodziny,
czyli tej wspólnoty, jaką tworzyli
Jezus, Maryja i Józef. I my, franciszkanie świeccy, jako wspólnota przybywamy do Śląskiego Asyżu, by adorować Jezusa złożonego na sianku.
Wpatrujemy się w Miłość, kontemplujemy tajemnicę miłości Boga do
człowieka.
Dzień ten jest szczególnie poświęcony rodzinie. Odczytano list
pasterski Episkopatu Polski pod hasłem „Bądźmy świadkami Miłości”.
W Betlejem objawiła się Miłość, która ma imię i twarz: Jezus Chrystus.
Biskupi apelują, byśmy byli świadkami Miłości „która jest największa,
która się wyraziła przez Krzyż, a bez
której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu”. Kto kocha, ten nie
kryje się ze swoją miłością. Bądźmy
Jego świadkami w domu, ale też i w
życiu publicznym. Czas się określić!
W imię czego w Europie jest miejsce
dla wszystkich ekstrawagancji, ale nie
ma być miejsca dla Chrystusa?
Hasło nowego roku duszpasterskiego w szczególny sposób odnosi
się do rodziców. W rodzinie ma się
dokonywać przemiana serc. Starajmy
się rozmawiać ze sobą ciepło, życzliwie i szczerze, bez próby dominacji.
Z miłości ku Chrystusowi trzeba so-
10
2/2010
bie przebaczać, by w rodzinie była zawsze miłość, jedność i zgoda. Miłość
to nie tylko intymne zacisze domu,
ale i miłość społeczna, to pragnienie
dobra dla każdego. List jest apelem
do pracodawców, by swoich pracowników nie traktowali jako „zasoby
ludzkie”. By stać się świadkiem Miłości, trzeba jej najpierw doświadczyć.
To Eucharystia jest szkołą i źródłem
Miłości. „Czynnie uczestniczyć w
Eucharystii, to przystępować do Komunii Świętej, a równocześnie swoje
życie małżeńskie czynić Eucharystią”.
Świadectwo naszej miłości do Chrystusa musi zacząć dokonywać się już
w narzeczeństwie, by doświadczyć
fascynacji osobą, zjednoczenia serc i
dusz. Na jedność ciała jest miejsce w
małżeństwie. List ten jest wezwaniem
do świadectwa w narzeczeństwie, rodzinie i w życiu społecznym.
W tym roku w panewnickiej
szopce widniały słowa „Bądźmy
świadkami Miłości”. Spoglądając na
Maryję i Józefa, pochylonych nad
Dzieciątkiem, małym Jezusem, który jest Miłością, możemy dostrzec
ludzką codzienność. W miłości, jaką
otaczają swoje Maleństwo, znajdują własne szczęście. Bóg, stawszy
się człowiekiem, zaczyna zbawienie
człowieka od tego, że uczy go czystej,
bezinteresownej miłości. Dzisiaj bezinteresowną miłość rodziców zastępuje się płatną miłością. Tymczasem
życie rodzinne ma być opromienione
miłością, poświęceniem i oddaniem
dla najbliższych.
Panewnicka szopka, coraz większych rozmiarów, gości na ołtarzu
głównym. Kompozycja lewego skrzydła żłóbka nawiązała do przeżywanego w Kościele Roku Kapłańskiego. Nad postaciami franciszkanów
umieszczone zostało oblicze św. Jana
Marii Vianneya, patrona duchowieństwa. Z kolei na prawym skrzydle
przypomniano o tegorocznych jubileuszach dzielnic: 650-leciu Ligoty i
430-leciu Panewnik.
Kiedy spoglądamy na żłobek,
wpatrując się w Dzieciątko Jezus, zastanówmy się, czy jesteśmy świadkami Miłości? A potrzeba tak niewiele:
trochę własnego czasu, by pójść do
osób starszych, biednych i potrzebujących, do ich domów, by tam służyć
pomocą i dawać świadectwo Miłości.
s. Lidia,
FZŚ Mikołów
PIELGRZ YMKI I REKOLEKC JE
Pielgrzymka FZŚ z Pszczyny na Morawy
Bardzo ciekawa i pełna wrażeń była nasza wrześniowa
pielgrzymka na Morawy z naszym opiekunem duchowym ojcem Tobiaszem. Odwiedziliśmy Svatý Hostýn, sanktuarium,
które po Velehradzie jest najbardziej znanym miejscem pielgrzymkowym na Morawach. Matka Boża jest tam czczona
jako Madonna Ucieczki i Opieki. Żywy kult jest dowodem
opieki Maryi, roztaczanej nad okoliczną ludnością od wieków.
Religijne dzieje Hostynia rozpoczynają się, według przekazów
i legend, w połowie XIII wieku. W 1241 r., podczas najazdu
Mongołów, okoliczna ludność schroniła się na Hostyniu. Kiedy Mongołowie rozpoczęli oblężenie, będący w rozpaczliwym
położeniu ludzie wezwali pomocy Panny Maryi. Za Jej wstawiennictwem nie tylko wytrysnęło źródło wody, której już
brakowało, ale też zerwała się straszliwa burza. Pioruny raziły
Mongołów i spowodowały ich ucieczkę.
Pierwszą kaplicę z wizerunkiem Maryi Opiekunki wystawiono na Hostyniu około 1545 r. Tymczasem rosnący w
siłę protestantyzm zagroził Hostyniowi. W 1548 r. parafię
w Bystrzycy, na której terenie położony był Hostyń, objęli
bracia czescy. Właścicielem Hostynia został luteranin Vaclav Bitovsky, który swoje panowanie rozpoczął od spalenia
obrazu Matki Bożej. Zapisał się w dziejach także tym, że
przesłuchiwał i torturował św. Jana Sarkandra, który wcześniej prowadził pielgrzymki do hostyńskiego sanktuarium.
Dopiero po bitwie pod Białą Górą w 1620 r. prowadzono rekatolizację Czech i Moraw. Kult maryjny wrócił na to miejsce – namalowany został nowy obraz, do którego dodano
srebrny relief ze sceną cudownego pogromu Mongołów.
W 1721 r. rozpoczęto budowę nowej barokowej świątyni.
Po 20 latach świetności pożar zniszczył świątynię, a potem
nadszedł kolejny cios – wyszło zarządzenie cesarza Józefa II
zakazujące pielgrzymek. Cudowny obraz przeniesiono do
Bystrzycy. Tradycja pielgrzymowania na Hostyń była tak silna, że w 1845 roku został już poświęcony nowy kościół. W
głównym ołtarzu Madonna Ucieczki i Opieki – Matka Boża
z Dzieciątkiem stojąca na półksiężycu, zaś pęk błyskawic
przypomina o cudownym rozgromieniu wrogów chrześcijan. W 1912 r. dokonano koronacji wizerunku Matki Bożej
koronami, które poświęcił papież Pius X. W czasach współczesnych najcięższy okres dla sanktuarium zaczął się w 1948
r. Funkcjonariusze bezpieczeństwa zajęli wszystkie klasztory
w Czechosłowacji. Zakonnicy i zakonnice zostali internowani w kilku zbiorczych obozach. Wielu zostało skazanych na
długoletnie więzienia. Taki też los spotkał hostyńskich jezuitów. Dopiero po upadku komunizmu jezuici powrócili na
Hostyń. Papież Jan Paweł II nadał kościołowi tytuł bazyliki
mniejszej.
Całą tę bogatą historię przedstawił nam miejscowy kapłan, który na zakończenie zaprosił nas do wspólnej modlitwy. Nasz duchowy opiekun o. Tobiasz odprawił tam w naszej
intencji Mszę św. i poprowadził nieszpory ku czci Matki Bożej.
W drodze powrotnej byliśmy jeszcze w Ołomuńcu,
gdzie odwiedziliśmy kaplicę – miejsce męczeństwa św. Jana
Sarkandra. Wysłuchaliśmy przejmującej historii o jego życiu
i męczeństwie. Modlitwą zakończyliśmy nasz pobyt na morawskiej ziemi.
br. Jerzy K.
Rekolekcje dla Rady Regionu Katowickiego FZŚ
w Koszarawie-Bystrej
Co roku w czerwcu są
prowadzone rekolekcje dla
członków Rady Regionu
Katowickiego, które od 15
do 18 czerwca ubiegłego
roku prowadził o. Tobiasz
Kołodziejczyk.
Tematem
konferencji było życie duchowością franciszkańską franciszkanina świeckiego w zakonie, rodzinie i otoczeniu, w którym żyjemy i przebywamy,
uczestnicząc w życiu codziennym.
1. konferencja
Święty Franciszek widząc, że Pan Bóg powiększał liczbę
braci, mówił: Pan dał mi braci. Potem ze współbraćmi udał
się do Rzymu, do papieża Innocentego III, prosząc, aby zatwierdził ich sposób życia. Tak rodził się Zakon Braci Mniejszych.
Droga we Franciszkańskim Zakonie Świeckich to życie
według reguły, natomiast bycie we wspólnocie jest charyzmatem. Św. Franciszek postrzegał wspólnotę jako rodzinę,
żyjącą na wzór Świętej Rodziny. Jakie są oczekiwania we
wspólnocie franciszkańskiej? Przede wszystkim ma być to
2/2010
11
PIELGRZ YMKI I REKOLEKC JE
taka atmosfera, jaka panowała w Świętej Rodzinie. Modlitwa wspólnotowa ma prowadzić, być wyrazem zażyłości z
Panem Bogiem, bowiem wszystko, co dzieje się w życiu człowieka, wszystko to dzieje się z Bogiem. Jakim być bratem,
siostrą? Co Pan Bóg mi dał? Pan dał nam Regułę… jesteśmy
umocnieni łaską Bożą we wszelkich naszych poczynaniach
życiowych.
2. konferencja
Aby wejść w zażyłość z Bogiem, trzeba żyć Ewangelią, tak
jak to czynił św. Franciszek, żyjąc nią na co dzień. Natomiast
reguła była dla św. Franciszka jakby przedłużeniem Ewangelii. Swoją wolą trzeba przyjąć naszą regułę i żyjąc, dążyć do
świętości. Jak żyję w swoim zakonie franciszkańskim, w posłuszeństwie do Kościoła świętego? Wszyscy święci swoim
życiem realizowali potrzeby Kościoła świętego, a nie tylko
własne. Franciszkanie świeccy zobowiązują się żyć według
reguły Ewangelią Jezusa Chrystusa. To czynienie pokuty,
modlitwa – rozmowa z Panem Bogiem. Św. Franciszek, ufając Panu Bogu, wybrał życie w ubóstwie i pokorne, bez żądzy panowania posiadania.
3. konferencja
Przedłużeniem Ewangelii jest reguła, z kolei przedłużeniem naszej reguły są konstytucje. Pomagają nam w umocnieniu naszego życia franciszkańskiego. W rozdziale II jest
powiedziane, jaką formą życia na co dzień żyć. Trzeba to
wszystko, co w nas złe, oczyszczać w relacji z Panem Bogiem. Najważniejsza postawa naszego życia – jak my tę naszą formę życia realizujemy wobec bliźnich, a nawet wobec
naszych nieprzyjaciół. Chodzi o głębię duchowości franciszkańskiej, która jest drogą naszego powołania. Jaka jest moja
relacja w stosunku do Pana Boga, jakie jest moje ja? Czy w
naszych cierpieniach nie buntujemy się jako ludzie ułomni
duchowo?
Usłyszeć Boga, którego wola jest absolutnym autorytetem, to znaleźć się w sferze kontemplacji, gdzie człowiek trwa
w milczeniu i słucha mówiącego Boga. Trzeba tylko dać się
ogarnąć tajemnicy Boga. W Jezusie z Nazaretu Franciszek
odkrył Bożą tajemnicę: Największy staje się Najmniejszym,
Wszechmocny i Władca przyjmuje postać pokornego Sługi.
Miłość, która skłania do tego, by drugiego bardziej cenić niż
siebie. Ona była przyczyną sprawczą przyjścia Boga do ludzi.
Nieraz różne sprawy nas przygnębiają, ale to ta duchowość franciszkańska powinna nas utemperować i prowadzić
do świętości. By naszą duchowość lepiej odkryć, pomocą
służą nam zeszyty franciszkańskie.
Czas tych naszych rekolekcji przeżywaliśmy, jak co roku,
we wspaniałym klimacie, górskim otoczeniu, wzmacniając
się na duszy i ciele. W imieniu 18 uczestników tych rekolekcji serdeczne Bóg zapłać o. Tobiaszowi za trud ich prowadzenia i wszelkie słowo głoszone na konferencjach i w
kazaniach podczas Eucharystii.
br. Leon Becker
REKOLEKCJE FRANCISZKAŃSKIE w 2010 roku
CIESZYN tel. 33-852-43-57
Duchowość franciszkańska:
Rekolekcje
Dla FZŚ: 7–9.12
FZŚ – Rada Regionu Katowickiego: 14–16.06
Dla kapłanów: 22–25.11
KOKOSZYCE (k. Pszowa)
– Dom Archidiecezji, tel. 32-45-61-497
26–29.04
23–26.08
4–7.11
Weekendowe dni skupienia i formacji:
Franciszkanizm
1. 23–25.04 – Relacja Franciszka do człowieka
2. 3– 5.09 – Relacja Franciszka do świata stworzonego
3. 12–14.11 – Relacja Franciszka do siebie
PANEWNIKI
– Siostry Służebniczki, tel. 32-25-25-493
15–18.11
Duchowość
1. 28–30.05 – Życie liturgiczne
2. 10–12.09 – Duchowość przyjaźni
3. 3–5.12 – Świadectwo duchowe
Franciszkański weekend z Jezusem
– dla osób pomiędzy 18. a 40. rokiem życia:
9–11.04; 21–23.05; 18–20.06; 8–10.10; 26–28.11
www.franciszkanie.cieszyn.internetdsl.pl
12
2/2010
Zapraszamy
Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U B I E L S KO - Ż Y W I E C K I E G O
Adoracja żłóbka Regionu Bielsko-Żywieckiego w Górkach Wielkich
Region Bielsko-Żywiecki swą pierwszą adorację żłóbka w Górkach Wielkich miał w Niedzielę Chrztu Pańskiego. Celebrans ks. bp Tadeusz Rakoczy w homilii nawiązał
do faktów: Bożego Narodzenia, by Bóg rodził się w sercu
człowieka i miał tam stałe mieszkanie, oraz Objawienia
Pańskiego i słów: „to jest mój Syn...”, którego wam daję – bo
odrodzenie wnętrza człowieka jest koniecznością. Bóg odradza człowieka za jego zgodą i z jego udziałem. Odrodzenie jest pogodzeniem człowieka z samym sobą i z bratem
w Chrystusie. Ponadto ks. biskup powiedział m.in.: Fran-
ciszkanie świeccy są wezwani, to znaczy obdarowani większą łaską do pracy nad sobą, do współpracy z braćmi i Kościołem. Wspólnota franciszkańska jest wspólnotą rodzin;
rodzin własnych, a dalej wspólnotowych, parafialnych, regionalnych, krajowych i międzynarodowych. Idąc śladami
św. Franciszka z Asyżu, mamy wiele do odkrycia, jeszcze
więcej do zrobienia w życiu osobistym i społecznym. Ślady
naszego Patriarchy to ubóstwo i radość, to współistnienie
ze światem. Wszystko przez krzyż, a pokonując przeciwności, doznaje się smaku zwycięstwa. Minęło osiem wieków jak franciszkanie słowem i życiem odziewają Kościół
największą liczbą świętych. Trzy zakony i jedna Reguła z
zawołaniem Pokój – to prawda, Dobro – to Bóg.
By przekazane słowo i zlecony nam program przyniosły owoc, ksiądz biskup polecił to wszystko, a także nas samych, Królowej Apostołów.
Po Eucharystii przełożeni wspólnot łamali się opłatkiem z
bp. Rakoczym, którego interesowały prawie wszystkie wiadomości o wspólnocie. Cieszy tak żywe zainteresowanie i
czuje się ojcowską życzliwość. Bóg zapłać Księże Biskupie i
zapewniamy o modlitwie.
br. Józef Kazimierz Mojżyszek
Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U C Z Ę S TO C H O W S K I E G O
70-lecie FZŚ przy parafii św. Antoniego Padewskiego w Częstochowie
26 kwietnia 2009 roku FZŚ przy parafii św. Antoniego
w Częstochowie obchodził 70. rocznicę swojego istnienia.
Jubileusz rozpoczął się uroczystą Mszą św. w kościele św.
Antoniego w Częstochowie, którą celebrował o. Felicjan
Kraft, asystent regionalny. W koncelebrze brał udział ks.
prof. Krzysztof Bełkot i diakon Kamil Chudy.
Słowo Boże, które wygłoszone zostało przez o. Felicjana, skierowane do zaproszonych braci i sióstr z FZŚ
całego Regionu Częstochowskiego z Radą Regionu na
czele, zaproszonych sióstr ze Zgromadzenia Służebnic
Najświętszego Serca Jezusowego oraz licznie zgromadzonych parafian, którzy przybyli na tę Mszę św., podniosło
na duchu wszystkich wiernych. O. Felicjan przedstawił w
homilii biografię i działalność św. Franciszka jako wzór
do naśladowania Chrystusa. Zwrócił uwagę na nasze
miejsce, rolę wzrastania w wierze. Apelował również do
wiernych, aby zasilali tę wspólnotę, która przetrwała 70
lat.
Podczas całej uroczystości towarzyszył nam poczet
sztandarowy z wizerunkiem św. Franciszka. Należy się
też wielka pochwała panu organiście i chórowi, którzy zapewnili wspaniałą oprawę muzyką organową i pieśniami
franciszkańskimi. Po Mszy św. wierni, którzy ucałowali
relikwie św. Franciszka, otrzymali pamiątkowy obrazek z
jego wizerunkiem.
Po zakończonych uroczystościach wszyscy zaproszeni
goście udali się do pomieszczeń parafialnej Caritas, gdzie
odbyła się dalsza część uroczystości, do której dołączył o.
Felicjan. Wśród zaproszonych gości były przedstawicielki
chóru i Caritas. Atmosfera naszego braterskiego spotkania
przy franciszkańskim stole była bardzo serdeczna i radosna:
„Oto jest dzień, który dał na Pan, weselmy się i radujmy się
nim!”. Na zakończenie siostra przełożona podziękowała o.
Felicjanowi za Mszę św., homilię, a wszystkim zaproszonym
gościom za przybycie. Ks. proboszczowi Andrzejowi, ks. prałatowi Wincentemu, ks. Arturowi, ks. Robertowi Bóg zapłać.
s. Anna Bawor, przełożona
2/2010
13
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U K AT O W I C K I E G O
Podziękowanie za rekolekcje dla dzieci
W imieniu Grupy Młodych Przyjaciół Świętego Franciszka, działającej
pod patronatem FZŚ przy parafii św. Jana
Chrzciciela w Tychach, pragnę z całego
serca podziękować Radzie Regionu FZŚ
za dar serca złożony przez moje ręce na
pomoc dla dzieci wyjeżdżających na wakacyjne rekolekcje do Pasierbca k. Limanowej.
W ubiegłym roku na rekolekcje
wyjechało 34 dzieci pod opieką czterech
wychowawców. Rekolekcje prowadził o.
Aaron Kubas, franciszkanin z Panewnik,
któremu także tą drogą składamy serdeczne Bóg zapłać.
Poznaliśmy wiele dróg do świętości
dzięki bardzo ciekawym opowieściom
ojca Aarona o życiu różnych świętych.
Godzinne konferencje połączone z modlitwą nie wywołały znużenia u dzieci, ale
wielkie zainteresowanie. Podsumowujący konkurs wiedzy o świętych wypadł
znakomicie, o czym świadczy wysoka
punktacja odpowiedzi dzieci. Mogliśmy
nagrodzić wiele dzieci biorących udział
w różnych konkursach. Zorganizowaliśmy również atrakcyjne wycieczki do
różnych sanktuariów. Zwiedziliśmy
sanktuaria MB Pocieszenia w Pasierbcu,
MB Bolesnej w Limanowej, klasztor Cystersów w Szczyrzycu, w Starym Sączu
klasztor sióstr Klarysek oraz ołtarz Jana
Pawła II, sanktuarium św. Szymona w
Lipnicy Murowanej, kościół i pustelnię
św. Andrzeja Świerada w Tropiu, zamek
w Nowym Wiśniczu, Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, a także
inne atrakcyjne miejsca i zabytki.
Nie moglibyśmy tyle zwiedzić, gdyby nie ofiarność, szczególnie ze strony
franciszkanów świeckich naszego regionu. Jeszcze raz wszystkim Bóg zapłać w
imieniu dzieci i wychowawców za fantastyczne, dwutygodniowe wakacje z Bogiem i św. Franciszkiem.
s. Janina Sitek
Jubileusz 80-lecia kanonicznego założenia FZŚ
przy parafii Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Łaziskach Średnich
Parafia św. Jan Chrzciciela w Łaziskach Średnich 5.10.2009 roku obchodziła 80-lecie założenia III Zakonu św. Franciszka. Zezwolenie na jego kanoniczne
założenie zostało udzielone przez ojca
Euzebiusza z Panewnik w roku 1929.
Rodzina franciszkańska pragnie wyrazić radość, gdyż w parafii jest najstarszą
wspólnotą ludzi świeckich, a obchody naszego jubileuszu zbiegły się z 800-leciem
istnienia zakonu franciszkańskiego.
Uroczystość rozpoczęła się Mszą
św. dziękczynno-błagalną, koncelebrowaną przez ks. Piotra Skrobola i o.
Tobiasza Kołodziejczyka. Słowo Boże
wygłosił ksiądz rekolekcjonista, gdyż
w tym czasie przeżywaliśmy rekolekcje
parafialne przed wizytacją biskupa. Mówił o wielkim wkładzie św. Franciszka
w odrodzenie Kościoła powszechnego.
Duch franciszkański trwa nieustannie
od 800 lat, gdyż Ewangelię Jezusa odważnie głosił bardziej swoim przykładem
– przez pokorę, miłość, pokutę i święte
posłuszeństwo dla Ojca Świętego i całego
Kościoła Świętego, jak i względem braci –
niż słowem. Także świeccy franciszkanie
mają odważnie głosić światu, zwaśnionemu, rozdartemu wojnami, cierpieniami,
i współczesnej cywilizacji pokój i dobro,
radość i miłość.
14
2/2010
W modlitwie wiernych dziękowaliśmy najwyższemu, wszechmocnemu,
dobremu Bogu za naszych członków
franciszkańskich, którzy nas wyprzedzili
do wieczności, to za ich przyczyną zakon
trwa do dnia dzisiejszego – chwała im za
to. Wznosiliśmy również prośby do Matki
Kościoła, Królowej Pokoju o powołania
do służby kapłańskiej oraz do III zakonu
franciszkańskiego w naszej wspólnocie
parafialnej, aby przez nie rozkwitała na
ziemi doskonałość ewangeliczna, pokój i
dobro. Modliliśmy się za rządzących, by
św. Franciszek godził wzburzone umysły, by rządzący, odpowiedzialni za losy
naszej ojczyzny, zmierzali do jedności i
prawdy drogą miłości i pokoju.
Na zakończenie Eucharystii o. Tobiasz podziękował za zaproszenie na
naszą uroczystość i wszystkim uczestniczącym w Ofierze Pańskiej za przybycie.
Przy pieśniach o św. Franciszku podchodziliśmy do stopni ołtarza, by uczcić i
ucałować relikwie św. Franciszka.
Po Mszy św. siostra przełożona z
miejscowymi tercjarkami zaprosiła gości
na dalsze świętowanie i poczęstunek do
salki parafialnej, gdzie o. Tobiasz przywitał zebranych gości i członków naszej
wspólnoty oraz ks. proboszcza Adama
Michalskiego, ks. Bernarda Starostę –
byłego proboszcza będącego na emeryturze, ks. Gerarda Kapicę – emerytowanego proboszcza z Łazisk Dolnych. Obaj
księża emeryci są członkami FZŚ. Ks.
Bernard podziękował za zaproszenie i
podzielił się z nami świadectwem swojego życia, gdyż w tym roku obchodził
30-lecie przynależności do wspólnoty
franciszkańskiej. Złożono też życzenia
siostrom przeżywającym jubileusze w III
zakonie i wręczono im dyplomy. Świętowaliśmy przy wspólnym stole, dzieląc
się radością, jaka panuje w rodzinie franciszkańskiej.
Siostra przełożona podziękowała
o. Tobiaszowi, że znalazł czas, by w tym
uroczystym dniu być z nami, pomimo tak
licznych obowiązków, za co jesteśmy mu
bardzo wdzięczni i składamy wielkie Bóg
zapłać.
s. Janina
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U K AT O W I C K I E G O
Wizytacja bratersko-duszpasterska wspólnoty
przy parafii MB Szkaplerznej w Imielinie
6 października 2009 roku o godz. 7.00 sprawowana była
Eucharystia ku czci św. Antoniego i czcicieli św. Franciszka,
której przewodniczył nasz opiekun ks. Bogdan Kołodziej
wraz z o. Tobiaszem, asystentem regionalnym.
Homilię wygłosił o. Tobiasz, a tematem było powołanie i służba we wspólnocie, naśladowanie cnót św. Franciszka, życie regułą franciszkańską, czynienie dobra. Po homilii
przystąpiono do przyjęcia trzech nowych kandydatów do
FZŚ, którego dokonał o. Tobiasz zgodnie z Rytuałem. Postulat rozpoczęli Jan Stolorz i Kazimiera Stolorz – małżonkowie,
Roman Krawczyk. Na zakończenie Mszy św. oddaliśmy cześć
św. Franciszkowi przez ucałowanie jego relikwii. Kapłani
udzielili nam błogosławieństwa i udaliśmy się do Oratorium
MB Fatimskiej. Tam, po modlitwie, połączonej ze śpiewem
pieśni franciszkańskich, składaliśmy życzenia postulantom.
Przełożony Antoni Łusiak powitał obecnych na wizytacji br.
Edwarda Norasa, przełożonego Rady Regionu, o. Tobiasza
Kołodziejczyka i ks. proboszcza naszej parafii Eugeniusza
Mura oraz wszystkich obecnych. Br. Edward Noras przystąpił do uzupełniania protokołu, a przełożony przedstawił
działalność naszej wspólnoty, czyli spotkania rady wspólnoty, terminy spotkań, prowadzenie szkoleń formacyjnych,
sposób odmawiania modlitw, uczestnictwo w rekolekcjach,
pielgrzymkach, odwiedzanie chorych, modlitwy za kapłanów, troskę o groby proboszczów, działalność charytatywną,
uczestnictwo w nabożeństwach majowych, różańcowych, fatimskich, czytanie Pisma Świętego, prasy katolickiej. Następnie odczytano i podpisano protokół.
Na zakończenie ks. proboszcz podziękował o. Tobiaszowi za sprawowaną Eucharystię i wygłoszone słowo Boże,
a przełożonemu br. E. Norasowi za prowadzenie wizytacji.
Przełożonemu Antoniemu Łusiakowi za gorliwość, sumienność, obowiązkowość w prowadzeniu wspólnoty franciszkańskiej, ale też za wkład w życie parafii. Zachęcał także do
modlitwy we wspólnocie, modlitwy osobistej w intencji kapłanów, o nowe powołania kapłańskie i zakonne. Skierował
też kilka bardzo pouczających słów do nowych członków
FZŚ. Na zakończenie udzielił nam błogosławieństwa.
Barbara Klimza, sekretarz
Kapituła Wyborcza FZŚ przy parafii MB Szkaplerznej w Imielinie
7 listopada 2009 roku nasza wspólnota franciszkańska zgromadziła się
wokół relikwii św. Franciszka na kapitule wyborczej. Rozpoczęto wspólną
modlitwą i pieśniami do św. Franciszka.
Następnie przełożony br. Antoni Łusiak
powitał przewodniczącego kapituły br.
Henryka Gładysza, członka Rady Regionu, i księdza proboszcza Eugeniusza
Mura. Przed przystąpieniem do wyborów odmówiono modlitwę z Rytuału,
przypisaną na to spotkanie, i za wstawiennictwem św. Franciszka pieśnią
„Przybądź Duchu Stworzycielu” proszono o potrzebne łaski dla dokonania właściwych wyborów. Następnie br. Henryk
Gładysz przypomniał zasady przeprowadzenia kapituły z postanowieniami
Konstytucji FZŚ.
Szczegółowe sprawozdanie z działalności rady wspólnoty złożył br. Antoni, przełożony w latach 2006–2009.
Omówił miesięczne spotkania modlitewne w różnych intencjach, wspólną
modlitwę brewiarzową z liturgii godzin,
liczne Msze św. w ciągu roku w różnych
intencjach. W spotkaniach tych uczestniczył opiekun duchowy ks. Bogdan Kołodziej. W sprawozdaniu przypomnia-
no o pielgrzymkach, uczestnictwie w
nabożeństwach fatimskich, comiesięcznych modlitwach różańcowych za Ojca
Świętego, codziennej dziesiątce Różańca
w intencji powołań kapłańskich, zakonnych, misyjnych, odwiedzinach chorych, działalności charytatywnej (paczki dla chorych, przekazy pieniężne na
misje w Kamerunie, ofiary na budowę
kościoła Świętych Franciszka i Klary w
Tychach), opiece nad grobami zmarłych
kapłanów, czynnym udziale w szkoleniach, spotkaniach opłatkowych całej
sekcji. Sprawozdanie finansowe przedstawiła skarbnik wspólnoty s. Renata
Broda. Po wysłuchaniu szczegółowych
sprawozdań przystąpiono do wyborów.
W wyniku tajnego głosowania na
lata 2009–2012 wybrano nową Radę
Wspólnoty w składzie:
przełożona
– Barbara Klimza
(jednogłośnie),
zastępca
– Jan Knap,
skarbnik
– Renata Broda,
sekretarz
– Antoni Łusiak,
mistrz formacji – Agnieszka Górecka.
Siostra Barbara podziękowała za
wybór i zaufanie, prosząc o pomoc w
prowadzeniu wspólnoty i modlitwę w
jej intencji. Następnie ks. proboszcz E.
Mura skierował do nas bardzo ciepłe
słowa, dziękując za obecność w naszej
parafii, współpracę z Kościołem i parafią. Podziękowania należą się dotychczasowemu przełożonemu A. Łusiakowi, który poświęcając swój czas, udzielał
się bez reszty FZŚ, organizował wspaniałe pielgrzymki, był czuły i wrażliwy
na sprawy członków wspólnoty, jak i
parafii. Potrafił zrozumieć każdego. Do
podziękowań dołączyła się wspólnota
franciszkańska. Nowo wybrani w modlitwie polecili się opiece św. Franciszka,
by dobrze wypełniać swoje obowiązki.
Na zakończenie uczciliśmy relikwie św. Franciszka, a ksiądz proboszcz
udzielił nam błogosławieństwa.
s. Renata Broda, skarbnik
2/2010
15
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U K AT O W I C K I E G O
Spotkanie opłatkowe wspólnot franciszkańskich dekanatu
bieruńsko-lędzińskiego w parafii MB Szkaplerznej w Imielinie
2 stycznia 2010 roku tradycyjnie, jak co roku, wszystkie
wspólnoty św. Franciszka z Chełmu Śląskiego, Goławca, Bierunia Nowego, Bojszów Nowych spotkały się na wspólnym
opłatku. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 14 powitaniem
naszych gości: przełożonego Rady Regionu br. Edwarda Norasa i asystenta regionalnego o. Tobiasza Kołodziejczyka.
Brat Antoni Łusiak jako członek Rady Regionu skierował do
wszystkich wspólnot ciepłe, braterski słowa. Po krótkiej modlitwie i odśpiewaniu kolędy br. Edward Noras przedstawił
w skrócie przebieg Kapituły Sprawozdawczo-Wyborczej Regionu Katowickiego. Następnie o. Tobiasz odczytał fragment
„Życiorysu większego św. Franciszka” autorstwa św. Bonawentury. Po wysłuchaniu życiorysu odśpiewaliśmy kolędę
„Gdy się Chrystus rodzi” i ojciec Tobiasz pobłogosławił opłatki. Łamaliśmy się opłatkiem i składaliśmy sobie życzenia. W
prawdziwie rodzinnej i braterskiej atmosferze świętowaliśmy
przy cieście i kawie... trwały rozmowy, śpiewanie kolęd. Pamiętając o zmarłych czcicielach św. Franciszka, odmówiliśmy dziesiątkę Różańca świętego. Na zakończenie spotkania
ojciec Tobiasz udzielił nam błogosławieństwa relikwiami św.
Franciszka. Ubogaceni słowem Bożym, radośni, pełni ducha
franciszkańskiego zakończyliśmy spotkanie.
Barbara Klimza, przełożona wspólnoty
Uroczystość poświęcenia kościoła pw. św. Antoniego
w Mikołowie-Recie-Goju
Parafia nasza przeżyła 10 grudnia 2009 roku uroczystość poświęcenia nowo wybudowanej świątyni. O
godz. 16.00 ks. abp Damian Zimoń rozpoczął obrzędy w
koncelebrze naszego ks. prob. Stanisława Szei. Msza św.
sprawowana była w intencji całej parafii. Na uroczystość
przybyło wielu kapłanów, zaproszonych gości i parafian.
Dziękowaliśmy Bogu i ludziom za piękny kościół. Ks. arcybiskup powiedział, że budujemy kościoły, aby w nich
głosić słowo Boże, sprawować ofiary Mszy św., udzielać
świętych sakramentów i przeżywać wszystkie uroczystości parafialne i rodzinne. A my jesteśmy Bogu wdzięczni
za to, że to nam była dana łaska budowy kościoła, który
będzie służyć na wieki.
Poświęcenie sztandaru FZŚ w parafii św. Antoniego
w Mikołowie-Recie-Goju
18 grudnia ub. roku o godz. 17.00 Mszę św. w
intencji misjonarzy o. Jana Kantego Piechoty i o. Seweryna Lubeckiego sprawował ks. proboszcz Stanisław
Szeja, a współkoncelebrans o. Tobiasz w intencji pań
Krystyny i Anny jako podziękowanie wspólnoty FZŚ za
wykonany sztandar. O. Tobiasz skierował do nas słowo
Boże i poświęcił sztandar, który ofiarowaliśmy naszej
16
2/2010
parafii w uroczystość poświęcenia kościoła. Dziękujemy o. Tobiaszowi i ks. proboszczowi Stanisławowi za
odprawioną Mszę św., przełożonemu Rady Regionalnej br. Edwardowi, siostrom Leokadii, Krystynie i Annie za wspólną modlitwę i spotkanie przy franciszkańskim stole.
s. Maria
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U K AT O W I C K I E G O
Wrócić do źródeł – czyli śladami św. Franciszka z Asyżu
W Domu Ludowym w Trzcianie 11 października minionego roku odbyła się premiera sztuki pt. „Święty Franciszku
z Asyżu, nie umiem Cię naśladować...” w wykonaniu dzieci
i młodzieży należących do scholi i ministrantów z parafii
Trzciana-Zawadka Rymanowska. Autorem scenariusza
jest proboszcz tejże parafii o. Dobromił Godzik. Młodzi
aktorzy znani są z wielokrotnie już przedstawianych jasełek bożonarodzeniowych oraz misterium Męki Pańskiej
pt. „Człowieku XXI wieku czy wierzysz, że Chrystus zmartwychwstał?”, wystawianej w okresie wielkanocnym.
Również tym razem swoją obecnością na przedstawieniu zaszczycili nas, poza licznie zebranymi gośćmi należącymi do rodzin,
przyjaciół i znajomych aktorów, przedstawiciele lokalnych i regionalnych władz i urzędów, takich jak Rada Powiatu, Rada Gminy
Dukla, pracownicy Urzędu Gminy Dukla oraz Prezes i pracownicy
Przedsiębiorstwa Produkcji Materiałów Drogowych – Kamieniołomu, wielokrotnie wspierający nasze przedsięwzięcia.
Pomysł napisania i inscenizacji sztuki, ukazującej życie św.
Franciszka, powstał już wcześniej. Jednak fakt, że mogliśmy ten plan
zrealizować akurat w roku jubileuszowym, 800-lecia ustnego zatwierdzenia reguły zakonnej św. Franciszka z Asyżu, ma dla nas wyjątkowe znaczenie. Dlatego też szczególnie ważnym wydarzeniem
dla młodych aktorów stała się możliwość udziału 3 października ub.
roku w dorocznych obchodach upamiętniających dzień jego śmierci. Zamiast tradycyjnego nabożeństwa Transitus, odprawianego we
wszystkich klasztorach franciszkańskich na całym świecie, po uroczystej Mszy św., sprawowanej przez bp. Stanisława Szyrokoradiuka
w klasztorze Bernardynów w Dukli, odegrali oni końcowe sceny ze
sztuki. Ukazywały one ostatnie lata życia św. Franciszka: moment
otrzymania stygmatów, śmierć świętego oraz wprowadzenie przez
Maryję do chwały nieba. Podobnie jak prawie 800 lat temu, 3 października – dzień śmierci św. Franciszka – wypadał w sobotę, co dodawało tym uroczystościom większej wzniosłości, a dla każdego z
nas było jeszcze głębszym przeżyciem.
Natomiast dzień później, tj. 4 października, odbyła się przedpremiera przedstawienia, które już w całości zostało zagrane dla
pracowników Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, którzy przybyli
specjalnie na tę okazję do Domu Ludowego w Trzcianie. Seans miał
charakter zamknięty; po nim każda osoba zaangażowana w realizację sztuki otrzymała list pochwalny oraz upominki od naszych gości.
Osoba i idea św. Franciszka są znane i bliskie wielu z nas, szczególnie
jego umiłowanie Boga i każdego stworzenia, które nazywał swoimi
braćmi i siostrami, a także wyjątkowo prosty, skromny i radosny stosunek do życia oraz dobroć okazywana bliźniemu. Wszystko to już
od wieków niezmiennie nas przerasta i zawstydza, ukazując nam i
przypominając jednocześnie o ponadczasowych prawdach, które w
pędzie dnia codziennego niejednokrotnie już dawno zostały przez
nas zapomniane. Dlatego czasem może warto zwolnić, przypomnieć sobie o drugim człowieku i pięknie świata, który nas otacza,
i wrócić do źródeł… raz jeszcze z Biedaczyną z Asyżu przejść od
wyruszania na wojnę o ziemie i bogactwa do walki o własne dusze
i sumienia, od bycia rycerzem królów i możnych tego świata do bycia rycerzem i obrońcą Boga i Jego praw, czyli przejść od służenia
słudze do służenia Panu. Sztukę tę planujemy jeszcze kilkakrotnie
wystawiać.
Sabina Zając
Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U RYB N I C K I E G O
Kapituła sprawozdawczo-wyborcza FZŚ przy parafii NSPJ w Czerwionce
Kapituła odbyła się 19.09.2009 roku i rozpoczęła się od uroczystej Mszy św. Msza św. to przyjacielska rozmowa z Panem Bogiem,
w której ogromną rolę odgrywa umiejętność słuchania. Podczas
niej nie mówi się wszystkiego naraz, bogactwo treści specjalnie dobranych czytań jest ogromne. Teksty Pisma Świętego łączy zawsze
przedni temat. Ton Bożej melodii podaje fragment ze Starego Testamentu, psalm podchwytuje go i rozwija, a pełnię osiąga się w Ewangelii. Tak właśnie tego dnia przeżyliśmy tę Eucharystię w intencji
naszej wspólnoty. Mszę św. odprawiali o. Bartosz, ks. F. Kubin. Ks.
dziekan – proboszcz naszej parafii A. Szczypka powitał całą wspólnotę, zaproszonych gości i życzył owocnej pracy wyborczej. Oprawę
Mszy św. – lekcję, śpiew psalmu, modlitwę wiernych zapewniły siostry Wacława Świech, Aniela Liszka, Małgorzata Biela. Homilię wygłosił o. Bartosz. Była to uczta dla ducha. Mówił o świetle w naszym
sercu nadanym nam podczas chrztu św., które ma zawsze płonąć
mocno, silnie i trwale. Nie jesteśmy w stanie wytrwać w wierności
o własnych siłach, jedynie przy pomocy Boga, Jego obecności w sakramentach. Nasze serca mają być dyspozycyjne, wiara nie powinna
być martwa. W wielkim skupieniu słuchaliśmy słów o. Bartosza. Na
Mszy obecni byli również zaproszeni goście: przełożony regionalny
– brat E. Noras, przełożony z Kamienia Marian Burzyk, przełożony
z Leszczyn Henryk Pawlas. Po Mszy św. udaliśmy się do salki pod
probostwem, gdzie odbyła się kapituła wyborcza. Centralne miejsca
zajęli o. Bartosz, ks. F. Kubin, bracia E. Noras, M. Burzyk, H. Pawlas,
ks. proboszcz Antoni Szczypka, siostra przełożona Trauta Pokusińska, ks. Z. Zieliński.
Kapituła przebiegała zgodnie z prawem kościelnym i Konstytucjami Generalnymi. Brat E. Noras, przełożony regionalny, zapoznał wszystkich z zasadami kapituły. Rozpoczęliśmy hymnem do
Ducha Świętego i modlitwą z Rytuału. Następnie siostra przełożona
Trauta Pokusińska zdała swoje sprawozdanie z 3-letniej działalności, siostra Zofia Wąglorz złożyła sprawozdanie finansowe.
W tajnym głosowaniu wybrano:
przełożona
– Trauta Pokusińska
z-ca przełożonej
– Danuta Sajdok
sekretarz
– Danuta Lucyga
skarbnik
– Zofia Wąglorz
radny ds. młodzieży
– Mariola Pociecha
radny ds. gospodarczych – Małgorzata Piszczelok
Wybory przebiegały w duchu miłości i zrozumienia. Kapitułę zakończyliśmy modlitwą. Na koniec o. Bartosz życzył nowej radzie wielu łask Bożych, darów Ducha Świętego i owocnej pracy. Po
uczcie dla ducha przyszedł czas uczty dla ciała, którą przygotowały
siostry. Po błogosławieństwie zasiedliśmy do stołu, by się posilić.
W braterskiej atmosferze i radości franciszkańskiej szybko upłynął
czas. Spotkanie zakończyło się modlitwą.
Dziękujemy ks. proboszczowi A. Szczypce za przybycie na kapitułę, za dobre i szlachetne serce dla nas, franciszkanów świeckich.
Naszemu opiekunowi ks. F. Kubinowi dziękujemy za opiekę, jaką
nas otacza, za uczestnictwo w spotkaniach, śpiew, modlitwy, Różańce, za to, że całym sercem jest oddany naszej wspólnocie.
s. Trauta Pokusińska, przełożona, s. D. Lucyga, sekretarz
2/2010
17
Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U RYB N I C K I E G O
Uroczystość w Knurowie przy parafii Świętych Cyryla i Metodego
W sobotę 3 października 2009 r. nasza
wspólnota franciszkańska zgromadziła się
na comiesięcznym spotkaniu w kościele
parafialnym, które miało bardziej uroczysty charakter. O godz. 17.15 zgromadziliśmy się w kościele na nabożeństwie
różańcowym, które poprowadziła wspólnota franciszkańska. Zanosiliśmy do Boga
gorące modlitwy w intencji przyjętych do
naszego zgromadzenia sióstr, by były wierne w swoim powołaniu. Prosiliśmy Boga
i Matkę Bożą Różańcową przez wstawiennictwo naszego ojca św.
Franciszka o potrzebne dla nich łaski, by zawsze i wszędzie były
wzorem i przykładem dla innych. O godz. 18 rozpoczęła się koncelebrowana Msza św., której przewodniczył o. Bartosz. On także
wygłosił homilię związaną z osobą św. Franciszka. Następnie siostry
w obecności o. Bartosza, siostry przełożonej Anieli Mordziołek i
licznie zebranych na Eucharystii parafian złożyły profesję, prosząc
o przyjęcie ich do rodziny franciszkańskiej. Przyrzeczenia złożyły: s.
Krystyna Marcinkowska, s. Halina Tkocz i s. Stanisława Drewniak.
Z głębokim wzruszeniem i radośnie wypowiadały słowa
profesji, przyrzekając przestrzeganie rad ewangelicznych, życie
według reguły św. Franciszka, w duchu pokuty i umartwienia, dążąc do coraz wyższej doskonałości. Również i nasze serca przepełnione były radością. Cieszyliśmy się za dar nowych powołań. Oby
było ich jak najwięcej.
Zaś naszym drogim siostrom profeskom życzymy obfitości
łask Bożych na drodze franciszkańskiego powołania. Niech dobry
Bóg otacza ich szczególną opieką, wspiera we wszystkich poczynaniach związanych z przynależnością do naszej rodziny franciszkańskiej, a Matka Najświętsza opiekuje się nimi każdego dnia,
zaś św. Franciszek niech będzie dla nich wzorem do naśladowania
i niech prowadzi prostą drogą do Chrystusa. Po Mszy św. nasza
wspólnota franciszkańska i licznie zebrani w kościele wierni uczcili relikwie św. Franciszka przez ucałowanie.
Dopełnieniem naszej radości przeżywanej w kościele był –
wcześniej przygotowany – poczęstunek. Przy wspólnym stole braterskim mogliśmy porozmawiać i cieszyć się z tego dnia, który dał
nam Pan. Dziękujemy również o. Bartoszowi i ks. proboszczowi za
bycie z nami i dzielenie naszej radości.
Cała tutejsza wspólnota franciszkańska w szczególny sposób
dziękuje o. Bartoszowi, który mimo licznych obowiązków jest zawsze obecny na naszych miesięcznych spotkaniach, za to, że jest
naszym opiekunem duchowym. Za zaangażowanie i naszą formację duchową składamy serdeczne Bóg zapłać.
Nasze spotkanie odbywało się w radosnej, miłej i ciepłej atmosferze, lecz czas nieubłaganie płynął i trzeba je było zakończyć.
Po modlitwie i błogosławieństwie, udzielonym nam przez o. Bartosza, radośni, a także uduchowieni wróciliśmy do swych obowiązków.
s. Maria Hary
Jubileusz w parafii Świętych Cyryla i Metodego w Knurowie
Franciszkański Zakon Świeckich
przy parafii Świętych Cyryla i Metodego w
Knurowie, za pośrednictwem kwartalnika
„Pokój i Dobro”, pragnie podzielić się wielką radością, którą przeżywaliśmy.
W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia siostry z naszej wspólnoty świętowały jubileusz 40-lecia złożenia profesji.
Siostry jubilatki to: Helena Godula, Franciszka Baron, Elżbieta Hruzik, Augustyna
Szarf, Barbara Skapczyk, Dorota Potempa
i Maria Hary. Niestety, nie wszystkie jubilatki mogły uczestniczyć w tej wspaniałej
uroczystości ze względu na stan zdrowia.
O godz. 15.30 nasza wspólnota zgromadziła się w kościele przy żłóbku na adoracji. Przez wspólną modlitwę i śpiew
pięknych polskich kolęd dziękowaliśmy
Bogu za dar powołania do Franciszkańskiego Zakonu Świeckich i za wytrwanie w
naszym powołaniu, a także prosząc o nowe
powołania do tutejszej wspólnoty.
O godz. 16 rozpoczęła się uroczysta
Eucharystia, której przewodniczył o. Tobiasz Kołodziejczyk, a współcelebransami
byli o. Bartosz Szymorek i proboszcz parafii ks. Andrzej Wieczorek. Ojciec Tobiasz
18
2/2010
wygłosił słowo Boże na temat składania
przez tercjarzy św. Franciszka profesji.
Wyjaśniał, czym dla franciszkanina jest
profesja, bowiem powołanie do Franciszkańskiego Zakonu Świeckich polega na
powiedzeniu Panu Bogu „TAK” – pragnę
żyć Ewangelią, pracować nad sobą, dążyć
do coraz wyższej doskonałości, tzn. żyć
zgodnie z wolą Bożą.
Następnie siostry jubilatki odnowiły
profesję. Siostra przełożona Aniela Mordziołek w obecności kapłanów i licznie
zgromadzonych na Eucharystii parafian
odczytała słowa profesji. Serca nasze przepełniała radość, a zarazem wdzięczność
Bogu i naszemu ojcu św. Franciszkowi, że
było nam dane doczekać tak wspaniałego
jubileuszu: „Oto dzień, który dał nam Pan”.
Po posileniu się Ciałem i Krwią Pana
Jezusa i odśpiewaniu „Ciebie Boże wielbimy” nasza wspólnota franciszkańska i
wszyscy obecni na Eucharystii uczcili relikwie św. Franciszka przez ucałowanie. Następnie udaliśmy się do salki, by w dalszym
ciągu świętować przy przygotowanym
przez siostry stole. Było wiele życzeń, dużo
życzliwości. Jubilatki otrzymały dyplomy,
kwiaty, a ks. proboszcz naszej parafii podarował jubilatkom książki – albumy o
charakterze biblijnym.
Szczególnie serdeczne słowa podziękowania kierujemy w stronę kapłanów za
uświetnienie naszej uroczystości. Ojcu
Tobiaszowi za przewodniczenie Eucharystii i wygłoszone do nas słowo Boże, ojcu
Bartoszowi, naszemu opiekunowi, za to,
że zawsze jest z nami, że mimo licznych
obowiązków służy nam pomocą i radą.
Dziękujemy również ks. proboszczowi
Andrzejowi Wieczorkowi za uczestnictwo
w naszej uroczystości, za złożenie życzeń i
podarunków. Także słowa podziękowania
dla siostry przełożonej Anieli Mordziołek
za przygotowanie wspaniałego poczęstunku. Wszystkim za wszystko Bóg zapłać.
Spotkanie nasze upłynęło w braterskiej, miłej i serdecznej atmosferze. Jednak
czas szybko mija. Trzeba wracać do swych
codziennych obowiązków. Po wspólnej
modlitwie i błogosławieństwie, udzielonym nam przez o. Bartosza, radośni, ubogaceni duchowo zakończyliśmy nasze spotkanie braterskie.
s. Maria Hary
Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U RYB N I C K I E G O
Uroczystość w parafii św. Andrzeja Boboli
w Leszczynach
Nasza parafia przeżywa kolejne
ważne święta. W Roku Kapłańskim
obchodzimy 120. rocznicę istnienia
Franciszkańskiego Zakonu Świeckich w Leszczynach oraz poświęcenie w naszym kościele kaplicy dedykowanej świętym franciszkańskim.
25 i 26 lipca 2009 roku przeprowadzona została akcja powołaniowa, głoszona przez naszego parafianina ojca Ernesta Ogara OFM,
wypraszając u miłosiernego Boga
dar nowych powołań kapłańskich,
zakonnych i misyjnych, a w sposób
szczególny do wspólnoty franciszkanów świeckich.
Niedziela 2 sierpnia ub.roku.
Wczesna godzina poranna zgromadziła wiernych na uroczystej
Mszy św. ku czci Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w intencji
Franciszkańskiego Zakonu Świeckich z okazji odpustu Porcjunkuli i poświęcenia kaplicy świętych
franciszkańskich. Przy dźwiękach
dzwonów, śpiewie chóru kościelnego, do kościoła w procesji weszli: proboszcz ks. Krzysztof Fulek,
ks. Antoni Drosek, były dziekan
parafii, który przewodniczył koncelebrze, oraz franciszkanie: o. Damian Szojda, o. Bartosz Szymorek,
o. Tobiasz Kołodziejczyk i o. Ernest
Ogar.
Słowo Boże wygłosił o. Damian, który zwrócił uwagę nie tylko na życie i działalność świętych,
których figury znajdują się w naszej
kaplicy: Franciszka, Antoniego Padewskiego i o. Pio, ale wspomniał
także o innych świętych postaciach,
godnych naśladowania przez ludzi
współczesnego świata. Dzisiejszy
człowiek potrzebuje Franciszkowej
wiary, nadziei i miłości, a także radości, jaka płynie z ubóstwa ducha,
czyli z wewnętrznej wolności. Pragnie na nowo uczyć się umiłowania wszystkiego, co stworzył Bóg,
potrzebuje także, aby pokój i dobro
zapanowały w rodzinach, społecznościach i między narodami. To
sierpniowe poświęcenie kaplicy śś.
Franciszka, Antoniego i o. Pio oraz
Matki Boskiej z Guadalupe, dokonane podczas Eucharystii przez
obecnych księży, zbiegło się także
z jubileuszami 120-lecia powstania
Franciszkańskiego Zakonu Świeckich w naszej parafii, jak też 800-lecia ewangelicznego sposobu życia
św. Franciszka z Asyżu. Tegoż roku
nasz proboszcz ks. Krzysztof Fulek
dziękował Bogu za 20-letni dar kapłaństwa. Do nowicjatu przystąpiła
s. Maria Wczasek. Za dar życia w
tym roku dziękowały Panu nasze
siostry: Daniela Szczerba lat 80 (we
FZŚ 11 lat), Elfryda Urbaniec lat 85
(we FZŚ 11 lat).
Za tę piękną uroczystość, jaką
przeżyła nasza wspólnota, składamy Bożej Opatrzności nasze staropolskie Bóg zapłać. Dziękujemy
naszym ojcom: Damianowi, Tobiaszowi, Bartoszowi, Ernestowi, pro-
boszczom: dziekanowi Antoniemu
Drosekowi, Krzysztofowi Fulkowi,
naszemu bratu Franciszkowi Burzykowi za dar współpracy z proboszczem z wielkim zaangażowaniem.
br. Henryk Pawlas,
przełożony
Krótkie myśli z homilii o. Damiana
Szojdy z roku 1988:
– Kiedy rano wstajesz, powiedz:
dzięki Ci, Panie, że pozwoliłeś
mi tego ranka doczekać;
– Kiedy usłyszysz dzwony, powiedz: dzięki Ci, Panie, że
mamy swój kościół i kapłanów;
– Uczmy się miłować nasz Kościół;
– Czy nie mamy za mało pokory w naszych sercach?;
– To dzięki łasce Bożej wszystko otrzymujemy;
– Dziękujmy sobie nawzajem,
tego uczy nasz ojciec św.
Franciszek.
2/2010
19
Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U RYB N I C K I E G O
Poświęcenie sztandaru franciszkańskiego w Studzionce
Sztandar, chorągiew, symbol przynależności do wspólnoty, jest bardzo
ważnym elementem w kształtowaniu
naszej franciszkańskiej tożsamości. Jesteśmy drużyną św. Franciszka, chociaż
w świecie, nie żyjemy dla świata; troszcząc się o dzień powszedni, staramy się
uświęcać siebie i tę szarą rzeczywistość.
Dobrze, że wspólnota w Studzionce podjęła się trudu ufundowania sztandaru, co zawdzięcza swojemu
proboszczowi ks. Januszowi Ahnertowi. Wspaniała uroczystość poświęcenia sztandaru odbyła się w niedzielę
17 stycznia o godz. 15.00 w kościele
Wniebowzięcia NMP. Ceremonii poświęcenia dokonał o. Tobiasz Kołodziejczyk. Po niej była Msza św. koncelebrowana, na której ojciec wygłosił
również homilię. Ceremonii i Mszy św.
towarzyszył śpiew scholi parafialnej.
Całość miała podniosły, niezapomniany nastrój i była pięknym duchowym
pokarmem.
Następnie było braterskie spotkanie kolędowe w domu parafialnym. W
uroczystościach i spotkaniu brali udział
s. Bogdana Fitał, przełożona regionalna,
oraz br. Izydor Chmieliński, zastępca.
Spotkanie braterskie miało prawdziwie
rodzinną franciszkańską atmosferę,
co zawdzięcza pogodzie ducha sióstr
wspólnoty wraz z przełożoną Heleną Lazar. Przygotowały one mnóstwo
różnych dla ciała smacznych potraw.
Szczególnie siostry Bronisława Sornek
i Hilda Spyra oraz ich córki, a także s.
Jadwiga Kost nie szczędziły sił, czasu,
no i pomysłu, aby całość wypadła jak
najwspanialej.
Studzionka ma bardzo dawne
korzenie. Pierwsza o niej wzmianka
pochodzi z księgi fundacyjnej biskupstwa wrocławskiego, datowanej na lata
1290–1305. Pierwszy kościół był drewniany z dzwonnicą, na której były trzy
dzwony – jak donoszą zapiski z 1679
roku. Stara drewniana konstrukcja
spłonęła doszczętnie w czasie pożaru 9
lipca 1822 r. Odbudowana i przebudowywana zmieniała się w miarę potrzeb.
W 2005 roku parafia obchodziła piękny jubileusz 700-lecia istnienia. Parafia
posiada relikwie: św. Franciszka, św. s.
Faustyny, bł. ks. Sopoćki, bł. Bronisławy,
s. Teresy od Dzieciątka Jezus, św. o. Pio.
Kult relikwii stanowi jeden z głównych
przejawów pobożności chrześcijańskiej.
Zmarły święty w swoich relikwiach żyje
nadal. Zostaje włączony w osobiste życie zwykłego człowieka, który oczekuje
od niego wstawiennictwa, pośrednictwa czy jakiejkolwiek pomocy, doczesnej i nadprzyrodzonej.
s. Bogdana Fitał
Franciszkański Zakon Świeckich w Zamysłowie
27 listopada 2009
roku minęła 25. rocznica założenia FZŚ
przy parafii Niepokalanego Poczęcia NMP
w Zamysłowie. O.
Tarsycjusz Waszecki,
ówczesny prowincjalny asystent III zakonu, przybył 17.11.1984 r. do tutejszej parafii, aby wygłosić
homilię tzw. powołaniową, w której przybliżył wszystkim
postać św. Franciszka. W dniu tym chęć przynależenia do
FZŚ zadeklarowało 56 parafian. Moderatorem i zarazem
opiekunem duchowym był ówczesny proboszcz o. Pacyfik
Gawlik. Przyjęcie do FZŚ odbywa się w trzech etapach: I –
postulat, II – nowicjat, III – profesja, po złożeniu której jest
się pełnym członkiem FZŚ. Na przestrzeni minionych lat
członkowie brali czynny udział w życiu Kościoła oraz różnych pracach, także przy budującej się świątyni, np.: przygotowywali posiłki dla robotników, budowali ołtarze na Boże
Ciało, zajmowali się zbiórką artykułów żywnościowych,
odzieży i obuwia dla najuboższych, odwiedzali chorych
parafian w domach i szpitalach, pomagali przy budowie
żłóbka. Przez cały okres 25 lat organizowane były liczne wy-
20
2/2010
jazdy do kościołów i sanktuariów w całej Polsce, w których
uczestniczyli nie tylko członkowie FZŚ, ale również parafianie.
Nieocenioną rolę w tworzeniu i prowadzeniu FZŚ nie
tylko w Zamysłowie, ale na terenie województwa katowickiego miał śp. br. Henryk Cuber oraz jego żona Urszula.
W czasie tych 25 lat szeregi członków zmieniały się, jedni
odchodzili do Pana, inni przyłączali się. Obecnie wspólnota
liczy 33 członków.
Przełożonymi byli:
25.11.1984–28.06.1987 – śp. br. Henryk Cuber,
29.06.1987–16.11.1991 – s. Emilia Pukowiec,
16.11.1991–30.09.2001 – s. Urszula Cuber,
30.09.2001–21.07.2009 – śp. s. Aniela Kulik,
27.09.2009– – s. Bernadeta Mutke.
Asystentami duchowymi wspólnoty w tym czasie byli:
o. Pacyfik Gawlik, o. Konstanty Saternus, o. Miron Górecki,
o. Igor Bartoszek, o. Lidian Strzeduła, o. Hadrian Beck.
Uroczystość obchodów 25-lecia rozpoczęliśmy w sali
Jana Pawła II o godz. 14.30. Przybyli zaproszeni goście: asystent regionalny o. Tobiasz, asystent wspólnoty o. Hadrian,
bracia Dominik i Paschazjusz, przełożona Rady Regionu s.
Bogdana Fitał i pozostali członkowie Rady Regionu, siostry
przełożone wspólnot parafii okręgu rybnickiego. Ojciec Ha-
Z Ż YC I A W S P Ó L N OT R E G I O N U RYB N I C K I E G O
drian wygłosił krótką konferencję oraz złożył życzenia dla
wszystkich. S. Urszula Cuber przybliżyła zebranym okres
tworzenia się wspólnoty oraz jej dokonania przez wszystkie
lata. Po poczęstunku udaliśmy się do kościoła na nieszpory,
po których ojcowie Hadrian i Tobiasz sprawowali Mszę św.
Dziękujemy ojcom za Eucharystię, a o. Hadrianowi za pięk-
ną tematycznie homilię. Zachęcamy parafian do wstępowania w szeregi członków czcicieli św. Franciszka – Biedaczyny
z Asyżu. Spotkania FZŚ odbywają się w każdą ostatnią niedzielę miesiąca o godz. 14.30 i zakończone są Mszą św. w
intencji wspólnoty o godz. 16.30.
s. Bernadeta Mutke
Adoracja Bożej Dzieciny w Rybniku
Uroczystość Objawienia Pańskiego, obchodzona 6 stycznia, to dzień, który kojarzy się z hołdem Trzech Króli czy Mędrców. Nie jest ważne, by wiedzieć, kim byli Mędrcy z Ewangelii Mateusza. Chodzi o coś znacznie ważniejszego. W Biblii
tytułuje się ich Mędrcy ze Wschodu. Tradycja liturgiczna w
Polsce upamiętniająca to zdarzenie określa je jako uroczystość
Trzech Króli. Może wolno określić ten liturgiczny dzień jako
święto Szukających i Znajdujących Boga?
Nasze spotkanie regionalne w kościele franciszkanów –
parafii św. Józefa – rozpoczęło się o 11.00 liturgią dnia, którą
prowadziła przełożona regionalna s. Bogdana Fitał, rozpoczynając pieśnią „Mędrcy świata” jako hymn. Następnie była adoracja Najświętszego Sakramentu, prowadzona przez członków
Rady – rozważania przeplatane kolędami. Piękna stajenka –
żłóbek Bożej Dzieciny – i poniżej na ołtarzu Najświętszy Sakrament ułatwiały wejście w głębię rozważań. Prześledziliśmy
drogę, jaką Mędrcy ze Wschodu, według Ewangelii, pokonali,
aby dojść do poznania Boga i oglądania Go twarzą w twarz:
Zaczęli od obserwacji kosmosu, połączonej z mądrością ludzkiego rozumowania. Ich mądrość ujawnia się na każdym etapie zdążania do celu:
– Uczynili dobry użytek ze zmysłów. To, co dostrzegły oczy
(nową gwiazdę), poddali umysłowi do przeanalizowania, a
następnie zweryfikowali swe wnioski z pismami dawnych
proroków.
– Mędrcy nie zadowolili się wiedzą teoretyczną (ta raczej
skupia się na szukaniu niż znajdowaniu), lecz udali się,
„wyruszając z ziemi ojczystej” w nieznane z powodu Boga
(podobnie jak Abraham) i byli gotowi iść dokądkolwiek będzie trzeba, gdziekolwiek poprowadzi ich światło.
– Trzej Mędrcy w drodze zgubili światło gwiazdy, gdy weszli
do miasta – zgiełk i sprawy doczesne są powodem zagubienia drogi. Teraz ufają swojemu rozumowi, idąc do domu
Heroda. Gotowi są prowadzić dialog z każdym, kto może
pomóc w odnalezieniu narodzonego Boga. Jakaż wielka ich
determinacja – nie rozczarowują się tym, że nie znaleźli poszukiwanego Boga tam, gdzie, po ludzku sądząc, powinien
być. Nie szczędzą trudu i sił, idą dalej… Gotowi są pokłonić
się odnalezionemu Bogu, w jakiejkolwiek postaci się ukaże.
– Mędrcy nie stają przed Bogiem, aby o coś prosić, lecz przynoszą w darze to, co po ludzku najcenniejsze: złoto, kadzidło i mirrę.
– Odchodzą inną drogą. Po spotkaniu z Bogiem nie można
chodzić starymi drogami, nawet jeśli wraca się do siebie.
Nie wikłają się w politykę czasowych władców, bardziej
cenią Boży głos (ze snu) niż kłamliwe deklaracje Heroda
(na jawie). Sen, w którym mówi Bóg, traktują jako bardziej
rzeczywisty i wiążący niż słowa zabójcy i krętacza słyszane
na własne uszy. To Mędrcy, Królowie, władcy, bo każdy, kto
posiadł wiedzę, tak był zwany. Nie wydaje się słuszne, by
nazywać ich magami – to nam źle się kojarzy.
Po adoracji, zakończonej rozważaniami o. Lucjusza Wójtowicza, asystenta regionalnego, była Msza św. koncelebrowana, której on przewodniczył, a razem z nim celebrowali o.
Bartosz Szymorek i ojciec proboszcz parafii. Oprawę liturgiczną również prowadzili członkowie rady – czytania br. Izydor
Chmieliński, psalm śpiewała s. Helena Młyńczyk, procesję z
darami utworzyli członkowie Rady Regionu – były: świeca –
symbol światła, Konstytucje – drogowskaz oraz hostie i wino
– symbole miłości i krwawej ofiary; s. Bogdana czytała komentarz, homilię wygłosił o. Lucjusz. Po uczczeniu relikwii św.
Franciszka przez ucałowanie wszyscy franciszkanie świeccy
poszli do świetlicy parafialnej, gdzie był przygotowany, przez
wspólnotę miejscową, poczęstunek wraz z ciepłą herbatką.
Można było sobie składać życzenia i łamać się opłatkiem. Podano kilka ogłoszeń, do nabycia były kwartalniki, przełożeni
przedstawiali sprawozdania roczne i finansowe, składano dary
na Unię Misyjną – święto Trzech Króli to święto misji.
Kult Trzech Króli sięga czasów starożytnych, a to dzięki
cesarzowej Helenie, która w IV wieku znalazła domniemane
ich ciała. Te cenne relikwie przywieziono oczywiście do Konstantynopola, gdzie złożono je w Hagia Sophia. Następnie powędrowały do Italii, a stamtąd, za sprawą Fryderyka Barbarossy, do Niemiec. Kto był w Kolonii, potwierdzi, że w jednym z
kościołów znajdują się relikwie Trzech Króli.
oprac. s. Bogdana
2/2010
21
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U L U B L I N I E C K O - TA R N O G Ó R S K I E G O
Dzień powołaniowy w Lubecku
Czwartego października w roku
800-lecia Zakonu św. Franciszka nasza
wspólnota przeżywała dzień powołaniowy.
Zaproszony przez ks. proboszcza o. Rufin głosił kazania, a o godz.
10.00 odprawił uroczystą Mszę św. w
intencji czcicieli św. Franciszka z FZŚ.
W kazaniu ojciec poruszył głęboko
tkwiący w naszych wspólnotach temat
rodziny oraz przedstawił św. Franciszka jako człowieka i świętego. Po każdej Mszy św. były rozdawane foldery
o tematyce franciszkańskiej, przygotowane specjalnie na tę okazję przez
naszą wspólnotę.
Na godz. 14.00 w salce katechetycznej bracia i siostry przygotowali
spotkanie z o. Rufinem dla wszystkich
chętnych, aby zobaczyli „jak to jest we
FZŚ”. Na spotkanie przybył również
nasz proboszcz ks. Andrzej Bartysiewicz. Chociaż chętnych było niewielu,
to mamy nadzieję, że coś już drgnęło i
nasza wspólnota powiększy się o nowe
powołania.
FZŚ Lubecko
Spotkanie opłatkowe przy parafii Matki Sprawiedliwości
i Miłości Społecznej w Tarnowskich Górach-Opatowicach
Spotkanie odbyło się 9 stycznia 2010 r. Jako wspólnota uczestniczyliśmy w Mszy św. o godz. 7.00, a po niej
zgromadziliśmy się w świetlicy parafialnej, gdzie siostry
przygotowały poczęstunek. Spotkanie rozpoczęliśmy
modlitwą i śpiewem kolęd. Łamaliśmy się wzajemnie
opłatkiem, składając sobie życzenia: zdrowia i błogosławieństwa Bożego oraz opieki Matki Bożej na nowy 2010
rok.
Brat Czesław w swojej przemowie przypomniał
nam o konieczności ciągłego umacniania się w wierze,
co można osiągnąć przez modlitwę i uczestnictwo w
Eucharystii. Musimy być silni w wierze, abyśmy mogli
przekazywać ją innym narodom, do czego zachęca nas,
Polaków, Ojciec Święty Benedykt XVI.
Przybyły na spotkanie ks. proboszcz Eugeniusz Bienek mówił o znaczącej roli FZŚ w życiu Kościoła i naszej
parafii, i zachęcaniu parafian, a szczególnie młodzieży, do
wstępowania do wspólnoty. Deklarował pomoc w zorganizowaniu niedzieli powołaniowej. Spotkanie upłynęło w
miłej i serdecznej atmosferze przy śpiewie kolęd i smacznym posiłku.
Z powodu bardzo złych warunków atmosferycznych
na spotkanie nie mógł przybyć oczekiwany o. Rufin, który przekazał życzenia noworoczne przez br. Czesława Kukowkę.
Na zakończenie ks. proboszcz udzielił nam Bożego
błogosławieństwa na Nowy Rok 2010.
s. Krystyna
Spotkanie opłatkowe przy parafii NSPJ w Koszęcinie
Okres Bożego Narodzenia to dla
nas, katolików, czas szczególny. W
Adwencie przygotowujemy się duchowo na przyjście Dzieciątka Jezus,
by podczas Pasterki powitać Go w
szopie na sianie w otoczeniu Maryi i
Józefa oraz pastuszków i bydlątek.
3 stycznia br. nasza wspólnota
czynnie uczestniczyła w nabożeństwie popołudniowym. Za zgodą
księdza proboszcza, w ramach naszych spotkań miesięcznych, adorowaliśmy przy żłóbku bożonarodzeniowym, włączając się modlitewnie
w odprawianie nieszporów. Uwielbiając Dzieciątko, modliliśmy się
przez czytanie rozważań z książeczki
„Pokój i Dobro” na przemian ze śpie-
22
2/2010
wem kolęd. Słowa Ewangelii wg św.
Łukasza (2,6-16) odczytał ks. prałat
Tadeusz Fryc. Odczytaniem Litanii
do Dzieciątka Koletańskiego i błogosławieństwem zakończono adorację.
6 stycznia, w święto Objawienia
Pańskiego, miało miejsce opłatkowe
spotkanie grup modlitewnych: Odnowy w Duchu Świętym, Żywego
Różańca, Czcicieli Matki Bożej Fatimskiej i Franciszkańskiego Zakonu
Świeckich. Dzień ten rozpoczęliśmy
Mszą św. odprawioną przez ks. proboszcza Sławomira Madajewskiego.
Po Mszy św. spotkaliśmy się przy
zastawionym stole – bardzo smaczne potrawy przygotowała p. Róża
Urbańczyk – przełożona wspólnoty
różańcowej. Na wstępie spotkania
przywitała zebranych przełożona
naszej wspólnoty s. Lidia Nieora.
Ksiądz proboszcz pobłogosławił
opłatki i złożył wszystkim świąteczne
życzenia. Radę Regionu reprezentowała s. Teresa Witek, która także złożyła wszystkim życzenia świąteczne i
noworoczne.
W radosnej atmosferze szybko upływał nam czas przy śpiewaniu kolęd i rozmowach. Spotkanie
zakończyliśmy modlitwą „Anioł
Pański”, po czym rozeszliśmy się do
domów z nadzieją spotkania w przyszłym roku.
s. Stefania Luttelmann
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U L U B L I N I E C K O - TA R N O G Ó R S K I E G O
Spotkanie opłatkowe Regionu
Wspólne kolędowanie przy stole braterstwa
Bracia, patrzcie jeno, jak niebo goreje!
Znać, że coś dziwnego w Betlejem się dzieje.
(…) A my do Betlejem.
(…)
Krokiem śmiałym i wesołym śpieszmy i uderzmy czołem
przed Panem w Betlejem.
Wszakże powiedziałem, że cuda ujrzymy:
Dziecię, Boga świata, w żłobie zobaczymy…
W zimowe, piękne popołudnie świeccy franciszkanie z Regionu Lubliniecko-Tarnogórskiego przybyli do
kaplicy św. Brata Alberta w Lublińcu. Zimowy krajobraz,
biało wszędzie, cicho wszędzie. Chociaż Śląsk zlany lodem, ale piękny. Chociaż ślisko, ale przyjechali, by być
razem, by dzielić się radością, miłością, pokojem i dobrem.
W małym Greccio skalna grota światłem lśni,
jak w Betlejem na sianeczku Dziecię śpi.
Dziś Franciszek wszystkim daje
Betlejemskiej Gwiazdy blask.
Mały Jezus zsyła światu zdroje łask.
Wybiła 15.00 – Godzina Miłosierdzia Bożego. Siostry
i bracia zebrani w kaplicy przy żłóbku, siostry Krystyna i
Renia prowadzą adorację, siostra Urszula gra na gitarze i
prowadzi śpiew… kaplica wypełniona. Po adoracji w wyciszeniu oczekujemy na Eucharystię.
Jak Franciszek nowy Żłóbek światu dał
Niechaj każdy małą szopkę w sercu ma
Aby świat Was mógł rozpoznać
Po miłości Bożej w nas,
Którą przyniósł betlejemski, święty czas.
Gdy nad Ziemią już zapadła ciemna noc
W śnieżnej bieli świat spowiła święta noc.
Brat Franciszek chce przypomnieć
Betlejemskiej nocy cud
Na Pasterkę w skalnej grocie zbiera lud.
Spotkanie na Pasterce franciszkańskiej miało miejsce w
Niedzielę Chrztu Pańskiego. Było to dla nas wspomnienie
przyjęcia do rodziny wierzących oraz do rodziny św. Franciszka. Po uczcie duchowej, gdzie Dzieciątko tak szeroko rozwarło swoje serce – dając nam siebie pod postaciami chleba
i wina, aby nas wszystkich do siebie przytulić, przeszliśmy
do salki przy kaplicy na spotkanie braterskie. Na początku
podzieliliśmy się opłatkiem, życząc sobie 2010 łask – błogosławieństwa Bożego na ten Nowy Rok, radości, miłości, pokoju do współpracy we wspólnotach, parafiach i rodzinach
naszych. Następnie dzieliliśmy się radością bycia razem z kolędą na ustach.
W małym Greccio, w skalnej grocie gwiazdy lśnią,
Wokół pokój, w sercach dobro, w dłoni dłoń,
Gdy Franciszek głosi Miłość, która przyszła na ten świat.
Świat, któremu tej miłości ciągle brak.
Pokaż drogę do Betlejem,
zapal w nas blask gwiazdy nowej światu,
Który trwa w ciemnościach, jak Franciszku
Ty głosiłeś wieść tę wielką w Greccio małym,
tak my chcemy chwałę głosić Dzieciąteczka
w świecie całym.
Dziękujemy gospodarzowi o. Rufinowi za gościnę oraz
o. Sylwestrowi za przybycie oraz wszystkim, którzy przyczynili się, by to spotkanie mogło się odbyć. Za wszystko składam serdeczne Bóg zapłać!
s. Bożena Goniwiecha
Kapituła wyborcza wspólnoty FZŚ
przy parafii NSPJ i MB Fatimskiej w Strzybnicy
7 lutego nasza wspólnota zebrała się na specjalnym
spotkaniu, aby wybrać nowy zarząd wspólnoty. Kapitule
wyborczej przewodniczył brat Marian Kandzia – przełożony Regionu Lubliniecko-Tarnogórskiego. Obecni byli
również asystent duchowy Regionu o. Rufin Juraszek i
proboszcz parafii ks. Stanisław Knura.
Na początku spotkania o. Rufin skierował do nas
piękną konferencję o powołaniu Bożym i drodze do
świętości. Później wszyscy modliliśmy się do Ducha
Świętego o dobre wybory.
Na sekretarza kapituły wybrano jawnie s. Katarzynę Mazur, a ds. skrutacyjnych s. Ewę Nicpoń. Jeszcze
przed dokonaniem wyborów br. Czesław Kukowka, jako
przełożony wspólnoty, dziękował za 12 lat współpracy.
Ksiądz proboszcz także wyraził podziękowania br. Czesławowi, jak i całej wspólnocie.
Później odbyły się tajne wybory na przełożonego, jego zastępcę i członków rady. W głosowaniu brało
udział 13 członków wspólnoty.
2/2010
23
Z Ż Y C I A W S P Ó L N O T R E G I O N U L U B L I N I E C K O - TA R N O G Ó R S K I E G O
Głosowanie na przełożonego:
– br. Włodzimierz Pawełczyk – 10 głosów
– s. Jadwiga Bort – 3 głosy
Brat Włodzimierz Pawełczyk został przełożonym wspólnoty.
Głosowanie na zastępcę przełożonego:
– s. Jadwiga Bort – 12 głosów
– s. Irena Wieszołek – 1 głos
Siostra Jadwiga Bort została wybrana na zastępcę przełożonego.
Jako członkowie Rady zostali wybrani:
– s. Krystyna Bachowska – sekretarz
– br. Piot Woźniczka – skarbnik
– br. Czesław Kukowka – mistrz formacji
(ww. otrzymali w głosowaniu po 13 głosów).
Po wyborach rozmawialiśmy przy kawie i cieście. Następnie o. Rufin modlił się z nami o uzyskanie odpustu zupełnego z okazji wyborów nowej Rady. Ksiądz proboszcz
gratulował nowo wybranym, a nowy przełożony br. Włodzimierz wyraził gotowość do podjęcia kierowania wspólnotą i
prosił o pomoc wspólnotę.
Kapitułę zakończył o. Rufin modlitwą i błogosławieństwem, a następnie wszyscy ucałowaliśmy relikwie św. Franciszka.
s. Katarzyna Mazur
Nie obawiajcie się świętości…
(z przesłania papieża Jana Pawła II)
Droga do świętości jest wyboista
Droga do świętości jest kręta
Droga świętości jest tajemnicza
Świętość jest cicha
Świętość jest skryta
Świętość to:
spokój
uśmiech
nieraz ekstaza
parasol przed złem
otarcie o czyściec
wskrzeszanie wspomnień
dzielenie chlebem
Świętość to:
pokora
alienacja pychy
przyjęcie krzyża
Świętość
nie żąda zapłaty
ani nie odpłaca
przepłaca dobrem
łagodzi zło nieuniknione
Świętość jest życiem
Życie modlitwą
o łaskę Boską
dla jego stworzeń
List do św. Franciszka
Nasz ukochany święty Franciszku
Do wiatru mówisz: „wspaniały braciszku”.
Ty – Biedaczyna z Asyżu święty,
Bratem nazywasz nawet listek mięty .
Słychać twe słowa w górskim strumieniu,
Które w mym mocno zapadły sumieniu,
Głoszące dobro, braterstwo i pokój,
Dające sercu upragniony spokój.
Święty... łatwiejsza mego życia droga,
Która za Tobą prowadzi do Boga.
Święty Franciszku, opiekunie stworzeń,
Twym przyjacielem także drzewa korzeń.
Bądź mą wskazówką, nauczycielem,
Bym żył w jedności, wspólnocie, Kościele,
w drodze do Ojca, u Chrystusa boku,
Każdego dnia i każdego roku.
Joanna Woźniak
Lubliniec
24
2/2010
Świętość jest Słowem
Słowo czynem dobroci
Świętość
to tsunami
miłości
i prawdy
8 marca 2008 r.
Dedykuję franciszkanom
przed 3. rocznicą odejścia Jana Pawła II
do domu Pana;
w 40. rocznicę protestu studentów
przeciw zniewoleniu.
br. Marian Garncorz
Św. Franciszek
Żona bieda
Czasem brak chleba
Lecz świętą stała się rzeka
W której myję ręce
Święte ptaki z którymi się rozumie
I święte są drzewa obdarzające
Go cieniem
Za nim rzesza braci
Nie mają nic oprócz prawdy w sercu
Mogą dać nam więcej
Niż bankierzy nie mający pojęcia o duszy.
Anna Dudek
Kalety
KONKURS
KONKURS
„Czy znasz swoją Regułę?”
Drodzy uczestnicy konkursu! Dziękuję za udział w naszej zabawie. Informuję, że w I etapie zwyciężyła s. Łucja Janik
z Lędzin-Goławca, uzyskując 19 pkt. Drugie miejsce zajęli ex aequo: s. Lidia Balcarek z Mikołowa, s. Elżbieta Matuszczyk
z Książenic i s. Helena Straus z Tychów, uzyskując po 18 pkt. Wymienione osoby otrzymują nagrody.
A oto kolejny zestaw pytań konkursu:
ZESTAW 3.
1. Św. Franciszek nazywał pieszczotliwie Klarę
A. promyczkiem słońca
B. wybranką Jezusa
C. pierwszą roślinką
8. Franciszkanin świecki widzi w ludziach
A. dar Boga i obraz Chrystusa
B. przyjaciół
C. współbraci
14.Okresowe zebrania wspólnotowe
prowadzone są w celu
A. wspólnej modlitwy
B. braterskiej rozmowy
C. podtrzymania ducha wspólnoty
2. Pierwsza wspólnota franciszkańska
liczyła
A. 7 braci
B. 12 braci
C. 15 braci
9. Pracę apostolską franciszkanów
świeckich powinno cechować
A. posłuszeństwo w duchu chrześcijańskiej służby
B. miłość do Boga i ludzi
C. odpowiedzialność w duchu chrześcijańskiej służby
15.Wizytacje wspólnot powinny odbywać się przynajmniej
A. co rok
B. co trzy lata
C. co pięć lat
3. Franciszkański Zakon Świeckich powstał w roku
A. 1221
B. 1230
C. 1247
4. Zakon jest to
A. grupa ludzi zamieszkujących
klasztor
B. zespół osób z uformowanym powołaniem do życia w klasztorze
C. wspólnota ludzi kierująca się określonym prawem nadanym przez jej
założyciela
5. Do FZŚ mogą należeć
A. wszyscy ludzie
B. tylko katolicy
C. katolicy świeccy i kapłani diecezjalni
6. Powołanie do FZŚ można rozpoznać
przez
A. skłonność do częstych modlitw
B. wypełnianie uczynków miłosierdzia
C. skłonność do życia Ewangelią
7. Droga życia franciszkanina świeckiego polega na
A. skłonność do częstych modlitw
B. wypełnianie uczynków miłosierdzia
C. skłonność do życia Ewangelią
10.Zadania franciszkanów świeckich
względem rodziny polegają na
A. miłości małżonków
B. wychowaniu dzieci
C. życiu duchem pokoju, wierności i
poszanowaniu życia
11.Akt erekcyjny wspólnoty wydaje
A. przełożony prowincji franciszkańskiej
B. proboszcz parafii
C. zwierzchnik najbliższego klasztoru
12.Decyzję o przyjęciu kandydata do
wspólnoty podejmuje
A. opiekun wspólnoty
B. przełożony wspólnoty
C. rada kolegialnie
13.„Proces formacji przebiega przez
okresy: inicjacji (postulatu), formacji (nowicjatu), profesji czasowej,
profesji wieczystej”. Błędnie wymieniono
A. okres inicjacji
B. okres profesji czasowej
C. wszystkie okresy wpisano poprawnie
16.Każda wspólnota jest
A. zależna od I zakonu
B. osobą moralną
C. osobą prawną
17.Warunkiem koniecznym założenia
wspólnoty jest wola co najmniej
A. 3 profesów
B. 5 profesów
C. 7 profesów
18.Profesja jest to
A. uroczystość wspólnotowa
B. uroczyste wyrażenie przynależności do wspólnoty
C. uroczyste przyrzeczenie Bogu
przynależności do Franciszkańskiego Zakonu Świeckich
19.Kapitule wyborczej przewodniczy
A. przełożony wspólnoty
B. proboszcz parafii
C. przełożony wspólnoty wyższego
szczebla
20.Do obowiązków asystenta duchowego nie należy
A. sprawowanie władzy nad powierzoną wspólnotą
B. troska o wierność charyzmatowi
franciszkańskiemu
C. udział w zebraniach rady wspólnoty
Odpowiedzi prosimy przesyłać do 15 czerwca 2010 na adres domowy: Jan Kazior, al. Piłsudskiego 52/26, 43-100 Tychy
lub internetowy: [email protected]. Na zwycięzców czekają nagrody.
2/2010
25
O D E S Z L I D O PA N A
ODESZLI DO DOMU OJCA
z FZŚ przy parafii:
Trójcy Przenajświętszej w Chełmie Śląskim
• s. Cecylia Olejnik – lat 77, w FZŚ – 13 lat
• s. Agnieszka Opitek – 76 lat, w FZŚ – 14 lat
Niepokalanego Serca NMP w Łaziskach Dolnych
• s. Anastazja Cipa – lat 88, w FZŚ – 8 lat
• s. Łucja Lenza – lat 89, w FZŚ – 13 lat
MB Wniebowziętej w Wodzisławiu Śl.
• br. Stanisław Urbaniak – lat 70, w FZŚ – 12lat
• s. Anzelma Pokwiczoł – lat 76, w FZŚ – 23 lata
MB Fatimskiej w Turzy Śl.
• s. Teresa Rudolf – 71 lat, w FZŚ – 18 lat
Świętego Krzyża w Lublińcu
• br. Roman Tomys – lat 82, w FZŚ – 18 lat
św. Mikołaja w Lublińcu
• s. Maria Wiora – lat 79, w FZŚ – 23 lata
Wniebowzięcia NMP w Olszynie
• s. Kazimiera Ogiewa – lat 58, w FZŚ – 19 lat
św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Myszkowie
• br. Jan Bąk – lat 73 – wieloletni przełożony wspólnoty w Myszkowie i członek częstochowskiej Rady
Regionalnej
Msza św. za ++ FZŚ jest odprawiana raz na kwartał.
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie
A światłość wiekuista niechaj im świeci
Przez Miłosierdzie Boże
Niech odpoczywają w pokoju wiecznym. Amen
Redakcja:
Rada Regionalna FZŚ Region Katowicki
Skład redakcyjny:
o. Tobiasz Kołodziejczyk, br. Edward Noras,
s. Maria Pietyra, s. Teresa Strużyna,
Wiesława Dejas, br. Janusz Włodarczyk
Materiały do kwartalnika prosimy przesyłać:
br. Janusz Włodarczyk, ul. Rolnicza 19
42-500 Będzin
lub na e-mail: [email protected]
26
2/2010
Wspomnienie
o s. Agnieszce Opitek
20 grudnia ubiegłego roku odeszła do Pana, przeżywszy 76 lat, nasza droga s. Agnieszka Opitek, człowiek ogromnej wiary i dobroci.
Była bardzo aktywna, dawała świadectwo życia
Ewangelią, żyjąc Regułą na co dzień. Do FZŚ należała
od 1995 roku przy parafii Trójcy Przenajświętszej w
Chełmie Śląskim. We wspólnocie pełniła rolę skarbnika. Siostra Agnieszka była babcią o. Eneasza. Pogrążona
w smutku rodzina, przyjaciele oraz wspólnota franciszkańska pożegnała s. Agnieszkę podczas uroczystości pogrzebowej w kościele parafialnym 22 XII 2009 r. Nasza
wspólnota pragnie podziękować o. Tobiaszowi za oddaną jej ostatnią posługę oraz wszystkim uczestniczącym
w ceremonii pogrzebowej.
Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie...
s. Krystyna Klose, przełożona
Odeszła do domu Ojca
14 lipca 2009 roku odeszła do Pana nasza siostra
Teresa Rudolf z parafii MB Fatimskiej z Turzy Śl. Przeżyła lat 71 – członkiem FZŚ była 18 lat. Była nadzwyczaj
skromną osobą, dążącą do zgody, umiała jednać zwaśnione strony. Zawsze chętna do pomocy, uczynna i bardzo
rozmodlona. Matka Andrzeja, księdza diecezjalnego.
Panie, bądź pozdrowiony przez naszą siostrę śmierć
cielesną, której nikt ujść nie może…
Wieczny odpoczynek…
Śp. s. Kazimiera Ogiewa była od założenia wspólnoty FZŚ przy parafii Wniebowzięcia NMP w Olszynie
jej czynnym członkiem, a przez ostatnie 9 lat – 3 kadencje
– pełniła funkcję przełożonej. Dała się poznać jako osoba
blisko związana z Kościołem lokalnym przez posługę katechizacji młodego pokolenia przez blisko 30 lat. Zawsze
starała się uczestniczyć w spotkaniach i szkoleniach organizowanych przez nasz Region.
Prenumerata:
o.Tobiasz Kołodziejczyk, ul. Paprocańska 90
43-100 Tychy
lub na e-mail: [email protected]
Cena 1 egz. 4 zł + 1,30 zł znaczek pocztowy
Konto Franciszkańskiego
Zakonu Świeckich:
FZŚ SKOK „Śląsk”
23 7999 9995 0480 0723 0904 0001
Przełożony Rady Regionu
– br. Edward Noras
Za zgodą Ministra Prowincjalnego
Prowincji Wniebowzięcia NMP
w Katowicach-Panewnikach
DTP i druk:
FPR „MACGRAF”,
40-761 Katowice, ul. Panewnicka 91
tel. 032 2046155
e-mail: [email protected], www.macgraf.pl
120-lecie FZŚ w parafii św. Andrzeja Boboli
w Leszczynach – poświęcenie kaplicy
świętych franciszkańskich
Regionalny dzień wspólnotowy
przy żłóbku w parafii św. Józefa
w Rybniku
Poświęcenie sztandaru franciszkańskiego
w Studzionce
95. urodziny tercjarki, s. Róży Dobry
z parafii św. Antoniego Padewskiego
w Starych Panewnikach
Z okazji jubileuszu 95. urodzin
i 75-lecia we FZŚ s. Róży Dobry
życzymy obfitości łask Bożych
za wstawiennictwem św. Franciszka
z Asyżu
2/2010
27
50-lecie w III Zakonie św. Franciszka
6 grudnia 2009 r., w odpust św. Mikołaja w Lublińcu,
s. Jadwiga Szymik obchodziła swój jubileusz 50-lecia złożenia
świętej profesji we FZŚ.
Uroczysta Msza św. w jej intencji została odprawiona
w kościele parafialnym o godz. 11.30, w czasie której dziękowaliśmy Panu Bogu również za jej 87 lat życia, w którym była czynnym członkiem i przełożoną naszej wspólnoty oraz prowadziła
parafialny zespół charytatywny. Przez wiele lat troszczyła się
o wystrój kościoła i podejmowała wszelkie prace przy kościele.
Za całokształt jej pracy w parafii składamy serdeczne Bóg zapłać!
Zacnej Solenizantce życzymy wielu łask Bożych na dalsze lata życia, wszelkiej pomyślności, zdrowia i wiele życzliwości
wśród najbliższych.
Wspólnota FZŚ przy parafii św. Mikołaja w Lublińcu
Jubileusz 80-lecia FZŚ
przy parafii Męczeństwa
św. Jana Chrzciciela
w Łaziskach Średnich
Poświęcenie sztandaru FZŚ
w parafii św. Antoniego
w Mikołowie-Recie-Goju
Spotkanie opłatkowe
Regionu
Lubliniecko-Tarnogórskiego
w kaplicy św. Brata Alberta
w Lublińcu
28
2/2010