w numerze m.in. - Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne

Transkrypt

w numerze m.in. - Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne
PRZEGL¥D
USTAWODAWSTWA
GOSPODARCZEGO
Rok LXVI
Nr 9 (783)
Warszawa Wrzesieñ 2013
Nr indeksu 371319
w numerze m.in.
Prawna ochrona z³ó¿ kopalin
Samorz¹d gospodarczy w Polsce
Podwy¿szenie kapita³u zak³adowego spó³ki z o.o.
bez zmiany umowy w œwietle najnowszego orzecznictwa
OdpowiedzialnoϾ wekslowa rzekomego przedstawiciela.
Glosa do wyroku S¹du Najwy¿szego z 19 czerwca 2008 r.
(V CSK 48/08)
Pojêcie importera w œwietle art. 20 ust. 1 ustawy
o prawie autorskim i prawach pokrewnych
www.pug.pl
POLSKIE
WYDAWNICTWO
EKONOMICZNE
PL ISSN 0137-5490
PRZEGLA˛D
USTAWODAWSTWA
GOSPODARCZEGO
NR 9
WRZESIEŃ
PL ISSN 0137-5490
TREŚĆ NUMERU
ARTYKUŁY
MIESIE˛CZNIK
Redaktor naczelny:
Prof. UŁ dr hab. Kazimierz Strzyczkowski
(Uniwersytet Łódzki)
Sekretarz redakcji: Mariusz Gorzka
Rada naukowa:
Prof. dr hab. Jan Błeszyński (Uniwersytet Warszawski)
Prof. dr nauk prawnych Oleg Gorodow (Państwowy
Uniwersytet w Sankt Petersburgu, Rosja)
Prof. Heibert Hirte (Uniwersytet w Hamburgu, Niemcy)
Dr hab. Robert Jastrze˛bski (Uniwersytet Warszawski)
Prof. dr hab. Peter-Christian Müller-Graff (Uniwersytet
w Heidelbergu, Niemcy)
Doc. Oleg P. Lichichan (Dyrektor Instytutu Prawa
Państwowego Uniwersytetu w Irkucku, Rosja)
Prof. dr hab. Karol Sobczak (Szkoła Główna Handlowa)
Prof. dr hab. Elżbieta Skowrońska-Bocian (Uniwersytet
Warszawski)
Dr hab. Marek Szydło (Uniwersytet Wrocławski)
Prof. Ruth Taplin (University of Laicester, Wielka
Brytania)
Dr Ryszard Tupin (Uniwersytet Warszawski)
Adres Redakcji
00-099 Warszawa, ul. Canaletta 4, III pie˛tro, pokój 301
tel. (22) 827 80 01 wewn. 352, fax (22) 827 55 67
E-mail: [email protected]
Wydawca
Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne SA
00-099 Warszawa 84, skr. poczt. 91
E-mail: [email protected]
WARUNKI PUBLIKACJI:
http://www.pug.pl
PRENUMERATA na 2013 r.:
,,
,,RUCH SA — infolinia 801 800 803
dla tel. komórkowych — +48 (22) 717 59 59
e-mail: [email protected]
http://www.prenumerata.ruch.com.pl
zagraniczna: +48 (22) 693 67 75
http://[email protected]
http://www.ruch.pol.pl
Garmond Press SA — Dział Prenumeraty
tel. (22) 837 30 08
http://www.garmondpress.pl/prenumerata
Kolporter SA — Departament Dystrybucji Prasy
tel. (22) 355 04 72 do 75
http://www.kolporter.com.pl
GLM Sp. z o.o. — Dział Dystrybucji Prasy
tel. (22) 649 41 61
e-mail: [email protected]
http://www.glm.pl
As Press — tel. (22) 750 84 29, (22) 750 84 30
Poczta Polska SA — infolinia 801 333 444
http://www.poczta-polska.pl/prenumerata
Sigma-Not — Zakład Kolportażu
tel. (22) 840 30 86
e-mail: bok – [email protected]
Terminy prenumeraty:
• do 30 listopada dla prenumeraty realizowanej
od 1 stycznia naste˛pnego roku;
• do końca lutego dla prenumeraty realizowanej
od II kwartału bieża˛cego roku;
• do końca maja dla prenumeraty realizowanej
od III kwartału bieża˛cego roku;
• do końca sierpnia dla prenumeraty realizowanej
od IV kwartału bieża˛cego roku.
Cena prenumeraty:
Roczna — 612,00 zł Półroczna — 306,00 zł
Prenumerata u Wydawcy:
Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne SA
00-099 Warszawa, ul. Canaletta 4
[email protected]
Prenumerata roczna — 10% rabatu: 550,75 zł
Prenumerata półroczna — 5% rabatu: 290,68 zł
Cena 1 egz. — 51,00 zł (w tym 5% VAT)
Skład i łamanie:
Zdzisław Wasilewski, Warszawa, ul. Resorowa 28, tel. 605 105 574
Druk:
Grafland Andrzej Chmielewski, Warszawa, ul. Olesińska 6/20,
tel. 503 079 488
Aleksander Lipiński, Uniwersytet Śla˛ski
Prawna ochrona złóż kopalin
Tadeusz Ławicki, Uniwersytet Łódzki
Samorza˛d gospodarczy w Polsce
2
10
Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ
Tomasz Szczurowski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Podwyższenie kapitału zakładowego spółki z o.o.
bez zmiany umowy w świetle najnowszego
orzecznictwa
16
GLOSA
Sławomir Czarnecki
Odpowiedzialność wekslowa rzekomego przedstawiciela.
Glosa do wyroku Sa˛du Najwyższego z 19 czerwca
2008 r. (V CSK 48/08)
22
PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ
Joanna Błeszyńska-Wysocka, Uniwersytet Warszawski
Poje˛cie importera w świetle art. 20 ust. 1 ustawy
o prawie autorskim i prawach pokrewnych
I–XVI
W najbliższych numerach:
•
•
Wskazanie/wyznaczenie przechowawcy ksia˛g i dokumentów
rozwia˛zanej spółki z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛
Pozwolenie wodnoprawne na wprowadzanie ścieków
przemysłowych do urza˛dzeń kanalizacyjnych
,,Przegla˛d Ustawodawstwa Gospodarczego’’
jest czasopismem naukowym punktowanym przez
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (7 punktów)
Prawna ochrona złóż kopalin
prof. dr hab. Aleksander Lipiński
1. Złoża kopalin bezspornie sa˛ elementami środowiska
(zob. art. 3 pkt 39 Prawa ochrony środowiska1), w dodatku
przeważnie o charakterze nieodnawialnym. Maja˛ one jednocześnie ogromne znaczenie gospodarcze. Nie sposób
wyobrazić sobie państwa, które mogłoby funkcjonować
bez wykorzystywania kopalin (produktów z nich powstaja˛cych). Przykładami może być budownictwo2, zapewnienie
energii3, przemysły metalurgiczne i inne. Konstytucyjna
zasada zrównoważonego rozwoju oznacza konieczność
oszcze˛dnego wykorzystywania wszystkich elementów środowiska (w tym be˛da˛cych złożami kopalin), w zakresie
niezbe˛dnym do zaspokajania potrzeb również przyszłych
pokoleń (art. 5 Konstytucji, art. 3 pkt 49 pr.o.ś.). Do czasu
znalezienia rozwia˛zań o charakterze alternatywnym,
pozwalaja˛cych w inny sposób zabezpieczyć potrzeby
(gospodarcze, społeczne), które obecnie sa˛ zaspokajane
poprzez wydobywanie kopalin, te ostatnie musza˛ podlegać ochronie. Można ja˛ postrzegać dwupłaszczyznowo, przede wszystkim poprzez takie wydobywanie, które zapewni maksymalne wykorzystanie ich złóż. Zwia˛zane z tym szczegóły w praktyce maja˛ charakter niezwykle uznaniowy i zależa˛ zarówno od możliwości technicznych (technologicznych), jak i od relacji ekonomicznych4. Instrumentami tej ochrony sa˛ przede wszystkim te
rozwia˛zania, które określaja˛ zasady podejmowania i wykonywania działalności w zakresie wydobywania kopalin.
Kluczowe znaczenie w tym zakresie należy przypisać
Prawu geologicznemu i górniczemu5 oraz podejmowanym
na jego podstawie rozstrzygnie˛ciom, zwłaszcza takim jak
koncesja na wydobywanie kopaliny, projekt zagospodarowania złoża, plan ruchu zakładu górniczego itp.
2. Znacznie trudniej przedstawia sie˛ natomiast problem
ochrony tych złóż, które wprawdzie sa˛ rozpoznane, ale
aktualnie nie sa˛ (bez wzgle˛du na przyczyne˛) wydobywane,
natomiast ze znacznym prawdopodobieństwem można zakładać, że w najbliższych latach konieczne stanie sie˛
podje˛cie ich wydobycia6. Innym przykładem może być
odkrycie i rozpoznanie złoża, które dotychczas nie było
znane. Istota problemu tkwi w tym, że sposób zagospodarowania środowiska znajduja˛cego sie˛ w rejonie wyste˛powania złoża kopaliny może wykluczyć ba˛dź znacza˛co
utrudnić jego wydobywanie. Najbardziej spektakularnym
przykładem moga˛ być te złoża, które nadaja˛ sie˛ do wydobywania wyła˛cznie metoda˛ odkrywkowa˛ (przede wszystkim kruszywo naturalne, surowce ilaste, torf, a nawet
we˛giel brunatny). W takiej sytuacji przeznaczenie złoża do
wydobycia wyklucza inne sposoby wykorzystania (zagospodarowania) tych elementów środowiska, które znajduja˛
sie˛ nad złożem (a niekiedy nawet w jego bezpośrednim
sa˛siedztwie) i odwrotnie. Zabudowa nieruchomości gruntowej, poniżej powierzchni której na głe˛bokości kilku2
-kilkudziesie˛ciu metrów znajduje sie˛ złoże kopaliny, w praktyce wyklucza możliwość wydobywania takiego złoża.
W przypadku górnictwa podziemnego ba˛dź otworowego,
problem ten co prawda nie jest tak drastyczny, jednak nie
jest pozbawiony znaczenia. Dopóki złoże kopaliny nie jest
przeznaczone do wydobycia (a zwłaszcza nie jest przedmiotem koncesji na wydobywanie kopaliny), w zasadzie
tak długo nie istnieja˛ ograniczenia w zakresie zabudowy
tych nieruchomości, które moga˛ znaleźć sie˛ z zasie˛gu
przyszłych wpływów wydobycia kopaliny — chyba że tego
rodzaju ograniczenia zostana˛ wprowadzone w drodze miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Natomiast jakie to be˛da˛ wpływy, ich wielkość oraz zasie˛g,
można ustalić dopiero znaja˛c budowe˛ takiego złoża, stan
otaczaja˛cego go środowiska, a wreszcie wielkość i technologie˛ przyszłej jego eksploatacji. W zwia˛zku z tym przede
wszystkim powstaje pytanie, kto oraz w drodze jakich
instrumentów prawnych ma rozstrzygać o przeznaczeniu złoża do wydobywania, a w konsekwencji o ograniczeniach w zakresie sposobu wykorzystywania takich
nieruchomości. Tak rozumiana ochrona złóż (zwłaszcza
jeżeli uwzgle˛dnić ich nieodnawialny charakter) bezspornie jest niezbe˛dnym warunkiem bezpieczeństwa surowcowego kraju i zmierza do racjonalnego wykorzystania
ich zasobów7.
3. Teoretycznie rzecz biora˛c problem ten wydaje sie˛
dość prosty. Od lat o wspomnianych zależnościach powinny rozstrzygać instrumenty planowania i zagospodarowania przestrzennego, a zwłaszcza miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Dość wspomnieć, że przepisy
nieobowia˛zuja˛cych już ustaw:
– z dnia 31 stycznia 1980 r. o ochronie i kształtowaniu
środowiska8 przewidywały, że przy ustalaniu w planach
zagospodarowania przestrzennego kierunków rozwoju kraju, województw, miast oraz gmin należy uwzgle˛dniać
potrzeby ochrony środowiska (art. 6 ust. 1), a ochrona złóż
kopalin polega na racjonalnym gospodarowaniu ich zasobami oraz kompleksowym wykorzystaniu kopalin, w tym
również kopalin towarzysza˛cych. Miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego musiały uwzgle˛dniać aktualne
i przyszłe potrzeby eksploatacji złóż (art. 16). Z kolei
eksploatacje˛ złóż kopalin należało prowadzić w sposób
gospodarczo uzasadniony oraz przy zastosowaniu środków
ograniczaja˛cych szkody w środowisku i przy zapewnieniu
racjonalnego wydobycia i zagospodarowania kopalin
(art. 17);
– z dnia 4 lutego 1994 r. — Prawo geologiczne i górnicze9 nakazywały, aby w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego uwzgle˛dniać udokumentowane
złoża kopalin i wód podziemnych w granicach ich projektowanych stref ochronnych (art. 48);
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN
– z dnia 4 lipca 1994 r. o zagospodarowaniu przestrzennym10 przewidywały, że podstawowymi funkcjami planów
miejscowych było określenie przeznaczenia terenów, w tym
szczegółowych warunków ich zagospodarowania, nie wykluczaja˛c zakazu zabudowy (art. 10 ust. 1 pkt 1 oraz pkt 8).
4. Wymagania te nie uległy strukturalnej zmianie
w obecnym stanie prawnym. Tak wie˛c prawo ochrony
środowiska przewiduje m.in., że w studiach uwarunkowań
i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin oraz
miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego
zapewnia sie˛ warunki utrzymania równowagi przyrodniczej
i racjonalna˛ gospodarke˛ zasobami środowiska, w szczególności przez:
– ustalanie programów racjonalnego wykorzystania powierzchni ziemi, w tym na terenach eksploatacji złóż
kopalin i racjonalnego gospodarowania gruntami,
– uwzgle˛dnianie obszarów wyste˛powania złóż kopalin
oraz obecnych i przyszłych potrzeb eksploatacji tych złóż
(art. 72 ust. 1).
W sumie rozwia˛zania te wypada traktować jako wyraz zasady zrównoważonego rozwoju (art. 5 Konstytucji,
art. 3 pkt 50 pr.o.ś.). Warto również wspomnieć, że gminy
od lat dysponuja˛ prawem nieodpłatnego doste˛pu do tych
informacji geologicznych, które dotycza˛ ich terytoriów
(art. 47 pr.g.g.1994, art. 99–100 pr.g.g. 2011), a w konsekwencji istnienie udokumentowanych złóż kopalin nie stanowi dla nich tajemnicy.
5. Aktualnie obowia˛zuja˛ca ustawa z dnia 27 marca
2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym11
wyraźnie przewiduje, że w studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego należy uwzgle˛dnić
informacje o wyste˛powaniu udokumentowanych złóż kopalin (art. 10 ust. 1), co ma charakter wia˛ża˛cy dla przyszłego
planu miejscowego (art. 20 ust. 1). Podobnie zreszta˛, jak to
było pod rza˛dem poprzedniego stanu prawnego, istnieje
możliwość wprowadzenia do planu miejscowego rozwia˛zań stanowia˛cych wyraz tzw. zadań rza˛dowych,
w tym odnosza˛cych sie˛ np. do ochrony złóż kopalin
(art. 10 ust. 1 pkt 4), tyle że instytucja ta nadal ma
przeważnie charakter teoretyczny. Zapewne przyczyna˛
tego jest przepis przewiduja˛cy, że w takiej sytuacji koszt
sporza˛dzenia planu musiałby ponosić budżet państwa
(art. 12 ust. 3, art. 21, art. 48). Dodatkowym czynnikiem
znieche˛caja˛cym organy gmin do ujawniania w studiach
uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego tych uwarunkowań, które stanowia˛ konsekwencje istnienia na ich terenie złóż kopalin, jest rozwia˛zanie
przewidziane w art. 36 u.p.z.p., wedle którego gmina
ponosi maja˛tkowe konsekwencje tych rozwia˛zań planu
miejscowego, które skutkuja˛ zmniejszeniem sie˛ wartości
nieruchomości. Inaczej mówia˛c oznaczałoby to, że gdyby
w wyniku przeznaczenia terenu na cele zwia˛zane z wydobywaniem kopalin ba˛dź wprowadzenia tam ograniczeń
w zakresie wykorzystywania go (np. przez zabudowe˛) doszło do zmniejszenia sie˛ wartości nieruchomości (np. w postaci braku możliwości wykorzystania nieruchomości w sposób zgodny z dotychczasowym planem ba˛dź sposobem),
ich właściciele (użytkownicy wieczyści) mogliby ża˛dać od
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
gminy stosownego odszkodowania, wykupu lub zamiany
nieruchomości (art. 36 u.p.z.p.). Nasuwa sie˛ wreszcie obawa, że co najmniej w niektórych sytuacjach organy gmin
(jako właściwe w zakresie planowania i zagospodarowania
przestrzennego) nie be˛da˛ w stanie dokonać należytej oceny
potrzeb publicznych zwia˛zanych z tak rozumiana˛ ochrona˛
złóż kopalin zwłaszcza, że niejednokrotnie może ona kolidować z interesami właścicieli nieruchomości gruntowych
(czyli potencjalnych wyborców organów gmin).
6. Sprawa komplikuje sie˛ dalej za sprawa˛ planowania
przestrzennego na szczeblu ponadgminnym. Instrumenty
wspomnianego planowania maja˛ bowiem charakter niejednolity. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego,
sporza˛dzany dla całego terytorium gminy ba˛dź jej fragmentu, bezspornie jest aktem prawa miejscowego (art. 14 ust. 8
u.p.z.p.). Z kolei kształtowanie i prowadzenie polityki
przestrzennej:
– państwa, której wyrazem jest koncepcja przestrzennego zagospodarowania kraju, należy do zadań Rady Ministrów (art. 3 ust. 3–4 u.p.z.p.),
– województwa, w tym uchwalanie planu jego zagospodarowania przestrzennego, jest zadaniem samorza˛du województwa.
7. Koncepcja przestrzennego zagospodarowania kraju (KPZK) ma określać uwarunkowania, cele i kierunki
zrównoważonego rozwoju kraju oraz działania niezbe˛dne do jego osia˛gnie˛cia, a w szczególności:
– podstawowe elementy krajowej sieci osadniczej,
z wyodre˛bnieniem obszarów metropolitalnych,
– wymagania z zakresu ochrony środowiska i zabytków,
z uwzgle˛dnieniem obszarów podlegaja˛cych ochronie,
– rozmieszczenie infrastruktury społecznej o znaczeniu
mie˛dzynarodowym i krajowym,
– rozmieszczenie obiektów infrastruktury technicznej
i transportowej, strategicznych zasobów wodnych i obiektów gospodarki wodnej o znaczeniu mie˛dzynarodowym
i krajowym,
– obszary problemowe o znaczeniu krajowym, w tym
obszary zagrożeń wymagaja˛cych szczegółowych studiów
i planów (art. 47 ust. 2 u.p.z.p.).
Co prawda u.p.z.p. nie zawiera wyraźnych rozwia˛zań
określaja˛cych wymagania KPZK dotycza˛ce sposobu ochrony złóż kopalin przed zagospodarowaniem ich otoczenia
w sposób wykluczaja˛cy (utrudniaja˛cy) wydobywanie, to
jednak wiadomo, iż omawiana koncepcja ma stanowić
podstawe˛ sporza˛dzania programów służa˛cych do realizacji
celów publicznych o znaczeniu krajowym. Przyje˛cie wspomnianego programu może wymuszać zmiane˛ KPZK. Przemawia za tym prosta argumentacja. KPZK może zostać
przyje˛ta wyła˛cznie w drodze uchwały Rady Ministrów. Ta
zaś jest tzw. wewne˛trznym źródłem prawa, nie maja˛cym
charakteru powszechnie obowia˛zuja˛cego (zwłaszcza w stosunku do jednostek samorza˛du terytorialnego oraz ich
organów). Z kolei wspomniane zadania rza˛dowe moga˛
zostać przyje˛te wyła˛cznie w drodze rozporza˛dzenia Rady
Ministrów (art. 48 ust. 3 u.p.z.p.), które bezspornie jest
powszechnie obowia˛zuja˛cym źródłem prawa (art. 92–93
Konstytucji). Póki co (wobec braku wspomnianych programów) problem ten ma jednak walor czysto teoretyczny.
3
PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN
8. Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju
2030 przyje˛ta została uchwała˛ Rady Ministrów nr 239
z dnia 13 grudnia 2011 r.12. Jej § 2 przewiduje, że KPZK
może zostać zaktualizowana w całości lub w cze˛ści, w zależności od zmian uwarunkowań społeczno-gospodarczych
i rozwoju przestrzennego kraju. Decyzje˛ o aktualizacji
Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030
podejmuje Rada Ministrów, co jest rozwia˛zaniem tak oczywistym, że wypada je ocenić jako całkowicie zbe˛dne.
Skoro organem właściwym do podje˛cia uchwały w sprawie
przyje˛cia KPZK jest Rada Ministrów, to trudno organowi
temu odmawiać kompetencji do zmiany przyje˛tego przezeń
dokumentu. Nie jest natomiast dostatecznie jasne, czy
wspomniana koncepcja została zatwierdzona na czas
nieoznaczony, czy wyła˛cznie na czas nie dłuższy, niż do
(zapewne końca) 2030 r. Wspomniana uchwała nie zawiera dostatecznie jednoznacznych rozstrzygnie˛ć w tej kwestii.
Stosownie do jej pkt 3.1. kompetencje w zakresie tzw.
planowania krajowego, tj. przygotowania projektów dokumentów planistycznych dotycza˛cych rozwoju kraju przysługuja˛ odpowiednio:
– ministrowi do spraw rozwoju regionalnego (koncepcja
przestrzennego zagospodarowania kraju),
– innym ministrom właściwym odpowiedzialnym za
działania w określonych funkcjonalnie elementach zagospodarowania Polski oraz maja˛cych kompetencje w zakresie
przygotowania odpowiednich dokumentów planistycznych,
w tym ,,ministrowi właściwemu ds. gospodarki, ministrowi
właściwemu do spraw Skarbu Państwa w zakresie zarza˛dzania i ochrony strategicznych złóż kopalin’’.
9. De lege lata prawo nie powierza ministrowi właściwemu do spraw Skarbu Państwa żadnych zadań w zakresie ,,strategicznych złóż kopalin’’. Przede wszystkim
w prawie polskim nigdy nie było znane i nie wyste˛puje
nadal poje˛cie złóż tego rodzaju. Co prawda ustawa z dnia
6 lipca 2001 r. o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju13 zalicza do tych
ostatnich m.in. złoża kopalin niestanowia˛ce cze˛ści składowych nieruchomości gruntowej (art. 1 pkt 4), tyle że brak
normatywnych podstaw pozwalaja˛cych na zaliczanie wspomnianych złóż do kategorii ,,strategicznych’’. Warto natomiast zwrócić uwage˛, że do złóż, które nie sa˛ cze˛ściami
składowymi nieruchomości gruntowych zalicza sie˛ złoża
we˛glowodorów, we˛gla kamiennego, metanu wyste˛puja˛cego jako kopalina towarzysza˛ca, we˛gla brunatnego,
rud metali z wyja˛tkiem darniowych rud żelaza, metali
w stanie rodzimym, rud pierwiastków promieniotwórczych, siarki rodzimej, soli kamiennej, soli potasowej,
soli potasowo-magnezowej, gipsu i anhydrytu, kamieni
szlachetnych, wód leczniczych, termalnych i solanek.
Bez wzgle˛du na miejsce ich wyste˛powania zawsze sa˛ one
obje˛te własnościa˛ górnicza˛ (art. 10 ust. 1–2 pr.g.g.)
przysługuja˛ca˛ Skarbowi Państwa. Ta ostatnia obejmuje
również cze˛ści górotworu położone poza granicami przestrzennymi nieruchomości gruntowej, w szczególności znajduja˛ce sie˛ w granicach obszarów morskich Rzeczypospolitej Polskiej (art. 10 ust. 3 pr.g.g.). Co prawda te elementy środowiska, które stanowia˛ przedmiot prawa własności górniczej Skarbu Państwa, moga˛ być traktowane jako
4
,,strategiczne’’ dla gospodarki narodowej, tyle że wyła˛cznie w znaczeniu potocznym. Brak podstaw by traktować je
jako ,,złoża strategiczne’’ w rozumieniu KPZK.
10. W świetle KPZK złoża we˛gla kamiennego i brunatnego, zaliczone do złóż o strategicznym znaczeniu dla
bezpieczeństwa energetycznego kraju, sa˛ chronione zgodnie z zasadami przyje˛tymi dla kategorii ochrony złóż
kopalin strategicznych. Ochronie w szczególności podlegaja˛ obszary zalegania złóż: ,,Legnica’’, ,,Gubin’’, ,,Gubin 1’’,
,,Złoczew’’ oraz złoża we˛gla kamiennego ,,Bzie-De˛bina’’,
,,miłowice’’, ,,Brzezinka’’14 (pkt 3.2.4.). Inaczej mówia˛c
może to oznaczać, że KPZK zalicza do kategorii ,,strategicznych’’ wszystkie złoża we˛gla brunatnego i kamiennego. Przytoczone wyżej wyliczenie ma bowiem charakter
ewidentnie przykładowy, co pozwala bronić oceny, że do
tej kategorii moga˛ zaliczać sie˛ również jakieś inne (bliżej
niedookreślone) złoża wspomnianych kopalin. Powstaje
nadto pytanie, czy zaliczenie do kategorii ,,złóż strategicznych’’ dotyczy tylko złóż udokumentowanych w dacie
przyje˛cia KPZK, czy również takich, które zostana˛
rozpoznane i udokumentowane po przyje˛ciu wspomnianej koncepcji. Wypada opowiedzieć sie˛ za tym drugim
rozwia˛zaniem. Może to jednak oznaczać, że o przestrzennym zakresie takiej ochrony może przesa˛dzać treść aktu
w sprawie przyje˛cia (zatwierdzenia) dokumentacji geologicznej danego złoża.
11. Wspomniany dokument nie określa (bo też określać
nie może) jakichkolwiek instrumentów ochrony, jak np.
w postaci ograniczeń w zakresie wykorzystywania środowiska otaczaja˛cego takiego złoża, w tym zabudowy znajduja˛cych sie˛ w jego pobliżu nieruchomości. W szczególności zaś brak podstaw, by KPZK mogła być bezpośrednio
wia˛ża˛ca dla organu:
– wykonawczego gminy, który (w razie braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego) podejmuje decyzje w przedmiocie ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania terenu (zob. zwł. art. 56 oraz 64
u.p.z.p.); zasada˛ jest bowiem, że jeżeli zamierzenie inwestycyjne jest zgodne z przepisami odre˛bnymi15, wówczas nie
można odmówić decyzji w sprawie ustalenia warunków
zabudowy i zagospodarowania terenu;
– stanowia˛cego gminy jako przyjmuja˛cego studium
uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy ba˛dź jej miejscowy plan zagospodarowania
przestrzennego.
12. Co innego przyje˛to w odniesieniu do planowania
przestrzennego na szczeblu województw. KPZK jest bowiem wia˛ża˛ca dla planów zagospodarowania przestrzennego tych ostatnich (art. 39 ust. 4 u.p.z.p.). Jednym z ich
elementów jest określenie obszarów wyste˛powania udokumentowanych złóż kopalin16 (art. 39 ust. 3 pkt 8 u.p.z.p),
co wprawdzie automatycznie nie przesa˛dza o przeznaczeniu ich do wydobywania ani o sposobie ich ochrony (przed
zagospodarowaniem wykluczaja˛cym ba˛dź utrudniaja˛cym
ich wydobywanie), to jednak może stanowić znacza˛cy
czynnik tej ostatniej. Z mocy art. 41 ust. 1 pkt 7 u.p.z.p.
w zakresie dotycza˛cym rozmieszczenia inwestycji celu
publicznego o charakterze ponadlokalnym, KPZK jest
wia˛ża˛ca dla planów zagospodarowania przestrzennego
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN
województwa. Dla tych ostatnich wia˛ża˛ce jest również
rozmieszczenie tych inwestycji celu publicznego o znaczeniu ponadlokalnym, które zostały ustalone w dokumentach
przyje˛tych odpowiednio przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Rade˛ Ministrów, właściwego ministra lub sejmik
województwa (art. 39 ust. 5 u.p.z.p.). Nie jest natomiast
wiadomo, w jakiej formie i w jakim trybie miałoby naste˛pować ,,rozmieszczenie’’ wspomnianych inwestycji.
Z kolei granice terenów inwestycji celu publicznego, umieszczonych w planie zagospodarowania przestrzennego województwa sa˛ wia˛ża˛ce dla studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin (art. 12 ust. 3
u.p.z.p.), a naste˛pnie miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego (art. 15 ust. 3 pkt 4b u.p.z.p.). Wiadomo
również, że celem publicznym jest m.in. poszukiwanie,
rozpoznawanie i wydobywanie złóż kopalin obje˛tych własnościa˛ górnicza˛ (art. 6 pkt 8 ustawy z dnia 21 sierpnia
1997 r. o gospodarce nieruchomościami17), w istocie bez
znaczenia, kto podejmuje zwia˛zane z tym zadania, a zwłaszcza jakie ma być przeznaczenie wydobytej kopaliny.
13. Dokumenty wymienione w art. 39 ust. 5 u.p.z.p. nie
sa˛ natomiast wia˛ża˛ce dla studiów oraz planów miejscowych18. Wyja˛tek dotyczy programów, o których mowa
w art. 48 u.p.z.p.; sa˛ one wia˛ża˛ce dla studiów uwarunkowań
i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy.
14. W praktyce rozwia˛zania stanowia˛ce wyraz prawnej
ochrony złóż kopalin przed zagospodarowaniem ich otoczenia w sposób wykluczaja˛cy (lub co najmniej znacznie
utrudniaja˛cy) wydobywanie kopalin od dawna funkcjonuja˛
w bardzo ograniczonym zakresie. Najważniejszych przyczyn tego stanu należy upatrywać w strukturalnych wadach
systemu planowania i zagospodarowania przestrzennego,
a także w postawie organów gmin. Reaktywacja samorza˛du
terytorialnego zapocza˛tkowana utworzeniem gmin jako jego podstawowych jednostek spowodowała m.in., że planowanie i zagospodarowanie przestrzenne zaliczono do zadań
własnych tych ostatnich. Stosownie do art. 6 ust. 1 oraz
art. 7 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorza˛dzie terytorialnym19 gminom powierzono wszystkie
sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, niezastrzeżone
ustawami na rzecz innych podmiotów. Zakres ten obejmuje
m.in. zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty, w szczególności zaś sprawy ładu przestrzennego oraz ochrony
środowiska. Istota zadań własnych gminy polega natomiast na tym, że musi ona je podejmować, w dodatku
czynia˛c to na własna˛ odpowiedzialność i na własny
koszt, a nadto korzystaja˛c z daleko ida˛cej swobody
w zakresie określania sposobu realizacji tych zadań,
w tym rzecz jasna kształtowania treści miejscowych
planów zagospodarowania przestrzennego. Co prawda
swoboda ta nie ma charakteru absolutnego, niemniej
jednak organy administracji pozagminnej moga˛ wkraczać w sfere˛ tej samodzielności wyła˛cznie w sytuacjach
wyraźnie określonych prawem. Przykładem może być
instytucja tzw. zadań rza˛dowych, które moga˛ być wbrew
woli rady gminy wprowadzone do treści miejscowego
planu zagospodarowania przestrzennego. Lege non distuinguente może to również dotyczyć przeznaczenia nieruchomości gruntowych na cele zwia˛zane z eksploatacja˛ złoża
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
kopaliny czy też wprowadzenie (uzasadnionych potrzebami
takiej eksploatacji) ograniczeń w zakresie zabudowy nieruchomości.
15. W praktyce sygnalizowane wyżej wymagania nakazuja˛ce, by w studiach uwarunkowań i kierunków
zagospodarowania przestrzennego gminy oraz miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego zamieszczać informacje o wyste˛powaniu udokumentowanych
złóż kopalin oraz uwzgle˛dniać aktualne i przeszłe potrzeby zwia˛zane z ich eksploatacja˛ (art. 72 ust. 1 pkt 2
pr.o.ś.) niekiedy pozostaja˛ martwa˛ litera˛ prawa. Znane
sa˛ sytuacje, kiedy to informacje o udokumentowanych
złożach kopalin w ogóle nie sa˛ ujawniane we wspomnianych dokumentach planistycznych, a organy gmin nie
korzystaja˛ z informacji geologicznych dotycza˛cych ich
terytoriów. Nie sa˛ odosobnione sytuacje polegaja˛ce na tym,
że miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego całkowicie ignoruja˛ ich istnienie. Jeszcze gorzej przedstawia
sie˛ problem ,,uwzgle˛dniania’’ we wspomnianych dokumentach potrzeb zwia˛zanych z eksploatacja˛ złóż kopalin. Znane sa˛ przypadki wprowadzania zakazu wydobywania kopalin (,,blokowanie tworzenia nowych obszarów górniczych’’)20, ba˛dź wprowadzania ograniczeń wielkości wydobycia w sposób nawet rzutuja˛cy na właściwość rzeczowa˛
organów administracji21.
Prawda˛ jest natomiast, że dokonywanie przez organy
gminy oceny potrzeb zwia˛zanych z wydobywaniem kopalin (zwłaszcza przyszłym) może być niezwykle utrudnione, zwłaszcza ze wzgle˛du na kolizje pomie˛dzy interesami społeczności lokalnych oraz interesem publicznym o charakterze ponadlokalnym. Planowanie i zagospodarowanie przestrzenne jest bowiem zadaniem własnym
gminy, a w konsekwencji jej rada w zasadzie samodzielnie
rozstrzyga o treści uchwalanych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Organy administracji rza˛dowej wyła˛cznie współdziałaja˛ (w ściśle określonych sytuacjach) z organami gminy w procedurach planistycznych.
Co prawda Rada Ministrów w drodze rozporza˛dzenia może
przyja˛ć wia˛ża˛cy dla przyszłego planu miejscowego ,,program’’ zawieraja˛cy zadania rza˛dowe służa˛ce inwestycji
celu publicznego o znaczeniu krajowym (art. 48 u.pz.p.)
tyle, że instytucja ta dotychczas nie znalazła swego zastosowania w praktyce. Można zakładać, że przyczyna˛ tego
stanu rzeczy jest rozwia˛zanie przewiduja˛ce, że koszty
sporza˛dzenia studium oraz planu miejscowego w cze˛ści,
w jakiej stanowia˛ one bezpośrednia˛ konsekwencja˛ zamiaru
realizacji inwestycji celu publicznego o znaczeniu krajowym obcia˛żałyby wówczas budżet państwa (art. 13 ust. 2,
art. 21 ust. 2 u.p.z.p.).
16. Organy gminy sporza˛dzaja˛c studium oraz plan miejscowy maja˛ co prawda obowia˛zek respektowania wymagań
odnosza˛cych sie˛ do ochrony złóż kopalin oraz potrzeb
zwia˛zanych z ich wydobywaniem, tyle że wyegzekwowanie tego rozwia˛zania jest niezwykle trudne. W praktyce
niekiedy nabiera ono charakteru całkowicie uznaniowego.
Szczegóły moga˛ zależeć od relacji pomie˛dzy gmina˛ oraz
inwestorem zainteresowanym wydobyciem kopaliny. Co
prawda nadzór nad działalnościa˛ uchwałodawcza˛ rady
gminy sprawuje wojewoda (art. 90 i nast. ustawy z dnia
5
PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN
9 marca 1990 r. o samorza˛dzie gminnym22), tyle że uznaniowość obowia˛zków w zakresie treści studiów oraz planów miejscowych oraz ilość uchwał rad gmin podlegaja˛cych takiemu nadzorowi powoduja˛, że w praktyce nadzór
nad zgodnościa˛ wspomnianych dokumentów z prawem
bywa iluzoryczny. W praktyce zaś najbardziej skuteczne
moga˛ w tych sprawach okazać sie˛ inicjatywy potencjalnych inwestorów, pod warunkiem że zdołaja˛ wykazać
w tym zakresie swój interes prawny. Warto wspomnieć,
że dotychczasowe orzecznictwo uznaje legitymacje˛ właścicieli
nieruchomości23
oraz
przedsie˛biorców
prowadza˛cych działalność w zakresie wydobywania kopalin24 do zaskarżania uchwał w przedmiocie przyje˛cia studiów oraz planów miejscowych.
17. Inaczej przedstawia sie˛ natomiast problem bezczynności rady gminy, która uchyla sie˛ od podje˛cia uchwały
w przedmiocie przysta˛pienia do sporza˛dzenia miejscowego
planu zagospodarowania przestrzennego, który nie jest
obowia˛zkowy, a w szczególności nie reaguje na wezwania
inwestora ba˛dź właściciela nieruchomości. Sa˛dy administracyjne uznaja˛ wówczas skarge˛ za niedopuszczalna˛25.
Odnosza˛c sie˛ zaś do sposobu rozumienia nakazu ,,uwzgle˛dniania’’ w planie miejscowym udokumentowanych złóż
kopalin orzecznictwo przyjmuje, że ani art. 48 Prawa geologicznego i górniczego, ani art. 72 ust. 1 pkt 1 i 2 pr.o.ś.
nie wymagaja˛ oznaczania w planie granic złóż kopalin,
a jedynie uwzgle˛dnianie faktu ich istnienia i płyna˛cych
z tego uwarunkowań przy przyjmowaniu odpowiednich
rozwia˛zań planistycznych26. Z tego rodzaju ocena˛ nie sposób sie˛ zgodzić przede wszystkim dlatego, że brak wskazania granic złoża w planie miejscowym w praktyce wyklucza realizacje˛ celów określonych powołanymi przepisami. Trafnie natomiast przyjmuje sie˛, że skutkiem ujawnienia w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego złóż kopalin moga˛ być ograniczenia w zakresie
wykorzystania nieruchomości (np. poprzez zakaz zabudowy mieszkalnej) w celu zabezpieczenia złóż przed zagospodarowaniem w sposób wykluczaja˛cy podje˛cie wydobycia w przyszłości. Z kolei art. 125 pr.o.ś. wskazuje, że
złoża kopalin podlegaja˛ ochronie polegaja˛cej na racjonalnym gospodarowaniu ich zasobami oraz kompleksowym wykorzystaniu kopalin, w tym kopalin towarzysza˛cych. Skoro gospodarka złożami kopalin, zgodnie z zasadami ogólnymi prawa ochrony środowiska, powinna być
prowadzona w sposób racjonalny i kompleksowy, to WSA
słusznie uznał, że dopuszczanie zabudowy mieszkaniowej
na udokumentowanym złożu kopalin stoi w wyraźnej opozycji do cyt. przepisu pr.o.ś.27.
18. Wedle art. 72 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udoste˛pnianiu informacji o środowisku
i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko28 uzyskanie koncesji na wydobywanie kopaliny zaliczanej do
kategorii przedsie˛wzie˛ć ,,moga˛cych znacza˛co oddziaływać
na środowisko’’ musi zostać poprzedzone tzw. ,,decyzja˛
w sprawie środowiskowych uwarunkowań’’29 (art. 72).
Wspomniane przedsie˛wzie˛cia dziela˛ sie˛ na dwie kategorie.
Sa˛ nimi te, które moga˛ ,,zawsze znacza˛co’’ oraz potencjalnie ,,znacza˛co’’ oddziaływać na środowisko. Szczegóły
6
określa rozporza˛dzenie Rady Ministrów z dnia 9 listopada
2010 r. w sprawie przedsie˛wzie˛ć moga˛cych znacza˛co oddziaływać na środowisko30. Dość wspomnieć, że w praktyce zaliczono do nich zdecydowana˛ wie˛kszość przedsie˛wzie˛ć w zakresie wydobywania kopalin (§ 2 ust. 1 pkt 4,
pkt 25, pkt 26, pkt 28 oraz § 3 ust. 1 pkt 40–41 cyt. rozporza˛dzenia). Jeżeli natomiast dla danego terenu istnieje
miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, decyzja
środowiskowa musi być z nim zgodna (art. 80 ust. 1
u.i.o.ś.). Wbrew pozorom określenie to trudno uważać za
jednoznaczne. Przede wszystkim nie jest dostatecznie
jasne, czy zamierzona działalność zawsze musi być
wyraźnie dopuszczona planem miejscowym, czy też odnosi sie˛ to wyła˛cznie do górnictwa odkrywkowego, którego w praktyce nie da sie˛ pogodzić z innym przeznaczeniem nieruchomości. Problem dotyczy zwłaszcza
górnictwa podziemnego i otworowego, które z powodzeniem może być prowadzone w sposób nie koliduja˛cy
z przeznaczeniem ,,terenu’’ przewidzianym miejscowym
planem zagospodarowania przestrzennego. Praktyka stosowania tych wymagań jest daleka od jednolitości.
19. Uzyskanie koncesji na wydobywanie kopalin podlega uzgodnieniu m.in. z organem wykonawczym gminy
(tj. wójtem, burmistrzem, prezydentem miasta, art. 23
ust. 2 pkt 2). Stosownie do art. 7 pr.g.g. podejmowanie
i wykonywanie takiej działalności jest dozwolone tylko
wówczas, jeżeli nie naruszy ona przeznaczenia nieruchomości określonego w planie zagospodarowania przestrzennego (jeżeli takiego planu nie ma — sposobu wykorzystywania nieruchomości ustalonego w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy)
oraz w odre˛bnych przepisach. Z kolei art. 23 ust. 2 pkt 2
pr.g.g. przewiduje, że przesłanka˛ opisanego tam uzgodnienia jest zgodność zamierzonej działalności z przeznaczeniem lub sposobem korzystania z nieruchomości określonym w sposób przewidziany w art. 7.
20. Ani Prawo ochrony środowiska, ani wspomniana
ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym
nie daja˛ odpowiedzi na pytanie, w jakim terminie należy
dokonać opisanych wyżej31 zmian dokumentów planistycznych. Problem również w tym, że o ile sporza˛dzenie
studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania
przestrzennego gminy jest obowia˛zkowe, o tyle obowia˛zek taki w zasadzie nie dotyczy miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego. Słabościa˛ dotychczasowego (tj. obowia˛zuja˛cego do dnia 31 grudnia 2011 r.)
stanu prawnego było natomiast to, że w zasadzie nie przewidywał on żadnych skutecznych sankcji z tytułu uchybienia
opisanym wyżej obowia˛zkom dotycza˛cym studium.
21. Aktualnie obowia˛zuja˛ce Prawo geologiczne i górnicze idzie natomiast dalej bowiem zakłada, że ujawnienie
obszaru udokumentowanego złoża kopaliny w studium
powinno (czyli musi) nasta˛pić w terminie 2 lat od wejścia
zatwierdzenia dokumentacji geologicznej (art. 95 ust. 2
pr.g.g.). Sankcje z tytułu uchybienia temu obowia˛zkowi
określa art. 96 pr.g.g. przewiduja˛c, że w razie bezskutecznego upływu wspomnianego terminu kompetencje do sporza˛dzenia wspomnianego studium, na koszt i ryzyko gminy, przejmuje wojewoda. Dotyczy to również tych złóż,
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN
które zostały udokumentowane przed dniem 1 stycznia
2012 r.32; termin ujawnienia wspomnianych informacji
w studium biegnie wówczas dopiero od wspomnianej daty33. Żadne z tych rozwia˛zań nie przesa˛dza jednak o obowia˛zku sporza˛dzenia planu miejscowego. Zasada˛ jest bowiem, że o tym czy miejscowy plan zagospodarowania
przestrzennego w ogóle ma być uchwalony (w tym
uchwalony w sposób zapewniaja˛cych określona˛ treść),
z nielicznymi wyja˛tkami34, samodzielnie rozstrzyga rada gminy. Warto też zwrócić uwage˛ na brak podstaw by
zakładać, że samo ujawnienie złoża kopaliny w studium
miałoby przesa˛dzać o tym, iż zostanie sporza˛dzony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego ani też, że
takie złoże (a w istocie teren jego wyste˛powania) zostanie
przeznaczone do wydobycia.
22. Analiza wymagań dotycza˛cych procedury sporza˛dzania studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy uzasadnia ocene˛, że musi ono
pozostawać w zgodności z planem zagospodarowania przestrzennego województwa. W szczególności zaś takie studium musi m.in. określać obszary, na których rozmieszczone be˛da˛ inwestycje celu publicznego o znaczeniu ponadlokalnym, zgodnie z ustaleniami planu zagospodarowania przestrzennego województwa i ustaleniami programów,
o których mowa w art. 48 ust. 1 (art. 10 ust. 2 pkt 7
u.p.z.p.). Instrumentem służa˛cym zapewnieniu tej zgodności jest uzgodnienie projektu studium z zarza˛dem województwa, a kryterium dokonania tej czynności jest zgodność
projektu z planem zagospodarowania przestrzennego województwa (art. 11 pkt 6 u.p.z.p.).
23. W świetle art. 13 u.p.z.p. zasada˛ jest, że koszty
sporza˛dzenia studium obcia˛żaja˛ budżet gminy (ust. 1).
Stanowi to konsekwencje˛ rozwia˛zania zakładaja˛cego, że
planowanie i zagospodarowanie przestrzenne jest zadaniem
własnym gminy (art. 3 ust. 1 u.p.z.p.). Jeżeli natomiast
sporza˛dzenie (zmiana) studium naste˛puje w celu rozmieszczenia inwestycji celu publicznego o znaczeniu ponadlokalnym, koszt ten obcia˛ża odpowiednio budżet państwa,
budżet województwa albo budżet powiatu (art. 13 ust. 2
u.p.z.p.). Ustawa nie zawiera natomiast rozwia˛zań wyraźnie dopuszczaja˛cych możliwość sfinansowania studium
przez inwestora. Problem ten ma walor nie tylko teoretyczny, bowiem znane sa˛ sytuacje, w których brak wspomnianych środków powoduje, że studium nie jest aktualizowane. Zbliżone rozwia˛zanie dotyczy kosztów sporza˛dzenia planu miejscowego, tyle że jeżeli plan stanowi bezpośrednia˛ konsekwencje˛ zamiaru realizacji inwestycji celu
publicznego innych niż krajowe, wojewódzkie, powiatowe ba˛dź gminne, jego koszt ponosi inwestor (art. 21
u.p.z.p.). Z kolei ustalenia planu zagospodarowania przestrzennego województwa wprowadza sie˛ do planu miejscowego po uprzednim uzgodnieniu (przez marszałka województwa) terminu realizacji inwestycji celu publicznego
o znaczeniu ponadlokalnym i warunków wprowadzenia ich
do planu miejscowego. Koszty wprowadzenia takich ustaleń do planu miejscowego oraz zwrotu wydatków na odszkodowania, o których mowa w art. 36, a także kwoty
przeznaczone na pokrycie zwie˛kszonych kosztów realizacji
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
zadań gminnych, ustala umowa zawarta pomie˛dzy marszałkiem województwa a wójtem, burmistrzem albo prezydentem miasta (art. 44 u.p.z.p.).
24. Otwarty pozostaje problem, czy określenia ,,ponosi’’
(art. 13 u.p.z.p.) oraz ,,obcia˛żaja˛’’ (art. 21 u.p.z.p.) maja˛
charakter imperatywny i sa˛ równoznaczne ze zwrotem
,,musza˛ obcia˛żać’’, czy też oznaczaja˛ tylko tyle, że wspomnianymi kosztami nie można obcia˛żać innych podmiotów. Problem dopuszczalności finansowania kosztów sporza˛dzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy przez inne (tj. nie
wskazane ustawa˛) podmioty stał sie˛ przedmiotem orzecznictwa sa˛dowoadministracyjnego. Nie ma ono wa˛tpliwości
co do tego, że art. 13 oraz art. 21 u.p.z.p. obcia˛żaja˛ce
wspomnianymi kosztami gmine˛, a wyja˛tkowo inne wskazane tymi przepisami źródła finansowania, należy rozumieć
w ten sposób, że gmina nie może domagać sie˛ poniesienia
tych kosztów od innych podmiotów prawa (np. właścicieli
nieruchomości). O ile jednak taki inny podmiot dobrowolnie poniesie wspomniane koszty, okoliczność ta nie może
stanowić przesłanki wadliwości odpowiednio studium ba˛dź
planu miejscowego35. Otwarty może być natomiast problem, czy w takiej sytuacji nakłady poniesione przez
inwestora be˛da˛ mogły stanowić koszt uzyskania przychodu
w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym. Najwyższa Izba Kontroli oceniaja˛c poniesienie przez inwestora
finansowania kosztów opracowania zmiany studium
uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zwia˛zanych z realizacja˛ przedsie˛wzie˛ć nie nosza˛cych cech inwestycji celu publicznego36
uznała je natomiast za niezgodne z art. 13 ust. 1
i art. 21 u.p.z.p. Jej zdaniem dopuszczenie do dobrowolnego (na podstawie porozumienia) pokrywania przez inwestora tych kosztów może oznaczać również zgode˛ na
wykonanie przez niego (zlecenie wykonania) projektów
uchwał oraz dokumentów niezbe˛dnych w procesie planistycznym i tym samym nadmierne eksponowanie jego interesów37.
25. Trudno jest o jednoznaczna˛ odpowiedź na pytanie,
czy ujawnienie udokumentowanego złoża kopaliny (w tym
nawet obje˛tego własnościa˛ górnicza˛) w studium oraz
w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego
przesa˛dza o przeznaczeniu danego terenu oraz o tym, że
obszar wyste˛powania złoża zostaje przeznaczony dla realizacji inwestycji celu publicznego o znaczeniu ponadlokalnym (polegaja˛cej na wydobywaniu takiej kopaliny). Przede
wszystkim studium nie jest aktem prawa miejscowego
i w jakikolwiek sposób nie przesa˛dza o przeznaczeniu
obje˛tego nim terytorium gminy. Ma ono natomiast
charakter wia˛ża˛cy dla przyszłego miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego (art. 20 ust. 1 u.p.z.p.),
a w razie braku planu miejscowego może stać sie˛ przesłanka˛ uzgodnienia koncesji na wydobywanie kopaliny (art. 7
pr.g.g.). Dopiero plan miejscowy w miare˛ jednoznacznie
może rozstrzygać o przeznaczeniu terenu (w istocie o przeznaczeniu nieruchomości gruntowych ba˛dź ich cze˛ści) na
7
PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN
wskazane nim cele, w tym o rozmieszczeniu inwestycji
celu publicznego (art. 4 ust. 1 u.p.z.p.). Co prawda w razie
braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wspomniany skutek co najmniej cze˛ściowo może
zostać osia˛gnie˛ty w drodze decyzji w sprawie warunków
zabudowy i zagospodarowania terenu (art. 4 ust. 2 u.p.z.p.),
tyle że istnienie miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego przewiduja˛cego przedstawione wyżej
przeznaczenie terenu z wielu powodów poprawia sytuacje˛ prawna˛ inwestora, czego przykładem moga˛ być rozwia˛zania dotycza˛ce decyzji w sprawie środowiskowych
uwarunkowań (art. 80 ust. 2 u.i.o.ś.) czy też dotycza˛ce
uzgodnienia koncesji na wydobywanie kopaliny (art. 23
ust. 2 pkt 2 pr.g.g.). Praktyka stosowania tych wymagań
bywa jednak różna. Wiele zdaje sie˛ natomiast przemawiać
za tym, że w razie sporza˛dzenia planu miejscowego powinien on jednoznacznie przesa˛dzać o tym, czy teren wyste˛powania złoża kopaliny nadaja˛cej sie˛ do wydobywania
odkrywkowego jest przeznaczony na wspomniany cel.
26. Co prawda bezspornie podstawowym instrumentem
ochrony złóż kopalin przed zagospodarowaniem ich otoczenia w sposób uniemożliwiaja˛cy (utrudniaja˛cy) ich przyszłe wydobywanie, zwłaszcza w drodze zabudowy nieruchomości, jest system planowania i zagospodarowania
przestrzennego, tyle że w praktyce jego rozwia˛zania odnosza˛ce sie˛ do tej kwestii funkcjonuja˛ w bardzo ograniczonym zakresie. Przyczyna˛ tego sa˛ strukturalne wady tego
systemu. Opiera sie˛ on bowiem na daleko posunie˛tej
samodzielności planistycznej gmin (ich organów). Oznacza
to, że z wyja˛tkiem sytuacji wyraźnie przewidzianych
w ustawie, rozstrzygnie˛cie w przedmiocie sporza˛dzenia
miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego
oraz (co najważniejsze) określenia jego treści, podejmuje rada gminy. Co prawda jest ona zwia˛zana sygnalizowanymi wyżej wymaganiami dotycza˛cymi ujawnienia w takim planie informacji o wyste˛puja˛cych złożach
kopalin oraz aktualnych i przyszłych potrzebach ich eksploatacji (np. art. 125 pr.o.ś.), tyle że — skoro sporza˛dzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego
nie jest obowia˛zkowe i o tym, czy taki plan sporza˛dzić,
suwerennie rozstrzyga rada gminy, to ta ostatnia może
uchylić sie˛ od jego sporza˛dzenia. Można nadto kwestionować zgodność z Konstytucja˛ tych rozwia˛zań ustawy
o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, które
zakładaja˛ zwia˛zanie rady gminy treścia˛ uchwały Rady
Ministrów (zatwierdzaja˛cej KPZK) oraz uchwały sejmiku
województwa (przyjmuja˛cej plan zagospodarowania przestrzennego województwa).
27. Przykładem wa˛tpliwości i niedomówień moga˛ być
wymagania w zakresie ochrony złóż we˛gla brunatnego.
Przyje˛ta uchwała˛ Rady Ministrów nr 202/2009 z dnia 10
listopada 2009 r. ,,Polityka energetyczna państwa do roku
2030’’38 zakłada, że konieczne jest zabezpieczenie doste˛pu do zasobów strategicznych we˛gla, m.in. poprzez
ochrone˛ obszarów ich wyste˛powania przed dalsza˛ zabudowa˛, nie zwia˛zana˛ z energetyka˛ i uje˛cie ich w KPZK,
miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego oraz długookresowej strategii rozwoju, tyle że bez8
spornie wspomniany dokument nie może być traktowany jako wyraz zadań rza˛dowych służa˛cych realizacji
inwestycji celu publicznego o znaczeniu krajowym.
Mógłby on co prawda stać sie˛ podstawa˛ takich zadań, tyle
że musiałoby one zostać zatwierdzone w drodze rozporza˛dzenia Rady Ministrów, o którym mowa w art. 48 u.p.z.p.
Tak sie˛ jednak nie stało. W konsekwencji wspomniana
uchwała nie ma charakteru normatywnego i bezpośrednio nie wia˛że gmin (ich organów)39. Ma ona wprawdzie
charakter wia˛ża˛cy dla planów województw (art. 39 ust. 5
u.p.z.p.), co jednak nie przesa˛dza o obowia˛zku powstania
planów miejscowych czy też zmiany planów istnieja˛cych.
28. Brak podstaw, by rozwia˛zania KPZK traktować jako
wyraz zadań rza˛dowych, o których mowa w art. 48 u.p.z.p.
Ma ona natomiast charakter wia˛ża˛cy w stosunku do planów
zagospodarowania przestrzennego województw, co znalazło swój wyraz w treści art. 41 ust. 1 pkt 7 u.p.z.p. W świetle art. 10 ust. 1 pr.g.g. złoża we˛gla brunatnego stanowia˛
przedmiot tzw. własności górniczej, przysługuja˛cej Skarbowi Państwa. Z kolei art. 6 pkt 8 ustawy z dnia 21
sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami40 przesa˛dza, że celem publicznym jest m.in. wydobywanie kopalin
stanowia˛cych przedmiot własności górniczej. Oznacza to
np., że wydobywanie we˛gla brunatnego be˛dzie inwestycja˛ celu publicznego, tyle że nie sposób ustalić czy ma
ona mieć charakter krajowy, wojewódzki czy gminny.
29. Odre˛bne problemy stwarza sytuacja polegaja˛ca na
obje˛ciu przestrzeni, w granicach której zlokalizowane jest
złoże kopaliny, tzw. obszarowa˛ forma˛ ochrony przyrody.
Konsekwencja jej ustanowienia sa˛ zakazy określonych
zachowań sie˛, w tym m.in. dotycza˛ce wydobywania kopalin. W praktyce może to oznaczać, że potrzeby publiczne
zwia˛zane z ochrona˛ przyrody be˛da˛ miały charakter
szczególny, wyła˛czaja˛cy rozwia˛zania przewiduja˛ce
ochrone˛ złóż kopalin poprzez stworzenie możliwości
podje˛cia ich wydobywania. Przykładem może być reżim
prawny parków narodowych i rezerwatów przyrody, gdzie
ex lege obowia˛zuje zakaz pozyskiwania skał, w tym torfu,
oraz skamieniałości, w tym kopalnych szcza˛tków roślin
i zwierza˛t, minerałów i bursztynu (art. 15 ust. 1 pkt 8 ustawy
z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody41). Co prawda
użyte tam sformułowanie jest wyja˛tkowo niefortunne, to
jednak daje sie˛ odczytać jako zakaz wydobywania wszystkich
kopalin ze złóż znajduja˛cych sie˛ na terytoriach wspomnianych form ochrony przyrody. Problem jest natomiast daleki
od jednoznaczności, bowiem brak wyraźnej odpowiedzi na
pytanie, jak głe˛boko pod powierzchnie˛ terenu sie˛ga
wspomniany reżim ochronny. Przykładem może być
chociażby złoże gazu łupkowego znajduja˛ce sie˛ na głe˛bokości kilku tysie˛cy metrów pod powierzchnia˛ terenu obje˛tego
takimi formami ochronnymi, wydobywane odwiertem kierunkowym wykonanym na nieruchomości położonej poza
granicami wspomnianych form ochronnych. Brak miejsca nie
pozwala na rozwinie˛cie tego problemu42. Wykracza on
zreszta˛ poza problematyke˛ ochrony przyrody, bowiem
rozwia˛zania o zbliżonym charakterze można spotkać w wielu
innych aktach normatywnych (przykładem moga˛ być tzw.
obszarowe formy ochrony wód).
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN
30. Przedstawiona analiza uzasadnia ocene˛, że prawny
model ochrony złóż kopalin cechuje sie˛ licznymi niedomówieniami, brakiem konsekwencji, a przede wszystkim
brakiem zdecydowania władzy wykonawczej, która (zapewne z przyczyn ekonomicznych) nie wykorzystuje instrumentów przewidzianych prawem. Poddanie go warunkom gry rynkowej może doprowadzić do bezpowrotnej
1
Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 r., DzU 2008 nr 25, poz. 150 ze zm.
(dalej: pr.o.ś.).
2
Wykorzystuja˛ce cement, wyroby ceramiki budowlanej, kamienie, wapno
itp.
3
Której podstawowym nośnikiem póki co sa˛ substancje pochodzenia
kopalnego, jak np. we˛giel (kamienny, brunatny), we˛glowodory (ropa naftowa,
gaz ziemny). Również energetyka ja˛drowa bazuje na materiałach rozszczepialnych pochodzenia górniczego.
4
Które moga˛ powodować, że ubogie (ba˛dź trudno doste˛pne itd.) złoża
moga˛ wprawdzie aktualnie nie być przedmiotem eksploatacji, tyle że nie da
sie˛ wykluczyć, iż zmiana relacji technicznych i ekonomicznych doprowadzi
do wzrostu zainteresowania nimi.
5
Ustawa z dnia 9 czerwca 2011 r., DzU nr 163, poz. 981 ze zm. (dalej:
pr.g.g.).
6
Przykładem moga˛ być złoża we˛gla brunatnego zlokalizowane wzdłuż
zachodniej granicy Polski.
7
M. Nieć, B. Radwanek-Ba˛k, Wykorzystanie złóż kopalin w Polsce
a zapewnienie bezpieczeństwa surowcowego kraju, Przegla˛d Geologiczny
2009 nr 7, s. 591 i nast.
8
Tekst pierwotny DzU nr 3, poz. 6.
9
Tekst pierwotny DzU nr 27, poz. 94 ze zm.
10
Tekst pierwotny DzU nr 89, poz. 415.
11
DzU 2012, poz. 647 ze zm. (dalej cyt. jako ,,u.p.z.p.’’).
12
MonPol 2012, poz. 252.
13
DzU nr 97, poz. 1051.
14
Za czym (stosownie do KPZK) ma przemawiać treść ,,Polityki energetycznej Polski do 2030 r.’’, zakładaja˛cej potrzebe˛ ochrony wspomnianych
złóż przed zabudowa˛. Brak natomiast podstaw, by zakładać, że wspomniana
,,Polityka energetyczna’’ ma charakter wia˛ża˛cy dla KPZK.
15
W stosunku do u.p.z.p.
16
Lege non distinguente złóż wszystkich kopalin, bez wzgle˛du na ich
rodzaj.
17
DzU 2010 nr 102, poz. 651 ze zm.
18
Zob. prawomocny wyrok WSA z dnia 26 maja 2011 r., II S.A./Go
237/11 (odnosza˛cy sie˛ do ,,Polityki energetycznej Polski do 2030’’).
19
Obecnie ,,o samorza˛dzie gminnym’’. Tekst pierwotny DzU nr 16, poz. 95.
20
Np. (już nieobowia˛zuja˛cy) miejscowy plan ogólny zagospodarowania
przestrzennego Miasta Katowic przyje˛ty uchwała˛ Rady Miejskiej w Katowicach nr XXIV/120/91 z dnia 1 lipca 1991 (DzUrz Województwa Katowickiego
nr 8, poz. 133).
21
Np. uchwała z dnia 9 sierpnia 2011 Rady Miejskiej w Łazach
utraty tych złóż, które maja˛ kluczowe znaczenie gospodarcze, w tym zwia˛zane z zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego. Powstaje wreszcie pytanie, czy elementem tej
ochrony nie powinny być ułatwienia w zakresie podejmowania rozstrzygnie˛ć pozwalaja˛cych na wydobywanie
złóż kopalin. Dotychczasowe rozwia˛zania w tym zakresie sa˛
bowiem stanowczo zbyt restrykcyjne.
Nr IX/81/2011 w sprawie zmiany: Studium uwarunkowań i kierunków
zagospodarowania przestrzennego dla terenu miasta i gminy Łazy.
22
DzU 2001 r. nr 142, poz. 1591 ze zm.
23
Wyrok WSA z dnia 23 lipca 2012 r., II S.A./GL 243/12.
24
Wyrok WSA z dnia 4 stycznia 2010 r., II S.A./GL 554/09. Zob.
A. Lipiński, Niektóre problemy planowania przestrzennego w zwia˛zku
z działalnościa˛ regulowana˛ prawem geologicznym i górniczym, Studia
Iuridica Agraria, tom X. Temida 2, Białystok 2012, s. 170 i nast.
25
Postanowienie WSA z dnia 24 sierpnia 2004 r., II SAB/Gd 48/04;
wyrok NSA z dnia 29 września 2010 r., II OSK 1239/10. Podobnie NSA
w wyroku z dnia 11 stycznia 2011 r., II OSK 2466/10.
26
Wyrok NSA z dnia 24 marca 2011 r., II OSK 41/11.
27
Wyrok NSA z dnia 8 grudnia 2009 r., II OSK 1661/09; wyrok WSA
w Poznaniu z dnia 24 września 2008 r., III SA/Po 348/08.
28
DzU nr 199, poz. 1227 ze zm. (dalej cyt. jako ,,u.i.o.ś.’’).
29
Dalej powoływana jako ,,decyzja środowiskowa’’.
30
DzU nr 213, poz. 1397.
31
Tj. przede wszystkim polegaja˛cych na nakazie ujawnienia w studium
oraz w planie miejscowym informacji o istnieniu złoża kopaliny.
32
Tj. przed dniem wejścia w życie aktualnie obowia˛zuja˛cego prawa
geologicznego i górniczego.
33
Można wa˛tpić w skuteczność tego rozwia˛zania.
34
Nie maja˛cymi znaczenia w przedmiotowej sprawie.
35
Zob. prawomocne wyroki: — NSA z dnia 6 lipca 2012 r., II OSK
996/12, oraz — wojewódzkich sa˛dów administracyjnych z dnia 29 października 2008 r., II S.A./Gd 799/07; z dnia 1 lipca 2011 r., I S.A./Po 482/11.
36
Be˛da˛cych elektrowniami wiatrowymi.
37
Najwyższa Izba Kontroli, Delegatura w Lublinie. Wysta˛pienie pokontrolne LLU — 4112-03-01/2012. S/12/008.
38
MonPol nr 2, poz. 11.
39
Tak trafnie WSA w prawomocnym wyroku z dnia 26 maja 2011 r., II
S.A./Go 237/11.
40
DzU 2010 nr 102, poz. 651 ze zm.
41
DzU 2009 nr 151, poz. 1220 ze zm.
42
Zob. A. Lipiński, Ochrona przyrody a wydobywanie kopalin (w:)
Administracja publiczna, człowiek a ochrona środowiska. Zagadnienia
społeczno-prawne, Red. M. Górski, J. Bucińska, M. Niedziółka, R. Trec,
D. Strus, Wolters Kluwer 2011, ss. 159 i nast.; A. Nieć, Wydobywanie
kopalin w obszarach Natura 2000, (w:) Problemy wdrażania systemu
Natura 2000 w Polsce, red. A. Kaźmierska-Patrzyczna, M.A. Król, Szczecin–Poznań–Łódź 2013, s. 580 i nast.
Summary
Legal protection of mineral deposits
Mineral deposits are non-renewable elements of the environment. It causes the need of their protection consisting in creating opportunities
for use for future generations. This requires their protection against land determination that excludes or impedes future exploitation of
mineral deposits. Basic instruments of such protection may be sought in the spatial planning. Unfortunately, these solutions are working in
a very limited way. The main instrument of such planning is a local development plan, which is an act of local law, generally binding on the
concerned area. Although it must include measures to ensure the protection of mineral deposits, its enactment is not obligatory. That is the
reason why economic decisions, including measures drafted to mine the minerals or to protect them, may be unrealized. The reasons for the
lack of local plans may be found in the fact that the communities are scared of the legal consequences of the loss of value of land due to the
entry into force of the local plan, for example banning its destination for building purposes.
————————————
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
9
Samorza˛d gospodarczy w Polsce
dr Tadeusz Ławicki
Problematyka samorza˛dowa stanowi przedmiot zainteresowania wielu nauk (np. filozofia, socjologia, ekonomia,
prawo, nauki polityczne) maja˛c charakter interdyscyplinarny. Cze˛sto podejmowana jest także w publicystyce. Szczególne miejsce zajmuje ona w obszarze różnych nauk
prawnych — teoria państwa i prawa1, prawo konstytucyjne2, prawo administracyjne 3, prawo administracyjne gospodarcze4, prawo gospodarcze publiczne 5. Wielopłaszczyznowość nowoczesnego uje˛cia tej tematyki na gruncie nauk
prawnych jest wynikiem zainteresowań samorza˛dem jako
instytucja˛ prawnoustrojowa˛ w warunkach demokratycznego państwa prawnego6. Dlatego trwałe miejsce zajmuje
w doktrynie prawa konstytucyjnego oraz administracyjnego, a także publicznego prawa gospodarczego (także
administracyjnego prawa gospodarczego). Zakres zainteresowania jest jednak, co oczywiste, zróżnicowany. Zwraca
uwage˛ jednocześnie pojmowanie samorza˛du jako formy
decentralizacji zadań publicznych przeciwstawianej
tzw. centralizacji władzy państwowej (supremacja państwa)7.
Samorza˛d jako instytucja prawna nie doczekał sie˛ obecnie normatywnej definicji, pomimo cze˛stego przywoływania tego terminu przez ustawodawce˛ w wielu aktach prawnych (np. w Konstytucji RP oraz szeregu ustaw zwykłych). Poje˛cie samorza˛du jest obecnie tworem doktryny
(przede wszystkim doktryny prawa administracyjnego),
która wyznaczyła formalne i materialne przesłanki uznania
określonej organizacji społeczeństwa (grupy społecznej) za
samorza˛d, jak również kryteria wyodre˛bniaja˛ce różne rodzaje samorza˛du8. W zwia˛zku z duża˛ różnica˛ pogla˛dów
w doktrynie prawa administracyjnego9 oraz brakiem
legalnej definicji tego poje˛cia należy wskazać podstawowe elementy, które sie˛ na nie składaja˛, biora˛c pod
uwage˛ zarówno kryteria formalne, jak i materialne.
Należa˛ do nich naste˛puja˛ce:
1. Wyodre˛bniona grupa społeczna, określona przez prawo, w której członkostwo powstaje z mocy Prawa.
2. Wykonywanie zadań administracji państwowej w granicach przez prawo określonych, w sposób samodzielny
w formach właściwych dla administracji państwowej.
3. Własna organizacja, ustalona w przepisach prawa,
o charakterze przedstawicielskim, pozostaja˛ca pod kontrola˛
tej grupy społecznej, która ja˛ wybrała.
4. Ukształtowanie samorza˛du na zasadzie decentralizacji, oraz jego działanie na podstawie prawa i pozostawanie
pod nadzorem organów państwowych.
5. Wejście organów samorza˛du, nie be˛da˛cych organami
administracji państwowej, w skład jednolitego aparatu administracyjnego państwa jako całości — administracji publicznej10.
10
Inaczej rzecz ujmuja˛c samorza˛d w znaczeniu formalnym jest zwia˛zkiem o charakterze publicznoprawnym,
posiadaja˛cym w odróżnieniu od organizacji prywatnoprawnych kompetencje władcze. Zaś z materialnego punktu widzenia jego istota˛ jest wykonywanie określonych
w przepisach prawa powszechnie obowia˛zuja˛cego zadań
publicznych wobec swoi członków, a także cze˛sto wobec
innych osób11.
W ogóle należy stwierdzić, że poje˛cie samorza˛d gospodarczy jest wynikiem przyje˛tej klasyfikacji wyróżniaja˛cej różne rodzaje samorza˛du. Podstawowy podział samorza˛du na terytorialny i nieterytorialny12, szczególnie w odniesieniu do tego drugiego okazał sie˛ zbyt ogólny i z czasem zasta˛piono go właściwszym poje˛ciem samorza˛du specjalnego13, który poddano dalszemu podziałowi na samorza˛d
gospodarczy i samorza˛d zawodowy14. Przynależność do
samorza˛du gospodarczego jest zwia˛zana z prowadzona˛
działalnościa˛ gospodarcza˛, a przynależność do samorza˛du
zawodowego — z wykonywaniem określonego zawodu15.
W poszukiwaniu istoty samorza˛du gospodarczego i zawodowego stwierdza sie˛, że z funkcjonalnego punktu widzenia stanowia˛ one pośrednia˛ administracje˛ publiczna˛
wykonywana˛ przez zdecentralizowane jednostki organizacyjne, którego istote˛ wyznacza wykonywanie we własnym
imieniu określonych zadań publicznych w sposób wolny od
wpływu organów państwowych16. W tym uje˛ciu samorza˛d
tradycyjnie pozostaje w ścisłym zwia˛zku z forma˛ organizacyjna˛ korporacji prawa publicznego, w której realizowane
sa˛ konstytucyjne wolności i prawa podstawowe oraz demokratyczne prawo do współudziału w sprawowaniu władzy
publicznej. Samorza˛d zatem, a samorza˛d gospodarczy
w szczególności, stwarzaja˛ warunki (podstawy) realizacji zadań administracji gospodarczej przez samych zainteresowanych (przedsie˛biorcy, osoby wykonuja˛ce
określony zawód). W innym uje˛ciu samorza˛d gospodarczy
i zawodowy jest sytuowany jako partner administracji
gospodarczej — przejmuja˛cy i wykonuja˛cy cze˛ść zadań
administracji gospodarczej na podstawie kompetencyjnego
upoważnienia ustawowego17. Ostatnie prezentacje problematyki samorza˛du gospodarczego i zawodowego sa˛
szersze i komentuja˛ ja˛ jako jedna˛ z form pośredniego
udziału społeczeństwa w wykonywaniu funkcji państwa
w gospodarce wskazuja˛c jednocześnie na potencjalne
obszary zadań tych samorza˛dów18. Odnotowuja˛c i doceniaja˛c różnice teoretyczne trzeba zauważyć zbieżność pogla˛dów w kwestii podstawowej tj. widzenia samorza˛du
gospodarczego i zawodowego jako określonej kategorii
podmiotów publicznych19.
Historia samorza˛du gospodarczego i zawodowego nie jest
zbyt odległa, jest natomiast ciekawa i wielopłaszczyznowa.
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
SAMORZA˛D GOSPODARCZY W POLSCE
Jej prezentacja jedynie w płaszczyźnie historyczno-gospodarczej posiada niekwestionowany walor poznawczy, jednak dopiero płaszczyzna historyczno-prawna i prawnoporównawcza pozwala na prezentacje˛ uwarunkowań modelowych (systemowych), które służyć moga˛ za twórcza˛
refleksje˛ dla polskiego ustawodawcy na temat przyszłości
samorza˛du gospodarczego i zawodowego jako formy decentralizacji zadań publicznych w sferze oddziaływania państwa na gospodarke˛. Z biegiem czasu, pod wpływem
różnych doświadczeń, ukształtowały sie˛ dwa podstawowe
systemy prawne (modele) samorza˛du gospodarczego,
a mianowicie system oparty na rozwia˛zaniach (organizacji): publicznoprawnym i przymusowym uczestnictwie
w zadaniach administracji publicznej, realizowanych
przez samych zainteresowanych (system kontynentalny)
i system oparty na prywatnoprawnej organizacji, dobrowolnej przynależności i niewykonywaniu zadań publicznych (system anglosaski)20. System kontynentalny (np.:
Francja, Niemcy, Grecja, Włochy, Austria, Słowacja, Słowenia, Luksemburg, Holandia, Hiszpania, We˛gry — w latach 1994–1998) opiera sie˛ na prawie publicznym i zakłada
przynależność ex lege wszystkich podmiotów gospodaruja˛cych do określonej organizacji samorza˛du gospodarczego.
System anglosaski, zwany też anglosaksońskim (np.: Wielka
Brytania, Irlandia, Portugalia, Belgia, Dania, Finlandia,
Cypr, Malta, Bułgaria, Rumunia, We˛gry — po roku 1998)
opiera sie˛ na prawie prywatnym i stowarzyszeniu (członkostwie) tylko cze˛ści podmiotów gospodarczych21.
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. na terenie Polski działało wiele różnych organizacji samorza˛dowych
regulowanych dotychczasowymi przepisami państw zaborczych. Ustrojowe podstawy nowego polskiego samorza˛du
gospodarczego stworzyła w okresie mie˛dzywojennym
Konstytucja RP z 17 marca 1921 r.22, która w art. 68
zapowiadała, że obok samorza˛du terytorialnego osobna
ustawa powoła samorza˛d gospodarczy dla poszczególnych
dziedzin życia gospodarczego, a mianowicie: Izby rolnicze,
handlowe, przemysłowe, rzemieślnicze, pracy najemnej
i inne, poła˛czone w Naczelna˛ Izbe˛ Gospodarcza˛ Rzeczypospolitej, których współprace˛ z władzami państwowymi
w kierowaniu życiem gospodarczym i w zakresie zamierzeń
i w zakresie zamierzeń ustawodawczych określa˛ ustawy.
Sformułowania konstytucyjne zawierały kilka niezwykle
istotnych elementów składowych tej nowej regulacji ustrojowej ustalaja˛c inny sposób wykonywania władztwa. Po
pierwsze — ustawodawca jednoznacznie dopuścił istnienie
i funkcjonowanie organizacji samorza˛du gospodarczego
jako legalnego elementu demokratycznej organizacji życia
państwowego i społecznego. po drugie — wskazał na
ustawowe podstawy prawne funkcjonowania tych instytucji, po trzecie — wskazał na podstawowe cele istnienia
tych organizacji:
a) współprace˛ z władzami państwowymi w kierowaniu
życiem gospodarczym,
b) współprace˛ w zakresie zamierzeń ustawodawczych,
po czwarte — zakładał dwustopniowa˛ (dwuszczeblowa˛)
organizacje˛ samorza˛du gospodarczego.
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
Wykonanie postanowień Konstytucji marcowej nasta˛piło
w kilku aktach prawnych. Stały sie˛ one fundamentami
prawnymi polskiego mie˛dzywojennego samorza˛du gospodarczego oraz, co ciekawe i znamienne, wszystkie były
rozporza˛dzeniami Prezydenta Rzeczypospolitej z moca˛
ustawy:
– z 7 czerwca 1927 r. o prawie przemysłowym23,
– z 27 października 1933 r. o izbach rzemieślniczych
i ich zwia˛zku24,
– z 15 lipca 1927 r. o izbach przemysłowo-handlowych25,
– z 22 marca 1928 r. o izbach rolniczych26.
Akty te tworzyły w Polsce ciekawy system organizacyjny mie˛dzywojennego samorza˛du gospodarczego, w którym
funkcjonować miały zarówno organizacje powszechne
(przymusowe) — izby rzemieślnicze, rolnicze, przemysłowo-handlowe, jak i dobrowolne (członkowskie) — organizacje, stowarzyszenia gospodarcze, korporacje i zwia˛zki korporacji, a od 1934 r. zrzeszenia przemysłowe oraz
ich zwia˛zki27).
Samorza˛d gospodarczy gwarantowała także Konstytucja
kwietniowa tj. ustawa konstytucyjna z dnia 23 kwietnia
1935 r.28. Zgodnie z jej art. 4 ust. 3 ,,państwo powoła
samorza˛d terytorialny i gospodarczy do udziału w wykonywaniu zadań życia zbiorowego’’. Rozwinie˛cie tej idei
miało miejsce w art. 76 (który składał sie˛ z czterech
uste˛pów). Stanowił on, że dla poszczególnych dziedzin
życia gospodarczego powołuje sie˛ samorza˛d gospodarczy,
obejmuja˛cy izby rolnicze, przemysłowo-handlowe, rzemieślnicze, pracy, wolnych zawodów oraz inne zrzeszenia publiczno-prawne (ust. 1). Ustawy moga˛ ła˛czyć w zwia˛zki
i nadawać im osobowość publiczno-prawna˛ (ust. 2). Do
rozważenia zagadnień, dotycza˛cych całokształtu życia gospodarczego, opiniowania o projektach ustaw gospodarczych, tudzież harmonizowania poczynań w poszczególnych
gałe˛ziach gospodarstwa narodowego — może być ustawa˛
powołana Naczelna Izba Gospodarcza (ust. 3). Nadzór nad
działalnościa˛ samorza˛du gospodarczego sprawuje Rza˛d
przez powołane do tego organy (ust. 4). Konstytucja kwietniowa podkreślała zatem funkcje samorza˛du gospodarczego jako organu państwa, przy czym poje˛ciu samorza˛du
gospodarczego nadano szersze znaczenie, obejmuja˛c nim
wyraźnie wymienione organizacje samorza˛du gospodarczego i wszelkie inne zrzeszenia publicznoprawne; inaczej
odnoszono sie˛ do Naczelnej Izby Gospodarczej, której
zreszta˛ nie udało sie˛ powołać jako jednolitej i nadrze˛dnej
reprezentacji całego samorza˛du gospodarczego.
Ukształtowany prawnie w okresie mie˛dzywojennym
model samorza˛du gospodarczego nie przetrwał próby
czasu, nie tylko ze wzgle˛du na II wojne˛ światowa˛, lecz
przede wszystkim z uwagi na inna˛ koncepcje˛ polityczna˛,
społeczna˛ i gospodarcza˛ obozu władzy po 1945 r., choć
w pocza˛tkowy okresie Polski Ludowej wyraźnie praktyka da˛żyła do odtworzenia przedwojennej struktury
i funkcji samorza˛du gospodarczego (najwcześniej zacza˛ł
sie˛ odradzać samorza˛d rolniczy na Ziemiach Zachodnich).
Wraz z zanikaniem gospodarki rynkowej29 i wzrostem
11
SAMORZA˛D GOSPODARCZY W POLSCE
etatyzmu w życiu społeczno-gospodarczym30 likwidacji
uległ samorza˛d gospodarczy. Los ten, nota bene, podzielił
także w okresie Polski Ludowej zarówno samorza˛d terytorialny, jak i zawodowy. Było to wynikiem nowej i odmiennej, a zarazem diametralnie innej (niż przed wojna˛) koncepcji politycznej samego państwa.
Proces prawnego znoszenia przedwojennego samorza˛du
gospodarczego rozpocze˛to w 1946 r. likwiduja˛c izby rolnicze31). W ich miejsce powstało stowarzyszenie Zwia˛zek
Samopomocy Chłopskiej, przejmuja˛ce dotychczasowy maja˛tek izb oraz wie˛kszość ich dotychczasowych uprawnień;
pozostałe zadania izb rolniczych przeje˛ły wojewódzkie
władze administracji ogólnej na podstawie rozporza˛dzenia
Rady Ministrów z 17 października 1946 r. w sprawie
przekazania czynności zniesionych izb rolniczych32.
Izby przemysłowo-handlowe zostały zniesione na podstawie ustawy z 7 marca 1950 r. o utworzeniu Centralnego
Urze˛du Drobnej Wytwórczości33, a nowy Urza˛d podporza˛dkowano (na zasadzie podległości) Przewodnicza˛cemu
Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego, który był
jednocześnie likwidatorem izb przemysłowo-handlowych,
a swoje uprawnienia mógł przekazać prezesowi Urze˛du.
Maja˛tek izb przechodził na własność Skarbu Państwa (nacjonalizacja), zgodnie z ogólna˛ tendencja˛ działań nacjonalizacyjnych w całej gospodarce.
Dokonano także dekompozycji izb rzemieślniczych , pocza˛tkowo w 1948 r. nowelizuja˛c przepisy ustawy z 1939 r.,
a naste˛pnie w 1956 r.34 zmieniaja˛c ich formułe˛ na typ
organizacji samorza˛du gospodarczego i zawodowego rzemiosła pod hasłem podniesienia na wyższy poziom działalności organizacji rzemieślniczych. Proces likwidacji przedwojennego samorza˛du gospodarczego zakończyła ostatecznie, przynajmniej z formalnoprawnego punktu widzenia,
ustawa z 8 czerwca 1972 r. o wykonywaniu i organizacji
rzemiosła35 uchylaja˛ca (w jej art. 45) przepisy prawa przemysłowego z 1927 r. z dniem 1 stycznia 1973 r.
Poste˛puja˛ce procesy kolektywizacji w całej gospodarce,
poszerzanie ram podmiotowych dla nowej socjalistycznej
kategorii — jednostek gospodarki uspołecznionej — wreszcie coraz aktywniejsza i właścicielska oraz kierownicza
rola państwa w gospodarce doprowadziła do sytuacji, że
nawet jeżeli przepisy prawa nazywały coś samorza˛dem, to
w istocie chodziło albo o demokracje˛ ,,socjalistyczna˛’’ albo
samorza˛d ,,państwowy’’36, a wie˛c pozór i namiastke˛ tego co
ustaliła w teorii samorza˛du nauka.
W 1989 roku, wraz z narastaniem tendencji reformatorskich zapocza˛tkowanych efektami Okra˛głego Stołu (porozumienie podpisano 4 kwietnia 1989 r.) i wyborami parlamentarnymi z 4 czerwca 1989 r. powoli odżywała nadzieja, że w Polsce tworza˛c nowy ,,model’’ społeczeństwa
obywatelskiego uda sie˛ w programie szerokich reform
państwowych (transformacja systemowa) podja˛ć temat samorza˛du gospodarczego, jako cze˛ść składowa˛ idei ,,samorza˛dnej Rzeczypospolitej’’. Zmiany w obszarze gospodarki
zapocza˛tkowała uchwalona jeszcze w 1988 r. (a wie˛c jeszcze za ,,czasów’’ Premiera M.F.Rakowskiego) nowa ustawa o działalności gospodarczej37. Wprowadzała ona (art. 6)
12
dla podmiotów gospodarczych, w interesuja˛cym nas obszarze, zasade˛ dobrowolności i prawo zrzeszania sie˛ w organizacje podmiotów gospodarczych, które miały być uregulowane ustawowo. Nareszcie wzruszono też podstawy
konstytucyjne (oczekuja˛c na rychła˛ tj. nowa˛ Konstytucje˛
III Rzeczypospolitej), zmieniaja˛c socjalistyczna˛ konstytucje˛ lipcowa˛ z 1952 r.38. Naste˛pnie uchwalono ustawe˛ konstytucyjna˛ z 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach mie˛dzy władza˛ ustawodawcza˛ i wykonawcza˛ Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorza˛dzie terytorialnym39,
która współtworzyła do października 1997 r. tzw. prowizorium konstytucyjne.
Nadzieje i oczekiwania dotycza˛ce nowego konstytucyjnego uje˛cia samorza˛du gospodarczego rozwia˛zała na długie lata nowa Konstytucja RP z 2 kwietnia1997 r.40. Zgodnie z jej art. 17 w drodze ustawy można tworzyć samorza˛dy
zawodowe, reprezentuja˛ce osoby wykonuja˛ce zawody zaufania publicznego i sprawuja˛ce piecze˛ nad należytym
wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony. W drodze ustawy można
tworzyć również inne rodzaje samorza˛du. Samorza˛dy te nie
moga˛ naruszać wolności wykonywania zawodu ani ograniczać wolności podejmowania działalności gospodarczej.
Samorza˛d gospodarczy został zatem potraktowany jako
instytucja fakultatywna (która˛ można utworzyć) oraz inny
rodzaj samorza˛du (a wie˛c mniej ważny od samorza˛du
terytorialnego).
Impuls płyna˛cy z nowych zapisów konstytucyjnych spowodował, że problematyka samorza˛du gospodarczego znalazła swoje uregulowanie w rozdziale 7 ustawy z 1999 r.
Prawo działalności gospodarczej41. W ocenie wie˛kszości
doktryny przepisy te nie tworzyły jednak samorza˛du
gospodarczego jako instytucji prawa publicznego, ponieważ nie zakładano powierzenia samorza˛dowi realizacji zadań administracji gospodarczej, a jedynie reprezentacje˛ środowiska przedsie˛biorców i wspieranie przedsie˛biorczości oraz rozwoju gospodarczego kraju42. Warto w tym miejscu wspomnieć najwcześniejsze poselskie
inicjatywy ustawodawcze z lat 1993–1995, w których
samorza˛d gospodarczy uznawano za instytucje˛ prawa publicznego43, które ostatecznie jednak nie zostały uchwalone,
a wie˛c nie zyskały aprobaty w ówczesnym, a także w kolejnych kadencjach naszego Parlamentu44.
Najszersze podstawy prawne działalności samorza˛du gospodarczego stworzyły akty prawne (do dziś obowia˛zuja˛ce)
wydane po roku 1989 w ramach przebudowy ustroju
gospodarczego w kierunku gospodarki rynkowej. Były to
ustawy: z 22 marca 1989 r. o rzemiośle45, z 30 maja 1989 r.
o samorza˛dzie zawodowym niektórych przedsie˛biorców46,
z 30 maja 1989 r. o izbach gospodarczych47, z 23 maja
1991 r. o organizacjach pracodawców48, z 14 grudnia
1995 r. o izbach rolniczych49.
Podstawy prawne dla samorza˛du gospodarczego tworza˛
obecnie ustawy: o rzemiośle, o izbach gospodarczych,
o izbach rolniczych. Pozostałe stanowia˛ podstawy prawne
samorza˛du zawodowego. Samorza˛d gospodarczy o charakterze publicznoprawnym tworzy wyła˛cznie ustawa o izbach
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
SAMORZA˛D GOSPODARCZY W POLSCE
rolniczych, do których przynależność jest obowia˛zkowa
i które, w niewielkim zreszta˛ zakresie, realizuja˛ zadania
administracji publicznej (zob.: art. 5 ust. 1 ustawy). Ponadto izby rolnicze moga˛ wykonywać zadania zlecone z zakresu administracji rza˛dowej, przekazane ustawami lub na
podstawie porozumień z właściwymi organami administracji rza˛dowej. Izby moga˛ także realizować zadania przekazane w drodze porozumienia przez organy samorza˛du
terytorialnego z zakresu zadań własnych jednostek samorza˛du terytorialnego.
Obie grupy zadań sa˛ wykonywane przez izby po zapewnieniu koniecznych środków finansowych przez administracje˛ rza˛dowa˛ lub samorza˛dowa˛. W pozostałych przypadkach (tj. ustaw: o rzemiośle i o izbach gospodarczych)
stworzono podstawy prawne dla dobrowolnych zrzeszeń,
niezobowia˛zanych ustawowo do wykonywania zadań publicznych z zakresu administracji publicznej 50. Wyraźnie
wynika to z regulacji ustawy o izbach gospodarczych,
według której przedsie˛biorcy moga˛ zrzeszać sie˛ w izby
gospodarcze, które moga˛ z kolei zrzeszać sie˛ na zasadzie
dobrowolności w Krajowej Izbie Gospodarczej. Izba gospodarcza może być utworzona jeżeli taka˛ inicjatywe˛ podejmie co najmniej 50 przedsie˛biorców (założycieli) na
obszarze działania tworzonej izby obejmuja˛cej teren województwa. W przypadku, gdy terytorialny zakres działania
izby be˛dzie przekraczać obszar województwa, liczba założycieli powinna wynosić ca najmniej 100. Na wniosek lub
za zgoda˛ izby gospodarczej Rada Ministrów może, w drodze rozporza˛dzenia, powierzyć tej izbie wykonywanie niektórych zadań zastrzeżonych w przepisach prawa dla administracji państwowej. Działalność izby gospodarczej
nadzorowana jest (art. 13) przez ministra właściwego ze
wzgle˛du na przedmiot działania izby lub przez wojewode˛
właściwego dla siedziby izby z punktu widzenia zgodności
działalności izby z przepisami ustaw i statutów. W przypadku stwierdzenia niezgodności działania izby z przepisami
prawa lub statutu organ nadzoruja˛cy może wysta˛pić do
właściwych organów izby o usunie˛cie nieprawidłowości
w określonym terminie albo wysta˛pić do sa˛du o zastosowanie naste˛puja˛cych środków: udzielenie upomnienia właściwym organom izby, uchylenie niezgodnej z prawem lub
statutem uchwały organów izby, rozwia˛zanie izby. Do
poste˛powania sa˛dowego w sprawach zastosowania tych
środków stosuje sie˛ przepisy Kodeksu poste˛powania cywilnego o poste˛powaniu nieprocesowym. W najszerszym zakresie izby realizuja˛ zadania polegaja˛ce na reprezentowaniu interesów zrzeszonych przedsie˛biorców wobec organów państwowych, jak również kształtowaniu zasad etyki
i upowszechnianiu zasad etyki w działalności gospodarczej51, wyrażaniu opinii o projektach aktów prawnych
odnosza˛cych sie˛ do działalności gospodarczej52. W świetle
wskazanych wyżej rozwia˛zań prawnych wyłania sie˛
koncepcja samorza˛du gospodarczego bliższa dobrowolnemu zrzeszaniu przedsie˛biorców, niestanowia˛cych formy decentralizacji administracji gospodarczej, obejmuja˛cej
kompetencje do oddziaływania na procesy i podmioty
gospodarcze. Nie ma zatem obecnie podstaw prawnych, by
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
kwestionować publicznoprawny, korporacyjny charakter
samorza˛du gospodarczego53.
Należy jednak zwrócić uwage˛ na coraz szersza˛ tendencje˛
do tworzenia izb branżowych (sektorowych) o obowia˛zkowym członkostwie. Należa˛ do nich: krajowy samorza˛d
spółdzielczy (Krajowa Rada Spółdzielcza)54, ubezpieczeniowy samorza˛d gospodarczy (Polska Izba Ubezpieczeń) 55,
Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszcze˛dnościowo-Kredytowa56, Izba Domów Składowych57. Stanowia˛ one pozytywny
przykład odste˛pstwa od prywatnoprawnego charakteru wie˛kszości izb gospodarczych. Nie stanowia˛ one jednak alternatywy organów administracji publicznej i, tym samym,
nie sa˛ forma˛ jej decentralizacji, co podtrzymuje jednorodny, monolityczny, państwowy charakter administracji gospodarczej58.
Podsumowuja˛c te˛ cze˛ść należy stwierdzić, że ocena
bieża˛cych uregulowań prawnych dotycza˛cych samorza˛du gospodarczego nie może być pozytywna˛. Warto zatem
przytoczyć stanowisko M. Zdyba59, który w 2000 r. postawił trafna˛ diagnoza˛ polskich uregulowań dotycza˛cych
tych zagadnień. Stwierdził, że na gruncie polskiego prawa
zakorzeniło sie˛ pewne nieporozumienie polegaja˛ce na tym,
że zbyt cze˛sto myli sie˛ dwa nietożsame da˛żenia, a mianowicie prawo do zrzeszania sie˛ z prawem do zarza˛dzania
własnymi sprawami. Z prawem do zrzeszania ła˛czy sie˛
zasade˛ dobrowolności. O ile takie podejście nie budzi
zastrzeżeń w odniesieniu do stowarzyszeń, to nie ulega
wa˛tpliwości, że kłóci sie˛ z podstawowymi aspektami wyrażaja˛cymi istote˛ korporacji publicznych. Niestety ustawodawca pod wpływem dużej cze˛ści przedsie˛biorców nie odsta˛pił od tak ukształtowanej konstrukcji i przyja˛ł w gruncie
rzeczy archaiczna˛ zasade˛, która zakłada dobrowolna˛ przynależność do organizacji samorza˛dowych, inaczej niż
w wie˛kszości krajów Europy. Taka konstrukcja w gruncie
rzeczy zamazuje granice pomie˛dzy samorza˛dowymi korporacjami publicznoprawnymi i stowarzyszeniami czy różnymi dobrowolnymi stowarzyszeniami. (...) Obawiać sie˛
można, że przyje˛ta konstrukcja może sprzyjać kształtowaniu
sie˛ modelu samorza˛dności gospodarczej o cechach przybliżaja˛cych go do zwia˛zku zawodowego czy stowarzyszeń
zawodowych.
Stanowisko to nic nie straciło ze swej aktualności. Jest
cia˛gle wzmacniane i rozszerzane argumentacja˛ stanowia˛ca˛
efekt szeregu konferencji naukowych oraz spotkań środowiskowych na temat przyszłości i kształtu samorza˛du gospodarczego w Polsce60. Ostatnio Szersze zainteresowanie
odrodzeniem samorza˛du gospodarczego wynika z faktu, iż
powstały dwa projekty uregulowań ustawowych, które powinny być poważnie potraktowane przez obecna˛ klase˛
polityczna˛, samego ustawodawce˛ i wszystkich przedsie˛biorców:
– obywatelski projekt ustawy o izbach przemysłowohandlowych61,
– projekt ustawy o powszechnym samorza˛dzie gospodarczym62.
Stanowia˛ one bardzo dobry materiał do dyskusji podsumowuja˛cej ponad dwudziestoletni okres różnych debat,
13
SAMORZA˛D GOSPODARCZY W POLSCE
konferencji, posiedzeń, sympozjów, seminariów, spotkań
problemowych, apeli, wezwań oraz podobnych stanowisk,
które do chwili obecnej nie doczekały sie˛ finalizacji w naszym Parlamencie. Nie brakuje na dziś ani literatury, ani
prawnoporównawczych opracowań63, ani doświadczeń
zwia˛zanych z wcześniejszymi propozycjami, także dorobku dotychczasowych organizacji ,,samorza˛dowych’’. Niepokoi natomiast fakt, że samo środowisko przedsie˛biorców,
reprezentowane przez swoje organizacje, jest nadal podzielone na dwa przeciwstawne obozy: zwolenników
samorza˛du gospodarczego64 i jego zdecydowanych przeciwników65. I choć wydaje sie˛, że obecnie przeciwników
jest coraz mniej66, to jednak obozy te coraz bardziej
radykalizuja˛ swe pogla˛dy, co nie wróży dobrze na przyszłość. Tymczasem efekt jest taki sam, jak 20 lat temu
— nie mamy w Polsce samorza˛du gospodarczego, a jedynie kilkaset różnych i rozdrobnionych organizacji (ok. 360,
które zrzeszaja˛ nie wie˛cej niż 5% przedsie˛biorców), najcze˛ściej konkuruja˛cych ze soba˛. Najwyższy czas to zmienić, póki nie jest za późno.
1
Zob. szerzej: W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki, Teoria państwa
i prawa, Warszawa 1986, roz. 2; J. Wróblewski, Samorza˛d — rozważania
poje˛ciowe, (w:) M. Seweryński, Problemy samorza˛du społecznego. Zbiór
studiów, Łódź 1988, s. 7 i nast.
2
Zob. szerzej: Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz pod
red. L. Garlickiego, Warszawa 2007.
3
Zob. szerzej: J. Łe˛towski, Prawo administracyjne. Zagadnienia podstawowe, Warszawa 1990; E. Smoktunowicz, Prawo zrzeszania sie˛ w Polsce, Warszawa 1992; H. Izdebski, Współczesne modele administracji publicznej, Warszawa 1993; E. Ochendowski, Prawo administracyjne. Cze˛ść
ogólna, Toruń 1994; J. Szreniawski, Prawo administracyjne. Cze˛ść ogólna,
Lublin 1994; Z. Cieślak, J. Jagielski, J. Lang, M. Szubiakowski,
M. Wierzbowski, A. Wiktorowska, Prawo administracyjne, Warszawa
2001.
4
Zob. szerzej: A. Borkowski, A. Chełmoński, M. Guziński, K. Kiczka,
L. Kieres, T. Kocowski, M. Szydło, Administracyjne prawo gospodarcze,
Wrocław 2009; H. Gronkiewicz-Waltz (red.), M. Wierzbowski (red.),
Prawo gospodarcze. Zagadnienia administracyjnoprawne, Warszawa 2009.
5
Zob. szerzej: C. Kosikowski, Publiczne prawo gospodarcze Polski
i Unii Europejskiej, Warszawa 2010; Z. Snażyk, A. Szafrański, Publiczne
prawo gospodarcze, Warszawa 2010; K. Strzyczkowski, Prawo gospodarcze publiczne, Warszawa 2011.
6
Zob.: B. Banaszak, Prawo konstytucyjne, Warszawa 2008, s. 725
i nast.; P. Sarnecki (red.), Prawo konstytucyjne RP, Warszawa 2008, s. 71
i nast.; M. Chmaj (red.), Wolność zrzeszania sie˛ w Polsce, Warszawa 2008,
s. 201 i nast.
7
K.W. Kumaniecki, Centralizacja i decentralizacja, (w:) Ankieta Konstytucji 17 marca 1921 r., red. W.L. Jaworski, Kraków 1924, s. 151–161;
T. Bigo, Zwia˛zki publicznoprawne w świetle ustawodawstwa polskiego,
Warszawa 1928, s. 82.
8
Zob.: T. Bigo, op. cit., s. 154 i nast.; T. Je˛drzejewski, Samorza˛d
gospodarczy (uwagi de lege lata i de lege ferenda), (w:) Prawo administracyjne w okresie transformacji ustrojowej, praca zbiorowa pod red. E.
Knosali, Kraków 1999, s. 461 i nast.; Z. Leoński, Ustrój i zadania samorza˛du terytorialnego w Polsce, (w:) J. Boć (red.), Prawo administracyjne,
Kolonia Limited 2000, s. 178 i nast.
9
Zob. szerzej: K.W. Kumaniecki, B. Wasiutyński, J. Panejko, Prawo
administracyjne w Polsce, Warszawa–Kraków 1939; H. Izdebski, M. Kulesza, Administracja publiczna. Zagadnienia ogólne, Warszawa 1999.
10
Zob.: T. Rabska, Podstawowe poje˛cia organizacji administracji, (w:)
System prawa administracyjnego, Ossolineum 1977, s. 349–350; T. Je˛drzejewski, Samorza˛d gospodarczy a współczesne ustawodawstwo polskie,
(w:) S. Wykre˛towicz (red.), Spór o samorza˛d gospodarczy w Polsce, Poznań
2005, s. 82.
11
Zob.: T. Rabska, Podstawowe poje˛cia..., op. cit., s. 349–350; T.
˛
Jedrzejewski, Samorza˛d gospodarczy..., op. cit., s. 82.
12
M. Jaroszyński, Rozważania ideologiczne i programowe na temat
samorza˛du, Warszawa 1936, s. 8.
13
K.W. Kumaniecki, B. Wasiutyński, J. Panejko, Prawo administracyjne w Polsce, Warszawa–Kraków 1939, s. 370.
14
J. Panejko, Geneza i podstawy samorza˛du europejskiego, Paryż 1926,
s. 111; Z. Grelowski, Samorza˛d specjalny: gospodarczy — zawodowy
— wyznaniowy według obowia˛zuja˛cych ustaw w Polsce, Katowice 1947,
s. 135 i nast.
15
W. Kasza, Samorza˛d gospodarczy. Próby ustawodawcze w pierwszym
dziesie˛cioleciu transformacji ustrojowej w Polsce, PUG 2002, nr 2, s. 21
i nast.; M. Szydło, Samorza˛d gospodarczy w warunkach gospodarki rynkowej, PiP 2003, nr 5, s. 95; R. Jastrze˛bski, Samorza˛d gospodarczy. Izba
Domów Składowych, PUG 2004, nr 10, s. 3.
16
K. Strzyczkowski, op. cit., s. 139.
17
C. Kosikowski, Polskie publiczne prawo gospodarcze, Warszawa
2001, s. 146–147.
18
C. Kosikowski, Publiczne prawo..., op. cit., s. 93–98.
19
P. Wilczyński, Podmioty niepubliczne w sferze administracji publicznej, PiP 2002, nr 2, s. 49 i nast.
20
K. Strzyczkowski, op. cit., s. 139–140.
21
Zob. szerzej: B. Pawłowski, P. Krawczyk, Samorza˛d gospodarczy,
Raport nr 133/1998 Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu;
B. Klimczak (red.), Samorza˛d gospodarczy i zawodowy procesie powstawania ładu rynkowego w Polsce, Wrocław 2001; M.A. Waligórski, S. Pawłowski, Samorza˛d zawodowy i gospodarczy w Polsce, Poznań 2005; S. Wykre˛towicz (red.), Samorza˛d w Polsce. Istota, formy, zadania, Poznań 2008.
22
DzU nr 44, poz. 267 oraz tzw. nowela sierpniowa — DzU z 1926 r.
nr 78, poz. 442.
23
DzU nr 53, poz. 468; istotnie zmienione ustawa˛ z 10 marca 1934 r.
o zmianie rozporza˛dzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z 7 czerwca 1927 r.
o prawie przemysłowym (DzU nr 40, poz. 350) — weszła w życie 16
sierpnia 1934 r.
24
DzU nr 85, poz. 638, a naste˛pnie ustawa z 19 lipca 1939 r. o izbach
rzemieślniczych i ich zwia˛zku (DzU nr 65, poz. 434) — weszła w życie 28
lipca 1939 r., a wie˛c krótko przed wybuchem wojny.
25
DzU nr 67, poz. 591 szeroko zmieniane i uzupełniane w latach
1932–1934; w dniu 15 czerwca 1936 r. opublikowano tekst jednolity tego
aktu obwieszczeniem Ministra Przemysłu i Handlu z 17 kwietnia 1936 r.
(DzU nr 45, poz. 335).
26
DzU nr 39, poz. 385 szeroko zmieniane w latach 1932–1933; w dniu
13 stycznia 1933 r. opublikowano tekst jednolity tego aktu obwieszczeniem
Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z 22 listopada 1932 r. (DzU z 1933 r.
nr 2, poz. 16).
27
Zob. szerzej: S. Kwiecień, Polskie prawo przemysłowe 1927–1939,
Lublin 2010; G. Wilk-Jakubowski, Prawne aspekty funkcjonowania samorza˛du gospodarczego w II RP, Kielce 2008.
28
DzU nr 30, poz. 227.
29
Zob.: dekret z 1 października 1947 r. o planowej gospodarce narodowej (DzU nr 64 poz. 373). Akt ten został uchylony dopiero przez ustawe˛
z 26 lutego 1982 r. o planowaniu społeczno gospodarczym (DzU nr 7,
poz. 51), która naste˛pnie została uchylona przez ustawe˛ z 30 września
1990 r. o uchyleniu ustawy o planowaniu społeczno-gospodarczym oraz
o zmianie niektórych ustaw (DzU nr 87, poz. 505).
30
Zob.: Konstytucja PRL z 22 lipca 1952 r. (DzU nr 33, poz. 232 z późn.
zm.); Konstytucja lipcowa wśród wielu formalnie przyznanych obywatelom
praw w art. 72 ust.1 postanawiała, że ,,W celu rozwoju aktywności politycznej,
społecznej, gospodarczej i kulturalnej ludu pracuja˛cego miast i wsi Polska
Rzeczpospolita Ludowa zapewnia obywatelom prawo zrzeszania sie˛’’.
31
Zob.: dekret z 26 sierpnia 1946 r. o zniesieniu izb rolniczych (DzU
nr 47, poz. 265).
32
DzU nr 64, poz. 357.
33
DzU nr 10, poz. 104.
34
Zob.: dekret z 21 kwietnia 1948 r. o zmianie ustawy z 19 lipca 1939 r.
o izbach rzemieślniczych i ich zwia˛zku (DzU nr 23, poz. 155) oraz ustawa
z 11 września 1956 r. o izbach rzemieślniczych i Zwia˛zku Izb Rzemieślniczych (DzU nr 41, poz. 190).
14
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
SAMORZA˛D GOSPODARCZY W POLSCE
35
DzU nr 23, poz. 164.
Przykładem jest np. samorza˛d robotniczy — pracowniczy (obecnie
samorza˛d załogi przedsie˛biorstwa państwowego); zob. szerzej: ustawa z 19
listopada 1956 r. o radach robotniczych (DzU nr 53, poz. 238), ustawa z 20
grudnia 1958 r. o samorza˛dzie robotniczym (DzU nr 77, poz. 397 z późn.
zm.); patrz także art. 31–32 ustawy z 25 września 1981 r. o przedsie˛biorstwach państwowych oraz ustawa z 25 września 1981 r. o samorza˛dzie załogi
przedsie˛biorstwa państwowego (DzU z 1981 r. nr 24, poz. 122–123) — te
dwa ostatnie akty formalnie obowia˛zuja˛ do dzisiaj.
37
Zwana w obecnej publicystce ,,ustawa˛ Wilczka’’ (od nazwiska ówczesnego Ministra Przemysłu i Handlu — Mieczysława Wilczka); poprzedzona m.in. wcześniejszym cyklem artykułów red. Zygmunta Szeligi na
łamach tygodnika ,,Polityka’’; patrz szerzej: ustawa z 23 grudnia 1988 r.
o działalności gospodarczej (DzU nr 41, poz. 324) — ustawa weszła
w życie (pomimo wa˛tpliwości konstytucyjnych) już 1 stycznia 1989 r.
i obowia˛zywała do 31 grudnia 2000 r.; pomimo ponad 30-krotnej nowelizacji tego aktu nie uległ zmianie jej art. 6.
38
Ustawa z 29 grudnia 1989 r. o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (DzU nr 75, poz. 444): ,,Art. 5. Rzeczpospolita Polska
gwarantuje udział samorza˛du terytorialnego w sprawowaniu władzy oraz
swobode˛ działalności i innych form samorza˛du. Art. 6. Rzeczpospolita
Polska gwarantuje swobode˛ działalności gospodarczej bez wzgle˛du na
forme˛ własności; ograniczenie tej swobody może nasta˛pić jedynie w ustawie’’.
39
DzU nr84, poz.426 z późn. zm.
40
DzU nr 78, poz. 483 z późn. zm.
41
Zob.: art. 57–60 ustawy z 19 listopada 1999 r. Prawo działalności
gospodarczej (DzU nr 101, poz. 1178 z późn. zm.) — weszła w życie
1 stycznia 2001 r. uchylaja˛c poprzednia˛ ustawe˛ z 1988 r. o działalności
gospodarczej.
42
Zob. np. C. Kosikowski, Prawo działalności gospodarczej. Komentarz, Warszawa 2000, s. 126–132; M. Zdyb, Prawo działalności gospodarczej. Komentarz do ustawy z 19 listopada 1999 r., Kraków 2000, s. 680
i nast.; odmiennie: W.J. Katner, Prawo działalności gospodarczej. Komentarz, orzecznictwo, piśmiennictwo, Warszawa 2003, s. 198 — Autor twierdził, że z art. 57 wynika, że samorza˛d gospodarczy jest instytucja˛ publicznoprawna˛.
43
Projekt ustawy o samorza˛dzie gospodarczym (Druk sejmowy nr 132)
oraz projekt ustawy o izbach przemysłowo-handlowych (Druk nr 1300)
złożone w Sejmie II kadencji.
44
Patrz szerzej: poselski projekt ustawy o powszechnym samorza˛dzie
gospodarczym, Druk nr 3106, z 15.05.2001 r. złożony w Sejmie III kadencji.
45
Tekst jednolity DzU z 2002 r. nr 112, poz. 979 z późn. zm.
46
DzU nr 35, poz. 194 z późn. zm.
47
Tekst jednolity DzU z 2009 r. nr 84, poz. 710.
48
DzU nr 55, poz. 235 z późn. zm.
49
Tekst jednolity DzU z 2002 r. nr 101, poz. 927 z późn. zm.
50
K. Strzyczkowski, op. cit., s. 141.
36
51
Zob.: Kodeks etyki dla przedsie˛biorców opracowany na zlecenie
Krajowej Izby Gospodarczej przez Fundacje˛ ,,Instytut Badań nad Demokracja˛ i Przedsie˛biorstwem Prywatnym’’ na podstawie materiałów Institute of
Business Ethics z Londynu; tekst doste˛pny na stronie internetowej Krajowej
Izby Gospodarczej http://www.kig.pl/index.php/Kodeks-etyki-dla-przedsiebiorcow
52
R. Jastrze˛bski, Samorza˛d gospodarczy..., op. cit., s. 6.
53
K. Strzyczkowski, op. cit.
54
Ustawa z 16 września 1982 r. — Prawo spółdzielcze (tekst jednolity
DzU z 2003 r. nr 188, poz. 1848 z późn. zm.).
55
Ustawa z 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (tekst
jednolity DzU z 2010 r. nr 11, poz. 66 z późn. zm.).
56
Ustawa z 14 grudnia 1995 r. o spółdzielczych kasach oszcze˛dnościowo-kredytowych (DzU z 1996 r. nr 1, poz. 2 z późn. zm.).
57
Ustawa z 16 listopada 2000 r. o domach składowych oraz o zmianie
Kodeksu cywilnego, Kodeksu postepowania cywilnego i innych ustaw (DzU
nr 114, poz. 1191 z późn. zm.).
58
K. Strzyczkowski, op. cit.
59
M. Zdyb, Prawo działalności..., op. cit., s. 685; podobnie w odniesieniu
do samorza˛du zawodowego — M. Kulesza, Pozycja ustrojowa i funkcje
samorza˛dów zawodów zaufania publicznego, Rzeczpospolita z 9.02.1996 r.
60
Patrz: ostatnio II Europejski Kongres Małych i Średnich Przedsie˛biorstw — Katowice, 24-27.09.2012; (www. http://2012. kongresmsp.eu/pl/),
także: Business Centre Club, Parlament przedsie˛biorców (http://www.bcc.
org.pl/Artykul.242+M5577ba72320.0.html).
61
Projekt z 20 marca 2009 r. opublikowany (w:) S. Wykre˛towicz (red.),
Obywatelski projekt ustawy o izbach przemysłowo-hadlowych w Polsce,
Poznań 2012, s. 149–159; projekt powstał jako efekt współpracy naukowców z kilku ośrodków akademickich w Polsce: Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu i Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu oraz
Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, a także Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i Uniwersytetu Gdańskiego.
62
Projekt z 8.03.2010 r., be˛da˛cy wspólnym projektem 5 organizacji:
Business Centre Club, Krajowej Izby Gospodarczej, Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług, Polskiej Rady Biznesu i Zwia˛zku Rzemiosła Polskiego; wersja elektroniczna: http://www.bcc.org.pl/Artykul.242+M5577ba
72320.0.html
63
Patrz np.: R. Kmieciak, P. Antkowiak, K. Walkowiak, Samorza˛d
gospodarczy i zawodowy w systemie politycznym Polski, Warszawa 2012;
Funkcjonowanie samorza˛du gospodarczego w Polsce, Ministerstwo Gospodarki. Departament Analiz i Prognoz, Warszawa, marzec 2007.
64
M. Goliszewski, Nie bójmy sie˛ samorza˛du gospodarczego, Rzeczpospolita z 21.11.2008 r.; A. Arendarski, Dlaczego potrzebujemy samorza˛du
gospodarczego, Rzeczpospolita z 29.12.2008 r.
65
H. Bochniarz, Bójmy sie˛ samorza˛du gospodarczego, Rzeczpospolita
z 9.12.2008 r.; podobne stanowisko zajmuja˛ Pracodawcy RP (do czerwca
2010 r. Konfederacja Pracodawców Polskich).
66
M. Wójcik, Kto mówi prawde˛ o samorza˛dzie?, Rzeczpospolita
z 19.01.2009 r.
Summary
The economic self-government in Poland
Self-governing issues constitute subject of interest of many sciences (e.g. philosophy, sociology, economics, law, politics) so it has
interdisciplinary character. Changes which followed up after 1989 are characterized by reconstruction local government and economic
self-government. The economic self-government did not wait till new law regulations, despite many attempts made after 1993, numerous
initiatives of scientists supported by several businessmen organizations. Currently binding legal bases of action economic self-government
are effect of changes which took place in 1989. They create system based on action of numerous private law organizations; differently has
been created agricultural self-government based on agricultural chambers which are public law organizations. Lately we observe also
creating of sector self-governments — insurance, warehouses, credit unions. The newest proposals prepared by businessmen organizations
are interesting — general economic self-government bill and chamber of commerce and industry bill are supported by scientists (Poznan and
Wroclaw Universities) for long time. Works to act new law regulations at the subject of economic self-government should concentrate on
both of these bills.
————————————
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
15
Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ
Podwyższenie kapitału zakładowego spółki z o.o.
bez zmiany umowy w świetle najnowszego orzecznictwa
dr Tomasz Szczurowski
Przepisy KSH reguluja˛ce funkcjonowanie spółki z o.o. przewiduja˛ uproszczone podwyższenie kapitału zakładowego
ma mocy dotychczasowych postanowień umowy, pod warunkiem wszak iż określaja˛ one maksymalna˛ wysokość
podwyższenia kapitału zakładowego i termin podwyższenia. Konstrukcja ta została, jak sie˛ wydawało doprecyzowana,
poprzez nowe brzmienie art. 257 § 3 KSH, a zgodnie z którym jeżeli podwyższenie kapitału zakładowego naste˛puje na
podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki, przy zachowaniu wymagań określonych w § 1, oświadczenia
dotychczasowych wspólników o obje˛ciu nowych udziałów wymagaja˛ formy pisemnej pod rygorem nieważności.
Art. 260 § 2 stosuje sie˛ odpowiednio. Przy czym w myśl art. 260 § 2 KSH nowe udziały przysługuja˛ wspólnikom
w stosunku do ich dotychczasowych udziałów i nie wymagaja˛ obje˛cia. Regulacja art. 257 § 3 KSH budzi jednak wiele
wa˛tpliwości interpretacyjnych.
Wste˛p
W kontekście brzmienia art. 257 § 3 KSH wa˛tpliwym
stała sie˛ możliwość podwyższenia kapitału zakładowego na
mocy dotychczasowych postanowień umowy poprzez podwyższenie wartości nominalnej dotychczasowych udziałów, jak również możliwość podwyższenia kapitału zakładowego z wyła˛czeniem prawa pierwszeństwa, o którym
mowa w art. 258 § 1 KSH.
Sposoby podwyższenia kapitału zakładowego
bez zmiany umowy
Zdecydowana wie˛kszość doktryny opowiada sie˛ za dopuszczalnościa˛ podwyższenia kapitału zakładowego na
podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki
zarówno poprzez podwyższenie wartości nominalnej udziału, jak również w wyniku ustanowienia nowych udziałów,
wskazuja˛c iż brak jest przepisu, który w tym trybie wyła˛czałby zastosowanie ogólnej reguły z art. 257 § 2 ksh1.
Wskazuje sie˛, iż art. 257 § 3 KSH nie zawiera nakazu
stosowania art. 260 § 2 KSH, a jedynie daje uprawienie do
odpowiedniego stosowania art. 260 § 2 KSH, a ponadto nie
można poprzez wykładnie˛ art. 257 § 3 KSH zmieniać
wynikaja˛cych z art. 257 § 2 KSH zasad podwyższania
kapitału zakładowego, nawet gdyby art. 260 § 2 KSH
stosować wprost2. Podnosi sie˛, iż odmienne stanowisko
oznaczałoby niekonsekwencje ustawodawcy. Przedstawiciele doktryny zaznaczaja˛, iż wniosku przeciwnego nie
można wyprowadzić z braku odesłania do art. 260 § 3
KSH, albowiem byłoby ono w rzeczywistości podwójnym
odesłaniem, gdyż art. 260 § 3 KSH nie zawiera samodzielnej regulacji, ale odsyła do stosowania art. 260 § 2 KSH3.
Stanowisko podobne zaja˛ł również Sa˛d Najwyższy w wyroku z 14.5.2010 r. w którym wskazano, iż podwyższenie
kapitału zakładowego w oparciu o postanowienia umowne
może nasta˛pić według każdego z dwóch sposobów4.
16
Wśród jednak zwolenników tego stanowiska sporna pozostaje kwestia formy oświadczenia o obje˛ciu nowego
udziału i jego podwyższonej wartości. Cze˛ść przedstawicieli doktryny uznaje, iż w obu przypadkach obje˛cie naste˛puje zgodnie z art. 257 § 3 KSH poprzez złożenie
oświadczenia w formie pisemnej pod rygorem nieważności5. Wskazuje sie˛, iż w tym przypadku dopuszczalne jest
zastosowanie wykładni rozszerzaja˛cej art. 257 § 3 KSH6.
Inni twierdza˛ natomiast, iż rozwia˛zanie przyje˛te na gruncie
art. 257 § 3 KSH oznacza, iż obje˛cie nowego udziału
naste˛puje w formie pisemnej pod rygorem nieważności, zaś
podwyższonej wartości udziału w każdym przypadku w formie aktu notarialnego7.
Niemniej cze˛ść doktryny w ogóle odrzuca możliwość
podwyższenia kapitału zakładowego spółki z o.o. na mocy
dotychczasowych postanowień umowy poprzez podwyższenie wartości nominalnej udziałów, wskazuja˛c na taka˛
interpretacje˛ art. 257 § 3 KSH zgodnie z która˛ podwyższenie kapitału zakładowego w rozważanym trybie może
odbyć sie˛ wyła˛cznie poprzez ustanowienie nowych udziałów8. T. Kurnicki zaznacza, iż co prawda taki wniosek nie
wynika jednoznacznie z art. 257 § 3 KSH w zw. z art. 260
§ 2 KSH, niemniej trzeba uwzgle˛dnić, iż § 3 art. 257 KSH
został dodany w 2004 r., i na zasadzie lex specialis określa
wyła˛czny sposób podwyższenia kapitału zakładowego na
mocy dotychczasowych postanowień umowy9. Taki też
pogla˛d wyraził Sa˛d Najwyższy w uchwale z 15.12.2006 r.,
w której zaznaczono, iż zarówno w art. 257 § 3, jak
i art. 260 § 2 KSH jest mowa o nowych udziałach. Do
art. 260 § 3 KSH, reguluja˛cego przypadek podwyższenia
wartości nominalnej dotychczasowych udziałów ze środków spółki, przepis art. 257 § 3 KSH nie odsyła. W ocenie
Sa˛du Najwyższego w sytuacji, w której jednocześnie z dodaniem art. 257 § 3 KSH uzupełniono art. 258 § 2 KSH
o regulacje˛ odnosza˛ca˛ sie˛ do podwyższenia wartości nominalnej dotychczasowych udziałów przez zmiane˛ umowy
spółki, trudno niedokonanie tego odesłania traktować jako
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ
przeoczenie, a wobec tego podwyższenie kapitału zakładowego na mocy dotychczasowych postanowień umowy może odbyć sie˛ jedynie poprzez ustanowienie nowych udziałów10.
Udział wspólników w podwyższeniu kapitału
zakładowego bez zmiany umowy
W analizowanej aktualnie kwestii zasadnicze znaczenia
ma odesłanie art. 257 § 3 zd. 2 KSH, do odpowiedniego
stosowania art. 260 § 2 KSH. Według cze˛ści doktryny
z odesłania tego należy wyprowadzić wniosek, iż udziały
powstałe w wyniku rozważanego podwyższenia moga˛
przypaść jedynie wspólnikom i to tylko w stosunku do ich
dotychczasowych udziałów11. Wskazuje sie˛, iż takie rozstrzygnie˛cie nie jest pozbawione racjonalności, albowiem
zmiana składu personalnego spółki z o.o. i jej struktury
kapitałowej powinna być poddana surowszym wymogom
zwia˛zanym w szczególności ze zmiana˛ umowy spółki12. Za
taka˛ wykładnia˛ ma także przemawiać fakt, iż art. 258 KSH
ustanawiaja˛cy w sposób dyspozytywny prawo pierwszeństwa, wyraźnie odnosi sie˛ jedynie do podwyższenia kapitału
zakładowego poprzez zmiane˛ umowy spółki13. M. Litwińska-Werner wskazuje jednak, iż regulacji tej nie należy
rozumieć w ten sposób, iż wszyscy dotychczasowi wspólnicy musza˛ w podwyższeniu uczestniczyć, a jedynie tak, iż
należy im zapewnić możliwość złożenia oświadczenia
o uczestnictwie w spółce na dotychczasowych zasadach14.
Pogla˛d uznaja˛cy dopuszczalność podwyższenia kapitału
zakładowego bez zmiany umowy spółki z o.o., jedynie
z zachowaniem dotychczasowego stosunku udziałów, znalazł silne wsparcie w uchwale Sa˛du Najwyższego
z 15.12.2006 r., w której stwierdzono, iż jeżeli nie wszyscy
wspólnicy obje˛li — w stosunku określonym w art. 257 § 3
w zwia˛zku z art. 260 § 2 KSH — udziały w kapitale
zakładowym podwyższonym na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki, podwyższenie kapitału
nie dochodzi do skutku15. W uzasadnieniu wskazano, iż nie
miałoby sensu wprowadzanie regulacji wynikaja˛cej
z art. 257 § 3 w zwia˛zku z art. 260 § 2 KSH, gdyby od
przewidzianych w tej regulacji zasad można było wprowadzać w umowie spółki lub uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego odste˛pstwa analogiczne do dopuszczalnych
według w art. 258 § 1 KSH. Powyższe stanowisko zostało
poparte przez Sa˛d Najwyższy w uchwale z 25.2.2010 r.,
w której podobnie stwierdzono, iż w sytuacji gdy umowa
spółki przewiduje podwyższenie kapitału zakładowego
spółki z o.o. na mocy dotychczasowych postanowień tej
umowy (art. 257 § 1 i 3 KSH), to obje˛cie nowych udziałów
w podwyższonym kapitale dotyczy tylko dotychczasowych
wspólników, proporcjonalnie do posiadanych przez nich
udziałów (art. 257 § 3 zdanie drugie w zwia˛zku z art. 260
§ 2 KSH), których jeśli nie obejma˛, to podwyższenie
kapitału zakładowego nie dochodzi do skutku16.
Analogiczny pogla˛d wyraził Sa˛d Najwyższy również
w wyroku z 20.10.2011 r., przy czym w uzasadnieniu
takiego stanowiska podniesiono, że wynikaja˛cy z art. 257
§ 3 nakaz odpowiedniego stosowania bezwzgle˛dnie obowia˛zuja˛cego przepisu art. 260 § 2 KSH, a w istocie cze˛ści
tego przepisu stanowia˛cej o przysługiwaniu wspólnikom
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
nowych udziałów w stosunku do ich dotychczasowych
udziałów, nakazuje również ujmować norme˛ wynikaja˛ca˛
z tego odesłania za bezwzgle˛dnie obowia˛zuja˛ca˛17.
Niemniej również w rozważanym aktualnie kontekście
brak jest jednolitości stanowisk i znaczna cze˛ść przedstawicieli doktryny wskazuje, iż art. 257 § 3 zd. 2 KSH
stanowi superfluum ustawowe, albowiem jest zbe˛dnym
powtórzeniem regulacji zawartej w art. 258 § 1 KSH i wobec tego należy uznać, iż również w tym trybie możliwe
jest podwyższenie kapitału zakładowego z wyła˛czeniem
prawa pierwszeństwa, tak poprzez zmiane˛ proporcji obejmowanych udziałów, jak również poprzez ich obje˛cie
przez osoby trzecie18. Wskazuje sie˛, iż odpowiednie stosowanie w przedmiotowym przypadku art. 260 § 2 KSH
powoduje, że musi on być rozumiany jako przepis iuris
dispositivi19. Na poparcie tej tezy w doktrynie podaje sie˛, iż
przy przypisywaniu charakteru prawnego normy prawa
prywatnego należy zachować szczególna˛ ostrożność.
W przedmiotowym przypadku art. 260 § 2 KSH zawiera
norme˛ ius cogens jedynie w odniesieniu do kapitalizacji
rezerw, zaś w każdym innym przypadku ma ona charakter
wzgle˛dnie obowia˛zuja˛cy, a ponadto za takim stanowiskiem
ma również przemawiać fakt, iż immanentna˛ cecha˛ spółki
kapitałowej nie jest niezmienność składu20. Zaznacza sie˛, iż
w każdym przypadku podwyższenia kapitału zakładowego
priorytetowe znaczenie należy przypisać woli wspólników,
w tym w zakresie łatwego pozyskania środków finansowych21. Niektórzy podnosza˛ wre˛cz, iż odmienna wykładnia art. 257 § 3 KSH w zw. z art. 260 § 2 KSH jest
sprzecza z art. 20 i 22 Konstytucji, albowiem narusza
swobode˛ inwestowania i swobode˛ pozyskiwania środków
stanowia˛ca˛ element zasady swobody działalności gospodarczej22. Ponadto T. Bieniek dodaje, że odpowiednie stosowanie oznacza również całkowita˛ odmowe˛ uwzgle˛dnienie
art. 260 § 2 KSH, o ile stan faktyczny wykluczałby taka˛
możliwość. Poza tym w jego ocenie wykładnia systemowa
nakazuje tak samo traktować wszystkie sposoby podwyższenia kapitału zakładowego, a w dodatku przeciwko ograniczeniu zastosowania podwyższenia kapitału zakładowego
na mocy umowy przemawia również wykładnia celowościowa23. T. Siemia˛tkowski i R. Potrzeszcz również powołuja˛ sie˛ na wykładnie˛ systemowa˛, przy czym dodaja˛, iż
art. 258 KSH można byłoby uznać za wyła˛czony przy
podwyższeniu kapitału zakładowego na podstawie umowy,
gdyby odesłanie do art. 260 § 2 KSH nasta˛piło w art. 257
§ 1 KSH24. W tym też kierunku zmierza stanowisko
K. Oplustila, który aczkolwiek wskazuje na możliwość
dyskusyjnej wykładni art. 257 § 3 KSH w zw. z art. 260
§ 2 KSH, to jednak dodaje, że rozwia˛zaniem tych wa˛tpliwości jest przyje˛cie, że zakres art. 257 § 3 KSH dotyczy
jedynie sposobu obejmowania udziałów, a nie sposobu ich
rozdzielenia w zakresie, którego uproszczone podwyższenie
kapitału zakładowego podlega ogólnym regułom, a ostatecznie przy wykładni tej normy należy odwołać sie˛ do ratio
legis25. W konsekwencji zdaniem K. Oplustila nieobje˛cie
udziałów przez wspólników, którym przysługuje prawo
pierwszeństwa nie powinno skutkować upadkiem podwyższenia, ale kolejna uchwała wspólników powinna wówczas
rozstrzygać komu nieobje˛te udziały maja˛ przypaść. Stanowisko podobne zaja˛ł Sa˛d Najwyższy w wyroku z 14.5.2010 r.,
17
Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ
w którym wskazano, iż uchwała˛ zgromadzenia wspólników
spółki z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛ niebe˛da˛ca zmiana˛
umowy spółki można wyła˛czyć prawo pierwszeństwa dotychczasowego wspólnika do obje˛cia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym, chyba że co innego wynika
z umowy spółki26. W orzeczeniu tym Sa˛d Najwyższy,
podobnie jak wyżej przywołani przedstawiciele doktryny,
podkreślił, iż art. 257 § 3 KSH reguluje jedynie sposób
obejmowania udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym. Budzi wobec tego wa˛tpliwości traktowanie tego
przepisu jako wyłomu w zasadach określaja˛cych sposób
podwyższenia kapitału zakładowego, uje˛tych w art. 257
§ 1 i 2 KSH, i dlatego trudno uznać, że odesłanie
w art. 257 § 3 KSH do odpowiedniego stosowania art. 260
§ 2 KSH ma być rozumiane jako odste˛pstwo od elastycznego sposobu podwyższania kapitału zakładowego przewidzianego w art. 257 § 1 KSH oraz od ważnej zasady
wyrażonej w art. 258 KSH. W wyroku tym wskazuje sie˛
również, iż proponowana wykładnia art. 257 § 3 KSH nie
stwarza zagrożenia dla spółki ani wspólników. Z jednej
bowiem strony taka interpretacja ułatwia dokapitalizowanie spółki, z drugiej zaś strony wspólnik, który chce
zachować pierwszeństwo w obejmowaniu udziałów w tak
podwyższanym kapitale zakładowym, powinien jednocześnie zadbać o umieszczenie w umowie spółki postanowienia
potwierdzaja˛cego jego uprawnienie do obje˛cia udziałów
w podwyższonym kapitale zakładowym.
Jeszcze inne stanowisko w kontekście rozważanego odesłania do odpowiedniego stosowania art. 260 § 2 KSH
wyprowadził R.L. Kwaśnicki, który co prawda nie wyła˛cza
dopuszczalności pozbawienia prawa pierwszeństwa, niemniej stwierdza, iż z art. 257 § 3 KSH w zw. z art. 260 § 2
KSH wynika, że nowe udziały obejmowane przez dotychczasowych wspólników proporcjonalne do ich dotychczasowych udziałów w ogóle nie wymagaja˛ obje˛cia27.
Stanowisko SN z uchwały siedmiu se˛dziów
z 17.1.2013 r.
Powyżej przytoczone wa˛tpliwości doktryny, jak również
rozbieżności w orzecznictwie Sa˛du Najwyższego stały sie˛
kanwa˛ do zagadnienia prawnego skierowanego przez Prokuratora Generalnego do Sa˛du Najwyższego. Przedstawione zagadnienie brzmiało:
1. Czy podwyższenie kapitału zakładowego spółki z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛ dokonane na podstawie art. 257
§ 1 KSH, czyli bez zmiany umowy spółki, może dotyczyć
tylko utworzenia nowych udziałów?
2. Czy udziały w kapitale zakładowym spółki z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛, podwyższonym na podstawie
art. 257 § 1 KSH, musza˛ obja˛ć wszyscy dotychczasowi
wspólnicy w stosunku określonym w art. 257 § 3 KSH, czy
też prawo pierwszeństwa dotychczasowych wspólników może być wyła˛czone uchwała˛ o podwyższeniu kapitału zakładowego, jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej?
Rozstrzygaja˛c powyższe zagadnienie prawne Sa˛d Najwyższy w dniu 17.1.2013 r. podja˛ł uchwałe˛28 w składzie
siedmiu se˛dziów i stana˛ł na stanowisku, iż podwyższenie
kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy poprzez utworzenie nowych udziałów
18
może odbyć sie˛ tylko w ten sposób, iż udziały te przypadna˛
jedynie dotychczasowym wspólnikom i tylko w stosunku
do ich dotychczasowych udziałów. Uzasadniaja˛c powyższe
stanowisko Sa˛d Najwyższy przede wszystkim zdecydowanie odrzucił koncepcje˛, zgodnie z która˛ odwołanie art. 257
§ 3 KSH do art. 260 § 2 KSH stanowi bła˛d legislacyjny,
podnosza˛c iż pogla˛d ten może stanowić jedynie podstawe˛
wniosku de lege ferenda. Podobnie Sa˛d Najwyższy uznał
za błe˛dne stanowisko, zgodnie z którym można odsta˛pić od
bezwzgle˛dnego stosowania w przedmiotowym przypadku
art. 260 § 2 KSH z uwagi na fakt, iż przepis ten stosowany
jest jedynie odpowiednio. Zaznaczono, iż owe odpowiednie stosowanie skutkować be˛dzie jedynie tym, iż cze˛ść
dyspozycji tego przepisu, a mianowicie dotycza˛ca braku
obje˛cia udziału, w ogóle nie be˛dzie miała zastosowania.
Wreszcie Sa˛d Najwyższy zauważył, iż gdyby uznać za
możliwe odste˛pstwa od zasad określonych w art. 260 § 2
KSH, do których odsyła art. 257 § 3 KSH, to wówczas, ze
wzgle˛du na wypełnianie przez art. 258 § 1 KSH tych
samych funkcji ochronnych dla dotychczasowych wspólników, analizowane odesłanie nie miałoby znaczenia, a jedynie mogłoby potwierdzać określone w art. 258 § 1 KSH
reguły dzielenia pomie˛dzy dotychczasowych wspólników
podwyższonego kapitału zakładowego. Niemniej Sa˛d Najwyższy zaznaczył, iż powyższe nie oznacza jednak, iż do
podwyższenia kapitału zakładowego bez zmiany umowy
spółki może dojść jedynie w trybie ustanowienia nowych
udziałów. Wskazano, iż nieprzekonywuja˛ce jest twierdzenie, iż takie ograniczenie należy wywieść z braku odesłania
do art. 260 § 3 KSH. Aczkolwiek podkreślono, iż niezrozumiałym jest dlaczego obje˛cie podwyższonej wartości
nominalnej udziału może odbyć sie˛ jedynie w formie aktu
notarialnego, to jednak zróżnicowanie sytuacji dotychczasowych wspólników w zależności od tego, czy w trybie
uproszczonym kapitał zakładowy jest podwyższany przez
ustanowienie nowych udziałów, czy też przez podniesienie
wartości nominalnej istnieja˛cych udziałów, nie może
usprawiedliwiać dalszego ograniczania zastosowania uproszczonego trybu podwyższenia kapitału zakładowego przez
wyła˛czenie jego zastosowania w razie podniesienia wartości nominalnej udziału lub udziałów. Zdaniem Sa˛du Najwyższego za przyje˛tym w uchwale stanowiskiem przemawia także wykładnia funkcjonalna, albowiem nie ma żadnych uzasadnionych racji, dla których uproszczone podwyższenie kapitału zakładowego nie mogłoby zostać dokonane przez podwyższenie wartości nominalnej dotychczasowych udziałów, a jednocześnie taki pogla˛d umożliwia
podwyższenie kapitału zakładowego bez zmiany umowy
w spółkach w których wspólnicy moga˛ mieć tylko jeden
udział. W dodatku przy tym sposobie obje˛cia podwyższonej wartości nominalnej udziałów najpełniej realizuje
sie˛ zamknie˛ty i proporcjonalny charakter podwyższenia
kapitału zakładowego, który wprowadza art. 260 § 2 KSH
w odniesieniu do uproszczonego podwyższenia kapitału
zakładowego przez ustanowienie nowych udziałów. Ponadto, ze wzgle˛du na różny zakres przedmiotowy nie sposób
art. 257 § 3 KSH uznać za lex specialis do art. 257 § 2
KSH. Poza tym także art. 260 § 3 KSH przez odesłanie
do odpowiedniego stosowania art. 260 § 2 KSH rozstrzyga
jedynie o obejmowaniu przez wspólników udziałów
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ
w przypadku podwyższenia kapitału zakładowego ze środków spółki przez podniesienie ich wartości nominalnej,
a nie o możliwości zastosowania tego sposobu podwyższenia kapitału zakładowego. Ostatecznie uznano, iż przy
podwyższeniu kapitału zakładowego na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki przez podwyższenie wartości nominalnej dotychczasowych udziałów, uchwała
o podwyższeniu kapitału zakładowego może wyła˛czać
prawo pierwszeństwa dotychczasowych wspólników do
obje˛cia podwyższonej wartości nominalnej udziału w stosunku do dotychczasowej wartości, chyba że umowa spółki
stanowi inaczej. Przy czym podkreślono, że kwestia ta nie
ma wie˛kszego znaczenia w spółkach z o.o. w których
wspólnicy moga˛ mieć wie˛cej niż jeden udział, albowiem
w takim przypadku zgodnie z art. 153 zd. 2 KSH udziały
musza˛ być równe.
Komentarz do uchwały Sa˛du Najwyższego
z 17.1.2013 r.
Stanowisko wyrażone w uchwale siedmiu se˛dziów Sa˛du
Najwyższego z 17.1.2013 r. co do zasady zasługuje na
podzielenie. W mojej ocenie nie ma żadnych argumentów
prawniczych, które pozwalałby na pominie˛cie przy podwyższaniu kapitału zakładowego na mocy dotychczasowych postanowień umowy, poprzez ustanowienie nowych
udziałów, art. 260 § 2 KSH, a wobec tego musi zostać
zachowana wyrażona w tym przepisie zasada przypadania
udziałów w stosunku do dotychczasowych udziałów. Niezależnie od trafności gospodarczej takiego rozwia˛zania,
odmienna wykładnia art. 257 § 3 KSH w zw. z art. 260 § 2
KSH jest dyskusyjna. Tym bardziej trudny do zaakceptowania jest pogla˛d, zgodnie z którym ustanowione w trybie art. 257 § 3 KSH nowe udziały, a obejmowane przez
wspólników w stosunku do dotychczasowych udziałów
w ogóle nie wymagaja˛ obje˛cia. Zasadnym jest bowiem
przyje˛cie, iż art. 257 § 3 KSH przesa˛dza, że udziały w ten
sposób tworzone podlegaja˛ zawsze obje˛ciu. Gdyby ustawodawca udziały przypadaja˛ce zgodnie z art. 260 § 2 KSH
chciał zwolnić od obje˛cia, to zastosowałby inna˛ technike˛
legislacyjna˛. Ponadto brak byłoby racjonalnych wzgle˛dów
z uwagi, na które udziały przypadaja˛ce wspólnikom w stosunku do dotychczasowych udziałów nie wymagałyby obje˛cia, zaś przypadaja˛ce w innym stosunku rodziłyby konieczność obje˛cia. Zwolnienie od obje˛cia tylko z uwagi na
warunki z art. 257 § 3 KSH byłoby działaniem przeciwko
wspólnikom, bowiem skutkowałoby powstaniem po ich
stronie z mocy ustawy obowia˛zku pokrycia tych udziałów.
Dyskusyjne sa˛ jednocześnie stanowiska tych przedstawicieli doktryny, którzy wskazuja˛, że interpretacja przyje˛ta
przez Sa˛d Najwyższy narusza konstytucyjna˛ zasade˛ wolności działalności gospodarczej. Należy bowiem zaznaczyć,
iż KSH nie wyła˛cza swobody wspólników w decydowaniu
komu i na jakich zasadach be˛da˛ przysługiwały udziały
w podwyższonym kapitale zakładowym, a jedynie właśnie
w celu ochrony interesów wspólników ustanawia ograniczenia dysponowania nowymi udziałami w sytuacji, w której do podwyższenia dochodzi w szczególnym trybie,
a mianowicie bez zmiany umowy, a wobec tego z ograniczonym udziałem wspólników.
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
Odnosza˛c sie˛ wprost do kwestii wykładnia art. 257 § 3
w zw. z art. 260 § 2 KSH przede wszystkim należy podkreślić, iż uwzgle˛dnienie podnoszonej przez niektórych
przedstawicieli doktryny wykładni funkcjonalnej byłoby
możliwe, gdyby nie prowadziła ona do wniosków sprzecznych z wykładnia˛ literalna˛. Tymczasem art. 257 § 3 KSH
jednoznacznie odsyła do art. 260 § 2 KSH i nie sposób
w wyniku zabiegu interpretacyjnego przepisu tego pomina˛ć. Jednocześnie odesłanie to nie stanowi superfluum
ustawowego. O ile bowiem ustanawiaja˛cy prawo pierwszeństwa art. 258 § 1 KSH ma charakter wzgle˛dnie obowia˛zuja˛cy, o tyle art. 260 § 2 KSH jest przepisem ius
cogens. Wniosku tego nie zmienia jedynie odpowiednie
stosowanie art. 260 § 2 KSH. Jak bowiem zaznaczył Sa˛d
Najwyższy w uchwale z dnia 17.1.2013 r. poje˛cie ,,odpowiedniości’’ stosowania określonego przepisu oznacza,
że niektóre jego postanowienia be˛dzie można stosować bez
żadnej modyfikacji, inne trzeba be˛dzie odpowiednio zmodyfikować, a jeszcze innych w ogóle nie be˛dzie można
stosować. O ile wie˛c art. 257 § 3 KSH nie zmienia charakteru bezwzgle˛dnego stosowania art. 260 § 2 KSH, to wniosku przeciwnego nie można wyprowadzać jedynie z odpowiedniości jego stosowania. Wreszcie należy zaznaczyć,
iż zachowanie w sytuacji wskazanej w art. 257 § 3 KSH
zasad obejmowania udziałów w stosunku do dotychczasowych nie jest pozbawione sensu, jeżeli zważyć na istote˛
tego uproszczonego trybu podwyższenia kapitału zakładowego, jak również charakter spółki z o.o. w której przecież
wyste˛puja˛ elementy osobowe. Rozwia˛zanie takie sprzyja
szybkości podwyższenia, a jednocześnie gwarantuje wspólnikom utrzymanie dotychczasowego stanu posiadania spółki, tak w zakresie personalnym, jak i siły poszczególnych
wspólników.
Niemniej w kontekście stanowiska SN pojawia sie˛ zasadnicze pytanie o skutki nieobje˛cia udziałów przez wszystkich dotychczasowych wspólników w zakresie określonym
przez art. 260 § 2 KSH. W doktrynie zgodnie w zasadzie
przyjmuje sie˛, iż nieskorzystanie z prawa pierwszeństwa do
obje˛cia nowych udziałów nie musi niweczyć podwyższenia
kapitału zakładowego, albowiem o przeznaczeniu tych
udziałów moga˛ zdecydować wspólnicy w uchwale podwyższaja˛cej kapitał zakładowy lub zarza˛d działaja˛cy z ich
upoważnienia29. Wskazuje sie˛, iż podstawa˛ do takiego
wniosku jest stosowany per analogiam art. 435 § 2 pkt 3
KSH30. Analogiczny pogla˛d wyraził również SN w wyroku
z 2.6.2004 r., w którym wskazano, iż pierwszeństwo w obje˛ciu udziałów powstałych wskutek podwyższenia kapitału
zakładowego spółki z o.o. nie jest obowia˛zkiem wspólników, a jedynie przysługuja˛cym im prawem. Dlatego
w sytuacji, gdy wspólnicy nie skorzystaja˛ z niego, zarza˛d
spółki może zaoferować obje˛cie udziałów osobom dowolnie wybranym, również tym wspólnikom danej spółki,
którzy z pierwszeństwa już skorzystali31. Aczkolwiek powyższe stanowisko należy podzielić, albowiem z prawa
pierwszeństwa obje˛cia udziału nie sposób wyprowadzić
obowia˛zku w tym zakresie, to jednak w mojej ocenie
pogla˛du tego nie można odnieść do stosowania art. 257 § 3
w zw. z art. 260 § 2 KSH. Art. 260 § 2 KSH jednoznacznie rozdysponowuje udziałami w podwyższanym kapitale
zakładowym, nie przewiduja˛c jakichkolwiek odste˛pstw od
19
Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ
tej zasady. Faktem jest, iż regulacja taka podyktowana jest
przede wszystkim specyfika˛ analizowanego podwyższenia
kapitału zakładowego, do której art. 260 § 2 KSH sie˛
odnosi, to jednak brak jest przesłanek do odmiennej jego
wykładni w kontekście art. 257 § 3 KSH. Art. 260 § 2
KSH nie tyle bowiem reguluje prawo pierwszeństwa, które
prawem musi pozostać, ale dotyczy zasad rozdysponowania udziałami pomie˛dzy wspólników, które odbywa sie˛ na
zasadach identycznych z prawem pierwszeństwa. Oczywiście w wyniku odpowiedniego stosowania tego przepisu
udziały nie be˛da˛ przypadały w stosunku wynikaja˛cym
z art. 260 § 2 KSH, ale musza˛ być w tym stosunku obje˛te.
Naruszenie tej reguły stanowiłoby pogwałcenie art. 257
§ 3 w zw. z art. 260 § 2 KSH i musiałoby prowadzić do
nieważności podwyższenia i odmowy jego wpisu do KRS.
Ostatecznie wie˛c nie obje˛cie nowego udziału, przez któregokolwiek z dotychczasowych wspólników uczestnicza˛cych w podwyższeniu kapitału zakładowego na mocy
dotychczasowych postanowień umowy, oznaczać be˛dzie
nie dojście podwyższenia do skutku. Takie też stanowisko
wyraził Sa˛d Najwyższy w przywoływanej już uchwale
z 25.2.2010 r.32. Wydaje sie˛, iż także w tym kierunku
poda˛żał Sa˛d Najwyższy w uchwale z dnia 17.1.2013 r.,
albowiem w uzasadnieniu jej wskazano wyraźnie, iż udziały przy uproszczonym podwyższeniu kapitału zakładowego
moga˛ przypaść jedynie dotychczasowym wspólnikom i tylko w stosunku do dotychczasowych udziałów. Wydaje sie˛,
iż z użycia w powyższym zdaniu słów ,,jedynie’’ oraz
,,tylko’’ wynika, iż Sa˛d Najwyższy nie dopuszczał innego
rozdysponowania nowymi udziałami pomie˛dzy dotychczasowych wspólników i dlatego niedochowanie tej reguły
oznaczać be˛dzie, że podwyższenie nie dojdzie do skutku.
W mojej ocenie należy podzielić pogla˛dy Sa˛du Najwyższego wypowiedziane w uchwale z 17.1.2013 r. również
w zakresie dopuszczalności podwyższenia kapitału zakładowego na podstawie umowy w drodze podwyższenia
wartości nominalnej udziałów dotychczasowych wspólników. Brak jest bowiem jakichkolwiek argumentów, które
wyła˛czałyby taka˛ możliwość. Przepisem takim nie może
być również art. 257 § 3 KSH, który reguluje jedynie
forme˛ obje˛cia nowo ustanawianych udziałów przez dotychczasowych wspólników, a nie sposób uznać, iż celem te
regulacji jest ograniczenie możliwych sposobów podwyższenia kapitału zakładowego. Ponadto należy odwołać sie˛
do jednoznacznego brzmienia art. 257 § 2 KSH, który
stanowi, iż podwyższenie kapitału zakładowego (niezależnie od trybu — przyp. TS) naste˛puje przez podwyższenie
wartości nominalnej udziałów istnieja˛cych lub ustanowie-
nie nowych. Skoro lege non distinguente, a nie ma przepisu
szczególnego, to także w rozważanym aktualnie przypadku
dopuszczalne sa˛ dwa sposoby podwyższenia kapitału zakładowego. Nie ma w tym kontekście również żadnego
znaczenia fakt braku odesłania do art. 260 § 3 KSH. Po
pierwsze bowiem odesłanie do art. 260 § 3 KSH w art. 257
§ 3 KSH nie było możliwe, bo właśnie reguluje on podwyższenie wyła˛czenie poprzez ustanowienie nowych
udziałów. Po drugie brak odesłania do art. 260 § 3 KSH
nie może być odczytywany jako zakaz podwyższania kapitału zakładowego w aktualnym trybie poprzez podwyższenie wartości nominalnej udziału, ale jako nieobowia˛zywanie reguły zawartej w art. 260 § 2 KSH w przypadku
podwyższenia kapitału zakładowego na mocy umowy
w ten sposób.
Ostatecznie należy przyja˛ć, iż na mocy dotychczasowych postanowień umowy podwyższenie kapitału zakładowego może być realizowane zarówno poprzez ustanowienie nowych udziałów, jak i podwyższenie wartości nominalnej udziałów już istnieja˛cych. Zasadne jest również spostrzeżenie Sa˛du Najwyższego, iż w tym ostatnim przypadku oświadczenie o obje˛ciu podwyższonej wartości nominalnej udziału be˛dzie naste˛pować, wobec brzmienia art. 258
§ 2 KSH, w formie aktu notarialnego. Aczkolwiek wniosek
ten jest trudny do zaakceptowania wobec zliberalizowania
w art. 257 § 3 KSH formy obje˛cia przez dotychczasowego
wspólnika nowego udziału, to jednak stanowisko przeciwne pozbawione byłoby podstawy prawnej. Co prawda na
zasadzie argumentum a maiori ad minus można byłoby
rozważać rozcia˛gnie˛cie regulacji art. 257 § 3 KSH również
na przypadek podwyższenia wartości nominalnej udziałów,
niemiej takiemu rozumowaniu stoi na przeszkodzenie jednoznaczne brzmienie art. 258 § 2 KSH, który stanowi, iż
oświadczenie dotychczasowego wspólnika o obje˛ciu nowego udziału ba˛dź udziałów lub o obje˛ciu podwyższenia
wartości istnieja˛cego udziału ba˛dź udziałów wymaga formy aktu notarialnego. Skoro wie˛c art. 258 § 2 KSH wyraźnie wyróżnia oba sposoby podwyższenia kapitału zakładowego, a art. 257 § 3 KSH jednoznacznie reguluje jedynie
forme˛ obje˛cia udziałów nowych, to niedopuszczalnym byłoby rozcia˛gnie˛cie tej regulacji również na przypadek
podwyższenia wartości nominalnej. Uproszczenie wie˛c formy obje˛cia podwyższonej wartości nominalnej udziały
wymaga inicjatywy ustawodawcy, na co zwracał również
uwage˛ Sa˛d Najwyższy w komentowanej uchwale. Aktualna
regulacja aczkolwiek trudna do zaakceptowania, lege lata
musi być przyje˛ta, albowiem jej dochowanie stanowi warunek zarejestrowania podwyższenia kapitału zakładowego.
1
Tak: A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Tom I.
Komentarz do art. 1–300 K.S.H., Zakamycze 2005, s. 117; T. Siemia˛tkowski, R. Potrzeszcz, Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Tytuł III. Spółki
kapitałowe. Dział I. Spółka z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛, tom 2,
Warszawa 2011, s. 527; M. Rodzynkiewicz, Kodeks spółek handlowych.
Komentarz, Warszawa 2009, s. 483; W. Popiołek, (w:) Kodeks spółek
handlowych. Komentarz, pod red. W. Pyzioła, Warszawa 2008, s. 492;
K. Kopaczyńska-Pieczniak, Spółka z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛, Warszawa 2007, s. 110; R.L. Kwaśnicki, Spółka z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛, Warszawa 2005, s. 419; M. Chomiuk, Komentarz do kodeksu spółek
handlowych on line, Legalis, komentarz do art. 257, C.II.2; B. Draniewicz,
Podwyższenie kapitału zakładowego bez zmiany umowy spółki. Glosa do
uchwały Sa˛du Najwyższego, Izba Cywilna z 15 grudnia 2006 r., III CZP
132/06, Prawo Spółek 2008, nr 6, s. 59. Por. A. Szajkowski, M. Tarska, w:
S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek
handlowych. Tom II. Komentarz do artykułów 151–300, Warszawa 2005,
s. 755–756, którzy aczkolwiek opowiadaja˛ sie˛ za dopuszczalnościa˛ podwyższenia kapitału zakładowego na mocy umowy według obu sposobów,
niemniej wskazuja˛, iż moga˛ w tym zakresie powstać wa˛tpliwości wobec
brzmienia art. 257 § 3 KSH.
2
Tak: W. Myga, Glosa do uchwały Sa˛du Najwyższego z dnia 15 grudnia
2006 r., III CZP 132/06, Rejent 2009, nr 7–8, s. 144.
3
Tak: P. Pinior, Podwyższenie kapitału zakładowego spółki z o.o. na
podstawie dotychczasowych postanowień umowy. Glosa do uchwały Sa˛du
Najwyższego z 15 grudnia 2006 r., sygn. akt III CZP 132/06 (Biul. SN
2006/12), Prawo Spółek 2008, nr 3, s. 47.
20
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ
4
Tak: wyrok SN z 14.5.2010 r., II CSK 505/09, OSNC 2011, nr 1,
poz. 8.
5
Tak: A. Szajkowski, M. Tarska, op. cit., s. 755, którzy podnosza˛ iż
przeciwne stanowisko zwie˛kszałoby w sposób nieuzasadniony koszty i mogłoby prowadzić do ominie˛cia przepisu art. 16 KSH. Za takim też stanowiskiem opowiedzieli sie˛: M. Rodzynkiewicz, op. cit., s. 483, R.L. Kwaśnicki,
op. cit., s. 419.
6
Tak: M. Deorowicz, Problemy zwia˛zane z wykładnia˛ podwyższenia
kapitału zakalcowego w spółce z o.o. bez zmiany umowy spółki, Prawo
Spółek 2006, nr 6, s. 39.
7
Tak: M. Litwińska-Werner, Kodeks spółek handlowych. Komentarz,
Warszawa 2007, s. 679, która podkreśla jednak dyskusyjność takiego rozwia˛zania legislacyjnego.
8
Tak: A. Herbet, (w:) System prawa prywatnego. Tom 17A. Prawo
spółek kapitałowych, pod red. S. Sołtysińskiego, Warszawa 2010, s. 222;
J. Strze˛pka, E. Zielińska, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa
2009, s. 536, R. Pabis, Spółka z o.o., Warszawa 2004, s. 414, który jednak
jednoznacznie wskazuje, że takie rozwia˛zanie jest błe˛dem ustawodawcy,
albowiem pozbawia możliwości podwyższenia kapitału zakładowego na
mocy dotychczasowych postanowień umowy w spółkach z o.o. w których
wspólnik może mieć tylko jeden udział, tenże, Nowelizacja przepisów
o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki z o.o. na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki, PPH 2004, nr 10, s. 44.
9
Tak: T. Kurnicki, Skuteczność podwyższenia kapitału zakładowego
w spółce z o.o. Glosa do uchwały Sa˛du Najwyższego z 15 grudnia 2006 r.,
III CZP 132/06, Prawo Spółek 2008, nr 1, s. 13.
10
Tak: uchwała SN z 15.12.2006 r., III CZP 132/06, OSNC 2007, nr 10,
poz. 148.
11
Tak: A. Herbet, op. cit., s. 224; A. Szajkowski, M. Tarska, op. cit.,
s. 753, W. Popiołek, op. cit., s. 492; M. Litwińska-Werner, op. cit., s. 678;
R. abis, Spółka z o.o., s. 414, który podkreśla jednak, iż powyższa˛ regulacje˛
trudno zaakceptować, albowiem ogranicza autonomie˛ wspólników; Tenże,
Nowelizacja.., op. cit., s. 44. Por. A. Rachwał, System prawa handlowego.
Tom 2A. Prawo spółek handlowych, Warszawa 2007, s. 1015, która co
prawda stwierdza, że z uwagi na odesłanie do art. 260 § 2 KSH udziały
w podwyższonym kapitale zakładowym moga˛ przypaść wyła˛czenie dotychczasowym wspólnikom, niemniej nie stwierdza wprost, czy obligatoryjne jest
zachowanie w tym zakresie struktury kapitałowej. Por. J. Fra˛ckowiak,
Demontaż spółki z o.o. czy nowy rodzaj spółki kapitałowej — uwagi na tle
proponowanej nowelizacji kodeksu spółek handlowych, PPH 2011, nr 6,
s. 12, który podnosi iż projektowana nowelizacja art. 257 KSH zmierza do
usunie˛cia niejasności zwia˛zanych ze stosowaniem art. 257 § 3 KSH.
12
Tak: J. Strze˛pka, E. Zielińska, op. cit., s. 536.
13
Tak: M. Deorowicz, op. cit., s. 35.
14
Zok. M. Litwińska-Werner, op. cit., s. 678.
15
Tak: uchwała SN z 15.12.2006 r., III CZP 132/06, OSNC 2007, nr 10,
poz. 148.
16
Tak: uchwała SN z 25.2.2010 r., I CSK 384/09, OSNC 2010, nr 2,
poz. 140.
17
Tak: wyrok SN z 20.10.2011 r., III CSK 5/11, OSP 2012, nr 7–8,
poz. 75. Analogicznie uchwała SN z 25.11.2010 r., III CZP 84/10, OSNC
2011, nr 7–8, poz. 77.
18
Na możliwość odsta˛pienia od zasady przysługiwania udziałów w stosunku do udziałów dotychczasowych wskazuja˛: A. Kidyba. op. cit., s. 1176;
K. Kopaczyńska-Pieczniak, op. cit., s. 115. Podobnie: M. Chomiuk, op. cit.,
E.II.2, a także T. Bieniek, Właściwa interpretacja przepisów o podwyższeniu
kapitału zakładowego w spółce z o.o. na mocy dotychczasowych postanowień umowy, PPH 2006, nr 3, s. 21–22, który wskazuje, że w normie
art. 257 § 3 KSH odsyłaja˛cej do art. 260 § 2 KSH tkwi wewne˛trzna
sprzeczność i nie sposób racjonalnie wytłumaczyć relacji tych dwóch
przepisów, a ponadto taka regulacja prowadzi do pomieszania różnych
rodzajów podwyższenia kapitału zakładowego; P. Pinior, op. cit., s. 47. Por.
P. Adamus, Uproszczone podwyższenie kapitału zakładowego w spółce
z o.o., Monitor Prawniczy 2009, nr 13, s. 742. Por. D. Draniewicz, op. cit.,
s. 57, który zaznacza, że odpowiednie stosowanie art. 260 § 2 KSH oznacza
tyle, iż stosuje sie˛ jedynie te˛ cześć przepisu, która stanowi, iż udziały
przysługuja˛ wspólnikom w stosunku do dotychczasowych udziałów, o tyle
jednak o ile odre˛bne postanowienie nie jest zawarte w umowie spółki lub
uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego.
19
Tak: M. Rodzynkiewicz, op. cit., s. 484.
20
Tak: B. Ksia˛żek, Glosa do uchwały Sa˛du Najwyższego z dnia 15
grudnia 2006 r., III CZP 132/06, Rejent 209, nr 5, s. 139.
21
Tak: T. Kurnicki, op. cit., s. 54.
22
Tak: B. Draniewicz, op. cit., s. 58.
23
Tak: T. Bieniek, op. cit., s. 22–23.
24
Tak: T. Siemia˛tkowski, R. Potrzeszcz, op. cit., s. 527.
25
Tak: K. Oplustil, Wyła˛czenie prawa pierwszeństwa do obje˛cia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym spółki z o.o. — uwagi de lege
lata i de lege ferenda, PPH 2012, nr 12, s. 32–33.
26
Tak: wyrok SN z 14.5.2010 r., II CSK 505/09, OSNC 2011, nr 1,
poz. 8.
27
Tak: R. L. Kwaśnicki, op. cit., s. 422. Podobnie: A. Kidyba, op. cit.,
s. 1176; M. Chomiuk, op. cit., F.II, który stwierdza ponadto, iż w tym
przypadku nie wymaga obje˛cia również podwyższona wartość nominalna
udziału. Ten ostatni autor na przekór jednak swojemu stanowisku, a rzekomo z uwagi na różna˛ praktyke˛ sa˛dów rejestrowych, sugeruje składanie
w każdym przypadku oświadczenia o obje˛ciu. Por. W. Popiołek, op. cit.,
s. 492, który wprost i jednoznacznie stwierdza, że obje˛cie udziałów ustanawianych w ramach uproszczonego podwyższenia kapitału zakładowego jest
konieczne, albowiem przepisy KSH nie daja˛ podstawy do przyje˛cia, iż
udziały te moga˛ przypaść wspólnikom wbrew ich woli, jak również
W. Myga, op. cit., s. 144, który jedynie warunkowo dopuszcza możliwość
iż poprzez stosowanie wprost art. 260 § 2 KSH nowe udziały powstałe
w wyniku podwyższenia kapitału zakładowego bez zmiany umowy nie
wymagałoby obje˛cia. Odmiennie: D. Draniewicz, op. cit., s. 57, który
wskazuje, że art. 260 § 2 KSH w zakresie ,,nie wymagaja˛ obje˛cia’’ nie może
być w przedmiotowym przypadku stosowany, albowiem jest sprzeczny
z art. 257 § 3 zd. 1 KSH.
28
Uchwała siedmiu se˛dziów Sa˛du Najwyższego z 17.1.2013 r., III CZP
57/12, niepubl.
29
Tak: A. Herbet, op. cit., s. 387; A. Szajkowski, M. Tarska, op. cit.,
s. 759; A. Kidyba, op. cit., s. 1180; J. Strze˛pka, E. Zielińska, op. cit., s. 538;
T. Siemia˛tkowski, R. Potrzeszcz, op. cit., s. 534; K. Kopaczyńska-Pieczniak, op. cit., s. 312; R. Pabis, op. cit., s. 421.
30
Tak: M. Rodzynkiewicz, op. cit., s. 488.
31
Tak: wyrok SN z 2.6.2004 r., IV CK 449/03, Monitor Prawniczy
2004, nr 13, s. 583.
32 Tak: uchwała SN z 25.2.2010 r., I CSK 384/09, OSNC 2010, nr 2,
poz. 140. Por. P. Pinior, op. cit., s. 48, który co do zasady dopuszcza
możliwość rozstrzygnie˛cia w umowie o losie udziałów, co do których
wspólnicy nie skorzystali z prawa pierwszeństwa, niemniej podnosi iż
w sytuacji w której umowa w tym zakresie milczy znajdzie zastosowanie
art. 257 § 3 w zw. z art. 260 § 2 KSH i podwyższenie kapitału w konsekwencji nie dojdzie do skutku. Ewentualnie zaś P. Pinior uznaje możliwość
złożenia przez wspólnika oświadczenia o rezygnacji z prawa pierwszeństwa
na zasadach analogicznych jak w art. 246 § 3 KSH.
Summary
Increase of share capital in limited liability company without amending articles
of associotion in a light of newest jurisdiction
The article describes problems connecting with an increase of the share capital limited liability company without the need to amend the
articles of association. The main topics of the paper are possibilities of the increase and general principles of taking up shares. It is important
subject in light of verdict of The Supreme Court, dated 17 January 2013, which was issued by seven judges of The Supreme Court. As the
Supreme Court observed this type of increase of the share capital shall be effected through an increase of the nominal value of the existing
shares or by the creation of new shares, but in the second cause shares have to be subscribed for the shareholders in proportion to their
existing shares.
————————————
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
21
GLOSA
Odpowiedzialność wekslowa rzekomego przedstawiciela.
Glosa do wyroku Sa˛du Najwyższego z 19 czerwca 2008 r. (V CSK 48/08)*
dr Sławomir Czarnecki
1. Przepis art. 8 Prawa wekslowego1 ma zastosowanie także wobec osób wyste˛puja˛cych w charakterze organu osoby
prawnej, które złożyły swe podpisy na wekslu w celu zacia˛gnie˛cia przez te˛ osobe˛ prawna˛ zobowia˛zania wekslowego. Na
tej podstawie osoba, która złożyła podpis na wekslu jako organ osoby prawnej nie be˛da˛c do tego umocowana, sama
odpowiada zgodnie z treścia˛ złożonego oświadczenia woli.
2. Przy wekslu niezupełnym w chwili wystawienia nie znajduja˛ zastosowania ograniczenia zawarte w art. 10 Prawa
wekslowego, gdy remitent, po uzupełnieniu weksla, wyste˛puje do dłużnika (wystawcy weksla własnego) z ża˛daniem
spełnienia świadczenia.
3. Ochrona˛ przewidziana˛ w art. 8 Prawa wekslowego nie jest obje˛ty kontrahent rzekomego przedstawiciela, który
wiedział o braku umocowania. Jest to rozwia˛zanie analogiczne do przyje˛tego w art. 39 § 1 i art. 103 § 3 k.c.2.
Ponieważ stwierdzenie tej okoliczności faktycznej wywołuje skutki korzystne dla osoby, która bez umocowania
podpisała weksel, zgodnie z art. 6 k.c. cie˛żar dowodu w tym zakresie spoczywa na tej osobie.
I. W obre˛bie prawa wekslowego wyste˛puje wiele rozwia˛zań szczególnych, maja˛cych na celu ochrone˛ interesów
uczestników obrotu. Cze˛ść z nich powia˛zana jest z nabyciem papieru w drodze indosu, ale nie wszystkie. Jedna˛
z tych, które znajduja˛ zastosowanie jeszcze przed wprowadzeniem weksla do obiegu jest regulacja art. 8 pr. weksl.
Według tego przepisu, jeżeli ktoś podpisał weksel jako
przedstawiciel innej osoby, nie be˛da˛c umocowanym do
działania w jej imieniu, odpowiada sam wekslowo, a jeżeli
zapłacił, ma takie same prawa, jakie miałaby osoba, której
jest rzekomo przedstawicielem. Powyższe zasady stosuje
sie˛ także do przedstawiciela, który przekroczył granice
swego umocowania. W starszym piśmiennictwie wskazuje
sie˛, że pierwowzoru tego unormowania poszukiwać należy
w niemieckim i austriackim prawie wekslowym z połowy
XIX wieku, gdzie w interesie ochrony uczciwego obrotu
zrezygnowano z dociekania winy i ustalania wysokości
szkody spowodowanej działaniem rzekomego przedstawiciela (reprezentanta) na rzecz nałożenia na niego odpowiedzialności wekslowej3. Rozwia˛zanie to recypował naste˛pnie regulamin haski4, a za nim wzorcowa genewska ustawa
wekslowa5.
W literaturze przedmiotu słusznie podnosi sie˛, że najwie˛ksze znaczenie praktyczne w dziedzinie obje˛tej regulacja˛ art. 8 pr. weksl. maja˛ wypadki, w których ktoś działa
w imieniu osoby prawnej bez jej umocowania6. Komentowany wyrok dotyczy właśnie tej problematyki.
II. Stan faktyczny sprawy można opisać naste˛puja˛co:
,,G.’’ sp. z o.o. wniosła o zasa˛dzenie, pocza˛tkowo od
pozwanej ,,R.’’ sp. z o.o., a później także od dopozwanego
Piotra W., kwoty 63 564 zł z odsetkami ustawowymi.
Powódka swoje roszczenie wywodziła z gwarancyjnego
weksla in blanco wystawionego w imieniu pozwanej spółki,
który uzupełniła o dochodzona˛ kwote˛ z terminem płatności
na dzień 24 kwietnia 2006 r. Pozwana podniosła jednak
22
w formie zarzutu, że współpozwany Piotr W., który złożył
podpis na wekslu, nie miał umocowania do jednoosobowego reprezentowania spółki. Rzeczywisty sygnatariusz dokumentu bronił sie˛ przede wszystkim w ten sposób, że
kwestionował zasadność roszczenia wynikaja˛cego ze stosunku podstawowego.
Sa˛d Rejonowy wyrokiem z 23 stycznia 2007 r. zasa˛dził
od pozwanego Piotra W. kwote˛ 63 564 zł z odsetkami
ustawowymi od dnia 2 maja 2006 r. oraz oddalił powództwo wobec ,,R.’’ sp. z o.o.
Wyrokiem z 8 maja 2007 r. Sa˛d Okre˛gowy oddalił
w całości apelacje˛ pozwanego Piotra W. Sa˛d ten zaaprobował wszystkie ustalenia poczynione w pierwszej instancji,
według których powód zawarł z pozwana˛ spółka˛ umowe˛
najmu pojazdu samochodowego. Dla zabezpieczenia ewentualnych roszczeń wystawiony został weksel zaopatrzony
piecze˛cia˛ firmowa˛ spółki z podpisem Piotra W. W sprawie
ustalono jednak, że w chwili wystawienia weksla do składania oświadczeń woli w imieniu wystawcy uprawnionych
było dwóch członków zarza˛du działaja˛cych ła˛cznie. Sa˛d
Okre˛gowy podzielił także rozważania prawne Sa˛du pierwszej instancji, sprowadzaja˛ce sie˛ do uznania, że Piotr W.,
nie be˛da˛c umocowany do reprezentowania spółki przy
podpisywaniu weksla, ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 8 pr. weksl. Odnosza˛c sie˛ do zarzutów pozwanego Sa˛d wskazał, że zobowia˛zanie wekslowe ma
abstrakcyjny charakter i nie ma znaczenia dla ważności
i skuteczności weksla podnoszona przez sygnatariusza nieważność umowy najmu, której wykonanie tenże weksel
miał gwarantować.
Od wyroku Sa˛du drugiej instancji skarge˛ kasacyjna˛
wniósł pozwany Piotr W. W sferze materialnoprawnej
zarzucił w niej naruszenie art. 8 pr. weksl. w zwia˛zku
z art. 1, art. 2, art. 10 i art. 38 tego prawa oraz w zwia˛zku
z art. 6 k.c. przez błe˛dna˛ ich wykładnie˛, polegaja˛ca˛ na
NR 9 2012 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
GLOSA
bezpodstawnym przyje˛ciu, że jego zobowia˛zanie wekslowe, jako rzekomego przedstawiciela, wynikaja˛ce z wypełnionego weksla in blanco, ma całkowicie abstrakcyjny
i samodzielny charakter, oderwany od okoliczności stwierdzonych zarówno deklaracja˛ wekslowa˛, jak i umowa˛ najmu. Powoływał sie˛ także na wadliwość rozstrzygnie˛cia
w zakresie rozkładu cie˛żaru dowodu posiadania przez
kontrahenta wiedzy o braku umocowania do wystawienia
weksla.
Uznaja˛c cze˛ściowa˛ zasadność skargi Sa˛d Najwyższy
uchylił wyrok i przekazał sprawe˛ Sa˛dowi Okre˛gowemu do
ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnie˛cia o kosztach
poste˛powania kasacyjnego. Jego stanowisko w tej kwestii
odzwierciedlaja˛ w znacznej mierze zamieszczone powyżej
tezy wyroku. Należy je jednak uzupełnić dodatkowym,
niewa˛tpliwie istotnym stwierdzeniem, iż pozwanemu Piotrowi W., który złożył bez umocowania podpis na przedniej
stronie weksla pod piecze˛cia˛ firmowa˛ reprezentowanej
spółki przysługuja˛ (...) takie środki obrony, jakimi według
norm prawa wekslowego może posługiwać sie˛ wystawca.
Wysunie˛ty został argument, że przyje˛cie innego pogla˛du
pozbawiałoby rzekomych przedstawicieli, odpowiadaja˛cych
na podstawie art. 8 pr. weksl., jakiejkolwiek ochrony przed
nieuczciwym, bezprawnym zachowaniem osoby, której
wre˛czony został weksel gwarancyjny in blanco.
III. Przed przysta˛pieniem do oceny prawidłowości stanowiska Sa˛du Najwyższego w tej sprawie warto kilka zdań
poświe˛cić na przypomnienie zasad reprezentacji spółki
z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛ w jej stosunkach z osobami trzecimi. Jak wiadomo, podstawowe reguły w tym
wzgle˛dzie ustala Kodeks cywilny, przewiduja˛c w art. 38, że
osoba prawna działa przez swoje organy w sposób przewidziany w ustawie i w opartym na niej statucie. Zgodnie
z regulacja˛ art. 205 § 1 k.s.h.7, w przypadku tego rodzaju
podmiotu obowia˛zuje zasada, że jeżeli zarza˛d jest wieloosobowy, to sposób jego reprezentowania określa umowa
spółki. Jeżeli wspomniana umowa nie zawiera żadnych
postanowień w tym przedmiocie, do składania oświadczeń
woli w imieniu spółki z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛
wymagane jest współdziałanie dwóch członków zarza˛du
albo jednego członka zarza˛du ła˛cznie z prokurentem.
Z treści uzasadnienia faktycznego wyroku wynika, że
w przedmiotowej sprawie kwestia niedochowania tychże
wymagań nie budziła wa˛tpliwości. Gdyby nie fakt, że
pozwany wytkna˛ł w skardze kasacyjnej błe˛dy sa˛dów meriti
w zakresie rozkładu cie˛żaru dowodu co do wiedzy kontrahenta o braku umocowania, można by uznać, że poza
zakresem sporu pozostawała też kwestia jego odpowiedzialności na podstawie art. 8 pr. weksl., jako oczywista konsekwencja działania bez umocowania. Ponieważ jednak,
jako alternatywe˛, wybrał również taki sposób obrony,
zasadne wydaje sie˛ ten wa˛tek wyroku omówić w pierwszej
kolejności. Szczegóły skargi kasacyjnej w tym zakresie sa˛
niestety niedoste˛pne, a wywody Sa˛du zawarte w uzasadnieniu bardzo lakoniczne. Z konieczności trzeba sie˛ zdać
na pewne domysły. Z duża˛ doza˛ prawdopodobieństwa
można przypuszczać, że motywem wyboru tej drogi było
prawidłowe ska˛dina˛d stanowisko Sa˛du Najwyższego wyrażone w wyroku z 4 grudnia 1998 r.8, zgodnie z którym
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
ochrona˛ przewidziana˛ w art. 8 pr. weksl. nie jest obje˛ty
kontrahent, który wiedział o braku umocowania. Podobne
rozwia˛zanie (wyła˛czenie odpowiedzialności odszkodowawczej) przewiduja˛ przepisy art. 39 § 1 i 103 § 3 k.c.
Decyduja˛ca˛ role˛ odgrywaja˛ tu wzgle˛dy słuszności. Prawo
wekslowe milczy na ten temat, jednak analogia jest jak
najbardziej uzasadniona9. Prawda˛ jest bowiem, że wzgla˛d
na bezpieczeństwo obrotu nie wymaga udzielenia takiej
ochrony, inne zaś argumenty wysuwane na obrone˛ stanowiska odmiennego nie sa˛ zbyt przekonuja˛ce10.
Wszystko zdaje sie˛ wskazywać na to, że pozwany chciał
przekonać Sa˛d, że to nie on powinien udowodnić wiedze˛
remitenta o braku umocowania, lecz przeciwnie — ten
ostatni powinien udowodnić, że przyjmuja˛c weksel o tym
braku nie wiedział. Z oczywistych wzgle˛dów tak skonstruowana linia obrony nie mogła przynieść powodzenia.
Opieraja˛c sie˛ na powołanym wyżej wyroku Sa˛d Najwyższy
wyjaśnił, że ponieważ stwierdzenie tej okoliczności faktycznej (wiedzy drugiej strony o braku umocowania) wywołuje skutki korzystne dla osoby, która w takich warunkach podpisała weksel, to cie˛żar dowodu w tym zakresie
spoczywa na niej samej. Nie można sie˛ z tym argumentem
nie zgodzić.
IV. Pozostaja˛ca do omówienia problematyka, stanowia˛ca w istocie rzeczy sedno sprawy, wia˛że sie˛ ściśle z określeniem reguł odpowiedzialności rzekomego przedstawiciela (reprezentanta) w stosunku do osoby remitenta (pierwszego wekslobiorcy). Nie chodzi tu jednak o ogólna˛ zasade˛
— jasna˛ i oczywista˛, zgodnie z która˛ odpowiedzialność
sygnatariusza działaja˛cego bez umocowania zależy od tego, w jakim charakterze podpisał sie˛ na wekslu (wystawca,
akceptant lub pore˛czyciel). Nie chodzi też o kwestie˛ jego
świadomości działania w warunkach obje˛tych hipoteza˛
art. 8 pr. weksl. Rzecz sprowadza sie˛ do tego, w jaki
sposób może sie˛ bronić falsus procurator przed ża˛daniem
zapłaty, gdy jego status zobowia˛zanego wekslowo został
już definitywnie ustalony i nie budzi wa˛tpliwości. Z taka˛
sytuacja˛ mamy do czynienia w niniejszej sprawie.
Przypomnieć należy, że w odróżnieniu od stanowiska
wyrażonego w uzasadnieniu komentowanego wyroku, sa˛dy
meriti zgodnie uznały, iż zobowia˛zanie Piotra W., odpowiadaja˛cego jak wystawca weksla własnego, jest abstrakcyjne w tym sensie, że nie przysługuja˛ mu zarzuty ze
stosunku zabezpieczonego tymże wekslem (maja˛cego ła˛czyć wadliwie reprezentowana˛ spółke˛ z remitentem). Ich
zdaniem, nie miała znaczenia podnoszona przez pozwanego nieważność umowy najmu, której wykonanie gwarantował wre˛czony weksel. Zastanówmy sie˛ przez chwile˛ nad
możliwymi do zrekonstruowania motywami, które skłoniły
sa˛dy niższych instancji do zaje˛cia takiego stanowiska.
Moga˛ być one, co do zasady, dwojakiego rodzaju. Uzasadnienie wyroku w tej cze˛ści jest co prawda dość oszcze˛dne.
Warto jednak zwrócić uwage˛, iż pada w nim stwierdzenie,
przypisane Sa˛dowi drugiej instancji, że ,,zobowia˛zanie
wekslowe ma abstrakcyjny charakter (...)’’. Może to sugerować, i tak w istocie rozumie powyższe stwierdzenie Sa˛d
Najwyższy, że u podłoża zaskarżonego rozstrzygnie˛cia legł
pogla˛d o całkowicie oderwanym — od samego pocza˛tku
— charakterze zobowia˛zania wystawcy i jego surowych
23
GLOSA
konsekwencjach, ujawniaja˛cych sie˛ już w bezpośredniej
relacji ła˛cza˛cej podpisanego z remitentem 11. Gdyby przyja˛ć
dopuszczalność takiego rozwia˛zania, co jednak nie wydaje
sie˛ właściwe z kilku powodów12, to w stanie faktycznym
sprawy odmówienie rzekomemu przedstawicielowi ochrony można by z powodzeniem uzasadnić w ten sposób, że
skoro podmiot reprezentowany sam zostałby pozbawiony
możliwości zgłaszania zarzutu opartego na nieważności
umowy tworza˛cej stosunek podstawowy, to konsekwentnie
także i odpowiadaja˛cy w jego miejsce oraz na takich
samych zasadach falsus procurator nie mógłby być traktowany inaczej. Jest to jedno z możliwych do zastosowania
rozwia˛zań, ale istnieje też inne racjonalne wytłumaczenie
stanowiska sa˛dów meriti. W tym wypadku w gre˛ wchodziłoby odmienne traktowanie podpisanego na wekslu bez
należytego umocowania. W literaturze przedmiotu można
sie˛ bowiem spotkać ze stwierdzeniami niedwuznacznie
sugeruja˛cymi, że w kwestii zarzutów osobistych pocia˛gnie˛ty do odpowiedzialności wekslowej falsus procurator
może podnosić jedynie swoje własne, nie zaś te, na które
mógłby powołać sie˛ rzekomo reprezentowany13.
Sa˛d Najwyższy zaja˛ł w tej sprawie jednoznaczne stanowisko, z którego wynika, że odrzuca zarówno pierwsze, jak
i drugie rozwia˛zanie. Zasługuje ono na pełne poparcie.
Słusznie sprzeciwił sie˛ takiej wykładni art. 8 pr. weksl.,
która wyklucza jakikolwiek zwia˛zek zobowia˛zania wekslowego powstałego ex lege z mocy tego przepisu ze
stosunkiem podstawowym maja˛cym ła˛czyć remitenta z niewłaściwie reprezentowana˛ osoba˛ prawna˛. Nie można tego
rozumieć inaczej, jak tylko w ten sposób, że podpisanemu
na wekslu przysługuja˛ środki obrony (zarzuty), jakimi
dysponowałby podmiot, w imieniu którego nieskutecznie
działał14. Najogólniej rzecz biora˛c, przemawiaja˛ za tym
wzgle˛dy słuszności. Pierwszy posiadacz weksla nie powinien być faworyzowany poprzez wyposażenie go w przywileje, których nie miałby w normalnym toku rzeczy; tzn.,
gdyby doszło do skutecznego zacia˛gnie˛cia zobowia˛zania
przez osobe˛ reprezentowana˛. Najbardziej jaskrawym przykładem jest tu oczywiście weksel gwarancyjny in blanco
i zwia˛zane z nim ogromne ryzyko pokrzywdzenia sygnatariusza odpowiadaja˛cego na podstawie art. 8 pr. weksl.
(przy założeniu, że nie może sie˛ bronić w sposób wyżej
opisany).
*
LEX nr 424395.
Ustawa z dnia 28 kwietnia 1936 r. — Prawo wekslowe (DzU nr 37,
poz. 282 ze zm.); w dalszej cze˛ści: pr. weksl.
2
Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. — Kodeks cywilny (DzU nr 16,
poz. 93 ze zm.).
3
Zob. A. Górski, Prawo wekslowe i czekowe, Warszawa 1925, s. 69–70.
4
Produkt dwóch konferencji wekslowych, które odbyły sie˛ w Hadze
w latach 1910 i 1912. Stanowił on wzorzec dla twórców polskiego prawa
wekslowego z 1924 roku wprowadzonego rozporza˛dzeniem Prezydenta RP
z dnia 14 listopada 1924 r. — o prawie wekslowym (DzU nr 100, poz. 926).
5
Zała˛cznik I do Konwencji z dnia 7 czerwca 1930 r. w sprawie jednolitej
ustawy o wekslach trasowanych i własnych (DzU z 1937 r. nr 26, poz. 175).
6
Zob. A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz do prawa wekslowego
i czekowego, Warszawa 2003, s. 79.
7
Ustawa z dnia 15 września 2000 r. — Kodeks spółek handlowych (DzU
nr 94, poz. 1037 ze zm.).
8
III CKN 60/98, OSNC 1999, nr 7–8, poz. 126.
9
Za dopuszczalnościa˛ takiego rozwia˛zania opowiada sie˛ P. Machnikowski, Prawo wekslowe, Warszawa 2009, s. 97, dodaja˛c trafna˛ uwage˛, że
odpowiedzialność rzekomego pełnomocnika (przedstawiciela) powstanie
wobec nabywców weksla w dobrej wierze, jeżeli zostanie on indosowany;
1
24
Być może z tego powodu w najnowszym piśmiennictwie
zaprezentowane zostało stanowisko, w którym autor, podtrzymuja˛c swój dotychczasowy pogla˛d o braku podstaw do
korzystania przez rzekomego przedstawiciela z zarzutów
osobistych, jakie służyłyby podmiotowi reprezentowanemu15, dopuszcza jednocześnie obrone˛ rzeczywistego sygnatariusza w oparciu o zarzut niezgodnego z porozumieniem uzupełnienia weksla16. Nie wydaje sie˛, aby we wskazanym obszarze było miejsce na tego rodzaju ,,kompromis’’. Można oczywiście dokonywać subtelnego rozróżnienia pomie˛dzy zarzutami osobistymi sensu stricto a ekscepcja˛, o której mowa w art. 10 pr. weksl., eksponuja˛c
specyficzny charakter tej ostatniej, i na tej podstawie
różnicować intensywność ochrony posiadacza weksla (remitenta)17. Nie zmienia to jednak faktu, że powołuja˛c sie˛
na sprzeczne z porozumieniem uzupełnienie blankietu falsus procurator bez wa˛tpienia nie podnosi własnego zarzutu
(opartego na jego relacji z pierwszym wekslobiorca˛), lecz
ten, którym dysponowałby rzekomo reprezentowany 18.
Nasuwa sie˛ też pytanie, dlaczego w warunkach obje˛tych
hipoteza˛ art. 8 pr. weksl. ten sposób obrony (posłużenie sie˛
nie swoimi zarzutami) mogłaby stosować osoba podpisana
na wekslu in blanco, ale już nie sygnatariusz weksla
gwarancyjnego — zupełnego ab initio. W tym ostatnim
wypadku zarzut, iż gwarantowane wekslem zobowia˛zanie
podmiotu reprezentowanego nie powstało byłby wszak
zarzutem osobistym w ścisłym tego słowa znaczeniu
— niedopuszczalnym w myśl przedstawionej koncepcji.
V. W uzasadnieniu komentowanego wyroku nie pada
wprost stwierdzenie, że pozwanemu może przysługiwać
zarówno zarzut niezgodnego z porozumieniem uzupełnienia weksla, jak i zarzuty osobiste sensu stricto służa˛ce
wadliwie reprezentowanej spółce. Jednak uznanie argumentów skarża˛cego, zarzucaja˛cego Sa˛dowi drugiej instancji błe˛dna˛ wykładnie˛ art. 8 pr. weksl., polegaja˛ca˛ na wykluczeniu jakiegokolwiek zwia˛zku pomie˛dzy jego zobowia˛zaniem wekslowym, a stosunkiem podstawowym maja˛cym ła˛czyć wymieniona˛ spółke˛ z remitentem nakazuje
przyja˛ć, że w ocenie Sa˛du dopuszczalne sa˛ bez ograniczeń
obie wskazane wyżej kategorie ekscepcji. Do ich wyła˛czenia dochodzić powinno dopiero wtedy, gdy wysta˛pia˛ przesłanki, o których mowa w art. 10 oraz 17 pr. weksl.
w poła˛czeniu z przeniesieniem praw z weksla przez indos.
tak też M.H. Koziński, Weksle, (w:) System prawa prywatnego, t. 18, red.
A. Szumański, Warszawa 2005, s. 274.
10
Zob. J. Jastrze˛bski, (w:) J. Jastrze˛bski, M. Kaliński, Prawo wekslowe
i czekowe. Komentarz, Warszawa 2012, s. 130.
11
Tak m.in. przyja˛ł SN w wyroku z 23 marca 1956 r., I CR 1036/54,
Przegla˛d Ustawodawstwa Gospodarczego 1957, nr 1, s. 34.
12
Chociażby z tego wzgle˛du, że odcie˛cie zarzutów osobistych już na
tym etapie czyniłoby zbe˛dna˛ regulacje˛ art. 17 pr. weksl.
13
Tak P. Machnikowski, Prawo..., op. cit., s. 96 oraz J. Jastrze˛bski, (w:)
J. Jastrze˛bski, M. Kaliński, Prawo wekslowe..., op. cit., s. 132.
14
W tej kwestii por. w szczególności: I. Rosenblüth, Prawo wekslowe.
Komentarz. Orzecznictwo, Warszawa 1994, s. 68; M.H. Koziński, Weksle...,
op. cit., s. 274; S. Czarnecki, Kilka uwag na temat zakresu ochrony nabywcy
weksla niezupełnego — na marginesie wyroku Sa˛du Najwyższego z 28 listopada 2007 r., Rejent 2013, nr 3, s. 81–82.
15
Zob. J. Jastrze˛bski, (w:) J. Jastrze˛bski, M. Kaliński, Prawo wekslowe..., op. cit., s. 111.
16
Ibidem, s. 132.
17
Ibidem.
18
Por. S. Czarnecki, Glosa do wyroku Sa˛du Najwyższego z 3 sierpnia
2006 r., (IV CSK 101/06), Monitor Prawa Bankowego 2012, nr 10, s. 44.
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ
Poje˛cie importera w świetle art. 20 ust. 1 ustawy
o prawie autorskim i prawach pokrewnych
dr Joanna Błeszyńska-Wysocka
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych
z 4 lutego 1994 roku (dalej: ,,PrAut’’) ustanowiła opłaty
kompensuja˛ce skutki kopiowania egzemplarzy utworów
w ramach własnego użytku osobistego. Ustanawiaja˛c te
opłaty ustawodawca kierował sie˛ wola˛ utrzymania szeroko
uje˛tego w art. 23 PrAut własnego użytku osobistego, dozwolonego bez potrzeby uzyskiwania zgody uprawnionych
do utworu i wypłaty im wynagrodzenia, a co za tym idzie,
z potrzeba˛ zrównoważenia ujemnych dla twórców utworów
wykorzystywanych w tym zakresie, skutków dynamicznie
wzrastaja˛cej skali prywatnego kopiowania, możliwej dzie˛ki
stale wzbogacanej ofercie urza˛dzeń i tzw. czystych nośników (urza˛dzeń umożliwiaja˛cych cyfrowe zapisywanie
w systemie binarnym kopii egzemplarzy utworów, umożliwiaja˛cych naste˛pnie ich odtwarzanie, zwielokrotnianie,
przechowywanie, przesyłanie i opracowywanie).
Możliwości te, w czasie opracowywania ustawy odnosiły sie˛ do innego stanu techniki niż aktualny. Inne były
doste˛pne na rynku urza˛dzenia umożliwiaja˛ce kopiowanie,
inne były generacje czystych nośników. Debatom nad
przyszłym prawem autorskim towarzyszyła jednak
świadomość, że gama urza˛dzeń umożliwiaja˛cych prywatne kopiowanie be˛dzie coraz bogatsza, tzn. urza˛dzenia te be˛da˛ coraz bardziej doste˛pne, coraz łatwiejsze
w obsłudze, coraz bardziej wydajne, a przede wszystkim coraz bardziej tanie. Mimo świadomości, że sfera
kopiowania be˛dzie sie˛ dynamicznie rozwijać nie uświadamiano sobie, że poste˛p be˛dzie tak szybki, a różnorodność oferowanych urza˛dzeń i ich wydajność tak wielka.
W cia˛gu kilkunastu lat obowia˛zywania ustawy o prawie
autorskim i prawach pokrewnych nasta˛piła przede wszystkim ogromna miniaturyzacja urza˛dzeń, przy ich podnosza˛cej sie˛ wydajności, a jednocześnie rynek zdominowany został przez urza˛dzenia wielofunkcyjne, z reguły zdolne
do współpracy z jednostka˛ centralna˛, jaka˛ jest komputer
osobisty, a w obecnej sytuacji przede wszystkim laptop.
Znacznemu udoskonaleniu uległ proces kopiowania
i skanowania. Urza˛dzeniem w chwili obecnej podstawowym dla prywatnych użytkowników jest podre˛czne urza˛dzenie wielofunkcyjne i telefon komórkowy z funkcja˛
fotograficzna˛, umożliwiaja˛ca˛ zapisywanie dźwie˛ku oraz
ruchomych i nieruchomych obrazów. Stosowanie w omawianych urza˛dzeniach techniki cyfrowej otwiera przy tym
znaczne możliwości zachowania walorów kopiowanego
egzemplarza. Nie oznacza to, że kopia cyfrowa jest w stanie oddać pełne walory kopiowanego oryginału. Jednak
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
w coraz wie˛kszym stopniu, nawet w dziedzinie fotografii
artystycznej, odchodzi sie˛ od korzystania z materiałów
i urza˛dzeń tradycyjnych, tzn. światłoczułych, też zreszta˛
coraz doskonalszych w sensie technicznym, na rzecz urza˛dzeń cyfrowych. W sferze użytku nieprofesjonalnego,
a w szczególności kopiowania dla własnego użytku osobistego zdecydowanie dominuja˛ urza˛dzenia cyfrowe. W konsekwencji wykonana w jego ramach kopia jest w stanie
zaspokoić podstawowe zapotrzebowanie na egzemplarz
utworu, jeśli idzie o możliwość korzystania zeń. W licza˛cym sie˛ zakresie korzystanie z kopii cyfrowej otwiera
wie˛ksze możliwości korzystania z utworu niż przy korzystaniu z jego wersji oryginalnej. Wyraża sie˛ to w łatwości
przechowywania, przesyłania, zwielokrotniania, przeszukiwania lub opracowywania utworów.
Ogólna charakterystyka opłat z art. 20 PrAut.
Opłaty wprowadzone w art. 20 PrAut maja˛ charakter
kompensacyjny. Funkcje˛ ta˛ pełnia˛ jednak nie tylko w stosunku do twórców (odpowiednio i artystów wykonawców),
ale także i wzgle˛dem producentów (wydawców) egzemplarzy utworów. Jest to uzasadnione tym, że podstawa˛ kopiowania w ramach własnego użytku osobistego (prywatnego) sa˛ rozpowszechnione wcześniej egzemplarze chronionych utworów. Skutki tego kopiowania odnosza˛ sie˛
zatem nie tylko do twórców, ale i producentów (wydawców) egzemplarzy utworów. Możliwości kopiowania prywatnego utworów wpływaja˛ bowiem w sposób zasadniczy
na zapotrzebowanie na wprowadzanie do obrotu egzemplarzy utworów. Skutki te maja˛ różne nasilenie w różnych
dziedzinach twórczości na poszczególnych polach eksploatacji. Inne sa˛ np. w odniesieniu do nośników fonograficznych lub audiowizualnych, inne w odniesieniu do np.
ksia˛żek dla dzieci, albumów, powieści. Szczególnie dotkliwe skutki prywatnego kopiowania, poza kopiowaniem
nagrań fonograficznych i audiowizualnych dotykaja˛ utworów naukowych. Upowszechnianie sie˛ urza˛dzeń kopiuja˛cych spowodowało drastyczny spadek zapotrzebowania
na teksty publikowane w czasopismach naukowych,
cyrkuluja˛cych obecnie głównie w postaci zapisu cyfrowego. To samo odpowiednio dotyczy kopiowania podre˛czników akademickich. W efekcie coraz cze˛ściej wydawcy nie płaca˛ wynagrodzeń autorskich lub płaca˛ je
w symbolicznej wysokości oraz wzrastaja˛ ceny egzemplarzy ksia˛żek naukowych i czasopism.
I
PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ
Obowia˛zek wnoszenia opłat adresowany jest do importerów i producentów określonych urza˛dzeń i czystych
nośników, umożliwiaja˛cych kopiowanie chronionych prawem autorskim utworów dla własnego użytku osobistego
adresowane jest nie przypadkowo. Wia˛że˛ sie˛ to z funkcja˛
omawianych opłat, maja˛cych stanowić kompensate˛ dla
twórców i producentów (wydawców) z tytułu dozwolonego
w art. 23 PrAut własnego użytku osobistego, realizowanego w postaci kopiowania chronionych prawem autorskim
rozpowszechnionych utworów. Kompensata ta polega na
ustanowieniu ustawowego obowia˛zku wnoszenia opłat oraz
w konsekwencji tego obowia˛zku, na pobieraniu i podziale
pomie˛dzy destynatariuszy opłat przez organizacje zbiorowego zarza˛dzania prawami autorskimi lub pokrewnymi
(OZZ) wskazane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa
Narodowego. Przysługiwanie OZZ uprawniania (legitymacji czynnej) do dochodzenia opłat wynika z tego wskazania. W konsekwencji opłaty z art. 20 PrAut nie sa˛ obcia˛żeniem samej czynności importu przedmiotów danego
rodzaju, jako takich, stanowia˛cych składnik kosztu importera. Stanowia˛ cywilnoprawna˛ należność, która podlega
doliczeniu do ceny omawianych przedmiotów z założeniem, że ostatecznie zostanie poniesiona przez nabywce˛
przedmiotów obje˛tych opłatami, jako wspomniana zryczałtowana jednorazowa kompensata skutków kopiowania
utworów w ramach własnego użytku osobistego nabywców
tych urza˛dzeń i osób pozostaja˛cych z nimi w stosunku
osobistym (art. 23 PrAut). Alternatywa˛ dla takiego systemu, zważywszy na ogromna˛ skale˛ tego kopiowania,
byłoby uznanie go za naruszaja˛ce art. 35 PrAut i wyła˛czenie z obszaru dozwolonego użytku. Takie rozwia˛zanie
byłoby jednak trudne do egzekwowania. Konsekwencja˛
byłaby konieczność ścigania i rozliczania szkód z tytułu
wykorzystywania w sferze prywatnej do kopiowania coraz
bardziej powszechnie używanych, coraz bardziej przyjaznych, wydajnych, efektywnych oraz tanich elektronicznych
urza˛dzeń umożliwiaja˛cych wykonywanie kopii na znaczna˛
skale˛ z pominie˛ciem — lub alternatywnych w stosunku do
form rozpowszechniania — egzemplarzy utworów, obje˛tych wyła˛cznościa˛ twórców.
Ponieważ kopiowanie egzemplarzy utworów w ramach
użytku prywatnego godzi także w interesy producentów
egzemplarzy tych utworów (ich wydawców), destynatariuszami opłat sa˛, z mocy art. 20 PrAut, nie tylko twórcy
i artyści, ale także producenci (wydawcy) egzemplarzy
utworów kopiowanych w ramach własnego użytku osobistego, zaś ustawa określa parytet ich udziału w zainkasowanych opłatach.
Cel i charakter opłat z art. 20 PrAut ma rozstrzygaja˛ce znaczenie dla rozumienia poje˛cia ,,importera’’ w rozumieniu tego przepisu, be˛da˛c wystarczaja˛co i jednoznacznie wyznaczanym przez wykładnie˛ je˛zykowa˛, systemowa˛ i teleologiczna˛ tego przepisu. W ich świetle nie ma
potrzeby wprowadzania do ustawy definicji legalnej
poje˛cia ,,importera’’ w rozumieniu art. 20 PrAut.
Jest znamienne, że uje˛cie konstrukcji i charakteru opłat
z art. 20 PrAut przesa˛dzone zostały już w pierwotnej wersji
II
PrAut, a później nie dostrzeżono potrzeby jakiejkolwiek
zmiany tego uje˛cia z toku kolejnych nowelizacji ustawy,
w szczególności zaś w zwia˛zku z przysta˛pieniem przez
Polske˛ do Unii Europejskiej, co nasta˛piło z dniem 1 maja
2004 roku. Przysta˛pienie to nie uzasadniało bowiem wa˛tpliwości, co do tego, iż podmiotowy zakres obowia˛zku opłat
nie uległ zmianom. Bez znaczenia było w szczególności
zniesienie barier celnych w obrocie unijnym. Miały one
bowiem znaczenie dla obrotu w zakresie towarów i usług
podejmowanych na wspólnym rynku. Funkcja opłat odnosiła sie˛ bowiem do kompensowania skutków prywatnego
kopiowania na terytorium Rzeczypospolitej. Z punktu widzenia tego celu jest zaś oboje˛tne pochodzenie urza˛dzenia
kopiuja˛cego (czystego nośnika), tak samo jak jest oboje˛tne,
czy jest to urza˛dzenie wyprodukowane w Polsce, czy za
granica˛. Decyduja˛cym jest wprowadzenie na terytorium
Polski tych urza˛dzeń do obrotu i umożliwienie w ten
sposób ich wykorzystywania w omawiany sposób.
Cecha˛ uje˛cia w art. 20 PrAut jest, że rekompensate˛ dla
twórców i producentów/wydawców za korzystanie z urza˛dzeń i nośników do reprodukowania egzemplarzy utworów
w ramach własnego użytku osobistego na terenie Rzeczypospolitej, pobiera sie˛ w formie zryczałtowanej opłaty
liczonej od ceny urza˛dzenia lub nośnika. Pobiera sie˛ ja˛ raz,
nie zaś proporcjonalnie do okresu wykorzystywania.
Zniesienie barier celnych i innych ograniczeń przepływu
dotyczy innej płaszczyzny i nie ma żadnego zwia˛zku
z funkcja˛ opłat. Rzecz w tym, że regulacja zawarta
w art. 20 PrAut nie dotyczy zasad przepływu towarów,
a faktu, że przedmioty obje˛te tym przepisem sa˛ zdatne do
określonego korzystania z utworów. Ratio tej regulacji
ogranicza sie˛ wie˛c nie do obrotu określonymi produktami, a do skutków możliwego korzystania z tych przedmiotów w sferze obje˛tej regulacja˛ prawa autorskiego,
a mianowicie, polegaja˛ca˛ na umożliwieniu kopiowania
na wielka˛ skale˛ utworów w ramach własnego użytku
osobistego na terytorium poszczególnych państw.
Nie jest to zatem uregulowanie o charakterze publicznoprawnym, to jest ceł (opłat równoważnych) lub podatków
o cechach dyskryminuja˛cych. Opłaty z art. 20 PrAut, w odróżnieniu od ceł i podatków, nie maja˛ charakteru publicznoprawnego. Stanowia˛ obowia˛zek o charakterze cywilnoprawnym, o szczególnym, kompensacyjnym charakterze.
Do dochodzenia wykonania tego obowia˛zku, na rzecz
wskazanych w art. 20 PrAut grup destynatariuszy, wskazana została oznaczona OZZ, obarczona w zwia˛zku z tym
szeregiem obowia˛zków o charakterze cywilnoprawnym
i podlegaja˛ca z tytułu ich wykonywania szczególnemu
nadzorowi Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Kategorie podmiotów, dla których przeznaczone sa˛ opłaty nie zostały wyposażone w prawo podmiotowe do partycypowania w opłatach. Ich naliczanie nie jest ponadto
zwia˛zane z wykorzystywaniem dla własnego użytku osobistego konkretnych utworów. Możliwość tego korzystania
stanowi jedynie potencjalna˛ przesłanke˛ obowia˛zku opłat.
Decyduja˛ce znaczenie ma bowiem zdatność urza˛dzenia
(nośnika) do kopiowania utworów dla własnego użytku
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH
prywatnego zarówno, gdy jest to wyła˛cznym przeznaczeniem danego urza˛dzenia, jak również, gdy jest to jedna˛
z jego funkcji. Elementem wyznaczaja˛cym podmiotowy
zakres obowia˛zku opłat jest ustawowe określenie podmiotów obowia˛zanych do ich wnoszenia. Sa˛ nimi producenci
i importerzy urza˛dzeń umożliwiaja˛cych kopiowanie utworów dla własnego użytku osobistego oraz zwia˛zanych z nimi
(tzn. umożliwiaja˛cych to kopiowania) czystych nośników.
Takie uje˛cie kre˛gu obowia˛zanych do opłat wynika z ich
istoty, jaka˛ jest wprowadzenie do obrotu na terytorium
Rzeczypospolitej Polskiej tych urza˛dzeń, co stwarza możliwość kopiowania utworów na jej terytorium. Innymi słowy,
opłaty sa˛ rekompensata˛ omawianego kopiowania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i obowia˛zkiem opłat obje˛te
sa˛ wszystkie urza˛dzenia i nośniki zdatne do tego celu
udoste˛pniane ich użytkom. Konsekwencja˛ tego jest obje˛cie
obowia˛zkiem opłat zarówno krajowych producentów,
jak również importerów, bez wzgle˛du na pochodzenie
importowanych przedmiotów. Pozwala to i tylko wtedy
jest możliwe osia˛gnie˛cie celu opłat tj.: kompensowania
skutków prywatnego kopiowania na terytorium Polski,
traktowanego jako równoważnik szerokiego uje˛cia zakresu dozwolonego własnego użytku osobistego. Opłaty
nie stanowia˛ daniny publicznej, o statusie podatku lub
cła. Nie sa˛ zwia˛zane z rzeczami, jakimi sa˛ te urza˛dzenia,
a z tym, że ich sprzedaż umożliwia nabywcom kopiowanie za ich pomoca˛ egzemplarzy utworów.
Opłaty ustanowione zostały, jako obowia˛zek producenta
lub importera. Ponosza˛cy je, doliczaja˛ wnoszone opłaty do
ceny urza˛dzenia. W ten sposób ostatecznie ponosza˛cym
w sensie ekonomicznym cie˛żar tych opłat sa˛ nabywcy
omawianych urza˛dzeń.
Opłaty, a swobodny przepływ towarów
Niezasadne jest, moim zdaniem, traktowanie opłat
z art. 20 PrAut, jako maja˛cych wpływ na wewna˛trzwspólnotowy przepływ towarów. Nie ma podstaw do uznania, że
sa˛ ,,podobne’’ do danin publicznoprawnych w kilku aspektach, takich jak obowia˛zek ich uiszczania i wynikaja˛cy
z ustawy fakt, że wysokość opłat określa rozporza˛dzenie,
a ich wartość zwie˛ksza cene˛ towarów. To, że obowia˛zek
opłat wynika z ustawy, a ich wysokość określaja˛ obowia˛zuja˛ce i wydane na jej podstawie przepisy szczególne, stanowia˛ cechy nieistotne. Decyduja˛ce znaczenie ma, że omawiane opłaty maja˛ charakter cywilnoprawny, a nie, że
stanowia˛ obowia˛zek publicznoprawny. Obowia˛zek wnoszenia opłat nie wpływa na swobodny przepływ towarów.
Przeciwnie, ułatwia ten przepływ. Brak opłat wymagałby
bowiem zawe˛żenia dozwolonego własnego użytku osobistego i w konsekwencji swobodnego kopiowania egzemplarzy utworów w ramach własnego użytku osobistego,
co miałoby wpływ na zmniejszenie zapotrzebowania na
urza˛dzenia kopiuja˛ce i zwia˛zane z nimi nośniki. Powodowałoby to zreszta˛ znacznie dalej ida˛ce negatywne
skutki społeczne. Przede wszystkim bowiem, ograniczałoby swobodny doste˛p do twórczości.
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
Wymóg przeznaczenia urza˛dzenia
do wykorzystania w ramach
własnego użytku osobistego
Wykładnia wymogu przeznaczenia urza˛dzenia do kopiowania utworów w ramach własnego użytku osobistego
wymaga rozważenia w kontekście wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie PADAWAN v. SGAE. W nawia˛zaniu do tego wyroku wysuwane sa˛ zarzuty dochodzenia opłat od urza˛dzeń, które zostały sprzedane przedsie˛biorcom, wobec czego — według podnosza˛cych taki zarzut
— nie służa˛ do kopiowania utworów w ramach dozwolonego własnego użytku osobistego.
Odnosza˛c sie˛ do tych zarzutów należy jednak uwzgle˛dnić uje˛cie zakresu przedmiotowego opłat w uje˛ciu
art. 20 PrAut. W świetle tego przepisu obowia˛zek wnoszenia opłat nie obejmuje urza˛dzeń przeznaczonych do
użytku profesjonalnego. W odniesieniu do urza˛dzeń
przeznaczonych do użytku profesjonalnego trudno wyobrazić sobie, że indywidualny nabywca (konsument)
używa do kopiowania utworów w ramach własnego
użytku osobistego wysoko wydajna˛ kopiarke˛ lub skaner,
przystosowane do drukowania dużych nakładów, wielkich formatów lub wyposażona˛ w funkcje przystosowane do specjalistycznych potrzeb produkcyjnych. Takie
urza˛dzenia sa˛ przede wszystkim bardzo drogie, wymagaja˛
odpowiednio przygotowanego otoczenia (np. pomieszczenia o określonych standardach, klimatyzacji), cze˛sto profesjonalnej obsługi, maja˛ znaczne gabaryty. Wydaje sie˛, że
polski ustawodawca fortunnie unikna˛ł problemów, które
pojawiły sie˛ np. w ustawodawstwie hiszpańskim, znajduja˛cych finał w wyroku Trybunału w sprawie PADAWAN
v. SGAE. Polska ustawa wprowadziła opłaty jedynie od
urza˛dzeń umożliwiaja˛cych kopiowanie utworów dla
własnego użytku osobistego. Według art. 20 ust. 1 obowia˛zkiem opłat obje˛te sa˛ urza˛dzenia służa˛ce do utrwalania,
w zakresie własnego użytku osobistego, utworów lub przedmiotów praw pokrewnych, przy użyciu urza˛dzeń wymienionych w pkt 1 i 2. Należy tu odnotować, że tekst tego
postanowienia graficznie umiejscowiony został wadliwie.
Powinien bowiem być wyodre˛bniony tak, żeby również
z układu graficznego wynikało, że odnosi sie˛ do pkt 1 i 2.
Jest to jednak usterka oczywista. Z kolei ust. 5 stanowi,
że opłaty z art. 20 PrAut określane sa˛, w drodze rozporza˛dzenia i obejmuja˛ kategorie urza˛dzeń i nośników oraz
wysokość opłat (...) kieruja˛c sie˛ zdolnościa˛ urza˛dzenia
i nośnika do zwielokrotniania utworów, jak również ich
przeznaczeniem do innych funkcji niż zwielokrotnianie
utworów (...).
Z kolei, § 1 pkt 1 rozporza˛dzenia Ministra Kultury
z 2 czerwca 2003 roku1 określa kategorie urza˛dzeń i czystych nośników służa˛cych do utrwalania utworów w zakresie
własnego użytku osobistego. Jest wie˛c w świetle tych
postanowień oczywiste, że urza˛dzenia o przeznaczeniu
profesjonalnym nie sa˛ obje˛te opłatami.
Urza˛dzenia o charakterze nieprofesjonalnym sa˛ także
wykorzystywane, jako podre˛czne w działalności gospoIII
PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ
darczej. Jest jednocześnie notoryjne, że urza˛dzenia nabywane przez podmioty gospodarcze sa˛ także wykorzystywane do własnego użytku osobistego osób maja˛cych do nich
doste˛p.
W strukturze współczesnej nieprofesjonalne urza˛dzenia
kopiuja˛ce z reguły maja˛ charakter wielofunkcyjny, a ich
zdolność do kopiowania egzemplarzy utworów jest jedna˛
z funkcji, wykorzystywana˛ według woli ich indywidualnego użytkownika, jako jedna z równoległych możliwości.
O obje˛ciu opłatami rozstrzyga zdolność do wykorzystywania do wykonywania kopii w ramach własnego
użytku osobistego, nie zaś faktyczne wykorzystywanie
w tym celu lub określona skala tego wykorzystywania.
W obecnej strukturze oferty rynkowej urza˛dzeń kopiuja˛cych, praktycznie nie wyste˛puja˛ już urza˛dzenia monofunkcyjne. Wynika to z tego, że różne funkcje urza˛dzeń wykorzystuja˛c technike˛ binarna˛, sa˛ zdolne przy niewielkich
przystosowaniach, do wykonywania wielu funkcji. Urza˛dzenia wielofunkcyjne charakteryzuja˛ sie˛ mniejsza˛ efektywnościa˛ w sensie profesjonalnej specjalizacji, ale za to
maja˛ szereg zalet dla prywatnego użytkownika, takich jak
niższa cena, miniaturyzacja, prostota obsługi, zdolność
wykonywania wielu funkcji, przy relatywnie mniejszych
parametrach osia˛ganych zdolności technicznych. Te ostatnie bowiem w ramach użytku prywatnego nie odgrywaja˛
podstawowej roli. Należy oczywiście odnotować, że wspomniane parametry ulegaja˛ podwyższeniu wraz z rozwojem
techniki.
Wysuwana jest teza, odwołuja˛ca sie˛ do wyroku w sprawie PADAWAN v. SGAE, że opłatami powinny być obje˛te
urza˛dzenia nabywane tylko przez osoby fizyczne, a precyzyjnie rzecz ujmuja˛c, wykorzystywane wyła˛cznie w ramach własnego użytku osobistego. Należy jednak zwrócić
uwage˛, że nie ma możliwości kontroli wykorzystywania
urza˛dzenia w ramach własnego użytku osobistego. Cała
konstrukcja opłat, i zostało do zaakcentowane w sprawie
PADAWAN v. SGAE, jest oparta na możliwości korzystania z urza˛dzenia lub nośnika w ramach własnego
użytku osobistego do kopiowania egzemplarzy utworów.
Oznacza to, że opłatami nie powinny być obje˛te urza˛dzenia, które dla jego posiadacza takiej możliwości nie
stwarzaja˛. Inne rozwia˛zanie wymagałoby stworzenia systemu kontroli sposobu korzystania z urza˛dzenia przez
konkretnego posiadacza. Nie wystarczy tu przecież informacja, że urza˛dzenie zostało nabyte w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Biora˛c, bowiem pod uwage˛
charakter (cechy rodzajowe) danego urza˛dzenia wiadomo,
że be˛dzie ono wykorzystywane także do kopiowania egzemplarzy utworów w ramach własnego użytku osobistego,
co wynika z jego podre˛cznego charakteru.
Założeniem przyje˛tym w ustawie jest, że wysokość opłat
od poszczególnych rodzajów urza˛dzeń powinna uwzgle˛dniać prawdopodobieństwo wykorzystywania urza˛dzenia do
własnego użytku osobistego. Obejmuje to takie aspekty,
jak charakter rodzajowy urza˛dzenia, relacja funkcji skanowania i kopiowania do innych funkcji urza˛dzenia danego
rodzaju, przeznaczenie urza˛dzenia lub nośnika.
IV
Poje˛cie producenta
Generalnie producentem jest osoba, która wytwarza
urza˛dzenie w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej w celu zbycia o charakterze hurtowym,
dalszej odsprzedaży lub na innych zasadach w ramach
działalności gospodarczej nabywcy, w tym również jednostkowo, w ramach sprzedaży detalicznej lub umożliwienia
korzystania w ramach własnego użytku osobistego w innej
formie prawnej. Bez znaczenia dla poje˛cia producenta jest
liczba produkowanych urza˛dzeń. Decyduje fakt, że sa˛ one
wytwarzane w ramach działalności gospodarczej.
Szczególnym przypadkiem produkcji urza˛dzeń jest sytuacja, w której urza˛dzenie jest montowane w Polsce z elementów importowanych z innego państwa. Ponieważ urza˛dzenie, jako zdatne do wykonywania kopii w ramach
własnego użytku osobistego, powstało w Polsce, montuja˛ce
urza˛dzenia przedsie˛biorstwo należy traktować, jako polskiego producenta.
Moim zdaniem, jako producenta traktować należy
także podmiot, który w ramach działalności gospodarczej dokonuje rewitalizacji urza˛dzenia. Dla celów opłat
urza˛dzenie zrewitalizowane należy, moim zdaniem, traktować jako wyprodukowane w państwie rewitalizacji.
Skutkiem rewitalizacji jest powstanie nowych możliwości
kopiowania utworów w ramach własnego użytku osobistego. Jest przy tym oboje˛tne, czy rewitalizacja prowadzi do
odtworzenia pierwotnych możliwości kopiowania danego
urza˛dzenia, czy ła˛czy sie˛ z jego unowocześnieniem.
Import urza˛dzenia rewitalizowanych
lub używanych
Od powyższego odróżnić należy sytuacje˛, w której produkt używany zgodnie ze swoim przeznaczeniem w jednym z państw (oboje˛tnie: unijnym lub spoza Unii) zostaje
poddany rewitalizacji (renowacji) i jako urza˛dzenie używane, staje sie˛ przedmiotem dalszego eksportu i jest, jako
takie oferowane, z reguły po atrakcyjnej (bo niższej) cenie.
Odpowiednio odnosi sie˛ to do sytuacji, gdy nadal technicznie sprawne urza˛dzenie, po pewnym okresie eksploatacji
(np. po wygaśnie˛ciu gwarancji) zostanie wyeksportowane
do innego państwa. W takich przypadkach fakt uiszczenia
opłaty nie skutkuje w odniesieniu do takiego ,,drugiego
życia technicznego’’ lub ,,dalszego życia technicznego’’
urza˛dzenia kopiuja˛cego dla własnego użytku osobistego
w państwie jego importu. Należy taka˛ sytuacje˛ traktować,
jako wprowadzenia produktu, który jest przedmiotem niezależnej eksploatacji w ramach własnego użytku osobistego.
Jeżeli zatem w Polsce importujemy zrewitalizowana˛
lub używana˛ drukarke˛ lub tzw. mały kombajn, które
zostana˛ wprowadzone do obrotu na polskim rynku, co
stwarza możliwość, za jej pomoca˛, kopiowania w Polsce
utworów dla własnego użytku osobistego, jest to sytuacja obje˛ta celem opłat. Taka˛ działalność importera (ma
to odpowiednio zastosowanie do krajowego producenta
dokonuja˛cego rewitalizacji w celu wprowadzenia do
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH
obrotu na terenie Rzeczypospolitej), traktujemy na równi
z wprowadzeniem do obrotu urza˛dzenia nowego. Odpowiednio, jeżeli wspomniany zrewitalizowany produkt
stałby sie˛ przedmiotem eksportu. Opłata od niego nie
podlegałaby zwrotowi. Z punktu widzenia celu opłat jest
sytuacja˛ różna˛, gdy produkt zostanie zutylizowany i gdy
w wyniku rewitalizacji ponownie zostanie wprowadzony
do obrotu. Należy dodać, że powyższe twierdzenia wynikaja˛ w sposób bezpośredni z charakteru i celu opłat z art. 20
PrAut. Sa˛ oczywiste w sytuacji, w której funkcja tych opłat
jest wyraźnie określona w tym przepisie, jako umożliwienie kopiowania w Polsce dla własnego użytku osobistego
egzemplarzy utworów, którego skutki dla twórców i wydawców sa˛ rekompensowane przez omawiane opłaty.
Takie uje˛cie jest znane w państwach przyjmuja˛cych
w swoim ustawodawstwie opłaty rekompensuja˛ce prywatne kopiowanie. W cze˛ści z nich kwestia importu i reeksportu jest uregulowana wprost. Ła˛czy sie˛ to nie tyle
z odmiennościa˛ charakteru i celu opłat, ile z werbalnym
uje˛ciem ich dochodzenia. W przypadkach reeksportu urza˛dzenia eksploatowanego i nadal zdatnego do użytku lub
zrewitalizowanego nie jest to jednak opłata ,,ponowna’’,
który to termin sugerowałby, że pobierana jest jeszcze raz
(ponownie) za to samo, a nie że jest to opłata z tytułu
wprowadzenia do obrotu urza˛dzenia lub nośnika zdatnego
do kopiowania utworów dla własnego użytku osobistego na
tym terytorium. Z tego tytułu jest zaś oboje˛tne, że dane
urza˛dzenie służyło wcześniej do kopiowania utworów
w innym państwie i — zgodnie z obowia˛zuja˛cym na jego
terytorium prawem — wniesiona została z tego tytułu
opłata na zasadach prawa miejscowego. Z tego wzgle˛du nie
ma ona, ani charakteru opłaty nienależnej, ani pobranej
podwójnie lub odpowiednio zwalniaja˛cej z opłaty w nowym państwie jego użytkowania. Jak powiedziano, ocena
takiej sytuacji podlega odre˛bnie prawu miejsca pochodzenia i dalszego eksploatowania w zakresie zdolności urza˛dzenia do kopiowania.
Znaczenie poje˛cia ,,importer’’ w uje˛ciu
art. 20 PrAut
Przez wiele lat obowia˛zywania obecnej ustawy poje˛cie
importera nie nasuwało wa˛tpliwości2. Dopiero ostatnio
w wielu tocza˛cych sie˛ procesach wysunie˛te zostało twierdzenie, że poje˛cie importera uległo zawe˛żeniu w wyniku
przysta˛pienia przez Polske˛ do Unii Europejskiej. Od tej
daty, według tego stanowiska, poje˛cie to powinno obejmować jedynie importerów spoza UE. W ramach UE zniesione zostały bowiem bariery celne. Poruszona kwestia ma
fundamentalne znaczenie. Przyje˛cie jej oznaczałoby w praktyce przekreślenie roli opłat z tytułu prywatnego kopiowania. Nie tylko wprowadziłoby drastyczna˛ nierówność w traktowaniu kopiowania egzemplarzy utworów dla własnego
użytku osobistego. Jak wiadomo w Polsce nie produkuje
sie˛ urza˛dzeń kopiuja˛cych i czystych nośników, a jeżeli
ewentualnie taka produkcja jest podejmowana, to ma wymiar śladowy i z reguły polega na montażu. W wie˛kszości
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
producenci urza˛dzeń kopiuja˛cych i nośników zlokalizowani sa˛ w Azji i USA. Jednak najcze˛ściej ich import do Polski
dokonywany jest od eksporterów europejskich, co w głównej mierze tłumaczy sie˛ organizacja˛ dystrybucji. Ze wzgle˛du na ogromna˛ skale˛ produkcji, z reguły bardzo taniej,
import tych produktów stanowi skomplikowane zadania
logistyczne, obsługiwane przez wielkie centra dystrybucyjne, realizowane w ramach skomplikowanego systemu powia˛zań handlowych, w tym także zlokalizowanych w różnych państwach UE krajowych spółek-córek, tworzonych
przez światowych producentów i dystrybutorów sprze˛tu
kopiuja˛cego i nośników. Nadaje to szczególne znaczenie
poje˛ciu importera, jako wyznacznika zakresu podmiotowego obowia˛zku wnoszenia opłat. W praktyce przyje˛cie
wa˛skiej definicji importera spowodowałby, że pobór
opłat przybrałby wymiar śladowy, ze szkoda˛ przede
wszystkim dla rodzimych twórców i producentów (wydawców) egzemplarzy utworów, a szerzej z trudna˛ do
powetowania szkoda˛ dla kultury narodowej.
Jeżeli bowiem przyja˛ć, że do ich uiszczania zobowia˛zany jest jedynie producent i importer sprowadzaja˛cy towary
spoza UE, wysokość opłat be˛dzie całkowicie inna niż
w przypadku uznania, że importerem jest każdy podmiot
sprowadzaja˛cy towar spoza terytorium RP. Znaczenie omawianej definicji uzasadnia odniesienie sie˛ do argumentów
wysuwanych na poparcie tezy o wa˛skim rozumieniu tego
poje˛cia. W szczególności oceny wymaga argument, że
obowia˛zuja˛ca ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych (PrAut) nie przesa˛dza definicji poje˛cia importer
na użytek art. 20 tej ustawy, wobec czego należy sie˛
odwołać w poszukiwaniu tej definicji do innych ustaw,
w których poje˛cie to jest definiowane.
Rzeczywiście, PrAut nie zawiera wyrażonej expressis
verbis definicji tego poje˛cia. Jednak definicja ta jest,
moim zdaniem, zbe˛dna wobec tego, że sens tego poje˛cia
dostatecznie jasno wynika z regulacji zawartej w tym
przepisie, niezależnie od tego, że jest zgodny z je˛zykowym jego znaczeniem oraz z definicja˛ zawarta˛
w art. 4495 ust. 5 Kodeksu cywilnego (dalej: ,,kc’’).
Potrzeba taka zachodziłaby wówczas, gdyby było ono
użyte w znaczeniu szczególnym, jak to ma np. miejsce
w ustawie o VAT.
Jak już stwierdzono, znaczenie poje˛cia ,,importer’’ jest
oczywiste w świetle celu i charakteru prawnego opłat,
a fakt zgodności tego znaczenia ze znaczeniem ,,tego
poje˛cia’’, eliminuje potrzebe˛ wprowadzania do ustawy
definicji zwłaszcza, że powtarzałaby ona ta˛ przyje˛ta˛ w Kodeksie cywilnym.
Poje˛cie importera w kontekście art. 449 kc
Niezasadny jest argument, że szczególny charakter
art. 20 PrAut uniemożliwia pojmowanie poje˛cia ,,importer’’ zgodnie z ogólna˛ definicja˛ tego poje˛cia, zawarta˛
w art. 4495 kc, jak również, że termin ,,importer’’ powinien
być rozumiany inaczej, niż to wynika z definicji zawartej
w art. 4495 kc. Stanowisko przeciwne bywa uzasadniane
V
PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ
argumentem, że kodeksowa definicja importera wprowadzona została przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, zaś z wejściem naszego kraju do Unii Europejskiej
zmianie uległo otoczenie prawne maja˛ce znaczenie dla
rozumienia tego poje˛cia. Argument ten wymaga jednak
zakwestionowania.
Przysta˛pienie do Unii Europejskiej poprzedzał proces
implementacji prawa unijnego. W zakresie, w którym było
to uzasadnione, dokonywano stosownych zmian już
w okresie przedakcesyjnym, zmierzaja˛c do zbliżenia naszego prawa do zasad obowia˛zuja˛cych w Unii Europejskiej.
W szczególności, jeśli idzie o omawiany termin ,,importer’’, znalazło to wyraz w przepisach prawa celnego i podatkowego. Na gruncie prawa polskiego bezpośrednie zastosowanie norm obcych wchodzi w gre˛ w ściśle określonych przypadkach. Dotyczy to bezpośredniego działania
ratyfikowanych umów mie˛dzynarodowych oraz rozporza˛dzeń unijnych. Osobnym zagadnieniem, o którym be˛dzie
mowa dalej jest to, że normy obowia˛zuja˛ce w państwach
Unii Europejskiej generalnie nie zawe˛żaja˛ poje˛cia ,,importer’’ do państw spoza Unii Europejskiej.
Do pewnego momentu definicja ta była zbe˛dna. Wystarczało, zgodnie z zasada˛ clara non sunt interpretanda,
słownikowe znaczenie tego terminu. Poste˛puja˛cy proces
integracji, który — jak podkreślono — nie rozpocza˛ł sie˛
z przysta˛pieniem Polski do Unii Europejskiej, a raczej, co
do zasady zakończył sie˛ z ta˛ data˛, uzasadniał wprowadzenie szeregu przepisów uściślaja˛cych wiele regulacji, ba˛dź
wprowadzenie postanowień szczególnych. Wszystko to było podejmowane nie tylko ze wzgle˛du na ogólna˛ zasade˛
,,zbliżenia’’ naszego prawa do zasad unijnych stanowia˛cych acqui communautaire, ale również ze świadomościa˛
bliskiego momentu pełnej integracji. Proces ten miał przecież charakter ogólny w tym sensie, że zakładał pełna˛
harmonizacje˛ polskiego prawa z normami unijnymi. Miało
to w szczególności odniesienie do Kodeksu cywilnego.
Kodeks cywilny stanowi podstawowy akt normatywny
w sferze stosunków cywilnych. Nadanie użytego w nim
poje˛cia charakteru definicji, bez zamieszczenia dodatkowych zastrzeżeń, oznacza jasno, że ustawodawca uznał
treść takiej definicji, za podstawowa˛, a nie za maja˛ca˛
ograniczone zastosowanie do określonej, wa˛sko uje˛tej sfery
stosunków. Oznacza to, że odmienne rozumienie jej treści
wymaga wyraźnego przepisu ustawy o charakterze szczególnym. Art. 20 PrAut nie dostarcza podstawy do przyje˛cia
zamiaru użycia terminu ,,importer’’ w innym, niż w podstawowym znaczeniu. Lege non distinguente..., uzasadnia
to zbe˛dność wprowadzenia do art. 20 PrAut definicji tego
poje˛cia. Wynika to z jednoznaczności tego terminu w świetle
wykładni je˛zykowej, systemowej i celowościowej. Pojawienie sie˛ w Kodeksie cywilnym tej definicji ugruntowało dotychczasowe rozumienie tego poje˛cia także
w prawie autorskim i przydało mu wyraźna˛ podstawe˛
normatywna˛ zważywszy, że prawo autorskie w omawianym zakresie stanowi fragment stosunków maja˛tkowych o charakterze cywilnoprawnym. Bez znaczenia jest
w tym kontekście, że bezpośrednim motywem wprowadzeVI
nia do Kodeksu omawianej definicji była odpowiedzialność za wady w kontekście pozycji prawnej konsumenta.
Z punktu widzenia ustawy autorskiej rozstrzygaja˛ce
znaczeni miało to, że przyje˛ta w Kodeksie definicja nie
naruszała dotychczasowego znaczenia tego poje˛cia,
a przeciwnie — gruntowała jego znaczenie. Szczegółowa
motywacja nie na żadnego znaczenia i nie ma podstaw do
przyje˛cia, że kodeksowa definicja tego terminu, to definicja obowia˛zuja˛ca wyła˛cznie na użytek określonych sytuacji
prawnych. W szczególności nie ma ani potrzeby, ani
powodu, aby na tle zarówno definicji kodeksowej, jak
i znaczenia omawianego poje˛cia, odnosić ja˛ tylko do
odpowiedzialności za szkode˛ wyrza˛dzona˛ przez produkt
niebezpieczny. Problematyka odpowiedzialności za szkody
wywołane przez produkt niebezpieczny to sfera wyja˛tkowa, jednak ze szczególnego unormowania tej sfery nie
wynika, że ogólne poje˛cia, którymi posłużył sie˛ ustawodawca reguluja˛c ta˛ sfere˛, ma tylko do niej zastosowanie.
Z kolei argument, jakoby materia tytułu VI1 ksie˛gi
trzeciej Kodeksu cywilnego miała charakter szczególny,
z czego ma wynikać wniosek, iż dotyczy ona odpowiedzialności za produkt niebezpieczny i w szczególności odnosi
sie˛ do odpowiedzialności wyła˛cznie za takowy ma uzasadniać wniosek, że poje˛cie importera określone w art. 4495 kc
uległo przekształceniu w stosunku do definicji wyrażonej
w dyrektywie 85/374/EWG. Łatwo jednak zauważyć, że po
pierwsze, ze szczególnego charakteru rozdziału VI1 ksie˛gi
trzeciej kc wcale nie wynika, że poje˛cie importera zdefiniowane w tych przepisach ma charakter szczególny i dotyczy tylko sfery uregulowanej w tym tytule. Wynika to
z zasady, że szczególny charakter ma coś, co odbiega od
określonej zasady ogólnej, rozumianej jako contra ius
communae. Odróżnić wie˛c należy szczególny charakter
całości regulacji, odnosza˛cej sie˛ do określonego, wyodre˛bnionego w ustawie zakresu unormowania i od znaczenia
uniwersalnych poje˛ć używanych w obre˛bie tej regulacji.
Znaczenie każdego z poje˛ć be˛dzie miało charakter szczególny tylko wówczas, gdy zostanie uje˛te odmiennie od
znaczenia podstawowego, zwłaszcza do definicji wyrażonej w dyrektywie 85/374/EWG, która doprowadziła do
dodania w Kodeksie cywilnym omawianego tytułu i w jego
obre˛bie art. 4495 kc. Należy zreszta˛ odnotować, że nowelizacja, w wyniku której wprowadzono omawiana˛ definicje˛, dokonana została kilka lat później, niż wspomniana dyrektywa. Gdyby ustawodawca chciał uja˛ć
wa˛sko definicje˛ kodeksowa˛ importera mógł to uczynić,
korzystaja˛c ze zwykle stosowanych postanowień zawe˛żaja˛cych użycie danego poje˛cia.
Dyrektywa Rady z 25 lipca 1985 roku w sprawie zbliżenia przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych Państw Członkowskich dotycza˛cych odpowiedzialności za produkty wadliwe3 nie zawiera definicji importera.
W art. 3 ust. 2 stanowi natomiast, że każda osoba, która
przywozi produkt do Wspólnoty w celu sprzedaży, najmu,
leasingu lub jakiejkolwiek formy dystrybucji w toku swej
działalności gospodarczej uważana jest, w rozumieniu niniejszej dyrektywy za producenta i odpowiada jak producent.
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH
Postanowienie to nie ma charakteru definicji importera
i nie wprowadza definicji tego poje˛cia, natomiast wprowadza, w odniesieniu do odpowiedzialności importera, zasade˛
asymilacji statusu importera do poje˛cia producenta. Konstrukcja ta nie uległa zmianie w brzmieniu dyrektywy
Parlamentu Europejskiego i Rady 1999/34/ WE z 10 maja
1999 roku, zmieniaja˛cej dyrektywe˛ Rady 85/374/EWG4.
Wskazuje to dobitnie na bezzasadność argumentu, że dyrektywa ta była przyczyna˛ wprowadzenia w art. 4495 kc
szczególnej definicji importera. Moim zdaniem wszystko
wskazuje, że ustawodawca europejski nie uważał za potrzebne formułowania definicji importera i poprzestał na
przesa˛dzeniu jednolitego uregulowania odpowiedzialności
za wady towarów przez każdego, kto produkuje lub przywozi produkt do Wspólnoty. Osia˛gnie˛to to wyraźnym
przesa˛dzeniem asymilacji statusu importera do poje˛cia
producenta.
Inaczej natomiast — szerzej — uregulował kwestie˛
odpowiedzialności za produkt niebezpieczny nasz ustawodawca. W art. 4495 § 2 zdanie drugie kc stwierdzono, że
tak samo jak producent podaja˛cy sie˛ za producenta i umieszczaja˛cy na produkcie swoja˛ nazwe˛, znak towarowy lub
inne oznaczenie odróżniaja˛ce, ,,odpowiada ten, kto produkt
pochodzenia zagranicznego wprowadza do obrotu krajowego w zakresie swojej działalności gospodarczej (importer)’’. Dodanie — co znamienne — jedynie, w odniesieniu
do wprowadzaja˛cego produkt do obrotu krajowego, słowa
,,importer’’ w nawiasie, ma istotne znaczenie prawne.
Zgodnie z przyje˛tymi zasadami techniki legislacyjnej, takie
dodanie w nawiasie określonego poje˛cia nadaje poprzedzaja˛cemu go pokreśleniu cechy definicji legalnej. Jest to
zatem istotny element odróżniaja˛cy od omówionego uje˛cia
w dyrektywnie.
Polski ustawodawca nie tylko wypełnił obowia˛zek implementacyjny w stosunku do postanowień dyrektywy
w zakresie asymilacji odpowiedzialności importera spoza
Unii Europejskiej do zasad odpowiedzialności producenta,
ale także uregulował kwestie odpowiedzialności osób posługuja˛cych sie˛ oznaczeniami odróżniaja˛cymi produkt od
odpowiedzialności importera, ale — jedynie w odniesieniu
do poje˛cia importera — wprowadził definicje˛ legalna˛.
Takie uje˛cie nie było konsekwencja˛ ujednolicenia zasad
odpowiedzialności wymienionych kategorii podmiotów.
Szło istotnie dalej, wprowadzaja˛c do Kodeksu definicje˛
importera i wyznaczaja˛c jasna˛ dyrektywe˛, zarówno dla
ustawodawcy, jak i na potrzeby wykładni, co do znaczenia
tego poje˛cia. Wobec istnienia tak uje˛tej definicji legalnej
wszelkie zawe˛żenia poje˛cia ,,importer’’ wymagaja˛ wyraźnego postanowienia w ustawie oraz ustawowego doprecyzowania zakresu odste˛pstw. Nadanie określeniu
,,importer’’ cech definicji legalnej, nie da sie˛ uzasadnić
potrzeba˛ ujednolicenia odpowiedzialności za produkt
niebezpieczny. Bez wspomnianego zamieszczenia w nawiasie słowa ,,importer’’ ujednolicenie to zostałoby
przecież osia˛gnie˛te w sposób niebudza˛cy wa˛tpliwości.
Traktuja˛c zatem działania legislacyjne, jako celowe
i racjonalne należy wywieść wniosek, że wola˛ ustawoPRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
dawcy było zdefiniowanie tego poje˛cia w Kodeksie cywilnym.
Również z motywacji wprowadzenia zaostrzonej odpowiedzialności za szkody konsumenckie nie wynikaja˛ ża˛dne
wnioski, co do tego, że omawiana definicja importera
zawarta w Kodeksie cywilnym stanowi uregulowanie
szczególne. Przeciwnie, w sytuacji wła˛czenia Polski do
wspólnego rynku Unii Europejskiej powstała potrzeba wyraźnego przesa˛dzenia, że zniesienie barier celnych lub
podatkowych nie zmodyfikowało pojmowania poje˛cia importera w znaczeniu cywilistycznym. Jest to zatem generalna dyrektywa nakazuja˛ca, w przypadku zamiaru uregulowania omawianego poje˛cia w jakimś akcie prawnym
w innym znaczeniu, konieczność wprowadzenia wyraźnej
regulacji szczególnej. Gdyby rzeczywiście uodawca chciał
odnieść w art.4495 kc definicje˛ importera jedynie do uregulowań konsumenckich, nic nie stało przecież na przeszkodzie, aby użyć sformułowania ,,w rozumieniu niniejszych uregulowań’’ albo innego sformułowania wyrażaja˛cego wa˛skie odniesienie zastosowania tego poje˛cia. Należy
do tego dodać, że mimo wielokrotnych nowelizacji Kodeksu po przysta˛pieniu Polski do Unii Europejskiej nie wprowadzono żadnej zmiany uzasadniaja˛cej wniosek, że określenie importera wynikaja˛ce z art.4495 kc ma charakter
określenia szczególnego.
Znaczenie lokalizacji kodeksowej definicji
importera w art. 4495 kc
Trudno także uznać za przekonywuja˛cy argument, że
kodeksowa definicja importera dotyczy tylko odpowiedzialności za produkt niebezpieczny, a miałaby ona charakter
uniwersalny jedynie w wówczas, gdyby była umiejscowiona w przepisach ogólnych.
Zamieszczenie definicji w określonej jednostce redakcyjnej Kodeksu cywilnego może wynikać z wielu powodów. Generalnie Kodeks cywilny nie zawiera zlokalizowanego w jednym miejscu słowniczka poje˛ć, które zostały
w nim zdefiniowane.
Ogólnemu charakterowi definicji nie sprzeciwia sie˛ zamieszczenie jej przy regulacji sfery stosunków, w których
dane poje˛cie wyste˛puje. Jeżeli jakieś poje˛cie wyste˛puje
w obrocie prawnym, to w braku wyraźnych podstaw do
innej interpretacji, należy stosować jego znaczenie podstawowe. Odste˛pstwa od tej zasady musza˛ wynikać
z brzmienia definicji ustawowej, z wykładni systemowej
lub celowościowej. Znaczenie w polszczyźnie terminu
,,importer’’ jest oczywiste. Ustawodawca posługuje sie˛ nim
w kc w znaczeniu literalnym. Odste˛pstwa od podstawowego znaczenia tego poje˛cia wyste˛puja˛ce w przepisach szczególnych maja˛ wyraźna˛ podstawe˛ wynikaja˛ca˛ z wyraźnego
brzmienia, a co najmniej z charakteru lub celu tych regulacji. Podstaw do zawe˛żaja˛cego rozumienia poje˛cia ,,importer’’ nie ma ani w brzmieniu art. 20 PrAut, ani nie
ma ono podstaw w wykładni systemowej lub celowościowej, w szczególności biora˛c pod uwage˛ charakter
i przeznaczenie omawianych opłat.
VII
PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ
Poje˛cie importera w orzecznictwie
sa˛dów polskich
Znamienne jest istnienie bogatego orzecznictwa polskich
sa˛dów, istotnego w omawianej kwestii, w tym przede
wszystkim wyroku Trybunału Konstytucyjnego, oceniaja˛cego funkcje art. 20 PrAut, w szczególności w kontekście
zasady proporcjonalności oraz stanowiska wyrażonego
przez Sa˛d Najwyższy, a także obecnego wielokrotnie
w orzecznictwie sa˛dów apelacyjnych.
I tak w wyroku Sa˛du Apelacyjnego w Warszawie z dnia
7 stycznia 2010 roku, (sygn. I ACa 461/2009) Sa˛d nie
podzielił stanowiska pierwszej instancji, że pozwany nie
może być uznany za importera, skoro zmodyfikowanie
definicji importu nasta˛piło ze wzgle˛du na przysta˛pienie
Polski do Unii Europejskiej. W szczególności za chybione
uznał Sa˛d Apelacyjny powoływanie sie˛ na definicje˛ importera zawarte w przepisach ustaw z dnia 11 marca 2004 r.
o podatku od towarów i usług (DzU 2004 r. nr 54 poz. 535
ze zm.), ustawy z dnia 11 maja 2001 r. o opakowaniach
i odpadach opakowaniowych (DzU 2001 r. nr 63 poz. 638),
a także ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o zużytym sprze˛cie
elektrycznym i elektronicznym (DzU 2005 r. nr 180
poz. 1495 ze zm.), z uwagi na inny cel zawartych w tych
przepisach regulacji. Wskazał, że poje˛cie importera, w rozumieniu podmiotu sprowadzaja˛cego towar z terytorium
państwa trzeciego na terytorium Wspólnoty, ma znaczenie
jedynie z uwagi na podstawy i cele Unii Europejskiej.
Traktat ustanawiaja˛cy Wspólnote˛ Europejska˛ (DzU
2004 r. nr 90 poz. 864/2) w żaden sposób nie wyła˛cza
przepisów krajowych dotycza˛cych ochrony praw autorskich. Inne sa˛ cele i kontekst przepisów krajowych i przepisów unijnych w zakresie swobodnego przepływu towarów, osób, usług i kapitału, które to wolności sa˛ podstawa˛
Unii Europejskiej, a inne sa˛ cele przepisów dotycza˛cych
ochrony praw autorskich. Zarówno mie˛dzynarodowe prawo, jak prawo krajowe i unijne wyraźnie wskazuja˛ na
potrzebe˛ szerokiej ochrony twórców. Obowia˛zuja˛ca
w porza˛dku krajowym ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych, posługuja˛c sie˛ poje˛ciem ,,importer’’,
obejmuje zarówno importerów w ścisłym znaczeniu
— a zatem podmioty sprowadzaja˛ce towar z terytorium
państwa trzeciego na terytorium wspólnotowe, jak również podmioty dokonuja˛ce wewna˛trzwspólnotowego nabycia towarów i dostawy.
W konkluzji Sa˛d Apelacyjny uznał, że towary pochodza˛ce z Europejskiego Obszaru Gospodarczego nie sa˛ towarami krajowymi, a obrót nimi w Polsce jest możliwy dzie˛ki
przewiezieniu przez granice˛. Dlatego pomimo funkcjonowania wspólnego rynku Unii, tzw. rynku wewne˛trznego,
określenie przywozu towarów z tego rynku, jako importu
pozostaje aktualne. Towary importowane to towary niepochodza˛ce od producenta krajowego. W art. 20 PrAut nie
chodzi o import w rozumieniu przepisów celnych czy
podatkowych. Przepis ten nie dotyczy bowiem opłat maja˛cych charakter danin państwowych zwia˛zanych z przekroczeniem granicy państwa polskiego, ale opłat o charakterze
VIII
cywilnoprawnym. Jak wskazano w wyroku Sa˛du Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 stycznia 2010 r.5, każdy kraj
Unii stosuje własne regulacje i odpowiada na własnym
terytorium za ochrone˛ praw autorskich. Każde państwo
członkowskie ma prawo do określenia opłaty od producentów i importerów urza˛dzeń reprograficznych wprowadzonych do obrotu na swoim terytorium, a organizacja zbiorowego zarza˛dzania działaja˛ca na terytorium
tego państwa ma prawo do pobierania takiej opłaty i nie
partycypuje w opłacie pobranej przez organizacje˛ zbiorowego zarza˛dzania działaja˛cej na terenie innego kraju
wspólnoty. Wprowadzenie do obrotu urza˛dzeń reprograficznych na terenie wspólnoty nie wyczerpuje prawa
do pobrania opłaty, o której mowa w art. 20 PrAut.
Przytoczony wywód wyroku Sa˛du Apelacyjnego ma
fundamentalne znaczenie ze wzgle˛dów metodologicznych.
Wskazuje bowiem kierunek wykładni i odnosi sie˛ do
kwestii zasadniczej, a mianowicie interpretowania całości
art. 20 PrAut w kontekście jego charakteru prawnego i celu
społeczno-gospodarczego. Istotne znaczenie ma tu w szczególności dokonana przez Sa˛d Apelacyjny analiza stanowiska
zaje˛tego w sprawie przez Sa˛d Okre˛gowy.
Problem sprowadzania urza˛dzeń reprograficznych do
Polski z innych krajów Unii Europejskiej podje˛ty został
także w uchwale Sa˛du Najwyższego z 26 października
2011 roku6. Pozwany generalnie kwestionował w apelacji
obowia˛zek uiszczania opłaty na rzecz powoda z tej przyczyny, że — jak twierdził — nie był importerem w obrocie
mie˛dzy przedsie˛biorcami z krajów członkowskich Unii
Europejskiej. Kwestia rozumienia poje˛cia ,,importer’’ nie
została rozwinie˛ta w szczegółowych rozważaniach Sa˛du
Najwyższego, jednak zaje˛te zostało przez Sa˛d Najwyższy,
w kwestii rozumienia poje˛cia importera, jasne i jednoznaczne stanowisko. W uzasadnieniu analizuja˛cym inne
kwestie maja˛ce znaczenie w sprawie, Sa˛d Najwyższy
stwierdził, że zawarty w uzasadnieniu wyroku wywód
został wyrażony przy jednocześnie przyje˛tym założeniu, że
pozwanego traktuje sie˛ jako importera, sprowadzaja˛cego
urza˛dzenia z innego kraju, niezależnie od zniesienia granic
celnych wewna˛trz Unii Europejskiej.
Przytoczona teza uchwały Sa˛du Najwyższego rozstrzygne˛ła zatem dwie zasady o podstawowym znaczeniu:
1) rozumienia poje˛cia ,,importer’’ w świetle art. 20
PrAut oraz
2) braku znaczenia dla treści tego poje˛cia po przysta˛pieniu przez Polske˛ do Unii Europejskiej, wobec charakteru i celu społeczno-gospodarczego opłat z art. 20 PrAut.
Z kolei Sa˛d Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia
14 lutego 2012 roku7 stwierdził, iż Sa˛d I instancji trafnie
uznał, że za importera w rozumieniu art. 20 prawa
autorskiego rozumieć należy każdy podmiot, który we
własnym imieniu wprowadza na teren Polski urza˛dzenia reprograficzne pochodza˛ce z zagranicy w celu ich
sprzedaży. Sa˛d powołał sie˛ na to, że pogla˛d taki podzielił również Sa˛d Apelacyjny w wyroku z dnia 7 stycznia 2010 r.8, oraz w wyroku z dnia 8 lutego 2011 r.,
sygn. akt 924/10.
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH
Według Sa˛du Apelacyjnego prawo autorskie nie zawiera
definicji importera ani definicji importu. Nie ma dostatecznych podstaw, aby poje˛cie importera użyte w art. 20 prawa
autorskiego utożsamiać z poje˛ciem importera i importu
funkcjonuja˛cym w przepisach celnych, a wie˛c reguluja˛cych
opłaty publicznoprawne, a ponadto be˛da˛cych narze˛dziem
ochrony rynku krajowego. Według Sa˛du Apelacyjnego
celem prawa autorskiego jest zapewnienie wysokiej
ochrony praw autorskich i pokrewnych, a ustalone
w art. 20 ust. 1 pkt. 2 PrAut opłaty maja˛ rekompensować uszczerbek wynikaja˛cy z dozwolonego użytku
osobistego. Przyja˛ć zatem należy, że importerem w rozumieniu analizowanego przepisu jest podmiot, który we
własnym imieniu wprowadza na rynek krajowy towary
pochodza˛ce z zagranicy, w tym także towary pochodza˛ce
z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, które przecież
nie sa˛ towarami krajowymi. Opłaty należne na podstawie
art. 20 PrAut sa˛ pobierane ze wzgle˛du na fakt sprzedaży
urza˛dzenia kopiuja˛cego w kraju, a nie ze wzgle˛du na fakt
przekroczenia granicy.
Z kolei w wyroku Sa˛du Apelacyjnego we Wrocławiu
z 24 października 2012 roku9 Sa˛d wskazał na zwia˛zek
wnoszenia opłat z uszczerbkiem z tytułu masowego,
w obecnych warunkach technicznych, kopiowania chronionych prawem autorskim utworów, traktuja˛c opłaty jako
rekompensate˛ uszczerbku ponoszonego przez uprawnionych do utworów w sytuacji niemożności dokonywania
kontroli wykorzystywania utworów w ramach dozwolonego własnego użytku osobistego. Odwołuja˛c sie˛ do Dyrektywy Parlamentu i Rady nr 2001/29/WE Sa˛d upatrywał
w opłatach godziwa˛ rekompensate˛, pozwalaja˛ca˛ na osia˛gnie˛cie równowagi praw uprawnionych i interesów użytkowników. Zwrócił również uwage˛, że cie˛żar opłat spoczywa na nabywcach urza˛dzeń, a nie na ich importerach.
Odmienne stanowisko w stosunku do kierunku wykładni
i argumentacji zawartej w przytoczonych orzeczeniach
zaja˛ł, nieco wcześniej, Sa˛d Apelacyjny we Wrocławiu,
w wyroku z 21 lutego 2012 roku10. Oceniaja˛c krytycznie
dotychczasowe stanowiska Sa˛dów Apelacyjnych w Warszawie, Katowicach i Szczecinie opowiadaja˛ce sie˛ przeciwko wa˛skiemu pojmowaniu poje˛cia importera oraz wypowiedzi piśmiennictwa uznał, że poje˛cie importera powinno
być ła˛czone wyła˛cznie ze sprowadzeniem towaru z państw
nienależa˛cych do Wspólnoty Europejskiej. Według stanowiska zaje˛tego w tym wyroku, podmiot sprowadzaja˛cy
towar z Unii Europejskiej nie jest importerem, a dystrybutorem. Na poparcie tego stanowiska powołanych zostało
w uzasadnieniu tego wyroku szereg przepisów wewne˛trznych i unijnych, reguluja˛cych poszczególne dziedziny obrotu towarowego, w których przyje˛to wa˛skie rozumienie
tego poje˛cia. W omawianym wyroku Sa˛d Apelacyjny uznał
ponadto, że import urza˛dzeń kopiuja˛cych wpływa na poziom cen, powoduje ograniczenia w obrocie handlowym
oraz nie powinno dochodzić do wielokrotnego pobierania
opłat. Podniósł ponadto, że w poszczególnych państwach
Unii Europejskiej działaja˛ organizacje zarza˛dzaja˛ce prawami autorskimi, które moga˛ inkasować opłaty w państwie
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
wyprodukowania urza˛dzenia i rozliczać je z organizacja˛
w państwie uprawnionego.
Jak wynika z dokonanego przegla˛du orzecznictwa, kwestia definicji importera ma zasadniczo utrwalone znaczenie. Jako decyduja˛cy przyje˛to charakter prawny i funkcje˛
kompensacyjna˛ opłat z art. 20 PrAut. Odmienne stanowisko wyrażone w wyroku Sa˛du Apelacyjnego we Wrocławiu
z 21 lutego 2012 roku traktuje opłaty, jako zwia˛zane
z obrotem towarowym urza˛dzeniami kopiuja˛cymi. W obrocie wewna˛trzunijnym wia˛że je z miejscem produkcji nie
zaś z państwem, w którym urza˛dzenie jest wykorzystywane
w ramach własnego użytku osobistego przez jego nabywce˛
(posiadacza), a wie˛c z pominie˛ciem charakteru prawnego
opłat z art. 20 PrAut i ich celu.
Zarysowana rozbieżność wymaga analizy poszczególnych aspektów podniesionych przy dokonywaniu oceny
charakteru prawnego opłat z art. 20 PrAut, ich celu, oraz
relacji do szczególnych regulacji dotycza˛cych obrotu towarowego, w kontekście regulacji unijnych oraz uwarunkowań zbiorowego zarza˛dzania prawami autorskimi.
Punktem wyjścia tych rozważań powinno być odniesienie do regulacji opłat w dyrektywie nr 2001/29/EWE
Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie harmonizacji
niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym11. W tym kontekście zakwestionowania wymaga pogla˛d, iż ,,prounijna wykładnia’’
powinna prowadzić do zawe˛żenia poje˛cia ,,importer’’
na gruncie art. 20 PrAut i sztucznego przyje˛cia, że
import jest importem jedynie wówczas, gdy naste˛puje
spoza terytorium Unii. Rzeczowej argumentacji nie zasta˛pi ogólnikowe stwierdzenie, że wykładnia taka zapewnia
równowage˛ interesów i zachowanie reguł Wspólnego rynku. Moim zdaniem, przyje˛cie takiej tezy zakłóciłoby stan
równowagi i otworzyłoby możliwości nadużyć. Ponadto
zredukowałoby inkaso opłat do rozmiaru śladowego, pozbawiaja˛c twórców i producentów możliwości pełnienia
przez opłaty założonej funkcji rekompensacyjnej.
Nie ma przy tym podstaw do przyje˛cia, iż szeroka
definicja poje˛cia ,,importer’’ jest korzystna jedynie dla
OZZ uprawnionych do pobierania opłat z art. 20 PrAut,
w świetle charakteru tych opłat i roli tych organizacji.
Opłaty maja˛ wyraźnie wskazanych destynatariuszy, a mianowicie twórców/artystów i producentów/wydawców. OZZ
inkasuja˛ wie˛c opłaty na cudza˛ rzecz i sa˛ obowia˛zane do
rozliczenia sie˛ z zainkasowanych opłat na rzecz wskazanych w ustawie kategorii podmiotów. Rola OZZ wyczerpuje sie˛ w uprawnieniu do inkasa i przekazania należności
destynatariuszom, czego konsekwencja˛ jest obowia˛zek wypłacenia zgodnie ze wskazaniem ustawy, Nie jest to w żadnym wypadku ,,własna’’ należność inkasuja˛cej opłaty OZZ.
Istnienie przepisów unijnych zawieraja˛cych
wa˛ska˛ definicje˛ importera
Nieuzasadniony jest pogla˛d, że istnieja˛ przepisy prawa
unijnego obowia˛zuja˛ce na terytorium Rzeczypospolitej
Polskiej, zawieraja˛ce powszechnie obowia˛zuja˛ca˛ w obrocie
IX
PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ
wewna˛trzunijnym definicje˛ importera, według których importerami sa˛ jedynie podmioty sprawdzaja˛ce towary spoza
terytorium Unii. Istnienie przepisów zawe˛żaja˛cych zakres tego poje˛cia do podmiotów sprowadzaja˛cych towary spoza Unii Europejskiej zostały zawarte w kilku
aktach unijnych, nie tylko w kontekście ceł i innych
danin publicznoprawnych. Sa˛ to jednak regulacje szczególne, znajduja˛ce zastosowanie w określonych sytuacjach,
w których wa˛skie uje˛cie poje˛cia importera wynika ze
szczególnych uwarunkowań danego zakresu unijnego
obrotu towarowego. Sa˛ to wie˛c przepisy szczególne. Ich
istnienie nie daje w konsekwencji podstawy do wycia˛gania ogólnych wniosków do formułowania definicji importera. Dokonywanie w odniesieniu do nich wykładni
rozszerzaja˛cej lub analogii jest niedopuszczalne. W omawianym przypadku opłat z art. 20 PrAut wykładnia taka
ignorowałaby charakter i konstrukcje˛ tych opłat oraz oczywisty fakt, że nie stanowi ona regulacji dotycza˛cej obrotu
towarowego, a jest uregulowaniem, które, w zgodzie z zasadami unijnymi (art. 5 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2001/29/WE), polega na wprowadzeniu na
terytorium danego państwa ekwiwalentu strat ponoszonych
przez twórców, artystów i wydawców z tytułu wykorzystywania na terytorium danego państwa oznaczonych urza˛dzeń i czystych nośników służa˛cych do kopiowania utworów z przeznaczeniem kopii dla użytku prywatnego.
Uwagi porównawcze
Niniejsze opracowanie dotyczy prawa polskiego. Konstruktywne wydaje sie˛ jednak przytoczenie regulacji obowia˛zuja˛cych w poszczególnych państwach.
W Austrii obowia˛zuja˛ca ustawa o prawie autorskim,
ostatnio zmieniona w 1998 roku, stanowi, że opłatami obje˛te
sa˛ urza˛dzenia i czyste nośniki wprowadzane do obrotu
handlowego w Austrii (art. 42b (3). Według art. 42b (6)
pobrana opłata w słusznej wysokości podlega zwrotowi za
urza˛dzenia lub nośniki wyeksportowane przed ich pierwsza˛
sprzedaża˛ użytkownikowi końcowemu. Takie uje˛cie koresponduje z celem opłat, jako kompensaty skutków ich wykorzystywania do prywatnego kopiowania na danym terytorium.
W Belgii ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1994 roku zmieniona w 1995 roku, wymienia
wyraźnie w art. 55, jako obowia˛zanych do opłat, obok
producenta i importera także wewna˛trzunijnego nabywce˛
nośników, które moga˛ być użyte do reprodukcji utworów
dźwie˛kowych i audiowizualnych lub urza˛dzeń umożliwiaja˛cych reprodukcje˛. Opłata należna jest z chwila˛ wprowadzenia takich nośników i urza˛dzeń do obrotu na terytorium
narodowym. Szczegółowe zasady poboru i podziału określa akt wykonawczy (dekret królewski). Wyła˛czone z opłat
sa˛ urza˛dzenia reeksportowane za granice˛ lub eksportowane
z terytorium Belgii, jak również urza˛dzenia udoste˛pnione
potencjalnemu klientowi na krótki okres, w celu próby
urza˛dzenia. Dekret wyraźnie przewiduje, że poje˛cie importu obejmuje wprowadzenie do obrotu z państwa Unii do
innego państwa Unii (dostawa wewna˛trzunijna).
X
W Bułgarii według ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (zmienionej w 2002 roku) obowia˛zek
opłat od czystych nośników dźwie˛ku i obrazu oraz urza˛dzeń obcia˛ża producentów i importerów (art. 26 (3). Według art. 26 (5) pobrane opłaty podlegaja˛ zwrotowi w terminie sześciomiesie˛cznym od powstania podstawy do odprowadzenia opłaty w przypadku, gdy czyste nośniki nie
zostały nagrane.
W Czechach, według art. 25 ustawy o prawie autorskim
i prawach pokrewnych z 2000 roku, opłaty obcia˛żaja˛
producenta lub importera urza˛dzeń i nośników. Nie sa˛
obje˛te opłatami urza˛dzenia i nośniki wyeksportowane dla
ich dalszej sprzedaży.
W Danii, według art. 39 ustawy o prawie autorskim,
opłatami obje˛te sa˛ jedynie producenci i importerzy urza˛dzeń i nośników w odniesieniu do czystych taśm lub wideo
taśm i innych urza˛dzeń zdatnych nagrywania dźwie˛ku lub
obrazu, przeznaczonych do prywatnego użytku, nadanych
lub opublikowanych na fonogramach w filmach, wideogramach itd. Według art. 44(1) ustawy o prawie autorskim
w przypadku handlowego eksportu taśmy dźwie˛kowe lub
taśmy wideo, wniesione opłaty podlegaja˛ zwrotowi.
Art. 27 estońskiego prawa autorskiego z 1992 roku
przewiduje opłaty od producentów i importerów magnetowidów i magnetofonów itd. oraz czystych taśm i kaset itd.
Wyła˛czone sa˛ wyrza˛dzenia, które zostały wyeksportowane.
W Finlandii, ustawa z 1961 roku, ostatnio zmieniona
w 1997 roku, przewiduje w art. 26a opłaty od nośników, na
których można nagrać obraz i dźwie˛k oraz na których
— w ramach prywatnego użytku — kopiować można
utwory nadawane w radiu lub telewizji lub nagrane na
nośnikach audialnych lub audiowizualnych, wyprodukowane lub importowane do publicznej dystrybucji, sa˛ należne
od producentów lub importerów, jako opłaty maja˛ce stanowić kompensate˛ dla autorów i dla wspólnego dobra autorów. Według art. 26e każdy, kto korzysta lub eksportuje
takie nośniki ma prawo do otrzymania od organizacji
inkasuja˛cej opłaty zwrotu opłat od nośników, które zostały
wyeksportowane.
We Francji, wg art. 1L.311-3 Kodeksu własności intelektualnej, opłaty ponosza˛ producenci, importerzy i osoby
wprowadzaja˛ce urza˛dzenia w obrocie wewna˛trzunijnym do
Francji w rozumieniu Kodeksu podatkowego, urza˛dzenia
zdatne do reprodukcji utworów w zakresie użytku prywatnego.
W Grecji, ustawa z 1993 roku ostatnio zmieniana w latach 2002 i 2003 ustawa o prawie autorskim, prawach
pokrewnych i dobrach kultury, w art. 18 przewiduje, że
w przypadku dozwolonej reprodukcji utworów przy użyciu
środków technicznych, takich jak urza˛dzenia do nagrywania nagrań dźwie˛kowych lub obrazu lub obrazu i dźwie˛ku
oraz fotokopiarki, skanery oraz czyste nośniki o określonych parametrach, ich importerzy i producenci obowia˛zani sa˛ do opłat przeznaczonych dla twórców, artystów oraz
producentów w cze˛ściach określonych w ustawie.
W Holandii, według art. 16c ustawy o prawie autorskim
z 1912 roku, do jednorazowych opłat z tytułu utrwalania
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH
utworów do użytku osobistego obowia˛zani sa˛ producenci
lub importerzy wprowadzonych do obrotu urza˛dzeń umożliwiaja˛cych odtwarzanie obrazów lub dźwie˛ków. Nie ma
obowia˛zku wnoszenia opłat od urza˛dzeń eksportowanych.
Na Litwie, według art. 20 ustawy o prawie autorskim
i prawach pokrewnych z 1999 roku, ze zmianami z 2000
roku, opłaty sa˛ należne od producentów i importerów
nośników umożliwiaja˛cych rejestrowanie dźwie˛ku lub obrazu i dźwie˛ku przeznaczonych do osobistego kopiowania,
z wyja˛tkiem czystych nośników wwiezionych na Litwe˛
wyła˛cznie na prywatny użytek w bagażu pasażera. Opłata
powinna być wniesiona przed wprowadzeniem urza˛dzenia
do obrotu chyba, że umowa ze wskazana˛ OZZ stanowi
inaczej.
Na Łotwie, według art. 3 ustawy o prawie autorskim
z 2000 roku, producenci i importerzy urza˛dzeń i czystych
nośników przeznaczonych do reprodukcji dla użytku osobistego filmów lub fonogramów obowia˛zani sa˛ do wnoszenia
opłat, przed ich pierwszym zbyciem lub importem.
W Niemczech, według art. 54 (1 i 2) ustawy o prawie
autorskim z 1965 roku z późniejszymi zmianami, opłaty
obcia˛żaja˛ każdego, kto w calach handlowych importuje lub
reimportuje nośniki i urza˛dzenia nagrywaja˛ce dźwie˛k lub
obraz i dźwie˛k na terytorium obje˛tym właściwościa˛ tej
ustawy. Importerem jest osoba wprowadzaja˛ca lub zlecaja˛ca wprowadzenie urza˛dzenia lub nośnika do Niemiec.
Wprowadzaja˛cy dobra z państwa trzeciego lub zamawiaja˛cy je do obszaru wolnocłowego be˛dzie uważany za importera, jeśli dobra te sa˛ używane na terytorium Niemiec lub
sa˛ zwolnione do wolnego obrotu zgodnie z zasadami
celnymi. Według art. 54a każdy, kto handlowo importuje
lub reimportuje urza˛dzenia kopiuja˛ce na terytorium obowia˛zywania ustawy, lub kto organizuje ich import albo
reimport odpowiada wspólnie. Pośrednik jest zwolniony
z tej odpowiedzialności, jeśli sprowadza mniej niż 20
urza˛dzeń w okresie kalendarzowego półrocza.
W Rumunii, według art. 107 ustawy o prawie autorskim
i prawach pokrewnych z 1996 roku, opłaty ponosza˛ producenci i importerzy urza˛dzeń i nośników służa˛cych do
reprodukowania utworów. Opłaty sa˛ wnoszone przy wprowadzeniu na terytorium Rumunii. Według art. 108 tej
ustawy z opłat wyła˛czone sa˛ czyste nośniki video i audio
wyprodukowane w Rumunii lub do niej importowane
sprzedane producentom nagrań lub nadawcom na potrzeby
ich własnych nadań.
W Słowacji, według art. 24 ustawy o prawie autorskim
i prawach pokrewnych z 2003 roku, producenci i importerzy czystych nośników i urza˛dzeń służa˛cych do kopiowania fonogramów, utrwaleń audiowizualnych lub urza˛dzeń
reprograficznych służa˛cych do sporza˛dzania kopii utworów, komputerów osobistych oraz osoby fizyczne i prawne
świadcza˛ce nieodpłatne usługi reprograficzne obowia˛zani
sa˛ do opłat określonych procentowo od ceny sprzedaży lub
importu.
W Słowenii według art. 38 ustawy o prawie autorskim
i prawach pokrewnych z 1995 roku, zmienionego w 2001
i 2004 roku, producenci urza˛dzeń umożliwiaja˛cych reproPRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
dukcje˛, fotokopiowanie oraz zwia˛zanych z nimi czystych
nośników obowia˛zani sa˛ do opłat. Do opłat sa˛ także
współzobowia˛zani importerzy nośników i urza˛dzeń, chyba,
że taki import jest przeznaczony dla prywatnego i niehandlowego użytku, jako cze˛ść osobistego bagażu (de minimis
imports). Według ust. 2 producenci nie sa˛ obowia˛zani do
opłat od urza˛dzeń i nośników, które zostały wyprodukowane na eksport.
W Szwecji, według art. 26k ustawy o prawie autorskim
do dzieł literackich i artystycznych z 1960 roku, zmienionej z 2009 roku handlowiec, który w trakcie swojej zawodowej działalności produkuje lub importuje do kraju produkty, na których moga˛ być nagrane utwory i które moga˛
w szczególności służyć do sporza˛dzania egzemplarzy
utworów z przeznaczeniem dla prywatnego użytku, autorzy
takich chronionych utworów nadawanych w radiu lub
telewizji lub publikowanych na nośnikach maja˛ prawo do
opłat od takiego producenta lub importera. Autorzy nie
maja˛ jednak prawa do opłat od produkowanych lub importowanych produktów nieprzeznaczonych do wykonywania
kopii utworów do użytku prywatnego lub przeznaczonych
dla osób niepełnosprawnych (inwalidów) lub na eksport.
Na We˛grzech, według art. 20 ustawy o prawie autorskim
z 1999 roku, producenci czystych nośników audio i video
oraz obowia˛zani do opłacania cła od takich przedmiotów
wyprodukowanych zagranica˛ sa˛ obowia˛zani do wnoszenia
opłat. Nie ma obowia˛zku opłat od produktów przeznaczonych na eksport.
Według art. 71(3) wielokrotnie zmienianej włoskiej
ustawy o ochronie praw autorskich i praw pokrewnych
z 1941 roku, do opłat obowia˛zani sa˛ produkuja˛cy lub
importuja˛cy na terytorium Włoch urza˛dzenia i nośniki na
potrzeby handlowe. W przypadku nie wniesienia opłaty
także dystrybutor urza˛dzeń nagrywaja˛cych i nośników odpowiada wspólnie za opłaty.
Dokonany przegla˛d daje podstawe˛ do kilku wniosków.
Przede wszystkim pozwala stwierdzić, że problem importu
wewna˛trzunijnego w kontekście obowia˛zku wnoszenia
opłat jest od dawna rozwia˛zany. Punktem wyjścia jest
świadomość, że nie chodzi tu o obowia˛zek publicznoprawny, w szczególności typu celnego lub podatkowego, lub
szerzej, zwia˛zany z obrotem rzeczowym jako takim,
a o opłaty maja˛ce kompensować korzystanie na terytorium
danego państwa wprowadzaja˛cego te opłaty w konkretnym
kształcie, z urza˛dzeń i nośników do reprodukowania utworów w ramach własnego użytku osobistego. W zwia˛zku
z tym, opłatami tymi obje˛te sa˛ te przedmioty, które moga˛
być wykorzystywane (potencjalnie, jako że nie ma możliwości sprawdzania faktycznego sposobu wykorzystywania poszczególnych urza˛dzeń i ustalenia skali ich wykorzystania) ze wzgle˛du na swoje cechy funkcjonalne, w ramach
własnego użytku osobistego (użytku prywatnego) wynikaja˛ce z przeznaczenia danego rodzaju urza˛dzenia lub nośnika. Przy takim uje˛ciu charakteru omawianych opłat jest
bez znaczenia, czy import urza˛dzeń kopiuja˛cych lub nośników naste˛puje z państw Unii Europejskiej, czy spoza jej
terytorium. Jeżeli produkt jest eksportowany (przeznaczony
XI
PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ
do eksportu) lub reeksportowany i nie zostaje skierowany
do użytku prywatnego w państwie, w którym został wyprodukowany, opłatom podlega jedynie według prawa państwa, w którym do takiego obrotu zostaje skierowany.
Jeżeli opłata zostałaby jednak pobrana w miejscu wyprodukowania urza˛dzenia lub w państwie tranzytowym
i naste˛pnie nasta˛pił eksport lub reeksport, pobrana opłata
podlegałaby zwrotowi w państwie jej nieuzasadnionego
pobrania według zasad obowia˛zuja˛cych w tym państwie.
Przyje˛cie takiej zasady stanowi rozwinie˛cie zasad naliczania omawianych opłat (przy uwzgle˛dnieniu ich celu i charakteru prawnego) i jest oczywista, ze wzgle˛du na cel
i przedmiotowy zakres opłat, zasady ich naliczania i wysokości opłat różne zreszta˛ w poszczególnych państwach.
zdolność eksploatacyjna˛ nabywca urza˛dzenia. Zważywszy,
że sa˛ nimi obje˛te wszystkie przedmioty danego rodzaju
określone w art. 20 PrAut, opłaty nie naruszaja˛ swobody
przepływu towarów usług oraz zasady proporcjonalności
obcia˛żeń nabywców i zasad przyzwoitej legislacji. Dodać
należy, że polskie OZZ wielokrotnie wysuwały propozycje˛,
aby w dokumentacji zakupu poniesienie opłaty, charakter
prawny opłaty i jej wysokość, były ujawniane. Służyłoby to
nie tylko informacji, ale ponadto kontroli faktu uregulowania opłaty. Niestety, postulat ten nie został dotychczas
uwzgle˛dniony. W każdym razie, w omawianym uje˛ciu
sprzedawca urza˛dzenia lub nośnika jest jedynie ogniwem
pośrednim obowia˛zanym do pobrania należnych opłat z ich
przeznaczeniem wskazanym w art. 20 PrAut.
Podstawa prawna domagania sie˛ zwrotu
nieuzasadnionej opłaty pobranej w państwie
wyprodukowania urza˛dzenia
Konstytucyjność obowia˛zku opłat
z art. 20 PrAut
Na dochodza˛cym zwrotu bezzasadnie pobranej w Polsce
opłaty cia˛ży dowód, że konkretne kwoty naliczone zostały
i przezeń wypłacone, mimo że były nienależne w odniesieniu do konkretnych urza˛dzeń kopiuja˛cych i nośników. Wykonanie tego obowia˛zku nie może polegać na
ogólnikowym powołaniu sie˛ na to, że świadczenie jest
nienależne. wiadczenie odnosi sie˛ bowiem do konkretnych
przedmiotów (urza˛dzeń i nośników), od których opłata
została pobrana. Dochodza˛cy zwrotu, twierdza˛c, że pobrana została, jako nienależna, jest obowia˛zany wskazać,
których konkretnie przedmiotów zarzut ten dotyczy i dlaczego jest on uzasadniony, w szczególności udowodnić
zarzucone fakty dowodami specyfikuja˛cymi dane, maja˛ce
w tym zakresie znaczenie prawne. Może wie˛c wykazać, że
opłata została ustalona w oparciu o błe˛dna˛ kwalifikacje˛
konkretnego urza˛dzenia. W szczególności omawiany dowód powinien wykazać, że opłate˛ uiszczono niezgodnie
z art. 20 PrAut. Podstawa˛ ża˛dania zwrotu sa˛ przepisy
o bezpodstawnym wzbogaceniu (nienależnym świadczeniu
— art. 410 kc).
Opłata, a cena urza˛dzenia lub nośnika
Wysuwany jest zarzut, że art. 20 ust. 1 PrAut wywiera
wpływ na poziom cen produktów w nim określonych
i może być źródłem ograniczeń w obrocie wewna˛trzunijnym. Nie jest to uzasadnione. Jak powiedziano wyżej,
omawiane opłaty maja˛ charakter dodatkowy w tym
sensie, że sa˛ znane wielu ustawodawstwom unijnym
oraz podlegaja˛ pobieraniu, jako wartość dodana do
ceny urza˛dzeń i nośników, ze wzgle˛du na ich zdolność
do kopiowania w ramach własnego użytku osobistego,
bez potrzeby uzyskiwania zgody uprawnionego z tytułu
prawa autorskiego i bez wypłaty wynagrodzenia. Innymi
słowy, opłaty podlegaja˛ dodaniu do ceny, jako rekompensata tego użytku. Nie sa˛ natomiast składnikiem ceny urza˛dzenia lub nośnika i sa˛ należne przy założeniu, że uzyskuja˛cy poniesie w ostatecznym rozrachunku wspomniana˛
XII
Zasadność opłat i konstrukcja ich dochodzenia była
przedmiotem analizy przez Trybunał Konstytucyjny12. Trybunał uznał je za zgodne Konstytucja˛ RP. Charakter tych
opłat był także badany przez Sa˛d Najwyższy13. Stanowisko
Sa˛du Najwyższego jest znane, w szczególności w kontekście zasad prawa europejskiego, a wie˛c zarówno Dyrektywy
Rady i Parlamentu Europejskiego dotycza˛cej prawa autorskiego w społeczeństwie informacyjnym, jak i rozstrzygnie˛cia Trybunału Sprawiedliwości w sprawie PADAWAN
v. SGAE.
Opłaty, a art. 34–36 Traktatu
o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej
Brak publicznoprawnego charakteru opłat i ich szczególny charakter oraz cel zwalnia z potrzeby oceny w świetle
art. 34–36 TFUE, wprowadzaja˛cego zakaz ograniczeń ilościowych oraz wszelkich środków równoważnych mie˛dzy
państwami członkowskimi, stanowia˛cych w szczególności
środek arbitralnej dyskryminacji lub ukrytych ograniczeń
handlu mie˛dzy państwami członkowskimi.
Do charakteru tych opłat nawia˛zuje art. 5 Dyrektywy
Parlamentu Europejskiego Parlamentu Europejskiego Rady
nr 2001/29/WE, podkreślono w nim kompensacyjny charakter opłat w zakresie prawa do słusznego wynagrodzenia.
Błe˛dna zatem jest teza, jakoby obje˛cie opłatami urza˛dzeń
kopiuja˛cych i czystych nośników importowanych z obszaru
Unii Europejskiej wypaczałoby cel opłat z art. 20 PrAut.
Odre˛bna˛ kwestie˛ jest, czy rekompensata ta powinna mieć
charakter jednorazowy oraz czy stanowi obowia˛zek producentów i importerów ,,a nie innych podmiotów zajmuja˛cych sie˛ dalsza˛ odsprzedaża˛ nośników i urza˛dzeń podlegaja˛cych opłacie’’. Jest to kwestia konstrukcji obowia˛zku
opłat przyje˛tego przez danego ustawodawce˛ krajowego,
a nie kwestia maja˛ca znaczenie dla charakteru i celu opłat.
Opłata według art. 20 PrAut ma charakter jednorazowy i terytorialny w tym sensie, że jest pobierana jednorazowo, przy pierwszej sprzedaży urza˛dzenia, z tytułu
możliwości wykorzystywania urza˛dzenia do kopiowania
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH
utworów na terytorium Polski w ramach własnego użytku osobistego posiadacza tego urza˛dzenia.
Jeżeli zatem urza˛dzenie po pewnym okresie eksploatacji
w Polsce zostanie wyeksportowane, w szczególności, jako
zrewitalizowane lub do dalszego korzystania, jako używane, jednak zdatne do dalszej eksploatacji, w państwie
importu powstanie obowia˛zek opłaty, niezależny od takiego obowia˛zku w państwie wyprodukowania lub eksportu.
Obowia˛zek opłat powinien nasta˛pić zgodnie z zasadami
obowia˛zuja˛cymi na terytorium państwa importu. ,,Jednorazowość’’ nie oznacza wie˛c, że poniesiona w Polsce lub
w państwie pochodzenia urza˛dzenia opłata zostanie ,,zaliczona’’, jako definitywnie uregulowana i od danego urza˛dzenia nie be˛dzie należna opłata w przypadku, gdy po
pewnym okresie wykorzystywania w Polsce, zostanie ono
naste˛pnie wyeksportowane i wprowadzone do obrotu w innym państwie. Trudno przecież przyja˛ć, że o statusie
używania np. w Niemczech takiego wyeksportowanego
urza˛dzenia rozstrzygałoby nadal prawo polskie, a nie prawo miejsca korzystania z urza˛dzenia dla własnego użytku
osobistego. Z drugiej strony nie byłoby w takiej sytuacji
podstawy do domagania sie˛ w Polsce zwrotu uiszczonej
opłaty, gdyż urza˛dzenie było wprowadzone na jej terytorium do obrotu umożliwiaja˛cego wykorzystywanie go do
kopiowania utworów w ramach własnego użytku osobistego.
Reeksport
Opłaty nie powinny być traktowane, jako element cenotwórczy urza˛dzenia lub nośnika, przenoszony na naste˛pne
transakcje reeksportowe. Jeżeli urza˛dzenie importowane do
jednego państwa jest naste˛pnie przedmiotem reeksportu,
np. produkt chiński jest importowany przez niemieckiego
hurtownika (dystrybutora) do Niemiec i naste˛pnie jest
przedmiotem reeksportu do Polski, wobec czego nie był na
terenie innego państwa udoste˛pniony do własnego użytku
osobistego, opłata powinna być pobrana jedynie w Polsce.
Nie ma podstawy, aby opłaty były pobierane podwójne:
w państwie importuja˛cym dane urza˛dzenie lub w państwie
wyprodukowania urza˛dzenia, a naste˛pnie w państwie docelowego reeksportu, a wie˛c, aby była naliczana wielokrotnie. Wynika to z zasady, że opłaty sa˛ pobierane jedynie
w państwie, w którym dochodzi do zaistnienia możliwości ich wykorzystania do kopiowania utworów w ramach własnego użytku osób osobistego. Jeżeli okazałoby
sie˛, że od danego urza˛dzenia importowanego do Polski
uiszczono opłate˛ w innym państwie, ponosza˛cy taka˛ opłate˛
ma roszczenie o jej zwrot, jako pobranej nienależnie
w państwie, w którym urza˛dzenia zostało błe˛dnie zakwalifikowane, jako udoste˛pnione do własnego użytku osobistego nabywcy. Podstawa˛ prawna˛ be˛da˛ przepisy obowia˛zuja˛ce w takim państwie. Opłaty nie sa˛ przecież pobierane
z racji wyprodukowania lub importu na teren Polski, ale
z tytułu ich udoste˛pnienia umożliwiaja˛cego korzystanie zeń
dla własnego użytku osobistego. Decyduje zatem fakt
udoste˛pnienia urza˛dzenia w tym celu na terenie Polski.
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
Kwestia, czy możliwość ta powstała w wyniku importu,
z jakiego państwa, czy w wyniku miejscowej produkcji,
jest sprawa˛ oboje˛tna˛ i nie stanowi przesłanki opłat.
Problem poboru opłaty w państwie
wyprodukowania urza˛dzenia kopiuja˛cego
Wysuwany jest zarzut i jednocześnie postulat, że opłata
powinna być pobierana w państwie wyprodukowania urza˛dzenia, co ma eliminować obawe˛ podwójnej opłaty. Według tego stanowiska, poborem opłat powinna sie˛ zajmować miejscowa organizacja, do której mógłby przysta˛pić
polski twórca, tak jak obcy twórca może przysta˛pić do
polskiej właściwej OZZ, co miałoby pozwolić na otrzymywanie przez twórce˛, jako członka danej organizacji, kwot
uzyskanych przez te˛ OZZ z tytułu inkasa opłat. Podstawa˛
do inkasa tych opłat powinny być — według takiego
postulatu — zasady obowia˛zuja˛ce w państwie, w którym
urza˛dzenie wyprodukowano. Propozycja ta nie nadaje sie˛
do przyje˛cia, jako że jest jednak sprzeczna z charakterem
prawnym opłat i ich celem oraz systemem zbiorowego
zarza˛dzania przyje˛tym w obrocie mie˛dzynarodowym. Jak
powiedziano, celem opłat jest kompensata strat ponoszonych przez twórców i producentów w wyniku korzystania
z urza˛dzeń danego rodzaju do własnego użytku osobistego
przez ich posiadaczy.
Opłata kompensuje wie˛c określony użytek indywidualnego posiadacza urza˛dzenia wynikaja˛cy z przeznaczenia
urza˛dzenia, a wie˛c jedynie pośrednio odnosi sie˛ do urza˛dzenia, jako przedmiotu materialnego. Przedmiotem opłat
jest ten użytek na terytorium państwa, które wprowadza
opłaty, określa ich charakter oraz zasady poboru i wykorzystania. Jak stwierdzono, mimo że obowia˛zek wnoszenia
opłaty obcia˛ża producenta lub importera urza˛dzenia, to
rzeczywistym adresatem obcia˛żenia z tytułu opłaty jest
jego nabywca, a wie˛c posiadacz urza˛dzenia ze wzgle˛du na
możliwość wykorzystywania urza˛dzenia do kopiowania
utworów. W uje˛ciu omawianej konstrukcji destynatariuszem opłaty nie jest konkretny twórca lub producent kopiowanego egzemplarza, lecz zbiorczo uje˛ta kategoria tych
podmiotów.
Elementem tej konstrukcji jest, że służa˛ce OZZ roszczenie o opłaty nie jest ukształtowane, jako prawo podmiotowe twórcy lub producenta kopiowanych egzemplarzy, wobec tego powierzenie przez nich praw w tym
zakresie jest bezprzedmiotowe. Roszczenie to służy wyła˛cznie wskazanej OZZ, która z tytułu wskazania jej, jako
uprawnionej do poboru opłat ma określone obowia˛zki,
zarówno inkasowe w zakresie podziału opłat rodzajowo
określonym destynatariuszom (określonym kategoriom
twórców i wydawców lub producentów), jak i dochodzenia
opłat obowia˛zanych do ich wnoszenia. Konsekwencja˛ takiego uje˛cia jest, że opłata dotyczy korzystania z urza˛dzeń w państwie, w którym urza˛dzenie może być wykorzystywane przez indywidualnego nabywce˛ do własnego
użytku osobistego, a zasady jej pobierania i przeznaczenia podlegaja˛ określeniu przez prawo tego państwa. Nie
XIII
PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ
sa˛ to zatem opłaty zwia˛zane z miejscem wyprodukowania urza˛dzenia lub nośnika.
Obje˛cie obowia˛zkiem wnoszenia opłat krajowych producentów lub importerów stanowi po prostu wyczerpuja˛ce
określenie kre˛gu podmiotów wprowadzaja˛cych do obrotu
obje˛te opłatami urza˛dzenia kopiuja˛ce lub nośniki na terytorium Polski. Pomysł, aby polski twórca, jako członek
zagranicznej organizacji, np. niemieckiego WORT-u lub
hiszpańskiego SGAE, dochodził opłat od miejscowego
producenta urza˛dzeń nie mieści sie˛ w systemach prawa,
zasadach zbiorowego zarza˛dzania i współpracy mie˛dzynarodowej krajowych organizacji zarza˛dzaja˛cych zbiorowo
prawami autorskimi. Tak jak zasada˛ prawa autorskiego, tak
i zasada˛ zbiorowego zarza˛dzania jest terytorializm. W każdym państwie obowia˛zuje ustawa normuja˛ca prawo autorskie i ona jest podstawa˛ do ochrony korzystania z utworów
na danym terytorium, chyba że szerszy zakres ochrony
wynika z tzw. minimum konwencyjnego (podlegaja˛cego
stosowaniu ex iure conventionis).
Stosownie do tego, krajowe organizacje ochrony realizuja˛ ochrone˛ z tytułu rozpowszechniania utworów na swoim
terytorium, zgodnie z zasadami obowia˛zuja˛cymi w miejscu
dochodzenia ochrony. Z reguły krajowe organizacje zawieraja˛ umowy o tzw. wzajemnej reprezentacji. Ich sens
polega na dochodzeniu, na zasadzie wzajemności formalnej, na rzecz zagranicznej organizacji, ochrony powierzanych przez nia˛ praw, na zasadach prawa miejsca dochodzenia ich ochrony. Zgodnie z takimi umowami organizacje dochodza˛ opłat, na podstawie swojego prawa, na
rzecz zagranicznych organizacji, z którymi maja˛ wspomniane umowy. Z istoty jednak umowy te nie moga˛ łamać
zasad prawa zarówno pochodzenia utworu, jak i prawa
miejsca dochodzenia jego ochrony.
Niezależnie od kwestii skutków uregulowania w państwie ,,pośrednim’’ nienależnej opłaty, odnotowania wymaga
rozłożenie cie˛żaru dowodowego maja˛cego za przedmiot
wykazanie, że produkt importowany z zagranicy nie jest
przeznaczony na tzw. rynek wewne˛trzny, a w istocie, że
był przedmiotem eksportu (w odniesieniu do własnej produkcji) lub reeksportu, w odniesieniu do produktów importowanych. Jest oczywiste, że producent oraz importer urza˛dzeń kopiuja˛cych lub czystych nośników musi wykazać, że
określone produkty z tego zakresu zostały wyeksportowane
i nie trafiły na tzw. rynek wewne˛trzny. Odpowiednio
dotyczy to reeksportu.
Kwestia zwrotu bezpodstawnie pobranej opłaty
Realizacja opłat w relacjach mie˛dzynarodowych
Jak napisano, jeżeli dojdzie do pobrania nienależnej
opłaty podlega ona zwrotowi według prawa miejsca jej
nienależnego pobrania. Podstawa˛ prawna˛ w Polsce, jak
wcześniej wskazano, sa˛ tu przepisy o bezpodstawnym
wzbogaceniu. Polska ustawa nie zawiera żadnego szczególnego postanowienia w tym zakresie. Wydaje sie˛ to zbe˛dne,
bowiem wystarczaja˛ce jest pozytywne określenie, kiedy,
od kogo i w jakiej wysokości opłata jest należna. Z faktu,
że w niektórych państwach kwestia skutków wniesienia
nienależnej opłaty jest wyraźnie uregulowana, nie wynikaja˛
żadne wnioski dla stanu prawnego w Polsce. Jeżeli w danym państwie takie uregulowanie wprowadzono, to ma ono
znaczenie, jako szczególna podstawa do dochodzenia
zwrotu, bez potrzeby sie˛gania do ogólnej podstawy, jaka˛
jest w Polsce bezpodstawne wzbogacenie.
Dochodzenie opłat odnosi sie˛ bowiem wprawdzie do
produktów wprowadzonych na ich terytorium, to jednak
musi to być wprowadzenie w określonym celu. I właśnie
w tym elemencie zawarta jest podstawowa odmienność od
funkcji opłat celnych lub innych danin publicznoprawnych.
Omawiane założenie uzasadnia zatem stanowisko, że nie
W państwach, w których ustawodawstwa wprowadziły
opłaty kompensuja˛ce korzystanie w ramach dozwolonego
użytku z reguły poszczególne krajowe OZZ działaja˛ nie
tylko na rzecz twórców (i odpowiednio producentów/wydawców lub artystów) rodzimych, ale i zagranicznych. Działanie na rzecz własnych i obcych uprawnionych wynika
z terytorialnego charakteru opłaty, tzn. be˛da˛cej naste˛pstwem korzystania z urza˛dzeń lub nośników w danym
państwie w ramach własnego użytku osobistego. Art. 20
PrAut stanowi o przeznaczeniu opłat dla twórców,
artystów wykonawców oraz producentów/wydawców.
W postanowieniu tym nie ma żadnego bezpośredniego
odniesienia, co do ich pochodzenia. Jest to bowiem kwestia
zakresu obowia˛zywania naszej ustawy w odniesieniu do
podmiotów zagranicznych i jest regulowana w ramach
zasad ogólnych oraz wia˛ża˛cych Polske˛ umów mie˛dzynarodowych. Obowia˛zkiem OZZ jest ustalenie (najcze˛ściej
dokonuje sie˛ to w naste˛pstwie badań statystycznych), w zależności od przyje˛tego w danym państwie systemu podziałowego (repartycji) opłat, jakie rodzaje utworów albo,
które utwory sa˛ przedmiotem takiego kopiowania w danym
XIV
wchodzi również w gre˛ wybór miejsca opłaty (np. uzasadniony różnicami w ich wysokości lub sposobie naliczania),
jak również zaliczenia opłaty uiszczonej nienależnie w innym państwie, z którego produkt pochodzi lub wyboru
państwa, w którym be˛dzie sie˛ ża˛dać zwrotu opłaty.
W dotychczasowej praktyce w Polsce przypadki domagania sie˛ zwrotu opłat nie miały miejsca. Wyja˛tkiem sa˛
ostatnio wysuwane roszczenia opieraja˛ce ża˛danie zwrotu
opłat na twierdzeniu, że opłaty od wsta˛pienia Polski do UE
powinny być naliczane, w odniesieniu do pochodza˛cych
z zagranicy, jedynie od urza˛dzeń i nośników importowanych do Polski spoza Unii Europejskiej. Ewentualne dochodzenie zwrotu nienależnej opłaty naste˛pować zatem
powinno w państwie jej pobrania i według jej prawa.
W każdym razie nie wchodzi w gre˛ możliwość ,,zaliczania’’
takiej nienależnej opłaty uiszczonej w innym państwie, na
poczet opłaty należnej na podstawie art. 20 PrAut.
Cie˛żar dowodu, że urza˛dzenie jest przeznaczone
na eksport
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH
okresie rozliczeniowym, a naste˛pnie ustalenie, kto i na
jakich zasadach powinien partycypować w zainkasowanych za ten okres opłatach (zależnie od przyje˛tego modelu
repartycji opłat, indywidualnie lub zbiorowo) lub szerzej,
kto powinien być ich destynatariuszem i w jakich cze˛ściach. Dotyczy to w szczególności uprawnionych zagranicznych.
Mechanizm opłat od urza˛dzeń i nośników umożliwiaja˛cych kopiowanie utworów w ramach własnego użytku
osobistego nie ma, moim zdaniem, znaczenia dla konkurencyjności towarów z uwagi na kształtowanie poziomu
cen indywidualnie kształtowanych przez każdego producenta i importera. Naruszenie konkurencji polega na za-
kłóceniu mechanizmów rynkowych. W omawianej sytuacji
równe traktowanie podmiotów znajduja˛cych sie˛ w takiej
samej sytuacji, a wie˛c w zakresie zbytu urza˛dzeń danego
rodzaju, nie stanowi takiego naruszenia. Należy jednocześnie uwzgle˛dnić okoliczność, że w naste˛pstwie przyje˛cia
systemu opłat, możliwe jest utrzymanie szeroko uje˛tego
zakresu własnego użytku osobistego, co powoduje zwie˛kszone zapotrzebowanie na urza˛dzenia obje˛te opłatami.
Okoliczność ta nie jest oboje˛tna z punktu widzenia wzrostu
opłacalności produkcji i dystrybucji tych urza˛dzeń.
Z kolei niepobieranie opłat od towarów wprowadzanych
do Polski z terenu Unii Europejskiej nie tylko nie wpłyne˛łoby stymuluja˛co na przepływ towarów, ale spowodowałoby raża˛ca˛ nierówność w ich traktowaniu w stosunku do
takich samych towarów importowanych spoza państw Unii
Europejskiej.
1
W sprawie określenia kategorii urza˛dzeń i nośników służa˛cych do
utrwalania utworów oraz opłat od tych urza˛dzeń i nośników z tytułu ich
sprzedaży przez producentów i importerów. Por. DzU nr 105, poz. 991.
2
Por. co do tego w szczególności: J. Błeszyński, Komentarz do postanowienia Sa˛du Apelacyjnego w W. z dnia 24 lutego 2009 roku w sprawie
o sygn. akt I ACa 99/09 przedstawiaja˛cego Trybunałowi Konstytucyjnemu
pytanie prawne uzupełnione postanowieniem Sa˛du Apelacyjnego w W.
z dnia 15 kwietnia 2009 r., Przegla˛d Ustawodawstwa Gospodarczego 2009
rok, nr 7, s. 14 i nast., a także E. Traple, (w:) J. Barta, R. Markiewicz (red.),
Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz, Warszawa 2011, s. 208
uznanej jako jedynie poprawna interpretacja, wynikaja˛ca z funkcji art. 20
PrAut i wykładni autentycznej.
3
DzUrz Unii Europejskiej L.210/29 z 7 sierpnia 1985 roku.
4
DzUrz Unii Europejskiej L.141 z 4 czerwca 1999 roku.
5
Wyrok Sa˛du Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 stycznia 2010 r.,
sygn. akt I ACa 461/09, LexPolonica nr 2820289.
6
Uchwała Sa˛du Najwyższego — Izba Cywilna z dnia 26 października
2011 r., sygn. III CZP 61/2011, LexPolonica 2780284.
7
Sygn. akt I ACa 123/11 Sa˛d Apelacyjny w wyroku tym stwierdził, iż:
Sa˛d I instancji trafnie uznał, że za importera w rozumieniu art. 20 prawa
autorskiego rozumieć należy każdy podmiot, który we własnym imieniu
wprowadza na teren Polski urza˛dzenia reprograficzne pochodza˛ce z zagranicy w celu ich sprzedaży. (...) Prawo autorskie nie zawiera definicji
importera ani definicji importu. Nie ma dostatecznych podstaw, aby poje˛cie
importera użyte w art. 20 prawa autorskiego utożsamiać z poje˛ciem importera i importu funkcjonuja˛cym w przepisach celnych, a wie˛c reguluja˛cych
opłaty publicznoprawne, a ponadto be˛da˛cych narze˛dziem ochrony rynku
krajowego. Celem prawa autorskiego jest zapewnienie wysokiej ochrony
praw autorskich i pokrewnych, a ustalone w art. 20 ust. 1 pkt 2 opłaty maja˛
rekompensować uszczerbek wynikaja˛cy z dozwolonego użytku osobistego.
Przyja˛ć zatem należy, że importerem w rozumieniu analizowanego przepisu
jest podmiot, który we własnym imieniu wprowadza na rynek krajowy
towary pochodza˛ce z zagranicy, w tym także towary pochodza˛ce z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, które przecież nie sa˛ towarami krajowymi.
Opłaty należne na podstawie art. 20 prawa autorskiego sa˛ obierane ze
wzgle˛du na fakt sprzedaży urza˛dzenia kopiuja˛cego w kraju, a nie ze
wzgle˛du na fakt przekroczenia granicy. Jak wskazano w wyroku Sa˛du
Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 stycznia 2010 r., sygn. akt I ACa
461/09, każdy kraj Unii stosuje własne regulacje i odpowiada na własnym
terytorium za ochrone˛ praw autorskich. Każde państwo członkowskie ma
prawo do określenia opłaty od producentów i importerów urza˛dzeń reprograficznych wprowadzonych do obrotu na swoim terytorium, a organizacja
zbiorowego zarza˛dzania działaja˛ca na terytorium tego państwa ma prawo do
pobierania takiej opłaty i nie partycypuje w opłacie pobranej przez organizacje˛ zbiorowego zarza˛dzania działaja˛cej na terenie innego kraju wspólnoty.
Wprowadzenie do obrotu urza˛dzeń reprograficznych na terenie wspólnoty
nie wyczerpuje prawa do pobrania opłaty, o której mowa w art. 20 PrAut.
8
Wyrok Sa˛du Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 stycznia 2010 r.,
sygn. akt I ACa 461/09, LexPolonica 2820289.
9
Sygn. I ACa1013/12.
10
Sygn. I ACa 11/12.
11
DzUrz WE L 167/10.
12
Wyrok z dnia 11 października 2011 roku, sygn. P 18/09.
13
Por.: Wyrok z dnia 19 czerwca 2008 roku, sygn. V CSK 22/098,
z glosa˛ J. Błeszyńskiej-Wysockiej, Przegla˛d Ustawodawstwa Gospodarczego 2010 rok, nr 3, s. 30 i n.
Obowia˛zek opłat a zasady konkurencji
Summary
Concept of importer in the light of art. 20 passage 1 of an Act on copyright and related acts
Act on Copyright and Related Rights of February 4, 1994 (hereinafter referred to as ‘‘the Act’’) provides remuneration compensating
consequences resulting from multiplication of works for private reasons (‘‘private copying’’). Creation of this remuneration has been guided
by the will to maintain private use permitted without the need to obtain the consent of rightholders or to pay remuneration. Such regulation
resulted with the need to achieve balance between negative consequences of private copying and authors interests. Possibilities to create
copies of works have changed from technical point of view since the Act has been adopted: the range of devices enabling copying as well as
blank carriers available on the market has grown over the years. The debates on future copyright have been however followed by the
awareness, that the range of devices enabling private copying, shall be more and more wide. With regard to unprofessional use, in particular
to copying for own personal use, digital devices have dominating position. In addition, copies produced by such devices are able to meet
basic demand for copy of work. Using a digital copy results even with wider possibilities to use the work than using its original version.
Remuneration introduced by Article 20 of the Act has been created to compensate this use to authors (performing artists) and to producers
(publishers) of works. The purpose and nature of private copying remuneration has significant importance to understand the definition of ‘‘the
PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO
NR 9 2013
XV
PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ
importer’’ used in Article 20 of the Act. Polish accession to European Union of May 1, 2004 has not influenced the subjective scope of the
obligation to pay remuneration. The reason is, that the remuneration has implications for marketing of goods and services carried out in the
common market. The remuneration’s aim is to compensate results of private copying within Polish territory. Looking from this aim’s point of
view, it doesn’t matter where the copying device (blank carrier) comes from, just as it doesn’t matter, whether the device has been produced
in Poland or abroad. The deciding factor is placing the device on the Polish market and enabling making use of it in the aforementioned way.
The compensation for authors/performing artists and producers/publishers for using devices and carriers to make copies of works for own
private use within Polish territory is being collected as the lump sum calculated on the basis of device’s or carrier’s selling price. The whole
structure of remuneration is based on possibility to use the device or carrier for own private use to copy works. The Act in force using the
term ‘‘importer’’ refers to importers in the strict sense — so to any entity importing goods from the territory of third countries to European
Union’s territory, as well as entities providing acquisition and delivery within European Union’s territory. Goods originating from European
Economic Area are not domestic and turnover of these goods in Poland is possible due to transporting across the border. Due to this fact,
despite of functioning of common market within the European Union, the definition of transporting goods from this market is still valid.
Imported goods are goods originating not from domestic producer, whereas the producer is an entity manufacturing goods in course of
provided business activity in order to sell them. Article 20 of the Act is not referring to import in the meaning of customs or tax regulations, it
is not dealing with public tribute resulting from crossing the border of Poland, but with remuneration of civil character.
Act on Copyright and Related Rights of February 4, 1994 (hereinafter referred to as ‘‘the Act’’) provides remuneration compensating
consequences resulting from multiplication of works for private reasons (‘‘private copying’’). Creation of this remuneration has been guided
by the will to maintain private use permitted without the need to obtain the consent of rightholders or to pay remuneration. Such regulation
resulted with the need to achieve balance between negative consequences of private copying and authors interests. Possibilities to create
copies of works have changed from technical point of view since the Act has been adopted: the range of devices enabling copying as well as
blank carriers available on the market has grown over the years. The debates on future copyright have been however followed by the
awareness, that the range of devices enabling private copying, shall be more and more wide. With regard to unprofessional use, in particular
to copying for own personal use, digital devices have dominating position. In addition, copies produced by such devices are able to meet
basic demand for copy of work. Using a digital copy results even with wider possibilities to use the work than using its original version.
Remuneration introduced by Article 20 of the Act has been created to compensate this use to authors (performing artists) and to producers
(publishers) of works. The purpose and nature of private copying remuneration has significant importance to understand the definition of ‘‘the
importer’’ used in Article 20 of the Act. Polish accession to European Union of May 1, 2004 has not influenced the subjective scope of the
obligation to pay remuneration. The reason is, that the remuneration has implications for marketing of goods and services carried out in the
common market. The remuneration’s aim is to compensate results of private copying within Polish territory. Looking from this aim’s point of
view, it doesn’t matter where the copying device (blank carrier) comes from, just as it doesn’t matter, whether the device has been produced
in Poland or abroad. The deciding factor is placing the device on the Polish market and enabling making use of it in the aforementioned way.
The compensation for authors/performing artists and producers/publishers for using devices and carriers to make copies of works for own
private use within Polish territory is being collected as the lump sum calculated on the basis of device’s or carrier’s selling price. The whole
structure of remuneration is based on possibility to use the device or carrier for own private use to copy works. The Act in force using the
term ‘‘importer’’ refers to importers in the strict sense — so to any entity importing goods from the territory of third countries to European
Union’s territory, as well as entities providing acquisition and delivery within European Union’s territory. Goods originating from European
Economic Area are not domestic and turnover of these goods in Poland is possible due to transporting across the border. Due to this fact,
despite of functioning of common market within the European Union, the definition of transporting goods from this market is still valid.
Imported goods are goods originating not from domestic producer, whereas the producer is an entity manufacturing goods in course of
provided business activity in order to sell them. Article 20 of the Act is not referring to import in the meaning of customs or tax regulations, it
is not dealing with public tribute resulting from crossing the border of Poland, but with remuneration of civil character.
————————————
XVI
NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO