w numerze m.in. - Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne
Transkrypt
w numerze m.in. - Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne
PRZEGL¥D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO Rok LXVI Nr 9 (783) Warszawa Wrzesieñ 2013 Nr indeksu 371319 w numerze m.in. Prawna ochrona z³ó¿ kopalin Samorz¹d gospodarczy w Polsce Podwy¿szenie kapita³u zak³adowego spó³ki z o.o. bez zmiany umowy w œwietle najnowszego orzecznictwa Odpowiedzialnoœæ wekslowa rzekomego przedstawiciela. Glosa do wyroku S¹du Najwy¿szego z 19 czerwca 2008 r. (V CSK 48/08) Pojêcie importera w œwietle art. 20 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych www.pug.pl POLSKIE WYDAWNICTWO EKONOMICZNE PL ISSN 0137-5490 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 WRZESIEŃ PL ISSN 0137-5490 TREŚĆ NUMERU ARTYKUŁY MIESIE˛CZNIK Redaktor naczelny: Prof. UŁ dr hab. Kazimierz Strzyczkowski (Uniwersytet Łódzki) Sekretarz redakcji: Mariusz Gorzka Rada naukowa: Prof. dr hab. Jan Błeszyński (Uniwersytet Warszawski) Prof. dr nauk prawnych Oleg Gorodow (Państwowy Uniwersytet w Sankt Petersburgu, Rosja) Prof. Heibert Hirte (Uniwersytet w Hamburgu, Niemcy) Dr hab. Robert Jastrze˛bski (Uniwersytet Warszawski) Prof. dr hab. Peter-Christian Müller-Graff (Uniwersytet w Heidelbergu, Niemcy) Doc. Oleg P. Lichichan (Dyrektor Instytutu Prawa Państwowego Uniwersytetu w Irkucku, Rosja) Prof. dr hab. Karol Sobczak (Szkoła Główna Handlowa) Prof. dr hab. Elżbieta Skowrońska-Bocian (Uniwersytet Warszawski) Dr hab. Marek Szydło (Uniwersytet Wrocławski) Prof. Ruth Taplin (University of Laicester, Wielka Brytania) Dr Ryszard Tupin (Uniwersytet Warszawski) Adres Redakcji 00-099 Warszawa, ul. Canaletta 4, III pie˛tro, pokój 301 tel. (22) 827 80 01 wewn. 352, fax (22) 827 55 67 E-mail: [email protected] Wydawca Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne SA 00-099 Warszawa 84, skr. poczt. 91 E-mail: [email protected] WARUNKI PUBLIKACJI: http://www.pug.pl PRENUMERATA na 2013 r.: ,, ,,RUCH SA — infolinia 801 800 803 dla tel. komórkowych — +48 (22) 717 59 59 e-mail: [email protected] http://www.prenumerata.ruch.com.pl zagraniczna: +48 (22) 693 67 75 http://[email protected] http://www.ruch.pol.pl Garmond Press SA — Dział Prenumeraty tel. (22) 837 30 08 http://www.garmondpress.pl/prenumerata Kolporter SA — Departament Dystrybucji Prasy tel. (22) 355 04 72 do 75 http://www.kolporter.com.pl GLM Sp. z o.o. — Dział Dystrybucji Prasy tel. (22) 649 41 61 e-mail: [email protected] http://www.glm.pl As Press — tel. (22) 750 84 29, (22) 750 84 30 Poczta Polska SA — infolinia 801 333 444 http://www.poczta-polska.pl/prenumerata Sigma-Not — Zakład Kolportażu tel. (22) 840 30 86 e-mail: bok – [email protected] Terminy prenumeraty: • do 30 listopada dla prenumeraty realizowanej od 1 stycznia naste˛pnego roku; • do końca lutego dla prenumeraty realizowanej od II kwartału bieża˛cego roku; • do końca maja dla prenumeraty realizowanej od III kwartału bieża˛cego roku; • do końca sierpnia dla prenumeraty realizowanej od IV kwartału bieża˛cego roku. Cena prenumeraty: Roczna — 612,00 zł Półroczna — 306,00 zł Prenumerata u Wydawcy: Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne SA 00-099 Warszawa, ul. Canaletta 4 [email protected] Prenumerata roczna — 10% rabatu: 550,75 zł Prenumerata półroczna — 5% rabatu: 290,68 zł Cena 1 egz. — 51,00 zł (w tym 5% VAT) Skład i łamanie: Zdzisław Wasilewski, Warszawa, ul. Resorowa 28, tel. 605 105 574 Druk: Grafland Andrzej Chmielewski, Warszawa, ul. Olesińska 6/20, tel. 503 079 488 Aleksander Lipiński, Uniwersytet Śla˛ski Prawna ochrona złóż kopalin Tadeusz Ławicki, Uniwersytet Łódzki Samorza˛d gospodarczy w Polsce 2 10 Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ Tomasz Szczurowski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego Podwyższenie kapitału zakładowego spółki z o.o. bez zmiany umowy w świetle najnowszego orzecznictwa 16 GLOSA Sławomir Czarnecki Odpowiedzialność wekslowa rzekomego przedstawiciela. Glosa do wyroku Sa˛du Najwyższego z 19 czerwca 2008 r. (V CSK 48/08) 22 PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ Joanna Błeszyńska-Wysocka, Uniwersytet Warszawski Poje˛cie importera w świetle art. 20 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych I–XVI W najbliższych numerach: • • Wskazanie/wyznaczenie przechowawcy ksia˛g i dokumentów rozwia˛zanej spółki z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛ Pozwolenie wodnoprawne na wprowadzanie ścieków przemysłowych do urza˛dzeń kanalizacyjnych ,,Przegla˛d Ustawodawstwa Gospodarczego’’ jest czasopismem naukowym punktowanym przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (7 punktów) Prawna ochrona złóż kopalin prof. dr hab. Aleksander Lipiński 1. Złoża kopalin bezspornie sa˛ elementami środowiska (zob. art. 3 pkt 39 Prawa ochrony środowiska1), w dodatku przeważnie o charakterze nieodnawialnym. Maja˛ one jednocześnie ogromne znaczenie gospodarcze. Nie sposób wyobrazić sobie państwa, które mogłoby funkcjonować bez wykorzystywania kopalin (produktów z nich powstaja˛cych). Przykładami może być budownictwo2, zapewnienie energii3, przemysły metalurgiczne i inne. Konstytucyjna zasada zrównoważonego rozwoju oznacza konieczność oszcze˛dnego wykorzystywania wszystkich elementów środowiska (w tym be˛da˛cych złożami kopalin), w zakresie niezbe˛dnym do zaspokajania potrzeb również przyszłych pokoleń (art. 5 Konstytucji, art. 3 pkt 49 pr.o.ś.). Do czasu znalezienia rozwia˛zań o charakterze alternatywnym, pozwalaja˛cych w inny sposób zabezpieczyć potrzeby (gospodarcze, społeczne), które obecnie sa˛ zaspokajane poprzez wydobywanie kopalin, te ostatnie musza˛ podlegać ochronie. Można ja˛ postrzegać dwupłaszczyznowo, przede wszystkim poprzez takie wydobywanie, które zapewni maksymalne wykorzystanie ich złóż. Zwia˛zane z tym szczegóły w praktyce maja˛ charakter niezwykle uznaniowy i zależa˛ zarówno od możliwości technicznych (technologicznych), jak i od relacji ekonomicznych4. Instrumentami tej ochrony sa˛ przede wszystkim te rozwia˛zania, które określaja˛ zasady podejmowania i wykonywania działalności w zakresie wydobywania kopalin. Kluczowe znaczenie w tym zakresie należy przypisać Prawu geologicznemu i górniczemu5 oraz podejmowanym na jego podstawie rozstrzygnie˛ciom, zwłaszcza takim jak koncesja na wydobywanie kopaliny, projekt zagospodarowania złoża, plan ruchu zakładu górniczego itp. 2. Znacznie trudniej przedstawia sie˛ natomiast problem ochrony tych złóż, które wprawdzie sa˛ rozpoznane, ale aktualnie nie sa˛ (bez wzgle˛du na przyczyne˛) wydobywane, natomiast ze znacznym prawdopodobieństwem można zakładać, że w najbliższych latach konieczne stanie sie˛ podje˛cie ich wydobycia6. Innym przykładem może być odkrycie i rozpoznanie złoża, które dotychczas nie było znane. Istota problemu tkwi w tym, że sposób zagospodarowania środowiska znajduja˛cego sie˛ w rejonie wyste˛powania złoża kopaliny może wykluczyć ba˛dź znacza˛co utrudnić jego wydobywanie. Najbardziej spektakularnym przykładem moga˛ być te złoża, które nadaja˛ sie˛ do wydobywania wyła˛cznie metoda˛ odkrywkowa˛ (przede wszystkim kruszywo naturalne, surowce ilaste, torf, a nawet we˛giel brunatny). W takiej sytuacji przeznaczenie złoża do wydobycia wyklucza inne sposoby wykorzystania (zagospodarowania) tych elementów środowiska, które znajduja˛ sie˛ nad złożem (a niekiedy nawet w jego bezpośrednim sa˛siedztwie) i odwrotnie. Zabudowa nieruchomości gruntowej, poniżej powierzchni której na głe˛bokości kilku2 -kilkudziesie˛ciu metrów znajduje sie˛ złoże kopaliny, w praktyce wyklucza możliwość wydobywania takiego złoża. W przypadku górnictwa podziemnego ba˛dź otworowego, problem ten co prawda nie jest tak drastyczny, jednak nie jest pozbawiony znaczenia. Dopóki złoże kopaliny nie jest przeznaczone do wydobycia (a zwłaszcza nie jest przedmiotem koncesji na wydobywanie kopaliny), w zasadzie tak długo nie istnieja˛ ograniczenia w zakresie zabudowy tych nieruchomości, które moga˛ znaleźć sie˛ z zasie˛gu przyszłych wpływów wydobycia kopaliny — chyba że tego rodzaju ograniczenia zostana˛ wprowadzone w drodze miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Natomiast jakie to be˛da˛ wpływy, ich wielkość oraz zasie˛g, można ustalić dopiero znaja˛c budowe˛ takiego złoża, stan otaczaja˛cego go środowiska, a wreszcie wielkość i technologie˛ przyszłej jego eksploatacji. W zwia˛zku z tym przede wszystkim powstaje pytanie, kto oraz w drodze jakich instrumentów prawnych ma rozstrzygać o przeznaczeniu złoża do wydobywania, a w konsekwencji o ograniczeniach w zakresie sposobu wykorzystywania takich nieruchomości. Tak rozumiana ochrona złóż (zwłaszcza jeżeli uwzgle˛dnić ich nieodnawialny charakter) bezspornie jest niezbe˛dnym warunkiem bezpieczeństwa surowcowego kraju i zmierza do racjonalnego wykorzystania ich zasobów7. 3. Teoretycznie rzecz biora˛c problem ten wydaje sie˛ dość prosty. Od lat o wspomnianych zależnościach powinny rozstrzygać instrumenty planowania i zagospodarowania przestrzennego, a zwłaszcza miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Dość wspomnieć, że przepisy nieobowia˛zuja˛cych już ustaw: – z dnia 31 stycznia 1980 r. o ochronie i kształtowaniu środowiska8 przewidywały, że przy ustalaniu w planach zagospodarowania przestrzennego kierunków rozwoju kraju, województw, miast oraz gmin należy uwzgle˛dniać potrzeby ochrony środowiska (art. 6 ust. 1), a ochrona złóż kopalin polega na racjonalnym gospodarowaniu ich zasobami oraz kompleksowym wykorzystaniu kopalin, w tym również kopalin towarzysza˛cych. Miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego musiały uwzgle˛dniać aktualne i przyszłe potrzeby eksploatacji złóż (art. 16). Z kolei eksploatacje˛ złóż kopalin należało prowadzić w sposób gospodarczo uzasadniony oraz przy zastosowaniu środków ograniczaja˛cych szkody w środowisku i przy zapewnieniu racjonalnego wydobycia i zagospodarowania kopalin (art. 17); – z dnia 4 lutego 1994 r. — Prawo geologiczne i górnicze9 nakazywały, aby w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego uwzgle˛dniać udokumentowane złoża kopalin i wód podziemnych w granicach ich projektowanych stref ochronnych (art. 48); NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN – z dnia 4 lipca 1994 r. o zagospodarowaniu przestrzennym10 przewidywały, że podstawowymi funkcjami planów miejscowych było określenie przeznaczenia terenów, w tym szczegółowych warunków ich zagospodarowania, nie wykluczaja˛c zakazu zabudowy (art. 10 ust. 1 pkt 1 oraz pkt 8). 4. Wymagania te nie uległy strukturalnej zmianie w obecnym stanie prawnym. Tak wie˛c prawo ochrony środowiska przewiduje m.in., że w studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin oraz miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego zapewnia sie˛ warunki utrzymania równowagi przyrodniczej i racjonalna˛ gospodarke˛ zasobami środowiska, w szczególności przez: – ustalanie programów racjonalnego wykorzystania powierzchni ziemi, w tym na terenach eksploatacji złóż kopalin i racjonalnego gospodarowania gruntami, – uwzgle˛dnianie obszarów wyste˛powania złóż kopalin oraz obecnych i przyszłych potrzeb eksploatacji tych złóż (art. 72 ust. 1). W sumie rozwia˛zania te wypada traktować jako wyraz zasady zrównoważonego rozwoju (art. 5 Konstytucji, art. 3 pkt 50 pr.o.ś.). Warto również wspomnieć, że gminy od lat dysponuja˛ prawem nieodpłatnego doste˛pu do tych informacji geologicznych, które dotycza˛ ich terytoriów (art. 47 pr.g.g.1994, art. 99–100 pr.g.g. 2011), a w konsekwencji istnienie udokumentowanych złóż kopalin nie stanowi dla nich tajemnicy. 5. Aktualnie obowia˛zuja˛ca ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym11 wyraźnie przewiduje, że w studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego należy uwzgle˛dnić informacje o wyste˛powaniu udokumentowanych złóż kopalin (art. 10 ust. 1), co ma charakter wia˛ża˛cy dla przyszłego planu miejscowego (art. 20 ust. 1). Podobnie zreszta˛, jak to było pod rza˛dem poprzedniego stanu prawnego, istnieje możliwość wprowadzenia do planu miejscowego rozwia˛zań stanowia˛cych wyraz tzw. zadań rza˛dowych, w tym odnosza˛cych sie˛ np. do ochrony złóż kopalin (art. 10 ust. 1 pkt 4), tyle że instytucja ta nadal ma przeważnie charakter teoretyczny. Zapewne przyczyna˛ tego jest przepis przewiduja˛cy, że w takiej sytuacji koszt sporza˛dzenia planu musiałby ponosić budżet państwa (art. 12 ust. 3, art. 21, art. 48). Dodatkowym czynnikiem znieche˛caja˛cym organy gmin do ujawniania w studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego tych uwarunkowań, które stanowia˛ konsekwencje istnienia na ich terenie złóż kopalin, jest rozwia˛zanie przewidziane w art. 36 u.p.z.p., wedle którego gmina ponosi maja˛tkowe konsekwencje tych rozwia˛zań planu miejscowego, które skutkuja˛ zmniejszeniem sie˛ wartości nieruchomości. Inaczej mówia˛c oznaczałoby to, że gdyby w wyniku przeznaczenia terenu na cele zwia˛zane z wydobywaniem kopalin ba˛dź wprowadzenia tam ograniczeń w zakresie wykorzystywania go (np. przez zabudowe˛) doszło do zmniejszenia sie˛ wartości nieruchomości (np. w postaci braku możliwości wykorzystania nieruchomości w sposób zgodny z dotychczasowym planem ba˛dź sposobem), ich właściciele (użytkownicy wieczyści) mogliby ża˛dać od PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 gminy stosownego odszkodowania, wykupu lub zamiany nieruchomości (art. 36 u.p.z.p.). Nasuwa sie˛ wreszcie obawa, że co najmniej w niektórych sytuacjach organy gmin (jako właściwe w zakresie planowania i zagospodarowania przestrzennego) nie be˛da˛ w stanie dokonać należytej oceny potrzeb publicznych zwia˛zanych z tak rozumiana˛ ochrona˛ złóż kopalin zwłaszcza, że niejednokrotnie może ona kolidować z interesami właścicieli nieruchomości gruntowych (czyli potencjalnych wyborców organów gmin). 6. Sprawa komplikuje sie˛ dalej za sprawa˛ planowania przestrzennego na szczeblu ponadgminnym. Instrumenty wspomnianego planowania maja˛ bowiem charakter niejednolity. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, sporza˛dzany dla całego terytorium gminy ba˛dź jej fragmentu, bezspornie jest aktem prawa miejscowego (art. 14 ust. 8 u.p.z.p.). Z kolei kształtowanie i prowadzenie polityki przestrzennej: – państwa, której wyrazem jest koncepcja przestrzennego zagospodarowania kraju, należy do zadań Rady Ministrów (art. 3 ust. 3–4 u.p.z.p.), – województwa, w tym uchwalanie planu jego zagospodarowania przestrzennego, jest zadaniem samorza˛du województwa. 7. Koncepcja przestrzennego zagospodarowania kraju (KPZK) ma określać uwarunkowania, cele i kierunki zrównoważonego rozwoju kraju oraz działania niezbe˛dne do jego osia˛gnie˛cia, a w szczególności: – podstawowe elementy krajowej sieci osadniczej, z wyodre˛bnieniem obszarów metropolitalnych, – wymagania z zakresu ochrony środowiska i zabytków, z uwzgle˛dnieniem obszarów podlegaja˛cych ochronie, – rozmieszczenie infrastruktury społecznej o znaczeniu mie˛dzynarodowym i krajowym, – rozmieszczenie obiektów infrastruktury technicznej i transportowej, strategicznych zasobów wodnych i obiektów gospodarki wodnej o znaczeniu mie˛dzynarodowym i krajowym, – obszary problemowe o znaczeniu krajowym, w tym obszary zagrożeń wymagaja˛cych szczegółowych studiów i planów (art. 47 ust. 2 u.p.z.p.). Co prawda u.p.z.p. nie zawiera wyraźnych rozwia˛zań określaja˛cych wymagania KPZK dotycza˛ce sposobu ochrony złóż kopalin przed zagospodarowaniem ich otoczenia w sposób wykluczaja˛cy (utrudniaja˛cy) wydobywanie, to jednak wiadomo, iż omawiana koncepcja ma stanowić podstawe˛ sporza˛dzania programów służa˛cych do realizacji celów publicznych o znaczeniu krajowym. Przyje˛cie wspomnianego programu może wymuszać zmiane˛ KPZK. Przemawia za tym prosta argumentacja. KPZK może zostać przyje˛ta wyła˛cznie w drodze uchwały Rady Ministrów. Ta zaś jest tzw. wewne˛trznym źródłem prawa, nie maja˛cym charakteru powszechnie obowia˛zuja˛cego (zwłaszcza w stosunku do jednostek samorza˛du terytorialnego oraz ich organów). Z kolei wspomniane zadania rza˛dowe moga˛ zostać przyje˛te wyła˛cznie w drodze rozporza˛dzenia Rady Ministrów (art. 48 ust. 3 u.p.z.p.), które bezspornie jest powszechnie obowia˛zuja˛cym źródłem prawa (art. 92–93 Konstytucji). Póki co (wobec braku wspomnianych programów) problem ten ma jednak walor czysto teoretyczny. 3 PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN 8. Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030 przyje˛ta została uchwała˛ Rady Ministrów nr 239 z dnia 13 grudnia 2011 r.12. Jej § 2 przewiduje, że KPZK może zostać zaktualizowana w całości lub w cze˛ści, w zależności od zmian uwarunkowań społeczno-gospodarczych i rozwoju przestrzennego kraju. Decyzje˛ o aktualizacji Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030 podejmuje Rada Ministrów, co jest rozwia˛zaniem tak oczywistym, że wypada je ocenić jako całkowicie zbe˛dne. Skoro organem właściwym do podje˛cia uchwały w sprawie przyje˛cia KPZK jest Rada Ministrów, to trudno organowi temu odmawiać kompetencji do zmiany przyje˛tego przezeń dokumentu. Nie jest natomiast dostatecznie jasne, czy wspomniana koncepcja została zatwierdzona na czas nieoznaczony, czy wyła˛cznie na czas nie dłuższy, niż do (zapewne końca) 2030 r. Wspomniana uchwała nie zawiera dostatecznie jednoznacznych rozstrzygnie˛ć w tej kwestii. Stosownie do jej pkt 3.1. kompetencje w zakresie tzw. planowania krajowego, tj. przygotowania projektów dokumentów planistycznych dotycza˛cych rozwoju kraju przysługuja˛ odpowiednio: – ministrowi do spraw rozwoju regionalnego (koncepcja przestrzennego zagospodarowania kraju), – innym ministrom właściwym odpowiedzialnym za działania w określonych funkcjonalnie elementach zagospodarowania Polski oraz maja˛cych kompetencje w zakresie przygotowania odpowiednich dokumentów planistycznych, w tym ,,ministrowi właściwemu ds. gospodarki, ministrowi właściwemu do spraw Skarbu Państwa w zakresie zarza˛dzania i ochrony strategicznych złóż kopalin’’. 9. De lege lata prawo nie powierza ministrowi właściwemu do spraw Skarbu Państwa żadnych zadań w zakresie ,,strategicznych złóż kopalin’’. Przede wszystkim w prawie polskim nigdy nie było znane i nie wyste˛puje nadal poje˛cie złóż tego rodzaju. Co prawda ustawa z dnia 6 lipca 2001 r. o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju13 zalicza do tych ostatnich m.in. złoża kopalin niestanowia˛ce cze˛ści składowych nieruchomości gruntowej (art. 1 pkt 4), tyle że brak normatywnych podstaw pozwalaja˛cych na zaliczanie wspomnianych złóż do kategorii ,,strategicznych’’. Warto natomiast zwrócić uwage˛, że do złóż, które nie sa˛ cze˛ściami składowymi nieruchomości gruntowych zalicza sie˛ złoża we˛glowodorów, we˛gla kamiennego, metanu wyste˛puja˛cego jako kopalina towarzysza˛ca, we˛gla brunatnego, rud metali z wyja˛tkiem darniowych rud żelaza, metali w stanie rodzimym, rud pierwiastków promieniotwórczych, siarki rodzimej, soli kamiennej, soli potasowej, soli potasowo-magnezowej, gipsu i anhydrytu, kamieni szlachetnych, wód leczniczych, termalnych i solanek. Bez wzgle˛du na miejsce ich wyste˛powania zawsze sa˛ one obje˛te własnościa˛ górnicza˛ (art. 10 ust. 1–2 pr.g.g.) przysługuja˛ca˛ Skarbowi Państwa. Ta ostatnia obejmuje również cze˛ści górotworu położone poza granicami przestrzennymi nieruchomości gruntowej, w szczególności znajduja˛ce sie˛ w granicach obszarów morskich Rzeczypospolitej Polskiej (art. 10 ust. 3 pr.g.g.). Co prawda te elementy środowiska, które stanowia˛ przedmiot prawa własności górniczej Skarbu Państwa, moga˛ być traktowane jako 4 ,,strategiczne’’ dla gospodarki narodowej, tyle że wyła˛cznie w znaczeniu potocznym. Brak podstaw by traktować je jako ,,złoża strategiczne’’ w rozumieniu KPZK. 10. W świetle KPZK złoża we˛gla kamiennego i brunatnego, zaliczone do złóż o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa energetycznego kraju, sa˛ chronione zgodnie z zasadami przyje˛tymi dla kategorii ochrony złóż kopalin strategicznych. Ochronie w szczególności podlegaja˛ obszary zalegania złóż: ,,Legnica’’, ,,Gubin’’, ,,Gubin 1’’, ,,Złoczew’’ oraz złoża we˛gla kamiennego ,,Bzie-De˛bina’’, ,,miłowice’’, ,,Brzezinka’’14 (pkt 3.2.4.). Inaczej mówia˛c może to oznaczać, że KPZK zalicza do kategorii ,,strategicznych’’ wszystkie złoża we˛gla brunatnego i kamiennego. Przytoczone wyżej wyliczenie ma bowiem charakter ewidentnie przykładowy, co pozwala bronić oceny, że do tej kategorii moga˛ zaliczać sie˛ również jakieś inne (bliżej niedookreślone) złoża wspomnianych kopalin. Powstaje nadto pytanie, czy zaliczenie do kategorii ,,złóż strategicznych’’ dotyczy tylko złóż udokumentowanych w dacie przyje˛cia KPZK, czy również takich, które zostana˛ rozpoznane i udokumentowane po przyje˛ciu wspomnianej koncepcji. Wypada opowiedzieć sie˛ za tym drugim rozwia˛zaniem. Może to jednak oznaczać, że o przestrzennym zakresie takiej ochrony może przesa˛dzać treść aktu w sprawie przyje˛cia (zatwierdzenia) dokumentacji geologicznej danego złoża. 11. Wspomniany dokument nie określa (bo też określać nie może) jakichkolwiek instrumentów ochrony, jak np. w postaci ograniczeń w zakresie wykorzystywania środowiska otaczaja˛cego takiego złoża, w tym zabudowy znajduja˛cych sie˛ w jego pobliżu nieruchomości. W szczególności zaś brak podstaw, by KPZK mogła być bezpośrednio wia˛ża˛ca dla organu: – wykonawczego gminy, który (w razie braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego) podejmuje decyzje w przedmiocie ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania terenu (zob. zwł. art. 56 oraz 64 u.p.z.p.); zasada˛ jest bowiem, że jeżeli zamierzenie inwestycyjne jest zgodne z przepisami odre˛bnymi15, wówczas nie można odmówić decyzji w sprawie ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania terenu; – stanowia˛cego gminy jako przyjmuja˛cego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy ba˛dź jej miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. 12. Co innego przyje˛to w odniesieniu do planowania przestrzennego na szczeblu województw. KPZK jest bowiem wia˛ża˛ca dla planów zagospodarowania przestrzennego tych ostatnich (art. 39 ust. 4 u.p.z.p.). Jednym z ich elementów jest określenie obszarów wyste˛powania udokumentowanych złóż kopalin16 (art. 39 ust. 3 pkt 8 u.p.z.p), co wprawdzie automatycznie nie przesa˛dza o przeznaczeniu ich do wydobywania ani o sposobie ich ochrony (przed zagospodarowaniem wykluczaja˛cym ba˛dź utrudniaja˛cym ich wydobywanie), to jednak może stanowić znacza˛cy czynnik tej ostatniej. Z mocy art. 41 ust. 1 pkt 7 u.p.z.p. w zakresie dotycza˛cym rozmieszczenia inwestycji celu publicznego o charakterze ponadlokalnym, KPZK jest wia˛ża˛ca dla planów zagospodarowania przestrzennego NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN województwa. Dla tych ostatnich wia˛ża˛ce jest również rozmieszczenie tych inwestycji celu publicznego o znaczeniu ponadlokalnym, które zostały ustalone w dokumentach przyje˛tych odpowiednio przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Rade˛ Ministrów, właściwego ministra lub sejmik województwa (art. 39 ust. 5 u.p.z.p.). Nie jest natomiast wiadomo, w jakiej formie i w jakim trybie miałoby naste˛pować ,,rozmieszczenie’’ wspomnianych inwestycji. Z kolei granice terenów inwestycji celu publicznego, umieszczonych w planie zagospodarowania przestrzennego województwa sa˛ wia˛ża˛ce dla studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin (art. 12 ust. 3 u.p.z.p.), a naste˛pnie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (art. 15 ust. 3 pkt 4b u.p.z.p.). Wiadomo również, że celem publicznym jest m.in. poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie złóż kopalin obje˛tych własnościa˛ górnicza˛ (art. 6 pkt 8 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami17), w istocie bez znaczenia, kto podejmuje zwia˛zane z tym zadania, a zwłaszcza jakie ma być przeznaczenie wydobytej kopaliny. 13. Dokumenty wymienione w art. 39 ust. 5 u.p.z.p. nie sa˛ natomiast wia˛ża˛ce dla studiów oraz planów miejscowych18. Wyja˛tek dotyczy programów, o których mowa w art. 48 u.p.z.p.; sa˛ one wia˛ża˛ce dla studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. 14. W praktyce rozwia˛zania stanowia˛ce wyraz prawnej ochrony złóż kopalin przed zagospodarowaniem ich otoczenia w sposób wykluczaja˛cy (lub co najmniej znacznie utrudniaja˛cy) wydobywanie kopalin od dawna funkcjonuja˛ w bardzo ograniczonym zakresie. Najważniejszych przyczyn tego stanu należy upatrywać w strukturalnych wadach systemu planowania i zagospodarowania przestrzennego, a także w postawie organów gmin. Reaktywacja samorza˛du terytorialnego zapocza˛tkowana utworzeniem gmin jako jego podstawowych jednostek spowodowała m.in., że planowanie i zagospodarowanie przestrzenne zaliczono do zadań własnych tych ostatnich. Stosownie do art. 6 ust. 1 oraz art. 7 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorza˛dzie terytorialnym19 gminom powierzono wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, niezastrzeżone ustawami na rzecz innych podmiotów. Zakres ten obejmuje m.in. zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty, w szczególności zaś sprawy ładu przestrzennego oraz ochrony środowiska. Istota zadań własnych gminy polega natomiast na tym, że musi ona je podejmować, w dodatku czynia˛c to na własna˛ odpowiedzialność i na własny koszt, a nadto korzystaja˛c z daleko ida˛cej swobody w zakresie określania sposobu realizacji tych zadań, w tym rzecz jasna kształtowania treści miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Co prawda swoboda ta nie ma charakteru absolutnego, niemniej jednak organy administracji pozagminnej moga˛ wkraczać w sfere˛ tej samodzielności wyła˛cznie w sytuacjach wyraźnie określonych prawem. Przykładem może być instytucja tzw. zadań rza˛dowych, które moga˛ być wbrew woli rady gminy wprowadzone do treści miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Lege non distuinguente może to również dotyczyć przeznaczenia nieruchomości gruntowych na cele zwia˛zane z eksploatacja˛ złoża PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 kopaliny czy też wprowadzenie (uzasadnionych potrzebami takiej eksploatacji) ograniczeń w zakresie zabudowy nieruchomości. 15. W praktyce sygnalizowane wyżej wymagania nakazuja˛ce, by w studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego zamieszczać informacje o wyste˛powaniu udokumentowanych złóż kopalin oraz uwzgle˛dniać aktualne i przeszłe potrzeby zwia˛zane z ich eksploatacja˛ (art. 72 ust. 1 pkt 2 pr.o.ś.) niekiedy pozostaja˛ martwa˛ litera˛ prawa. Znane sa˛ sytuacje, kiedy to informacje o udokumentowanych złożach kopalin w ogóle nie sa˛ ujawniane we wspomnianych dokumentach planistycznych, a organy gmin nie korzystaja˛ z informacji geologicznych dotycza˛cych ich terytoriów. Nie sa˛ odosobnione sytuacje polegaja˛ce na tym, że miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego całkowicie ignoruja˛ ich istnienie. Jeszcze gorzej przedstawia sie˛ problem ,,uwzgle˛dniania’’ we wspomnianych dokumentach potrzeb zwia˛zanych z eksploatacja˛ złóż kopalin. Znane sa˛ przypadki wprowadzania zakazu wydobywania kopalin (,,blokowanie tworzenia nowych obszarów górniczych’’)20, ba˛dź wprowadzania ograniczeń wielkości wydobycia w sposób nawet rzutuja˛cy na właściwość rzeczowa˛ organów administracji21. Prawda˛ jest natomiast, że dokonywanie przez organy gminy oceny potrzeb zwia˛zanych z wydobywaniem kopalin (zwłaszcza przyszłym) może być niezwykle utrudnione, zwłaszcza ze wzgle˛du na kolizje pomie˛dzy interesami społeczności lokalnych oraz interesem publicznym o charakterze ponadlokalnym. Planowanie i zagospodarowanie przestrzenne jest bowiem zadaniem własnym gminy, a w konsekwencji jej rada w zasadzie samodzielnie rozstrzyga o treści uchwalanych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Organy administracji rza˛dowej wyła˛cznie współdziałaja˛ (w ściśle określonych sytuacjach) z organami gminy w procedurach planistycznych. Co prawda Rada Ministrów w drodze rozporza˛dzenia może przyja˛ć wia˛ża˛cy dla przyszłego planu miejscowego ,,program’’ zawieraja˛cy zadania rza˛dowe służa˛ce inwestycji celu publicznego o znaczeniu krajowym (art. 48 u.pz.p.) tyle, że instytucja ta dotychczas nie znalazła swego zastosowania w praktyce. Można zakładać, że przyczyna˛ tego stanu rzeczy jest rozwia˛zanie przewiduja˛ce, że koszty sporza˛dzenia studium oraz planu miejscowego w cze˛ści, w jakiej stanowia˛ one bezpośrednia˛ konsekwencja˛ zamiaru realizacji inwestycji celu publicznego o znaczeniu krajowym obcia˛żałyby wówczas budżet państwa (art. 13 ust. 2, art. 21 ust. 2 u.p.z.p.). 16. Organy gminy sporza˛dzaja˛c studium oraz plan miejscowy maja˛ co prawda obowia˛zek respektowania wymagań odnosza˛cych sie˛ do ochrony złóż kopalin oraz potrzeb zwia˛zanych z ich wydobywaniem, tyle że wyegzekwowanie tego rozwia˛zania jest niezwykle trudne. W praktyce niekiedy nabiera ono charakteru całkowicie uznaniowego. Szczegóły moga˛ zależeć od relacji pomie˛dzy gmina˛ oraz inwestorem zainteresowanym wydobyciem kopaliny. Co prawda nadzór nad działalnościa˛ uchwałodawcza˛ rady gminy sprawuje wojewoda (art. 90 i nast. ustawy z dnia 5 PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN 9 marca 1990 r. o samorza˛dzie gminnym22), tyle że uznaniowość obowia˛zków w zakresie treści studiów oraz planów miejscowych oraz ilość uchwał rad gmin podlegaja˛cych takiemu nadzorowi powoduja˛, że w praktyce nadzór nad zgodnościa˛ wspomnianych dokumentów z prawem bywa iluzoryczny. W praktyce zaś najbardziej skuteczne moga˛ w tych sprawach okazać sie˛ inicjatywy potencjalnych inwestorów, pod warunkiem że zdołaja˛ wykazać w tym zakresie swój interes prawny. Warto wspomnieć, że dotychczasowe orzecznictwo uznaje legitymacje˛ właścicieli nieruchomości23 oraz przedsie˛biorców prowadza˛cych działalność w zakresie wydobywania kopalin24 do zaskarżania uchwał w przedmiocie przyje˛cia studiów oraz planów miejscowych. 17. Inaczej przedstawia sie˛ natomiast problem bezczynności rady gminy, która uchyla sie˛ od podje˛cia uchwały w przedmiocie przysta˛pienia do sporza˛dzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który nie jest obowia˛zkowy, a w szczególności nie reaguje na wezwania inwestora ba˛dź właściciela nieruchomości. Sa˛dy administracyjne uznaja˛ wówczas skarge˛ za niedopuszczalna˛25. Odnosza˛c sie˛ zaś do sposobu rozumienia nakazu ,,uwzgle˛dniania’’ w planie miejscowym udokumentowanych złóż kopalin orzecznictwo przyjmuje, że ani art. 48 Prawa geologicznego i górniczego, ani art. 72 ust. 1 pkt 1 i 2 pr.o.ś. nie wymagaja˛ oznaczania w planie granic złóż kopalin, a jedynie uwzgle˛dnianie faktu ich istnienia i płyna˛cych z tego uwarunkowań przy przyjmowaniu odpowiednich rozwia˛zań planistycznych26. Z tego rodzaju ocena˛ nie sposób sie˛ zgodzić przede wszystkim dlatego, że brak wskazania granic złoża w planie miejscowym w praktyce wyklucza realizacje˛ celów określonych powołanymi przepisami. Trafnie natomiast przyjmuje sie˛, że skutkiem ujawnienia w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego złóż kopalin moga˛ być ograniczenia w zakresie wykorzystania nieruchomości (np. poprzez zakaz zabudowy mieszkalnej) w celu zabezpieczenia złóż przed zagospodarowaniem w sposób wykluczaja˛cy podje˛cie wydobycia w przyszłości. Z kolei art. 125 pr.o.ś. wskazuje, że złoża kopalin podlegaja˛ ochronie polegaja˛cej na racjonalnym gospodarowaniu ich zasobami oraz kompleksowym wykorzystaniu kopalin, w tym kopalin towarzysza˛cych. Skoro gospodarka złożami kopalin, zgodnie z zasadami ogólnymi prawa ochrony środowiska, powinna być prowadzona w sposób racjonalny i kompleksowy, to WSA słusznie uznał, że dopuszczanie zabudowy mieszkaniowej na udokumentowanym złożu kopalin stoi w wyraźnej opozycji do cyt. przepisu pr.o.ś.27. 18. Wedle art. 72 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udoste˛pnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko28 uzyskanie koncesji na wydobywanie kopaliny zaliczanej do kategorii przedsie˛wzie˛ć ,,moga˛cych znacza˛co oddziaływać na środowisko’’ musi zostać poprzedzone tzw. ,,decyzja˛ w sprawie środowiskowych uwarunkowań’’29 (art. 72). Wspomniane przedsie˛wzie˛cia dziela˛ sie˛ na dwie kategorie. Sa˛ nimi te, które moga˛ ,,zawsze znacza˛co’’ oraz potencjalnie ,,znacza˛co’’ oddziaływać na środowisko. Szczegóły 6 określa rozporza˛dzenie Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2010 r. w sprawie przedsie˛wzie˛ć moga˛cych znacza˛co oddziaływać na środowisko30. Dość wspomnieć, że w praktyce zaliczono do nich zdecydowana˛ wie˛kszość przedsie˛wzie˛ć w zakresie wydobywania kopalin (§ 2 ust. 1 pkt 4, pkt 25, pkt 26, pkt 28 oraz § 3 ust. 1 pkt 40–41 cyt. rozporza˛dzenia). Jeżeli natomiast dla danego terenu istnieje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, decyzja środowiskowa musi być z nim zgodna (art. 80 ust. 1 u.i.o.ś.). Wbrew pozorom określenie to trudno uważać za jednoznaczne. Przede wszystkim nie jest dostatecznie jasne, czy zamierzona działalność zawsze musi być wyraźnie dopuszczona planem miejscowym, czy też odnosi sie˛ to wyła˛cznie do górnictwa odkrywkowego, którego w praktyce nie da sie˛ pogodzić z innym przeznaczeniem nieruchomości. Problem dotyczy zwłaszcza górnictwa podziemnego i otworowego, które z powodzeniem może być prowadzone w sposób nie koliduja˛cy z przeznaczeniem ,,terenu’’ przewidzianym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Praktyka stosowania tych wymagań jest daleka od jednolitości. 19. Uzyskanie koncesji na wydobywanie kopalin podlega uzgodnieniu m.in. z organem wykonawczym gminy (tj. wójtem, burmistrzem, prezydentem miasta, art. 23 ust. 2 pkt 2). Stosownie do art. 7 pr.g.g. podejmowanie i wykonywanie takiej działalności jest dozwolone tylko wówczas, jeżeli nie naruszy ona przeznaczenia nieruchomości określonego w planie zagospodarowania przestrzennego (jeżeli takiego planu nie ma — sposobu wykorzystywania nieruchomości ustalonego w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy) oraz w odre˛bnych przepisach. Z kolei art. 23 ust. 2 pkt 2 pr.g.g. przewiduje, że przesłanka˛ opisanego tam uzgodnienia jest zgodność zamierzonej działalności z przeznaczeniem lub sposobem korzystania z nieruchomości określonym w sposób przewidziany w art. 7. 20. Ani Prawo ochrony środowiska, ani wspomniana ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie daja˛ odpowiedzi na pytanie, w jakim terminie należy dokonać opisanych wyżej31 zmian dokumentów planistycznych. Problem również w tym, że o ile sporza˛dzenie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy jest obowia˛zkowe, o tyle obowia˛zek taki w zasadzie nie dotyczy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Słabościa˛ dotychczasowego (tj. obowia˛zuja˛cego do dnia 31 grudnia 2011 r.) stanu prawnego było natomiast to, że w zasadzie nie przewidywał on żadnych skutecznych sankcji z tytułu uchybienia opisanym wyżej obowia˛zkom dotycza˛cym studium. 21. Aktualnie obowia˛zuja˛ce Prawo geologiczne i górnicze idzie natomiast dalej bowiem zakłada, że ujawnienie obszaru udokumentowanego złoża kopaliny w studium powinno (czyli musi) nasta˛pić w terminie 2 lat od wejścia zatwierdzenia dokumentacji geologicznej (art. 95 ust. 2 pr.g.g.). Sankcje z tytułu uchybienia temu obowia˛zkowi określa art. 96 pr.g.g. przewiduja˛c, że w razie bezskutecznego upływu wspomnianego terminu kompetencje do sporza˛dzenia wspomnianego studium, na koszt i ryzyko gminy, przejmuje wojewoda. Dotyczy to również tych złóż, NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN które zostały udokumentowane przed dniem 1 stycznia 2012 r.32; termin ujawnienia wspomnianych informacji w studium biegnie wówczas dopiero od wspomnianej daty33. Żadne z tych rozwia˛zań nie przesa˛dza jednak o obowia˛zku sporza˛dzenia planu miejscowego. Zasada˛ jest bowiem, że o tym czy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego w ogóle ma być uchwalony (w tym uchwalony w sposób zapewniaja˛cych określona˛ treść), z nielicznymi wyja˛tkami34, samodzielnie rozstrzyga rada gminy. Warto też zwrócić uwage˛ na brak podstaw by zakładać, że samo ujawnienie złoża kopaliny w studium miałoby przesa˛dzać o tym, iż zostanie sporza˛dzony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego ani też, że takie złoże (a w istocie teren jego wyste˛powania) zostanie przeznaczone do wydobycia. 22. Analiza wymagań dotycza˛cych procedury sporza˛dzania studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy uzasadnia ocene˛, że musi ono pozostawać w zgodności z planem zagospodarowania przestrzennego województwa. W szczególności zaś takie studium musi m.in. określać obszary, na których rozmieszczone be˛da˛ inwestycje celu publicznego o znaczeniu ponadlokalnym, zgodnie z ustaleniami planu zagospodarowania przestrzennego województwa i ustaleniami programów, o których mowa w art. 48 ust. 1 (art. 10 ust. 2 pkt 7 u.p.z.p.). Instrumentem służa˛cym zapewnieniu tej zgodności jest uzgodnienie projektu studium z zarza˛dem województwa, a kryterium dokonania tej czynności jest zgodność projektu z planem zagospodarowania przestrzennego województwa (art. 11 pkt 6 u.p.z.p.). 23. W świetle art. 13 u.p.z.p. zasada˛ jest, że koszty sporza˛dzenia studium obcia˛żaja˛ budżet gminy (ust. 1). Stanowi to konsekwencje˛ rozwia˛zania zakładaja˛cego, że planowanie i zagospodarowanie przestrzenne jest zadaniem własnym gminy (art. 3 ust. 1 u.p.z.p.). Jeżeli natomiast sporza˛dzenie (zmiana) studium naste˛puje w celu rozmieszczenia inwestycji celu publicznego o znaczeniu ponadlokalnym, koszt ten obcia˛ża odpowiednio budżet państwa, budżet województwa albo budżet powiatu (art. 13 ust. 2 u.p.z.p.). Ustawa nie zawiera natomiast rozwia˛zań wyraźnie dopuszczaja˛cych możliwość sfinansowania studium przez inwestora. Problem ten ma walor nie tylko teoretyczny, bowiem znane sa˛ sytuacje, w których brak wspomnianych środków powoduje, że studium nie jest aktualizowane. Zbliżone rozwia˛zanie dotyczy kosztów sporza˛dzenia planu miejscowego, tyle że jeżeli plan stanowi bezpośrednia˛ konsekwencje˛ zamiaru realizacji inwestycji celu publicznego innych niż krajowe, wojewódzkie, powiatowe ba˛dź gminne, jego koszt ponosi inwestor (art. 21 u.p.z.p.). Z kolei ustalenia planu zagospodarowania przestrzennego województwa wprowadza sie˛ do planu miejscowego po uprzednim uzgodnieniu (przez marszałka województwa) terminu realizacji inwestycji celu publicznego o znaczeniu ponadlokalnym i warunków wprowadzenia ich do planu miejscowego. Koszty wprowadzenia takich ustaleń do planu miejscowego oraz zwrotu wydatków na odszkodowania, o których mowa w art. 36, a także kwoty przeznaczone na pokrycie zwie˛kszonych kosztów realizacji PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 zadań gminnych, ustala umowa zawarta pomie˛dzy marszałkiem województwa a wójtem, burmistrzem albo prezydentem miasta (art. 44 u.p.z.p.). 24. Otwarty pozostaje problem, czy określenia ,,ponosi’’ (art. 13 u.p.z.p.) oraz ,,obcia˛żaja˛’’ (art. 21 u.p.z.p.) maja˛ charakter imperatywny i sa˛ równoznaczne ze zwrotem ,,musza˛ obcia˛żać’’, czy też oznaczaja˛ tylko tyle, że wspomnianymi kosztami nie można obcia˛żać innych podmiotów. Problem dopuszczalności finansowania kosztów sporza˛dzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy przez inne (tj. nie wskazane ustawa˛) podmioty stał sie˛ przedmiotem orzecznictwa sa˛dowoadministracyjnego. Nie ma ono wa˛tpliwości co do tego, że art. 13 oraz art. 21 u.p.z.p. obcia˛żaja˛ce wspomnianymi kosztami gmine˛, a wyja˛tkowo inne wskazane tymi przepisami źródła finansowania, należy rozumieć w ten sposób, że gmina nie może domagać sie˛ poniesienia tych kosztów od innych podmiotów prawa (np. właścicieli nieruchomości). O ile jednak taki inny podmiot dobrowolnie poniesie wspomniane koszty, okoliczność ta nie może stanowić przesłanki wadliwości odpowiednio studium ba˛dź planu miejscowego35. Otwarty może być natomiast problem, czy w takiej sytuacji nakłady poniesione przez inwestora be˛da˛ mogły stanowić koszt uzyskania przychodu w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym. Najwyższa Izba Kontroli oceniaja˛c poniesienie przez inwestora finansowania kosztów opracowania zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zwia˛zanych z realizacja˛ przedsie˛wzie˛ć nie nosza˛cych cech inwestycji celu publicznego36 uznała je natomiast za niezgodne z art. 13 ust. 1 i art. 21 u.p.z.p. Jej zdaniem dopuszczenie do dobrowolnego (na podstawie porozumienia) pokrywania przez inwestora tych kosztów może oznaczać również zgode˛ na wykonanie przez niego (zlecenie wykonania) projektów uchwał oraz dokumentów niezbe˛dnych w procesie planistycznym i tym samym nadmierne eksponowanie jego interesów37. 25. Trudno jest o jednoznaczna˛ odpowiedź na pytanie, czy ujawnienie udokumentowanego złoża kopaliny (w tym nawet obje˛tego własnościa˛ górnicza˛) w studium oraz w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego przesa˛dza o przeznaczeniu danego terenu oraz o tym, że obszar wyste˛powania złoża zostaje przeznaczony dla realizacji inwestycji celu publicznego o znaczeniu ponadlokalnym (polegaja˛cej na wydobywaniu takiej kopaliny). Przede wszystkim studium nie jest aktem prawa miejscowego i w jakikolwiek sposób nie przesa˛dza o przeznaczeniu obje˛tego nim terytorium gminy. Ma ono natomiast charakter wia˛ża˛cy dla przyszłego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (art. 20 ust. 1 u.p.z.p.), a w razie braku planu miejscowego może stać sie˛ przesłanka˛ uzgodnienia koncesji na wydobywanie kopaliny (art. 7 pr.g.g.). Dopiero plan miejscowy w miare˛ jednoznacznie może rozstrzygać o przeznaczeniu terenu (w istocie o przeznaczeniu nieruchomości gruntowych ba˛dź ich cze˛ści) na 7 PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN wskazane nim cele, w tym o rozmieszczeniu inwestycji celu publicznego (art. 4 ust. 1 u.p.z.p.). Co prawda w razie braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wspomniany skutek co najmniej cze˛ściowo może zostać osia˛gnie˛ty w drodze decyzji w sprawie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu (art. 4 ust. 2 u.p.z.p.), tyle że istnienie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przewiduja˛cego przedstawione wyżej przeznaczenie terenu z wielu powodów poprawia sytuacje˛ prawna˛ inwestora, czego przykładem moga˛ być rozwia˛zania dotycza˛ce decyzji w sprawie środowiskowych uwarunkowań (art. 80 ust. 2 u.i.o.ś.) czy też dotycza˛ce uzgodnienia koncesji na wydobywanie kopaliny (art. 23 ust. 2 pkt 2 pr.g.g.). Praktyka stosowania tych wymagań bywa jednak różna. Wiele zdaje sie˛ natomiast przemawiać za tym, że w razie sporza˛dzenia planu miejscowego powinien on jednoznacznie przesa˛dzać o tym, czy teren wyste˛powania złoża kopaliny nadaja˛cej sie˛ do wydobywania odkrywkowego jest przeznaczony na wspomniany cel. 26. Co prawda bezspornie podstawowym instrumentem ochrony złóż kopalin przed zagospodarowaniem ich otoczenia w sposób uniemożliwiaja˛cy (utrudniaja˛cy) ich przyszłe wydobywanie, zwłaszcza w drodze zabudowy nieruchomości, jest system planowania i zagospodarowania przestrzennego, tyle że w praktyce jego rozwia˛zania odnosza˛ce sie˛ do tej kwestii funkcjonuja˛ w bardzo ograniczonym zakresie. Przyczyna˛ tego sa˛ strukturalne wady tego systemu. Opiera sie˛ on bowiem na daleko posunie˛tej samodzielności planistycznej gmin (ich organów). Oznacza to, że z wyja˛tkiem sytuacji wyraźnie przewidzianych w ustawie, rozstrzygnie˛cie w przedmiocie sporza˛dzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz (co najważniejsze) określenia jego treści, podejmuje rada gminy. Co prawda jest ona zwia˛zana sygnalizowanymi wyżej wymaganiami dotycza˛cymi ujawnienia w takim planie informacji o wyste˛puja˛cych złożach kopalin oraz aktualnych i przyszłych potrzebach ich eksploatacji (np. art. 125 pr.o.ś.), tyle że — skoro sporza˛dzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego nie jest obowia˛zkowe i o tym, czy taki plan sporza˛dzić, suwerennie rozstrzyga rada gminy, to ta ostatnia może uchylić sie˛ od jego sporza˛dzenia. Można nadto kwestionować zgodność z Konstytucja˛ tych rozwia˛zań ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, które zakładaja˛ zwia˛zanie rady gminy treścia˛ uchwały Rady Ministrów (zatwierdzaja˛cej KPZK) oraz uchwały sejmiku województwa (przyjmuja˛cej plan zagospodarowania przestrzennego województwa). 27. Przykładem wa˛tpliwości i niedomówień moga˛ być wymagania w zakresie ochrony złóż we˛gla brunatnego. Przyje˛ta uchwała˛ Rady Ministrów nr 202/2009 z dnia 10 listopada 2009 r. ,,Polityka energetyczna państwa do roku 2030’’38 zakłada, że konieczne jest zabezpieczenie doste˛pu do zasobów strategicznych we˛gla, m.in. poprzez ochrone˛ obszarów ich wyste˛powania przed dalsza˛ zabudowa˛, nie zwia˛zana˛ z energetyka˛ i uje˛cie ich w KPZK, miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego oraz długookresowej strategii rozwoju, tyle że bez8 spornie wspomniany dokument nie może być traktowany jako wyraz zadań rza˛dowych służa˛cych realizacji inwestycji celu publicznego o znaczeniu krajowym. Mógłby on co prawda stać sie˛ podstawa˛ takich zadań, tyle że musiałoby one zostać zatwierdzone w drodze rozporza˛dzenia Rady Ministrów, o którym mowa w art. 48 u.p.z.p. Tak sie˛ jednak nie stało. W konsekwencji wspomniana uchwała nie ma charakteru normatywnego i bezpośrednio nie wia˛że gmin (ich organów)39. Ma ona wprawdzie charakter wia˛ża˛cy dla planów województw (art. 39 ust. 5 u.p.z.p.), co jednak nie przesa˛dza o obowia˛zku powstania planów miejscowych czy też zmiany planów istnieja˛cych. 28. Brak podstaw, by rozwia˛zania KPZK traktować jako wyraz zadań rza˛dowych, o których mowa w art. 48 u.p.z.p. Ma ona natomiast charakter wia˛ża˛cy w stosunku do planów zagospodarowania przestrzennego województw, co znalazło swój wyraz w treści art. 41 ust. 1 pkt 7 u.p.z.p. W świetle art. 10 ust. 1 pr.g.g. złoża we˛gla brunatnego stanowia˛ przedmiot tzw. własności górniczej, przysługuja˛cej Skarbowi Państwa. Z kolei art. 6 pkt 8 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami40 przesa˛dza, że celem publicznym jest m.in. wydobywanie kopalin stanowia˛cych przedmiot własności górniczej. Oznacza to np., że wydobywanie we˛gla brunatnego be˛dzie inwestycja˛ celu publicznego, tyle że nie sposób ustalić czy ma ona mieć charakter krajowy, wojewódzki czy gminny. 29. Odre˛bne problemy stwarza sytuacja polegaja˛ca na obje˛ciu przestrzeni, w granicach której zlokalizowane jest złoże kopaliny, tzw. obszarowa˛ forma˛ ochrony przyrody. Konsekwencja jej ustanowienia sa˛ zakazy określonych zachowań sie˛, w tym m.in. dotycza˛ce wydobywania kopalin. W praktyce może to oznaczać, że potrzeby publiczne zwia˛zane z ochrona˛ przyrody be˛da˛ miały charakter szczególny, wyła˛czaja˛cy rozwia˛zania przewiduja˛ce ochrone˛ złóż kopalin poprzez stworzenie możliwości podje˛cia ich wydobywania. Przykładem może być reżim prawny parków narodowych i rezerwatów przyrody, gdzie ex lege obowia˛zuje zakaz pozyskiwania skał, w tym torfu, oraz skamieniałości, w tym kopalnych szcza˛tków roślin i zwierza˛t, minerałów i bursztynu (art. 15 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody41). Co prawda użyte tam sformułowanie jest wyja˛tkowo niefortunne, to jednak daje sie˛ odczytać jako zakaz wydobywania wszystkich kopalin ze złóż znajduja˛cych sie˛ na terytoriach wspomnianych form ochrony przyrody. Problem jest natomiast daleki od jednoznaczności, bowiem brak wyraźnej odpowiedzi na pytanie, jak głe˛boko pod powierzchnie˛ terenu sie˛ga wspomniany reżim ochronny. Przykładem może być chociażby złoże gazu łupkowego znajduja˛ce sie˛ na głe˛bokości kilku tysie˛cy metrów pod powierzchnia˛ terenu obje˛tego takimi formami ochronnymi, wydobywane odwiertem kierunkowym wykonanym na nieruchomości położonej poza granicami wspomnianych form ochronnych. Brak miejsca nie pozwala na rozwinie˛cie tego problemu42. Wykracza on zreszta˛ poza problematyke˛ ochrony przyrody, bowiem rozwia˛zania o zbliżonym charakterze można spotkać w wielu innych aktach normatywnych (przykładem moga˛ być tzw. obszarowe formy ochrony wód). NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO PRAWNA OCHRONA ZŁÓŻ KOPALIN 30. Przedstawiona analiza uzasadnia ocene˛, że prawny model ochrony złóż kopalin cechuje sie˛ licznymi niedomówieniami, brakiem konsekwencji, a przede wszystkim brakiem zdecydowania władzy wykonawczej, która (zapewne z przyczyn ekonomicznych) nie wykorzystuje instrumentów przewidzianych prawem. Poddanie go warunkom gry rynkowej może doprowadzić do bezpowrotnej 1 Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 r., DzU 2008 nr 25, poz. 150 ze zm. (dalej: pr.o.ś.). 2 Wykorzystuja˛ce cement, wyroby ceramiki budowlanej, kamienie, wapno itp. 3 Której podstawowym nośnikiem póki co sa˛ substancje pochodzenia kopalnego, jak np. we˛giel (kamienny, brunatny), we˛glowodory (ropa naftowa, gaz ziemny). Również energetyka ja˛drowa bazuje na materiałach rozszczepialnych pochodzenia górniczego. 4 Które moga˛ powodować, że ubogie (ba˛dź trudno doste˛pne itd.) złoża moga˛ wprawdzie aktualnie nie być przedmiotem eksploatacji, tyle że nie da sie˛ wykluczyć, iż zmiana relacji technicznych i ekonomicznych doprowadzi do wzrostu zainteresowania nimi. 5 Ustawa z dnia 9 czerwca 2011 r., DzU nr 163, poz. 981 ze zm. (dalej: pr.g.g.). 6 Przykładem moga˛ być złoża we˛gla brunatnego zlokalizowane wzdłuż zachodniej granicy Polski. 7 M. Nieć, B. Radwanek-Ba˛k, Wykorzystanie złóż kopalin w Polsce a zapewnienie bezpieczeństwa surowcowego kraju, Przegla˛d Geologiczny 2009 nr 7, s. 591 i nast. 8 Tekst pierwotny DzU nr 3, poz. 6. 9 Tekst pierwotny DzU nr 27, poz. 94 ze zm. 10 Tekst pierwotny DzU nr 89, poz. 415. 11 DzU 2012, poz. 647 ze zm. (dalej cyt. jako ,,u.p.z.p.’’). 12 MonPol 2012, poz. 252. 13 DzU nr 97, poz. 1051. 14 Za czym (stosownie do KPZK) ma przemawiać treść ,,Polityki energetycznej Polski do 2030 r.’’, zakładaja˛cej potrzebe˛ ochrony wspomnianych złóż przed zabudowa˛. Brak natomiast podstaw, by zakładać, że wspomniana ,,Polityka energetyczna’’ ma charakter wia˛ża˛cy dla KPZK. 15 W stosunku do u.p.z.p. 16 Lege non distinguente złóż wszystkich kopalin, bez wzgle˛du na ich rodzaj. 17 DzU 2010 nr 102, poz. 651 ze zm. 18 Zob. prawomocny wyrok WSA z dnia 26 maja 2011 r., II S.A./Go 237/11 (odnosza˛cy sie˛ do ,,Polityki energetycznej Polski do 2030’’). 19 Obecnie ,,o samorza˛dzie gminnym’’. Tekst pierwotny DzU nr 16, poz. 95. 20 Np. (już nieobowia˛zuja˛cy) miejscowy plan ogólny zagospodarowania przestrzennego Miasta Katowic przyje˛ty uchwała˛ Rady Miejskiej w Katowicach nr XXIV/120/91 z dnia 1 lipca 1991 (DzUrz Województwa Katowickiego nr 8, poz. 133). 21 Np. uchwała z dnia 9 sierpnia 2011 Rady Miejskiej w Łazach utraty tych złóż, które maja˛ kluczowe znaczenie gospodarcze, w tym zwia˛zane z zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego. Powstaje wreszcie pytanie, czy elementem tej ochrony nie powinny być ułatwienia w zakresie podejmowania rozstrzygnie˛ć pozwalaja˛cych na wydobywanie złóż kopalin. Dotychczasowe rozwia˛zania w tym zakresie sa˛ bowiem stanowczo zbyt restrykcyjne. Nr IX/81/2011 w sprawie zmiany: Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla terenu miasta i gminy Łazy. 22 DzU 2001 r. nr 142, poz. 1591 ze zm. 23 Wyrok WSA z dnia 23 lipca 2012 r., II S.A./GL 243/12. 24 Wyrok WSA z dnia 4 stycznia 2010 r., II S.A./GL 554/09. Zob. A. Lipiński, Niektóre problemy planowania przestrzennego w zwia˛zku z działalnościa˛ regulowana˛ prawem geologicznym i górniczym, Studia Iuridica Agraria, tom X. Temida 2, Białystok 2012, s. 170 i nast. 25 Postanowienie WSA z dnia 24 sierpnia 2004 r., II SAB/Gd 48/04; wyrok NSA z dnia 29 września 2010 r., II OSK 1239/10. Podobnie NSA w wyroku z dnia 11 stycznia 2011 r., II OSK 2466/10. 26 Wyrok NSA z dnia 24 marca 2011 r., II OSK 41/11. 27 Wyrok NSA z dnia 8 grudnia 2009 r., II OSK 1661/09; wyrok WSA w Poznaniu z dnia 24 września 2008 r., III SA/Po 348/08. 28 DzU nr 199, poz. 1227 ze zm. (dalej cyt. jako ,,u.i.o.ś.’’). 29 Dalej powoływana jako ,,decyzja środowiskowa’’. 30 DzU nr 213, poz. 1397. 31 Tj. przede wszystkim polegaja˛cych na nakazie ujawnienia w studium oraz w planie miejscowym informacji o istnieniu złoża kopaliny. 32 Tj. przed dniem wejścia w życie aktualnie obowia˛zuja˛cego prawa geologicznego i górniczego. 33 Można wa˛tpić w skuteczność tego rozwia˛zania. 34 Nie maja˛cymi znaczenia w przedmiotowej sprawie. 35 Zob. prawomocne wyroki: — NSA z dnia 6 lipca 2012 r., II OSK 996/12, oraz — wojewódzkich sa˛dów administracyjnych z dnia 29 października 2008 r., II S.A./Gd 799/07; z dnia 1 lipca 2011 r., I S.A./Po 482/11. 36 Be˛da˛cych elektrowniami wiatrowymi. 37 Najwyższa Izba Kontroli, Delegatura w Lublinie. Wysta˛pienie pokontrolne LLU — 4112-03-01/2012. S/12/008. 38 MonPol nr 2, poz. 11. 39 Tak trafnie WSA w prawomocnym wyroku z dnia 26 maja 2011 r., II S.A./Go 237/11. 40 DzU 2010 nr 102, poz. 651 ze zm. 41 DzU 2009 nr 151, poz. 1220 ze zm. 42 Zob. A. Lipiński, Ochrona przyrody a wydobywanie kopalin (w:) Administracja publiczna, człowiek a ochrona środowiska. Zagadnienia społeczno-prawne, Red. M. Górski, J. Bucińska, M. Niedziółka, R. Trec, D. Strus, Wolters Kluwer 2011, ss. 159 i nast.; A. Nieć, Wydobywanie kopalin w obszarach Natura 2000, (w:) Problemy wdrażania systemu Natura 2000 w Polsce, red. A. Kaźmierska-Patrzyczna, M.A. Król, Szczecin–Poznań–Łódź 2013, s. 580 i nast. Summary Legal protection of mineral deposits Mineral deposits are non-renewable elements of the environment. It causes the need of their protection consisting in creating opportunities for use for future generations. This requires their protection against land determination that excludes or impedes future exploitation of mineral deposits. Basic instruments of such protection may be sought in the spatial planning. Unfortunately, these solutions are working in a very limited way. The main instrument of such planning is a local development plan, which is an act of local law, generally binding on the concerned area. Although it must include measures to ensure the protection of mineral deposits, its enactment is not obligatory. That is the reason why economic decisions, including measures drafted to mine the minerals or to protect them, may be unrealized. The reasons for the lack of local plans may be found in the fact that the communities are scared of the legal consequences of the loss of value of land due to the entry into force of the local plan, for example banning its destination for building purposes. ———————————— PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 9 Samorza˛d gospodarczy w Polsce dr Tadeusz Ławicki Problematyka samorza˛dowa stanowi przedmiot zainteresowania wielu nauk (np. filozofia, socjologia, ekonomia, prawo, nauki polityczne) maja˛c charakter interdyscyplinarny. Cze˛sto podejmowana jest także w publicystyce. Szczególne miejsce zajmuje ona w obszarze różnych nauk prawnych — teoria państwa i prawa1, prawo konstytucyjne2, prawo administracyjne 3, prawo administracyjne gospodarcze4, prawo gospodarcze publiczne 5. Wielopłaszczyznowość nowoczesnego uje˛cia tej tematyki na gruncie nauk prawnych jest wynikiem zainteresowań samorza˛dem jako instytucja˛ prawnoustrojowa˛ w warunkach demokratycznego państwa prawnego6. Dlatego trwałe miejsce zajmuje w doktrynie prawa konstytucyjnego oraz administracyjnego, a także publicznego prawa gospodarczego (także administracyjnego prawa gospodarczego). Zakres zainteresowania jest jednak, co oczywiste, zróżnicowany. Zwraca uwage˛ jednocześnie pojmowanie samorza˛du jako formy decentralizacji zadań publicznych przeciwstawianej tzw. centralizacji władzy państwowej (supremacja państwa)7. Samorza˛d jako instytucja prawna nie doczekał sie˛ obecnie normatywnej definicji, pomimo cze˛stego przywoływania tego terminu przez ustawodawce˛ w wielu aktach prawnych (np. w Konstytucji RP oraz szeregu ustaw zwykłych). Poje˛cie samorza˛du jest obecnie tworem doktryny (przede wszystkim doktryny prawa administracyjnego), która wyznaczyła formalne i materialne przesłanki uznania określonej organizacji społeczeństwa (grupy społecznej) za samorza˛d, jak również kryteria wyodre˛bniaja˛ce różne rodzaje samorza˛du8. W zwia˛zku z duża˛ różnica˛ pogla˛dów w doktrynie prawa administracyjnego9 oraz brakiem legalnej definicji tego poje˛cia należy wskazać podstawowe elementy, które sie˛ na nie składaja˛, biora˛c pod uwage˛ zarówno kryteria formalne, jak i materialne. Należa˛ do nich naste˛puja˛ce: 1. Wyodre˛bniona grupa społeczna, określona przez prawo, w której członkostwo powstaje z mocy Prawa. 2. Wykonywanie zadań administracji państwowej w granicach przez prawo określonych, w sposób samodzielny w formach właściwych dla administracji państwowej. 3. Własna organizacja, ustalona w przepisach prawa, o charakterze przedstawicielskim, pozostaja˛ca pod kontrola˛ tej grupy społecznej, która ja˛ wybrała. 4. Ukształtowanie samorza˛du na zasadzie decentralizacji, oraz jego działanie na podstawie prawa i pozostawanie pod nadzorem organów państwowych. 5. Wejście organów samorza˛du, nie be˛da˛cych organami administracji państwowej, w skład jednolitego aparatu administracyjnego państwa jako całości — administracji publicznej10. 10 Inaczej rzecz ujmuja˛c samorza˛d w znaczeniu formalnym jest zwia˛zkiem o charakterze publicznoprawnym, posiadaja˛cym w odróżnieniu od organizacji prywatnoprawnych kompetencje władcze. Zaś z materialnego punktu widzenia jego istota˛ jest wykonywanie określonych w przepisach prawa powszechnie obowia˛zuja˛cego zadań publicznych wobec swoi członków, a także cze˛sto wobec innych osób11. W ogóle należy stwierdzić, że poje˛cie samorza˛d gospodarczy jest wynikiem przyje˛tej klasyfikacji wyróżniaja˛cej różne rodzaje samorza˛du. Podstawowy podział samorza˛du na terytorialny i nieterytorialny12, szczególnie w odniesieniu do tego drugiego okazał sie˛ zbyt ogólny i z czasem zasta˛piono go właściwszym poje˛ciem samorza˛du specjalnego13, który poddano dalszemu podziałowi na samorza˛d gospodarczy i samorza˛d zawodowy14. Przynależność do samorza˛du gospodarczego jest zwia˛zana z prowadzona˛ działalnościa˛ gospodarcza˛, a przynależność do samorza˛du zawodowego — z wykonywaniem określonego zawodu15. W poszukiwaniu istoty samorza˛du gospodarczego i zawodowego stwierdza sie˛, że z funkcjonalnego punktu widzenia stanowia˛ one pośrednia˛ administracje˛ publiczna˛ wykonywana˛ przez zdecentralizowane jednostki organizacyjne, którego istote˛ wyznacza wykonywanie we własnym imieniu określonych zadań publicznych w sposób wolny od wpływu organów państwowych16. W tym uje˛ciu samorza˛d tradycyjnie pozostaje w ścisłym zwia˛zku z forma˛ organizacyjna˛ korporacji prawa publicznego, w której realizowane sa˛ konstytucyjne wolności i prawa podstawowe oraz demokratyczne prawo do współudziału w sprawowaniu władzy publicznej. Samorza˛d zatem, a samorza˛d gospodarczy w szczególności, stwarzaja˛ warunki (podstawy) realizacji zadań administracji gospodarczej przez samych zainteresowanych (przedsie˛biorcy, osoby wykonuja˛ce określony zawód). W innym uje˛ciu samorza˛d gospodarczy i zawodowy jest sytuowany jako partner administracji gospodarczej — przejmuja˛cy i wykonuja˛cy cze˛ść zadań administracji gospodarczej na podstawie kompetencyjnego upoważnienia ustawowego17. Ostatnie prezentacje problematyki samorza˛du gospodarczego i zawodowego sa˛ szersze i komentuja˛ ja˛ jako jedna˛ z form pośredniego udziału społeczeństwa w wykonywaniu funkcji państwa w gospodarce wskazuja˛c jednocześnie na potencjalne obszary zadań tych samorza˛dów18. Odnotowuja˛c i doceniaja˛c różnice teoretyczne trzeba zauważyć zbieżność pogla˛dów w kwestii podstawowej tj. widzenia samorza˛du gospodarczego i zawodowego jako określonej kategorii podmiotów publicznych19. Historia samorza˛du gospodarczego i zawodowego nie jest zbyt odległa, jest natomiast ciekawa i wielopłaszczyznowa. NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO SAMORZA˛D GOSPODARCZY W POLSCE Jej prezentacja jedynie w płaszczyźnie historyczno-gospodarczej posiada niekwestionowany walor poznawczy, jednak dopiero płaszczyzna historyczno-prawna i prawnoporównawcza pozwala na prezentacje˛ uwarunkowań modelowych (systemowych), które służyć moga˛ za twórcza˛ refleksje˛ dla polskiego ustawodawcy na temat przyszłości samorza˛du gospodarczego i zawodowego jako formy decentralizacji zadań publicznych w sferze oddziaływania państwa na gospodarke˛. Z biegiem czasu, pod wpływem różnych doświadczeń, ukształtowały sie˛ dwa podstawowe systemy prawne (modele) samorza˛du gospodarczego, a mianowicie system oparty na rozwia˛zaniach (organizacji): publicznoprawnym i przymusowym uczestnictwie w zadaniach administracji publicznej, realizowanych przez samych zainteresowanych (system kontynentalny) i system oparty na prywatnoprawnej organizacji, dobrowolnej przynależności i niewykonywaniu zadań publicznych (system anglosaski)20. System kontynentalny (np.: Francja, Niemcy, Grecja, Włochy, Austria, Słowacja, Słowenia, Luksemburg, Holandia, Hiszpania, We˛gry — w latach 1994–1998) opiera sie˛ na prawie publicznym i zakłada przynależność ex lege wszystkich podmiotów gospodaruja˛cych do określonej organizacji samorza˛du gospodarczego. System anglosaski, zwany też anglosaksońskim (np.: Wielka Brytania, Irlandia, Portugalia, Belgia, Dania, Finlandia, Cypr, Malta, Bułgaria, Rumunia, We˛gry — po roku 1998) opiera sie˛ na prawie prywatnym i stowarzyszeniu (członkostwie) tylko cze˛ści podmiotów gospodarczych21. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. na terenie Polski działało wiele różnych organizacji samorza˛dowych regulowanych dotychczasowymi przepisami państw zaborczych. Ustrojowe podstawy nowego polskiego samorza˛du gospodarczego stworzyła w okresie mie˛dzywojennym Konstytucja RP z 17 marca 1921 r.22, która w art. 68 zapowiadała, że obok samorza˛du terytorialnego osobna ustawa powoła samorza˛d gospodarczy dla poszczególnych dziedzin życia gospodarczego, a mianowicie: Izby rolnicze, handlowe, przemysłowe, rzemieślnicze, pracy najemnej i inne, poła˛czone w Naczelna˛ Izbe˛ Gospodarcza˛ Rzeczypospolitej, których współprace˛ z władzami państwowymi w kierowaniu życiem gospodarczym i w zakresie zamierzeń i w zakresie zamierzeń ustawodawczych określa˛ ustawy. Sformułowania konstytucyjne zawierały kilka niezwykle istotnych elementów składowych tej nowej regulacji ustrojowej ustalaja˛c inny sposób wykonywania władztwa. Po pierwsze — ustawodawca jednoznacznie dopuścił istnienie i funkcjonowanie organizacji samorza˛du gospodarczego jako legalnego elementu demokratycznej organizacji życia państwowego i społecznego. po drugie — wskazał na ustawowe podstawy prawne funkcjonowania tych instytucji, po trzecie — wskazał na podstawowe cele istnienia tych organizacji: a) współprace˛ z władzami państwowymi w kierowaniu życiem gospodarczym, b) współprace˛ w zakresie zamierzeń ustawodawczych, po czwarte — zakładał dwustopniowa˛ (dwuszczeblowa˛) organizacje˛ samorza˛du gospodarczego. PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 Wykonanie postanowień Konstytucji marcowej nasta˛piło w kilku aktach prawnych. Stały sie˛ one fundamentami prawnymi polskiego mie˛dzywojennego samorza˛du gospodarczego oraz, co ciekawe i znamienne, wszystkie były rozporza˛dzeniami Prezydenta Rzeczypospolitej z moca˛ ustawy: – z 7 czerwca 1927 r. o prawie przemysłowym23, – z 27 października 1933 r. o izbach rzemieślniczych i ich zwia˛zku24, – z 15 lipca 1927 r. o izbach przemysłowo-handlowych25, – z 22 marca 1928 r. o izbach rolniczych26. Akty te tworzyły w Polsce ciekawy system organizacyjny mie˛dzywojennego samorza˛du gospodarczego, w którym funkcjonować miały zarówno organizacje powszechne (przymusowe) — izby rzemieślnicze, rolnicze, przemysłowo-handlowe, jak i dobrowolne (członkowskie) — organizacje, stowarzyszenia gospodarcze, korporacje i zwia˛zki korporacji, a od 1934 r. zrzeszenia przemysłowe oraz ich zwia˛zki27). Samorza˛d gospodarczy gwarantowała także Konstytucja kwietniowa tj. ustawa konstytucyjna z dnia 23 kwietnia 1935 r.28. Zgodnie z jej art. 4 ust. 3 ,,państwo powoła samorza˛d terytorialny i gospodarczy do udziału w wykonywaniu zadań życia zbiorowego’’. Rozwinie˛cie tej idei miało miejsce w art. 76 (który składał sie˛ z czterech uste˛pów). Stanowił on, że dla poszczególnych dziedzin życia gospodarczego powołuje sie˛ samorza˛d gospodarczy, obejmuja˛cy izby rolnicze, przemysłowo-handlowe, rzemieślnicze, pracy, wolnych zawodów oraz inne zrzeszenia publiczno-prawne (ust. 1). Ustawy moga˛ ła˛czyć w zwia˛zki i nadawać im osobowość publiczno-prawna˛ (ust. 2). Do rozważenia zagadnień, dotycza˛cych całokształtu życia gospodarczego, opiniowania o projektach ustaw gospodarczych, tudzież harmonizowania poczynań w poszczególnych gałe˛ziach gospodarstwa narodowego — może być ustawa˛ powołana Naczelna Izba Gospodarcza (ust. 3). Nadzór nad działalnościa˛ samorza˛du gospodarczego sprawuje Rza˛d przez powołane do tego organy (ust. 4). Konstytucja kwietniowa podkreślała zatem funkcje samorza˛du gospodarczego jako organu państwa, przy czym poje˛ciu samorza˛du gospodarczego nadano szersze znaczenie, obejmuja˛c nim wyraźnie wymienione organizacje samorza˛du gospodarczego i wszelkie inne zrzeszenia publicznoprawne; inaczej odnoszono sie˛ do Naczelnej Izby Gospodarczej, której zreszta˛ nie udało sie˛ powołać jako jednolitej i nadrze˛dnej reprezentacji całego samorza˛du gospodarczego. Ukształtowany prawnie w okresie mie˛dzywojennym model samorza˛du gospodarczego nie przetrwał próby czasu, nie tylko ze wzgle˛du na II wojne˛ światowa˛, lecz przede wszystkim z uwagi na inna˛ koncepcje˛ polityczna˛, społeczna˛ i gospodarcza˛ obozu władzy po 1945 r., choć w pocza˛tkowy okresie Polski Ludowej wyraźnie praktyka da˛żyła do odtworzenia przedwojennej struktury i funkcji samorza˛du gospodarczego (najwcześniej zacza˛ł sie˛ odradzać samorza˛d rolniczy na Ziemiach Zachodnich). Wraz z zanikaniem gospodarki rynkowej29 i wzrostem 11 SAMORZA˛D GOSPODARCZY W POLSCE etatyzmu w życiu społeczno-gospodarczym30 likwidacji uległ samorza˛d gospodarczy. Los ten, nota bene, podzielił także w okresie Polski Ludowej zarówno samorza˛d terytorialny, jak i zawodowy. Było to wynikiem nowej i odmiennej, a zarazem diametralnie innej (niż przed wojna˛) koncepcji politycznej samego państwa. Proces prawnego znoszenia przedwojennego samorza˛du gospodarczego rozpocze˛to w 1946 r. likwiduja˛c izby rolnicze31). W ich miejsce powstało stowarzyszenie Zwia˛zek Samopomocy Chłopskiej, przejmuja˛ce dotychczasowy maja˛tek izb oraz wie˛kszość ich dotychczasowych uprawnień; pozostałe zadania izb rolniczych przeje˛ły wojewódzkie władze administracji ogólnej na podstawie rozporza˛dzenia Rady Ministrów z 17 października 1946 r. w sprawie przekazania czynności zniesionych izb rolniczych32. Izby przemysłowo-handlowe zostały zniesione na podstawie ustawy z 7 marca 1950 r. o utworzeniu Centralnego Urze˛du Drobnej Wytwórczości33, a nowy Urza˛d podporza˛dkowano (na zasadzie podległości) Przewodnicza˛cemu Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego, który był jednocześnie likwidatorem izb przemysłowo-handlowych, a swoje uprawnienia mógł przekazać prezesowi Urze˛du. Maja˛tek izb przechodził na własność Skarbu Państwa (nacjonalizacja), zgodnie z ogólna˛ tendencja˛ działań nacjonalizacyjnych w całej gospodarce. Dokonano także dekompozycji izb rzemieślniczych , pocza˛tkowo w 1948 r. nowelizuja˛c przepisy ustawy z 1939 r., a naste˛pnie w 1956 r.34 zmieniaja˛c ich formułe˛ na typ organizacji samorza˛du gospodarczego i zawodowego rzemiosła pod hasłem podniesienia na wyższy poziom działalności organizacji rzemieślniczych. Proces likwidacji przedwojennego samorza˛du gospodarczego zakończyła ostatecznie, przynajmniej z formalnoprawnego punktu widzenia, ustawa z 8 czerwca 1972 r. o wykonywaniu i organizacji rzemiosła35 uchylaja˛ca (w jej art. 45) przepisy prawa przemysłowego z 1927 r. z dniem 1 stycznia 1973 r. Poste˛puja˛ce procesy kolektywizacji w całej gospodarce, poszerzanie ram podmiotowych dla nowej socjalistycznej kategorii — jednostek gospodarki uspołecznionej — wreszcie coraz aktywniejsza i właścicielska oraz kierownicza rola państwa w gospodarce doprowadziła do sytuacji, że nawet jeżeli przepisy prawa nazywały coś samorza˛dem, to w istocie chodziło albo o demokracje˛ ,,socjalistyczna˛’’ albo samorza˛d ,,państwowy’’36, a wie˛c pozór i namiastke˛ tego co ustaliła w teorii samorza˛du nauka. W 1989 roku, wraz z narastaniem tendencji reformatorskich zapocza˛tkowanych efektami Okra˛głego Stołu (porozumienie podpisano 4 kwietnia 1989 r.) i wyborami parlamentarnymi z 4 czerwca 1989 r. powoli odżywała nadzieja, że w Polsce tworza˛c nowy ,,model’’ społeczeństwa obywatelskiego uda sie˛ w programie szerokich reform państwowych (transformacja systemowa) podja˛ć temat samorza˛du gospodarczego, jako cze˛ść składowa˛ idei ,,samorza˛dnej Rzeczypospolitej’’. Zmiany w obszarze gospodarki zapocza˛tkowała uchwalona jeszcze w 1988 r. (a wie˛c jeszcze za ,,czasów’’ Premiera M.F.Rakowskiego) nowa ustawa o działalności gospodarczej37. Wprowadzała ona (art. 6) 12 dla podmiotów gospodarczych, w interesuja˛cym nas obszarze, zasade˛ dobrowolności i prawo zrzeszania sie˛ w organizacje podmiotów gospodarczych, które miały być uregulowane ustawowo. Nareszcie wzruszono też podstawy konstytucyjne (oczekuja˛c na rychła˛ tj. nowa˛ Konstytucje˛ III Rzeczypospolitej), zmieniaja˛c socjalistyczna˛ konstytucje˛ lipcowa˛ z 1952 r.38. Naste˛pnie uchwalono ustawe˛ konstytucyjna˛ z 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach mie˛dzy władza˛ ustawodawcza˛ i wykonawcza˛ Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorza˛dzie terytorialnym39, która współtworzyła do października 1997 r. tzw. prowizorium konstytucyjne. Nadzieje i oczekiwania dotycza˛ce nowego konstytucyjnego uje˛cia samorza˛du gospodarczego rozwia˛zała na długie lata nowa Konstytucja RP z 2 kwietnia1997 r.40. Zgodnie z jej art. 17 w drodze ustawy można tworzyć samorza˛dy zawodowe, reprezentuja˛ce osoby wykonuja˛ce zawody zaufania publicznego i sprawuja˛ce piecze˛ nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony. W drodze ustawy można tworzyć również inne rodzaje samorza˛du. Samorza˛dy te nie moga˛ naruszać wolności wykonywania zawodu ani ograniczać wolności podejmowania działalności gospodarczej. Samorza˛d gospodarczy został zatem potraktowany jako instytucja fakultatywna (która˛ można utworzyć) oraz inny rodzaj samorza˛du (a wie˛c mniej ważny od samorza˛du terytorialnego). Impuls płyna˛cy z nowych zapisów konstytucyjnych spowodował, że problematyka samorza˛du gospodarczego znalazła swoje uregulowanie w rozdziale 7 ustawy z 1999 r. Prawo działalności gospodarczej41. W ocenie wie˛kszości doktryny przepisy te nie tworzyły jednak samorza˛du gospodarczego jako instytucji prawa publicznego, ponieważ nie zakładano powierzenia samorza˛dowi realizacji zadań administracji gospodarczej, a jedynie reprezentacje˛ środowiska przedsie˛biorców i wspieranie przedsie˛biorczości oraz rozwoju gospodarczego kraju42. Warto w tym miejscu wspomnieć najwcześniejsze poselskie inicjatywy ustawodawcze z lat 1993–1995, w których samorza˛d gospodarczy uznawano za instytucje˛ prawa publicznego43, które ostatecznie jednak nie zostały uchwalone, a wie˛c nie zyskały aprobaty w ówczesnym, a także w kolejnych kadencjach naszego Parlamentu44. Najszersze podstawy prawne działalności samorza˛du gospodarczego stworzyły akty prawne (do dziś obowia˛zuja˛ce) wydane po roku 1989 w ramach przebudowy ustroju gospodarczego w kierunku gospodarki rynkowej. Były to ustawy: z 22 marca 1989 r. o rzemiośle45, z 30 maja 1989 r. o samorza˛dzie zawodowym niektórych przedsie˛biorców46, z 30 maja 1989 r. o izbach gospodarczych47, z 23 maja 1991 r. o organizacjach pracodawców48, z 14 grudnia 1995 r. o izbach rolniczych49. Podstawy prawne dla samorza˛du gospodarczego tworza˛ obecnie ustawy: o rzemiośle, o izbach gospodarczych, o izbach rolniczych. Pozostałe stanowia˛ podstawy prawne samorza˛du zawodowego. Samorza˛d gospodarczy o charakterze publicznoprawnym tworzy wyła˛cznie ustawa o izbach NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO SAMORZA˛D GOSPODARCZY W POLSCE rolniczych, do których przynależność jest obowia˛zkowa i które, w niewielkim zreszta˛ zakresie, realizuja˛ zadania administracji publicznej (zob.: art. 5 ust. 1 ustawy). Ponadto izby rolnicze moga˛ wykonywać zadania zlecone z zakresu administracji rza˛dowej, przekazane ustawami lub na podstawie porozumień z właściwymi organami administracji rza˛dowej. Izby moga˛ także realizować zadania przekazane w drodze porozumienia przez organy samorza˛du terytorialnego z zakresu zadań własnych jednostek samorza˛du terytorialnego. Obie grupy zadań sa˛ wykonywane przez izby po zapewnieniu koniecznych środków finansowych przez administracje˛ rza˛dowa˛ lub samorza˛dowa˛. W pozostałych przypadkach (tj. ustaw: o rzemiośle i o izbach gospodarczych) stworzono podstawy prawne dla dobrowolnych zrzeszeń, niezobowia˛zanych ustawowo do wykonywania zadań publicznych z zakresu administracji publicznej 50. Wyraźnie wynika to z regulacji ustawy o izbach gospodarczych, według której przedsie˛biorcy moga˛ zrzeszać sie˛ w izby gospodarcze, które moga˛ z kolei zrzeszać sie˛ na zasadzie dobrowolności w Krajowej Izbie Gospodarczej. Izba gospodarcza może być utworzona jeżeli taka˛ inicjatywe˛ podejmie co najmniej 50 przedsie˛biorców (założycieli) na obszarze działania tworzonej izby obejmuja˛cej teren województwa. W przypadku, gdy terytorialny zakres działania izby be˛dzie przekraczać obszar województwa, liczba założycieli powinna wynosić ca najmniej 100. Na wniosek lub za zgoda˛ izby gospodarczej Rada Ministrów może, w drodze rozporza˛dzenia, powierzyć tej izbie wykonywanie niektórych zadań zastrzeżonych w przepisach prawa dla administracji państwowej. Działalność izby gospodarczej nadzorowana jest (art. 13) przez ministra właściwego ze wzgle˛du na przedmiot działania izby lub przez wojewode˛ właściwego dla siedziby izby z punktu widzenia zgodności działalności izby z przepisami ustaw i statutów. W przypadku stwierdzenia niezgodności działania izby z przepisami prawa lub statutu organ nadzoruja˛cy może wysta˛pić do właściwych organów izby o usunie˛cie nieprawidłowości w określonym terminie albo wysta˛pić do sa˛du o zastosowanie naste˛puja˛cych środków: udzielenie upomnienia właściwym organom izby, uchylenie niezgodnej z prawem lub statutem uchwały organów izby, rozwia˛zanie izby. Do poste˛powania sa˛dowego w sprawach zastosowania tych środków stosuje sie˛ przepisy Kodeksu poste˛powania cywilnego o poste˛powaniu nieprocesowym. W najszerszym zakresie izby realizuja˛ zadania polegaja˛ce na reprezentowaniu interesów zrzeszonych przedsie˛biorców wobec organów państwowych, jak również kształtowaniu zasad etyki i upowszechnianiu zasad etyki w działalności gospodarczej51, wyrażaniu opinii o projektach aktów prawnych odnosza˛cych sie˛ do działalności gospodarczej52. W świetle wskazanych wyżej rozwia˛zań prawnych wyłania sie˛ koncepcja samorza˛du gospodarczego bliższa dobrowolnemu zrzeszaniu przedsie˛biorców, niestanowia˛cych formy decentralizacji administracji gospodarczej, obejmuja˛cej kompetencje do oddziaływania na procesy i podmioty gospodarcze. Nie ma zatem obecnie podstaw prawnych, by PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 kwestionować publicznoprawny, korporacyjny charakter samorza˛du gospodarczego53. Należy jednak zwrócić uwage˛ na coraz szersza˛ tendencje˛ do tworzenia izb branżowych (sektorowych) o obowia˛zkowym członkostwie. Należa˛ do nich: krajowy samorza˛d spółdzielczy (Krajowa Rada Spółdzielcza)54, ubezpieczeniowy samorza˛d gospodarczy (Polska Izba Ubezpieczeń) 55, Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszcze˛dnościowo-Kredytowa56, Izba Domów Składowych57. Stanowia˛ one pozytywny przykład odste˛pstwa od prywatnoprawnego charakteru wie˛kszości izb gospodarczych. Nie stanowia˛ one jednak alternatywy organów administracji publicznej i, tym samym, nie sa˛ forma˛ jej decentralizacji, co podtrzymuje jednorodny, monolityczny, państwowy charakter administracji gospodarczej58. Podsumowuja˛c te˛ cze˛ść należy stwierdzić, że ocena bieża˛cych uregulowań prawnych dotycza˛cych samorza˛du gospodarczego nie może być pozytywna˛. Warto zatem przytoczyć stanowisko M. Zdyba59, który w 2000 r. postawił trafna˛ diagnoza˛ polskich uregulowań dotycza˛cych tych zagadnień. Stwierdził, że na gruncie polskiego prawa zakorzeniło sie˛ pewne nieporozumienie polegaja˛ce na tym, że zbyt cze˛sto myli sie˛ dwa nietożsame da˛żenia, a mianowicie prawo do zrzeszania sie˛ z prawem do zarza˛dzania własnymi sprawami. Z prawem do zrzeszania ła˛czy sie˛ zasade˛ dobrowolności. O ile takie podejście nie budzi zastrzeżeń w odniesieniu do stowarzyszeń, to nie ulega wa˛tpliwości, że kłóci sie˛ z podstawowymi aspektami wyrażaja˛cymi istote˛ korporacji publicznych. Niestety ustawodawca pod wpływem dużej cze˛ści przedsie˛biorców nie odsta˛pił od tak ukształtowanej konstrukcji i przyja˛ł w gruncie rzeczy archaiczna˛ zasade˛, która zakłada dobrowolna˛ przynależność do organizacji samorza˛dowych, inaczej niż w wie˛kszości krajów Europy. Taka konstrukcja w gruncie rzeczy zamazuje granice pomie˛dzy samorza˛dowymi korporacjami publicznoprawnymi i stowarzyszeniami czy różnymi dobrowolnymi stowarzyszeniami. (...) Obawiać sie˛ można, że przyje˛ta konstrukcja może sprzyjać kształtowaniu sie˛ modelu samorza˛dności gospodarczej o cechach przybliżaja˛cych go do zwia˛zku zawodowego czy stowarzyszeń zawodowych. Stanowisko to nic nie straciło ze swej aktualności. Jest cia˛gle wzmacniane i rozszerzane argumentacja˛ stanowia˛ca˛ efekt szeregu konferencji naukowych oraz spotkań środowiskowych na temat przyszłości i kształtu samorza˛du gospodarczego w Polsce60. Ostatnio Szersze zainteresowanie odrodzeniem samorza˛du gospodarczego wynika z faktu, iż powstały dwa projekty uregulowań ustawowych, które powinny być poważnie potraktowane przez obecna˛ klase˛ polityczna˛, samego ustawodawce˛ i wszystkich przedsie˛biorców: – obywatelski projekt ustawy o izbach przemysłowohandlowych61, – projekt ustawy o powszechnym samorza˛dzie gospodarczym62. Stanowia˛ one bardzo dobry materiał do dyskusji podsumowuja˛cej ponad dwudziestoletni okres różnych debat, 13 SAMORZA˛D GOSPODARCZY W POLSCE konferencji, posiedzeń, sympozjów, seminariów, spotkań problemowych, apeli, wezwań oraz podobnych stanowisk, które do chwili obecnej nie doczekały sie˛ finalizacji w naszym Parlamencie. Nie brakuje na dziś ani literatury, ani prawnoporównawczych opracowań63, ani doświadczeń zwia˛zanych z wcześniejszymi propozycjami, także dorobku dotychczasowych organizacji ,,samorza˛dowych’’. Niepokoi natomiast fakt, że samo środowisko przedsie˛biorców, reprezentowane przez swoje organizacje, jest nadal podzielone na dwa przeciwstawne obozy: zwolenników samorza˛du gospodarczego64 i jego zdecydowanych przeciwników65. I choć wydaje sie˛, że obecnie przeciwników jest coraz mniej66, to jednak obozy te coraz bardziej radykalizuja˛ swe pogla˛dy, co nie wróży dobrze na przyszłość. Tymczasem efekt jest taki sam, jak 20 lat temu — nie mamy w Polsce samorza˛du gospodarczego, a jedynie kilkaset różnych i rozdrobnionych organizacji (ok. 360, które zrzeszaja˛ nie wie˛cej niż 5% przedsie˛biorców), najcze˛ściej konkuruja˛cych ze soba˛. Najwyższy czas to zmienić, póki nie jest za późno. 1 Zob. szerzej: W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki, Teoria państwa i prawa, Warszawa 1986, roz. 2; J. Wróblewski, Samorza˛d — rozważania poje˛ciowe, (w:) M. Seweryński, Problemy samorza˛du społecznego. Zbiór studiów, Łódź 1988, s. 7 i nast. 2 Zob. szerzej: Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz pod red. L. Garlickiego, Warszawa 2007. 3 Zob. szerzej: J. Łe˛towski, Prawo administracyjne. Zagadnienia podstawowe, Warszawa 1990; E. Smoktunowicz, Prawo zrzeszania sie˛ w Polsce, Warszawa 1992; H. Izdebski, Współczesne modele administracji publicznej, Warszawa 1993; E. Ochendowski, Prawo administracyjne. Cze˛ść ogólna, Toruń 1994; J. Szreniawski, Prawo administracyjne. Cze˛ść ogólna, Lublin 1994; Z. Cieślak, J. Jagielski, J. Lang, M. Szubiakowski, M. Wierzbowski, A. Wiktorowska, Prawo administracyjne, Warszawa 2001. 4 Zob. szerzej: A. Borkowski, A. Chełmoński, M. Guziński, K. Kiczka, L. Kieres, T. Kocowski, M. Szydło, Administracyjne prawo gospodarcze, Wrocław 2009; H. Gronkiewicz-Waltz (red.), M. Wierzbowski (red.), Prawo gospodarcze. Zagadnienia administracyjnoprawne, Warszawa 2009. 5 Zob. szerzej: C. Kosikowski, Publiczne prawo gospodarcze Polski i Unii Europejskiej, Warszawa 2010; Z. Snażyk, A. Szafrański, Publiczne prawo gospodarcze, Warszawa 2010; K. Strzyczkowski, Prawo gospodarcze publiczne, Warszawa 2011. 6 Zob.: B. Banaszak, Prawo konstytucyjne, Warszawa 2008, s. 725 i nast.; P. Sarnecki (red.), Prawo konstytucyjne RP, Warszawa 2008, s. 71 i nast.; M. Chmaj (red.), Wolność zrzeszania sie˛ w Polsce, Warszawa 2008, s. 201 i nast. 7 K.W. Kumaniecki, Centralizacja i decentralizacja, (w:) Ankieta Konstytucji 17 marca 1921 r., red. W.L. Jaworski, Kraków 1924, s. 151–161; T. Bigo, Zwia˛zki publicznoprawne w świetle ustawodawstwa polskiego, Warszawa 1928, s. 82. 8 Zob.: T. Bigo, op. cit., s. 154 i nast.; T. Je˛drzejewski, Samorza˛d gospodarczy (uwagi de lege lata i de lege ferenda), (w:) Prawo administracyjne w okresie transformacji ustrojowej, praca zbiorowa pod red. E. Knosali, Kraków 1999, s. 461 i nast.; Z. Leoński, Ustrój i zadania samorza˛du terytorialnego w Polsce, (w:) J. Boć (red.), Prawo administracyjne, Kolonia Limited 2000, s. 178 i nast. 9 Zob. szerzej: K.W. Kumaniecki, B. Wasiutyński, J. Panejko, Prawo administracyjne w Polsce, Warszawa–Kraków 1939; H. Izdebski, M. Kulesza, Administracja publiczna. Zagadnienia ogólne, Warszawa 1999. 10 Zob.: T. Rabska, Podstawowe poje˛cia organizacji administracji, (w:) System prawa administracyjnego, Ossolineum 1977, s. 349–350; T. Je˛drzejewski, Samorza˛d gospodarczy a współczesne ustawodawstwo polskie, (w:) S. Wykre˛towicz (red.), Spór o samorza˛d gospodarczy w Polsce, Poznań 2005, s. 82. 11 Zob.: T. Rabska, Podstawowe poje˛cia..., op. cit., s. 349–350; T. ˛ Jedrzejewski, Samorza˛d gospodarczy..., op. cit., s. 82. 12 M. Jaroszyński, Rozważania ideologiczne i programowe na temat samorza˛du, Warszawa 1936, s. 8. 13 K.W. Kumaniecki, B. Wasiutyński, J. Panejko, Prawo administracyjne w Polsce, Warszawa–Kraków 1939, s. 370. 14 J. Panejko, Geneza i podstawy samorza˛du europejskiego, Paryż 1926, s. 111; Z. Grelowski, Samorza˛d specjalny: gospodarczy — zawodowy — wyznaniowy według obowia˛zuja˛cych ustaw w Polsce, Katowice 1947, s. 135 i nast. 15 W. Kasza, Samorza˛d gospodarczy. Próby ustawodawcze w pierwszym dziesie˛cioleciu transformacji ustrojowej w Polsce, PUG 2002, nr 2, s. 21 i nast.; M. Szydło, Samorza˛d gospodarczy w warunkach gospodarki rynkowej, PiP 2003, nr 5, s. 95; R. Jastrze˛bski, Samorza˛d gospodarczy. Izba Domów Składowych, PUG 2004, nr 10, s. 3. 16 K. Strzyczkowski, op. cit., s. 139. 17 C. Kosikowski, Polskie publiczne prawo gospodarcze, Warszawa 2001, s. 146–147. 18 C. Kosikowski, Publiczne prawo..., op. cit., s. 93–98. 19 P. Wilczyński, Podmioty niepubliczne w sferze administracji publicznej, PiP 2002, nr 2, s. 49 i nast. 20 K. Strzyczkowski, op. cit., s. 139–140. 21 Zob. szerzej: B. Pawłowski, P. Krawczyk, Samorza˛d gospodarczy, Raport nr 133/1998 Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu; B. Klimczak (red.), Samorza˛d gospodarczy i zawodowy procesie powstawania ładu rynkowego w Polsce, Wrocław 2001; M.A. Waligórski, S. Pawłowski, Samorza˛d zawodowy i gospodarczy w Polsce, Poznań 2005; S. Wykre˛towicz (red.), Samorza˛d w Polsce. Istota, formy, zadania, Poznań 2008. 22 DzU nr 44, poz. 267 oraz tzw. nowela sierpniowa — DzU z 1926 r. nr 78, poz. 442. 23 DzU nr 53, poz. 468; istotnie zmienione ustawa˛ z 10 marca 1934 r. o zmianie rozporza˛dzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z 7 czerwca 1927 r. o prawie przemysłowym (DzU nr 40, poz. 350) — weszła w życie 16 sierpnia 1934 r. 24 DzU nr 85, poz. 638, a naste˛pnie ustawa z 19 lipca 1939 r. o izbach rzemieślniczych i ich zwia˛zku (DzU nr 65, poz. 434) — weszła w życie 28 lipca 1939 r., a wie˛c krótko przed wybuchem wojny. 25 DzU nr 67, poz. 591 szeroko zmieniane i uzupełniane w latach 1932–1934; w dniu 15 czerwca 1936 r. opublikowano tekst jednolity tego aktu obwieszczeniem Ministra Przemysłu i Handlu z 17 kwietnia 1936 r. (DzU nr 45, poz. 335). 26 DzU nr 39, poz. 385 szeroko zmieniane w latach 1932–1933; w dniu 13 stycznia 1933 r. opublikowano tekst jednolity tego aktu obwieszczeniem Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z 22 listopada 1932 r. (DzU z 1933 r. nr 2, poz. 16). 27 Zob. szerzej: S. Kwiecień, Polskie prawo przemysłowe 1927–1939, Lublin 2010; G. Wilk-Jakubowski, Prawne aspekty funkcjonowania samorza˛du gospodarczego w II RP, Kielce 2008. 28 DzU nr 30, poz. 227. 29 Zob.: dekret z 1 października 1947 r. o planowej gospodarce narodowej (DzU nr 64 poz. 373). Akt ten został uchylony dopiero przez ustawe˛ z 26 lutego 1982 r. o planowaniu społeczno gospodarczym (DzU nr 7, poz. 51), która naste˛pnie została uchylona przez ustawe˛ z 30 września 1990 r. o uchyleniu ustawy o planowaniu społeczno-gospodarczym oraz o zmianie niektórych ustaw (DzU nr 87, poz. 505). 30 Zob.: Konstytucja PRL z 22 lipca 1952 r. (DzU nr 33, poz. 232 z późn. zm.); Konstytucja lipcowa wśród wielu formalnie przyznanych obywatelom praw w art. 72 ust.1 postanawiała, że ,,W celu rozwoju aktywności politycznej, społecznej, gospodarczej i kulturalnej ludu pracuja˛cego miast i wsi Polska Rzeczpospolita Ludowa zapewnia obywatelom prawo zrzeszania sie˛’’. 31 Zob.: dekret z 26 sierpnia 1946 r. o zniesieniu izb rolniczych (DzU nr 47, poz. 265). 32 DzU nr 64, poz. 357. 33 DzU nr 10, poz. 104. 34 Zob.: dekret z 21 kwietnia 1948 r. o zmianie ustawy z 19 lipca 1939 r. o izbach rzemieślniczych i ich zwia˛zku (DzU nr 23, poz. 155) oraz ustawa z 11 września 1956 r. o izbach rzemieślniczych i Zwia˛zku Izb Rzemieślniczych (DzU nr 41, poz. 190). 14 NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO SAMORZA˛D GOSPODARCZY W POLSCE 35 DzU nr 23, poz. 164. Przykładem jest np. samorza˛d robotniczy — pracowniczy (obecnie samorza˛d załogi przedsie˛biorstwa państwowego); zob. szerzej: ustawa z 19 listopada 1956 r. o radach robotniczych (DzU nr 53, poz. 238), ustawa z 20 grudnia 1958 r. o samorza˛dzie robotniczym (DzU nr 77, poz. 397 z późn. zm.); patrz także art. 31–32 ustawy z 25 września 1981 r. o przedsie˛biorstwach państwowych oraz ustawa z 25 września 1981 r. o samorza˛dzie załogi przedsie˛biorstwa państwowego (DzU z 1981 r. nr 24, poz. 122–123) — te dwa ostatnie akty formalnie obowia˛zuja˛ do dzisiaj. 37 Zwana w obecnej publicystce ,,ustawa˛ Wilczka’’ (od nazwiska ówczesnego Ministra Przemysłu i Handlu — Mieczysława Wilczka); poprzedzona m.in. wcześniejszym cyklem artykułów red. Zygmunta Szeligi na łamach tygodnika ,,Polityka’’; patrz szerzej: ustawa z 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej (DzU nr 41, poz. 324) — ustawa weszła w życie (pomimo wa˛tpliwości konstytucyjnych) już 1 stycznia 1989 r. i obowia˛zywała do 31 grudnia 2000 r.; pomimo ponad 30-krotnej nowelizacji tego aktu nie uległ zmianie jej art. 6. 38 Ustawa z 29 grudnia 1989 r. o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (DzU nr 75, poz. 444): ,,Art. 5. Rzeczpospolita Polska gwarantuje udział samorza˛du terytorialnego w sprawowaniu władzy oraz swobode˛ działalności i innych form samorza˛du. Art. 6. Rzeczpospolita Polska gwarantuje swobode˛ działalności gospodarczej bez wzgle˛du na forme˛ własności; ograniczenie tej swobody może nasta˛pić jedynie w ustawie’’. 39 DzU nr84, poz.426 z późn. zm. 40 DzU nr 78, poz. 483 z późn. zm. 41 Zob.: art. 57–60 ustawy z 19 listopada 1999 r. Prawo działalności gospodarczej (DzU nr 101, poz. 1178 z późn. zm.) — weszła w życie 1 stycznia 2001 r. uchylaja˛c poprzednia˛ ustawe˛ z 1988 r. o działalności gospodarczej. 42 Zob. np. C. Kosikowski, Prawo działalności gospodarczej. Komentarz, Warszawa 2000, s. 126–132; M. Zdyb, Prawo działalności gospodarczej. Komentarz do ustawy z 19 listopada 1999 r., Kraków 2000, s. 680 i nast.; odmiennie: W.J. Katner, Prawo działalności gospodarczej. Komentarz, orzecznictwo, piśmiennictwo, Warszawa 2003, s. 198 — Autor twierdził, że z art. 57 wynika, że samorza˛d gospodarczy jest instytucja˛ publicznoprawna˛. 43 Projekt ustawy o samorza˛dzie gospodarczym (Druk sejmowy nr 132) oraz projekt ustawy o izbach przemysłowo-handlowych (Druk nr 1300) złożone w Sejmie II kadencji. 44 Patrz szerzej: poselski projekt ustawy o powszechnym samorza˛dzie gospodarczym, Druk nr 3106, z 15.05.2001 r. złożony w Sejmie III kadencji. 45 Tekst jednolity DzU z 2002 r. nr 112, poz. 979 z późn. zm. 46 DzU nr 35, poz. 194 z późn. zm. 47 Tekst jednolity DzU z 2009 r. nr 84, poz. 710. 48 DzU nr 55, poz. 235 z późn. zm. 49 Tekst jednolity DzU z 2002 r. nr 101, poz. 927 z późn. zm. 50 K. Strzyczkowski, op. cit., s. 141. 36 51 Zob.: Kodeks etyki dla przedsie˛biorców opracowany na zlecenie Krajowej Izby Gospodarczej przez Fundacje˛ ,,Instytut Badań nad Demokracja˛ i Przedsie˛biorstwem Prywatnym’’ na podstawie materiałów Institute of Business Ethics z Londynu; tekst doste˛pny na stronie internetowej Krajowej Izby Gospodarczej http://www.kig.pl/index.php/Kodeks-etyki-dla-przedsiebiorcow 52 R. Jastrze˛bski, Samorza˛d gospodarczy..., op. cit., s. 6. 53 K. Strzyczkowski, op. cit. 54 Ustawa z 16 września 1982 r. — Prawo spółdzielcze (tekst jednolity DzU z 2003 r. nr 188, poz. 1848 z późn. zm.). 55 Ustawa z 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (tekst jednolity DzU z 2010 r. nr 11, poz. 66 z późn. zm.). 56 Ustawa z 14 grudnia 1995 r. o spółdzielczych kasach oszcze˛dnościowo-kredytowych (DzU z 1996 r. nr 1, poz. 2 z późn. zm.). 57 Ustawa z 16 listopada 2000 r. o domach składowych oraz o zmianie Kodeksu cywilnego, Kodeksu postepowania cywilnego i innych ustaw (DzU nr 114, poz. 1191 z późn. zm.). 58 K. Strzyczkowski, op. cit. 59 M. Zdyb, Prawo działalności..., op. cit., s. 685; podobnie w odniesieniu do samorza˛du zawodowego — M. Kulesza, Pozycja ustrojowa i funkcje samorza˛dów zawodów zaufania publicznego, Rzeczpospolita z 9.02.1996 r. 60 Patrz: ostatnio II Europejski Kongres Małych i Średnich Przedsie˛biorstw — Katowice, 24-27.09.2012; (www. http://2012. kongresmsp.eu/pl/), także: Business Centre Club, Parlament przedsie˛biorców (http://www.bcc. org.pl/Artykul.242+M5577ba72320.0.html). 61 Projekt z 20 marca 2009 r. opublikowany (w:) S. Wykre˛towicz (red.), Obywatelski projekt ustawy o izbach przemysłowo-hadlowych w Polsce, Poznań 2012, s. 149–159; projekt powstał jako efekt współpracy naukowców z kilku ośrodków akademickich w Polsce: Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu oraz Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, a także Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i Uniwersytetu Gdańskiego. 62 Projekt z 8.03.2010 r., be˛da˛cy wspólnym projektem 5 organizacji: Business Centre Club, Krajowej Izby Gospodarczej, Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług, Polskiej Rady Biznesu i Zwia˛zku Rzemiosła Polskiego; wersja elektroniczna: http://www.bcc.org.pl/Artykul.242+M5577ba 72320.0.html 63 Patrz np.: R. Kmieciak, P. Antkowiak, K. Walkowiak, Samorza˛d gospodarczy i zawodowy w systemie politycznym Polski, Warszawa 2012; Funkcjonowanie samorza˛du gospodarczego w Polsce, Ministerstwo Gospodarki. Departament Analiz i Prognoz, Warszawa, marzec 2007. 64 M. Goliszewski, Nie bójmy sie˛ samorza˛du gospodarczego, Rzeczpospolita z 21.11.2008 r.; A. Arendarski, Dlaczego potrzebujemy samorza˛du gospodarczego, Rzeczpospolita z 29.12.2008 r. 65 H. Bochniarz, Bójmy sie˛ samorza˛du gospodarczego, Rzeczpospolita z 9.12.2008 r.; podobne stanowisko zajmuja˛ Pracodawcy RP (do czerwca 2010 r. Konfederacja Pracodawców Polskich). 66 M. Wójcik, Kto mówi prawde˛ o samorza˛dzie?, Rzeczpospolita z 19.01.2009 r. Summary The economic self-government in Poland Self-governing issues constitute subject of interest of many sciences (e.g. philosophy, sociology, economics, law, politics) so it has interdisciplinary character. Changes which followed up after 1989 are characterized by reconstruction local government and economic self-government. The economic self-government did not wait till new law regulations, despite many attempts made after 1993, numerous initiatives of scientists supported by several businessmen organizations. Currently binding legal bases of action economic self-government are effect of changes which took place in 1989. They create system based on action of numerous private law organizations; differently has been created agricultural self-government based on agricultural chambers which are public law organizations. Lately we observe also creating of sector self-governments — insurance, warehouses, credit unions. The newest proposals prepared by businessmen organizations are interesting — general economic self-government bill and chamber of commerce and industry bill are supported by scientists (Poznan and Wroclaw Universities) for long time. Works to act new law regulations at the subject of economic self-government should concentrate on both of these bills. ———————————— PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 15 Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ Podwyższenie kapitału zakładowego spółki z o.o. bez zmiany umowy w świetle najnowszego orzecznictwa dr Tomasz Szczurowski Przepisy KSH reguluja˛ce funkcjonowanie spółki z o.o. przewiduja˛ uproszczone podwyższenie kapitału zakładowego ma mocy dotychczasowych postanowień umowy, pod warunkiem wszak iż określaja˛ one maksymalna˛ wysokość podwyższenia kapitału zakładowego i termin podwyższenia. Konstrukcja ta została, jak sie˛ wydawało doprecyzowana, poprzez nowe brzmienie art. 257 § 3 KSH, a zgodnie z którym jeżeli podwyższenie kapitału zakładowego naste˛puje na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki, przy zachowaniu wymagań określonych w § 1, oświadczenia dotychczasowych wspólników o obje˛ciu nowych udziałów wymagaja˛ formy pisemnej pod rygorem nieważności. Art. 260 § 2 stosuje sie˛ odpowiednio. Przy czym w myśl art. 260 § 2 KSH nowe udziały przysługuja˛ wspólnikom w stosunku do ich dotychczasowych udziałów i nie wymagaja˛ obje˛cia. Regulacja art. 257 § 3 KSH budzi jednak wiele wa˛tpliwości interpretacyjnych. Wste˛p W kontekście brzmienia art. 257 § 3 KSH wa˛tpliwym stała sie˛ możliwość podwyższenia kapitału zakładowego na mocy dotychczasowych postanowień umowy poprzez podwyższenie wartości nominalnej dotychczasowych udziałów, jak również możliwość podwyższenia kapitału zakładowego z wyła˛czeniem prawa pierwszeństwa, o którym mowa w art. 258 § 1 KSH. Sposoby podwyższenia kapitału zakładowego bez zmiany umowy Zdecydowana wie˛kszość doktryny opowiada sie˛ za dopuszczalnościa˛ podwyższenia kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki zarówno poprzez podwyższenie wartości nominalnej udziału, jak również w wyniku ustanowienia nowych udziałów, wskazuja˛c iż brak jest przepisu, który w tym trybie wyła˛czałby zastosowanie ogólnej reguły z art. 257 § 2 ksh1. Wskazuje sie˛, iż art. 257 § 3 KSH nie zawiera nakazu stosowania art. 260 § 2 KSH, a jedynie daje uprawienie do odpowiedniego stosowania art. 260 § 2 KSH, a ponadto nie można poprzez wykładnie˛ art. 257 § 3 KSH zmieniać wynikaja˛cych z art. 257 § 2 KSH zasad podwyższania kapitału zakładowego, nawet gdyby art. 260 § 2 KSH stosować wprost2. Podnosi sie˛, iż odmienne stanowisko oznaczałoby niekonsekwencje ustawodawcy. Przedstawiciele doktryny zaznaczaja˛, iż wniosku przeciwnego nie można wyprowadzić z braku odesłania do art. 260 § 3 KSH, albowiem byłoby ono w rzeczywistości podwójnym odesłaniem, gdyż art. 260 § 3 KSH nie zawiera samodzielnej regulacji, ale odsyła do stosowania art. 260 § 2 KSH3. Stanowisko podobne zaja˛ł również Sa˛d Najwyższy w wyroku z 14.5.2010 r. w którym wskazano, iż podwyższenie kapitału zakładowego w oparciu o postanowienia umowne może nasta˛pić według każdego z dwóch sposobów4. 16 Wśród jednak zwolenników tego stanowiska sporna pozostaje kwestia formy oświadczenia o obje˛ciu nowego udziału i jego podwyższonej wartości. Cze˛ść przedstawicieli doktryny uznaje, iż w obu przypadkach obje˛cie naste˛puje zgodnie z art. 257 § 3 KSH poprzez złożenie oświadczenia w formie pisemnej pod rygorem nieważności5. Wskazuje sie˛, iż w tym przypadku dopuszczalne jest zastosowanie wykładni rozszerzaja˛cej art. 257 § 3 KSH6. Inni twierdza˛ natomiast, iż rozwia˛zanie przyje˛te na gruncie art. 257 § 3 KSH oznacza, iż obje˛cie nowego udziału naste˛puje w formie pisemnej pod rygorem nieważności, zaś podwyższonej wartości udziału w każdym przypadku w formie aktu notarialnego7. Niemniej cze˛ść doktryny w ogóle odrzuca możliwość podwyższenia kapitału zakładowego spółki z o.o. na mocy dotychczasowych postanowień umowy poprzez podwyższenie wartości nominalnej udziałów, wskazuja˛c na taka˛ interpretacje˛ art. 257 § 3 KSH zgodnie z która˛ podwyższenie kapitału zakładowego w rozważanym trybie może odbyć sie˛ wyła˛cznie poprzez ustanowienie nowych udziałów8. T. Kurnicki zaznacza, iż co prawda taki wniosek nie wynika jednoznacznie z art. 257 § 3 KSH w zw. z art. 260 § 2 KSH, niemniej trzeba uwzgle˛dnić, iż § 3 art. 257 KSH został dodany w 2004 r., i na zasadzie lex specialis określa wyła˛czny sposób podwyższenia kapitału zakładowego na mocy dotychczasowych postanowień umowy9. Taki też pogla˛d wyraził Sa˛d Najwyższy w uchwale z 15.12.2006 r., w której zaznaczono, iż zarówno w art. 257 § 3, jak i art. 260 § 2 KSH jest mowa o nowych udziałach. Do art. 260 § 3 KSH, reguluja˛cego przypadek podwyższenia wartości nominalnej dotychczasowych udziałów ze środków spółki, przepis art. 257 § 3 KSH nie odsyła. W ocenie Sa˛du Najwyższego w sytuacji, w której jednocześnie z dodaniem art. 257 § 3 KSH uzupełniono art. 258 § 2 KSH o regulacje˛ odnosza˛ca˛ sie˛ do podwyższenia wartości nominalnej dotychczasowych udziałów przez zmiane˛ umowy spółki, trudno niedokonanie tego odesłania traktować jako NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ przeoczenie, a wobec tego podwyższenie kapitału zakładowego na mocy dotychczasowych postanowień umowy może odbyć sie˛ jedynie poprzez ustanowienie nowych udziałów10. Udział wspólników w podwyższeniu kapitału zakładowego bez zmiany umowy W analizowanej aktualnie kwestii zasadnicze znaczenia ma odesłanie art. 257 § 3 zd. 2 KSH, do odpowiedniego stosowania art. 260 § 2 KSH. Według cze˛ści doktryny z odesłania tego należy wyprowadzić wniosek, iż udziały powstałe w wyniku rozważanego podwyższenia moga˛ przypaść jedynie wspólnikom i to tylko w stosunku do ich dotychczasowych udziałów11. Wskazuje sie˛, iż takie rozstrzygnie˛cie nie jest pozbawione racjonalności, albowiem zmiana składu personalnego spółki z o.o. i jej struktury kapitałowej powinna być poddana surowszym wymogom zwia˛zanym w szczególności ze zmiana˛ umowy spółki12. Za taka˛ wykładnia˛ ma także przemawiać fakt, iż art. 258 KSH ustanawiaja˛cy w sposób dyspozytywny prawo pierwszeństwa, wyraźnie odnosi sie˛ jedynie do podwyższenia kapitału zakładowego poprzez zmiane˛ umowy spółki13. M. Litwińska-Werner wskazuje jednak, iż regulacji tej nie należy rozumieć w ten sposób, iż wszyscy dotychczasowi wspólnicy musza˛ w podwyższeniu uczestniczyć, a jedynie tak, iż należy im zapewnić możliwość złożenia oświadczenia o uczestnictwie w spółce na dotychczasowych zasadach14. Pogla˛d uznaja˛cy dopuszczalność podwyższenia kapitału zakładowego bez zmiany umowy spółki z o.o., jedynie z zachowaniem dotychczasowego stosunku udziałów, znalazł silne wsparcie w uchwale Sa˛du Najwyższego z 15.12.2006 r., w której stwierdzono, iż jeżeli nie wszyscy wspólnicy obje˛li — w stosunku określonym w art. 257 § 3 w zwia˛zku z art. 260 § 2 KSH — udziały w kapitale zakładowym podwyższonym na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki, podwyższenie kapitału nie dochodzi do skutku15. W uzasadnieniu wskazano, iż nie miałoby sensu wprowadzanie regulacji wynikaja˛cej z art. 257 § 3 w zwia˛zku z art. 260 § 2 KSH, gdyby od przewidzianych w tej regulacji zasad można było wprowadzać w umowie spółki lub uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego odste˛pstwa analogiczne do dopuszczalnych według w art. 258 § 1 KSH. Powyższe stanowisko zostało poparte przez Sa˛d Najwyższy w uchwale z 25.2.2010 r., w której podobnie stwierdzono, iż w sytuacji gdy umowa spółki przewiduje podwyższenie kapitału zakładowego spółki z o.o. na mocy dotychczasowych postanowień tej umowy (art. 257 § 1 i 3 KSH), to obje˛cie nowych udziałów w podwyższonym kapitale dotyczy tylko dotychczasowych wspólników, proporcjonalnie do posiadanych przez nich udziałów (art. 257 § 3 zdanie drugie w zwia˛zku z art. 260 § 2 KSH), których jeśli nie obejma˛, to podwyższenie kapitału zakładowego nie dochodzi do skutku16. Analogiczny pogla˛d wyraził Sa˛d Najwyższy również w wyroku z 20.10.2011 r., przy czym w uzasadnieniu takiego stanowiska podniesiono, że wynikaja˛cy z art. 257 § 3 nakaz odpowiedniego stosowania bezwzgle˛dnie obowia˛zuja˛cego przepisu art. 260 § 2 KSH, a w istocie cze˛ści tego przepisu stanowia˛cej o przysługiwaniu wspólnikom PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 nowych udziałów w stosunku do ich dotychczasowych udziałów, nakazuje również ujmować norme˛ wynikaja˛ca˛ z tego odesłania za bezwzgle˛dnie obowia˛zuja˛ca˛17. Niemniej również w rozważanym aktualnie kontekście brak jest jednolitości stanowisk i znaczna cze˛ść przedstawicieli doktryny wskazuje, iż art. 257 § 3 zd. 2 KSH stanowi superfluum ustawowe, albowiem jest zbe˛dnym powtórzeniem regulacji zawartej w art. 258 § 1 KSH i wobec tego należy uznać, iż również w tym trybie możliwe jest podwyższenie kapitału zakładowego z wyła˛czeniem prawa pierwszeństwa, tak poprzez zmiane˛ proporcji obejmowanych udziałów, jak również poprzez ich obje˛cie przez osoby trzecie18. Wskazuje sie˛, iż odpowiednie stosowanie w przedmiotowym przypadku art. 260 § 2 KSH powoduje, że musi on być rozumiany jako przepis iuris dispositivi19. Na poparcie tej tezy w doktrynie podaje sie˛, iż przy przypisywaniu charakteru prawnego normy prawa prywatnego należy zachować szczególna˛ ostrożność. W przedmiotowym przypadku art. 260 § 2 KSH zawiera norme˛ ius cogens jedynie w odniesieniu do kapitalizacji rezerw, zaś w każdym innym przypadku ma ona charakter wzgle˛dnie obowia˛zuja˛cy, a ponadto za takim stanowiskiem ma również przemawiać fakt, iż immanentna˛ cecha˛ spółki kapitałowej nie jest niezmienność składu20. Zaznacza sie˛, iż w każdym przypadku podwyższenia kapitału zakładowego priorytetowe znaczenie należy przypisać woli wspólników, w tym w zakresie łatwego pozyskania środków finansowych21. Niektórzy podnosza˛ wre˛cz, iż odmienna wykładnia art. 257 § 3 KSH w zw. z art. 260 § 2 KSH jest sprzecza z art. 20 i 22 Konstytucji, albowiem narusza swobode˛ inwestowania i swobode˛ pozyskiwania środków stanowia˛ca˛ element zasady swobody działalności gospodarczej22. Ponadto T. Bieniek dodaje, że odpowiednie stosowanie oznacza również całkowita˛ odmowe˛ uwzgle˛dnienie art. 260 § 2 KSH, o ile stan faktyczny wykluczałby taka˛ możliwość. Poza tym w jego ocenie wykładnia systemowa nakazuje tak samo traktować wszystkie sposoby podwyższenia kapitału zakładowego, a w dodatku przeciwko ograniczeniu zastosowania podwyższenia kapitału zakładowego na mocy umowy przemawia również wykładnia celowościowa23. T. Siemia˛tkowski i R. Potrzeszcz również powołuja˛ sie˛ na wykładnie˛ systemowa˛, przy czym dodaja˛, iż art. 258 KSH można byłoby uznać za wyła˛czony przy podwyższeniu kapitału zakładowego na podstawie umowy, gdyby odesłanie do art. 260 § 2 KSH nasta˛piło w art. 257 § 1 KSH24. W tym też kierunku zmierza stanowisko K. Oplustila, który aczkolwiek wskazuje na możliwość dyskusyjnej wykładni art. 257 § 3 KSH w zw. z art. 260 § 2 KSH, to jednak dodaje, że rozwia˛zaniem tych wa˛tpliwości jest przyje˛cie, że zakres art. 257 § 3 KSH dotyczy jedynie sposobu obejmowania udziałów, a nie sposobu ich rozdzielenia w zakresie, którego uproszczone podwyższenie kapitału zakładowego podlega ogólnym regułom, a ostatecznie przy wykładni tej normy należy odwołać sie˛ do ratio legis25. W konsekwencji zdaniem K. Oplustila nieobje˛cie udziałów przez wspólników, którym przysługuje prawo pierwszeństwa nie powinno skutkować upadkiem podwyższenia, ale kolejna uchwała wspólników powinna wówczas rozstrzygać komu nieobje˛te udziały maja˛ przypaść. Stanowisko podobne zaja˛ł Sa˛d Najwyższy w wyroku z 14.5.2010 r., 17 Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ w którym wskazano, iż uchwała˛ zgromadzenia wspólników spółki z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛ niebe˛da˛ca zmiana˛ umowy spółki można wyła˛czyć prawo pierwszeństwa dotychczasowego wspólnika do obje˛cia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym, chyba że co innego wynika z umowy spółki26. W orzeczeniu tym Sa˛d Najwyższy, podobnie jak wyżej przywołani przedstawiciele doktryny, podkreślił, iż art. 257 § 3 KSH reguluje jedynie sposób obejmowania udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym. Budzi wobec tego wa˛tpliwości traktowanie tego przepisu jako wyłomu w zasadach określaja˛cych sposób podwyższenia kapitału zakładowego, uje˛tych w art. 257 § 1 i 2 KSH, i dlatego trudno uznać, że odesłanie w art. 257 § 3 KSH do odpowiedniego stosowania art. 260 § 2 KSH ma być rozumiane jako odste˛pstwo od elastycznego sposobu podwyższania kapitału zakładowego przewidzianego w art. 257 § 1 KSH oraz od ważnej zasady wyrażonej w art. 258 KSH. W wyroku tym wskazuje sie˛ również, iż proponowana wykładnia art. 257 § 3 KSH nie stwarza zagrożenia dla spółki ani wspólników. Z jednej bowiem strony taka interpretacja ułatwia dokapitalizowanie spółki, z drugiej zaś strony wspólnik, który chce zachować pierwszeństwo w obejmowaniu udziałów w tak podwyższanym kapitale zakładowym, powinien jednocześnie zadbać o umieszczenie w umowie spółki postanowienia potwierdzaja˛cego jego uprawnienie do obje˛cia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym. Jeszcze inne stanowisko w kontekście rozważanego odesłania do odpowiedniego stosowania art. 260 § 2 KSH wyprowadził R.L. Kwaśnicki, który co prawda nie wyła˛cza dopuszczalności pozbawienia prawa pierwszeństwa, niemniej stwierdza, iż z art. 257 § 3 KSH w zw. z art. 260 § 2 KSH wynika, że nowe udziały obejmowane przez dotychczasowych wspólników proporcjonalne do ich dotychczasowych udziałów w ogóle nie wymagaja˛ obje˛cia27. Stanowisko SN z uchwały siedmiu se˛dziów z 17.1.2013 r. Powyżej przytoczone wa˛tpliwości doktryny, jak również rozbieżności w orzecznictwie Sa˛du Najwyższego stały sie˛ kanwa˛ do zagadnienia prawnego skierowanego przez Prokuratora Generalnego do Sa˛du Najwyższego. Przedstawione zagadnienie brzmiało: 1. Czy podwyższenie kapitału zakładowego spółki z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛ dokonane na podstawie art. 257 § 1 KSH, czyli bez zmiany umowy spółki, może dotyczyć tylko utworzenia nowych udziałów? 2. Czy udziały w kapitale zakładowym spółki z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛, podwyższonym na podstawie art. 257 § 1 KSH, musza˛ obja˛ć wszyscy dotychczasowi wspólnicy w stosunku określonym w art. 257 § 3 KSH, czy też prawo pierwszeństwa dotychczasowych wspólników może być wyła˛czone uchwała˛ o podwyższeniu kapitału zakładowego, jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej? Rozstrzygaja˛c powyższe zagadnienie prawne Sa˛d Najwyższy w dniu 17.1.2013 r. podja˛ł uchwałe˛28 w składzie siedmiu se˛dziów i stana˛ł na stanowisku, iż podwyższenie kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy poprzez utworzenie nowych udziałów 18 może odbyć sie˛ tylko w ten sposób, iż udziały te przypadna˛ jedynie dotychczasowym wspólnikom i tylko w stosunku do ich dotychczasowych udziałów. Uzasadniaja˛c powyższe stanowisko Sa˛d Najwyższy przede wszystkim zdecydowanie odrzucił koncepcje˛, zgodnie z która˛ odwołanie art. 257 § 3 KSH do art. 260 § 2 KSH stanowi bła˛d legislacyjny, podnosza˛c iż pogla˛d ten może stanowić jedynie podstawe˛ wniosku de lege ferenda. Podobnie Sa˛d Najwyższy uznał za błe˛dne stanowisko, zgodnie z którym można odsta˛pić od bezwzgle˛dnego stosowania w przedmiotowym przypadku art. 260 § 2 KSH z uwagi na fakt, iż przepis ten stosowany jest jedynie odpowiednio. Zaznaczono, iż owe odpowiednie stosowanie skutkować be˛dzie jedynie tym, iż cze˛ść dyspozycji tego przepisu, a mianowicie dotycza˛ca braku obje˛cia udziału, w ogóle nie be˛dzie miała zastosowania. Wreszcie Sa˛d Najwyższy zauważył, iż gdyby uznać za możliwe odste˛pstwa od zasad określonych w art. 260 § 2 KSH, do których odsyła art. 257 § 3 KSH, to wówczas, ze wzgle˛du na wypełnianie przez art. 258 § 1 KSH tych samych funkcji ochronnych dla dotychczasowych wspólników, analizowane odesłanie nie miałoby znaczenia, a jedynie mogłoby potwierdzać określone w art. 258 § 1 KSH reguły dzielenia pomie˛dzy dotychczasowych wspólników podwyższonego kapitału zakładowego. Niemniej Sa˛d Najwyższy zaznaczył, iż powyższe nie oznacza jednak, iż do podwyższenia kapitału zakładowego bez zmiany umowy spółki może dojść jedynie w trybie ustanowienia nowych udziałów. Wskazano, iż nieprzekonywuja˛ce jest twierdzenie, iż takie ograniczenie należy wywieść z braku odesłania do art. 260 § 3 KSH. Aczkolwiek podkreślono, iż niezrozumiałym jest dlaczego obje˛cie podwyższonej wartości nominalnej udziału może odbyć sie˛ jedynie w formie aktu notarialnego, to jednak zróżnicowanie sytuacji dotychczasowych wspólników w zależności od tego, czy w trybie uproszczonym kapitał zakładowy jest podwyższany przez ustanowienie nowych udziałów, czy też przez podniesienie wartości nominalnej istnieja˛cych udziałów, nie może usprawiedliwiać dalszego ograniczania zastosowania uproszczonego trybu podwyższenia kapitału zakładowego przez wyła˛czenie jego zastosowania w razie podniesienia wartości nominalnej udziału lub udziałów. Zdaniem Sa˛du Najwyższego za przyje˛tym w uchwale stanowiskiem przemawia także wykładnia funkcjonalna, albowiem nie ma żadnych uzasadnionych racji, dla których uproszczone podwyższenie kapitału zakładowego nie mogłoby zostać dokonane przez podwyższenie wartości nominalnej dotychczasowych udziałów, a jednocześnie taki pogla˛d umożliwia podwyższenie kapitału zakładowego bez zmiany umowy w spółkach w których wspólnicy moga˛ mieć tylko jeden udział. W dodatku przy tym sposobie obje˛cia podwyższonej wartości nominalnej udziałów najpełniej realizuje sie˛ zamknie˛ty i proporcjonalny charakter podwyższenia kapitału zakładowego, który wprowadza art. 260 § 2 KSH w odniesieniu do uproszczonego podwyższenia kapitału zakładowego przez ustanowienie nowych udziałów. Ponadto, ze wzgle˛du na różny zakres przedmiotowy nie sposób art. 257 § 3 KSH uznać za lex specialis do art. 257 § 2 KSH. Poza tym także art. 260 § 3 KSH przez odesłanie do odpowiedniego stosowania art. 260 § 2 KSH rozstrzyga jedynie o obejmowaniu przez wspólników udziałów NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ w przypadku podwyższenia kapitału zakładowego ze środków spółki przez podniesienie ich wartości nominalnej, a nie o możliwości zastosowania tego sposobu podwyższenia kapitału zakładowego. Ostatecznie uznano, iż przy podwyższeniu kapitału zakładowego na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki przez podwyższenie wartości nominalnej dotychczasowych udziałów, uchwała o podwyższeniu kapitału zakładowego może wyła˛czać prawo pierwszeństwa dotychczasowych wspólników do obje˛cia podwyższonej wartości nominalnej udziału w stosunku do dotychczasowej wartości, chyba że umowa spółki stanowi inaczej. Przy czym podkreślono, że kwestia ta nie ma wie˛kszego znaczenia w spółkach z o.o. w których wspólnicy moga˛ mieć wie˛cej niż jeden udział, albowiem w takim przypadku zgodnie z art. 153 zd. 2 KSH udziały musza˛ być równe. Komentarz do uchwały Sa˛du Najwyższego z 17.1.2013 r. Stanowisko wyrażone w uchwale siedmiu se˛dziów Sa˛du Najwyższego z 17.1.2013 r. co do zasady zasługuje na podzielenie. W mojej ocenie nie ma żadnych argumentów prawniczych, które pozwalałby na pominie˛cie przy podwyższaniu kapitału zakładowego na mocy dotychczasowych postanowień umowy, poprzez ustanowienie nowych udziałów, art. 260 § 2 KSH, a wobec tego musi zostać zachowana wyrażona w tym przepisie zasada przypadania udziałów w stosunku do dotychczasowych udziałów. Niezależnie od trafności gospodarczej takiego rozwia˛zania, odmienna wykładnia art. 257 § 3 KSH w zw. z art. 260 § 2 KSH jest dyskusyjna. Tym bardziej trudny do zaakceptowania jest pogla˛d, zgodnie z którym ustanowione w trybie art. 257 § 3 KSH nowe udziały, a obejmowane przez wspólników w stosunku do dotychczasowych udziałów w ogóle nie wymagaja˛ obje˛cia. Zasadnym jest bowiem przyje˛cie, iż art. 257 § 3 KSH przesa˛dza, że udziały w ten sposób tworzone podlegaja˛ zawsze obje˛ciu. Gdyby ustawodawca udziały przypadaja˛ce zgodnie z art. 260 § 2 KSH chciał zwolnić od obje˛cia, to zastosowałby inna˛ technike˛ legislacyjna˛. Ponadto brak byłoby racjonalnych wzgle˛dów z uwagi, na które udziały przypadaja˛ce wspólnikom w stosunku do dotychczasowych udziałów nie wymagałyby obje˛cia, zaś przypadaja˛ce w innym stosunku rodziłyby konieczność obje˛cia. Zwolnienie od obje˛cia tylko z uwagi na warunki z art. 257 § 3 KSH byłoby działaniem przeciwko wspólnikom, bowiem skutkowałoby powstaniem po ich stronie z mocy ustawy obowia˛zku pokrycia tych udziałów. Dyskusyjne sa˛ jednocześnie stanowiska tych przedstawicieli doktryny, którzy wskazuja˛, że interpretacja przyje˛ta przez Sa˛d Najwyższy narusza konstytucyjna˛ zasade˛ wolności działalności gospodarczej. Należy bowiem zaznaczyć, iż KSH nie wyła˛cza swobody wspólników w decydowaniu komu i na jakich zasadach be˛da˛ przysługiwały udziały w podwyższonym kapitale zakładowym, a jedynie właśnie w celu ochrony interesów wspólników ustanawia ograniczenia dysponowania nowymi udziałami w sytuacji, w której do podwyższenia dochodzi w szczególnym trybie, a mianowicie bez zmiany umowy, a wobec tego z ograniczonym udziałem wspólników. PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 Odnosza˛c sie˛ wprost do kwestii wykładnia art. 257 § 3 w zw. z art. 260 § 2 KSH przede wszystkim należy podkreślić, iż uwzgle˛dnienie podnoszonej przez niektórych przedstawicieli doktryny wykładni funkcjonalnej byłoby możliwe, gdyby nie prowadziła ona do wniosków sprzecznych z wykładnia˛ literalna˛. Tymczasem art. 257 § 3 KSH jednoznacznie odsyła do art. 260 § 2 KSH i nie sposób w wyniku zabiegu interpretacyjnego przepisu tego pomina˛ć. Jednocześnie odesłanie to nie stanowi superfluum ustawowego. O ile bowiem ustanawiaja˛cy prawo pierwszeństwa art. 258 § 1 KSH ma charakter wzgle˛dnie obowia˛zuja˛cy, o tyle art. 260 § 2 KSH jest przepisem ius cogens. Wniosku tego nie zmienia jedynie odpowiednie stosowanie art. 260 § 2 KSH. Jak bowiem zaznaczył Sa˛d Najwyższy w uchwale z dnia 17.1.2013 r. poje˛cie ,,odpowiedniości’’ stosowania określonego przepisu oznacza, że niektóre jego postanowienia be˛dzie można stosować bez żadnej modyfikacji, inne trzeba be˛dzie odpowiednio zmodyfikować, a jeszcze innych w ogóle nie be˛dzie można stosować. O ile wie˛c art. 257 § 3 KSH nie zmienia charakteru bezwzgle˛dnego stosowania art. 260 § 2 KSH, to wniosku przeciwnego nie można wyprowadzać jedynie z odpowiedniości jego stosowania. Wreszcie należy zaznaczyć, iż zachowanie w sytuacji wskazanej w art. 257 § 3 KSH zasad obejmowania udziałów w stosunku do dotychczasowych nie jest pozbawione sensu, jeżeli zważyć na istote˛ tego uproszczonego trybu podwyższenia kapitału zakładowego, jak również charakter spółki z o.o. w której przecież wyste˛puja˛ elementy osobowe. Rozwia˛zanie takie sprzyja szybkości podwyższenia, a jednocześnie gwarantuje wspólnikom utrzymanie dotychczasowego stanu posiadania spółki, tak w zakresie personalnym, jak i siły poszczególnych wspólników. Niemniej w kontekście stanowiska SN pojawia sie˛ zasadnicze pytanie o skutki nieobje˛cia udziałów przez wszystkich dotychczasowych wspólników w zakresie określonym przez art. 260 § 2 KSH. W doktrynie zgodnie w zasadzie przyjmuje sie˛, iż nieskorzystanie z prawa pierwszeństwa do obje˛cia nowych udziałów nie musi niweczyć podwyższenia kapitału zakładowego, albowiem o przeznaczeniu tych udziałów moga˛ zdecydować wspólnicy w uchwale podwyższaja˛cej kapitał zakładowy lub zarza˛d działaja˛cy z ich upoważnienia29. Wskazuje sie˛, iż podstawa˛ do takiego wniosku jest stosowany per analogiam art. 435 § 2 pkt 3 KSH30. Analogiczny pogla˛d wyraził również SN w wyroku z 2.6.2004 r., w którym wskazano, iż pierwszeństwo w obje˛ciu udziałów powstałych wskutek podwyższenia kapitału zakładowego spółki z o.o. nie jest obowia˛zkiem wspólników, a jedynie przysługuja˛cym im prawem. Dlatego w sytuacji, gdy wspólnicy nie skorzystaja˛ z niego, zarza˛d spółki może zaoferować obje˛cie udziałów osobom dowolnie wybranym, również tym wspólnikom danej spółki, którzy z pierwszeństwa już skorzystali31. Aczkolwiek powyższe stanowisko należy podzielić, albowiem z prawa pierwszeństwa obje˛cia udziału nie sposób wyprowadzić obowia˛zku w tym zakresie, to jednak w mojej ocenie pogla˛du tego nie można odnieść do stosowania art. 257 § 3 w zw. z art. 260 § 2 KSH. Art. 260 § 2 KSH jednoznacznie rozdysponowuje udziałami w podwyższanym kapitale zakładowym, nie przewiduja˛c jakichkolwiek odste˛pstw od 19 Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ tej zasady. Faktem jest, iż regulacja taka podyktowana jest przede wszystkim specyfika˛ analizowanego podwyższenia kapitału zakładowego, do której art. 260 § 2 KSH sie˛ odnosi, to jednak brak jest przesłanek do odmiennej jego wykładni w kontekście art. 257 § 3 KSH. Art. 260 § 2 KSH nie tyle bowiem reguluje prawo pierwszeństwa, które prawem musi pozostać, ale dotyczy zasad rozdysponowania udziałami pomie˛dzy wspólników, które odbywa sie˛ na zasadach identycznych z prawem pierwszeństwa. Oczywiście w wyniku odpowiedniego stosowania tego przepisu udziały nie be˛da˛ przypadały w stosunku wynikaja˛cym z art. 260 § 2 KSH, ale musza˛ być w tym stosunku obje˛te. Naruszenie tej reguły stanowiłoby pogwałcenie art. 257 § 3 w zw. z art. 260 § 2 KSH i musiałoby prowadzić do nieważności podwyższenia i odmowy jego wpisu do KRS. Ostatecznie wie˛c nie obje˛cie nowego udziału, przez któregokolwiek z dotychczasowych wspólników uczestnicza˛cych w podwyższeniu kapitału zakładowego na mocy dotychczasowych postanowień umowy, oznaczać be˛dzie nie dojście podwyższenia do skutku. Takie też stanowisko wyraził Sa˛d Najwyższy w przywoływanej już uchwale z 25.2.2010 r.32. Wydaje sie˛, iż także w tym kierunku poda˛żał Sa˛d Najwyższy w uchwale z dnia 17.1.2013 r., albowiem w uzasadnieniu jej wskazano wyraźnie, iż udziały przy uproszczonym podwyższeniu kapitału zakładowego moga˛ przypaść jedynie dotychczasowym wspólnikom i tylko w stosunku do dotychczasowych udziałów. Wydaje sie˛, iż z użycia w powyższym zdaniu słów ,,jedynie’’ oraz ,,tylko’’ wynika, iż Sa˛d Najwyższy nie dopuszczał innego rozdysponowania nowymi udziałami pomie˛dzy dotychczasowych wspólników i dlatego niedochowanie tej reguły oznaczać be˛dzie, że podwyższenie nie dojdzie do skutku. W mojej ocenie należy podzielić pogla˛dy Sa˛du Najwyższego wypowiedziane w uchwale z 17.1.2013 r. również w zakresie dopuszczalności podwyższenia kapitału zakładowego na podstawie umowy w drodze podwyższenia wartości nominalnej udziałów dotychczasowych wspólników. Brak jest bowiem jakichkolwiek argumentów, które wyła˛czałyby taka˛ możliwość. Przepisem takim nie może być również art. 257 § 3 KSH, który reguluje jedynie forme˛ obje˛cia nowo ustanawianych udziałów przez dotychczasowych wspólników, a nie sposób uznać, iż celem te regulacji jest ograniczenie możliwych sposobów podwyższenia kapitału zakładowego. Ponadto należy odwołać sie˛ do jednoznacznego brzmienia art. 257 § 2 KSH, który stanowi, iż podwyższenie kapitału zakładowego (niezależnie od trybu — przyp. TS) naste˛puje przez podwyższenie wartości nominalnej udziałów istnieja˛cych lub ustanowie- nie nowych. Skoro lege non distinguente, a nie ma przepisu szczególnego, to także w rozważanym aktualnie przypadku dopuszczalne sa˛ dwa sposoby podwyższenia kapitału zakładowego. Nie ma w tym kontekście również żadnego znaczenia fakt braku odesłania do art. 260 § 3 KSH. Po pierwsze bowiem odesłanie do art. 260 § 3 KSH w art. 257 § 3 KSH nie było możliwe, bo właśnie reguluje on podwyższenie wyła˛czenie poprzez ustanowienie nowych udziałów. Po drugie brak odesłania do art. 260 § 3 KSH nie może być odczytywany jako zakaz podwyższania kapitału zakładowego w aktualnym trybie poprzez podwyższenie wartości nominalnej udziału, ale jako nieobowia˛zywanie reguły zawartej w art. 260 § 2 KSH w przypadku podwyższenia kapitału zakładowego na mocy umowy w ten sposób. Ostatecznie należy przyja˛ć, iż na mocy dotychczasowych postanowień umowy podwyższenie kapitału zakładowego może być realizowane zarówno poprzez ustanowienie nowych udziałów, jak i podwyższenie wartości nominalnej udziałów już istnieja˛cych. Zasadne jest również spostrzeżenie Sa˛du Najwyższego, iż w tym ostatnim przypadku oświadczenie o obje˛ciu podwyższonej wartości nominalnej udziału be˛dzie naste˛pować, wobec brzmienia art. 258 § 2 KSH, w formie aktu notarialnego. Aczkolwiek wniosek ten jest trudny do zaakceptowania wobec zliberalizowania w art. 257 § 3 KSH formy obje˛cia przez dotychczasowego wspólnika nowego udziału, to jednak stanowisko przeciwne pozbawione byłoby podstawy prawnej. Co prawda na zasadzie argumentum a maiori ad minus można byłoby rozważać rozcia˛gnie˛cie regulacji art. 257 § 3 KSH również na przypadek podwyższenia wartości nominalnej udziałów, niemiej takiemu rozumowaniu stoi na przeszkodzenie jednoznaczne brzmienie art. 258 § 2 KSH, który stanowi, iż oświadczenie dotychczasowego wspólnika o obje˛ciu nowego udziału ba˛dź udziałów lub o obje˛ciu podwyższenia wartości istnieja˛cego udziału ba˛dź udziałów wymaga formy aktu notarialnego. Skoro wie˛c art. 258 § 2 KSH wyraźnie wyróżnia oba sposoby podwyższenia kapitału zakładowego, a art. 257 § 3 KSH jednoznacznie reguluje jedynie forme˛ obje˛cia udziałów nowych, to niedopuszczalnym byłoby rozcia˛gnie˛cie tej regulacji również na przypadek podwyższenia wartości nominalnej. Uproszczenie wie˛c formy obje˛cia podwyższonej wartości nominalnej udziały wymaga inicjatywy ustawodawcy, na co zwracał również uwage˛ Sa˛d Najwyższy w komentowanej uchwale. Aktualna regulacja aczkolwiek trudna do zaakceptowania, lege lata musi być przyje˛ta, albowiem jej dochowanie stanowi warunek zarejestrowania podwyższenia kapitału zakładowego. 1 Tak: A. Kidyba, Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Tom I. Komentarz do art. 1–300 K.S.H., Zakamycze 2005, s. 117; T. Siemia˛tkowski, R. Potrzeszcz, Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Tytuł III. Spółki kapitałowe. Dział I. Spółka z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛, tom 2, Warszawa 2011, s. 527; M. Rodzynkiewicz, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2009, s. 483; W. Popiołek, (w:) Kodeks spółek handlowych. Komentarz, pod red. W. Pyzioła, Warszawa 2008, s. 492; K. Kopaczyńska-Pieczniak, Spółka z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛, Warszawa 2007, s. 110; R.L. Kwaśnicki, Spółka z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛, Warszawa 2005, s. 419; M. Chomiuk, Komentarz do kodeksu spółek handlowych on line, Legalis, komentarz do art. 257, C.II.2; B. Draniewicz, Podwyższenie kapitału zakładowego bez zmiany umowy spółki. Glosa do uchwały Sa˛du Najwyższego, Izba Cywilna z 15 grudnia 2006 r., III CZP 132/06, Prawo Spółek 2008, nr 6, s. 59. Por. A. Szajkowski, M. Tarska, w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych. Tom II. Komentarz do artykułów 151–300, Warszawa 2005, s. 755–756, którzy aczkolwiek opowiadaja˛ sie˛ za dopuszczalnościa˛ podwyższenia kapitału zakładowego na mocy umowy według obu sposobów, niemniej wskazuja˛, iż moga˛ w tym zakresie powstać wa˛tpliwości wobec brzmienia art. 257 § 3 KSH. 2 Tak: W. Myga, Glosa do uchwały Sa˛du Najwyższego z dnia 15 grudnia 2006 r., III CZP 132/06, Rejent 2009, nr 7–8, s. 144. 3 Tak: P. Pinior, Podwyższenie kapitału zakładowego spółki z o.o. na podstawie dotychczasowych postanowień umowy. Glosa do uchwały Sa˛du Najwyższego z 15 grudnia 2006 r., sygn. akt III CZP 132/06 (Biul. SN 2006/12), Prawo Spółek 2008, nr 3, s. 47. 20 NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO Z PRAKTYKI GOSPODARCZEJ 4 Tak: wyrok SN z 14.5.2010 r., II CSK 505/09, OSNC 2011, nr 1, poz. 8. 5 Tak: A. Szajkowski, M. Tarska, op. cit., s. 755, którzy podnosza˛ iż przeciwne stanowisko zwie˛kszałoby w sposób nieuzasadniony koszty i mogłoby prowadzić do ominie˛cia przepisu art. 16 KSH. Za takim też stanowiskiem opowiedzieli sie˛: M. Rodzynkiewicz, op. cit., s. 483, R.L. Kwaśnicki, op. cit., s. 419. 6 Tak: M. Deorowicz, Problemy zwia˛zane z wykładnia˛ podwyższenia kapitału zakalcowego w spółce z o.o. bez zmiany umowy spółki, Prawo Spółek 2006, nr 6, s. 39. 7 Tak: M. Litwińska-Werner, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2007, s. 679, która podkreśla jednak dyskusyjność takiego rozwia˛zania legislacyjnego. 8 Tak: A. Herbet, (w:) System prawa prywatnego. Tom 17A. Prawo spółek kapitałowych, pod red. S. Sołtysińskiego, Warszawa 2010, s. 222; J. Strze˛pka, E. Zielińska, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2009, s. 536, R. Pabis, Spółka z o.o., Warszawa 2004, s. 414, który jednak jednoznacznie wskazuje, że takie rozwia˛zanie jest błe˛dem ustawodawcy, albowiem pozbawia możliwości podwyższenia kapitału zakładowego na mocy dotychczasowych postanowień umowy w spółkach z o.o. w których wspólnik może mieć tylko jeden udział, tenże, Nowelizacja przepisów o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki z o.o. na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki, PPH 2004, nr 10, s. 44. 9 Tak: T. Kurnicki, Skuteczność podwyższenia kapitału zakładowego w spółce z o.o. Glosa do uchwały Sa˛du Najwyższego z 15 grudnia 2006 r., III CZP 132/06, Prawo Spółek 2008, nr 1, s. 13. 10 Tak: uchwała SN z 15.12.2006 r., III CZP 132/06, OSNC 2007, nr 10, poz. 148. 11 Tak: A. Herbet, op. cit., s. 224; A. Szajkowski, M. Tarska, op. cit., s. 753, W. Popiołek, op. cit., s. 492; M. Litwińska-Werner, op. cit., s. 678; R. abis, Spółka z o.o., s. 414, który podkreśla jednak, iż powyższa˛ regulacje˛ trudno zaakceptować, albowiem ogranicza autonomie˛ wspólników; Tenże, Nowelizacja.., op. cit., s. 44. Por. A. Rachwał, System prawa handlowego. Tom 2A. Prawo spółek handlowych, Warszawa 2007, s. 1015, która co prawda stwierdza, że z uwagi na odesłanie do art. 260 § 2 KSH udziały w podwyższonym kapitale zakładowym moga˛ przypaść wyła˛czenie dotychczasowym wspólnikom, niemniej nie stwierdza wprost, czy obligatoryjne jest zachowanie w tym zakresie struktury kapitałowej. Por. J. Fra˛ckowiak, Demontaż spółki z o.o. czy nowy rodzaj spółki kapitałowej — uwagi na tle proponowanej nowelizacji kodeksu spółek handlowych, PPH 2011, nr 6, s. 12, który podnosi iż projektowana nowelizacja art. 257 KSH zmierza do usunie˛cia niejasności zwia˛zanych ze stosowaniem art. 257 § 3 KSH. 12 Tak: J. Strze˛pka, E. Zielińska, op. cit., s. 536. 13 Tak: M. Deorowicz, op. cit., s. 35. 14 Zok. M. Litwińska-Werner, op. cit., s. 678. 15 Tak: uchwała SN z 15.12.2006 r., III CZP 132/06, OSNC 2007, nr 10, poz. 148. 16 Tak: uchwała SN z 25.2.2010 r., I CSK 384/09, OSNC 2010, nr 2, poz. 140. 17 Tak: wyrok SN z 20.10.2011 r., III CSK 5/11, OSP 2012, nr 7–8, poz. 75. Analogicznie uchwała SN z 25.11.2010 r., III CZP 84/10, OSNC 2011, nr 7–8, poz. 77. 18 Na możliwość odsta˛pienia od zasady przysługiwania udziałów w stosunku do udziałów dotychczasowych wskazuja˛: A. Kidyba. op. cit., s. 1176; K. Kopaczyńska-Pieczniak, op. cit., s. 115. Podobnie: M. Chomiuk, op. cit., E.II.2, a także T. Bieniek, Właściwa interpretacja przepisów o podwyższeniu kapitału zakładowego w spółce z o.o. na mocy dotychczasowych postanowień umowy, PPH 2006, nr 3, s. 21–22, który wskazuje, że w normie art. 257 § 3 KSH odsyłaja˛cej do art. 260 § 2 KSH tkwi wewne˛trzna sprzeczność i nie sposób racjonalnie wytłumaczyć relacji tych dwóch przepisów, a ponadto taka regulacja prowadzi do pomieszania różnych rodzajów podwyższenia kapitału zakładowego; P. Pinior, op. cit., s. 47. Por. P. Adamus, Uproszczone podwyższenie kapitału zakładowego w spółce z o.o., Monitor Prawniczy 2009, nr 13, s. 742. Por. D. Draniewicz, op. cit., s. 57, który zaznacza, że odpowiednie stosowanie art. 260 § 2 KSH oznacza tyle, iż stosuje sie˛ jedynie te˛ cześć przepisu, która stanowi, iż udziały przysługuja˛ wspólnikom w stosunku do dotychczasowych udziałów, o tyle jednak o ile odre˛bne postanowienie nie jest zawarte w umowie spółki lub uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego. 19 Tak: M. Rodzynkiewicz, op. cit., s. 484. 20 Tak: B. Ksia˛żek, Glosa do uchwały Sa˛du Najwyższego z dnia 15 grudnia 2006 r., III CZP 132/06, Rejent 209, nr 5, s. 139. 21 Tak: T. Kurnicki, op. cit., s. 54. 22 Tak: B. Draniewicz, op. cit., s. 58. 23 Tak: T. Bieniek, op. cit., s. 22–23. 24 Tak: T. Siemia˛tkowski, R. Potrzeszcz, op. cit., s. 527. 25 Tak: K. Oplustil, Wyła˛czenie prawa pierwszeństwa do obje˛cia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym spółki z o.o. — uwagi de lege lata i de lege ferenda, PPH 2012, nr 12, s. 32–33. 26 Tak: wyrok SN z 14.5.2010 r., II CSK 505/09, OSNC 2011, nr 1, poz. 8. 27 Tak: R. L. Kwaśnicki, op. cit., s. 422. Podobnie: A. Kidyba, op. cit., s. 1176; M. Chomiuk, op. cit., F.II, który stwierdza ponadto, iż w tym przypadku nie wymaga obje˛cia również podwyższona wartość nominalna udziału. Ten ostatni autor na przekór jednak swojemu stanowisku, a rzekomo z uwagi na różna˛ praktyke˛ sa˛dów rejestrowych, sugeruje składanie w każdym przypadku oświadczenia o obje˛ciu. Por. W. Popiołek, op. cit., s. 492, który wprost i jednoznacznie stwierdza, że obje˛cie udziałów ustanawianych w ramach uproszczonego podwyższenia kapitału zakładowego jest konieczne, albowiem przepisy KSH nie daja˛ podstawy do przyje˛cia, iż udziały te moga˛ przypaść wspólnikom wbrew ich woli, jak również W. Myga, op. cit., s. 144, który jedynie warunkowo dopuszcza możliwość iż poprzez stosowanie wprost art. 260 § 2 KSH nowe udziały powstałe w wyniku podwyższenia kapitału zakładowego bez zmiany umowy nie wymagałoby obje˛cia. Odmiennie: D. Draniewicz, op. cit., s. 57, który wskazuje, że art. 260 § 2 KSH w zakresie ,,nie wymagaja˛ obje˛cia’’ nie może być w przedmiotowym przypadku stosowany, albowiem jest sprzeczny z art. 257 § 3 zd. 1 KSH. 28 Uchwała siedmiu se˛dziów Sa˛du Najwyższego z 17.1.2013 r., III CZP 57/12, niepubl. 29 Tak: A. Herbet, op. cit., s. 387; A. Szajkowski, M. Tarska, op. cit., s. 759; A. Kidyba, op. cit., s. 1180; J. Strze˛pka, E. Zielińska, op. cit., s. 538; T. Siemia˛tkowski, R. Potrzeszcz, op. cit., s. 534; K. Kopaczyńska-Pieczniak, op. cit., s. 312; R. Pabis, op. cit., s. 421. 30 Tak: M. Rodzynkiewicz, op. cit., s. 488. 31 Tak: wyrok SN z 2.6.2004 r., IV CK 449/03, Monitor Prawniczy 2004, nr 13, s. 583. 32 Tak: uchwała SN z 25.2.2010 r., I CSK 384/09, OSNC 2010, nr 2, poz. 140. Por. P. Pinior, op. cit., s. 48, który co do zasady dopuszcza możliwość rozstrzygnie˛cia w umowie o losie udziałów, co do których wspólnicy nie skorzystali z prawa pierwszeństwa, niemniej podnosi iż w sytuacji w której umowa w tym zakresie milczy znajdzie zastosowanie art. 257 § 3 w zw. z art. 260 § 2 KSH i podwyższenie kapitału w konsekwencji nie dojdzie do skutku. Ewentualnie zaś P. Pinior uznaje możliwość złożenia przez wspólnika oświadczenia o rezygnacji z prawa pierwszeństwa na zasadach analogicznych jak w art. 246 § 3 KSH. Summary Increase of share capital in limited liability company without amending articles of associotion in a light of newest jurisdiction The article describes problems connecting with an increase of the share capital limited liability company without the need to amend the articles of association. The main topics of the paper are possibilities of the increase and general principles of taking up shares. It is important subject in light of verdict of The Supreme Court, dated 17 January 2013, which was issued by seven judges of The Supreme Court. As the Supreme Court observed this type of increase of the share capital shall be effected through an increase of the nominal value of the existing shares or by the creation of new shares, but in the second cause shares have to be subscribed for the shareholders in proportion to their existing shares. ———————————— PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 21 GLOSA Odpowiedzialność wekslowa rzekomego przedstawiciela. Glosa do wyroku Sa˛du Najwyższego z 19 czerwca 2008 r. (V CSK 48/08)* dr Sławomir Czarnecki 1. Przepis art. 8 Prawa wekslowego1 ma zastosowanie także wobec osób wyste˛puja˛cych w charakterze organu osoby prawnej, które złożyły swe podpisy na wekslu w celu zacia˛gnie˛cia przez te˛ osobe˛ prawna˛ zobowia˛zania wekslowego. Na tej podstawie osoba, która złożyła podpis na wekslu jako organ osoby prawnej nie be˛da˛c do tego umocowana, sama odpowiada zgodnie z treścia˛ złożonego oświadczenia woli. 2. Przy wekslu niezupełnym w chwili wystawienia nie znajduja˛ zastosowania ograniczenia zawarte w art. 10 Prawa wekslowego, gdy remitent, po uzupełnieniu weksla, wyste˛puje do dłużnika (wystawcy weksla własnego) z ża˛daniem spełnienia świadczenia. 3. Ochrona˛ przewidziana˛ w art. 8 Prawa wekslowego nie jest obje˛ty kontrahent rzekomego przedstawiciela, który wiedział o braku umocowania. Jest to rozwia˛zanie analogiczne do przyje˛tego w art. 39 § 1 i art. 103 § 3 k.c.2. Ponieważ stwierdzenie tej okoliczności faktycznej wywołuje skutki korzystne dla osoby, która bez umocowania podpisała weksel, zgodnie z art. 6 k.c. cie˛żar dowodu w tym zakresie spoczywa na tej osobie. I. W obre˛bie prawa wekslowego wyste˛puje wiele rozwia˛zań szczególnych, maja˛cych na celu ochrone˛ interesów uczestników obrotu. Cze˛ść z nich powia˛zana jest z nabyciem papieru w drodze indosu, ale nie wszystkie. Jedna˛ z tych, które znajduja˛ zastosowanie jeszcze przed wprowadzeniem weksla do obiegu jest regulacja art. 8 pr. weksl. Według tego przepisu, jeżeli ktoś podpisał weksel jako przedstawiciel innej osoby, nie be˛da˛c umocowanym do działania w jej imieniu, odpowiada sam wekslowo, a jeżeli zapłacił, ma takie same prawa, jakie miałaby osoba, której jest rzekomo przedstawicielem. Powyższe zasady stosuje sie˛ także do przedstawiciela, który przekroczył granice swego umocowania. W starszym piśmiennictwie wskazuje sie˛, że pierwowzoru tego unormowania poszukiwać należy w niemieckim i austriackim prawie wekslowym z połowy XIX wieku, gdzie w interesie ochrony uczciwego obrotu zrezygnowano z dociekania winy i ustalania wysokości szkody spowodowanej działaniem rzekomego przedstawiciela (reprezentanta) na rzecz nałożenia na niego odpowiedzialności wekslowej3. Rozwia˛zanie to recypował naste˛pnie regulamin haski4, a za nim wzorcowa genewska ustawa wekslowa5. W literaturze przedmiotu słusznie podnosi sie˛, że najwie˛ksze znaczenie praktyczne w dziedzinie obje˛tej regulacja˛ art. 8 pr. weksl. maja˛ wypadki, w których ktoś działa w imieniu osoby prawnej bez jej umocowania6. Komentowany wyrok dotyczy właśnie tej problematyki. II. Stan faktyczny sprawy można opisać naste˛puja˛co: ,,G.’’ sp. z o.o. wniosła o zasa˛dzenie, pocza˛tkowo od pozwanej ,,R.’’ sp. z o.o., a później także od dopozwanego Piotra W., kwoty 63 564 zł z odsetkami ustawowymi. Powódka swoje roszczenie wywodziła z gwarancyjnego weksla in blanco wystawionego w imieniu pozwanej spółki, który uzupełniła o dochodzona˛ kwote˛ z terminem płatności na dzień 24 kwietnia 2006 r. Pozwana podniosła jednak 22 w formie zarzutu, że współpozwany Piotr W., który złożył podpis na wekslu, nie miał umocowania do jednoosobowego reprezentowania spółki. Rzeczywisty sygnatariusz dokumentu bronił sie˛ przede wszystkim w ten sposób, że kwestionował zasadność roszczenia wynikaja˛cego ze stosunku podstawowego. Sa˛d Rejonowy wyrokiem z 23 stycznia 2007 r. zasa˛dził od pozwanego Piotra W. kwote˛ 63 564 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 2 maja 2006 r. oraz oddalił powództwo wobec ,,R.’’ sp. z o.o. Wyrokiem z 8 maja 2007 r. Sa˛d Okre˛gowy oddalił w całości apelacje˛ pozwanego Piotra W. Sa˛d ten zaaprobował wszystkie ustalenia poczynione w pierwszej instancji, według których powód zawarł z pozwana˛ spółka˛ umowe˛ najmu pojazdu samochodowego. Dla zabezpieczenia ewentualnych roszczeń wystawiony został weksel zaopatrzony piecze˛cia˛ firmowa˛ spółki z podpisem Piotra W. W sprawie ustalono jednak, że w chwili wystawienia weksla do składania oświadczeń woli w imieniu wystawcy uprawnionych było dwóch członków zarza˛du działaja˛cych ła˛cznie. Sa˛d Okre˛gowy podzielił także rozważania prawne Sa˛du pierwszej instancji, sprowadzaja˛ce sie˛ do uznania, że Piotr W., nie be˛da˛c umocowany do reprezentowania spółki przy podpisywaniu weksla, ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 8 pr. weksl. Odnosza˛c sie˛ do zarzutów pozwanego Sa˛d wskazał, że zobowia˛zanie wekslowe ma abstrakcyjny charakter i nie ma znaczenia dla ważności i skuteczności weksla podnoszona przez sygnatariusza nieważność umowy najmu, której wykonanie tenże weksel miał gwarantować. Od wyroku Sa˛du drugiej instancji skarge˛ kasacyjna˛ wniósł pozwany Piotr W. W sferze materialnoprawnej zarzucił w niej naruszenie art. 8 pr. weksl. w zwia˛zku z art. 1, art. 2, art. 10 i art. 38 tego prawa oraz w zwia˛zku z art. 6 k.c. przez błe˛dna˛ ich wykładnie˛, polegaja˛ca˛ na NR 9 2012 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO GLOSA bezpodstawnym przyje˛ciu, że jego zobowia˛zanie wekslowe, jako rzekomego przedstawiciela, wynikaja˛ce z wypełnionego weksla in blanco, ma całkowicie abstrakcyjny i samodzielny charakter, oderwany od okoliczności stwierdzonych zarówno deklaracja˛ wekslowa˛, jak i umowa˛ najmu. Powoływał sie˛ także na wadliwość rozstrzygnie˛cia w zakresie rozkładu cie˛żaru dowodu posiadania przez kontrahenta wiedzy o braku umocowania do wystawienia weksla. Uznaja˛c cze˛ściowa˛ zasadność skargi Sa˛d Najwyższy uchylił wyrok i przekazał sprawe˛ Sa˛dowi Okre˛gowemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnie˛cia o kosztach poste˛powania kasacyjnego. Jego stanowisko w tej kwestii odzwierciedlaja˛ w znacznej mierze zamieszczone powyżej tezy wyroku. Należy je jednak uzupełnić dodatkowym, niewa˛tpliwie istotnym stwierdzeniem, iż pozwanemu Piotrowi W., który złożył bez umocowania podpis na przedniej stronie weksla pod piecze˛cia˛ firmowa˛ reprezentowanej spółki przysługuja˛ (...) takie środki obrony, jakimi według norm prawa wekslowego może posługiwać sie˛ wystawca. Wysunie˛ty został argument, że przyje˛cie innego pogla˛du pozbawiałoby rzekomych przedstawicieli, odpowiadaja˛cych na podstawie art. 8 pr. weksl., jakiejkolwiek ochrony przed nieuczciwym, bezprawnym zachowaniem osoby, której wre˛czony został weksel gwarancyjny in blanco. III. Przed przysta˛pieniem do oceny prawidłowości stanowiska Sa˛du Najwyższego w tej sprawie warto kilka zdań poświe˛cić na przypomnienie zasad reprezentacji spółki z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛ w jej stosunkach z osobami trzecimi. Jak wiadomo, podstawowe reguły w tym wzgle˛dzie ustala Kodeks cywilny, przewiduja˛c w art. 38, że osoba prawna działa przez swoje organy w sposób przewidziany w ustawie i w opartym na niej statucie. Zgodnie z regulacja˛ art. 205 § 1 k.s.h.7, w przypadku tego rodzaju podmiotu obowia˛zuje zasada, że jeżeli zarza˛d jest wieloosobowy, to sposób jego reprezentowania określa umowa spółki. Jeżeli wspomniana umowa nie zawiera żadnych postanowień w tym przedmiocie, do składania oświadczeń woli w imieniu spółki z ograniczona˛ odpowiedzialnościa˛ wymagane jest współdziałanie dwóch członków zarza˛du albo jednego członka zarza˛du ła˛cznie z prokurentem. Z treści uzasadnienia faktycznego wyroku wynika, że w przedmiotowej sprawie kwestia niedochowania tychże wymagań nie budziła wa˛tpliwości. Gdyby nie fakt, że pozwany wytkna˛ł w skardze kasacyjnej błe˛dy sa˛dów meriti w zakresie rozkładu cie˛żaru dowodu co do wiedzy kontrahenta o braku umocowania, można by uznać, że poza zakresem sporu pozostawała też kwestia jego odpowiedzialności na podstawie art. 8 pr. weksl., jako oczywista konsekwencja działania bez umocowania. Ponieważ jednak, jako alternatywe˛, wybrał również taki sposób obrony, zasadne wydaje sie˛ ten wa˛tek wyroku omówić w pierwszej kolejności. Szczegóły skargi kasacyjnej w tym zakresie sa˛ niestety niedoste˛pne, a wywody Sa˛du zawarte w uzasadnieniu bardzo lakoniczne. Z konieczności trzeba sie˛ zdać na pewne domysły. Z duża˛ doza˛ prawdopodobieństwa można przypuszczać, że motywem wyboru tej drogi było prawidłowe ska˛dina˛d stanowisko Sa˛du Najwyższego wyrażone w wyroku z 4 grudnia 1998 r.8, zgodnie z którym PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 ochrona˛ przewidziana˛ w art. 8 pr. weksl. nie jest obje˛ty kontrahent, który wiedział o braku umocowania. Podobne rozwia˛zanie (wyła˛czenie odpowiedzialności odszkodowawczej) przewiduja˛ przepisy art. 39 § 1 i 103 § 3 k.c. Decyduja˛ca˛ role˛ odgrywaja˛ tu wzgle˛dy słuszności. Prawo wekslowe milczy na ten temat, jednak analogia jest jak najbardziej uzasadniona9. Prawda˛ jest bowiem, że wzgla˛d na bezpieczeństwo obrotu nie wymaga udzielenia takiej ochrony, inne zaś argumenty wysuwane na obrone˛ stanowiska odmiennego nie sa˛ zbyt przekonuja˛ce10. Wszystko zdaje sie˛ wskazywać na to, że pozwany chciał przekonać Sa˛d, że to nie on powinien udowodnić wiedze˛ remitenta o braku umocowania, lecz przeciwnie — ten ostatni powinien udowodnić, że przyjmuja˛c weksel o tym braku nie wiedział. Z oczywistych wzgle˛dów tak skonstruowana linia obrony nie mogła przynieść powodzenia. Opieraja˛c sie˛ na powołanym wyżej wyroku Sa˛d Najwyższy wyjaśnił, że ponieważ stwierdzenie tej okoliczności faktycznej (wiedzy drugiej strony o braku umocowania) wywołuje skutki korzystne dla osoby, która w takich warunkach podpisała weksel, to cie˛żar dowodu w tym zakresie spoczywa na niej samej. Nie można sie˛ z tym argumentem nie zgodzić. IV. Pozostaja˛ca do omówienia problematyka, stanowia˛ca w istocie rzeczy sedno sprawy, wia˛że sie˛ ściśle z określeniem reguł odpowiedzialności rzekomego przedstawiciela (reprezentanta) w stosunku do osoby remitenta (pierwszego wekslobiorcy). Nie chodzi tu jednak o ogólna˛ zasade˛ — jasna˛ i oczywista˛, zgodnie z która˛ odpowiedzialność sygnatariusza działaja˛cego bez umocowania zależy od tego, w jakim charakterze podpisał sie˛ na wekslu (wystawca, akceptant lub pore˛czyciel). Nie chodzi też o kwestie˛ jego świadomości działania w warunkach obje˛tych hipoteza˛ art. 8 pr. weksl. Rzecz sprowadza sie˛ do tego, w jaki sposób może sie˛ bronić falsus procurator przed ża˛daniem zapłaty, gdy jego status zobowia˛zanego wekslowo został już definitywnie ustalony i nie budzi wa˛tpliwości. Z taka˛ sytuacja˛ mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Przypomnieć należy, że w odróżnieniu od stanowiska wyrażonego w uzasadnieniu komentowanego wyroku, sa˛dy meriti zgodnie uznały, iż zobowia˛zanie Piotra W., odpowiadaja˛cego jak wystawca weksla własnego, jest abstrakcyjne w tym sensie, że nie przysługuja˛ mu zarzuty ze stosunku zabezpieczonego tymże wekslem (maja˛cego ła˛czyć wadliwie reprezentowana˛ spółke˛ z remitentem). Ich zdaniem, nie miała znaczenia podnoszona przez pozwanego nieważność umowy najmu, której wykonanie gwarantował wre˛czony weksel. Zastanówmy sie˛ przez chwile˛ nad możliwymi do zrekonstruowania motywami, które skłoniły sa˛dy niższych instancji do zaje˛cia takiego stanowiska. Moga˛ być one, co do zasady, dwojakiego rodzaju. Uzasadnienie wyroku w tej cze˛ści jest co prawda dość oszcze˛dne. Warto jednak zwrócić uwage˛, iż pada w nim stwierdzenie, przypisane Sa˛dowi drugiej instancji, że ,,zobowia˛zanie wekslowe ma abstrakcyjny charakter (...)’’. Może to sugerować, i tak w istocie rozumie powyższe stwierdzenie Sa˛d Najwyższy, że u podłoża zaskarżonego rozstrzygnie˛cia legł pogla˛d o całkowicie oderwanym — od samego pocza˛tku — charakterze zobowia˛zania wystawcy i jego surowych 23 GLOSA konsekwencjach, ujawniaja˛cych sie˛ już w bezpośredniej relacji ła˛cza˛cej podpisanego z remitentem 11. Gdyby przyja˛ć dopuszczalność takiego rozwia˛zania, co jednak nie wydaje sie˛ właściwe z kilku powodów12, to w stanie faktycznym sprawy odmówienie rzekomemu przedstawicielowi ochrony można by z powodzeniem uzasadnić w ten sposób, że skoro podmiot reprezentowany sam zostałby pozbawiony możliwości zgłaszania zarzutu opartego na nieważności umowy tworza˛cej stosunek podstawowy, to konsekwentnie także i odpowiadaja˛cy w jego miejsce oraz na takich samych zasadach falsus procurator nie mógłby być traktowany inaczej. Jest to jedno z możliwych do zastosowania rozwia˛zań, ale istnieje też inne racjonalne wytłumaczenie stanowiska sa˛dów meriti. W tym wypadku w gre˛ wchodziłoby odmienne traktowanie podpisanego na wekslu bez należytego umocowania. W literaturze przedmiotu można sie˛ bowiem spotkać ze stwierdzeniami niedwuznacznie sugeruja˛cymi, że w kwestii zarzutów osobistych pocia˛gnie˛ty do odpowiedzialności wekslowej falsus procurator może podnosić jedynie swoje własne, nie zaś te, na które mógłby powołać sie˛ rzekomo reprezentowany13. Sa˛d Najwyższy zaja˛ł w tej sprawie jednoznaczne stanowisko, z którego wynika, że odrzuca zarówno pierwsze, jak i drugie rozwia˛zanie. Zasługuje ono na pełne poparcie. Słusznie sprzeciwił sie˛ takiej wykładni art. 8 pr. weksl., która wyklucza jakikolwiek zwia˛zek zobowia˛zania wekslowego powstałego ex lege z mocy tego przepisu ze stosunkiem podstawowym maja˛cym ła˛czyć remitenta z niewłaściwie reprezentowana˛ osoba˛ prawna˛. Nie można tego rozumieć inaczej, jak tylko w ten sposób, że podpisanemu na wekslu przysługuja˛ środki obrony (zarzuty), jakimi dysponowałby podmiot, w imieniu którego nieskutecznie działał14. Najogólniej rzecz biora˛c, przemawiaja˛ za tym wzgle˛dy słuszności. Pierwszy posiadacz weksla nie powinien być faworyzowany poprzez wyposażenie go w przywileje, których nie miałby w normalnym toku rzeczy; tzn., gdyby doszło do skutecznego zacia˛gnie˛cia zobowia˛zania przez osobe˛ reprezentowana˛. Najbardziej jaskrawym przykładem jest tu oczywiście weksel gwarancyjny in blanco i zwia˛zane z nim ogromne ryzyko pokrzywdzenia sygnatariusza odpowiadaja˛cego na podstawie art. 8 pr. weksl. (przy założeniu, że nie może sie˛ bronić w sposób wyżej opisany). * LEX nr 424395. Ustawa z dnia 28 kwietnia 1936 r. — Prawo wekslowe (DzU nr 37, poz. 282 ze zm.); w dalszej cze˛ści: pr. weksl. 2 Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. — Kodeks cywilny (DzU nr 16, poz. 93 ze zm.). 3 Zob. A. Górski, Prawo wekslowe i czekowe, Warszawa 1925, s. 69–70. 4 Produkt dwóch konferencji wekslowych, które odbyły sie˛ w Hadze w latach 1910 i 1912. Stanowił on wzorzec dla twórców polskiego prawa wekslowego z 1924 roku wprowadzonego rozporza˛dzeniem Prezydenta RP z dnia 14 listopada 1924 r. — o prawie wekslowym (DzU nr 100, poz. 926). 5 Zała˛cznik I do Konwencji z dnia 7 czerwca 1930 r. w sprawie jednolitej ustawy o wekslach trasowanych i własnych (DzU z 1937 r. nr 26, poz. 175). 6 Zob. A. Szpunar, M. Kaliński, Komentarz do prawa wekslowego i czekowego, Warszawa 2003, s. 79. 7 Ustawa z dnia 15 września 2000 r. — Kodeks spółek handlowych (DzU nr 94, poz. 1037 ze zm.). 8 III CKN 60/98, OSNC 1999, nr 7–8, poz. 126. 9 Za dopuszczalnościa˛ takiego rozwia˛zania opowiada sie˛ P. Machnikowski, Prawo wekslowe, Warszawa 2009, s. 97, dodaja˛c trafna˛ uwage˛, że odpowiedzialność rzekomego pełnomocnika (przedstawiciela) powstanie wobec nabywców weksla w dobrej wierze, jeżeli zostanie on indosowany; 1 24 Być może z tego powodu w najnowszym piśmiennictwie zaprezentowane zostało stanowisko, w którym autor, podtrzymuja˛c swój dotychczasowy pogla˛d o braku podstaw do korzystania przez rzekomego przedstawiciela z zarzutów osobistych, jakie służyłyby podmiotowi reprezentowanemu15, dopuszcza jednocześnie obrone˛ rzeczywistego sygnatariusza w oparciu o zarzut niezgodnego z porozumieniem uzupełnienia weksla16. Nie wydaje sie˛, aby we wskazanym obszarze było miejsce na tego rodzaju ,,kompromis’’. Można oczywiście dokonywać subtelnego rozróżnienia pomie˛dzy zarzutami osobistymi sensu stricto a ekscepcja˛, o której mowa w art. 10 pr. weksl., eksponuja˛c specyficzny charakter tej ostatniej, i na tej podstawie różnicować intensywność ochrony posiadacza weksla (remitenta)17. Nie zmienia to jednak faktu, że powołuja˛c sie˛ na sprzeczne z porozumieniem uzupełnienie blankietu falsus procurator bez wa˛tpienia nie podnosi własnego zarzutu (opartego na jego relacji z pierwszym wekslobiorca˛), lecz ten, którym dysponowałby rzekomo reprezentowany 18. Nasuwa sie˛ też pytanie, dlaczego w warunkach obje˛tych hipoteza˛ art. 8 pr. weksl. ten sposób obrony (posłużenie sie˛ nie swoimi zarzutami) mogłaby stosować osoba podpisana na wekslu in blanco, ale już nie sygnatariusz weksla gwarancyjnego — zupełnego ab initio. W tym ostatnim wypadku zarzut, iż gwarantowane wekslem zobowia˛zanie podmiotu reprezentowanego nie powstało byłby wszak zarzutem osobistym w ścisłym tego słowa znaczeniu — niedopuszczalnym w myśl przedstawionej koncepcji. V. W uzasadnieniu komentowanego wyroku nie pada wprost stwierdzenie, że pozwanemu może przysługiwać zarówno zarzut niezgodnego z porozumieniem uzupełnienia weksla, jak i zarzuty osobiste sensu stricto służa˛ce wadliwie reprezentowanej spółce. Jednak uznanie argumentów skarża˛cego, zarzucaja˛cego Sa˛dowi drugiej instancji błe˛dna˛ wykładnie˛ art. 8 pr. weksl., polegaja˛ca˛ na wykluczeniu jakiegokolwiek zwia˛zku pomie˛dzy jego zobowia˛zaniem wekslowym, a stosunkiem podstawowym maja˛cym ła˛czyć wymieniona˛ spółke˛ z remitentem nakazuje przyja˛ć, że w ocenie Sa˛du dopuszczalne sa˛ bez ograniczeń obie wskazane wyżej kategorie ekscepcji. Do ich wyła˛czenia dochodzić powinno dopiero wtedy, gdy wysta˛pia˛ przesłanki, o których mowa w art. 10 oraz 17 pr. weksl. w poła˛czeniu z przeniesieniem praw z weksla przez indos. tak też M.H. Koziński, Weksle, (w:) System prawa prywatnego, t. 18, red. A. Szumański, Warszawa 2005, s. 274. 10 Zob. J. Jastrze˛bski, (w:) J. Jastrze˛bski, M. Kaliński, Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz, Warszawa 2012, s. 130. 11 Tak m.in. przyja˛ł SN w wyroku z 23 marca 1956 r., I CR 1036/54, Przegla˛d Ustawodawstwa Gospodarczego 1957, nr 1, s. 34. 12 Chociażby z tego wzgle˛du, że odcie˛cie zarzutów osobistych już na tym etapie czyniłoby zbe˛dna˛ regulacje˛ art. 17 pr. weksl. 13 Tak P. Machnikowski, Prawo..., op. cit., s. 96 oraz J. Jastrze˛bski, (w:) J. Jastrze˛bski, M. Kaliński, Prawo wekslowe..., op. cit., s. 132. 14 W tej kwestii por. w szczególności: I. Rosenblüth, Prawo wekslowe. Komentarz. Orzecznictwo, Warszawa 1994, s. 68; M.H. Koziński, Weksle..., op. cit., s. 274; S. Czarnecki, Kilka uwag na temat zakresu ochrony nabywcy weksla niezupełnego — na marginesie wyroku Sa˛du Najwyższego z 28 listopada 2007 r., Rejent 2013, nr 3, s. 81–82. 15 Zob. J. Jastrze˛bski, (w:) J. Jastrze˛bski, M. Kaliński, Prawo wekslowe..., op. cit., s. 111. 16 Ibidem, s. 132. 17 Ibidem. 18 Por. S. Czarnecki, Glosa do wyroku Sa˛du Najwyższego z 3 sierpnia 2006 r., (IV CSK 101/06), Monitor Prawa Bankowego 2012, nr 10, s. 44. NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ Poje˛cie importera w świetle art. 20 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych dr Joanna Błeszyńska-Wysocka Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 4 lutego 1994 roku (dalej: ,,PrAut’’) ustanowiła opłaty kompensuja˛ce skutki kopiowania egzemplarzy utworów w ramach własnego użytku osobistego. Ustanawiaja˛c te opłaty ustawodawca kierował sie˛ wola˛ utrzymania szeroko uje˛tego w art. 23 PrAut własnego użytku osobistego, dozwolonego bez potrzeby uzyskiwania zgody uprawnionych do utworu i wypłaty im wynagrodzenia, a co za tym idzie, z potrzeba˛ zrównoważenia ujemnych dla twórców utworów wykorzystywanych w tym zakresie, skutków dynamicznie wzrastaja˛cej skali prywatnego kopiowania, możliwej dzie˛ki stale wzbogacanej ofercie urza˛dzeń i tzw. czystych nośników (urza˛dzeń umożliwiaja˛cych cyfrowe zapisywanie w systemie binarnym kopii egzemplarzy utworów, umożliwiaja˛cych naste˛pnie ich odtwarzanie, zwielokrotnianie, przechowywanie, przesyłanie i opracowywanie). Możliwości te, w czasie opracowywania ustawy odnosiły sie˛ do innego stanu techniki niż aktualny. Inne były doste˛pne na rynku urza˛dzenia umożliwiaja˛ce kopiowanie, inne były generacje czystych nośników. Debatom nad przyszłym prawem autorskim towarzyszyła jednak świadomość, że gama urza˛dzeń umożliwiaja˛cych prywatne kopiowanie be˛dzie coraz bogatsza, tzn. urza˛dzenia te be˛da˛ coraz bardziej doste˛pne, coraz łatwiejsze w obsłudze, coraz bardziej wydajne, a przede wszystkim coraz bardziej tanie. Mimo świadomości, że sfera kopiowania be˛dzie sie˛ dynamicznie rozwijać nie uświadamiano sobie, że poste˛p be˛dzie tak szybki, a różnorodność oferowanych urza˛dzeń i ich wydajność tak wielka. W cia˛gu kilkunastu lat obowia˛zywania ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych nasta˛piła przede wszystkim ogromna miniaturyzacja urza˛dzeń, przy ich podnosza˛cej sie˛ wydajności, a jednocześnie rynek zdominowany został przez urza˛dzenia wielofunkcyjne, z reguły zdolne do współpracy z jednostka˛ centralna˛, jaka˛ jest komputer osobisty, a w obecnej sytuacji przede wszystkim laptop. Znacznemu udoskonaleniu uległ proces kopiowania i skanowania. Urza˛dzeniem w chwili obecnej podstawowym dla prywatnych użytkowników jest podre˛czne urza˛dzenie wielofunkcyjne i telefon komórkowy z funkcja˛ fotograficzna˛, umożliwiaja˛ca˛ zapisywanie dźwie˛ku oraz ruchomych i nieruchomych obrazów. Stosowanie w omawianych urza˛dzeniach techniki cyfrowej otwiera przy tym znaczne możliwości zachowania walorów kopiowanego egzemplarza. Nie oznacza to, że kopia cyfrowa jest w stanie oddać pełne walory kopiowanego oryginału. Jednak PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 w coraz wie˛kszym stopniu, nawet w dziedzinie fotografii artystycznej, odchodzi sie˛ od korzystania z materiałów i urza˛dzeń tradycyjnych, tzn. światłoczułych, też zreszta˛ coraz doskonalszych w sensie technicznym, na rzecz urza˛dzeń cyfrowych. W sferze użytku nieprofesjonalnego, a w szczególności kopiowania dla własnego użytku osobistego zdecydowanie dominuja˛ urza˛dzenia cyfrowe. W konsekwencji wykonana w jego ramach kopia jest w stanie zaspokoić podstawowe zapotrzebowanie na egzemplarz utworu, jeśli idzie o możliwość korzystania zeń. W licza˛cym sie˛ zakresie korzystanie z kopii cyfrowej otwiera wie˛ksze możliwości korzystania z utworu niż przy korzystaniu z jego wersji oryginalnej. Wyraża sie˛ to w łatwości przechowywania, przesyłania, zwielokrotniania, przeszukiwania lub opracowywania utworów. Ogólna charakterystyka opłat z art. 20 PrAut. Opłaty wprowadzone w art. 20 PrAut maja˛ charakter kompensacyjny. Funkcje˛ ta˛ pełnia˛ jednak nie tylko w stosunku do twórców (odpowiednio i artystów wykonawców), ale także i wzgle˛dem producentów (wydawców) egzemplarzy utworów. Jest to uzasadnione tym, że podstawa˛ kopiowania w ramach własnego użytku osobistego (prywatnego) sa˛ rozpowszechnione wcześniej egzemplarze chronionych utworów. Skutki tego kopiowania odnosza˛ sie˛ zatem nie tylko do twórców, ale i producentów (wydawców) egzemplarzy utworów. Możliwości kopiowania prywatnego utworów wpływaja˛ bowiem w sposób zasadniczy na zapotrzebowanie na wprowadzanie do obrotu egzemplarzy utworów. Skutki te maja˛ różne nasilenie w różnych dziedzinach twórczości na poszczególnych polach eksploatacji. Inne sa˛ np. w odniesieniu do nośników fonograficznych lub audiowizualnych, inne w odniesieniu do np. ksia˛żek dla dzieci, albumów, powieści. Szczególnie dotkliwe skutki prywatnego kopiowania, poza kopiowaniem nagrań fonograficznych i audiowizualnych dotykaja˛ utworów naukowych. Upowszechnianie sie˛ urza˛dzeń kopiuja˛cych spowodowało drastyczny spadek zapotrzebowania na teksty publikowane w czasopismach naukowych, cyrkuluja˛cych obecnie głównie w postaci zapisu cyfrowego. To samo odpowiednio dotyczy kopiowania podre˛czników akademickich. W efekcie coraz cze˛ściej wydawcy nie płaca˛ wynagrodzeń autorskich lub płaca˛ je w symbolicznej wysokości oraz wzrastaja˛ ceny egzemplarzy ksia˛żek naukowych i czasopism. I PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ Obowia˛zek wnoszenia opłat adresowany jest do importerów i producentów określonych urza˛dzeń i czystych nośników, umożliwiaja˛cych kopiowanie chronionych prawem autorskim utworów dla własnego użytku osobistego adresowane jest nie przypadkowo. Wia˛że˛ sie˛ to z funkcja˛ omawianych opłat, maja˛cych stanowić kompensate˛ dla twórców i producentów (wydawców) z tytułu dozwolonego w art. 23 PrAut własnego użytku osobistego, realizowanego w postaci kopiowania chronionych prawem autorskim rozpowszechnionych utworów. Kompensata ta polega na ustanowieniu ustawowego obowia˛zku wnoszenia opłat oraz w konsekwencji tego obowia˛zku, na pobieraniu i podziale pomie˛dzy destynatariuszy opłat przez organizacje zbiorowego zarza˛dzania prawami autorskimi lub pokrewnymi (OZZ) wskazane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Przysługiwanie OZZ uprawniania (legitymacji czynnej) do dochodzenia opłat wynika z tego wskazania. W konsekwencji opłaty z art. 20 PrAut nie sa˛ obcia˛żeniem samej czynności importu przedmiotów danego rodzaju, jako takich, stanowia˛cych składnik kosztu importera. Stanowia˛ cywilnoprawna˛ należność, która podlega doliczeniu do ceny omawianych przedmiotów z założeniem, że ostatecznie zostanie poniesiona przez nabywce˛ przedmiotów obje˛tych opłatami, jako wspomniana zryczałtowana jednorazowa kompensata skutków kopiowania utworów w ramach własnego użytku osobistego nabywców tych urza˛dzeń i osób pozostaja˛cych z nimi w stosunku osobistym (art. 23 PrAut). Alternatywa˛ dla takiego systemu, zważywszy na ogromna˛ skale˛ tego kopiowania, byłoby uznanie go za naruszaja˛ce art. 35 PrAut i wyła˛czenie z obszaru dozwolonego użytku. Takie rozwia˛zanie byłoby jednak trudne do egzekwowania. Konsekwencja˛ byłaby konieczność ścigania i rozliczania szkód z tytułu wykorzystywania w sferze prywatnej do kopiowania coraz bardziej powszechnie używanych, coraz bardziej przyjaznych, wydajnych, efektywnych oraz tanich elektronicznych urza˛dzeń umożliwiaja˛cych wykonywanie kopii na znaczna˛ skale˛ z pominie˛ciem — lub alternatywnych w stosunku do form rozpowszechniania — egzemplarzy utworów, obje˛tych wyła˛cznościa˛ twórców. Ponieważ kopiowanie egzemplarzy utworów w ramach użytku prywatnego godzi także w interesy producentów egzemplarzy tych utworów (ich wydawców), destynatariuszami opłat sa˛, z mocy art. 20 PrAut, nie tylko twórcy i artyści, ale także producenci (wydawcy) egzemplarzy utworów kopiowanych w ramach własnego użytku osobistego, zaś ustawa określa parytet ich udziału w zainkasowanych opłatach. Cel i charakter opłat z art. 20 PrAut ma rozstrzygaja˛ce znaczenie dla rozumienia poje˛cia ,,importera’’ w rozumieniu tego przepisu, be˛da˛c wystarczaja˛co i jednoznacznie wyznaczanym przez wykładnie˛ je˛zykowa˛, systemowa˛ i teleologiczna˛ tego przepisu. W ich świetle nie ma potrzeby wprowadzania do ustawy definicji legalnej poje˛cia ,,importera’’ w rozumieniu art. 20 PrAut. Jest znamienne, że uje˛cie konstrukcji i charakteru opłat z art. 20 PrAut przesa˛dzone zostały już w pierwotnej wersji II PrAut, a później nie dostrzeżono potrzeby jakiejkolwiek zmiany tego uje˛cia z toku kolejnych nowelizacji ustawy, w szczególności zaś w zwia˛zku z przysta˛pieniem przez Polske˛ do Unii Europejskiej, co nasta˛piło z dniem 1 maja 2004 roku. Przysta˛pienie to nie uzasadniało bowiem wa˛tpliwości, co do tego, iż podmiotowy zakres obowia˛zku opłat nie uległ zmianom. Bez znaczenia było w szczególności zniesienie barier celnych w obrocie unijnym. Miały one bowiem znaczenie dla obrotu w zakresie towarów i usług podejmowanych na wspólnym rynku. Funkcja opłat odnosiła sie˛ bowiem do kompensowania skutków prywatnego kopiowania na terytorium Rzeczypospolitej. Z punktu widzenia tego celu jest zaś oboje˛tne pochodzenie urza˛dzenia kopiuja˛cego (czystego nośnika), tak samo jak jest oboje˛tne, czy jest to urza˛dzenie wyprodukowane w Polsce, czy za granica˛. Decyduja˛cym jest wprowadzenie na terytorium Polski tych urza˛dzeń do obrotu i umożliwienie w ten sposób ich wykorzystywania w omawiany sposób. Cecha˛ uje˛cia w art. 20 PrAut jest, że rekompensate˛ dla twórców i producentów/wydawców za korzystanie z urza˛dzeń i nośników do reprodukowania egzemplarzy utworów w ramach własnego użytku osobistego na terenie Rzeczypospolitej, pobiera sie˛ w formie zryczałtowanej opłaty liczonej od ceny urza˛dzenia lub nośnika. Pobiera sie˛ ja˛ raz, nie zaś proporcjonalnie do okresu wykorzystywania. Zniesienie barier celnych i innych ograniczeń przepływu dotyczy innej płaszczyzny i nie ma żadnego zwia˛zku z funkcja˛ opłat. Rzecz w tym, że regulacja zawarta w art. 20 PrAut nie dotyczy zasad przepływu towarów, a faktu, że przedmioty obje˛te tym przepisem sa˛ zdatne do określonego korzystania z utworów. Ratio tej regulacji ogranicza sie˛ wie˛c nie do obrotu określonymi produktami, a do skutków możliwego korzystania z tych przedmiotów w sferze obje˛tej regulacja˛ prawa autorskiego, a mianowicie, polegaja˛ca˛ na umożliwieniu kopiowania na wielka˛ skale˛ utworów w ramach własnego użytku osobistego na terytorium poszczególnych państw. Nie jest to zatem uregulowanie o charakterze publicznoprawnym, to jest ceł (opłat równoważnych) lub podatków o cechach dyskryminuja˛cych. Opłaty z art. 20 PrAut, w odróżnieniu od ceł i podatków, nie maja˛ charakteru publicznoprawnego. Stanowia˛ obowia˛zek o charakterze cywilnoprawnym, o szczególnym, kompensacyjnym charakterze. Do dochodzenia wykonania tego obowia˛zku, na rzecz wskazanych w art. 20 PrAut grup destynatariuszy, wskazana została oznaczona OZZ, obarczona w zwia˛zku z tym szeregiem obowia˛zków o charakterze cywilnoprawnym i podlegaja˛ca z tytułu ich wykonywania szczególnemu nadzorowi Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kategorie podmiotów, dla których przeznaczone sa˛ opłaty nie zostały wyposażone w prawo podmiotowe do partycypowania w opłatach. Ich naliczanie nie jest ponadto zwia˛zane z wykorzystywaniem dla własnego użytku osobistego konkretnych utworów. Możliwość tego korzystania stanowi jedynie potencjalna˛ przesłanke˛ obowia˛zku opłat. Decyduja˛ce znaczenie ma bowiem zdatność urza˛dzenia (nośnika) do kopiowania utworów dla własnego użytku NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH prywatnego zarówno, gdy jest to wyła˛cznym przeznaczeniem danego urza˛dzenia, jak również, gdy jest to jedna˛ z jego funkcji. Elementem wyznaczaja˛cym podmiotowy zakres obowia˛zku opłat jest ustawowe określenie podmiotów obowia˛zanych do ich wnoszenia. Sa˛ nimi producenci i importerzy urza˛dzeń umożliwiaja˛cych kopiowanie utworów dla własnego użytku osobistego oraz zwia˛zanych z nimi (tzn. umożliwiaja˛cych to kopiowania) czystych nośników. Takie uje˛cie kre˛gu obowia˛zanych do opłat wynika z ich istoty, jaka˛ jest wprowadzenie do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej tych urza˛dzeń, co stwarza możliwość kopiowania utworów na jej terytorium. Innymi słowy, opłaty sa˛ rekompensata˛ omawianego kopiowania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i obowia˛zkiem opłat obje˛te sa˛ wszystkie urza˛dzenia i nośniki zdatne do tego celu udoste˛pniane ich użytkom. Konsekwencja˛ tego jest obje˛cie obowia˛zkiem opłat zarówno krajowych producentów, jak również importerów, bez wzgle˛du na pochodzenie importowanych przedmiotów. Pozwala to i tylko wtedy jest możliwe osia˛gnie˛cie celu opłat tj.: kompensowania skutków prywatnego kopiowania na terytorium Polski, traktowanego jako równoważnik szerokiego uje˛cia zakresu dozwolonego własnego użytku osobistego. Opłaty nie stanowia˛ daniny publicznej, o statusie podatku lub cła. Nie sa˛ zwia˛zane z rzeczami, jakimi sa˛ te urza˛dzenia, a z tym, że ich sprzedaż umożliwia nabywcom kopiowanie za ich pomoca˛ egzemplarzy utworów. Opłaty ustanowione zostały, jako obowia˛zek producenta lub importera. Ponosza˛cy je, doliczaja˛ wnoszone opłaty do ceny urza˛dzenia. W ten sposób ostatecznie ponosza˛cym w sensie ekonomicznym cie˛żar tych opłat sa˛ nabywcy omawianych urza˛dzeń. Opłaty, a swobodny przepływ towarów Niezasadne jest, moim zdaniem, traktowanie opłat z art. 20 PrAut, jako maja˛cych wpływ na wewna˛trzwspólnotowy przepływ towarów. Nie ma podstaw do uznania, że sa˛ ,,podobne’’ do danin publicznoprawnych w kilku aspektach, takich jak obowia˛zek ich uiszczania i wynikaja˛cy z ustawy fakt, że wysokość opłat określa rozporza˛dzenie, a ich wartość zwie˛ksza cene˛ towarów. To, że obowia˛zek opłat wynika z ustawy, a ich wysokość określaja˛ obowia˛zuja˛ce i wydane na jej podstawie przepisy szczególne, stanowia˛ cechy nieistotne. Decyduja˛ce znaczenie ma, że omawiane opłaty maja˛ charakter cywilnoprawny, a nie, że stanowia˛ obowia˛zek publicznoprawny. Obowia˛zek wnoszenia opłat nie wpływa na swobodny przepływ towarów. Przeciwnie, ułatwia ten przepływ. Brak opłat wymagałby bowiem zawe˛żenia dozwolonego własnego użytku osobistego i w konsekwencji swobodnego kopiowania egzemplarzy utworów w ramach własnego użytku osobistego, co miałoby wpływ na zmniejszenie zapotrzebowania na urza˛dzenia kopiuja˛ce i zwia˛zane z nimi nośniki. Powodowałoby to zreszta˛ znacznie dalej ida˛ce negatywne skutki społeczne. Przede wszystkim bowiem, ograniczałoby swobodny doste˛p do twórczości. PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 Wymóg przeznaczenia urza˛dzenia do wykorzystania w ramach własnego użytku osobistego Wykładnia wymogu przeznaczenia urza˛dzenia do kopiowania utworów w ramach własnego użytku osobistego wymaga rozważenia w kontekście wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie PADAWAN v. SGAE. W nawia˛zaniu do tego wyroku wysuwane sa˛ zarzuty dochodzenia opłat od urza˛dzeń, które zostały sprzedane przedsie˛biorcom, wobec czego — według podnosza˛cych taki zarzut — nie służa˛ do kopiowania utworów w ramach dozwolonego własnego użytku osobistego. Odnosza˛c sie˛ do tych zarzutów należy jednak uwzgle˛dnić uje˛cie zakresu przedmiotowego opłat w uje˛ciu art. 20 PrAut. W świetle tego przepisu obowia˛zek wnoszenia opłat nie obejmuje urza˛dzeń przeznaczonych do użytku profesjonalnego. W odniesieniu do urza˛dzeń przeznaczonych do użytku profesjonalnego trudno wyobrazić sobie, że indywidualny nabywca (konsument) używa do kopiowania utworów w ramach własnego użytku osobistego wysoko wydajna˛ kopiarke˛ lub skaner, przystosowane do drukowania dużych nakładów, wielkich formatów lub wyposażona˛ w funkcje przystosowane do specjalistycznych potrzeb produkcyjnych. Takie urza˛dzenia sa˛ przede wszystkim bardzo drogie, wymagaja˛ odpowiednio przygotowanego otoczenia (np. pomieszczenia o określonych standardach, klimatyzacji), cze˛sto profesjonalnej obsługi, maja˛ znaczne gabaryty. Wydaje sie˛, że polski ustawodawca fortunnie unikna˛ł problemów, które pojawiły sie˛ np. w ustawodawstwie hiszpańskim, znajduja˛cych finał w wyroku Trybunału w sprawie PADAWAN v. SGAE. Polska ustawa wprowadziła opłaty jedynie od urza˛dzeń umożliwiaja˛cych kopiowanie utworów dla własnego użytku osobistego. Według art. 20 ust. 1 obowia˛zkiem opłat obje˛te sa˛ urza˛dzenia służa˛ce do utrwalania, w zakresie własnego użytku osobistego, utworów lub przedmiotów praw pokrewnych, przy użyciu urza˛dzeń wymienionych w pkt 1 i 2. Należy tu odnotować, że tekst tego postanowienia graficznie umiejscowiony został wadliwie. Powinien bowiem być wyodre˛bniony tak, żeby również z układu graficznego wynikało, że odnosi sie˛ do pkt 1 i 2. Jest to jednak usterka oczywista. Z kolei ust. 5 stanowi, że opłaty z art. 20 PrAut określane sa˛, w drodze rozporza˛dzenia i obejmuja˛ kategorie urza˛dzeń i nośników oraz wysokość opłat (...) kieruja˛c sie˛ zdolnościa˛ urza˛dzenia i nośnika do zwielokrotniania utworów, jak również ich przeznaczeniem do innych funkcji niż zwielokrotnianie utworów (...). Z kolei, § 1 pkt 1 rozporza˛dzenia Ministra Kultury z 2 czerwca 2003 roku1 określa kategorie urza˛dzeń i czystych nośników służa˛cych do utrwalania utworów w zakresie własnego użytku osobistego. Jest wie˛c w świetle tych postanowień oczywiste, że urza˛dzenia o przeznaczeniu profesjonalnym nie sa˛ obje˛te opłatami. Urza˛dzenia o charakterze nieprofesjonalnym sa˛ także wykorzystywane, jako podre˛czne w działalności gospoIII PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ darczej. Jest jednocześnie notoryjne, że urza˛dzenia nabywane przez podmioty gospodarcze sa˛ także wykorzystywane do własnego użytku osobistego osób maja˛cych do nich doste˛p. W strukturze współczesnej nieprofesjonalne urza˛dzenia kopiuja˛ce z reguły maja˛ charakter wielofunkcyjny, a ich zdolność do kopiowania egzemplarzy utworów jest jedna˛ z funkcji, wykorzystywana˛ według woli ich indywidualnego użytkownika, jako jedna z równoległych możliwości. O obje˛ciu opłatami rozstrzyga zdolność do wykorzystywania do wykonywania kopii w ramach własnego użytku osobistego, nie zaś faktyczne wykorzystywanie w tym celu lub określona skala tego wykorzystywania. W obecnej strukturze oferty rynkowej urza˛dzeń kopiuja˛cych, praktycznie nie wyste˛puja˛ już urza˛dzenia monofunkcyjne. Wynika to z tego, że różne funkcje urza˛dzeń wykorzystuja˛c technike˛ binarna˛, sa˛ zdolne przy niewielkich przystosowaniach, do wykonywania wielu funkcji. Urza˛dzenia wielofunkcyjne charakteryzuja˛ sie˛ mniejsza˛ efektywnościa˛ w sensie profesjonalnej specjalizacji, ale za to maja˛ szereg zalet dla prywatnego użytkownika, takich jak niższa cena, miniaturyzacja, prostota obsługi, zdolność wykonywania wielu funkcji, przy relatywnie mniejszych parametrach osia˛ganych zdolności technicznych. Te ostatnie bowiem w ramach użytku prywatnego nie odgrywaja˛ podstawowej roli. Należy oczywiście odnotować, że wspomniane parametry ulegaja˛ podwyższeniu wraz z rozwojem techniki. Wysuwana jest teza, odwołuja˛ca sie˛ do wyroku w sprawie PADAWAN v. SGAE, że opłatami powinny być obje˛te urza˛dzenia nabywane tylko przez osoby fizyczne, a precyzyjnie rzecz ujmuja˛c, wykorzystywane wyła˛cznie w ramach własnego użytku osobistego. Należy jednak zwrócić uwage˛, że nie ma możliwości kontroli wykorzystywania urza˛dzenia w ramach własnego użytku osobistego. Cała konstrukcja opłat, i zostało do zaakcentowane w sprawie PADAWAN v. SGAE, jest oparta na możliwości korzystania z urza˛dzenia lub nośnika w ramach własnego użytku osobistego do kopiowania egzemplarzy utworów. Oznacza to, że opłatami nie powinny być obje˛te urza˛dzenia, które dla jego posiadacza takiej możliwości nie stwarzaja˛. Inne rozwia˛zanie wymagałoby stworzenia systemu kontroli sposobu korzystania z urza˛dzenia przez konkretnego posiadacza. Nie wystarczy tu przecież informacja, że urza˛dzenie zostało nabyte w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Biora˛c, bowiem pod uwage˛ charakter (cechy rodzajowe) danego urza˛dzenia wiadomo, że be˛dzie ono wykorzystywane także do kopiowania egzemplarzy utworów w ramach własnego użytku osobistego, co wynika z jego podre˛cznego charakteru. Założeniem przyje˛tym w ustawie jest, że wysokość opłat od poszczególnych rodzajów urza˛dzeń powinna uwzgle˛dniać prawdopodobieństwo wykorzystywania urza˛dzenia do własnego użytku osobistego. Obejmuje to takie aspekty, jak charakter rodzajowy urza˛dzenia, relacja funkcji skanowania i kopiowania do innych funkcji urza˛dzenia danego rodzaju, przeznaczenie urza˛dzenia lub nośnika. IV Poje˛cie producenta Generalnie producentem jest osoba, która wytwarza urza˛dzenie w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej w celu zbycia o charakterze hurtowym, dalszej odsprzedaży lub na innych zasadach w ramach działalności gospodarczej nabywcy, w tym również jednostkowo, w ramach sprzedaży detalicznej lub umożliwienia korzystania w ramach własnego użytku osobistego w innej formie prawnej. Bez znaczenia dla poje˛cia producenta jest liczba produkowanych urza˛dzeń. Decyduje fakt, że sa˛ one wytwarzane w ramach działalności gospodarczej. Szczególnym przypadkiem produkcji urza˛dzeń jest sytuacja, w której urza˛dzenie jest montowane w Polsce z elementów importowanych z innego państwa. Ponieważ urza˛dzenie, jako zdatne do wykonywania kopii w ramach własnego użytku osobistego, powstało w Polsce, montuja˛ce urza˛dzenia przedsie˛biorstwo należy traktować, jako polskiego producenta. Moim zdaniem, jako producenta traktować należy także podmiot, który w ramach działalności gospodarczej dokonuje rewitalizacji urza˛dzenia. Dla celów opłat urza˛dzenie zrewitalizowane należy, moim zdaniem, traktować jako wyprodukowane w państwie rewitalizacji. Skutkiem rewitalizacji jest powstanie nowych możliwości kopiowania utworów w ramach własnego użytku osobistego. Jest przy tym oboje˛tne, czy rewitalizacja prowadzi do odtworzenia pierwotnych możliwości kopiowania danego urza˛dzenia, czy ła˛czy sie˛ z jego unowocześnieniem. Import urza˛dzenia rewitalizowanych lub używanych Od powyższego odróżnić należy sytuacje˛, w której produkt używany zgodnie ze swoim przeznaczeniem w jednym z państw (oboje˛tnie: unijnym lub spoza Unii) zostaje poddany rewitalizacji (renowacji) i jako urza˛dzenie używane, staje sie˛ przedmiotem dalszego eksportu i jest, jako takie oferowane, z reguły po atrakcyjnej (bo niższej) cenie. Odpowiednio odnosi sie˛ to do sytuacji, gdy nadal technicznie sprawne urza˛dzenie, po pewnym okresie eksploatacji (np. po wygaśnie˛ciu gwarancji) zostanie wyeksportowane do innego państwa. W takich przypadkach fakt uiszczenia opłaty nie skutkuje w odniesieniu do takiego ,,drugiego życia technicznego’’ lub ,,dalszego życia technicznego’’ urza˛dzenia kopiuja˛cego dla własnego użytku osobistego w państwie jego importu. Należy taka˛ sytuacje˛ traktować, jako wprowadzenia produktu, który jest przedmiotem niezależnej eksploatacji w ramach własnego użytku osobistego. Jeżeli zatem w Polsce importujemy zrewitalizowana˛ lub używana˛ drukarke˛ lub tzw. mały kombajn, które zostana˛ wprowadzone do obrotu na polskim rynku, co stwarza możliwość, za jej pomoca˛, kopiowania w Polsce utworów dla własnego użytku osobistego, jest to sytuacja obje˛ta celem opłat. Taka˛ działalność importera (ma to odpowiednio zastosowanie do krajowego producenta dokonuja˛cego rewitalizacji w celu wprowadzenia do NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH obrotu na terenie Rzeczypospolitej), traktujemy na równi z wprowadzeniem do obrotu urza˛dzenia nowego. Odpowiednio, jeżeli wspomniany zrewitalizowany produkt stałby sie˛ przedmiotem eksportu. Opłata od niego nie podlegałaby zwrotowi. Z punktu widzenia celu opłat jest sytuacja˛ różna˛, gdy produkt zostanie zutylizowany i gdy w wyniku rewitalizacji ponownie zostanie wprowadzony do obrotu. Należy dodać, że powyższe twierdzenia wynikaja˛ w sposób bezpośredni z charakteru i celu opłat z art. 20 PrAut. Sa˛ oczywiste w sytuacji, w której funkcja tych opłat jest wyraźnie określona w tym przepisie, jako umożliwienie kopiowania w Polsce dla własnego użytku osobistego egzemplarzy utworów, którego skutki dla twórców i wydawców sa˛ rekompensowane przez omawiane opłaty. Takie uje˛cie jest znane w państwach przyjmuja˛cych w swoim ustawodawstwie opłaty rekompensuja˛ce prywatne kopiowanie. W cze˛ści z nich kwestia importu i reeksportu jest uregulowana wprost. Ła˛czy sie˛ to nie tyle z odmiennościa˛ charakteru i celu opłat, ile z werbalnym uje˛ciem ich dochodzenia. W przypadkach reeksportu urza˛dzenia eksploatowanego i nadal zdatnego do użytku lub zrewitalizowanego nie jest to jednak opłata ,,ponowna’’, który to termin sugerowałby, że pobierana jest jeszcze raz (ponownie) za to samo, a nie że jest to opłata z tytułu wprowadzenia do obrotu urza˛dzenia lub nośnika zdatnego do kopiowania utworów dla własnego użytku osobistego na tym terytorium. Z tego tytułu jest zaś oboje˛tne, że dane urza˛dzenie służyło wcześniej do kopiowania utworów w innym państwie i — zgodnie z obowia˛zuja˛cym na jego terytorium prawem — wniesiona została z tego tytułu opłata na zasadach prawa miejscowego. Z tego wzgle˛du nie ma ona, ani charakteru opłaty nienależnej, ani pobranej podwójnie lub odpowiednio zwalniaja˛cej z opłaty w nowym państwie jego użytkowania. Jak powiedziano, ocena takiej sytuacji podlega odre˛bnie prawu miejsca pochodzenia i dalszego eksploatowania w zakresie zdolności urza˛dzenia do kopiowania. Znaczenie poje˛cia ,,importer’’ w uje˛ciu art. 20 PrAut Przez wiele lat obowia˛zywania obecnej ustawy poje˛cie importera nie nasuwało wa˛tpliwości2. Dopiero ostatnio w wielu tocza˛cych sie˛ procesach wysunie˛te zostało twierdzenie, że poje˛cie importera uległo zawe˛żeniu w wyniku przysta˛pienia przez Polske˛ do Unii Europejskiej. Od tej daty, według tego stanowiska, poje˛cie to powinno obejmować jedynie importerów spoza UE. W ramach UE zniesione zostały bowiem bariery celne. Poruszona kwestia ma fundamentalne znaczenie. Przyje˛cie jej oznaczałoby w praktyce przekreślenie roli opłat z tytułu prywatnego kopiowania. Nie tylko wprowadziłoby drastyczna˛ nierówność w traktowaniu kopiowania egzemplarzy utworów dla własnego użytku osobistego. Jak wiadomo w Polsce nie produkuje sie˛ urza˛dzeń kopiuja˛cych i czystych nośników, a jeżeli ewentualnie taka produkcja jest podejmowana, to ma wymiar śladowy i z reguły polega na montażu. W wie˛kszości PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 producenci urza˛dzeń kopiuja˛cych i nośników zlokalizowani sa˛ w Azji i USA. Jednak najcze˛ściej ich import do Polski dokonywany jest od eksporterów europejskich, co w głównej mierze tłumaczy sie˛ organizacja˛ dystrybucji. Ze wzgle˛du na ogromna˛ skale˛ produkcji, z reguły bardzo taniej, import tych produktów stanowi skomplikowane zadania logistyczne, obsługiwane przez wielkie centra dystrybucyjne, realizowane w ramach skomplikowanego systemu powia˛zań handlowych, w tym także zlokalizowanych w różnych państwach UE krajowych spółek-córek, tworzonych przez światowych producentów i dystrybutorów sprze˛tu kopiuja˛cego i nośników. Nadaje to szczególne znaczenie poje˛ciu importera, jako wyznacznika zakresu podmiotowego obowia˛zku wnoszenia opłat. W praktyce przyje˛cie wa˛skiej definicji importera spowodowałby, że pobór opłat przybrałby wymiar śladowy, ze szkoda˛ przede wszystkim dla rodzimych twórców i producentów (wydawców) egzemplarzy utworów, a szerzej z trudna˛ do powetowania szkoda˛ dla kultury narodowej. Jeżeli bowiem przyja˛ć, że do ich uiszczania zobowia˛zany jest jedynie producent i importer sprowadzaja˛cy towary spoza UE, wysokość opłat be˛dzie całkowicie inna niż w przypadku uznania, że importerem jest każdy podmiot sprowadzaja˛cy towar spoza terytorium RP. Znaczenie omawianej definicji uzasadnia odniesienie sie˛ do argumentów wysuwanych na poparcie tezy o wa˛skim rozumieniu tego poje˛cia. W szczególności oceny wymaga argument, że obowia˛zuja˛ca ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych (PrAut) nie przesa˛dza definicji poje˛cia importer na użytek art. 20 tej ustawy, wobec czego należy sie˛ odwołać w poszukiwaniu tej definicji do innych ustaw, w których poje˛cie to jest definiowane. Rzeczywiście, PrAut nie zawiera wyrażonej expressis verbis definicji tego poje˛cia. Jednak definicja ta jest, moim zdaniem, zbe˛dna wobec tego, że sens tego poje˛cia dostatecznie jasno wynika z regulacji zawartej w tym przepisie, niezależnie od tego, że jest zgodny z je˛zykowym jego znaczeniem oraz z definicja˛ zawarta˛ w art. 4495 ust. 5 Kodeksu cywilnego (dalej: ,,kc’’). Potrzeba taka zachodziłaby wówczas, gdyby było ono użyte w znaczeniu szczególnym, jak to ma np. miejsce w ustawie o VAT. Jak już stwierdzono, znaczenie poje˛cia ,,importer’’ jest oczywiste w świetle celu i charakteru prawnego opłat, a fakt zgodności tego znaczenia ze znaczeniem ,,tego poje˛cia’’, eliminuje potrzebe˛ wprowadzania do ustawy definicji zwłaszcza, że powtarzałaby ona ta˛ przyje˛ta˛ w Kodeksie cywilnym. Poje˛cie importera w kontekście art. 449 kc Niezasadny jest argument, że szczególny charakter art. 20 PrAut uniemożliwia pojmowanie poje˛cia ,,importer’’ zgodnie z ogólna˛ definicja˛ tego poje˛cia, zawarta˛ w art. 4495 kc, jak również, że termin ,,importer’’ powinien być rozumiany inaczej, niż to wynika z definicji zawartej w art. 4495 kc. Stanowisko przeciwne bywa uzasadniane V PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ argumentem, że kodeksowa definicja importera wprowadzona została przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, zaś z wejściem naszego kraju do Unii Europejskiej zmianie uległo otoczenie prawne maja˛ce znaczenie dla rozumienia tego poje˛cia. Argument ten wymaga jednak zakwestionowania. Przysta˛pienie do Unii Europejskiej poprzedzał proces implementacji prawa unijnego. W zakresie, w którym było to uzasadnione, dokonywano stosownych zmian już w okresie przedakcesyjnym, zmierzaja˛c do zbliżenia naszego prawa do zasad obowia˛zuja˛cych w Unii Europejskiej. W szczególności, jeśli idzie o omawiany termin ,,importer’’, znalazło to wyraz w przepisach prawa celnego i podatkowego. Na gruncie prawa polskiego bezpośrednie zastosowanie norm obcych wchodzi w gre˛ w ściśle określonych przypadkach. Dotyczy to bezpośredniego działania ratyfikowanych umów mie˛dzynarodowych oraz rozporza˛dzeń unijnych. Osobnym zagadnieniem, o którym be˛dzie mowa dalej jest to, że normy obowia˛zuja˛ce w państwach Unii Europejskiej generalnie nie zawe˛żaja˛ poje˛cia ,,importer’’ do państw spoza Unii Europejskiej. Do pewnego momentu definicja ta była zbe˛dna. Wystarczało, zgodnie z zasada˛ clara non sunt interpretanda, słownikowe znaczenie tego terminu. Poste˛puja˛cy proces integracji, który — jak podkreślono — nie rozpocza˛ł sie˛ z przysta˛pieniem Polski do Unii Europejskiej, a raczej, co do zasady zakończył sie˛ z ta˛ data˛, uzasadniał wprowadzenie szeregu przepisów uściślaja˛cych wiele regulacji, ba˛dź wprowadzenie postanowień szczególnych. Wszystko to było podejmowane nie tylko ze wzgle˛du na ogólna˛ zasade˛ ,,zbliżenia’’ naszego prawa do zasad unijnych stanowia˛cych acqui communautaire, ale również ze świadomościa˛ bliskiego momentu pełnej integracji. Proces ten miał przecież charakter ogólny w tym sensie, że zakładał pełna˛ harmonizacje˛ polskiego prawa z normami unijnymi. Miało to w szczególności odniesienie do Kodeksu cywilnego. Kodeks cywilny stanowi podstawowy akt normatywny w sferze stosunków cywilnych. Nadanie użytego w nim poje˛cia charakteru definicji, bez zamieszczenia dodatkowych zastrzeżeń, oznacza jasno, że ustawodawca uznał treść takiej definicji, za podstawowa˛, a nie za maja˛ca˛ ograniczone zastosowanie do określonej, wa˛sko uje˛tej sfery stosunków. Oznacza to, że odmienne rozumienie jej treści wymaga wyraźnego przepisu ustawy o charakterze szczególnym. Art. 20 PrAut nie dostarcza podstawy do przyje˛cia zamiaru użycia terminu ,,importer’’ w innym, niż w podstawowym znaczeniu. Lege non distinguente..., uzasadnia to zbe˛dność wprowadzenia do art. 20 PrAut definicji tego poje˛cia. Wynika to z jednoznaczności tego terminu w świetle wykładni je˛zykowej, systemowej i celowościowej. Pojawienie sie˛ w Kodeksie cywilnym tej definicji ugruntowało dotychczasowe rozumienie tego poje˛cia także w prawie autorskim i przydało mu wyraźna˛ podstawe˛ normatywna˛ zważywszy, że prawo autorskie w omawianym zakresie stanowi fragment stosunków maja˛tkowych o charakterze cywilnoprawnym. Bez znaczenia jest w tym kontekście, że bezpośrednim motywem wprowadzeVI nia do Kodeksu omawianej definicji była odpowiedzialność za wady w kontekście pozycji prawnej konsumenta. Z punktu widzenia ustawy autorskiej rozstrzygaja˛ce znaczeni miało to, że przyje˛ta w Kodeksie definicja nie naruszała dotychczasowego znaczenia tego poje˛cia, a przeciwnie — gruntowała jego znaczenie. Szczegółowa motywacja nie na żadnego znaczenia i nie ma podstaw do przyje˛cia, że kodeksowa definicja tego terminu, to definicja obowia˛zuja˛ca wyła˛cznie na użytek określonych sytuacji prawnych. W szczególności nie ma ani potrzeby, ani powodu, aby na tle zarówno definicji kodeksowej, jak i znaczenia omawianego poje˛cia, odnosić ja˛ tylko do odpowiedzialności za szkode˛ wyrza˛dzona˛ przez produkt niebezpieczny. Problematyka odpowiedzialności za szkody wywołane przez produkt niebezpieczny to sfera wyja˛tkowa, jednak ze szczególnego unormowania tej sfery nie wynika, że ogólne poje˛cia, którymi posłużył sie˛ ustawodawca reguluja˛c ta˛ sfere˛, ma tylko do niej zastosowanie. Z kolei argument, jakoby materia tytułu VI1 ksie˛gi trzeciej Kodeksu cywilnego miała charakter szczególny, z czego ma wynikać wniosek, iż dotyczy ona odpowiedzialności za produkt niebezpieczny i w szczególności odnosi sie˛ do odpowiedzialności wyła˛cznie za takowy ma uzasadniać wniosek, że poje˛cie importera określone w art. 4495 kc uległo przekształceniu w stosunku do definicji wyrażonej w dyrektywie 85/374/EWG. Łatwo jednak zauważyć, że po pierwsze, ze szczególnego charakteru rozdziału VI1 ksie˛gi trzeciej kc wcale nie wynika, że poje˛cie importera zdefiniowane w tych przepisach ma charakter szczególny i dotyczy tylko sfery uregulowanej w tym tytule. Wynika to z zasady, że szczególny charakter ma coś, co odbiega od określonej zasady ogólnej, rozumianej jako contra ius communae. Odróżnić wie˛c należy szczególny charakter całości regulacji, odnosza˛cej sie˛ do określonego, wyodre˛bnionego w ustawie zakresu unormowania i od znaczenia uniwersalnych poje˛ć używanych w obre˛bie tej regulacji. Znaczenie każdego z poje˛ć be˛dzie miało charakter szczególny tylko wówczas, gdy zostanie uje˛te odmiennie od znaczenia podstawowego, zwłaszcza do definicji wyrażonej w dyrektywie 85/374/EWG, która doprowadziła do dodania w Kodeksie cywilnym omawianego tytułu i w jego obre˛bie art. 4495 kc. Należy zreszta˛ odnotować, że nowelizacja, w wyniku której wprowadzono omawiana˛ definicje˛, dokonana została kilka lat później, niż wspomniana dyrektywa. Gdyby ustawodawca chciał uja˛ć wa˛sko definicje˛ kodeksowa˛ importera mógł to uczynić, korzystaja˛c ze zwykle stosowanych postanowień zawe˛żaja˛cych użycie danego poje˛cia. Dyrektywa Rady z 25 lipca 1985 roku w sprawie zbliżenia przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych Państw Członkowskich dotycza˛cych odpowiedzialności za produkty wadliwe3 nie zawiera definicji importera. W art. 3 ust. 2 stanowi natomiast, że każda osoba, która przywozi produkt do Wspólnoty w celu sprzedaży, najmu, leasingu lub jakiejkolwiek formy dystrybucji w toku swej działalności gospodarczej uważana jest, w rozumieniu niniejszej dyrektywy za producenta i odpowiada jak producent. NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH Postanowienie to nie ma charakteru definicji importera i nie wprowadza definicji tego poje˛cia, natomiast wprowadza, w odniesieniu do odpowiedzialności importera, zasade˛ asymilacji statusu importera do poje˛cia producenta. Konstrukcja ta nie uległa zmianie w brzmieniu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 1999/34/ WE z 10 maja 1999 roku, zmieniaja˛cej dyrektywe˛ Rady 85/374/EWG4. Wskazuje to dobitnie na bezzasadność argumentu, że dyrektywa ta była przyczyna˛ wprowadzenia w art. 4495 kc szczególnej definicji importera. Moim zdaniem wszystko wskazuje, że ustawodawca europejski nie uważał za potrzebne formułowania definicji importera i poprzestał na przesa˛dzeniu jednolitego uregulowania odpowiedzialności za wady towarów przez każdego, kto produkuje lub przywozi produkt do Wspólnoty. Osia˛gnie˛to to wyraźnym przesa˛dzeniem asymilacji statusu importera do poje˛cia producenta. Inaczej natomiast — szerzej — uregulował kwestie˛ odpowiedzialności za produkt niebezpieczny nasz ustawodawca. W art. 4495 § 2 zdanie drugie kc stwierdzono, że tak samo jak producent podaja˛cy sie˛ za producenta i umieszczaja˛cy na produkcie swoja˛ nazwe˛, znak towarowy lub inne oznaczenie odróżniaja˛ce, ,,odpowiada ten, kto produkt pochodzenia zagranicznego wprowadza do obrotu krajowego w zakresie swojej działalności gospodarczej (importer)’’. Dodanie — co znamienne — jedynie, w odniesieniu do wprowadzaja˛cego produkt do obrotu krajowego, słowa ,,importer’’ w nawiasie, ma istotne znaczenie prawne. Zgodnie z przyje˛tymi zasadami techniki legislacyjnej, takie dodanie w nawiasie określonego poje˛cia nadaje poprzedzaja˛cemu go pokreśleniu cechy definicji legalnej. Jest to zatem istotny element odróżniaja˛cy od omówionego uje˛cia w dyrektywnie. Polski ustawodawca nie tylko wypełnił obowia˛zek implementacyjny w stosunku do postanowień dyrektywy w zakresie asymilacji odpowiedzialności importera spoza Unii Europejskiej do zasad odpowiedzialności producenta, ale także uregulował kwestie odpowiedzialności osób posługuja˛cych sie˛ oznaczeniami odróżniaja˛cymi produkt od odpowiedzialności importera, ale — jedynie w odniesieniu do poje˛cia importera — wprowadził definicje˛ legalna˛. Takie uje˛cie nie było konsekwencja˛ ujednolicenia zasad odpowiedzialności wymienionych kategorii podmiotów. Szło istotnie dalej, wprowadzaja˛c do Kodeksu definicje˛ importera i wyznaczaja˛c jasna˛ dyrektywe˛, zarówno dla ustawodawcy, jak i na potrzeby wykładni, co do znaczenia tego poje˛cia. Wobec istnienia tak uje˛tej definicji legalnej wszelkie zawe˛żenia poje˛cia ,,importer’’ wymagaja˛ wyraźnego postanowienia w ustawie oraz ustawowego doprecyzowania zakresu odste˛pstw. Nadanie określeniu ,,importer’’ cech definicji legalnej, nie da sie˛ uzasadnić potrzeba˛ ujednolicenia odpowiedzialności za produkt niebezpieczny. Bez wspomnianego zamieszczenia w nawiasie słowa ,,importer’’ ujednolicenie to zostałoby przecież osia˛gnie˛te w sposób niebudza˛cy wa˛tpliwości. Traktuja˛c zatem działania legislacyjne, jako celowe i racjonalne należy wywieść wniosek, że wola˛ ustawoPRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 dawcy było zdefiniowanie tego poje˛cia w Kodeksie cywilnym. Również z motywacji wprowadzenia zaostrzonej odpowiedzialności za szkody konsumenckie nie wynikaja˛ ża˛dne wnioski, co do tego, że omawiana definicja importera zawarta w Kodeksie cywilnym stanowi uregulowanie szczególne. Przeciwnie, w sytuacji wła˛czenia Polski do wspólnego rynku Unii Europejskiej powstała potrzeba wyraźnego przesa˛dzenia, że zniesienie barier celnych lub podatkowych nie zmodyfikowało pojmowania poje˛cia importera w znaczeniu cywilistycznym. Jest to zatem generalna dyrektywa nakazuja˛ca, w przypadku zamiaru uregulowania omawianego poje˛cia w jakimś akcie prawnym w innym znaczeniu, konieczność wprowadzenia wyraźnej regulacji szczególnej. Gdyby rzeczywiście uodawca chciał odnieść w art.4495 kc definicje˛ importera jedynie do uregulowań konsumenckich, nic nie stało przecież na przeszkodzie, aby użyć sformułowania ,,w rozumieniu niniejszych uregulowań’’ albo innego sformułowania wyrażaja˛cego wa˛skie odniesienie zastosowania tego poje˛cia. Należy do tego dodać, że mimo wielokrotnych nowelizacji Kodeksu po przysta˛pieniu Polski do Unii Europejskiej nie wprowadzono żadnej zmiany uzasadniaja˛cej wniosek, że określenie importera wynikaja˛ce z art.4495 kc ma charakter określenia szczególnego. Znaczenie lokalizacji kodeksowej definicji importera w art. 4495 kc Trudno także uznać za przekonywuja˛cy argument, że kodeksowa definicja importera dotyczy tylko odpowiedzialności za produkt niebezpieczny, a miałaby ona charakter uniwersalny jedynie w wówczas, gdyby była umiejscowiona w przepisach ogólnych. Zamieszczenie definicji w określonej jednostce redakcyjnej Kodeksu cywilnego może wynikać z wielu powodów. Generalnie Kodeks cywilny nie zawiera zlokalizowanego w jednym miejscu słowniczka poje˛ć, które zostały w nim zdefiniowane. Ogólnemu charakterowi definicji nie sprzeciwia sie˛ zamieszczenie jej przy regulacji sfery stosunków, w których dane poje˛cie wyste˛puje. Jeżeli jakieś poje˛cie wyste˛puje w obrocie prawnym, to w braku wyraźnych podstaw do innej interpretacji, należy stosować jego znaczenie podstawowe. Odste˛pstwa od tej zasady musza˛ wynikać z brzmienia definicji ustawowej, z wykładni systemowej lub celowościowej. Znaczenie w polszczyźnie terminu ,,importer’’ jest oczywiste. Ustawodawca posługuje sie˛ nim w kc w znaczeniu literalnym. Odste˛pstwa od podstawowego znaczenia tego poje˛cia wyste˛puja˛ce w przepisach szczególnych maja˛ wyraźna˛ podstawe˛ wynikaja˛ca˛ z wyraźnego brzmienia, a co najmniej z charakteru lub celu tych regulacji. Podstaw do zawe˛żaja˛cego rozumienia poje˛cia ,,importer’’ nie ma ani w brzmieniu art. 20 PrAut, ani nie ma ono podstaw w wykładni systemowej lub celowościowej, w szczególności biora˛c pod uwage˛ charakter i przeznaczenie omawianych opłat. VII PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ Poje˛cie importera w orzecznictwie sa˛dów polskich Znamienne jest istnienie bogatego orzecznictwa polskich sa˛dów, istotnego w omawianej kwestii, w tym przede wszystkim wyroku Trybunału Konstytucyjnego, oceniaja˛cego funkcje art. 20 PrAut, w szczególności w kontekście zasady proporcjonalności oraz stanowiska wyrażonego przez Sa˛d Najwyższy, a także obecnego wielokrotnie w orzecznictwie sa˛dów apelacyjnych. I tak w wyroku Sa˛du Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 stycznia 2010 roku, (sygn. I ACa 461/2009) Sa˛d nie podzielił stanowiska pierwszej instancji, że pozwany nie może być uznany za importera, skoro zmodyfikowanie definicji importu nasta˛piło ze wzgle˛du na przysta˛pienie Polski do Unii Europejskiej. W szczególności za chybione uznał Sa˛d Apelacyjny powoływanie sie˛ na definicje˛ importera zawarte w przepisach ustaw z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (DzU 2004 r. nr 54 poz. 535 ze zm.), ustawy z dnia 11 maja 2001 r. o opakowaniach i odpadach opakowaniowych (DzU 2001 r. nr 63 poz. 638), a także ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o zużytym sprze˛cie elektrycznym i elektronicznym (DzU 2005 r. nr 180 poz. 1495 ze zm.), z uwagi na inny cel zawartych w tych przepisach regulacji. Wskazał, że poje˛cie importera, w rozumieniu podmiotu sprowadzaja˛cego towar z terytorium państwa trzeciego na terytorium Wspólnoty, ma znaczenie jedynie z uwagi na podstawy i cele Unii Europejskiej. Traktat ustanawiaja˛cy Wspólnote˛ Europejska˛ (DzU 2004 r. nr 90 poz. 864/2) w żaden sposób nie wyła˛cza przepisów krajowych dotycza˛cych ochrony praw autorskich. Inne sa˛ cele i kontekst przepisów krajowych i przepisów unijnych w zakresie swobodnego przepływu towarów, osób, usług i kapitału, które to wolności sa˛ podstawa˛ Unii Europejskiej, a inne sa˛ cele przepisów dotycza˛cych ochrony praw autorskich. Zarówno mie˛dzynarodowe prawo, jak prawo krajowe i unijne wyraźnie wskazuja˛ na potrzebe˛ szerokiej ochrony twórców. Obowia˛zuja˛ca w porza˛dku krajowym ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych, posługuja˛c sie˛ poje˛ciem ,,importer’’, obejmuje zarówno importerów w ścisłym znaczeniu — a zatem podmioty sprowadzaja˛ce towar z terytorium państwa trzeciego na terytorium wspólnotowe, jak również podmioty dokonuja˛ce wewna˛trzwspólnotowego nabycia towarów i dostawy. W konkluzji Sa˛d Apelacyjny uznał, że towary pochodza˛ce z Europejskiego Obszaru Gospodarczego nie sa˛ towarami krajowymi, a obrót nimi w Polsce jest możliwy dzie˛ki przewiezieniu przez granice˛. Dlatego pomimo funkcjonowania wspólnego rynku Unii, tzw. rynku wewne˛trznego, określenie przywozu towarów z tego rynku, jako importu pozostaje aktualne. Towary importowane to towary niepochodza˛ce od producenta krajowego. W art. 20 PrAut nie chodzi o import w rozumieniu przepisów celnych czy podatkowych. Przepis ten nie dotyczy bowiem opłat maja˛cych charakter danin państwowych zwia˛zanych z przekroczeniem granicy państwa polskiego, ale opłat o charakterze VIII cywilnoprawnym. Jak wskazano w wyroku Sa˛du Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 stycznia 2010 r.5, każdy kraj Unii stosuje własne regulacje i odpowiada na własnym terytorium za ochrone˛ praw autorskich. Każde państwo członkowskie ma prawo do określenia opłaty od producentów i importerów urza˛dzeń reprograficznych wprowadzonych do obrotu na swoim terytorium, a organizacja zbiorowego zarza˛dzania działaja˛ca na terytorium tego państwa ma prawo do pobierania takiej opłaty i nie partycypuje w opłacie pobranej przez organizacje˛ zbiorowego zarza˛dzania działaja˛cej na terenie innego kraju wspólnoty. Wprowadzenie do obrotu urza˛dzeń reprograficznych na terenie wspólnoty nie wyczerpuje prawa do pobrania opłaty, o której mowa w art. 20 PrAut. Przytoczony wywód wyroku Sa˛du Apelacyjnego ma fundamentalne znaczenie ze wzgle˛dów metodologicznych. Wskazuje bowiem kierunek wykładni i odnosi sie˛ do kwestii zasadniczej, a mianowicie interpretowania całości art. 20 PrAut w kontekście jego charakteru prawnego i celu społeczno-gospodarczego. Istotne znaczenie ma tu w szczególności dokonana przez Sa˛d Apelacyjny analiza stanowiska zaje˛tego w sprawie przez Sa˛d Okre˛gowy. Problem sprowadzania urza˛dzeń reprograficznych do Polski z innych krajów Unii Europejskiej podje˛ty został także w uchwale Sa˛du Najwyższego z 26 października 2011 roku6. Pozwany generalnie kwestionował w apelacji obowia˛zek uiszczania opłaty na rzecz powoda z tej przyczyny, że — jak twierdził — nie był importerem w obrocie mie˛dzy przedsie˛biorcami z krajów członkowskich Unii Europejskiej. Kwestia rozumienia poje˛cia ,,importer’’ nie została rozwinie˛ta w szczegółowych rozważaniach Sa˛du Najwyższego, jednak zaje˛te zostało przez Sa˛d Najwyższy, w kwestii rozumienia poje˛cia importera, jasne i jednoznaczne stanowisko. W uzasadnieniu analizuja˛cym inne kwestie maja˛ce znaczenie w sprawie, Sa˛d Najwyższy stwierdził, że zawarty w uzasadnieniu wyroku wywód został wyrażony przy jednocześnie przyje˛tym założeniu, że pozwanego traktuje sie˛ jako importera, sprowadzaja˛cego urza˛dzenia z innego kraju, niezależnie od zniesienia granic celnych wewna˛trz Unii Europejskiej. Przytoczona teza uchwały Sa˛du Najwyższego rozstrzygne˛ła zatem dwie zasady o podstawowym znaczeniu: 1) rozumienia poje˛cia ,,importer’’ w świetle art. 20 PrAut oraz 2) braku znaczenia dla treści tego poje˛cia po przysta˛pieniu przez Polske˛ do Unii Europejskiej, wobec charakteru i celu społeczno-gospodarczego opłat z art. 20 PrAut. Z kolei Sa˛d Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 14 lutego 2012 roku7 stwierdził, iż Sa˛d I instancji trafnie uznał, że za importera w rozumieniu art. 20 prawa autorskiego rozumieć należy każdy podmiot, który we własnym imieniu wprowadza na teren Polski urza˛dzenia reprograficzne pochodza˛ce z zagranicy w celu ich sprzedaży. Sa˛d powołał sie˛ na to, że pogla˛d taki podzielił również Sa˛d Apelacyjny w wyroku z dnia 7 stycznia 2010 r.8, oraz w wyroku z dnia 8 lutego 2011 r., sygn. akt 924/10. NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH Według Sa˛du Apelacyjnego prawo autorskie nie zawiera definicji importera ani definicji importu. Nie ma dostatecznych podstaw, aby poje˛cie importera użyte w art. 20 prawa autorskiego utożsamiać z poje˛ciem importera i importu funkcjonuja˛cym w przepisach celnych, a wie˛c reguluja˛cych opłaty publicznoprawne, a ponadto be˛da˛cych narze˛dziem ochrony rynku krajowego. Według Sa˛du Apelacyjnego celem prawa autorskiego jest zapewnienie wysokiej ochrony praw autorskich i pokrewnych, a ustalone w art. 20 ust. 1 pkt. 2 PrAut opłaty maja˛ rekompensować uszczerbek wynikaja˛cy z dozwolonego użytku osobistego. Przyja˛ć zatem należy, że importerem w rozumieniu analizowanego przepisu jest podmiot, który we własnym imieniu wprowadza na rynek krajowy towary pochodza˛ce z zagranicy, w tym także towary pochodza˛ce z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, które przecież nie sa˛ towarami krajowymi. Opłaty należne na podstawie art. 20 PrAut sa˛ pobierane ze wzgle˛du na fakt sprzedaży urza˛dzenia kopiuja˛cego w kraju, a nie ze wzgle˛du na fakt przekroczenia granicy. Z kolei w wyroku Sa˛du Apelacyjnego we Wrocławiu z 24 października 2012 roku9 Sa˛d wskazał na zwia˛zek wnoszenia opłat z uszczerbkiem z tytułu masowego, w obecnych warunkach technicznych, kopiowania chronionych prawem autorskim utworów, traktuja˛c opłaty jako rekompensate˛ uszczerbku ponoszonego przez uprawnionych do utworów w sytuacji niemożności dokonywania kontroli wykorzystywania utworów w ramach dozwolonego własnego użytku osobistego. Odwołuja˛c sie˛ do Dyrektywy Parlamentu i Rady nr 2001/29/WE Sa˛d upatrywał w opłatach godziwa˛ rekompensate˛, pozwalaja˛ca˛ na osia˛gnie˛cie równowagi praw uprawnionych i interesów użytkowników. Zwrócił również uwage˛, że cie˛żar opłat spoczywa na nabywcach urza˛dzeń, a nie na ich importerach. Odmienne stanowisko w stosunku do kierunku wykładni i argumentacji zawartej w przytoczonych orzeczeniach zaja˛ł, nieco wcześniej, Sa˛d Apelacyjny we Wrocławiu, w wyroku z 21 lutego 2012 roku10. Oceniaja˛c krytycznie dotychczasowe stanowiska Sa˛dów Apelacyjnych w Warszawie, Katowicach i Szczecinie opowiadaja˛ce sie˛ przeciwko wa˛skiemu pojmowaniu poje˛cia importera oraz wypowiedzi piśmiennictwa uznał, że poje˛cie importera powinno być ła˛czone wyła˛cznie ze sprowadzeniem towaru z państw nienależa˛cych do Wspólnoty Europejskiej. Według stanowiska zaje˛tego w tym wyroku, podmiot sprowadzaja˛cy towar z Unii Europejskiej nie jest importerem, a dystrybutorem. Na poparcie tego stanowiska powołanych zostało w uzasadnieniu tego wyroku szereg przepisów wewne˛trznych i unijnych, reguluja˛cych poszczególne dziedziny obrotu towarowego, w których przyje˛to wa˛skie rozumienie tego poje˛cia. W omawianym wyroku Sa˛d Apelacyjny uznał ponadto, że import urza˛dzeń kopiuja˛cych wpływa na poziom cen, powoduje ograniczenia w obrocie handlowym oraz nie powinno dochodzić do wielokrotnego pobierania opłat. Podniósł ponadto, że w poszczególnych państwach Unii Europejskiej działaja˛ organizacje zarza˛dzaja˛ce prawami autorskimi, które moga˛ inkasować opłaty w państwie PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 wyprodukowania urza˛dzenia i rozliczać je z organizacja˛ w państwie uprawnionego. Jak wynika z dokonanego przegla˛du orzecznictwa, kwestia definicji importera ma zasadniczo utrwalone znaczenie. Jako decyduja˛cy przyje˛to charakter prawny i funkcje˛ kompensacyjna˛ opłat z art. 20 PrAut. Odmienne stanowisko wyrażone w wyroku Sa˛du Apelacyjnego we Wrocławiu z 21 lutego 2012 roku traktuje opłaty, jako zwia˛zane z obrotem towarowym urza˛dzeniami kopiuja˛cymi. W obrocie wewna˛trzunijnym wia˛że je z miejscem produkcji nie zaś z państwem, w którym urza˛dzenie jest wykorzystywane w ramach własnego użytku osobistego przez jego nabywce˛ (posiadacza), a wie˛c z pominie˛ciem charakteru prawnego opłat z art. 20 PrAut i ich celu. Zarysowana rozbieżność wymaga analizy poszczególnych aspektów podniesionych przy dokonywaniu oceny charakteru prawnego opłat z art. 20 PrAut, ich celu, oraz relacji do szczególnych regulacji dotycza˛cych obrotu towarowego, w kontekście regulacji unijnych oraz uwarunkowań zbiorowego zarza˛dzania prawami autorskimi. Punktem wyjścia tych rozważań powinno być odniesienie do regulacji opłat w dyrektywie nr 2001/29/EWE Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym11. W tym kontekście zakwestionowania wymaga pogla˛d, iż ,,prounijna wykładnia’’ powinna prowadzić do zawe˛żenia poje˛cia ,,importer’’ na gruncie art. 20 PrAut i sztucznego przyje˛cia, że import jest importem jedynie wówczas, gdy naste˛puje spoza terytorium Unii. Rzeczowej argumentacji nie zasta˛pi ogólnikowe stwierdzenie, że wykładnia taka zapewnia równowage˛ interesów i zachowanie reguł Wspólnego rynku. Moim zdaniem, przyje˛cie takiej tezy zakłóciłoby stan równowagi i otworzyłoby możliwości nadużyć. Ponadto zredukowałoby inkaso opłat do rozmiaru śladowego, pozbawiaja˛c twórców i producentów możliwości pełnienia przez opłaty założonej funkcji rekompensacyjnej. Nie ma przy tym podstaw do przyje˛cia, iż szeroka definicja poje˛cia ,,importer’’ jest korzystna jedynie dla OZZ uprawnionych do pobierania opłat z art. 20 PrAut, w świetle charakteru tych opłat i roli tych organizacji. Opłaty maja˛ wyraźnie wskazanych destynatariuszy, a mianowicie twórców/artystów i producentów/wydawców. OZZ inkasuja˛ wie˛c opłaty na cudza˛ rzecz i sa˛ obowia˛zane do rozliczenia sie˛ z zainkasowanych opłat na rzecz wskazanych w ustawie kategorii podmiotów. Rola OZZ wyczerpuje sie˛ w uprawnieniu do inkasa i przekazania należności destynatariuszom, czego konsekwencja˛ jest obowia˛zek wypłacenia zgodnie ze wskazaniem ustawy, Nie jest to w żadnym wypadku ,,własna’’ należność inkasuja˛cej opłaty OZZ. Istnienie przepisów unijnych zawieraja˛cych wa˛ska˛ definicje˛ importera Nieuzasadniony jest pogla˛d, że istnieja˛ przepisy prawa unijnego obowia˛zuja˛ce na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, zawieraja˛ce powszechnie obowia˛zuja˛ca˛ w obrocie IX PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ wewna˛trzunijnym definicje˛ importera, według których importerami sa˛ jedynie podmioty sprawdzaja˛ce towary spoza terytorium Unii. Istnienie przepisów zawe˛żaja˛cych zakres tego poje˛cia do podmiotów sprowadzaja˛cych towary spoza Unii Europejskiej zostały zawarte w kilku aktach unijnych, nie tylko w kontekście ceł i innych danin publicznoprawnych. Sa˛ to jednak regulacje szczególne, znajduja˛ce zastosowanie w określonych sytuacjach, w których wa˛skie uje˛cie poje˛cia importera wynika ze szczególnych uwarunkowań danego zakresu unijnego obrotu towarowego. Sa˛ to wie˛c przepisy szczególne. Ich istnienie nie daje w konsekwencji podstawy do wycia˛gania ogólnych wniosków do formułowania definicji importera. Dokonywanie w odniesieniu do nich wykładni rozszerzaja˛cej lub analogii jest niedopuszczalne. W omawianym przypadku opłat z art. 20 PrAut wykładnia taka ignorowałaby charakter i konstrukcje˛ tych opłat oraz oczywisty fakt, że nie stanowi ona regulacji dotycza˛cej obrotu towarowego, a jest uregulowaniem, które, w zgodzie z zasadami unijnymi (art. 5 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2001/29/WE), polega na wprowadzeniu na terytorium danego państwa ekwiwalentu strat ponoszonych przez twórców, artystów i wydawców z tytułu wykorzystywania na terytorium danego państwa oznaczonych urza˛dzeń i czystych nośników służa˛cych do kopiowania utworów z przeznaczeniem kopii dla użytku prywatnego. Uwagi porównawcze Niniejsze opracowanie dotyczy prawa polskiego. Konstruktywne wydaje sie˛ jednak przytoczenie regulacji obowia˛zuja˛cych w poszczególnych państwach. W Austrii obowia˛zuja˛ca ustawa o prawie autorskim, ostatnio zmieniona w 1998 roku, stanowi, że opłatami obje˛te sa˛ urza˛dzenia i czyste nośniki wprowadzane do obrotu handlowego w Austrii (art. 42b (3). Według art. 42b (6) pobrana opłata w słusznej wysokości podlega zwrotowi za urza˛dzenia lub nośniki wyeksportowane przed ich pierwsza˛ sprzedaża˛ użytkownikowi końcowemu. Takie uje˛cie koresponduje z celem opłat, jako kompensaty skutków ich wykorzystywania do prywatnego kopiowania na danym terytorium. W Belgii ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1994 roku zmieniona w 1995 roku, wymienia wyraźnie w art. 55, jako obowia˛zanych do opłat, obok producenta i importera także wewna˛trzunijnego nabywce˛ nośników, które moga˛ być użyte do reprodukcji utworów dźwie˛kowych i audiowizualnych lub urza˛dzeń umożliwiaja˛cych reprodukcje˛. Opłata należna jest z chwila˛ wprowadzenia takich nośników i urza˛dzeń do obrotu na terytorium narodowym. Szczegółowe zasady poboru i podziału określa akt wykonawczy (dekret królewski). Wyła˛czone z opłat sa˛ urza˛dzenia reeksportowane za granice˛ lub eksportowane z terytorium Belgii, jak również urza˛dzenia udoste˛pnione potencjalnemu klientowi na krótki okres, w celu próby urza˛dzenia. Dekret wyraźnie przewiduje, że poje˛cie importu obejmuje wprowadzenie do obrotu z państwa Unii do innego państwa Unii (dostawa wewna˛trzunijna). X W Bułgarii według ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (zmienionej w 2002 roku) obowia˛zek opłat od czystych nośników dźwie˛ku i obrazu oraz urza˛dzeń obcia˛ża producentów i importerów (art. 26 (3). Według art. 26 (5) pobrane opłaty podlegaja˛ zwrotowi w terminie sześciomiesie˛cznym od powstania podstawy do odprowadzenia opłaty w przypadku, gdy czyste nośniki nie zostały nagrane. W Czechach, według art. 25 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 2000 roku, opłaty obcia˛żaja˛ producenta lub importera urza˛dzeń i nośników. Nie sa˛ obje˛te opłatami urza˛dzenia i nośniki wyeksportowane dla ich dalszej sprzedaży. W Danii, według art. 39 ustawy o prawie autorskim, opłatami obje˛te sa˛ jedynie producenci i importerzy urza˛dzeń i nośników w odniesieniu do czystych taśm lub wideo taśm i innych urza˛dzeń zdatnych nagrywania dźwie˛ku lub obrazu, przeznaczonych do prywatnego użytku, nadanych lub opublikowanych na fonogramach w filmach, wideogramach itd. Według art. 44(1) ustawy o prawie autorskim w przypadku handlowego eksportu taśmy dźwie˛kowe lub taśmy wideo, wniesione opłaty podlegaja˛ zwrotowi. Art. 27 estońskiego prawa autorskiego z 1992 roku przewiduje opłaty od producentów i importerów magnetowidów i magnetofonów itd. oraz czystych taśm i kaset itd. Wyła˛czone sa˛ wyrza˛dzenia, które zostały wyeksportowane. W Finlandii, ustawa z 1961 roku, ostatnio zmieniona w 1997 roku, przewiduje w art. 26a opłaty od nośników, na których można nagrać obraz i dźwie˛k oraz na których — w ramach prywatnego użytku — kopiować można utwory nadawane w radiu lub telewizji lub nagrane na nośnikach audialnych lub audiowizualnych, wyprodukowane lub importowane do publicznej dystrybucji, sa˛ należne od producentów lub importerów, jako opłaty maja˛ce stanowić kompensate˛ dla autorów i dla wspólnego dobra autorów. Według art. 26e każdy, kto korzysta lub eksportuje takie nośniki ma prawo do otrzymania od organizacji inkasuja˛cej opłaty zwrotu opłat od nośników, które zostały wyeksportowane. We Francji, wg art. 1L.311-3 Kodeksu własności intelektualnej, opłaty ponosza˛ producenci, importerzy i osoby wprowadzaja˛ce urza˛dzenia w obrocie wewna˛trzunijnym do Francji w rozumieniu Kodeksu podatkowego, urza˛dzenia zdatne do reprodukcji utworów w zakresie użytku prywatnego. W Grecji, ustawa z 1993 roku ostatnio zmieniana w latach 2002 i 2003 ustawa o prawie autorskim, prawach pokrewnych i dobrach kultury, w art. 18 przewiduje, że w przypadku dozwolonej reprodukcji utworów przy użyciu środków technicznych, takich jak urza˛dzenia do nagrywania nagrań dźwie˛kowych lub obrazu lub obrazu i dźwie˛ku oraz fotokopiarki, skanery oraz czyste nośniki o określonych parametrach, ich importerzy i producenci obowia˛zani sa˛ do opłat przeznaczonych dla twórców, artystów oraz producentów w cze˛ściach określonych w ustawie. W Holandii, według art. 16c ustawy o prawie autorskim z 1912 roku, do jednorazowych opłat z tytułu utrwalania NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH utworów do użytku osobistego obowia˛zani sa˛ producenci lub importerzy wprowadzonych do obrotu urza˛dzeń umożliwiaja˛cych odtwarzanie obrazów lub dźwie˛ków. Nie ma obowia˛zku wnoszenia opłat od urza˛dzeń eksportowanych. Na Litwie, według art. 20 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1999 roku, ze zmianami z 2000 roku, opłaty sa˛ należne od producentów i importerów nośników umożliwiaja˛cych rejestrowanie dźwie˛ku lub obrazu i dźwie˛ku przeznaczonych do osobistego kopiowania, z wyja˛tkiem czystych nośników wwiezionych na Litwe˛ wyła˛cznie na prywatny użytek w bagażu pasażera. Opłata powinna być wniesiona przed wprowadzeniem urza˛dzenia do obrotu chyba, że umowa ze wskazana˛ OZZ stanowi inaczej. Na Łotwie, według art. 3 ustawy o prawie autorskim z 2000 roku, producenci i importerzy urza˛dzeń i czystych nośników przeznaczonych do reprodukcji dla użytku osobistego filmów lub fonogramów obowia˛zani sa˛ do wnoszenia opłat, przed ich pierwszym zbyciem lub importem. W Niemczech, według art. 54 (1 i 2) ustawy o prawie autorskim z 1965 roku z późniejszymi zmianami, opłaty obcia˛żaja˛ każdego, kto w calach handlowych importuje lub reimportuje nośniki i urza˛dzenia nagrywaja˛ce dźwie˛k lub obraz i dźwie˛k na terytorium obje˛tym właściwościa˛ tej ustawy. Importerem jest osoba wprowadzaja˛ca lub zlecaja˛ca wprowadzenie urza˛dzenia lub nośnika do Niemiec. Wprowadzaja˛cy dobra z państwa trzeciego lub zamawiaja˛cy je do obszaru wolnocłowego be˛dzie uważany za importera, jeśli dobra te sa˛ używane na terytorium Niemiec lub sa˛ zwolnione do wolnego obrotu zgodnie z zasadami celnymi. Według art. 54a każdy, kto handlowo importuje lub reimportuje urza˛dzenia kopiuja˛ce na terytorium obowia˛zywania ustawy, lub kto organizuje ich import albo reimport odpowiada wspólnie. Pośrednik jest zwolniony z tej odpowiedzialności, jeśli sprowadza mniej niż 20 urza˛dzeń w okresie kalendarzowego półrocza. W Rumunii, według art. 107 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1996 roku, opłaty ponosza˛ producenci i importerzy urza˛dzeń i nośników służa˛cych do reprodukowania utworów. Opłaty sa˛ wnoszone przy wprowadzeniu na terytorium Rumunii. Według art. 108 tej ustawy z opłat wyła˛czone sa˛ czyste nośniki video i audio wyprodukowane w Rumunii lub do niej importowane sprzedane producentom nagrań lub nadawcom na potrzeby ich własnych nadań. W Słowacji, według art. 24 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 2003 roku, producenci i importerzy czystych nośników i urza˛dzeń służa˛cych do kopiowania fonogramów, utrwaleń audiowizualnych lub urza˛dzeń reprograficznych służa˛cych do sporza˛dzania kopii utworów, komputerów osobistych oraz osoby fizyczne i prawne świadcza˛ce nieodpłatne usługi reprograficzne obowia˛zani sa˛ do opłat określonych procentowo od ceny sprzedaży lub importu. W Słowenii według art. 38 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1995 roku, zmienionego w 2001 i 2004 roku, producenci urza˛dzeń umożliwiaja˛cych reproPRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 dukcje˛, fotokopiowanie oraz zwia˛zanych z nimi czystych nośników obowia˛zani sa˛ do opłat. Do opłat sa˛ także współzobowia˛zani importerzy nośników i urza˛dzeń, chyba, że taki import jest przeznaczony dla prywatnego i niehandlowego użytku, jako cze˛ść osobistego bagażu (de minimis imports). Według ust. 2 producenci nie sa˛ obowia˛zani do opłat od urza˛dzeń i nośników, które zostały wyprodukowane na eksport. W Szwecji, według art. 26k ustawy o prawie autorskim do dzieł literackich i artystycznych z 1960 roku, zmienionej z 2009 roku handlowiec, który w trakcie swojej zawodowej działalności produkuje lub importuje do kraju produkty, na których moga˛ być nagrane utwory i które moga˛ w szczególności służyć do sporza˛dzania egzemplarzy utworów z przeznaczeniem dla prywatnego użytku, autorzy takich chronionych utworów nadawanych w radiu lub telewizji lub publikowanych na nośnikach maja˛ prawo do opłat od takiego producenta lub importera. Autorzy nie maja˛ jednak prawa do opłat od produkowanych lub importowanych produktów nieprzeznaczonych do wykonywania kopii utworów do użytku prywatnego lub przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych (inwalidów) lub na eksport. Na We˛grzech, według art. 20 ustawy o prawie autorskim z 1999 roku, producenci czystych nośników audio i video oraz obowia˛zani do opłacania cła od takich przedmiotów wyprodukowanych zagranica˛ sa˛ obowia˛zani do wnoszenia opłat. Nie ma obowia˛zku opłat od produktów przeznaczonych na eksport. Według art. 71(3) wielokrotnie zmienianej włoskiej ustawy o ochronie praw autorskich i praw pokrewnych z 1941 roku, do opłat obowia˛zani sa˛ produkuja˛cy lub importuja˛cy na terytorium Włoch urza˛dzenia i nośniki na potrzeby handlowe. W przypadku nie wniesienia opłaty także dystrybutor urza˛dzeń nagrywaja˛cych i nośników odpowiada wspólnie za opłaty. Dokonany przegla˛d daje podstawe˛ do kilku wniosków. Przede wszystkim pozwala stwierdzić, że problem importu wewna˛trzunijnego w kontekście obowia˛zku wnoszenia opłat jest od dawna rozwia˛zany. Punktem wyjścia jest świadomość, że nie chodzi tu o obowia˛zek publicznoprawny, w szczególności typu celnego lub podatkowego, lub szerzej, zwia˛zany z obrotem rzeczowym jako takim, a o opłaty maja˛ce kompensować korzystanie na terytorium danego państwa wprowadzaja˛cego te opłaty w konkretnym kształcie, z urza˛dzeń i nośników do reprodukowania utworów w ramach własnego użytku osobistego. W zwia˛zku z tym, opłatami tymi obje˛te sa˛ te przedmioty, które moga˛ być wykorzystywane (potencjalnie, jako że nie ma możliwości sprawdzania faktycznego sposobu wykorzystywania poszczególnych urza˛dzeń i ustalenia skali ich wykorzystania) ze wzgle˛du na swoje cechy funkcjonalne, w ramach własnego użytku osobistego (użytku prywatnego) wynikaja˛ce z przeznaczenia danego rodzaju urza˛dzenia lub nośnika. Przy takim uje˛ciu charakteru omawianych opłat jest bez znaczenia, czy import urza˛dzeń kopiuja˛cych lub nośników naste˛puje z państw Unii Europejskiej, czy spoza jej terytorium. Jeżeli produkt jest eksportowany (przeznaczony XI PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ do eksportu) lub reeksportowany i nie zostaje skierowany do użytku prywatnego w państwie, w którym został wyprodukowany, opłatom podlega jedynie według prawa państwa, w którym do takiego obrotu zostaje skierowany. Jeżeli opłata zostałaby jednak pobrana w miejscu wyprodukowania urza˛dzenia lub w państwie tranzytowym i naste˛pnie nasta˛pił eksport lub reeksport, pobrana opłata podlegałaby zwrotowi w państwie jej nieuzasadnionego pobrania według zasad obowia˛zuja˛cych w tym państwie. Przyje˛cie takiej zasady stanowi rozwinie˛cie zasad naliczania omawianych opłat (przy uwzgle˛dnieniu ich celu i charakteru prawnego) i jest oczywista, ze wzgle˛du na cel i przedmiotowy zakres opłat, zasady ich naliczania i wysokości opłat różne zreszta˛ w poszczególnych państwach. zdolność eksploatacyjna˛ nabywca urza˛dzenia. Zważywszy, że sa˛ nimi obje˛te wszystkie przedmioty danego rodzaju określone w art. 20 PrAut, opłaty nie naruszaja˛ swobody przepływu towarów usług oraz zasady proporcjonalności obcia˛żeń nabywców i zasad przyzwoitej legislacji. Dodać należy, że polskie OZZ wielokrotnie wysuwały propozycje˛, aby w dokumentacji zakupu poniesienie opłaty, charakter prawny opłaty i jej wysokość, były ujawniane. Służyłoby to nie tylko informacji, ale ponadto kontroli faktu uregulowania opłaty. Niestety, postulat ten nie został dotychczas uwzgle˛dniony. W każdym razie, w omawianym uje˛ciu sprzedawca urza˛dzenia lub nośnika jest jedynie ogniwem pośrednim obowia˛zanym do pobrania należnych opłat z ich przeznaczeniem wskazanym w art. 20 PrAut. Podstawa prawna domagania sie˛ zwrotu nieuzasadnionej opłaty pobranej w państwie wyprodukowania urza˛dzenia Konstytucyjność obowia˛zku opłat z art. 20 PrAut Na dochodza˛cym zwrotu bezzasadnie pobranej w Polsce opłaty cia˛ży dowód, że konkretne kwoty naliczone zostały i przezeń wypłacone, mimo że były nienależne w odniesieniu do konkretnych urza˛dzeń kopiuja˛cych i nośników. Wykonanie tego obowia˛zku nie może polegać na ogólnikowym powołaniu sie˛ na to, że świadczenie jest nienależne. wiadczenie odnosi sie˛ bowiem do konkretnych przedmiotów (urza˛dzeń i nośników), od których opłata została pobrana. Dochodza˛cy zwrotu, twierdza˛c, że pobrana została, jako nienależna, jest obowia˛zany wskazać, których konkretnie przedmiotów zarzut ten dotyczy i dlaczego jest on uzasadniony, w szczególności udowodnić zarzucone fakty dowodami specyfikuja˛cymi dane, maja˛ce w tym zakresie znaczenie prawne. Może wie˛c wykazać, że opłata została ustalona w oparciu o błe˛dna˛ kwalifikacje˛ konkretnego urza˛dzenia. W szczególności omawiany dowód powinien wykazać, że opłate˛ uiszczono niezgodnie z art. 20 PrAut. Podstawa˛ ża˛dania zwrotu sa˛ przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (nienależnym świadczeniu — art. 410 kc). Opłata, a cena urza˛dzenia lub nośnika Wysuwany jest zarzut, że art. 20 ust. 1 PrAut wywiera wpływ na poziom cen produktów w nim określonych i może być źródłem ograniczeń w obrocie wewna˛trzunijnym. Nie jest to uzasadnione. Jak powiedziano wyżej, omawiane opłaty maja˛ charakter dodatkowy w tym sensie, że sa˛ znane wielu ustawodawstwom unijnym oraz podlegaja˛ pobieraniu, jako wartość dodana do ceny urza˛dzeń i nośników, ze wzgle˛du na ich zdolność do kopiowania w ramach własnego użytku osobistego, bez potrzeby uzyskiwania zgody uprawnionego z tytułu prawa autorskiego i bez wypłaty wynagrodzenia. Innymi słowy, opłaty podlegaja˛ dodaniu do ceny, jako rekompensata tego użytku. Nie sa˛ natomiast składnikiem ceny urza˛dzenia lub nośnika i sa˛ należne przy założeniu, że uzyskuja˛cy poniesie w ostatecznym rozrachunku wspomniana˛ XII Zasadność opłat i konstrukcja ich dochodzenia była przedmiotem analizy przez Trybunał Konstytucyjny12. Trybunał uznał je za zgodne Konstytucja˛ RP. Charakter tych opłat był także badany przez Sa˛d Najwyższy13. Stanowisko Sa˛du Najwyższego jest znane, w szczególności w kontekście zasad prawa europejskiego, a wie˛c zarówno Dyrektywy Rady i Parlamentu Europejskiego dotycza˛cej prawa autorskiego w społeczeństwie informacyjnym, jak i rozstrzygnie˛cia Trybunału Sprawiedliwości w sprawie PADAWAN v. SGAE. Opłaty, a art. 34–36 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej Brak publicznoprawnego charakteru opłat i ich szczególny charakter oraz cel zwalnia z potrzeby oceny w świetle art. 34–36 TFUE, wprowadzaja˛cego zakaz ograniczeń ilościowych oraz wszelkich środków równoważnych mie˛dzy państwami członkowskimi, stanowia˛cych w szczególności środek arbitralnej dyskryminacji lub ukrytych ograniczeń handlu mie˛dzy państwami członkowskimi. Do charakteru tych opłat nawia˛zuje art. 5 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego Parlamentu Europejskiego Rady nr 2001/29/WE, podkreślono w nim kompensacyjny charakter opłat w zakresie prawa do słusznego wynagrodzenia. Błe˛dna zatem jest teza, jakoby obje˛cie opłatami urza˛dzeń kopiuja˛cych i czystych nośników importowanych z obszaru Unii Europejskiej wypaczałoby cel opłat z art. 20 PrAut. Odre˛bna˛ kwestie˛ jest, czy rekompensata ta powinna mieć charakter jednorazowy oraz czy stanowi obowia˛zek producentów i importerów ,,a nie innych podmiotów zajmuja˛cych sie˛ dalsza˛ odsprzedaża˛ nośników i urza˛dzeń podlegaja˛cych opłacie’’. Jest to kwestia konstrukcji obowia˛zku opłat przyje˛tego przez danego ustawodawce˛ krajowego, a nie kwestia maja˛ca znaczenie dla charakteru i celu opłat. Opłata według art. 20 PrAut ma charakter jednorazowy i terytorialny w tym sensie, że jest pobierana jednorazowo, przy pierwszej sprzedaży urza˛dzenia, z tytułu możliwości wykorzystywania urza˛dzenia do kopiowania NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH utworów na terytorium Polski w ramach własnego użytku osobistego posiadacza tego urza˛dzenia. Jeżeli zatem urza˛dzenie po pewnym okresie eksploatacji w Polsce zostanie wyeksportowane, w szczególności, jako zrewitalizowane lub do dalszego korzystania, jako używane, jednak zdatne do dalszej eksploatacji, w państwie importu powstanie obowia˛zek opłaty, niezależny od takiego obowia˛zku w państwie wyprodukowania lub eksportu. Obowia˛zek opłat powinien nasta˛pić zgodnie z zasadami obowia˛zuja˛cymi na terytorium państwa importu. ,,Jednorazowość’’ nie oznacza wie˛c, że poniesiona w Polsce lub w państwie pochodzenia urza˛dzenia opłata zostanie ,,zaliczona’’, jako definitywnie uregulowana i od danego urza˛dzenia nie be˛dzie należna opłata w przypadku, gdy po pewnym okresie wykorzystywania w Polsce, zostanie ono naste˛pnie wyeksportowane i wprowadzone do obrotu w innym państwie. Trudno przecież przyja˛ć, że o statusie używania np. w Niemczech takiego wyeksportowanego urza˛dzenia rozstrzygałoby nadal prawo polskie, a nie prawo miejsca korzystania z urza˛dzenia dla własnego użytku osobistego. Z drugiej strony nie byłoby w takiej sytuacji podstawy do domagania sie˛ w Polsce zwrotu uiszczonej opłaty, gdyż urza˛dzenie było wprowadzone na jej terytorium do obrotu umożliwiaja˛cego wykorzystywanie go do kopiowania utworów w ramach własnego użytku osobistego. Reeksport Opłaty nie powinny być traktowane, jako element cenotwórczy urza˛dzenia lub nośnika, przenoszony na naste˛pne transakcje reeksportowe. Jeżeli urza˛dzenie importowane do jednego państwa jest naste˛pnie przedmiotem reeksportu, np. produkt chiński jest importowany przez niemieckiego hurtownika (dystrybutora) do Niemiec i naste˛pnie jest przedmiotem reeksportu do Polski, wobec czego nie był na terenie innego państwa udoste˛pniony do własnego użytku osobistego, opłata powinna być pobrana jedynie w Polsce. Nie ma podstawy, aby opłaty były pobierane podwójne: w państwie importuja˛cym dane urza˛dzenie lub w państwie wyprodukowania urza˛dzenia, a naste˛pnie w państwie docelowego reeksportu, a wie˛c, aby była naliczana wielokrotnie. Wynika to z zasady, że opłaty sa˛ pobierane jedynie w państwie, w którym dochodzi do zaistnienia możliwości ich wykorzystania do kopiowania utworów w ramach własnego użytku osób osobistego. Jeżeli okazałoby sie˛, że od danego urza˛dzenia importowanego do Polski uiszczono opłate˛ w innym państwie, ponosza˛cy taka˛ opłate˛ ma roszczenie o jej zwrot, jako pobranej nienależnie w państwie, w którym urza˛dzenia zostało błe˛dnie zakwalifikowane, jako udoste˛pnione do własnego użytku osobistego nabywcy. Podstawa˛ prawna˛ be˛da˛ przepisy obowia˛zuja˛ce w takim państwie. Opłaty nie sa˛ przecież pobierane z racji wyprodukowania lub importu na teren Polski, ale z tytułu ich udoste˛pnienia umożliwiaja˛cego korzystanie zeń dla własnego użytku osobistego. Decyduje zatem fakt udoste˛pnienia urza˛dzenia w tym celu na terenie Polski. PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 Kwestia, czy możliwość ta powstała w wyniku importu, z jakiego państwa, czy w wyniku miejscowej produkcji, jest sprawa˛ oboje˛tna˛ i nie stanowi przesłanki opłat. Problem poboru opłaty w państwie wyprodukowania urza˛dzenia kopiuja˛cego Wysuwany jest zarzut i jednocześnie postulat, że opłata powinna być pobierana w państwie wyprodukowania urza˛dzenia, co ma eliminować obawe˛ podwójnej opłaty. Według tego stanowiska, poborem opłat powinna sie˛ zajmować miejscowa organizacja, do której mógłby przysta˛pić polski twórca, tak jak obcy twórca może przysta˛pić do polskiej właściwej OZZ, co miałoby pozwolić na otrzymywanie przez twórce˛, jako członka danej organizacji, kwot uzyskanych przez te˛ OZZ z tytułu inkasa opłat. Podstawa˛ do inkasa tych opłat powinny być — według takiego postulatu — zasady obowia˛zuja˛ce w państwie, w którym urza˛dzenie wyprodukowano. Propozycja ta nie nadaje sie˛ do przyje˛cia, jako że jest jednak sprzeczna z charakterem prawnym opłat i ich celem oraz systemem zbiorowego zarza˛dzania przyje˛tym w obrocie mie˛dzynarodowym. Jak powiedziano, celem opłat jest kompensata strat ponoszonych przez twórców i producentów w wyniku korzystania z urza˛dzeń danego rodzaju do własnego użytku osobistego przez ich posiadaczy. Opłata kompensuje wie˛c określony użytek indywidualnego posiadacza urza˛dzenia wynikaja˛cy z przeznaczenia urza˛dzenia, a wie˛c jedynie pośrednio odnosi sie˛ do urza˛dzenia, jako przedmiotu materialnego. Przedmiotem opłat jest ten użytek na terytorium państwa, które wprowadza opłaty, określa ich charakter oraz zasady poboru i wykorzystania. Jak stwierdzono, mimo że obowia˛zek wnoszenia opłaty obcia˛ża producenta lub importera urza˛dzenia, to rzeczywistym adresatem obcia˛żenia z tytułu opłaty jest jego nabywca, a wie˛c posiadacz urza˛dzenia ze wzgle˛du na możliwość wykorzystywania urza˛dzenia do kopiowania utworów. W uje˛ciu omawianej konstrukcji destynatariuszem opłaty nie jest konkretny twórca lub producent kopiowanego egzemplarza, lecz zbiorczo uje˛ta kategoria tych podmiotów. Elementem tej konstrukcji jest, że służa˛ce OZZ roszczenie o opłaty nie jest ukształtowane, jako prawo podmiotowe twórcy lub producenta kopiowanych egzemplarzy, wobec tego powierzenie przez nich praw w tym zakresie jest bezprzedmiotowe. Roszczenie to służy wyła˛cznie wskazanej OZZ, która z tytułu wskazania jej, jako uprawnionej do poboru opłat ma określone obowia˛zki, zarówno inkasowe w zakresie podziału opłat rodzajowo określonym destynatariuszom (określonym kategoriom twórców i wydawców lub producentów), jak i dochodzenia opłat obowia˛zanych do ich wnoszenia. Konsekwencja˛ takiego uje˛cia jest, że opłata dotyczy korzystania z urza˛dzeń w państwie, w którym urza˛dzenie może być wykorzystywane przez indywidualnego nabywce˛ do własnego użytku osobistego, a zasady jej pobierania i przeznaczenia podlegaja˛ określeniu przez prawo tego państwa. Nie XIII PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ sa˛ to zatem opłaty zwia˛zane z miejscem wyprodukowania urza˛dzenia lub nośnika. Obje˛cie obowia˛zkiem wnoszenia opłat krajowych producentów lub importerów stanowi po prostu wyczerpuja˛ce określenie kre˛gu podmiotów wprowadzaja˛cych do obrotu obje˛te opłatami urza˛dzenia kopiuja˛ce lub nośniki na terytorium Polski. Pomysł, aby polski twórca, jako członek zagranicznej organizacji, np. niemieckiego WORT-u lub hiszpańskiego SGAE, dochodził opłat od miejscowego producenta urza˛dzeń nie mieści sie˛ w systemach prawa, zasadach zbiorowego zarza˛dzania i współpracy mie˛dzynarodowej krajowych organizacji zarza˛dzaja˛cych zbiorowo prawami autorskimi. Tak jak zasada˛ prawa autorskiego, tak i zasada˛ zbiorowego zarza˛dzania jest terytorializm. W każdym państwie obowia˛zuje ustawa normuja˛ca prawo autorskie i ona jest podstawa˛ do ochrony korzystania z utworów na danym terytorium, chyba że szerszy zakres ochrony wynika z tzw. minimum konwencyjnego (podlegaja˛cego stosowaniu ex iure conventionis). Stosownie do tego, krajowe organizacje ochrony realizuja˛ ochrone˛ z tytułu rozpowszechniania utworów na swoim terytorium, zgodnie z zasadami obowia˛zuja˛cymi w miejscu dochodzenia ochrony. Z reguły krajowe organizacje zawieraja˛ umowy o tzw. wzajemnej reprezentacji. Ich sens polega na dochodzeniu, na zasadzie wzajemności formalnej, na rzecz zagranicznej organizacji, ochrony powierzanych przez nia˛ praw, na zasadach prawa miejsca dochodzenia ich ochrony. Zgodnie z takimi umowami organizacje dochodza˛ opłat, na podstawie swojego prawa, na rzecz zagranicznych organizacji, z którymi maja˛ wspomniane umowy. Z istoty jednak umowy te nie moga˛ łamać zasad prawa zarówno pochodzenia utworu, jak i prawa miejsca dochodzenia jego ochrony. Niezależnie od kwestii skutków uregulowania w państwie ,,pośrednim’’ nienależnej opłaty, odnotowania wymaga rozłożenie cie˛żaru dowodowego maja˛cego za przedmiot wykazanie, że produkt importowany z zagranicy nie jest przeznaczony na tzw. rynek wewne˛trzny, a w istocie, że był przedmiotem eksportu (w odniesieniu do własnej produkcji) lub reeksportu, w odniesieniu do produktów importowanych. Jest oczywiste, że producent oraz importer urza˛dzeń kopiuja˛cych lub czystych nośników musi wykazać, że określone produkty z tego zakresu zostały wyeksportowane i nie trafiły na tzw. rynek wewne˛trzny. Odpowiednio dotyczy to reeksportu. Kwestia zwrotu bezpodstawnie pobranej opłaty Realizacja opłat w relacjach mie˛dzynarodowych Jak napisano, jeżeli dojdzie do pobrania nienależnej opłaty podlega ona zwrotowi według prawa miejsca jej nienależnego pobrania. Podstawa˛ prawna˛ w Polsce, jak wcześniej wskazano, sa˛ tu przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Polska ustawa nie zawiera żadnego szczególnego postanowienia w tym zakresie. Wydaje sie˛ to zbe˛dne, bowiem wystarczaja˛ce jest pozytywne określenie, kiedy, od kogo i w jakiej wysokości opłata jest należna. Z faktu, że w niektórych państwach kwestia skutków wniesienia nienależnej opłaty jest wyraźnie uregulowana, nie wynikaja˛ żadne wnioski dla stanu prawnego w Polsce. Jeżeli w danym państwie takie uregulowanie wprowadzono, to ma ono znaczenie, jako szczególna podstawa do dochodzenia zwrotu, bez potrzeby sie˛gania do ogólnej podstawy, jaka˛ jest w Polsce bezpodstawne wzbogacenie. Dochodzenie opłat odnosi sie˛ bowiem wprawdzie do produktów wprowadzonych na ich terytorium, to jednak musi to być wprowadzenie w określonym celu. I właśnie w tym elemencie zawarta jest podstawowa odmienność od funkcji opłat celnych lub innych danin publicznoprawnych. Omawiane założenie uzasadnia zatem stanowisko, że nie W państwach, w których ustawodawstwa wprowadziły opłaty kompensuja˛ce korzystanie w ramach dozwolonego użytku z reguły poszczególne krajowe OZZ działaja˛ nie tylko na rzecz twórców (i odpowiednio producentów/wydawców lub artystów) rodzimych, ale i zagranicznych. Działanie na rzecz własnych i obcych uprawnionych wynika z terytorialnego charakteru opłaty, tzn. be˛da˛cej naste˛pstwem korzystania z urza˛dzeń lub nośników w danym państwie w ramach własnego użytku osobistego. Art. 20 PrAut stanowi o przeznaczeniu opłat dla twórców, artystów wykonawców oraz producentów/wydawców. W postanowieniu tym nie ma żadnego bezpośredniego odniesienia, co do ich pochodzenia. Jest to bowiem kwestia zakresu obowia˛zywania naszej ustawy w odniesieniu do podmiotów zagranicznych i jest regulowana w ramach zasad ogólnych oraz wia˛ża˛cych Polske˛ umów mie˛dzynarodowych. Obowia˛zkiem OZZ jest ustalenie (najcze˛ściej dokonuje sie˛ to w naste˛pstwie badań statystycznych), w zależności od przyje˛tego w danym państwie systemu podziałowego (repartycji) opłat, jakie rodzaje utworów albo, które utwory sa˛ przedmiotem takiego kopiowania w danym XIV wchodzi również w gre˛ wybór miejsca opłaty (np. uzasadniony różnicami w ich wysokości lub sposobie naliczania), jak również zaliczenia opłaty uiszczonej nienależnie w innym państwie, z którego produkt pochodzi lub wyboru państwa, w którym be˛dzie sie˛ ża˛dać zwrotu opłaty. W dotychczasowej praktyce w Polsce przypadki domagania sie˛ zwrotu opłat nie miały miejsca. Wyja˛tkiem sa˛ ostatnio wysuwane roszczenia opieraja˛ce ża˛danie zwrotu opłat na twierdzeniu, że opłaty od wsta˛pienia Polski do UE powinny być naliczane, w odniesieniu do pochodza˛cych z zagranicy, jedynie od urza˛dzeń i nośników importowanych do Polski spoza Unii Europejskiej. Ewentualne dochodzenie zwrotu nienależnej opłaty naste˛pować zatem powinno w państwie jej pobrania i według jej prawa. W każdym razie nie wchodzi w gre˛ możliwość ,,zaliczania’’ takiej nienależnej opłaty uiszczonej w innym państwie, na poczet opłaty należnej na podstawie art. 20 PrAut. Cie˛żar dowodu, że urza˛dzenie jest przeznaczone na eksport NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO POJE˛CIE IMPORTERA W ŚWIETLE ART. 20 UST. 1 USTAWY O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH okresie rozliczeniowym, a naste˛pnie ustalenie, kto i na jakich zasadach powinien partycypować w zainkasowanych za ten okres opłatach (zależnie od przyje˛tego modelu repartycji opłat, indywidualnie lub zbiorowo) lub szerzej, kto powinien być ich destynatariuszem i w jakich cze˛ściach. Dotyczy to w szczególności uprawnionych zagranicznych. Mechanizm opłat od urza˛dzeń i nośników umożliwiaja˛cych kopiowanie utworów w ramach własnego użytku osobistego nie ma, moim zdaniem, znaczenia dla konkurencyjności towarów z uwagi na kształtowanie poziomu cen indywidualnie kształtowanych przez każdego producenta i importera. Naruszenie konkurencji polega na za- kłóceniu mechanizmów rynkowych. W omawianej sytuacji równe traktowanie podmiotów znajduja˛cych sie˛ w takiej samej sytuacji, a wie˛c w zakresie zbytu urza˛dzeń danego rodzaju, nie stanowi takiego naruszenia. Należy jednocześnie uwzgle˛dnić okoliczność, że w naste˛pstwie przyje˛cia systemu opłat, możliwe jest utrzymanie szeroko uje˛tego zakresu własnego użytku osobistego, co powoduje zwie˛kszone zapotrzebowanie na urza˛dzenia obje˛te opłatami. Okoliczność ta nie jest oboje˛tna z punktu widzenia wzrostu opłacalności produkcji i dystrybucji tych urza˛dzeń. Z kolei niepobieranie opłat od towarów wprowadzanych do Polski z terenu Unii Europejskiej nie tylko nie wpłyne˛łoby stymuluja˛co na przepływ towarów, ale spowodowałoby raża˛ca˛ nierówność w ich traktowaniu w stosunku do takich samych towarów importowanych spoza państw Unii Europejskiej. 1 W sprawie określenia kategorii urza˛dzeń i nośników służa˛cych do utrwalania utworów oraz opłat od tych urza˛dzeń i nośników z tytułu ich sprzedaży przez producentów i importerów. Por. DzU nr 105, poz. 991. 2 Por. co do tego w szczególności: J. Błeszyński, Komentarz do postanowienia Sa˛du Apelacyjnego w W. z dnia 24 lutego 2009 roku w sprawie o sygn. akt I ACa 99/09 przedstawiaja˛cego Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne uzupełnione postanowieniem Sa˛du Apelacyjnego w W. z dnia 15 kwietnia 2009 r., Przegla˛d Ustawodawstwa Gospodarczego 2009 rok, nr 7, s. 14 i nast., a także E. Traple, (w:) J. Barta, R. Markiewicz (red.), Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz, Warszawa 2011, s. 208 uznanej jako jedynie poprawna interpretacja, wynikaja˛ca z funkcji art. 20 PrAut i wykładni autentycznej. 3 DzUrz Unii Europejskiej L.210/29 z 7 sierpnia 1985 roku. 4 DzUrz Unii Europejskiej L.141 z 4 czerwca 1999 roku. 5 Wyrok Sa˛du Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 stycznia 2010 r., sygn. akt I ACa 461/09, LexPolonica nr 2820289. 6 Uchwała Sa˛du Najwyższego — Izba Cywilna z dnia 26 października 2011 r., sygn. III CZP 61/2011, LexPolonica 2780284. 7 Sygn. akt I ACa 123/11 Sa˛d Apelacyjny w wyroku tym stwierdził, iż: Sa˛d I instancji trafnie uznał, że za importera w rozumieniu art. 20 prawa autorskiego rozumieć należy każdy podmiot, który we własnym imieniu wprowadza na teren Polski urza˛dzenia reprograficzne pochodza˛ce z zagranicy w celu ich sprzedaży. (...) Prawo autorskie nie zawiera definicji importera ani definicji importu. Nie ma dostatecznych podstaw, aby poje˛cie importera użyte w art. 20 prawa autorskiego utożsamiać z poje˛ciem importera i importu funkcjonuja˛cym w przepisach celnych, a wie˛c reguluja˛cych opłaty publicznoprawne, a ponadto be˛da˛cych narze˛dziem ochrony rynku krajowego. Celem prawa autorskiego jest zapewnienie wysokiej ochrony praw autorskich i pokrewnych, a ustalone w art. 20 ust. 1 pkt 2 opłaty maja˛ rekompensować uszczerbek wynikaja˛cy z dozwolonego użytku osobistego. Przyja˛ć zatem należy, że importerem w rozumieniu analizowanego przepisu jest podmiot, który we własnym imieniu wprowadza na rynek krajowy towary pochodza˛ce z zagranicy, w tym także towary pochodza˛ce z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, które przecież nie sa˛ towarami krajowymi. Opłaty należne na podstawie art. 20 prawa autorskiego sa˛ obierane ze wzgle˛du na fakt sprzedaży urza˛dzenia kopiuja˛cego w kraju, a nie ze wzgle˛du na fakt przekroczenia granicy. Jak wskazano w wyroku Sa˛du Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 stycznia 2010 r., sygn. akt I ACa 461/09, każdy kraj Unii stosuje własne regulacje i odpowiada na własnym terytorium za ochrone˛ praw autorskich. Każde państwo członkowskie ma prawo do określenia opłaty od producentów i importerów urza˛dzeń reprograficznych wprowadzonych do obrotu na swoim terytorium, a organizacja zbiorowego zarza˛dzania działaja˛ca na terytorium tego państwa ma prawo do pobierania takiej opłaty i nie partycypuje w opłacie pobranej przez organizacje˛ zbiorowego zarza˛dzania działaja˛cej na terenie innego kraju wspólnoty. Wprowadzenie do obrotu urza˛dzeń reprograficznych na terenie wspólnoty nie wyczerpuje prawa do pobrania opłaty, o której mowa w art. 20 PrAut. 8 Wyrok Sa˛du Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 stycznia 2010 r., sygn. akt I ACa 461/09, LexPolonica 2820289. 9 Sygn. I ACa1013/12. 10 Sygn. I ACa 11/12. 11 DzUrz WE L 167/10. 12 Wyrok z dnia 11 października 2011 roku, sygn. P 18/09. 13 Por.: Wyrok z dnia 19 czerwca 2008 roku, sygn. V CSK 22/098, z glosa˛ J. Błeszyńskiej-Wysockiej, Przegla˛d Ustawodawstwa Gospodarczego 2010 rok, nr 3, s. 30 i n. Obowia˛zek opłat a zasady konkurencji Summary Concept of importer in the light of art. 20 passage 1 of an Act on copyright and related acts Act on Copyright and Related Rights of February 4, 1994 (hereinafter referred to as ‘‘the Act’’) provides remuneration compensating consequences resulting from multiplication of works for private reasons (‘‘private copying’’). Creation of this remuneration has been guided by the will to maintain private use permitted without the need to obtain the consent of rightholders or to pay remuneration. Such regulation resulted with the need to achieve balance between negative consequences of private copying and authors interests. Possibilities to create copies of works have changed from technical point of view since the Act has been adopted: the range of devices enabling copying as well as blank carriers available on the market has grown over the years. The debates on future copyright have been however followed by the awareness, that the range of devices enabling private copying, shall be more and more wide. With regard to unprofessional use, in particular to copying for own personal use, digital devices have dominating position. In addition, copies produced by such devices are able to meet basic demand for copy of work. Using a digital copy results even with wider possibilities to use the work than using its original version. Remuneration introduced by Article 20 of the Act has been created to compensate this use to authors (performing artists) and to producers (publishers) of works. The purpose and nature of private copying remuneration has significant importance to understand the definition of ‘‘the PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO NR 9 2013 XV PRAWO WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ importer’’ used in Article 20 of the Act. Polish accession to European Union of May 1, 2004 has not influenced the subjective scope of the obligation to pay remuneration. The reason is, that the remuneration has implications for marketing of goods and services carried out in the common market. The remuneration’s aim is to compensate results of private copying within Polish territory. Looking from this aim’s point of view, it doesn’t matter where the copying device (blank carrier) comes from, just as it doesn’t matter, whether the device has been produced in Poland or abroad. The deciding factor is placing the device on the Polish market and enabling making use of it in the aforementioned way. The compensation for authors/performing artists and producers/publishers for using devices and carriers to make copies of works for own private use within Polish territory is being collected as the lump sum calculated on the basis of device’s or carrier’s selling price. The whole structure of remuneration is based on possibility to use the device or carrier for own private use to copy works. The Act in force using the term ‘‘importer’’ refers to importers in the strict sense — so to any entity importing goods from the territory of third countries to European Union’s territory, as well as entities providing acquisition and delivery within European Union’s territory. Goods originating from European Economic Area are not domestic and turnover of these goods in Poland is possible due to transporting across the border. Due to this fact, despite of functioning of common market within the European Union, the definition of transporting goods from this market is still valid. Imported goods are goods originating not from domestic producer, whereas the producer is an entity manufacturing goods in course of provided business activity in order to sell them. Article 20 of the Act is not referring to import in the meaning of customs or tax regulations, it is not dealing with public tribute resulting from crossing the border of Poland, but with remuneration of civil character. Act on Copyright and Related Rights of February 4, 1994 (hereinafter referred to as ‘‘the Act’’) provides remuneration compensating consequences resulting from multiplication of works for private reasons (‘‘private copying’’). Creation of this remuneration has been guided by the will to maintain private use permitted without the need to obtain the consent of rightholders or to pay remuneration. Such regulation resulted with the need to achieve balance between negative consequences of private copying and authors interests. Possibilities to create copies of works have changed from technical point of view since the Act has been adopted: the range of devices enabling copying as well as blank carriers available on the market has grown over the years. The debates on future copyright have been however followed by the awareness, that the range of devices enabling private copying, shall be more and more wide. With regard to unprofessional use, in particular to copying for own personal use, digital devices have dominating position. In addition, copies produced by such devices are able to meet basic demand for copy of work. Using a digital copy results even with wider possibilities to use the work than using its original version. Remuneration introduced by Article 20 of the Act has been created to compensate this use to authors (performing artists) and to producers (publishers) of works. The purpose and nature of private copying remuneration has significant importance to understand the definition of ‘‘the importer’’ used in Article 20 of the Act. Polish accession to European Union of May 1, 2004 has not influenced the subjective scope of the obligation to pay remuneration. The reason is, that the remuneration has implications for marketing of goods and services carried out in the common market. The remuneration’s aim is to compensate results of private copying within Polish territory. Looking from this aim’s point of view, it doesn’t matter where the copying device (blank carrier) comes from, just as it doesn’t matter, whether the device has been produced in Poland or abroad. The deciding factor is placing the device on the Polish market and enabling making use of it in the aforementioned way. The compensation for authors/performing artists and producers/publishers for using devices and carriers to make copies of works for own private use within Polish territory is being collected as the lump sum calculated on the basis of device’s or carrier’s selling price. The whole structure of remuneration is based on possibility to use the device or carrier for own private use to copy works. The Act in force using the term ‘‘importer’’ refers to importers in the strict sense — so to any entity importing goods from the territory of third countries to European Union’s territory, as well as entities providing acquisition and delivery within European Union’s territory. Goods originating from European Economic Area are not domestic and turnover of these goods in Poland is possible due to transporting across the border. Due to this fact, despite of functioning of common market within the European Union, the definition of transporting goods from this market is still valid. Imported goods are goods originating not from domestic producer, whereas the producer is an entity manufacturing goods in course of provided business activity in order to sell them. Article 20 of the Act is not referring to import in the meaning of customs or tax regulations, it is not dealing with public tribute resulting from crossing the border of Poland, but with remuneration of civil character. ———————————— XVI NR 9 2013 PRZEGLA˛D USTAWODAWSTWA GOSPODARCZEGO