rk111009_br

Transkrypt

rk111009_br
14. 10. 2011 piątek
Rz 4,1-8; Ps 32; Łk 12,1-7
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO POGŁĘBIAĆ WIARĘ
Dla współczesnego, wypranego z wiary Europejczyka, diabeł i piekło nie robią już
żadnego wrażenia. Wydaje się, że diabeł stał się strachem na wróble, którego
człowiek pozbawił mocy i nad którym panuje. To jest jednak tylko iluzja
ograniczonego i ślepego na rzeczywistość duchową człowieka. Tym większe
żniwo zbiera ojciec kłamstwa: nieszczęścia, wojny, rozwody, nienawiść, aborcje,
znieczulica społeczna, wieczne oskarżania, zdrady, cudzołóstwo. To wszelkie
uzależnienia narastające w tempie niewyobrażalnym i niemoc, żeby sie z nich
wydobyć. Aby to zobaczyć i się tego wystraszyć, potrzebujemy aby Jezus zdjął
zasłonę niewiary z naszych oczu.
[email protected]
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM
Łk 12, 5
"Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc
wtrącić do piekła. Tak, mówie wam: Tego się bójcie!"
Czy pogłębiasz swoją wiarę? Czy dostrzegasz coraz głębiej swój grzech? Pomódl
się: Jezu jestem ślepcem, który pozwala się wyprowadzać na manowce. Zdejmij z
moich oczu zasłonę niewiary, abym zobaczył działanie szatana wobec mnie, aby
chciał się mu z Tobę przeciwstawić.
15. 10. 2011 sobota
Rz 4,13.16-18; Ps 105; Łk 12,8-12
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO MIEĆ ODWAGĘ
Przyznanie się do Jezusa w życiu codziennym to przyznanie się do wartości, które
niesie chrześcijaństwo. Czy mam odwagę do nazywania grzechu grzechem? Czy
mam odwagę głośno wyrazić swoje zdanie nawet wtedy, gdy inni stosują
polityczną poprawność? Czy mam odwagę być uczciwy w swoim miejscu
pracy?Czy mam odwagę zmówić modlitwę przed posiłkiem w restauracji? Czy
mam odwagę głośno powiedzieć, że wierzę w Jezusa Chrystusa i będę się za
kogoś modlił? Warto mieć odwagę – ona pozwala być wewnętrznie wolnym.
Łk 12, 8-9
"A powiadam wam: Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy
do niego wobec aniołów Bożych.; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja
wobec aniołów Bożych."
Czy odwaga towarzyszy mojemu życiu? Czy nie boję się być sobą? Czy nie boję się
wyznawać Jezusa Chrystusa w moim życiu codziennym? Pomódl się: Jezu często brakuje
mi odwagi. Boję się odrzucenia, boję się wykluczenia z życia towarzyskiego. Tchnij we
mnie swojego Ducha, bo gdzie jest Twój Duch, tam jest też i wolność.
Opracowała: Jolanta Prokopiuk
Teksty do medytacji znajdują się na stronie parafii:
www.strachocin.archidiecezja.wroc.pl
Jeżeli chcesz otrzymywać teksty poprzez pocztę elektroniczną, to napisz na adres:
9. 10. 2011 niedziela (28 tydzień zwykły)
Iz 25,6-10a; Ps 23; Flp 4,12-20; Mt 22,1-14
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM
TO PRZYGOTOWYWAĆ SIĘ NA UCZTĘ
Czasy dobrobytu, a Europa jest tu szczególnym przykładem, charakteryzują się z
jednej strony obżarstwem, a z drugiej dietami odchudzającymi. Tłuste mięso dla
jednych jest niewskazane, a dla drugich to żaden przysmak. Ludzie przejedzeni nie
potrafią docenić dobrej uczty, ich wrażliwość tępieje. To samo stosuje się do
materialnego przesytu posiadanymi dobrami. Dzisiejszy tekst z proroka Izajasza
jest także zapowiedzią Eucharystii, a w konsekwencji uczty niebiańskiej. Ludzie
przejedzeni często nie potrafią zrozumieć i docenić ani jednego, ani drugiego.
Iz 25, 6-7
"Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego
mięsa, ucztę z wybornych win, z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych
win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i
całun, który okrywał wszystkie narody."
Czy jesteś człowiekiem głodnym Eucharystii? Czy potrafisz być zwyczajnie
głodny? Pomódl się: Jezu jestem dzieckiem swojego czasu – bywam przejedzony
i syty dóbr materialnych. Naucz mnie pościć i w ten sposób rozumieć, doceniać i
przygotowywać się do uczty Eucharystycznej.
10. 10. 2011 poniedziałek
Rz 1,1-7; Ps 98; Łk 11,29-32
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM
TO BYĆ CZŁOWIEKIEM NAWRÓCENIA
Znak Jonasza to wezwanie do nawrócenia. Niniwa potrzebowała tylko nawrócenia.
Nawrócenie bowiem przygotowuje serce na wszelkie zmiany i wszelkie znaki. Bez
nawrócenia stale będzie nam mało znaków, cudów, wskrzeszeń, pieniędzy, sławy,
dóbr materialnych. Bez nawrócenia nie ma umiaru. A nawrócenie to uznanie
prawdy o grzechu, który nas rani i zwrócenie się do naszego Stwórcy, który ma
moc wybaczyć i opatrzyć rany. Czy jesteś człowiekiem takiego nawrócenia?
Łk 11, 29
"To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie
mu dany, oprócz znaku Jonasza."
Jakiego znaku potrzebujesz, aby zmienieć swoje życie? Jakie dziedziny twojego
życia domagają się nawrócenia?
11. 10. 2011 wtorek
Rz 1,16-25; Ps 19; Łk 11,37-41
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM
TO MIEĆ CZYSTE SERCE
Można opowiedzieć ten tekst językiem współczesnym: Dbacie o czyste koszule,
piękne paznokcie, dobry makijaż, błyszczące buty, spodnie w kant... ale czy tak
samo gorliwie dbacie o czystość swoich oczu i serca? Czy nie zaśmiecamy ich
przemocą płynącą z ekranów telewizyjnych, bezsensownymi informacjami z życia
tak zwanych gwiazd albo przeglądaniem setek niepotrzebnych informacji z
internetu?
Czy z tą samą troską z jaką dbamy o nasz wygląd zewnętrzny, dbamy o
oczyszczanie nawszego serca z grzechów w sakramencie pojednania? Czy właśnie
grzech nie powinien być tym brudem, który usuwamy w pierwszej kolejności?
Łk 11,39
"Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a
wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości."
Jak często korzystasz z sakramentu pojednania? Czy czystość zewnętrzna nie
przysłania ci brudu wewnętrznego? Pomódl się: Jezu obdarz mnie wrażliwym
sercem. Pozwól, aby brud wewnętrzny jakim jest grzech, szczególnie mi
doskwierał.
12. 10. 2011 środa
Rz 2,1-11; Ps 62; Łk 11,42-46
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM
TO DBAĆ O TO CO NAPRAWDĘ WAŻNE W ŻYCIU
Faryzeusze potrafili dbać o swój wizerunek i skrupulatnie wypełniali zalecenia
Prawa Mojżeszowego. Można sobie łatwo wyobrazić, że tak drobiazgowe
obliczanie dziesięciny zajmowało im sporo czasu. Nic dziwnego, że zaniedbywali
sprawy według Jezusa ważniejsze – po prostu nie starczało już na nie czasu. W
końcu doba nie jest rozciągliwa. Jezus nie krytykuje tego, że faryzeusze dają
dziesięcinę, tylko że koncentrują się na sprawach w życiu drugorzędnych a przez
to zaniedbują to, co w życiu najistotniejsze. Człowiek czyni tak zwykle wtedy, gdy
nie zna celu swojego życia. Gdy poznamy i zakceptujemy cel naszego życia, wtedy
łatwo odróżnimy to, co ważne od tego co mniej istotne. A ostatecznym naszym
celem jest zbawienie i życie wieczne.
Łk 11, 42
"Lecz biada wam, faryzeuszom, bo dajecie dziesięcinę z mięty i ruty, i z
wszelkiego rodzaju jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Bożą."
Jakie masz cele w życiu? Czy patrzysz na swoje życie przez pryzmat przyszłego
życia wiecznego? Jakie wyciągasz z tego wnioski? Pomódl się: Jezu, usuń zamęt
w moim myśleniu i działaniu, daj zobaczyć i odróżnić to co ważne od tego, co
nieistotne.
13. 10. 2011 czwartek
Rz 3,21-29; Ps 130; Łk 11,47-54
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM
TO STALE POTRZEBOWAĆ NAWRÓCENIA
Jesteśmy słabi. Mamy prawo do błędów i pomyłek. Jednocześnie potrzebujemy
stałego nawracania się w swoim życiu (zmian, które sprawiają, że nam jest ze sobą
lepiej i innym z nami). Takie nawrócenie jest darem Boga żywego. Inaczej jako
chrześcijanie będziemy zamykać drogi królestwa, wszystkim tym, którzy
pragnęliby tam wejść. Przez brak nawrócenia nasza wiedza stanie się
przekleństwem dla innych, ponieważ będziemy im przeszkadzać w dotarciu do
Boga żywego. Nasza wiedza i poznanie stanie się bezdusznym prawem, które nie
będzie się liczyło z człowiekiem.
Łk 11, 52
"Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania; samiście nie
weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli."
Czy twoja wiedza, umiejętności nie weszły na drogę bezdusznego prawa, które
rani i zabija w innych ducha przyzwoitości, sprawiedliwości i miłosierdzia?
Pomódl się: Jezu spraw, aby wszystko co robię, co umiem, służyło prawu miłości,
które prowadzi do żywego Boga.