20140910_dziennik gazeta prawna
Transkrypt
20140910_dziennik gazeta prawna
10.09.2014, DZIENNIK GAZETA PRAWNA, dod. SAMORZĄD I ADMINISTRACJA Klasyczna dostawa prądu stała się mniej opłacalna Zamawianie energii elektrycznej na giełdzie towarowej daje oszczędności członkom grup zakupowych tworzonych przez jednostki samorządowe. Łatwiej jest też ze stosowaniem prawa zamówień publicznych Krzysztof Tomaszewski [email protected] Wielu samorządowców ma jednak wątpliwości dotyczące wymogów prawnych, jakie muszą być przestrzegane przy tego rodzaju zakupach. Grupa może więcej – Jednostki samorządu terytorialnego w poszukiwaniu oszczędności coraz częściej łączą się w grupy zakupowe, aby wspólnie ogłaszać przetargi na dostawy energii elektrycznej. Grupa zakupowa przybiera najczęściej formę porozumienia pomiędzy określonymi podmiotami, reprezentowanymi następnie przez jednego „lidera”, które mają zapotrzebowanie na taki sam produkt. Skumulowany w ten sposób popyt ma być w założeniu zaspokojony jako całość, poprzez transakcję z jednym dostawcą. Dzięki temu jednostki samorządu terytorialnego (JST) będące uczestnikami grupy zakupowej mogą uzyskać od dostawców energii lepsze warunki handlowe. W ten sposób JST uzyskują realne oszczędności – mówi Tomasz Kamiński, radca prawny w kancelarii prawnej D. Dobkowski sp.k., stowarzyszonej z KPMG w Polsce. Jak podkreśla, tworzenie grup zakupowych przez JST jest dopuszczalne. Należy jednocześnie pamiętać, że JST mają obowiązek przestrzegania prawa zamówień publicznych. Oznacza to, że zamówienia utworzonych przez JST grup zakupowych dotyczące dostaw energii także podlegają prawu zamówień publicznych i muszą być składane z zachowaniem ściśle określonych reguł. – W przypadku nabywania energii najbardziej powszechnym spośród stosowanych trybów jest przetarg nieograniczony. Jednak cechuje się on stosunkowo wysokim stopniem sformalizowania i przez to nie zawsze jest trybem najdogodniejszym – przyznaje Tomasz Kamiński. Korzyści z giełdy Ekspert wskazuje, że alternatywnym rozwiązaniem, które w praktyce może się przyczynić do dalszego zwiększania oszczędności członków grup zakupowych, może się okazać zamawianie dostaw energii elektrycznej na giełdzie towarowej. Prawo zamówień publicznych wyraźnie dopuszcza taką możliwość, a także przewiduje w takim przypadku możliwość zastosowania szczególnego trybu zamówień, czyli zamówienia z wolnej ręki. – Zamówienie z wolnej ręki, w porównaniu np. z przetargiem nieograniczonym, cechuje się stosunkowo niskim stopniem sformalizowania. Przykładowo, nie ma obowiązku sporządzenia specyfikacji istotnych warunków zamówienia – mówi Tomasz Maślak, prawnik w kancelarii prawnej D. Dobkowski sp.k. stowarzyszonej z KPMG w Polsce. – Nie ma też procedury oceny, odrzucania i wyboru ofert. Mniejsze wymogi formalne wynikają także z samej specyfiki obrotu giełdowego, w którym zastosowanie niektórych konkurencyjnych procedur zamówień publicznych nie byłoby możliwe. Chodzi tu choćby o brak szczególnych wymogów co do formy komunikacji pomiędzy kontrahentami. Jak podkreśla, korzyści, które z zastosowania tego rozwiązania mogą płynąć dla grup zakupowych, wynikają także z samej specyfiki obrotu giełdowego, który charakteryzuje się dużą elastycznością oraz przejrzystymi regułami nabywania towarów, w tym także energii. Interesująca alternatywa Należy oczywiście pamiętać, że ani nabywanie energii w drodze zamówienia z wolnej ręki na giełdzie towarów, czy też przez grupę zakupową, nie wyłącza transakcji spod reżimu prawa zamówień publicznych oraz ustawy z 29 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 885 ze zm.). Typowe ryzyka związane z zawieraniem takich transakcji powinny być zawsze oceniane pod kątem okoliczności konkretnego przypadku, tak by nie doszło do naruszenia dyscypliny finansów publicznych. – Mając na uwadze wysoki stopień sformalizowania zamówień składanych w trybie przetargu nieograniczonego, a także czasochłonność i koszty przeprowadzenia odpowiedniej procedury, składanie zamówień na dostawę energii na giełdzie towarowej może się okazać interesującą alternatywą dla klasycznych umów o dostawy energii – uważa Tomasz Maślak. Według Związku Powiatów Polskich i Związku Miast Polskich korzyści z tego rodzaju zakupów docenia coraz więcej samorządów. Ja wynika z analizy firmy Audytel, w 2013 r. korzystało z takich zakupów 46,5 proc. badanych jednostek samorządu terytorialnego, natomiast w 2014 r. – już 60,3 proc.