CIMIC – niezbędny w Afganistanie
Transkrypt
CIMIC – niezbędny w Afganistanie
CIMIC – niezbędny w Afganistanie 2011-01-12 „W tak ciężkich warunkach, kiedy bieda nie opuszcza ludzi ani na chwilę, tak trudno o uśmiech”, mówi kapitan Tomasz Oracz, który wspólnie z innymi żołnierzami CIMIC organizuje akcje humanitarne dla mieszkańców Afganistanu. Ryż, cukier, fasola oraz olej spożywczy trafiły do mieszkańców wioski Siahgel. Żywność została przekazana podczas wspólnego patrolu specjalistów współpracy cywilno-wojskowej CIMIC z 2 TZW (Taktycznego Zespołu Wsparcia) oraz żołnierzy Zgrupowania Bojowego Alfa (ZB A). Dojazd do wioski Siahgel jest niezwykle trudny. Drogi wiją się po górzystym, piaszczystym terenie i są sporym wyzwaniem, sprawdzającym umiejętności kierowców. Polscy żołnierze pokonywali tę trasę nie po raz pierwszy. Natychmiast po dotarciu do wioski przedstawiciele zostali zaproszeni na rozmowy z miejscową starszyzną. Starszy wioski Shah Zada bardzo chętnie udzielał informacji dotyczących aktualnych problemów i potrzeb mieszkańców. Przede wszystkim mówiono o fatalnym stanie dróg dojazdowych oraz niskim poziomie wód w studniach, który jest spowodowany brakiem opadów. „Mieszkańcy są zmuszeni schodzić do niżej położonych miejsc, czerpią wodę wiadrami, żeby potem dostarczyć ją do swoich domostw”, relacjonował Shah Zada. W wiosce nie ma szkoły. Dzieci uczą się na poziomie elementarnym w miejscowym meczecie. „Wielkim problemem dla mieszkańców jest również brak przychodni zdrowia. Biednych ludzi nie stać na kosztowne leczenie, w przypadku zachorowań udają się do znachorów i lekarzy z sąsiednich wiosek”, mówił dalej starszy. Autor: Victoria Coren Strona: 1 Pod koniec spotkania w imieniu mieszkańców podziękował za udzieloną pomoc materialną. „Z całą pewnością ryż, cukier, fasola oraz olej spożywczy są artykułami spożywczymi niezbędnymi do życia. W przyszłości planowane są podobne akcje dla mieszkańców wiosek w prowincji Ghazni”, mówi kapitan Piotr Zawiślak, oficer grupy CIMIC. Oprócz żywności i artykułów spożywczych mieszkańcy otrzymali również środki higieny osobistej, zabawki i przybory szkolne. Pomoc potrzebującym wydawali żołnierze afgańskiej armii ANA. „Największą nagrodą dla nas są łzy w oczach starszych mieszkańców i uśmiech na twarzach dzieci. W tak ciężkich warunkach, kiedy bieda nie opuszcza ludzi ani na chwilę, tak trudno o uśmiech. W tym jednak dniu zaświecił promyk nadziei, ludzie kolejny raz przekonali się, że nie są pozostawieni sami sobie, że ktoś niesie im pomoc. To niezwykle cieszy i napawa optymizmem wszystkich żołnierzy grupy CIMIC”, podsumował kapitan Tomasz Oracz, dowódca 1 TZW. Żołnierze CIMIC są stale obecni w terenie, w różnych częściach Ghazni. Nie tylko zbierają informacje o problemach Autor: Victoria Coren Strona: 2 okolicznych mieszkańców, ale również pomagają najbardziej potrzebującym. „Zespoły w pierwszej kolejności zapoznają się z najpilniejszymi problemami mieszkańców. Następnie tak szybko jak to jest możliwe inicjują programy pomocowe i proponują realizację projektów”, relacjonuje podpułkownik Grzegorz Wtykło, dowódca grupy. CIMIC realizuje przede wszystkim tzw. szybkie projekty. Od lokalnych przedsiębiorców pozyskuje się ubrania, buty, koce, namioty i inne niezbędne produkty, aby potem przekazać je najbardziej potrzebującym. Wykonywane są też projekty wyposażenia biur, szkół i innych pomieszczeń publicznych. Szczególnie ważne dla specjalistów CIMIC są studnie, ich budowa i remonty, zwłaszcza w miejscach ubogich w wodę, których nie brakuje w Afganistanie. Fot.: kpt. Marek Windakiewicz Autor: Victoria Coren Strona: 3