D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Gdańsku

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Sygn. akt III AUa 608/16
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 31 sierpnia 2016 r.
Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku
w składzie:
Przewodniczący:
SSA Maria Sałańska - Szumakowicz
Sędziowie:
SSA Małgorzata Gerszewska (spr.)
SSA Jerzy Andrzejewski
Protokolant:
sekr.sądowy Agnieszka Makowska
po rozpoznaniu w dniu 31 sierpnia 2016 r. w Gdańsku
sprawy A. K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.
o prawo do emerytury
na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.
od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 4 lutego 2016 r., sygn.
akt IV U 1181/15
oddala apelację.
SSA Małgorzata Gerszewska SSA Maria Sałańska - Szumakowicz SSA Jerzy Andrzejewski
Sygn. akt III AUa 608/16
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 15.05.2015r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, po rozpoznaniu wniosku z dnia 14.04.2015r.,odmówił
ubezpieczonemu A. K. prawa do emerytury z tytułu pracy w wieku obniżonym wobec nieudokumentowania 15 lat
pracy w szczególnych warunkach. Na podstawie dowodów dołączonych do wniosku Zakład przyjął za udowodnione
na dzień 01.01.1999r. 25 lat okresów składkowych, nieskładkowych oraz uzupełniających.
Od powyższej decyzji A. K. złożył odwołanie wskazując, że od 01.04.1977r. do 31.10.1993r. pracował w warunkach
szczególnych, jako kierowca ciągnika w (...) B..
Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie podtrzymując dotychczasowe stanowisko,
zaprezentowane w uzasadnieniu decyzji.
Wyrokiem z dnia 4.02.2016 roku Sąd Okręgowy w Toruniu zmienił zaskarżoną decyzję ZUS i przyznał A. K. prawo
do emerytury poczynając od dnia 27.01.2016r. (pkt I.); nie stwierdził odpowiedzialności organu rentowego za
nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji (pkt II). Sąd I instancji rozstrzygnięcie oparł o
następujące ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne:
A. K. urodził się dnia (...) Na dzień 01.01.1999r. udokumentował ogólny staż pracy w wymiarze 25 lat. Do stażu pracy w
warunkach szczególnych nie uwzględniono ubezpieczonemu zatrudnienia na stanowisku kierowcy ciągnika w (...) B..
Ubezpieczony wniosek o wykreślenie z rejestru członków OFE i przekazanie środków zgromadzonych na rachunek
OFE na dochody budżetu państwa wnioskodawca złożył w organie rentowym 27.01.2016r.
W (...) w B. A. K. został zatrudniony 1.04.1977r., jako kierowca ciągnikowy. Prawo jazdy na ciągnik uzyskał w (...) B.
dnia 9 maja 1974r. Przed podjęciem pracy w B. zatrudniony był jako kierowca ciągnika w Przedsiębiorstwie Produkcji
(...) – Betoniarnia B. od 04.07.1975r. do 30.06.1976r. i w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej – P. od 01.06.1976r. do
31.03.1977r. (...) B. była to Spółdzielnia prowadząca własną produkcję jak również świadczyła usługi dla rolników.
Wnioskodawca pracował w dziale: Zespolone Gospodarstwo Rolne, który zajmował się uprawą oddanej w użytkowanie
spółdzielni ziemi. Zespolone gospodarstwo obejmowało uprawę ziemi, zbiórkę plonów i przetwórstwo plonów,
hodowle trzody chlewnej i hodowle owiec. Do obowiązków wnioskodawcy należała obsługa maszyn rolniczych takich
jak: ciągnik wraz z samobieżnymi maszynami działającymi przy pomocy ciągnika oraz kombajnu. W (...) było 15
ciągników, każdy kierowca miał ciągnik na stanie. Ubezpieczony ciągnikiem wykonywał wszystkie prace polowe tj.
bronowanie, siew, opryski, żniwa, zwózka zboża, orał po żniwach, rozsiewał obornik, wykonywał orkę i siew zboża
ozimego. Uczestniczył w zbiorach buraków pastewnych. Pracował w pełnym wymiarze czasu pracy. W okresie żniw
obsługiwał kombajn. Ciągnikiem wyjeżdżał na pole, gdy nie było mrozu już w styczniu, lutym i pracował do grudnia.
Gdy były przestoje, bądź zima wnioskodawca wykonywał prace w transporcie. Woził ciągnikiem obornik, gnojówkę,
paszę do tuczarni. Sporadycznie brał udział w strzyżeniu owiec. W warunkach tak jak wyżej pracował do 31.10.1993r.
Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sądowych w tym
aktach organu rentowego, aktach osobowych wnioskodawcy a także na podstawie zeznań świadków I. M., J. G., P.
B. oraz dowodu z przesłuchania ubezpieczonego. Sąd dał wiarę dowodom z dokumentów, gdyż były jasne, pełne,
rzetelne, zaś żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności i mocy dowodowej, a także zeznaniom świadków
oraz wnioskodawcy, co do charakteru wykonywanych przez odwołującego czynności w (...) B.. Zeznania te uznał Sąd za
spontaniczne, szczere, wzajemnie zgodne i spójne stanowiące miarodajny środek dowodowy do ustalenia faktycznych
warunków zatrudnienia wnioskodawcy w spornym okresie. Sąd I instancji miał na uwadze to, że świadkowie pracowali
razem z ubezpieczonym w (...) B., zatem mieli niekwestionowane rozeznanie w zakresie obowiązków wykonywanych
przez ubezpieczonego. W szczególności świadkowie: G. i B. są niezwykle cenni, jako świadkowie, bowiem wykonywali
taką samą pracę jak wnioskodawca i Sąd Okręgowy uznał, iż praca ich winna być zaliczona do pracy w warunkach
szczególnych. Otrzymali na tej podstawie prawo do emerytury.
Sąd Okręgowy zważył, że istota sporu w niniejszym postępowaniu koncentrowała się wokół ustalenia czy praca
świadczona przez wnioskodawcę od 01.04.1977r. do 31.10.1993r. była pracą w szczególnych warunkach, a w
konsekwencji, czy wnioskodawca spełnił przesłankę do przyznania prawa do wcześniejszej emerytury.
W oparciu o przedstawione dowody Sąd uznał, że wnioskodawca w spornym okresie wykonywał stale i w pełnym
wymiarze czasu pracę w szczególnych warunkach jako traktorzysta, a w okresie żniw jako kombajnista. Nie podzielił
tym samym poglądu wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3.12.2013r. sygn. I UK 172/13, albowiem
prowadzi do tego, że w zasadzie praca żadnego traktorzysty nie mogłaby zostać uznana za pracę w szczególnych
warunkach, a z pewnością nie taka była intencja prawodawcy, gdyż gdyby tak było, to z pewnością w ogóle nie
umieściłby on stanowiska pracy „kierowcy ciągników” w treści ww. rozporządzenia.
Zdaniem Sądu I instancji praktycznie wszyscy traktorzyści zatrudnieni w jednostkach gospodarki uspołecznionej,
wykonywali przede wszystkim dwa rodzaje prac – polowe i transportowe, jedynie okazjonalnie zajmując się innymi
pracami jak np. odśnieżanie dróg. Wynikało to z chęci jak najbardziej racjonalnego wykorzystania zatrudnionych
na tych stanowiskach pracowników i użytkowanego przez nich sprzętu. Oczywistym jest, że traktor jest maszyną
rolniczą, przystosowaną do wykonywania różnorodnych prac polowych, za pomocą różnorakich maszyn rolniczych
przyczepianych do niego. Pojazd ten charakteryzuje się bardzo dużą mocą silnika i niewielką prędkością maksymalną,
co automatycznie powoduje, że kiepsko sprawdza się w transporcie i wykorzystywanie go w takim charakterze jest,
co do zasady nieekonomiczne. O ile jeszcze, jeżeli chodzi o transport na krótkie dystanse to korzystanie z tego typu
maszyn może być uzasadnione, to w przypadku tras dłuższych już nie. Traktor jest nieekonomicznym środkiem
transportu, gdyż z jednej strony nieefektywnie wykorzystywany jest czas kierowcy, który zamiast kilku kursów,
wykonuje zaledwie jeden, a z drugiej zaś strony zużycie paliwa jest większe niż w przypadku samochodu ciężarowego,
co jest konsekwencją bardzo dużej mocy silnika traktora. Tym niemniej w realiach gospodarki socjalistycznej
wykorzystywanie ciągników do transportu było racjonalne, gdyż po pierwsze dzięki temu traktorzyści także w
okresach, gdy nie było prac rolnych (przede wszystkim chodzi o okres zimowy) mieli zajęcie, a po drugie często
była to jedyna możliwość wykonania określonych usług transportowych na rzecz wsi, jako że przedsiębiorstwa
świadczące tego typu usług na rzecz terenów wiejskich, dysponowały dalece niewystarczającą ilością samochodów
ciężarowych. Natomiast kwestia, czy taki transport był racjonalny z punktu widzenia ekonomii, w ramach ówczesnego
ustroju gospodarczego nikogo przesadnie nie interesowała. Zdecydowana większość traktorów była wykorzystywana
w rolnictwie – niemal wszyscy traktorzyści pracowali wykonując przede wszystkim prace polowe, a jedynie w okresach
niewykonywania prac polowych, prace transportowe. Dlatego też gdyby podzielić pogląd Sądu Najwyższego wyrażony
w ww. wyroku należałoby uznać, że praktycznie żaden traktorzysta nie pracował w szczególnych warunkach, skoro nie
wykonywał wyłącznie prac transportowych.
Sąd Okręgowy wskazał dalej, że w wykazie A ww. rozporządzenia w Dziale VIII „W transporcie i łączności” pod pozycją
3. wymienione są: „Prace kierowców ciągników, kombajnów lub pojazdów gąsienicowych”. Mając w pamięci powyższy
pogląd Sądu Najwyższego można sobie wyobrazić, że istniał jakiś traktorzysta, który wykonywał wyłącznie prace
transportowe, gdyż zajmował się np. przewozem kruszywa w kamieniołomie za pomocą ciągnika z przyczepą i którego
zgodnie z ww. poglądem można by uznać za osobę pracująca w szczególnych warunkach. Tym niemniej, jeżeli chodzi
o kolejne stanowisko pracy wymienione w tym przepisie - „kierowca kombajnów”, to tutaj taki proces myślowy jest
niemożliwy. Nie sposób sobie wyobrazić osoby wykonującej wyłącznie prace transportowe za pomocą tego urządzenia,
gdyż kombajn ze swej natury nie nadaje się do wykonywania innych czynności poza zbieraniem określonych kategorii
płodów rolniczych z pola. To z kolei prowadzi do wniosku, że nie można wąsko uzależniać możliwości zaliczenia pracy
na danym stanowisku od tego, czy jej charakter pokrywa się z nazwą działu czy też nie, gdyż jak widać chociażby
na powyższych przykładach, umiejscawianie niektórych stanowisk w treści ww. rozporządzenia miało charakter
arbitralny, gdyż nie sposób ustalić, dlaczego praca kombajnisty została umieszczona w Dziale VII „W transporcie
i łączności”, skoro kombajnista nie zajmuje się ani transportem, ani łącznością. Zresztą samo łączenie w ramach
jednego działu „transportu” i „łączności”, które to branże nie mają ze sobą nic wspólnego, świadczy o daleko posuniętej
dowolności odnośnie projektowania struktury tego aktu. Choć z drugiej strony można uznać, że prawodawca umieścił
prace traktorzysty w dziale dotyczącym transportu, mając na uwadze okoliczność, że traktorzysta wykonywać może
zarówno prace transportowe jak i rolnicze, a umieszczenie tego samego stanowiska w dwóch różnych działach, byłoby
sprzeczne z zasadami techniki prawodawczej.
Gdyby istotnie, podkreślił Sąd Okręgowy, prawodawca chciał uznać za pracę w warunkach szczególnych jedynie pracę
traktorzystów pracujących wyłącznie w transporcie, to z pewnością stanowisko to nie zostałoby ono umieszczone
w treści zarządzenia nr 16 Ministerstwa Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 31.031988r. w
sprawie stanowisk pracy, na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze
(Dz.Urz.MRiRW z 1988, poz. 2, nr 4), gdyż nie ulega wątpliwości, że w zakładach pracy podlegających temu
ministrowi, wszyscy traktorzyści wykonywali przede wszystkim prace rolnicze.
W ocenie Sądu szkodliwość pracy traktorzysty w żaden sposób nie jest uzależniona od tego, czy wykonywał on prace
rolnicze, czy transportowe. Praca traktorzysty, dlatego jest szkodliwa dla zdrowia – i to było powodem uznania jej
za pracę w warunkach szczególnych – że traktorzysta w trakcie jej wykonywania, jest poddawany przez cały czas
pracy silnika bardzo silnym wibracjom, które w dłuższej perspektywie czasowej mają niewątpliwie negatywny wpływ
na zdrowie człowieka. Poza tym ówczesne ciągniki nie dysponowały klimatyzacją (i nie zawsze ogrzewaniem), a ich
kabiny bardzo nierzadko bywały nieszczelne (o ile w ogóle je miały), przez co traktorzysta był narażony na upał latem
i chłód zimą, a w razie braku kabiny nie był chroniony nawet przed opadami, czy kontaktem z kurzem i pyłem.
Można wręcz zaryzykować twierdzenie, że wykonywanie prac polowych było bardziej szkodliwe dla traktorzysty, niż
wykonywanie prac transportowych, gdyż w ich ramach zajmował się także opryskami, co również należy uznać za
czynność niebezpieczną i szkodliwą dla zdrowia.
Sąd Okręgowy podzielił i przyjął jako własne stanowisko wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia
5.03.2013r. (III AUa 1163/12, LEX nr 1293638), które w pełni oddaje istotę i charakter instytucji emerytury z tytułu
pracy w szczególnych warunkach. Orzeczenie to bierze pod uwagę i ocenia w sposób należyty pracę kierowców
ciągników i kombajnów pracujących w Spółdzielniach Usług Rolniczych, jako pracę w szczególnych warunkach.
Zgodnie z tym poglądem prace kierowców ciągników i kombajnów zostały zaliczone do prac wykonywanych w
szczególnych warunkach, czyli prac o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości i
wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne bądź otoczenia.
Z powyższego wynika również, że ubezpieczony w spornym okresie wykonywał prace na różnych stanowiskach –
traktorzysty i kombajnisty - ale nie wyklucza to możliwości spełnienia wymogu wykonywania pracy stale i w pełnym
wymiarze czasu pracy przewidzianym dla danego stanowiska.
Z prawa do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach mogą korzystać wyłącznie pracownicy,
którzy byli zatrudnieni stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szkodliwych warunkach. Wobec tego dopuszczalne
jest uwzględnienie do okresów pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze pracy wykonywanej
stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wymaganych do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym,
innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej zmiany oraz prac, które oddziaływały szkodliwie na
organizm pracownika i zostały zaliczone do prac w szczególnych warunkach w wykazie A załącznika do rozporządzenia
z dnia 7.02.1983r. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4.06. 2008 II UK 306/07 OSNP 2009/21-22/290).
Tym samym przyjmując, że ubezpieczony wykonywał prace – traktorzysty i kombajnisty - które były zaliczane do prac
w szczególnych warunkach w załączniku do zarządzenia resortowego należy uznać, iż spełniał on warunek, jakim było
stałe i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywanie pracy szkodliwej w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym
na zajmowanym stanowisku pracy.
W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony na etapie postępowania sądowego materiał dowodowy pozwolił ustalić,
iż w okresie zatrudnienia w (...) w B. i wcześniej wnioskodawca wykonywał stale i pełnym wymiarze czasu pracę
traktorzysty i kombajnisty, które to były pracami w warunkach szczególnych przy czym ostatnią przesłankę do
przyznania mu emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach spełnił dopiero 27.01.2016r.
Wskazując na powyższe Sąd I instancji na zasadzie art. 184 oraz art. 118 ust. 1a ustawy o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz art. 477 14 § 2 k.pc. orzekł jak w sentencji.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wywiódł Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaskarżając powyższe orzeczenie w
całości, zarzucając mu naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 184 w związku z art.
32 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz § 4 rozporządzenia
Rady Ministrów z dnia 07.02.1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w warunkach
szczególnych lub w szczególnym charakterze poprzez przyznanie wnioskodawcy A. K. prawa do emerytury od dnia 27
stycznia 2016 roku mimo braku wymaganych 15 lat pracy w szczególnych warunkach.
ZUS argumentował, że szczególne uregulowanie wynikające z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach obligują
pracodawcę do wystawienia „specjalnego” świadectwa pracy potwierdzającego prace w szczególnych warunkach
lub szczególnym charakterze, ponieważ informacje w nim zawarte są niezbędne do ustalenia czy wnioskodawca
spełnia warunki do przyznania emerytury w trybie wymienionych wyżej artykułów. Informacja o pracy w
szczególnych warunkach może znaleźć się również w świadectwie pracy wystawionym na podstawie art. 97 kodeksu
pracy pod warunkiem jednak wskazania niezbędnych informacji, między innymi właściwej podstawy prawnej, tj.
rozporządzenia, działu, pozycji oraz punktu właściwego wykazu prac w szczególnych warunkach. Ubezpieczony nie
przedłożył takich dokumentów w postępowaniu administracyjnym
Organ rentowy wskazał dalej, że stanowisko kierowcy ciągnika i kombajnista wymienione jest w dziale VIII załącznika
do rozporządzenia z dnia 7.02.1983r. - w transporcie i łączności, a nie w dziale X - w rolnictwie i przemyśle rolnospożywczym i że nie jest to działanie przypadkowe ustawodawcy. Nie można zatem przyjąć, że praca kierowcy ciągnika
i kombajnisty wykonywana w zakładach pracy spoza resortów transportu lub łączności (np. w rolnictwie lub chemii)
była pracą w szczególnych warunkach uprawniającą do wcześniejszej emerytury. Brak konkretnego stanowiska w
wykazie zawartym w załączniku do wymienionego rozporządzenia, w kontekście całokształtu ustaleń poczynionych
w postępowaniu dowodowym (w niniejszej zaś sprawie pracy w rolnictwie, a nie w transporcie lub łączności) może
stanowić negatywną przesłankę dowodową (tak w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17.12.2013r., sygn.
akt III AUa 1984/13). Na potwierdzenie swego stanowiska organ rentowy przywołał wyrok Sądu Najwyższego z dnia
1.06.2010r. (sygn. akt II UK 21/10), w którym stwierdzono, że specyfika poszczególnych gałęzi przemysłu determinuje
charakter świadczonych w nich prac i warunki, w jakich są one wykonywane, ich uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia
oraz Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 13.12.2012r. (sygn. akt III AUa 731/12) - utrzymanym w mocy wyrokiem Sądu
Najwyższego z dnia 03.12.2013r. (sygn. akt I UK 172/13).
Wskazując na powyższe pozwany wniósł o uwzględnienie apelacji. Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja organu rentowego nie zasługiwała na uwzględnienie.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy nie popełnił jakichkolwiek uchybień w zakresie zarówno ustalonych
faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. W
konsekwencji, Sąd odwoławczy oceniając, jako prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez
Sąd pierwszej instancji, w całości je zaaprobował i uznał za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe
powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 05 listopada 1998r.,
sygn. akt I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999r., z. 24, poz. 776; z dnia 22 lutego 2010r. I UK 233/09, Lex nr
585720). Wyrok Sądu Okręgowego został oparty na prawidłowych ustaleniach faktycznych, poczynionych w granicach
swobodnej oceny dowodów, o której stanowi art. 233 § 1 k.p.c., uzasadniających w całokształcie przyjętych faktów
podstawę dla stanowczego rozstrzygnięcia w sprawie. Sąd pierwszej instancji wskazał również w pisemnych motywach
wyroku, jaki stan faktyczny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz podał, na jakich dowodach oparł się przy jego
ustalaniu. Pozwany zresztą nie zarzucił Sądowi naruszenia przepisów prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c.
Przypomnieć należy, że istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się do rozstrzygnięcia, czy słusznie organ
rentowy zakwestionował wykonywanie przez ubezpieczonego A. K. w okresie: od dnia od 01.04.1977r. do 31.10.1993r.
pracy na stanowisku „kierowcy ciągnika” jako pracy w szczególnych warunkach. Nie było sporne spełnienia przez
ubezpieczonego pozostałych przesłanek wymaganych do uzyskania prawa do wnioskowanego świadczenia.
Podstawę prawną przyznania wcześniejszej emerytury stanowi art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach
i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j.t. Dz. U. z 2015 poz. 748) zgodnie, z którym, ubezpieczeni urodzeni
po dniu 31 grudnia 1948r. uzyskują prawo do emerytury po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32 ustawy,
jeżeli m.in. w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym
charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym oraz mają
niezbędny okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 ustawy (25 lat dla mężczyzn, 20 lat dla kobiet).
Przepis ten stanowi w ust. 2, iż emerytura, o której mowa w ust. 1, przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia
do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w
otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa.
Kwestię stażu pracy w warunkach szczególnych reguluje natomiast § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z 7.02.1983r. w
sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze
(Dz. U. z 1983r., Nr 8, poz. 43), zgodnie, z którym okres ten winien wynosić, co najmniej 15 lat, a sama praca musi być
wymieniona w wykazie A stanowiącym załącznik do przedmiotowego rozporządzenia.
Przewidziane w art. 32 ustawy o emeryturach i rentach prawo do emerytury w niższym niż określony w art.
27 tej ustawy wieku emerytalnym jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na
szczególne warunki lub szczególny charakter pracy. Praca taka, świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy
obowiązującym na danym stanowisku pracy, przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też
wykonująca ją osoba ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo
od zasady wyrażonej w art. 27 ustawy, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób gwarantujący
zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo.
Podzielając takie rozumienie instytucji emerytury z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach, należy stwierdzić, że
wyłącznie takie czynności pracownicze, które są wykonywane w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe
dla zdrowia czynniki, kwalifikują pracę, jako wykonywaną w szczególnych warunkach. Znaczące są przy tym stopień
uciążliwości owych czynników oraz wymagania wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo
własne i otoczenia. Jedynie, jeśli czynności te wykonywane są stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, to okres
wykonywania tej pracy jest okresem pracy uzasadniającym prawo do świadczeń na zasadach przewidzianych w
rozporządzeniu. Z uwagi na wyjątkowość regulacji wykonywanie pracy w warunkach szczególnych nie może zostać
tylko uprawdopodobnione, ale musi zostać wykazane w sposób niezbity i niebudzący jakichkolwiek wątpliwości.
Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje zatem konkluzję, wyeksponowaną w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 5.05.2016
roku w sprawie o sygn. akt III UK 132/15 (LEX nr 2052411), iż: „ewentualne daleko idące podobieństwo oddziaływania
szkodliwych dla zdrowia czynników na organizm kierowcy ciągnika służącego do prac rolniczych oraz ciągnika
używanego do świadczenia usług transportowych nie wyczerpuje jednak całego problemu możliwości kwalifikacji
takiej pracy, jako pracy w szczególnych warunkach. Trzeba, bowiem pamiętać, że prace w narażeniu na szkodliwe
czynniki powinny być wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu”.
Charakter pracy kierowcy ciągnika wykonującego wyłącznie transport oraz kierowcy ciągnika wykonującego w
pewnych okresach wyłącznie transport, w innych zaś przemiennie transport i prace polowe, w ocenie Sądu
Apelacyjnego, nie różni się – polega bowiem na kierowaniu określonym pojazdem mechanicznym. Praca na polach w
nieresorowanych traktorach, bez kabin odbywała się z większym narażeniem na uciążliwe, wielogodzinne podleganie
drganiom na nierównej nawierzchni niż na drogach, a ponadto odbywała się też z narażeniem na działanie środków
chemicznych podczas wykonywania oprysków oraz na działanie zmiennych warunków atmosferycznych.
Obecna definicja określa ciągnik rolniczy, jako pojazd silnikowy, którego konstrukcja umożliwia rozwijanie prędkości
nie mniejszej niż 6 km/h, skonstruowany do używania łącznie ze sprzętem do prac rolnych, leśnych lub ogrodniczych;
ciągnik taki może być również przystosowany do ciągnięcia przyczep oraz do prac ziemnych. Kombajny czy pojazdy
gąsienicowe nie służą do transportu po drogach towarów, przedmiotów, produktów, natomiast zawarta w przepisach
regulujących zasady ruchu drogowego definicja ciągnika - pojazd silnikowy skonstruowany do używania łącznie
ze sprzętem do prac rolnych, leśnych, lub ogrodniczych i może być również przystosowany do ciągnięcia przyczep
oraz do prac ziemnych - wskazuje na jego podstawowe przeznaczenie wyłącznie do wykonywania prac rolniczych a
jedynie wyjątkowo pracy w transporcie (po odpowiednim przystosowaniu). Prawodawca wymieniając te pojazdy i
pracę kierowców w dziale transportu nie miał, zatem zamiaru wyłączenia pracy operatorów tego sprzętu, ograniczając
wyłącznie do pracy transportowej pracę w warunkach szczególnych.
Podobnie pojazdy gąsienicowe nie są urządzeniami służącymi do poruszania się po drogach publicznych, a jako
pojazdy poruszające się z nieznaczną szybkością - nie służą do prac transportowych, lecz stosowane są powszechnie
w wojsku i jako maszyny do robót ziemnych. Prawodawca wziął pod uwagę to, że praca kierowcy ciągnika w
polu (a więc w rolnictwie), który może i w istocie wykonuje te same lub zbliżone przedmiotowo czynności, co
kierowca kombajnu czy kierowca pojazdu gąsiennicowego, jest też pracą w szczególnych warunkach. Przeciwna
wykładnia wskazanych przepisów zaprzeczałaby, bowiem istotę pracy w szczególnych warunkach związaną z wpływem
szkodliwych czynników na organizm pracownika.
Gdyby ograniczać pracę kierowców i traktorzystów wyłącznie do pracujących w zakładach podległych ministrowi
transportu, wyłączyć też by należało ze szczególnych warunków, np. osoby przewożące materiały budowlane w
zakładach podległych ministrowi budownictwa. Przy tej konstatacji nie ma znaczenia, że prace kierowców ciągników
ujęte zostały w dziale VIII cyt. rozporządzenia Rady Ministrów – „W transporcie”.
Tym samym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, należy przyjąć, że prawodawca regulując ten rodzaj pracy w dziale VIII,
pod pozycją 3, wykazu A rozporządzenia wziął pod uwagę to, że pracą w szczególnych warunkach jest też praca
kierowcy ciągnika rolniczego, kombajnu i kierowcy pojazdu gąsienicowego, które są typowymi, klasycznymi pracami
w rolnictwie. Zestawienie tych trzech rodzajów prac (kierowca ciągnika, kombajnu i pojazdu gąsienicowego) łącznie
pod poz. 3 działu VIII - w transporcie spowodowane było uznaniem tych prac za prace w warunkach szczególnych
właśnie ze względu na samo kierowanie tymi pojazdami, a nie ze względu na wykonywanie takiej pracy wyłącznie w
transporcie - w ruchu publicznym.
Odnosząc się do zarzutu podnoszonego przez organ rentowy wskazać należy na wyrażany w orzecznictwie Sądu
Najwyższego pogląd, że wyodrębnienie prac w wykazie A stanowiącym załącznik do ww. rozporządzenia ma charakter
stanowiskowo - branżowy i nie można dowolnie, z naruszeniem postanowień rozporządzenia, wiązać konkretnych
stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały one przypisane w akcie prawnym. Jednocześnie jednak Sąd
Najwyższy stoi na stanowisku, które Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje i podziela, iż „co do zasady przyporządkowanie
danego rodzaju pracy do określonej branży ma istotne znaczenie dla jej kwalifikacji, jako pracy w szczególnych
warunkach, ale nie zawsze wynika ono z funkcjonowania zakładu pracy w określonym resorcie. Może się bowiem
zdarzyć, że zakład pracy podległy określonemu ministrowi wykonuje także zadania całkowicie odpowiadające innemu
działowi gospodarki, leżącemu w sferze zainteresowania innego ministra” – por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25
marca 2014r. sygn. I UK 337/13 (Lex nr 1458817). W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy wyjaśnił, iż „nietrafne
jest stanowisko, zgodnie z którym przy ocenie charakteru stanowiska pracy w ramach zakładu pracy kwalifikującego
się do określonej gałęzi przemysłu, należy ściśle posługiwać się stanowiskami wymienionymi w konkretnych działach
załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07 lutego 1983r.” Brak jest zatem uzasadnionych podstaw,
by odmawiać uznania za pracę w warunkach szczególnych, z powołaniem się tylko i wyłącznie na stanowiskowo branżowy charakter wyodrębnienia prac w załączniku do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7.02.1983r. Tego
rodzaju wykładnia przepisów § 4 ust. 1 rozporządzenia w związku z art. 32 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie może zyskać aprobaty, jako sprzeczna z celem przepisów dotyczących
uprawnienia do obniżenia wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w warunkach szczególnych, którym
niewątpliwie jest przyznanie określonych przywilejów pracownikom, którzy przez określony w ustawie czas pracowali
na stanowiskach szczególnie uciążliwych dla zdrowia.
Wskazać należy, że stanowisko wyrażone w orzeczeniu Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 3.12.2013 roku (sygn. akt
I UK 172/13) nie spotkało się z aprobatą ( również Sądu Najwyższego ) i jest stanowiskiem raczej odosobnionym. I
tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26.03.2014 roku (sygn. akt II UK 368/13, Lex nr: 1458633), wyrażającym
zdecydowanie dominujące stanowisko Sądu Najwyższego, podkreślono, że w sytuacji, gdy stopień szkodliwości, czy
uciążliwości danego rodzaju pracy nie wykazuje żadnych różnic w zależności od branży, w której jest wykonywana,
brak jest podstaw do zanegowania świadczenia jej w warunkach szczególnych tylko dlatego, że w załączniku do
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7.02.1983 roku, w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych
w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze została przyporządkowana do innego działu przemysłu.
Jeżeli bowiem pracownik, w ramach swoich obowiązków, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy narażony był na
działanie tych samych czynników, na które narażeni byli pracownicy innego działu przemysłu w ramach, którego
to działu takie same prace zaliczane są do pracy w szczególnych warunkach, to zróżnicowanie tych stanowisk
pracy musiałoby być uznane za naruszające zasadę równości w zakresie uprawnień do ubezpieczenia społecznego
pracowników wykonujących taką samą pracę. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyjaśnił, że nie można bezwzględnie
zadekretować, że pracownik zatrudniony w innej branży nigdy nie wykonywał pracy w szkodliwych warunkach, czyli
w takich samych, jakie miał pracownik zatrudniony w szczególnych warunkach na stanowisku określonym dla danej
branży przemysłu w rozporządzeniu. Na tę sytuację zwraca się uwagę w orzecznictwie (por. wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 3.06.2008 roku, I UK 381/07, Lex nr 494112; z dnia 25.09.2008 roku, II UK 1/08, Lex nr 784938; z dnia
6.02.2014 roku, I UK 314/13, Lex nr 1439383).
Przypomnieć także należy - co trafnie podkreślił Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 1.04.2015r.,
w sprawie III AUa 1842/14 - że praca „traktorzysty” była wymieniona, jako praca w warunkach szczególnych w
załączniku do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10.09.1956r. w sprawie zaliczania pracowników do kategorii
zatrudnienia (Dz. U. z 1956r. poz. 39) – w dziale XVII „rolnictwo”, w brzmieniu obowiązującym od 1.07.1956r.
do 31.12.1979r. W rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 7.02.1983r. w dziale X „W rolnictwie i przemyśle rolnospożywczym” traktorzysty nie wymieniono. Z kolei w zarządzeniu Nr 16 Ministra Rolnictwa, Leśnictwa I Gospodarki
Żywnościowej z dnia 31.03.1988r. w sprawie stanowisk pracy, na których wykonywane są prace w szczególnych
warunkach lub w szczególnym charakterze w dziale VIII. W transporcie i łączności, pod pozycją 3. wymieniono Prace kierowców ciągników, kombajnów lub pojazdów gąsienicowych umieszczono stanowiska pracy, na których
wykonywane są prace w szczególnych warunkach: kierowca ciągnika kołowego, kierowca ciągnika gąsienicowego,
kierowca pojazdu gąsienicowego. W ocenie Sądu Apelacyjnego, przyporządkowanie pracy kierowcy ciągnika do działu
VIII „Transport” załącznika A do rozporządzenia, było wynikiem wyłącznie tego, iż ciągnik, podobnie jak autobus,
samochód ciężarowy, pojazd gąsienicowy, jest pojazdem silnikowym, którego definicję zawierała ustawa z 1.02.1983r.
– prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 1983r., nr 6, poz. 35 - obowiązująca od 11.02.1983r. do 30.06.1999r.), a warunki
uzyskiwania uprawnień do kierowania nim określał Minister Komunikacji (por. rozporządzenie Ministra Komunikacji
i Spraw Wewnętrznych z 13.10.1983r. w sprawie kierowców pojazdów silnikowych - Dz. U. z 1990r., nr 73, poz. 438).
Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu I instancji, wyrażone w uzasadnieniu skarżonego wyroku, że zgromadzony
w sprawie materiał dowodowy w pełni dawał podstawę do przyjęcia, iż wnioskodawca A. K. wykonywał pracę w
szczególnych warunkach przez okres, co najmniej 15 lat, a co za tym idzie spełnił wszystkie, konieczne do przyznania
wcześniejszej emerytury warunki określone w przepisie art. 32 w zw. z art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS
oraz rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 7.02.1983 roku, w związku, z czym zasadnym było przyznanie mu prawa
do żądanego świadczenia, począwszy od dnia 27 stycznia 2016., tj. od daty złożenia wniosku o przekazanie środków
zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu
państwa.
Mając na uwadze całość powyższych rozważań Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego
organu rentowego, o czym orzekł jak w sentencji wyroku.
SSA Małgorzata Gerszewska SSA Maria Sałańska – Szumakowicz SSA Jerzy Andrzejewski