„FOREX - DESK: Rynek zagraniczny (15-08-2006r.)”

Transkrypt

„FOREX - DESK: Rynek zagraniczny (15-08-2006r.)”
„FOREX - DESK: Rynek zagraniczny (15-08-2006r.)”
Początek tygodnia na międzynarodowym rynku walutowym nie wniósł niczego nowego.
Amerykańska waluta wciąż utrzymuje wypracowaną w ostatnich dniach, krótkoterminową
przewagę. Na rynku widoczna była raczej niewielka zmienność. Impulsów do wyraźniejszych
ruchów cenowych nie dostarczał również kalendarz danych makroekonomicznych, gdzie nie
było na wczoraj przewidzianych żadnych publikacji ze Stanów Zjednoczonych. Od rana
zapoznaliśmy się z danymi dotyczącymi PKB Niemiec w II kwartale. Dane można uznać za
rozczarowujące, bowiem chociaż w ujęciu q/q dynamika wzrostu gospodarczego było mniej
więcej zgodna z założeniami (0,9 vs. 0,8%), to już w ujęciu rocznym było zdecydowanie
gorzej (1,0 vs. 1,8%). Nieznacznie lepsze od prognoz okazały się za to dane dotyczące
dynamiki wzrostu PKB dla Eurolandu za II kwartał. Tutaj zarówno w ujęciu kwartalnym (0,9
vs. 0,7%), jak również rocznym (2,4 vs. 2,3%) dane nieznacznie przekroczyły oczekiwania in
plus. Publikacje nie miały jednak większego wpływu na zachowanie europejskiej waluty.
Wczorajszy dzień przyniósł również publikację danych na temat lipcowej inflacji PPI w
Wielkiej Brytanii, ale ta okazała się dokładnie zgodna z prognozami, czyli 2,8%. Temat
inflacji to obecnie w zasadzie czołowa kwestia dla rynku walutowego i pod tym względem
zakładamy, że dzisiejszy, jak również jutrzejszy dzień mogą być najbardziej istotne w tym
tygodniu. Dzisiaj zaplanowano bowiem publikację danych na temat PPI w USA za lipiec.
Oczekuje się, że wyniesie ona 0,3% oraz inflacja bazowa 0,2%. Jutro natomiast poznamy
dane na temat CPI. Jeśli okażą się nieco wyższe od prognoz, będą to kolejne, jastrzębie
argumenty dla władz monetarnych i tym samym wzrośnie prawdopodobieństwo kolejnej
podwyżki stóp procentowych w USA. Tym samym wyższe od oczekiwań dane (presja
inflacyjna) winny dać kolejny impuls aprecjacji amerykańskiej waluty zwłaszcza, że w
krótkim terminie mamy do czynienia z prodolarowymi nastrojami, zatem amerykańska waluta
jest teraz dosyć podatna na pozytywne informacje. Oprócz danych na temat PPI poznamy
również indeks NY Empire State za sierpień, który szacuje się na poziomie 15pkt. Ostatnimi
danymi będą czerwcowe przepływy kapitałów do USA. Tutaj z kolei prognozy mówią o
wartości 70mld USD. Można jednak zakładać, że najbardziej istotne będą dzisiejsze dane o
PPI i to one mają największe znaczenie dla dalszej kondycji amerykańskiej waluty w krótkim
terminie.
www.forex-desk.net
|
[email protected]
1
EUR/USD
Z technicznego punktu widzenia dolar ma w krótkim terminie nadal przewagę. Wczorajsze
wahania odbywały się bowiem tuż przy minimach ostatniej fali spadkowej, a taka sytuacja
często prowadzi do ich pogłębienia. Na korzyść dolara przemawia również fakt przełamania
pod koniec tygodnia około miesięcznej linii wzrostowej, co zostało również potwierdzone
utworzeniem do nich chwilę później ruchu powrotnego. Taki układ daje więc tutaj argumenty
posiadaczom amerykańskiej waluty. Obecnie oporu doszukiwałbym się przy cenie 1,28,
natomiast wsparcia przy 1,27.
USD/JPY
Nieco bardziej wyraźne zainteresowanie kupnem dolara widoczne było na parze względem
jena japońskiego. Udało się tu bykom doprowadzić do wyjścia powyżej poziomu 116,40,
gdzie zlokalizowane było 61,8% zniesienie spadku zapoczątkowanego w lipcu. Jeśli udałoby
się bykom nieco dłużej nad tym przełamanym poziomem utrzymać, to realnym stałby się
wariant aprecjacji dolara w kierunku dotychczasowych maksimów, ustanowionych w lipcu
przy cenie 117,86. Najbliższego wsparcia doszukiwać należałoby się obecnie przy 115,70 i
można zakładać, że póki kurs utrzymuje się powyżej tego poziomu, przewaga leży po stronie
popytu.
EUR/JPY
Nadal bardzo dobrze radzi sobie europejska waluta względem japońskiej. Popyt wciąż jest
tutaj aktywny. Początek tygodnia zaczął się od kolejnej próby sforsowania dotychczasowych
maksimów i jak na razie widoczna jest w tej okolicy (148,56) konsolidacja, co w tym
układzie jest sprzyjającym argumentem dla strony popytowej. Przypomnę, że od dłuższego
czasu trend wzrostowy na tej parze jest realizowany w dość specyficzny sposób, czyli każde
wybicie na nowe maksima kończy się po chwili wyraźnym cofnięciem, jednakże niebawem
popyt szybko się odbudowuje i doprowadza do wyznaczenia nowych maksimów. Można więc
zakładać, że podobnie będzie i tym razem, co tym samym sugerowałoby, że uda się
kupującym doprowadzić do przełamania poziomu 148,56. Jeśli chodzi o wsparcia, to
takowego należałoby się doszukiwać przy cenie ok. 147,70, gdzie znajduje się ponad 2tygodniowa linia trendu wzrostowego. Jej znaczenia jednak bym nie bagatelizował, bowiem
oparta jest ona o 5 punktów stycznych (duża wiarygodność). Jej ewentualne przełamanie
może mieć więc spore konsekwencje dla posiadaczy długich pozycji na tej parze.
www.forex-desk.net
|
[email protected]
2
GBP/USD
W miarę spokojnie tydzień zaczął się na parze funta względem amerykańskiej waluty. Tutaj
także widoczna jest krótkoterminowa presja wzrostu wartości dolara, choć sytuacja
techniczna jeszcze mu nie sprzyja (czego nie można już powiedzieć o parze EUR/USD). Jak
na razie kurs doszedł bowiem dopiero do okolic wsparcia w rejonie 1,8850, gdzie znajduje się
38,2% ostatniej fali wzrostowej, zapoczątkowanej pod koniec lipca. Warto również zwrócić
uwagę, że obecnie popytowe znaczenie tego rejonu wzmocnione jest obecnością wzrostowej,
około miesięcznej linii trendu. Można więc zakładać, że dopiero wyraźne przełamanie 1,8850
miałoby szanse niejako przypieczętować sukces strony podażowej na tej parze w krótkim
terminie. Dopóki kurs znajduje się nad wsparciem, posiadacze długich pozycji cały czas
utrzymują wypracowaną wcześniej przewagę.
USD/CHF
Ciekawa sytuacja ma miejsce na dolarze względem franka szwajcarskiego. Tutaj umocnienie
amerykańskiej waluty z końcówki ubiegłego tygodnia zdołało już doprowadzić do
skorygowania 61,8% wysokości fali spadkowej, zapoczątkowanej w połowie lipca. Opór ten
(1,2440) jak na razie zdołał zatrzymać kupujących, a jego okolice były już atakowane
trzykrotnie. Taki układ zwiększa więc znaczenie strefy 1,2435/40 i można tym samym
zakładać, że jej udane przekroczenie docelowo prowadziłoby do wzrostu wartości dolara w
kierunku 1,2593 (lipcowe maksima), czyli poziomu, skąd korygowany spadek został
zapoczątkowany.
Tomasz Gessner
FOREX - DESK
[email protected]
www.forex-desk.net
|
[email protected]
3
www.forex-desk.net
|
[email protected]
4
www.forex-desk.net
|
[email protected]
5
www.forex-desk.net
|
[email protected]
6
www.forex-desk.net
|
[email protected]
7
www.forex-desk.net
|
[email protected]
8