Klerycka Droga KrzyŜowa Pan Jezus skazany na śmierć Pan Jezus
Transkrypt
Klerycka Droga KrzyŜowa Pan Jezus skazany na śmierć Pan Jezus
Klerycka Droga KrzyŜowa Stacja Pierwsza Wstęp Pan Jezus skazany na śmierć Droga KrzyŜowa jest jedna. Jedna jedyna - Ta, którą przeszedł sam Jezus. Zdrada bliskiej osoby. Ucieczka uczniów. Samotność. OskarŜenia. Biczowanie, Ile miała stacji? Dlaczego aŜ czternaście? I czy dla nas coś kryje się za tą liczbą? wyszydzanie i poniewieranie. Wszyscy opuszczają Jezusa! Którego mam uwolnić, Barabasza Z tej jednej Jerozolimskiej Drogi KrzyŜowej powstała niezmierna ilość dróg czy Jezusa, którego nazywają Mesjaszem? KrzyŜowych. Ta z rodzinnej parafii, ta z Rzymskiego Koloseum, ta Seminaryjna… Tyle dróg, ile miejsc. Nie, jeszcze więcej! Barabasza, Barabasza… Jaki kontrast z chwilą Ostatniej Wieczerzy: umycia nóg, nowego przykazania i ustanowienia Pamiątki … Tyle dróg ile uczniów. Nie, jeszcze więcej! Bo tą drogą, drogą za Jezusem, inaczej kroczymy w dzieciństwie, inaczej w samo południe, a jeszcze inaczej pod wieczór Ŝycia. Piłat ustępuje! Z jego rąk woda nie zmyje krwi Niewinnego. A imię jego na zawsze zapisane będzie w Credo: umęczał pod Ponckim Piłatem, umarł i pogrzebią… Te słowa przez Na tej drodze moŜemy zatrzymać się przy Piotrze, Piłacie, Szymonie z Cyreny, wieki będą przypominać, Ŝe pozory sprawiedliwości nie wystarczą. Dobra wola musi Weronice lub Dyzmie. MoŜe nasz wzrok padnie na przedmioty: krzyŜ, gwoździe, całun lub okazywać się w dobrych czynach. Nie wystarczy bezsilna wola Piłata. Chciał być dobry dla koguta. Albo na zadanie do odrobienia: lekcja pokory, posłuszeństwa lub lekcja ubóstwa. wszystkich… Nie chciał sprawiać sobie i innym przykrości. Często pojawiają się prośby - pamiętaj Jezu i o mnie, gdy będziesz w Twoim Królestwie… i I my często chcemy być dobrzy… PrzecieŜ dlatego tu jesteśmy. wdzięczność. I zawsze skrucha. śal za nasze grzechy, który są przyczyną Męki na tej Na drodze do kapłaństwa będą trudności. I dobrze, Ŝe tak jest! Formacja to uzyskanie formy, kształtu. Kształtu Chrystusowego. Nasz Ojciec Bóg podcina krzew winny, oczyszcza DRODZE. Kiedy staniesz na tej drodze spraw by nie była tylko Drogą KrzyŜową Jezusa z Nazaretu, ale naszą wspólną Drogą – Jego, twoją i moją. Nie chciej byśmy byli tylko zblazowanymi gapiami. go, aby przynosił obfitszy owoc. Okres formacji nie jest pozbawiony cierpienia – moŜe niekiedy samotność, czy poczucie niesprawiedliwości. Panie, patrząc na Twoje cierpienie pora bym porzucił moje ciasne marzenia My chrześcijanie XXI wieku mamy dziś juŜ inną wraŜliwość niŜ przed wiekami. Nie „bezstresowej formacji”, moje bunty wobec wymagań i tego wszystkiego, co sprawia mi przemawia do nas patos poboŜności minionych lat. Rozumiemy, Ŝe to Jezus jest Ofiarą i przykrość. Pora bym juŜ nie kierował się „prawem fajności”, czyli wybierania zawsze tego dlatego nie pasuje do nas mentalność cierpiętnictwa. A jednak, aby miłość dojrzewała wszystkiego, co mnie sprawia przyjemność. Pora bym, raz na zawsze porzucił maniery niezbędna jest ofiara. Tylko wtedy człowiek przechodzi od miłości własnej do prawdziwej nastolatka. miłości - miłości BoŜej. KrzyŜ jest lekarstwem na patologię naszych czasów - egoizm. Mocne postanowienie: zmęŜnieć! Zrozumieć, Ŝe KrzyŜ to BoŜe błogosławieństwo. Panie Jezu, obdarzyłeś człowieka rozumem, wolą i sercem. Oświeć nasz rozum Trudności są dla mego dobra, dla mego wzrostu. Świętość rozgrywa się w centrum mojej prawdziwą mądrością – mądrością KrzyŜa. Porusz naszą wolę, aby zawsze była Tobie duszy i tam muszę pokochać osamotnienie, pogardę, cierpienie… tam, stać się drugim posłuszna. Napełnij nasze serca taką miłością, aby tylko dla Ciebie biły. W ten sposób, będę Chrystusem! ci wierny, usque ad mortem! Wierny aŜ do śmierci! Dziś, podczas Drogi KrzyŜowej będziemy zastanawiać się nad zmaganiami lat seminaryjnych. To czas bardzo waŜny, by z pomocą wspólnoty rozeznać Wolę BoŜą. Panie, jeŜeli pragniesz bym był dobrym kapłanem, daj mi wszelkie łaski, abym był kapłanem w stu procentach. Będzie to moŜliwe, jeŜeli całe moje Ŝycie - myśli, marzenia, uczucia - będą naznaczone Twoim Świętym KrzyŜem. 1 Stacja Druga Pan Jezus bierze KrzyŜ na swoje ramiona Na horyzoncie Ŝycia Jezusa jest KrzyŜ. Wszystko ukierunkowane jest na tą chwilę. Nic dziwnego, Ŝe poboŜność ludowa widzi Zbawiciela całującego KrzyŜ, gdy nadeszła Jego godzina. 2 W Wielki Piątek długie kolejki ustawią się do ucałowania KrzyŜa. Dobry proboszcz Zwykłe zniechęcenie to pierwsza przeszkoda na drodze spełniania powołania. Gdy wie, Ŝe nie moŜna skracać tego naboŜeństwa. Dla wielu ten pocałunek będzie Ŝyciowym gaśnie początkowy zapał, gdy juŜ nie jest „tak fajnie”, gdy otoczenie nie fascynuje się juŜ punktem zwrotnym. Od uczuć do przemiany, od miłości do posłuszeństwa Woli BoŜej. naszą decyzją pójścia do Seminarium, gdy szaro na zewnątrz i wewnątrz … Seminarium teŜ jest punktem zwrotnym. Albo, albo. Albo na całego z Nim, albo lepiej Ekrany i wirtualny świat zapełnione jest mocnymi bohaterami. A w realnej nie marnować czasu. Lepiej się spakować, grzecznie podziękować i nie przeszkadzać tym, rzeczywistości ulicy sami słabeusze. IleŜ pozorów u tak zwanych „przebojowych jednostek”! którzy uwierzyli, Ŝe gdy Pan jest moim Pasterze, prawdziwie nie brak mi niczego. Tylko z IleŜ usprawiedliwień dla braku miłości: jestem na minusie, mam złe samopoczucie, przy miłością moŜna przetrwać próbę czasu. Dlatego teraz jedyną waŜną rzeczą, jest zaraŜenie się takim ciśnieniu nic mi się nie chce. szaleństwem miłości Jezusa, a KrzyŜ jest znakiem tego szaleństwa. Seminarium to czas, by pokochać ten Święty Znak. Gotowość pójścia za Jezusem musi przejść próbę oschłości uczuć. Uczucia płoną i wygasają. To wola i rozum powinny trwać i kierować sercem. Czy często całujesz swój własny krzyŜyk? Całuj go na rozpoczęcie dnia. I gdy juŜ nic ci się nie chce, pocałuj równieŜ. Uściskaj krzyŜ, gdy przyjdzie mocna, bardzo mocna pokusa. In hoc signo vincit! Czy znasz modlitwę świętego Andrzeja Apostoła. Tradycja głosi, Ŝe odmówił ją gdy zobaczył KrzyŜ na którym miał być zawieszony: „Witaj, dobry KrzyŜu, ciałem Pana ozdobiony, tak wiele razy pragniony, głęboko miłowany, szukany bez wytchnienia i sercem przygotowany! Weź mnie od ludzi i zwróć Chrystusowi, Mistrzowi mojemu, który zawisł na tobie” . Seminarium to czas, by stać się bardziej spostrzegawczym. Czy twoje oczy podąŜają do krzyŜa? I w tej sali i w tamtej, i na tym korytarzu gdzie wisi kolejny krzyŜ. I przy tej drodze… A z tego okna widać krzyŜ na wieŜy kościelnej… Te krzyŜe powinny wstrząsać twoim kleryckim sercem. „Witaj dobry KrzyŜu, tak wiele razy pragniony, bez wytchnienia szukany”. Te krzyŜe, przypominają o twoim powołaniu ucznia Jezusa: kaŜdego dnia dzielnie brać krzyŜ i z radością za Nim iść. Jezu oby nie mylił juŜ więcej miłości z uczuciami. A gdy się serce będzie buntowało to powiem mu cichutko i w zaufaniu: „serce, serce me, na KrzyŜ, na KrzyŜ” (św. Josemaria Escriva). Stacja Czwarta Jezus spotyka swoją Matkę Otwiera się tryptyk współcierpienia - Maryja, Szymon z Cyreny, Weronika. Wobec Męki Pańskiej postawa widza jest daleko niewystarczająca. Spotkanie z Jezusem to zaangaŜowanie się w Jego odkupieńczą misję i Jego kapłaństwo. W Marii widzimy obraz Kościoła – ludu kapłańskiego. Ona jest pierwszą błogosławioną KrzyŜem. Ona jako pierwsza uwierzyła, Ŝe Mesjasz „to wszystko musiał wycierpieć”. Dla uleczenia świata nie było innej drogi, nie ma innej drogi, nie będzie innej drogi. Bez KrzyŜa nie ma uleczenia. Przed Maryją to spotkanie odkrywa w pełnej jasności wszystkie sprawy, które do tej pory zachowywała i rozwaŜała w swym sercu. Teraz „nadeszła godzina” o której słyszała na weselu w Kanie Galilejskiej. Teraz juŜ wie, czym jest miecz boleści, który przenika Jej serce. Teraz rozumie, Ŝe Jezus musi „być w sprawach Ojca”. Teraz i my rozumiemy, Ŝe rodzice i krewni nie mogą być przeszkodą w pełnieniu Woli BoŜej. Nasze powołanie kapłańskie jest i Stacja Trzecia dla nich powołaniem do bycia bliŜej Boga, chociaŜ czasami jak Maryja i Józef mogą nie Jezus upada pod KrzyŜem rozumieć od razu: „Synu, czemuś nam to uczynił, oto ojciec twój i ja szukaliśmy ciebie z Ewangelie nie mówią o upadkach Jezusa. Mówią o jego smutku i o trzykrotnej prośbie bólem serca”. odsunięcia kielicha cierpienia podczas modlitwy w Ogrójcu. Trzy upadki Jezusa na drodze Seminarium to przestrzeń i czas, by kształtować kapłańskie serce. Serce szeroko KrzyŜowej to plastyczne przypomnienie o tym, Ŝe od słowa Fiat – niech się stanie Twoja otwarte. Serce wypełniony miłością Jezusa, by rozdawać ją innym. Przy KrzyŜu Maryja staje Wola do consumatum est! – wszystko się spełniło, jest ogromna przestrzeń dla ofiarnej się wychowawczynią serc kapłańskich. Do Niej uciekajmy się, by nas chroniła od wszelkich miłości. patologii serca. Maryjo zachowaj nasze męskie zdrowe serce. Zachowaj je od: obojętności, Jezus podnosi się czerpiąc siły ze swej wielkiej miłości. I idzie dalej! 3 oschłości, cynizmu, obłudy, skąpstwa, zachłanności, egoizmu oraz od wszelkiej nieczystości. 4 Wychowaj w nas wraŜliwe serce, byśmy zawsze potrafili widzieć Jezusa w kaŜdym Weronika śpieszy z gestem pocieszenia. Gest Weroniki woła o dobrowolność miłości. Miłość potrzebującym człowieku. Byśmy byli wraŜliwi na potrzeby całego Kościoła. odkrywa przestrzeń litości. Miłość szuka znaków i gestów. Historyce sztuki twierdzą, Ŝe wszystkie ikony oblicza Jezusa odsyłają do jakiejś pra- Stacja Piąta Szymon z Cyreny pomaga Jezusowi nieść KrzyŜ Szymon z Cyreny tego dnia wracał wcześniej z pola. Teraz myślał juŜ tylko o szabacie. Nie wiedział, Ŝe tego dnia wydarzy się coś, co wpisze jego imię i synów – Aleksandra i Rufusa - w historię zbawienia świata. Od tej chwili określenie Cyrenejczyk, oznaczać będzie, tego, kto w trudach pomaga innym. Szymon nie wiedział o tym wszystkim. Spieszył z pola do domu. Tyle jeszcze spraw miał na ten dzień szabatu. Martwił się przygotowaniem baranka i innych potraw. Ale, czemu na tej drodze stało się tak tłocznie? I co oznaczają te krzyki? Czemu ten rzymski Ŝołnierz chwycił właśnie mnie? Nawet nie spostrzegł się, a na jego ramiona opadł KrzyŜ. I ta chwila stała się wieczna. Bunt i gniew, aŜ spotkał te oczy, to spojrzenie… miłosiernego Jezusa. Pragniemy nieść pomoc całemu światu. PrzecieŜ, dlatego jesteśmy tu w Seminarium. Gotowi do największych poświęceń, ale… pod warunkiem, Ŝe to my wybierzemy komu, kiedy i w jaki sposób będziemy pomagać. A Jezus przechodzi przez nasze Ŝycie, jak wkroczył w Ŝycie Szymona, i obarcza nieoczekiwanym krzyŜem obecności naszych braci kleryków. Tych z którymi teraz jestem. Jezu, obym się nie oszukiwał: nie kocham bliźniego, jeŜeli nie kocham moich braci ikony. Czy jest nią Vera-ikona Weroniki? A moŜe ona sama jest tą pra-ikoną. Cała ta scena, to przypomnienie o jedności pomiędzy miłosierdziem i kontemplacją. Ten, kto czyni miłosierdzie odkryje oblicze Jezusa. A kto szuka oblicza Pana, staje się miłosierny. Brak Ŝycia wewnętrznego prowadzi do braków w obcowaniu z bliźnim. Delikatność w obcowaniu z bliźnim, jest znakiem delikatności w obcowaniu z Bogiem. Myli się ten, kto mówi, Ŝe modli się dobrze, a nie jest taktowny wobec braci. Braterstwo bez Ŝycia wewnętrznego schodzi na kumplostwo, a z biegiem czasu na jakieś układy mniej lub bardziej nieuczciwe. Seminarium to czas, by zdobyć to, co kiedyś nazywało się „urbanitas”, dziś „savoirevivre” lecz zawsze będzie objawem „caritas Christi”. Miłość nie jest pamiętliwa, wszystko znosi… Miłość nie jest złośliwa, gburobawata, opryskliwa… Pewne słowa, określony gesty, określone dowcipy niweczą Ŝycie wewnętrzne. Pisał o tym św. Paweł: Nie łudźcie się! Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje I1 Kor 15,33) Panie, proszę Cię abyś w mojej duszy pozostawił Twoje święte oblicze, vera-ikoną. Wiem, Ŝe na to przyjęcie twego wizerunku moje serce musi być czyste. Bo tylko, ci którzy mają serce czyste będą oglądać Boga. Przy tej stacji postanawiam skończyć, raz na zawsze, z nieprzyzwoitymi dowcipami, z brakiem szacunku wobec braci w słowach i gestach. Stacja Siódma kleryków. A kochać oznacza przyjmować ich ograniczenia, i modlić się za ich postępy i Pan Jezus upada po raz drugi pomagać przykładem, zachętą, upomnieniem. Jezu, obym usłyszał kiedyś od Ciebie: „byłeś w CięŜar naszych win jest wielki. Pomimo wsparcia Maryi, Cyrenejczyka i Weroniki Seminarium, byłeś zniechęcony i wahający się, a Ja przyszedłem do ciebie i krzyŜem cię Pan Jezus upada po raz drugi. On dźwiga nasze grzechy i za nas cierpi. A my kolejny raz umocniłem – wejdź do radości Twego Pana”. podkładamy Jezusowi nogę. Dobrowolnie obraŜamy Go, a do tego mamy czelność mówić, Ŝe Stacja Szósta wciąŜ Go bardzo kochamy. Świadomie i dobrowolnie popełniane grzechy. Oto nasza Weronika ociera twarz Jezusa wyciągnięta noga, o którą Jezus potyka się i upada przy siódmej stacji. I to nie te grzechy, gdy Dlaczego Ewangeliści milczą o Weronice? Czy juŜ w Jerozolimie nazwano ją Weroniką, czy moŜe później, gdy juŜ miała cenną pamiątkę Męki Pańskiej - chustę z cierpiącym obliczem Jezusa? Pan jej pozostawił „Vera-Ikonę”, czyli prawdziwy obraz. Postać litościwej kobiety wyprzedzająca inne niewiasty, które czekają na Jezusa dwie stacje dalej, musi być prawdziwa. Weronika przy szóstej stacja to znak, Ŝe miłość nie czeka. Litościwa miłość wyprzedza innych. Szymon z Cyreny został zmuszony do pomocy. 5 pokusa jest wielka, gdy sytuacja jest niespodziewanie trudna, ale te wszystkie sytuacje, w których bagatelizujemy nasze czyny i lekcewaŜymy Jezusa mówiąc sobie: skoro nie jest to sprawa cięŜka, skoro wszyscy tak czynią, przecieŜ nie będę przesadzał z tą gorliwością. Jestem klerykiem, a nie fanatycznym talibem. Stacja siódma to miejsce, by lepiej zrozumieć szkodliwość rozmyślnego grzechu powszedniego. Świadomy grzechy lenistwa, gdy migam się od zadań. Łakomstwo, gdy dogadzam sobie nieustannie dojadając. Nieczystość, gdy nie czuwam nad wzrokiem i 6 wyobraźnią. Moje oczy, ileŜ brudu moŜe nimi wejść. A do tego usprawiedliwianie się tym, Ŝe Pocieszenia ze strony Ŝyczliwych mu ludzi nie wystarczy Jezusowi, aby dźwigać trzeba wiedzieć, czym prawdziwie Ŝyją ludzie. Świadome kłamstwa! Oszukiwanie cięŜar grzechów. Jezus dramatycznie upada po raz trzeci. Cudem cięŜka belka nie przełoŜonym i krętactwo. W końcu sami przestajemy odróŜniać prawdę od wykreowanego roztrzaskała mu głowę o kamień. Na brudnej ulicy Jezus leŜy przyduszony najcięŜszymi przez nas świata. PróŜność, działanie na pokaz, by dobrze wypaść, by mnie zauwaŜyli, to grzechami. Czy wśród nich jest równieŜ grzech zepsucia kapłanów? Prasa z lubością donosi o mniej lub bardziej ukryty marketing. Szukanie pochwał i bycia w centrum uwagi. nich tak często. Czy to jest moŜliwe, Panie? Czy tak cięŜko moŜna Cię obraŜać? I czy moŜna Panie Jezu nie chcę juŜ więcej podkładać Ci nogi przy Ŝadnej stacji mojego Ŝycia. się stoczyć na samo dno? Seminarium jest szkołą szczerości. Wielkie zdrady rozpoczynają się od drobnej Stacja Ósma Jezus pociesz płaczące niewiasty Grzech nie zepsuł świata całkowicie. W kaŜdym ludzkim sercu pozostał obraz BoŜej dobroci. Niewiasty przy ósmej stacji są uosobieniem szlachetnych ludzkich uczuć. Jezus przyjmuje i ukierunkowuje ich łzy „Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną, płaczcie raczej nad sobą i waszymi dziećmi”. Dla Jerozolimy miasta świętego przyjdą trudne dni. Czuwajcie, świątynia nie jest wystarczającym zabezpieczeniem ani dla was, ani dla waszych kapłanów, ani dla ludu wybranego. Podczas męki Jezus od kobiet doświadczył tyle dobra. Wszystkie kobiety są mu Ŝyczliwe, nawet Ŝona Piłata. MoŜe to właśnie ona, jak głosi poboŜna tradycja, jest świętą Klaudią Proklą? I ta ostatnia grupa niewiast przy KrzyŜu: Maria Magdalena, Maria Matka Jakuba i Józefa, Matka synów Zebedeusza oraz Salome. MoŜe wyjątkiem od tych dobrych kobiecych postaci, jest słuŜąca na dziedzińcu, która domaga się od Piotra jasnej odpowiedzi, czy jest uczniem Jezusa. A moŜe właśnie ona szukała świadectwa Piotra? MoŜe ona teŜ kochała Jezusa i była zgorszona tchórzostwem uczniów? Dobre kobiety! Panie, dzięki, Ŝe w Kościele i w naszych domach jest tak wiele dobrych i pięknych dziewcząt, Ŝon i babć. Kleryk i kapłan spotyka na swej drodze mnóstwo Ŝyczliwych serc. Spotyka wiele delikatnych i wraŜliwych kobiecych serc. Niewiasty przy ósmej stacji przypominają nam, Ŝe te uczucia są tylko dla Jezusa i nie moŜemy ich sobie zawłaszczać. Byłoby to świętokradczą uzurpacją. Ich łzy i współczucie, i czułe serca nie są juŜ dla nas. Nie dla ciebie i nie dla mnie. Przy tej stacji zróbmy mocne postanowienie: Panie, obym przenigdy nie zbrukał tych dobrych uczuć grzechem. Moim grzechem. Obym nie był złodziejem, gorszycielem powierzonych mi przy ósmej stacji niewiast. nieszczerości. Zamykanie własnych i cudzych oczu, aby nie widzieć błędu, aby nie stosować silnego lekarstwa, aby nie usunąć gangreny. Z jednej strony czasem pasterze, którzy oszukują siebie myśląc, Ŝe choroba sama zniknie bez stosowania silnego lekarstwa. Z drugiej strony, bardzo często własne tchórzostwo, by nie przyznać się do słabości i szukać pomocy. Po jednej i po drugiej stronie działanie diabła. To on podsuwa tysiąc usprawiedliwień: „Udawaj, Ŝe tej sprawy nie ma”, „JeŜeli o tym powiesz usuną cię z seminarium. Ukryj te słabości, po co spowiadać się z nich, po co o nich mówić …”. I wtedy gangrena poŜera wszystko. Na brudnej ulicy Jezus leŜy przyduszony. Przetłoczony grzechami, tymi najcięŜszymi. To trzeci upadek. To ten najcięŜszy. Pozory kapłańskiej gorliwości i fasada ortodoksyjnej poprawności. Za parawanem - niecne grzechy. 25 marca 2005 roku, godz. 20.45. Droga KrzyŜowa w Koloseum. Po raz pierwszy, tego Wielkiego Piątku nie było Jana Pawła II. Zastąpił go Joseph Kardynał Ratzinger. I o tym upadku tak napisał: „Ile brudu jest w Kościele! JakŜe mało cenimy sakrament pojednania, w których On oczekuje by nas podnieść z naszych upadków! Zdrada uczniów, niegodne przyjmowanie Jego Ciała i Krwi jest z pewnością największym bólem Zbawiciela, które przeszywa mu serce”. „Panie, tak często Twój Kościół wydaje się nam tonącym okrętem, łodzią, która ze wszystkich stron nabiera wody. TakŜe na Twoich łanach widzimy więcej kąkolu niŜ zboŜa. PrzeraŜa nas brud szaty i oblicza Twego Kościoła. Ale to my sami zbrukaliśmy! To właśnie my zdradzamy Cię za kaŜdym razem, po wszystkich wielkich słowach i szumnych gestach”. Na brudnej ulicy Jezus leŜy przyduszony. Przetłoczony najcięŜszymi grzechami. To trzeci upadek. To ten najcięŜszy! Czy Kardynał Ratzinguer wyolbrzymił grzech, który przygniata Chrystusa po raz trzeci? Miesiąc po wypowiedzenia tych słów został wybrany PapieŜem. Stacja Dziewiąta Stacja Dziesiąta Jezus upada po raz trzeci 7 Jezus z szat obnaŜony 8 Jezus opadł całkowicie z sił, gdy brakowało ledwie kilku kroków do szczytu. śołnierze brutalnie Go tam przeciągnęli. Mieli prawo do całego mienia skazańca. Niewiele tego było: szaty i nieco lepsza tunika. Jezusowi odebrali wszystko. Pozwolił odebrać sobie wszystko dla naszego zbawienia. sprawach, jak wyjazd na studia, skierowanie do dobrej parafii lub w innych wielkich zadaniach. Bez posłuszeństwa i pokochania w sercu Woli BoŜej, odkrywanej równieŜ dzięki przełoŜonym, nie ma autentycznej poboŜności, skutecznego duszpasterstwa, umiłowania Całkowite oddanie Jezusa, kontrastuje mocno z naszą skłonnością do wiązania się ze jedności. To diabeł wciąŜ kusi: „jak to? - będziesz posłuszny w takiej drobnostce? Nie bądź wszystkim co posiadamy. Niczym litanię powtarzamy: moje zdrowie, mój odpoczynek, moja frajerem! PrzecieŜ kaŜdy robi dziś co chce!” A gdy ten głos usłyszysz, patrz na Jezusa kariera, moje studia, moje dobre samopoczucie, moje pieniądze… Młode kleryckie serce przybitego do KrzyŜa. szczerze mówi: „nie mam nic, wszystko Jezusa. Wszystko Kościoła i dla jego słuŜby”. Mija Trzy gwoździe. Prawdziwe posłuszeństwo łączy z KrzyŜem, dzięki miłości. Kochająca czas, często nawet niewiele czasu i okazuje się, Ŝe juŜ nic nie jest Kościoła, Ŝe wszystko matka i kochający ojciec juŜ nie robią tego, czego chcą jedynie dla siebie. Zastanawiają się i naleŜy do księdza. pytają nawzajem, stale myśląc o dobru dzieci. Nie ma wakacji od miłości. Nie ma stref Ubóstwo, oderwanie, oddanie to warunki sine qua non, by być w stu procentach dobrym duszpasterzem. Apostołowie, zostawili wszystko i poszli za Jezusem. ulgowych i na luzie! Panie, niech Święty Gwoździe przypominają mi o tym, Ŝe nie wystarczy być Zostawił wszystko! Wszystko, wszystko. klerykiem, księdzem, który „bytuje sobie” i nie sprawia kurii kłopotów. Daj mi Panie Zmaterializowany ksiądz nigdy nie będzie dobrym duszpasterzem. Czy da się kochać pokochać Twoją Wolę, pokochać wszystkie obowiązki kapłańskie. Wtedy prawdziwie innych, gdy serce jest zagracone i nieuporządkowane? Bogaci nie wejdą do Królestwa doświadczę, Ŝe jarzmo Twoje jest słodki. Wtedy zrozumiem, Ŝe nie ma sprzeczności Niebieskiego. Łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne. pomiędzy wolnością i posłuszeństwem, pomiędzy całkowitym oddaniem a szczęściem. IleŜ potrzeb wymyśliliśmy juŜ sobie. Jakie zniewolenia – komórka, wyjazdy, internet. Czy to wszystko tak naprawdę jest juŜ teraz niezbędne? Czy o ubóstwie potrafimy juŜ tylko pięknie mówić, lecz wcale nie potrafimy nim Ŝyć? Warto, abyś przy tej stacji patrząc na całkowite ogołocenie Jezusa, zrobił postanowienie: codziennie i dobrowolnie rezygnować z róŜnych zbędnych rzeczy. Mówić „nie” na róŜne oferty światowego hipermarketu, aby Bogu mówić „tak”. Stacja jedenasta Stacja Dwunasta Pan Jezus umiera na KrzyŜu Siedem słów wypowiedział Jezus na KrzyŜu. Słowo przebaczenia: Ojcze przebacz im bo nie wiedzą co czynią! Słowo miłosierdzia: Dziś będziesz ze mną w raju. Słowo do Matki i do ucznia: Oto Matka twoja! Nowa Ewa. Nowa rodzina dzieci BoŜych. Kościół. Jezus przybity do KrzyŜa Słowo z modlitwy psalmu: BoŜe mój, BoŜe mój, czemuś mnie opuścił? Gwoździe. Święty gwoździe, które przybiły Jezusa do KrzyŜa. Co się z nimi stało? Słowo: Pragnę. On pragnie naszej miłości. Czy tylko te gwoździe przybiły Jezusa do KrzyŜa? Słowo: Wykonało się. Miłość nie stawia granic. Nie, to miłość zjednoczyła Go z KrzyŜem. Dobrowolnie wypełnia Wolę Ojca. I ostatnie słowo: Ojcze w Twoje ręce oddaję ducha mego. Posłuszny aŜ do śmierci, i to śmierci KrzyŜowej – powtórzy pierwsze pokolenie uczniów. A Siedem słów wypowiedzianych przez Jezusa na KrzyŜu, to siedem cech naszego św. Paweł powie nam: jak przez nieposłuszeństwo Adama, wkroczyła niszcząca śmierć w kapłaństwa: Ŝycie człowieka, tak przez posłuszeństwo Jezusa odzyskaliśmy śycie. Kapłan o wielkim sercu, który zawsze przebacza. Bez posłuszeństwa nie ma prawdziwej miłości, ani wiary, ani słuŜby. A to dlatego, Ŝe Kapłan miłosierny, który nie liczy godzin spędzonych w konfesjonale. nie ma innej drogi jak naśladowanie posłuszeństwa Jezusa: „oto idę, aby pełnić Twoją Wolę”. Kapłan Maryjny. Prawdziwe kapłaństwo szuka posłuszeństwa. Szuka go na kaŜdy dzień, nie tylko w waŜnych Kapłan rozmodlony. 9 10 Kapłan pełny zapału apostolskiego. Zawsze apostoł! Grób. Ciało skazańca według prawa Ŝydowskiego moŜna było pochować we wspólnej Kapłan zawsze wierny. anonimowej fosie lub w nowym grobie. Dzięki Józefowi z Arymatei, Nikodemowi i świętym Kapłan ufny w Boga i dający innym poczucie ufności. Niewiastom, Jego Święte Ciało nie wpadło w nieprzyjazne ręce. Grób Jezusa stanie się Stacja Trzynasta najszczególniejszym miejscem na Ziemi. Tam teŜ dokona się największe historyczne Jezus z KrzyŜa zdjęty i oddany swej Matce wydarzenie w dziejach ludzkości. Nie będzie przy tym świadków. Ani kamer, ani „Pod wieczór przyszedł Józef z Arymatei powaŜny członek rady, który równieŜ wyczekiwał Królestwa BoŜego, śmiało udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa” - tak podał Marek Ewangelista. Śmiało udał się do Piłata. Nikodem teŜ odwaŜnie mu towarzyszy. To, ten sam Nikodem, który przedtem przychodził w ukryciu do Jezusa, bo bał się, co inni o nim powiedzą. Obaj nie byli teŜ obecni przy tryumfie Jezusa na KrzyŜu. Teraz jednak, w bardzo trudnej chwili, nie boją się przyznać do Niego. Są z nimi dzielne Niewiasty. IleŜ razy kobiety są odwaŜniejsze od męŜczyzn. Kapłańska odwaga. Kapłańskie świadectwo. Zawsze i wszędzie chcę być księdzem – podczas podróŜy, na wakacjach, na zakupach… A moŜe brak koloratki wynika z lęku? Nie chodzi o afiszowanie się i szukanie własnej chwały. Jednak są takie chwile, w których ukrywanie stanu kapłańskiego jest tchórzostwem. A jeszcze w innych przypadkach, świadczy o wygodnictwie. Zawsze o małej gorliwości duszpasterskiej! Czasami, o braku wierności. Oczywiście, Ŝe „szata nie czyni mnicha” a „koloratka - księdza”. Jednak to szata przypomina mnichowi o tym, Ŝe jest mnichem. Pomaga otoczeniu, by wymagało od mnicha odpowiedniego zachowania. „Szata chroni mnicha!”. Koloratka to klarowny znak, czego mogą od nas oczekiwać inni i czego od nas powinni wymagać – dobrego przykładu! Nikodem był powaŜanym uczonym. Dziś byłby profesorem, szanowanym teologiem eksponowanym przez media. Dla Nikodema, wielkiego człowieka, zajęcie się pochówkiem skazańca wymagało wielkiej miłości. Sama wiedza nie wystarczy, by być wiernym księdzem. Potrzebna jest poboŜna miłość. Im więcej talentów intelektualnych tym więcej poboŜności. IluŜ teologów pogubiło się, gdyŜ zapomniało, Ŝe teologię trzeba uprawiać na klęczkach. Józef z Arymatei, Nikodem i ci, którzy pomagają przy zdjęciu z KrzyŜa ciała Jezusa, teraz składają Je w ramionach Jego Matki. Widzimy Ją zanurzoną w boleści. Cierpienie i pokój. Ufność. Teraz ponownie słyszy w sercu słowa Anioła: „nie bój się Maryjo, Jego dziennikarzy, ani gapiów… śycie zwycięŜy śmierć, piekło i Szatana. Ostateczne zwycięstwo dokona się w ukryciu. Czy Niebieskie Orszaki byłe świadkami tego wydarzenia? I to, co najwaŜniejsze w Ŝyciu kapłana jest w ukryciu. Ani przełoŜeni, ani kuria, ani bracia nie widzą tych najwaŜniejszych zmagań. Zwycięstwo łaski nad grzechem. Ale, Bóg widzi w ukryciu… i wynagrodzi. W naszych wspaniałych kościelnych budowlach najwaŜniejsze są dobre kamienne fundamenty. Tak samo, Ŝycie kapłańskie, cała praca duszpasterska wymaga skały jako fundamentu. Mądry człowiek buduje na skale - nie na piasku. Skale solidnego Ŝycia wewnętrznego. Głupi człowiek buduje na piasku – na piasku emocji, na piasku róŜnych akcji mniej lub bardziej rajcujących. Choć wie, Ŝe przyjdą burze, wyleją rzeki… mówili mu o tym doświadczeni kapłani. On jednak nie chce tego słuchać, lekcewaŜy ich uwagi. Panie, oby moje Ŝycie kleryckie, a potem kapłańskie nie było na pokaz. Obym zawsze pamiętał, Ŝe wierność kapłańska wynika z wierności w Ŝyciu wewnętrznym. Męka Chrystusa, zaczęła się na modlitwie w Ogrójcu. To tam, Jezus nabierał siły, aby potem odwaŜnie powiedzieć do uczniów: „wstańmy, chodźmy!”, idźmy pełnić Wolę Ojca. Zakończenie Seminarium to czas i przestrzeń, by nauczyć się miłości i mądrości KrzyŜa. Przy kaŜdej z tych czternastu stacji Jezus pragnie, abyś dobrze zrozumiał, Ŝe kapłaństwo to nie stałe przebywanie na górze Tabor, lecz towarzyszenie Mu w drodze na Golgotę. Panie, obym zaliczył na piątkę wiedzę z KrzyŜa Świętego. Pragę podczas mego pobytu w Seminarium codziennie odrabiać solidnie i z miłością tą lekcję. Tylko wtedy nie zafałszuję przy odśpiewaniu Paschalnego Alleluja! Ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski Seminarium Diecezji Legnickiej. Wielki Post 2008. Panowaniu nie będzie końca”. Do poranka Wielkiej Nocy Maryja będzie ostoją nadziei. Stacja Czternasta Jezus w grobie złoŜony 11 12