Kontrowersje wobec planów OMV.
Transkrypt
Kontrowersje wobec planów OMV.
Kontrowersje wobec planów OMV. 2016-01-27 10:03:00 2 W końcówce 2015 r. oraz na początku 2016 r. dużym echem w Austrii odbiła się wiadomość sugerująca możliwość utraty przez Austrię kontroli nad koncernem paliwowym OMV na rzecz Gazpromu. Uważany za przemysłową perłę holding jest bardzo cenny dla rządzących niezależnie od opcji politycznych, dlatego też wszelkie spekulacje jego dotyczące powodują reakcje zainteresowanych stron. Szef OMV Rainer Seele przedstawił zamysł sprzedaży części majątku koncernu na rzecz Gazpromu w zamian za udziały w polu gazowym na Syberii. Była sekretarz stanu oraz ścisłego kierownictwa Siemensa, aktualnie prezes zarządu kolei (ÖBB) Brigitte Ederer w wywiadzie dla dziennika „Standard” ostrzegła w związku z tym przed możliwą „dziką prywatyzacją” OMV. Obawia się ona, że w dłuższym okresie handel ropą i gazem koncernu mógłby przejąć Gazprom a sztuczna córka Borealis AG (OMV ma 36% akcji) – do IPIC (International Petroleum Investment Company z Ahu Dhabi, posiadającą już 64 % udziałów Borealis). Aktualnie OMV jest właścicielem 24,9 % akcji tej spółki. W sprawie wypowiedział się też kandydat na ministra finansów z ramienia SPÖ, przemysłowiec Hannes Androsch, którego zdaniem przeciwko planom koncernu przemawia wiele czynników. Ostrzega on przed zaangażowaniem się Gazpromu powołując się na „zły przykład Telekom Austria”. Tam, wraz z wejściem América Móvil, Austria nie tylko utraciła kontrolę nad spółką, ale w międzyczasie utraciła do minimum prawo do współdecydowania. „Nie robi tego Szwajcaria – nie pozbyła się ona swoich aktywów w przemyśle, chociaż uważana jest za kraj bardziej liberalny od Austrii”. Androsch uważa, że państwo generalnie nie powinno wtrącać się do gospodarki. Jednakże w odniesieniu do infrastruktury, a przede wszystkim zaopatrzenia kraju, koniec z żartami. „Tego państwo nie powinno wypuścić z rąk, musi utrzymać swój wpływ”. Wiele wskazuje na to, że z OMV mogłoby się to właśnie stać: planowane jest, że spółka zależna koncernu Gas Connect Austria, ogniskująca krajową sieć gazową i będąca jednocześnie centralnym miejscem obrotu i podziału całości gazu w Europie, przynajmniej w 50 % zostanie oddana w dyspozycję Gazpromu. W zamian OMV chce nabyć 25 % pola gazowego Urengoy w Zachodniej Syberii. Asset swap miałby polegać na objęciu przez Rosjan udziału w rafinerii w Schwechat oraz bawarskiej Burghausen. Ostrzeżenia przed takim rozwojem sytuacji formułuje także obóz zgrupowany przy współrządzącej Austriackiej Partii Ludowej (ÖVP). „To jest ekonomicznym i politycznym idiotyzmem”, mówi bez owijania w bawełnę Claus Raidl, wieloletni szef Böhler Uddeholm, doradca gospodarczy ÖVP i od niedawna prezydent banku emisyjnego. Zwraca on uwagę na „precedensowy przypadek Telekom”. „Wydaliśmy tam – tj. poprzez państwowy holding ÖBIB – przy ostatniej podwyżce kapitału, jeszcze 300 mln euro i teraz nie mamy w ogóle nic do powiedzenia”. Nie rozumie on, dlaczego należałoby Rosjanom oddać do dyspozycji wysokodochodową spółkę Gas Connect. Raidl opowiada się za utworzeniem holdingu kierowniczego (Leitungsholding), w skład, którego mógłby wejść nie tylko Gas Connect, ale także Austria Power Grid (operator sieci przesyłowej energii elektrycznej) z koncernu Verbund, w którym państwo bezpośrednio posiada 51 % akcji. Jako właściciele holdingu mogliby obok OMV i Verbund funkcjonować także prywatni inwestorzy, jako prawdziwi dawcy kapitału, a nie kredytodawcy. Poprzez taką strukturę Austria, zdaniem Raidl’a, utrzymałaby większość aktywów w całej tak ważnej infrastrukturze. Nie jest też dziwne, że operacja back to back z Gazpromem spowodowałaby intensywny sprzeciw związków zawodowych. „Katastrofa prywatyzacji lat 2000 albo bolesna historia Telekom”, nie może się powtórzyć przy rodzimym koncernie energetycznym, ostrzega Roman Hebenstreit z kierownictwa Vida. Odpowiedzialność za to, że państwo utrzyma nadal „silne strategiczne udziały w przedsiębiorstwach użyteczności publicznej (Daseinversorge)” ponosi nie tylko ÖBIB [holding zarządzający akcjami/udziałami państwa w spółkach], ale przede wszystkim minister finansów. Ten ostatni oświadczył w końcówce 2015 r., że nie ma jeszcze żadnych konkretnych planów wymiany aktywów między OMV i Gazpromem. Jak tylko rozważania te zostaną skonkretyzowane, będą toczyć się w tej sprawie rozmowy między właścicielami. Państwo poprzez ÖBIB posiada 31,5 % akcji OMV i jest związana z syndykatem z Ipic. 3 Z kolei wicekanclerz i minister gospodarki Reinhold Mitterlehner podkreślił, że współpraca z Gazpromem jest zagadnieniem handlowym, które winno być ocenione przez OMV i jego organy statutowe i nie być pytaniem do polityków. W związku z postanowieniami Paryskiej Konferencji Klimatycznej wypracowywana jest zintegrowana strategia klimatyczno-energetyczna, w której uwzględniany jest OMV, mówi minister. Aktualnie właśnie gaz ziemny staje się pomostowym nośnikiem energii dla zwiększonego wkładu odnawialnych jej źródeł. W analizowanej przez OMV koncepcji jest też udział koncernu w realizacji projektu Nord-Stream 2. Ostateczny kształt zamierzeń ogłoszony zostanie najprawdopodobniej 18 lutego 2016 r., kiedy to obok wyników za ubiegły rok zaprezentowana ma być nowa strategia. 4