Miesięcznik Inwestora, listopad 2006 r. Sonda Expandera

Transkrypt

Miesięcznik Inwestora, listopad 2006 r. Sonda Expandera
Miesięcznik Inwestora, listopad 2006 r.
Wybierz sekcję tematyczną:
Sonda Expandera
Fundusze Inwestycyjne
Obligacje
Giełda
giełdowe Lokaty bankowe Nieruchomości Złoto i monety Sztuka Gość Miesięcznika Inwestora
Debiuty
Sonda Expandera
Rynek akcji
WIG20 w kolejnych miesiącach
Analityk
I
Grzegorz
Mielcarek,
Investor TFI
Zbigniew
Wójtowicz,
DWS Polska TFI
Marek Fido,
Fortis Securites
Polska
Grzegorz
Hryniewicz,
giełdowe.pl
Piotr Szulec,
Xelion
Alfred Adamiec,
Aegon TunŻ
Zmiana WIG20 5,65%
II
III
IV
V
VI
VII
VIII
IX
X
XI
Trafność
prognoz*
3,5
4
2
4
3
0
1,13%
- wzrost o ponad 5 proc.;
spadek o ponad 5 proc.
1%
11,46% -11,9%
- wzrost o 1,5 – 5 proc. ;
2,75% 10,44% -7,23% -1,44% 6,44%
- zmiana o +/- 1,5 proc.;
- spadek o 1,5 – 5 proc.;
-
* Suma punktów za prognozy miesięczne od stycznia 2006 r. Zasady: 1 pkt za trafną prognozę, 0,5 pkt pkt za prognozę chybioną
o jeden poziom (np. analityk oczekuje wzrostu o ponad 5 proc., a następuje wzrost o 1,5 – 5 proc.), 0 pkt za prognozę chybioną o
dwa poziomy, -0,5 za prognozę chybioną o trzy poziomy, -1 za prognozę chybioną o cztery poziomy.
1
Waluty
Analityk
Marek Rogalski, DM TMS Brokers
Michał Kowalski, Expander
Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM
Prognoza na koniec listopada 2006
EUR/PLN
USD/PLN
CHF/PLN
3,8400
2,9900
2,4100
3,8000
2,9500
2,3800
3,8700
3,0000
2,4300
- umocnienie złotówki w relacji do ostatniego dnia poprzedniego miesiąca, dobra informacja dla
osób spłacających kredyty walutowe
- osłabienie złotówki w relacji do ostatniego dnia poprzedniego miesiąca, zła informacja dla osób
spłacających kredyty walutowe
Trafność prognoz*
Marek Rogalski, DM TMS Brokers
Michał Kowalski, Expander
Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM
sierpień
87,34%
93,71%
97,33%
wrzesień
96,88%
96,56%
95,43%
październik
89,39%
92,62%
88,23%
* Dla każdej z trzech walut liczone jest odchylenie prognozowanego przez analityka kursu od kursu z ostatniego dnia
danego miesiąca. Suma bezwględnych wartości odchyleń jest sumowana i odejmowana od 100%. Im wyższa wartość
procentowa tym większa trafność prognozy.
Fundusze inwestycyjne
Grzegorz Raupuk
Październik był jednym z tych szczęśliwych miesięcy, kiedy mocno wzrastały ceny akcji ale wysokie
były również zyski z obligacji. Jedynym słabym punktem dla klientów funduszy okazało się znaczne
umocnienie PLN do głównych walut EUR i USD. Bardzo osłabiło ono złotowe wyniki funduszy
inwestujących w papiery wartościowe denominowane w walutach obcych.
Ogólnie w grupie 285 monitorowanych przez nas funduszy i subfunduszy, aż 237 zwiększyło wartość jednostki
uczestnictwa (certyfikatu), a tylko 17 zanotowało stratę. W przypadku pozostałych produktów wartość jednostki
(certyfikatu) nie uległa zmianie. Funduszem, który wypracował najwyższą stopę zwrotu (+17% w PLN) okazał się
BPH akcji Dynamicznych Spółek, który niedawno zmienił politykę inwestycyjną i jego aktywa lokowane są teraz w
2
polskie spółki wzrostowe. Najsłabszy wynik w grupie produktów dostępnych dla indywidualnych inwestorów miał SEB
6 Euro Lokata, którego jednostka uczestnictwa denominowana w PLN straciła -3%.
Przez cały październik główny indeks warszawskiej giełdy WIG zyskał +7,5%. To najlepszy wynik od lipca tego roku.
Po raz kolejny słabiej rosły ceny akcji w dużych spółkach, a zdecydowanie lepsza koniunktura panowała wśród
najmniejszych przedsiębiorstw. WIG20 wzrósł w ciągu miesiąca o +6,4%, podczas gdy MIDWIG aż o +10,2%.
Najwięcej można było zarobić w październiku inwestując w branżę budowlaną oraz telekomunikacyjną. Subindeks
WIG Budownictwo zyskał +13,4%, a WIG Telekomunikacja +12,4%. Przez wiele miesięcy firmy telekomunikacyjne
były słabą inwestycją, w październiku pierwszy raz od dłuższego czasu ich notowania bardzo wzrosły. Kiepską lokatą
w minionym miesiącu okazały się natomiast akcje spółek z branży paliwowej oraz informatycznej. Subindeks WIG
Paliwa stracił -1,3%, a WIG Informatyka zarobił jedynie +1,3%.
Taka koniunktura na rynku okazała się najlepsza dla funduszu BPH FIO Akcji Dynamicznych Spółek, który dla swoich
klientów zarobił aż +17%. Wynikiem tym fundusz mocno zdystansował pozostałe produkty. Drugi, pod względem
wypracowanej stopy zwrotu w grupie AKP okazał się PKO/CS Akcji Małych i Średnich Spółek FIO, w przypadku
którego wartość jednostki uczestnictwa wzrosła o +13%. Obaj liderzy byli zdecydowanie lepsi od benchmarku dla
funduszy akcyjnych, składającego się w 75% z wyników indeksu WIG i 25% wyników indeksu rynku pieniężnego. W
październiku zwiększył on swoją wartość o +5,7%. Po raz kolejny zatem najlepsze okazały się fundusze akcji
mniejszych spółek. Jednak benchmark pokonany został przez większość z 30 produktów akcyjnych, słabszy wynik
zanotowało tylko 5 funduszy: SKARBIECTOP Funduszy Akcji SFIO, SKARBIEC-AKCJA FIO Akcji, Millennium FIO Akcji,
PZU FIO Akcji KRAKOWIAK oraz GTFI FIO Akcji. Średnia stopa zwrotu dla całej grupy AKP wyniosła w minionym
miesiącu +7,2%.
W październiku rosły ceny akcji nie tylko na polskiej giełdzie. Indeks spółek ze Stanów Zjednoczonych S&P 500 wzrósł
o +3,2%, a Dow Jones Industrial Average +3,4%. Wyniki funduszy inwestujących w amerykańskie akcje i
posiadających jednostki uczestnictwa denominowane w USD są również bardzo przyzwoite. Pioneer Akcji
Amerykańskich FIO (USD) zarobił +3%. Niestety osłabienie się PLN do USD o 2,5% spowodowało, że stopy zwrotu
denominowanych w PLN jednostek uczestnictwa funduszy akcji ze Stanów Zjednoczonych są słabe. Pioneer Akcji
Amerykańskich FIO (PLN) zarobił tylko +0,4%. W Europie Zachodniej ceny akcji wzrastały nieco wolniej. Mierzący
koniunkturę na tym rynku indeks DJ Euro Stoxx 50 zakończył miesiąc wzrostem o +2,7%. Lokujący aktywa w akcje z
Zachodniej Europy Pioneer Akcji Europejskich (EUR) zyskał +2,6%. Niestety podobnie jak przypadku inwestycji w
USD, umocnienie się PLN do EUR o 2,4% spowodowało, ze wynik tego funduszu w PLN wyniósł tylko +0,2%. Wśród
funduszy inwestujących w akcje z zagranicznych rynków najlepsze wyniki osiągnęły produkty lokujące aktywa w
Europie Środkowo-Wschodniej. Nic dziwnego bardzo dobra koniunktura w Polsce, wzrosty cen akcji w Czechach, na
Węgrzech i w Rosji zaowocowały również wysokimi stopami zwrotu funduszy inwestujących w tych krajach. Najlepiej
poradził sobie PZU FIO Akcji Nowa Europa. Wartość jego jednostki uczestnictwa wzrosła w minionym miesiącu o
prawie 5% w PLN. Zbliżony wynik udało się osiągnąć również funduszowi PKO/CS Akcji Nowa Europa FIO.
W minionym miesiącu także rynek obligacji bardzo pozytywnie zaskoczył inwestorów. Indeks IROS zyskał aż +1,6%.
To najlepszy w tym roku wynik. Od marca do czerwca ceny obligacji spadały, potem nastąpił trzymiesięczny okres,
kiedy zyski z tych papierów były porównywalne do zysków z dużo bezpieczniejszych instrumentów rynku pieniężnego.
Październikowy wynik obudził zatem nadzieję, na poprawę sytuacji na rynku polskich obligacji. Niestety stopy zwrotu
funduszy były słabsze niż indeksu IROS. Tylko trzy produkty zarobiły więcej dla swoich klientów i były to PKO/CS
Obligacji Extra FIO, BPH FIO Obligacji 2 oraz Arka BZ WBK Obligacji FIO. To co łączy te fundusze to wysoka
wrażliwość na zmiany stóp procentowych, zdecydowanie wyższa niż średnia dla rynku. Najsłabszy wynik zanotował
SEB 2 Obligacji i Bonów Skarbowych FIO (+0,2%). Średnia stopa zwrotu dla funduszy inwestujących w polskie
obligacje wyniosła +0,9%.
Wyniki funduszy papierów dłużnych denominowanych w EUR i USD były słabe. Średnia stopa zwrotu w USD dla
funduszy obligacji amerykańskich wyniosła +0,5%, a stopa zwrotu w EUR dla funduszy obligacji denominowanych w
EUR +0,1%. Najlepszym z funduszy inwestujących w Stanach Zjednoczonych okazał się Pioneer Obligacji Dolarowych
3
Plus. Wartość jego jednostki uczestnictwa w USD wzrosła o +1,2%, czyli ponad 2 razy tyle co średnia. W grupie
funduszy obligacji eurowych najlepiej poradził sobie Millennium SFIO Funduszy Zagranicznych Subfundusz
Konserwatywny EUR (EUR), zwiększając wartość jednostki o +0,6% w EUR. Ze względu na znaczne osłabienie się
PLN do EUR i USD wyniki tych produktów w PLN są jednak słabe. Średnia stopa zwrotu dla funduszy obligacji
amerykańskich wyniosła -1,6%, a obligacji eurowych -2,4%.
Indeks bonów skarbowych wzrósł w październiku o +0,38%, czyli nieco więcej niż we wrześniu. Średnia stopa zwrotu
funduszy rynku pieniężnego była nieco niższa i wyniosła +0,33%. Najlepszy wynik wypracował fundusz DWS Polska
FIO Płynna Lokata (+0,52%), a najsłabszy GTFI FIO Skarbowy Rynku Pieniężnego (+0,24%).
Bardzo dobra październikowa koniunktura zarówno na rynku akcji jak i długu zaowocowała oczywiście świetnymi
wynikami produktów hybrydowych. W grupie bardziej ryzykownych funduszy mieszanych (aktywnej alokacji i
zrównoważonych) benchmark składający się w 50% z wyników indeksu WIG i 50% wyników indeksu obligacji zyskał
+4,5%. +3,7% to część wyniku osiągnięta z inwestycji w akcje, a obligacje dołożyły +0,8%. Najlepszym z funduszy
mieszanych okazał się Arka BZ WBK Zrównoważony FIO, który zwiększył wartość jednostki o +6,0%. Najsłabiej
wypadł natomiast PZU SFIO Ochrony Majątku zarabiając dla swoich klientów +2,1%. Średni wynik w grupie 20
funduszy mieszanych to +3,8%. W bardziej konserwatywnej grupie stabilnego wzrostu benchmark składający się w
20% z wyników indeksu WIG i 80% indeksu obligacji zyskał +2,8%. Na wynik ten złożył się zysk z rynku obligacji
+1,3% i zysk z rynku akcji +1,5%. Kilka funduszy stabilnego wzrostu pokonało wyniki benchmarku. Najlepszy był
Arka BZ WBK Stabilnego Wzrostu SFIO, który zarobił +3,8%, najsłabszy okazał się BPH FIZ Pro Lokata, który
zakończył miesiąc zyskiem na poziomie +0,9%. To jednak produkt, który mimo profilu stabilnego wzrostu nie lokuje
środków na rynku akcji. Średnia stopa zwrotu w grupie 38 funduszy stabilnego wzrostu to +2,4%.
Komentarz do rankingu
W rankingu za miesiąc sierpień sklasyfikowaliśmy 92 fundusze w perspektywie
(trzydziestosześciomiesięcznej) oraz 141 w perspektywie krótkoterminowej (dwunastomiesięcznej).
długoterminowej
W zestawieniu październikowym rankingu długoterminowego odnotowaliśmy trzy zmiany. Do grona najlepszych
funduszy akcyjnych, które uzyskały ocenę 5a dołączył Legg Mason Akcji FIO, a utracił ją SKARBIEC-AKCJA FIO Akcji.
W grupie funduszy mieszanych najwyższą ocenę otrzymał KBC Beta SFIO, a utracił ją UniKorona Zrównoważony.
Wśród produktów inwestujących w eurowe obligacje najwyższą ocenę w październiku otrzymał DWS Polska SFIO
Euroobligacji odbierając ją funduszowi Arka BZ WBK Obligacji Europejskich FIO.
W rankingu krótkoterminowym zmian było znacznie więcej. W grupie funduszy mieszanych ocenę 5a przyznaliśmy
DWS Polska FIO Zrównoważony, a z grona najlepszych wypadł fundusz KBC Beta SFIO. Największa rotacja wśród
liderów miała miejsce w grupie SWP. Aż trzy produkty utraciły tu najwyższą z ocen: SKARBIEC-III Filar FIO, GTFI FIO
Stabilnego Wzrostu oraz CU FIO Ochrony Kapitału Plus. Do grona najlepszych dołączyły natomiast ING FIO Stabilnego
Wzrostu, AIG FIO Stabilnego Wzrostu oraz DWS Polska FIZ Stabilnego Wzrostu. Wśród funduszy inwestujących w
polskie obligacje do grona liderów dołączył Arka BZ WBK Obligacji FIO, a ocenę 5a utracił Pioneer Lokacyjny FIO.
Wśród funduszy obligacji dolarowych najlepszą z ocen otrzymały Pioneer Obligacji Dolarowych Plus oraz Legg Mason
Obligacji Dolarowych FIZ, a utraciły je Millennium FIO Dolarowa Lokata oraz UniDolar Obligacje FIO.
4
Fundusze z najwyższą oceną 5a w rankingu długoterminowym (36 miesięcy) firmy Analizy Online
Grupa
Fundusz
KBC Gamma SFIO
pieniężne(pl) CitiPłynnościowy SFIO
UniWibid SFIO
ING SFIO Obligacji 2
dłużne(pl) Pioneer Obligacji Skarbowych FIO
KBC Papierów Dłużnych FIO
dłużne(USD) Pioneer Obligacji Dolarowych Plus FIO
dłużne (EUR) DWS Polska SFIO Euroobligacji
Arka BZ WBK Stabilnego Wzrostu SFIO
stabilne(pl) Lukas FIO Subfundusz Lukas Stabilnego
Wzrostu
Arka BZ WBK Zrównoważony FIO
mieszane(pl)
KBC Beta SFIO
Arka BZ WBK Akcji FIO
akcyjne(pl) UniKorona Akcje FIO
Legg Mason Akcji FIO
OFE DOM
emerytalne Generali OFE
Pekao OFE
Nota
Zysk rankingowa
16,6%
5a
15,9%
5a
16,5%
5a
22,5%
5a
22,0%
5a
19,2%
5a
-12,5%
5a
-9,7%
5a
53,1%
5a
56,8%
108,9%
73,3%
170,4%
120,5%
120,8%
55,2%
52,8%
54,9%
5a
5a
5a
5a
5a
5a
5a
5a
5a
Fundusze z najwyższą oceną 5a w rankingu krótkoterminowym (12 miesięcy) firmy Analizy Online
Grupa
pieniężne(pl)
dłużne(pl)
Fundusz
Nota
rankingowa
KBC Gamma SFIO
4,3%
5a
UniWIBID
4,1%
5a
GTFI Premium KPD
4,2%
5a
CitiPłynnościowy SFIO
4,1%
5a
KBC Alfa SFIO
7,5%
5a
AIG FIO Obligacji
5,5%
5a
Arka BZ WBK Obligacji FIO
6,0%
5a
4,9%
5a
Pioneer Obligacji Plus FIO
dłużne(EUR) DWS Polska SFIO Euroobligacji
dłużne(USD)
Zysk
-2,3%
5a
Pioneer Obligacji Dolarowych Plus FIO
-2,7%
5a
Legg Mason Obligacji Dolarowych FIZ
-1,1%
5a
17,4%
5a
stabilne(pl) ING FIO Stabilnego Wzrostu
5
Lukas FIO Subfundusz Lukas
Stabilnego Wzrostu
20,7%
5a
AIG FIO Stabilnego Wzrostu
17,9%
5a
DWS Polska FIZ Stabilnego Wzrostu
17,9%
5a
Arka BZ WBK Stabilnego Wzrostu SFIO
20,5%
5a
26,5%
5a
41,4%
5a
Arka BZ WBK Zrównoważony FIO
37,8%
5a
DWS Polska FIO Top 25 Małych Spółek
97,3%
5a
ING FIO Średnich i Małych Spółek
85,3%
5a
Legg Mason Akcji FIO
60,3%
5a
FORTIS FIO subfundusz FORTIS Akcji
60,3%
5a
13,1%
5a
21,1%
5a
23,1%
5a
18,6%
5a
DWS Polska FIO Zrównoważony
Lukas FIO Subfundusz Lukas
mieszane(pl)
Dynamiczny Polski
akcyjne(pl)
akcyjne(zagr) DWS Polska FIO Top 50 Europa
Pekao OFE
emerytalne OFE Polsat
Generali OFE
Obligacje
Grzegorz Raupuk
Październik, jak przystało na „miesiąc oszczędności” pozwolił zarobić inwestorom lokujących
oszczędności na rynku obligacji. Wzrost cen obligacji, mierzony indeksem IROS wyniósł w październiku
aż 1,6%. Można uznać to za znakomity wynik, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że jest to
najwyższy miesięczny wzrost cen tego rynku od czerwca 2005 roku, czyli od 15 miesięcy!
Po bardzo dobrym początku roku, kiedy w ciągu stycznia i lutego indeks obligacji wzrósł niemal o 2,5%, w 4 kolejnych
miesiącach liczyliśmy jedynie straty. Dopiero lipiec przyniósł zmianę trendu i od tamtego czasu rynek praktycznie
nieprzerwanie rośnie. Październik przyniósł jedynie bardzo istotne przyspieszenie. Przyspieszenie, które należy, poza
jego pozytywną stroną postrzegać również, jako wzrost ryzyka i zwiększenie prawdopodobieństwa korekty. Najwyższe
zarobki na rynku obligacji w październiku były domeną obligacji o najdłuższym terminie do wykupu. Rentowność do
wykupu obligacji o zapadalności od 5 do 10 lat spadła o 0,3 punktu procentowego, co pozwoliło na wzrost ich wycen
od 1,5% do nawet 2%. W segmencie papierów dłużnych o terminie zapadalności w granicach 2 lat zarobki były
znacznie niższe i oscylowały wokół 0,75%.
6
Średni spadek rentowności do wykupu obligacji skarbowych o stałym oprocentowaniu wyniósł w październiku 0,24
punktu procentowego (od 0,07% dla obligacji z niespełna rocznym terminem do wykupu, po 0,32% dla obligacji
zapadającej za 3,5 roku). Średnia rentowność najbardziej płynnych obligacji o stałym oprocentowaniu wyniosła na
koniec października 4,81% i zawierała się pomiędzy 4,09% dla obligacji najkrótszych po 5,43% dla obligacji
zapadającej za 16 lat.
Od początku roku rynek obligacji, mierzony indeksem IROS wzrósł o 3,5%. Jest to wynik porównywalny z zyskami,
jakie można było osiągnąć w tym samym czasie inwestując w najbardziej bezpieczne instrumenty, jakimi są bony
skarbowe. Tak więc dopiero dwa ostatnie miesiące roku pokażą, czy bardziej opłacalne w bieżącym roku okażą się
inwestycje w bezpieczne w instrumenty rynku pieniężnego (bony skarbowe), czy też bardziej ryzykowne obligacje
skarbowe o stałym oprocentowaniu.
Ceny i rentowności najbardziej płynnych obligacji skarbowych notowanych na GPW
2006-09-30
Papier *
PS0507
OK0807
OK1207
OK0408
PS0608
OK0808
DS0509
DS1109
PS0310
DS1110
PS0511
DS1013
DS1015
WS0922
Średnia
cena fixing
102,440
96,350
94,930
93,030
101,320
91,500
102,220
102,360
101,410
102,330
95,400
97,330
105,230
100,430
2006-10-31
rentowność fixing
cena fixing
4,23%
4,42%
4,47%
4,85%
4,91%
4,89%
5,06%
5,16%
5,28%
5,35%
5,39%
5,46%
5,50%
5,70%
5,05%
102,170
96,750
95,380
93,640
101,610
92,230
102,820
103,200
102,380
103,400
96,710
98,980
107,110
103,330
rentowność fixing różnica rentowności
4,09%
4,35%
4,37%
4,67%
4,68%
4,66%
4,78%
4,84%
4,96%
5,05%
5,07%
5,17%
5,23%
5,43%
4,81%
-0,14%
-0,07%
-0,10%
-0,18%
-0,23%
-0,23%
-0,28%
-0,32%
-0,32%
-0,30%
-0,32%
-0,29%
-0,27%
-0,27%
-0,24%
* Symbole literowe oznaczają typ obligacji (DS - dziesięcioletnie o stałym oprocentowaniu, OK - dwuletnie zerokuponowe, PS - pięcioletnie o stałym
oprocenowaniu), cyfry oznaczają miesiąc i rok wykupu danej obligacji (pierwsze dwie oznaczają miesiąc, kolejne dwie rok)
Obligacje detaliczne
Kod obligacji
Typ obligacji
Oprocentowanie
rodzaj
DOS1108
2-letnie
TZ1109
COI1110
3-letnie
EDO1116
10-letnie
4-letnie
Wysokość
Obecna
cena
emisyjna
zmienne
4,4% w pierwszym i drugim roku 100,00 zł
4,07% w pierwszym półrocznym okresie * 100,00 zł
5,0% w pierwszym roku ** 100,00 zł
zmienne
5,5% w pierwszym roku ** 100,00 zł
stałe
zmienne
Częstotliwość
wypłaty odsetek
na koniec
inwestycji
Rynek wtórny
ograniczony
co pół roku
giełda
co rok
na koniec
inwestycji
ograniczony
ograniczony
* Wysokość kolejnych półrocznych kuponów ustalana jest na wysokości 6-miesięcznego WIBOR-u
** Wysokośc kolejnych rocznych kuponów ustalana jest na podstawie rocznej inflacji powiększonej o stałą marżę
7
Giełda
Grzegorz Hryniewicz
Miniony miesiąc był dla inwestorów na GPW wyjątkowo udany. Podobnie jak przed miesiącem lepiej od
szerokiego rynku zachowywały się spółki o małej i średniej kapitalizacji.
Było kilka przyczyn takiego stanu rzeczy. Po pierwsze, rozwój blue chipów zależy w dużym stopniu od czynników
zewnętrznych, takich jak ceny surowców czy regulacje prawne. Ponadto, mniejsze spółki uzyskiwały bardzo dobre
wyniki finansowe za III kwartał oraz z rynku wycofywali się inwestorzy zagraniczni, którzy z reguły preferują duże
spółki charakteryzujące się wysoką płynnością. Indeksy WIG oraz MIDWIG wyśrubowały rekordy wszechczasów i
ostatecznie zyskały odpowiednio 7,2% i 11%. Indeks WIG20 poruszał się w kanale między istotnymi poziomami
3100-3200 punktów. Kilkakrotnie mierzył się z górną granicą, jednak zawsze się od niej odbijał. Pod koniec miesiąca
udało mu się również obronić przed spadkiem poniżej dolnej granicy kanału i ostatecznie wzrósł o 6%. Ze
statystycznego punktu widzenia ostatnie kwartały są zazwyczaj dobre na parkiecie, jednak naszym zdaniem rynek
musi odreagować ostatnie wzrosty i w listopadzie czeka nas konsolidacja.
Październik obfitował w ciekawe wydarzenie na rynku surowcowym. Ceny ropy na światowych giełdach to rosły, to
spadały. Jednego dnia OPEC deklarował obniżenie dziennego wydobycia o 1,2 mln baryłek, co powodowało nagły
wzrost cen. Następnego, część członków zapowiedziało, że wydobycia nie obniży, co skutkowało spadkiem. Podobnie
sytuacja wyglądała z informacjami dotyczącymi zapasów surowca w Stanach Zjednoczonych. Na początku miesiąca
analitycy zapowiedzieli, że zapasy prawdopodobnie wzrosły, co wywołało spadek cen ropy do najniższego poziomu od
siedmiu miesięcy. Dwa tygodnie później okazało się, że zapasy jednak spadły. Ostatecznie cena paliwa ustabilizowała
się w okolicach 60 USD za baryłkę. Od rekordowego poziomu z połowy lipca (78,4 USD/baryłkę) do dziś ropa
potaniała o prawie 30%.
Dla krajowego rynku negatywną tendencją jest zmniejszający się dyferencjał pomiędzy tańszą dotąd ropą Ural
(rosyjska) a ceną ropy Brent (z dna morza Północnego). Polskie spółki paliwowe, które mają bardzo duży wpływ na
indeksy, kupują surowiec coraz drożej, a jednocześnie mniej zarabiają na jego przerobie. Ponadto, możliwości
podwyższania cen benzyny na stacjach paliw są ograniczone ze względu na siłę nabywczą społeczeństwa i politykę
państwa, co przekłada się na niższe marże na sprzedaży. Spokojniej było na rynku miedzi. Po drastycznym spadku na
początku miesiąca, cena surowca ustabilizowała się i oscyluje w przedziale 7400-7700 USD za tonę. Należy się jednak
spodziewać spadku cen. Miedź jest obecnie bardzo droga i tak jeszcze przez jakiś czas pozostanie. Analitycy
spodziewają się jednak znacznych spadków już w drugiej połowie 2007 roku. Z jednej strony rosną inwestycje w
nowe projekty związane z wydobyciem surowca, z drugiej widać zauważalny spadek zapotrzebowania, co jest
8
związane z poszukiwaniem w zastępstwie innych metali przez odbiorców. Ponadto rozpoczyna się sezon zimowy, który
charakteryzuje się mniejszym popytem oraz istnieje ryzyko dalszych strajków w branży wydobywczej.
W przeciwieństwie do rynku surowcowego w miarę spokojnie było na scenie politycznej. Co prawda, mieliśmy do
czynienia z zawirowaniami w koalicji, w wyniku czego opóźnieniu uległy prace nad niezbędnymi reformami, m.in.
finansów publicznych czy systemu podatkowego. Ekonomiści zgodnie skrytykowali projekt przyszłorocznego budżetu.
Pozornie ma być więcej pieniędzy na służbę zdrowia, rolnictwo czy sferę socjalną, jednak ekipa rządząca zwiększyła
obciążenia podatkowe (podwyżki akcyzy na benzynę, olej opałowy, papierosy i gaz do samochodów) i nie udało się
obniżyć kosztów pracy, które pozostają na jednym z wyższych poziomów w Europie. Przejadamy obecnie owoce
wzrostu gospodarczego, a rząd zamiast ograniczać wydatki i reformować finanse państwa zwiększa dług publiczny.
Rynki finansowe pozostają spokojne, ponieważ uważają kryzys za przejściowy.
Na szczęście mamy bardzo zdrowe fundamenty gospodarki i to decyduje o tym, że na giełdzie nie widać nerwowych
ruchów. III kwartał okazał się lepszy niż prognozowano, a Ministerstwo Finansów prawdopodobnie podwyższy
całoroczną prognozę dla wzrostu PKB. W dalszym ciągu maleje bezrobocie, które we wrześniu spadło do poziomu
15,2% (z 15,5% w sierpniu). Ciężko obecnie oszacować czy jest to wpływ pędzącej gospodarki czy raczej efekt
masowej emigracji zarobkowej, jednak poprawę na rynku pracy widać. Wskaźnik rynku pracy, informujący z
wyprzedzeniem o zmianach wielkości zatrudnienia i stopy bezrobocia, spadł we wrześniu po raz trzeci z rzędu, co
pozwala oczekiwać dalszej poprawy na rynku pracy.
Rosną z kolei zarobki oraz konsumpcja. Sprzedaż detaliczna we wrześniu wzrosła o 14,5% w porównaniu do
analogicznego okresu ubiegłego roku (po wzroście o 11,5% w sierpniu 2006 roku), oraz o 1% w stosunku do
sierpnia. Większe zarobki przekładają się na większą skłonność do oszczędzania, między innymi w funduszach
inwestycyjnych. Pierwszą przyczyną takiego stanu rzeczy jest rosnąca świadomość społeczeństwa, dotycząca
sposobów oszczędzania, a drugą bardzo dobre wyniki funduszy, które ponadto poniosły znaczne koszty na reklamę.
W samym wrześniu na rachunki funduszy inwestycyjnych napłynęło około 1,4 mld złotych nowych aktywów, z czego
najwięcej do funduszy mieszanych oraz akcyjnych. Szacuje się, że na warszawski parkiet wpłynęło z nich we wrześniu
ponad 600 mln złotych. Polska jest uznawana za bardzo perspektywiczny kraj o solidnych fundamentach
gospodarczych, czego dowodem są rosnące bezpośrednie inwestycje zagraniczne. W tym roku rząd zaplanował około
10 mld USD napływów bezpośrednich inwestycji zagranicznych, a w pierwszym półroczu z danych Narodowego Banku
Polskiego wynika, że w pierwszych dwóch kwartałach inwestycje te przekroczyły 5,7 mld USD (w całym zeszłym roku
było ich 9,6 mld USD).
Mimo faktu, iż nasza gospodarka jest rozpędzona, negatywnym zjawiskiem jest z pewnością odpływ z warszawskiego
parkietu inwestorów zagranicznych, który trwa już od kilku tygodni. Inwestorzy kierują swoje środki w miejsca, gdzie
mogą zarobić najwięcej, czego niestety nie mogą powiedzieć o Europie Środkowo-Wschodniej. W minionym miesiącu
wypłynęło z regionu Europy Środkowo-Wschodniej ponad 500 mln USD, co jest najgorszym wynikiem z emerging
markets. Sytuację może nieco poprawić koniec podwyżek stóp procentowych w USA. Ostatni komunikat FED nie
pozostawia złudzeń co do swojej dalszej polityki monetarnej. Mimo wysokiej inflacji, presja inflacyjna maleje, co jest
efektem taniej ropy oraz ochłodzenia koniunktury szczególnie na rynku nieruchomości. Praktycznie wyklucza to
jakiekolwiek wzrost stóp w najbliższym czasie. W Polsce RPP także pozostawiła stopy na niezmienionym poziomie. W
samej radzie widać jednak rozbieżności co do przyszłej polityki monetarnej. Projekcja inflacyjna przeprowadzona
przez NBP wskazuje na większe ryzyko pojawienia się presji inflacyjnej w najbliższych miesiącach niż wskazywała na
to projekcja lipcowa. Dobre wskaźniki fundamentalne polskiej gospodarki będą się jednak jeszcze jakiś czas
utrzymywać. Ewentualne kłopoty, związane głównie z realizacją przyszłorocznego budżetu mogą dać o sobie znać
dopiero za pół roku.
Prognozujemy, że w listopadzie będziemy mieli do czynienia z konsolidacją na giełdzie. Po ostatnich wzrostach rynek
musi odreagować, a indeksy będą poruszały się w trendzie bocznym. Wydaje się, że ze względu na publikowane
wyniki finansowe spółek za III kwartał, w pierwszej połowie miesiąca możemy mieć do czynienia ze wzmożoną
aktywnością inwestorów. Można przypuszczać, że odbędzie się jeszcze gra pod wyniki spółek za III kwartał, które
9
prawdopodobnie okażą się bardzo dobre. W październiku WIG Budownictwo zyskał najwięcej ze wszystkich
subindeksów, bo aż 15%. Sektor bankowy był pod tym względem na drugim miejscu z wynikiem 8,4%, a najsłabiej
wypadł sektor paliwowy, który oscylował wokół poziomu sprzed miesiąca. W drugiej połowie miesiąca można
spodziewać się wyczekiwania na wybory samorządowe. Jest to okres, w którym gracze nie podejmują zwykle
ryzykownych zakupów. Wynik wyborów raczej nie będzie miał większego znaczenia, gdyż rynek dawno zdyskontował
wpływ polityki, jednak możemy mieć do czynienia z sesjami charakteryzującymi się niższymi obrotami. Wobec
zmniejszania zaangażowania przez inwestorów zagranicznych, kluczowe powinno być zachowanie się krajowych
graczy, zarówno instytucjonalnych jak i indywidualnych. Prognozujemy, że w obliczu ostatnich wzrostów rynek
osiągnął obecnie poziom równowagi i możemy spodziewać się konsolidacji w listopadzie. W kolejnych miesiącach
możemy jednak oczekiwać powrotu do wzrostów, a być może do ataku na majowy rekord indeksu blue chipów. O ile
podtrzymają się solidne fundamenty gospodarcze oraz utrzymany zostanie szybki wzrost gospodarczy, taka prognoza
wydaje się bardzo prawdopodobna.
Rys. WIG w mijającym miesiącu
49000
48000
47000
46000
45000
44000
43000
42000
41000
02-10-2006
16-10-2006
30-10-2006
10
Rys. WIG od początku roku
Zmiany indeksów
Nazwa
DWS-MS
MIDWIG
TECHWIG
WIG
WIG-BANKI
WIG-BUDOW
WIG-INFO
WIG-MEDIA
WIG-PALIWA
WIG-PL
WIG-SPOZYW
WIG-TELKOM
WIG20
WIRR
29-09-2006 31-10-2006
3972,63
4226,7
3213,56
3540,66
1066,39
1183,41
44052,54
47358,12
58180,37
61788,25
59855,62
67885,76
15371,62
15570,29
34174,01
36330,97
30804,12
30408,66
44033,12
47387,74
35682
37289,38
11004,01
12371,2
2918,83
3106,86
10404,34
11532,59
Zmiana
6,40%
10,18%
10,97%
7,50%
6,20%
13,42%
1,29%
6,31%
-1,28%
7,62%
4,50%
12,42%
6,44%
10,84%
Źródło: GPW
11
Wzrosty i spadki spółek WIG 20
Nazwa
AGORA
BANKBPH
BIOTON
BRE
BZWBK
GTC
KETY
KGHM
LOTOS
MOL
NETIA
ORBIS
PEKAO
PGNIG
PKNORLEN
PKOBP
POLIMEXMS
PROKOM
TPSA
TVN
Skrót
AGO
BPH
BIO
BRE
BZW
GTC
KTY
KGH
LTS
MOL
NET
ORB
PEO
PGN
PKN
PKO
PXM
PKM
TPS
TVN
29-09-2006
29,65
807
2,24
241
192,5
30
182
100,7
46,3
281,5
4,68
46,22
195,1
3,16
49
36,51
135,5
130,5
19,9
105,5
31-10-2006
28,55
868
2,93
290
206,5
33,4
196,6
109,5
45,11
299
5,2
51
204,5
3,11
48
38,25
152,8
120
22,3
115
Zmiana
-3,71%
7,56%
30,80%
20,33%
7,27%
11,33%
8,02%
8,74%
-2,57%
6,22%
11,11%
10,34%
4,82%
-1,58%
-2,04%
4,77%
12,77%
-8,05%
12,06%
9,00%
Źródło: GPW
Największe miesięczne wzrosty i spadki
Źródło: GPW
Największe wzrosty
Największe spadki
Nazwa
Zmiana[%]
Nazwa
Zmiana[%]
391,2
-89,94
ENERGOPOL
UNIMIL*
216,49 MEDIATEL*
-74,33
ATLANTIS
99,19 CAPITAL
-45,45
POLNORD
92,52 FERRUM
-25,21
POLNA
82,35 ELEKTROEX
-22,15
BAUMA
* Spadek kursu ze względu split akcji.
Grzegorz Hryniewicz, giełdowe.pl
12
Debiuty giełdowe
Grzegorz Hryniewicz
W minionym miesiącu na GPW zadebiutowały akcje słowackiego integratora informatycznego – Asseco
Slovakia oraz akcje i prawa do akcji stołecznego dewelopera Dom Development. Obie w trakcie
pierwszego notowania przyniosły zadowalające zyski. Asseco wzrosło w dniu debiutu o 21,40%, zaś
Dom Development o 42,94%.
Spółki cieszyły się sporym zainteresowaniem, a stopy redukcji zapisów w obu przypadkach przekroczyły 90% (zapisy
na akcje Dom Development zostały zredukowane aż o 97,95% natomiast Asseco Slovakia o 91,04%). W październiku
miały także miejsce zapisy na akcje spółki z sektora IT – Netmedii (redukcja 98,47%). Firma pośredniczy w
świadczeniu usług za pomocą Internetu na rynkach mieszkaniowym, turystycznym i pośrednictwa finansowego. Spore
zainteresowanie, jakie przejawiają inwestorzy debiutującymi spółkami może z pewnością cieszyć.
25 października na warszawskim parkiecie zadebiutował ponadto czeski gigant energetyczny – CEZ. Koncern posiada
na rodzimym rynku 57% udziałów w dostawach prądu oraz 74% udziałów w produkcji energii. Ponadto, jest ósmą
największą spółką energetyczną w Europie. Walory koncernu będą notowane na zasadzie „dual listingu” zarówno na
GPW, jak i na giełdzie czeskiej. Oznacza to, że nie będą sprzedawane żadne nowe akcje. Środki ze sprzedaży akcji na
GPW nie zwiększą środków pieniężnych spółki, gdyż swoje walory sprzedaje skarb państwa. CEZ wchodząc na GPW
liczy na przyciągnięcie kapitału m.in. Otwartych Funduszy Emerytalnych, które mają ograniczone możliwości
inwestowania za granicą. Wejście spółki na GPW jest z pewnością elementem strategii koncernu, który wiąże z Polską
duże nadzieje.
W listopadzie także możemy oczekiwać kilku interesujących debiutów. Pierwszym jest jeden z trzech największych
polskich operatorów telewizji kablowej – Multimedia Polska. Spółka posiada największą w branży kablowej sieć
szkieletową z 66 punktami styku z sieciami innych operatorów telekomunikacyjnych, w tym Telekomunikacji Polskiej.
Pozwala to firmie na elastyczne oferowanie usług na terenie niemal całego kraju oraz osiąganie dużej efektywności
świadczonych usług. Swoje usługi oferuje w prawie 1,7 tys. miejscowości, z czego 84 to miasta powyżej 10 tys.
mieszkańców, a 25 to miasta powyżej 50 tys. mieszkańców.
Spółka uzyskuje z roku na rok coraz lepsze wyniki finansowe. Struktura przychodów, jakie spółka uzyskała w I
półroczu 2006 roku obejmuje przychody z telewizji kablowej (46%), usługi dostępowe do Internetu (18,9%) i
telefonii stacjonarnej (33,1%). Większość z nich pochodzi ze stałych miesięcznych opłat abonamentowych. W 2005
roku spółka zwiększyła swoje wpływy o prawie 27% w stosunku do roku poprzedniego (wyniosły 245 mln zł). W
pierwszym półroczu obecnego roku spółka zrealizowała już 76% przychodów ogółem z całego roku poprzedniego.
Główną przyczyną wzrostu było przejęcie spółek z grupy TeleNet, co spowodowało zwiększenie przychodów z telefonii
13
stacjonarnej i szerokopasmowego dostępu do Internetu. Znaczący postęp widać także na operacyjnym poziomie
działalności spółki. Zysk operacyjny w latach 2003-2005 wzrósł o prawie 70%, a w I półroczu roku 2006 spólka
zrealizowała aż 91% zysku wypracowanego przez cały poprzedni rok. Tak znaczna dynamika wynikała przede
wszystkim ze znacznego wzrostu przychodów, rosnącej skali działalności oraz wysokich marz, jakie spółka uzyskuje.
Zysk netto w latach 2003-2005 wzrósł o 140%. Jedynie zeszły rok wyjątkowo zakończył się 35% spadkiem. Wyniki
uzyskiwane w ostatnim okresie zdają się potwierdzać słuszność realizowanej strategii.
Multimedia planuje pozyskać z emisji nowych akcji około 300 mln zł. Celem emisji jest przede wszystkim
modernizacja sieci w celu wprowadzenia usługi telewizji cyfrowej świadczonej poprzez sieci telewizji kablowej oraz
wyposażenie swoich klientów w cyfrowe dekodery konieczne do odbioru telewizji cyfrowej Część środków spółka
przeznaczy na spłatę zadłużenia, a część na akwizycje i przejęcia innych operatorów.
Kolejnym prawdopodobnym debiutantem jest bardzo interesująca spółka – HTL Strefa. Spółka jest światowej klasy
producentem i eksporterem wysokiej jakości nakłuwaczy bezpiecznych (do użytku klinicznego) oraz lancet
bezpiecznych (do użytku osobistego). Na swoim niszowym rynku spółka jest światowym liderem pod względem ilości
sprzedanych nakłuwaczy bezpiecznych z 21% udziałem w rynku w 2005 roku oraz trzecim na świecie producentem
lancetów personalnych z 7% udziałem w światowym rynku. Spółka koncentruje się głównie na współpracy ze
światowymi liderami rynku diagnostycznego. Taka kooperacja obejmuje wszystkie etapy rozwoju produktu począwszy
od badań marketingowych do tworzenia prototypów i badań testowych. Praktycznie całość produkcji przeznaczona
jest na eksport. W 2005 roku 98% uzyskanych przychodów pochodziła z zagranicy. Głównym rynkiem zbytu dla spółki
jest największy rynek na świecie – amerykański, który generuje 86% całości sprzedaży (na drugim miejscu są Niemcy
– 3%).
Bardzo mocna pozycja spółki na globalnym rynku znajduje odzwierciedlenie w uzyskiwanych przez nią wynikach
finansowych. W ostatnich latach spółka systematycznie zwiększała swoje przychody ze sprzedaży. W roku 2005
wzrosły do prawie 50 mln zł, co stanowiło wzrost o 7% w stosunku do roku poprzedniego (przy 12% wzroście rok
wcześniej). Było to związane przede wszystkim z pozyskaniem nowych, znaczących odbiorców, wzrostem globalnego
rynku oraz nowymi rozwiązaniami i regulacjami prawnymi. Wzrostowi przychodów towarzyszył ponadto wzrost
rentowności na wszystkich poziomach. Wskaźniki zyskowności, w porównaniu do innych firm produkcyjnych znajdują
się na wysokich poziomach. Ich jednorazowe obniżenie w 2005 roku wynikało głównie z jednorazowych działań spółki
zmierzających do zwiększenia przychodów w przyszłości. Polegały one głównie na intensyfikacji działań
marketingowych, co przełożyło się na wzrost różnego rodzaju kosztów (zwiększenie liczby etatów, większa liczba
odbywanych delegacji). Istotny wpływ na wynik finansowy w 2004 roku oraz pierwszym półroczu 2005 roku miały
jednorazowe zbycie inwestycji, w wyniki której spółka poniosła stratę w 2004 roku w wysokości 16,5 mln zł, a w
marcu 2005 roku odnotowała zysk w wysokości 6,6 mln zł. Odbiło się to niekorzystnie na zysku operacyjnym, który w
2005 roku spadł o 18% i wyniósł 14,3 mln zł. Powyższa strategia już jednak przełożyła się na wyraźny wzrost
przychodów i podpisanie nowych kontraktów - w pierwszym półroczu obecnego roku, spółka uzyskała 57%
całorocznych przychodów 2005 roku, a zysk operacyjny wzrósł o 16,2% w stosunku do analogicznego okresu w roku
2005. Zarząd spółki przewiduje, że przychody ze sprzedaży będą wzrastać w szybkim tempie i według prognoz już w
2007 roku przekroczą poziom 108 mln zł (wzrost o ponad 100% w porównaniu z końcem 2005 roku), a
prognozowany poziom zysku netto powinien przekroczyć 28 mln zł (wzrost o prawie 50%).
Doświadczenie pokazuje, że mimo wszelkich przeciwności debiutanci przyciągają inwestorów i kapitał. Od jakiegoś
czasu na GPW trwa hossa i wysokie ceny notowanych spółek wymuszają konieczność poszukiwania nowych okazji
inwestycyjnych na rynku pierwotnym. Zainteresowanie graczy spółkami wchodzącymi na warszawski parkiet
utrzymuje się wciąż na wysokim poziomie i tak zapewne pozostanie.
Grzegorz Hryniewicz, giełdowe.pl
14
Nieruchomości
Maciej Dymkowski
Za oknem złota, polska jesień. A na rynku mieszkaniowym? Próżno szukać czerwonych strzałek
przy wskaźnikach określających zmianę średnich wartości metra kwadratowego. Dominuje wiosenna
zieleń. Ceny – podobnie jak we wrześniu – rosną i biją kolejne rekordy.
Październik można określić krótko – miesiąc rozczarowań.
Pierwsze z nich, to nie wywiązanie się Ministerstw Budownictwa i Finansów z obietnicy dotyczącej przedstawienia
definicji budownictwa społecznego. We wrześniu usłyszeliśmy zapewnienie, że wreszcie dowiemy się, jakie mieszkania
po 1 stycznia 2008 zostaną zakwalifikowane do grupy o obniżonej stawce VAT. Niestety. Ważniejsze były polityczne
przepychanki i dyskusje o zmianie na stanowisku Ministra Budownictwa. A czasu jest coraz mniej. Pamiętajmy, że
inwestycje pojawiające się obecnie na rynku mają termin realizacji wyznaczony właśnie na 2008 rok. Pytanie
o wysokość podatku nurtuje więc zarówno nabywców, jak i deweloperów.
Drugie rozczarowanie to cofnięcie ulgi odsetkowej. Staje się regułą, że akty prawne dotyczące rynku mieszkaniowego
przygotowywane są bez uwzględnienia okresu między kupnem, a podpisaniem aktu notarialnego, czyli działają
wstecz, co – moim zdaniem, jest niedopuszczalne. Prawo do ulgi odsetkowej uzyskujemy w momencie nabycia
nieruchomości, czyli – podpisując akt notarialny. Załóżmy, że rok temu zdecydowaliśmy się kupić mieszkanie.
Kalkulując domowy budżet braliśmy pod uwagę odliczenia związane z ulgą odsetkową. Niestety wiemy, że akt
notarialny podpiszemy w marcu przyszłego roku i właśnie wtedy będziemy mogli zacząć korzystać z odpisów. Cóż…
Nie zaczniemy. Ustawodawca zapomniał o tym, że średni czas między podpisaniem umowy wstępnej z deweloperem,
a aktem notarialnym to – w największych aglomeracjach – kilkaset dni (od 200 w Trójmieście do 400 w Krakowie).
Czy aż tak trudno było wprowadzić zapis zmieniający moment nabycia prawa do ulgi? Zwłaszcza, że w zamian
otrzymujemy niewiele, a w dużych miastach wręcz nic. Ustawa o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu mieszkań
– z powodu ograniczenia cenowego – praktycznie uniemożliwia dofinansowanie kupna nowego lokalu. Wystarczy
powiedzieć, że górna granica dla Warszawy wynosi obecnie 4 300 zł/mkw. Takich mieszkań (mierzących do 75 mkw.,
czyli spełniających kryterium powierzchniowe) w stolicy zwyczajnie niema, a mówiąc dokładnie – stanowią 0,3%
rynku.
Na rynku, jak powiedziałem na wstępie, trwają silne wzrosty. Rekordowe zmiany, podobnie jak we wrześniu,
odnotowano w Łodzi, w której średnia wartość metra kwadratowego wzrosła o 12,3%, zbliżając się do granicy 4 300
zł. Warszawa zanotowała skok poza barierę 7 000 zł/mkw., o 8,2%. Tempo wzrostu w Krakowie i Trójmieście
wyniosło około 7,5%. Średnio za metr kwadratowy mieszkania w tych aglomeracjach zapłacimy odpowiednio 6 755 zł
i 5 163 zł. Nieco wolniej – w granicach 5,5% - rosły ceny w Poznaniu. Jedynym miastem, w którym sytuacja była
spokojna, okazał się Wrocław. Jednak trudno się temu dziwić. W zeszłym miesiącu stolica Dolnego Śląska biła rekordy
jeśli chodzi o wzrost cen. W październiku pojawiło się kilka projektów o cenach zbliżonych do obowiązujących na
rynku, stąd chwilowa stabilizacja i kosmetyczna korekta – o około 0,2%.
15
Maciej Dymkowski, Dyrektor ds. Rozwoju redNet Property Group
prowadzącej Internetowy Serwis Nieruchomości www.tabelaofert.pl
Średnie cena mkw. w wybranych miastach (zł)
Październik 2006 Wrzesień 2006 Zmiana
Kraków
6 755
6 275
7,6%
Łódz
4 285
3 814
12,3%
Poznań
4 314
4 098
5,3%
Trójmiasto
5 163
4 804
7,5%
Warszawa
7 098
6 561
8,2%
Wrocław
6 198
6 211
-0,2%
Średnie ceny mkw. w dzielnicach Warszawy (zł)
Dzielnica Październik 2006 Wrzesień 2006 Zmiana
Bemowo
Białołęka
Bielany
Mokotów
Ochota
Praga Południe
Praga Północ
Saska Kępa
Śródmieście
Targówek
Ursus
Ursynów
Wawer
Wesoła
Wilanów
Włochy
Wola
Żoliborz
5 759
5 619
5 206
9 138
6 581
5 551
5 656
9 010
14 875
5 452
5 633
6 883
5 351
3 822
6 769
7 377
8 588
6 674
5 489
4 631
5 200
8 351
6 166
5 194
4 818
7 946
12 501
5 300
5 830
6 605
5 167
3 699
6 647
7 000
7 192
6 235
4,9%
21,3%
0,1%
9,4%
6,7%
6,9%
17,4%
13,4%
19,0%
2,9%
-3,4%
4,2%
3,6%
3,3%
1,8%
5,4%
19,4%
7,0%
16
Popyt i podaż w dzielnicach Warszawy
udział w
podaży wrzesień
2006
25,00%
udział w
podaży październik
2006
20,00%
udział w
popycie wrzesień
2006
15,00%
10,00%
udział w
popycie październik
2006
5,00%
Be
m
o
Bi wo
ał
oł
ęk
Bi a
el
an
M
ok y
ot
ów
Pr
ag Oc
ho
a
P
t
Pr ołu a
ag dn
i
a
P e
Sa ółn
sk oc
a
Śr
K
ód ęp
a
m
ie
ś
c
Ta
rg ie
ów
ek
Ur
su
Ur
s
sy
nó
W w
aw
e
W r
es
o
W
ł
ila a
nó
w
W
ło
ch
y
W
ol
Żo a
lib
or
z
0,00%
Maciej Dymkowski, Internetowy Serwis Nieruchomości www.tabelaofert.pl
Konta i lokaty
Jak co miesiąc przedstawiamy Państwu najlepsze pod względem oprocentowania oferty lokat bankowych, rachunków
ROR oraz kont oszczędnościowych. Zestawienie przygotowała Anna Zalewska z serwisu Portfel.pl
Rachunki (kwota 1 000 PLN)
Rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe
%
Bank BPH
Sezam Max
3,70
LUKAS Bank
Lukas e-KONTO PRO
3,00
VW Bank direct
Konto e-direct (Pakiet Złoty)
2,45
Rachunki oszczędnościowe
%
Polbank EFG
Konto Samooszczędzające
4,50
mBank
eMAX plus
3,60
VW Bank direct
Plus Konto
3,45
17
Lokaty terminowe złotowe, kwota 1 000 PLN
okres 3 M
Lokaty terminowe oprocentowanie stałe
GETIN Bank
Multilokata (dla posiadaczy ROR)
%
4,20
GETIN Bank
Euro Bank
3,90
3,80
Multilokata
Lokata terminowa
Lokaty terminowe oprocentowanie zmienne
%
GETIN Bank
Multilokata (dla posiadaczy ROR)
3,80
Euro Bank
Lokata terminowa
3,65
GETIN Bank
Invest Bank
Multilokata
Lokata odnoszona do lombardu zakładana przez SBE
3,50
3,50
okres 6 M
Lokaty terminowe oprocentowanie stałe
%
GETIN Bank
Multilokata (dla posiadaczy ROR)
4,35
GETIN Bank
Multilokata
4,10
Euro Bank
Lokata terminowa
Invest Bank
Lokata zakładana przez SBE
Lokaty terminowe oprocentowanie zmienne
3,80
3,80
%
GETIN Bank
Invest Bank
Euro Bank
3,80
3,70
3,65
Multilokata (dla posiadaczy ROR)
Lokata odnoszona do lombardu zakładana przez SBE
Lokata terminowa
okres 12 M
Lokaty terminowe oproc. stałe
GETIN Bank
Multilokata (dla posiadaczy ROR)
%
4,50
GETIN Bank
Multilokata
EuroBank
Lokata terminowa
Lokaty terminowe oproc. zmienne
4,20
4,00
%
Invest Bank
Lokata odnoszona do lombardu zakładana przez SBE
3,90
GETIN Bank
Multilokata (dla posiadaczy ROR)
3,80
Euro Bank
Lokata terminowa
3,70
Anna Zalewska, Portfel.pl
Monety i metale szlachetne
Artur Skoneczko
Złoto od tysięcy lat kusi i oczarowuje. Jest również doskonałą formą lokaty swojego majątku.
Oczarowuje plastycznością formy i możliwościami, które oferuje wprawionemu jubilerowi. Kusi nie
tylko poszukiwaczy skarbów, ale przede wszystkim współczesnych inwestorów. Czy złoto jest więc
dobrą inwestycją? Oczywiście, że tak.
18
Złoto bowiem jest najpewniejszą inwestycją w naszych dość niepewnych czasach. Zaraz po II Wojnie Światowej, gdy
ustalono parytet złota do dolara, miało ono stałą wartość ok 35 USD za uncję. Oczywiście z biegiem czasu ten parytet
stawał się fikcją, gdyż inflacyjne parcie na walutę amerykańską sprawiło, że bank centralny nie byłby w stanie
wymienić wszystkich dolarów na złoto. Prezydent Nixon, na początku lat 70 – tych, zniósł parytet co miało
fundamentalne znaczenie dla gospodarki światowej. Od tej pory dolar mógł już nieskrępowanie poddawać się lekkiej
presji inflacyjnej, a złoto zaczęło od razu zyskiwać na wartości, gdyż jego cena w dolarach od dawna była sztucznie
zaniżona. Po ok 10 latach doszło do 1 poważnej bańki spekulacyjnej na złocie, a ludzie, którzy odpowiednio w nie
zainwestowali, zyskali krocie. Cena osiągnęła w kulminacyjnym momencie wartość ponad 850 USD za uncję, co jeśli
uwzględni się siłę nabywczą ówczesnej amerykańskiej waluty, było czymś znacznie więcej niż 725 USD za uncję z
maja bieżącego roku. Ci, którzy najwcześniej zainwestowali w złoto zbili na tej inwestycji majątek. Jednak nawet ci,
którzy zainwestowali później, nie mogli narzekać. Bowiem, po pęknięciu bański spekulacyjnej z początku lat 80 – tych,
cena znowu zaczęła odbijać się i iść w górę. Choć nie były to wzrosty znaczne, to jednak były pewne. Złoto nadal
uważano za najstabilniejszą inwestycję na świecie.
I taka jest do dziś główna rola inwestycji w sztabki czystego złota. Jest to dobry sposób na dywersyfikację części
swojego portfela inwestycyjnego. Na zabezpieczenie części naszego kapitału przed inflacją, krachem gospodarczym
oraz wszelkimi innymi możliwymi plagami, które spowodować mogą, że nasz papierowy pieniądz stanie się jedynie
bezwartościowym kawałkiem celulozy. Oczywiście, dobrze prognozując spadki i wzrosty cen złota, można kupować
sztabki w celach spekulacyjnych, a następnie je sprzedawać. Warto przy tym pamiętać, że wtedy wahania kursu nie
mogą być małe, gdyż mennica pobiera swoją marze za wybicie sztabki. Taką sytuację mogliśmy zaobserwować w
pierwszej połowie bieżącego roku. Ludzie którzy kupili uncję złota w grudniu płacili za nią 500 USD, a w maju mogli ją
sprzedać za ponad 700 USD. To niewątpliwie duży zysk w przeciągu jedynie pół roku. Nie zmienia to faktu ze jednak
złoto jest i powinno być głównie traktowane jako inwestycja zabezpieczająca kapitał i w ten sposób dywersyfikująca
portfel inwestycyjny.
Oczywiście jeśli ktoś chce inwestować w złoto z nadzieją na szybki zysk, to są również na to sposoby. Przede
wszystkim są to monety kolekcjonerskie. Złote monety emitowane przez NBP potrafią w ciągu roku zyskać na wartości
od kilkudziesięciu do ponad 100%. Nie jedna fortuna powstała wśród systematycznych kolekcjonerów, którzy od
czasów denominacji starali się nabyć po kilka sztuk każdej z wyemitowanych monet NBP. Policzmy tylko, że choćby
taka moneta jak „Sienkiewicz” z 1996 roku, zyskał w przeciągu tego czasu 13-krotnie. Dziś cena tej monety dochodzi
do 13.000 PLN, a przecież zaraz po emisji kosztowała jedynie 1.000 PLN. Taki skok cen nie nastąpił jednak z dnia na
dzień. Monety kolekcjonerskie bowiem, systematycznie i co roku zyskują na wartości. Ich cena stale rośnie bijąc
kolejne rekordy. Nie warto zwlekać. Część wolnych środków najlepiej ulokować w złoto jak najszybciej.
Artur Skoneczno, Express M (www.e-numizmatyka.pl)
Sztuka
Bartosz Kwieciński
Prawdziwą sensacją jest pojawienie się na nowojorskiej aukcji Sotheby’s Impressionist & Modern Art
Day Sale( 08.11) 6 doskonałych obrazów Władysława Ślewińskiego. Wszystkie prezentowane obrazy
19
pochodzą ze znakomitej kolekcji Arthura G.Altschula - wybitnego kolekcjonera i donatora,
specjalizującego się w malarstwie nabistów i neoimpresjonistów.
Wszystkie obrazy posiadają doskonałe proweniencje (obrazy zostały zakupione w Paryżu od Eugenii Ślewińskiej), były
wystawiane m.in. w warszawskim Muzeum Narodowym na monograficznej wystawie malarza w 1983. Pochodzenie,
ilość wystaw i wybitne walory malarskie czynią z wystawionych w Sotheby’s obrazów prawdziwą okazję nie tylko
kolekcjonerską , ale także inwestycyjną. Ceny szacunkowe nie są wygórowane i wahają się pomiędzy 18.000 a 35.000
tys dolarów. Podobnie wysokiej klasy obrazy w Polsce osiągnęłyby wartość pomiędzy 140.000 a 300.000 zł, z
zastrzeżeniem , że górna granica szacunku jest umowna. Ślewiński należy do grupy polskich malarzy , którzy
doskonale odnajdują się na rynkach zachodnich. Bezsprzeczna klasa tego malarstwa i jego europejskie korzenie,
czynią malarstwo Slewińskiego międzynarodowym, tym samym w mniejszym stopniu uzależnionym od stosunkowo
płytkiego polskiego rynku sztuki.
Na polskim rynku sztuki zainteresowanie powinna wzbudzić listopadowa aukcja (19.11) sztuki współczesnej w Agrze.
Na uwagę zasługują obrazy Nowosielskiego, Gierowskiego i Krasińskiego oraz „Kompozycja przestrzenna”
Stażewskiego z 1961( inne prace artysty obecny na aukcji nie wychodzą poza obszar przeciętności, a tym samym nie
są najlepszą lokatą kapitału) . Dwaj pierwsi mają stosunkowo niskie ceny wywoławcze, ale pamiętajmy, że polityką
Agry jest startowanie z niskich pułapów.
Uwagę inwestorów powinna zwrócić piękna i czysta kompozycja Koji Kamoji , wyceniona na niewielką kwotę 8000 zł.
To aukcyjna rzadkość, tym bardziej , że prace tego wybitnego artysty związanego z Polską posiadają w perspektywie
długoterminowej wielki potencjał inwestycyjny. Kamoji jest nie tylko docenionym przez krytykę klasykiem polskiej
sztuki współczesnej, ale także artystą o wielkim dorobku wystawienniczym, najwyższa pora aby rynek zainteresował
się twórczością Komoji’ego. Listopad zatem zapowiada się ciekawie, zarówno w Polsce jak i na rynkach światowych.
Pamiętajmy, że po rynku nieruchomości rynek sztuki czeka na swój wielki dzień odkrycia przez inwestorów. Zgodnie
zresztą z trendami inwestycyjnymi panującymi na rynkach zachodnich.
Sotheby’s
Session 1 | 8 Nov 06, 10:00 AM.
Session 2 | 8 Nov 06, 02:00 PM.
New York
www.sothebys.com
Po zarejestrowaniu i spełnieniu wymagań identyfikacyjnych
domu aukcyjnego istnieje możliwość licytacji on-line.
Agraart. www.agraart.pl lub www.artinfo.pl
19. listopada Aukcja Sztuki współczesnej, Warszawa
20
Obrazy Ślewińskiego na aukcji Sotheby’s
21
Bartosz Kwieciński, Ekspert zajmujący się rynkiem sztuki
Gość Miesięcznika Inwestora
Mirosław Saj, Makler BM BISE S.A.
Pojawienie się darmowych akcji pracowniczych PKO BP (6 listopada) zgodnie z oczekiwaniami ożywiło poczynania
inwestorów na parkiecie. Chętnych do zakupu akcji naszego największego państwowego kolosa było tak wielu, że już
na drugiej sesji od debiutu cena akcji poszybowała w górę, pomagając we wzroście indeksu WIG20.
Przebicie szczytów wszech czasów przez elitarny indeks jest kwestią czasu. Swoje rekordy poprawiają wszystkie
warszawskie indeksy, więc nie ma podstaw, by sądzić, że jedynie WIG20 pogrąży się w marazmie. Z całą pewnością
sprzymierzeńcem dużych spółek będą dobre wyniki finansowe za trzeci kwartał oraz powrót na nasz rynek kapitału
zagranicznego. Wprawdzie wyniki są w cenie, ale pozytywne niespodzianki są nagradzane sowitymi wzrostami spółek
(np. Agora, TPSA).
Powrót zainteresowania dużymi spółkami wprawił w konsternację drobnych inwestorów krajowych, zainteresowanych
do niedawna zakupem tylko mniejszych spółek. Mniejszy popyt spowodował słabsze zachowanie tych spółek
względem spółek blue chips. Wprawdzie MIDWIG i WIRR ustanowiły swoje historyczne rekordy, ale dynamika ich
wzrostów nie była już tak imponująca.
22
Jeszcze kilka sesji powinna się utrzymać wyższość WIG20 nad mniejszymi indeksami, ale w dłuższej perspektywie
spółki mniejsze powinny dać więcej zarobić niż spółki z elitarnego indeksu WIG20. Dlaczego? Co najmniej z kilku
powodów. Po pierwsze, duże spółki ze względu na swoją kapitalizację mają szansę na wzrosty tylko w okresie dużego
zainteresowania kapitału zagranicznego. W ostatnim czasie trudno było o kapitał zagraniczny, który jest bardziej
skłonny do redukcji swoich pozycji w Polsce, niż do ich zwiększania. Po drugie, ciężko jest naszym tuzom poprawiać i
tak wyśrubowane wyniki finansowe, więc prawdopodobieństwo ich pogorszenia jest coraz większe.
Inaczej wygląda sytuacja mniejszych spółek. Perspektywy ich rozwoju są większe. Koniunktura gospodarcza im
dodatkowo sprzyja. Dynamikę wzrostu zysków o kilkadziesiąt, czy nawet kilkaset procent jest łatwo osiągnąć
szczególnie, jak spółka nie błyszczała w poprzednich kwartałach. Łatwiej jest zrobić 100% z miliona niż ze stu
milionów. Do inwestorów przemawiają liczby.
Najatrakcyjniej w dalszym ciągu przedstawia się branża budowlana. W Polsce potrzeba jest około 2 milionów
mieszkań, a do użytku rocznie przekazuje się zaledwie 150 tysięcy. Deweloperzy powinni być na topie jeszcze kilka
kwartałów.
Powrót sentymentu do rynków wschodzących sprzyja umocnieniu się nie tylko naszej waluty, ale również walut w
regionie. Do końca roku złoty powinien dalej się umacniać, co w konsekwencji powinno doprowadzić do pojawienia
się nowej gotówki na warszawskiej giełdzie. Istnieje, więc duża szansa, że tradycyjnie końcówka roku powinna być
udana dla posiadaczy akcji.
Jest wprawdzie niepisana zasada, że na koniec roku zarządzający nie otwierają nowych pozycji, a raczej „czyszczą”
portfele, ale po ostatnich sesjach wygląda na to, że ktoś się „wyłamał”. Moim zdaniem o wcześniejszym niż zazwyczaj
„rajdzie Świętego Mikołaja” w dużej mierze zdecydował debiut akcji pracowniczych PKO BP. Po obrotach na akcjach
banku można sądzić, że wiele instytucji czekało z utęsknieniem na 6 listopada. Trudno zresztą się dziwić, skoro na
rynku pierwotnym jest posucha w dużych ofertach, a nawet te mniejsze sprzedają się na pniu.
Zarządzający funduszami mają duże problemy z ulokowaniem powierzonych im nowych środków. W październiku po
raz kolejny urosły aktywa TFI. Tym razem o 5,1% do 89 mld złotych. Szaleństwo w inwestowaniu na giełdzie
pośrednio lub bezpośrednio wydaje się nie mieć końca. Jest to sygnał ostrzegawczy przed przesileniem. Dynamiczne
wzrosty kończą się równie ekspresową korektą.
Ale czy jest to możliwe w tej chwili? Statystycznie końcówka roku jest pomyślna dla posiadaczy akcji, więc
teoretycznie do końca grudnia będzie trudno o głębszą przecenę. To tylko teoria, bo niepokoi mnie zachowanie giełdy
amerykańskiej. Rynek amerykański zachowuje się dość irracjonalnie. Ignoruje wszelkie negatywne dane gospodarcze
doszukując się jedynie pozytywnych. To kiedyś musi się zakończyć głębszym spadkiem, co lawinowo za sobą
pociągnie w dół wszystkie giełdy światowe.
Kłopot jest tylko z określeniem konkretnego terminu, kiedy mogłoby się to zdarzyć. Gdybym miał obstawiać to
typowałbym pierwszą połowę 2007 roku. Dlaczego? W zasadzie bez konkretnego powodu, na zdrowy rozsądek. Jak
pompujemy balon ponad trzy lata, to może on w każdej chwili pęknąć i proszę mi wierzyć, żaden analityk nie jest w
stanie tego dokładnie przewidzieć.
23