załóżcie sobie konto w banku a pracownik sobie wypłaci

Transkrypt

załóżcie sobie konto w banku a pracownik sobie wypłaci
Niezależny serwis społeczności blogerów
ZAŁÓŻCIE SOBIE KONTO W BANKU A PRACOWNIK
SOBIE WYPŁACI
Czerwony Korsarz z Gdańska, 24.01.2017 09:01
Pracownica banku kradła pieniądze z kont klientów
Zdjęcie autora materiału Marcin Rybak 23 stycznia 2017 AKTUALIZACJA: 23 stycznia
2017 20:46 Gazeta Wrocławska
Rzecz działa się w latach 2010 i 2011, ale dopiero teraz zapadł wyrok pierwszej instancji
w tej sprawie. Była już pracownica małej bankowej placówki - Agnieszka N. - została
skazana na 1,5 roku więzienia bez zawieszenia. Musi też oddać bankowi pieniądze. Bo
bank rozliczył się już dawno ze swoimi klientami - oddając im całą gotówkę.
Pani Agnieszka zaczęła pracować w placówce w 2009 roku. Była doradcą klienta.
To była mała placówka „franczyzowa” - prowadzona przez niezależną firmę pod marką
banku. Od października 2010 pani Agnieszka była jedyną pracownicą wspomnianej
placówki. 11 października 2011 roku Agnieszka N. zaczęła wyprowadzać gotówkę z
rachunków klientów.
strona 1 / 3
Niezależny serwis społeczności blogerów
Zaczęła od konta Henryka G. i kwoty 400 złotych, Dziewięć dni później, 20 października,
z rachunku Andrzeja P. wypłaciła 1500 złotych. Potem przez kolejne klika dni z tego
samego rachunku zabierała gotówkę jeszcze trzy razy. Najwięcej - 2 tysiące złotych - 22
października. Jeden z klientów - wynika z ustaleń śledztwa potwierdzonych przez sąd
okręgowy - stracił aż 149 tysięcy złotych. Pieniądze były wybierane między marcem a
majem 2011 roku. Czasem nawet po 15 tysięcy złotych.
Pierwszy reklamację złożył - w czerwcu 2011 - Ryszard P. Wówczas na jego rachunku
brakowało 40 tys. zł.
W placówce w Strzelinie pojawili się przedstawiciele banku. Agnieszka N. przyznała się
do wybrania gotówki z tego konta i obiecała zwrócić pieniądze. Prosiła też, by sprawie nie
nadawać rozgłosu. Jednak została zwolniona z pracy. W lipcu pojawiła się kolejna skarga
innego klienta. Bank zbadał dokładnie transakcje Agnieszki N. i wszystkim
pokrzywdzonym oddał pieniądze.
Oskarżona do winy się nie przyznała. Wyjaśniła w śledztwie i na procesie, że wspomniane
oświadczenie napisała pod wpływem gróźb. Później odwołała je. Mówiła, że nigdy nie
okradała klientów. Całą dokumentację wysyłała do banku do centrali i nigdy nie było
zastrzeżeń do jej pracy. Wewnętrzne audyty nie wykazały nieprawidłowości.
Sąd ocenił wyjaśnienia Agnieszki N. jako nieudolną próbę obrony. W uzasadnieniu
swojego wyroku utrzymuje, że dowody świadczą przeciwko niej. Oprócz kary więzienia,
oskarżona będzie musiała oddać bankowi pieniądze, które ten wypłacił klientom. O ile
oczywiście wyrok się uprawomocni.
Odkryj nowy serwis Gazeta Wrocławska Plus
strona 2 / 3
Niezależny serwis społeczności blogerów
strona 3 / 3
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)