Pełna treść komunikatu () - Prokuratura Okręgowa w Jeleniej
Transkrypt
Pełna treść komunikatu () - Prokuratura Okręgowa w Jeleniej
Jelenia Góra, dnia grudnia 2008 roku IA 06/27/08 KOMUNIKAT PRASOWY nr 18/08 Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze 39-letnia mieszkanka Olszyny oskarżona o zabójstwo swojego męża Lubań Śląski. Prokurator Rejonowy w Lubaniu Śląskim skierował do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze akt oskarżenia przeciwko 37 – letniej mieszkance Olszyny Beacie S. której zarzucono popełnienie zbrodni zabójstwa swojego męża Henryka S., tj. czynu z art. 148 par. 1 kk. W toku prowadzonego w tej sprawie śledztwa ustalono, iż Beata S. i Henryk S. od 17 lat pozostawali w związku małżeńskim. Z tego związku posiadali dwoje dzieci. Od czterech lat zamieszkiwali w Olszynie w budynku wielomieszkaniowym. Obydwoje często spożywali alkohol. Pod wpływem alkoholu niekiedy dochodziło do awantur. W tym samym budynku od wielu lat zamieszkuje Janina S. W dniu 6-ego września br. w/wym. zorganizowała u siebie wykopki ziemniaków. Pomagali jej sąsiedzi, m. in. Beata i Henryk S. Wszyscy pracowali od godziny 9-ej do 12-ej,po czym Janina S. poczęstowała ich obiadem, do którego serwowano również alkohol. Około godziny 14:30 wszyscy rozeszli się do sowich mieszkań. W godzinach wieczornych Beata i Henryk S. zamknęli drzwi na klucz od wewnątrz, dzieci położyły się spać. Około godziny 24-tej Beata S. przebywała w kuchni swojego mieszkania, po chwili przyszedł do niej jej mąż, ponieważ chciał wyjść do toalety, która znajduje się na zewnątrz. Nie mógł otworzyć drzwi wejściowych , gdyż wcześniej ktoś z domowników wyjął z zamka klucz. Pomiędzy małżonkami doszło do awantury. Podczas awantury Beata S. chwyciła nóż kuchenny, jaki leżał na stole i w zamiarze pozbawienia życia zadała Henrykowi S. cios w okolice serca . Odgłosy awantury i pokrzykiwanie matki usłyszał ich syn . Przyszedł do kuchni , zobaczył ojca leżącego twarzą do podłogi w kałuży krwi. Matka stała obok i nie reagowała , poprosiła , aby zadzwonił po Pogotowie. Wybrał numer , jednakże matka sama rozmawiała. Następnie Beata S. wyszła przez okno na zewnątrz. Kiedy przyjechała Policja powiedziała, ze nie może wejść do mieszkania, ponieważ nie posiada klucza. Funkcjonariusze Policji otworzyli drzwi wejściowe do jej mieszkania przy użyciu siły, zaraz tez przyjechała karetka Pogotowia. Przybyły lekarz stwierdził zgon Henryka S. Z opinii biegłego patomorfologa wynika, że wyjściową przyczyną zgonu Henryka S była rana kłuta klatki piersiowej drążąca do tętnicy głównej , a wtórną i ostateczną przyczyną – masywny krwotok wewnętrzny i zewnętrzny i wstrząs krwotoczny. Nadto biegły stwierdził, iż stężenie alkoholu we krwi denata (2,7 promila alkoholu etylowego) wskazuje, iż w czasie zdarzenia znajdował się on w stanie upojenia alkoholowego. Przesłuchana w charakterze podejrzanej Beata S. początkowo nie przyznawała się do popełnienia zarzucanego jej czynu . Wyjaśniła, iż mąż przypadkowo sam nadział się na nóż kuchenny, jaki trzymała w ręce. Dodała, że pożycie ich nie układało się najlepiej , że mąż nadużywał alkoholu, zdarzało się, że bił ją. Około 22- giej robiła kolację, mąż szukał klucza od drzwi wejściowych, bo chciał wyjść do toalety, chciała jemu pomóc, wyszła do przedsionka trzymając nóż i wtedy on nadział się na ten nóż. Następnie zmieniała swoją wcześniejszą relację i oświadczyła, że przyznaje się do popełnienia zarzucanego jej czynu i wyjaśniła, że mąż wszczął awanturę, rzucał się do bicia, podeszła do niego trzymając nóż w prawej ręce i ugodziła go w okolice serca. Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Lubaniu Śląskim miejscowy Sad Rejonowy zastosował wobec w/wym. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. W toku śledztwa Beata S. została poddana badaniom przez biegłych lekarzy psychiatrów, którzy orzekli, że w chwili popełnienia zarzucanego jej czynu miała pełną zdolność do rozpoznania jego znaczenia oraz pokierowania swoim postępowaniem. Nadto stwierdzono, iż Beata S. w chwili zdarzenia znajdowała się pod wpływem alkoholu ( 1,68 promila alkoholu etylowego we krwi). Beata S. nie była dotychczas karana sądownie. Za zarzucaną jej zbrodnię grozi kara nie krótsza, niż 8 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności. Kilkadziesiąt osób oszukanych przez Jana B. trudniącego się wyłudzeniem „zaliczek” na zakup samochodów. Jelenia Góra. Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze przejęła do dalszego prowadzenia śledztwo w sprawie przeciwko Janowi B. podejrzanemu o popełnienie czynu z art. 286 par. 1 kk. Z dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego mieszkaniec Nowego Targu właściciel firmy wynika, ze 43-letni F.H.U.P. „JAN” Białoń Jan z siedzibą w Pyzówce przy ulicy Polnej 4 , a prowadzący faktycznie działalność gospodarczą w Jeleniej Górze przy ulicy Bankowej 36 w okresie od lipca 2008 roku do grudnia 2008 oferował do sprzedaży na stronie internetowej www.bialon-cars.pl samochody do sprzedaży , a następnie zawierał z osobami wyrażającymi chęć ich zakupu pojazdów umowy i pobierał w tym celu zaliczki w kwotach nie mniejszych niż 6 tysięcy złotych. Pieniądze wpłacane były przez pokrzywdzonych na konta wskazane przez wyżej wymienionego. Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Jeleniej Górze Sąd Rejonowy właściwy miejscowo zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres do dnia 3 marca 2009 roku. Wszystkie osoby pokrzywdzone w wyniku działań podjętych przez Jana B. prosimy o kontakt z Prokuraturą Okręgową w Jeleniej Górze ( nr tel. 0-756428446).