16 maja - Parafia św. Klemensa, papieża i męczennika, w Ustroniu

Transkrypt

16 maja - Parafia św. Klemensa, papieża i męczennika, w Ustroniu
Nr 20 (519)/1
PO GÓRACH, DOLINACH...
16 maja 2004 r.
Parafia p.w. św. Klemensa, papieŜa i męczennika w Ustroniu
Nr 20 (519) 16 maja 2004 r.
Adres internetowy Parafii: http://www.ustron.bielsko.opoka.org.pl
E-mail Redakcji: [email protected]
Przed 10 laty, 15 maja, ukazał się pierwszy numer gazetki parafialnej "Po górach, dolinach...". Od samego początku
gazetka ta jest biuletynem Parafii św. Klemensa w Ustroniu - to znaczy informatorem parafialnym.
Przez wiele lat była drukowana jako dodatek do "Źródła" . Od niedawna wychodzi jako samodzielne czasopismo.
Ten tygodnik wrósł w rzeczywistość naszej Parafii tak dobrze, Ŝe nie wyobraŜamy sobie juŜ Ŝycia parafialnego bez
niego. Przynosi nam bieŜące wiadomości, jak teŜ i rozwaŜania na róŜne tematy. Przypomina zasady Ŝycia chrześcijańskiego oraz pozwala na zagłębianie się w tematy, które potrzebują refleksji i zastanowienia się, podaje gotowe rozwiązania w bardzo praktycznych sprawach - takich jak zdrowie, dieta czy smaczna potrawa.
Ze zbioru artykułów, jakie się ukazały w tym czasopiśmie została wydana ciekawa ksiąŜka. Coraz częściej osoby nie
związane z Redakcją podejmują trud napisania jakiegoś artykułu.
Pierwszym Redaktorem Naczelnym była p. Daniela Łabuz, a Redaktorem Odpowiedzialnym ks. Zygmunt
Siemianowski. Obecnie juŜ od ponad sześciu lat redakcję prowadzi Barbara Langhammer. Redaktorem Odpowiedzialnym
jest ks. Wiesław Firlej. Systematycznie od czterech lat pisze p. Barbara Górniok, a najdłuŜej z gazetką współpracuje
pani Urszula Przybyła.
Wszystkim, którzy przez te lata pracowali w Redakcji oraz wszystkim współpracownikom dziękuję za trud włoŜony
w to dzieło. Wiernym Czytelnikom dziękuję za trwanie przy gazetce.
śyczę: Redakcji dalszego rozwoju i duŜo chętnych współpracowników; Czytelnikom wielu przyjemnych chwil obcowania z tygodnikiem "Po górach, dolinach..."; wszystkim opieki naszego patrona św. Klemensa oraz wszelkiej pomyślności.
Proboszcz
Nr 20 (519)/2
PO GÓRACH, DOLINACH...
VI NIEDZIELA WIELKANOCNA
„Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak
jak daje świat, Ja wam daję” (J 14, 27).
Jezus jest naszym pokojem, swój pokój przekazuje
apostołom i nam. Chrześcijanin moŜe cieszyć się jedynym
pokojem, Bogiem i Jezusem Chrystusem, łaską BoŜego
pokoju, miłością w pokoju, a ponadto moŜe nieść innym,
wręcz całemu światu, Boga pokoju oraz ducha miłości
i pojednania.
Pierwsi chrześcijanie głębiej rozumieli to, Ŝe mają
wśród siebie jedynego budowniczego pokoju, Jezusa Chrystusa. Pokój przekazany przez Niego nieśli braciom. Z tego
czasu zachowało się w liturgii pozdrowienie pokoju: „Pokój
Pański niech będzie zawsze z wami” i gest przekazywania
sobie wzajemnie znaku pokoju. Jest to jakby echo Chrystusowego pozdrowienia: „Pokój wam!” a zarazem wyraźna
nauka, iŜ uczestnikiem Eucharystii moŜe być tylko ten, kto
jest uczestnikiem Jezusowego pokoju, kto Ŝyje w pokoju
z Bogiem i ludźmi.
W odnowionej liturgii pozdrowienie i znak pokoju zostały szczególnie podkreślone celem oŜywienia w nas wiary
w obecność Chrystusa, Dawcy pokoju, celem pogłębienia
naszej łączności z Jezusem, Głową Ciała – Kościoła i łączności z naszymi braćmi i siostrami, Ŝywymi komórkami Ciała. Łaska, pokój i Ŝycie BoŜe promieniują od Chrystusa na
cały świat. Kapłan modli się i otrzymuje pokój od Jezusa
Chrystusa, przekazuje go obecnym, oni zaś po otrzymaniu
przekazują go sobie wzajemnie. W ten sposób podkreśla
się konieczność zmiany Ŝyciowych postaw i sposoby myślenia, konieczność wprowadzenia w Ŝycie pokoju w miłości
i we wspólnocie z Chrystusem.
Wszyscy pragną pokoju wokół siebie, ale niewielu jest
takich, co pragną pokoju w sobie. Człowiek często Ŝyje tak
jak dyktuje mu instynkt, złe skłonności i namiętności, a nie
tak jak chce Bóg. W ten sposób zostaje zakłócony „rozkład
jazdy”, rodzi się niepokój w duszy. Trzeba zharmonizować
swe Ŝycie i postępowanie z wymogami BoŜej miłości
i powołania Ŝyciowego. Wtedy nastanie pokój z Bogiem
i z ludźmi.
Ks. Wiesław
Dziękuję wszystkim współpracującym z naszym tygodnikiem parafialnym „Po górach, dolinach...”.
Dziękuję zarówno tym, którzy piszą regularnie, jak i piszącym okazjonalnie.
Szczególnie gorąco dziękuję Wam, Drodzy Czytelnicy, za
pozytywny odbiór gazetki, jak i za słowa krytyki.
Redaktor naczelna Barbara Langhammer
Apostolat Maryjny
zaprasza wszystkich członków
i sympatyków
na godzinę róŜańcową
- we wtorek (18.05) o godz. 17.00
16 maja 2004 r.
z drugiej kromki chleba
Stawiamy wiele wymagań otoczeniu. Pragniemy,
aby Ŝyło w prawdzie i miłości. Buntujemy się, gdy jest inaczej. Czy wymagania te stawiamy tylko otoczeniu, czy teŜ
i sobie?
Stefan kard. Wyszyński
NaboŜeństwa majowe w Polsce
Pierwsze naboŜeństwa majowe zaczęto odprawiać w Polsce w połowie XIX wieku w Płocku, Toruniu, Nowym Sączu,
Krakowie, a od 1852 r. uroczyście w kościele Świętego KrzyŜa
w Warszawie. Po 30 latach stało się ono bardzo popularne i
znane w całym kraju. Centralną częścią naboŜeństwa majowego jest Litania Loretańska, jeden ze wspaniałych hymnów na
cześć Maryi, w którym wysławiane są Jej wielkie cnoty i przywileje, jakimi obdarzył Ją Bóg.
Litania Loretańska powstała w XII w., prawdopodobnie we
Francji, a zatwierdził ją oficjalnie papieŜ Sykstus V w roku 1587.
Nazwę Loretańska otrzymała od miejscowości Loreto we Włoszech, gdzie była szczególnie propagowana i odmawiana.
Źródłem, z którego czerpano tytuły Matki BoŜej, były modlitwy
Kościoła greckiego, szczególnie zaś hymn, przetłumaczony na
język łaciński i rozpowszechniony stopniowo w Kościele.
Szczególnym akordem naboŜeństwa majowego jest antyfona
"Pod Twoją obronę", wielkie błaganie ziemskiego ludu do Maryi,
modlitwa ziemskich tułaczy, pokrzepiająca i dodająca otu-
chy w chwilach trwogi, rzucająca na kolana nawet obojętnych religijnie.
Składajmy cześć Maryi w majowe wieczory. Niech w
naszych sercach znajdzie się chwila wewnętrznej ciszy,
pragnienie serca, by swe myśli wznieść do Bogurodzicy.
W Jej bowiem rękach Bóg złoŜył wszystkie skarby swych
łask, które Ona hojnie rozdaje swym ziemskim dzieciom.
Wykorzystano materiał ze strony internetowej parafii
św. Wojciecha w Radzionkowie
Dziesięć zasad kształtowania
sumienia
1. Zawsze zło nazywaj złem, a dobro dobrem - nie zakłamuj się.
2. W wątpliwości szukaj rady mądrych i doświadczonych
ludzi.
3. Umiej przeciwstawić się obiegowej opinii i niesłusznym
sądom.
4. WyobraŜaj sobie skutki swego postępowania - do czego
ono cię doprowadzi.
5. Szukaj dobrego towarzystwa i szlachetnej przyjaźni,
czytaj dobre ksiąŜki.
6. Pamiętaj, Ŝe najbardziej upala zło dokonane z tchórzostwa i chęci wyrządzenia krzywdy drugiemu.
7. Codziennie wieczorem rób rachunek sumienia.
8. Regularnie spowiadaj się. Miej stałego spowiednika.
9. Bądź krytyczny wobec wszystkiego, co widzisz
i słyszysz.
10. Zawsze proś Ducha Świętego o światło.
Nr 20 (519)/3
Wzmacniać chrześcijańskie korzenie
Rozmowa z dr. Janem Olbrychtem – byłym Marszałkiem Województwa Śląskiego, kandydatem w najbliŜszych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
- W ostatnią niedzielę w kościołach odczytany został
dokument Episkopatu o trochę długim tytule "Apel biskupów polskich o odpowiedzialność za przyszłość Polski
i Europy w obliczu wstąpienia Polski do struktur Unii Europejskiej”. W dokumencie tym jest mowa o szansach
i zagroŜeniach stojących przez Polską. Jakie jest Pana
zdanie w tej sprawie?
Przede wszystkim naleŜy podkreślić, Ŝe to bardzo
waŜny głos polskiego Kościoła w tym jakŜe istotnym momencie polskiej historii, kiedy stajemy się członkiem Unii.
I co waŜne, jest to głos skierowany nie tylko do Polaków
ale i do samej Unii, zwaŜywszy, Ŝe przetłumaczony na
angielski, dostarczony będzie do wszystkich najwaŜniejszych instytucji w Brukseli. Wynika to z faktu, iŜ w apelu
akcentuje się i sprawy krajowe i europejskie.
- Czy mógłby Pan przytoczyć te najwaŜniejsze?
Biskupi mówią jasno, iŜ Europa musi otworzyć się na
Ewangelię przeciwstawiając się postępującej laicyzacji.
I nie ma się co ani wstydzić, ani wyśmiewać wartości
chrześcijańskich, bo one, po pierwsze - jak mówią biskupi - naleŜą do skarbca kultury europejskiej, a po drugie
cięgle stanowią mocny fundament moralny dla człowieka.
Więc usuwanie Boga z Ŝycia, to jak występowanie przeciw człowiekowi. Biskupi jasno nawiązują do sporu o preambułę, wypowiadając się jednoznacznie w tej sprawie.
Pojawił się tu nawet nowy ciekawy termin ”zeuropeizowania Europy”, co ma oznaczać powrót do europejskiego
dziedzictwa, w którym religia odgrywała tak waŜną rolę.
- A czy Pan teŜ uwaŜa, Ŝe w Konstytucji Unii powinna być preambuła z odwołaniem do chrześcijaństwa?
Tak, tu nie ma wątpliwości.
- A co zwróciło Pana uwagę jeśli chodzi o sprawy
Polski poruszone w Apelu?
Były dwa wyraźne akcenty. Pierwszy wyraźnie krytycznie odnoszący się do oŜywiającej się znowu propagandy aborcyjnej. Tutaj głos Biskupów jest jednoznaczny.
Nie moŜe być mowy o prawie, które będzie skierowane
przeciw rodzinie. I głos ten odnosi się zarówno do podwórka polskiego, jak i europejskiego. Ja mogę w tym
miejscu tylko powiedzieć, Ŝe stanowisko największego
dotąd klubu w Parlamencie Europejskim, którym jest Europejska Partia Ludowa, jest tu zbieŜne z poglądami naszych Biskupów. I jeszcze dodam, Ŝe dwie polskie partie
złoŜyły akces do tego klubu. Te partie to Platforma Obywatelska oraz PSL.
- A druga sprawa?
16 maja 2004 r.
PO GÓRACH, DOLINACH...
Druga, to apel aby nie przegapić tych wyborów, Ŝeby
przełamać bierność i zniechęcenie wywołane bieŜącą polityką i złymi rządami SLD, i wbrew wszystkiemu pójść
głosować. Bo to naprawdę waŜne aby dobrze wybrać.
Wybieramy przecieŜ na 5 lat.
- Ostatnie pytanie. Pan, Panie Marszałku, jest wierzącym katolikiem a startuje Pan z listy liberalnej Platformy. Jak to się da pochodzić?
Platforma Obywatelska jest rzeczywiście liberalna,
ale w sprawach gospodarczych. W sprawach światopoglądowych czy moralnych Platforma wcale nie jest liberalna. Wprost przeciwnie, znajduję tam bardzo wielu ludzi,
dla których po pierwsze wiara i moralność to teŜ wcale
nie są puste słowa, a ich patrzenie na politykę teŜ nie jest
mi obce. Niech istotę tego wyraŜą choćby proste a zrozumiałe słowa Katarzyna ze Sieny, zresztą patronki Europy, którą 27 kwietnia wspominał Kościół. Ta Ŝyjąca pod
koniec XIV wieku zakonnica powtarzała, Ŝe kaŜdy władca
i polityk powinien kierować się dobrem powierzonego mu
społeczeństwa a nie własnymi korzyściami. Ponad 600
lat, jakie upłynęło od śmierci tej słynnej „świętej negocjatorki” tylko potwierdza, Ŝe miała rację.
Jan Olbrycht - 52 lata, mieszka w Cieszynie, z wykształcenia dr socjologii, długoletni pracownik naukowy
Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie i Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. W latach 1990 – 1994 i 1994 –
1998 radny i burmistrz Cieszyna. W latach 1998-2002
Marszałek Województwa Śląskiego.
Dla „Po górach, dolinach...”
wywiad przeprowadził Lesław Werpachowski
Wierzę...
Wierzę w jednego Boga, to znaczy szukam wytrwale.
Wierzę w jednego Boga, nie widząc, wędruję dalej.
Wierzę w jednego Boga, z nadzieją trwam w codzienności.
Wierzę... w chwilach radości.
Wierzę... gdy jadę w tramwaju.
Wierzę... gdy słucham ptaków w maju.
Wierzę... gdy pracy mam tak wiele.
Wierzę... gdy modlę się w kościele.
Wierzę... gdy problemy mnie przygniatają.
Wierzę... gdy inni się odwracają.
Wierzę... gdy jest mi smutno.
Wierzę... trudno wyrazić dlaczego.
Wierzę... bo wiem, Ŝe wszystko zdąŜa do Niego.
Więc czemu tak często się martwimy? CzyŜby nasza
wiara była aŜ tak mała?
Nie bójmy się kroczyć drogą prostą. Idźmy zawsze
po niej pewnie i dumnie, a doprowadzi nas do Dobrego
Boga, Który czeka na kaŜdego z nas.
Barbara Wajdzik
Nr 20 (519)/4
PO GÓRACH, DOLINACH...
Gawęda z przyrodą w tle W poszukiwaniu Wielkiego Wozu...
Dziecko lubi się bać. Lęki, strachy są nieodłączną częścią
dzieciństwa. Mroczny pokój, zgasło światło, skrzypiąca szafa,
jakaś maska, biała ćma pomyka, pohukiwanie w ciemnościach
nocy a nawet zabawa w ciuciubabkę - wszystkie je trzeba oswoić, oswoić jednocześnie strach w ramach poznawanej rzeczywistości.
Strachy wewnątrz domu i poza nim nie są sobie równe.
Zwykle najpierw oswaja się ten domowy, by później podjąć próbę pokonania strachów poza progiem: ciemność ulicy, szepty
lasu, szelesty cmentarza... Kiedy juŜ zostaje pokonany, kiedy
okaŜe się, Ŝe miał tylko wielkie oczy, przychodzi fascynacja:
ciszą nocnego ogrodu, tajemniczością rozmów prowadzonych
przez ptaki i drzewa i wielka fascynacja niebem po zmroku
i w środku nocy. Jego bezkresem zamieszkałym przez gwiazdy.
Gwiazdy. Milionami iskier kuszą ze swej nierzeczywistej
kosmicznej odległości. Wzrok postrzega świecące okruchy
gwiezdnej materii; mrugają zachęcając: wypatruj, wpatruj się,
poznawaj, marz o nas.
Wśród rozlicznych konstelacji najłatwiej wypatrzyć Wielki
Wóz. Wielki Wóz niezmiennie toczy się po północnym nieboskłonie, zbaczając ze swej drogi na wschód lub zachód.
Laik tak moŜe właśnie obserwować, prozaicznie określać
i opisywać; poeta uŜyje metafor i porównań - abstrakcją natchnie słowa o niebie i gwiazdach. Powstanie wiersz niejednoznaczny w swojej wymowie. Bo czyŜ niebo jest jednoznaczne?
Czy mam prawo zapytać co poeta chciał powiedzieć
w swoim wierszu? Co chciał powiedzieć, to powiedział. Ja mogę, chcę, powinnam poszukać w nim własnych treści, własnych
odczuć i przeŜyć. W tym wierszu poszukałam dziecięcych strachów i lęków, mrocznych przestrzeni, które mogą obudzić się
i w dorosłym człowieku.
Porwanie
Wymykała się często słuŜącym,
dzieckiem będąc, by noc i wiatr
(Ŝe tak inny jest wewnątrz ich świat)
ujrzeć z zewnątrz w ich źródle szumiącym.
Ale Ŝadna noc nie rozszarpała
na takie cienie olbrzymiego parku
jak sumienie jej dzisiaj w tę noc,
gdy z drabiny jedwabnej w głąb alej
zniósł ją i dalej niósł, dalej,
aŜ wszystko zakrył wóz.
Chłonąc czarną powozu woń,
wokół którego skrycie pogoń stała
i groza,
poczuła: mróz
wyściela wnętrze powozu.
I czerń i chłód przyjęła dreszczem ciała.
I wtuliła w kołnierz płaszcza skroń,
i do włosów wzniosła ręce obie,
jakby tu było to... I w jej uchu
głos Nieznajomego zabrzmiał głucho:
Jestemprzytobie. /R. M. Rilke/
Barbara Górniok
16 maja 2004 r.
CZŁOWIECZY LOS
I na dobre i na złe - przyrzekamy przed ołtarzem
Potem płyną noce, dnie - pełne rozmaitych zdarzeń
Tu, dzieciątko płacze w głos, kiedy na świat się narodzi
IleŜ wzlotów i upadków
Niesie Ŝycie nam na co dzień
Czasem przyjdzie i zapłakać
W trudnych chwilach bezradności
Lecz cóŜ warte będzie Ŝycie
Bez poświęceń i miłości
ToteŜ kiedy los okrutny
Stanie w poprzek naszej drogi
DąŜmy naprzód, mimo trudu
I z nadzieją - mimo trwogi
Pan Bóg przyjdzie nam z pomocą
By na Ŝycia nie paść grudzie
Pośród ludzkiej Ŝyczliwości
Los podzielą z nami ludzie
Szczęściem jest rodzinne gniazdo
Gdzie panuje pokój- zgoda
Gdzie w nieszczęściu i chorobie
KaŜdy dłoń pomocną poda
I choć droga jest bolesna
Naznaczona łez cierpieniem
Miłość, dobroć i oddanie
Niesie duszy ukojenie.
Wanda Mider
84. urodziny
Ojca Świętego Jana Pawła II
18 maja 1920 roku przyszedł na świat Karol Józef
Wojtyła, syn Karola i Emilii.
To matka nauczyła małego Karola znaku krzyŜa, pacierza, katechizmu, systematycznego chodzenia do kościoła. To ona powiedziała, Ŝe jej syn będzie wielkim
człowiekiem.
"Bądź pozdrowione, me rodzinne miasto nad rzeką
Skawą. Z wielkim wzruszeniem patrzę na to miasto lat
dziecięcych, które było świadkiem mych pierwszych kroków, pierwszych słów. Miasto mojego dzieciństwa i mojej
młodości. Wiadomo, jak wiele dla rozwoju ludzkiej osobowości i charakteru znaczą pierwsze lata Ŝycia, lata dziecięce, a potem młodzieńcze. Te właśnie lata łączą się
nierozerwalnie z Wadowicami, z tym miastem, które nosiło wówczas dumny herb Królewskie, wolne miasto Wadowice".
"Tu, w tym mieście, w Wadowicach, wszystko się
zaczęło. I Ŝycie się zaczęło, i szkoła się zaczęła, i studia
się zaczęły, i teatr się zaczął, i kapłaństwo się zaczęło".
Jan Paweł II - papieŜ
Fragmenty przemówień wygłoszonych w Wadowicach
Nr 20 (519)/5
16 maja 2004 r.
PO GÓRACH, DOLINACH...
Z ANIOŁEM NA CO DZIEŃ
ANIOŁ SAMOPOZNANIA
Poznać samego siebie, to określenie moŜe
wydać się nieco dziwne. A jednak...
Wydawać by się mogło, Ŝe juŜ tyle rzeczy poznaliśmy, Ŝe
na wielu bardzo dobrze się znamy, o niejednej moŜemy tyle powiedzieć. Tak samo jest ze znajomością drugiego człowieka.
Mówimy często, Ŝe niezbyt dobrze się znamy, czy teŜ znamy
się tylko z widzenia.
Czy w ogóle moŜna powiedzieć, Ŝe zna się kogoś bardzo
dobrze? Czasem trzeba „zjeść beczkę soli” aby kogoś poznać.
Właściwie to jest tak, Ŝe pojawia się ktoś zupełnie obcy i mamy
wraŜenie, Ŝe znamy się od zawsze, tak dobrze czujemy się w
jego towarzystwie. Momentalnie zostaje nawiązana niewidzialna nić porozumienia. Po prostu stwierdzamy wtedy, Ŝe to nasza „bratnia dusza”. Przed takim człowiekiem udaje nam się
otworzyć, nie jesteśmy niczym skrępowani. Takie wyjście ze
swojej „skorupy” daje nam moŜliwości poznania samego siebie.
Poznanie własnych relacji, pragnień, uczuć a nawet tego, na ile
jesteśmy zdolni do poświęceń czy teŜ przyznania się do błędu.
Poznanie siebie nie jest ani łatwe ani przyjemne. Uczy nas
skromności, a będąc skromnym nie osądzamy nikogo, tylko wymagamy więcej od siebie.
Niestety, bywa i tak, Ŝe wszystko idealizujemy. Widzimy
tylko to, co chcemy widzieć, nie dopuszczamy do siebie Ŝadnych złych myśli. To nie pozwala nam na trzeźwą ocenę stanu
rzeczy.
Inna moŜliwość to zbyt krytyczne podchodzenie do rzeczywistości. Patrzenie na to co nas otacza w czarnych kolorach,
doprowadza do niepotrzebnego obwiniania się za wszystko, co
się nie udało. Zbyt pesymistyczne podejście nie stwarza przyjaznych warunków do samopoznania.
Prośmy Anioła Samopoznania, aby podał nam rękę i abyśmy nie osądzali ani siebie, ani innego człowieka.
GraŜyna Krysta
Nasi Patronowie
Szklarzy - św. Marek Ewangelista, św. Serapion
z Aleksandrii
Szwaczek - św. Katarzyna Aleksandryjska,
św. Łucja z Sycylii
Ślusarzy - św. Eligiusz
Śpiewaków - św. Arnold z Arnoldsweicler
Taksówkarzy - św. Wit
Tkaczy - św. Anastazja, św. Stefan I król Wegier
Tokarzy - św. Bernard z Titonio
Tynkarzy - św. Bartłomiej Apostoł
Weterynarzy - św. Eligiusz biskup Noyon-Tournai
Wędliniarzy - św. Antoni Pustelnik
Więźniów - św. Barbara, św. Jan Grande, św. Leonard
Wioślarzy - św. Julian
Wytwórców win - św. Tychon bp, św. Urban
Zakochanych - św. Walenty męczennik rzymski
Zecerów - św. Katarzyna Aleksandryjska
Zegarmistrzów - św. Eligiusz, św. Wilhelm, mnich
Złotników - św. Bernard biskup, św. Dunstan bp
śeglarzy - św. Anna, św. Erazm, św. Mikołaj z Miry
śołnierzy - św. Marcin z Tours, św. Jerzy z Liddy,
Joanna d'Arc
Z Ŝycia parafii
• W sobotę, 8 maja Ks. Proboszcz uczestniczył w Chur (Szwajcaria) w uroczystości święceń diakonatu Jarosława Jakusa, pochodzącego z naszej Parafii.
• W niedzielę, 9 maja na mszy św. o godz.
9.00 43 dzieci przystąpiło do I Komunii św.
Po południu dzieci i ich najbliŜsi brali udział
w naboŜeństwie, podczas którego dzieci otrzymały z rąk Ks. Proboszcza pamiątkowe obrazki.
W ciągu całego tygodnia większość dzieci uczestniczyła w
naboŜeństwie majowym oraz wieczornej mszy św.
• Niedzielna suma była koncelebrowana w intencji
ks. prob. Antoniego Sapoty z okazji Jego 54 urodzin.
W tym dniu po wszystkich mszach św. była zbierana
kwesta na doŜywianie dzieci w szkołach.
• We wtorek, 11 maja, parafialne Koło Przyjaciół Radia
Maryja prowadziło godzinę róŜańcową. Wieczorna msza
św. była sprawowana w intencjach podanych przez tę
grupę modlitewną, a później członkowie spotkali się dla
omówienia waŜnych spraw bieŜących, w tym związanych
z organizowanym wyjazdem do Szczyrku w dniu 24 maja
na spotkanie z Radiem Maryja.
• W czwartek, 13 maja, wspominaliśmy 23 rocznicę
zamachu na PapieŜa Jana Pawła II.
• Wieczorem rozpoczęliśmy dziewiąty rok czuwań fatimskich, spotykając się po raz 49 - na RóŜańcu, Nieszporach, Mszy św. i na procesji świateł z figurą Matki
Boskiej Fatimskiej. Czuwanie zakończyło się błogosławieństwem eucharystycznym.
Tradycyjnie juŜ na rozpoczęcie czuwań w czasie mszy
św. śpiewał chór „AVE”.
• Został odnowiony krzyŜ misyjny, stojący po lewej
stronie głównego wejścia do kościoła. Nowy daszek nad
krzyŜem wykonał stolarz z Istebnej, pan Józef Macoszek.
• Trwają prace przy budowie Domu Parafialnego. Tym,
którzy pragną wspomóc to dzieło przypominamy nr konta
parafialnego: Bank Śląski S.A. O/Ustroń 10501096 - 103951596.
JUBILACI TYGODNIA
Czesława Turoń
Danuta Stec
Helena Sikora
Witold Marcinkowski
Alina Wójcik
Zofia Ferfecka
Bogumiła CzyŜ-Tomiczek
Janina Laszczyk-Hołyńska
Helena Odehnal
Marek Gaduła
Julian Czanerle
Alojzy Szczygieł
Zdzisław Kieloch
Majowym Jubilatom Ŝyczymy ogromu łask BoŜych,
zdrowia i opieki Matki BoŜej na kaŜdy dzień Ŝycia a
takŜe samych radosnych chwil.
Nr 20 (519)/6
PO GÓRACH, DOLINACH...
16 maja 2004 r.
RóŜne są dary łaski
Zachęcamy do czytania Biblii
i róŜne posługiwania…
Co czytać?
Pismo Święte stanowi zbiór 72 ksiąg.
Stary Testament. Otwiera go Pięcioksiąg MojŜesza.
Tak nazywamy księgi: Rodzaju, Wyjścia, Liczb, Kapłańską i
Powtórzonego Prawa, gdyŜ zgodnie z tradycją miał je napisać sam MojŜesz. Wraz z następującymi po nich księgami
tworzą grupę ksiąg historycznych. Z pism dydaktycznych
najbardziej znane są Psalmy. Na ostatnią grupę - księgi
prorockie - złoŜyły się świadectwa działalności proroków.
Nowy Testament. Centrum Pisma Świętego stanowią
Ewangelie, serce całej Biblii, opisujące Ŝycie Jezusa Chrystusa. Ewangelie i Dzieje Apostolskie składają się na grupę
ksiąg historycznych. Prócz tego Nowy Testament zawiera
nauczanie Apostołów zawarte w Listach. Jedyną księgą
prorocką Nowego Testamentu - będąca ostatnią księgą Pisma Świętego -jest Apokalipsa św. Jana.
Czytanie Pisma Świętego wymaga zastosowania odpowiedniej metody. Dlatego podaję kolejność lektury, która
wydaje mi się najbardziej właściwa dla rozpoczynających
systematyczne czytanie:
Nowy Testament
Ewangelia według św. Łukasza
Dzieje Apostolskie - równieŜ autorstwa św. Łukasza
Pierwszy list św. Jana
1 i 2 list do Koryntian - są to dzieła napisane przez św.
Pawła
List św. Jakuba
Stary Testament
Księga Mądrości Syracha
Księga proroka Izajasza - fragmenty od rozdziału 40.
do 55.
Księga Rodzaju
Księga Wyjścia
Księga Liczb
Księga Kapłańska
Księga Powtórzonego Prawa
Księga Jozuego
W miarę poznawania Pisma Świętego będziesz mógł
sam decydować o wyborze kolejnych ksiąg. Zachęcam do
systematycznego czytania Księgi Psalmów, które moŜe się
odbywać niezaleŜnie od kolejności lektury pozostałych
ksiąg.
Zakon Pijarów – pełna nazwa: Zakon Kleryków Regularnych Ubogich Matki BoŜej Szkół PoboŜnych - został załoŜony w
XVII wieku przez św. Józefa Kalasancjusza. Osoba tego skromnego duszpasterza budzi najwyŜszy podziw. Potrafił on, mimo
róŜnych przeciwności, ponad 400 lat temu powołać do istnienia
pierwszą nowoczesną, bezpłatną szkołę. Opracowany przez
niego wzorzec kształcenia młodzieŜy dał początek wielu szkołom i zakładom wychowawczym na całym świecie. Od początku
istnienia Zakonu wszelkim jego działaniom przyświecała myśl
św. Józefa Kalasancjusza wyraŜona słowami:
„Jeśli od najmłodszych lat będzie się starannie wychowywać dzieci w poboŜności i nauce, niewątpliwie moŜna się
będzie spodziewać szczęśliwego biegu całego ich Ŝycia".
Specyfiką posłannictwa pijarów stała się ewangelizacyjna
posługa wychowawcza, obejmująca dzieci w kaŜdym wieku,
przede wszystkim najmłodsze.
Pijarzy składają cztery śluby zakonne. Trzy z nich są powszechne w całym Kościele: czystość, ubóstwo, posłuszeństwo. Czwarty natomiast jest wyjątkowy, specyficznie pijarski i
najlepiej oddaje posłannictwo Zakonu. To ślub specjalnej troski
o wychowanie dzieci i młodzieŜy. W Konstytucjach Zakonu Pijarów moŜna znaleźć sformułowania autorstwa świętego ZałoŜyciela. Jedno z nich brzmi:
„A poniewaŜ uwaŜamy się rzeczywiście za ubogich
Matki BoŜej, nie będziemy nigdy gardzić dziećmi ubogimi,
lecz zawsze z wielką cierpliwością i miłością będziemy starać się o ich wychowanie w dobrym, pamiętając na słowa
Pana: Co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
Wzorem swego ZałoŜyciela Pijarzy w pierwszej kolejności
roztoczyli opiekę nad dziećmi pozbawionymi opieki - na skutek
ubóstwa rodziców bądź z powodu sieroctwa. Szczególną uwagę
zwrócono na dzieci mające trudności z nauką. Postanowiono,
Ŝe właśnie najsłabsi i najuboŜsi powinni mieć uprzywilejowany
dostęp do szkół Zakonu. Tym, którzy znaleźli się na marginesie
Ŝycia, Pijarzy starali się otworzyć drogę do korzystania ze zdobyczy szeroko pojętej nauki i kultury. Cały system kształcenia
został oparty na wierze chrześcijańskiej.
Pijarzy od początku stawiali na jakość edukacji, dzięki czemu ich szkoły dały gruntowne wykształcenie licznym wybitnym
wychowankom.
Dziś, w XXI wieku - gdy wysoki poziom nauczania oferuje
równieŜ wiele szkół świeckich - misja edukacyjna Ojców Pijarów
nie straciła na znaczeniu. Szkolnictwo pijarskie wyróŜnia się
dbałością o kształtowanie etycznej postawy uczniów. Edukacja
w duchu katolickim wskazuje młodym ludziom wartości, których
deficyt jest dziś szczególnie widoczny.
Oprac. S. M. Aneta
Zachęca kleryk Jacek Wolan, pijar
Przysłowia łacińskie
Audaces fortuna iuvat - śmiałym szczęście sprzyja
„Po górach dolinach...”
Redaguje kolegium: Barbara Langhammer (red. naczelny), ks. Wiesław Firlej (red. odpowiedzialny),
s. Aneta Folkert, Barbara Górniok, Roman Langhammer (skład komputerowy).
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych materiałów i zmiany tytułów.
Wydawca: Parafia p.w. św. Klemensa, papieŜa i męczennika w Ustroniu.
Koszt wydania: 1 zł.; ofiara dobrowolna.
Adres Redakcji: 43-450 Ustroń, ul. M. Konopnickiej 1, tel. 854 30 23, fax. 854 23 23.