sinead o`connor w liście do fanów!

Transkrypt

sinead o`connor w liście do fanów!
Gigs.pl - Koncerty :: Festiwale :: Imprezy
SINEAD O'CONNOR W LIŚCIE DO FANÓW!
14.05.2012
Sinead O'Connor w obszernym liście do fanów tłumaczy odwołanie trasy koncertowej, w ramach której
artystka miała wystąpić m.in. we Wrocławiu.
Irlandzka wokalistka wyjaśniła, że nie była w stanie wystąpić na koncertach ze względu na poważne
kłopoty zdrowotne. Sinead O'Connor przyznała, że cierpi m.in. na bezsenność, która nie pozwoliłaby jej
na wypełnienie zobowiązań kontraktowych.
Artystka zarzuciła również menedżerowi Fachtnie O'Ceallaighowi, że nie przejmując się stanem zdrowia
podopiecznej oraz opiniami lekarzy, zakontraktował trasę koncertową.
"Czułam się ekstremalnie i przerażająco źle. Mój menedżer miał świadomość, że głównymi symptomami
mojej choroby była zupełna bezsenność i odporność na działanie tabletek nasennych. Nie można wyleczyć
takiej choroby w trakcie trasy koncertowej, która została zakontraktowana bez mojej wiedzy" - tłumaczy
Sinead O'Connor.
"Wokalista nie może występować bez odpowiedniej dawki snu. Ciało wokalisty to jego instrument" przekonuje artystka.
Sinead O'Connor zaznacza, że choć Fachtna O'Ceallaigh jest "najlepszym żyjącym menedżerem w
muzycznym biznesie", to jednak tym razem zawiódł artystkę.
"Bycie menedżerem to nie tylko fantastyczna organizacja biznesu artysty. To praca wymagająca opieki
nad klientem, także w aspekcie personalnym. (...) Wszystkie sprawy dotyczące biznesowej strony mojej
pracy zostały fantastycznie poukładane. Jednocześnie moja szeroko udokumentowana w mediach ciężka
choroba (psychoza maniakalno-depresyjna - przyp. red.), z którą zmagałam się przez ostatnie dziewięć
miesięcy, w trakcie której 10 stycznia 2012 roku podjęłam próbę samobójczą, nie został wzięta pod
uwagę przy ustalaniu trasy promocyjnej i koncertowej" - czytamy.
Artystka przyznała również, że poczuła się wykorzystana przez osoby z przemysłu muzycznego.
"Moje potrzeby, jako człowieka i artystki, nie zostały wzięte pod uwagę przez ludzi z mojego otoczenia,
nieważne jak wspaniale zajmowali się oni moją karierą. Byłam otoczona ludźmi, którzy nie żywili do mnie
żadnych uczuć ani szacunku, nie dbali o mnie. Byli ze mną tylko, by móc zarobić i nie przejmowali się
tym, jak wiele zdrowia może mnie to kosztować i jak bardzo zniszczyć moje relacje z dziećmi" - atakuje
Irlandka.
Sinead O'Connor przyznała również, że podczas wizyty w Nowym Jorku, gdzie spotkała się z decydentami
z firmy płytowej, była bliska ponownego targnięcia się na swoje życie.
"Rozważałam wyskoczenie z pędzącej taksówki, ze względu na sposób, w jaki menedżment mnie
http://gigs.pl
Kreator PDF
Utworzono 7 March, 2017, 16:34
Gigs.pl - Koncerty :: Festiwale :: Imprezy
traktował i ton, jakim się zwracano do mnie" - napisała.
Artystka zapowiedziała, że po powróci na scenę, jeżeli tylko uda jej się wyzdrowieć. Sinead O'Connor
podkreśliła jednak, że tym razem będzie skrupulatnie dobierać współpracowników.
"Nie chcę być osobą, dzięki której ktoś spłaci swój kredyt mieszkaniowy. Nie jestem gotowa, by się
prostytuować. Mam przecież dar" - napisała o swoim talencie i głosie.
Źródło: muzyka.interia.pl
http://gigs.pl
Kreator PDF
Utworzono 7 March, 2017, 16:34